W dniach: 12-14 czerwiec 2006 roku pojechałam do Warszawy ze szkolną wycieczką z Osieczan.Po zwiedzaniu
przyjechaliśmy do hotelu Patron, gdzie bardzo miło nas przyjęto. Hotel bardzo mi się spodobał i chciałam tam zostać na dłużej , lecz nie mogłam.Tak ogólnie to bardzo fajny hotel.

Bardzo trudny dojazd! (żadnych znaków czy drogowskazów). PŁATNY PARKING = KPINA, (tłumaczą się że to dlatego iż teren należy do szpitala) Wynajęty pokój dla 3 osób wyglądał jakby nikt tam nie sprzątał. Butelka oraz foliowa reklamówka pod łóżkiem. MARTWE OWADY + KURZ w kloszach pod sufitem wyglądały strasznie. Wystrój nawet ładny, i mebelki tez niezłe(nowe), ale co z tego skoro widać że ktoś zapomniał posprzątać.