Polecam wyjazd do Rio. Nalezy jednak uwazac na chodzenie samemu wieczorami szczegolnie po plazy. Poza tym dobre jedzenie. Bez sensu jesc przy samej plazy. Najlepiej poszukac miejsc gdzie mozna wszystkiego sprobowac jedzac tzw jedzenie na wage. Reale ciezko kupic nawet na lotniskach lub po zlym kursie. Taxowki tanie, ale nalezy umawiac sie wczesniej na cene przejazdu. Z lotniska max 50 reali. Chca wyrwac 90. Poza tym odrazu kupic lub przywiezc klapki by nie wygladac jak turysta ale jak mieszkaniec Rio. Pamietajcie, ze Rio to nie tylko Impanema ktora jest ladniejsza od Copacabany ale tez wiele innych ciekawych miejsc.

Rio wcale nie jest takie fajne ..to tylko stereotypy. Copacabana ..hmmm zwykla palaza na ktorej pelno lokalnych kolesi probujacych na sile cos ci sprzedac, wciaganc kase albo co gorsze, zwinac ubrania, kase, aparat itd. miasto jest brudne, zatloczone. ceny ...w byle jakiej knajpie (plastikowy stolik i krzeslo na chodniku) piwo 4 BRl (6zl) a ceny okolo 30% wyzsze niz w Polsce. sama plaza jest w poblizu portu wiec wodzie daleko do niebieskiego koloru. Dziewczyny ..male, czarne i grube (chyba ze jest sie amatorem wiekich zadow). w nocy Coapcabana opanowana przez handlarzy dragow i prostytutki. Lepiej wybrac zamaiast Rio Salvador, Vitorie ...spokojniej i tez ladnie. gwarantuje ze Rio znudzi sie kazdemu po 4 godzinach. hotele ..wiekszosc ma lata swietnosi poza soba. faktem jest ze brazylijczycy to wyluzowany narod ...ale ma to negatywny wplyw na organizacje ...poprostu ..jako to bedzie.