Loading...
Travel4u.pl - oferty last minute, wczasy, wycieczki, noclegi, mapa
Wyjedź w podróż
swojego życia
Strona główna · Sport · O nas · Kontakt · Mapa strony · Dodaj do ulubionych
Wczasy, wycieczki ·Przewodniki, mapy ·Baza noclegowa  
Informacje o krajach · Prawo · Kursy walut · Forum Portal Turystyczny
Gram w Lotka / Lotto

Nigeria - opinie internautów

drukuj stronęPoleć znajomym
Strona główna » Kraje » Nigeria » Opinie internautów

Nigeria - krótka informacja

Nigeria, Federalna Republika Nigerii (Federal Republic of Nigeria) - państwo położone w Afryce Zachodniej nad Zatoką Gwinejską. Najludniejszy kraj na kontynencie afrykańskim. Zajmując 3% powierzchni kontynentu, skupia prawie 14% ogółu jego ludności.
Nigerię zamieszkują 434 grupy etniczne, mówiące 395 językami, charakteryzujące się odmiennymi tradycjami i odrębną kulturą. Północ jest zamieszkana głównie przez plemiona Hausa i Fulani, na południu dominują ludy Joruba i Ibo. Zróżnicowanie etniczne i religijne ludności było i jest przyczyną wielu konfliktów wewnętrznych, w czasie których dochodzi zazwyczaj do bezwzględnych porachunków między plemionami i masakry ludności cywilnej.
dodaj swoją opinię

Wasze opinie (3157):

Chcesz podzielić się swoimi wrażeniami z podróży?
Szukasz współtowarzyszy do wspólnej wyprawy? Wejdź na Eskapadowcy.pl i napisz o tym!
autor: Andrzej (IP:83.27.223.*)
data: 2006-01-30 16:20:27
Nigeria zmienia się szybko i jest zróżnicowana można tak jak wszędzie trafić na niebezpieczństwa ludzie są tutaj przyjażni i dobrzy -na ogół są gościnni , można kupić produkty z całego świata może oprócz cukru/ kryształ / i mielonej kawy może można ale ja nie spotkałem jeszcze. Nocą jeżdziłem toyotą i motorem czasami płynę na ryby motorówką w delcie Nigru i na zatoce nie miałem problemów choć różnych spotykałem typów ,anglicy i chińczycy jeżdża ale w asyście policjantow nawet do restauracji . Jestem jedynym Polakiem w promieniu 200 km i w niedzielę jedynym białym w kościele sw.Teresy pięknie spiewają i grają w nim pozdrawiam z Nigerii AR
autor: ~KAsia (IP:62.21.50.*)
data: 2006-03-16 18:25:26
Chciałabym jakoś skontaktować sie z panem Andrzejem..wybieram sie do Nigerii i chciałabym uzyskać więcej informacji ..prosze o pomoc i z góry dziekuję
autor: urszula (IP:83.27.86.*)
data: 2006-03-27 23:58:19
Moja córka ma zamiar wyjść za Nigeryjczyka. Modliłam się tylko,aby nie był muzułmaninem. Nie jest i Bogu dzięki. Jest chrześcijaninem, pochodzącym z Lagos. Czytałam książke o Nigeryjce skazanej na ukamieniowanie za urodzenie pozamałżeńskiego dziecka. Była skazana przez sąd koraniczny(muzułmański). Opinia światowa uratowała ja. Wyroku nie wykonano.
autor: Ania (IP:213.158.197.*)
data: 2006-04-08 12:00:52
W zeszlym roku poznalam Nigeryjczyka. Mamy wobec siebie powazne plany. Aczkolwiek slyszalam ze tam nadal powszchna jest poligamia. Mimo ze moj chlopak jest chrzescijaninem bje sie ze tradycje plemienne wezma gore. Dlatego prosze o kontakt z Panem Andrzejem. Chcialabym zadac mu kilka pytan na temat "prawdziwego oblicza" Nigerii i Nigeryjczykow.Z gory dziekuje i pozdrawiam
autor: Andrzej (IP:83.20.130.*)
data: 2006-04-12 11:07:54
Jestem w kraju co do kontaktu ze mną podaje e-mail anrogalski@wp.pl jeśli chodzi o polsko -nigeryjskie małzenstwa to spotkałem takie w Lagos i w Enugu /Polskiego dobrego przedsiębiorcy i Polskiej lekarki / mieszkają tam już bardzo długo i całkiem dobrze im sie powodzi mają dzieci domy i firmy i wydaje mi sie że oni są najbardziej kompetentni w tej kwesti, pozdrawiam Andrzej
autor: Monika (IP:194.63.133.*)
data: 2006-04-17 21:11:15
W styczniu byłam w Nigerii gdzie wyszlam za maz za cudownego Nigeryjczyka. Bylam w Lagos wiec pewnie nie widzialam wielu rzeczy. Z moim mezem poznalismy sie 3 lata temu i od tego czasu caly czas zmagalismy sie z prawem, finansami i urzedami by w koncu byc razem. Pomimo slubu nadal sa spore problemy z jego przyjazdem do Polski, czasmi naprawde jest to wszystko chore. Nigeria bardzo mi sie podobala i jestem pewna ze ktoregos dnia bedziemy tam mieszkac. Teraz czekam na przyjazd Chijioke do Polski. Monika Mbaeyi
autor: ~kasia (IP:71.101.115.*)
data: 2006-05-09 02:35:01
Czesc mam zamiar wyjsc za nigeryjczyka mieszkajacego w grecji.Jest on przyzwyczajony do zycia w Europie, ale chcialabym sie dowiedziec czy oni sie zmieniaja po slubie? Czy szanuja swoje zony?Czy traktuja ich podobnie jak polacy? Prosze o odpowiedz Dziekuje
autor: anulka (IP:80.51.54.*)
data: 2006-05-29 22:54:46
Monika, a byłaś może na moście, który prowadzi do Victoria Island? Cudowne miejsce w Lagos,mam nadzieje, że mąż Cię tam zabrał?! przyszła żona nigeryjczyka z Enugu(z plemienia Igbo).
autor: Ania (IP:193.24.196.*)
data: 2006-06-02 18:59:06
Mam pytanie do Moniki i Anulki. Ja tez poznalam Nigeryjczyka, on chce zebym przyjechala do Nigerii, ale ja mam troche obaw. Mozecie mi powiedziec jak tam naprawde jest? Pozdrawiam
autor: Monika (IP:217.113.228.*)
data: 2006-09-09 11:32:04
Czesc, to znowu ja, dawno nie bylam na tej stronie a widze ze sa pytania do mnie :)). Jak pisalam poprzednia opinie mojego meza nie bylo jeszcze w Polsce, teraz juz jest i jestesmy bardzo szczesliwi. Po blizsze szczegoly odsylam do maila talita_4_ever@yahoo.com. Pozdrawiam Monika M.
autor: miska (IP:143.97.2.*)
data: 2006-09-19 15:19:04
chce sprawdzic stan cywilny chlopaka z Nigerii. nosi obraczke na prawej rece, czy to oznacza w Nigerii cos? Prosze o pomoc, gdzie moge sprawdzic stan cywilny.
autor: Nkechi (IP:194.146.252.*)
data: 2006-12-23 14:16:16
Witam wszystkie szczesliwe zony Nigeryjczyków i te przyszłe tez. jestem z Chidim ok. 2 lat. Kocham go ponad wszystko i chce zostac jego zona. Poznalismy sie w europie i juz po miesiacu znajomości zamieszkalismy razem. Chcemy sie pobrac, lecz jest to bardzo skomplikowana sprawa,w polsce raczej jest to nie mozliwe, a tam w Nigerii... jest lecz nie wiem jak długo mój przyszły maż będzie musiał czekac na vize do Polski. Chcemy wrócic razem do Europy i zamieszkac w Irlandii. Prosze o wskazówki jak najlepiej i najszybciej wziasc ten slub w Nigerii i jakie dokumenty potrzebuje ja. Wize juz mam. Z góry dziekuje i pozdrawiam. Ps . jesteśmy w 4 miesiacu ciazy!!! :)
autor: ala (IP:212.2.100.*)
data: 2007-01-16 19:22:42
moj chlopak, wyjezdza na kontrakt do nigerii - bylabym zobowiazana za jakies informacje od osob, ktore pracowaly w nigerii. Chodzi mi szczegolnie o bezpieczenstwo, dostep do opieki medycznej, oraz mozliwosci kontaktu (szczegolnie o dostep do internetu lub telefony komorkowe). Informacje dostepne w internecie - przerabialam, chodzi mi o informacje od osob, ktore przebywaly w nigerii, najlepiej takie ktore przebywaly tam na roznego rodzaju kontraktach.
autor: Tarinabo (IP:81.219.231.*)
data: 2007-01-18 14:05:56
hej,też mam narzeczonego Nigeryjczyka z tym że moj ukochany Innocent studiuje w Moskwie a ja tu w Polsce:)
wiecie co dziewczyny,z tym szanowaniem kobiet po slubie i przed to zalezy na jaki typ czlowieka natraficie.
Ja zawsze mialam moich eks z Nigerii badz innych krajow afrykanskich i dopiero teraz wiem ze ten obecny jest najlepszy bo juz 14 m-cy jestesmy razem no i planujemy slub po studiach w wakacje 2008.
no a teraz powoli sie bede szykowac do wyjazdu z nim w te wakacje 2007 do jego ojczyzny:)
Pozdrawiam wszystkie Polki wraz z ich ukochanymi Nigeryjczykami :):):)
autor: Jola (IP:81.190.9.*)
data: 2007-02-03 20:00:26
Witaj Nkechi ja właśnie 12 lutego biorę ślub w Nigerii jakie dokumenty potrzebujesz więc akt urodzenia, zaświadczenie o możliwości ślubu za granicą no i wiza i to wszystko ale wiecej dowiesz sie w swoim USC pozdrawiam
autor: Kinga (IP:86.139.89.*)
data: 2007-03-02 17:12:06
Hej!Zupelnie przypadkowo trafilam na ta strone...i jestem mile zaskoczona...od roku jestem z Nigeryjczykiem...i w kwietniu wybieramy sie z Ose do Nigeri...strasznie sie ciesze a jednoczesnie obawiam reakcji otoczenia na moja osobe..on pochodzi z Benin City...pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie
autor: aska (IP:83.13.217.*)
data: 2007-03-19 11:59:21
Dziewczyny powiem wam tylko tyle: uważajcie. Ja przez pewnien czas bylam z Nigeryjczykiem, no i ostatnio okazałło się ze nawet tu w Polsce ma druga dziewczynę...a podrózuje dużo więc mysle ze nie tylko w Polsce miał kobiety. Ja byłam jedną z nich. Zanim zdecydujecie się na taki krok jak zamążpójście to sprawdzcie wszystko dokładnie, stan cywilny, jak możecie to jego pocztę, rozmowy na omunikatorach i nie tłumaczcie sie tym że mu ufacie. to poprostu jest ważne. Mój chłopak był ucieleśnieniem ideału, mądry, przystojny, wyksztalcony, odpowiedzialny,...moglabym tak wymieniac bez konca i mimo moich dopytywan o to czy napewno mnie nie zdradza, choc mialam na to male dowody zapierał się w zywe oczy i wkrecal mi takie bajki ze kazy by uwierzyl, mina mu zrzedla jak weszlam do jego mieszkania z jego druga dziewczyna... ale coz, teraz jak sie dowiaduje to jego koledzy tez maja po kilka dziewczyn. Sprawdzcie to koniecznie bo poligamia w nigeri jest na porzadku dziennym a katolicyzm tam wyglada zupelnie inaczej, oni moga tam robic z kobieta doslownie wszystko... oczywiscie jak od kazdej reguly sa wyjatki, ale jak narazie wiekszosc jaka znam do nich nie nalezy...
pozdrawiam
autor: aska (IP:83.13.217.*)
data: 2007-03-19 12:03:05
a małżeństwo oznacza obrączka noszona na srodkowym palcu prawej reki...
autor: Jola (IP:81.190.95.*)
data: 2007-03-31 23:46:36
hej no i jestem juz po slubie i jest spoko nie sadzilam ze zostane w Nigerii tak cieplo pzyjeta jego rodzina jest na prawde super wszyscy mnie cieplo przywitali i bylo naprawde fajnie poki ktos tam nie pojedzie nie przekona sie ze to piekny kraj (Lagos) pozdrawiam
autor: ~kasia (IP:84.10.171.*)
data: 2007-04-12 23:26:32
czy potrzebna jest wiza do nigeri i moze ktos wie ile kosztuje samolot z polski
autor: edzia (IP:85.134.213.*)
data: 2007-05-05 17:43:06
a wiec kochane kolejne przestrogi niepomoga trzeba sie przekonac na wlasnej skorze[a reke maja ciezka]pokochalam go,oddalam mu wszystko,bo byl katolikiem jak ja,kochal mnie[ja tak myslalam,bo ja kochalam]niestety -oni-maja to do siebie ze zazdrosc ich przerasta,ze prawdziwi nigeryjczykowie musza splodzic syna,dziewczyny wiem ze ojni sa w lozku,po 5 latach w niewoli ,tak to sobie nazwalam dopiero zaczynam sama myslec,potrafia byc fantastyczni ,ale kobieta jest typowa niewolnicom z mozliwoscia wypowiedzenia sie,nieda sie sprawdzic wszystkiego,wiem,ale mimo tego ze nasze kultury sa podobne,ze wykonujemy ta co czarne kobiety ,ktore sa przesympatyczne z pozoru,nasze swiaty sa zbyt rozne,i wiem ze sa baaardzo rodzinni,szkoda tylko ze wszedzie maja te zony i dzieci...pozdrawiam ,chcesz wiedziec wiecej moj adres edzia85@amorki.pl
autor: Sabina (IP:91.84.15.*)
data: 2007-05-25 16:20:00
ocena: plusplusplusplusplus
Witam i pozdrawiam wszystkie panie nawet nie wiedzialam ze nas tak duzo i tak wiele z was zna lagos a nawet victoria iland :) moj maz wlasnie tam mieszka pobralismy sie w nigeri 21lutego tego roku bylam tam rowniesz w kwietniu na urodzinach poniewaz GB embassy nie chce przyznac mu vizy uznajac nasze malzenstwo za falszywe nie mozemy w to uwiezyc teraz zebralismy juz wszystkie mozliwe dokument i jutro bedziemy probowac poraz kolejny.Kolejna przykra sprawa to to ze moza siostra wychodzi za maz 28lipca i Avabore nie dostal wizy nawet gdy poszlam tam z nim i nas przesluchiwali co jest uwazam smieszne gdysz prosilismy o dwutygodniowa vize prawo jest chore ale mam nadzieje ze wszystko nam sie ulozy tak jak Monika.A dla pan ktore planuja wyjast do nigerii polecam jest cudownie tylko upewnijcie sie do jakiej czesci nigerii jedziecie zarowno zwrodzcie uwage czy jest to mulzumanska czy chrzescijanska czesc nie polecam wiosek tom zyje sie inaczej.Jesli ktos ma dla nas rade bardzo prosze o email zsabinaz@yahoo.com POWODZENIA!!!
autor: Urszula (IP:85.73.58.*)
data: 2007-06-21 15:36:03
Tak, ja tez mam chlopaka Nigeryjczyka i jest najlepszym mezczyzna, z jakim kiedykolwiek bylam. Ale wiele widzialam i wiele slyszalam, wiec w piekne slowka nie wierzylam i niestety musialam zlamac zasade wolnosci osobistej i pelnego zaufania i go przez dlugi czas sprawdzalam. Zadnych dowodow zdrady nie znalazlam i sie troche uspokoilam, ale oczy bede miala na pewno otwarte. W otoczeniu Nigeryjczykow przebywam od jakis 4-ech lat, obserwuje ich i moge wam powiedziec jedno: jesli traficie na dobrego, madrego, otwartego i uczciwego, to bedziecie bardzo szczesliwe. Ale mentalnosc nigeryjska (szczegolnie Igbo) jest trudna do zmienienia i wielu z nich niestety klamie (urodzeni aktorzy), ma wiele dziewczyn, bardzo czesto ma zone i dzieci w Nigerii i druga w Europie, szukaja Polek na czatach, glownie zeby otrzymac pozwolenie na pobyt w Europie, wielu z nich zajmuje sie szemranym biznesem (narkotyki i oszustwa, coraz czesciej internetowe wyludzanie), a wszystko to ze strony bardzo fajych, milych, cieplych mezczyzn, ktorzy ci bede okazywac cala ich milosc i oddanie. Poznalam naprawde wiele Polek, ktore przyjezdzaja do Grecji (tu mieszkam) do swoich chlopakow poznanych w internecie lub tu na wakacjach i serce mi sie kraje, bo wiem, czym oni sie zajmuja lub z kim sie prowadza. Polki sa bardzo przez Nigeryjczykow cenione ze wzgledu na nasz szacunek do mezczyzn, urode oraz fakt, ze zakochane oddamy siebie cale. To wszystko jest piekne, milosc cudowna, ale prosze, miejcie oczy otwarte...
autor: Pati (IP:195.22.126.*)
data: 2007-06-23 16:23:44
hej! ja tez mam problem.zastanawiam sie czy przyjac oferte pracy w Nigerii, jako Finansistka. Inwestor ma zamiar wybudowac tam filie polskiej szkoly wyzszej. To dla mnie duze wyzwanie,ale problem tkwi w tym,ze nie znam Nigerii,nie wiem jacy sa tam ludzie,jaka jest ich mentalnosc. Moim glownym zadaniem bedzie zapewnienie plynnosci finansowej dla przyszlej szkoly,wlasciwie ulokowanie gotowki i dokonanie zakupow. Prosze o jakies informacje.
autor: Andrzej (IP:83.20.113.*)
data: 2007-06-28 01:10:33
Z tego co wiem będa tam wykładali Polacy tak więc nie będziesz osamotniona po za tym to blisko Abuja w bardziej bezpiecznej i muzułmańskiej części nigerii zgadzam się że to jest wyzwaniem ze względu na inną kulture,kuchnię zwyczaje i poziom zycia inny niż w europie generalnie da się wyżyc tam ale nie jest też lekko ze względu na klimat, malarie ale jesli jesteś twardziel dasz radę pozdrawiam Andrzej
autor: ali (IP:83.29.30.*)
data: 2007-06-30 15:15:50
ja znam bardzo duzo nigeryjczykow.poznalam ich studiujac za granica.u nich wile dziewczyn to norma.to duze dzieci jakie nigdy nie dorastaja.znam jednego ktory ozenil sie z Polka,co impreza widuje go z inna,na miesci tez nie powtarzaja mu sie dziewczyny.nadal sa szczesliwym malzenstwem,jego zona nic o tym nie wie..,pozatym jest teraz w Polsce,a on biedny student szuka pocieszenia wsod innych.oni sa nauczeni zycia grupowego i jeden drugiego nigdy nie wyda tak samo jak A rabi.
autor: mili (IP:89.76.58.*)
data: 2007-06-30 20:01:12
ocena: minusminusminusminusminus
Byłam w Nigerii 14 lat temu i mile wspominam pobyt jak i pierwsze trzy lata małżeństwa bo następne były dla mnie koszmarem.
Jak okazało się były inne kobiety później doszła przemoc fizyczna.Powiedziałam sobie i mężowi dosyć.
autor: ANIA UTI (IP:80.50.239.*)
data: 2007-07-10 15:09:10
wpis usunięty
autor: ~kasia (IP:83.24.24.*)
data: 2007-07-12 12:12:37
prosze cie o kontakt ANIA UTI
Wydaje mi sie ze tez znam ogage i jezeli to ta sama osoba to oszukuje nas dwie
autor: anka (IP:80.50.239.*)
data: 2007-07-17 13:49:45
usunięte na prośbę użytkownika
autor: Ania (IP:80.50.239.*)
data: 2007-07-18 10:04:40
ocena: plusplusplusplus
hej Kasiu w jaki sposób mozemy sie skontakowac, pozniewaz chce wiedziec czy znamy tego samego Ogage..pozdrawiam.ANKA
autor: anka (IP:80.50.239.*)
data: 2007-07-19 10:00:59
ocena: plusplusplusplusplus
hej kasiu ....jak moglabym sie z Toba skontaktowac?
autor: Magdalena (IP:82.2.234.*)
data: 2007-07-22 22:06:33
Witam serdecznie!Czytajac wasze opinie na temat Nigeryjczykow sa one rozne.Ale przyznam ze,warto o nich wiedziec.Tez mam chlopaka,Nigeryjczyka-planujemy slub i powiem szczerze ze naprawde dobrze trafilam.Jest to wspanialy czlowiek ktory mysli tylko o mnie i o naszym nienarodzonym jeszcze dziecku(jestem w 4 m-cu ciazy)Kocha moja rodzine jak swoja wlasna.Planujemy wyjazd do Nigerii,aby wziazc tradycyjny slub.Naprawde jestem bardzo szczesliwa z nim.
autor: ~kasia (IP:83.24.63.*)
data: 2007-07-23 20:12:12
prosza cie ,,anka,, o kontakt na ten mail kasiaanako@o2.pl
autor: Jola (IP:213.94.246.*)
data: 2007-07-26 21:50:54
Hej Kasia tak do nigerii potrezbna jest wiza kosztuje ona 370 zl ale musisz miec zaproszenie najlepiej jak zadzwonisz do ambasady nigeryjskiej w warszawie i sie dowiesz a bilet z polski to kolo 4tys kosztuje w obie strony pozdrawiam
autor: anka (IP:83.20.159.*)
data: 2007-08-06 00:18:00
czy ktoś zna Valentine -nigeryjczyka z grecji?
autor: Barbara (IP:77.44.8.*)
data: 2007-08-22 15:35:40
ocena: plusplusplusplusplus
Hej. Jestem od 5 miesiecy z fantastycznym nigeryjczykiem. Oczywiscie oczy i uszy mam otwarte na tyle, ile to mozliwe. Nie, zebym mu nie ufala, ale na zimne dmucham. Mieszkamy razem w GB. Chcemy na swieta pojechac do Polski, ale nie wiem jak dlugo czeka sie na wize. Czy ktos mi moze cos doradzic?
autor: darek (IP:83.23.6.*)
data: 2007-08-25 10:43:26
moja corka wyszla za maz za nigeryjczyka teraz chcemy sciagnac do polski jego mlodsza siostre ma 11l ale czy to mozliwe prosze o jakies wskazowki
autor: ~kasia (IP:83.24.55.*)
data: 2007-09-01 14:12:24
jak narazie nic dobrego z mojego malzenstwa z nigeryjczykiem nie wyniklo. uprzedzam dziewczyny -strasznie uwazajcie!!!!! znam mojego meza i kilku innych nigeryjczykow i ich polskie zony i w zadnej w/w rodzinie nie widze prawdziwej milosci........bede was informowac czy sytuacja sie zmienia ale jak narazie to tylko pierwszych kilka miesiecy bylo cudowne u mnie i u moich znajomych tak samo sie dzieje. widocznie oni uwazaja ze potem to juz nie trzeba sie starac ,,i czego ta kobieta od nich chce??? ,,przeciez jestem jej mezem co jeszcze????,,
musimy o tym rozmawiac bo naplywa do nas coraz wiecej czarnych i wiele kobiet na ich poleci nie wiedzac co to za ludzie. to naprawde inna mentalnosc i kultura jezeli ktorejs wystarcza bycie zona, ok ale jak kobieta oczekuje partnerstwa nie liczylabym na to - bedziesz traktowana jak przedmiot i nie licz na nic innego........pozdrawiam. ale pamietajcie na poczatku zrobia dla was wszystko i potrafia byc cudowni i wiem ze nie mozna uwierzyc wtedy w to ze potem bedzie inaczej.
autor: Ulka (IP:80.55.20.*)
data: 2007-09-04 15:09:34
Wlasnie przetrzasnelam internet w poszukiwaniu pewnego pana z Nigerii. Siostra mojego meza poznala kilka miesiecy temu 27 letniego mezczyzne-Nigeryjczyka. Chca brac slub. Szwagierka jest w ciazy, to dopiero 3 tydzien, tak wiec sam poczatek. Moze jestem przewrazliwiona ale cos mi nie gra w tym zwiaku. Ikechukwu( tak ma na imie) powiedzial ze jest pilkarzem i ma grac w jakiejs 2-ligowej druzynie w Gdansku, ale nie moge go znalezc na zadnej stronie zwiazanej z pilka nozna, ani tu , ani w Nigerii, ani w Austrii gdzie podobno gral wczesniej. Poza tym trnsfery juz sie skonczyly na ten rok. Boje sie o Szwagierke ona nie jest odprna psychicznie a przy tym naiwna, nie chce zeby ktos znow polamal jej zycie. Ten chlopak ma na nazwisko Nwakor, wiem ze uzywa tez 2 imienia Kevin, jesli wiecie cos o nim prosze koniecznie dajcie znak na tej stronce!!!
autor: ~ewa (IP:88.199.144.*)
data: 2007-09-10 22:44:32
anka ja znam Valentine z grecji tylko ciekawe czy o tego samego Ci chodzi
autor: Ania (IP:80.54.82.*)
data: 2007-09-11 00:11:08
Bardzo proszę cię o kontakt bo też znam nigeryjczyka co mieszka w Grecji i na razie jest cudowny i jest z plemienia Ibo- jets tam ich dużo. Prosze napisz - chętnie z toba porozmawiam, bo wszyscy tak mówią że oni tylko dla paszportu biora śłub a ja jakoś nie moge uwierzyc bo moj jest cudowny.ale ze nie jetsesm głupiutka to musze wszystko sprawdzic - odpisz
autor: ~ewa (IP:88.199.144.*)
data: 2007-09-11 01:41:00
Ania mam pytanko mieszkasz z nim w Grecji?ja juz 2,5 roku jestem z nigeryjczykiem i jest roznie ale wiem ze jest dobrym czlowiekiem i nigdy mi krzywdy nie zrobil.znam ich kilku i jak narazie mam dobre zdanie o nich ale fakt jest taki ze trzeba miec oczy szeroko otwarte
autor: Ania (IP:80.54.82.*)
data: 2007-09-11 22:48:25
Ula co mieszka w Grecji i ma NIgeryjczyka proszę cie o kontakt, bo ja tez jetsesm w takiej sytuacji tylko mieszkam w Polsce.
autor: ~ewa (IP:88.199.144.*)
data: 2007-09-12 00:42:34
Ania napisz cos wiecej,gdzie on w tej Grecji mieszka,jak sie nazywa moze ja bede mogla ci pomoc.jak sie poznaliscie?dlugo juz jestescie razem?
autor: Ania (IP:80.54.82.*)
data: 2007-09-12 21:13:35
Poznaliśmy się przez internet w grudniu byłam u niego już kilka razy, jest super i naprawde rozmawia ze mną o wszystkim, nie chce pisać duzo bo jak byś niechcący coś powiedziala do swojego chłopaka to mógłby sie obrazić. Napisz do mnie na maila karoladon@wp.pl
autor: Milena (IP:79.72.35.*)
data: 2007-09-16 18:53:51
Czy ktoras z Was mial chlopaka, czy meza Nigeryjczyka, ale muzulmanina?
autor: Ania (IP:80.54.82.*)
data: 2007-09-17 21:28:40
Miałam koleżankę co miała muzułmanina, nie jest to łatwy przypadek. Na początku myślała że to nawet fajnie że jest taki poważny i religijny, ale po jakimś czasie było źle. Zastanów się bardzo poważnie, bo to zupełnie inna religia i wymagać bedzie od ciebie zaparcia i dyscypliny i podporzadkowania jemu.
autor: Agata (IP:83.6.116.*)
data: 2007-09-19 00:31:23
No dobra, skoro wszystkie pytacie, to i ja zapytam. Może któraś z Was zna Osy'ego z Austrii??
autor: ~kasia (IP:83.24.47.*)
data: 2007-09-24 10:05:38
sluchajcie moj maz jest nigeryjczykiem i chrzescijaninem i nie jest latwo.....a co dopiero muzulmanin ja bym nie zaryzykowala!!!moim pierwszym pytaniem do mojego meza bylo jakiego jest wyznania i gdyby powiedzial ze muzulmanin niestety ale bym za niego nie wyszla.oni sa naprawde super wierzcie mi ale nie jako mezowie wczesniej czy puzniej wyjdzie na wierzch ich,, muzulmanskie podejscie do kobiety,, bylam kilka lat temu z muzulmaninem mieszkalismy we francji, na poczatku jest ok potem z biegiem czasu powoli zaczynasz zauwazac pewne zachowania ktore na poczatku umykaja uwadze ale sa bardzo wazne.i jezeli jestes kobieta z charakterem chcesz byc traktowana jako partnerka w zwiazku to wybij sobie to z glowy...teraz gdy mam meza nigeryjczyka tez jest ciezko bo to calkiem inna kultura i trzeba naprawde chciec by bylo dobrze, i isc na duzy kompromis ale na muzulmanina bym sie w zyciu nie zdecydowala.pozdrawiam i zaznaczam ze to tylko moje zdanie a kazda z was zrobi jak uwaza ,to sa tylko moje doswiadczenia a mam juz dobrze po trzydziestce nie jestem juz nastolatka i nie patrze na zycie przez rozowe okulary.powodzenia
autor: ~kasia (IP:83.24.47.*)
data: 2007-09-24 11:04:41
chcialabym skontaktowac sie z pati lub andrzejem czy wiecie juz cos bardziej konkretnego o tej polskiej szkole wyzszej w nigerii???? prosze o kontakt.kasianako@o2.pl
autor: BARBARA (IP:77.44.8.*)
data: 2007-09-26 10:26:52
Kasiu, mam do ciebie pytanie. Piszesz o tym, ze nie latwo sie zyje z nigeryjczykiem, ze to ciezki kawalek chleba, itd. Czy moge cie zapytac jak dlugo byliscie razem przed slubem i gdzie teraz obecnie mieszkacie? Chcialabym zweryfikowac pewne zachowania mojego mezczyzny. Z gory dziekuje.
autor: Ewelina Nduka (IP:90.201.253.*)
data: 2007-09-29 18:11:10
witam wszystkich.ja od miesiaca jestem szczesliwa zona nigeryjczyka i mamy przeslicznego szesciotygodniowego synka.poznalismy sie w anglii 2 lata temu.wszysto jest ok,tyle ze musialam isc na pewne kompromisy,gdyz on jest glowa rodziny.goraco wszystkich pozdrawiam
autor: ~monika (IP:89.101.100.*)
data: 2007-10-01 23:11:17
witam serdecznie jestem juz rok z chlopakiem z nigeri,mieszkamy razem mamy piekna coreczke,oczywiscie idziemy na kompromisy bo jednak sie roznimy ale powoli budujemy nasz dom razem,dziewczyny w kazdy zwiazek trzeba wlazyc troche pracy ale sie oplaca,pozdrawiam wszystkie kobiety nigeryjczykow :)
autor: Kinga (IP:81.100.108.*)
data: 2007-10-02 21:09:16
Zgadzam sie z monika...w kazdy zwiazku sa przeszkody...tylko od nas zalezy czy nasz zwiazek bedzie na tyle silny by te trudnosci przetrwac...niezaleznie czy jestesmy z osoba z naszego kraju czy z osba z innego (np.nigeryjczykiem)...kazdy czlowiek jest inny...ja jestem juz w zwiazku z nigeryjczykiem 2lata i jest z kazdym dniem coraz lepiej...kochamy sie i jestesmy bardzo szczesliwi....pozdrawiam :)
autor: Ania (IP:80.54.82.*)
data: 2007-10-06 22:23:15
a ja mam problemy z rodziną. Nikt nie akceptuje mojego Nigeryjczyka, a ja nie wiem jak mo tu powiedzieć, że nasz związek to dla mojej rodziny szok. Nie wiem jak dalej bedzie ale pewnie strace rodzinę a zyskam męża. Tylko czy on bedzie się z tym czuł dobrze???
autor: magda (IP:89.101.239.*)
data: 2007-10-13 00:27:04
ja takze bylam w nigeri ponad 2 miesiace i takze wyszlam za wspanialego czlowieka (moj maz jest Igbo) nigeria bardzo mi sie podobala bylam praktycznie wszedzie i w legos i w stolicy i jeszcze w wielu innych wartych zobaczenie miastach i w okolicach delty takze wiec sobie pozwiedzalam;p z moim mezem mamy problemy uzedowe ale raczej do polski przyjechalismy bez problemu tylko juz wyjechac z niej jest problem ..... Pozdrowienia;]
autor: Teresa (IP:213.158.196.*)
data: 2007-10-21 16:31:12
nawet nie wiecie jak bardzo ciesze się że jest takie forum.naprawde jest nas sporo. a od stycznia jak wejdziemy do schengen i do polski jak lawina napłyną afrykańczycy będzie tu wrzało.
jesteśmy razem od roku i też byłam bardzo ostrożna. był cydownie miły, serdeczny, kochany, ale różnice kulturowe widać. niezależnie od tego jak cudownie jest bądzcie czujne. ja też mam problemy bo nie chcą przyznac mu wizy uważając że jest to małżeństwo papierowe. czeka nas rozmowa w urzędzie. Czy któraś z was wie o co moga nas pytać?
autor: Nati (IP:213.158.196.*)
data: 2007-10-21 16:37:56
moja historia jest bardzo podobna do waszych.
2 lata telu poznałam nigeryjczyka, zaręczyliśmy się rok temu, w grudniu jedziemy do Nigerii na święta. nie zawsze jest nam łatwo, bo różnice kultur robią swoje ale widzę że on też stara się zminić , może nie wszystko mu się udaje bądz nie wszytko chce zminić ale małżeństwo to kompromisy. Owszem boję się tego co będzie po slubie (kościelny nas czeka) jak bardzo się zmieni, ale wiem że on też boi sie że i ja zmienię sie w okropną babę. czy ktoś może nam pomóc w sprawie paszportu polskiego dla niego. Chce ubiegać się o paszport niedługo gdyż jest tu w kraju od 3 lat (małżeństwo cywilne)? nasz ślub kościelny planujemy w Polsce ale dopiero jak skończymy sprawy z jego papierami.
autor: Ann (IP:87.205.175.*)
data: 2007-10-22 17:36:05
Jestem z najukochanszym ksieciem na swiecie, juz prawie pol roku. Oby ten piekny sen nigdy sie nie skonczyl. A moje Sloneczko, Whyte (Chigoo), który rozświetla moje zycie, jest z Igbo.
Trzymajcie sie dziewczyny cieplutko:) i powodzenia!
autor: Andrzej (IP:83.20.116.*)
data: 2007-10-23 14:42:24
Ponieważ nie mając pojęcia jak szybko i wielowątkowo potoczy się otwarte moim komentarzem to forum /zdominowane przez układy damsko-męskie/ polecam książkę Osiem suchych pór roku -autora Antoni Czubak o NIgerii ...jako powiedzmy szczepionkę na Nigerię ,dla tych którzy pojadą do tego pięknego kraju a chcą więcej być odporni na problemy i róznice jakie ich spotkają Pozdrawiam i zachęcam do lekturu
autor: magda (IP:89.101.239.*)
data: 2007-10-28 10:15:54
Teresa a gdzie mieszkacie?? w polsce czy gdzies indziej?? najwazniesze co was zapytaja to jak sie poznaliscie, i co ty wiesz o nim w gruncie zeczy to w twoich rekach lezy wasz los;] bo to tylko ciebie beda wypytywac o ruzne sprawy.Pozdrowienia
autor: aldona (IP:83.14.225.*)
data: 2007-11-04 19:59:30
ocena: plusplusplusplusplus
Boze jaki ten świat jest mały i ile podobnych sytuacji życiowych. ja nie należę do młodych i szalonych ale też jestem w związku z nigeryjczykiem który wcześniej mieszkał w Wiedniu, teraz Martin mieszka w Hiszpani jesteśmy po interview przedmałżeńskim, czekamy na odpowiedz,nasze wspólne chwile są rożne jak w każdym związku ale nie podejrzewam go o podwojne życie , troche zaufania nie zaszkodzi
autor: Joanna (IP:195.205.23.*)
data: 2007-11-18 21:34:41
Kurcze coz za sprzeczne opinie. Po tym co przeczytalam zaczynam sie troche obawiac. Tak wiec ja tez jestem z Nigeryjczykiem mieszkajacym w Wiedniu od 3 lat (podobno).Mam prawie 20 lat a z Mikiem poznalismy sie w styczniu.Mike wydaje sie byc idealnym i bardzo mnie kochac ale boje sie co bedzie za kilka lat.Wasze opinie mnie przerazaja:(:(
autor: ~ewa (IP:88.199.144.*)
data: 2007-11-19 10:28:57
Powiem wam ze trzeba byc bardzo ostroznym ja ze swoim nigeryjczykiem sie rozstalam po 3 latach zwiazku bo jego zazdrosc o mnie byla coraz gorsza.Mam kumpla tez nigeryjczyka z tym ze mieszka w Polsce ma zone i dziecko a mimo to szuka fajnej kobiety ktora bedzie matka jego kolejnego dziecka,ze zdradzaniem zony tez nie ma problemu i powiedzial ze wiekszosc z nich robi tak samo.Mam wieku znajomych nigeryjczykow i bardzo ich lubie i nie mam zamiaru nikogo oceniac pisze to tylko dlatego zebyscie mialy oczy szerko otwarte.Mam nadzieje ze Wy trafilyscie na tych pozadnych i uczciwych!!!Pozdrawiam
autor: aldona (IP:83.14.225.*)
data: 2007-11-19 21:01:09
Dziewczyny nie dramatyzujcie .Czy wasze kolezanki, ktore sa z polakami sa tak bezgranicznie szczesliwe?Czy one nigdy nie nazekaja?Czy polscy mezczyzni nie zdradzaja, nie szukaja ukojenia w ramionach innej? Oczywiscie ze na wszystkie pytania mozemy odpowiedziec TAK.Wiec niw ma tu znaczenia pochidzenie tylko osobowosc czlowieka !Oczywiscie My aby brac tez musimy od siebie cos dac i jak w kazdym zwiazku isc na kompromis. JA KOCHAM, CZUJE ZE JESTEM KOCHANA I WIERZE . Ale też sie staram aby atmosfera byla OK. Spojrzcie prawdzie w oczy czy tak naprawde tylko ONI sa zazdrosni? MY chyba troszeczke tez , pozdrawiam i wiecej optymizmu
autor: karolina (IP:83.7.60.*)
data: 2007-11-25 17:27:36
Czesc w tym roku poznalam Nigeryjczyka w Anglii bylismy razem kilka miesiecy bylo cudownie ale potem sie popsulo bo moi rodzice nie akceptuja zwiazku z nim i ja stalam nie nerwowa powiedzialm kilka slow za duzo i On sie strasznie zdenerwowal i mnie uderzyl potem pzreprosil i obiecal ze juz tego nie zrobi ale Ja sie boje z nim byc poniewaz duzo sie oczytalam na temat ich kultury obawiam sie ze nie bedzie mi wierny ogolnie jest to calkeim inna kultura i obawiam sie wszystkiego najgorsze jest to ze chce z nim byc ale nie wiem co robic On pochodzi ze stolicy Nigerii jest z plemienia Joruba jesli ktos by cos wiedzial na ich temat jacy oni sa jak traktuja kobiety prosze o podpowiedz bo nie wiem co mam robic a bardzo tesknie pozdarwiam
autor: Ania (IP:87.185.109.*)
data: 2007-11-26 20:03:02
Witam, ja biore w marcu slub w Nigerii z nigeryjczykiem, czy moze mi ktos napisać czy dokument o zdolnosc prawnej do zawarcia malzenstwa potrzebuje tylko z Urzedu Stanu Cywilnego czy takze z Ministerwa Spraw Zagranicznych. Bede bardzo wzieczna, pozdrowionka papa
autor: wiktoria (IP:77.236.0.*)
data: 2007-11-27 00:45:07
Hej, ja wzięłam ślub z Nigeryjczykiem miesiąc temu w Rzymie. Oprócz aktu urodzenia potrzebowałam tego zaświadczenia o zdolności prawnej do zawarcia zw.małż. za granicą(ważne przez 3 m-ce), trzeba było oba dokumenty przetłumaczyć na j.włoski i pojechać do warszawy do ministerstwa spraw zagranicznych po pieczątkę "apostille"- wydają od ręki, 60 zł za 1 dokument. Myślę że też tego potrzebujesz bo apostille uprawomocnia każdy polski dokument, który przedstawiasz za granicą, bez tego jest nieważny.Najlepiej dopytaj w urzędzie stanu cywilnego albo w urzędzie w Nigerii.
Jestem zdziwiona że tyle tu na fopum negatywnych doświadczeń. Póki co, mój Nigeryjczyk z Lagos jest całkiem normalny i jego koledzy też, a znam ich naprawdę sporo, i w Polsce i we Włoszech-jedni uczciwi, drudzy mniej-jak wszędzie na świecie.
Jedyny problem jaki z nim mam zaczyna się w supermarkecie- bardzo się wkurza jak widzi że jestem niezdecydowana albo zmieniam zdanie(zresztą na jakikolwiek temat), a kiedy proszę go żeby poniósł coś ciężkiego zamiast mnie, np koszyk w sklepie, śmiertelnie się obraża. Wiem że w Nigerii to kobiety targają ciężary i dla mężczyzny jest to jakiegos rodzju ujmą jeśli on to robi a jego kobieta idzie obok z pustymi rękami, ale my Europejki nie jesteśmy do dźwigania przyzwyczajone. Te zachowania naprawdę mnie niepokoją- czy któraś z Was ma podobny problem?
Poza tym bardzo nam ze sobą dobrze i jesteśmy gotowi na wiele kompromisów. Pozdrawiam wszystkie byłe i obecne kobiety "Lagosańczyków"
autor: Joanna (IP:149.156.208.*)
data: 2007-11-28 10:57:58
Karolina.jesli chodzi o brak akceptacji rodzicow to chyba dosc powszechny problem (u mnie tez) ale jestem zdania ze to ty bedziesz z nim zyc a nie oni.Pozatym wierze ze jesli nas nie przekonaja to predzej czy pozniej wespra, ale nad tym ze juz Cie uderzyl to bym sie powaznie zastanowila.Moj Majkus jest z Imo, z plemienia Igbo ale mysle ze kazdy czlowiek jest inny i nie nalezy nikogo oceniac po tym jak zachowuja sie ludzie z jego plemienia:)
autor: Alina (IP:83.16.53.*)
data: 2007-11-28 19:57:01
Hej Karolina, mój chłopak pochodzi z plemienia yoruba na dodatek jest muzułmanem, chociaż jego matka pochodzi z chrześcijańskiej rodziny. Tak jak już wcześniej dziewczyny pisały trudno oceniać człowieka na podstawie przynależności do plemienia, ale mój chłopak lubi zawsze mieć rację, lubi zawsze postawić na swoim i nie da za bardzo sobą rządzić, tylko często zastanawiam się czy to nie typowe cechy każdego mężczyzny. Ale np w ciągu dwóch lat naszej znajomości dostrzegłam już że się zmienił trochę na niekorzyść...Ale jeżeli Twój już raz Cię uderzył radzę uważać bo to może się zacząć powtarzać i będzie coraz gorzej, przy czym znam to uczucie jak trudno jest odejść, nawet jak ta druga osoba bardzo nas rani.
autor: Ala (IP:83.16.53.*)
data: 2007-11-28 19:59:51
A co do akceptacji rodziców to mam to samo, i to nie jest miłe bo bardzo kocham swoich rodziców i człowiek się czuje rozdarty.
autor: Malaga (IP:83.16.53.*)
data: 2007-11-29 10:44:42
Czy wiecie coś na temat obrzezania w Nigerii? Czy to się dalej tam wykonuje, zarówno na chłopcach jak i dziewczynkach niezależnie od religii? Jeżeli się tam np rodzi to jest niebezpieczeństwo, że oni już w szpitalu obrzezają dziecko? Tzn jeśli chodzi o chłopców to ponoć ma to nawet względy zdrowotne i nie jest szkodliwe, ale obrzezanie dziewczynek jest strasznie krzywdzące, okaleczające i nie do pojęcia. Nie wiecie np. czy siostry Waszych Nigeryjczyków nie były temu poddane? A oni sami?
autor: Karolina (IP:83.7.24.*)
data: 2007-11-29 21:37:31
Prawde mowiac kazdy czlowiek jest inny moze masz racje ze nie trzeba patrzec na innych ale oni wszyscy sa podobni do siebie w zachwaniu chodzi mi takze o to ze (czytajac opinie innych) oni na kazdym kroku oszukuja klamia maja kilka dziewczyn zdradzaja a poligamia jest u nich na porzadku dziennym boje sie tego bo nie pozwolilabym na to aby moj chlopak a przyszly maz mial kilka zon a ja bylabym jedna ze wspolzon chcialbym doweidziec sie jak traktuja kobiety czy maja szacunek i czy dbaja po slubie ponioewaz czytalam ze po slubie jzu ich nic nie interesuje i nie dbaja o swoje zony tylko szukaja nastepnej naiwnej dziewczyna Ja jestem polka i nie potrafilabym zyc z kims kto na kazdym kroku kreci
autor: Joanna (IP:78.86.21.*)
data: 2007-11-30 11:45:07
Mysle, ze tego nie da sie ocenic. Kazdy czlowiek jest inny. Polacy tez zdradzaja a to ze 5 dziewczyn tak napsalo na setki to nic nie znaczy. Zawsze jes ryzyko niezaleznie od pochodzenia, plemienia i koloru skory. To nie prawda ze sa podobni. To tak samo jakbys powiedziala ze Polacy to alkoholicy co dla wielu nie pijacych bylo by bardzo krzywdzace. Zwiazek z kims zawsze wiaze sie z ryzykiem.
autor: Ala (IP:83.16.53.*)
data: 2007-11-30 12:54:36
Co do poligamii to mój chłopak twierdzi, że u nas, czyli w Polsce prawo na to nie zezwala więc nie powinnam się martwić. A co do zdrad i szukania nowych dziewczyn to nigdy nie ma się gwarancji, nawet jak się za Polaka wychodzi, ale to fakt, że jakoś Afrykańczykom się przypisuję większą tendencje do tego typu wyskoków. Nawet przykład z ostatnich wakacji, z Wielkiej Brytanii - byłam ze znajomymi w pubie i koleżanka zaczęła tańczyć z gościem (czarnym a skąd pochodził to nie wiem)potem całusy itd, chciał się nawet do mieszkania wprosić ale ona sie nie zgodziła, na drugi dzień umawiali się juz na jakis wypad nad morze.Następnego dnia owa znajoma zgadała się z kimś że poznała takiego a takiego gościa,okazało się że ta osoba go zna i że ma żonę czy dziewczynę z dzieckiem. Także nie wiem czy kiedykolwiek sie ma jakąs gwarancję co do tego że nasz akurat chłopak taki nie jest. A druga sprawa to myśle że nie dokońca oni wszyscy są tacy sami.Nie wiem czy czytałaś książke "Tylko razem z córką" w każdym razie Amerykanka została uprowadzona przez męża Araba do Iranu czy Iraku, on ją tam strasznie bił itd, i faktycznie większość tamtejszych gości których spotkała było takich samych, ale sama podkreślała że spotkała też wielu Arabów życzliwych, szanujących kobiety, i dzięki jednemu z nich udało się jej uciec.Myśle że podobnie jest z Nigeryjczykami, może większośc zdradza i oszukuje, ale chyba nie wszyscy.
autor: aldona (IP:83.14.225.*)
data: 2007-11-30 20:07:10
powiedzcie dzieewczyny czy jesli On jest uparty i zawsze chce postawic na swoje probujecie z tym walczyc i zmienic go swoim stanowczym postaniwieniem , bo ja niestety czesto wyrazam swoja opinie i nie koniecznie taka jaka ma On wiec jak sie mozna domyslic jest "wojna" i bunt nas obu ale widze ze narazie jest troche zmiany na +, tyle tylko ze my wciaz przed sliubem . Wiec czy ktoras ma dobra rade na zwalczenie ich upartego charakteru ?
Bedac w Hiszpanii bylam swiadkiem niemilej sceny chlopaka nigeryjczyja i dziewczyny brazylijki po ich klótni Ona poszla do siebie do domu a on bez zadnych zachamowan przy kolegach zadzwonil do drugiej i przyprowadzil ja sobie na noc do domu
autor: KAROLINA (IP:83.7.13.*)
data: 2007-11-30 21:19:17
Czytalam ksiazke pt:Biala czarownica polecam duzo sie dowiedzialam Jest takze problem w tym ze im nie mozna powiedziec zadnego krytykujacego slowa nie mozna nic zrobic przeciwko bo od razu sie denerwuja denerwuje mnie takze ich zazdrosc kazdego dnia powtarzal mi zebym nie patrzyla na chlopakow jest to bardzo meczace ale ja np zauwazylam ze duza uwage zwracalo na niego a raczej on zwracal na biale kobiety juz kilka razy przylapalam go na tym ale oczywiscie twierdzi ze nie patrzyl ale nigdy nie ogladal sie za czarnymi dziewczynami jest to dla mnie bardzo dziewne moze on chce byc ze mna dla uzyskania paszportu Takze dziwne jest to ze po dwoch tygodniach znajomosci chcial sie juz ze mna zenic Naprawde jestem w kropce nie wiem co mam dalej robic pokochalam go ale boje sie ciagnac tego co bedzie dalej widze ze po opwowiesciach dziewczyn duzo zachodzi w ciaze moze im chodzi tylko o paszport a co bedzie jesli po slubie wszystko zmieni sie na gorsze bedzie mnie krzywdzil na kazdym kroku i juz zniknie milosc ktora teraz mi okazywal wierzylam w jego milsoc ale teraz juz sama nie wiem o co mu chodzi pozdrawiam
autor: lea (IP:88.38.127.*)
data: 2007-12-01 17:37:57
karolina widzialam twoj komentarz teraz, bo poraz pierwszy jestem na tej stronie...musze ci powiedziec ze nie wszyscy nigeryjczycy sa tacy sami...duzo i to nawet bardzo duzo zalezy z jakiego plemienia pochodza z nigerii...a jesli myslisz ze bedzie z toba tylko aby uzyskac paszport to moge ci powiedziec ze nie jest to takie proste...
autor: Lea (IP:88.38.127.*)
data: 2007-12-01 17:44:13
czesc wiktoria, widzialam twoja opinie i ze mieszkasz w rzymie ja tez chcialabym sie dowiedziec czy wiesz jak mozna uzyskac polski paszport dla meza ??? jak najszybciej?? czekam na odpowiedz..
autor: wiktoria (IP:77.236.0.*)
data: 2007-12-02 13:20:46
Hej Lea! Ja teraz siedzę w Polsce i w piątek mam spotkanie z prawnikiem który ma przygotować dla mnie wszystkie informacje na temat zdobycia polskiej wizy dla męża w rzymie(kilka miesięcy temu, jeszcze przed ślubem wygasła mu włoska wiza, której nie przedłużono, więc przebywa tam teraz nielegalnie). jak dzwoniłam do naszego konsulatu w rzymie to powiedzieli że w naszej sytuacji trzeba przynieść paszporty, akt małżeństwa, jego dowód ubezpieczenia i chyba zameldowania no i zaproszenie z Polski-załatwiasz je w urzędzie wojewódzkim- kosztuje grosze, musisz napisać(albo członek twojej rodziny) po co go zapraszasz, na ile, udokumentować że masz na koncie po1 tys zł na głowę przez jego okres pobytu i przynieść zaświadczenie o Twoich zarobkach oraz akt notarialny kupna mieszkania lub umowę najmu. link: http://www.wrotamalopolski.pl/root_BIP/BIP_w_Malopolsce/root_UW/przedmiotowe/Cudzoziemcy/Gdzie+i+jak+zalatwic+sprawy/Zaproszenie+cudzoziemca.htm. Brzmi fantastycznie, ja osobiście nie mogę spełnić wszystkich wymagań więc zaproszenie wyśle mu jego brat który mieszka tu już wiele lat legalnie.
Muszę dodać że powiedziano mi że nie wiadomo czy i tak dostanie tą wizę bo nikt wcześniej bez włoskiej wizy nie starał się u nich o polską i teoratycznie jest to niemożliwe, na szczęście mój prawnik mówi co innego i w piątek napiszę co powiedział.
Natomiast jeśli Twój mąż ma włoską wizę to od 20 grudnia może tu przyjechać legalnie bez polskiej wizy, bo wchodzimy do schengen.
Jeżeli tak jak mój też nie ma, to jest jeszcze inne wyjście- postarać się o włoską wizę i z powodu schengen to wystarczy.. my właśnie jesteśmy w trakcie procesu. Trzeba zrobić ksero aktu małżeństwa, dowodu zameldowania was obojga(musicie udawać że oboje zamierzacie żyć na stałe we włoszech) twojego paszportu i każdej strony jego paszportu, potem idziesz na pocztę i bierzesz taką dużą grubą kopertę permesso di soggiorno i wypełniesz formulerz w środku (nam pomógł prawnik z bezpłatnej poradni dla nielegalnych imigrantów na via covour), następnie kupujesz w sklepach tabacchi tzw.marca da bollo-15euro i naklejasz na formularz, idziesz z tym na pocztę-urzędnik w okienku sprawdza czy wszystko jest więc nie zaklejaj koperty. przy wysyłaniu płacisz razem ok 50 euro. Uff! teraz trzeba czekać aż przyjdzie policja sprawdzić was w miejscu zameldowania. Oczywiście nas tam nie będzie. ważne jest aby wasze nazwiska były napisane na skrzynce pocztowej i osoby które tam mieszkają powinny powiedzieć że was znają, że faktycznie żyjecie razem, ale wyjechaliście, albo właśnie zmieniliscie mieszkanie. Trzeba też czekać na telefon z urzędu, ale nie mam pojęcia ile to trwa, powiedziano nam tylko, że to długi proces. my wysłaliśmy papiery miesiąc temu i jeszcze nic się ni stało.
Mam nadzieję że nie zdołowały cię te informacje. ja dostałam lekkiej depresji jak dowiedziałam się, że to nie takie wszystko proste i nasze plany legły w gruzach, no ale jesteśmy dobrej myśli i oboje pracujemy ja w Polsce on we Włoszech, żeby nazbierać pieniądze na start w Polsce.
jestem bardzo ciekawa Waszej sytuacji, bo w końcu ktoś ma podobnie do mnie, więc jeżeli to nie jest wścibskie pytanie, to powiedz coś więcej. Pozdrawiam Was oboje.
autor: wiktoria (IP:77.236.0.*)
data: 2007-12-02 14:50:14
Lea, jeszcze raz przeczytałam Twoje pytanie i chyba nie o to ci chodziło, o czym pisałam. Sprecyzuj jak możesz- chodzi o polską wizę czy już o pozwolenie na pobyt? i czy on ma włoską wizę czy nie?.
Jak któraś z pań obawiących się o czyste intencje swojego nigeryjskiego wybranka przeczytała co napisałam wyżej o tych wszystkich procedurach wizowych, to mam nadzieję że sobie uświadomi, że ślub z Wami niczego im jeszcze nie daje i jest samym czubkiem góry lodowej. Jeżeli zależałoby mu na papierach , to bez problemu znalazłby jakąś biedną Polkę i zapłaciłby jej parę groszy za ślub na papierze, zamiast bawić się z wami w chowanego przez lata.
Znam argeńtyńczyka, który otwarcie szukał żony dla papierów wśród znajomych i znalazł po kilku miesiacach chętną, nawet nie musiał jej płacić, bo po prostu chciała mieć już męża.
Nie znam, Karolina Twojej sytuacji, ale myślę że gdyby twój mężczyzna chciał mieć żonę tylko dla pozwolenia na pobyt, to juz dawno "kupiłby" jakąś.
autor: aldona (IP:83.14.225.*)
data: 2007-12-02 16:31:20
wiktoria i lea, a czy slyszalyscie o czyms takin jak KARTA POBYTU ?jest to dokument ktory uprawnia do pobytu obcokrajowca w polsce i nawet jesli maz mieszka za granica to dostaje wize wjazdowa do polski, wiza turystyczna jest tylko na czas okreslony i jesli bedzie po uplywie waznosci przebywal w polsce to znajac nasze "chore " prawo moga go deportowac do kraju lub posadzic do wiezienia to jeszcze wieksze klopoty, wniosek o taka karte pobytu mozna zlozyc z odpowiednimi dokumentami w polskiej ambasadzie oni przesylaja wszystko do polski i w urzedzie wojewodzkim rozpatruja ten wniosek, nie potrzeba zaswiadczen o wlasnosci mieszkania tylko jego zameldowanie tu w polsce co mozna z latwoscia zalatwic. Bardzo duzo informacji na ten temat mozecie znalezc tu w internecie lub wiktoria pytaj o to swego prawnika bo jak dobrze zrozumialam ty chcesz byc z nim tu na stale w Polsce wiec i tak musisz to zalatwic. Masz racje bardzo duz jest zachodu aby sprowadzic tu meza legalnie, moja kolezanka z pracy wyszla za maz za tunezyjczyka i w polskiej ambasadzie w Tunisie powiedziano jeje ze on dostanie dopiero wize jak nauczy sie polskiego jezyka jesli chce tu mieszkac, to sa bzdury, acha jest jeszcze cos takiego jak program łączenia rodzin wiec mozecie tez o to zachaczyc motywujac swoj wniosek, pozdrawiam i powodzenia
autor: aldona (IP:83.14.225.*)
data: 2007-12-02 16:41:41
Wiktoria ma racje tyle jest mozliwosci teraz aby zalatwic dokumenty np, papierowe malzenstwo ale przeciez Oni jesli nie zamiezaja wrocic do wsoich rodzinnych stron tez chca tu zyc jak normalni ludzie miec zone rodzine czy dzieci przeciez sa normalnymi ludzmi z sercem jak my, a ty Karolino mozesz troszke stopniowo popracowac niad zmiana jego zachowania , pewnie ze od razu tego nie zrobisz ale jak zechcesz to co jakis czas wprowadzissz cos nowego tak zeby on nie zorientowl sie ze chcesz nad nim zapanowac i bedzie ok tylko cierpliwosci. Wszystkie pary bez wzgledu na pochodzenie musza sie docierac. a teraz moje pytanie czy jest tu jakas babka po rozwodzie ktorej drugim mezem jest nigeryjczyk ? jesli tak to prosze o cynka ha ha
autor: wiktoria (IP:77.236.0.*)
data: 2007-12-02 18:19:11
Hej aldona! oczywiście ostatecznie chodzi mi i mojemu mężowi o otrzymanie karty pobytu w polsce, a ta umowa najmu mieszkalia/akt notarialny jest potrzebna do otrzymania zaproszenia, bo w jego przypadku musi takie zaproszenie dołączyć do wniosku o polską wizę (tak twierdzi konsulat). Tak tylko chciałam wyjaśnić.
dzięki za info na temat programu łączenia rodzin- pierwsze słyszę, idę poszperać o tym w necie.
A co do ambasad i innych urzędów, to rzeczywiście potwierdzam- jak sama nie znasz swoich praw to czasem usłyszysz stek bzdur i nic nie jest możliwe.
Tak sobie pomyślałam dziewczyny, że tyle mamy podobnych historii i pytań, że możeby nam ulżyło po spotkaniu na żywo? ktoś jest z krakowa? nanudhar@orange.pl
autor: aldona (IP:83.14.225.*)
data: 2007-12-02 20:51:06
ale sie dzis rozpisalam, wiktoria jesli ci nie bedzie przeszkadzalo spisalam twoj adres mailowy chce sie z toba skontaktowac, nistety jestem z leszna to daleko ale moze kiedys.... ja bede to samo zalatwiala co ty ale w hiszpanii zaraz po slubie bedziemy skladali wniosek o jego karte rezydenta hiszpanii bo ja juz mam chodz mieszkam tu w polsce ale on tez jest tam nielegalnie wiec krok po kroku czeka mnie ta sama meka, zreszta i ze slubem nie bylo latwo -prawie rok, rozne kombinacje alpejskie to jest koszmar, jedna unia europejska ale urzednicy rzeczywiscie nam utrudniaja wszystko. SKORO ZDECYDOWALYSMY SIE NA ZYCIE Z NIMI wbrew wszystkim i wszystkiemu to i to przetrwamy !!!!!!!!!!! do boju :)
autor: Joanna (IP:78.86.21.*)
data: 2007-12-02 21:43:25
Ja jestem z Krakowa ale na szczescie jeszcze nie wychodze za maz i nie mam takich problemow:D A jesli chodzi o Twojego meza to bym sie chyba bala. Moj pierwszy facet poszedl na rok za nielegalny pobyt w Austrii. A mam pytanie. Moj obecny facet ma karte stalego pobytu w austrii. Czy po wejsciu do schengen moze przyjechac do Polski bez slubu ze mna?
autor: wiktoria (IP:77.236.0.*)
data: 2007-12-02 23:29:55
mamo! ja też dzisiaj się nie poznaję- cały dzień na forum z wami popisuję albo z mężem na skype hihi. A już myślałam że nikt nie ma tak skomplikowanie jak ja, ale aldona szok!- rok starań o ślub?! nam w italii zajęło to ledwie 2 miesiące, a mogło być szybciej gdybyśmy nie zaczęli starań w urlopowym sierpniu. he, ale we włoszech wszystko jest mozliwe i nikt tu afrykańczyków nie kontroluje na ulicy bo jest ich taki ogrom że nie zajmują się już pojedyńczymi przypadkami, ostatnio mieliśmy wypadek samochodowy, nie z naszej winy. jak zjawiła się policja, to stwierdzili tylko że musi się postarać o papiery i więcej nie wnikali w sprawę. Ale twoja historia, joanna jest rzeczywiście przerażająca, sama nie wiem jak bym to przeżyła. O aresztowanie męża akurat się nie boję, bo włochy to włochy a austria to austria, podobno w niemczech jest tak samo nieciekawie jeśli chodzi o nilegalnych imigrantów.
A jeśli chodzi o twojego obecnego mężczyznę, to w sytuacji kiedy on ma kartę stałego pobytu w austrii, to wy nie macie żadnego problemu- jak polska będzie schengen, to może tu przyjechać nawet bez polskiej wizy, żadnych papierów, a już najmniej małżeńskich. Pozdrawiam mocno.
autor: aldona (IP:80.53.248.*)
data: 2007-12-03 21:11:14
wiktoria moj ukochany mieszkał wczesniej w Wiedniu tam zaczelismy wszystko zalatwiac ze slubem , ale w miedzy czasie skonczyl sie jego azyl i ZONK musial wyjechac do hiszpanii i tam wszystko od nowa + nowy paszport z nigerii zeby nikt sie nie zorientowal ze byl w austrii tak wiec wszystko razem ROK -CALY DLUGI ROK
ALE TE KATUSZE SIE SKONCZA ZA PARE DNI - mam taka niedzieje
co do joanny to nie boje sie bo hiszpania to jak wiktorii wlochy , a on byl 1 miesiac w niemczech w wiezieniu tak ze wiem co to znaczy czekać .milego tygodnia pa
autor: Joanna (IP:149.156.208.*)
data: 2007-12-04 09:10:46
Wiktoria dzieki za info. Super ze nie musze jeszcze wychodzic za maz:) P.S Ale Wam dobrze, ja po tym jak pierwszy poszedl na rok caly czas boje sie ze pewnego dnia sie obudze i dowiem ze drugiego to spotkalo choc widzialam jego karte pobytu...W sumie tego pierwszego zlapali miesiac przed jego wyjazdem do Hiszpanii:(
autor: Joanna (IP:149.156.208.*)
data: 2007-12-04 09:14:12
Czekac miesiac a dowiedziec sie dopiero po pol roku ze jest w wiezieniu i przez cale 6 miesiecy zyc mysla ze Cie wykorzystal i zostawil to troche inne przezycia:/ Teraz wychodzi po roku ale niestety po tym jak ukryl ze jest nielegalnie juz nie ma po co wracac bo nigdy mu nie zaufam. Przez niego moj obecny facet musi cierpiec bedac podejrzewanym o wszystko co najgorsze:((
autor: wiktoria (IP:77.236.0.*)
data: 2007-12-04 22:23:35
Hej dziewdzyny! ale macie historie! Trzeba się spotkać jakoś wkrótce. Gratulacje aldona!- bo wygląda, że lada dzień wychodzisz za mąż. Odzywaj się ja wam idzie walka o pobyt. Będzie mi przemiło jak wyślesz jakieś fotki ze ślubu. iMucha suerte!
autor: madziaaa (IP:193.120.116.*)
data: 2007-12-04 23:26:35
czesc
dopiero pierwszy raz jetem na tym forum ale uwazam ze jest niezle..dziewczyny ja juz jestem mezattka 2 lata z nigeryjczykim poznalismy sie w londynie potem ja wyjechalam do nigerii i ta spedzilam rok teraz mieszkamy w irlandi i tu postanowilismy sie osiedlic...
i powiem jeszcze trudno bylo napoczatku bardzo trudno a teraz coraz lepiej...
autor: lea (IP:85.18.136.*)
data: 2007-12-05 14:54:28
dziekuje wiktoria bardzo za twoja odpowiedz.napisz do mnie i ci odpisze maila.pozdrawiam cieplutko.
autor: aldona (IP:83.14.225.*)
data: 2007-12-05 16:28:31
tu naprawde historie sie powtarzaja ja mam albo szczescie albo pecha lub tez slabosc do czarnoskorych , ale kiedy rozpoczela sie moja przygoda z internnetem poznalam johna z aten ktory po 6 miesiacach codziennego pisania do mnie smsow i bycia na yahoo powiedzial ze wyjezdza do domu i zniknal na pol roku , potem kochajacy wrocil i jakby nigdy nic kochal mnie dalej mial pretensje ze dla mnie wszystko skonczone , ja bylam pewna ze poznal kogos innego , pozniej tez powiedzial ze byl w wiezieniu , ale dla mnie nie bylo tlumaczenia , poznalam martina i koniec .Nigeryjczycy maja opinie problemowych ludzi i agresywnych nie tylko tu w polsce , mam znajomego z ghany jest nauczycielem chemii i rok temu wyslalam mu zaproszenie do polski aby mogl pojechadz do wloch ale nie dostal wizy , ten czlowiek jest calkowitym przeciwienstwem nigeryjskich newusow , inteligentny opanowany mily i rozmowa z nim zawsze jest bardzo ciekawa............. och rozmarzylam sie , mimo ze kocham martina czsami w tych ciezkich chwilach miedzy nami zaluje ze shaibu nie dostal tej wizy pa pa pa
autor: Anka (IP:80.54.202.*)
data: 2007-12-06 12:10:48
ocena: plusplusplusplusplus
Witam! Jak fajnie że jest takie forum gdzie mozna wymienic doswiadczenia i dowiedziec sie nowych rzeczy. Ja jestem z nigeryjczykiem od 2 lat, nie mieszkamy jeszcze razem ale to kwestia czasu. Ten czlowiek odmienil moje zycie , na lepsze oczywiscie !!! To on pomogl mi poznac sama siebie. Tak kochanego , iteligentnego faceta jeszcze nie mialam, chodz mam za soba nieudane malzenstwo . Znam wielu 'czrnych' i nie wszyscy sa w porzadku ale i tak bywa z polakami czy innymi nacjami. Trzymajcie sie cieplutko , z niecierpliwoscia czekam na nowe historie. Pozdrawiam wszystkie panie.
autor: Joanna (IP:149.156.208.*)
data: 2007-12-06 12:42:13
No Aldona widze ze spotkalo Cie prawie dokladnie to samo co mnie:/ Moj tez wychodzac mial wielkie pretensje choc zostawil mnie na rok. Ale powtarzam sobie ze jak to przezylam to juz chyba wszystko zniose. Naprawde jestem szczesliwa z powodu poszerzenia schengen bo naprawde balam sie wychodzic za maz a to ze tylko ja musialam spedzac po 9 godzin w autobusie bylo meczace:)
autor: ~Gosia (IP:79.186.53.*)
data: 2007-12-08 15:51:52
Przeczytałam kazda wypowiedz i nabrałam wielu obaw...moj chłopak który podobnie jak wasi mezowie tez jest nigeryjczykiem...niestety nie mieszkamy razem poniewaz ja jeszcze sie ucze w liceum ( ostatni rok)...ja mam 18 lat a on 27...dzieli nas 300 km...widzimy sie 3 razy w miesiacu albo 2 ...chcielismy sie pobrac po mojej maturze...ale po przeczytaniu tych opini chyba sie na to nie zdecyduje...
autor: Maria (IP:83.14.10.*)
data: 2007-12-08 23:42:40
Nie mialam pojecia,ze tyle dziewczyn z Polski ma mezow,chlopcow czy kolegow z Czarnego Ladu.Ja jestem jedna z Was,rowniez poznalam Nigeryjczyka(Ibo)Jak na razie nie moge powiedziec na niego zlego slowa, choc jest wiele pytan bez odpowiedzi.Prawda jest,ze sa bardzo rodzinni i szybko chca sie zenic(co wzbudza we mnie pewne podejrzenia)Mimo to bardzo mi na nim zalezy.Mialabym kilka pytan do Wiktorii,jesli moge napisac,daj mi znac.Mojego Nigeryjczyka rowniez poznalam we Wloszech,mieszkam 60 km od Rzymu,choc aktualnie od 2 dni jestem w Polsce.do Polski przylecialam sama...SErdecznie Was wszystkich pozdrawiam i ciesze sie,ze znalazlam ta stronke.
autor: wiktoria (IP:77.236.0.*)
data: 2007-12-10 22:49:20
hej maria! pisz, pisz do mnie. mój e-mail: nanudhar@orange.pl
Jestem w kontakcie z jedną z nas mieszkającą na stałe w rzymie ze swoim nigeryjskim mężem, to się powymieniamy pytaniami. Ja wybieram się na święta do rzymu- ty też? pozdrawiam
autor: Olga (IP:80.54.202.*)
data: 2007-12-11 09:50:51
Dlugo zastanawialam sie czy zapytac ale chyba nie mam innego wyjscia po przeczytaniu tych opini. Ja rowniez zwiazalam sie z nigeryjczykiem i mam pewne obawy co do jego 'newinnosci' moze ktoras z was go kojarzy??? Prosze dajcie znac! Mieszka on w wiedniu, jest po 30-stce. Ozenil sie z baba z austri rzekomo dla papierow ale to mnie naprawde kocha(???) Ta baba jest duzo od niego starsza. Ma on tez dziecko w polsce z przypadku jak to nazwal bo nigdy nie chcial byc z ta dziewczyna i otwarcie jej o tym mowil. Dziewczyny , jezeli on kogos wam przypomina prosze napiszcie !!! To bardzo wazne. Pozdrawiam wszystkie szczesciary .
autor: roza (IP:83.4.205.*)
data: 2007-12-13 15:01:12
Witam wszystkich jeszcze nie przeczytalam wszystkich postow.Mam meza nigeryjczyka od czerwca mamy coreczke ma na imie Oyinnaya.Bardzo marzy mi sie wyjazd do nigeri
autor: roza (IP:83.4.218.*)
data: 2007-12-14 13:10:45
Witajcie ponownie oj duzo tego czytania.Wprawdzie duzo jest negatywnych opini ale polacy tez sa zalosni wlasnie takiego mialam przez 13 lat.Teraz jestem w zona nigeryjczyka i jestem jak narazie szczesliwa.Ja mieszkam w polsce on aw austrii .Wstyczniu musze jechac do urzedu wojewodzkiego nie wiem co tam chca sie mnie pytac ale mysle ze bedzie ok.zalatwiamy zezwolenie na zamieszkanie na czas oznaczony.Czy sa moze dziewczyny ze slaska? lub z wiednia?Mij maz pochodzi z igbo.to jest moj e-meil rozyczka30@poczta.fm
autor: ~Ewa (IP:87.116.239.*)
data: 2007-12-14 14:34:36
Witam wszystkie dziewczyny.Jestem żoną Nigeryjczyka.Jest to cudowny,mądry i kochający facet.Uważam,że to czy mężczyzna jest uczciwy w uczuciach nie zależy od koloru jego skóry czy narodowości,tylko od wychowania i wyniesionych poglądów z rodzinnego domu.Fakt,iż mój mąż jest Nigeryjczykiem(Igbo),w moim przypadku oznacza bardzo ciekawe i pełne miłości życie.Mimo wielu różnic kulturowych i społecznych potrafimy stworzyć pełną miłości i szacunku rodzinę.Życzę tego wszystkim kobietom, bez względu na pochodzenie wybranka.
autor: olivia (IP:81.129.161.*)
data: 2007-12-14 15:45:22
Witam wszystkie zakochane i zranione! Nie przypyszczalam ze az tyle dziewczyn wiaze sie z Nigeryjczykami. Mojego meza (Igbo)poznalam praiwe 3 lata temu,poczatki nie byly latwe...duzo nieporozumien ktore w wiekszosci wynikaly na szczescie z bariery jezykowej, z czasem zanikly i juz nie pamietam kiedy ostatnio gniewalismy sie na siebie...Roznica kulturowa u nas nie ma znaczenia,przyjelismy obupolnie swoje tradycycje ktorymi sie dzielimy i opowiadmy o nich sobie( wigilia zawsze po polsku)...zreszta opowiada o swoich tradycjach tak ze mogalabym go sluchac godzinami.Musze powiedziec ze jest cudownym partnerem i przyjacielem ale nie sadze by to mialo jakies znaczenie skad pochodzi a z jakiej rodziny pochodzi i jak zostal wychowany bo to wlasnie odbija sie naprzyszlym charakterze doroslej osoby...reszta juz jest nabyta. Mam sporo po 30-stce i 10 lat nieudanego malzenstwa w Polsce z Polakiem ktory nie potrafil mnie szanowac i nie spelnil sie jako partner w zadnym calu choc przed slubem jak to czesto bywa byl cudowny. Nie oszukujmy sie i nie zaslaniajmy sie inna kultura itd...owszem ze ma to znaczenie bo nie wszyscy jestesmy otwarci na inna kulture. Mysle ze duzo zalezy od nas samych. Mamy wspolnie mnostwo znajomych (mieszkamy w UK) i wiem ze niektorzy potrafia byc nieuczciwi ale nie mozemy ograniczac sie do oceny tylko ich czyli nigeryjczykow. Moj ex malzonek swietoszek notabene zdradzal mnie i klamal w zywe oczy...a poza tym jak i wielu innych polakow w moim i moich przyjaciolek zyciu. Poza tym wystarczy obejrzec program Zdrada czy jak w oryginalke Cheaters jak tam sie zdradzaja i oszukuja amerykanie. Na calym swiecie jest ZDRADA! Od naszego tylko szczescie zalezy na kogo trafimy w naszym zyciu. Poza tym moj obecny maz jest cudownym mezem dla mijego synka ktorego traktuje jak swojego a moze i nawet bardziej bo juz czasem nie mam miedzy nimi nic do gadania jak to sie mowi a moj syn widzi w nim po prostu bohatera...sa bardzo zzyci ze soba. A szczescie mojego dziecka jest najwazniejsze!!! Moglabym wiele pisac ...jesli ktos ma ochote ze mna wymienic sie doswiadczeniami czy po prostu porozmawiac to jest moj e-mail oliviapisak@yahoo.pl Pozdrawiam wszystkich cieplo!!! ps:wspolczuje dziwczynom ktore nie zaznaly szczescia w zyciu!
autor: olivia (IP:81.129.161.*)
data: 2007-12-14 16:02:52
a propo niedlugo bedziemy sie starac dla mojego meza o vise do polski i z tego co tu czytam nie jest do niej latwa droga...czy tak rzeczywiscie jest?? czy moge od kogos uzyskac porady?? jestesmy malzenastwem i mieszkam razem od 2 lat w UK...jedynie w obecnej chwili oczekujemy na prawo pobytu dla meza z biura emigracyjnego czy jakkolwiek ta instytucja sie nazywa...zreszta oni tez maja czas ...do pol roku mamy uzyskac odpowiedz choc pisemna zgode na prace juz uzyskal to nic z tym dokumentem naprawde nie mozna zrobic...taki sobie swistek.Troche sie zmartwilam bo przeczytaniu kilku postow o problemach w uzyskaniu visy czy prawa pobytu w polsce. Nie zamierzamy w polsce mieszkac i nie mamy wlasnego mieszkania...jedynie rodzine ktore pragniemy regularnie odwiedzac. Czekam na wiesci i pozdrawiam. A co do slubu w UK to moge pomoc jesli ktos poszukuje zrodel jak sie to zalatwia...dot koscielnego.
autor: ~Ewa (IP:87.116.239.*)
data: 2007-12-14 17:07:29
Witam ponownie.W odpowiedzi na pytanie Olivii co do wizy do Polski mogę powiedzieć abyś uzbroiła się w cierpliwość ponieważ polskie ambasady czy konsulaty bardzo opieszale i niechętnie wydają ten dokument.Na dodatek traktują wszystkich jak śmieci a nie ludzi,takie mam doświadczenia.Z mężem byliśmy co prawda w Abudzy ale i tak nie otrzymał wizy.Nawet powodu nam nie podali a czekaliśmy 6 m-cy na odpowiedź i mimo iż jestem w ciąży nic to dla nich nie znaczy.W tej chwili jestem w Polsce u mamy,a mąż czeka na wizę do UK w Nigerii.Może tą uda się łatwiej uzyskać. Twoim dużym plusem jest to,że jesteście małżeństwem 2 lata i mam nadzieję że akt ślubu w j.polskim posiadacie bo na to głównie zwracają uwagę.Jeżeli będziecie mieć zaproszenie od rodziny z Polski to prawdopodobnie wizę otrzymacie.Życzę powodzenia i trzymam kciuki.
autor: Ala (IP:83.16.53.*)
data: 2007-12-15 13:40:37
Olivia a czy Twój mąz je muzułmaninem czy chrześcijaninem? Czy jest jakaś kobieta na forum szczęśliwa z Nigeryjczykiem ale wyznającym Islam? Czy któraś z Was poznała swojego ukochanego przez internet?
autor: Joanna (IP:79.187.55.*)
data: 2007-12-15 14:53:54
Ja poznalam swojego faceta przez internet:) Pojechalam zobaczyc sie z nim po 4 miesiacach:) W ciagu pierwszego roku byly rozne zawirowania, niepewnosc i wogole, ale od 2008 roku zaczynamy powaznie myslec o naszym zwiazku i reszcie zycia razem z czego jestem bardzo a to bardzo szczesliwa:)
autor: ~Ewa (IP:87.116.239.*)
data: 2007-12-15 16:55:30
Mój mąż jest ewangelikiem,Biblię ma w jednym palcu.Poznaliśmy się w Londynie.Powiem szczerze,że nie miałabym odwagi związać się z islamistą a już na pewno z nikim przez internet.Ale to tylko moja opinia,każdy może mieć inną.Życzę powodzenia w zawieraniu wszystkich polsko-nigeryjskich znajomości.
autor: Ala (IP:83.16.53.*)
data: 2007-12-15 18:31:12
Joanna a to on pierwszy do Ciebie napisał? Gdzie się spotkaliście?Pojechalas sama do Nigerii?
autor: Joanna (IP:79.187.55.*)
data: 2007-12-16 10:34:50
Moj facet pochodzi z Nigerii ale mieszka na stale w Wiedniu. Pojechalam sama i jak narazie nie zaluje:) A co do poznawania przez internet to znam wiele osob ktore wlasnie tak sie poznaly, poslubily i sa bardzo szczesliwe:)
autor: Joanna (IP:79.187.55.*)
data: 2007-12-16 10:36:54
Ja napisalam pierwsza bo szukalam kogos a on mial to samo imie:) Potem jak zobaczylismy sie w kamerze to wiedzielismy ze wszystko sie rozkreci:P
autor: olivia (IP:86.137.15.*)
data: 2007-12-16 16:23:29
Do Ewy! Wlasnie sie dowiedzialam ze z prawem pobytu w UK z otrzymaniem visy do Polski nie bedzie zadnego problemu tym bardziej ze osiedleni jestesmy w UK. Dzieki za te wiadomosci tak czy inaczej i pozdrawiam.
Do Ali! Moj maz jest chrzescijaninem i chodzimy regularnie do anglikanskiego kosciola gdzie notabene zawarlismy slub koscielny. Ale znam kilku nigeryjczykow ktorzy sa islamistami ale tu w europie prowadza normalne zycie i tylko wiara ich rozni od katolikow natomiast sa normalni. Rozmawiam z moim mezem o tym odkad znalazlam sie na tej stronie i ma on zroznicowane zdanie na temat swoich rodakow...ile ludzi na swiecie tyle charakterow. Pozdrawiam!
autor: Ala (IP:83.16.53.*)
data: 2007-12-17 13:16:22
A czy zdarzało się Wam, że Wasz chłopak czy mąż, podróżując np gdzieś nie odzywał sie przez parę tygodni? Bo od wielu kobiet słyszałam, że oni mają taką tendencje do znikania, czy nie odzywania się przez dłuższy czas, po czym wracają jakby nigdy nic.Nawet tutaj na forum pare dziewczyn wspominało coś o tym.
autor: ~Ewa (IP:87.116.239.*)
data: 2007-12-17 13:34:48
Do Olivii. Strasznie fajnie usłyszeć, ze nie będziecie mieli żadnych problemów z uzyskaniem wizy do Polski. Mam nadzieję, że Polska spodoba się mężowi. Pozdrawiam i życzę jak najwięcej szczęścia.
autor: olivia (IP:86.137.15.*)
data: 2007-12-18 15:39:09
Do Ewy! Dzieki wielkie za wiadomosc i zyczenia! Mam nadzieje ze los sie do was usmiechnie i otrzymacie vise do UK tym bardziej ze widze ze potomek sie zbliza a rodziny "on" potrzebuje,dobrze ze mozesz sie zatrzymac u mamy i byc pod jej opieka! Pomyslnosci i powodzenia!
autor: magda (IP:89.101.239.*)
data: 2007-12-18 22:28:26
do Ewy
czytalam twoja opinie na temat wizy do polski ambasada w abudzy zawsze sprawia problemy z wydaniem wizy wiem bo razem z mezem czekalismy na nia kilka tygodni z mojego doswiadczenia wiem ze lepiej i bez problemowo bylo by pojechac do lagos. pozdrowienia
autor: ~Ewa (IP:87.116.239.*)
data: 2007-12-19 12:44:07
Droga Madziu.To i tak szybko otrzymaliście odp.z ambasady.W Nigerii byliśmy na przełomie lipca i sierpnia.W tym czasie w Lagos odbywał sie remont i wszystko przenieśli do Abudży.Dlatego musieliśmy odbyć 20 godzinną podróż(w jedną stronę) do stolicy.Przynajmniej coś zobaczyłam więcej w tej mojej drugiej ojczyźnie.Teraz to i tak bez znaczenia bo ja w Polsce(rodzę w lutym) a mąż w Nigerii czeka do nowego roku i składa papiery o wizę biznesową do UK.Mam tylko nadzieję,że Brytyjczycy okażą się mniejszymi ksenofobami.Dzięki za uwagi,życzę udanych Świąt.
autor: Philadelphia (IP:83.21.233.*)
data: 2007-12-19 19:45:46
Witam! tak poczytuję to forum od dłuższego czasu, odnośnie wizy mój chłopak próbował dostac wize w Lagos i powiem szczerze ze to co tam sie dzieje przechodzi ludzkie pojecie, nasz "kochany ambasador" niezle wszystko kalkuluje, generalnie bez łapówki nie da się wejśc na spotkanie w sprawie wizy, a otrzymanie jej nawet juz po rozmowie graniczy z cudem i strasznie rozwleka sie w czasie, po czym (z wlasnego doswiadczenia) otrzymalismy wize na 6 dni i komunikat ze wlasciwie to sie nie oplaca Panu jechac do Polski bo zaraz Pan bedzie musial wracac wiec prosze jeszcze raz zlozyc podanie o wize, zobaczymy co da sie zrobic:) SUPER prawda? moj chlopak ostatecznie zlozyl podanie w Londynie, bylismy tam razem bo akurat bylam w Anglii, i otrzymal bez zadnego problemu, ale po zajsciach w jego kraju dziwie sie że ze stresu nie jest bialy:) to tyle, nie chce obrażac nikogo ale nasze urzędy sa tak samo zjadliwe w kraju jak i za granicą. Obecnie sklada kolejne podanie o wize w styczniu zobaczymy jak się sprawa rozwiąże- pozdrawiam
autor: rozyczka (IP:83.4.206.*)
data: 2007-12-19 22:26:41
WITAJ MOJ MAZ TEZ JEST NIGERYJCZYKIEM MIESZKA W AUSTRI I POZNALAM GO PRZEZ NETA JAK CHCESZ TO SKONTAKTUJ SIE NA MOJ E-MEIL .JA MIESZKAM JESZCZE W POLSCE Z DZIDZIA.POZDRAWIAM
autor: magda (IP:89.101.239.*)
data: 2007-12-19 22:31:40
Droga Ewo ja w nigeri bylam od paazdziernika do grudnia 2006roku wiec troche czasu i na wize czekalismy dobre pare tygodni a dostalismy jakas odpowiedz bo praktycznie dzwonilam co 3 dni dowiedziec sie tak sie sprawy maja to pan z ambasady tez nas splawial bardzo dlugo az kiedy mialam juz dosyc pojechalam i powiedzilam ze albo tak albo nie no i on stwierdzil ze wyda mi ja wlasna odpowiedzialnosc ze moga meza wposcic albo nie na terytorium polski oczywiscie w polsce nie bylo problemu... teraz moj maz nie moze sie wydostac z tego naszego pieknego kraju ja jestem w irlandi czekam na wize dl niego czekamy juz pol roku wiec tez nie jest latwo ale jak do stycznia sie nic nie wyjasni to wracam za bardzo za soba tesknimy.... Zycze powodzenia we wszystkich sprawach wizowych mam nadzieje ze sie powiedzie. Zycze Ci takze udanych swiat :)
autor: Philadelphia (IP:83.21.233.*)
data: 2007-12-19 23:32:33
Mam pytanie do Magdy! jak to sie stalo ze Twoj Maz teraz nie moze sie wydostac z POlski? ma prblem z wiza brytyjska? a co do naszego ambasadora to juz sie wypowiedzialam i widac ze wszyscy maja z nim problemu , mojemu nazeczonemu to w ogole zasugerowal zebym ja przyjechala najlepiej do nigerii i prosila o wize a przeciez wiemy ze to i tak nic nie da bo obiecuje gruszki na wierzbie a pozniej i tak robi tych biednych ludzi w przyslowiowego BALONA, no chyba ze mu sie zaplaci, w ogole jakis czas sie zastanawialam czy by na niego gdzies nie zaraportowac , bo to normalnie nadaje sie do TVNu:) pozdrawiam
autor: ~Ewa (IP:87.116.239.*)
data: 2007-12-20 12:43:21
Na początku życzę wszystkim forumowiczkom Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku. Droga Madziu,ja również dzwoniłam do ambasady tyle,że z Polski i bardzo mnie tam nakrzyczano,że nie mam prawa do nich dzwonić bo wiza to nie moja sprawa tylko męża.Trzymali paszport męża ponad 2m-ce,więc pojechał do Abudzy go odebrać.Wręczył mu go strażnik wpuszczający petentów do ambasady i powiedział,że ten paszport już tydzień u niego w cieciówce leży i że chyba w nim wizy nie ma.Tak więc zaczęłam wydzwaniać do MSZ w Warszawie prosząc o jakieś wyjaśnienia.W MSZecie też nie mogli się doprosić o wiadomość w mojej sprawie.W końcu po 3m-cach otrzymali wiadomość z Abudży,że mąż nie dostał wizy i powiadomili go o tym w momencie odbioru paszportu.I tu zgadzam się z Philadephią co do zgłoszenia tematu do TVN. Z tego co się orientuję to odp. o wizię powinien dać konsul lub ambasador na piśmie z podaniem przyczyny jeśli jest odmowa. My wogole od nikogo z ambasady nic nie usłyszeliśmy. Myślę o napisaniu skargi na nich ale pewnie jej nawet nie rozpatrzą w MSZ. Tak więc jedynie nagłośnienie w mediach może dać jakiś skutek(w co wątpię). Uchodzców się lepiej traktuje w Polsce niż Polki i ich mężów z poza strefy UE. To jakiś absurd z którym nie mam pojęcia jak walczyć. Do eksperta na Hożej w Warszawie zajmującego się emigracją niestety nie mogę pojechać (zaawansowana ciąża) więc jeśli ktoś pisał skargę na ambasadę w Nigerii bardzo proszę o wskazówki. Pozdrawiam.
autor: magda (IP:89.101.239.*)
data: 2007-12-20 21:20:50
droga Philadelphio moj maz ma problem z wiza irlandzka. To i tak nic nie da pisac gdzies na tego z ambasady ja zlozylam skarge i to i tak nic nie dalo nadal tam siedzi i zarabia na tych biednych ludziach pozdrowienia
autor: Gość (IP:83.16.53.*)
data: 2007-12-21 18:01:03
Dziewczyny a czy Wasi goście starający się o wizę w Nigerii mieli zaproszenie z Polski? Bo mnie to strasznie zdziwiło.Mój mężczyzna mi mówił, że jego kolega mający zaproszenie z Polski dostał wizę w ciągu kilku dni. Poza tym koleżanka z Polski też zapraszała Nigeryjczyka, tyle że on mieszkał w RPA, i tez nie miał żadnych problemów z dostaniem wizy.
Do rozyczki:a mozesz podać maila,podejrzewam, że wcześniej podawalas ale nie chce mi sie czytać wszystkich postów od początku żeby go znależć.
autor: aldona (IP:80.53.248.*)
data: 2007-12-21 18:59:45
witam ponownie , wrocilam z hiszpanii jako kolejna zona nigeryjskiego mezczyzny , jeste szczesliwa choc moj maz nadal jest tam , daleko ode manie , wierze ze niedlugo bedziemy razem tu lub tam.Jesli ktoras mieszka w tarragonie lub ma meza z tego rejonu prosze o kontakt . jestem otwarta na kazdy kontakt i rozmowy z wszystkimi mam YAhoo aldona39@yahoo.com
autor: Gośka (IP:80.52.233.*)
data: 2007-12-21 19:05:52
chciałabym się skontaktować z Joanna z Krakowa... ja też jestem z Nigeryjczykeim który mieszka w Wiedniu i odziwo ma na imię Mike... wiecprosze o kontakt jakby coś na maila jatogocha@wp.pl dzięki
autor: Gośka (IP:80.52.233.*)
data: 2007-12-21 19:53:38
Joanno z Krakowa prosze Cie o kontakt , ponieważ jak sie okazuje ja również jestem z Nigeryjczykiem , który ma na imię Mike i mieszka w Wiedniu jakby co prosze napisz mi na maila jatogocha@wp.pl lub gg 2345509 dzieki i pozdrawiam
autor: ~Ewa (IP:87.116.239.*)
data: 2007-12-22 11:15:25
Drogi Gościu.Mój mąż miał zaproszenie z Polski od mojej mamy czyli teściowej.A z tego co zauważyłam to najszybciej wizy dostawali studenci i piłkarze.I to,że ja z nim byłam też nic nie dało bo dla konsula nasze małżeństwo,jak się wyraził,jest bardzo podejrzane,mimo iż trzymał w ręku akt ślubu.Paranoja!!!!!!Pozdrawiam.
autor: Ala (IP:83.16.53.*)
data: 2007-12-22 15:47:05
tym "Gościem" pytającym się o wize i mail rozyczki byłam ja tylko zapomniałam wpisać imię:)
autor: aldona (IP:83.14.225.*)
data: 2007-12-22 17:05:00
a tak w ogole gdzie w polsce sa sklepy afrykanskie aby kupic ichne jedzenie ? prosze o szczegolowe namiary /adresy/
autor: onaxzz (IP:85.89.173.*)
data: 2007-12-23 13:19:02
Przeczytała 3 opinie i nawet nie chce mi sie czytac wiecej... Dziewczyny byłam kiedys tak naiwnie zakochana i wydawało mi sie ze szczesliwa jak WY. Teraz jestem sama z dwuletnim dzieckiem a jej tatus szaleje po Polsce i Wiedniu. W Polse jest obecnie w 3 "zwiazkach" wiec porsze nie piszcie mi ze Wasz mezczyzna (zwlaszcza nigeryjczyk)jest cudowny bo to chwila zauroczenia. Niewazne czy katolik czy muzulmanin - tacy ludzie maja zakorzenione we krwi ze mozna miec mnostwo kobiet, beznadzieja....
autor: justina (IP:79.74.25.*)
data: 2007-12-24 13:12:49
miieszkam w uk.mam dziecko z nigeryjczykiem.w styczniu chce jechac do polski.on teraz jest w swoim kraju i chce odwiedzic mnie w polsce.czy dostanie szybko wize jesli napisze mu zaproszenie w jezyku polskim? i czy ktos wie jak takie cos napisac i co?ile kosztuje wiza do polski?czy bede musiala przedstawic jakies dokumenty?
autor: justina (IP:79.74.25.*)
data: 2007-12-24 14:53:07
ludzie ktorzy nie poznaja chodz troche nigeryjskich zasad beda traktowac ich z dystansem ale tak naprawde to sa wspaniali ludzie.maja swoje zasady,obrazaja sie jak male dzieci i sa bardzo nieufni i podejrzliwi.ukrywaja tez bardzo swoje prawdziwe uczucia.bardzo dlugo testuja swoja przyszla partnerke.jesli juz stwierdzi ze to jest wlasnie ta to tym bardziej to ukrywaja.i przy tym nie dadza zrobic jej zadnej krzywdy.jesli chodzi o moj zwiazek jest on troche dziwny i trodny dla niektorych do zrozumienia.mieszkamy osobno ale bardzo czesto sie widujemy.on bardzo kocha afryke i nigdy tu nie zostanie na stale.ja w afryce tez nie widze dla siebie przyszlosci.wiem ze tutaj w anglii nie ma nikogo ale nie wiem jak wyglada jego zycie prywatne w afryce?ale tak naprawde nie wiem do konca co on czuje i czy kocha mnie i nasze dziecko?czasami mam wrazenie ze nie ale gdy sa jakies szczegolowe sytuacje dotyczace nas i naszego zycia potrafi byc bardzo waleczny,oczywiscie w slowach.a chce jeszcze dodac ze juz nie sypiamy z soba .wiem ze to jest bardzo dziwne ale niestety prawdziwe.bardzo czesto daje mu prawo wyboru i wtedy wiem jaki jest naprawde.i jak w danej sytuacji postapi.jesli ktos chce wiecej porozmawiac o dziwnycz zwiazkach ale dla nich normalnych podaje e-maila justyna.kielce8@wp.pl odpowiem na pytania a przy okazji moze sama jeszcze wiecej czegos sie dowiem.pozdrawiam. Wesolych Swiat.
autor: olivia (IP:86.140.232.*)
data: 2007-12-25 01:53:42
do onaxzz! bardzo mi przykro ze spotkal cie zawod ale myslke ze niepowinnas wszystkich wkladac do jednego worka,osobiscie jestem w takim szczesliwym zwiazku i nie dam sobie przetlumaczyc ze Oni wszyscy tacy sa...nie mam juz 20-stu lat i 10 lat nieudanego malzenstwa z polakiem...zreszta wiele moich zwiazkow w polsce konczylo sie przez zdrade,alkoholizm czy ogolnie przez charakter zbyt "narwowy" partnera. Teraz mam cieply,rodzinny dom,szacunek i zrozumienie a przede wszystkim dobrego i kochajacego ojca dla mojego synka ktory swiata poza "nowym tata" nie widzi. Jestesmy po slubie i jak na razie nasze szczescie sie rozwija. Kazdy z nas ma jakies wady ale nikt nie jest doskonaly. Wierze ze wielu nigeryjczykow wciaz zyje starymi dla nich tradycjami...mam na mysli niezrozumiale dla nas poligamia...ale tak to juz z nimi jest.Na szczescie trafil mi sie maz wychowany przez rodzine w monogamii z kochajacymi sie rodzicami do tej pory choc juz wiek na wiele im nie pozwala.Wiec moze to tez troche zalezy z jakiej rodziny sie pochodzi...hmm??? Mam wielu przyjaciol nig i wiekszosc z nich jestem przekonana nie maja takich sklonnosci jak twoj byly partner.Masz zal i masz prawo go miec bo zostalas zraniona,mam nadzieje ze spotkasz na swej drodze odpowiednia polowke i bedziesz tak szczesliwa jak My tu niektore!!!Pozdrawiam cieplo!!!
autor: Sylwia (IP:83.14.80.*)
data: 2007-12-28 23:05:42
Joanno! Ja też znam mike'a, który mieszka w wiedniu i jest z plemienia igbo, to bardzo zastanawiające.. Ciekawe czy to ta sama osoba.. hmm
autor: rozyczka (IP:83.22.156.*)
data: 2007-12-28 23:54:11
witam wszystkie kobitki swieta i po swietach hehe.To jest moj E-MEIL-----ROZYCZKA302POCZTA.FM
pozdrawiam
autor: Ania (IP:213.158.196.*)
data: 2007-12-29 15:03:47
Witam, Moj Patrick mieszka w Grecji, w Atenach ( moze ktoras z Was go zna). Znamy sie od 1,5 roku. Widzielismy sie na zywo tylko raz- bylam u niego w listopadzie tego roku. W zwiazku z tym mam pytanie. On mi ciagle mowi ze aby mogl przyjechac do Polski musi miec pieczatke w paszporcie ze moze opuszczac terytorium Grecji. A to nie jest takie proste. Stara sie o nia od roku i z marnym skutkiem. Dodam ze przebywa legalnie w Grecji i ma prawo stalego pobytu. Czy to jest mozliwe ze mimo iz Polska weszla do strefy Schenen on nadal nie moze tu przyjechac??? Moze ktos sie zna na tych przepisach. Prosze o odpowiedz.
Pozdrawiam
autor: Andrzej (IP:83.20.144.*)
data: 2007-12-29 15:49:30
Witam mieszkam teraz w Abuji w Sharton o 18-tej promocja piwa do 19-tej -przychodzą Polacy, Monika robi pokazy mody w Mediteran Club super modelki +występy zespołów muzycznych .W Abuja ICC 20-tego byłem na Kora show śpiewał 15-cent przyleciał z NY wstęp 5000 naira Nigeria idzie fantastycznie do przodu
autor: Aga (IP:64.12.117.*)
data: 2007-12-29 18:22:13
Kedu!
To ja tez sie dopisze. Maz Igbo z Enugu. Malzenstwem jestesmy od 12 lat. Mamy 4 dzieci. Ja osobiscie nie moge sie doszukac roznic kultorowych, ktore ranilyby nasz zwiazek (jestesmy ze soba tyle lat). Ale ciekawa jestem Waszych opinii i o jakich roznicach kultorowych mowicie.
autor: Ala (IP:83.16.53.*)
data: 2007-12-30 14:54:48
do Justina: po takie zaproszenie musisz pójść do Urzędu Wojewódzkiego w Swoim mieście, trzeba wypełnić wniosek o zaproszenie i razem z nim złożyć jeszcze zaświadczenie o posiadaniu mieszkania i pracy łącznie z wysokością miesięcznych zarobków.Na takie zaproszenie teoretycznie czeka się do miesiąca. Następnie Twój chłopak musi się zgłosić z tym zaproszeniem do polskiej ambasady, przy czym one też z tego co wiem musi przedstawić wyciąg z konta bankowego, albo dowieść jakoś że ma wystarczającą sumę pieniędzy na pobyt w Polsce. Przy czym jezeli chodzi juz o zalatwianie w ambasadzie to nie jestem pewna na sto procent, piszę co słyszałam, natomiast w Polsce takie zaproszenie wystawia Urząd wg warunków, które podałam, to wiem na sto procent. Pozdrawiam.
autor: justina (IP:79.74.19.*)
data: 2008-01-01 21:19:41
jezeli mieszkam i pracuje w UK a do polski jezdze tylko raz w roku to jak mam im przedstawic moje dochody.mieszkanie posiadam.nie bedzie to chyba takie proste i szybkie do zrealizowania.podkreslam ze moj chlopak regularnie przyjezdza do UK ale nie na moje zaproszenie.zawsze ta wize dostaje.
autor: wiktoria (IP:77.236.0.*)
data: 2008-01-02 10:32:32
może go zaprosić ktoś inny, np twoi rodzice
autor: Danka (IP:83.30.250.*)
data: 2008-01-02 14:07:12
ocena: plusplusplusplusplus
Oooch ja z doświadczenia wiem, że bardzo dobre dla nas, kobiet afrykańczyków jest wymienianie się doświadczeniami, pytaniami... .Czasem trudno jest pogodzić różnice kulturowe, czasem nie. Ja jestem jak narazie w cudownym związku. Napisałam do paru dziewczyn z forum, jeżeli ktoś chce - chętnie pogadam, bardzo bardzo:) odoj86@tlen.pl, gg: 1889380
autor: KAROLINA (IP:83.7.7.*)
data: 2008-01-03 15:35:49
Czesc Wlasnie zakonczyl sie moj zwiazek z nigeryjczykiem.Dowiedzialm sie nie dawno ze po moim wyjezdzie z Anglii uganaial sie za nasza wspollokatorka z ktora mieszkalismy razem.Nie chcialm w to uwierzyc dlatego zadzwonilam i mu wszystko powiedzialam ale on stwierdzil ze jestem nie dobra dla niego noi zapytal czy to koniec miedzy nami a ja na to ze musze sie zastanowic a on powiedzial na koniec rozmowy bye bye i juz nie zadzwonil.Na swieta przyjechal do polski i znalazl nowa dziewczyne zadzwonil i chcial przyjechac z nia do mojego mieszkania zachowal sie podle nie wiem co chcial w ten sposob osiagnac.Nie rozumie jak mogl sie tak zachowac przeciez tak mnie kochal po 2 tygodnich znajomosciach chcial juz slubu a tu nagle znalazl inna.Odkochal sie z taka szybkoscia jak i zakochal.Teraz zastaniawiam sie czy on mnie w ogole kochal. Nie wiem co mam robic poniewz nadal czuje cos do Niego Pozdrawiam
autor: Joanna (IP:79.187.55.*)
data: 2008-01-03 16:03:45
ocena: plusplusplus
Sylwia! Juz byl komentarz o Miku z Wiednia i jak sie okazalo moj Mike i tamten to dwie rozne osoby. Ja jestem pewna co do wiernosci swojego narzeczonego ale jesli chcialabys sie upewnic czy to nie ten sam moj nr gg to 2219232. Pozdrawiam
autor: Luiza (IP:89.76.189.*)
data: 2008-01-03 21:19:19
Cześć,pół roku temu poznałam według mnie wspaniałego Nigeryjczyka,czuły, opiekuńczy,zaradny no i szanował nie i traktował tak jak mężczyzna powinien traktować ukochaną kobietę. Dzięki Niemu zaczęłam znów w siebie wierzyć i wreszcie byłam szczęśliwa. Dla Niego zostawiłam człowieka ,z którym byłam 6 lat. Naprawdę nie brałam nawet pod uwagę ,że coś może jednak być nie tak, bo postanowiłam ,że właśnie Jemu zaufam...brzydzę się sprawdzaniem innych...no i dwa dni temu coś mnie tknęło i udało mi się sprawdzić Jego maile ( nie wylogował się ). Okazało się ,że co dwa dni pisał z inną kobietą i po kilkunastu dniach takich rozmów proponował Jej ŚLUB !!! wmawiając ,że ją kocha i tęskni. My też mieliśy się pobrać. On nie ma pojęcia ,że wiem o tym wszystkim. Jestem załamana ,bo pokochałam Go. Zawsze marzyłam o takim związku,uwielbiam czarnoskórych ludzi,myślałam ,że to ma sens,że to ,że Go spotkałam to jakiś znak, jakby spełnienie marzeń...Jestem osobą ,która mogłaby daćz siebie wszystko ,aby żyć w szczęśliwym małżeństwie,ale teraz widzę ,że chodzi Mu wyłącznie o papier. Dziewczyny ,błagam bądżcie ostrożne. Wiele z Nas ma kompleksy a Oni je leczą,dlatego tak łatwo wierzymy i w rezultacie cierpimy...tak ja ja teraz :(
autor: Aga (IP:98.197.82.*)
data: 2008-01-03 21:44:24
Do Karoliny.
Przykro mi, ze Twoj zwiazek sie skonczyl. Na Twoim miejscu dala bym sobie z nim spokoj. Uganiac sie za kolezanka dziewczyny, pozniej pokazac sie w domu z inna? Czy Ty uwazasz, ze on tylko z nimi rozmawia i za rece sie trzymaja? Mam nadzieje, ze nie bedziesz z jego powodu cierpiec. A ta inna dziewczyna miala wzbudzic Twoja zazdrosc i powrot do niego??
autor: ~Ewa (IP:87.116.239.*)
data: 2008-01-04 09:44:02
Droga Luizo.Jestem żoną Nigeryjczyka i spodziewam się za m-c dziecka.Jeżeli Twój ukochany myśli,że biorąc ślub z Tobą lub inną Europejką zyska jakieś przywileje bądź papiery to jest w dużym błędzie.Do każdego państwa UE będzie musiał uzyskać wizę tak czy inaczej a z doświadczenia wiem,że to nie takie łatwe nawet jeżeli jego żona jest z UE.Mój mąż do tej pory nie ma wizy do Polski i wiele jeszcze starań przed nami.Myślę,że ta naiwność ze strony Twojego wybranka w końcu go kiedyś zgubi a Ty kochana się nie przejmuj bo są również uczciwi Nigeryjczycy i życzę Tobie abyś jak najszybciej takiego spotkała.
autor: Danka (IP:83.30.230.*)
data: 2008-01-04 13:08:23
ocena: plusplus
do luizy,
kochana, dasz jakoś radę to przetrwać, a on nie jest wart. Widzisz, nie wszyscy czarni są tacy! Ja jestem z takim, który jest zupełnie inny, więc może i ty takiego znajdziesz? Jak chcesz pogadać, napisz 0 odoj86@tlen.pl
autor: Luiza (IP:213.17.181.*)
data: 2008-01-04 14:01:48
Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję, ale nie mogę przestać cierpieć. Bardzo chętnie pogadam, więc napiszę. Mój e-mail : ibiza3@op.pl
autor: olivia (IP:86.154.80.*)
data: 2008-01-04 14:56:42
Drogie dziewczyny! Po przeczytaniu wiekszosci postow mozna naprawde sie zalamac...same nieszczescia spotykaja nasze dziewczyny w zwiazkach z nigeryjczykami.Jestem zona jednego z nich i razem jestesmy prawie 3 lata ale na szczescie nie spotkalo mnie z jego strony nic z tych rzeczy o ktorych piszecie. Owszem przyznal sie ze utrzymywal internetowe kontakty ale z dniem pokochania mnie znajomosci zostaly zerwane. Nie ma tajemnic przede mna,mam dostep do jego maila,tel itd,ale nie na sprawdzaniu w moim przypadku opiera sie nasze malzenstwo. Test juz jest za nami. Teraz liczy sie zaufanie. LUIZA ma racje ze wiele z nas jest zakompleksionych i reaguje naiwnie na kilka czulych slow ze strony mezczyzny ktory nie ma szczerych zamiarow...a potem cierpia,ale mysle ze w kazdym spoleczenstwie tak sie dzieje...moze Oni wykorzystuja to czesciej ...sa egzotyczni,ciekawi,inni...i wykorzystuja to by moc zawalczyc o legalny pobyt w europie...faktycznie to nie fair. Musze sie przyznac ze ze wzgledu na moja przeszla sytuacje cywilna nie moglismy sie pobrac ze tak powiem kiedy chcielismy, zaproponowal mi ze wezmie papierkowe malzenstwo...to byl szok...rozczarowanie...ale szybko od tego odstapil widzac moja reakcje. Powiedzialam mu ze ta oferta swiadczy tylko o jego sile milosci do mnie. Potem przyznal ze chcial sprawdzic jak bardzo zalezy mi na nim. Ale chyba juz troche za stara jestem na takie testowanie. Od jakiegos czasu trzydziesci kilka na karku i cudowny kilkuletni synek nie mowiac juz o doswiadczeniach...uwierzcie niezbyt milych z bylym mezem w Polsce. Mysle ze udalo mi sie...znalazlam swoje szczescie...jestesmy malzenstwem i stanowimi naprawde szczesliwa rodzine ale chyba przestane zagladac tu na forum bo zaczynam miec obawy czy oto moj malzonek,wybranek mojego serca zawsze zostanie ta sama osoba?? Troche zartuje,ale niektore wypowiedzi naprawde dzialaja negatywnie! Mam nadzieje ze kazda z was bedzie miala mimo wszystko oczy szeroko otwarte i pewnego dnia znajdziecie swoje szczescie. Prawde mowiac chlop to chlop i wszedzie na ziemi oni sa prawie tacy sami...trzeba sie nauczyc z nimi zyc. Oni sa nieskomplikowani,prosci i nie interesuja ich rzeczy ktore dla nas sa wazne ale ten ktory bedzie sluchal cie i docenial wszystko co robisz i czym sie zajmujesz to jest dobry facet,dobry zyciowy kandydat tak jak moj maz! Pozdrawiam cieplo dziewczyny!
autor: Aga (IP:98.197.82.*)
data: 2008-01-04 18:18:40
Dziewczyny! Jestem zona Nigeryjczyka od 12 lat. Mamy udane malzenstwo, dzieci, pelnia szczescia i napewno jest jeszcze wiele rodzin takich jak nasza z podobnym lub dluzszym stazem (akurat ja takiej rodziny nie znam). Wiem, ze czasami roznice kulturowe sa nie dopokonania. Gdyby moj maz byl "typowym Nigeryjczykiem" lub , kto wie, ja "typowa Polka" nasz zwiazek pewnie nie potrwal by dlugo. Nigeria jest piekna i jak sie ma pieniadze dobrze sie tam zyje. Ale w Nigerii jest sie albo bogatym albo biednym. Fakt, Nigeryjczycy (mowie o Igbo) przykladaja duza wage do wyksztalcenia (ktore jest platne w Nigerii, nie tak jak w Polsce), ale po studiach mlodzi ludzie nie maja gdzie pracowac (jest o wiele gorzej z praca niz w Polsce). Rzad w ogole nie interesuje sie panstwem i obywatelami (zapytajcie sie swoich partnerow jak wyglada sprawa rent, emerytur, podatkow czy nawet zasilkow socjalnych). Pieniadze przeznaczone na projekty i infrastrukture jakims "cudem" trafiaja do kieszen wysoko postawionych urzednikow panstwowych, a drogi nadal sa niezbudowane , szkoly nadal wala sie w ruiny. Jedyna szansa na polepszenie bytu jest wyjazd za granice. A wyjechac trudno. Dostac wize gdziekolwiek jeszcze trudniej. Kazdy mysli, ze wyjazd poprawi ich sytuacje zyciowa i byt najblizszej rodziny. Ci ludzie zdolni sa do "poswiecen" , ktorych my nawet nie rozumiemy. Wiza do USA czy gdzie indziej to marzenia scietej glowy. Dostac sie na rozmowe z konsulem prawie nierealne. Kiedys przez znajomosci i lapowki duzo mozna bylo zdzialac teraz nawet z tym kiepsko. Wyjazdy do Polski byly popularne, bo z Polski blisko do Niemiec - z braku laku dobry.... Kazdy mlody Nigeryjczyk byl pilkarzem. Zrozumcie, Polska nie jest dla nich szczytem marzen, ale zdobycie polskich papierow a pozniej paszportu (nawet jesli dlugo trzeba na niego czekac) ulatwi im zycie. Ktoras z Dziewczyn podsunela argument, ze o wiele latwiej byloby im zaplacic za papierowe malzenstwo. IMO, latwiej jest sie ozenic z "full service" niz wydawac pieniadze w ciemno. 12 lat temu, gdy my sie pobieralismy, PL nie byla jeszcze EU i "koledzy" mojego meza dawali mu "dobre rady", mowiac, ze robi blad, przeciez takie malzenstwo mu w niczym nie pomoze. Takze, badzcie ostrozne. Krotko po naszym slubie, ktos z mojej dalszej rodziny rzucil komentarz "a sprawdzilas, czy on (moj maz) napewno nie ma zony w Nigerii". Wtedy bylam bardzo urazona takim komentarzem, teraz uznalabym to za dobra rade. Po drugie, IMO bardzo trudno taki zwiazek utrzymac mieszkajac w PL. Ci mezczyzni chca cos robic w zyciu, osiagnac, byc zywicielem rodziny (rodzina jest b. dla nich wazna), a w PL jest to trudne do zrealizowania. Te malzenstwa polsko-nigeryjskie, ktore znalam, juz dawno sie rozpadly. Nie wiem co nie wyszlo (domyslam sie), szkoda tylko dzieci. Tym, ktorzy sa w szczesliwym zwiazku zycze nadal duzo szczescia i wyrozumialosci. Tym, ktore sie zawiodly zapewniam, ze nie wszyscy Igbo men sa tacy sami i tez zycze Wam szczescia. Tak wiec przestudiujcie ich zanim bedzie za pozno. Troche rozsadku nie zaszkodzi.
autor: KAROLINA (IP:83.7.53.*)
data: 2008-01-04 20:02:05
Do agi.Czesc kochana.Ja juz sama nie wiem co mam myslec o nim dlatego ze miedzy mna a nim na poczatku bylo cudownie dalabym wszystko zeby wrocily te czasy ale teraz pokazal swoje prawdziwe oblicze a Ja nie potrafie sie oszukiwac tesknie za nim i chcialbym zeby to wszystko co sie dowiedzialam nie bylo prawda bo cierpie i to bardzo bo oddalam sie mu calym sercem On chyba nie zdaje sobie sprawy z tego jka mnie zranil ja poprostu nie potrafie zapomniec tak szybko o nim .A co do tej jego dziewczyny nowej to nie wiem co chcial uzyskac.Wiem ze nie jest ladna yylko jakas rozstrzepana i pryszczata takze na urode raczej nie polecial.Zdaje sobie sprawe co mogl z nia robic bo wiem co robilismy my jak bylismy razem.Nie rozumie go dlaczego po moim wyjezdzie dzwonil do mnie zapewnial o swojej milosci rozmawialismy godzinami przez telefon i neagle wszystko pryslo a ja tylko chcialam dowiedziec sie prawdy widocznie nie kochal mnie w ogole.Nie wiem co bedzie dalej bo wybieram sie znow do Anglii i prawdopodobnie znow bede mieszkac w mieszkaniu tam gdzie i on mieszka nie wiem czy teraz ja mu pokazac na co mnie stac czy zachowac sie z klasa i udawac ze miedzy nami to juz wszystko skonczone i zapomnialam o nim tak szybko jak i on o mnie.Pozdrawiam.
autor: justina (IP:79.74.54.*)
data: 2008-01-04 21:13:37
jezeli zostawilas kogos dla niego i tak szybko sie do niego przekonalas i jak sama twierdzisz ze chodzilo mu tylko o papier to moze czul sie zagrozony ze z nim zrobisz to samo i tez go zostawisz. byc moze te maile to byla jego jakas deska ratunku. moze gdzies ty popelnilas blad i dlatego szukal pocieszenia lub chcial z kims o tym pogadac. zastanow sie nad tym a najlepiej porozmawiaj z nim jesli to mozliwe i ma to jeszcze sens. pozdrawiam.
autor: Luiza (IP:89.76.189.*)
data: 2008-01-04 21:52:57
Spróbuję jeszcze porozmawiać z Nim,ale bardzo się boję, może rzeczywiście to ja zrobiłam coś nie tak, ale czy w ten sposób można to mimo wszystko usprawiedliwić? No i jeśli nie zależy Mu jedynie na mnie to po co Mu deski ratunku ? Mógł mieć wszystko...Dziewczyny ,życzę Wam wiele szczęścia. To najwspanialsze uczucie być bezpieczną u boku ukochanego mężczyzny.
autor: justina (IP:79.74.16.*)
data: 2008-01-05 10:20:11
skoro wiesz o jego nieszczerosci i o mailach z inna kobieta to dlaczego to ukrywasz i mu o tym nie powiesz.byc moze chcesz jeszcze dowiedziec sie czegos wiecej?lepiej jest porozmawiac szczerze i dowiedziec sie najbardziej bolesnej prawdy niz mile dalej sie oklamywac i dusic w sobie to wszystko.a jezeli chcesz utrzymac nigeryjczyka na sile przy sobie to odrazu ci mowie ze to nie ma zadnego sensu i niedlugo sam od ciebie odejdzie nie mowiac ani slowa i slad po nim zaginie.poprostu to jest tak jakby rozplynol sie w powietrzu.oni maja swoja zasade,skoro od kogos odejda albo zraza sie do kogos lub na kims sie zawioda traca do tej osoby zaufanie i wszystko jest skonczone.poprostu jak sie mowi nie lubia odgrzewanej zupy skoro mozna ugotowac swieza i jest lepsza.nie wiem ile z nim bylas ale wydaje mi sie ze krotko.trzymaj sie i zycze pozytywnego rozwiazania.pozdr.
autor: paulina (IP:91.123.161.*)
data: 2008-01-05 20:43:00
ocena: plusplusplusplusplus
za Kamerunczyka, to wspanialy facet i mam nadzieje ze sie nie zmieni, za misieiac biore z nim cywilny w Danii, boje sie tylko tego czy zdolam wszystkie formalnosci zalatwic i jak na to zareaguje moja rodzina, ktora wie o moich planach ale nie traktuje ich powaznie ;-(, jesi ktos bral taki slub to blagam o maile bo jestem 'zielona'.3majcie sie
autor: Aga (IP:98.197.82.*)
data: 2008-01-05 22:02:01
Zastanow sie czy warto sie starac utrzymac taki zwiazek. Ja jestem za dawaniem ludziom drugiej szansy. To jest mlody zwiazek i moze warto probowac. Czesto jest tak, ze dostaja co chca a potem zostawia cie dla Igbo woman, albo jeszcze gorzej wroca do niej. Uwierz mi wiem co mowie.
autor: Gość (IP:98.197.82.*)
data: 2008-01-07 00:27:56
Ali nie wprowadzaj nikogo w blad. Kiedy ja studiowalam, faceci z WAM-u zawsze mieli pelno dziewczyn. Jakie wnioski musze wyciagnac na tej podstawie? Trzeba wsrod nich dluuuugo mieszkac, wtedy mozna miec cos do powiedzenia. Poza tym studentom zawsze w glowie zabawa. "nauczeni sa zycia grupowego"- zartujesz tak? A co to znaczy? Czy polski schemat, mlode malzenstwo z dziecmi/kiem nadal siedzi u rodzicow +staruszka babcia, zalicza sie do zycia grupowego czy nie?
autor: ~Monika (IP:88.156.59.*)
data: 2008-01-08 21:03:50
ocena: plusplusplusplusplus
Ja poznałam miłego Nigeryjczyka w zeszłym roku w kwietniu spotykaliśmy się jak dla mnie bardzo długo ale dopiero w styczniu 2007 powiedział mi że ma żonę ale trochę późno. Powiedział mi z tego powodu że potrzebował żony dla kolegi Kingsleya. Zatkało mnie. Ale się zgodziłam. lecz później okazało się, że jestem w ciąży z Frankiem. I wiecie co nawet nie wiem jak ma nazwisko i czy Frank to jego prawdziwe nazwisko. Wiem za to że jest za granicą jak do niego dzwoniłam to mówił że jest w Norwegii ale już mu nie ufam. Wiecie co jest najgorsze że nadal go kocham
autor: ~Monika (IP:88.156.59.*)
data: 2008-01-08 21:22:48
Może któraś dziewczyna zna Bosco (Freda) i jego brata Franka handlowali na stadonie.
autor: paulina (IP:91.123.161.*)
data: 2008-01-08 22:25:50
czemu wiekszosc to kretacze i psuja opinie innym, moj facet jest bardzo dobry, skromny, studiuje, pracuje, nie jest jednym z tych afrykanskich 50centow-szpanerow, przez tych zlych mam problem z moja rodzina bo nie akceptuja mojego miska bo sie o mnie boja..a on taki dobry dla mnie...hemm ..masakra
autor: Philadelphia (IP:83.21.254.*)
data: 2008-01-08 23:08:09
to fakt ich ciężko wyczuc, sama mam taki problem i szczerze wolalabym by prawda wyszła na jaw prędzej niż później jeśli coś ukrywa przede mną, ale myślę że nie powinnyśmy wszystkich jedna miarka traktowac, a rodzinie nigdy się niektórych rzeczy nie przetłumaczy, w końcu są od tego by się troszczyc:)
autor: Aga (IP:98.197.82.*)
data: 2008-01-09 00:20:03
Dziewczyny, szkoda mi tu niektorych z Was. Takie jestescie naiwne i w ogole nie znacie tak naprawde ich kultury. Wiazanie sie z nimi to jak gra w rosyjska ruletke. Moga miec juz zone czy dziewczyne, ktora wiernie poczeka na nich podczas gdy oni bawia sie w malzenstwo z wami. Oczywiscie sa wyjatki. Ale jest ich malo i dla wszystkich tych wyjatkow nie wystarczy. Chcecie doswiadczyc egzotycznosci -ok, ale badzcie bardzo ostrozne. We wszystkim.
autor: olivia (IP:86.144.11.*)
data: 2008-01-10 17:29:47
... a czemu zadna z was ktora obawia sie ze ich ukochany ma juz gdzies rodzine nie sprobuje sie skontaktowac z jego najblizsza rodzina,jak siostra czy brat...ja od samego poczatku mam kontakt z najblizszymi meza i jestem z nimi w kontakcie. Sugeruje ze jesli zwiazek jest powazny i na taki sie zapowiada to zaproponuj zapoznanie sie z jego rodzina...moze w taki sposob dowiecie sie cos wiecej o swoim ukochanym...moze sie wystraszy albo bedzie unikal kontaktow z rodzina w twoim towarzystwie...co dla mnie jednoznacznie znaczyloby ze cos ukrywa...a jesli nie bedzie mial nic do ukrycia to przedstawi cie rodzinie (nawet telefonicznie)... moga oczywiscie nagrac kogos do rozmowy itp ale na dluzsza mete trudno im bedzie cos ukrywac... chyba ze jego rodzina niewie o jego "innej rodzinie" gdzies tam... ale zawsze jest wyjscie... oby dyplomatycznie dziewczyny by przez przypadek nie skrzywdzic nikogo. Powodzenia!
autor: ~monika (IP:88.156.59.*)
data: 2008-01-10 21:35:21
dziewczyny daję wam słowo jeżeli wasz luby w ciągu najbliższych spotkań nie zapyta się was o rękę to na pewno możecie sie spodziewać, że ma już w Polsce żonę chodzi mi tu o Nigeryjczyków przebywających w Wawie gdyż większość z nich nie ma pojęcia że można załatwić przedłużenie wizy bez małżeństwa.
autor: paulina (IP:91.123.161.*)
data: 2008-01-11 06:31:34
ja znam rodzine, nie rodzicow ale braci, jedne z moch nas odwiedzil niedawno, siostra tez hehe to co nadal mna go rzucic...nie mam dowodow ani nawet poszlak z emogly cos zlego kminic...znam nawet pin do jego karty i konta hehe
autor: Sylwia (IP:83.14.80.*)
data: 2008-01-11 10:12:07
ocena: plusplusplusplusplus
Monika, czy mogłabyś zdradzić w jaki sposób oni mogą załatwić sobie przedłużenie wizy bez małżeństwa? mój fidelis pochodzi z Nigerii z plemienia igbo. Obecnie jest teraz w więzieniu w Linz, siedzi za narkotyki i ma wyjść w czerwcu, ale nie wiem co będzie dalej, ponieważ jego wiza straciła ważność. Boję się, że go deportują do Wcześniej mieszkał 4 lata w Wiedniu. I jeszcze jedno.. jak sprawdzić jego prawdziwą tożasamość i wiek. Jak wiadomo oni robią przekręty w swoich papierach. Mój ma w paszporcie datę 1.1.1974, a twierdzi, że ma 25 lat, dokładnie nie chciał mi wytłumaczyć dlaczego ma taką datę. A dowiedziałam sie o tym dopiero kiedy dostałam bardzo precyzyjny mail informacyjny z więzienia w Linz o jego stanie. Proszę o pomoc!
autor: danka (IP:83.30.147.*)
data: 2008-01-11 10:34:44
a niby jak może uzyskać do przedłużenie wizy????? bo mnie sie nie wydaje, by to było możliwe.. .
autor: Danka (IP:83.30.147.*)
data: 2008-01-11 13:49:57
Hej kobiety, powstało specjalnie dla was nowe forum!!!!!!!!!!!!!!!!!Mam nadzieje, że tam zajrzycie i się dopiszecie, same wiecie, jakie to ważne dla nas wszystkich:):)
Oto forum dla "kobiet afryki";)!!!
autor: Danka (IP:83.30.147.*)
data: 2008-01-11 13:51:47
oto linki do forum:
http://kobietyafryki.phorum.pl
autor: Niunia (IP:83.144.118.*)
data: 2008-01-11 22:30:05
Karolina czy możesz napisac mi w jakim mieście w Anglii mieszkałaś?
autor: KAROLINA (IP:83.7.54.*)
data: 2008-01-12 22:52:56
Do NIUINI.Czesc mieszkalam w Londynie.A czemu pytasz?
autor: lila (IP:83.7.39.*)
data: 2008-01-13 18:08:28
Czesc. Jestem pierwszy raz na tej stronie i juz widze, ze historie sie powtarzaja. Rownież jestem poszkodaowana jak wiele z was. Też poznalam nigeryjczyka zakochałam się po uszy,ale On w krótkim czasie pokazał na co go stac. Po kilku tygodniach uderzył mnie potem składał obietnice że juz nigdy tego nie zrobi i znów nadarzyła sie okazja. Także oni sa bardzo podobni w zachowaniu porostu trzeba uważac co sie robi co sie mówi bo jednak to jest inna kultura. Teraz już z nim nie jestem. Tak wyszło brak słów aby to opisac. Także dziewczyny uważajcie na siebie i swoich nigeryjczykow. Pozdrawiam.
autor: załamana (IP:81.190.116.*)
data: 2008-01-14 10:29:26
ocena: plus
Do Moniki znam te osoby o które pytasz czyli frank i bosco
autor: justina (IP:79.74.28.*)
data: 2008-01-14 20:49:53
poprostu zle trafilas.a skoro uderzyl cie raz robil by to zawsze.takze dobrze dla ciebie sie to skonczylo ze juz nie jestescie razem.pozdrawiam.
autor: ~Monika (IP:88.156.59.*)
data: 2008-01-14 23:15:04
Do Sylwii. Sorry że tak późno ale mam nadzieję,że niezbyt późno chciałabym powiedzieć jak ale sama dokładnie nie wiem czy się uda bo twój kolega jest na czarnej liście ale spróbuj. Zadzwoń lub przejdź się do urzędu wojewódzkiego tam masz wydział dla cudzoziemców spytaj się w tym pomieszczeniu gdzie są przyjmowane wnioski o wizę. moi znajomi załatwiali to w Wawie. Napewno będzie potrzebne mu zameldowanie, polisa, zdjęcia do karty pobytu. ale jeśli on siedział za narkotyki to nie wiem czy to ma jakiś sens.
autor: ~Monika (IP:88.156.59.*)
data: 2008-01-14 23:17:59
cześć Załamana podaję swój mail napisz do mnie kelechi1@buziaczek.pl
autor: ~Monika (IP:88.156.59.*)
data: 2008-01-14 23:40:15
załamana jakbyś mogła to czy frank jest w końcu za granicą czy nadal w polsce. jak dzwoniłam to powiedział że wyjechał. teraz nie odbiera tel. a umówiliśmy sie że będzie płacił na swojego synka.już drugi miesiąc nie daje znaku. napisz jak go poznałaś. będę wdzięczna.
autor: lila (IP:83.7.31.*)
data: 2008-01-15 13:17:16
Wiem nie ma sie co zadrezcac,ze to ja zawinilam jesli uderzyl to i uderzy jeszcze raz.Daje sobie na luz szukam nowego pocziwego chlopaka ktory bedzie mnie wspieral w koncu tego kwaitu pol swiatu.Pozdrwaim i zycze szczescia i powodzenia.I sie nie zalamuje bo to nie am sensu. Paaaa
autor: załamana (IP:81.190.116.*)
data: 2008-01-15 15:25:49
Do Moniki: on jest nadal w Norwegii tez mam meza nigeryjczyka i poznałam go przez męza. Wiedziałam ze z niego niezły amigo!!! A ty juz urodziłas? pozdrawiam
autor: KAROLINA (IP:83.7.31.*)
data: 2008-01-15 15:29:26
Czesc lila. Ja tez pogodzilas sie ze wszystkim. Teraz wiem ze nie zaslugiwal na mnie i moja milosc. My dziewczyny musimy sie szanowac i nie pozwalac aby tak nas traktowano. Z czasem zapomnimy o wszystkim co nas spotkalo, ulozymy sobie wszystko i bedziemy szczesliwe. JA powoli zapominam o wszystkim. Pozdrawiam.
autor: ~Monika (IP:88.156.59.*)
data: 2008-01-17 15:55:26
do Załamanej: tak urodziłam 11.września ma teraz cztery miesiące i na imię Kelechi Samuel. a poznałaś Franka żonę.Również pozdrawiam
autor: KAROLINA (IP:83.7.24.*)
data: 2008-01-17 20:40:20
Wlasnie mialam telefon z Anglii.Błaga mnie zebym jak najszybciej przyjechala poniewaz bardzo teskni i kocha mnie.Za kazdym razem kiedy dzwoni to placze.Czy oni wszyscy tak sie zachowuja? Co ja mam zrobic prosze pomozcie.Troche mi go zal ale juz go troche poznalam i boje sie mu zaufac bo wiem na co go stac.
autor: załamana (IP:81.190.116.*)
data: 2008-01-18 12:03:56
do Moniki: tak znam żone Franka to naprawde bardzo sympatyczna i fajna dziewczyna! to gratulacje moja córeczka ma teraz 3 miesiace. pozdrawiam
autor: ~Monika (IP:88.156.59.*)
data: 2008-01-18 16:09:37
do Sylwii: a jeżeli chodzi o tą wizę możesz załatwić mu wizę na podstawie pracy, znajdź mu pracodawcę, który mu napisze pismo,że chce twojego znajomego zatrudnić bo mu na nim zależy i mi się wydaje że to wystarczy jak czegoś się dowiem więcej to napiszę.
autor: KAROLINA (IP:83.7.46.*)
data: 2008-01-18 16:53:43
Czesc NIUNIA.To ja Karolina.Napisalam ci gdzie mieszkalam w Anglii.Chcialbym wiedziec dlaczego cie to interesowalo? Czy masz moze kogos zanjomego w Londynie? A moze Ciebie rozwniez spotkala podobna sytuacja z chlopakiem z Nigerii. Jesli chcesz pogadac to moze spotkajmy sie na gg.Pozdrawiam.
autor: Aga (IP:98.197.82.*)
data: 2008-01-18 18:04:46
Karolina weidz na forum kobietyafryki.phorum.pl tam moze bedzie szybciej o jakies rady.
autor: KAROLINA (IP:83.28.122.*)
data: 2008-01-18 21:06:26
DZIEKI AGA ZA RADE POZDRAWIAM PA
autor: ~Monika (IP:88.156.59.*)
data: 2008-01-18 21:41:00
Do Załamanej: to ja myślę że mój mąż Oke was zna. a jak ma na imię wasza córeczka. pozdrawiam. Tak wyszłam za mąż gdyż bałam się że sama sobie nie dam rady a widzisz na Franka mimo obietnic że gdybym poczekała to by to samo zrobił co teraz.
autor: rozyczka30 (IP:83.30.133.*)
data: 2008-01-19 20:14:48
Dziewczynki witajcie przykro mi ze niektorym sie tak zle powiodlo ale zawsze moze byc lepiej trzeba pozytywnie nastawic sie do zycia i wtedy bedzie o wiele latwiej. Pozdrowionka
autor: ~Ewa (IP:87.116.239.*)
data: 2008-01-22 12:19:22
Witam wszystkie dziewczyny.W czerwcu '07 wzięłam ślub w Nigerii. Teraz mam problem z zarejestrowaniem małżeństwa w USC. Pani w USC powiedziała mi, że akt małżeństwa musimy podpisać z mężem w tym samym czasie przed urzędnikiem. Możemy to zrobić w Polsce lub w konsulacie w Nigerii. Problem w tym, że mąż nadal w Nigerii a ja za 2tyg. rodzę w Polsce, więc jak u licha mamy to zrobić? Nadmienię, że nikt mi w USC wcześniej nie powiedział, że musimy być przy podpisaniu oboje bo ponoć przepisy latem '07 się zmieniły. Czy któraś z Was spotkała się z problemami z zarejestrowaniem małżeństwa w USC?
autor: Gość (IP:77.223.226.*)
data: 2008-01-22 19:15:01
Dziewczyny! Jesli chcecie porozmawiac z innymi dziewczynami w zwiazkach z afrykanczykami 9nie tylko nigeryjczykami) oraz w zwiazkach z obcokrajowcami oraz dokladnie dowiedziec sie czegos konkretnego o formalnosciach zwiazanych ze slubami cywilnymi, koscielnymi, w Polsce i za granica, to odwiedzcie forum zwiazki mieszane : www.home4all.gromader.org
Pozdrawiam i zapraszam!
autor: wiktoria (IP:77.236.0.*)
data: 2008-01-23 11:21:47
Ewa! To chyba jakaś bzdura, zadzwoń do innego urzędu. Ja właśnie chciałam tydzień temu zarejestrować w polsce włoski akt małżeństwa (mąż z Nigerii) i powiedzieli że mam wypełnić formularz, inne papiery, bla, bla, a mąż podpisze się jak przyjedzie już do polski. Mój włoski akt małżeństwa był skrócony, a nie pełny, więc musiałam jeszcze pojechać do mojej miejscowości gdzie się urodziłam żeby dostarczyć do usc gdzie rejestruję małżeństwo, mój pełny odpis aktu urodzenia i chyba w piątek wybieram się do urzędu wszystko dokończyć.
Moża twoja pani urzędniczka czegoś nie doczytała, bo nawet ten formularz co mam wypełnić jest do wypełnienia tylko przez jedno z małżonków.
Powodzenia i zdrowego dzidziusia!
autor: ~Ewa (IP:87.116.239.*)
data: 2008-01-24 08:13:02
Do Wiktorii.Dzięki za odp.Pewnie,że to bzdura a moja pani urzędniczka jest kierownikem w USC i nie zna prawa kompletnie.Już się wszytkiego dowiedziałam i załatwię papiery.Po prostu skłamała bo nigdy w życiu nie miała do czynienia z aktami sporządzonymi za granicą.I to ma być UE?!!!!Pozdrowionka!!!
autor: rozyczka (IP:83.30.251.*)
data: 2008-01-24 10:43:48
Ewa mysle ze pomoga ci na tym forum dziewczyny maja rozne problemy wiec wchodz i pisz smialo.
CHLOPCZYK CZY DZIEWCZYNKA I Z JAKIEGO MIASTA JESTES? Ja mam coreczke ma 7 miesiecy i moj maz tez nigeryjczyk tez rodzilam w polsce
Pozdrawiam
autor: Jagoda (IP:217.171.129.*)
data: 2008-01-24 21:00:35
ocena: plusplusplusplusplus
Poznalam chlopaka Nigeryjczyka. Jesteśmy razem 2 miesiace wiem ze to nie dlugo ale w kwietniu chcemy wziasc slub. Obecnie mieszkamy razem jest nawet milo ja gotuje dla siebie on dla siebie bo jakos nie moge prfzekonac mojego zaladka do jego potraw sa za ostre. Kapletnie nie wiem co jest potrzebne do zdobycia wizy i czy jest mozliwosc zalatwienia wizy w anglii bo nie bede miala urlopu aby jechac i starac sie w polsce. Prosze bardzo o pomoc. Pozdrawiam
autor: aldona (IP:83.14.225.*)
data: 2008-01-24 21:17:01
ewa , moja kolezanka z pracy wyszla za maz za tunezyjczyka i pani w urzedzie powiedziala ze akt ten wysle poczta konsularna do ambasady w tunise aby on go podpisal a oni odesla go z powrotem. pa
szczesliwego rozwiazania
autor: ~Agnieszka (IP:212.76.37.*)
data: 2008-01-25 11:44:53
Witam wszystkich.Przeczytalam prawie wszystkie opinie,i z wieloma nie moge sie zgodzic.Dlaczego niekturzy traktyja to w taki sposob nigeryjczyk to,nigreryjczyk tamto,a przeciez to tacy sami ludzie jak inni.Prawie w kazdym kraju jest inna kultura inne zwyczaje,nierozymiem tego dlaczego gorzej od bialych tarktuje sie czarnych.Przeciez mezczyzna-polak tez moze miec zone i oszukiwac inna,badz inne kobiety.Tacy sa po prostu mezczyzni,nie zaleznie od tego z kad pochodza i jaki maja kolor skory.A co do komentarza Agi ,to powiem ci,ze mi jest ciebie zal, a kurat to nie ma nic do zeczy czy zna sie ich kulture,czy nie,najwazniejsze jest poznac go i jego cala rodzine,tak jest z kazdym facetem,jak chce oszukac to oszuka.Ja mialam kiedys nazeczonego,planowalismu slob,ale okazalo sie ,ze on ma juz zone,nieznalam jego rodziny wciskal mi jakies bzdury,mial na imie Robert o pochodzil z Poznania..a teraz uklada mi sie wspaniale,z moim mezem sie poznalam 5 lat temu pochodzi z Nigerii znam jego cala rodzine,od 3 lat jestesmy ze soba a od roku jest moim mezem ,wzielismy slob koscielny nasze rodziny sie poznalu i szystko jest w najleprzym pozadku.Mamy 2,5 rocznego synka,i moge powiedziec,ze nigdy nie bylam tak szczesliwa.Wiec pamietajdzie dziewczyny,ze nie ma znaczenia z kad facet pochodzi,bo kazdy jeden moze nas oszukac,najlepiej jest poznac rodzine faceta.
autor: Agnes (IP:212.76.37.*)
data: 2008-01-25 11:56:11
Mieszkam w warszawie i mam meza Nigeryjczyka.Chcielismy wyjechac na stale do Angliigdzie mieszka moj brat i gdzie mojego maza siostara,ale boimy sie ,ze niedostanie wizy i pozwolenia na prace
autor: Agnes (IP:212.76.37.*)
data: 2008-01-25 14:19:05
Witam wszustkich.Ja jestem szczesliwa mezatka od roku,a znamy sie szesc lat.Wiem o nim wszystko,zanm jego rodzicow i rodzenstwo,i muwie wam w zyciu bym go nie zamienila na zadnego innego faceta.Po slubie uklada nam sie lepiej niz przed slubem .Moj maz jest z Nigerii z Lagos.Mamy 2,5 rocznego synka.Jak ktps chce ze mna porozmawiac zapraszam na moje gg5133768
autor: AGNES (IP:212.76.37.*)
data: 2008-01-25 15:59:14
ocena: plusplusplusplusplus
Witam szystkich.Ja jestem tez zwiazana z Nigeryjczykiem od 5 lat.mieszkamy razem w warszawie,moze go tkos zna ma na imie Emmanuel
autor: Aga (IP:98.197.82.*)
data: 2008-01-26 02:19:17
Do AGNIESZKI
Zachowaj swoj zal, dla siebie , bo moze Ci sie przydac. My jestesmy malzenstwem 12 lat mamy czworke dzieci. Ja mieszkam wsrod Nigeryjczykow. Odezwij sie do mnie jak stuknie Wam 10 rocznica slubu, wtedy pogadamy.
autor: Dorotka (IP:81.168.186.*)
data: 2008-01-27 11:47:52
ocena: plusplusplusplusplus
Witam wszystkich serdecznie! Mam na imie Dorotka i mieszkam w Hiszpanii w miescie Valencjia.Mieszkam tam ze wspanialym nigeryjczykiem ktory jest z pochodzenia IGBO.Ja jak narazie do 6 lutego jestem w polsce bo musze zalatwic swoje dokumenty do slubu z nim.Juz mam swoj Akt Urodzenia zupelny i skrocony i zaswiadczenie o zdolnosci prawne gdzie jestem stanu wolnego i moge zawrzec zwiazek malzenski poza granica.Mam pytnko do wszystkich dziewczyn ktore sie tez wypowiadaja i zadaja rozne pytania.Jakie jeszcze so potrzebne dokumenty do Legalizacji moich dokumentow w Warszawie.....
autor: KAROLINA (IP:83.7.27.*)
data: 2008-01-27 19:06:52
Czesc dziewczyny.Jak same widzicie sa opisane rozne historie.Nie ktorym zwiazek z nigeryjczykiem sie udaje innym natomiast nie.Ja akurat naleze do tych ktorym sie nie udalo,ale warto bylo poznac jacy sa i roznce ktore nas dziela.Moj zwiazek niby sie zakonczyl ale nadal mamy kontakt z soba bo on wciaz twierdzi ze mnie koche i nie moze zapomniec o mnie takze nie wiem co dalej bedzie moze akurat jeszcze wrocimy do siebie czas wszytko pokaze.Jednak chcialam wam powiedziec ze jednak nie wszyscy oni tacy sa poniewaz poznalam tez chlopaka ktory ma dziewczyne w Nigerii a mieszka w Anglii i nie szuka pocieszenia u innych tylko jest wierny swojej dziewczynie i za to bardzo go podziwiam w koncu sa nigeryjczycy ktorym mozna ufac w 100% tylko szkoda ze ja na takiego nie trafilam.Pozdrawiam pa
autor: nati (IP:217.96.62.*)
data: 2008-01-27 19:45:59
dziewczyny czy moglaby ktoras z was pomóc mi w sprawie gotowania. Jestesmy razem od 2 lat, na śwęta pojechalam do niego. wiem że bardzo tęskni do swojej kuchni, która mi też smakuje. Czy macie może jakieś sprawdzone dania do których można dostać składniki w polsce. Będę bardzo wdzięczna bo z przyjemnością zrobię mu niespodziankę i ugotuję coś specjalnego :-)
autor: Aga (IP:98.197.82.*)
data: 2008-01-27 22:56:39
Nati, wejdz na forum kobietyafryki.phorum.pl, tam sie dowiesz wszystkiego o gotowaniu, jezyku, itp. jest tam super przyjemnie.
autor: GośkaM (IP:80.52.233.*)
data: 2008-01-28 15:23:42
Hey Dorotka.. chciałabym sie z Toba skontaktować , bo także zamierzam sie pobrac w Hiszpanii i potrzebuję informacji na ten temat jatogocha@wp.pl dziekuję i pozdrawiam serdecznie
autor: Jagoda (IP:217.171.129.*)
data: 2008-01-28 17:45:45
ocena: plusplusplusplusplus
Kolejny raz zwracam sie z proźba o pomoc. Jestem z Nigeryjczykiem Kochany facet ma na imie Ifechi mieszkamy razem w UK w kwietniu chcemy wziaśc tradycyjny slub w Nigerii. Jednak nie wiem co mi jest potrzebne do zdobycia wizy czy moge sie starac o wize w UK?? Jakie papiery potrzebuje do zawarcia slubu?? Prosze o pomoc piszcie na alternative_ona@wp.pl lub na gg 6932095 Pozdrawiam Jagoda i Ifechi
autor: Jagoda (IP:217.171.129.*)
data: 2008-01-28 17:51:14
Do nati. Witaj z tego co widze ja co gotuje moj facet to ryz z sosem z Ryby i miesa w sosie pomidorowym bardzo latwe do przyzadzenia tylko potrzeba do tego pieprzu afrykanskiego ale nie koniecznie. Widze tez jak robi sobie jajecznice z pomidorami i swieza ostra papryka. Ja osobiscie nie moge tego jeść ich potrawy sa za ostre dla mnie. Pozdrawiam
autor: Iwona (IP:83.5.209.*)
data: 2008-01-29 13:09:37
Czesc od 1,5 roku jestem z Nigeryjczykiem.Po 3 miesiacach znajomosci zaszlam w ciaze i zamieszkalismy , ciaza niestety zakonczyla sie poronieniem.Jestem na ostatnim roku studiow i mam duzo pracy bo pisze prace magisterska i caly dzien pracuje , a ona nalega na slub, sam tez studiuje i pracuje legalnie , umowe o prace .W Polsce jest 5 lat i ma karte pobytu na stale zamaedowanie na 2 lata Odkad jestesmy w Schengen zmienilo sie prawo i nalega na slub jeszcze w lutym bo jak nie wezniemy teraz slubu to bedzie musial opuscic Polske poniewaz nie bedzie mogl nikdy wyjechac z Polski.Nierozumiem tego Jego wujek jest konsulem w ambasadzie nigeryjskiej w Warszawie i wydaje wizy. Miedzy nami swietnie sie uklada tylko zawsze jest sprzeczka na temat slubu, kiedy, kiedy, kiedy slub......!!!Nie czuje sie na silach by tak szybko wziasc slub , bo jestem w tym momencie zajeta praca i nie moge zabardzo do wakacji wziac wolnego, musze byc dyspozycyjna w praca a na wakacjach bym mogla wziasc slub.Jak wyjedzie z Polaki to bede czula sie winna czemu nie poszlam na reke i nie wzielam slubu, bo bardzo za nim tesknie i wiem ze drugieigo takiego czarnuszka nie znajde.Jest to zwiazek bardziej z rozsadku, przeanalizowany niz z pochopnej i szybkiej milosci.Nierozumiem co schengen zmienia Dlaczego nie bedzie mogl wziasc slubu w Polsce a jak z nim wyjade to musi opuscic kraj mimo ze ma karte pobytu i jest legalnie.Prosze o kontakt na e- maila iwa225@wp.pl
autor: niunia (IP:87.207.167.*)
data: 2008-01-30 00:21:02
Karolina przepraszam, że nie odpisałam.. nie zaglądałam dawno na tą stronę.. a pytałam w jakim mieście bo znam bardzo podobną historię.. tylko tak jakby od drugiej strony.. tzn od strony faceta..
ale to chyba nie ta sama historia bo inne miasto :)
pozdrawiam i mam nadzieję, że znajdziesz kogoś wartego Twojej miłości :)
autor: warren (IP:212.76.37.*)
data: 2008-01-31 01:48:47
ocena: plus
I AM A NIGERIAN AND I HAVE LIVED IN WAWA FOR A QUITE A LONG TIME NOW,AND I know 90% OF THE BLACKS IN WAWA PLUS THE NIGERIANS IN WAWA TOO.I FIND IT NECESSARY TO REACT TO SOME OF THE OPINOIN HERE.BEFORE I START,REALY I DONT THINK THIS IS THE BEST PLACE TO MENTION NAMES OF BLACK PEOPLE.BECAUSE THIS BRINGS PROBLEM TO US AS FOREIGNERS,U MAY NOT UNDERSTAND THIS.I AM AWARE OF MOST OF THE THINGX THAT HAPPEN IN WAWA,HOW POLISH GIRLS TREAT BLACKS AND HOW BLACKS TREAT POLISH GIRLS TOO.REALY POLAND IS A PLACE WHERE SO MANY STRANGE THINGS HAPPEN,ONLY IN POLAND YOU HEAR OF SO MANY CASES LIKE GIRLS BEING PREGNANT FOR A MAN WHO SHE DOESNT EVEN KNOW HIS NAME,ALSO ONLY IN POLAND U SEE GIRLS WHO JUST WANT BLACK BOYS FOR SEX AND NOT SERIOUS RELATIONSHIP AND SOME POLISH GIRLS SAY HAVING SEX IS CULTURE IN POLAND AND SO MANY OTHER THINX I CANT MENTION HERE..THINX LIKE THIS SELDOM HAPPEN IN THE WESTERN WORLD.THE MOST IMPORTANT THING IN EVERY RELATIONSHIP IS LOVE.TRUE LOVE IS THE THING THAT CAN UNITE PEOPLE WITH DIFFERENT CULTURE AND COLOUR OF SKIN.LOVE IS SO POWERFUL THAT IT BREAKS THE CHAIN OF RACISM,IT SETTLES DIFFERENCES IN CULTURE AND RELIGION.IT IS THE GREATEST MEANS OF COMMUNICATION.YOU WILL DO ANYTHING TO BE WITH A MAN IF U LOVED HIM SO MUCH,THE ROLE OF PARENTS IN OUR LIVES IS TO ADVICE US,THEY DONT HAVE RIGHT TO FORCE THE CHILDREN ON WHAT TO DO WHEN THEY ARE ABOVE 18 YRS.MY PARENTS CANT FORCE ME TO LEAVE A GIRL I TRULY LOVE,BECAUSE OF RACISM,AND ALSO ITS THE SAME FOR POLISH GIRLS WHOSE PARENTS ARE RACIST,U CAN'T LOSE A MAN U LOVED SO MUCH BECAUSE OF RACISM UNLESS U DONT WANT TO BE HIM...TRUE LOVE IS NOT EASY TO FIND,SO ONCE U GET IT,DONT LET IT GO.FOR THOSE POLISH GIRLS WITH NIGERIAN HUSBANDS,HAVE A NICE TIME WITH YOUR HUSBAND DONT LISTEN TO WHAT PEOPLE SAY,LOVE IS ALL THAT MATTERS NOT COLOUR OF SKIN.....RACISM IS EVIL..THANX
autor: KAROLINA (IP:83.7.5.*)
data: 2008-01-31 15:10:32
Do NIUNI. Czesc a moze opisalabys historie ktora ty znasz z checia bym ja poznala. Moja historia jeszcze sie nie zakonczyla bo dzwoni do mnie i przeprasza za wszystko takze nie wiem co z tego wyniknie poniewaz ja rozwniez nie zapomnialam o nim chociaz sprawil mi tyle przykrosci. Czas pokaze co z tego bedzie moze bedziemy jeszcze razem. Pozdrawiam pa
autor: ~Monika (IP:88.156.59.*)
data: 2008-02-01 17:24:05
i think the same about rasism and i belive about true love but sometimes your choice is not like you want. when i met Frank i was know that is my true love and when he told to me that he have wife i loved him when i was pregnant and i told to him this he was ungry but i told him that i want our baby he hug me. now i miss him and i want him to be with me maybe i'm stupid but i know that is too late because i take marriage with somebody else because of my son. i was think that he will come back because of Kelechi but he run away Norway and he agry for my marriage but i still love him. i hope that everything will be ok.
autor: Philadelphia (IP:83.21.229.*)
data: 2008-02-01 19:27:13
ocena: plusplusplusplusplus
...U said that some "things seldom happen in the western world" which means from all the europeans ppl U know only polish (girls), and u r not travelling out of Poland at all. What i can advise is to go to (for eg) UK or germany and try to meet some girls there, u will surely change yr oppinion. Actually i find my country as a rasit one but the point is this that rasits r everywhere no matter if u r black or white, unfortunately the tolerance is an advantage that comes with IQ level no matter the nationality u r - best regards
autor: Joanna (IP:79.187.55.*)
data: 2008-02-01 21:05:16
ocena: plusplusplusplusplus
Warren it is very nice said:)
autor: warren (IP:212.75.102.*)
data: 2008-02-02 18:33:42
ocena: plus
SELDOM,MEANS NOT OFTEN,I HAVE BEEN TO GERMANY,AND I READ ABOUT PLACES ALSO,RACISM IS EVERYWHERE IN THE WORLD,REALY EVERY POLISH GIRL NEED TO BE SINCERE AND TRY 2 KNOW WHAT THEY WANT AT A PARTICULAR TIME,AND ALSO TAKE TIME TO THINK IF WHAT THEY ARE DOING IS WRITE..I KNOW SOME OF THE GIRLS WHO WROTE HERE,BUT I WOULDNT MENTION,SOME JUST WRTITE TO PROTECT THIER IMAGE WHILE SOME WROTE JUST TO DAMAGE THE IMAGE OF OTHER GUYS I HAVE SEEN IT,FELT IT AND EXPERIENCED IT.
autor: KAROLINA (IP:83.7.10.*)
data: 2008-02-03 00:19:51
czesc chce sie ostatni raz podzielic moimi wrazeniami ktorych ostatnio bylo bardzo duzo a dotycza one mojego zwiazku z nigeryjczykiem ktory zakonczyalm definitywnie.bardzo bliska mi osoba ktora przebywa w londynie doznala bardzo duzo przykrosci od mojego bylego chlopaka.che zaznaczyc ze jest to osoba w wieku jego matki.okazalo sie ze za kilka dni jego nowa dziewczyna przyjezdza do londynu.on natomiast poprosil moja znajoma aby na czas jednego tygodnia przeniosla sie do kolezanki poniewaz jego dziewczyna nie chce przebywac przez ten czas z moja znajoma.znajoma powiedziala ze niestety nie wyprowadzi sie na ten czas poniewaz placi za mieszkanie i ma prawo przebywac w domu.moj byly byl pijany wpadl w szał i tak ją pobił że jest cała posiniaczona.wszyscy domownicy staneli w jej obronie niestety nie byli w stanie go uspokoic poprostu dostał furii.chcę zaznaczyc ze mieszkaja tam dwaj polacy byli przerazeni zachowaniem tak mlodego chlłopaka.znajoma zgłosiła ten fakt na policje przedstawiła obdukcje lekarską.bedzie przesluchiwany w najblizszym tygodniu.wszyscy beda swiadczyc przciw niemu.na drugi dzien wydzwanial do mojej znajomej plakal i przepraszał niestety tego postepku nie mozna zapomniec.znajoma dostala od lekarza dwa tygodnie zwolnienia takze podczas pobytu jego dziewczyny caly czas bedzie w domu.wiem ze jego dziewczyna wchodzi na forum wiec jesli moge jej poradzic to powiem wprost "wynajmij sobie pokoj w hotelu".znam dobrz moja przyjaciolke i wiem ze nie jest w stanie wybaczyc ani jemu a tym bardziej jego dziewczynie.takze mile wspominac nie bedzie pobytu w londynie.a ja jestem wolna jak ptak i bardzo szcesliwa ze wreszcie przejzalam na oczy i poznalam jego prawdziwe oblicze.dwa razy mnie uderzyl bił mnie ale zeby podnosic reke na osobe w podeszlym wieku bez powodu to sie w glowie nie miesci .napewno sa dobrze wychowani chlopcy ja trafilam na takiego ktoremu bardzo daleko do tych dobrze wychowanych.brak obycia brak szacunku dla innych.jestem szczesliwa i prosze wszystkie dziewczyny dlugo sie zastanowcie zanim zwiazecie sie z chlopakami odmiennej rasy i kultury.zycze wszystkim powodzenia.pozdrawiam:)
autor: Krysia (IP:193.190.253.*)
data: 2008-02-03 16:29:06
Karolino, a czy nie slyszalas nigdy o bijacych polakach? Czy tylko faceci z innych kultur bija kobiety?
autor: Aga (IP:98.197.82.*)
data: 2008-02-03 20:15:01
ocena: plus
Karolina dobrze zrobilas, nie ma co sie zastanawiac nad zwiazkiem z damskim bokserem (niewazne skad pochodzi).
autor: Aga (IP:98.197.82.*)
data: 2008-02-04 01:09:53
ocena: plus
One more thing...
OMG! ladies, can't you read what Warren wrote?? Forget the long lecture about true love at the end. He basically called Polish girls sluts. He said, quote: "ONLY IN POLAND YOU HEAR OF SO MANY CASES LIKE GIRLS BEING PREGNANT FOR A MAN SHE DOESNT EVEN KNOW HIS NAME, ALSO ONLY IN POLAND U SEE GIRLS WHO JUST WANT BLACK BOYS FOR SEX AND NOT SERIOUS RELATIONSHIP AND SOME POLISH GIRLS SAY HAVING SEX IS CULTURE IN POLAND" end quote. I think the bigger problem is that some Africans aren't sincere towards Polish women. I think your comment is very offensive and you should remember that it takes two to make a baby. On the other hand I personally believe that African men got it too easy in Poland (am talking man-woman relations). Try to pick up a Nigerian woman with empty wallet (it's not like you're any chief in Poland) she'd just laugh at you.
All being said it's interesting to have your outlok on things.
autor: olivia (IP:81.129.161.*)
data: 2008-02-04 23:23:06
I don't know who you really are but you are totally wrong...if your opinion is like that about polish girls then sorry but if you want to make any opinion about them you should also say sth about others ,about yours brothers as well as I know maybe 100 of them as live in place where only them around and face them every day.Among each nations are good and bad persons and I saw many nigerians guys treating polish or others girls very badly...,so stop to focus on us and try to be obiektiv ...from which part of Nigeria are you from??
autor: Philadelphia (IP:79.186.216.*)
data: 2008-02-05 18:27:39
Hej Dziewczyny w koncu normalne opinie o tym kolesiu ktory obrzuca Polki błotem a widze ze niektorym to odpowiadalo nawet albo potrzbuja tłumacza:) Poza tym to głupie pisac do niego po angielsku bo w końcu jakoś musial przebrnac przez wszytkie POLSKIE posty, ale sama też sie skusiłam na english-post hehe, choc nie do konca mnie zrozumiał:) pozdrawiam trzeźwo myślące
autor: ~ewa (IP:88.199.144.*)
data: 2008-02-06 00:19:49
dziewczyny a zauważyłyście ze ten warren pisał z tego samego komputera co Anieszka i Agnes czyli to jej maż na to wygląda :/
autor: WARREN (IP:212.76.37.*)
data: 2008-02-07 16:22:08
ocena: plus
GET ME STR8 aga,I HAVE RESPECT FOR WOMEN,AND I HAVE A POLISH GIRL ALSO,I WILL NEVER CALL POLISH GIRLS SLUTS,COS THEY ARE THE MOST FRIENDLY GROUP IN POLAND,I PUT THINX STR8 THE WAY THEY ARE,AND SOME OF YOU KNOW IT VERY WELL,BLACK BOYS ARE NO ANGEL,JUST LIKE WHITE BOYS,THE ISSUE HERE IS NOT ABOUT WHO IS BETTER,BUT I HAVE 2 ADD MY OPINION COS SOME POLISH GIRLS THINKS BLACK BOYS ARE THE WORST PPL HERE,U SHUD TAKE TIME TO LOOK AT YOURSELF VERY WELL AND ALSO HOW U TREAT THE PPL AROUND U,AND ASK YOURSELF WHY YOUR RELATIONSHIPS DOESNT WORK B4 U ARRIVE AT A CONCLUSION.POLAND JUST GOT EXPOSE TO BLACKS LIKE TEN TO 15 YEARS AGO,IT IS A MATTER OF CHOICE IF U DONT LIKE A BLACK BOY THEN U SHUD NOT BOTHER TO MEET HIM AT FIRST,BESIDE WE ARE TALKING ABOUT TRUE LOVE NOT MONEY,U DONT NEED A DOLAR BILL TO GET TRUE LOVE FROM AN AFRIKAN WOMAN SO UR PERSCEPTION ABOUT AFRIKAN WOMEN ARE NOT TRUE.AND WHAT U MEAN BY WE GOT IT TOO EASY IN POLAND,LOVE IS NOT BEING DIFFICULT,MAYBE U CAN ASK UR FRIENDS WHO HAS NIGERIAN HUSBAND IF THEY WHERE SO CHEAP TO THEIR MAN.AND IF U ARE STILL SINGLE TRY 2 ASK YOURSELF HOW MANY POLISH GUYS ASK FOR DATE WITHIN A PERIOD OF A PERIOD OF TIME.I AM FROM THE SOUTHWEST IN NIGERIA.I AM SINCERE.THANX
autor: Aga (IP:98.197.82.*)
data: 2008-02-07 22:34:40
ocena: plus
Warren, I have been living among Nigerians for the past 10 years, been married to one for 12. I know a lot. Proud wife of an Igbo man.
autor: olivia (IP:86.165.171.*)
data: 2008-02-08 19:23:02
dziewczyny,EWA ma racje ze ten caly Warren pisze z tego samego compa co agnes...ciekawe nieprawdaz??
autor: ~ewa (IP:88.199.144.*)
data: 2008-02-10 11:12:14
i wlasnie Olivia co o tym myslec?bo oni raczej nie zachowuja sie jak malzenstwo :/
autor: AD (IP:89.171.49.*)
data: 2008-02-12 18:07:27
ocena: minusminusminusminusminus
Po pobycie w Nigerii mam bardzo zle zdanie o mieszkancach, gdyby nie przebywajacy tam biali to nic by nie funkcjonowalo! Jeden wielki syf, zwlaszcza port w Lagos. Nigeryjczycy to lenie, przychodza do pracy i zaraz ida spac, nie dbaja o higiene, bylam bardzo rozczarowana tym krajem. Nie polecam. Do tego lapowkarstwo jest tam na porzadku dziennym, wiekszosc to kretacze, klamcy albo zlodzieje - mialam wiele okazji obserwowac takich.
autor: Krysia (IP:193.190.253.*)
data: 2008-02-12 22:44:06
AD uwazam, ze Twoje zdanie jest bardzo krzywdzace. NIe powinnas pisac: Nigeryjczyc sa tacy i siacy.. bo na tym forum sa zony, dziewczyny NIgeryjczykow i piszac takie uogolnienia obrazasz naszych mezow, chlopakow i nas samych. Jak bys sie czula, gdyby ktos pryzjechal do Polski i mial niemile doswiadczenie z naszego kraju, a otakie nielatwo, i zaczal wypisywac, ze Polacy to alkoholicy, zlodzieje, kretacze itd. To, ze widzialas takich NIgeryjczykow nie oznacza, ze mozesz o nich tak pisac jak pisalas.
autor: ~ewa (IP:88.199.144.*)
data: 2008-02-13 15:13:10
moim zdaniem Ad nikogo nie krzywdzi ma przeciez prawo do wlasnego zdania i dobrze ze jest szczera,jak pisze miala wiele okazji zeby to zaobserwowac wiec nie pisze na podstawie jednej czy dwoch osob.
autor: Krysia (IP:134.58.253.*)
data: 2008-02-14 10:43:12
Oczywiscie, ze AD ma prawo do wlasnego zdania, jak kazdy. Nie powinno sie jednak generalizowac spoleczenstwa, ile mogla spotkac oszustow, kretaczy, zlodziei itd?- 100, 200 czy nawet 1000. Nie oznacza to, ze pozostale 100 mil Nigeryjczykow jest takich samych. A zatem krzywidzi te pozostala, porzadna czesc Nigeryjczykow.
autor: wiewiora (IP:83.11.60.*)
data: 2008-02-15 01:48:53
widze ze kazdy ma tu swoje story, jedne az milo poczytac, a inne juz niekoniecznie.przeczytalam wszystkie wypowiedzi tutaj zamieszczone od A do Z.pomyslalam ze o sobie tez cos napisze, chociaz pare slowek.poznalismy sie jakis rok temu we Lwowie-ja studiuje tam na stomatologi(w tym roku koncze)a on jest tam na politechnice.na dzien dzisiejszy jestesmy razem i jest nam dobrze, nie ma miedzy nami jakichs wiekszych zgrzytow.nie raz juz rozmiawialismy co i jak dalej, a teraz trzeba te rozmowy przeksztalcic w czyny:jedna sprawa to taka ze koncze studia, a druga to taka ze w sierpniu urodzi sie nam dziecko.i co?mam wielka nadzieje na to ze wszystko bedzie dobrze:)w takich zwiazkach gdzie jest tak wielka roznica kultor i religii(on wyznaje islam)bez optymistycznego nastawienia, do przodu ani rusz.i oprocz tego trzeba sie jeszcze bardzo kochac-zeby przez to wszystko przejsc,razem przejsc
autor: ~kasia (IP:62.30.175.*)
data: 2008-02-17 22:09:06
witam wszystkich
przeczytalam prawie wszyskie opinie powyzej i mam metlik w glowie nie weim co mam myslec i jak postapic... jestem z nigeryjczykiem ok 8 miesiecy jestem w 7 m-cu ciazy ktorej nie planowalam tak szybko mimo ze planowalismy miec dziecko w nastepnym roku. on mieszkal w londynie ja w szkocji gdy powiedzialam mu o ciazy przyjechal do mnie do szkocji i zamieszkalismy razem jego rodzine poznalam juz dawno jeszcze zanim zaszlam w ciaze wydaja sie cieszyc jego mam przyjezdza zobaczyc swoja wnuczke. on potrafi byc troskliwy pomagac pracuje daje na nas kase wychodzimy czasem razem.... mogloby byc super ale ja czuje ze cos jest nie tak ze zdradza mnie i wlasciwie jestem od tego zeby urodzic dziecko zajmowac sie nim siedziec w domu a on sie bawi wychodzi z kolegami czesto na dlugie godz tlumaczy ze nie musi gdzies wyjsc ze nie jest wiezniem w swoim domu ale ja mam wrazenie ze bysie ze mna jest dla niego nudne mniej atrakkcjyjne niz tamto. kocham go bardzo i nie potrafie wyobrazic sobie zycia bez niego ale z drugiej strony czasem mysle ze bede musiala wybrac czy byc z nim i byc samotna czy rozstac sie z nim i miec swiety spokoj i nie myslec juz kiedy on wroci na pare chwil da ci sie soba nacieszyc zeby znow gdzies pojsc....
autor: ~kasia (IP:62.30.175.*)
data: 2008-02-17 22:34:03
witam wszystkich
jestem z nigeryjczykiem od ponad 8 miesiecy spodziewamy sie dziecka za 2 miesiace kochamy sie bardzo (przynajmniej ja kocham) bo mimo ze potrafi byc super to spedza mi sen z powiek mysl ze mnie zdradza i ze jego zycie towarzsykie jest zbyt intensywne czesto spotyka sie z kolegami spedza z nimi czas chodiz do klubow a ja sie zastanawiam czy byc z nim i byc samotna i czuc sie zaniedbywana czy rozstac sie z nim i probowac ulozyc sobie zycie bez niego ... strasznie uproscilam ta wypowiedz bo sytuacja jest bardziej skomplikowana ...zastanawaim sie po prostu czasem po co jest ze mna skoro sie je jakby zachowuje jakby nadal byl singlem....
autor: olivia (IP:86.165.174.*)
data: 2008-02-18 12:40:19
Kasiu! Powinnas usiadz z nim i szczerze o wszystkim porozmawiac,powiedziec mu wszystko jak sie czujesz,co ci sie nie podoba i co bys chciala zeby sie zmienilo w waszym zwiazku,na spokojnie...moze z jego strony jest rowniez cos niedopowiedziane a stad juz krotka droga do rozpadu zwiazku ktory widze szybko sie zaczal i niedlugo spodziewacie sie malenstwa,a dzidzius to odpowiedzialnosc.Malenstwo potrzebuje nie tylko pieluszek i ciuszkow ale tez duzo milosci ze strony obojga rodzicow ,szczesliwi rodzice to szczesliwe dziecko. Porozmawiaj z nim Kasiu...Pozdrawiam i powodzenia!
autor: aldona (IP:83.14.225.*)
data: 2008-02-19 17:25:25
dziewczyny ktore chca wziasc slub w hiszpanii musicie miec odpis aktu urodzenia, zaswiadczenie o zdolnosci prawnej przetlumaczone tam w hiszpanii najlepiej w polskim konsulace i barcelonie bo tam tez musicie wziasc 2 inne dokumenty , ktorych hiszpanska nazwe zobaczycie na stronce internetowej naszego konsulatu . ja wczesniej tam zadzwonilam i umowilam sie z mila pania z ktora dogadalam sie ze przetlumaczy mi to wszystko od rekei . razem placilam ok 120 euro moj email aldona39-39@o2.pl
autor: ~Ania (IP:217.171.129.*)
data: 2008-02-22 00:19:01
ocena: plusplusplusplusplus
witam wszystkich jestem juz 2 lata z nigeryjczykiem a dopiero teraz odkrylam to forum. Nawet nie wiedzialam ze otwierane sa fora na temat zwiazkow polek z nigeryjczykami - fajnie. Dziewczyny widze ze rozne macie opinie i wiele trudnosci w roznych sprawach urzedowych. Ja chyba jestem szczesciara jezeli o to chodzi bo i slub cywilny(w Polsce) odbyl sie bez problemu i wize moj maz tez dostal bez problemu do GB gdzie teraz mieszkamy od pol roku. W malzenstwie jest roznie raz lepiej raz gorzej czasem przynosi kwiaty a czasem klocimy sie do upadlego (az stanie na moim:) ). Nie podejrzewam go o zdrady bo nie mam podstaw czasem tylko mu maila sparwdze i smsy:) ale to chyba bardziej przez opinie ludzii ze wlasnie nigeryjczycy zdradzaja nagminnie. Nie powiem znam kilku takich ktorzy nawet nie ukrywali tego zbytnio ze zdradzaja zony czy dziewczyny. Ogolnie uwazam ze facet to facet niezaleznie skad pochodzi. Kazdy moze zdradzic zranic albo kochac po grob grunt to dobrze poznac druga osobe zanim podejmie sie decyzje o slubie i dzieciach bo fascynacja moze przerodzic sie w nienawisc z biegiem czasu. Moja rada dla mlodych dziewczyn nie spiszcie sie z malzenstwem tylko dla tego ze chlopak moze wizy nie dostac bo to decyzja na cale zycie(przynajmniej mi sie tak wydaje). Poznajcie najpierw chlopaka i jego rodzine jesli to mozliwe a juz napewno otoczenie w jakim przebywa - wiem ze oni sa podatni na sugestie kolegow. Wielu w Europie wlasnie zmienia sie nie do poznania bo z dala od swojej rodziny wydaje im sie ze moga robic wszystko nikt nie doniesie do mamy (a zapewniam was matki to dla nich wzor i daza je wielkim szacunkiem). Pozdrawiam wszytskie dziewczyny i dzieciaczki cappuccino jak je nazywam lacznie z moim synkiem najwiekszym szczesciem jakie mnie w zyciu spotkalo.
autor: ~Ania (IP:217.171.129.*)
data: 2008-02-22 00:26:46
Kasiu najlepiej bedzie jak sie sama zastanowisz co bedzie najlepsze dla Ciebie i twojego dziecka. Nic na sile. Skoro on sie tak zachowuje to moze nie dorosl jeszcze do tego by byc ojcem a moze poproetu jego znajomi wywieraja na nim presje - czesto tak jest w tym srodowisku wiem cos o tym. Porozmawiaj z chlopakiem powiedz mu wprost co czujesz w twoim stanie potrzebujesz milosci i ciepla i tego by on byl przy tobie po porodzie twoj chlopak bedzie Ci potrzebny bardziej niz myslisz ale jesli nie bedzie miedzy wami milosci to bedziesz sie tylko meczyc. Zycze Ci wszystkiego dobrego i tego bys byla kochana tak jak ty kochasz.
autor: Eunika (IP:217.171.129.*)
data: 2008-02-26 16:10:06
W skrocie: moj narzeczony jest Nigeryjczykiem, jestesmy razem baaardzo szczesliwi, mieszkamy w Londynie i spodziewamy sie dziecka, niestety jego wiza wygasla i nie wiemy co teraz poczac, gdzie sie udac. Prosze jesli ktos ma jakis pomysl bede bardzo wdzieczna! Moj mail: eunika7@wp.pl
autor: Majunia (IP:83.24.173.*)
data: 2008-04-15 13:51:37
weszłam sobie tutaj poczytać o wrażeniach związanych z wyjazdem do nigerii a naczytałam się wielu innych ciekawostek.tak jak i wiele z was drogie panie i panowie znam czarnych i powiem wam tylko jedno tak jak wszyscy oni sa tylko ludzmi.są tacy ktorzy zdradzają,szukaja dokumentów ale przecież są tez tacy którzy naprawdę kochają.nie wiem czemu tak się rozpamiętujecie w tych historiach.gdyby wasz facet byl biały tez byście tak dyskutowały na temat jacy to oni są lub nie? ja wam powiem to po prostu faceci i jak w każdym spoleczeństwie raz jest tak a raz tam.czy my polacy jadąc do obcego kraju za przyszłościa nie bierzemy ślubow dla dokumentow,alez oczywiście że tak ale tak samo kochamy i zostajemy w obcym kraju dla milości życia. faktem jest że moim zdaniem murzyni w tym oczywiście nigeryjczycy maja lepszy szacunek do kobiet jest to wyniesione z domu.fakt że żyja w innym środowisku jak my.nie ma tylu rozwodow,rodzina jest bardzo ważna i milo gdy wnosza to do naszego życia. w każdym bądz razie niektore teksty tutaj są nie na miejscu.podajecie imiona,czlonkow rodzinny.przeciez możecie tym komuś zniszczyć życie a swojego tym bardziej nie dacie rady naprawić.to straszne jeśli jesteście same z dzieckiem bo was zostawili,to obrzydliwe gdy umawiali się majac żony ale nie każdy jest taki.a pomyślcie czy bedąc na miejscu tej żony chcialybyście dowiedzieć sie o mężu w taki sposob.ona nie przestanie kochać i wten o to sposób są dwie zranione i nieszczęśliwe osoby.a jesli on jest draniem i szuka tylko dokumentow to i tak wyjdzie calo z tej sytuacji bo znajdzie sobie następną żone.ale przeciez może to byl tylko bląd w jego życiu i kocha tą kobiete to niszczycie czyjes życie podwojnie.więc zastanowcie sie zanim cos napiszeci ebo ludzie są tylko ludzmi i nie ma znaczenia narodowośc i kolor skóry.
autor: Magdalena (IP:78.31.89.*)
data: 2008-04-17 16:53:17
Witajcie! Widze tu wiele doświadczonych podrożnikow i mieszkających tam na stałe ludzi. Planuje moj wyjazd do Nigerii na 1 czerwca 2008 roku jako au pair w amerykanskiej rodzinie, ktora w Nigerii pracuje na kontrakcie. Jestem na poczatku załatwiania wszytskiego;( Chcialabym nawiązac kontakt z kims mieszkającym w Abudży by przedstawil mi jak tam wyglada zycie "od kuchni". Wspomne jeszcze ze rodzina oplaca mi wyjazd i wize, ja podobno mam tylko zalawic pozwolnie na prace. On juz dokumnenty dostarczyl do biura Imigrantow , z ktorym ja dalej bede wspolpracowac. Nie chce sie wkopac! Blagam kogos zorientowanego w takich sprawach o pomoc, zalezy mi aby wszytsko bylo legalnie. Pozdrawiam!
autor: nettle (IP:82.4.33.*)
data: 2008-04-19 19:59:11
W zupelnosci zgadzam sie, ze charkter czlowieka nie ma nic wspolnego z kolorem skory. Rowno rok temu zostawila mnie milosc mojego zycia, nota bene z Nigerii, z plemienia Yoruba. Zanim mnie zostawil wymyslil WIELKIE klamstwo, az niewiarygodne, ze w to uwierzylam. Przeplakalam ponad pol roku ignorujac wszystkich napotkanych facetow az w styczniu poznalam T.E.(rowniez z Nigerii) Mieszka w Grecji i do tej pory widzielismy sie tylko dwa razy, choc rozmawiamy codziennie. Zawsze odbiera telefon, nawet w srodku nocy, ale nie moge pozbyc sie podejrzen. I tylko zastanawiam sie czy to dlatego, ze poprzedni Nigeryjczyk oklamal mnie tak bardzo czy po prostu bylabym rownie podejrzliwa wobec kazdego innego faceta...
P.S. We wrzesniu 2007 Anka i ewa pytaly o Valentine z Grecji. Czy moge prosic Was o kontakt jesli nadal tu zagladacie? titlipur@poczta.fm
autor: Barbara (IP:83.11.161.*)
data: 2008-04-23 23:13:01
Witajcie!Rok temu poznałam nigeryjczyka było cudownie!Z braku finansów musiał wyjechać na Majorkę do pracy .Chciałabym sprawdzić czy rzeczywiście tylko mnie kocha czy też kontaktuje się z kimś jeszcze!!!Nazywa się LASBERY NNAMDI OKAFOR STUDIOWAŁ W RZESZOWIE NA WSIZIE!Oczywiście zapewnia mnie o swej miłości i pragnie ze mną spędzić resztę zycia!GORĄCO POZDRAWIAM WIELBICIELKI AMANTÓW Z CZARNEGO LĄDU!!!!!!!!!!!!!PROSZĘ O KONTAKT GDYBY WYDAŁBY SIĘ WAM ZNAJOMY!
autor: Majunia (IP:83.24.158.*)
data: 2008-04-26 17:22:00
dzięki że zgadzasz się ze mną Nettle. rozumiem cie z ta zazdroscia i podejrzliwoscia.to normalne.ja po tym co przeszlam z nigeryjczykiem bylam taka sama.ale teraz mam kogos komu wierze i wiem ze moge zaufac.więc moze warto czasem zapomniec o przeszlosci. ps.dziewczyny co wy az tak ich sprawdzacie?ja znam ich tylu i tyle histori ze nie jedna z was moglaby plakac.ale po co wam to.jestescie szczesliwe to zostancie tak.no chyba ze nie to szukajcie prawdy.zycze wam zeby wasze podejrzenia okazaly sie niesluszne. pozdrawiam...
autor: malaga (IP:83.16.53.*)
data: 2008-04-27 19:23:51
Ojej troche to straszne co wypisujecie tu dziewczyny, czy aby miłość nie równa się z zaufaniem? Rozumiem, każdy ma czasem wątpliwości ale sprawdzać faceta aż w taki sposób.... Barbara znałam paru nigeryjczyków z rzeszowskiego wsizu ale o Twoim nie słyszałam:)
autor: zosia (IP:213.158.196.*)
data: 2008-05-06 14:13:53
kochane ja pracowalam i przebywalam w srod nich,waszych mezow ,chlopakow,kochanków.kogoś to dziwi że tak ich nazywam... nie powinno.nie powiem jest paru dobrych,uczynnych i wogóle wartch zapamiętania ale większosć to niestety dziwkarze i tyle.żona daleko bo w innym miescie a on się co wieczor spotyka z inna dziewczyna.cały stadion dawny i obecny jest przesiąknięty takim towarzystwem.żona żoną a drugie zycie drugim.nie każdemu mozna ufać.to taka mala przestroga...
autor: Lidka (IP:217.28.149.*)
data: 2008-05-06 19:07:19
Byłam w związku z Nigeryjczykiem, mam z nim cudowne dziecko, ale nie tylko jedno, wiem jeszcze o pięciu innych, a jest ich napewno więcej. Ostatnio dowiedziałam się, że jedno jest pół roku starsze od mojego synka, a jeszcze inne niewiele młodsze. A ja myślałam że byłam jedyna :) To nie znaczy że Nigeryjczycy nie umieją kochać. Umieją, nie umieją kochać tylko jednej kobiety :(
Pozdrawiam
autor: ~Monika (IP:88.156.59.*)
data: 2008-05-11 23:05:18
wiecie nie macie prawa osądzać lub bronić facetów którzy tak naprawdę mają gdzieś swoje kobiety. moim zdaniem dziewczyny powinny wiedzieć o takich sytuacjach i wieżcie mi większość facetów zdradza i mam prawo podawać imiona jakie mi się podobają. prawda jes taka że mi już nie zależy na uczuciach innych dziewczyn jeśli zostały zranione przez tego samego faceta chyba lepiej jest jeśli się dowiedzą prędzej czy później o zdradzie niż miałyby żyć w kłamstwie. nie oceniajcie kogoś kogo nie znacie a ja i tak będę walczyć o swoje a z resztą mamy wolność słowa nazwisk nie ujawniam bo i tak ci, którzy mieli się dowiedzieć już wiedzą bynajmniej mam taką nadzieję, że tak jest. a powiedzcie dlaczego taka osoba jak mój ex, z którym mam synka miałby się cieszyć wolnością i być usatysfakcjonowany tym, że jego żona o niczym nie wie skoro powinien płacić alimenty na niego. a zresztą dowiedziałam się, że zaraz po tym jak zerwaliśmy ze sobą kontakt znalazł sobie o prawie 20 lat starszą można powiedzieć mamę wiem bo dowiedziałam się od jej córki o tym i miałabym siedzieć cicho bo inne dziewczyny czułyby się zranione a może ja nie mam uczuć? oczywiście waszym zdaniem hmmm? dla mnie zdrada jest czymś ohydnym nie da się jej wytłumaczyć. bo to jest nie fair być uczciwym pod każdym względem a ktoś ci mówiąc piękne słówka w oczka myśli o kimś innym.
autor: ula (IP:83.8.25.*)
data: 2008-05-22 11:01:39
Do Ewy
/ktora mieszka w Grecji, jak sie domyslam/
Pisalas wczesniej ze masz kumpla nigeryjczyka ktory mieszka w Polsce
Jak sie nazywa twoj kumpel?
napisz prosze na moj mail:
lolo934@wppl
autor: joanna (IP:83.8.159.*)
data: 2008-05-23 19:46:40
Hej wszystkim:-]..tak od kilku dni czytam wasze wypowiedzi i zgadzam się, iż ludzie bywają różni nie tylko black ale też white czy inni,prawda...Ja jestem związana także z nigieryjczykiem ,mieszka w Hiszpanii ja w Polsce,jeździmy do siebie tak często jak tylko nam czas pozwala.Wiadomo,że każdy ma pracę i w jakis sposób jest uzależniony od obowiązków..Trudno jest mi uwierzyć,że po ślubie tak wszystko się zmienia,że było pięknie,a nagle jest szara rzeczywistość..Może się mylę,ale taki facet na pewno daje powody już wcześniej,że interesuje się kobietami...Przecież nie można się zmienić automatycznie prawda,jest się takim jakim się jest:-]...Ja jestem szczęśliwa ,chcę żeby tak trwało na wieki ,wieków...Kiedyś byłam w związku z polish man i zostałam zraniona,byłam bita ,poniewierana i poniżana..Ten mężczyzna daje mi poczucie spełnienia ..Kocham i jestem kochana:-]Pierwszy raz w życiu odpowiedziałabym na pytanie co to jest miłość!
Pozdrawiam Was cieplutko....
Pamiętajcie ,że w życiu bywają te złe jak i dobre strony i nie budujmy miłości i szczęścia na cudzych potknięciach...Asia..
autor: Anya (IP:92.40.20.*)
data: 2008-05-30 22:10:59
do tej pory nieswiadoma bylam tego, ze zwiazki Polek z Nigeryjczykami to zjawisko mozna powiedziec wrecz powszechne... wiele z was mowi o ich "innej kulturze", ale co tak naprawde wg was sie pod tym terminem kryje? chcialabym wiedziec bo... znam jednego Nigeryjczyka, ktory jest bardzo tajemniczy i stety albo niestety bardzo pociagajacy
autor: ~ania (IP:78.28.4.*)
data: 2008-06-03 10:26:01
Witam.
Ja mam znowu problem.
W kwietniu br w Nigerii wzięłam ślub z Nigeryjczykiem. Nasz ślub został zalegalizowany przez ambasadora i umiejscowiony w moim mieście. Mamy ogromny problem by mój mąż w ogóle wszedł do ambasady- ma umówiony termin i go nie wpuszczają, kłamiąc, ze ambasadora nie ma lub nie może go przyjąć- mąż wydrukował i pokazał maila z potwierdzeniem terminu spotkania ale to nic nie daje. W Lagos ambasada jest zlikwidowana więc Akin musi jechać aż do Abuji i wraca do Lagos bez niczego i tak co tydzień. Czy Wy też dziewczyny miałyście taki problem???
Błagam o jakąś pomoc
autor: miniM (IP:192.92.94.*)
data: 2008-06-11 10:02:29
ocena: plusplusplusplus
witam drogie Panie!:)
czy ktoras zna Wilsona z Anglii lub Irlandii? W gre wchodzi Dublin, Londyn lub tez Birmingham .Tez uroczy mezczyzna, skory do wyznan,ale cos mi nie pasuje:) Pochodzi z Nigerii, jest przystojny, wyksztalcony, ale mam wrazenie ze nie jest jednak do konca szczery.
autor: kwiatuszek (IP:89.125.101.*)
data: 2008-06-14 23:09:08
ocena: plusplusplusplusplus
Hej wszystkim forumowiczom! Ja jestem w zwiazku z Nigeryjczykiem pod prawie 3 lat i jestem szczesliwa mezatka od prawie 1,5 roku. Moj maz okazal sie jeszcze bardziej wspanialsza osoba po slubie niz przed. Przykro mi, ze wiele dziewczat spotkala przykrosc. Ja zanim poznala mojego meza, poznalam wielu innych Nigeryjczykow. I wielu z nich potrafi owinac sobie kobiete wokol palca, wiedza jak dotrzec do serca kobiet, by tylko z nia sie zabawic. Nie wszyscy sa tacy sami, ale ja wielu wlasnie takich poznalam. Zanim poznalam mojego meza, poznalam pewnego Nigeryjczyka, ktory jak twierdzil szuka prawdziwej milosci. Jak sie okazalo potrafil bardzo dobrze zbalamucic dziewczyne, by sie tylko z nia przespac. A pozniej wyszlo na jaw, ze w innym kraju ma zone (ktora podobno jest w nim zabojczo zakochana i o niczym nie wie) i dziecko. A jak kiedys wprost sie go spytalam, czy ma dziecko z inna kobieta, to sklamal w zywe oczy ze nie. A naprawde wydala sie przesympatyczna osoba. Ja trafilam na wspanialego czlowieka, jestem z nim bardzo szczesliwa, daje mi poczucie bezpieczenstwa. Krzyczy na mnie jak za duzo pieniedzy na pierdoly wydaje na zakupach hehe, swietnie gotuje i potrafi zajac sie domem. Mysle, ze dobrze trafilam. Jedynym moim minusem sa moi rodzice :( choc powoli do niego sie przekonuja, jak widza, ze jestem z nim szczesliwa. Ale sie rozpisalam. Jesli ktos chce sobie pogadac to zapraszam kwiatuszek772277@yahoo.co.uk
autor: missG (IP:192.92.94.*)
data: 2008-06-16 10:11:40
ocena: plusplusplusplusplus
witam! mam pytanie z innej beczki, czy podrozowalyscie do Nigerii do rodzin swoich mezow badz tez chlopakow i czy jest to bezpieczne i czy warto? Lagos i okolice maja cos interesujacego do zaoferowania oprocz duzego zagrozenia napadami, kradzieza, porwaniami? Prosze o szczegolowy opis, jak Was przyjely rodziny, jakie sa warunki? Moi znajomi pisza mi ze maja dom z klimatyzacja itd, ale nie wiem czego sie spodziewac..warunki higieniczno sanitarne sa podobno tam kiepskie? Czekam na opinie z Waszego pobytu w Nigerii:)
autor: klaudia (IP:82.24.37.*)
data: 2008-06-27 04:51:31
ocena: plusplusplus
przeczytalam wiekrzosc z nadeslanych postow. naprawde nie moge uwierzyc jak my, polki potrafimy kochac.wiekrzosc postow zawiera pytania badz informacje zwiazane z wizami, malzenstwami itd. Mieszam w uk juz ponad 2lata.przepraszam ale zawsze odmawiam randki nigeryjczykowi(czasem nie przyznaja sie ze sa nigeryjczykami-jednak wychodzi to w praniu) po drugie na drugiej randce pytam na jakich zasadach znajduje sie na terenie uk. Wszyskie kolezanki ktore maja facetow nieeuropejczykow dlubia w internecie, pisza po ambasadach po to zeby pmoc ukochanemu. kochane, przezylam deportacje ukochanego, nikomu nie zycze. dodam jeszcze ze z siaostra facet byl dla papierow. mam spora wiedze o slubach, wizach itp. nie jest trudna te inf zdobyc.gorzej zdobyc pozwolenia. zakreta droga, noce nieprzespane, wizja deportacji,strach ze jest sie narzedziem. dziewczyny po co wam to?badzcie ostrozne od samego poczatku. wiecie co jest smieszne ze to my szukamy rozwiazan dla nich, dla naszych czarnoskorych, my sie martwimy:)wiem ze generalizuje, przepraszam za to, mowie o wiekrzosci. kocham ciemnoskorych, ciagnie mnie do nich.jednak po swoich doswiadczeniach i doswiadczeniach kolezanek ciezko mi komus zaufac i jestem ostrozna.prosze dziewczyny i wy badzcie. buziaki
autor: Beata (IP:79.184.134.*)
data: 2008-07-11 15:21:33
siemka, dziewczyny na bank zalatwialyscie swoim chlopakom wize do Polski i wiem ze to nie jest late, ja najpierw chce sciagnac mojego chlopaka tu a potem chcemy jechac do pracy do Holandii ale chce zeby tam pracowal legalnie tylko nie wiemy jakie musi miec do tego papiery, jezeli ktos byl w podobnej sytuacji albo wie co robic prosze o kontakt paicka@interia.pl
z gory dziekuje :)))
autor: Niewazny (IP:89.79.1.*)
data: 2008-07-14 22:57:42
Witam czesc,niewazne jak mam na imie ale jestem Nigeryjczykiem ale mieszkam tu w polsce bo tutaj bede studiowal.juz cztytalem co pisaliscie.Nigerii jest bardzo piekny kraj i napewno to warto tam pojechac bo w nigerii sa sympatyczny ludzi,nawet mamy najlepsze jedzenie na swiecie naprawde..jesli ktos potrzebuje wiecej informacji mozesz wyslij mi e-maila do kizo4all@yahoo.com..tam popiszemy. Pozdrawiam.
autor: ~monika (IP:89.101.100.*)
data: 2008-07-21 09:53:44
witam wszystkich:))jak juz wczesniej pisalam jestem z chlopakiem z Nigerii dwa lata i jest nam bardzo dobrze razem, mamy sliczna coreczke a w tym roku urodzil nam sie syn:)On pochodzi z Igbo mieszkamy razem w Irlandii:)))jezeli sa jakies dziewczyny mieszkajace tutaji a sa w zwiazku z nigeryjczykiem i chca porozmawiac podaje moj e-mail;medorka@buziaczek.pl
Podrawiam wszystkie kobiety nigeryjczykow:)))))))
autor: Jagoda (IP:212.100.73.*)
data: 2008-07-25 12:49:01
Na poczatku tez mialam watpliwosci co do Nigeryjczykow. Ale obecnie mieszkam w Nigerii z moim mezem jestem bardzo szczesliwa oczywiscie sa jakies male sprzeczki ale kto ich nie ma?? Ogolnie kraj jest ladny ale mogli by bardziej o niego zadbac. Mieszkam w Lagos ale kocham Abuje. Jedno co chce zauwazyc to nasza Polska Ambasada. Az szkoda o tym wspominac i jak tam jestem wstydze sie ze jestem Polka. Traktuja tam ludzi jak psow nie tylko Nigeryjczykow ale i Polakow. Jak tam bylam czekalam ponad 9 godz na sloncy w 38 stopniowym upale siedzac na chodniku na gazecie bez toalety bez niczego czy tak sie traktuje obywatela Polski?? Chyba nie!!!!!!!! A jak staralam sie z kims porozmawiac to mnie odpychali ale naprawde bylam mila nie oczekiwalam jakis cudow ale jakiejs normalnej osoby. Nigeryjczycy byli oburzeni tym co widza i tym jak mnie traktuja w ambasadzie. Ale co do waszych podejrzen czasami sa sluszne ale czasami nie ale jak nie zaryzykujcie bo czasami warto
autor: nina (IP:77.112.151.*)
data: 2008-07-25 20:30:34
moja kolezanka od pewnego czasu pisze z nigeryjczykiem o imieniu Emanuel,studiuje on medycyne w Bielkobialej(rzekomo)po bardzo krotkiej znajomosci on proponuje jej malzenstwo(3 tygodnie)moje pytanie,czy to jest normlne?jesli ktos zna to imie prosze odpisac
autor: ~anna (IP:90.195.33.*)
data: 2008-08-17 16:07:30
ocena: plusplusplus
Jestem w zwiazku z Nigeryjczykiem juz ponad 2 lata,mieszkamy razem i planujemy sie pobrac.Niestety istnieje jeden problem-on przebywa tutaj nielegalnie.Myslelismy o jego powrocie o Nigerii i wzieciu slubu na miejscu,ale bylby to dlugi i skomplikowany proces.Czy jest ktos z was w podobnej sytuacji i moze mi doradzic,jak powinnam postapic?Moze sa jakies kruczki prawne,ktore moglabym wykorzystac?Bede niezmiernie wdzieczna za kazda sugestie.Prosze pisac na maila;bablove20girls@yahoo.com
autor: Katrin (IP:212.76.37.*)
data: 2008-08-20 15:03:28
Aniu pisałam na Twojego maila ale wciąż wraca z błędnym adresem.wiec jeśli chcesz wiedzieć jak załatwić ślub napisz do mnie kasienka208@buziaczek.pl
autor: rosi (IP:85.89.170.*)
data: 2008-08-21 08:38:50
Niestety przeraza mnie slepe zauroczenie jakim kieruja sie niektore dziewczyny, ze mna tez tak bylo dopoki nie zorientowalam sie ze jestem tylko papierkiem i jedna z wielu, niestety jestem juz jego zona a o rozwod nie tak szybko. MiniM to moze byc moj maz bo ma wiele imion. Zgadzam sie z Klaudia w 100 procentach. pozdrawiam
autor: ~anna (IP:90.195.33.*)
data: 2008-08-22 09:36:19
ocena: plusplusplusplus
Przepraszam wszystkich,ktorzy probowali sie ze mna skontaktowac,niestety pomylilam sie w swoim mailu.Ten wlasciwy to; babalove20girls@yahoo.com
autor: magda (IP:89.79.96.*)
data: 2008-08-26 15:55:48
ocena: plusplusplus
pewnie już za późno ale intryguje mnie post OLGI sprzed pół roku o facecie z Wiednia, który twierdzi że ma żonę "kontraktową" i "wkrótce" się z nią rozwiedzie i będzie miał domumenty. znam bardzo dobrze takiego mężczyznę z Wiednia, może to ten sam? Przez niego długo cierpiałam. Jeżeli ktoś może mi pomóc to proszę o kontakt GG 5187375
autor: sonia (IP:84.10.40.*)
data: 2008-08-31 20:26:53
Czy któraś z forumowiczek zna Nigeryjczyka imieniem LUKE EMEKA OKAFOR ?Czasami używa imienia EMI lub EMMY.Studiował na Uniwerku w Warszawie.Mam sproro do powiedzenia na jego temat. Chętnie też usłyszę coś więcej gdyby któraś z Was go znała.Podobno ma brata tu w Polsce.Ten brat mieszka tu z Polką, też podobno.Moj mail: gocwoj@wp.pl.
autor: xxx1986 (IP:89.228.94.*)
data: 2008-09-04 21:34:10
sonia przybliz cos wiecej na temat tego Emeki a on ma zone???
autor: ~ewa (IP:83.5.145.*)
data: 2008-09-05 15:09:18
Oni wszyscy maja braci, którzy mają żony Polki tylko jak probuję się coś dowiedzieć o niej to dostaje białej gorączki.
autor: marta (IP:83.27.174.*)
data: 2008-09-06 11:43:36
A moze ktoras zna Nigeryjczyka imieniem Steve? Mieszka w Warszawie. Chetnie porozmawiam. Moj mail: martanel@wp.pl
pozdrawiam:)
autor: Marta (IP:83.27.174.*)
data: 2008-09-06 11:56:04
Do Ewy. Masz racje, od razu sie irytuja, moze nie chca zeby kobiety kontaktowaly sie miedzy soba? widocznie maja cos do ukrycia :)) Bo od innego Nigeryjczyka nic sie nie dowiesz, oni wszyscy trzymaja sie razem i jeden drugiego nie zdradzi.
autor: ~ewa (IP:83.5.162.*)
data: 2008-09-08 14:36:39
Marto, powiem Ci ze znam ich wielu i wiem wiele. O Stevie nie słyszałam może używa jakiegoś innego imienia. Wiem że dobrze kręcą.jestem z jednym z nich,ale mam oczy szeroko otwarte, profilaktycznie sie czegoś czepiam chociaż raz w tygodniu:P
autor: Marta (IP:83.27.82.*)
data: 2008-09-09 21:29:52
Do Ewy. Wcale bym sie nie zdziwila gdyby uzywal innego imienia:) U nich klamstwo jest na porzadku dziennym. Nawet nie wiedzialam ze ludzie potrafia tak klamac! Wiem ze jest z dziewczyna o imieniu Ewa.
Pozdrawiam.
autor: basia (IP:89.76.214.*)
data: 2008-09-16 17:14:28
ocena: minusminusminusminusminus
dziewczyny uwazajcie na nigeryjczyków kłamia jak z nut.ostanio chłopak o imieniu festos namawiał siła moja kolezanke do usuniecia ciazy.oni nie maja serca,prawie wszyscy handluja na stadionie a udaja ze pracuja w ambasadzie albo graja w piłke. szczególnie uwazajcie na chłopaka o imieniu prince handluje na stadionie jezdziłbmw czerwonym mieszka na staffa on ma zone nigeryjke zone polke i 5 dzieci kazde z inna kobieta
autor: agata (IP:193.120.116.*)
data: 2008-09-18 11:31:44
Witam,
ja niestety mam zle doswiadczenia z nigeryjskimi mezczyznami:( chociaz bardzo chcialabym byc z jednym z nich - przestalam wierzyc, ze sa porzadni. Przepraszam porzadnych jesli istnieja. Przykro mi, ale widocznie nie moge dac serca nigeryjczykowi:(
autor: V. (IP:79.173.4.*)
data: 2008-09-23 12:14:42
Ja tez nie wypowiem sie za dobrze o nigeryjczykach.Znam ich wielu.Bylam nawet w Nigerii, ale to byl pierwszy i ostatni raz.Mam mega toksyczny zwiazek w nigeryjczykiem ktory notorycznie, klamie,oszukuje.Jestem po slubie z nim,ale probuje sie teraz od niego uwolnic.Gdybym zaczela wam opowiadac co sie u mnie wydarzylo to byscie powiedzialy, ze to chyba jakas brazylijska telenowela.Uwazajcie na siebie bo oni sa cwani no i rewelacyjnie manipuluja ludzmi,aktorzy najlepsi.
autor: Marta (IP:83.4.156.*)
data: 2008-09-24 18:59:57
Do V. Napisalas swoj post w taki sposob ze jestem ciekawa co sie u ciebie wydarzylo! Podaj do siebie jakies namiary lub napisz na: martanel@wp.pl, jesli oczywiscie mozesz i chcesz, pozdrawiam.
autor: klara (IP:77.114.29.*)
data: 2008-09-25 16:01:47
jestem tu pierwszy raz i niektóre opinie żywcem z mojego życia była tu mowa o Johnie i o tym że inny był w więzieniu może to ten sam.Przystojny ,miły ponoć bogaty sama nie wiem czy mam wierzyć i zaufać on mieszka w Poznaniu nie mogę go kontrolować bo nawet na pytanie gdzie wyjeżdża wpada w furie może ktoś z was go zna
autor: Magda (IP:89.76.126.*)
data: 2008-09-29 18:58:55
Jeżeli się tak zachowuje to na 100% ma wiele do ukrycia. Wiem coś o tym. Mój też zawsze coś kręcił albo mówił, że mu nie ufam albo że go zamęczam bezsensownymi pytaniami. Potem oczywiście okazało się że miałam racjęi mnie zdradzał. Nie kontynuuj tego związku, bo na dobre Ci nie wyjdzie
autor: Paulina Okelo (IP:213.238.125.*)
data: 2008-09-29 22:27:48
ocena: plusplusplusplus
Witam wszystkich serdecznie mam męża nigeryjczyka od 2 miesiecy a poznaliśmy sie 8 miesiecy temu bardzo kocham Martina ale boje sie że zmieni sie po ślubie, poznałam go przez internet a on od 5 lat mieszka w grecji ja pojechałam do niego i tak już zostałam a teraz spodziewamy sie dziecka!!! Paulina Okelo ( Martin-Ugo Okelo Igbu plemie.)
autor: ~Ola (IP:79.188.85.*)
data: 2008-09-30 23:36:20
Do Pauliny Okelo prosze podaj maila chciałabym pogadać z Tobą
autor: klara (IP:77.113.236.*)
data: 2008-10-01 13:26:00
do Magdy może pogadamy klawojt@wp.pl
autor: masia (IP:77.115.44.*)
data: 2008-10-04 16:39:28
Paulina mieszkasz może w Atenach?
Bardzo proszę o odpowiedź, ponieważ ja również poznałam Nigeryjczyka i mam zamiar do niego pojechać, być może go znasz. Mój e-mail dorota005.82@tlen.pl
autor: masia82 (IP:77.115.44.*)
data: 2008-10-04 17:01:45
Czy któraś z dziewczyn tu zna irojiuwa josiah ikechukwu Igbo mieszka w Atenach.
autor: Katrin (IP:88.220.32.*)
data: 2008-10-05 13:25:36
piszę do wszystkich z was.znam nie jedno imię które tu podajecie i nie jedną związaną z nim historię,to prawda że panowie pracują większosci na stadionie,jeśli mają żony nie podają prawdziwego imienia.mają po kilka telefonów żeby zona tez sie nie polapała w sytuacji.więc cieżko jest ich nakryć na kłamstwie albo po imieniu zorientować się kto jest kto. ale życze powodzenia w szukaniu prawdy,choć jest ciężko.
autor: mmmm (IP:88.220.32.*)
data: 2008-10-05 16:06:52
ocena: plusplusplusplusplus
dziewczyny wiele co tu piszecie jest prawda muszę przyznac.faceci pracujący na stadionie i nie tylko zdradzają ale nie wszyscy moje kochane więc niegeneralizujmy tematu.mój mąż jest najwspanialszy na świecie i nie piszę tego gdyż jestem nim zaślepiona itp.wierzcie mi że też go sprawdzałam i czasem nawet teraz to robie ale tylko po to żeby się upewnić że mam rację i mogę mu ufać.zawsze wiem gdzie i z kim jest w każdej chwili mogę zadzwonic lub tam wpaść i napewno go tam znajdę.zreszta zadko wychodzi gdzies sam gdyż mamy wspolnych znajomych.więc nie wszyscy są tak zepsuci europą i nie wszyscy szukają białej tylko dla dokumentów.jest jeszcze paru takich wspaniałych czyli zwyczajnych facetów :)
autor: ~ewa (IP:83.5.155.*)
data: 2008-10-06 10:27:33
ocena: minusminusminusminusminus
zycze Ci żebyś się czasem nie zdziwiła za kilka dni, tygodni, miesięcy
autor: mmmm (IP:83.24.136.*)
data: 2008-10-08 17:25:52
Dziękuję za radę ale ja osobiście uważam że takie rzeczy wychodzą juz od samego początku i nie ma czegos takiego że na początku był święty a teraz się zmienił.więc jeśli przez 2 lata nie mam żadnych wątpliwości to raczej nie sądzę że za jakies parę dni albo miesięcy odkryję coś innego.ale dziękuję za radę. znam kolegow męża i nie są święci ale też nie mogę tak powiedziec o wszystkich więc naprawdę nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka.
autor: Ewcia (IP:212.180.248.*)
data: 2008-10-13 13:20:49
dziewczyny szukam kogoś,a raczej paru.nazwisko okohama z nigerii mieszkają w warszawie i pracują na stadionie.oni bo bracia jest ich 4.ugo.mofi(nie wim czy tak to się pisze )i jeszcze 2.ja pytam o Uche... zależy mi na kontakcie z nim.pozdrawiam
autor: Aśka (IP:81.168.246.*)
data: 2008-10-16 17:17:12
Witam !Szukam dziewczyn,które poznały nigeryjczyka o imieniu Stanley lub John.Przebywał w Warszawie,teraz wyjechał.
autor: Aśka (IP:81.168.246.*)
data: 2008-10-16 17:57:29
Szukam Pań które miały kontakt z nigeryjczykiem inie Stanley lub John.Wiem,że koledzy mówią na niego SCUBOOY.X
autor: ~Justyna (IP:77.223.204.*)
data: 2008-10-19 15:57:04
Witam wszystkich! Mam pytanie czy znacie może nigeryjczyka o nazwisku Kanu, pochodzącego z Nigerii a mieszkającego w Austrii, byłabym wdzieczna.
autor: Magda (IP:80.249.4.*)
data: 2008-10-19 22:09:03
A czy ktoras z Was znała Nigeryjczyka o imieniu Prince.Mieszkal w Wawie,ale wyjechal?
autor: ~Maciek (IP:213.227.73.*)
data: 2008-10-20 12:36:07
ocena: plus
Witam, czy ktos sie orientuje, czy są problemy przy wjezdzie do Nigerii jesli wjazd nastepuje w okresie waznosci wizy (rocznej), ale jej waznosc konczy sie w trakcie pobytu (w zasadzie zaraz po przyjezdzie). Wyjazd jest krotki 1,5tyg co można udokumentować biletem. Pytanie jak na takie cos patrza na lotnisku. Na samej wizie jest napisane ze wiza uprawnia do wjazdu na terytorium Nigerii w ciągu roku od daty wydania. To byloby spelnione, ale wiadomo jak Celnik popatrzy krzywym okiem itd...
autor: klara (IP:77.112.116.*)
data: 2008-10-24 16:09:16
znam jednego Johna jeżeli mogę pomóc to chętnie sama też się czegoś dowiem
autor: Elzbieta (IP:83.9.135.*)
data: 2008-10-25 10:48:09
ocena: plusplusplus
czy ktoras z was zna Nigeryjczyka Tony Obi
ponoc mieszka w Warszawie ale spotykamy sie w Krakowie
Lizadobczyce@interia.pl
autor: E. (IP:79.173.4.*)
data: 2008-10-26 11:34:08
wiekszosc nigeryjczykow maja juz zony( polki) wystarczy wejsc na nasza-klase i moze znajdziecie tego kogo szukacie :)
autor: aśka (IP:81.168.246.*)
data: 2008-10-26 21:46:13
Piszcie na mój adres:joannastanley@interia.pl Odpowiem na pytania związane z John i Stanley.Chętnie wyślę fotke.Pozdrawiam.
autor: K. (IP:88.220.32.*)
data: 2008-10-27 16:34:09
zgadzam się z E. jeżeli kogoś szukasz to warto spojrzeć do naszej klasy tam jest sporo par lub małżeństw,a raczej partnerek nigeryjczyków które umieszczają zdjęcia mężów.
autor: sylwii (IP:91.199.250.*)
data: 2008-10-28 10:55:54
hejka,
dopiero co znalazłam to forum, ja też dałam się nabrać na bajer "chłopca z Nigerii". przez dwa lata było przecudnie, ale pół roku po slubie , po tym jak mógł już być legalnie w Polsce , powiededział że musi wyjechać na pare dni w interesach do Austrii i tyle go widziałam. Zostałam z rocznym synkiem i ze skłóconą rodziną. Wiem że nie wyjechał za granicę bo moja koleżanka spotkała go pod Rotundą w Wawie. Jeśli jakś dziewczyna go spotkała i coś o nim wie to bardzo proszę o kontakt na meila!!!!!! ja też mogę coś o nim powiedzieć. Mi przedstwaiał się jako James. Często spotykał się z Henrym i Michelem. Mój adres sebidi@o2.pl
pozdrawiam Sylwia
autor: iza (IP:83.5.167.*)
data: 2008-10-28 14:14:26
Powiem wam szczerze jedna rzecz jest dla mnie niezrozumiała, moj partner/mąż jest moim pierwszym "czarnym"i na kolejnego bym sie nie zdecydowała, nie są to najlepsi faceci na swiecie. Byłam z nim na imprezie(niby wesleu) i spotkałam kilku innych niektórzy z nich przyszli z żonami. i co widze otórz żona jednego z nich wodzi wzrokiem za moim mężem, nie wiem czy mnie rozumiecie ne chodzi tu o zazdroość z mojej strony, ale o fakt ze niektóre dziewczyny maja jakiś defekt i koniecznie muszą mieć czarnego. Dla mnie jest to zupełnie niezrozumiałe.
autor: K. (IP:83.24.167.*)
data: 2008-11-01 09:53:24
Boże czasami jak tu wchodzę i to czytam to nie mogę uwierzyć w ani jedno slowo,ale niestety zdaję sobie sprawę ze to prawda.też bylam zakochana i widzialam jacy oni sa.wogóle się nie krempowali poznałam żony po czym w clubach spotykałam ich z innymi dziewczynami i czy choć raz czuli się złapani... NIE!!!! podchodzili witali się i przedstawiali kolezankę.a mój facet tylko mówił nie mow nic żonie jak ja spotkasz... jak tak można....to wszystko jest jakies chore.bardzo szybko nasza znajomosc się skończyła bo oczywiste ze bawił się mna jak oni wszyscy.żony potrzebuja dla papieru i mili są jak go nie maja.pózniej odchodza albo zdradzaja a na koniec dowiadujesz się ze tak naprawdę to ma żonę i dzieci w nigerii. koszmar.
autor: aga (IP:77.114.184.*)
data: 2008-11-03 15:35:24
zastanawiam jak poszukać pary mieszane na naszej klasie jak często podają fałszywe dane. Czy ktoś zna Nigeryjczyka z Poznania ma na imię Bobby lub John
autor: ONA (IP:83.20.103.*)
data: 2008-11-05 09:48:57
ocena: plusplusplusplus
Do tych ktore dalej nie wierza jak oni potrafia byc zaklamani polecam strone www.slasknet.com/afrykanczyk.php . Jest to opowiesc bylej dziewczyny Benjamina Imeha, jak ja klamal i zdradzal. Imiona i nazwy klubow zostaly zmienione, ale nie trudno sie domyslic.
autor: Elzbieta (IP:83.9.167.*)
data: 2008-11-05 17:08:33
ocena: minusminusminusminus
zastanawia mnie jak to mozliwe zeby mieli zony w |Nigerii??? |przed zawarciem slubu musza miec zaswiadczenie ze sa kawalerami.wiem bo w wlasnie sami takie odbieralismy z ambasady |Nigerii
autor: iza (IP:83.5.156.*)
data: 2008-11-06 12:10:42
My też takie odbieraliśmy. ile to trwało pół godziny?? w ambasadzie stanu cywilnego nie sprawdzaja, wydają to na podstawie oswiadczenia Nigeryjczyka i tyle, Dlatego to możliwe!
autor: izabela (IP:87.206.202.*)
data: 2008-11-06 22:21:07
ja poznałam w lipcu w Bydgoszczy nigeryjczyka. Przedstawił sie jako OBI. Może to o niego chodzi?
autor: izula (IP:87.206.202.*)
data: 2008-11-06 22:26:16
czy któras z Was poznała może nigeryjczyka Victora???? Mieszkał kilka lat w Atenach? Jesteśmy razem ale czasami jego zachowanie mnie szczerze zadziwia. na przykład cały czas mnie nagabuje żebym poznawała moje koleżanki z jego kolegami. To jest naprawdę krępujące. Poza tym wmawia mi że jestem pierwsza polką, która jest jego dziewczyną, oczywiście w to nie wierze dlatego chciałabym poznać jakąś moja poprzedniczkę i porównac doświadczenia.
autor: romek (IP:79.186.103.*)
data: 2008-11-07 04:14:27
Czytam opinię tylko o mężczyznach a czy ktoś wie jakie są kobiety z Nigerii. Ostatnio poznałem jedną z nich i można powiedzieć że coś między nami zaiskrzyło jednak obawiam się czy jej tak wielkie uczucie do mnie jest prawdziwe. Jeżeli ktoś poznał lub wie coś o Alice Joy Cane proszę o informację.
autor: MARTA (IP:83.27.189.*)
data: 2008-11-07 09:24:30
Jesli ktoras chce wiedziec jak wyglada Benjamin Imeh, to wystarczy wpisac w google jego imie i nazwisko, tam mozna znalec jego zdjecia.
autor: iza (IP:83.5.166.*)
data: 2008-11-07 12:16:10
ocena: minusminusminusminusminus
zdjecie benjamina imeha
http://www.90minut.pl/kariera.php?id=5599
autor: ~Agnieszka (IP:83.16.180.*)
data: 2008-11-07 14:36:37
Witam wszystkie matki, zony i kochanki Nigeryjczyków. Na wstępie serdecznie gratuluje wszystkim szczęśliwym małżeństwom!!! Ja niestety lub ststy wiecznie byłam tylko narzeczoną. W gruncie rzeczy nawet dobrze się stało że nie byłam gotowa na ślub bo teraz czekałby mnie paskudny rozwód i bez tego czuję się okropnie. Po 6 latach burzliwego związku pełnego młodzieńczej świeżej miłości doczekaliśmy się synka :) Kocham tego mojego łobuza ponad życie chociaż muszę go wychowywać sama.Właśnie SAMA, odeszłam od ojca mojego syna jak oświadczył mi że MUSI się ożenić z dziewczyna z jego trybu, stało sie to w rok po urodzeniu dziecka, dostałam oczywiście ultimatum że mogę z nim zostać, nadal mieszkać razem ale niestety pomimo wielkiej miłości do niego nie mogłam na to przystać, minął rok od mojego odejścia, ON jest mężem jakiejś innej kobiety, a ja mam syna na którego przelałam cała miłość...
autor: kwiatuszek772277 (IP:89.125.101.*)
data: 2008-11-07 16:48:31
Do Elżbiety. My tez takie zaswiadczenie o stanie cywilnym odbieralismy z ambasady, i tez niespecjalnie to sprawdzali, tak jak Iza napisala, wydaja to na podstawie oswiadczenia. Na przykladzie powiem Ci jak łatwo mozna sfalszowac dane, otorz moj facet przyznal mi sie, ze ma falszywy wiek w papierach, dlatego, ze robil przez pewien czas cos nieleganie i gdyby zostal przylapany, bylby ulgowo potraktowany ze wzgledu na wiek, czyli np zamiast siedziec w wiezieniu 5 lat, siedzialby moze 2 lata. Kiedy musial zalatwic zaswiadczenie o wieku ze swojej ambasady (cos w stylu aktu urodzenia), napisal oswiadczenie, ze dane jakie podal sa prawdziwe, a jego prawdziwy akt urodzenia w Nigeri zostal zagubiony. I na podstawie takiego oswiadczenia dostal "zaswiadczenie o wieku", ktore pozniej potrzebne bylo mu do wyrobienia paszportu. I tak do teraz w paszporcie ma nieprawdziwe dane - nieprawdziwy wiek. Tez niedlugo czekal na takie zaswiadczenie. Wystarczylo, ze odpowiednia kase za to zaplacil.
autor: Aśka (IP:81.168.246.*)
data: 2008-11-07 21:13:59
99%Panów z Afryki ma inną tożsamość:)My polki godzimy sie na to,pózniej jest płacz.Neguję tego typu zagrania,mimo tego zgodziłam sie też na taki numer.
autor: Marzena (IP:82.132.136.*)
data: 2008-11-08 02:34:14
ocena: plusplusplusplusplus
Witam Was wszystkie kobietki, zakochane jak ja w Nigeryjczyku. Naczytałam się Waszych opinii i wszystkie one ,te dobre i te złe, są prawdziwe,wiem o tym z praktyki.Cieszę się, że jest taka stronka, gdzie można o tym pogadać. Mój chłopak, Samuel, z plemienia Igbo to miły i dobry człowiek.Problem w tym, że wygasła mu wiza i siedzi tu w Anglii już 3 lata. Nie wiem co począć. Kocham go, ale zapowiadają się poważne problemy z uzyskaniem jakichkolwiek papierów. Może znacie jakiegoś specjalistę od prawa w UK, który pomógłby nam step by step. To trudne, ale między nami jest ta miłość i chyba rozstanie to najgorsze z rozwiązań jakie mogłoby nam się przytrafić. Proszę z całego serca o pomoc. Proszę. Pozdrawiam serdecznie Was wszystkich kończąc słowami :
"I believe in love with you Nigerians, just plz don't let us down"
autor: naiwna (IP:93.105.99.*)
data: 2008-11-08 21:14:45
ja tez dałam się nabrać Nigeryjczykowi i 90% pań które wypowiada się na tym forum też "przejedzie" się na swoim nigeryjskim partnerze. to przykre ale PRAWDZIWE. NA POCZATKU KOCHA LUBI SZANUJE, JAK DOSTANIE CO CHCE (PRZEWAŻNIE CHODZI O PAPIER) TO ZACZYNA SIE INNA BAJKA. MIE ZOSTAWIL SAMA Z SYNEM, WYROBIL NA PAPIER, W OGOLE SZKODA GADAC. DLATEGO MAM APEL DO WSZYTSKICH DZIEWCZYN KTORE WESZLY NA TE STRONE-PRZEZYJCIE WIELKA MILOSC, BIERZCIE TABLETKI ATYKONCEPCYJNE NIC IM NIE MOWIAC, IE ZGADZAJCIE SIE NA ZADEN SLUB, ZYJCIE CHWILA I DAJCIE IM CZAS-MINIMUM 2 3 LATA AZEBY NAPRAWDE ICH POZNAC. PO PROSTU NIE BADZCIE GLUPIE I NAIWNE JAK JA I 90 PROCENT KOBIET-POLEK KTORE W SWOIM ZYCIU SPOTKALO NIGERYJCZYJKA.
autor: Katherine (IP:89.77.247.*)
data: 2008-11-08 23:16:07
ocena: minus
Witaj "Naiwna " czy możesz podać mi swój adres e-mail?
Pozdrawiam
autor: MARTA (IP:83.27.177.*)
data: 2008-11-09 21:36:33
Mnie juz na tym forum nic nie zaskoczy. szkoda mi tylko tych dziewczyn ktore zostaly same z dzieckiem, a tak naprawde to tych dzieci. mi facet po kilku dobrych miesiacach centralnie powiedzial ze on potrzebuje zone-papier (ja nie moglam byc zona bo moj stan cywilny jest jescze nie uregulowany). wszystko bylo ok dopoki myslal ze klub zalatwi mu papiery i bedzie gral (viza mu sie juz skonczyla i byl nielegalnie). jednak kiedy nie podpisal kontraktu, potrzebna byla zona i to szybko, bo szkoda czasu, trzeba szukac jak jegos klubu. i szybko znalazl nastepna, ktora po miesiacu byla juz w ciazy a slub po czterech miesiacach. na pewno uwierzyla jak to on ja bardzo kocha, bo on potrafi slodzic jesli czegos potrzebuje, zreszta jak oni wszyscy. To bylo z dnia na dzien, dzisiaj kocha mnie, jutro kocha nastepna, czyli kocha ta ktora jest mu aktualnie potrzebna. Ja jestem w stanie duzo zrozumiec, sorry, ale nie rozumiem dziewczyn ktore zachodza w ciaze po miesiacu czy dwoch. nie znaja faceta, bo jak mozna kogos znac po dwoch miesiacach, lapia sie na te mile slowka, nie majac zielonego pojecia o ich mentalnosci, a potem jest placz. KOBIETY!!! w ktorym wieku my zyjemy?!!! to nie trzeci swiat, antykoncepcja istnieje! nie lepiej to troche poczekac i sprawdzic faceta? moj tez tez mnie bardzo kochal, o Boze jak kochal...!!! a odkochal sie w jeden dzien.
autor: mk.so (IP:77.222.244.*)
data: 2008-11-09 22:53:44
ocena: minusminusminusminus
Witam. Dołączam do grupy naiwnych. Moja historia jest podoba do wielu innych zamieszczonych tutaj. Od ponad roku mieszkam z Nigeryjczykiem. Na początku było jak w bajce. Potem coś się zaczęło psuć... Jak się później dowiedziałam on się "spotykał" przez cały czas ze swoją byłą dziewczyną, ale zanim się o tym dowiedziałam to okazało się, że spotyka się z jeszcze jedną... Ja wiem tylko o dwóch, ale być może było ich więcej. Próbowałam to sobie jakoś tłumaczyć, ale nie mogę już dłużej oszukiwać sma siebie. Tyle kłamstw, tyle cierpienia. Dodać muszę, że przez praktycznie cały czas to ja utrzymuję dom... A najcięższe cierpienie przede mną. Muszę go wyrzucić z domu.
Mam znajome małżeństwa mieszane, znajomych Nigeryjczyków. Wszystkie te małżeństwa mają problemy - zdrady, kłamstwa. A znajomi Nigeryjczycy podrywają dziewczyny w każdy weekend, czasem nawet z którąś spotykają się dłużej niż miesiąc, ale oczywiście mając inne na boku. Wiedząc to wszystko byłam ślepa i chciałam wierzyć, że mój wybranek nie może taki być. A jednak, zdradzał, kłamał prosto w oczy. Być może którąś z Was też uwiódł. Chodzi o piłkarza - obrońcę, który grał w młodzieżowych mistrzostwach świata, jego głowne byłe miejsca zamieszkania to Poznań, Płock, Ostrołęka a aktualnie Warszawa. Jeśli któraś go poznała, to będzie wiedzić o kogo chodzi. Jeśli tylko go znacie to piszcie do mnie na mk.so@interia.pl Pozdrawiam!
autor: Maya (IP:83.16.180.*)
data: 2008-11-11 12:20:38
ocena: minusminusminus
Kochane moje...Oni oszukuja i beda oszukiwac, znam wielu nigeryjczykow w roznych krajach, bylam rowniez w Nigerii dokladnie w Owerri i tam tez znajda sie oszusci pomimo goscinnej natury. Wychwala cie pod niebiosa ale na koniec wyciagna raczke po te ich ukochane Naira, pieniazki oto co Oni kochaja, pieniadze i samych siebie! Moze uwazacie iz jestem zgorzkniala bo mnie skrzywdzono, otoz nie dalam sie, za duzo zaobserwowalam, po 6 latach zwiazku cale szambo wybija, nie warto w nim plywac. Oprocz falszowania dat w paszportach, fikcyjnych slubow, przemytu narkotykow, prostytucji, jest w nich to cos ten magiczny magnes, ta toksyczna milosc jakby zaczarowana przez czarodzieja voodoo, dziewczyny otworzcie oczy!!! Pieniadze to nie wszystko!
autor: aśka (IP:81.168.246.*)
data: 2008-11-11 21:58:15
Maya bardzo proszę napisz .Mój mąż tam mieszka.Mój adres na forum.Pozdrawiam.
autor: MARTA (IP:83.4.156.*)
data: 2008-11-12 13:34:18
ocena: minusminusminusminusminus
Maya, zgadzam sie z toba w 200%, sama sie przekonalam ze Oni kochaja tylko pieniadze i samych siebie!!!
autor: sylwii (IP:91.199.250.*)
data: 2008-11-14 09:33:26
ocena: minusminusminusminusminus
Maya proszę odezwij się do mnie albo podaj mi jakiś namiar do siebie
autor: Anya (IP:83.143.40.*)
data: 2008-11-15 08:05:24
pieniadze kochaja wszyscy, nie kochaja siebie ludzie z kompleksami, wiec nie generalizujmy drogie panie...a prawda jest taka ze duzo w tym wszystkim naszej winy, bo zaufanie zaufaniem ale nie zaszkodzi sprawdzic, a jak jest juz cos nie tak to odejsc i koniec...wsrod bialych sa dranie i wsrod czarnych
autor: Katherine (IP:89.77.247.*)
data: 2008-11-16 12:55:42
ocena: plusplusplusplus
Anya, zgadzam się z Tobą całkowicie, aczkolwiek spotkałam miłych sympatycznych panów z czarnego lądu i nie zdarzyło się aby któryś z nich potraktował mnie źle, niemniej zawsze trzeba mieć swoje zdanie i nie zgadzać sie od razu na wszystko.Życie jest fascynujące Pozdrawiam was gorąco.
autor: ~Anna (IP:89.167.57.*)
data: 2008-11-18 18:38:12
ocena: plusplusplusplus
Jestem z chłopakiem z Nigerii, jesteśmy małżeństwem co prawda narazie tylko cywilnym od 25.10.08. Wiem po jego kolegach, którzy mają żóny Polki że mają zdradę we krwi, więc strasznei boję się że on też mnei zdradza...zapewnia że nie ale nie umiem do końca mu zaufać...Poza tym wiem, że bardzo zalezy mu na Polskich papierach...."niby" mnei kocha i ja szczerze go KOCHAM, ale mam jednak małe wątpliwości...
Pozdrawiam wszystkie mieszane pary:)
Piszcie na maila- aneczkalbn@op.pl
autor: Anya (IP:83.143.40.*)
data: 2008-11-20 15:05:58
Anna skoro masz watpliwosci po co ten slub????
ja znam ich naprawde wielu i sa tak zroznicwani jak polacy...jak chcecie to piszcie...madulka84@o2.pl
autor: iza (IP:83.5.140.*)
data: 2008-11-20 15:41:38
Aniu twoj mail nie działa. Odezwij sie na izasun@wp.pl
autor: kwiatuszek772277 (IP:89.125.101.*)
data: 2008-11-20 17:05:10
Anna, chcialam Ci wyslac maila, ale chyba cos nie tak jest z adresem, jaki podalas, bo wrocil do mnie ten mail. Jakbys mogla, to podaj jeszcze raz poprawnie :) Pozdrawiam! Buzka!
autor: iniya (IP:83.31.146.*)
data: 2008-11-22 01:31:11
Dziewczyny,przeczytałam wszystko.należe do grupy naiwnych, ktore zaczely szukac po 2 tygodniach, bo "coś" mi smierdziało.znalazłam szybko.znałam troche jego język o czym nie wiedział.takze rozumiałam rozmowy z kolegami.
1)zawsze dwa telefony
2)podejrzane smsy kierowane tak do mnie jak i do jego żony, lub tez przekierowane bezczelnie od niej do mnie(inny angielski-jej-lepszy)
3)kilkanaście dowodow na kłamstwa
ta nierówna walka trwała niecałe 4 miesiące.do czasu kiedy przekonałam sie ze ma żone.wtedy definitywnie go odprawiłam,ale nastepne 3 miesiące wydzwaniał,stał pod domem,pisał maile,po tym jak powiedziałam ze pojde na policje,troche sie uspokoił,ale nadal pisze płaczliwe listy.
bardzo żal mi dziewczyny która jest jego żoną, bo jest w ciąży.potraktował ją dla papierów:( a potem poszukał dodatkowych rozrywek.w czasie kiedy ona chodziła do pracy:(
jestem przekonana,ze jak nie ja, to będzie inna.chociaz uparcie utrzymuje ze mnie kocha.
uważajcie na kogos kto przedstawia sie imionami: KELLY, HAMMY,HAMILTON,MOPO,FRED,SOM itd.prawdziwe jego imię to ONYESOM.wystarczy poprosic zeby pokazał karte pobytu.
autor: iniya (IP:83.31.146.*)
data: 2008-11-22 01:32:57
zapomniałam dodać.on mieszka w Warszawie.ale jeździ po całej Polsce,zwłaszcza w weekendy.Pozdrawiam Was.
autor: mk.so (IP:77.222.244.*)
data: 2008-11-22 09:22:34
Witam ponownie Forumowiczów, a własciwie Forumowiczki. Spieszę donieść jak się rozwija moja historia. Otóż jakiś czas temu mieliśmy poważną rozmowę, w trakcie której usłyszałam przyrzeczenia, wyznania i autentyczne oznaki zrozumienia. Nie zmieniło to jednak faktu, że byłam w podłej kondycji. Mój ukochany jakieś 2 tyg temu wyjechał na weekend i wyłączył tel. Przez 3 dni nie miałam z nim kontaktu. Po powrocie kłótnia. No i dowiedziałam się, że bez żadnej konsultacji ze mną podjął decyzję, że przeprowadza się za kilka dni do innego miasta! Jakoś to przełknęłam, bo zachowywał się jak aniołek. Byłam w miarę spokojna dopóki nie zauważyłam, że po trochu już wynosi swoje rzeczy z mieszkania. Tydzień temu w sobotę rano wyszedł do pracy (tak! znalazł coś!). I już nie wrócił. Jeszcze tylko w niedzielę przyjechał, żeby łaskawie mi to wszystko wytłumaczyć. I następna bomba, wyjeżdża niedługo do Nigerii! I tyle go widziałam. Nie odbiera telefonów, tylko pisze smsy (bo podobno jest w Berlinie, żeby załatwić paszport i to za drogo gadać), a często ma w ogóle wył. kom. Generalnie tak naprawdę nie mam pojęcia gdzie jest i po co. Oczywiście nie dostałam też wyjaśnienia jak można zrobić coś takiego bliskiej osobie tak bez przygotowania. I co Wy na to? Chciałoby się rzec w związku z moim poprzednim postem, że problem wyrzucania z domu z głowy! Ale gdy w rachubę wchodzą uczucia, to trudno kalkulować na chłodno. Ciężko to zaakceptować, szczególnie takiej babce jak ja, która nie należy do mało walecznych. Wiecie, czuję się jakby ktoś mnie pobił. Jak tę moją historię powiązać z pierwotnym założeniem wątku? Ano może tak, że kontakty z inną kulturą uczą. Nieufności, wystrzegania się uczuć i jak przeżyć to, co niemożliwe do przeżycia. Swoją drogą, czasem zastanawiam się jak ci ludzie tam żyją i czy Nigeryjki akceptują takie zachowanie swoich mężczyzn. Słyszałam opinię, że to twarde i "pyskate" kobiety, które nie dają sobie dmuchać w kaszę, a równocześnie mające słabość do dóbr doczesnych i pod takim kątem często wybierają partnerów. Podzielcie się swoją wiedzą na ten temat! Pozdrawiam i życzę Wam udanego weekendu!
autor: Maya (IP:83.16.180.*)
data: 2008-11-22 15:25:38
Laski to mój e-mail majecha21@wp.pl, piszcie a ja jak tylko będę mogła to wam pomogę...szczególnie adresuję to do Sylwii...peace
autor: Maya (IP:83.16.180.*)
data: 2008-11-22 15:35:15
Poznałam wiele Nigeryjek i wiesz co mk.so masz racje może i są pyskate i mają słabość do " bling bling" ale ona z reguły nie mają wyboru, wychodzą za mąż za kogoś kogo podrzucą jej rodzice, traktowane są przedmiotowo, kuchnia, rodzenie i opieka nad dziećmi to całe ich życie. Akceptują tzn muszą akceptować wszystkie wybryki męża, zdrady a nawet wielożeństwo. Jednym słowem bardzo im współczuję, a najbardziej tym których mężowie mieszkają w Europie i tutaj mają prawdziwy raj na ziemi gdzie one tam wychowują ich dzieci i czekają na nich bo przecież są żonami i to takimi na całe życie jak to w Igbu małżeństwach bywa. Cieszmy się tym co mamy laski...a mamy równouprawnienie, pozdrawiam.
autor: Kinga (IP:83.175.183.*)
data: 2008-11-30 13:39:10
Magda ja sie spotykalam z Princem w Krakowie, mieszkal tez w Warszawie. Odezwij sie moj gg 2667810
autor: Kinga (IP:83.175.183.*)
data: 2008-11-30 14:27:47
Magda prosze odezwij sie w sprawie Princa
moj email kingach28@autograf.pl
autor: ~Kasia (IP:195.205.140.*)
data: 2008-12-01 12:46:21
Witam kochane
Chciała bym na tym forum znaleź informacje o jednym męźczyźnie z nigerii.
Prawdopodobnie mieszka e amsterdamie, ma bisnes lub mial. Na imie ma Kenneth Ibo albo Jonny Wiliams (nick na skypie), czesto proponuje poznanym dziewczyną na skypie przelot i pobyt na weekend w holandii, generalnie chce sie ozenic z polką. Pochodzi z Nigerii I plemienia Ibo.
pozdrawiam
autor: sweety (IP:213.17.161.*)
data: 2008-12-08 12:12:08
ocena: minus
usunięte na prośbę użytkownika
autor: ~Ewa (IP:78.31.152.*)
data: 2008-12-11 19:16:48
Witam po przeczytaniu tego forum wile się spytać... zna ktoś Nigeryjczyka imieniem Fatai pochodzi z Lagos, studiuje w Krakowie (podobno). podaję maila ale mam nadzieje ze kit sie nie odezwie :) Pozdrawiam i życzcie mi powodzenia <- monika_eva1@o2.pl
autor: ~Agnieszka (IP:82.177.44.*)
data: 2008-12-14 18:35:01
ocena: minusminusminusminusminus
SONIA przypadkiem tu znalazała cię moja koleżanka co cię łączy z tym draniem?Lukiem Okafor koniecznie! musimy porozmawiać mój e-mail yumi24@vp.pl
autor: ~Agnieszka (IP:82.177.44.*)
data: 2008-12-14 18:44:09
ocena: minusminusminusminus
znałam Luke Okafora, John Windstom, jak ktos ma pytania lub się che podzielić zapraszam na gg:13765619.Sonia Pisz!
autor: ~Agnieszka (IP:82.177.44.*)
data: 2008-12-14 19:42:29
ocena: minusminusminus
Mam 25 lat w Kwietniu 2007 roku poznałam na internecie Luke Okafora rzekomy Emeka z warszawy przyjechał do krakowa aby sie spotkać zemną , śpieszyło mu się do łóżka był to mój pierwszy raz ale to go nie obchodziło szukał panny do szybkiego ślubu tylko,że wtedy nawet nie zapytał mnie o to. Zostawił mnie przez gg pisząc: że ja nie jestem gotowa na ślub według jego widzi mi się. Byłam kompletnie załamana i zdruzgotana, cały świat legł mi pod nogami, za to bajer miał dobry bo oszukał dziewczynę, która miała 24 lata i nigdy wcześniej nie lubiła facetów nie ufała im i też z żadnym z nim nie chodziła.Pomijając fakt, że moja i w tym była wina. Pisał na gg tez ze mną jego kolega John Windstom z warszawki również który tak jak Luke poszukiwał serious woman for him heart but i think for him dic...! Byliśmy ze sobą kilka miesięcy i był jak toaleta szedł tam bo musiał. Myślę ż e ma więcej kobiet u nas w kraju, ale człowiek jak spotka takich to się trochę zrazi. Nieugięta Agnieszka w poszukiwaniu męża walczyła o swoje z tym,że z wiatrakami heheh. Następny mężczyzna poznany to Tony Okolo również z warszawy podstępem zaciągnął mnie do hotelu i miałam szczęście ze mnie nie zgwałcił, chciał mnie zmusić do seksu z nim na szczęście po całym tym zajściu więcej już go nie spotkałam, a było to w zimę 2008 roku. Następny poszukiwany mąż to Emanuel Okon koleś fajny jak każdy na początku ale on nie chciał żebym robiła mu problemy. Ponieważ jak powiedział długo na zjednoczenie cielesne nie będzie czekał. Teraz obecnie jestem z jednym panem i sama nie wiem co myśleć gdyż zaproponował mi ślub na luty 2009 a znamy sie długo tylko że z internetu, a widział mnie dwa dni. Na szczęście mam czas do sierpnia i nie oczekuje od mnie seksu tylko, że jest mi trudno i jestem całkowicie zmieszana, bo myślałam, że chodzi mu o luty następnego roku. W głębi duszy widzę że koniecznie chę naprawić moją przeszłość.
autor: ENN (IP:77.112.224.*)
data: 2008-12-15 09:56:56
ocena: minusminusminusminusminus
najgorsze, co zrobiłam w życiu to uwierzyłam, zaufałam i zakochałam się w Nigeryjczyku...Przez prawie dwa lata zapewniał mnie o swojej miłości, o tym, że jestem jedyna i że ma wobec mnie poważne plany.
Niestety, jak się okazało kilka tygodni temu, byłam jedną z wielu jego dziewczyn (którym zapewne mówił te same bzdury). Żałuję, że nie trafiłąm na tą stronę wcześniej bo wtedy poważnie bym się nad tym zastanowiła.Jego historia jest szablonowa - była żona gdzieś w Polsce, porzucone dziecko (żeby tylko jedno)... A ja niestety nie chciałam zauważyć tego problemu..:(
Zbyt często idealizujemy swoich partnerów, nie chcemy dopuścić do świadomości tego, ze być może jesteśmy tylko częścią ich brudnej gry...
Mój "ukochany" zniknął gdzieś i zupełnie zerwał ze mną kontakt. Niestety ja nadal chcę wierzyć, że jest dobrym człowiekiem, mimo że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, ze sie strasznię mylę;-) Już teraz wiem, że miłość strasznie zaślepia...:(
Na szczęście nie skończyło się ciążą ani ślubem, niestety bardzo boli serduszko:-)
pozdrawiam:)
autor: mk.so (IP:77.222.244.*)
data: 2008-12-17 00:24:02
ocena: plusplusplusplusplus
Dziewczyn, nie wiem, czy to zgodne z prawem (trzebaby wcześniej sprawdzić), ale proponuję zrobić bloga, albo stronę WWW i umieścić na niej wszystkich wiarołomnych kochasiów, którzy wykorzystują i łamią serca kolejnych dziewczyn. Już na tej stronie pojawiło się kilka historii, w których zachodzi podejrzenie, że opowiadacie o tym samym facecie. Wiem, że dużo dziewczyn, które dopiero zaczynają się spotykać z Nigeryjczykiem szukają w necie informacji na temat takich związków i taka "czarna lista" z konkretnymi osobami szybciej otwiera oczy, niż nawet opisywane przez nas tutaj dramatyczne historie. Wiem, że ten pomysł niektórzy mogą osądzić jako zły, ale wiem, że nikomu nie życzę, żeby przechodził taki ból, jaki przechodzę teraz ja, a wiele z Was już przeszło albo przejdzie. Wiem, że niektórym z Was się ułoży z Waszymi Nigeryjczykami, bo niemożliwe jest, żeby każdy jeden był taki sam, ale jest grupa chłopaków, którzy bezwzględnie i bez skrupułów wykorzystują zaangażowanie kolejnych dziewczyn/kobiet, często krzywdzą swoje żony. ZORGANIZUJMY SIĘ i uchrońmy przynajmniej kilka dziewczyn przed tym zupełnie niepotrzebnym doświadczeniem! To naprawdę ma sens. Niech nasze przykre przeżycia nie pójdą na marne i niech kogoś uratują! Liczę na Wasze poparcie! Jeśli się ze mną zgadzacie i macie pomysł jak to zorganizować, to piszcie do mnie na: mk.so@interia.pl !NIE ZAWIEDŹCIE MNIE!
autor: Redi (IP:77.114.35.*)
data: 2008-12-18 13:25:01
Czesc,ja tez spotykałam sie z Nigeryjczykiem.Na poczatku wszystko było pieknie,spotkania,czułe smsy.Byłam jednak ostrozna,po tym jak poznałam jego kolegów i ich pogląd na kobiety.Uwazaja że dobra kandydatka na żone,musi byc gruba,bo jak gruba to zdrowa.Nie mogłam uwierzyc że tak mozna rzeczowo podchodzic do małżeństwa i tak prostacko,a wszyscy oni studjują w Polsce.Otrzezwiałam gdy dowiedziałam się ze mój ukochany spotykał się nie tylko ze mną,poprostu szukał żony i zalezało mu na czasie.Myslałam że tempo naszego związku było duże,ale tą druga dziewczynę przekonał szybciej do małżeństwa(2 miesiace znajomości)Rozmawiałam z Nią,cóż jest bardzo zakochana i nie przyjmuje do wiadomości ze to może byc tylko dla papierów ,które umożliwia mu pozostanie w Polsce.Zapytała mnie tylko:Ciekawe ile nas było?....Więc chyba zdaje sobie sprawę za kogo wychodzi.To moja prywatna opinia oparta na faktach,mam jednak nadzieje ze nie wszyscy tacy są.Pozdrawiam
autor: mno (IP:212.76.37.*)
data: 2008-12-19 11:27:44
ocena: minusminusminusminusminus
Czytając posta kolezanki u góry, czuję jakbym skąds to znala;) Z tą małą róznicą, że mój miał już zone, o której dowiedziałam się duzo pozniej. Nie wynikało to z mojej głupoty, a jedynie z faktu, że zona została w innym kraju, studiować. Suma sumarum z zoną nie jest, łaczą ich teraz wspolne interesy iiiiiiii dokumenty, które musi on odzyskac, ale to najmniejszy problem ;) Stosunek do kobiet jego koledzy mieli jaki mieli. Codziennie mozna bylo ich spotkac z innymi( zony oczywiscie w domach, niektóre nawet cięzarne). Mój robil to samo, wmawialam sobie jedynie,że tak nie jest, do czasu kiedy spotkalam go w towarzystwie jakiejs panienki, wtedy zrozumialam czego im się jedynie chce. Przykry jest fakt, że dziewczyny siebie na wzajem nie słuchają. Też ostrzegałam kolejną kochankę mojego byłego. Niestety nic. Człowieka z dobrymi intencjami biorą jedynie za wroga, który chce im zniszczyc związek, a ja jedynie próbowałam uchronic ja od tego co mnie spotkało, czyli pierwszej milosci, jakze przykrej i bolesnej. 'Ukochany' po jakims czasie znowu sie odezwal, ze przeciez i tak bedziemy razem, 2 dni pozniej widzialam go z inna kobieta, ktora, jak sie okazalo jest z nim zwiazana od paru miesiecy, wtedy jeszcze byl ze mną:) Ale uwaga! To wcale nie zniechecilo go do ciaglego wydzwaniania!:P Usłyszałam jedynie, ze z nią juz nie jest;)
Chodzenie samotnie do klubu, spotykanie się najlepiej jedynie w domu, kłamanie na każdym kroku to była norma. Rozchodzenie się miliony razy, wmawianie, że wina lezy po stronie partnerki, wypieranie się, że to była kochana, jedynie kolezanka lub 'zona kolegi', wymyslanie problemów, spotykanie góra 2 razy w tygodniu- też:)
Naprawde, uwazajcie, wsród miliona trzeba szukac tej jednej perełki, nie wiem czy by się taka w Polsce znalazła:)
autor: ~ewa (IP:77.112.152.*)
data: 2008-12-19 16:12:50
Ja tez szukam Nigeryjczyka łapie dziewczyny z portali randkowych ponoc jest bardzo bogaty i młody (a rzeczywistosc sobie) a taki portal z tymi kolesiami to by sie przydał ten ma na imie albo Bobby albo Johnny jezeli ktos go zna prosze o informacje
autor: mk.so (IP:77.222.244.*)
data: 2008-12-19 23:32:30
Do ~ewa: chyba znam kolegę. Napisz na maila.
autor: wiewiora (IP:83.9.152.*)
data: 2008-12-20 13:54:55
hej dziewczyny,
kiedys juz tu pisalam, w lutym tego roku dokladnie.pisalam ze jestem z nigeryjczykiem, ze jestem w ciazy i ze sie poznalismy we lwowie i ze jest muzlmaninem
pisze ponownie bo chce podac siebie jako dowod ze nie kazdy nigeryjczyk klamie udaje i zdradza i Bog wie co jeszcze.
wzielismy slub w marcu tego roku, w sierpniu urodzila nam sie przesliczna corunia od sierpnia jestesmy razem w polsce.fakt, matka wystawila mi walizki za drzwi i od tamtego czasy czyli od lutego nie mam z nia kontaktu zadnego, ale z tata mam. chce powiedziec ze jestem bardzo szczesliwa i nie zaluje niczego w zyciu , nie zaluje decyzji jakie podjelam. jestesmy szczesliwi razem , kochamy sie bardzo a przez roznice kulturowe czy religijne przechodzimy bez zadnych problemow
zycze wszystkim powodzenia i szczescia i wiary ze wam tez sie ida :)
pozdrawiam was wszystkich
autor: mk.so (IP:77.222.244.*)
data: 2008-12-20 16:35:40
wiewiora, gratuluję! I życzę, że Twoja sytuacja sie nie zmieni z czasem, bo tylko czas pokazuje, jak jest naprawdę. Niestety oni często na początku się starają bardzo, a dopiero potem okazuje się jaka jest rzeczywitość :( Przemawia przeze mni9e trochę goryczy i rozczarowania, ale ja też kiedyś byłam pełna optymizmu, apotem oczy otworzyły mi się szeroko ze zdziwienia, jak się okazało, że rzeczywistość, którą znam nie istnieje. Kochjaj, ufaj, ale bądź czujna. Ale może muzułmanie inaczej do tego podchodzą. Tak czy owak, życzę szczęścia!!!
autor: Kinga (IP:83.30.170.*)
data: 2008-12-20 16:42:53
Spotykalam sie z kilkoma nigeryjczykami i wiekszosci sa tacy sami, szybkie zapewnienia o milosci, nazywanie cie zona, a na boku maja kolejna przyjaciolke czy zone.
Osobiscie nie zostalam zdradzona przez nigeryjczyka, poniewaz z chwila gdy poznalam pierwszego z nich , postanowilam dowiedziec sie czegos wiecej o nich, Trafilam wtedy na forum afryla.org i otworzyly mi sie oczy, bylam podejrzliwa, sprawdzalam go pytalam i wiem ze nie jest tym za kim sie podawal, Dobrze ze sie w nim nie zakochalam. Moglabym opowiadac dlugo
Nina jesli chodzi o miasto Bielsko Biała to ja pochodze z tamtego rejonu i w tym miescie nie ma zadnej uczelni na ktorej mozna studiowac medycyne. A to raczej podobne do nigeryjczykow ze po 2-3 spotkaniach wyznaja ci milosc.
Basiu interesuje mnie ten Prince z Warszawy, moze to ten sam z ktorym sie spotykalam? bo do dzisiaj nic nie wiem pewnego o nim, jedynie pewne jest ze klamie.
moj emal kingunia2002@yahoo.com
autor: Iwona (IP:83.7.25.*)
data: 2008-12-20 23:48:54
Witam wszystkich.Ja rowniez kochalam mlodego nigeryjczyka i on rowniez bardzo mnie kochal.Tak bylo do czasu kiedy poznal inna Polke.Zostawil mnie bez slowa wytlumaczenia,stal sie wobec mnie bardzo arogancki.Znioslam wszystko a dzis widzac go na ulicy nie zwracam na niego uwagi.Znam jego nowa milosc i wiem,ze sa siebie warci.Kiedy zaloza rodzine zgina w brudzie,poniewaz zadne z nich nie wie co to czystosc,porzadek.A ja ze swojej strony zycze im wszystkiego najlepszego.On niech wreszcie ma ten upragniony polski dokument.Pozdrawiam wszystkich
autor: Kinga (IP:83.28.191.*)
data: 2008-12-21 23:05:00
A to dziwne:) ze brudas, wszyscy nigeryjczycy ktorych znam wrecz przesadnie dbali o swoj wyglad, pomijajac dbanie o muskulature, nadmierne uzywanie perfum to spotkalam sie nawet z uzywaniem nawilzajacego blyszczyka do ust :)
autor: Redi (IP:77.112.73.*)
data: 2008-12-22 15:42:39
Zgadzam sie z Kinga,bardzo dbaja o swój wyglad.Obuwie tylko firmowe,ciuszki tez.Ten z którym sie spotykałam,gdy przez przypadek u niego w pokoju wylałam piwo,wytarł plame a potem popsikał ją perfumami,to było komiczne.Pokój natomiast był tak obskurny,że byłam w szoku ze mozna tak mieszkać,toaleta -koszmar.Dla nich najważniejszy jest wygląd fizyczny.Znam dziewczyne,która wyszła za Nigeryjczyka,studenta,bez zadnych własnych pieniedzy.Ona juz nie pracuje,urodziła mu dziecko,nie przeszkadza mu to jednak wtym by ubierac sie w markowych sklepach,oczywiscie za jej pieniadze i spotykac sie z małolatami.Może jestem uprzedzona,ale to ze większośc z nich żeni sie z Polkami dla Polskich papierów i wygodniejszego zycia to fakt.Pozdrawiam
autor: iniya (IP:83.31.206.*)
data: 2008-12-22 18:32:19
a taak super dbają. ja tez sie spotkałam z uzywaniem błyszczyka. a balsam do ciała przeciez musiał byc najlepszy.
autor: mk.so (IP:77.222.244.*)
data: 2008-12-22 23:23:50
O taak, balsam koniecznie, a perfumy, nawet jak nie ma co do garnka włożyć, muszą być najlepsze! A buty muszą być idealnie czyste.
autor: KInga (IP:83.30.178.*)
data: 2008-12-23 15:55:00
dzieki tym zabiegom duzo lepiej sie prezentuja od naszych rodzimych panow i tak pociagaja... ale coz nie samym wygladem czlowiek zyje:) co po pieknym ale pustym talerzu
autor: iwona (IP:83.7.21.*)
data: 2008-12-23 16:50:45
Witam wszystkich.Napewno sa tacy,ktorzy dbaja o swoj wyglad ale sa tez wyjatki.Ja wlasnie z takim wyjatkiem mialam do czynienia.Nie chce zdradzac szczegolow poniewaz wiem,ze zaglada na te strone.Wiem jedno:oczywiscie ubieral sie gustownie-czasami.Natomiast warunki w jakich zyl byly odrazajace.Nidobrze mi sie robi kiedy sobie to przypominam.Czy uganial sie za innymi?Raczej nie kiedy byl ze mna.Ale to juz przeszlosc.Ja mam swoje szczescie i tym zyje.Dawno wymazalam go z mojej pamieci.Bardzo sie ciesze,ze to jest juz za mna.A on niech bedzie szczesliwy do konca swoich dni,mimo piekla jakie mi zgotowal.Dziewczyny "zycie jest piekne gdy sie zyc umie.Gdy jedno serce drugie rozumie".Zycze wszystkim zdrowych,pogodnych i radosnych Swiat Bozego Narodzenia.Pozdrawiam.
autor: kkkkkkk (IP:85.222.86.*)
data: 2008-12-27 11:15:46
Kochane dziewczyny byłam tu już kilkanaście razy a w zasadzie co jakiś czas wchodzę by poczytać co nowego,czy coś sie zmienia. i niestety widzę że nic... to przykre że wciąż są sytuacje w którym musicie sie przekonywac jacy oni są dwulicowi i zadufani w sobie...znam niektóre z was i znam wasze historie.. jedne osobiście a inne przenoszone z ust do ust.... powiem wam jedno nie wszyscy są tacy sami...ja rowniez tak jak wy spotykałam nigeryjczyków żyłam i żyję wśród nich na początku nie powiem zrazilam sie bardzo.kłamstwa,zdrady itp.wszystko na moich oczach bez słowa wyjaśnienia tak jakby wydawało im sie że mają na to przyzwolenie... teraz jestem żoną w związku który trwa już 3 lata i nie mam powodów do zazdrości... nie ma żadnych dziwnych telefonów,smsow ,znikania na całe dnie lub noce... żyjemy sobie spokojnie i cicho... wiec nie wszyscy są tacy straszni,źli i wogóle... powiem wam jeszcze coś nie jestem jedyną żoną która tu wchodzi i czyta.robią to inne ,może aby znalexć imię swojego męża albo żeby sie przekonać że go tu nie ma w każdym razie wszystkie informację które tu zamieszczacie dochodzą też do nich wiec czasmi warto sie zastanowić co sie pisze i być bardziej ostrożnym... jedno jest pewne potrafią kochać,potrafią omamić dziewczynę ,potrafią zdradzać,dbają o siebie i kochają siebie jak i ieniądze ale tez potrafia nienawidzić....i o tym tez niezapominajcie.... życze wam wszystkim żebyście trafiły na swoją miłość nie ważne czy to nigeryjczyk,polak czy jeszcze ktoś inny... świat jest ogromny a faceci wszędzie tacy sami i ciężko jest znalęźć tego jedynego ... ale tego wam życzę z całego serca :) trzymajcie sie ciepło i pamiętajcie nikt nie jest bez skazy... wiec i wy też nie.
autor: fruit&tella (IP:62.121.122.*)
data: 2008-12-28 20:57:08
ocena: minusminusminus
Witam wszystkie forumowiczki !
Zacznę może od tego ,że przeczytałam wszystkie umieszczone posty i do tej pory ściska mi serce.Nie rozumiem i ciągle staram się znalesc odpowiedz dlaczego faceci zdradzaja ?(czy z Europy czy z Afryki )Dlaczego są czasami kobiety ,które są świaome ,że mężczyzna z którym się spotykaja ma żonę ,dziecko a mimo to dalej brną w tą bezsensowną grę?"Czy opłaca się budować własne szczęście na cudzym nieszczęsciu"? Jestem z Nigeryjczykiem ponad 2 lata ,wszystko co mamy zawdzięczamy tylko samym sobie, bobasa planujemy za kilka lat , żeby zapewnić jednak coś dziecku :) chociaż gdybym dowiedziała się, że jestem w ciąży nie płakalibyśmy z tego pwodu...Chciałabym jednak dokończyć to co zaczęłam w Polsce i wyjechać razem z mężem za granice. Zobaczymy co będzie.Jak narazie 2 lata małżenswa to za króko by zaakceptowała go moja rodzina, :/mają ciągle nadzieje ,że sie rozejdziemy ,czychają na ten moment, a tu nic :)Nie będe pisać jak to fajanie mamy cudownie i takie tam... tylko napiszetak: "do póki jest miłóśći zrozumienie między dojga -jest szczęście "Związek wymaga pracy obu stron, wina nie leży nigdy po jednaj stronie,warto czasmi sie zastanowić co było nie tak?(jęsli było :) )Nie można pisać o Nigeryjczykach ,że większość zdradza swoje kobiety, papierkowe małżeństwo , dzieci z inną kobietą... .Kochane a ile jest takich "Belmondo" z Polski ,Dziadków sponsorów? Oszustów, leniów co siedzą na garuszku rodziców? To życie!"Jak nie zagrasz to nie wygrasz?"Smutne jednak jest to ,że nie które kobiety, mimo złego traktowania przez męża, kompletnego braku szacunku , godzą sie na TRWANIE W TAKIM związku:( To chyba nie jest miłość? Spotkałam sporko kobitek będących w zwiazkach małżeńskim albo narzeczeńskim , bo to jednak delikatna róznica, które np.ciagneły kase na beszczela delikatny sponsoring ,kobiety które mimo ewidentnych znaków zdrady tkwiły w bagnie, kobiety, które mimo wiedzy o żonie albo i do tego dziecka dalej były z tymi mężczyznami...chyba nie ma lekarstwa na taką miłość :( Chciłam jednak życzyć WSZYSTKIM KOBIETOM "spotkania mężczyzny, który będzie was szanował ,a wasza miłość będzie każdego dnia rosła coraz bardziej i bardziej, żeby kłótnie podsycały uczucie , a nie je mroziły, żeby każdy wspołny dzień smakował inaczej !!! i Szczęśliwego Nowego Roku !!!!!!!! :)
autor: ~monika (IP:94.254.250.*)
data: 2008-12-31 21:30:22
dziewczyny prosze ratunku!!!Szczególnie kingę madzię i basię.Wszystkie piszecie o moim mężu.Proszę o kontakt mój emeil to omena82@o2.pl
autor: weronika (IP:94.254.141.*)
data: 2009-01-01 16:40:33
ocena: minusminusminusminusminus
moglabym wiele powiedziec o niektorych z wawy... zal mi niektorych z was tak samo mi szkoda samej siebie ze bylam taka naiwna ale napatrzylam sie na wiele sytuacj...pozdrawiam
autor: Iwona (IP:82.177.44.*)
data: 2009-01-02 22:57:24
ocena: plusplusplusplusplus
Weronika proszę podaj mi emaila bo che sie z tobą skontaktować mam jednego z wawy
autor: Andzia (IP:86.147.61.*)
data: 2009-01-02 23:48:29
Jestem zszokowana wypowiedziami,zaluje ze przeczytalam to forum.Z nigeryjczykiem jestem 1,5 roku.Mieszkamy w Anglii.Jest po studiach i wlasnie zaoferowano mu pierwsza powazna prace,zwiazek ciezki ze wzgledu na roznice kulturowe,ale kocham go.Po paru miesiacach zwiazku potajemnie sprawdzilam jego paszport,wize,wszystkie dokumenty(pomieszkuje u mnie,choc ma swoje mieszkanie i zostawil wszystkie dokumenty)ktore posiadal lacznie z zaswiadczeniami z uczelni.bylam przy tym jak staral sie o kolejna wize,nie odezwal sie slowem o pomoc,ale byl przestraszony ze moze nie dostac,oczywiscie dostal bo legalnie spelnil wszystkie warunki.rozmawialam z jego dwoma bracmi przez telefon.
a teraz uwaga powiem wam co najwazniejsze i napewno was to zszokuje.
otoz to ja do tej pory bylam zla strona tego zwiazku.ile razy dostal ode mnie w twarz za nic?albo za glupote?nie zlicze.w gre wchodzi rowniez zdrada(moja oczywiscie)szalal,mial zlamane serce ale zostal przy mnie,wtedy zrozumialam ze go kocham,tak naprawde.od tamtej pory nie spojrzalam na innego.w gre wchodzily rowniez wyzwiska z mojej strony.ani razu nie podniosl na mnie reki,chociaz gdyby to zrobil nie dziwilabym sie,kazdy bialy zrobilby to juz dawno,ani razu mnie nie wyzwal....az mi sie rece trzesa jak to pisze bo to okropne jest.jak widzicie bywa roznie w zwiazkach mieszanych.wyobrazacie sobie nigeryjczyka przechodzacego przez to wszystko?ja nie.tylko raz jak szlismy i on mnie objal i powiedzial 'nie wiem,dlaczego ja cie tak kocham' chcialo mi sie wtedy plakac.
oto moja historia,w dalszym ciagu jestesmy razem,kocham go ale nie bede zdzwiwiona jak pewnego dnia odejdzie,albo zdradzi.jestem trudna osoba do zwiazku :((
autor: Anya (IP:83.143.40.*)
data: 2009-01-03 20:21:19
Dziewuchy jezeli wasz wybranek jest ze stolicy to sa generalnie 3 miejsca w wawie gdzie mozecie ich zlapac na goracym uczynku a mianowicie prawie wszystkie puby na chmielnej(w szczegolnosci rotunda i kfc), klub undergorund i harenda...tez znam ich prawie wszystkich w wawie i wieksza czesc to rozrywkowi faceci ktorzy szukaja przygod i z powodzeniem je znajduja..niestety...;/wiem tez ze spora czesc z nich uprawia nierzad za pieniadze ze straszymi kobitami..;/smutne??? Ale prawdziwe;(
autor: john bobby (IP:87.217.155.*)
data: 2009-01-03 23:12:35
hello aga,it me bobby and im in madrid ,spain.u can contact me on this numbers 0034626717811 or 0034696005582 or678378513 and u can send message to my email address mattyowo@yahoo.com or willyowo@yahoo.com hope u call.
autor: Kinga (IP:83.175.183.*)
data: 2009-01-04 23:09:26
Andzia a moze mialabys ochote porozmawiac? mozesz znalezc moje yahoo, email na tym forum albo gg 2667810
autor: barbara (IP:91.189.216.*)
data: 2009-01-05 16:34:53
WITAJCIE DZIEWCZYNY KIEDYS JUZ PISAŁAM ZE SZUKAM MĘŻCYZNY O IMIENIU LASBERY NNAMDI OKAFOR.JESLI COŚ WIECIE PROSZE O KONTAKT.POZDRAWIAM WAS I ZYCZE POWODZENIA W ZWIASKACH MIESZANYCH.
autor: kinia (IP:83.23.56.*)
data: 2009-01-07 22:36:06
ocena: minusminusminus
Hej dziewczyny czy znacie moze pilkarza o imieniu Martines mieszka w W-w i gra w klubie Legii....pozdr. wszystkie skrzywdzone:-)
autor: Aneta (IP:83.26.56.*)
data: 2009-01-08 10:58:15
Witajcie dziewczyny.
Niedawno dopiero odkryłam to forum.
Może któraś zna Nigeryjczyka ,studiował w Rzeszowie a nazywa się David Ezocza, ma 25 lub 26 lat. Nie jest wysoki ale głowę nosi wysoko, przestrzegam dziewczyny
OSZUKAŁ MNIE I SŁUCH PO NIM ZAGINOŁ ,wyjechał albo znalazł następną naiwną Proszę jeśli go znasz to się odezwij
email motyl824@wp.pl
autor: wiktoria (IP:94.254.156.*)
data: 2009-01-09 16:23:15
ocena: minusminus
czy ktos zna kolesia ktory nazywa sie Mike max badz maxwell z warszawy...prosze was o kontakt dzieki
autor: Gość (IP:83.28.175.*)
data: 2009-01-09 23:48:09
a ja wciaz poszukuje Princa Olatunde Akinlolu, mieszka w Krakowie przebywal w Warszawie, Łodzi, moze ktoras z was go zna, ma 34 lata (w dokumentach oczywiscie)
autor: ~Agnieszka (IP:82.177.44.*)
data: 2009-01-11 21:29:54
Może mi ktos powiedziec co to za bobby? Własnie zrobiłam ruch na który czkałam ale bałam się prawdy powiedziałam mojemu kolesiowi nigeryjczykowi z wawy ze che slubu po studiach czyli za rok około, a on ze nie moze czekać, i told u waht i want niepotrzebuje kochanki zawsze powtarzał ja tez nie ale bez przesady nawet tyle nie może poczekac? proszę o komentarze!
autor: zosia (IP:83.5.220.*)
data: 2009-01-11 22:13:06
Kinia ja slyszalam o nim, wiem ze gra w Legii i mam kolegow, ktorzy sie z nim przyjaznia. Osobiscie go nie znam,
Pozdrawiam Was dziewczyny
autor: Kinga (IP:83.175.183.*)
data: 2009-01-11 23:04:56
Aga, prosze cie daj sobie spokoj z tym gosciem, chociaz pewnie Ci trudno, bo nie sadze zeby cos z tego dobrego bylo.
W Legii gra Martins Ekwueme, nie znam go osobiscie ale chyba znam kogos kto moze cos o nim wiecej wiedziec, ale musze sie najpierw upewnic.
A pewny siebie Prince twierdzil ze kazdy nigeryjczyk w Polsce go zna a tu prosze ani Nigeryjczycy ani Polki go nie znaja. Szkoda myslalam ze w koncu zagadka rozwiaze sie.
autor: ~ewa (IP:77.114.96.*)
data: 2009-01-12 14:20:43
mogę powiedziec ze jest dosc przystojny ,wysoki, zna polski , mowi ze bogaty(nosi złoto) ale wiele rzeczy sie nie zgadza az za duzo ,ma problem z odpowiedziami wtedy sie denerwuje
autor: Anya (IP:83.143.40.*)
data: 2009-01-12 16:01:06
wiktoria znam jednego maxwella z wawy, ma zone i juz 2 albo 3 dzieciaczkow, wozi sie czerwonym oplem (chyba) odezwij sie na maila madulka84@o2.pl
Pozdrawiam Was
autor: V (IP:79.173.4.*)
data: 2009-01-12 16:25:24
Znam Martinsa z Warszawy.Ma zone( nigeryjke) i dziecko Danielka!!
autor: Kinga (IP:83.175.183.*)
data: 2009-01-12 22:09:10
Ewa o kim mowisz, bo ta krotka charakterystyka do Princa pasuje:)
autor: Urszula (IP:83.12.6.*)
data: 2009-01-13 11:28:03
izula, pytasz o Victora z Aten. Nie wiem, czy chodzi o tego samego, musiałabym zobaczyć zdjęcie, ale ten którego znałam faktycznie nie miał żadnej dziewczyny Polki, był bardzo dobrym i spokojnym chłopakiem.
Dziewczyny, rozumiem, że chcecie dmuchac na ziemne i być pewne, że wasz wybranek jest w porządku, ale nie wpadacie czasem w pewną paranoję. Teraz żadna dziewczyna w związku z Nigeryjczykiem nie będzie mogła spać spokojnie, niezależnie jaki dobry on jest.
Nie podoba mi się podejście, że skoro ja zostałam skrzywdzona, to znaczy, że wszyscy są tragiczni i nikomu nie można zaufać i nawet jak któraś pisze piękne rzeczy o swoim mężu, to się dowiaduje, że jest naiwna i się przekona. Trochę spokoju, babeczki, różni są ludzie na tym świecie i wiele szczęśliwych nigeryjsko-polskich małżeństw... nie dajcie się zwariować.
autor: mimi (IP:83.24.43.*)
data: 2009-01-16 13:04:17
Dziewczyny uważajcie na Charles Onyekwelu (podaj się za Carlosa). mówi,że jest z USA z Houston, pokazuje także amerykański paszport, tak naprawdę jest z Nigerii, ma żonę w Houston, którą zostawiła z dwójką dzieci- ślub tylko po to,żeby dostać paszport amerykański.Znany jest z tego,że ma dużo dzieci w Wawie i nie tylko, bo na Ukrainie, w Hiszpanii itd. Wyłudza kasę od ludzi i miał problemy z prawem, dość poważne. Nosi drogie ciuchy i ma dobry lapot, ale to wszystko pochodzi z kradzionej kasy, bo on nigdy tu nie pracował. Okłamywał dziewczyny,że pracował w ZARZE to jest nieprawda!!!! Uważajcie, bo ten facet ma 40 lat a nie 28 i szaleje tak już od 20 lat na świecie. Paszport ma wystemplowany pieczątkami z prawie wszystkich państw, Chiny, Japonia itd. Znają go ludzie na świecie, których oszukał. Co gorsza ma naprawdę duuuuzo dzieci z wieloma kobietami. UWAGA NA CHARLESA ONYEKWELU (CARLOSA)
autor: dorka (IP:81.141.215.*)
data: 2009-01-17 01:49:15
Mam pytanie dla dziewczyn ktore braly slub w UK z Nigeryjczykiem. Jakie dokumenty potrzebuje ja i moj narzeczony z Nigerii ale on studjuje w Szwecjj i ma wize pobytowa tam. Jeszcze jedno pytanko czy malzenstwo bedzie wazne w Polsce? Dziekuje z gory.piszcie na e-maila.
autor: bbb (IP:88.220.32.*)
data: 2009-01-17 16:00:35
co prawda nigdy mnie ni oszukał ale wiem o kim mowisz... spotkałam go kiedys w wawie... oszukuje tez swoich rodaków...
autor: mimi (IP:83.24.16.*)
data: 2009-01-18 00:08:04
To miałaś szczęście, ten pseudo Carlos, bo jego prawdziwe imię to Charles Chukwudum Onyekwelu jest wielkim oszustem i złodziejem. Zgadza się, wyłudził mnóstwo pieniędzy w samej Warszawie około kilku tysięcy dolarów, ale na tym nie koniec, bo on tak jeżdzi po świecie i mieszka po kilka lat u dziewczyn, żeby tylko nie płacić za nic, wmawia im miłość a potrafi mieszkać z kilkoma jednocześnie tylko jedna o drugiej nic nie wie, bo tak omamia. Robi dzieci celowo, wmawia,że się się zaopiekuje a jak już robi się atmosfera nieciekawa, to ucieka do innego kraju i zaczyna robic to samo. Teraz jest w hiszpanii, gdzie także ma dziecko (był tam kilka lat temu i to właśnie dziecko jest z tamtego pobytu). Pokazuje paszport i prawo jazdy na którym widnieje adres a Stanach w Houston, ale TO NIE JEST JEGO ADRES, tam mieszka zupełni ktoś inny. Podaje się za buisnessmena, ale on nigdy nie był nikim takim, nigdy nie pracował tylko żył z oszustw. Uważajcie na niego!!!!!! Miał tu kolegów, którzy go kryli. Miał także bardzo poważne problemy z prawem, siedział w więzieniu, ale zgrywa dobrze wychowanego i ułożonego faceta. Wiecznie ma problemy z kasą i bankami, nie posiada konta, bo nie chce,żeby go nakryła policja gdzie się znajduje, przebywa nielegalnie. W samej Warszawie miał 10 dziewczyn o których wiadomo, z czego około 5 ma z nim dzieci. To te, które zgłosiły sprawy na policję. W innych krajach Europy też sa dziewczyny poszkodowane przez niego. Generalnie jest śledzony przez policję, bo zajmuje się szmeranymi interesami. Wmawia, że pomoże, że jest zakochany, ale to jest jego taktyka. KTOKOLWIEK MIAŁ Z TYM CZYMŚ DOCZYNIENIA NIECH ZAPOMNI O JAKIEJKOLWIEK MIŁOŚCI, BO TEN CZŁOWIEK ROBI TO OD 20 LAT I NIE MA SUMIENIA. TO JEGO SPOSÓB NA ŻYCIE.
autor: mimi (IP:83.24.10.*)
data: 2009-01-18 11:01:39
I jeszcze jedno, ten Carlos wmawiał wszystkim,że jego ojciec jest ambasadorem Stanów Zjednoczonych, co nie jest prawdą. Jego cała rodzina mieszka w Nigerii i się go wyrzekła przez to co wyprawia.
Oszukiwał dziewczyny,że wezmie z nimi ślub i w celu przekonywania jaki to jest uczciwy idostępniał im swoje konto internetowe z ktorego można dzwonić i one rozmawialy z kimś kto podawał się za jego rodziców - to nie są jego rodzice!!!! Ci ludzie maja jakis układ i pomagają mu w tych szemranych interesach, żeby wzbudzić zaufanie u dziwczyn. Także dziewczyny uważajcie w życiu, bo to jest jeden z wielu przypadków, ale bardzo przykry, bo z tego co wiem niektóre dziewczyny jak dowiedziały się co jest grane, a było juz niestety dla nich za poźno, z załamania chciały popełnić samobójstwo. Uważajcie i miejcie oczy szeroko otwarte. Nie ufajcie tak ławo i szybko, bo jak się ma miękkie serce to trzeba mieć twardy tyłek,żeby nie bolało jak życie kopie.
autor: ~ewa (IP:79.184.15.*)
data: 2009-01-18 14:14:02
dopisałam opis ale nie wiem czemu sie nie pokazał nigeryjczyk o którego mi chodzi jezdzi czarnym fordem
autor: baba (IP:80.225.58.*)
data: 2009-01-18 22:26:19
ocena: plusplusplusplusplus
ja takze jestem z nigeryjczykiem . Mam pytanie, chcemy miec slub w Polsce i nie wiem jakie dokumenty sa potrzebne. Prosze o kontakt ludzi w podobnych sytuacjach.
Pozdrawiam
baba
autor: ~ewa (IP:77.113.251.*)
data: 2009-01-20 10:24:53
ten o ktorego mi chodzi jezdzi czarnym fordem
autor: somgirl (IP:85.128.10.*)
data: 2009-01-20 12:48:00
iniya odezwij sie do mnie proszę to moj mail somgirl@wp.pl
autor: sylwia (IP:91.199.250.*)
data: 2009-01-21 10:09:49
Heyka
mam prośbę do mimi aby się do mnie odezwała w sprawie Carlosa
Sylwia mój adres sebidi@o2.pl
autor: Monika ( pseudonim..) (IP:78.149.78.*)
data: 2009-01-21 17:16:49
ocena: plusplusplusplusplus
Hej dziewczyny:) Odkrylam dzis to forum.. Ciekawe :) Wiele narzekacie na Nigeryjczykow, piszecie ze maja klamstwo we krwi.... Troche szokuja mnie te oceny...
Ja jestem z Nigeryjczykiem od prawie dwoch lat, i jest nam naprawde cudownie. Mieszkamy razem w UK, dogadujemy sie, potrafimy ze soba rozmawiac, smiac sie, a klocimy sie naprawde bardzo rzadko, a jak juz to naprawde o blache sprawy :)Jest on wyksztalconym czlowiekiem, zrobil 2 magistry i niedawno dostal prace w swoim zawodzie, jako inzynier. Lubi sie uczyc, czytac ksiazki, jest naprawde inteligentnym facetem. Dzieki jego namowom sama zaczelam studia w UK na jednej zlepszych uczelni ( przenioslam sie ze studiow w Polsce).Jestem szczesliwa znim, nie ma nawet porownania jego z moim bylym chlopakiem-Polakiem. Teraz wiem co znaczy szczescie, mmilosc. Chcemy byc ze soba cale zycie, wziazc slub po moich studiach, a po slubie postarac sie o dziecko i wychowac je jak najlepiej:)Pochodzi on z dobrej rodziny, rodzice wyksztalceni, to samo bracia. Rodzina bardzo religijna.
Wiem ze czeka mnie znim dobre zycie, nie bedziemy nigdy narzekali na brak srodkow do zycia, poniewaz dzieki jego pracy bezie nas stac na wszystko. Sama rowniez nie zamierzam sie lenic, lecz postarac sie rowniez o prace po moich studiach.
Jedyny problem to rodzina- nie wiem jak im mam powiedziec prawde, i jak oni na to zareaguja...
Ale jestem dobrej mysli... milosc dodaje mi wiary
Pozdrawiam Was dziewczyny serdecznie :) I moze ktoregos dnia zobaczymy sie w Nigerii, jakis wypadzik na drinka?;-) Paaa
autor: ~Monika (IP:83.10.217.*)
data: 2009-01-23 20:00:50
Mam prośbę do Anetki.
Pisałam do ciebie 2 razy w sprawie Davida i nie odpisujesz
i nie wiem dlaczego bo to na 100 procent jest ten sam koleś.
autor: Pason (IP:83.14.217.*)
data: 2009-01-23 20:28:20
ocena: plusplusplusplusplus
I read so many posts here. Some people wrote that Nigerians are bad people, all sorts of bad things. I am sure that some of these girls are good and wonderful people but unfortunately they met the bad ones from Nigeria. I would like to wish these good polish girls good luck.they should try and keep on with their life.I am sure that bad people will pay for their doings in the life in one way or the other. maybe not so soon, but for sure it will happen.
For the stupid and useless polish girls coming here to write awful things because someone did bad things to them. try and check yourself how u met your husband, how you were so stupid to be carried away with white lies(an eye saw lies).Some of you are selfish, u think about yourself alone. You got carried away with the colour of skin without even checking if the person is the best for you. You got carried away with good sex and decided to get married. Marriage is not based only on sex, I believe there are so many other things attached to it. It is so wonderful to read from a polish woman with a Nigerian for 12yrs. The Husband made me proud of being a Nigerian not those stupid people u called your husband. All of us are stupid together and not responsible.Please go to Nigeria and meet good and educated Nigerian.Respectful, Obedient, Tolerant Nigerians not those useless ones you meet here in Poland.They are desperate and will do anything to earn better life.A Nigerian treating you badly doesnt mean all Nigerian are bad people. what should we say to polish boy attacking foreigners. You call them racist and foolish people on the street even if all polish boys are not the same then I would like to tell you also that you met an example of such people from Nigeria also.Treat People individually, I hate when I see people saying Nigerians, simply call your boyfriend's name.
autor: mała (IP:79.173.8.*)
data: 2009-01-26 21:18:17
Witam wszystkich,
o tym forum dowiedzialam sie niedawno. Przeczytalam wszystkie posty i jestem w szoku. Momentami czulam jakbym czytala swoja historie. Ja tez zostalam wmanipulowana w nieciekawa sytuacje. Poznalam Nigeryjczyka jakis czas temu, w Poznaniu (bo tu mieszkam i tu studiuje). Na poczatku bylo cudownie. Sluchamy takiej samej muzyki, oboje interesujemy sie pilka nozna (on pilkarz), bylo duzo rozmow, duzo smiechu. Obral idealna taktyke. Najpierw dowiedzial sie o mnie jak najwiecej, a potem opowiadal te wszystkie bajki o sobie tak, bym nie miala watpliwosci ze do siebie pasujemy. Wiele osob mnie ostrzegalo przed nim, choc nie mieli zadnych dowodow na to, ze cos jest nie tak. Poklocilam sie rodzina o niego, bronilam go, mowilam ze to taki fajny facet. Az tu ktoregos pieknego dnia przez zupelny przypadek dowiedzialam sie, ze ma zone w ciazy, a poza tym jeszcze inne dzieci z innymi kobietami. To byl totalny szok. Probowal mi wmowic, ze on z nia nie chce byc, do dziecka sie nie przyznal. Teraz z perspektywy czasu wiem, ze byly pewne znaki, ktore powinny dac mi do myslenia. Ale tak to juz jest, ze jak nam z kims fajnie, to nie chcemy dopuscic do siebie mysli, ze moze nam zrobic krzywde. A jednak!On kazda moja dobra ceche wykorzystal przeciwko mnie.
Z jego zona sie spotkalam-cudowna kobieta. paradoksalnie to ona najbardziej mi pomogla poradzic sobie z ta sytuacja. Jestem jej bardzo wdzieczna za wsparcie. Teraz jak widze, jak on stosuje te wszystkie swoje sztuczki na kolejnych dziewczynach ( widuje go w klubach), to mam ochote im powiedziec, zeby dla wlasnego dobra trzymaly sie od niego jak najdalej. Nie ja pierwsza i na pewno nie ostatnia zostalam przez niego oszukana.
nadal jednak wierze, ze nie wszyscy Nigeryjczycy sa tacy. Na pewno sa gdzies te perelki, ale ja na pewno takiej nie bede szukac.
Pozdrawiam wszystkie skrzywdzone! A tym, ktorym trafila sie perelka zycze szczescia!
autor: Ja (IP:78.149.78.*)
data: 2009-01-26 23:59:30
I think You are right...
I am with Nigerian for almost 1,5 year and i never had reason to suspect that he may be cheating me, lying or anything like that. I trust him and love him very much. In all over the world they are bad and good people. They are good nigerians and bad nigerians ( which i never met :D) and also they are good polish and bad polish. I had polish boyfriend before and when i compare that relationship with my relationship with Nigerian - there is no really compare. because now i feel happy. I love my Nigerian :))) And trust him 100%, and i really want to spend life with him... :)
Take care Pason, dont worry about all those girls... its even funny for me asking other girls about their boyfriends, mentioning names and all that... Its really unbelieveble and stupid...
No to papapa :) pozdro
autor: Pason (IP:83.14.217.*)
data: 2009-01-27 00:35:59
I am a Nigerian and I think we should learn how to treat people individually.You are not betrayed by NIGERIANS but a Nigerian.Simply mention the name of the person that hurts you and say he is from Nigeria.An evil man gives a bad name to his race even when that race contains a host of angels.what should we say to those white boys that always attack foreigners?Most of you will definately reply by saying they are stupid people. The same thing applies to the good polish girls betrayed by Stupid person.Let us understand that there are good people and stop generalizing people.
My advice to Polish girls is that, you should be wise and smart.I wonder how most of you fall in love with someone after 2days of sweet lies.Most of you get carried away by the colour of this skin (BLACK).You believe you've got something special to yourself but forgot the fact that we are all made from the dust and unto the dust we shall return. Black or white, the same, nothing special.
autor: Ja - to Pason (IP:78.149.78.*)
data: 2009-01-28 23:28:10
I think Pason You are completely RIGHT !!!
But some girls dont understand those things.
I am polish and know many not smart girls :) When You meet person, at first you should get to know her/him very well.... They start relationships too fast, without knowing other person, then they are surpside that she or he is a lier, and things like that...
I wont say that i knew my Nigerian boyfriend very long before we started relationship, but i knew him enough to trust him, and now i wouldnt be with any polish guy. Too many hearted me, and what i feel when i am with my Nigerian is completely different. He never heart me, he never said bad word to me, he respects me, and i feel his love every single day. Because of him i learned english, i started university abroad and i feel i am better person... Thank You my Nigerian Sweetheart... :)...
autor: KK (IP:83.24.40.*)
data: 2009-01-29 00:42:27
All of that what you are saying is funny. People in this world you can be sure only that one day will come ay when you die and if someone says that trust so so so much it is ridiculous... i think gilr you dont even know how people (not only Nigerians) can use tricks to lie to get what they ve already planned. If anybody start to trust because boy is great for me, never cheated me, loves me so much bla bla bla hahahahahhaa HOW CAN YOU KNOW HE NEVER CHEATED YOU OR LOVE YOU ????? HOW??? Did you always was with him, do you know how he can react if realy sth seriously happent to you???? I REALY DONT THINK SO. DONT BE SO SURE OF ANY MAN BECAUSE ONE DAY YOU CAN BE VERY SURPRISED ... Some girls were very sure that guy loves them so so so much and when the truth came out I sa only tears and big pain. So girls and boys trust but control and ALWAYS have open eyes.
autor: mała (IP:79.173.8.*)
data: 2009-01-29 15:56:13
Oczywiście, nie należy generalizować. Każda z nas została skrzywdzona przez konkretnego faceta (a niektóre z nas przez tego samego).
Ale czy Pason, który tak walczy o niegeneralizowanie, sam nie robi tego samego, mówiąc ze wiekszkość z nas zakochała sie po 2 dniach slodkich klamstw?
Faktem jest to, ze nalezy zachowac zdrowy rozsadek, ale przeciez nie mozna zakladac, ze kazda nowo poznana osoba nas oklamie, zdradzi. Tak wiec na poczatku znajomosci ciezko jest zweryfikowac pewne fakty.
A co do koloru skory, to na pewno ma to jakis wplyw, ale to dziala w obie strony!!!! Po jakims czasie, gdy znajomosc trwa dlugo, przestaje to miec znaczenie. Byc z kims latami tylko ze wzgledu na fascynacje kolorem skory?-bez sensu
autor: Ja (IP:78.149.78.*)
data: 2009-01-30 03:17:59
What i was saying was not ridiculous. I am not in blind love or however i cann call it. I trust my boyfriend because i know him very well. And there were many stituations quite difficult and i could always count on him. eg when i was sick, when i had problems at school or work. I dont trust from the beggining, but when i know person very well. I wont say he is perfect and anything like that. But i really trust him. Now after few years knowing him i know that. We live together and dont even go out separately because we have the same friends so when we want to meet them then we go together.... Anyway. Every relationship is different :-))) And just reading this on this website wont change Your thinking but thats ok because i am not too concern about that :)
Do Malej - zgadzam sie z Twoja opinia :)
Pozdrawiam
autor: xxx (IP:79.173.4.*)
data: 2009-01-30 14:25:51
ocena: minusminusminusminusminus
First of all Never say never :) 1 year n half is nothing.I have a friend who was with guy 10 or 11 years and she thought she got to know him for all these years and its long time but she realized that she didnt know him for real after when his all lies came out.He changed when he got married with her after 10 years of relationship.I dont wanna write all the story cos you would be suprised and shocked what this stupid guy have done to her.So "Ja" dont be so sure about any guy.Simple.You want to prove you know everything but you know nothing.I recommend you go to Nigeria first and you will see all.Thats all.Bye
autor: Malutka (IP:77.223.226.*)
data: 2009-01-30 22:58:24
Aneta, probowalam do Ciebie napisac maila, ale chyba podalas zlego, bo nie chce sie wyslac. Ja takze znam wspomnianego przez Ciebie Davida, mnie nie oszukal ale niezle z niego ziolko jest. Podaj jeszcze raz swoj adres email zeby mozna sie bylo z Toba skontaktowac, jesli tego chcesz oczywiscie.
To Pason: I agree with u in 100%. But to tell u the truth, u r the first Nigerian I've met who DONT GENERALISE - really - I know many Africans, and all those ppl I've met, always generalise about the others - eg. all white girls r like that and that..all Kasia's r like that and that, all Europeans r like that and that, all yoruba r like that or that and i really hate it and i always fight (argue) with them about that.
I really like what u wrote here on this forum- if u were hurt by someone-u were hurst by this particular person, not all ppl who r the same race, or sex or age, etc.
autor: ki (IP:88.88.124.*)
data: 2009-01-31 14:24:33
ilu z waszych narzeczonych, mężów ma fałszywe daty urodzin? Nigeyjczycy sa bardzo dobrymi ludzmi... jeśli chodzi o mydlenie oczu i opowiadaniu niestworzonych historii. Wielu z nich ma dzieci i żony w Nigerii. Kochają Was póki potrzebują, gdy za dużo zaczniecie pytać to też będziecie ich wrogami.
autor: Kinga (IP:83.175.183.*)
data: 2009-01-31 17:34:22
Coz niestety sie zgadzam z ki, wiekszosc nigeryjczykow ktorych znam ma falszywe papiery, szczegolnie pilkarze i co najciekawsze wcale specjalnie tego nie ukrywaja i nie widza w tym nic zlego bo wszsycy tak robia..
autor: iza (IP:83.26.89.*)
data: 2009-01-31 18:38:29
ocena: minusminusminus
dziewczyny poszukajcie swoich chłopaków-męzów profili na tagged, bearshere, hi5 i innych takich zdziwicie sie wasi mężowie śa ciągle "single":/
autor: Pason (IP:83.14.217.*)
data: 2009-01-31 20:44:08
There are bad people every where in the world.Sometimes, we are lucky to meet good ones vice versa.I am not in support of the bad Nigerians misbehaving. [...] .Some are good people while some are something else.All bad people will definately reap whatever that sow.
autor: marika (IP:84.10.178.*)
data: 2009-02-04 05:36:51
poopowiadałabym wam.....i za i przeciw,niemniej jednak przeciw zdecydowanie wiecej.
autor: Maugo (IP:81.107.20.*)
data: 2009-02-04 15:18:07
ocena: plusplusplusplusplus
Boże dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!no to teraz mam problem.ja poznałam swojego ksiecia przez internet dopiero w styczniu tego roku. Jest studentem na Cyprze, chce abym do niego przyjaechala. Sama nie wiem i tak planowalam wakacje gdzies na poludniu...
czytajac wasze opinie troche sie zmartwilam bo wiele z tych historii przypominaja mi te moje terazniejsze poczatki.
Jest milutki kochajacy rozmawiamy codziennie. raz ja do niego dzwonie raz on do mnie, a internet to podstawa.
hmmm.....sama nie wiem ......nie znamy sie az tak dlugo abym mogla cos konkretnego powiedziec, czy kłamie czy nie ale wiem ze jest na internecie jak mnie nie ma wchodze czasami jako niewidzialna i ....no coz widze....
wiem teraz mi powiecie zebym glupia ie byla.....ale ...
my kobiety jak zakochane to taaaaak glupie jestesmy.....(mowie o sobie ;) )
dziewczyna jak macie jakies doswiadczenia z nigerskimi studentami z cypru piszcie
maugo@windowslive.com
autor: Pason (IP:83.14.217.*)
data: 2009-02-05 19:59:09
who knows anything about Nigerian from Cyprus? We've been hearing about Nigerian from Warsaw, Austria etc. Maybe Nigerian from Cyprus could be a different one. :)
autor: Agata (IP:91.142.108.*)
data: 2009-02-06 00:01:51
Moja przygoda nie trwala dlugo, bo zaledwie 6 miesiecy. Na poczatku bylo jak w bajce, randki spacery, w dni w ktore sie nie widzielismy telefony na dzien dobry, w czasi lunch-u i na dobranoc. Czule slowka, wspaniala milosc fizyczna.
Po jakis 2 miesiacach musialam wyjechac do Polski na 2 tygodnie. Dwonil kilka razy dziennie, jesli nie bylo mnie w domu dostawalam mase sms-ow. Wtedy myslalam ze to takie slodkie, teraz wiem ze mnie sprawdzal. Kiedy wrocilam do irlandii (tu miszkam)powiedzial mi ze mnie kocha, ze zyc bezemnie nie moze, ze to byly najdluzsze 2 tygodnie w jego zyciu. Nie bylam pewna czy tez go kocham wiec poprosilam o troche czasu. NIe bylo problemu, zreszta Steve to jak by nie było bardzo inteligentny, spokojny, zrownowazony facet( a do tego co tu kryc, bardzo przystojny i dobrze zbudowany), czyli marzenie kazdej kobiety. Stwierdzilam, ze choc nie jestem do konca pewna to jednak powiem mu ze go kocham. I to bylo moje blogosławieństwo. Kilka dni wielkiej miłości, planow na przyszlosc, a pozniej sie zaczelo. Chcialam zeby zabral mnie kiedys do siebie do domu, poznal mnie ze swoimi przyjaciolmi, kiedy zaczelam naciskac wyznal mi "prawde", ze jest zonaty, ale mimo iz nadal mieszka z zona w jednym domu, sa w separacji, on ma swoj pokuj a mieszka tam tylko ze wzgledu na dzieci! i tylko dlatego ze konczy mu sie wiza i czeka na nowa. Jak ja tylko dostanie, zaraz sie wyprowadza i zamieszkamy razem itd. Uwierzylam mu, dalam jeszcze jedna szanse, co bylo glupota. Postanowilismy razem wyjechac na wakacje do anglii. On wybral kraj i miasto. Na miejscu okazalo sie ze przyjechalismy nie tylko na wakacje, ale takze odszukac jego 3cie dziecko, o ktorym wczesniej oczywiscie nie wspomnial!!!! Zapomnialam wspomniec ze od mojego kocham cie reguły gry sie zmienily. Przestał byc slotki, zakochany, jak pytalam dlaczego nie mowi mi juz ze mnie kocha to twierdzil ze przeciez juz o tym wiem i nie musi mi tego ciagle powtarzac. Wracajac do "wakacji" w ostatni dzien zabral mnie na zakupy, a raczej po to zebym pomogla wybrac mu prezenty dla córek i... żony!!! Wtedy powiedzialam dosc, pozegnalam sie z nim na plycie lotniska po powrocie do kraj.
Dziweczyny uwazajcie, ja wiem ze potrafia byc słodcy, kochani, ze sa bardzo inteligentni, dobrze wyksztalceni (moj byl ksiegowym) dobrze zbudowani i przystojni, ale ich mentalnosc jest odmienna od naszej. Oni uwarzaja ze jak juz cie zdobeda, to nie musza sie wiecej starac, a kobiete potrafia sobie owinac wokol palca bardzo latwo. Nie generalizuje, jesli kiedys bede jeszcze z jakims nigeryjczykiem, to napewno juz nie bede tak latwo wierna. Monogamia to ich natura, tak zostali wychowani, dla nich to norma. Nie moge generalizowac, ale poznalam tez kilku jego kolegow i wszyscy oni robili to samo. Moze so i jacys porzadni, nie mowie ze nie, moze akurat wasz to wlasnie ten, ale zanim sie zdecydujecie na powazne decyzje w swoim zyciu sprawcie ich najpierw. Pozdrawiam was wszystkie i zycze powodzenia
autor: Kinga (IP:83.175.183.*)
data: 2009-02-06 01:13:41
Agato, pewnie mialas na mysli ze poligamia lezy w ich naturze.. tak niestety, ale na szczescie jednak nie u wszystkich
autor: KK (IP:83.24.25.*)
data: 2009-02-06 11:39:51
Dziewczyny najlepszy sposób na ich miłość to naciskanie,żeby zabrali Was do Nigerii i pokazali kraj, swoje miasto (wieś), znajomych i rodzinę. Wtedy będziecie miały jasną sytuację. Wyjazd do Nigerii jest możliwy, także jeżeli ktoś wam proponuje ślub oczywiście PRZED SLUBEM dlaczego nie mógłby zabrać Was do siebie i przedstawić rodzinie... to przecież normalne. ONI OBIECUJĄ TO PO SLUBIE, BO WIEDZĄ,ŻE NIGDY TAM WAS NIE ZABIORĄ A ZDOBYLI TO CO CHCIELI. Jak uda Wam się polecieć, to wtedy zobaczycie na własne oczy, a nie wierzie bez sensu w opowieści o niesamowotych majątkach, bo powiedzieć można wszystko.
Zobaczycie wtedy jak zareagują. Ci, którzy zwątpią znaczy, że maja coś do ukrycia i ta piękna miłość pryśnie jak bańka mydlana. Wiem co piszę i spróbujcie naciskać na wyjazd do Nigerii. Oni wiedza o Was wszystko, a Wy o nich tylko to co Wam powiedzą ... TO JEST GIGANTYCZNA RÓŻNICA I NIERÓWNA "GRA".
autor: zuza (IP:83.2.87.*)
data: 2009-02-06 21:35:59
No,widzę,że ja mam też coś do powiedzenia na ten temat.Więc...ja też w zeszłym roku poznałam pewnego pana z Nigerii,oczywiście przez internet również.Przez 2 miesiące codziennie spotykaliśmy się na skype,duzo rozmawialiśmy,itd.Mówił,że mieszka w Londynie i jest księgowym,oczywiście zapewniał mnie,że nie ma rodziny czyli żony i dzieci,bardzo chciał przyjechać do mnie do Polski,ponieważ bywał już tu{jego brat studiuje w Warszawie}.Ja do wszystkiego podchodziłam bardzo sceptycznie,ponieważ dużo słyszałam na temat mentalności Nigeryjczyków.Oczywiście po miesiącu znajomości chciał ożenić się ze mną.Ale do czego zmierzam....Oni są egoistyczni,myslą tylko o tym,aby ciągle dobrze się bawić,uwielbiaja podróże,nie umieją usiedzieć w jednym miejscu,ciągle potrzebują nowych wrażeń.Owszem kazdy z nich pragnie stabilizacji,ale stabilizacji w sensie żony nie jego,ponieważ żona jest jego własnością i już!I jeszcze to obrzezanie,coś strasznego jeśli chodzi o dziewczynki,dla mojego przyjaciela jest to bardzo normalne,jak się wyraził.Przyznaję,oni mają zupełnie inny pogląd na życie,biorą je łatwo,w naszej polskiej tradycjii jest zupełnie inaczej.Więc jesli Ci to odpowiada to nie ma sprawy.A jesli marzysz o tym,by Twój małżonek Nigeryjczyk był przy Tobie ciągle ZAPOMNIJ.Mówię to z całą swiadomością,poznałam kilku z róznych miast i plemion i każdy jest taki sam,to wynika z ich kultury i sposobu wychowania.Prosze mi wybaczyć jesli kogoś uraziłam,bo oczywiście od kazdej reguły zdarzają się wyjątki.Mój przyjaciel James oczywiscie też był bardzo przystojny,mądry,inteligentny itd,ale równiez bardzo tajemniczy,co mnie intrygowało,więc sprawdziłam dosłownie wszystko na jego temat,i niestety zawiodłam się.Zastanawiało mnie skąd ma pieniądze na podróżowanie,kilka razy w miesiącu odwiedzał np:Cypr,Niemcy,Hiszpanię. Oni często sprzedają się ze starszymi paniami bardzo majętnymi.W przypadku mojego przyjaciela tak było niestety.Wtedy zazwyczaj znikał na jakis czas,a potem pojawiał się jakby nigdy nic.Jest to bardzo smutne ale prawdziwe.Bardzo Go polubiłam,oczarował mnie,ale gdy moja ciekawość wzięła górę i poznałam niektóre fakty,przerwałam tę znajomość.Polecam odrobinę przezorności oraz życze szczęścia w kontaktach polsko-nigeryjskich.
autor: ika (IP:83.2.87.*)
data: 2009-02-07 01:07:54
Może ktoś zna Oscarthesilo?
autor: Kinga (IP:83.28.188.*)
data: 2009-02-07 17:33:45
Zuza, to co piszesz o tym Jamesie jota w jote pasuje do tego co przezywalam jak sie spotykalam z Princem, bardzo tajemniczy, pieniadze na podroze z niewiadomych zrodel, znikanie i pojawanie sie. Ale wciaz podkreslam ze nie wszyscy sa tacy, chociaz spotkalam wielu i w wiekszosci poznalam z ich tej zlej strony, to dobrzy tez istnieja, Tylko trzeba byc ostroznym, sprawdzac ich, nie lapac sie na czule slowka no i troche poczekac z seksem i oczywiscie slubem, bo nie ma co sie w tym przypadku spieszyc, to jednak zwiazek dwoch roznych kultur a wiec i podwyzszonego ryzyka. Lepiej jest poczekac, poznac sie nawzajem, zainteresowac sie kultura a jest szansa ze wszystko skonczy sie dobrze
Zycze wszystkim dziewczynom szczescia:)
autor: sylwia (IP:80.54.38.*)
data: 2009-02-08 08:21:44
ocena: plusplusplus
Cześć dziewczyny! Ja poznałam swojego nigerejczyka na bear share ale teraz rozmawiamy na skypie .Studiuje w Rzeszowie i ma na imię Samuel.Długo ie chciałam się z nim spotkać bo należe do bardzo ostrożnych dziewczyn gdyż wiem że facet to "świnia"heheheh.....(niestety ).Niestety muszę stwierdzić że mu nie wierze tym bardziej że poczytałam wasze opinie o facetach z nigerii.Od razu zaniepokoiło mnie to jak szybko chce sie ze mną spotkać i jak bardzo mu sie podobam ,jak teskni za mną każdego dnia i te jego plany na przyszłość:zaplanował już zycie ze mną na najbliższe 10 lat....Mamy spędzić razem walentynki w lublinie ale chyba odwołam to spotkanie bo po waszych opiniach widze ze to przyszłości nie ma kolorowej.I jeszcze cały czas mi mówi zebym go aby nie zraniła bo on tak się boi ze go zranie.Juz go zgoglowałam i trochę o nim wiem ale teraz jak weszłam na to forum to tak jak bym go znała juz duzo duzo lepiej.Jestem bardzo ostrozna jeśli chodzi o facetów i chyba nie wejdę głębiej w znajomość z samuelem. Raczej teraz myślę ze oni są kretynami....a my polki taki zakomleksione łykamy te ich czułe wyznania i wierzymy że z nieba został na przysłany anioł który jest moze czarny ale za to jaki cudowny,kochajacy i czuły.Czy zna któras z was mojego samuela z Rzeszowa...bo coś czuję że on zna wiele dziewczyn.POzdrawiam serdecznie . buzia dziewczyny
autor: aga (IP:82.177.44.*)
data: 2009-02-09 17:18:30
ocena: plusplusplusplus
Samuel jest fajny znam jego kolege pappina jest extra
autor: Kinga (IP:83.30.183.*)
data: 2009-02-09 22:11:42
tez znam Samuela
autor: Monia (IP:86.137.63.*)
data: 2009-02-10 14:30:23
CZesc ja tez jestem na tym forum po raz pierwszy i mam mieszane uczucia po przeczytaniu wiekszosci komentarzy.Ja tez mammeza nigeryjczyka jestesmy prawie 4 lata po slubie a razem podad 5.Mamy 3.5letnia coreczke i oczekujemy drugiego bobaska.Musze wam opowiedziec ze zwiazek z nigeryjczykiem jest bardzo trudny ze wzgledu na roznice kulturowe,i aby ten zwiazek mogl przetrwac kobieta musi isc na wiele kompromisow z czym ja codziennie sie borykam.A po slubie tak naprawde dopiero czlowiek przekonuje sie jaka jest ta driga osoba nie mowiac juz o tym gdy pojawia sie dziecko.Chcialbym was dziewczyny przestrzec przed takimi zwiazkam bo mam wiele kolezanek w takich zwiazkach jak ja i one tez borykaja sie codziennie z takimi samymi problemami jak ja.Wczesniej bylam w zwiazku z nigeryjczykiem gdzie po roku dowiedzialam sie ze ma zone i dziecko w nigerii.mimo iz wielu naszych wspolnych znajomych nigeryjczykow o tym wiedzialo nikt mnie przed tym nie ostrzegl wiec UWAGA.Podsumowujac taki zwiazek to ciezki orzech do zgryzienia mimo iz moj maz jest dobrym i dosc spokojnym czlowiekiem byly momenty w moim zyciu gdzie myslalam o rozwodzie.Naprawde jest ciezko wiadomo ze na poczatku kazdego zwiazku jestesmy tak zaslepione ze nie widzimy wielu zachowan ktore ujawniaja sie tuz po slubie.Pozdrawiam
autor: anet (IP:82.177.44.*)
data: 2009-02-11 22:13:30
ocena: plus
Monika co masz na myśli o tych różnicach kulturowych możesz podać więcej szczegółów mój e-mail yumi24@vp.pl. Jak wiadomo każdy orzech do zgryzienia na początku nic się nie dowiesz ale to przy każdym anie ze oni!
autor: Inna_Ona (IP:217.96.126.*)
data: 2009-02-12 11:50:19
Pason -> I agree with You 100%. We can't generalize in any matter. I know many bad black ppl (yes black, not Nigerian) and some good ones (as a matter of fact I don't know any bad Nigerian, only Africans from other countries). I was hurt, betrayed, lied... I couldn't learn to trust again, and it is still difficult for me to trust my man. But i'm trying. I didn't turn my back on black ppl because many of them hurt me. And I know there are many polish girls that are only using black men...
Śmieszne... ja usłyszałam "kocham cię" po 8 miesiącach znajomości, żadnego mydlenia oczu od początku, żadnych miłych słówek, po prostu było nam dobrze ze sobą i jest nadal. Wyjątek????
autor: kkkk (IP:88.220.32.*)
data: 2009-02-15 10:54:00
ocena: plusplusplusplusplus
żaden wyjątek ;) to tu strasznie sie generalizuje ludzi... nie ważne czy czarny czy biały.. polak,nigeryjczyk,rosjanin. znajdziesz wśród nich wspaniałych mezów jak i łotrów i oszustów... nikt nie jest doskonały... no i czy to tylko mezczyźni mydlą oczy,zdradzaja oszukują... oczywiście że kobiety też takie są... nie ma znaczenia kraj czy kolor skóry jest różnie.życzę wam znalezienia odpowiedniego partnera. ja swojego znalazłam i jest kompletnie inny niż tu opisani a tej samej narodowości. więc moze wyjątkiem sa ci źli...
autor: Kaska (IP:83.10.201.*)
data: 2009-02-15 12:40:26
Hej dziewczyny Odnośnie wyżej wymienionego Davida to ja tez go znam i wiem ze jest juz od chyba roku zonaty i ma dziecko z tego co wiem nie mieszkaja w polsce ponoc w belgii są
autor: asia (IP:83.23.238.*)
data: 2009-02-17 13:58:57
Chcialabym ostrzec wszystkie dziewczyny z poznania i nie tylko przed piłkarzem Maxwellem !!!!!!!ktory ma żone w ciązy a chodzi na imprezy i wykorzystuje dziewczyny.Przedstwaia sie róznie..Mojej kolezance jako Franki ...Uwazajcie naprawde wiele juz o nim słyszalam niestety sama go równiez poznalam i skrzywdzil wiele dzieczyn...Piszcie jezeli tez go poznalyscie P.s mam kontakt z innymi jego dziewczynami!!!
autor: gg (IP:87.205.81.*)
data: 2009-02-19 22:53:59
hej wszystkim!! mam do Was pytanie,. chciałabym się dowiedzieć czy aby uzyskać kartę pobytu dla nigeryjczyka, który ma żonę polkę konieczne jest by mieszkali razem??
autor: Malaga (IP:83.16.53.*)
data: 2009-02-20 19:02:24
ocena: plusplusplus
Właśnie Monia mogłabyś coś więcej napisać o tych różnicach? Czy są to problemy z którym każde małżeństwo się boryka, bo każde małżeństwo ma swoje problemy i momenty myślenia o rozwodzie. Inna_Ona nie wyjątek...jeśli chodzi o kocham to różnie można to brać...czy same po paru miesiącach z kimś jak jest Wam naprawdę dobrze z tą osobą nie macie ochoty powiedzieć kocham? Przy czym wiadomo że jest to miłość jeszcze nie rozwinięta, miłość rodząca się, ale jest już to miłość. Jeśli chodzi o mydlenie oczu...u nas nie miało miejsca...i do tej pory nie ma.
autor: Anya (IP:83.9.146.*)
data: 2009-02-20 22:19:47
gg to jest podstawowy warunek zeby dostac katre pobytu, poniewaz na "wywiadach" o karte sa pytanie jak mieszkanie jakie sa kolory scian i wogole....
autor: do gg (IP:153.19.6.*)
data: 2009-02-24 16:58:30
GG. niekoniecznie musza ze soba mieszkac, o czym pisze Anya to udowodnienie, ze nie jest sie fikcyjnym malzenstwem. Mozna dobrze uzasadnic, dlaczego jest sie malzewnstwem a nie mieszka sie razem (nie jest to przeciez obowiazek malzenski), np. ze jedno pracuje w danym miescie a drugie studiuje w innym miescie. Oczywiscie dodac, ze szuka sie pracy w miescie gdzie mieszka maz/zona i planuje sie preprowadzke, lub po skonczeniu studiow/ czy tez przeniesieniu sie na inna uczelnie chca zamieszkac razem
autor: Alice (IP:83.24.46.*)
data: 2009-02-25 11:14:53
Dziewczyny zastanówice się dobrze nad tym czy wart jest wychodzić za mąż za tego faceta. Nie ma to znaczenia jaki obcokrajowiec, czy Polak, bo i ten i ten mogą was oszykać, nie ma reguły, ALE JEST ZASADNICZA RÓŻNICA - OSOBY Z KRAJÓW BARDZIEJ CYWILIZOWANYCH, GDZI ISTNIEJE JAKIEŚ PRAWO MOGA W RAZIE CZEGO ZOSTAĆ ZNALEZIONE A W NIGERII NIKT NIE BĘDZIE WAM SZUKAŁ MĘŻA, CZY OJCA WASZYCH DZIECI. Oni bardzo szybko wyznają miłość i chcą się żenić, ale TO JEST NA POTRZEBY CHWILI I NIKT MI NIE WMÓI,ŻE JEST INACZEJ. ZA DUŻO WIDZIAŁAM. CI, KTÓRYCH STAĆ NA WIELE NIE PRZYJEŻDŻAJĄ TU SZUKAĆ SZCZĘŚCIA TYLKO JADĄ DO ANGLII LUB STANÓW, TAM KOŃCZĄ SZKOŁY I ALBO PRACUJĄ TAM ALBO WRACAJĄ DO SIEBIE BO MAJĄ DO CZEGO. I MAJĄ TAM SWOJE DZIEWCZYNY, BARDZO ŁADNE, ZAMOŻNE I WYKSZTAŁCONE. IM NIE POTRZEBA JEST ŻADNA POLKA, BO NIBY DO CZEGO???? Ci biedniejsi są tu, bo wyrwali się z Nigerii (gdzie sytuacja w kraju jest bardzo zła, biedny nie ma tam dostępu do niczego). Przyjechali i zaczeli szukać żon. Prawda jest taka, że niewiele z Was, które już jesteście żonami albo macie z nimi dzieci pojedzie do Nigerii, zobaczyć rodzinę, na palcach jednej ręki można policzyć która już tam była. Jesteście po coś tu, po co?? Odpowiedzcie sobie same, czy to wy ich potrzebujecie, czy tak naprawdę oni was,żeby tu jakoś funkcjonować... Nie wierzcie tak szybko i ślepo w miłość faceta, a zwłaszcza takiego w którego kraju poligamia to normalka.
autor: ask (IP:80.244.156.*)
data: 2009-02-27 11:05:34
ocena: minusminusminusminusminus
I co z tego,że niektórzy z nich chcą wyrwać się z Afryki. A czy Polacy nie wyrywają się za wszelką cenę z Polski? A co się działo w dawnych czasach z Ameryką, Ziemią Obiecaną Polaków! Każdy szuka lepszego życia. Wiele związków się rozpadło, a czy nie dlatego, bo wiele Polek wierzyło w baśnie o bogactwie czarnych w Nigerii, a oni widząc że rybka połknęła haczyk ciągnęli te opowieści. Przecież to ludzie, jak i my. Czy wszyscy kandydaci są bogaci. Mamona mami wielu ludzi. A czy Polki wszystkie są takie bogate?
autor: Zuza (IP:194.29.135.*)
data: 2009-03-02 11:03:12
ocena: plusplus
Zgadzam sie z Toba ask
autor: Malutka (IP:77.223.226.*)
data: 2009-03-02 19:13:49
Czy ktoras z Was zna moze Samuela (Sami) alias Iyke alias Political z Rzeszowa, gdzie studiowal, a teraz mieszka i pracuje w Lodzi???
autor: julia (IP:77.112.72.*)
data: 2009-03-03 12:22:02
WItam wszystkich ;) mam wspaniala córeczke z Nigeryjczykiem(Igbo) .niunia ma 6 miesiecy .Ale za niego bym nie wyszla -urodzony aktor i klamczuch,ale kontakt utrzymujemy.Jestem w szczesliwym zwiazku malzenskim z Polakiem :P i tak jest ok.Zapraszam na maila juliaaah@wp.pl wszystkie kobiety ,ktore maja dzieciaczki z Nigeryjczykami i nie tylko.Szczególnie osoby z podkarpacia,gdyz zawsze mozemy sie spotkac na kawce ,ZAPRASZAM SERDECZNIE
autor: Joanna (IP:78.8.163.*)
data: 2009-03-04 16:35:40
Witam.Chcę się rozwieść z nigeryjczykiem.Od pół roku nie przebywa w Polsce.Jak to zrobić???Pomocy.
autor: Ezi (IP:81.203.140.*)
data: 2009-03-06 12:05:39
dziewczyny,pomozcie!co z tymi roznicami kulturowymi,jestem w zwiazku z nigeryjczykiem,byc moze za jakis czas sie pobierzemy,ale zanim co,chcialabym wiedziec w co sie pakuje,bo wszyscy z ktorymi rozmawiam nic tylko mnie ostrzegaja,bo to INNA KULTURA,inna znaczy co dokladnie??pomozcie,bo przetrzasnelam caly internet i nie znalazlam wiele,piszcie na maila o swoich doswiadczeniach,czego sie wystrzegac i w ogole..pozdrawiam
autor: ~Ola (IP:83.5.223.*)
data: 2009-03-06 15:12:13
ocena: minusminusminusminusminus
usunięte na prośbę użytkownika
autor: ik (IP:88.88.124.*)
data: 2009-03-11 05:37:08
ocena: minusminusminusminus
Nigeryjczycy sa mistrzami kłamstwa i manipulacji. My zakompleksione, spragnione miłości i komplementów "połykamy haczyk". Oni zawsze przedstawiają się jako ofiary dyskryminacji np praca. Mocni są tylko w słowach. Te, które są na etapie wielkiego zauroczenia pewnie się uniosą na tą wypowiedź.
autor: Gość (IP:83.175.183.*)
data: 2009-03-11 21:51:05
Nigeryjczycy wbrew pozorom, sa tez bardzo leniwi, z tego co zauwazylam niewielu ma z nich jakas dodatkowa prace, podczas studiow. Zastanawiam sie jak oni to robia ze stac ich na podrozowanie, zabawe, studiowanie bez zadnej dodatkowej pracy a Polakow nie? Slyszalam juz historie ze rodzice, przyjaciele wysylaja im pieniadze na zycie. Troche to dziwne no nie? Zeby Nigeryjczykow bylo stac na utrzymanie dziecka na studiach zagranicznych, a przytlaczajacej czesci Polakow nie, hmm czy macie podobne obserwacje?
I zastanawia mnie skad maja takie pokazne sumy w euro na kontach (znam 2 przypadki)? A jak cos trzeba to biednych udaja.
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-03-12 14:22:31
Ja w styczniu wyszlam za mąz za Nigeryjczyka wszystko bylo super do ślubu bylam jegoo aniołem....ale ktoregos dnia wzielam jego telefon i spisalam numer i zadzwonilam dziewczyna opisala jak poznala mojego meza ze akurat wracała z pracy i ja zaczepil rozmawiali wzioł od niej numer na pytanie czemu nosi obraczke odpowiadal bo lubie srebro...sprawa ucichla wszustko bylo ok az ktoregos dnia ta dziewczyna dzwoni do mnie mowi ze moj maz dzwonil i mowi tak wprawdzie to jest moja zona ale jestesmy w trakcie rozwodu...nie chcialam w to uwierzyc,,,ale jakos zapomnialam o tym....kilka dni temu gdy bylismy u jego kolegi ktos namietnie dzwonil a on odrzucal potem spisalam ten numer okazalo sie ze to 15 letnia dziewczyna porozmawialam z nia poznali sie w walentynki gdy ona jechala do szkoly mowila ze sie do niej usmiechal puszczal jej oczka dosiadl sie do niej i spytal ile ma lat jak ma na imie moj maz wogole powiedzial ze ma 19 lat a defakto ma 33 mowil ze nie ma nikogo kiedy ja z warszawy wyjezdzalam do wroclawia do mamy wydzwanial do niej...znow zaprzecza ze to mialo miejsce....ale ja juz mu nie wierze serce mnie boli bo kocham Johna ale to zwykly klamca widac ze zalezy mu tylko na tej glupiej visa karcie nie na mnie...wyprowadzilam sie od niego 2 dni teemu chco dzwoni to wiem ze tylko w wiadomym celu ze na karcie mu zalezy...jestem ciekawa ile jeszcze dziewczyn w Warszawie mysli ze moj maz John jest samiutki jak palec...i jego koledzy to tez niezle ziółka caly tarchomin to tacy sami jak mój maz,,,,a moze ktoras z was zna mojego meza John mieszka w Warszawie na tarchominie jak cos to moje gg 7226216
autor: ~kasia (IP:77.103.78.*)
data: 2009-03-13 23:22:00
dziewczyny , znacie nigeryjczykow z wiednia? , ja poznalam jednego ostatnio prze internet, swietny chlopak , ale nie wiem co moglabym jeszcze sprawdzic na jego temat , wiem ze ma zone dla papierow , ale jest w trakcie rozwodu (ona duzo starsza od niego ) piszcie jak cos wiecie prosze ;) Pozdrawaim...
autor: xxx (IP:194.9.223.*)
data: 2009-03-14 17:39:06
ze swoim partnerem jestesmy razem juz ponad 2 lata, po slubie jestesmy 3 miesiace....i jestem w szoku czytajac te wszystkie opinie...moj maz najwidoczniej jest wyjatkiem od reguly...u niego liczy sie tylko praca i dom, wg tego na ktora chodzi do pracy i o ktorej wraca moglabym nastawiac zegarek...:) po pracy zawsze jest w domu...sprzta gotuje pierze...typ domatora, nigdzie sam nie chodzi czasami go wrecz "wyganiam" z domu, mieszkamy na tarchominie i irytuje mnie generalizowanie ludzi...
wczesniej bylam z typem nigeryjczyka ktorego opisujecie klamca, babiarz..., ale powiem Wam, to sie da wyczuc od poczatku, od momentu poznania. Normalna relacja i zwiazek rodzi sie powoli a nie po 3 dniach znajomosci oni juz sie zakochuja i chca slubu!!! Kobiete latwo jest wyczuc i oni wyczuwaja ktora szybko "polyka haczyk", nie umniejszam ich winy, ale tez zaskakujaco duzo w tym wszystkim naszej glupoty i naiwnosci, dziewczyny nie dajcie sie nabrac na piekne slowka, czyny swiadcza o czlowieku a nie slowa!
autor: Gość (IP:81.161.203.*)
data: 2009-03-14 18:03:56
Mówicie, że oni tak strasznie ranią...zdradzają, kłamią, ale może ktoś mi powie, czy przypadkiem Polacy nie robią tak samo ? Nigdy nie możemy być pewne wierności naszego mężczyzny. Ja trafiłam na wspaniałego Nigeryjczyka. Jestem z nim bardzo szczęśliwa nie mogę narzekać. Musiałam przyzwyczaić się do pewnych jego zachować, ale teraz układa się wspaniale. I nie chce odpowiedzi, że jestem zaślepiona jego urokiem. Prawda jest taka, że jestem w niego zapatrzona, jest dla mnie jak anioł który spadł mi z nieba kiedy go bardzo potrzebowałam. Na początku nie ufałam sprawdzałam kontrolowałam... zresztą teraz też maile sprawdza przy mnie, jego telefon należy do mnie kiedy tylko chcę. Znam jego rodzeństwo, bo również są w Polsce, przyjaciół, a on zna moją rodzinę. Nie mamy problemów dotyczących papierka. Wiem, że on mnie kocha, a ja jego. Jestem tego pewna każdego dnia rano kiedy budzę się przy nim... To są wspaniali ludzi, bynajmniej Ci których ja poznałam, ktoś powyżej miał rację, że leczą nasze kompleksy i to w wspaniały sposób. Potrafią okazywać swoją miłość i wdzięczność za dane im ciepło. Życzę powodzenia w związkach z tymi ludźmi i proszę o nieocenianie z góry tej wypowiedzi...
autor: molly (IP:89.78.74.*)
data: 2009-03-16 19:51:44
Byłam z pewnym Nigeryjczykiem z WIednia. Historyjka o żonie się zgadza, on twierdził że to małżeństwo tylko dla papierów, ona o tym nie miała pojęcia. Cały czas mnie zwodził. Uważaj. Podaj swoje GG, pogadamy, może to ten sam.
autor: Olla (IP:87.205.214.*)
data: 2009-03-18 16:37:30
Myślę,ze w waszych wypowiedziach jest i prawda i fałsz.Jestem żoną Nigeryjczyka 25 lat,znam małżeństwa polsko-nigeryjskie.Odnośnie daty urodzenia ,kłamią-z różnych powodów-np. aby być młodszym i przyjechać na studia/Lubią kobiety,bo i my ich lubimy.W kraju byli jednymi z wielu ,a w Polsce są orginalni,egzotyczni,maja ogromne powodzenie,niekoniecznie zasłużone.Nigdy mąż nie miał przykrości od kobiet,ale od mężczyzn często.Trudno nie wykorzystać takich szans,same im wchodzimy w recę.Jeden z nigeryjczyków powiedział,ze nie boi się zostawić żony samej w polsce,ale w Nigerii nie odstępuje jej na krok-bo cyt,,wszyscy mężczyżni chcieliby ją uwieść,bo jest biała,,Sa przedsiębiorczy,nie koniecznie prowadzą czyste interesy.Ich powiazania klanowe obligują do pomocy wzajemnej.Np.komu sie lepiej powodzi ,pomaga drugiemu,ten z koli odpłaca następnemu.Nie zdziwście się jak będą dostawali listy od bliższych i dalszych krewnych z prośba o pieniądze.Niechętnie tolerują kobiety jak sa w większym gronie kolegów/my jesteśmy od podawania do stołu/Zazdrośni,nieufni/podobnie jak Polacy/Oddani rodzinie,uczciwi ,nieuczciwi...Od nas zależy jaki będzie los zwiazku.Jeżeli nie ma dzieci,zony,i innych tajemnic.a kocha nas/potrafia kochać/i my kochamy to będzie trudno,ale dobrze,jeżeli będziemy duzo rozmawiali o róznicach i podobieństwach.Nauczą nas gotować fu-fu z pikantnym sosem,uwielbiaja nasz bigos,sałatki.Raczej nie częstujcie ich tatarem i galaretą.Możemy od nich uczyć się śmiać,cieszyć.Jest trudno,ale od nas zależy czy będziemy w roli służebnej ,bardziej musimy walczyć o autonomię w związku niż w małżeństwie z polakiem.Nigeryjczycy maja dobry słuch ,więc szybko sie uczą.
autor: amelka_85 (IP:77.113.42.*)
data: 2009-03-22 19:55:16
ocena: plusplusplus
Cześć dziewczyny. Miesiąc temu rozwiodłam się z mężem, on jest Polakiem. Teraz jestem z Nigeryjczykiem, jest cudownym człowiekiem, czasami myślę, że właśnie na takiego faceta czekałam. Niestety moja moja rodzina się sprzeciwia. Wam też było ciężko?
autor: ani (IP:83.16.174.*)
data: 2009-03-27 23:19:30
hey dziewczyny poznałam przez internet pewnego nigeryjczyka, no i po długim czanie rozmawiania przez internet spotkaliśmy sie. Narazie jest ok, ale czy któraś zna niejakiego Charlsa z Rzeszowa? studiuje na WSIiZ może dowiem sie ciekawych rzeczy...
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-03-29 17:30:20
Dodalam opinie 12 marca...postanowilam wrocic do Johna...niestety byl to kolejny błąd........kolejne klamstwa....bicie ponizanie...boze nie wiem co robic....nie sadzilam ze moje małżenstwo tak szybko sie bedzie rozpadac...a kazdy z nasz chcialby byc szczesliwy .Teraz pozostal mi ból zal..mysl ze bedzie trzeba zakonczyc tak na poczatku wspanialy zwiazek....nie mowie ze wszyscy nigeryjczycy sa tacy sami...ale wiekszosc z nich to tylko rozrywkowi panowie...znam ich duzo w Warszawie i wszyscy sa tacy sami szukaja tylko zeby ktoras do lozka zaciagnac....jednak jak sobie pomysle ze moj maz chcial mnie zdradzic choc mi szybciej udalo sie dziewczyne namierzyc...a moze to i robi....Johna pewnie zna wiele osob....biedak mowi ze nie ma nikogo..tak mi mowila dziewczyna ktora poznal w czasie mojej nieobednosci ze jest sam ze przyjachal do kolegi....a tak naprawde ma zone ktora go bardzo Kocha coz czasami lepiej schowac krokodyle łzy w kieszen
autor: iza (IP:83.26.82.*)
data: 2009-04-01 21:58:06
Mam pytanie Nigeryjczyk ktory otrzymał karte pobytu na 2 lata,jest po slubie (+dziecko) i teraz bedzie zmuszony sie rozwieść. czy poza tymi 2 latami moze zostac w Polsce???
autor: somgirl (IP:85.128.10.*)
data: 2009-04-02 12:20:14
Do Iza: nie może bo w tym przypadku slub jest warunkiem przedłużenia pobytu. Znam takie przypadki że obcokrajowiec miał juz stały pobyt a po rozwodzie go deportowali
autor: Emmanuela (IP:80.244.156.*)
data: 2009-04-03 10:24:17
Nie przejmuj się. Ból minie. Mnie też zranił mąż Nigeryjczyk. Okłamywał, kradł, a jak zagroziłam rozwodem udał się w pokorę. Mamy dziecko, ale wiem,że na kłamstwie niczego nie zbuduję ,mimo że to tak bardzo boli i serce mówi co innego. Kto ma mieekkie serce, powinien mieć twardy inny kawałek ciała
autor: bea (IP:88.81.141.*)
data: 2009-04-03 11:29:26
ocena: plusplusplus
dziewczyny mnie to najbardziej wkurza ze to wszystko tak sie dzieje na odleglosc , ze sie widzimy na 2- 3 godziny na lotnisku jak wracam albo jade do polski ze trwa to juz tak 1,5 roku i jest w gruncie rzeczy bardzo niewinne , on niedostal wizy , ja sie boje i dobrze wie ze o zadnym malzenstwie niema mowy , ale zaczynam mieknac, bo inaczej niemam szans tak naprawde zobaczyc co to za czlowiek
autor: Anna Marta (IP:62.74.236.*)
data: 2009-04-05 21:01:42
ocena: plusplusplusplusplus
Jestem zona nigeryjczyka od 5 lat.Poznalismy sie i pobralismy w Grecji,gdzie do tad mieszkamy.Skąplikowani ludzie , ale mój mąz cudowny.Przed Slubem w każdej dzielnicy dziewczyna, od kiedy zamieszkaliśmy razem ,zmienił telefon by zerwać starekontakty i by panienki nie pukały po nocach do drzwi.Mamy 3 letniego synka i on opiekuje sie nim chyba bardziej ode mnie.Mamy zamiar wyjechać na stałe do nigerii i mam troche obaw. Jak ci ludzie mnie tam przyjmą, bo tu w grecji rasizm sie szerzy począwszy od urzędów a skończywszy na zwykłych ludziach.Kto chce o tym pogadać zapraszam.
autor: V. (IP:91.94.183.*)
data: 2009-04-06 14:07:42
A dlaczego nie chcecie sporobowac w Polsce?Faktycznie w Grecji ci ludzie sa troche dziwni jezeli chodzi o rase czarna.Bylam tam i w Nigerii takze.Nie polecam Nigerii.Ja tam sie zle czulam.
autor: Gość (IP:83.175.183.*)
data: 2009-04-07 21:05:15
Hej, wciaz poszukuje dziewczyne ktora zna Princa Olatunde Akinlolu (przynajmniej tak ma w dokumentach ktore ja widzialam). Juz pisalam kilka razy o nim , ale teraz postaram sie jak najwiecej szczegolow, bo nie wierze ze zadna nigdy nie miala z nim kontaktu.
Mieszka w Krakowie, znam jego kolegow ale oczywiscie nikt nic o nim nie powie, Jest bardzo rozmowny, wiele opowiada ale nigdy o sobie. Nie mowi gdzie mieszka, gdzie pracuje, twierdzi ze ma wiele projektow. jakich? nie wiadomo.Jest sredniego wzrostu, goli zawsze dokladnie wlosy i nazywa to american style, nosi zegarek na prawej rece, lubi drogie ciuchy i wcale tego nie ukrywa, lubi sie chwalic co ile kosztowalo.
Ma nigeryjskie prawo jazdy, czesto podrozuje po Europie, oraz po Polsce, szczegolnie Lodz i Warszawa, twierdzi ze kazdy nigeryjczyk w Polsce go zna, no to chyba tyle, trudno cokolwiek pewnego o nim powiedziec, czekam az sie ktos odezwie, email funmilayo87@hotmail.com
autor: Gość (IP:83.175.183.*)
data: 2009-04-07 21:15:28
Zapomnialam dodac ze Prince jest w srednim wieku, w dokumentach ma ok 35 ale ja w to nie wierze, nie wyglada po prostu
autor: Marta (IP:77.253.228.*)
data: 2009-04-07 22:02:57
ocena: plusplusplusplusplus
do Anny Marii - a z jakiej czesci Nigerii pochodzi Twoj maz i ewentualnie dokad mielibyscie sie w Nigerii przenosic?
autor: GOSC (IP:83.5.222.*)
data: 2009-04-08 15:09:21
sluchajcie. 20 kwietnia ma sie ukazac ksiazka urodzonego w Nigerii a mieszkającego w Polsce od 5 lat Ify Nwamany pt. "Stadion. Diabelskie igrzyska". wiecej na stronie http://afryka.org/?showNewsPlus=3904 wydaje sie ze moze to byc ciekawa lektura, tym bardziej ze przedstawiajaca nigeryjski punkt widzenia i wcale nie tuszujaca tej 'gorszej' strony od ktorej Nigeryjczycy daja sie nam czesto poznac w Polsce. pozdr
autor: zosia (IP:79.186.86.*)
data: 2009-04-11 14:11:12
cześć Dziewczyny, dużo tu różnych opinii, niestety większość skrajna albo ekstra albo całkiem źle, ale może macie pomysł jak sprawdzić człowieka mieszkającego w Atenach, może któraś z was tam jest i mogła by sprawdzić coś nie coś... jestem nieufna nie przez te wszystkie opinie tylko dlatego że porzucił mnie mąż -polak kiedy byłam w ciąży, ciężko po tym zaufać komukolwiek. Antonego znam przez internet dość długo, widujemy się, dzwonimy, w czerwcu chcę z córą tam jechać- na razie bez wielkich planów, po prostu chcę uciec od tego co mnie tu spotkało, a on chce mi pomóc... tylko ja nie potrafie ufać, poradźcie coś, a jeżeli któraś z was mieszka w Atenach to też niech się odezwie buźki i Wesołych Świąt
autor: Asia (IP:78.8.163.*)
data: 2009-04-12 18:16:19
Zosiu zostałaś porzucona przez białego. Czarny nie da Ci szczęścia. Nie patrz na sex, chwilowo oślepia. Biali są lepsi, dbają o swoją Panią. Tutaj z czarnym bedziesz jedną z wielu!!!! Wiem to! Mój "mąż" po 2 tyg. po ślubie znalazł sobie coś nowego! Patrz na dziecko, nie patrz na siebie. Aśka.
autor: iwonka (IP:87.207.162.*)
data: 2009-04-13 02:10:23
fantastyczne forum. fajnie jest poczytać wasze opinie.
Tylko pozazdrościć tych wszystkich udanych związków :)
Co do mniej udanych... przykro mi.
Poznałam Nigeryjczyka w Grecji w Salonikach. Mieszkałam tam jakiś czas. W sumie to on mnie poznał na przystanku autobusowym. Na pierwszy rzut oka jest super. Spotkaliśmy się dwa razy. Nie da się ukryć że gadke to ma niezłą. Czasem nie wiem czy mówi to co myśli czy to co chce usłyszeć. teraz znowu mieszkam w Polsce. Manuel (jego imię) dzwoni codziennie, rozmawiamy dłuuuuugo. Hm... powiedział mi nawet że się zakochał. Chce żebym przyjechała do Salonik. Mówi że tęskni za mną, że chce mnie zobaczyć, że musi. On sam nie może przyjechać do Polski bo... wiadomo, visa.
Wiele razy zostałam zraniona przez faceta więc teraz dmucham na zimne, nie mam zamiaru znowu leczyć złamanego serca.
Nie wiem co robić. Ja jestem tu a on tam. Nie chce cierpieć. Manuel mówi że nic "złego" w Grecji nie robi, że jest wierny, zapewnia mnie. Tylko z tego co widzę to niekoniecznie powinno się tak na słowo wierzyć.
Może któraś z was mieszka w Salonikach w Grecji i mogła by mi pomóc. Boje się cokolwiek zrobić żeby ani w jedną ani w drugą stronę nie przesadzić. Z jednej strony trzeba sobie ufać ale z drugiej trzeba się szanować.
Proszę bardzo o pomoc.
autor: ~Dorothy (IP:94.66.19.*)
data: 2009-04-13 21:49:13
Cześć Zosiu.
Ja mieszkam w Atenach z Nigeryjczykiem, nasz związek jest udany. On naprawdę o mnie dba, zawsze dla niego jestem na pierwszym miejscu, opinia "biali są lepsi, dbają o swoje kobiety" - to brednie. W każdym kraju są tacy którzy kochają i tacy którzy oszukują. W jaki sposób mogę Ci pomóc?
autor: niusia (IP:94.66.19.*)
data: 2009-04-13 21:59:14
Uwaga na Nigeryjczyka Olusheyi, mieszka i studiuje w Warszawie. Przedstawia się różnie (Ayo, Paul), jeśli któraś chce znać szczeguły na jego temat, proszę pytać e-mail. dorothy_005_82@yahoo.com
Pozdrawiam
autor: zosia (IP:79.186.101.*)
data: 2009-04-14 13:15:39
bardzo się cieszę że się odezwałaś, nie mam podstaw żeby go śledzić czy coś takiego :) Zależy mi na nim i wiem że mu się podobam, może mogłabyś zapytać czy ktoś go po prostu zna i czy jest w porządku. (głęboko wierze że taka będzie właśnie odpowiedź bo zależy mi na nim) To jest mój mail elizaweber@op.pl jak możesz to się odezwij bo to raczej nie chce podawać inf. o kimś na forum. Oczywiście jestem tego samego zdania - wszędzie są dobrzy i źli ludzie, po prostu tych złych panicznie się boje, czując się wobedz nich bezbronna, ale przez jedno złe doświadczenie i kilka opinii nie chce nikogo skreślać. pozdrawiam
autor: ask (IP:80.244.156.*)
data: 2009-04-15 13:26:03
Mam pytanie: Czy ktoś może zna Francisa. MIeszkał istudiował w Rzeszowie. przebywał też w Łodzi?
autor: Ładna (IP:87.206.42.*)
data: 2009-04-20 00:17:41
Ja spotykam się z Nigeryjczykiem z okolic Warszawy od prawie 2 miesięcy i jak na razie jest ok :) mój wybranek ma na imię Roland i jest piłkarzem :)
autor: VANESSA (IP:83.7.44.*)
data: 2009-04-20 14:37:36
DO KASI-KASIU CZY MOZESZ PODAC MI WIECEJ INFORMACJI NA TEMAT KENNETHA A DOKLADNIE GDZIE GO POZNALAS BLIZSZY OPIS JEGO WYGLADU PONIEWAZ TEZ POZNALAM KENNETHA ALE ON MIESZKA W ANGLII PROWADZI TAM BIZNES ALE Z TEGO CO WIEM TO ON RACZEJ NIE WYJEZDZA POZA ANGLIE I CO WIECEJ NIE SPIESZY MU SIE DO MALZENSTWA Z POLKA ALE WOLALABYM SIE UPEWNIC BO ON ROWNIEZ JEST Z IBO CZEKAM NA INFORMACJE POZDARWIAM
autor: Gość (IP:83.175.183.*)
data: 2009-04-20 22:14:10
Wybacz ladna, nie chce cie rozczarowac, ale ten pilarz Roland, nie jest ci wierny, jak nie wierzysz to moge udostepnic moje rozmowy z nim, smsy niestety wykasowalam, moj email funmilayo87@hotmail.com
autor: Gość (IP:83.23.23.*)
data: 2009-04-21 18:20:15
Cześć. Czy któraś z Was zna może Nigeryjczyka o imieniu Tony (22 lata), który mieszka w Warszawie i gra w piłkę w Nowym Dworze?
autor: Niunia (IP:83.31.170.*)
data: 2009-04-23 18:56:18
Ładna Roland do wiernych nie należy, mój chłopak nigeryjczyk zna go bardzo dobrze i powiedział, że ,,on kocha wszystkie dziewczyny'' .Mnie swego czasu też podrywał wiedząc że mam chłopaka.
autor: loli (IP:85.222.86.*)
data: 2009-04-23 20:01:04
mam pomysła! skoro wszystkie się tu obawiamy czytając kolejne wpisy że natrafimy na imię 'naszego' czarnego chłopaka to miłe koleżanki proponuję stworzyć listę imion która panna jest z jakim kolesiem np: monika i Samuel bla bla , może się okazać że nasz chłopak ma 2, 3, 5 dziewczyn ;] lepiej się zawczasu dowiedzieć - bo nie wiem czy wiecie ale oni się takimi informacjami na temat dziewczyn wymieniają .....pozdro i keep it roll girls!
autor: aneta (IP:89.77.181.*)
data: 2009-04-24 14:49:43
miłe dziewczyny, zwracam sie do was z goraca prosba czy któras z was zna prince który ze dwa lata temu mieszkał na staffa, jezdził czerwonym bmw, teraz białym oplem. jeat niewysoki, ma miła twarz, srednio czarny, około 30-35lat. bardzo mi zalezy na waszej pomycy,spotyka sie z moja siostra a ja czuje ze on nie jest wolnym człowiekiem. z góry wielkie dzieki za kazda inf.pozdrawiam.
autor: zuza (IP:83.2.87.*)
data: 2009-04-24 17:57:17
Do Madzi.Znam Donpoto (Hyginus)
autor: mk.so (IP:77.222.244.*)
data: 2009-04-24 20:25:44
Madzia, ja kojarzę Poto. GG: 13693247
autor: mk.so (IP:77.222.244.*)
data: 2009-04-24 20:37:19
Dziewczyny, często się zdarza, że panowie mówiący, że grają w jakimś klubie, wcale w nim nie grają. To nagminne i zwykle w najlepszym wypadku byli tam na testach. Tu można łatwo zweryfikować takie informacje: www.90minut.pl Pozdrawiam!
autor: Kinga (IP:83.175.183.*)
data: 2009-04-25 07:15:04
Aneta, porozmawiajmy o tym Princie, ja tez poszukuje kogos o podbnym rysopisie, odezwij sie na moje gg 2667819
autor: MAdzia do Zuzy!!!! (IP:89.77.169.*)
data: 2009-04-25 10:32:25
DO ZUZY
moje gg 2394080
autor: Gość (IP:83.175.183.*)
data: 2009-04-25 22:29:36
ah pomylilam sie z numere, gg 2667810, Aneta jesli chcesz porozmawiac napisz
autor: Dobra Karma (IP:89.77.169.*)
data: 2009-04-26 08:13:38
Hyginus (Poto) od 5 miseięcy ma dziewczynę, planują ślub, jego dziewczyna, moja przyjaciółka ma pewne obawy. Chcę ją ratować przed błędem i jego konsekwencjami. babygirl83@vp.pl
autor: Moje GG: 2805991 (IP:94.254.137.*)
data: 2009-04-26 21:48:47
A propos książki wydanej przez Ify Nwamana (przedstawia się również jako Larry), ma dokumenty na 34 i 39 lat, czy któraś go zna? Dajcie znać na GG.
autor: gosc (IP:83.14.217.*)
data: 2009-04-27 17:16:14
Ostatnio uslyszlam o incydencie we Wroclawiu o tym, ze ktos powypisywal na przystankach autobusowych "dziewczyny nie wychodzcie za maz za Czarnych, chcemy polskiej czystej krwi". I wiecie jak na to zareagowali Nigeryjczycy. ktorym powiedziala o tym moj maz... Przeciez oni powinni nam dziekowac bo zenimy sie z tymi, ktorych i tak by nikt nie chcial tzn ze starszymi, otylymi czy tym co to samotnie wychowuja dziecko lub sa rozwiedzione... wiec zanim zdecydujecie sie na zwiazek z Nigeryjczykiem radzilabym Wam upewnic sie czy on wlasnie tak Was nie postrzega.
autor: Gość (IP:83.175.183.*)
data: 2009-04-27 21:28:41
Mimo, ze to jest strasznie brutalne co powiedzialas, to jednak potwierdza poniekad moje obserwacje.. oni maja chyba inne kanony urody, ktora nie podoba sie Polakowi, spodoba sie NIgeryjczykowi,
autor: ik (IP:88.88.124.*)
data: 2009-04-27 22:29:14
ocena: minusminusminusminusminus
nie jestem ani otyła, ani rozwiedziona ,nie jestem samotną matką. Drogi gościu przestań uprawiać nowomowę, ponieważ system komunistyczny skończył się 20 lat temu...Wejdz na nk i tam zobacz jakie są żony Nigeryjczyków.
autor: V. (IP:79.173.4.*)
data: 2009-04-27 22:45:03
Sorry gosc, ale ja do brzydkich nie naleze,nie jestem ani otyla, ani stara, ani rozwiedziona, i moj maz ( nigeryjczyk) jest dumny jak ze mna wychodzi...Zreszta jest szalenie zazdrosny o mnie.
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-04-28 08:32:54
niezle, niezle... jestem zona nigeryjczyka od roku i nie jestem ani stara ani gruba, wszystkie zony nigeryjczykow jakie znam wygladaja tak, ze niejeden facet chcialby miec taka zone, wiec co za bzdury tutaj czytam...
ale nie o tym...
wiecie ze to zaswiadczenie z ambasady nigeryjskiej o braku przeciwwskazan do zawarcia malzenstwa w polsce to o kant d**y mozna potluc??? tam sie po prostu placi 200 czy 300 zloty i od reki bez sprawdzania niczego ambasador wystawia taki papier. dziewczyny uwazajcie, bo to za wasz chlopak ma zaswiadczenie, ze jest kawalerem wcale moze nie byc rownoznaczne z tym, ze nim rzeczywiscie jest!!!
autor: goss (IP:62.121.84.*)
data: 2009-04-28 08:49:08
Hej, jestesmy małżeństwem od prawie 3 miesięcy. Staramy się o kartę obywatelstwa dla mojego męża. Wszystko było fajnie do momentu kiedy urząd emigracyjny kazał mojemu mężowi przynieść dane osobowe i kontaktowe mojego brata. I teraz nie wiem co mam robić. Faktem jest że mój mąż zna mojego brata ale bardzo słabo i o tym wspomnieliśmy na wywiadzie w charakterze stron. Tylko problem w tym, że moja rodzina nie została jeszcze powiadomiona o tym, że jesteśmy małżeństwem. A nie chce im jeszcze mówić teraz bo uważam że ani oni ani ja nie jesteśmy jeszcze na to gotowi. I nie mam zielonego pojecia co mam robić. Bo nie chce żeby się dowiedzieli przypadkiem od urzedu emigracyjnego.
Pomozcie mi bo nie wiem co mam robic:(
autor: tina (IP:83.13.77.*)
data: 2009-04-28 12:26:03
Jestem z Nigeryjczykiem BERNARD pilkarz-mozne ktos zna wcale sie niezdziwie;)... prawie 2lata w zwiazku. Pierwszy rok byl swietny tak ja piszecie okazywal zainteresowanie az za bardzo chociaz ja do zwiazku jestem bardzo ciezka i na dodatek mieszkalismy daleko od siebioe on gral w Lublinie ja studiuje w Krk.... no a potem zaczely sie schody jak pojawily sie moje problemy zdrowotne.....chlopak zwatpil i od tamtego momentu nie wiem czy wogole moge na nim polegac,i ciagle klamie ale to MAJA WE KRWI....................POZDRAWIAM WAS
P.S. polki dla polaków!!!!
autor: gg (IP:62.121.84.*)
data: 2009-04-28 13:34:39
"autor: Gość (IP:83.23.23.*)
data: 2009-04-21 18:20:15
Cześć. Czy któraś z Was zna może Nigeryjczyka o imieniu Tony (22 lata), który mieszka w Warszawie i gra w piłkę w Nowym Dworze?"
Ja znam jednego Nigeryjczyka który gra w Nowym Dworze. Napisz tylko jak wyglada to Ci powiem czy to on czy nie.
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-04-28 18:26:57
Proby naprawienia malzenstwa mi nie wyszly staralam sie ile moglam lecz niestety brak szacunku w stosunku do mnie Johna niestety mnie odpycha...moze sa idealni ...ale wiekszosc nich lubi sie bawic zyciem...nie wiedzialam o tym dopiero po slubie zaczelam odkrywac prawde.....tak smutna ktora mnie boli i bedzie bolala dluzej...byc jedna z wielu to nie w moim stylu...chcialam byc kochana a przedewszystkim szanowana...dzielenie sie facetem z inna to jest nie normalne;) choc John nie przyznaje sie do niczego...wsumie odrazu udalo mi sie obydwie dziewczyny wykryc..ale ile mozna sprawdzac chodzic wszedzie za nim po co...moze inna bedzie szanowal i Kochal...jak narazie sprawdzam ile jeszcze dziewczyn zdazyl poznac w czasie trwania naszego malzenstwa....Bedzie mi Johna brakowac... zreszta kazda skrzywdzona kobieta cierpi...mi sie niestety tez nie powiodlo...moze nastepnym razem ...ale juz nie z Nigeryjczykiem ...jezeli ktos zna mojego meza pisac chetnie odpowiem moje gg 7226216 Beata
autor: Niunia (IP:83.5.194.*)
data: 2009-04-28 18:39:50
Ostatnio słyszałam że Nigeryjczycy z brzydkimi dziewczynami się nie umawiają.
Jakaś prawda w tym jest,bo wiele z nich ma naprawdę bardzo ładne dziewczyny.
autor: Gość (IP:83.9.89.*)
data: 2009-04-28 22:53:17
autor: gg (IP:62.121.84.*)
data: 2009-04-28 13:34:39
Ja znam jednego Nigeryjczyka który gra w Nowym Dworze. Napisz tylko jak wyglada to Ci powiem czy to on czy nie.
Cześć. To jest mój nr gg: 10878761 Jak możesz to napisz do mnie. Tak będzie chyba łatwiej porozmawiać. Pozdrawiam
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-04-29 09:21:58
Do goss ja tez przechodzilam taki wywiad i podalam imie kolezanki ...w niedlugim czasie dostalam dokument w ktorym urzad chcial jej danych osobowych..mialam watpliwosci bo nie chcialam zeby ona tez wszystko wiedziala ...ale naszczescie nic nie wie do dzis poprostu to jest rutynowa kontrola...najlepiej jak w urzedzie da sie kopie dowodu tej osoby ale jezeli jest to nie mozliwe to pisze sie oswiadczenie z danymi osoby ktorej urzad potrzebuje dane...nie przejmuj sie nie dojdzie to do brata pozdrawiam jak jakies pytania pisz na gg 7226216 Beata
autor: goss (IP:62.121.84.*)
data: 2009-04-30 18:58:09
DZieki Beatka troszkę mnie uspokoiłaś. chociaż i tak miałam świadomość że będę musiała im dać te dane osobowe i kontaktowe. Trudno co ma być to będzie.:) pozdrawiam i życzę wszystkim powodzenia.
autor: Beata zona John (IP:83.14.169.*)
data: 2009-04-30 22:31:42
Do goss .Niestety takie sa procedury...ja mam wyznaczony termin drugiego interwiew... ale nie wiem czy sie na nim zjawie postanowilam zakonczyc zwiazek z Pieknym Nigeryjczykiem.....Dziewczyny zastanowcie sie 2 razy zanim zwiazecie sie z czlowiekiem z tzw trzeciego swiata jak ja to mówie...miłośc chwilowa....byc jedna z wielu to was czeka...choc nie wszyscy sa tacy sami ale wiekszosc z nich...
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-05-01 12:24:51
dziewczyny, koles o imieniu JOSEPH pozycza pieniadze od kobiet po czym znika z ich zycia. gdyby ktoras dala mu pieniadze i nie mogla ich odzyskac- informuje, ze ten czlowiek pracuje na stadionie warszawskim, jest tam kazdego dnia.
autor: Gość (IP:83.175.183.*)
data: 2009-05-01 16:17:00
czy ktos zna Victora z Poznania co handluje samochodami, czesto podrozuje? uzywa nicka richman? moj email kingunia2002@yahoo.com
autor: agborinka (IP:84.78.214.*)
data: 2009-05-01 21:00:52
ocena: plusplusplusplus
szczescie jest dla kazdego ale nie na kazdego trafia, ja juz wiele razy napisalam swoja opinie na tym forum i nigdy nie zostala opublikowana, coz brak szczescia! Ale jestem w szczesliwym zwiazku z Nigeryjczykiem od 8 lat, mamy 2 dzieci i 3 w drodze :) pozdrawiam i zycze szczescia
autor: Anulaaa (IP:195.225.120.*)
data: 2009-05-02 15:38:55
do ASK ja znam francisa gdyz przybywal do warszawy czasami z rzeszowa razem z kolezka!!!!!do mojego franciszka przyjezdzal i nie raz u nas nocowal i chyba chodzi o tego samego, wysokiego jak koszykarz goscia!!!pzdr moj e mail anula19863@wp.pl
autor: jerry black (IP:91.94.170.*)
data: 2009-05-03 17:19:16
thanks for all 0pinon.am happy that am a nigeria.any human being that has never do some thing with nigeria.i will tell you that ou are making a mistake. what white, what is black?it is stupid people that check ok what is colour.don,t look at my colour but look!who i am.
autor: ~iwona (IP:87.239.216.*)
data: 2009-05-04 12:20:53
Witam!
Mam pytanie... może któraś z Was się zna na prawie :) Mój znajomy (Nigeryjczyk) mieszka i pracuje w Grecji. Ma (widziałam na własne oczy) wize ale mówi że każda wiza jest ważna dwa lata, a w związku że obecna mu się kończy musi wyrobić nową. Bez nowej wizy nie może podróżować po Europie (np. przyjechać do Polski). Był w Atenach, podobno złożył wniosek ale od dwuch miesięcy nie może sie doczekać odpowiedzi.
i moje pytanie... o co w ogole chodzi? czy to możliwe żeby musiał tak długo czekać na wize? Dokumenty złożone kasa wpłacona.
P.S. chodzi o dokument umożliwiający podróżowanie po Europie... czy jest on dla Nigeryjczyka osiągalny? :)
autor: agborinka (IP:84.78.214.*)
data: 2009-05-04 16:13:18
Mamy wielu znajomych w zwiazkach mieszanych, nie wszystkie sa szczesliwe, ale to chyba norma w zyciu! My nie mieszkamy w Polsce ale wydaje mi sie ze ten kraj troszke smierdzi rasizmem! Dziewczyny kazdy popelnia blad w zyciu, raz mozna wybaczyc, ale zanim sie wplatacie w powazny zwiazek POZNAJCIE swojego partnera i jego rodzine! Dla par co sa po slubie albo przed, po dokumenty nie stojcie w Polsce polecam inny kraj gdzie sie to toczy duzo szybciej i latwiej. Wiencej info priv. Jak ktos ma ochote napisac moj mail agborinka@go2.pl
autor: ask (IP:80.244.156.*)
data: 2009-05-05 13:50:35
Do Anulaaa:Ten wysoki koszykarz to też Francis, podobno z Włoch. Chodzi mi o drugiego Francisa, niskiego ,napakowanego. Czy może wiesz w jakim celu przyjeżdzali oni do tej Warszawy, czy jesteś zorientowana.? Tak się składa że ja tego niskiego znam, ale wielokrotnie złapałam go na kłamstwie. Mój meil lisica255@interia.pl Proszę o informację, jeżeli znasz go lepiej.
autor: ula (IP:84.48.162.*)
data: 2009-05-06 15:47:49
ocena: minusminusminusminusminus
Jak rozwieść się z nigeryjczykiem? Ktoś ma dobre namiay na biuro adokackie, które specjalizuje się w takich sprawach? Nie mamy dzieci, rodzielnść majątkowa jest. On nie przebywa w Polsce. Będę wdzięczna za każdą informację.
autor: K (IP:79.173.4.*)
data: 2009-05-07 13:59:53
Kazde biuro adwokackie Ci doradzi.Wystarczy sie wybrac do jednego z nich w twoim miescie.
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-05-07 14:28:45
Do Ula : Wnieś pozew o rozwód..zostanie wyznaczona sprawa....pewnie sie na nią nie wstawi wiec..popros o wyznaczenie kuratora ..ja mam juz złożone papiery rozwodowe..Jezeli moge jakos Ci pomóc pisz na gg 7226216 ;-)Beata
autor: renata (IP:89.10.29.*)
data: 2009-05-07 15:53:40
ocena: plusplusplusplus
porozmawaiajmy o nigeryjczykach!!!
generalnie maja zla renome na necie i chyba przedstawicieli plci meskiej zadnej innej nacji nie opisuje sie w takich superlatywach i negatywach. prawda lezy pewnie jak zwykle gdzies posrodku...
autor: Beata zona John (IP:83.14.169.*)
data: 2009-05-07 16:52:30
Do Ula lub meil betsi26@wp.pl
autor: renata (IP:89.10.29.*)
data: 2009-05-07 18:16:49
nigeryjczycy trudno ich wrzucic do tego samego worka..
podziel sie ze mna twoimi doswiadczeniami
autor: gosc (IP:94.254.215.*)
data: 2009-05-08 11:39:55
Dziewczyny, przeczytalam cale to forum, i brzmi to jak jedno wielkie wylewanie pomyj na nacje ciemnoskóre. Kazdy jest inny, nie mozemy wszystkich sklasyfikowac jako zlych lub jako dobrych
zachecam do rejrestracji na forum www.womanofafrica.fora.pl gdzie mozna podyskutowac w gronie kobiet zwiazanych z afrykanczykami
pozdrawiam
autor: Gość (IP:83.175.183.*)
data: 2009-05-09 20:04:02
do goscia
to nie wylewanie pomyj na nacje czarnoskorych- tylko opisywanie swoich doswiadczen z Nigeryjczykami, ze akurat sa ciemnoskorzy to nie ma nic do rzeczy
Kazdy jest inny- a jednak wielu postepuje tak samo i nie ma co tego ukrywac
3) na tym forum rowniez sa kobiety zwiazane z afrykanczykami
autor: Oszukana (IP:78.131.216.*)
data: 2009-05-13 16:29:59
Dziewczyny ostrzegając przed niewłasciwymi związkami z niewłasciwymi facetami. Kolor skóry nie ma tu znaczenia.. Hyginus (Poto) chętnie porozmawiam z każdą dziewczyną: babygirl83@vp.pl.
autor: Joanna (IP:149.254.219.*)
data: 2009-05-16 11:51:27
ocena: plusplusplusplusplus
Poznalam faceta moich marzen,jest nigeryjczykiem od 4 lat mieszkajacym w UK, wiem o problemach z wiza dla ludzi z Nigerii i owszem nie jest to latwe, wiem ze slub nigeryjczyka z polka w UK otwiera mu podwoje do wielu przywilejow w Anglii, np studiow bez oplat, dlatego w bardzo krotkim czasie zdecydowalismy sie na slub, w polskim Kosciele i ,,w mosku,, moj przyszly maz jest muzulmaninem, aha... mam synka z pierwszego malzenstwa (4 latka), takze rozumiem wszystkie polki zakochane w Nigerii!!!!!!!!pozdrawiamy!!!!!!!
autor: ~OLA (IP:83.5.91.*)
data: 2009-05-16 13:17:16
DO ASK-ZNAM FRANSISA Z RZESZOWA TYLKO POD INNYM IMIENIEM,KAYSY.MYSLE ZE MA ZONE I SYNKA,WYGADAL SIE PODCZAS ROZMOWY POZNIEJ BARDZO ZAPRZECZAL.CIAGLE WYDZWANIA I MOWI ZE BARDZO TESKNI,ALE JA GO IGNORUJE BO WIEM ZE NIE JEST WOLNY.SZKODA MI TYLKO JEGO ZONY.JESLI WIESZ COS WIECEJ NAPISZ NA FORUM.POZDRAWIAM.
autor: Marta z Wiednia (IP:213.162.90.*)
data: 2009-05-16 14:37:51
1) !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Do Joanny z Krakowa zwiazanej z Mikiem z Wiednia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czesc Asiu! Moze sobie mnie przypomnisz: poznalysmy sie wiecej niz rok temu jeden raz u Thompsona, kolegi Mike'a z Wiednia, podczas twojego pobytu u niego. Ja - Marta z Warszawy z bdb angielskim i niemieckim, jak zauwzylas ;). Bardzo, ale to bardzo, chcialabym uzyskac od ciebie pewne informacje, takze podam namiar na siebie: mj25786@sgh.waw.pl; skype: martamartuska1982.
2) W odpowiedzi na post Iwony z 4 maja: twoj znajomy Nigeryjczyk posiada zapewne grecki ekwiwalent polskiego zezwolenia na pobyt na czas oznaczony; w Polsce wystawiane max. na okres do dwoch lat, jesli okolicznosci pobytu wymagaja pobytu co najmniej 3-miesiecznego. Z takim tytulem pobytu (oraz waznym paszportem) mozna podrozowac po strefie Shengen bez wizy, jedkaze pobyt w innym kraju tej strefy jest mozliwy do 3 miesiecy. Po tym czasie zaczynaja obowiazywac wymogi legalizacyjne danego kraju.
3) Do wszystkich Pań, ktore wspominaly o poznanych Nigeryjczykach z Wiednia. Poniewaz mieszkam na stale w Wiedniu (jesli niektore z was tez tu jeszcze bywaja) i jestem w zwiazku z Nigeryjczykiem, zapraszam do korespondencji na maila, by na przyklad moc zainicjowac spotkanie. Cierpie na braki kontaktow z Polonia w Wiedniu ;).
autor: ask (IP:80.244.156.*)
data: 2009-05-18 09:15:17
Do Oli. Podaję swój e-meil lisica255@interia.pl Nie chcę rozmawiać na forum Czy mogłabyś się ze mną skontaktować przez meila. Bardzo mi na tym zależy. Proszę.
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-05-18 21:05:37
To prawda ze Ambasada Nigeryjska w Warszawie defakto tak naprawde nie sprawdza czy owy Nigeryjczyk jest juz w jakims zwią○zku małżenskim...ostatnio mnie przeszła myśl ze mój maz ma nie tylko mnie jako żone...no i jeszcze jedno mam przeczuje ze tak naprawde nie ma na imie tak jak w paszporcie jak to sprawdzić>??PROSZE O ODPOWIEDZ GG 7226216 MEIL betsi26@wp.pl badz na forum dzieki;)
autor: jo.jo (IP:82.30.91.*)
data: 2009-05-19 21:56:08
witam wszystkie dziewczyny, a szczegolnie szczesliwe zony nigeryjczykow, chciala bym aby napisala do mnie MARTA Z WIEDNIA bo moj malzonek tez tam mieszka czsami go odwiedzam wiec moglybysmy sie spotkac pozdrawiam napisz na moj e-mail asik700@tlen.pl
autor: Anka (IP:79.186.223.*)
data: 2009-05-21 14:57:45
Cześć wszystkim babkom i nie tylko:) Jestem u kresu swojego związku z ghańczykiem, mamy dziecko lecz niestety zaufanie, szacunek i zrozumienie okazały się dla mnie ważniejsze niż miłość. Wpadłam w depresję, nie udaje mi się uzyskać alimentów od niego(na razie jest w UK) Może ktoś wie jak to zrobić pomimo jego ciągłej zmiany adresu? Powiem jedno, to nie przekreśliło dążenia do spełnienia moich "cichych marzeń" i wyjściu za mąż za afrykańczyka. Mieszkając parę lat w Anglii wsiąkłam w "ten" klimat obracając się tylko w ich gronie i powiem że większość kt. poznałam to świetni ludzie! Na moich oczach wiele związków się rozwinęło i nadal trwa bez żadnych skoków w bok. Po prostu każdy człowiek jest inny i warto dawać sobie szansę by być w życiu szczęśliwym! Ja SPORO przeszłam, mam cudownego mulatka za kt. oddałabym życie:) Teraz jestem na etapie ułożenia sobie życia z cudownym człowiekiem z Nigerii którego znam długo, a on mnie i moje problemy. To on mi pomógł przejść przez mój kryzys. Zobaczymy, bo "nigdy nie mów nigdy":)
autor: lolithee (IP:89.174.61.*)
data: 2009-05-23 18:15:00
Witam wszystkich !.
Na początku chciałabym powiedzieć że przeczytałam wszystkie posty i jestem w głębokim szoku ! Ja także jestem z Nigeryjczykiem i czytając to forum wystraszyłam się. Z Namo znamy się 6 miesięcy i pierwszy raz chcemy się spotkać w realu. On prosił abym przyleciała do Nigerii ale no niestety jest taka sytuacja, że nie mogę i zaproponowałam mu aby to on odwiedził mnie tutaj w Polsce. Zgodził się po 2 dniowym namyśle i powiedział że musze mu wysłać jakieś zaproszenie. Kompletnie nie wiem o co chodzi. Może któraś z was orientuje się co, gdzie i jak trzeba załatwić. Dodam ze jestem z dolnośląskiego - Rybnik. Jeśli któraś także jest z okolic i orientuje się w tych sprawach proszę napiszcie na moje gg : 2163766
Teraz ja mam jedynie nadzieję że mój chłopak nie okaże się podłą świnią i mówiąc że mnie kocha nie ma na myśli kogoś innego. Wierzę, że nie wszyscy Nigeryjczycy są jest tacy sami ponieważ każdy człowiek ma inny charakter oraz inną osobowość. Ile mężczyzn ( białych ) zdradza swoje żony czy dziewczyny ??
Nie można mówić że on jest czarny albo że jest z Nigerii i ma mnóstwo oraz z każdą dziewczyną dziecko. Tak samo może zrobić polski facet czy i jakiegokolwiek innego kraju. Prawdą jest że wielu 'czarnych' zdradza ale na pewno nie każdy. Ile kobiet tutaj na forum jest w szczęśliwym związku z 'Nigeryjczykami' . Dziewczyny ! jeśli naprawdę kochamy musimy zaufać.
Żal mi wszystkich tych, które zostały skrzywdzona przez ciemnoskórych ale pamiętajcie że równie dobrze mogli to być 'biali mężczyźni' . Są dobrzy i źli ludzie, tak było i będzie zawsze.
Trzymajcie się gorąco i proszę o odpowiedź.
autor: agborinka (IP:84.78.214.*)
data: 2009-05-24 00:18:21
ocena: plusplusplusplusplus
chyba sie pomylilas w numerze GG, ja nie uzywam, choc mam w kompie. Napisz na mojego maila agborinka@go2.pl.
Podam ci wszelkie informacje o zaproszeniu, tak przyjechal moj szwagier
autor: lolithee (IP:89.174.61.*)
data: 2009-05-24 11:25:26
2163766 to jest na 100% moje gg.
Mój mail to: lolithee@hotmail.com
na pewno zaraz do Ciebie napiszę.
Z góry wielkie dzięki.
autor: zosia (IP:82.210.152.*)
data: 2009-05-24 20:51:32
ocena: plusplusplus
Witam.Ja też jestem w związku z czarnym i jest naprawde spoko.
autor: ~kasia (IP:82.210.152.*)
data: 2009-05-24 21:20:41
ocena: plusplusplusplusplus
Do Aneta: Aneta znam Princa,który jeżdził czerwonym bmw,teraz białym oplem lub czerwoną fiestą i pracuje na stadionie w Warszawie.Tak ma żonę i jśli chcesz wiedzieć coś więcej to podaj swoje gg a ja się z Tobą skontaktuje.
autor: zosia (IP:81.161.203.*)
data: 2009-05-24 23:32:29
Początek był piękny... kiedyś jak przeczytałam to forum też sobie mówiłam nie każdy jest taki... teraz wiem, że się myliłam. Każdy nigeryjczyk ma to już chyba w naturze. Obracałam się w ich towarzystwie na moich oczach chyba każdy zdradził swoją dziewczynę... moja historia zresztą też nie skończyła się szczęśliwie. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że dla nich zdrada to nic strasznego nie maja po tym wyrzutów sumienia... nic nie mają dla nich po prostu się stało i tyle. Są tak sprytni, że te zdrady często zostają po prostu nie odkryte. Są wspaniali, bo wiedzą kiedy co powiedzieć i zrobić jak zaimponować kobicie. Sprawiają, że czujemy się docenione i bezpieczne... Szkoda, że zazwyczaj są wspaniałymi aktorami :( Potrzebowałam wiele czasu i wiele łez żeby to wszystko zrozumieć i poskładać w jedną całość która ukazuje, że im po prostu nie można ufać... Sama się dziwie, że jeszcze 4 miesiące temu pisałam jaki mój mężczyzna jest cudowny i jak mi z nim wspaniale... :(
autor: Rodzynka (IP:213.158.196.*)
data: 2009-05-25 15:07:43
Do jogoBELLA: mogłabyś coś więcej na temat tego Josepha? Bo ja znam jednego, ale nie wierzę, że to może On... Dziewczyny, a może któraś z was zna Nigeryjczyka o imieniu Onaluna (raczej tak się przedstawia)????? Jeśli coś wiecie, piszcie kochane bo przeczytałam wszystkie posty i wiem, że dużo osób znacie;)
autor: ask (IP:80.244.156.*)
data: 2009-05-26 09:03:40
Do Oli - Proszę skontaktuj się ze mna w sprawiie Francisa. Może podaj swój meil, to naprawdę pilne. Nie chcę rozmawiać na forum, bo wiem, że Nigeryjczycy tu zaglądają, Naprawdę jest to ważne Podawałąm też swój emeil, tak że jak coś to pisz.
autor: aneta (IP:89.77.156.*)
data: 2009-05-26 21:32:31
kasiu, bardzo dziekuje ze odpisałas. podaje mój adres- anetkalen@vp.pl. prosze napisz do mnie. obiecuje dyskrecje i napewno bede ci bardzo wdzieczna. pozdrawiam ciepło.
autor: Daria (IP:89.77.45.*)
data: 2009-05-26 21:36:16
Hejka dziewczyny!!! Czy ktoras z was wie cos na temat chlopakow, ktorzy mieszkali na Zelaznej (wawa) - gallardo, james, paul i kenneth???
autor: ~KASIA (IP:84.10.102.*)
data: 2009-05-27 14:14:52
Witaj przepraszam ze teraz odpisuje ale nie wchodziłam dawno na ta stronę. Kenneth o którym wcześniej pisałam mieszkał w holandii a teraz prawdopodobnie pod warszawą . Trudno go opisac ale jak dla mnie jest przystojny wiek -nie wiem mysle ze podaje mi zawyzony(38l) a ma moze 33l, nie lubi pokazywac na kamerze twarzy,
jezeli chcesz wiedziec cos wiecej podaje ci moje gg 10951662
autor: izula (IP:87.206.209.*)
data: 2009-05-28 16:32:37
Dawno nie byłam na forum. Urszula bardzo dziękuję za miłe słowa na tema mojego (mam nadzieję) Victora - bardzo podniosły mnie na duchu bo nie ukrywam, że po przeczytaniu tych wszystkich opinii ogarnęła mnie straszna panika:((( Jeśli ktoś pozytywnie nastawiony chciałby nawiązać kontakt, żeby pogadać to zapraszam GG 10862350. POZDROWIENIA!!!!
autor: Julia (IP:89.78.38.*)
data: 2009-05-30 22:33:45
Cześć Dziewczyny, widze że jest Nas coraz wicej. Jakiś miesiąc temu poznałam Nigeryjczyka o "imieniu" Danis (mieszka w Warszawie). Dokładne jego nazwisko brzmi - Isoima...mam do Was ogromną prośbę, jezli któraś z Was spotkała kogoś takiego to bardzo prosze o informację:)
Szczegół: mieszka w Polsce od 3 miesięcy, wcześniej podobno mieszkal we Włoszech i Anglii (gdzie studiował).
Pozdrawiam:)
autor: Kinga (IP:83.175.183.*)
data: 2009-06-01 18:00:20
Hej Julia, tu moje gg 2667810, ostatnio rozmawialam na gg z dziewczyna z Warszawy ktora ma chlopaka Danisa, nie wiem jednak czy to ten sam
autor: wiktoria (IP:94.254.161.*)
data: 2009-06-01 18:42:38
ocena: minusminusminus
do Anety: skontaktuj sie ze mna prosze w sprawie Prince i nie tylko prosze ..wikyme@onet.eu
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-06-06 17:32:37
Do Daria...slyszalam te imiona i o jakis imprezach na zelaznej w warszawie ale nie jestem pewna czy to ci sami kolesie duzo jest o podobnych imionach;) Sama mam mieszkanie na Tarchominie i czarnych tam dośc dużo ostatnio sie rozmnożyło coraz wiecej;-) pozdrawiam
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-06-08 19:35:48
Hejka.Pewnie ktora z was śledzi forum zna moją sytuacje z moim meżem..choc nie wszystkie sa tu opisane;-) ale przedstawiaja fakty zycia z moim mezem.Potrzebuje waszej pomocy dziewczyny a mianowicie jednej ktora zna angielski i mieszka w Warszawie odezwicie sie na gg 7226216. Nie bede pisac o co chodzi po sczegoly na gg Zapraszam ;-) Beata
autor: Aga (IP:212.76.37.*)
data: 2009-06-10 15:10:30
Większość Nigeryjczyków z Warszawy handluje na stadionie. Udają, ze siedza tam do pozna, gdy ruch konczy sie zaraz po poludniu. potem maja wiec sporo czasu, zeby pojsc na panienki, zanim wroca do domu, do zony. tak sie sklada, ze te panienkie same im w rece wchodza, dziewczyny maja straszne parcie na czarnych, same proponuja seks bez zadnych zobowiazan, czesto facet jesli jest wolny chce sie zwiazac z dziewczyna, ale ona chce tylko seksu. z czego oni korzystaja bardzo chetnie. coz wiecej... umawiaja sie miedzy soba, wymieniaja numerami telefonow tych dziewczyn. wielu znich gdy im sie juz znudzi zarabianie na ciuchach, przerzucaja si ena narkotyki, bo z tego wieksza kasa. co do tego, ze maja zony w nigerii-tak naprawde wiekszosc po prostu przyjezdza do polski w stanie wolnym, szukaja szybko zony, zeby miec prawo do pobytu, do podrozowania po europie. zone beda adorowac, ale potem beda korzystac z panienek, jeden drugiego zawsze namowi. lubia sobie razem siedziec, plotkowac i spiewac, strasznie obgaduja swoje problemy sercowe.
nie twierdze, ze kazdy nigeryjczyk jest taki, po prostu takie jest srodowisko tych ze stadionu. oni mysla przede wszystkim o czerpaniu przyjemnosci z zycia, czesto nie maja zadnych wiekszych ambicji, zyja na utrzymaniu zony. jednak jesli ktos szuka tu odpowiedzi na pytanie czy poznany chlopak jest w porzadku czy nie, niech popatrzy, czy ten chlopak wydaje sie leniem idacym na latwizne, oszustem, osoba, skoncentrowana przede wszystkim na sobie? jesli bedzie ciagle slodki i milutki, ale zero powagi, ciagla zabawa i kumple, to raczej trafilyscie na takiego, co naprawde lubi sie bawic.
moj chlopak jest nigeryjczykiem. opowiada mi bardzo duzo o swoich kolegach. jesli ktoras z dziewczyn chce pogadac zapraszam na gg: 2317376
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-06-11 10:57:19
Zgadzam sie z Agą..oni tylko szukają chętnej na zabawe....ale jak powiesz w 4 oczy że wiesz o czymś to żaden sie nie przyzna....Czasem bywam na Stadionie i nawet koledzy mojego męża chcieli się ze mną umowić...Pozdrowienia dla AGI;)
autor: Kinga (IP:83.175.183.*)
data: 2009-06-11 13:20:23
Owszem, zaden sie wprost nie przyzna, ale jesli powiesz wprost o czyms co jest prawda, ktora ukrywali, to wielu z nich smieje sie. To jeden ze znakow ze mialysmy racje, jak sie powie cos co nie jest prawda w rzeczywistosci to czesto sie irytuja
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-06-11 23:25:57
z tym irytowaniem sie to róznie jest mojemu męzowi podstawilam numer laski do ktorej sobie wydzwanial to był oburzony a nawet mnie wyzwał ze jestem nie normalna a on nie wie kto to jest co sie okazalo pozniej ...po moim dochodzeniu ze dobrze wiedzial czyj to numer a dziewczyna byla zdziwiona ze jestem jego zona...czemu oni tak kłamia to pytanie na które nie umiem odpowiedzieć;/
autor: Amanda (IP:212.186.76.*)
data: 2009-06-12 21:21:09
Przez 5 lat bylam zona nigeryjczyka.Moja opinia........nigdy wiecej ciemnoskory mezczyzna.........nie i juz.......leniwi,bez ambicji,sprytni,zapatrzeni w siebie,zrobia wszystko by miec wize a jak ja maja...to tylko to sie liczy,zadnych zainteresowan,zadnego pomyslu na zycie,licza sie tylko przyjaciele/ciemnoskorzy /i rodzina w Nigerii.
autor: ~agnieszka (IP:83.26.15.*)
data: 2009-06-12 22:49:27
ocena: plusplusplusplusplus
witajcie, jestem żoną nigeryjczyka od 12 lat mamy mądrego pięknego syna i wspaniałą córeczkę, i mam nadzieję że zanim zdążymy się zestarzeć warunki pozwolą na jeszcze jedno dziecko, bo dzieci z takich związków są super piękne i mądre. Mój mąż jest głową rodziny, lubi decydować, nie znosi krytyki , tak jak pisałyście wcześniej zawsze był chorobliwie i obsesyjnie zazdrosny, super w łóżku{od pierwszego razu po dzień dzisiejszy zawsze się starał}, Nigeryjczycy mają w sobie czar, który nie pozwala odejść, bywały sytuacje że podczas kłótni mnie udeżył, i powiem wam że nie mam pewności co do jego wierności choć nigdy nie znalazłam dowodu, ale pomimo tych wszystkich doświadczeń i trudności bardzo go kocham, i mam nadzieje na wspólne dalsze 50 lat, i wierzcie mi jeżeli dziewczyny załapiecie jak być dobrą żona Nigeryjczyka to to wierzcie mi doświadczycie wiele szczęścia w takim związku
autor: ela (IP:79.173.8.*)
data: 2009-06-12 23:13:21
czyli wychodzi na to, ze dobra zona dla Nigeryjczyka to taka, ktora daje sie bic,nie przejmuje sie zdrada i na wszystko sie zgadza.... po prostu super...
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-06-13 10:24:52
jestem zona nigeryjczyka od roku. nie bije mnie, nie zdradza, nie pije i nie lazi do klubow. ciezko pracuje aby utrzymac nasza rodzine i nie glupoty mu w glowie. ma powazne plany na przyszlosc, ktore stara sie realizowac. znam troche to stadionowe towarzystwo, i naprawde- niektorzy z nich po prostu przekraczaja wszelkie normy przyzwoitosci, wypieraja sie w zywe oczy... zalezy na kogo sie trafi. moj maz ma moze 6, 7 kolegow ktorzy sa porzadni...
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-06-13 10:28:02
Mój mąż tez mnie kilka razy uderzył...teraz czekam na sprawe rozwodową..jeżeli raz mąż uderzy to zrobi to następnym razem...dlatego Ja postanowiłam skonczyć z tym Panem mimo,że go Kocham to nie chce być tak taktowana!Mam swoją godność Pozdrawiam Wszystkich;-)
autor: Aga (IP:62.121.117.*)
data: 2009-06-13 22:05:43
Pozdrowienia dla Beaty :)
Cały czas mam nadzieje, ze odewie sie tu wiecej dziewczyn, ktore trafily dobrze. Gdy poznalam swojeg
o chlopaka i zaczelam szukac informacji o jego kulturze, trafilam na ta strone i musze przyznac ze poczulam sie STRASZNIE... Te wszystkie opinie, ze bylo jak w niebie, a potem sie zepsulo. Coz, mysle, ze nie nalezy tak patrzec, nie przerazac sie generalizowaniem. Mało kto tak uwaza na polskich facetow, jak na czarnych, a ile dziewczyn sie przejechalo? Jedna moja przyjaciolka zamieszkala z chlopakiem, gdy zaszla w ciąże, ale przyszla do nich jego matka, pokłócili sie, matka zabrała syneczka do domu, dziewczyna usunęła dziecko, chłopak wrócił i powiedzial, ze to przez matkę, znowu byli razem, bił ją, nie szanował, traktował jak narzedzie do seksu i to wszystko po pieknym początku, gdy zakochana para codziennie siedziała na ławce i trzymala się za ręce, tak i to był polski chłopak... Druga przyjaciółka nie chciała byc z chlopcem, ale on strasznie zakochany, walczyl o nia, robil dla niej wszystko, pokochala, po roku wspanialego zwiazku cos mu odbilo i oznajmil jej, ze mimo ze ja kocha, chce pojsc do lozka z jej najlepsa przyjaciolka. Takie numery wykręcaja normalni chlopcy, ktorych potyka sie na ulicy, nie ma prawidlowosci-bialy czarny, polak, czy nie. Chcesz wyjsc za maz na Nigeryjczyka-boisz sie ze to tylko dla papierow, chcesz wyjsc za maz za Polaka-byc moze tylko po to, aby mial kogos do lozka, sprzatania, gotowania. Dlatego nie warto tracic glowy dla faceta po kilku spotkaniach, nie patrzec tylko na zakochanie sie, tylko jaka to osoba, jakie ma poglady, nie tylko czy traktuje cie jak krolową, bo szczerze mowiac często ci najsłodsi najwięcej ukrywaja pod tą słodyczą...
autor: wiktoria (IP:94.254.149.*)
data: 2009-06-14 00:49:48
ocena: minusminusminusminus
oni sa zli i nie ktore z was tez,,piszecie oceniacie moze zaczniecie od siebie..bo cos ich do tych zdrad popycha,,moj maz mnie zdradzal z dziewczyna ktora dobrze wiedziala ze ma on zone i male dzieci..ale nic sobie z tego nie robila..a gdzie spotkala na stadionie ,,nawet do pracy z nim jezdzila i przedstawiala sie jako jego zona..
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-06-14 17:41:06
do Wiktoria: Masz racje duzo dziewczyn samych sie pcha ale duzo z nich tez nie wie ze maja swoje rodziny....te ktore wiedza ze facet ma zone sa z nim tylko dla sexu albo dla pieniedzy....
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-06-14 21:00:21
ja trafilam swietnie. i naprawde nie mam powodu zeby narzekac. i mam nadzieje, ze juz tak zostanie :)
autor: ~justyna (IP:82.210.152.*)
data: 2009-06-14 21:06:40
Owszem Wiktoria ma troche racji duzo jest takich dziewczyn ktore wiedza,ze Nigeryjczyk ma zone tu albo w Nigerii a mimo to sie z nimi spotykaja. Ja osobiscie czegos takiego nie rozumiem. Ale jesli zony wiedza ze sa zdradzane to po co sa z takimi facetami? Tego tez nie potrafie zrozumiec, poniewaz ja nigdy w zyciu na cos takiego bym sie nie zgodzila. Jesli zdradzil raz to zrobi to po raz drugi, trzeci, dziesiaty ...
autor: wiktoria (IP:94.254.172.*)
data: 2009-06-14 22:20:57
ocena: minusminusminusminus
do Justyny...jak twoj zdradzi (a mam nadzieje ze do tego nie dojdzie) to wtedy powiedz dopiero co masz zamiar zrobic,,,ja tez mowilam ze bedzie koniec,,a mimo to nadal z nim jestem mamy dzieci i to dla nich jestesmy razem.. zreszta kolezanka tej panienki co z moim sie spotykala /spotyka jest tu na tym forum...
autor: ~justyna (IP:82.210.152.*)
data: 2009-06-15 10:31:57
Wiktoria ja wiem ze gdyby moj facet mnie zdradzil napewno bym z nim nie byla nawet jesli mielibysmy dzieci.A co zrobisz jak maz zdradzi cie po raz drugi i trzeci?Dalej bedziecie razem ze wzgledu na dzieci?
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-06-15 11:07:06
Do Wiktoria;) Ja to bym taką wzieła........i jej coś powiedziała....wie ze twój ma dzieci a zawraca mu du...e zresztą twojego męża tez bym odpowiednio potraktowała....Mój mąż za mną teraz lata przeprasza mnie mówi ze kocha ale ja juz nie wierze w ich bajeczki...ostatnio zaczął jeżdzić na stadion moze poznal tam jakoms...ale mnie to juz nie interesuje czekam na rozwód;) Też mam dziecko i mysle ze bedzie mojej corce lepiej bez takiego jak on niz z nim..ciagłe awantury ...to nie dla dziecka;) Pozdrawiam wszystkie Panie;)
autor: M&S (IP:89.228.97.*)
data: 2009-06-15 15:05:46
ocena: plusplusplus
mam pytanie czy ktos z Was zna Johnsona?? nigeryjczyk, nie za wysoki wlasciwie niski wlosy krotko sciete, pracuje na stadionie prosze o pomoc
autor: agacia (IP:89.228.85.*)
data: 2009-06-15 19:50:47
Wiecie co mnie to poprostu drazni wiec jak pojde do meza na stadion ktoregos pieknego dnia i zobacze tam jakies panienki ktore sie kreca ( niekoniecznie kolo mojego meza) to przysiegam ze nie przejde obok tego obojetnie. Odrazu przekaze informacje do kogo trzeba. Bo to pod prostutucje podchodzi. Wiec uwazajcie laseczki. Znam wiele takich co maja gdzies ze koles ma zone. Oczywiscie nie bronie facetow. Ale te laski same sie pchaja i tego nie znosze. Jeszcze raz Uwaga bo ja nie zartuje!
autor: wiktoria (IP:94.254.242.*)
data: 2009-06-15 20:03:16
ocena: minusminusminusminus
no to juz drugi raz jak mnie zdradzil i nadal jestem z nim..
Do Beaty...widze ze jestes bardzo silna kobieta gratuluje,,,tez taka chcialabym byc..
ja tez bym chciala ta panienke dorwac,,i zrobie to,,,ciekawe czy wie co soba reprezentuje
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-06-16 16:11:44
ja znam johnsona. znaczy sie wiem ktory to jest. taki niski, troche pulchny. pracuje na stadionie. ma dziewczyne spod lublina. na poczatku roku prawdopodobnie urodzila dziecko. pisze "prawdopodobnie" poniewaz to nie moj kumpel. o ile mowimy o tym samym kolesiu...
autor: M&S (IP:89.228.83.*)
data: 2009-06-17 10:34:29
ocena: plus
do Jogobella
napisz mi swoj numer gg please
to dla mnie wana sprawa z gory bede wdzieczna
autor: kingunia (IP:79.184.135.*)
data: 2009-06-18 17:45:49
Witam, od jakiegos czasu spotykam sie z Maxem z Poznania.Pisalas cos o nim,ze to impezowicz i wykorzystuje kobiety. Napisz prosze cos wiecej,bo sie zauroczylam.jedna z was pisala rowniez o tym,ze jak nigeryjczyk kocha szczerze to za bardzo nie maslani,nie wlewa,nie chce seksu,nie dotyka i jest normalny.Ja wlasnie tak mam,wydaje mi sie ze mam wieksza ochote na niego niz on na mnie. ale to niewazne.wiekszosc z was pisze,ze oni podrywaja na komplementy i czulosc.u mnie tego nie ma,a jestem bardzo ladna (nie od niego to wiem).co robic? weszlam na to forum i jakos mi sie nie chce dzis z nim spotykac.co myslicie?
autor: onna (IP:188.33.8.*)
data: 2009-06-18 18:14:58
hej dziewczyny a czy zna ktoras kolesia, ktory ma na imie nelly albo idris podobno na stale mieszka w szwajcarii i czesto bywa w polsce(warszawie) w interesach, spotykam sie z nim juz dluzszy czas i nie wiem co o nim myslec...pozdrawiam Was
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-06-18 18:36:58
zreszta moge ci napisac co wiem na jego temat, ale nie wiem za duzo. w zeszlym roku jesienia zlapala go sluzba celna na stadionie. koledzy powiadomili jego dziewczyne i ona przyjechala. z matka. wtedy wkrotce mieli brac slub, ale jeszcze mieli poczekac bo dziewczyna nie miala 18 lat skonczonych i musieli miec jakies zezwolenie z sadu. ona byla o ile dobrze pamieta w 4 miesiacu ciazy. nie byla z warszawy, przyjachala chyba spod lublina. mowie tu o johnsonie- taki sredniego wzrostu lekko puszysty koles. niespecjalnie piekny. bez legalnego pobytu wtedy, bo chcieli go deportowac. w areszcie byl chyba z miesiac. dalej nie wiem bo nie interesowalam sie ta sprawa.
autor: wiktoria (IP:89.108.238.*)
data: 2009-06-18 19:31:25
ocena: minusminusminusminus
do kinguni ja znam Maxa ale z Warszawy...jestes pewna ze on z Poznania
autor: kingunia (IP:79.184.135.*)
data: 2009-06-18 20:34:19
ocena: plusplusplus
do Wiktori. Tak jestem pewna tego na sto procent, Max jest z Poznania. Mnie sie wydaje ze to jest normalny facet, nie wiem czemu tak mysle. On zachowuje sie tak, jakbym wcale go nawet nie pociagala fizycznie i jeszcze nigdy go na klamstwie nie przylapałam, nawet najdrobniejszym kłamstwie. Zaufam mu, przeciez nie musze sie od razu zenic i rodzic tych slicznych dzieciaczkow. ale oczy bede miec otwarte, mimo wszytsko... hehhehe
autor: ~agnieszka (IP:213.158.199.*)
data: 2009-06-18 21:26:36
drogie kobiety, te niemile doswiadczenia sa mi znane. od dawna obracam sie w srodowisku nigeryjczykow, i nie sa to kandydaci na mezow. kiedys interesowalam sie takim jednym, ktory jezdzil wtedy oplem srebrnym, tez pracuje na stadionie. opel raczej starszy, nie najnowszy. moze ktos kojarzy? ale na szczescie sie w pore zrientowalam, ze gosc jest beznadziejny.
autor: iza (IP:83.26.75.*)
data: 2009-06-18 21:54:41
ocena: minusminusminusminusminus
o tak dzieciaczki są sliczne i tylko one
Zdecydowane roznice w kulturze uniemozliwaija naprawde szczesliwy zwiazek z nigeryjczykiem, doświadzczyłam, nie powtorze, a zdrada to codziennosc, nie łudzcie sie.
autor: jessy29 (IP:79.184.135.*)
data: 2009-06-18 22:12:10
Weszlam własnie na to forum, przeczytalam calutkie, znalazlam jedna wypowiedz, ktora moglaby dotyczyc akurat mojego Nigeryjczyka. Mam 29 lat, przezylam 3 powazne i długie zwiazki Polakami-powiedzmy od 18r zycia z kims bylam na stałe. Pod koniec kazdego zwiazku zaczynalam za kazdym razem poszukiwania nowego chlopaka, poniewaz zawsze mi cos nie pasowało w tych chlopcach po głebszym ich poznaniu. Zrywalam (w tym zareczyny) i teraz czuje, ze zerwe po 6 latach. Dla Nigeryjczyka. Nie wiem czy warto, ale chyba zaryzykuje, a zaryzykuje, bo czegos sie juz w tym zyciu nauczylam. Ufac swojej intuicji, którą analizuję "po czasie". Ona nie zawodzi, a tym razem podpowiada, ze bedzie OK. I mimo, ze czytalam to forum przerazona będę jego kobietą. "Bede" bo na razie on sie na mnie czai, lubimy sie i nie zaczynamy od seksu (haha wszystko jeszcze przede mna!)
autor: misia (IP:79.173.8.*)
data: 2009-06-19 00:03:45
Do Kingunia: uwazaj dziewczyno! znam go! nic dobrego Cie nie czeka... uwierz.
autor: kingunia (IP:79.184.135.*)
data: 2009-06-19 06:26:09
Która jeszcze zna Maxa z Poznania, pilkarza napastnika? Chetnie pogadam, nawet bardzo chetnie.
autor: kingunia (IP:195.225.48.*)
data: 2009-06-19 08:27:25
Witam jeszcze raz wszystkie laski. Bardzo proszę o szczere informacje na temat Maxwella z Poznania, piłkarza. Podaję e-mail: kinguniapozen@o2.pl
autor: GAG (IP:79.173.4.*)
data: 2009-06-19 10:15:29
Do Kingunia.Dziewczyno czy ty mowisz o pseudo pilkarzyku Maxwell-u K z Poznania ?? Jezeli tak to uciekaj od niego jak najdalej. On ma zone i dziecko, ją mozesz znalezc na naszej klasie.....
autor: ask (IP:80.244.156.*)
data: 2009-06-19 13:06:43
Ja też mam złe doświadczenia z mężem Nigeryjczykiem. Nasze małżeństwo przetrwało pół roku. Kiedy tylko wzięliśmy ślub całe szambo wypłynęło. Wcześniej pół tora roku byliśmy razem i nie mieszkaliśmy razem. Zdradzał mnie z kilkoma naraz a nawet z prostytutkami, okradał mnie- zwinął mi ok. 5 tys, okradł również moją rodzinę, a nawet nasze dziecko. Zabrał mu pieniążki, które dostał na chrzest i, a które ja planowałam wpłacić mu na konto. Zdradził mnie w hotelu położonym koło mojego domu i powiedział po powrocie, że kocha tylko mnie, a gdyby faktycznie chciał mnie zdradzić, to nie zrobił by tego koło domu, gdzie wszyscy go znają i mieliśmy tam uroczystość chrztu. Był okrutny, a ja nadal nie potrafię nazwać i wytłumaczyć, jakie pobódki nim kierowały. Włożyłam sprawę o rozwód, ale sędzia odrzucił wniosek i teraz staram się o apelację. W sadzie do wszystkiego się przyznał do zdrad, do kradzieży, błagał, płakał i odstawiał cyrk. Ja pozwoliłam mu zostać w domu, do czasu aż czegoś nie znajdzie i ze względu na to że jest ojcem mojego dziecka i po prostu człowiekiem stworzonym przez Boga jak każdy z nas. I taka mnie kara za to spotkała,że nie dostałam rozwodu. Teraz wiem,że muszę go wyrzucić. Nie mogę i nie chcę być z takim człowiekiem, który nawet nie wie dlaczego zdradza, a kradzież pieniędzy tłumaczy w sądzie tym, że chciał pomóc rodzinie w Nigerii. Nie polecam nikomu widoku płaczącego i czołgajacego się faceta, pewnie dlatego go przez ten czas trzymałam, bo dręczył mnie emocjonalnie. Pytam go czy naprawdę nigdy nie zastanawiał się co będzie, jak to wszystko wyjdzie na jaw. Nie chcę się wypowiadać na temat innych Nigeryjczyków, bo uważam że to indywidualna sprawa. To mój przypadek. Zastanawiam się tylko czasem co taki człowiek odczuwa, kiedy wypiera się swojego syna, kiedy łajdaczy się z innymi kobietami, a potem wraca do żony, co siedzi tam w tej ograniczonej mózgownicy.
autor: bella (IP:83.23.87.*)
data: 2009-06-19 13:07:27
jak najdalej od Maxa! napiszcie do jej żony na naszej klasie! on ma wiele romansów!
autor: ~Ania (IP:83.23.236.*)
data: 2009-06-19 14:12:03
tez sie z nim spotykalam mega sciemniacz dziewczyny uwazajcie lubi wykorzystywac finansowo!!!Tak to prawda ma wiele romansow.Z tego co wiem to ma nawet żone i dzieci ...Pozdrawiam i uwazajcie !!!
autor: edyta (IP:82.210.152.*)
data: 2009-06-19 21:33:42
do Agnieszki:Znam chlopaka ktory pracuje na stadionie jezdzi starym srebrnym oplem i ma na imie Damian (jest troche starawy) Masz racje to beznadziejny koles.
autor: bella (IP:83.23.86.*)
data: 2009-06-20 10:03:18
do jessy29- współczuję wyboru! on ma dzieci w każdym mieście, prędzej, czy później wszystkie jego problemy przejdą na Ciebie! na początku jest tylko kolorowo...
autor: wiktoria (IP:94.254.229.*)
data: 2009-06-20 12:44:44
ocena: minusminusminusminusminus
a ja wam dziewczyny radzilabym sie przebadac czy wasz partner niczego wam nie zostawil w spadku
autor: MMM (IP:83.4.154.*)
data: 2009-06-20 15:02:58
Do ask
Widze ze w koncu sie przekonalas, chociaz jeszcze nie dawno- 27 lutego na tym forum wypowiadalas sie calkiem pozytywnie, nawet ich bronilas! Wiekszosc z Was sie przekona, to tylko kwestia czasu. Jest dobrze wtedy, kiedy widza w was interes (pieniadze, viza, ogolne poczucue bezpieczenstwa), tak naprawde mysla tylko o sobie.
autor: edyta (IP:82.210.152.*)
data: 2009-06-20 21:14:30
Dziewczyny czy któraś z Was zna jakiegoś Nigeryjczyka który jest ,,dobry,, ma rodzinke i nie zdradza żony itd? Jestem ciekawa czy tacy też sa u nas w polsce!!!
autor: Kinga (IP:83.175.183.*)
data: 2009-06-20 23:26:24
JA znam, ale Tanzanczyka
autor: bella (IP:83.23.94.*)
data: 2009-06-21 12:35:27
Jestem żoną Nigeryjczyka od roku,wcześniej byłam z nim bardzo długo i poznałam setki jego kolegów i z 20 małżeństw w tym nie było żadnego szczęśliwego, każdą mąż porabiał. Poznawałam ich żony, a na drugi dzień na imprezie lub u nas w domu poznawałam ich kochanki...mimo tego wyszłam niestety za mąż i spotkał mnie ten sam los,poznałam nawet kochanki mojego męża i miałam dowody jego zdrad,ale on nadal twierdzi,ze mnie nie zdradzi i nadal kocha...nawet jak go przyłapiesz w łózku z inną to się wyprze!!! Nigeryjczycy mają to we krwi,więc nigdy nie traficie na normalnego i kochającego, a te co mówią, że mozna to mają klapy na oczach, albo to tolerują!!! zawsze jak mówią, ze idą z kolegami na piwo to już wiedz, ze masz rogi!... ja mogę na temat dużo napisać... Musicie wiedzieć jedno dziewczyny Nigeryjczyk jest fajny tylko jako kolega i nic wiecej, chyba, że chcesz mieć zepsute zycie to się angażuj, bo oni umieją zakręcić i szybko się zakochasz,ale potem będzie Ci trudno żyć z takim ! strata czasu i życia! Więc nawet nie próbujcie,bo prędzej,czy pózniej przekonacie się same o tym! Pozdrawiam.
autor: Aneta uwolniona od czarnego (IP:87.206.149.*)
data: 2009-06-21 12:57:17
ocena: plusplusplusplusplus
Witam Was wszystkie:) Powiem tak. Byłam do wczoraj związana z pewnym Nigeryjczykiem, który w Polsce jest od 4 bądź 5 miesięcy- trudno to określić bo nie wiadomo gdzie w ich słowach można doszukać sie prawdy:/ Jestem wielką szczęściarą a to wszystko dzięki temu forum i 3 dziewczynom- zwłaszcza jednej, która jeszcze jest zona jednego z nich. Ciesze się że są takie fora. Dzięki nim można się wiele dowiedzieć, tylko poza samym przeczytaniem należy jeszcze samemu pomyśleć. Powiem tak Nigeryjczycy to magiczni, fajni, słodcy, tacy uczuciowi ludzie a zarazem to nieźli aktorzy. Przez 4 tygodnie spotykania się z jednym z nich(bo teraz od 2 tyg. nie ma go w Polsce-INTERESY). Tak mi zawrócił w głowie że nie myślałam racjonalnie, aczkolwiek byłam czujna cały czas, bo w sumie nie znałam go, więc nie wiedziałam do końca jaki on jest. Cały czas był dla mnie czuły, dzwonił codziennie, pisał i oczywiście jeden komplement za drugim. Bardzo się ciesze że wyjechał (fakt faktem wraca, więc dziewczyny uważajcie bo będzie szukał nowej), ponieważ dopiero teraz mogłam na spokojnie to wszystko przemyśleć. przez te 2 tyg. poczytałam wiele opinii, poznałam wiele osób i co ważne poznałam pewną żone Nigeryjczyka- o czym wcześniej wspomniałam. Dziewczyna ta juz na wstępie powiedziała, ze żadnych super latywów mi nie powie. I bardzo sie ciesze. Bo nie warto sie sugerować tymi dobrymi opiniami. Jak ktoś mówi ze jest tak idealnie nie ma żadnych problemów to to nie jest prawdą. W życiu nic nie jest idealne. A z czarny człowiekiem tym bardziej. To co mi opowiedziała o ich interesach, o ich podejściu do życia, o ich szacunku do kobiet (biją, znęcaja sie nad nimi psychicznie, fizycznie-oczywiście po ślubie, bo wcześniej jest jak w bajce), wstrząsneło mną:( Na początku podeszłam do tego z dystansem. pomyślałam "eee pewnie dziewczyna sama sobie na to zasłuzyła- bo to nie możliwe". Ale stało się tak ze ją poznałam. I okazało się że to jest normalna dziewczyna, która podobnie jak inne poprostu sie zakochała. Opowiedziała mi o swoim zyciu o życiu czarnych mężczyzn i kobiet w europie. I co ważne stwierdziła że musi mi cos pokazać zanim zniszcze sobie życie. Pokazała mi swoje pamiątki jakie pozostawił jej mąż na ciele oraz postanowiła zaprowadzić mnie do African Baru w Warszawie (oczywiście jak powiedziałam mojejmu że tam ide to prawie zawału dostał i odrazu wysłał tam swoich kolegów). Dopiero to miejsce i Ci ludzie, których tam spotkałam dało mi do myslenie. Dopiero teraz zrozumiałam o co w tym wszystkim chodzi. My jestesmy dla nich tylko i wyłącznie przepustką do "niby" lepszego zycia, a mało tego niektórzy z nich spotykaja sie z nami tylko i wyłącznie ponieważ potrzebują kogoś do zabawy- a gwarantuje Wam nie jesteśmy jedyne w ich życiu. My poprostu jestesmy dla nich takimi dziewczynkami z którymi mogą sie pobawić, posmiać itd. Najgorsze jest to że wiele dziewczyn-odważe się powiedzieć że ok. 60%- to dziewczyny, które same tego chcą. Bo on ma kase- a potem jest jeden wielki płacz. Będąc z nimi związane jesteśmy "nie wolnicami"- nie rób tego nie rób tamtego z żadnym facetem nie gadaj- tak mój zaczął już mówić. Tak naprawde mogłabym jeszcze pare spraw tutaj dopisać, ale mysle że za dużo by było. Mam nadzieje że wiele z Was uchroni się przed nimi. Ja rozumiem potrafią zawrócić w głowie (czekoladowa skórka, taki nie winny, uczuciowy, płacze...och i ach)- sama tego doświadczyłam, ale pamiętajcie oni maja inną kulture, oni nigdy się nie zmienią, oni naprawde tylko i wyłącznie pasują do czarnych. Mają inne imiona, mają rodziny w Afryce (mówie o żonach). Może ja osobiście nie doswiadczyłam tego wszystkigo, bo jeszcze nie dał mi takiej okazji, ale dziewczyny lepiej chuchać na zimno. Za dużo się słyszy negatywów. Juz na samym tym forum zobaczcie ile jest pozytywnych opini?? 2 może 3 a reszta to same negatywy. Trzymajcie się... jak cos sobie jeszcze przypomne to napisze:) Pozdrawiam Żone, która mi pomogła wybić murzyna z głowy:*:*:*:*:*:*:*:*
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-06-21 14:30:00
do edyty: tak. moj maz.
do MMM: a co? ty sie przekonalas i z tego powodu wszystkim zyczysz tego samego? sory, ale jakos sie nie boje.
autor: wiktoria (IP:94.254.255.*)
data: 2009-06-21 19:09:36
ocena: minusminusminusminusminus
dziewczyny czy ta zona czy dziewczyna johnsona jest na nk?
autor: JOANNA (IP:78.8.163.*)
data: 2009-06-21 20:05:55
Interesuje mnie gdzie poznałaś tego kolesia?
autor: Kinga (IP:83.175.183.*)
data: 2009-06-22 00:58:38
Jogobella, zycze szczescia ale nie zarzekaj sie, bo nikt ci nie grozi ze maz cie oszuka, ponije zdradzi ale nie wiadomo co sie moze przydarzyc
autor: MMM (IP:83.27.82.*)
data: 2009-06-22 09:33:28
do jogoBELLA
to nie tylko moja opinia, jak umiesz czytac to sama widzisz, chociazby po tym forum.
autor: Joanna (IP:78.8.163.*)
data: 2009-06-22 10:24:49
To pytanie do onna?
autor: vladislav (IP:217.153.205.*)
data: 2009-06-22 13:46:02
ocena: minusminus
bede bardzo wdzieczna za informacje o Damianie (ten starszawy wlasnie, od srebrnego opla). Chcialabym sie dowiedziec, czemu uwazacie, ze beznadziejny? bo boje sie, ze wdepne w jakies g.... i okaze sie, ze ma za duzo kobiet itp... ehhh jesli mozecie mnie doinformowac, poprosze na forum lub mailem vladislav@vp.pl
czytam to forum i wlos mi staje deba po prostu....
autor: onna (IP:89.108.208.*)
data: 2009-06-23 08:53:05
Poznałam go w wawie przez znajomych...on teraz na 2 tyg wyjechal do szwajcarii mieszka w wawie na tarchominie...znasz go??? prosze odezwij sie na maila madulka84@o2.pl
autor: ask (IP:80.244.156.*)
data: 2009-06-23 12:08:40
ZWRACAM SIĘ DO WSZYSTKICH DZIEWCZAT , KTÓRE ZNAJĄ, A BYĆ MOŻE NAWET MIAŁY KONTAKT Z MOIM MĘŻEM ( FRANCIS, STUDIOWAŁ W RESZOWIE ) ALBO WIEDZĄ OD KOGOŚ O JEGO CIEMNYCH INTERESACH, ABY SKONTAKTOWAŁY SIĘ ZE MNĄ NA FORUM LUB POPRZEZ MEILA PODAWAŁAM GO JUŻ WCZESNIEJ TUTAJ. cHODZI MI TYLKO O DOJŚCIE DO PRAWDY I POZNANIE JEGO PRAWDZIWEJ TWARZY, KTÓREJ JAK SIE OKAZUJE DŁUGO NIE ZNAŁAM, BO OK. 2 LATA. z JEDNĄ DZIEWCZYNĄ , KTÓRA ZWODZIŁ I OSZUKIWAŁ JUŻ ROZMAWIAŁAM- POZDRAWIAM oLĘ- I NAPRAWDĘ POMOGŁO MI TO,ŻEBY BYĆ JESZCZE TWARDSZĄ I NIE DAĆ SIĘ ZWIEŚĆ PO RAZ KOLEJNY JEGO PŁACZOM I ZAPEWNIANIOM, ŻE JESTEM JEDYNA TAK NAPRAWDĘ W JEGO ŻYCIU. jEŻELI KTÓRAŚ Z wAS SŁYSZAŁA PODOBNE WYZNANIA Z UST fRANCISA PROSZĘ, ŻEBY SIĘ UJAWNIŁA. jEDYNE POZYTY ZWIĄZKU Z fRANCISEM BĄDŻ KEESYM- BO I TAK SIĘ TYTUŁUJE, TO MÓJ CUDOWNY 11- MIESIĘCZNY SYN I LEPSZA ZNAJOMOŚĆ JĘZYKA ANGIELSKIEGO. MIMO WSZYSTKO NADAL WIERZĘ ,ŻE SĄ PORZĄDNI I UCZCIWI NIGERYJCZYCY, BO I Z TAKIMI SIĘ ZETKNĘŁAM. POZDRAWIAM ZWŁASZCZA TE SZCZĘŚLIWIE ZAKOCHANE PARY MIESZANE. a JA SWÓJ PRZYPADEK TRAKTUJĘ, JAKO KOLEJNĄ LEKCJĘ ŻYCIA. kTO POWIEDZIAŁ,ŻE ŻYCIE SKŁADA SIĘ Z SAMYCH RÓŻ.WIERZĘ TEŻ,ŻE NIC NIE DZIEJE SIĘ BEZ PRZYCZYNY.
autor: Anita (IP:81.190.109.*)
data: 2009-06-23 12:19:30
Hej. Przeczytalam kilka opini... I nie musicie wszystkich mierzyc jedna miarką... Pewnie jakby sie czytalo takie forum o polskich malzenstwach wygladaloby to tak samo. A tu dochodzi religia, rasa i kultura. Ja znam czarnych 1,5 roku i jak wiadomo kazdy jest inny. Pierw bylam zwiazana z Femim, wszystko wygladalo jak w bajce... Pieknie sie ukladalo spedzalismy cale dnie razem, piekne smski itp. dopuki nie wyjechal do pracy do Ustki gdzie zaczal szalec... Ja swieta nie bylam, ale pozniej widywalam jakies zdjecia na nk czy facebooku u jakis dziewczyn z calej polski, dowiadywalam sie roznych informacji na jego temat. czulam, ze nie moge Mu ufac, jego ojciec ma 3 zony, religia raczej tu nie ma nic wspolnego, bo byl anglikaninem-protestantem, a mam pl znajomych z tej religi wiec jest spoko. Kochalam go, ale staralam sie trzezwo na to patrzec, teraz czuje do Niego wstret. Przez 7 czy 8 m-cy mowil mi ze mnie kocha a poznawal laski w necie i zapraszal je do siebie. Nie chce miec z Nim nic wspolnego.. Jednak.... poznalam innego Nigeryjczyka. Co prawda nie znamy sie za dlugo, ale jemu akurat ufam. Wiem, ze jestem jego pierwsza dziewczyna w Pl, nawet przejrzalam jego tel. ale hm... nic tam nie znalazlam!Zobaczymy jak dalej sie potoczy nasza znajomosc. Johnson(nie jest to ten sam o ktorym mowicie) nalezy do gospelu i ta religia rowniez sie duzo nie rozni od naszej...Oboje sa z plemienia joruba ale to calkiem 2 inne osoby. Zalezy tez jak zostali wychowywani przez rodzicow. Jak mi Johnson cos opowiada o Nich to az cieplo na sercu sie robi jacy to serdeczni ludzie! Jak chcecie pogadac to zapraszam na maila anitawasylka@wp.pl
autor: Kinga (IP:83.175.183.*)
data: 2009-06-23 16:16:35
hej, ja znam Damiana z Warszawy, ktory w chwili obecnej przebywa w Grecji, starszy wlasnie, ja i moja kolezanka mialysmy z nim kontakt przez yahoo. Zakochal sie w niej;)
autor: kwiatuszek772277 (IP:212.129.82.*)
data: 2009-06-23 17:49:08
Hej! Nie dokonca podoba mi sie opinia Anety (Aneta uwolniopna od czarnego). Ja wiem, ze moze chcesz uprzedzic inne dziewczyny od nieszczescia, ale ewidentnie wrzucasz wszystkich czarnoskorych do jednego worka. Nie wiem, czy mialas okazje poznac innych czarnoskorych z innych krajow, czy mialas okazje poznac Nigeryjczykow mieszkajacych nietylko w Polsce, bo wiekszosc opinii tutaj zawartych dotyczy Nigeryjczykow mieszkajacych w Polsce, moze oni sa jacys zepsuci albo bedac "nowymi" w Polsce, kiedy zaczynaja obracac sie w towarzystwie swoim (Nigeryjczykow), to sie zgarszaja. Ja poznalam wieeele Nigeryjczykow i nietylko. Ludzi z Ghany, Cameroonu, Kenii, RPA. Mialam okazje pracowac z wieloma Nigeryjczykami przez dosc dlugi okres czasu. Ale nie poznalam zadnego Nigeryjczyka mieszkajacego w Polsce. I napisze tak: jesli masz troche oleju w glowie i nie jestes latwowierna, tylko czujna, mozna wyczuc w pierwszych chwilach poznania osoby, czy to kretacz-sciemniacz, czy normalna osoba. I nie lapac sie na komplementy. Nie podoba mi sie to, ze napisalas, ze wszyscy Nigeryjczycy maja swoje rodziny w Nigerii (zony), co jest nieprawda. Moze duza czesc z nich posiada, ale nie wszyscy! Nie pomyslalas o tym, ze moga to czytac osoby, ktore sa zwiazane z uczciwymi Nigeryjczykami i przez Twoja wypowiedz bez zadnego powodu zaczna podejrzewac ich, zaczna ich kontrolowac nie wiadomo jak, moze zaczac sie psuc miedzy nimi. Tez poznalam wiele Polek (i nietylko) zwiazanych z Nigeryjczykami, moze nie wszystkim sie powodzi, ale znam tez zwiazki "czarno-biale", ktore sa naprawde szczesliwe. Ale czy wszystkim sie powodzi w zwiazkach "Polak-Polka"? Ja sama jestem zwiazana z Nigeryjczykiem, od ponad 3 lat, nie mieszkamy w Polsce (moze to dobrze). Nigdy nie dal mi powodu do zadnych podejrzen, nigdy nie podniosl na mnie reki. Nigdy nie myslalam, zeby sie z nim rozstac (mialam jedyne watpoliwosci co to tego, czy moja rodzina go zaakceptuje, ale moja rodzina go poznala, zaakceptowala - wielki kamien z serca mi spadl). Zawsze wiem gdzie jest, zawsze mam dostep do jego telefonu, maila. Nawet czesciej ja mu sprawdzam maila niz on sobie sam. Fakt nie jest idealnie, tez czasem mamy gorsze dni, ja mam tak samo wady jak i on. Ale na szczescie tych gorszych dni nie jest wiele. I w zyciu nie chcialabym byc z bialym, tym bardziej z Polakiem, majac na wzor mojego ojca kiedy widzialam, jak moja Mama ciepri przez niego, przez cale moje dziecinstwo. Byla zdradzana, ponizana, nieszanowana i niedoceniana. A przeciez to Polak. Takze moja rada jest taka - trzeba byc czujnym, nie nabierac sie na puste komplementy i dac sobie przede wszystkim czasu, nie wskakiwac na pierwszej randce do lozka! A jesli nie potraficie sie powstrzymac, zabezpieczajcie sie! I miejcie zawsze glowe na karku. I to nie dotyczy tylko czarnych, to dotyczy wszystkich facetow! Pozdrawiam!
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-06-23 20:34:06
do MMM: nie masz podstaw aby wrzucac wszystkich do jednego worka. tak sie skada, ze jestem uzytkonikiem forum na ktorym jest ponad sto szczesliwych zon i dziewczyn afrykanczykow (nie tylko nigeryjczykow) i nie wszyscy z nich to swinie i oszusci. zauwazylas ze wiekszosc tych tutaj opinii dotyczy chlopakow ze stadionu??? moze to jest jakis dziwny swiatek. ale ja znam takich ktorzy sa porzadni, uczciwi i maja inne priorytety w zyciu niz "bzykniencie" jak najwiekszej liczby lasek. pozdrawiam serdecznie.
SZCZESLIWA ZONA NIGERYJCZYKA.
autor: RÓŻA (IP:82.210.152.*)
data: 2009-06-23 20:55:05
do kwiatuszek 772277:zgadzam sie z Toba jak najbardziej.Ja tez jestem zwiazana z Nigeryjczykiem mieszkamy w Polsce i jest normalnie ani mnie nie zdradza ani nie bije i jestem pewna ze kocha tylko mnie. Wierze mu tak jak on wierzy mi, wiec jak widzicie nie kazdy Nigeryjczyk jest taki sam. Pozdrawiam
autor: Izula (IP:89.74.193.*)
data: 2009-06-23 22:34:03
WRESZCIE!!!! WRESZCIE jakieś normalne opinie na tym forum:)))))))
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-06-24 10:50:16
kwiatuszek772277 BRAWO!!! lepiej nikt nie mogl tego napisac!
autor: Ona (IP:85.128.10.*)
data: 2009-06-24 14:10:42
Hej nie możecie tak uogólniać, ja mam meża Nigeryjczyka i jestem z nim bardzo szczęśliwa. Cały wolny czas poświęca mi i naszemu szczęściu, wiem że mnie kocha i napewno nie zdradza. Każdej z Was życzę takiego faceta u boku. Nie mozna od razu zakładać ze każdy Nigeryjczyk jest zły tak samo jak nie każdy Polak to pijak i nie każda Polka to prostutytka w Niemczech itd...
Pozdrawiam i życzę szczęścia
autor: ~ewa (IP:82.210.152.*)
data: 2009-06-24 16:35:54
jogoBELLA masz racje ze Nigeryjczyki ze stadionu maja zła opinie bo 90 procent z nich to własnie zli ludzie ktorzy bija zony,zdradzaja itd.I taka jest prawda bo ja rowniez znam dobrych Nigeryjczykow co maja rodziny i nie oszukuja swoich zon.Wiec jednak istnieja tez ,,dobrzy,,Nigeryjczycy!!!!!!!!!!!!
autor: Beata zona Johna (IP:217.153.186.*)
data: 2009-06-24 19:03:49
A moje życie toczy się dalej na dzień dzisjejszy moj maz zostal zatrzymany "FAŁSZYWY PASZPORT" zyłam z człowiekiem przez tak długi czas który oszukał mnie tak bardzo....nie dosc ze postanowiłam sie z nim rostac wniesc pozew do sadu to dowiedzialam sie ze jego paszport jest fałszywy...a wiele razy pytalam go czy jest orginalny zapewnial ze tak. Teraz moj jeszcze "maż" czeka na sprawe w sadzie jezeli sie nie przyzna do prawdziwego imienia to moje malzenstwo moze zostac anulowane a on odleci tam skad przylecial...wiele dziewczyn jest naiwnych na wlasne oczy siedząc z koleżanką w KFC widzialam jak 15 letnie dziecko spotyka się z Nigeryjczykiem. Czy to nie jest paranoja... Ona jest nie letnia a ten znając zycie powiedził jej że ma z 19 lat. Oni są do wszystkiego zdolni, byle mieć tego przyjemność,taka 15 letnia dziewczynka nie myśli o niczym....jednym slowem wszyscy sa dla mnie do niczego .Bedąc w centrum kilka dni mialam wiele propozycji skladanych przez czarnych panów jednym sloowem wierzmy dalej w piękne słóowa .........
autor: Gość (IP:83.30.181.*)
data: 2009-06-24 19:44:33
Anita a coz to za religia gospel? gospel to po ewangelia albo gatunek muzyczny a tak poza tym oczywiscie ze nie wszyscy sa tacy sami, ale trzeba miec oczy otwarte i nigdy za wiele ostroznosci
autor: ~Monika (IP:78.144.48.*)
data: 2009-06-24 20:16:37
Witam wszystkich jestem żoną nigeryjczyka (Nawet mamy Slub kościelny) od 3 lat też pracował na stadionie ale teraz nie mieszkamy już w polsce nie zdradza dba o rodzinę ale jest też agresywny z byle powodu i mam nadzieję że nadejdzie taki dzień że wreszcie się rozstaniemy jeżeli chciałybyście pogadać na te tematy piszcie do mnie adrastea00@wp.pl
autor: bibi (IP:62.121.122.*)
data: 2009-06-24 22:54:31
Podsumowując: Na świat składają się dobrzy ludzie i źli, zaweżajac są dobrzy lub zli meżowie i dobre lub złe żony. Ważne to form moim zdaniem powinno opierac sie na wymianie opinii, jak wyglada proces akulturacji w związkach mieszanych, a nie opisywaniem "czarnych facetów" jacy to podli oni są!!! Powracając do pierwszego zdania jakie napisalam i takim samym zdaniem moja opinie zakanczam!
Pozdrawiam i zyczę powodzenia, popieram opinie Kwiatuszka 772277 genialnie to ujęłaś!
autor: katharina (IP:84.112.20.*)
data: 2009-06-24 22:59:47
powiem krotko
jeszcze sie wszystkie moje Kochane rodaczki przekonacie,na 99,9% obiecuje
badzcie madre,pozdrawiam
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-06-25 08:26:04
strachy na lachy. ja sie tam nie boje. moj maz jest dobrym czlowiekiem, nie szlaja sie po klubach, nie bije mnie, nie zdradza itp. mamy powazne plany na przyszlosc ktore stara sie realizowac. niektore dziewczyny wierza bezgranicznie oszustom, sa slepe na wszelkie znaki na ziemi i niebie, na drugi dzien po poznaniu sa zakochane po uszy, a po miesiacu slub i dziecko. jak koles od pierwszego wejrzenia jest do nieprzytomnosci zakochany, jedyne czego chce to slub, to chyba mozna sie domyslacz czego chce (dokumentow), prawda? to nie milosc, wiec nic dziwnego, ze pozniej zdradzaja, skoro nie kochaja. a jak nigeryjczyk naprawde kocha dziewczyne, to znajdzie inne wyjsce zeby w polsce zostac leganie, niz szybki slub po tygodniu znajomosci...
autor: kwiatuszek772277 (IP:212.129.80.*)
data: 2009-06-25 18:19:43
RÓŻA, jogoBELLA, bibi - dzieki dziewczyny za poparcie! Chcialabym jeszcze dodac do mojej opinii, czy uwazacie ze nasi Rodacy - Polacy (ojcowie, mezowie, narzeczeni, chlopacy), wyjezdzajac za zarobkiem (by poprwic sytuacje finansowa w zyciu) do Irlandii, Anglii czy do innych krajow, zostawiajac na jakis czas swoje rodziny w Polsce, pozostali wierni, swieci swoim partnerkom? Myslicie, ze nikt nie udawal "singla" po to, by tylko przespac sie z jakas kobieta, bo znow sie poczuli wolni. Nigeryjczycy wyjezdzaja do Europy takze za lepszym zyciem, wierze, ze niektorzy z nich pozostawili sowje rodziny w Nigerii, swoje partnerki. Ale niekazdy z nich. Tak samo jak niekazdy Polak wyjezdzajacy za granice jest w Polsce zwiazany z kims. Kazdy jest inny, niezalezne od narodowosci. Kazdy odpowiada za siebie, kazdy wie co robi. Takze, jeszcze raz apeluje, nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka ze wzgledu na kolor skory czy narodowosc! Pozdrawiam!
autor: ~ewa (IP:82.210.152.*)
data: 2009-06-25 19:23:48
DO Katharina: to, że Ty nie spotkałaś na swojej drodze ,,dobrego,, Nigeryjczyka to nie znaczy, że inne dziewczyny nie spotkają. Nie każdy czarny jest taki sam i nie kazdy Polak jest słodki więc nie obiecuj i nie strasz dziewczyn na forum. Może kiedyś spotkasz kogoś dobrego na swojej drodze czego Ci życzymy.
autor: ~Anna (IP:83.10.234.*)
data: 2009-06-29 23:31:01
Ja chciałam przestrzec dziewczyny przed pewnym Denisem z Łodzi (badz tez Chibulo) duzo pali, jest w polsce od kilku miesiecy, wczesniej byl w szwajcarii robil jakies ciemne interesy i siedzial w wiezieniu, ma dziecko do ktorego sie nie przyznaje, najczesciej poznaje dziewczyny w "Heaven" w lodzi ma wiele dziewczyn, od ktorych tez bierze pieniadze, nie ma dokumentow i szuka jakiejs tylko tylko dla dokumentow
autor: M&S (IP:89.228.109.*)
data: 2009-07-01 15:38:36
skontaktuj sie ze mna w sprawie Johnsona wyslalam Tobie email....zreszta jesli ktoras zna nijakiego Johnsona z Wawy taki niewyskoi pulchny ale nie gruby, jezdzi czerwona mazda 323 to piszczcie do mnie PROSZE sowka247@wp.pl
autor: emilia (IP:83.3.58.*)
data: 2009-07-01 19:36:13
Witam. Będę wdzięczna gdy ktoś powie mi jakie formalności należy załatwić w Polsce, aby mój mąż Nigeryjczyk, mieszkający obecnie w Hiszpanii, mógł przyjechać do Polski? Potrzebna jest wiza, prawda? Proszę o pomoc
autor: Joanna (IP:81.168.169.*)
data: 2009-07-01 21:08:28
Droga Emilio. Mój mąż przyjechał do Polski ze Szwajcarii bez wizy. Powiem szczerze nikt nawet nie pytał dlaczego nie ma. Wzieliśmy ślub i ma pobyt na 2 lata w Polsce Pozdrawiam.
autor: cola (IP:89.228.72.*)
data: 2009-07-02 22:15:34
Ja znam Johnsona jezdzi mazda wow
autor: emilia (IP:83.3.58.*)
data: 2009-07-03 21:29:23
Dziękuję za info, Joanno:) A z uregulowaniem tego pobytu to dużo "kłopotów'? Bo jak poczytałam porady prawnicze, to nieciekawie to się przedstawia:( Twój mąż też pochodzi z Nigerii? Pozdr:)
autor: izolda (IP:83.19.102.*)
data: 2009-07-04 10:22:26
Cześć. ja od niedawna spotykam się z Kelvinem z Wawy (Ischocha), czym może ktoś go zna?
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-07-05 01:37:55
Do Emilli przede wszystkim moja droga trzeba sie udac do urzedu migracyjnego dla cudzoziemcow taki urzad miesci sie np w Warszawie na ul Długiej...trzeba zlozyc tzw wniosek o udzielenie zezwolenia na czas oznaczony...jest troche z tym zachodu ale wytrwali dostaja to co chcą;) jak cos gg 7226216
autor: ~Ania (IP:79.173.14.*)
data: 2009-07-05 12:04:06
Cześś wszystkim,właśnie przeczytałam całe to forum,ale wcale mnie nie dziwia te negatywne opinie,ja spotykałam się tylko przez krótkiczas z nigeryjczykiem i mi to starczy na cale zycie!Zresztą jest o nim mowa tutaj,to Max z Poznania,piłkarz.Zauroczył mnie bardzo,,oni to naprawdę umieją zakręcić kobiecie w głowie...zakocałam sie szybko i nadal o nim myślę i chociaz on nadal chce być ze mną to ja mu delikatnie podziękowałam.Poprostu przez przypadek na imprezie na której był beze mnie poderwał moja przyjaciółke!!!! nie wiedzac o tym kim ona jest!!!! i tak sie zaczeły jego kłamstwa,smsował sie z nią i prosił o spotkanie nie wiedzac,że ja o wszystkim wiem,a potem dowiedziałam się o jego zonie nawet i o tym,ze ma dzieci w Poznaniu,Warszawie i Łodzi...Masakra!Powiem szczerze ja nie wiem po co oni tak kłamią,mowie to w liczbie mnogiej.bo poznałam tez jego kolegów,kłamstwa i tak wyjdą kiedyś na jaw. Jedno wiem na pewno- oni nie maja nigdy jednej kobiety,nie są wierni i nie mozna im zaufac,jak jest okazja to biora numery od kazdej dziewczyny,która napotkają,a potem wiadomo do czego dąża! Fajne FORUM! Pozdrawiam i dziewczyny nie dajcie się nimi zauroczyć!!!
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-07-05 14:02:57
Niestety oni juz tacy są spędziłam kilka dni w Wiedniu u mojego meza brata nawet sam bart mnie podrywal a juz nie wspomne o jego kolegach......... choc koledzy przyznali sie ze maja dziewczyny ale nie jedna tylko po kilka..... sa okrutni patrza tylko na siebie i na to zeby jak najwiecej lewej kasy zarobic........ mimo ze moj maz mial duzo kolegow to teraz jak siedzi.... to niestety zadnego juz nie ma... chcoc sa szczesliwe przypadki to niestety ja do takich nie należe... moze kiedys spotkam tego ktory bedzie ok.... przede wszystkim jak facet chce czegos wiecej na 1 spotkaniu to juz wiadomo ze nie ma dobrych zamiarów.... buziaki dla Anetki mojej:*
autor: Eve (IP:79.173.4.*)
data: 2009-07-05 17:32:15
ocena: minusminusminusminusminus
Do Anii- Jestes pewna, ze ma dziecko w W-wie tez? To juz chyba jakas ploteczka? :)
Bo z ta reszta co napisalas bym sie zgodzila :)
Znam jego zone, super laska i zasluguje na kogos lepszego - to fakt!!!
autor: iza (IP:83.26.76.*)
data: 2009-07-05 18:44:33
ocena: minusminusminusminusminus
Dziewczyno uciekaj jesli to ten sam Kelvin którego znam to ma zone ma dziecko i najwazniejsze spodowodował wypadek zwiał za granice no ale wrocił ostatnio. jesli to ten sam ma profil na bearshare KelvinKing
autor: Ann (IP:83.168.108.*)
data: 2009-07-05 18:50:22
ocena: plus
Demn, a ja myślałam że ja mam tylko takie problemy...
W 2007 r. poznałam pierwszego czarnoskórego mężczyznę i... zakochałam się. Niestety nie wyszło. Od tamtej pory nie wyobrażam sobie życia z białym mężczyzną... myślałam że to moje "widzimisie", że coś ze mną nie tak, dlatego spróbowałam związku z białym mężczyzną, ale to był całkowity niewypał...poprostu "biali" w ogóle mnie nie kręcą... i do teraz próbuje znaleźć "idealnego" czarnoskórego faceta dla mnie... i nie jest to takie proste... Oni potrafią być naprawdę słodcy, mili, kochani, troskliwi i te komplementy w które tak trudno nie wierzyć ;P... ale ja potrzebuje czegoś więcej, faceta na całe życie...
Z zaczem coraz bardziej wątpię w to że znajdę tego JEDYNEGO, dla którego ja także będę tą JEDYNĄ... ale nie poddaję się...
Poznałam kilku Nigeryjczyków, i wszyscy byli naprawdę so friendly... z dwoma próbowałam się związać, niestety po drugim spotkaniu mówili już o małżeństwie, co było dla mnie niezrozumiałe... byłam na to nie gotowa... i postanowili szukać innej kobiety-polki-żony.
Wszystkim Polką życzę powodzenia, mam nadzieje że znajdziecie tego Jedynego... a ja nadal szukam...
autor: iza (IP:83.26.76.*)
data: 2009-07-05 18:52:27
ocena: minusminusminusminusminus
w profilu na bershare nie ma zdjec ale jest komentarz : pięknego macie synka.a wogole innego kelvina z wawy nie ma takze napewno to ten. jest wysoki.przyjechał na studia. kiedys go poznałam ale w innych okolicznościach. Daj sobie spokoj.
autor: izolda (IP:83.19.102.*)
data: 2009-07-06 09:11:11
Do Iza: jeśli mówimy o tym samym człowieku to prosze odezwij się na moje gg: 4691812
autor: idris = nelly to ******* (IP:188.33.19.*)
data: 2009-07-06 22:23:32
Onna, NIE warto, znam go, olej gościa :) Tylko tyle ode mnie.
autor: Onna (IP:194.9.223.*)
data: 2009-07-07 08:26:09
do idris = nelly to *******, a mozesz mi cos wiecej o nim powiedziec? co to kto to, bo strasznie mnie zakrecil i nie wiem co mam zrobic.. proszę o jakies info
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-07-07 20:50:38
Ja pomimo nieudanego małżeństwa z Nigeryjczykiem idac ulica widząc czarnego oglądam się przeciez tyle o nich wiem...a jednak gdy widze takiego cos mnie ciagnie......przez ostatnie kilka dni duzo myslałam i niestety nie umialabym zyc juz z moim mezem po tylu kłamstwach i zlym traktowaniu biciu itp....on jeszcze nie wie ze juz nie wroce a ja z dnia na dzien utrwalam sie z ta decyzją. dowie sie o tym na widzeniu bo niestety dalej siedzi.......Moze kiedyś znajdę tego odpowiedniego. Jak narazie obserwuje tych wszystkich co znam i nic ciekawego nie wywnioskowałam... a Ci z Warszawy to chyba sa najgorsi na swiecie... ani jednego nie znam dobrego ze stolicy;) Powodzenia również Ann!!!
autor: iza (IP:83.26.79.*)
data: 2009-07-07 21:11:18
ocena: minusminusminusminusminus
Izoldzie i mnie udało się ustalić ze mowimy o tym samym Kelvinie.To znaczy ze warto tu pisać i pytać. Pozdrowienia Kobitki górą!!!
autor: Olka (IP:80.54.38.*)
data: 2009-07-07 21:46:51
ocena: minusminusminusminusminus
Ten facet ma małego ponad miesięcznego synka i żonę którą cały czas zdradza. Mówi jaki to on samotny i taki bajer wali. Proponuje spotkanie u kolegi z którym niby mieszka albo hotel a tak na prawdę mieszka gdzieś pod Warszawą.
Jeżeli dochodzi do spotkania to tylko o sex a jak chcecie o coś zapytać to mówi że nie rozumie za dobrze. Mi powiedział np że gra w gwardi warszawa a to wszystko ściema. Uważajcie na niego ON JUŻ NIE JEDNĄ MA TERAZ BO WIEM ŻE JEST ASIA JAKAŚ ANIA I jeszcze jakaś (NIE ZAPOMINAJĄC O ŻONIE) fajnej dziewczynie której to wszystko robi.
autor: iza (IP:83.26.80.*)
data: 2009-07-08 07:02:48
Izoldzie i mnie udało się ustalić, że mowimy o tym samym Kelvinie. Warto tu pisać i pytać. Kobitki górą!
autor: iza (IP:83.26.82.*)
data: 2009-07-08 20:46:14
Kelvin okazał się ten sam. Warto tu pisać i pytać. Kobitki górą!
autor: Ann (IP:83.168.108.*)
data: 2009-07-08 22:49:32
Hej! Czy ktoś z czytających zna może Nigeryjczyka Emmanuel Iyoha?
autor: kaylaaaaaaaa (IP:95.49.100.*)
data: 2009-07-08 23:38:32
czy zna ktoras z was desmonda,pracuje na stadionie..wiem ze ma wiele dziewczyn..nie dajcie sie oszukac !!!
autor: saska (IP:95.49.100.*)
data: 2009-07-08 23:40:22
A ktoras z was moze miala kontakt z Nicolasem?? teraz mieszka w szwajcarii..wczesniej mieszkal na tarchominie w warszawie..
autor: BB (IP:83.6.7.*)
data: 2009-07-09 16:09:18
Hej! Za ok. pół roku wychodzę za mąż za Nigeryjczyka :P Czy któraś z Was brała ślub w Nigerii? Rozważamy różne opcje: Polska, Nigeria albo jeszcze inny kraj (on nie mieszka w Polsce). Czy mogłybyście podpowiedzieć, co najważniejsze przy załatwianiu dokumentów? Czy któraś ma doświadczenia z załatwianiem wizy dla męża w konsulacie w Lagos? Będę wdzięczna za informacje płynące z doświadczenia, bo wiadomo co innego procedury, a co innego życie ;) Z góry dzięki!
autor: iza (IP:83.26.89.*)
data: 2009-07-09 20:34:14
Do Ann:Znam jakiegoś Emmanuela ale tylko z imienia.Ten którego znam ma 26 lat jest drobniutki, niewysoki,wyglada na mniej lat niż ma. Ma żone która ma 20 lat. On pracuje na stadionie.
autor: Kinga (IP:89.195.219.*)
data: 2009-07-09 21:03:26
Ann ja znam Emmanuela iyoha, kiedys pisalam z nim na gg
autor: judyta (IP:82.210.152.*)
data: 2009-07-09 22:23:35
do kaylaaaaaa:napisz cos wiecej o tym desmondzie jak ma na imie,jakim samochodem jezdzi bo nie wiem czy nie znamy tego samego kolesia.pozdrowionka
autor: Kamila (IP:82.139.1.*)
data: 2009-07-09 22:48:06
A jak wyglada ten Nicolas z Tarchomina??
autor: iza (IP:83.26.72.*)
data: 2009-07-10 07:43:17
propo Kelvina to Olka ma racje on nie rozumie duzo nawet po angielsku :)
autor: Kornelia (IP:62.21.3.*)
data: 2009-07-10 17:24:54
ocena: plusplusplusplusplus
Cytuję : " utor: ~Kasia (IP:195.205.140.*)
data: 2008-12-01 12:46:21
Witam kochane
Chciała bym na tym forum znaleź informacje o jednym męźczyźnie z nigerii.
Prawdopodobnie mieszka e amsterdamie, ma bisnes lub mial. Na imie ma Kenneth Ibo albo Jonny Wiliams (nick na skypie), czesto proponuje poznanym dziewczyną na skypie przelot i pobyt na weekend w holandii, generalnie chce sie ozenic z polką. Pochodzi z Nigerii I plemienia Ibo.
pozdrawiam"
Miałam okazję poznać go na skype, jest już w Polsce i bajeruje nieźle, po szczegóły dotyczące bajeranctwa pana KENNETHA UCHE albo JOHNa WILLSONA lub WILLIAMSA zapraszam na mojego maila : tantawi@icpnet.pl
autor: Aneta (IP:87.206.149.*)
data: 2009-07-10 20:32:58
do kaylaaaaaa
Ja znam gościa o imieniu desmond- ma ok 23-25 lat i ma żone młoda. mieszka w warszawie na bemowie. Ale nie wiem czy o tym samym mówimy.
autor: saska (IP:95.49.70.*)
data: 2009-07-11 00:38:09
Nicolas ma okolo 25 lat..raczej szczuply krotkie wlosy, jasniejsza skora. w warszawie byl tylko 3 miesiecy w okresie zimowym. wiem ze przez jakis czas byl z dziewczyna z kreconymi wlosami ktora nie wyglada jak polka.
autor: kaylaaaaaaaa (IP:95.49.70.*)
data: 2009-07-11 00:44:11
Tak to chyba ten sam desmond. wiem ze ma zone i wiek tez sie zgadza. wspolczuje tej dziewczynie bo z tego co wiem to go kocha a on nie jest nic warty..
autor: Gość (IP:80.72.40.*)
data: 2009-07-11 01:08:40
Dziewczyny, wyrażacie tu tak różne opinie o o swoich ciemnoskórych facetach...przeczytałam całe forum poszukując jednego nigeryjczyka z Kolonii w Niemczech. Zastanawia mnie tylko jedno czy Wy się profilaktycznie badacie? Czy jesteście świadome zagrożenia jakie niosą ze sobą Ci poligamiczni faceci? Przebadajcie się na obecność HIV!!! Nie piszę tego absolutnie złośliwie, a z troski bo jesteście młodymi, pewnie fajnymi dziewczynami i szkoda mi Was... PRZEBADAJCIE SIĘ !!!
autor: M&S (IP:89.228.85.*)
data: 2009-07-11 12:14:08
ocena: plus
szukam kobiety ktora zna nijakiego Johnsona...z wawy rzecz jasna
autor: asia (IP:95.49.123.*)
data: 2009-07-11 16:04:06
a ja kocham swojego Misiaka i wiem ze jest tylko moj:) Pozdrowionka!
autor: anet (IP:82.177.44.*)
data: 2009-07-11 17:34:43
czy któraś zna Emanuel uche z łodzi? jak tak to proszę adres email ect o kontakt
autor: anet (IP:82.177.44.*)
data: 2009-07-11 17:36:21
Johna znam z wawy podaj mi gg aha i czy ktoś zna Banky z łodzi również
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-07-11 23:07:29
co do Nicolasa to ten koles sie z moim meżem zadawał czesto u nas na tarchominie w domu był ...co do Emanuela to nie powinno byc uchenna a nie uche??...a co do Johnsona to z wawy znam ich chyba z 5;) pozdrawiam:)
autor: M&S (IP:89.228.85.*)
data: 2009-07-12 20:00:12
ocena: plus
do ANET...moje gg 7048236 odezwij sie do mnie....pozdrawiam wszystkie kobietki
autor: Malijka (IP:83.16.53.*)
data: 2009-07-13 12:56:16
A jak wyglada ten Emmmanuel Uche z Łodzi? Ma może francuzy?
autor: iga (IP:88.88.52.*)
data: 2009-07-14 08:50:30
czytam opinie i jestem w szoku. Jestem w związku z nigeryjczykiem ponad 5 lat - 3 lata po ślubie. W stosunku do Polaków, z którymi byłam jest bardziej opiekuńczy, zaradny. Udziela się w obowiązkach domowych. Ma oczywiście swoje humory-ja też je mam-kto z nas jest idealny?
W powyższych wypowiedziach uderzyło mnie jedno-jeśli macie wątpliwości to po co się pchacie w takie związki i macie dzieci? Najtańsze środki antykoncepcyjne kosztują ok 10 zł. Po co bierzecie tak szybko ślub ? Nie atakuję Was dziewczyny, ale lepiej pomyśleć wcześniej niż potem płakać nad rozlanym mlekiem....
autor: BB (IP:83.6.32.*)
data: 2009-07-14 11:09:08
Widzę, że to forum to już regularny list gończy, a nie miejsce gdzie można uzyskać jakąś informację nt. kraju. Dziewczyny, będę bardzo wdzięczna jeśli któraś udzieli mi jakichś informacji, o które proszę kilka postów powyżej. Z góry dzięki!
autor: zapytaj a się dowiesz (IP:94.42.88.*)
data: 2009-07-14 15:06:06
ocena: minusminusminusminusminus
Witam.
Czytam i widze, że te które widzą dobrych i kochających mężów i chłopaków tak naprawde jeszcze nie poznały do końca Afrykańczyków. Moja siostra jest od dawna z jednym z nim. Ja czesto przebywam w ich towarzystwie i towarzystwie ich kolegów. I moge coś na ich temat sie wypowiedzieć. Ściema Ściema i jeszcze raz Ściema. Pierwsze oznaki to dziwne telefony. Niby kolega. Tylko że z kolegą można gadac przy dziewczynie w ojczystym języku. NIe ma potrzeby wychodzić. Albo odbieraja i niby że nikt nic sie nie odzywa. Ile ja widziałam takich sytuacji. Rzygać się na nich chce.
autor: M&S (IP:89.228.85.*)
data: 2009-07-14 16:46:14
ocena: plus
do Anet...napisz mi na gg o Johnsonie.......
albo czy ktoras z Was kobietki zna Samuela z Warszawy
autor: })i({ (IP:94.42.88.*)
data: 2009-07-14 17:32:38
ocena: minusminusminusminusminus
ja znam ich wielu, pytajcie o kogo chcecie. moja siostra jest w zwiazku dlugo z jednym z nich. wiec przebywam w tym zakłamanym towarzystwie
autor: Yoko (IP:213.25.25.*)
data: 2009-07-17 12:04:39
Czasem się zastanawiam jak to jest... . Wchodzą tu dziewczyny, czytają, są w szoku.... a potem po prostu nic z tym nie robią. Odpowiedź jest taka, że tak jest najwygodniej... . W końcu analizujesz szybko informacje i dochodzisz do wniosku, że to niemożliwe, żeby coś było nie tak.
Ja analizowałam sytuację wiele razy. Mój facet wracał z pracy punktualnie, wolne dni spędzaliśmy razem. Pracowity, sympatyczny. Do czasu, aż się okazało, że jednak znalazł czas na pannę, i to trwało kilka miesięcy. Kiedy się o tym dowiedziałam, zobaczyłam, że wszyscy jego koledzy robią tak samo. WSZYSCY. Piszecie, że nie wolno generalizować. Nie wolno. TRZEBA. Bo jak nie weźmiesz kolesia pod lupę, to szambo wyjdzie po ślubie. Wydaje wam się, że sprawdzenie maila i telefonu wystarczy? Niestety - oni wiedzą, jak się ubezpieczyć... . Wiele z was jest tutaj szczęśliwych, kochacie się, on jest w porządku. Ale ta bomba tyka, takie mam wrażenie, może wybuchnąć... . Dlatego jeżeli jesteście super szczęśliwe to zadecydujcie, czy chcecie zacząć szukać, czy lepiej żyć dalej. Ja nauczyłam się, że jeżeli Nigeryjczyk nie zdradza żony, to albo jest brzydki, albo się jej boi...? Ale nawet brzydki znajdzie w końcu jakąś naiwną, w końcu dla czego oni wybierają dziewczyny tak otyłe, że biały nawet nie spojrzy? Bo wiedzą, ze to łatwy cel. Taka dziewczyna jest jak Nigeryjka - pozwoli na zdrady, zawsze będzie na niego czekać... . Chciałabym tylko, żeby te dziewczyny, które są w młodych związkach nie traciły czujności... .
autor: Joanna (IP:62.87.215.*)
data: 2009-07-18 19:13:57
Wiele dziewczyn szuka Johna hmmmm. Jaką macie pewność, że tak ma na imię. Któraś może poznala Johna, który przyjechał ze szwajcarii? Może to być inne imię ale ze (Szwajcarii)
autor: Ona (IP:77.103.78.*)
data: 2009-07-18 20:52:37
Nazwisko James, nigeryjczyk , austria , Wieden. Czy ktoras cos wie na jego temat?
autor: Ann (IP:83.168.108.*)
data: 2009-07-20 17:41:08
do Kinga i Iza! czesc dziewczyny... chciałabym zadać Wam kilka pytań na temat Emmanuela, to mój numer gg, bylabym wdzięczna za kontakt. 4148987.
autor: Kinga (IP:89.195.20.*)
data: 2009-07-20 20:31:11
BB jesli jestes zainteresowana informacjami o Nigerii to polecam zwykly internet:) a jesli interesuja cie ksiazki itd to napisz do mnie na gg, moge podac konkretne tytuly, zalezy co cie interesuje
autor: Kinga (IP:89.195.20.*)
data: 2009-07-20 20:36:53
a zapomnialam podac moje gg 2667810
autor: zuza (IP:83.2.87.*)
data: 2009-07-20 21:50:19
Do Ona....może coś więcej na temat tego Jamesa?
autor: ellee290 (IP:89.229.165.*)
data: 2009-07-21 11:33:49
czy ktoś mi powie może czy powinnam brać ślub z nigeryjczykiem który na drugi dzień znajomości proponuje mi ślub? Znamy się już 2 miesiace ale on chce jak najszybciej tego slubu bo podobno bardzo mnie kocha.. Nie wiem czy tak dobrze potrafi grać czy naprawdę oni tak szybko zakochują się...
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-07-21 11:57:27
Do Ona ja znam wielu z Austri...........troche więcej informacji na temat tego Jamesa bo ja znam takiego z wiednia to mój kolega......pozdrawiam jak cos moje gg 7226216
autor: Michelle (IP:85.222.86.*)
data: 2009-07-21 12:35:18
ocena: plusplusplusplusplus
Dziewczyno to się uśmiałam ....czy Ty jesteś aż taka naiwna czy nie wszystkie komórki pracują prawidłowo >>???? No jasne na pewno Cię kocha :D możesz być tego pewna !!!! i nie wychodzi za Ciebie tylko dla karty... nie nie nie :D oni są tacy kochliwi heheh
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-07-21 12:37:17
Do ellee290 poprostu chce uzyskac to po co wiekszośc z nich przyjeżdża do europy....prawo pobytu........nie daj sie nabrać ze cię kocha.......mój też mnie bardzo kochał a po ślubie zaczeło sie moje piekło pozdrawiam!!!
autor: Yoko (IP:213.25.25.*)
data: 2009-07-21 13:13:30
Do ellee290
dziewczyno, tobie się nie chce czytać tych wszystkich postów? Przeczytaj, a poznasz odpowiedź na twoje pytanie, choć wg mnie odpowiedź jest raczej OCZYWISTA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
autor: ??????? (IP:83.19.102.*)
data: 2009-07-21 16:23:34
Do })i({. Znasz nie jakiego Kelvina z wawy?
autor: Ona (IP:77.103.78.*)
data: 2009-07-21 19:42:01
Mieszka w wiedniu, ma slub z austryiaczka, wiek w papierach 36, twierdzi ze ochajtal sie tylko dla papierow, jest tam okolo 5 lat i cos mi sie wydaje ze ja nie jestem jedyna :(.
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-07-21 21:19:35
Do Ona jezeli myslimy o tym samym czlowieku to tak dobrze myslisz nie jestes jedyną.......jest to kolega mojego jeszcze męza..........ale musialabym zobaczyc jego fotke zeby sie upewnić.....w ktorym becyrku mieszka?? w Wiedniu.....
autor: iza (IP:83.26.72.*)
data: 2009-07-21 21:22:41
ocena: minusminusminusminusminus
Widzę że niektóre z was nie wieżą, robcie co chcecie. Swoj zwiazek zakonczyłam i wiecej tej strony nie odwiedze. jest dokładnie tak jak pisze Yoko: po pierwsze tylko wtedy nie zdradza gdy się boi i po drugie uwaza ze jest najlepszym co ci sie w zyciu mogło trafić.
Pozdrawiam wszyskie.
autor: ~Monika (IP:90.156.12.*)
data: 2009-07-22 20:28:48
Nazwisko Ogunruku mieszka we wrocławiu lub w ololicy, czy któraś coś wie?
autor: Mallinna (IP:89.108.219.*)
data: 2009-07-22 21:47:09
A ja z kolei mam pytanie o niejakiego Mike'a [tak się przedstawia] z Warszawy, mieszka prawdopodobnie na Pradze, raczej nie pracuje na stadionie, choć nie jestem do końca pewna. Nie powiem nic oryginalnego, ale oczywiście bajer niezły ;-) Jakby któraś coś wiedziała, to proszę o maila: cud.malina@amorki.pl. Z góry dzięki!
autor: honey (IP:188.33.56.*)
data: 2009-07-23 00:02:56
ocena: plusplusplusplusplus
po co tak ujednolicać. odbiegając od tego jacy to Nigeryjczycy są źli i kłamliwi, powiem coś na temat naszego rodaka : cztery lata związku i 4 miesięczne dziecko nie ze mną w tą niedzielę moje urodziny i chrzest jego dziecka nie jesteśmy ze sobą od pół roku. z Nigeryjczykiem jestem od 2 miesięcy tylko on nie jest w europie i nie zależy mu na życiu tutaj. wręcz błaga bym gdybyśmy mieli być razem już na zawsze przeniosła się do niego do Nigerii. Czy jemu też chodzi o kartę stałego pobytu?? jakoś nie sądzę
autor: honey (IP:188.33.56.*)
data: 2009-07-23 00:23:42
chciałam jeszcze dodać, że mam zaproszenie żeby jechać teraz do niego na urlop i poznać jego rodzinę. chyba to raczej przemawia za tym że ma dobre zamiary wobec mnie
autor: })i({ (IP:94.42.88.*)
data: 2009-07-23 08:42:17
Do ??????
Jezeli mowimy o tym samym Kelvinie to mam bardzo dużo do powiedzenie na jego temat.
podaj gg to sie odezwe.
autor: Asia (IP:83.26.186.*)
data: 2009-07-23 17:11:51
Byłam z trzema nigeryjczykami w moim zyciu. Róznic kulturowych jest sporo, najbardziej ciekawe spostrzeżenie było prozaiczne, ale kazdy z nich nienawidził jak nosiłam cienkie rajstopy, zapytałam jednego z nich czemu, a oni na to ze dla nich to poprostu smieszne i glupie. nawet pod spodniami był problem. Czy macie tez takie spostrzeżenia odnosnie rajstop? Jestem bardzo ciekawa waszych opinii. z góry dziekuje za odpowiedz
autor: nettle (IP:86.12.237.*)
data: 2009-07-24 00:33:29
Wydaje mi sie, ze niektóre dziewczyny szukaja kogos, kto bedzie ze znanej im kultury, ale jednoczesnie bedzie wygladal i mial 'cos egzotycznego'. hmmm Nie wiem czy to wykonalne. Rozbawilo mnie pytanie jednej dziewczyny 'A o jakie kulturowe róznice ci chodzi?' Ignoranjca? Naiwnosc? Nie wiem. Jezeli podchodzi sie do zwiazku z Nigeryjczykiem jak do kazdego innego zwiazku z, dajmy na to, Polakiem to klopoty murowane.
Poznaj go najpierw, czy jestes w stanie tolerowac klamstwa, sluchanie o rodzinie w Nigerii czy o co tam jeszcze sa oskarzani to prosze bardzo. Wiele kobiet toleruje to na codzien z mezami Polakami (z tymze, opowiadania sa o 'mamusi' z Lubelskiego, a nie z Lagos)
A propos 'zostawil mnie z dzieckiem'. Oczywiscie, ze zasluguje na potepienie, ale sorry dziewczyny. Nie od wczoraj wiadomo, ze to KOBIETA najczesciej zachodzi w ciaze i zostaje samotna matka. Biologia? Role spoleczne? Wniosek? Nie idz do lozka z nikim jezeli nie liczysz sie z mozliwoscia wychowywania dziecka samej. Z kimkolwiek. Z Nigeryjczykiem, Polakiem, Irlandczykiem, itp. Swiata nie zmienicie, facet zawsze ma wieksze przyzwolenie spoleczne na zostawienie kobiety z dzieckiem. Slyszalyscie o 'wyrodnym ojcu'? Ja nie, ale o 'wyrodnej matce' wiele razy.
Pozdrawiam :)
autor: Do })i({ (IP:83.19.102.*)
data: 2009-07-24 09:23:32
moje gg 4691812
autor: ?????? (IP:83.19.102.*)
data: 2009-07-24 13:38:31
Do })i({. to moje gg 4691812
autor: laura (IP:87.2.118.*)
data: 2009-07-25 10:33:27
Ja tam mam wspanialego meza Nigeryjczyka.Tworzymy wspaniala rodzinke i dobrze sie dogadujemy.A tu na tym forum kazdy tylko pisze jakiego ma zlego meza itd. Poprostu dziewczyny zle trafiliscie.
autor: ?/?/? (IP:83.26.81.*)
data: 2009-07-27 07:10:02
Do laura:99,9% zle trafilo, chyba to ty dobrze trafiłaś:) o zlym trafie w takiej ilosci sie nie mowi. Twoj nigeryjczyk to wyjatek nie reszta.
pozdrawiam
autor: Yoko (IP:213.25.25.*)
data: 2009-07-28 12:37:21
Laura, trochę twoja wypowiedź dziecinna... . Co to znaczy: "każdy tylko pisze"...? A jak się ma złego męża to się ma pisać, że jest cudowny...? Piszę tak, bo nie można powiedzieć: "po prostu źle trafiłyście" TO RACZEJ TY TRAFIŁAŚ WYJĄTKOWO. więc się ciesz. oby jak najdłużej... .
autor: diana (IP:94.240.17.*)
data: 2009-07-28 14:39:54
prosze o kontakt z dziewczynami,ktore mialy do czynienia z charlsem onykwelu, KSYWKA CARLOS, przez jaks czas przebywal w Warszawie. bede bardzo wdzieczna. nr gg 6913549
autor: lliuiiza (IP:89.108.213.*)
data: 2009-07-29 20:30:31
ma żonę (która mu "bezgranicznie ufa") i dwójkę dzieci...
autor: lady (IP:87.206.248.*)
data: 2009-08-01 10:18:14
Czesc Daria, znam james, gallardo, kenneth i paula
autor: kayla (IP:195.234.40.*)
data: 2009-08-01 18:12:30
Witam wszystkich....super jest to forum....co sie tyczy zas Kennetha.... to ja znam ale znam ich jeszcze 2 z W-wy.... prosze o wiecej informacji....postaram sie pomoc.
autor: Czarni oszuści (IP:62.21.3.*)
data: 2009-08-02 13:40:44
ocena: plusplusplusplusplus
Polecam zaglądanie do tego bloga : aktualizujemy w miarę możliwości. Jesli któras ma jakieś zdjęcia i może nam powiedzieć co nieco o takich oszustach, wysyłajcie zdjęcia z opisem co Wam zrobił na czarni_oszusci@gazeta.pl
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-08-03 10:31:02
ocena: plusplusplusplusplus
Fajny blog ...tylko kilka dziewczyn nie moglo go znalesc...powinniscie wkleic strone internetowa na to .......i niektore mysla ze to pisze jedna osoba;)
autor: izolda (IP:89.228.85.*)
data: 2009-08-04 00:23:30
czyli podsumowując: skoro byłam gruba, moj facet powiedzial mi ze naprawde mnie kocha i chce miec ze mna dzieci, jestesmy dla siebie dobrzy, czuli, staramy sie stworzyc razem cos pieknego, ale oj, on jest Nigeryjczykiem, wiec znaczy to, ze to wszystko nieprawda. on mnie okłamuje, po slubie zacznie mnie bic, a w tej chwili zdradza. czy takie podejscie nie jest troche chore? dziewczyny, oczywiscie ze trzeba uwazac na facetow, na KAZDEGO faceta i stereotypy czesto sa uzasadnione, bo poznalam wielu nigeryjskich "kochasiow", ale to wszytsko to juz jest okropna przesada. tak jakby tony komplementow mialy zastapic piekne uczucie, ktorego nie da sie udawac. chyba, ze ktos bardzo pragnie byc oszukanym.
autor: njobp (IP:89.108.213.*)
data: 2009-08-04 00:33:14
gratuluje odwagi tym dziewczynom!!!!!!!!!!!!!!
jestem z nich dumna, jest tam jeden pan, ktory mnie zaczepial tez - wspolczuje tym biednym zonom - chociaz jak patrze na te komentarze to chyba bardziej mnie to zlosci i jeszcze to podawanie do sadu :O masakra - same powinny isc do sadu po rozwod, a nie...
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-08-04 14:43:38
ocena: plusplusplusplusplus
A zapowiadał sie ciekawy blog ...a skonczylo sie na straszeniu sadami....i ze cos sie zrobi....a to przeciez do meza powinno sie miec pretensje....i staszyc go sadami:P:P kogo tu bronic ....mozna bylo sie dowiedziec ciekawych rzeczy o niektorych panach osobiscie znałam trzech ..dzieki fotkom mozna bylo dowiedziec sie kim sa i takich tez omijac....pozostaje nam pisac tu ....ale jednego sie nie da ukryc Czarni Panowie z Warszawy so the best oni to piekni bajkopisarze;P:P pozdro !!
autor: izolda (IP:89.228.85.*)
data: 2009-08-04 14:49:55
co się stało z tym blogiem?
autor: errrrrrrrrr (IP:62.21.3.*)
data: 2009-08-06 17:27:42
Dodaje jedną osobę do kolekcji - Solomon Eze, mieszka w Zielonej Górze, bywa w Warszawie, ma w paszporcie rok urodzenia 86, ale mówi, ze ma 31-32 lata, wysoki 190 cm, potęzny, też sliczny bajer. Jest Żydem, Igbo.
Ostrzegam, bo w czasie znajomości ze mną (a zdążył już poznać moją rodzinę itd) zdązył zaliczyć już kilka panienek, a jego znajomi nie nadążają za nowymi imionami jego lasek. Ogólnie nie ma chyba żony, bardzo chce mieć dziecko, itd. Tylko niestety, na pewno nie będziesz jedyną, która z nim będzie, nawet jeśli będzie Cię o tym bardzo przekonywał. Uważajcie, będzie teraz szukał, bearshare, tagged.
autor: honey (IP:188.33.75.*)
data: 2009-08-06 21:30:39
może podać ktoś adres tego bloga?????????????
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-08-06 22:19:16
ocena: plusplusplusplusplus
Niestety bloga nam usuneli.......bo jedna z żon zobaczyła tam swojego meżą hahah;-) no ale zawsze mozna założyć nowego:P
autor: Tego bloga (IP:62.21.3.*)
data: 2009-08-06 22:22:28
Już nie ma, skasowany.Ale jak potrzebujecie info o jakichś gagatkach, to możecie pisać : 2047719 gg
autor: sweet (IP:188.33.75.*)
data: 2009-08-06 23:55:18
widać żona coś podejrzewała skoro z zapałem analizowała zdjęcia.....
autor: ????? (IP:83.19.102.*)
data: 2009-08-07 09:26:11
To kiedy będzie nowy blog z fotkami? Żałuje że nie zdąrzyłam wejść na ten który był:-(.
autor: kinga201 (IP:90.197.140.*)
data: 2009-08-07 09:39:26
szukam wysoki paul....mieszka w wawa.
autor: *malutka* (IP:82.9.118.*)
data: 2009-08-07 12:39:44
ocena: plusplusplus
Witam serdecznie:) jestem z Nigeryjczykiem od półtora roku, od czterech miesięcy jesteśmy małżeństwem - szczęśliwi, oczekujemy naszego maleństwa:) nie bije mnie, nie zdradza, jesteśmy szczęśliwi;
różnie bywa w życiu, niektóre z Was po prostu źle trafiły, ale nie można tak generalizować, gdyż równie dobrze można by wysnuć podobną opinię o Polakach, a jak wiadomo, nie wszyscy są tacy sami...
pozdrawiam wszystkie, które są szczęśliwe w swoich związkach, a skrzywdzonym życzę powodzenia w znalezieniu lepszej drugiej połowy.
autor: Yoko (IP:213.25.25.*)
data: 2009-08-07 13:49:17
Dziewczyny - to było od razu wiadomo,że wam takiego bloga usuną, bo to jest prawnie zabronione ujawniać nazwiska i zdjęcia w ten sposób. I pamiętacjcie o jednym:
KIEDY ŻONA WIDZI NA TAKIM BLOGU ZDJĘCIE MĘŻA, TO ZAMIAST POMYŚLEĆ:O BOŻE, ON MNIE ZDRADZA, POMYŚLI - CO ONI MÓWIĄ O MOIM MĘŻU?!!?!?!?!?!? takie są kobiety, nie chcą znać prawdy, boją się jej... .Ja też się boję. Większość żon Afr. które znam dostają nawet na miala dowody w postaci fotek i byłych smsów i co...? Uważają, że to fotomontaż lub pomówienie.... .
autor: zaglądac (IP:83.14.169.*)
data: 2009-08-07 22:59:57
ocena: plusplusplusplusplus
blog nazwa blackklamca@blox.pl jezeli macie ciekawe fotki i opisy chetnie opublikujemy;-) pisac na meila black-king@gazeta.pl
autor: ajlo22 (IP:213.158.199.*)
data: 2009-08-08 11:01:01
errrrrr czy możesz napisać coś więcej, bo chyba go znam mój e-mail: ajlo22@wp.pl
autor: sweet (IP:94.254.251.*)
data: 2009-08-08 20:38:59
i następny blog nie działa??
autor: BLACKKLAMCA (IP:83.14.169.*)
data: 2009-08-08 23:12:06
ocena: plusplusplusplusplus
działa działa blog wpisujac www.blackklamca.blox.pl wejdziesz na strone pozdrawiam;-)
autor: Daria (IP:83.31.88.*)
data: 2009-08-09 10:36:36
Od tego paula to radze z daleka
autor: Paulina Okelo (IP:87.96.121.*)
data: 2009-08-09 18:19:07
ocena: plusplusplusplusplus
Witam wszystkie dziewczyny i żony Nigeryjczyków. Już kiedyś pisałam na tym forum chciałam podzielić się dobrymi wrażeniami mam męża Nigeryjczyka 22 sierpnia minie rok jak się pobraliśmy a w maju urodziła nam sie przepiękna córcia. Uważam, że każdy ma prawo do własnego zdania nie każdy Nigeryjczyk to anioł ja dzięki Bogu trafiłam na dobrego człowieka ( mam nadzieje ). Jeśli macie jakieś pytania piszcie to mój email paulinka2221-87@o2.pl albo gg 9505020 żona Martina-Ugo Okelo ( plemie Igbu)
autor: Yoko (IP:213.25.25.*)
data: 2009-08-10 09:30:57
Bolg faktycznie super, mam nadzieję, że zyska popularność. Szczególnie fotki sporo dają. Mam tylko nadzieję, że wam go nie zamkną, bo jak na razie tak się działo z każdym blogiem czy forum tego typu. No, szanse są dopóki jakaś żona tam nie wejdzie i nie zrobi tego co zawsze... .
autor: blackking (IP:83.14.169.*)
data: 2009-08-10 17:22:53
ocena: plusplusplusplusplus
No to trzeba sie zebrać w kupe moje drogie panie czekam na zdjęcia i opisy ;-) blog nazwa www.blackking.blox.pl pisać na meila black-king@gazeta.pl
autor: taylla (IP:77.254.49.*)
data: 2009-08-11 23:28:18
Edyto i Agnieszko,co o nim wiecie,piszcie na forum,pozdrawiam.
autor: taylla (IP:77.254.49.*)
data: 2009-08-11 23:31:30
Interesuje mnie też szczegóły dotyczące Paula.....nie wiem czy to ten sam...
autor: damskie_fantasmagorie (IP:95.40.49.*)
data: 2009-08-15 15:51:49
My natomist poszukujemy dziewczyny, które znają Adriano. Mieszka w Szwajcarii w Bazile i prowadzi firme zajmujacą sie energy drinkami. de boss
autor: julia (IP:91.94.71.*)
data: 2009-08-19 12:00:08
witam wszystkich, ostatnio poznałam przez internet nigeryjczyka i wszystko wydawałoby się że jest ok dopóki nie poprosił mnie o pieniądze na przyjazd do Polski. Kiedy mu odmówiłam obraził się i twierdził że mu nie ufam, nie wierze w jego miłość, itd. Oczywiście podeszłam do tego z dystansem. Ale pomyślałam że fajnie by było gdyby tu jednak przyjechał. Niestety jednak nie mam aż takiego zaufania żeby wysyłać mu pieniądze (zaproponowałam kupno biletu, ale to nie wystarczająca pomoc). Czy rzeczywiście oni naciągają dziewczyny na kasę a później znikają. Proszę o szybką odpowiedź bo nie wiem co robić. Dzięki
autor: Gość (IP:89.195.11.*)
data: 2009-08-19 21:11:08
Julia sama sobie odpowiedzialas, zwykly naciagacz. Daj sobie z nim spokoj i poszukaj innego
autor: tralalala (IP:94.254.148.*)
data: 2009-08-19 23:53:24
Julio mam pytanie jak się nazywa ten nigeryjczyk?? jak możesz to pisz na ankaaa@o2.pl
autor: yoko (IP:213.25.25.*)
data: 2009-08-20 11:47:05
julia, co to za facet, który nie umie sobie biletu kupić??? Bezczelny. Lepiej uważaj. Jak przyjedzie, to juz nie wyjedzie i będzie cię naciągał na małżeństwo, stary scenariusz.
autor: kala (IP:83.16.53.*)
data: 2009-08-20 20:38:02
A znał ktoś Czuczu?
autor: Dorota do Julii (IP:188.4.26.*)
data: 2009-08-21 23:41:34
Julia oczywiscie ze naciagaja,wielu z nich przesiaduje na necie i naciaga kobiety. Nie wysylaj mu kasy bo nie zobaczysz jej wiecej a jego tymbardziej
autor: niusia (IP:91.132.151.*)
data: 2009-08-22 00:05:23
Julia nie wysylaj mu kasy, bo i tak go nie zobaczysz. Pomysl racjonalnie zeby facet prosil kobiete o pieniadze na bilet - smiechu warte.....
Wielu z nich tak probuje wyludzic kase od kobiet....
autor: madzia (IP:83.10.226.*)
data: 2009-08-22 11:05:29
Julio tak jak napisaly dziewczyny to oczywiste ze chce wyludzic kase, tacy oszusci maja piekna gadke ze kochaja ze ty jestes ta jedyna itp. pomysl jak mozna tak komus mowic skoro sie nie widzialo tej osoby, zreszta nigeryjczycy sa znani z internetowych oszustw i wielu sie na tym bogaci wlasnie przez takie osoby co wysylaja kase. I jeszcze zeby przyjechac do polski to musi miec wize wiec najpierw powinien cie poprosic o wyslanie mu zaproszenia zeby mogl uzyskac wize bo niby jak ma przyjechac do polski. No i zeby facet na dziewczyne kasy wolal co to niby ma byc czy ty masz byc jego sponsorka? facet ma tupet, Nie daj sie wrobic!
autor: julia (IP:88.199.129.*)
data: 2009-08-22 15:37:54
cześć dziewczyny może któraś z was bedzie wiedziała coś na temat nigeryjczyka 2PACA z Warszawy sypaialam z nim mówil ze mnie bardzo kocha a co się okazało ma inną dziewczyne z ktorą spedzil wakacjie w Paryżu a mi powiedział że ma problemy i musi wyleciec dziś dowiedzialam się na stadionie od kolegi że wylecial z Polski i co jest najgorsze ON ma żone w Polsce totalna świnia z niego
autor: zuza (IP:83.2.87.*)
data: 2009-08-22 16:14:31
ha ha,a ja miałam taki sam przypadek jak Julia.Oczywiście żadnej kasy nie zobaczył.Mój kochaś był z Londynu,a Twój Julia?
autor: kala (IP:83.16.53.*)
data: 2009-08-22 20:24:09
Spotkalam raz żone tupaca czy jak tam sie pisze, nie wiem czy o tego samego chodzi ale wlasnie mowila ze byli na wakacjach w Paryzu. Poza tym ona jest w ciazy.
autor: ~ewa (IP:83.26.78.*)
data: 2009-08-23 07:22:19
a ja słyszałam ze 2pac juz z zoną nie jest. jesli chodzi o tego samego to ciekawe, ten o którym mowie ma juz nawet dowód osobisty też podobno:)
autor: paulina (IP:77.254.249.*)
data: 2009-08-23 12:34:56
Mam do Was pytanie, czy wiecie coś na temat pana NELLY - IDRISA, jest z Nigerii, mieszka na Tarchominie, często wyjeżdża do Szwajcarii bądź Londynu. Przyczepił się do mnie ostatnio i nie wiem co o nim myśleć... wcześniej ktoś wspominał na forum, że go zna ale nic konkretnego nie zostało powiedziane... Proszę o info na forum, lub na mail: ugopepe@o2.pl.
autor: mary (IP:92.251.255.*)
data: 2009-08-23 18:53:03
Potrzebuje pomocy. Chodzi o slub z nigeryjczykiem w Nigerii jak potem wroci do Irlandii gdzie mieszkamy?
autor: julia (IP:88.199.129.*)
data: 2009-08-24 15:39:54
ocena: plusplusplusplusplus
witam was dziewczyny mam pytanie do Ewy chyba chodzi o tego samego 2paca tak on na juz dowodzik 2pac ma dredy do ramion czy mówimy o tym samym? Koala ja wygląda jego żona? wiem że jego kobieta ma bląd losy i nie jest z warszawy czy któraś z was ją zna podobno ma na imie Monika?
autor: julia (IP:88.199.129.*)
data: 2009-08-24 15:48:20
Zuza 2pac podobno przyjechal do Warszawy z Amsterdamu zaznaczam podobno tak mówil
autor: n. (IP:91.150.223.*)
data: 2009-08-24 18:21:21
Witam, niestety jestem żoną Nigeryjczyka (Yoruba). Mieszkam dla odmiany w Krakowie. Nie trzymam z kumplami mojego, jeszcze, męża, ale większość z nich jest dość przyzwoita w porównaniu z tym co piszecie o warszawskich chłopakach.
Zobaczcie to forum amerykańskie - dziewczyny piszą tam to samo co my tutaj. Nawet Afroamerykanki związane z Nigeryjczykami nie mogą się z nimi dogadać. O Senegalczykach też jest mowa i sytuacje dokładnie takie same. Raz na czas jakaś pozytywna opinia: http://marriagepartner.com/forum/showthread.php?t=5
autor: ~ewa (IP:83.26.74.*)
data: 2009-08-25 08:26:05
Julia ja nie znam nie widziałam 2paca to co wiem to od swojego męża, zwyczajnie zapytałam, zapytam o wyglad.
A mnie zasatnawia jedno jesli widziałaś dowod nie zastanowiło ci na jakich warunkach do ma? odpowiedz jest prosta i oczywista, Dziewczyny jesli oni nie proponuja slubu po 2 -3 tygodniach tzn ze juz maja żony!!
aha widziałam to amerykanskie forum,i jesli czarne kobiety nie mogą sie z nimi dogadać to znaczy ze z nimi naprawde jest coś nie tak.
autor: Yoko (IP:213.25.25.*)
data: 2009-08-25 12:23:26
Jestem zaskoczona amerykańskim forum... .A te dziewczyny mają gorzej od nas. W końcu Ameryka to marzenie każdego z nich!!!
autor: do ewy (IP:94.254.138.*)
data: 2009-08-25 19:03:35
ocena: minusminusminusminusminus
ewa, a co to za różnica czy biała czy czarna, skoro nie wychowana w Afr.? skoro nie ma nic wspólnego z afryką (tylko kolor skóry), bo np. już od kilku pokoleń jej rodzina żyła w ameryce, to tak czy siak się z nim nie dogada...
autor: ~ewa (IP:83.26.78.*)
data: 2009-08-25 20:03:47
Nie wiem czy wiesz, widziałaś jaką osobowość mają czarne kobiety one sie od nas róznią NAPRAWDE.
autor: Inka (IP:77.115.216.*)
data: 2009-08-25 21:55:45
Dziewczyny ja znam kilku czarnych z Warszawy. Więc jak by co piszcie gejsza-waw@o2.pl
autor: kala (IP:83.16.53.*)
data: 2009-08-26 13:10:57
żona czy dziewczyna tupaca, która ja znam jest blondynką i tak ma na imie Monika.
Do n. - skoro są tacy porządni to czemu się rozwodzisz?
autor: julia (IP:88.199.129.*)
data: 2009-08-26 13:14:01
jeśli Ewa dowiesz się czegoś będę ci bardzo wdzięczna pilnie potrzebuje kontaktu z jego tamtą dziewczyną
autor: kala (IP:83.16.53.*)
data: 2009-08-26 13:17:31
ewa to co piszesz jest nieprawdą, jest wielu takich co chca sie zenic po 2 tygodniach ale nie wszyscy. Skoro piszesz ze jak Nigeryjczyk nie chce sie z Toba zenic bo dwóch tygodniach to ma zone, to mozesz powiedziec ze znalas wszystkich Nigeryjczykow i oni tak postępowali? Bo przeciez piszesz o wszystkich.
autor: katharina (IP:84.112.20.*)
data: 2009-08-26 23:16:35
oj zygac sie juz chce jak kobiety moga byc i sa naiwne.oni wszyscy sa jednakowi!od kilku lat mieszkamw wiedniu i codziennie widze na ulicy biale kobiety z mulatymi dziecmi ale nigdy jeszcze nie widzialam pelnej rodziny...wiec gdzie jest tata tych dzieci.ogolnie mialam okazje poznac ich tu wielu i mam tylko jedno zdanie-KLAMCY!!!nie dajcie sie oszukac.pozdrawiam wszystkie rozsadne dziewczyny i uwazajcie na swoje zdrowie!!!
autor: julia (IP:88.199.129.*)
data: 2009-08-27 08:11:01
kala przepraszam że zadaję tyle pytan ale bardzo potrzebuje z nia rozmowy wiesz moze jak moge nawiazac nia kontakt? widze vze sa osoby ktore widzialy ze ma inna tylko nie ja
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-08-27 09:00:08
ocena: minusminusminusminusminus
Oj Panowie z Wiednia są normalnie the best prawdziwi mistrzowie kłamstwa;-) też poznalam wiele dziewczyn samych wychowujących dzieci;-( smutne to ale prawdziwe......
autor: Yoko (IP:213.25.25.*)
data: 2009-08-27 09:26:42
Kala, przykro mi bardzo, ale Ewa ma sporo racji! Czyste zamiary Panów z Nigerii są tak rzadkie, że aż niespotykane! Katharina: Ja też widziałam co się w Wiedniu dzieje... .To samo co w Polsce, faktycznie... . A co do czarnych Amerykanek - one są inne, bo niby są twarde i nie dają sobie w kaszę dmuchać, ale prawda jest taka, że wszsystkie jesteśmy tak samo miękkie i naiwne - bo w końcu każda z nas pragnie po prostu miłości a dostaje... sama nie wiem jak to określić.
autor: Yoko (IP:213.25.25.*)
data: 2009-08-27 09:31:01
A tak swoją drogą, to ja tez miałam kiedyś taką sytuację w Wiedniu, że podchodzi do mnie taki jeden, pyta się skąd jestem. A potem prosto z mostu, że chce do mnie przyjechać do Polski i czy kolega obok mnie (byłam z przyjacielem) to mój facet. Takie zachowanie przypomina mi (a raczej jest) prostutucję. Zastanawiak się jak długo Panowie z Afryki będą sobie robili z kobiet podwładne i materał na "pobyt"... .
autor: Aneta (IP:89.78.124.*)
data: 2009-08-27 10:30:09
dziewczyny zobaczcie co sie tutaj pisze o nich. To są NAJLEPSI oszuści. Naiwna dzieczyna to dla nich SKARB-viza viza welcome to...hahaha pozdr. dla Momi:*
autor: Yoko (IP:213.25.25.*)
data: 2009-08-27 10:55:43
A tak na marginesie. Kiedyś pewna dziewczyna przesłała taki link z pewną historią:
http://www.slasknet.com/afrykanczyk.php
odgrzebałam. przeczytałam. To dłuuuga historia wielu dziewczyn, wielu kobiet... .I szokujące fakty.,. .
autor: kala (IP:83.16.53.*)
data: 2009-08-27 11:51:34
A ja spotkałam w Polsce wiele wielodzietnych pelnych rodzin na spacerze, w sklepie, albo dzieci z samymi tatusiami na spacerze.
Julia nie mam z nia kontaktu, może poszukaj przez jakas nk czy cos.I uważaj bo ona jest w ciaży wiec jej za duzo stresu nie przysparzaj.
autor: ~anna (IP:90.194.30.*)
data: 2009-08-27 21:56:52
ocena: plusplusplusplusplus
Nigeryjczycy sa zli... najlatwiej jest wszytskich wrzucic do jednego wora. Ale dziewczyny, spojrzcie na Polki... Oni trudzili sie w Nigerii zeby miec dziewczyne, o ile udalo im sie znalezc, pod warunkiem, ze mieli troche kasy, bo NIgeryjki to materialistki, zamiast kwiatka wola doladowanie telefonu. A jak tacy panowie pojawia sie w Polsce czy w innym Europejskim kraju to widza, ze biale dziewczyny sie do nich kleja. NIe dosc, ze biale, co ich bardzo podnieca, bo cos innego, to jeszcze lawte, wiec nie musza sie natrudzic, kupia kwiatka, powiedza, ze kochaja i zdobycz jest ich...
Tak wiec zanim bedziecie oskarzac swoich mezow/chlopakow o ich zachowania, spojrzcie na siebie jak wy sie zachowywalyscie na poczatku waszej znajomosci.
W Londynie, tu gdzie mieszkam, nie latwo jest czarnemu zdovyc biala laske, bo Brytyjki juz to przerabialy i sa cwane, jezeli juz jakas biala dziewczyne dorwa to bedzie to biala laska z Europy Wschodniej. ktora leci na kolor a nie na osobowosc.
autor: kala (IP:83.16.53.*)
data: 2009-08-27 22:01:53
Yoko mnie nie musisz przekonywać, wiele widziałam i wiem, że bardzo wielu z nich paskudnie postępuje i słowo "paskudnie" bynajmniej nie wyraża ogromu krzywd, który od nich pochodzi. Ale też znam przykłady na odmienne zachowanie i o tym właśnie pisze.
autor: ~monika (IP:88.199.129.*)
data: 2009-08-28 07:41:39
Cześć dziewczyny ktoraś z was prawdopodobnie mnie zna i przeslala mi link na nk nie wiem która bo byl to profil fikcyjny doczytalam sie że Julia bardzo potrzebowalaś kontaktu na 99% chodzi o mnie i o 2paca z tego co czytam to wiem że na 100% chodzi o niego ma na imie tak naprwde KEN jestes zalamana że cię zostawil? mnie nie dziwi to że mial inne nie jestem z warszawy wiec jedynie domyslam sie co robił gdy byliśmy razem nigdy nie mmmmowil o innych ale ja wiem jacy oni są i dlatego nie pozwolilam sobie by mnie omotaly jego slowa lub jego zachowanie 2pac to moja zabawka w rekach nigdy nie traktowalam go jak przyszlego męża czy faceta którego kocham bo Oni są okropni znam ich paru i nie jest to jedn czy 2 wiem co potrafią i co mówia o dziewczynach i szkoda mi tych dziewczyn daje slowo warszawa to zbiorowisko czarnych ........!!!!! są tacy ktorych bardzo lubię ale to jedynie koledzy i to własnie nim dowiedzialam sie dużo Julia nie rozpaczaj on wyjechal na jakiś czas wróci!!! nie wiem dlaczego nie dzwoni do ciebie jesli mówil że cie kocha ?? dziewczyno nie warto !!!!! zobacz ja doszlam do tego że w polsce ma żone 7letnie dziecko wiedzialaś?? mowi że to byla żona ja sądze innaczej poprostu kolejna naiwna dziewczyna opowiedział mi całą przygode z nią jak zaszła w ciąże itd zawsze gdzy byl ze mna a ona dzwoniła mył nie mily dla niej krzyczal na nią że ma konczyć i ona to robila czyli kolejna niewolnica ktora slepo go kocha!!!! ja nadal bawię się nim ładnie pisze do niego spokonie prowadze rozmowe telefoniczną chce bym przyleciala do niego bo bardzo teskni zobacz jaki jest ja mam przyleciec bo tęskni a co z jego dzieckiem to dziewczynka która potrzebuje ojca to jej powinnien kupić bilet i zobaczyc się z nią odbierał pewien papierek w miescie gdzie mieszka corka z zoną bo tam jest zameldowany jak myślisz odwiedził je???? Nie wróciliśmy razem do Warszawy gdzie mówilam mu by zrobił inaczej by zostal pare dni z małą a on krzyczal że nie jak widzisz nie warto zawracać sobie głowy TYM TYPEM !! graj jego kartami jak wróci i odezwie sie do Ciebie chyba że bedziesz chciala być oklamywana dalej bedziesz robila to co on chce KALA będzi mi bardzo milo jesli powiesz gdzie sie widziałysmy bo czytam i wiem że gdzieś mnie widzialaś??? pozdrawiam
autor: ela (IP:82.210.152.*)
data: 2009-08-28 17:02:16
2 PAC (KEN) ma żone i dziecko. Żona nazywa sie chyba Aneta o ile dobrze pamiętam, bardzo fajna dziewczyna. 2 Pac miał i ma tyle kobiet że dziewczyny lepiej się przebadajcie!!!
autor: ?/?/? (IP:83.26.79.*)
data: 2009-08-28 18:30:33
Moniko jesli wiesz o istnieniu żony i DZIECKA to jesteś zwykłą z..... Nie mow ze sie nim bawisz kobiety tego nie potrafią angażują się zawsze, Powiesz Nie był by z tobą był by z inna ale napewno nie z taką która wie o istnieniu jego dziecka. Bo normalna dziewczyna/kobieta nie bedzie z nim wiedząc o wszystkim.
autor: ~monika (IP:88.199.129.*)
data: 2009-08-28 22:16:48
?? szkoda że nie wiemy jak nazywa sie nasza kolezanka o istnieniu jego żony dowiedziałam sie sama nie od niego wiec nie oceniaj mnie bo jesli byłabym ta za ktora mnie bierzesz teraz byłabym z nim on nie powiedział mi o niej bo jak twierdzi wstydzi sie jej i jesli bym go kochala to bym mu ufala a widzisz kolezanko ja go nie pokochalam wiec to zmienia postac rzeczy ..... Ela dobrze napisalas jego żona ma na imie Aneta odnalazlam dziewczyne na NK i powiem ze bardzo mi jej szkoda za to ze mysli że ken ją kocha a w ten sposob okłamuje samą siebie ...
autor: alka (IP:88.199.129.*)
data: 2009-08-28 22:26:13
zaintrygował mnie komentarz "?/?/?" ... zastanów się logicznie co za bzdury wypisujesz....osobiście miałam okazję poznać 2paca i jakoś nie spieszył się aby w ogóle poruszyć temat tego,że jest ojcem..sądzę,że dojrzały i kochający facet nie miałby z tym problemu..bo co to za chłowiek,który wstydzi się przyznać do tego,że ma dziecko ? co do Moniki to cofnełabym to,co o Niej napisałaś...jak widać jednak Mu ufa skoro doszła do tego sama jak twierdzi ... 2pac jest kolegą mojego męża i wszyscy twierdzą,że Aneta to jego była żona ~!~ poza tym jak widać masz płytki pogląd na temat związków...otwórz oczy i rozejrzyj się ile udanych związków tworzą głównie osoby po rozwodzie mające dzieci ~!!~to nie stanowi żadnego problemu do zwiazania się z kimś innym ... owszem nalezy miec na uwadze dzieci chociazby ze wczesniejszego zwiazku...w koncu to one sa najwazniejsze...ale w przypadku 2paca Ona ( Monika ) byla bezradna bo nie miała pojęcia o Jego córce,a On najwyraźniej swoim dzieckiem w ogóle się nie interesuje.
autor: agnes (IP:90.156.12.*)
data: 2009-08-28 22:54:45
Byłam z takim jednym, spotykaliśmy się bardzo długo,planowaliśmy wspólną przyszłość.Nie brałam pod uwagę że może mieć jeszcze inną kobietę.Mówił że mnie bardzo kocha i spodziewaliśmy się naszego dziecka,niczego nam do szczęścia nie brakowało,no może ślubu... Okazało się że nie tylko mi prawił takie czułe słówka i nie tylko ze mną planował przyszłość.Byłam ślepa i naiwna.Kiedy prawda wyszła na światło dzienne ,klapki mi z oczu spadły i odeszłam od niego z naszym dzieckiem.teraz wychowuję je sama. Miałam trudny wybór ,żyć w kłamstwie,obłudzie,świadomości że mój facet którego kochałam obraca co rusz inną kobietę i wraca do mnie bo mamy dziecko czy żyć bez ojca dziecka i mieć święty spokój... Wybrałam to drugie, ale czy on się zmartwił? w ogóle. A tamta kobieta to już kolejna historia... Wiem że wiedziała o mnie i naszym dziecku i mimo to nadal była na każde jego skinienie. Takie są kobiety...
autor: julia (IP:88.199.129.*)
data: 2009-08-29 13:14:22
Czytam Monika to co pisalaś i wiem że mialaś tez nie wygodnie ja nie wiedzialam o tobie ty o mnie ....i jest jeszcze żona która o niczym nie wie wiem że ja tylko bylam do łóżka dla niego gdy ciebie nie mial pod bokiem to z tobą żył i to ty wiedzialaś jaki jest podziwiam cie że nie pokochalaś go byłaś czujna dlaczego???
autor: julia (IP:88.199.129.*)
data: 2009-08-29 13:32:04
Zastanawiem sie,jeszcze czy jego żona powinna się dowiedziec o tym co robi jesli mozesz,powiedz mi jak ją znalazłaś
autor: ?/?/? (IP:83.26.78.*)
data: 2009-08-29 17:44:10
Jesli do faceta w mojej obecności zadzwoniłaby zona to raczej nie była żona/żonie zapomniał powiedzieć ze już z nią nie jest!!Monika doskonale o tym wie Dlatego jej nie szanuje. Zwiazki po rozwodzie i po skonczeniu poprzedniego zwiazku owszem ależ proszę jestem za nikt na świecie nie powinien być sam.
Julia daj znać żonie ja przynajmniej wolałabym wiedzieć.
autor: katharina (IP:84.112.20.*)
data: 2009-08-29 21:02:18
oj dziewczyny!!!!skonczcie juz z tymi murzynami!nie stac Was na normalnych polakow?afryka to inny swiat,inna kultura...i wogole wszystko inne.i koniecznie przebadajcie sie.badzcie rozsadne,bo nieraz jak slucham wypowiedzi czarnych na temat polek to az mi wstyd ze jestem polka,naprawde.znajomosci mozna utrzymywac z kazdym czlowiekiem z calego swiata,tym bardziej ze teraz tak wiele mlodych ludzi mieszka poza granicami polski ale nic wiecej!pozdrawiam
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-08-29 23:25:27
ocena: plusplusplusplusplus
Drogie panie tylko się nie pozabijajcie o te czarne okazy .....nie ukrywajmy ze sa dziewczyny ktore wiedza o zonie o dziecku a i tak nie odpuszcza sobie;) a te w Warszawie sa poprostu tragiczne..... chcecie zeby was szanowano ??? same zacznijcie napierw innych szanowac.......pozdrawiam ;-)
autor: kwazimodo (IP:195.225.48.*)
data: 2009-09-01 13:11:25
Polecam drogie panie usługi detektywistyczne szczegolnie tym paniom co wierza w bezgraniczna milosc swoich Afrykanów. Godzina sledzenia to 50 zł w kazdym duzym miescie. Dac im luz, poudawac chorobe i dzialac. Lepiej wydac 1000zł na detektywa niz 5000 na slub i złamane zycie. A jak nic nie wyjdzie, to mozna kochac dalej.
autor: wiki (IP:94.254.159.*)
data: 2009-09-01 17:50:30
a ja sadze ze jak sie dowwiedzialas o jego zonie to albo powinas wyjasnic ta sprawe tzn kazac mu zorganizowac spotkanie z nia jesli nie jest jego zona (aby udowdnil tp) ALBO SAMA SIE Z NIA SPOTKAC.. BO NARAZIE JESTES DLA MNIE NICZYM LEPSZYM NIZ TE DZIEWCZYNY KTORE SPOTYKAJA SIE Z FACETAMI WIEDZAC ZE MAJA ZONY
autor: Aneta (IP:89.78.124.*)
data: 2009-09-01 22:30:15
ocena: plusplusplusplusplus
No Kochane polecam się jako detektyw:D ja z chęcią mogę popracować w tej branży. Znalazłabym jeszcze wspólniczkę(Momi:D) i fruuu....To nie byłaby ciężka praca...wystarczy wejść na to forum i już jestem bliska sukcesu...hahaha i jaka kasa:D
autor: kwazimodo (IP:195.225.48.*)
data: 2009-09-02 10:28:54
Niestety nie wystarczy wejść na forum i połowa sukcesu. Julio-Monika namietnie wypytuje o 2Paka, podaję sie za dziewczynę i kochankę jednoczesnie, robi za 2w1. Zakochała sie bidula w nieodpowiednim typie (bo odpowiednich nie ma wsód nich i tak), zrobil jej dziecko i jedynie co pozostało jej to byc miła i grzecznie zgadzac się na wszystko co on powie, bo inaczej on zwyczajnie juz wiecej nie zadzwoni ani nie przyjedzie.To taki rodzaj afrykanski i tak ma. A tak przynajmniej będzie mogła mówic,ze jej nie zostawil. Monika i Julia to ta sama osoba, to samo IP.A on zostawi cie i tak Julio-Moniko, tak jak zostawił poprzednia zone, i jak zostawi kazdą nastepną napotkana na swojej drodze. To tylko kwestia czasu, w chwili gdy staniesz sie dla niego "problemem", który duzo pyta i szuka i chce wiecej, chce jego dla siebie.Oni nie lubią "problemów", bo juz tyle ich w zyciu przeciez mieli.Wiesz o tym doskonale, dlatego jestes milutka i słodziutka, bo uwazasz,ze lepszy rydz niz nic. "zabawka w twoich rekach" ha ha ha dobre sobie, to oni bawia sie nami, nigdy odwrotnie.Zabawic nimi to się mozna raz lub dwa razy w klubie a pozniej w hotelu, kto nie skonczy po tym kontaktu z nimi,zakochuje się i automatycznie staje sie ofiarą. Niestety.
Zaznaczyłam,detektyw dla tych, które wierzą w ich milosc. Dla tych, które nie są głupie i nie dały się omotac ciemnej skórce to strata pieniedzy, bo z góry wiadomo co bedzie na zdjeciach.
Poza tym oni mają wsród nas swoje kisielowe fanki, autentycznie, są dziewczyny, które dzwonią do nich w srodku nocy, mówią po angielsku do nich, zeby dziewczyna która siedzi kolo swojego "ukochanego" nic nie podejrzewała,zeby myslala ze to nigeryjski kumpel dzwoni po nocy i chce na piwo, a tak na prawde siedzi jakas spocona w nocy i zrobi wszystko, zeby nasz "ukochany' tylko przyjechał i ją przelecial. Ale radze uwazac, bo kiedys ktos moze nosa utrzec, moze nawet on sam jak sie zdenerwuje. Oni nie mają serca, pozbawieni sa uczuc wyzszych, tego Afryka im nie dała, a moze i dala tylko zostawili to tam gdzie ich nie ma.I o tym nalezy pamietac bezwzglednie.Gdyby mieli wybierac w niebezpieczenstwie kogo ratowac: "ukochaną" czy kumpla, pamietajcie nigdy nie wybiorą was!!I lepiej sobie to zakodowac i postepowac tak,zeby nie trzeba bylo nigdy tego doswiadczac. Pamietajcie dziewczyny to ostatnich gryzą psy, jak juz ma nastepna to tylko sie cieszyc, ze inna jest na tyłach.
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-09-02 13:56:59
ocena: plusplusplusplusplus
Śmiać mi sie chce z tego czytam;-) myslisz Moniko-Julio jak udasz 2 w 1 to zatrzymasz sobie swojego królewicza przy sobie??ja takiego mialam i pogoniłam........co lubiał towarzytwo kobietek;) I teraz kazdego tepie który robi tak samoo......moze kiedys spotkam tego idealnego ....ale jak narazie nic nie widze same odpadki a nie mam zamiaru zbierac ochłapu po kims;)
autor: Aneta (IP:89.78.124.*)
data: 2009-09-02 14:40:22
Kwazimodo BRAVO!!!! Wielki ukłon dla Ciebie. Bardzo mi się podoba Twoja wypowiedź. Dziewczyny uważajcie. Co mnie najbardziej zastanawia, to to że tyle jest negatywnych opinii odnośnie ich.Na tym forum można uzyskać wiele informacji- przede wszystkim negatywy. w ostateczności zawsze można z którąś z nas pogadać. Ale niestety znajdują się takie, które nie wierzą w to wszystko i w ostateczności wyzywają na privie osobę, która jej dobrze radzi bo sama zna gościa dość dobrze( nie ważne że dziewczyna zna tego faceta AŻ jeden dzień, ale ona już wie że wszyscy w koło źle jej życzą a zwłaszcza jemu). Dla nich życie to jedna wielka IMPREZKA no i VIZA!!!! to jest priorytet. Po co Wam to. My dziewczyny jesteśmy dość delikatne, uczuciowe co im bardzo odpowiada bo nie maja wielkiego trudu aby rozkochać taką w sobie-przez co wiele wchodzi w ich "ciemne" sidła.
autor: julia (IP:88.199.129.*)
data: 2009-09-02 17:28:10
może i zle zrobilam że podalam sie za JEGO TAMTĄ ALE ZALAZŁA MI ZA PAZNOKCIE I CHCIALABYM WIEDZIEC KIM JEST SADZILAM ŻE TKORAS Z WAS JĄ ZNA I BEDZIE ZARAZ WIEDZIALA ZRESZTA KTORAS PISAŁA ŻE ZNA I ZE WIE ZE JEST W CIĄŻY !!!!WYDAJE MI SIE ZE KALA TAK PISALA WIEC KTÓRA ZNA JEGO NAZWISKO? ODSZUKAM ŻONE I OPOWIEM JEJ
autor: Aneta (IP:89.78.124.*)
data: 2009-09-02 21:21:38
Julio jedno pytanie ile masz lat?
autor: ~OLA (IP:83.23.73.*)
data: 2009-09-02 21:28:28
ocena: minusminusminusminusminus
Hej czy ktoras z WAS ZNA MOZE EMMANUELA EKWUEME.
autor: NELL (IP:83.23.88.*)
data: 2009-09-02 21:32:16
ocena: plusplusplusplusplus
KWAZIMODO jesteś wielka!!! Wielki ukłon dla takich kobiet jak TY! Jak dobrze,że są takie kobiety!
Bo jak się widzi i słyszy o takich kobietach,które mają klapy na oczach i nie widzą jacy oni są naprawdę to się zastanawiam o co chodzi tym kobietom! Dziewczyny szanujcie się bardziej i nie oszukujcie samych siebie,taki związek nie ma przyszłości,no chyba,ze tolerojusz to,że jak całujesz swojego NIGERYJCZYKA to czujesz smak MAŁEJ innej kobiety!!! Niestety taka jest prawda i nie ma żadnego wyjątku,jak niektóre twierdzą!
Pozdrawiam wszystkie KWAZIMODO :-)
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-09-02 22:16:18
ocena: minusminusminusminusminus
do Ola a skad ten Emanuel???:P kolejny orzeszek:P:P
autor: DD (IP:83.31.135.*)
data: 2009-09-03 11:09:59
ocena: plusplusplusplusplus
Hmmm... wydaje mi sie ,ze wynajecie detektywa to zbedny wydatek ;) Niestety Panowie, choc uwazaja sie za sprytnych az tacy przebiegli nie sa... Wystarczy samemu poszukac i wlasciwie zawsze wychodza brudy.... Smutne jest jedynie to, ze wiekszosc dziewczyn chyba nie chce uwierzyc w to co jest oczywistym... A te ,ktore mysla, ze zlapia "za reke" grubo sie myla... A Nawet jesli to mysle ,ze szybko dostana jakas glupia wymowke ,w ktora uwierza. I wszystkim ktore zyja nadzieja, ze oni sie kiedys zmienia radze szybko otworzyc oczy... bo pozniej albo zostana z dziecmi bez pomocy finansowej, lub w malzenstwie z panem, ktory sie ulotnil po otrzymaniu dokumentow lub wyczyszczonym kontem - jakos panowie z afryki maja ten dar namawiania aby ich wspomoc finansowo - bo przeciez tak zle im sie wiedzie w tej "biednej i rasistowskiej Polsce" ;)
Z drugiej strony wiem, ze nawet jesli zona, dziewczyna lub kochanka przeczyta na tym czy innym forum imie swojego faceta sto razy to i tak nic z tym nie zrobi... A zwalczanie wszystkich "okolicznych" kochanek i podkladakow to totalna strata czasu - na 2 "przepedzone" wskoczy dziesiec kolejnych hehe Szukac w sumie nie musza ,bo same sie pchaja... a jak nie to zawsze kolega podsunie ta ,ktorej chce sie pozbyc...
Ogolnie panowie z afryki maja u nas raj na ziemi - panny same im sie pchaja, zaplaca czynsz, zabiora do kina i restauracji,klubu, wezma na zakupy i jeszcze dadza jakies pieniadze na "drobne " wydatki. Zyc nie umierac!!!
autor: DD (IP:83.31.135.*)
data: 2009-09-03 11:28:20
ocena: plusplusplusplusplus
Julio!!!
Znajdziesz zone i co? Myslisz ,ze ona nie zdaje sobie sprawy co robi jej maz i jak sie dowie to go zostawi?! Spojzmy prawdzie w oczy malo jest zon jak Beata, ktora wkoncu zostawila swojego meza... Wiekszoc zon wie o tym co robia ich mezowie i znosi to w milczeniu... Nie wiem czy dlatego, ze ich kochaja, moze licza ,ze sie zmienia a moze dla nich to jest "dzien jak codzien" i maja to juz gdzies-w sumie ile mozna sie przejmowac???.
Kolejna sprawa - jesli powiesz zonie to co on jej na to odpowie, przyzna sie ??? hehe- rzuci tekst jakto sie w nim zakochalas -on Cie nie chcial a ty teraz chcesz zepsuc jego malzenstwo z zazdrosci i zawisci :) Standarowa wymowka
autor: iza (IP:82.210.152.*)
data: 2009-09-03 11:46:43
Witam.Ja znam z widzenia żone 2paca(kena) nazywa sie ANETA REWECKA-GONZO. bYLA NA NASZEJ KLASIE ALE JUZ SKASOWALA KONTO CAŁKIEM NIEDAWNO CHYBA KTOS DO NIEJ PISAŁ O MĘŻU :)
autor: Oszukana (IP:83.10.209.*)
data: 2009-09-03 14:06:04
Wy tutaj cały czas o nigeryjczykach jacy to oni sa okrutni, ale zapewniam was ze polacy nie sa lepsi, sama sie o tym przekonalam. Do dzis nie moge sie z tego podniesc. Moj byly chlopak, a chodzilam z nim 2 lata, oczywiscie mowil ze jestem ta jedyna i ze mnie kocha zareczylismy sie i planowalismy slub, pewnego dnia powiedzial ze zrywa ze mna zareczyny bo sie zakochal w jakiejs dziewczynie z internetu, pozniej sie okazalo ze sie spotykal z nia juz dawno i nie tylko z nia i ze ta dziewczyna jest w ciazy. to byl dla mnie szok ze moj wtedy ukochany jest zupelnie inna osoba niz przypuszczalam, i to polak. I chyba mysle ze teraz sie przerzuce na ciemnoskorych, nie wiem po tym jak tu piszecie to moze i wszyscy faceci sa tacy sami
autor: julia (IP:88.199.129.*)
data: 2009-09-03 14:44:18
DD bardzo mnie pocieszylaś i wiem już że nie warto rozpaczac i szukać jej Iza napisała prawde sprawdzalam to własnie teraz nie ma takiej kobiety na tym portalu niech żyje z kim chce mnie to wszystko nauczyło tylko jednego że nigdy wiecej nie zaufam facetowi a zwłaszcza czarnemu typowi który szuka zabawy dzis jest z tą jutro z nastepna Aneta pytala ile mam lat ma 19 wiem że jestem bardzo młoda ale ja naprawde ufalam mu i jest mi bardzo przykro ze tak wyszło
autor: bebe (IP:83.30.67.*)
data: 2009-09-03 16:12:59
Znam Emmanuela Ekwueme, Tolek tak? On ma zone, sa ze soba dlugo 5 lat chyba, kiedys mieszkal w Poznaniu jak gral w Warcie.
Ona ma na imie Diana, jest na naszej klasie. Niezla laseczka nawet jak na niego.
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-09-03 16:33:31
ocena: minusminusminusminusminus
Do Oszukana przeżuć sie na czarnego a na 99,9% będziesz płakac jeszcze raz;-)
autor: pomoc (IP:83.26.71.*)
data: 2009-09-03 17:31:42
Dziewczyny, potrzebuje pomocy jak sprawdzić stan cywilny Nigeryjczyka tam w Nigerii.Czy moge liczyć na pomoc ambasady polskiej w Lagos, zaczynam mieć wątpliwości czy oby nie zostałą tam zona.
autor: Yoko (IP:85.222.86.*)
data: 2009-09-03 19:36:04
Nareszcie kilka dziewczyn, które mają olej w głowie. Brawo! Tylko co z całym tłumem pozostałych?
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-09-03 21:02:09
ocena: plusplusplusplusplus
Tak jest Polska Ambasada w Abuji ktora moze to sprawdzic pod warunkiem ze Nigeryjczyk udokumentowal zaistanialy fakt slubu...wiekszosc slubow w Nigeri nigdzie nie jest odnotowana.....mam gdzies meila do Ambasady wiec jak by byl potrzebny to napisz.....A moja Kolezanka Anetka to niby tu mowi ze z czarnych cie wyleczyła a dzis w wawie w centrum siedzi :P:P nie ladnie Aneciu:)
autor: DD (IP:83.31.99.*)
data: 2009-09-03 21:26:18
ocena: plusplusplusplusplus
Julia- super, jesli na serio sie ocknelas... Majac 19 lat nie warto psuc sobie zycia - jeszcze wiele przed Toba!!!
A co do proszacej o pomoc w sprawdzeniu stanu cywilnego... Czy myslisz ,ze w USC w Nigerii prowadzi sie jakies archiwum i mozna cos takiego sprawdzic??? I jeszcze polska ambasada nie ma co robic tylko ganiac skorumpowanych urzednikow nigeryjskich, aby sprawdzic czy ktos ma zone???U nas w ambasadzie nigeryjskiej co prawda wydaja zaswiadczenia o stanie cywilnym panow.... Ale moze to nie miec wiele wspolnego z prawda :) Troche to bez sensu, bo nie wszyscy w afryce biora sluby w USC... Pozdrawiam
autor: pomoc (IP:83.26.83.*)
data: 2009-09-03 21:48:44
Dziękuje za odpowiedź.pozdrawiam
autor: pomoc (IP:83.26.83.*)
data: 2009-09-03 21:59:42
DD Polska ambasada wydaje wizy wjazdowe do naszego kraju wiec raczej zna stan cywilny ubiegajacych się o nie, jak sadze. Problem może oczywiście być w tym ze sluby nie są, jak mówi Beata, odnotowywane.
Jeszcze raz dzięki:)
autor: DD (IP:83.31.99.*)
data: 2009-09-03 22:21:14
ocena: plusplusplusplusplus
Tak.... zna stan cywilny - tak samo jak wiek i wszystkie inne dane osobowe ;) Hehe. W kazdym razie powodzenia w poszukiwaniach :)
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-09-03 22:53:44
ocena: plusplusplusplusplus
Osobiście kiedys pisalam do Ambasady polskiej w nigeri i odpowiedz ktora uzyskalam byla "pod tym imieniem i nazwiskiem ten pan nie jest w zadnym zwiazku maleznskim mozliwe ze zwiazek nie zostal zarejestrowany" nie maja dostepu do danych lecz udzielaja informacji z danych ktore maja dostepne... czyli np jezeli ktos sie tam staral o vise maja to zanotowane...
autor: Aneta (IP:89.78.124.*)
data: 2009-09-04 07:23:13
ocena: plusplusplusplusplus
Widzisz Julia. Jesteś bardzo młoda i co najgorsze osoby w tym wieku są bardzo ufne - starsze też ale to inna historia. Tego typu dziewczynki to sam rarytas dla nich-świeże mięsko:/ Głowa do góry życie toczy się dalej. Jeszcze nie jedna miłość przed Tobą-oby nie czarno skóra :D
Tak tak Beatko wyleczona wyleczona:) Nie moja wina że tyle tego panoszy się po pięknej i jakże urokliwej Warszawie- dobrze ze przeważają biali :D
autor: DD (IP:83.31.78.*)
data: 2009-09-04 08:34:23
ocena: plusplusplusplusplus
O.K - zgadzam sie, ze pytaja o stan cywilny we wnioskach wizowych... Na logike - ktory przyzna sie do posiadania zony i przyniesie na to dokument skoro chca trafic do Europy i miec tu dokumenty poprzez slub? Az tacy glupi nie sa... Nigeryjki czesto zgadzaja sie na posiadanie europejskiej zony przez ich mezow... Z nadzieja, ze jak juz maz dostanie papiery to sciagnie je do Europy... i tak tez czesc panow czyni :)
autor: Kinga (IP:83.30.177.*)
data: 2009-09-04 13:01:24
A ja uslyszalam od pewnego Nigeryjczyka z Warszawy, ze niektore Polki nie maja nic przeciwko temu, zeby rownoczesnie mieli zone lub zony! w Nigerii.
Po prostu raj na Ziemii dla naszych kolorowych panow:) co do Polek.. bez komentarza
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-09-04 14:30:21
ocena: minusminusminusminusminus
Do DD hehe piszesz o zonach w Afryce a mi sie przypomina ciekawa historia z z zycia jak to niby siostra z Afryki mojego meza ciagle do niego smsy pisala ;-) i tak pewnego dnia odkrylam w innym telefonie ze pisze jak ona to bardzo teskni i kocha a maz sie tlumaczyl ze przeciez siostra i jego rodzina bardzo go kochaja...a na koncu tego smsa bylo napisane ze ma nadzieje ze niedlugo beda razem;-) no no trzeba przyznac ze tupet to miała.....Teraz to jej napisalam smsa ze pewnie niedlugo meza spotka ........ale w AFRYCE;) oni sa zawsze wolni......;-) brak słów;/
autor: BW (IP:83.26.75.*)
data: 2009-09-04 19:36:00
Ten portal zaczyna być pośwecony kobietom Nigeryjczyków a nie im samym ale moze to lepiej bedzie wiecej pozytywnych przypadków:DDD
autor: A. (IP:77.112.45.*)
data: 2009-09-05 17:56:42
Czytam i czytam i sama nabrałam obaw co do swojego związku. Jednak jest taka różnica że on jest z trakcie rozwodu z Polką więc nie zależy mu na papierach.
Poza tym muszę powiedzieć i nie zgodzić się że wszyscy nigeryjczycy naciągaj laski na kase, kino, kolacje itp., ponieważ ja znam takich którzy zachowują się wręcz odwrotnie.
Spotykając się z nimi tylko i wyłącznie jako znajomi nigdy nie płace za siebie.
Nigdy nie zapłaciłam za swoją kolację, obiad, drinki, piwa czy cokolwiek.
I mimo że niejednokrotnie chciałam to zrobić byli tym oburzeni zamykali mi portfel i płacili :)
autor: Emilka (IP:77.91.26.*)
data: 2009-09-05 18:00:10
a czy któras z Was kojarzy Nigeryjczyka o imieniu Oddi,albo bobby.Używa tych imion.Mieszka w Wiedniu i często bywa w Warszawie.Poznałam go przez net,ale kiedy zapytałam,czy jest singlem,wymigiwał sie od odpowiedzi.Buziaki i prosze o info na maila:anushka_32@ymail.com
autor: Kinga (IP:83.28.189.*)
data: 2009-09-05 21:37:38
Ja spotkalam Nigeryjczykow ktorzy placili za mnei w restauracji, kinie ale tylko w Wielkiej Brytanii, w Polsce to jakos mialam szczescie tylko do naciagaczy (bo tu tak ciezko i oni sa biedni) wiec teraz swoje spotkania ograniczam do spaceru po parku, nie mam ochoty za nikogo placic ani tym bardziej pozyczac pieniadze. droga A, twoj sie rozwodzi ale skad wiesz ze nie potrzebuje papierow? czy ma juz staly pobyt
autor: aga (IP:82.177.44.*)
data: 2009-09-05 21:44:51
ocena: minusminusminusminusminus
Joannna odezwij się yumi242vp.pl znam kolesia ze szwajcarii dzwoni nawet z tamtąd i mieszka tez w wawie
autor: Joanna (IP:87.105.239.*)
data: 2009-09-06 21:08:55
aga napisz coś więcej o tym typie!!!Napisz poprawnie adres e-mail.Pozdrawiam Joanna
autor: Aneta (IP:89.78.124.*)
data: 2009-09-07 20:56:32
ocena: plusplusplusplusplus
Proszę Kochane.
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/newsweek_polska/nigeryjska-milosc,41275,1
To jest artykuł, który opisuje podejście do życia Nigeryjczyków w Polsce. Zawsze lepiej więcej poczytać niż później żałować.
autor: lucy (IP:83.26.83.*)
data: 2009-09-08 07:44:09
Po jakim czasie nigeryjczyk dostaje stały pobyt i dowód osobisty?
autor: Okruszek (IP:78.133.208.*)
data: 2009-09-08 08:07:08
ocena: minusminusminusminusminus
http://parypolskoafrykanskie.fm.interii.pl/indeks.html
Zobaczcie proszę komentarze jakie wywołał ten artykuł.
autor: Yoko (IP:83.30.203.*)
data: 2009-09-09 18:55:30
Okruszek - komentarze świadczą o tym co się już stało nudne. A więc o tym, że Polskie żony są tak zaślepione, że zawsze będą bronić swoich rozwiązłych utrzymanków. Trudno.
autor: Yoko (IP:83.30.203.*)
data: 2009-09-09 19:13:03
Matko, jak czytam tego bloga, który okruszek podał... sam miód!
autor: kwazimodo (IP:195.225.48.*)
data: 2009-09-10 10:57:54
Polecam pewne cwiczenie na zaslepienie. Na spokojnie przeanalizowac wszystkie najgorsze cechy swojego ciemnoskórego wybranka, a później wyobrazic go sobie z tym, że jako BIALEGO. To juz nie to samo prawda? Biały zostałby pogoniony z tymi cechami od razu, czarny ma przywileje niestety.
autor: kwazimodo (IP:195.225.48.*)
data: 2009-09-10 12:28:37
Zaślepiająca teraz fascynacja kolorem skóry minie prędzej czy pózniej, a straconych lat nikt nie odda...
autor: Aneta (IP:89.78.124.*)
data: 2009-09-10 13:05:13
Tak bo jakby czarnego pogoniono to już jest RASIZM-najlepszy ratunek dla nich...
autor: Yoko (IP:83.30.219.*)
data: 2009-09-10 14:10:47
Hm, jak teraz obserwuję sytuację to już nie uważam, że w Polsce jest jakiś rasizm. Zdarzają sie tragedie, ale tak bywa w każdym kraju! A oni maja tutaj z naszej strony sporo wygód, karty pobytu i wszystko, co się im zamarzy.
autor: kwazimodo (IP:195.225.48.*)
data: 2009-09-10 15:24:22
Ze strony Polek nie doswiadczaja rasizmu, wrecz przeciwnie, niektóre zachowują się jak ochronka płacąc za wszystko i dając (pozyczajac niby) im pieniadze, do tego dają jeszcze cale serca, niekiedy poswiecaja swoja rodzine. A co od nich dostają to juz wiemy... kłamstwa, zdrady i choroby.
autor: Agter (IP:82.160.113.*)
data: 2009-09-10 17:54:58
Hej A. Czy mogłabyś mi na maila napisać imię faceta, z którym się spotykasz (że niby się rozwodzi)?
Mój mail: agter(małpka)gazeta.pl
A do agi:
Mówisz o Nelly'm? Idris'ie? Jeśli tak, to też się odezwij.
autor: Agter (IP:82.160.113.*)
data: 2009-09-10 17:58:49
P.S. Szukam dziewczyn znających Kingsley'a z Puław, mój mail:
agter(małpka)gazeta.pl
autor: emilka (IP:77.91.26.*)
data: 2009-09-10 23:46:26
dziewczyny proszę o info, czy któras zna tego gościa.Oddi albo bobby.Mieszka w Wiedniu i często bywa w Polsce.
autor: Paula (IP:77.255.197.*)
data: 2009-09-11 14:56:39
Tylko tyle wam powiem żenada żenada żenada. Stare baby a zamiast zająć się życiem to siedzą i plotkuja i do tego w taki obrzydliwy sposób.
Sam styl pisania pokazuje jedno spotkała Czarnego - poleciała na kolorek tylko że... on był zajety i zamiast dać sobie czas poleciała do następnego A ci zadowoleni - darmowy seks, nawet płacić nie trzeba. Przecież to wyraźnie widać że wy to robicie przemiał niewiele mniejszy od panienek z domów publicznych tylko ze tamte przynajmniej na tym zarabiają.
I wypraszam sobie nazywanie mnie lub kogokolwiek innego naiwną tylko dlatego, że mam męża nigeryjczyka. Żadna z was mądrych inteligentnych nie wpadła na to że wiele z nas zna doskonale swoich mężów? Żadna z was nie wpadła na to że po 1000 debilnych wiadomości od zakochanych panienek człowiekowi sie nie chce odgarniać ziarno od plewu i sie po prostu blokuje wszelkie informacje?
Oh i wy biedne nieszczęśliwe bo wasz facet ma żone.. a gdzie wasz honor i ambicja? Czego w tym jeszcze siedzi? Bo co bo żona naiwna głupia tys jest mądrzejsza i on twój będzie? Jaaaasne. Na pewno.
I niestety rozczaruje was. Znam wiele par gdzie facet lubi skakać na boki ( no któż nie chciał by się czuc jak król gdy przez lata czuł się jak parobek) i znam też wiele gdzie faceci sa całkiem normalni, nie lataja na boki nawet do klubu nie chodza,
Aaa i taka mała rada....
Zwracajcie na to co kto pisze, to ze sobie ktoś napisze osiem postow pod osmioma innymi nickami nie znaczy ze jest innymi osobami. Trzeba być bardzo mało inteligentnym żeby nie zobaczyc że ten i ten nick należą do tej samej osoby. Dajecie się nakręcać bodajże 5 czy 6 osobom które tworzą cudne historie pod innymi nickami - tylko że tutaj zmiana nicka nie wystarczy.
autor: ... (IP:82.210.152.*)
data: 2009-09-11 22:00:04
DO PAULA:Powiem Ci szczerze ze masz racje i dobrze ze wreszcie ktos o tym napisal.
autor: Agter (IP:188.33.126.*)
data: 2009-09-11 22:17:19
ocena: minusminusminusminusminus
Sorry, Paula, ale złość przez Ciebie przemawia. Czyżbyś została zdradzona przez swojego męża i w ten sposób chcesz odpędzić potencjalne "kochanki"? Nie wiem czy wiesz, ale większość z tych dziewczyn o żonach nie wie, a oni twierdzą, że takowych nie mają, więc sorry, ale wina leży także po stronie takich mężów, być może jak Twój, a nawet o niczym nie wiesz...
autor: Yoko (IP:83.30.203.*)
data: 2009-09-12 11:03:45
Agater, muszę się z Toba zgodzić. Paula, czy aby na pewno wiesz absolutnie wszystko o swoim mężu...? Bo ja z doświadczenia wiem, że wiele dziewczyn (żon) przymyka oczy i żyje dalej, a męża na necie w niebogłosy wychwala. Ja też kiedyś żyłam w nieświadmości. Mój facte ciężko pracował, każdą chwlię spędzał przy mnie, po prostu zawsze razem! Nigdy do żadnych klubów i knajp nie chodził, był miły i kochany, ot = facet jak facet. A pomimo tego miał romans i to pół roku! Ty Paula napisałaś coś, co mnie rozśmieszyło - że jesteśmy biedne, bo wieszamy się na zajętych facetach. Czy na serio jesteś aż tak cyniczna i zaślepiona, by myśleć, że one wiedzą, że koleś ma 5 innych lasek + żona...? Widać, że nie znasz Afrykańczyków. Ale ja tez tak miałam. Byłam wśród nich rok i nie zauważyłam nic złego. Do czasu... .
autor: nettle (IP:86.12.237.*)
data: 2009-09-12 14:31:43
@ Agter
Czytam i czytam i nie moge znalezc gdzie dokladnie Paula 'odpedza' potencjalne kochanki?! Cokolwiek by nie powiedzilala to i tak ich nie odpedzi a maz jezeli zechce to i tak ja zdradzi.
I naprawde mi przykro, ze probujecie udowodnic calemu swiatu jak zli sa Nigeryjczycy i jak bardzo Was skrzywdzili. Robicie dokladnie to samo co niektorzy Afrykanczycy, ktorzy uwazaja, ze kazda nieprzyjemnosc ze strony bialego to od razu rasizm, bo oni zostali zle potraktowani wieki temu przez kolonizatorow.
Zarowo oni jak i Wy obnosicie sie ze swoim bolem i probujecie obrzydzic zycie calemu swiatu.
Get over it!
autor: agborinka (IP:84.78.214.*)
data: 2009-09-12 15:15:31
ocena: plusplusplusplusplus
Agter Paula ma racje i zapewne jest z tego typu co nie bawi sie w budowanie wlasnego szczescia na nieszczesciu innych bo to budowanie zamkow na piasku!
Moj maz tez jest typem domatora i przede wszystkim najwazniejsza jest dla niego rodzina, nawet jak chce zobaczyc ktoregos z kolegow to albo go zaprasza do domu albo jedziemy wszyscy razem. Wiec jesli szanujesz siebie znajdz mezczyzne ktory jest WOLNY i szanuje ciebie, nie tylko przymykac oczy na jego podwojne czy potrojne zycie i udawac ze jestes szczesliwa. Jesli oszukuje jedna ciebie tez oszuka, badz teo pewna, moze nawet ma rodzine w Afryce. Otwarte oczy i chec widzenia to podstawa
autor: ja (IP:82.210.152.*)
data: 2009-09-12 19:59:30
pewnie ze paula ma racje
autor: Paula (IP:77.255.219.*)
data: 2009-09-12 21:00:58
ocena: plusplusplusplusplus
Agter czyzbys bardzo chciala byc potencjalna kochanka mojego meza?? Sorry ja ich odpedzac wcale nie musialam. Zadnego wysilku zreszta nie musialam w tym kierunku robic.
Yoko rozczaruje cie niestety. Ja obracam się w tym towarzystwie zawodowo i prywatnie od co najmniej 6 lat. Widzialam zapewne znacznie wiecej niz ty. Tylko roznica miedzy nami jest taka za ty wlazlas w to ja cma do swiatla kompletnie na slepo a ja z pelna swiadomoscia tego co robie i co mnie moze czekac. I ja teraz nie wyje na publicznych forach jaka to biedna nieszczesliwa (a tak na prawde naiwna jestem) tylko doskonale wiem co robie i wiem jakie mam zycie i co mnie moze spotkac. Wiem rowniez ze wystarczy miesiac i sie mozna polapac z kim ma sie doczynienia - jakby sie nie ukrywal malzenstwo lub stala partnerka nie sa takie latwiutkie do zbunkrowania gdzies gleboko.
To tyle ode mnie. Proponuje wam usiasc na czterech literach pomyslec o wlasnym zyciu bo niestety moje drogie Panie nie mlodniejecie a z kazdym dniem stajecie sie starsze i moze czas zamiast uganiac sie za Murzynami zaczac powaznie myslec o swojej przyszlosc. I skoro Murzyni sa dla was tacy Be to poszukac sobie jakiegos Polaka czy innego bialego faceta i zaczac budowac normalne zycie.
BTW to sie ładnie nazywa masochizm - włażenie w coś na własne życzenie mimo świadomości że to bolesne okropne.
autor: julia (IP:88.199.129.*)
data: 2009-09-12 21:38:02
przepraszam cię paula ale jawnie widac że nakrylaś meża na zdradzie i teraz chcesz sie odegrac na innych dziewczynach One nie ukrywają niczego tylko glośno mowią o tym ty zas ukrywasz coś i jeśli one są takie głupie i piszą tu wiec po co ty tu się udzielasz masz kochającego męża wiec poswiec dla niego ten czas no chyba że zdecydujesz sie powiedzieć jak cie zdradził i nie bedziesz udawała że tttttaaaak bardzo cie kocha
autor: Agter (IP:94.254.225.*)
data: 2009-09-13 03:05:16
ocena: minusminusminusminusminus
Odpowiedź kieruję do agborinka i nettle - bo napisałaś: "I naprawde mi przykro, ze probujecie udowodnic calemu swiatu jak zli sa Nigeryjczycy i jak bardzo Was skrzywdzili." - ja nikomu nic nie udowadniam, tylko Paula chyba myśli, że wszystkie dziewczyny, które wiedzą o żonie, nadal pakują się w taki "związek" - a tak NIE jest. Może część z nich tak, ale niech nie generalizuje. Kiedy ja dowiedziałam się o żonie "mojego faceta" natychmiast posłałam go do diabła. Wiec, sorry, Paula, ale nie wszystkie dziewczyny za wszelką cenę chcą budować szczęście na czyimś nieszczęściu.
I do Pauli: Ty chyba masz jakiś kompleks z tym wiekiem, bo ciągle powtarzasz, że tu "stare" baby siedzą. Żebyś się nie zdziwiła...
autor: KODI (IP:82.177.66.*)
data: 2009-09-13 10:12:30
Znam jednego ktory przdstawia sie jako Bobby z Wiednia..Strasznie wysoki i umiesniony..Ma zone i corke (albo dwie) w Wiedniu..
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-09-13 10:20:22
paula, masz calkowita racje. skoro dziewczyny sa tak nieszczesliwe i oszukiwane, to po co nadal w tym siedza? nie lepiej sobie polaka poszukac??? znacie naszych mezow lepiej od nas- ich zon??? wiecie, ze na 100% nas zdradzaja? hah, same nie potrafilyscie poznac swoich facetow na tyle, zeby sie zorientowac, ze oni kreca. i kto tu jest naiwny?
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-09-13 10:42:29
ocena: plusplusplusplusplus
usunięte na prośbę użytkownika
autor: aaa (IP:79.173.4.*)
data: 2009-09-13 13:23:32
Paula ma czesci ma racje.Zdarzaja sie rodzynki co sa odpowiedzialni i nie lajdacza.Nie wszyscy nigeryjczycy sa tacy fakt,ale zdarzaja sie Ci dobrzy.Wiec nie uogolniajcie na tym forum, ze wszyscy.Ja znam rodziny co sa szczesliwe i odbiegaja od tego co tu piszecie.Rowniez spotkalam sie z tymi zlymi-nie przecze.
Ale w kazdym zwiazku trzeba byc ostroznym.Jak widze te dziewuchy ktore w ciaze zachodza po2 miesiacach albo co gorsza biora tak szybko slub to niech sie pozniej nie dziwia, ze im nie wychodzi.Jak mozna tak w krotkim czasie poznac faceta.
Badzcie uwazne i do zwiazku podchodzcie ostroznie, a nie wszystko w pospiechu..slub,dziecko i rozczarowanie- poszukiwanie zaginionego ksiecia i alimentow..
Nigeryjczycy sa cwani, ale nie wszyscy.A wy jezeli jestescie slepe i naiwne to na wlasne zyczenie.
autor: julia (IP:88.199.129.*)
data: 2009-09-13 14:27:22
jego BELLA dobrze napisałaś my kobiety wlasnie jesteśmy naiwne ale to nie my was zdradzamy tylko ONI nie obwiniajcie kobiet za zdrady meza to jemu czegoś brakuje w związku i szuka a jak znajdzie kłamie nastepną ja wiem to sama po sobie jak bardzo dałam sie nabrac na jego miłe slowa widzisz dopiero teraz dowiedzialam sie że miał zone i inna kobiete z ktora bedzie miał dziecko i z tego co wiem monika o której wczesniej pisałam jest z nim i wiem ze z żoną nie jest po rozwodzie czyli kłamie je obie cale szczescie że mnie już nie wiec zdradzone żony nie obwiniajcie kobiet tylko zapytajcie meża dlaczego? wam to robią ????
autor: emilka (IP:77.91.26.*)
data: 2009-09-13 17:03:08
KODI jaka jest mozliwość porozmawiać z Tobą prywatnie.Wolę być ostrozna,jesli to ta sama osoba.Bardzo proszę o info na maila:anushka_32@ymail.com.Dziekuję
autor: Yoko (IP:83.30.207.*)
data: 2009-09-13 20:34:08
No Paula, skoro znasz to środowisko tak na wskroś i nie rusza cię to co widzisz to są dwa powody - albo potrafisz się tak odciąć, albo po prostu nie uważasz, że to co oni robią jest w jakimś sensie złe... . Szukasz winy po stronie polek - i masz rację. Jako kobiety jesteśmy naiwne, może nazbyt kochające, wybaczające... . Sęk w tym, że ja znam wiele kobiet, które wypowiadają się tak ja ty. To silne osobowości, pełne charyzmy, odwagi w pisaniu. W życiu są lwami - wszystko zdobywają, nad wszystkim panują, sa przepełnione życiową mądrością. I tu jest pies pogrzebany, bo kiedy się dowiadują, co tak na serio jest grane - zostają w tym bagnie, i nie chodzi tu o jedną zdradę. Jedną jakoś da się przeżyć... . Dlaczego tak silne kobiety potrafią się tak strasznie poddać...?
Mówicie, że nie wolno ich wszystkich wrzucać do jednego wora. A ja powtarzam - nie można, ale trzeba. Piszesz Paula, że poleciałam jak ćma w ogień...? Bardzo byś się zdziwiła. Ja znałam ich długo długo - zarówno ze związku jak i z różnych znajomości. Nawet mieszkałam z grupką studentów - co się wtedy naoglądałam, to wiem... . A mojego faceta znałam na dwa lata za nim zdążyliśmy być razem. I możecie mi wierzyć - on tak jak wielu jest i był typem domatora, kochającego męża itd. A jednak - tak jak każdy z nich to zrobił.
Jest jeszcze jedna kwestia. Dla mnie zdrada to nie tylko seks. To także ostry flirt, bujanie się z panienkami po klubach... .Potajemne smsowanie, nawet, jeżeli do niczego nie doszło.
Jeżeli trafiłyście na tych dobrych to się cieszę - ale nie usypiajcie swoimi postami dziewczyn, które dopiero zaczynają. One potrzebują, żeby ktoś im otworzył oczy.
autor: Brawa dla Yoko! (IP:188.33.127.*)
data: 2009-09-13 21:10:13
ocena: plusplusplusplusplus
Popieram w 100%.
autor: nettle (IP:86.12.237.*)
data: 2009-09-13 21:21:22
'Odpowiedź kieruję do agborinka i nettle - bo napisałaś: "I naprawde mi przykro, ze probujecie udowodnic calemu swiatu jak zli sa Nigeryjczycy i jak bardzo Was skrzywdzili." - ja nikomu nic nie udowadniam, tylko Paula...'
Agter, tylko dwie pierwsze linijki byly do Ciebie! Nie napislabym 'próbujecie' do jednej osoby. Sorry, nie zrobilam przerwy miedzy odpowiedzia Tobie i ogolnym stwierdzeniem.
Wszystkim w zwiazkach z facetami z narodu Igbo polecam 'Purple Hibiscus'. Autorem jest Chimamanda Ngozi Adichie. Nie wiem czy zostala wydana po polsku. Fajnych rzeczy mozna sie dowiedziec. Np. czy rodzina Waszego faceta zwraca sie do Was nwunye m? Dlaczego maja ogromny dom w wiosce w ktorym mieszkaja tylko na swieta a przez caly rok wegetuja w malenkim mieszkanku w Enugu. Albo czy was facet byl ima mmuo w dziecinstwie na festiwalu Aro. Ale przede wszystkim jakiego traktowania mozna sie spodziewac od faceta wychowanego w tej kulturze.
Ta ksiazka to zadna laurka dla Igbo people.
autor: Paula (IP:77.255.219.*)
data: 2009-09-13 21:29:45
To jesli dziewczyny nie maja wlasnej madrosci i potrzebuja informacji z zewnatrz o wlasnych wybrankach.. to wg mnie wogole nie powinny sie za to brac.
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-09-13 22:21:45
Yoko napisala: "Jezeli trafilyscie na tych dobrych, to sie ciesze- ale nie usypiajcie swoimi postami dziewczyn, ktore dopiero zaczynaja. One potrzebuja, zeby ktos im otworzyl oczy".
to znaczy, ze co??? mam nie pisac, ze mam normalnego, kochajacego meza, bo przeczyta to jakas dziewczyna, ktora trafi na zlego i bedzie pozniej zawiedziona? a co to ma do rzeczy? skoro jedna trafila na zlego, to musi o tym oglosic swiatu, bo z pewnoscia wszystkie pozostale dziewczyny tez trafia na zlych??? i na poczatku zwiazku juz nalezy go spisac na straty, bo koles jest nigeryjczykiem? pokretna folozofia...
autor: Inka (IP:77.115.142.*)
data: 2009-09-14 10:14:41
Jeśli mam być szczera, a chodzi mi to po głowie od jakiegoś tygodnia...
Znam kilku nigeryjczyków, moja przyjaciółka spotyka się z jednym i temat nie jest mi obcy, sama również miałam z nimi do czynienia.
Jest podstawowa różnica między nigeryjczykiem, a nigeryjczykiem-europejczykiem. Nie docierało to do mnie do momentu, w którym jego koledzy nie zabrali nas na to ich sławne "african food".
Miejsce bardzo przyjemne, jedzenie smaczne ale to co sie dzieje z tymi dziewczynami to jedna wielka katastrofa!!!
Załamujecie mnie! Przykład: Pewnien bardzo przystojny i młody nigeryjczyk, podejrzewam studencik przez cała noc bawił się, tańczył, ale ze swoim kolegą. Siedząc ze swoją przyjaciółką jedynie obserwowałyśmy ich zachowanie. Obok kręciły się trzy dziewczyny. Nie oszukujmy się, zaniedbane, otyłe, zero klasy. Zachowanie również pozostawiało wile do życzenia. Idąc dalej. Panowie z tego towarzystwa jak wcześniej wspomniałam nieźle się bawili, a one gdzieś tam starały się w dość hańbiący sposób dla kobiety pokazać, że są. Pod koniec wieczoru, którym dla mnie było zjedzenie kolacji, a dla nich kolokwialnie pisząc "nawalenie się " piwem dziewczyny zaczęły się kleić do tych chłopaków. Byłam w kompletnym szoku, kiedy jeden z nich przytulił tą dziewczynę i powiedział "my wife". Halo! Chyba coś tu jest nie tak? Jestem z Tobą, ale Cię olewam i się ciebie wstydzę! Jestem z Tobą bo zależy mi na papierach!
Przecież to widać gołym okiem! Więc po co się dziwić, że później takie rzeczy się dzieją, że szukacie swojego męża na forum w internecie!
Nie spodziewajcie się tego, ze nagle jakiś nigeryjczyk przyjedzie do Polski i zmieni swoje obyczaje, kulturę i przyzwyczajenia bo zakochał się w dziewczynie. Im zależy jedynie na stałym pobycie, a że nie mają kasy aby zapłacić dziewczynie za ślub to wybierają głupie i naiwne, które przez chwilę czują się księżniczkami, a później gdy facet je zdradza płaczą na forum!!!
Nie twierdzę, że wszyscy są tacy. Wcześniej podawałam przykład normalnego związku mojej przyjaciółki z nigeryjczykiem. Z tym, że Pan A. ma już stały pobyt, jest mężczyzną, który ma własną firmę i nie naciąga mojej przyjaciółki na kolacje. Wręcz przeciwnie sprawia, że jej życie jest łatwiejsze i nie musi płakać na forum.
autor: Gość (IP:83.14.169.*)
data: 2009-09-14 11:23:09
ocena: plusplusplusplusplus
usunięte na prośbę użytkownika
autor: Natalia1980 (IP:82.160.113.*)
data: 2009-09-14 13:59:46
ocena: minusminusminusminusminus
jogoBELLA, ale skoro fakty są takie, a nie inne, to czemu dziewczyny mają nie pisać źle....? a może lepiej - co z tego, że zostały oszukane, niech piszą dobrze o nich.........?! litości........
autor: Kokoko (IP:62.21.3.*)
data: 2009-09-14 19:41:54
Aby dokładnie zrozumieć podstawy pewnych zachowań w określonych kulturach, trzeba poznać je u źródeł, tak jak pisały dziewczyny.
Bardzo ciekawe zdanie znalazłam o Nigeryjczykach Igbo :
" G.T Basden noted an interesting nature of male/female relationship among the Igbo. He wrote that Igbos do not have ‘love’ in the western sense; they have instead what they refer to as ‘ifunanya’ literally meaning ‘to see in the eye’ – something which obviously means more to Igbos than its literal interpretation may represent. Nevertheless, Igbos are disarmingly pragmatic about love and infatuation – the women do not expect sonnets, they want to know the man can financially provide for a wife and children. The men are not satisfied with beauty alone; they want good, intelligent housekeepers."
A całość, równie ciekawa, jest tutaj. Nie wierzcie w to, co Wam opowiadają, bo opowiadają nawet nie połowę tego, co usłyszałyście.
Jeszcze raz ponawiam swój apel, uważajcie na Solomona Eze, Zielona Góra - ma żonę dla papierów i wkrótce wyjeżdża do Holandii. Był ze mną, ale zapomniał mi o tej żonie powiedzieć :)
A propos ślepych żon. Nie dalej jak kilka dni temu napisał do mnie na pewnym portalu randkowym jeden z dość znanych w stolicy Nigeryjczyków. W profilu miał zdjęcie i statud : rozwiedziony. Wiele osób wie, że on ma żonę. Wysłalam tej żonie link do profilu, jego nr telefonu na znak tego, że sam mi go dał. Dostałam odpowiedz, że ktoś się podszywa pod niego, i że to nie jest jego zdjęcie (dodam, że na zdjęciu miał bródkę) - to się nazywa zaślepienie!
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-09-14 20:18:14
NATALIA, ale one pisza, ze wszyscy tacy sa! a to nie jest prawda! pisza, ze kazda zona byla/jest/bedzie zdradzona. guzik prawda. no chyba, ze sie przespaly ze wszystkimi nigeryjczykami w polsce i wyrobily sobie zdanie...
do ostatniego "goscia"--- czy ty naprawde myslisz, ze jak sobie zmienisz nick to nikt sie nie zorientuje, ze podajesz sie za rozne osoby???
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-09-14 22:00:54
ocena: minusminusminusminusminus
do Jogobela wpisujac drugi raz na forum z zapytanie o pana Joe poprostu zapomnialam wpsiac swojego nicka Beata zona Johna ale nie ukrywam ze ja i gosc to te same osoby .....a juz nie trzeba byc takim drobiazgowym a jakbys patrzyla dokladnie to w jednym wpisie Beata zona Johna i GOSC jest podane to samo gg wiec jak moge byc dwoma osobami??echhhhh
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-09-14 22:23:53
DO ZONY JOHNA, oki oki moze tak wyszlo przez przypadek, ale chyba sama zauwazylas, ze na tej stronce nie nalezy do rzadkosci kilka roznych nickow z tym samym IP...
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-09-14 22:49:01
ocena: plusplusplusplusplus
usunięte na prośbę użytkownika
autor: Beata zona Johna (IP:83.14.169.*)
data: 2009-09-15 00:21:01
ocena: plusplusplusplusplus
usunięte na prośbę użytkownika
autor: kwazimodo (IP:195.225.48.*)
data: 2009-09-15 09:06:21
O tak, Kokoko trzeba poznać kulture masz rację, ale nie zawsze można to zrozumiec mimo najszczerszych checi.
Przesyłam ciekawy link o kulturze Igbo własnie: www.youtube.com/watch?v=PPt1kH6_afo
Pod filmikiem sa ciekawe komentarze Nigeryjczyków m.i.,ze ogladając to, czują sie jak w domu i, że sa dumni z takiej kultury. Warto zobaczyc, jest kilka czesci.
Inka, masz trochę racji, ale za bardzo uogólniasz, poniewaz nie wszystkie z nas są otyłe,zaniedbane i bez klasy i muszą sie narzucac męzom w taki sposób. To co opisalas zdarza sie, ale uwierz duza grupa oszukanych dziewczyn nie ma z tym co opisalas nic wspolnego. A zdradzane po ślubie sa równiez sliczniutkie dziewczyny które kochaja ich calym sercem, niekiedy wlasnie nawet z takimi kaszalotami z twojego opisu, byle tylko zdradzic i poczuc chwile seksualnej adrenaliny.
autor: kwazimodo (IP:195.225.48.*)
data: 2009-09-15 09:15:48
Inka, tylko,zeby Nigeryjczyk stal sie Panem A, z twojej opowiesci i byc gotowym na nowy zwiazek, to niestety najpierw musi zlamac przynajmniej jedno serce jednej zony. Bo stały pobyt nie bierze sie z nikad.
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-09-15 09:25:26
do beatazonajohna--- nie wiem kto to, ten czlowiek.
p.s.
uwazam ze wiele dziewczyn, ktore trafialy na tych zlych, jest samych sobie winna. nie wszytkie, ale wiele. jesli sie poznalo kolesia i on jest tu legalnie, mowi ze nie ma zony, nie studiuje, to czemu żadna sie nie zastanowi na jakiej podstawie on jest tu legalnie??? jesli koles po kilku dniach proponuje slub, zaprasza do mieszkania, ktore ewidentnie nie jest jego, czesto nie odbiera telefonow, to o czym my w ogóle mowimy??? wierza im, bo chca wierzyc, a ci panowie tylko na to licza... mimo wszystko chce podkreslic, ze ja trafilam na tego dobrego (niestety dopiero za drugim podejsciem) a to co ten pierwszy wyczynial--- z perspektywy czasu wiem, ze gdybym nie byla zaslepiona, po 3 spotkaniu powinnam wiedziec, ze to oszust... wiec nie genaralizujcie, ze wszyscy sa zli. bo ja mialam do czynienia z takim i z takim. moj maz mnie nie leje, placi rachunki, kupuje mi prezenty, dba o moje dziecko, wraca na noc do domu, zawsze odbiera telefon. mam normalny dom pelen ciepla, milosci i zrozumienia. i szlag mnie trafia jak jakas laska pisze, ze nie znam dnia ani godziny bo on na pewno mnie zdradzi albo zostawi zaraz jak dostanie papiery. karte dostal, i co? jest dalej ze mna. a ja nie jestem ani stara, ani brzydka, ani zaniedbana. mam dobra prace, mieszkanie, swietne wysztalcenie i wyszlam za niego bo chcialam, a nie dlatego, ze nikt inny mnie nie chcial!
pozdrawiam wszystkie szczesliwe zony i dziewczyny, bede za was trzymac kciuki. a tym, ktorym sie nie powiodlo w zwiazku zycze, zeby wszystko sie ulozylo. wasza druga polowka gdzies na was czeka. moze znajdziecie wreszcie szczescie, a tych nic nie wartych zostawicie w spokoju, bo nie warci zeby nimi sobie glowe zaprzatac. sprawiedliwosc i tak nadejdzie!
pozdrawiam
autor: nusia (IP:94.254.194.*)
data: 2009-09-15 14:12:31
kilka tygodni temu czytałam z niedowierzaniem wypowiedzi na forum i nie sądziłam, że ja też mogę dać się nabrać na miłość ze strony nigeryjczyka... od kiedy zaczęłam studiować rok temu poznałam wielu wspaniałych przyjaciół, którzy są murzynami-głównie z kamerunu. ale niestety wszyscy ktorych znam z nigerii są tak samo podli i mają na celu tylko swoje korzyści. ja z seunem z nigerii może nie byłam długo bo tylko 3 miesiące ale naprawdę go pokochałam i mu ufałam. było cudownie, po prostu idealny facet pod każdym względem: jeszcze nikt tak o mnie nie dbał i nie prawił komplementów, mogłabym mowic o jego zachowaniu w samych superlatywach. moja rodzina go zaakceptowała i bardzo polubiła. nagle po 2 tygodniach dowiaduje sie od niego ze on musi wziasc slub w tym roku i jesli ja na to nie jestem gotowa (mam 20 lat) to on sobie znajdzie inna kandydatke? i gdzie tu jest miłosc? to po prostu był szantaz, bo wiedzial jak bardzo go kocham i ze moge dla niego zrobic prawie wszystko a jemu chodzilo tylko o dokumenty! dziewczyny, naprawde Was uczulam na związki z nigeryjczykami, oni wcale nie muszą byc z plemienia igbo o ktorym sie slyszy złe opinie, ale i tak okażą się podłymi cwaniakami. tak jak mowilam widzialam w kolo wiele zwiazkow z nimi i wszystkie konczyly sie tak samo... tak samo tragicznie dla dziewczyn... szczescie dla mnie ze seun tak szybko pokazal swoje prawdziwe oblicze. jesli ktoras jest szczesliwa ze swoim to zycze z calego serca zeby to trwalo jak najdluzej, ale ja trzymam sie od nich z daleka. pozdrawiam
autor: Gość (IP:98.197.93.*)
data: 2009-09-15 17:09:54
Nettle, tutaj masz link:
http://www.youtube.com/watch?v=fsJoPEo142Q
wsluchaj sie szczegolnie miedzy 8:30 a 12:12 m. To odpowiedz pani Adichie na Twoj i temu podobne komentarze nt Purple Hibiscus i stereotypu mezczyzny Igbo. Co za zbieg okolicznosci, jakby mowila bezposrednio do Ciebie.
autor: lukrecja (IP:78.88.99.*)
data: 2009-09-15 22:27:41
do kwazimodo!!
film z linku jest nie dostępny a chętnie bym obejrzała
autor: Gość (IP:83.14.169.*)
data: 2009-09-16 05:27:11
ocena: minusminusminusminusminus
nie wpisze teraz swojego nicka gdyz ten kto wie to bedzie wiedzial ze to ja....otoz Chcialam zaciągnąć wszelkich informacji o panu ze stadiou kilka postow wyzej jest moja wiadomosc...z moim gg;) otoz przed chwila ten pan do mnie dzwonil z pretensjami czemu jego imie jest w necie.......nie chce byc beszczelna nie mila ale sa dziewczyny ktore donosza co tu sie dzieje do czarnych ......jest to smieszne aczyloklwiek bawi mnie do łez......moze napisze wprost bo zawsze to co mysle to mowie....Julio i Moniko bo wy do mnie pisalyscie i to jako jedynym z tego kregu wysylalam zdjecie tego pana .....jezeli on je zobaczy a dowiem sie to od niego to bede bardzo zla.......normalne konfidenstwo.....jezeli ktos mysli ze mnie to smuci czy tez martwi ...wcale nie:) oprócz tego ze jest wczesnie rano i zostawialam postawiona na nogi to jest ok;) Mum is popular;D A DLA TEGO KTO TO ZROBIL WIELKIE POZDRO I PYTANIE PO CO TU ZAGLADA JAK DONOSI WSZYSTKO CZARNYM NORMALNIE WSTYD ZE SA TAKIE POLKI!!p.s nie chce oskarzac cie julio moniko ale pamietaj ze tylko ty masz moje wspolne zdjecie z nim i ty tez opowiadalas ze znasz go osobiscie....a ja sie dowiem z ciekawosci kto to powiedzial i obiecuje ze to tu napisze ;:P:P
autor: do jogoBELLA (IP:83.26.70.*)
data: 2009-09-16 09:12:12
Dziecko jest Twoje czy Wasze?
autor: nettle (IP:86.12.237.*)
data: 2009-09-16 23:57:08
Az wypiekow dostalam kiedy przeczytalam, ze Chimamanda Adichie bedzie mowila cos do mnie! Sorry, nie tylko do mnie, ale i do autorów podobnych do mojej opinii (czyli jakiej?!). Nie moglam sie doczekac az sie zbuforuje. Trwalo to wieki. W koncu! JUZ! Slucham i slucham i nie moge pojac jak to moze byc do mnie.
Gdzie ja napisalam lub zasugerowalm jacy to WSZYSCY Nigeryjczycy sa Papa Eugene?! Ja wole myslec, ze jest tez troche takich jak swietej pamieci maz Aunty Ifeoma.
autor: Yoko (IP:85.222.86.*)
data: 2009-09-17 08:45:58
Hm, dziewczyny - ja mam w sobie bardzo dużo gniewu i złości, ale niestety - narastała ona przez długie lata. Podziwiam te dziewczyny, które doznały bólu z ich strony, a nadal potrafią ich bronić i adorować. jogobella - czy na serio nigdy niczego z nimi nie przeżyłaś? Ja się nie martwię o laski z dyskotek w białych kozaczkach, ale o dziewczyny, ktore oddają całe serce... .Ja znam dziesiątki takich, które opisują mi swoje dzieje na mailu czy na gg. Natomiast prawdą jest teoria, że jak jakaś już wdepnie, to potem w tym tkwi... .Ale to wynika ze strachu, wstydu, upokorzenia. oddało sie własny honor, rodzinę, stres i samą siebie, po to, aby potem tak po prostu wracać na kolanach do rodziców i ich przepraszać...? By powiedzieć całemu światu - mieliście rację? Wiele z was - tych w związkach bez skazy - nie potrafi sobie tych wszstkich uczuć wyobrazić, bo one wychodzą dopiero w momencie kiedy to się dzieje... .
Bolesna prawda jest taka, że Polskie, A GŁÓWNIE WARSZAWSKIE ŚRODOWISKO AFRYKAŃCZYKÓW JEST ZATRUTE. Dlatego każda, ABSOLUTNIE KAŻDA DZIEWCZYNA KTÓRA WCHODZI W ZWIĄZEK POWINNA SKANOWAĆ FACETA tak długo, aż będzie miała pewność. I tu chodzi mi o to, żeby facet, ktory "wydaje się" być uczciwy nie przeszedł przez skaner za szybko, bo to urodzeni kłamcy i aktorzy, jakich świat nie zna... . Niestety - zaczynając być z afrykańczykiem TRZEBA założyć, że on jest zły i zdradziecki, a dopiero potem się przekonywać, jaka jest prawda. Może wtedy coś się w Polsce poprawi...??
autor: Yoko (IP:85.222.86.*)
data: 2009-09-17 08:48:33
Gościu - a donoszenie co się dzieje na necie jest rzeczą całkowicie powszechną. To właśnie jest to zaślepienie, o ktorym ciągle jest mowa. A te które donoszą, próbują urosnąć w ich oczach, może liczą, że będą bardziej kochane...?
autor: kwazimodo (IP:195.225.48.*)
data: 2009-09-17 09:36:57
No rzeczywiscie link nie działa, gapa ze mnie. Wejdzcie na stronę www.youtube.com i w wyszukiwarce wpiszcie : Oderigwugwu Vol 2 part c . Jest wiecej czesci, ale pod tym filmem są akurat ciekawe opinie.
Beatka, tak to juz jest z tymi dziewczynami, na rózne sposoby zabiegaja o ich wzgledy i walcza o nich. Tutaj pisza, ze sie wyleczyly z czarnych, bo oni przeciez są tacy zli a za chwile wychodza na randke wlasnie z kolejnym czarnym lub z tym, o którym przed chwila pisaly jaki to zły chlopak jest. Moim zdaniem, szukajac informacji o jakims facecie podajesz za duzo danych i szczegolów, podajesz nawet adres. Nie zdziwilabym sie gdyby ktoras tam specjalnie pojechala szukac przygod, wiem do czego zdolne sa dziewczyny z parciem na czarnych, pisalam tutaj juz o tym drugiego wrzesnia. Przemysl to, bo za chwile oni puszcza o Tobie plotkę, ze jestes niebezpieczna w tym temacie i nie bedą chcieli sie spotykac.
autor: Kokoko (IP:62.21.3.*)
data: 2009-09-17 12:49:39
ocena: plusplusplusplusplus
A ja wiem, że czarni sami tu zaglądają, bo nawet mi mówił znajomy. Wszyscy, którzy mają net, znają ten adres ( no, większość), nawet jesli nie rozumieją po polsku, to są na tyle inteligentni, że kopiują sobie tekst do translatora i voila!
Ja z kolei mam wymierny skutek podawania czarnym numeru telefonu - od wczoraj pisze do mnie jakiś idiota podający się za Jamajczyka z Poznania. Coś tam o mnie wie, ale tylko tyle, na ile podawałam o sobie informację poznając kogoś w necie itd. więc na bank ktoś mu przekazał numer, albo się podszywa.
Chrzanię poufność , czy ktoś zna jakiegoś Jamajczyka z Poznania? Przedstawia się jako Michelle. Numer - 790669643
Proszę o pomoc w identyfikacji. Ten koleś gada złe rzeczy na czarnych w Wawie i nalega, by się z nim spotkać na dworcu pkp w Poznaniu.
autor: julia (IP:88.199.129.*)
data: 2009-09-17 16:20:11
wiesz Beata zaczym zaczniesz osadzac upewnij sie gdzie i o co wypytujesz i nie strasz bo mnie to nie obchodzi ze mialaś meza traktowal cie zle pisalas jacy czarni są zli itd a teraz nagle pytasz o nowego za pere dni bedzie to samo i potem bedziesz znowu pytała o kolejnego, z tego co wiem to podajesz swoje gg ciagniesz dziwczyny za jezyk i to ty sprzedajesz co i kto mmowi o czarnych a na forum tak sie udzielsz po cholercie to robisz???
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-09-17 21:47:19
ocena: plusplusplusplusplus
DO Juli;-) wiesz co oczerniac mnie to nikt nie bedzie.....nigdy nikogo nie sprzedalam !!!!udzielam sie na forum bo mam na to ochote.....sama do mnie napisalas a potem dalas gg do moniki........zaczelas gadac ze mam go zostawic ...a tak naprawde to o nim nic nie wiesz......i nie pozwole zebys mi tu psula opini bo wiele osob z tąd mnie zna i nigdy zlego slowa nie powie na mnie!!!a jak ktos tu klamie to tylko ty podajac sie wczesniej za monike i julie 2 w 1;) wiec wypraszam sobie zebys pisala negatywnie na moj temat......aha i nigdy nikogo za jezyk nie ciagne.....
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-09-17 21:54:01
ocena: plusplusplusplusplus
do Kwazimodo;) wiesz o te dziewczyny to sie nie martwie hahaha bo jak jakas by podeszla to zastanie mnie w domu:) takie sa najpierw cie sprzedadza a potem wine na Ciebie zwalają......aha do Juli........!!!!!!!!!!!!!!no i co ze mnie skrywdzil??? co do konca zycia mam byc sama??? bialy czarny to ten sam czlowiek zarówno polak jak i afrykanczyk moze skrzywdzic....Pozdro dla osoby ktora dalej mowi co sie tu dzieje;) myslisz ze sie tym przypodobasz ...boze masakral.....
autor: Aneta (IP:89.78.124.*)
data: 2009-09-17 22:10:27
ocena: plusplusplusplusplus
No no dziewczyny. Grunt to PATRYJOTYZM a nie IDJOTYZM...:/ Widzę że powoli to forum przechodzi w miejsce gdzie dziewczyny, żony bądź kochanki walczą między sobą o tego jednego, takiego "biednego" Nigeryjczyka. Ciekawe czy on to doceni...hahaha. Droga Julio-Moniko to się tyczy głównie Twojej/Waszej osoby. Mówisz że zrozumiałaś już jacy oni są i szkoda Ci tych wszystkich żon. A zarazem co robisz?? Myślisz że jak polecisz do któregoś czarnego i powiesz mu co się dzieje to zyskasz u niego? Grubo się mylisz. Ale cóż z czasem człowiek dochodzi do dobrego wniosku. I nie mów że Beata ciągnie za język i sprzedaje którą kolwiek z nas? Bo tak nie jest- i mogę to zagwarantować. To jest jedna z tych osób (na tym forum), która stara się uchronić takie naiwne dziewuszki jak Ty/Wy przed tym co złe. Ale cóż Twoje/Wasze życie.
Do kwazimodo: "Tutaj piszą, że się wyleczyły z czarnych, bo oni przecież są tacy źli a za chwile wychodzą na randkę właśnie z kolejnym czarnym lub z tym, o którym przed chwilą pisały jaki to zły chłopak jest"- czy to przypadkiem odnośnie mojej osoby? Jeśli tak to się mylisz. Ja po doswiadczeniu z jednym z Nigeryjczyków, podziekowałam co zostało wyżej napisane- za duże RYZYKO jak dla mnie. Wole spokojne życie.
autor: Adora (IP:77.254.144.*)
data: 2009-09-17 22:33:56
Yoko, jako żona afrykańczyka, niby za co ja mam przepraszac rodziców jak się nie uda? Jak sie małżeństwo polaków nie uda to MUSZĄ kogos przepraszać? JA MUSZE przepraszac bo moj maz urodzil sie czarny?!? Moze MUSZE tez przepraszac, ze moje dzieci NIE SA BIALE?!?
Afrykanczycy, Nigeryjczycy sa tacy sami jak kazdy inny. Ich zdrady i "wyczyny" rzucają sie bardziej w oczy bo sa u nas w PL mniejszoscia.
Moj maz (od wieluuuu lat) byl jest i bedzie wspanialym mezczyzna. I nie dlatego, ze jest czarny, zolty, niebieski... ale dlatego ze jest dobrym czlowiekiem.
autor: julia (IP:88.199.129.*)
data: 2009-09-18 07:57:13
do Anety ja nie szukam nowego faceta jak beata ja dostałam ostrą szkole i prosze cie nie mow mi tez ze to ja kogoś sprzedalam Beata niech sie upewni jesli mysli ze czarni faceci nie czytają tego co my tu piszemy to sie myli i to bardzo sama podaje jego dane a potem szuka innego i tak JA zrozomialam jacy oni są wiec nie wypytuje o kolejnego a ciekawe jesli beata jest taka cwana to niech sie dowie kto sprzedal mu takie info i mysle ze bedzie miała odwage i sie przyzna i przeprosi bo ja staralam sie jej pomoc i jesli mysli ze go nieznam to sie bardzo mocno myli ja juz nic nie powiem
autor: julia (IP:88.199.129.*)
data: 2009-09-18 08:01:17
ANETA TO SĄ TWOJE SLOWA KTÓRE PISAŁAŚ DO KWAZIMODO SĄ DOBRE SAMA WIDZE ZE POTEPIASZA ZA CHWILE PISZESZ COS INNEGO
autor: Aneta (IP:89.78.124.*)
data: 2009-09-18 10:23:57
ocena: plusplusplusplusplus
O rany Julio, czy ty wiesz o czymś o czym sama nie wiem?? to ciekawe... Dobra rada: najpierw poczytaj opinie a potem wypowiadaj się...:D
autor: julia (IP:88.199.129.*)
data: 2009-09-18 10:45:22
czytam i własnie sie przekonałam po rozmawie z Beatą na gg o co tu naprawde chodzi myslę tylko ze Beata już wiecej nie bedzie sie tu udzielała bo jesli to zrobi to znaczy ze jest to forum bardzo zakłamane i fałszywe dziewczyny ktore faktycznie potrzebuja pomocy dostają jedynie stek kłamst prawda Beatko??
autor: kwazimodo (IP:195.225.48.*)
data: 2009-09-18 12:00:03
Aneta, to nie było do Ciebie. Ja nie wnikam, kto sie z kim umawia, to jest kazdego indywidualna sprawa, jak komus mało krzywd dotychczas sie przydazyło z ich strony i chce wiecej, proszę bardzo, przynajmniej bedzie co czytac za pare tygodni na tym forum.
A ktos dotrwał do końca filmów o kulturze Nigeryjczyków? Jakies komentarze i spostrzeżenia? Moze wypowiedza sie te panie, ktore uwazaja ze oni są tacy sami jak kazdy inny...
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-09-18 14:05:42
ocena: plusplusplusplusplus
Po pierwsze nie szukałam nowego faceta tylko sam się znalazł:) piszesz Julio ze on taki zly jest.....moze był zły....bo trafiał na złe osoby które były dla niego tylko zabawką...........sam mi to powiedział ze sie poprostu bawił.......nie mówie ze jest idealny .....bo nikt nie jest.....jezeli kłamie to prędzej czy póżniej to wyjdzie.....kazde kłamstwo ma krótkie nogi.....tak pisałam ze czarni są żli ale NIGDY NIE MÓWIŁAM ZE WSZYSCY SA TACY SAMI !!!!!!!!!!!!!!i czytaj ze zrozumieniem........Julio.....piszesz jakies chore rzeczy ze bylas tam w mieszkaniu itp ze szuka zony dla papierka......jestes poprostu zabawna sama wszystko sprzedajesz ..... Aneta ma racje wpierw poczytaj opinie a potem sie wypowiadaj!!
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-09-18 16:45:15
ocena: plusplusplusplusplus
Julia wez se wrescie daj spokoj ok........fakt twoja rozmowa ze mna na gg pierwsza byla dosc interesujaca .....ale nie poparlas tego zadnymi dowodami....a nawet sama nie wiesz do konca kim jest ten czlowiek...a pisac na forum sobie bede bo taką mam ochotę;] jezeli ktos tu jest falszywy to przepraszam Cię bardzo ale Ty nie pamietasz jak pisalas na forum pod nickiem Julia i Monika....??? to ty udajesz 2 osoby zarówno tu tak jak i na gg.....;-) jezeli tak sadzisz ze wiesz gdzie on mieszka to zapraszam na kawe;] bo sadze ze nawert nie przechodzials pod tym domem.......masakra........
autor: julia (IP:88.199.129.*)
data: 2009-09-18 17:21:59
ja Beatko zrobiłam porownia co pisałaś i piszesz na forum a co w prywatnej rozmowie oczernilaś mnie o sprzedanie czegoś czego nie zrobiłam i jeśli tak cie kocha to niech ci powie kto mu powiedzial i nie sprzedaje pytałaś wiec odpowiedzialam ci ty jestes jeszcze gorsza bo wszystko przekreciłaś pisalaś mi ze masz dowody na to ze ma inne kobiety UKRADŁAŚ z jego tel ich numery wydzwaniasz tam to gdzie twoje zaufanie a i jeszcze jedno pisałaś ze zyczysz mu jak najgorzej wiec gdzie tu jest miłość ????
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-09-18 18:35:55
ha ha ha, drogie panie, zanada. najpierw oczerniaja facetow z nigerii, montuja jakies listy goncze, rozpuszczaja ploty, po czym spotykaja sie nastepnym kolesiem. slow brak na to po prostu. i po co wypisujecie tutaj takie rzeczy o nich??? zeby "ostraszyc" inne dziewczyny, a tym samym zmniejszyc "konlurencje"??? same sobie wlasnie wystawilyscie opinie o sobie i waszym poziomie mentalnym. mam nadzieje, ze kazda nowa dziewczyna, ktora tu zajrzy od razu dojdzie do sedna, kto jest kim, i kto klamie. wstyd, dziewczyny, wstyd...
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-09-18 19:16:37
ocena: plusplusplusplusplus
Nie mam jego zadnego numeru telefonu a pisalam tak by sprawdzic ciebie.... nie potrzebuje jego numerow telefonu bo jak bede chciala to sam mi je da....nigdy na niego zle nie mowiłam ...tylko pisałam ze mam juz tego dość........uzylam brzydkiego slowa ale to nie bylo kierowane do niego......a kto ci powiedzial ze to jest milosc??? milosc sie buduje dlugo....zarówno on jak i ja mamy zaufanie do siebie ......a milosc to przyjdzie z czasem...nie chce mi sie juz pisac do ciebie i o tobie bo to forum sie nudne zrobi... ;-)A JAK CHCESZ POGADAC TO PRZECIEZ WIESZ GDZIE ON MIESZKA WIEC ZAPRASZAM:)
autor: Yoko (IP:85.222.86.*)
data: 2009-09-18 19:22:24
Widzisz Adora - totalnie nie wiesz o co chodzi... .Gratuluję męża, dzieci i wspaniałych rodziców. Powinnaś za to dziękować Bogu każdego dnia, bo niech ci się nie wydaje, że to norma. Większość z nas wiążąc się z czarnym wywraca swój świat do góry nogami. Wiele dzieci odwraca się od rodziców, którzy zamieniają życie w piekło. Czasami nawet wierni przyjaciele mówią otwarcie, że małżeństwo czy związek z czarnym jest zły. Powtarzają ci to do upadłego, dobijają cię domysłami i radami pt "zostaw go, będziesz żałować". A potem, kiedy już jesteś po ślubie - wbrew całemu światu odkrywasz kim jest ukochany mąż... . I wyobraź sobie - przyznać całemu światu "tak, mieliście rację, popełniłam błąd!!". I potem przez resztę życia będziesz słuchać, jaka to byłaś głupia, jak wszystkich zdradziłaś i jak to teraz wracasz na kolanach na łono rodziny. Znam wiele takich historii, a sama z moją rodziną przechodziłam piekło. Dlatego nie wrzeszcz z taką pasją, skoro nie wiesz w ogóle o czym piszę... . Pozdrawiam i życzę dalej udanego życia rodzinnego ;)
autor: Gość (IP:83.26.85.*)
data: 2009-09-18 19:45:13
Julia odezwij się na numer gg 1811521 . Wiem cos co może Cie zainteresować. Nie o Kenie ;)
autor: Agter (IP:82.160.113.*)
data: 2009-09-19 10:35:57
ocena: minusminusminusminusminus
Yoko, ja mam także dużo doświadczeń z Polakami i uwierz mi, że oni też potrafili mnie baaardzo zranić - bardziej niż Afr., a jakoś dalej partnera "szukałam" wśród nich, więc co to ma do rzeczy czy "bronię" Afr. czy Polaka (przykładowo), skoro i jeden i drugi może być tak samo skończonym złamasem, jak i dobrym człowiekiem. Przecież przez to, że raz się zawiodłam na Afr. to nie oznacza, że już nigdy z żadnym nie spróbuję (to samo dotyczy Polaków i innych obcokrajowców). Ciekawe, czy gdybym napisała, że Polak mnie bił i był alkoholikiem (bo tak się czasem kojarzą Polacy), to powiedziałabyś "oni tacy są, po co się pchasz znów w związek z Polakiem"? Oczywiście - być może większe jest prawdopodobieństwo, że zdradzi Cię np. Nigeryjczyk niż Polak (szczególnie taki, który obraca się w warszawskich klimatach), ale skoro raz się nie udało, nie oznacza, że drugi się nie uda.
autor: Gość (IP:83.26.89.*)
data: 2009-09-19 17:02:35
Adora i Agter nie wiem jak Wasze otoczenie ale moja rodzina i znajomi okreslaja wartość człowieka przez pryzmat tego czym sobą reprezentuje: wykształcenia, rodzaju pracy (pomine fakt że Nigeryjczycy częściej zdradzają). Powiem tak że dla dziewczyny z moim wyższym technicznym wyksztłceniem i stanowiskiem, handlujący butami na czarno, na stadionie mąż to żaden rarytas. Kogoś innego u mego boku oczekiwali moi rodzice.
Zgadzam się z Yoko.
autor: nettle (IP:86.12.237.*)
data: 2009-09-19 19:52:55
Gosciu:
Nie, to MOJA rodzina i znajomi okreslaja wartosc czlowieka przez pryzmat tego czym soba reprezentuje: SZACUNEK DO DRUGIEGO CZLOWIEKA, UCZCIWOSC, UCZYNNOSC ... mozna tak dlugo. Gdyby wyksztalcenie i rodzaj pracy mialy znaczenie, musialbym przekreslic moja babcie, ktora skonczyla podstawowke, mieszka na wsi i cale zycie wykonywala prace fizyczna (bo przeciez umie tylko czytac i pisac) a musialbym stwaiac na pedestale mojego wujka (wlasciwie meza cioci), ktory ma mgr, jest powazanym nauczycielem, a od 10 lat zdradza moja ciocie i lubi sobie popic.
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-09-19 20:00:01
okreslasz wartosc czlowieka na podstawie jego wyksztalcenia i pracy??? A nie tego, jakim czlowiekiem jest, nie na podstawie jego cech charakteru, zachowania, postepowania, tego jak traktuje drugiego czlowieka??? az mi cie zal, naprawde. piszesz ze jestes wyksztalcona, i co? ani w szkole ani w domu nie nauczyli cie tej prostej prawdy, ze nie po pozorach sie ludzi ocenia?
autor: Aneta (IP:89.78.124.*)
data: 2009-09-19 21:35:46
ocena: plusplusplusplusplus
Najważniejsze w człowieku jest jego serce- nie to na jakim poziomie zakończył swoją edukacje. Czy jest uczciwym, szczerym i dobrym człowiekiem. Nie każdy jest geniuszem. Nie każdy musi mieć mgr czy też doktora. Liczy się to co reprezentuje swoją osobą-kultura i szacunek. Znam wiele osób które nie pokończyły szkół (fakt, faktem że teraz ogromnie tego żałują) i są bardzo kulturalni, o ogromnym sercu.
autor: Gość (IP:188.33.152.*)
data: 2009-09-19 22:02:09
Czy ktoś zna Nigeryjczyka o imieniu Obioma - kumple mówią na niego Obi?? Jest z W-wy. Prawdopodobnie pracował kiedyś na stadionie. Jeśli ktoś coś wie, proszę o wiadomość - kk_s@gazeta.pl.
autor: Gość (IP:83.19.132.*)
data: 2009-09-19 23:08:45
Jogobella, Aneta zgadzam sie z Wami najwazniejsze jest dobre serce i szacunek, ale ja wiem co ma na mysli gosc, poniewaz moja rodzina rowniez ocenia ludzi poprzez wyksztalcenie i stanowisko. Nie twierdze ze jest to dobre ale tak sie zdarza w wielu rodzinach i co wtedy zrobic? ukrywac sie ze swoim niewyksztalconym mezem?
autor: mummy (IP:79.97.98.*)
data: 2009-09-20 02:56:25
ocena: plusplusplusplusplus
mam meza nigeryjczyka, 3 lata jestesmy malzenstwem, znamy sie prawie 4.jestem po kilku nieudanych zwiazkach z nigeryjczykami (lacznie ponad 7 lat doswiadczen), ale takie jest zycie.moj maz jest dobrym tata dla naszego synka i mojego synka z pierwszego zwiazku z nigeryjczykiem. w tym zakresie nie mam mu nic do zarzucenia. jednak martwi mnie ze nie raz oberwalam od niego w czasie klotni.kilka razy zlapalam go na czatach, ale zanim cokolwiek przczytalam sprawnie i szybko sie wylogowywal lub wylaczal komputer, nie ma podejrzanych smsow badz telefonow ale nie wiem czy nie uzywa jakiejs innej karty sim by komunikowac sie z innymi osobami, poza tym lubi flirtowac, zwlaszcza z czarnymi kobietami (chodzimy do jego kosciola gdzie jestem jedyna biala), a jesli cos na ten temat powiem to mowi ze mam sobie glowy nie zaprztac bo te kobiety sa glupie.potem ja czuje sie jak glupia bo nie wiem w co wierzyc.moja mama ostatnio byla u nas 2 tygodnie, mowila mi ze moj maz bardzo falszywie sie w stosunku do mnie odnosi, wg niej on udaje.maz trzyma mnie ogolnie z daleka od jego nigeryjskich znajomych, mimo ze jest wsrod nich wiele malzenstw i rodzin ktorzy mogliby byc rodzinnymi znajomymi a nie tylko jego.moze ja za duzo wymagam, ale prosze nie oceniajcie mnie, bo i tak czuje sie paskudnie, prosze o podpowiedz jak odkryc prawdziwe oblicze nigeryjczyka, na jaka probe go wystawic, badz jak sprawdzic czy mowi prawde. wspomne ze mieszkamy w irlandii, nie mam kolezanek bo calkowicie poswiecilam sie pracy i domowi, te kolezanki ktore kiedys gdzies sie przewinely nawet nie chca byc blisko mojego meza bo mowia ze jest nie wporzadku i ze zle mnie traktuje.moze jestem slepa, ale jak jest w domu wszystko jest dobrze, mamy plany, mam kontakt staly z jego rodzina w nigerii,wydaje sie byc odpowiedzialny i moge z nim pogadac wlasciwie o wszystkim, ale gdy zadam pytanie czy mnie zdradza albo czy podoba mu sie ktos inny reaguje smiechem i pyta czy nie mam innych wazniejszych spraw niz podejrzewanie go zdrade, ktorej nigdy by sie niedopuscil.mam wypisany wniosek o rozwod ale wciaz go rozwazam bo znow mnie przepraszal na kolanach, plakal i mowil ze nigdy nie zrobil niczego co mogloby byc wziete jako zdrada.nie wierze mu ale musze miec dowody.prosze o rade.
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-09-20 09:08:14
drogi gosciu, trudno powiedziec... kilka osob w mojej rodzinie nie akceptowalo mojego meza (akurat nie ze wzgledu na wyksztalcenie, bo to posiada, ale z powodu pochodzenie i wygladu) na szczescie ja bylam w takiej sytuacji, ze moglam im dobitnie pokazac gdzie i jak gleboko mam ich opinie. nie bylam od rodziny uzalezniona w jakikolwiek sposob. teraz, po czasie, matka zrozumiala, ze albo sie ogarnie albo straci mnie i moja rodzine...
autor: Aneta (IP:89.78.124.*)
data: 2009-09-20 13:26:11
Mummy odezwij się do mnie.2427381
autor: Yoko (IP:85.222.86.*)
data: 2009-09-20 15:38:46
Oh Mummy - bicie to straszna sprawa:( Mam nadzieję, że pokonasz strach i dasz sobie radę z potworem... . Moim zdaniem to już w ogóle mieszanka wybuchowa - podejrzenia + obrywanie... .Ma szczęście, że nie trafił na mnie, bo ja zapewne byłabym zdolna do użycia przemocy, tak jak bohaterka książki "Stadion. Diabelskie Igrzyska".
A wy dziewczyny - muszę przyznać, że macie baaardzo tolerancyjnych rodziców. U mnie i wielu, moich znajomych sytuacja miała się tragicznie. Awantury, wyrzucanie z domu... . Całkowite zerwanie kontaktów... . Szkoda gadać.
autor: kwazimodo (IP:195.225.48.*)
data: 2009-09-21 10:51:31
Mummy wspolczuje Ci,jak dla mnie bicie to juz powód do odejscia, agresja narasta z roku na rok,tak jak maleje szacunek. Krzywda moze Ci sie kiedys stac i bedzie za pózno.Poza tym te czarne kobiety w tle....fuj. Jak dla mnie wszystko jest jasne co on robi z tych kilku zdań, które napisalas... Szkoda życia dla takiego czegos...A jak potrzebujesz dowodów, to daj ogloszenie w necie i wynajmij jakiegos Polaka z Irlandii, niech go sledzi . Wtedy zobaczysz sama.
autor: rusalkasloneczna (IP:213.158.199.*)
data: 2009-09-21 15:28:38
Witam jestem nowa na forum...otoż w te wakacje poznalam 27letniego nigeryjczyka podczas wakacji w londynie...mieszkalam z nim pol miesiaca ale musiał duzo pracowac zeby zarobic na szkole...kiedy tam bylam czułam że się mną opiekuje,że mu zależy,jednak czasme wracając z pracy był jak twierdzil zmęczony i kładł się od razu spac, jestem teraz w polsce chce skończyc studia, nadal utrzymuję z nim kontakt,mówi że na mnie czeka i że tylko mnie chce i co najważniejsze ja mu wierzę ale odkąd czytam to forum narodziło się we mnie mnóstwo wątpliwości...czy on aby nie ma kogos w nigeriii...kiedys widzialam jak pisze do niego była dziewczyna i napisala ze go kocha...byłam zdziwiona...:(...on do mnei dzwoni prawie codziennie cudownie jest z nim rozmawiac no ale wlaśnie czy warto mu zaufac:(..tak jak pisałyście ona ma 2 telefony, kiedys usłyszałam jak rozmawiał pzrez telefon że mówił komuś co miał na kolację co też wydało mi się dziwne...jeśli cos podejrzanego sobie przypomnę to napiszę a Wy powiedzcie co o tym wszytskim myślec:(pozdrawiam...
autor: Yoko (IP:85.222.86.*)
data: 2009-09-22 09:03:00
Jak dla mnie to trudna sytuacja - bo jak masz go sprawdzić, skoro on jest tak daleko?? Kurde, ja nauczyłam się, że związki na odległość to karkołomna sprawa... .Hm, oceniając go wedle polskich odniesień - dwa telefony to raczej gwarancja czegoś dziwnego... .No i skoro sama widzisz podejrzane rzeczy... . Jednak problem w tym, że najpierw musisz poczekać, żeby być z nim na stale, bo inaczej i tak niczego nie wykryjesz...?
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-09-22 10:17:55
do rusalkasloneczna.
strasznie dziwne rzeczy wypisujesz, nie obrazajac cie, ale odnosze wrazenie, ze masz 15 lat... co ma do rzeczy fakt, ze koles musial duzo pracowac? albo, ze po pracy zmeczony wracal??? i myslisz, ze zrobi ci sie lepiej jak wylejesz swoje watpliwosci tutaj, a my ci powiemy, czy chlopak cie zdradz czy nie? przeciez my nie znamy ani ciebie, ani jego...
matko, az rece opadaja jak sie tu czyta niektore kometarze, nie wiadomo czy sie smiac czy plakac...
autor: kwazimodo (IP:195.225.48.*)
data: 2009-09-22 10:21:39
Widac przynajmniej,ze forum spelnia swoja misje i wzbudza w dziewczynach watpliwosci i podejrzenia co do tych uroczych na swoj sposób afrykańskich panów.
Watpliwosc to najlepsze lekarstwo, ktore pozwala w miare trzeźwo myslec i nie popasc w stan totalnego zaslepienia. A trzeba pamietac,ze ci panowie,zwlaszcza ci o szemranej reputacji, wiele potrafią, oj wiele. Są jak huby, rosna nam na piersi w silę, wysysając z nas wszystko co najlepsze... a pózniej gdy nadejdzie wreszcie chwila prawdy i trzeba hubę jakos strącić, to pozostaje po niej blizna...tym wieksza im mniejsze byly własnie watpliwosci...A huba twarda jest bardzo, w końcu nie raz byla stracona i umie odnalezc sie w takiej sytuacji doskonale.Huba długo straty zywiciela przezywac nie bedzie,o nie, szybko się podniesie, wyjmie ktorys z telefonow, chwile podzwoni i znów bedzie na swoim miejscu...
autor: Kinga (IP:83.30.186.*)
data: 2009-09-22 12:14:17
Wiesz rusalka:) mogl opowiadac co mial na kolacje rodzenstwu albo rodzicom:) Afrykanczycy lubia pytac o to co jadlas, jadles.
A czy powinnas mu zaufac? Mozna sprobowac dac niewielki kredyt zaufania a jednoczesnie miec oczy szeroko otwarte,
jak sie niestety okazuje, czasem najbardziej uczciwy z pozoru czlowiek okazuje sie oszustem
autor: kinga (IP:83.2.87.*)
data: 2009-09-22 17:01:50
Witam wszystkie internautki!
Mam pytanie:Oscar Toye wpisane w wyszukiwarkę google ...mówi Wam to coś?
autor: mummy (IP:79.97.98.*)
data: 2009-09-23 15:28:57
ocena: plusplusplusplusplus
dziewczyny, nie ma co sie klocic, niektore trafily na tych wyjatkowych, niektore z nas sa slepe a jeszcze inne odkryly cos zlego.zanim wyszlam za maz za nigeryjczyka bylam z 4 innymi w zwiakach.powiem tak, jeden mnie zawiodl, ale nie chodzilo o zdrade, nie mam do niego zalu, i wiem ze ta ktora bedzie miala go za meza bedzie bardzo szczesliwa.drugi to padalec, mam nadzieje ze jest juz w wiezieniu,z trzecim poprostu nie wyszlo,byl mlodszy ode mnie ale gdybym mogla cofnac czas... to kto wie,z czwartm bylo tez cudownie,oddany, cieply, hojny,kochajacy dzieci,a nie wyszlo przez moja glupote bo sama nie wiedzialam co chcialam no i odeszlam.a teraz moj maz, tak, oberwalam,tak, czatowal na necie z laskami,tak,flirtuje na prawo i lewo,tak,ma dwa telefony, ale wiecie co, ja go i tak kocham, jest swietnym ojcem,nie chodzi na imprezy,nie pije, nie pali,co noc zasypia przy moim boku,je jedzenie ktore przygotuje,farbuje mi wlosy,zostanie w domu z 4 latkiem i niemowleciem kiedy mam ochote wyjsc,zmieni pieluche, nakarmi.nie ma idealnych zwiazkow.warto miec otwarte oczy i uszy ale nie mozna szukac wciaz dziury bo w koncu same ich w cos wepchniemy.zaden zwiazek z obcokrajowcem nie jest latwy ale nie skreslajcie ich wszystkich.mam powody zeby odejsc od meza, ale poczekam. moglam trafic gorzej, wierzcie mi.pa
autor: Yoko (IP:83.30.218.*)
data: 2009-09-24 10:32:13
Mummy, i znowu trafiamy głową w mur. To co piszesz zakrawa na jakiś obłęd. Te "dobre cechy" jakie opisujesz są czymś, co u każdego ojca piwinno - i najczęśniej jest NORMĄ, a nie czymś wyjątkowym i godnym uwielbienia. Skoro facet jest ojcem powinien spełniać takie wymogi jak opieka nad dzieckiem, czułość, hojność. TAK SAMO ZASYPIANIE U BOKU ŻONY - to nie jest jakieś super coś, ale obowiązek męża, bo po to ludzie się pobierają. Dlaczego więc cechy, które są rzeczą raczej na porządku dziennym ( w większości związków są, aczkolwiek my jesteśmy specyficzną grupą) naświetlasz jako te ponadprzeciętne, a bicie i flirtowanie uważasz za drobne przywary...? To nie jest moim zdaniem dobre myślenie... . Tak jak mówię - facet, który podnosi rękę na kobietę zasługuje na najgorsze i nawet farbowanie włosów nie pomoże (swoją droga, to chyba tez normalne, że małżeństwo sobie pomaga...?).
autor: kwazimodo (IP:195.225.48.*)
data: 2009-09-24 14:49:58
Widzisz Mummy czytalam Twoje wpisy na innym forum, i trochę inaczej przedstawiłas swoją sytuację, zwyczajnie bardziej szczerze. Ale to nie moja sprawa, to Twoje życie, zdrowie i uczucia, a nam nic do tego... Mam nadzieję, że ta deklaracja to nie jest syndrom sztokholmski.
autor: ~Agnieszka (IP:88.88.52.*)
data: 2009-09-24 22:49:44
ocena: minusminusminusminusminus
Ponad pięć lat zajęło mi zrozumienie i spotrzeżenie, że mój związek z nigeryjczykiem to porażka. Kłamał, manipulował i oszukiwał, a ja głupia dałam się tyle czasu nabierać. Jak mogę szybko z nim rozwieść się. Na szczęście nie mamy dzieci więc myślę, że będzie łatwiej. Z góry dziękuję za ewentualne informacje i rady.
autor: kwazimodo (IP:195.225.48.*)
data: 2009-09-25 09:15:48
Yoko dokładnie tak jak piszesz. Tak, to jest te panie, które siedzą w tym szajsie dwoma nogami po kolana niestety nie są reformowalne i ja sie takimi nie przejmuję.Teksty w stylu "Je jedzenie, które mu przygotuję" mnie rozbrajają. Ha ha ha a to zaszczyt, Mummy mogłas jeszcze napisac,ze bez zadnych oporów siada na klapie , którą czyscisz i uzywa tego samego mydelka i reczniczka. Gratulacje. Takie panie, musza doswiadczyc czegos strasznego,zeby zrozumiec wreszcie o co chodzi. I nasze rozpisywanie się nic tu nie pomoze. Ale ja mimo wszsytko nie trace wiary w to forum i jestem tu, zeby dziewczyny, ktore dopiero co poznały takiego pana, nie daly sie tak łatwo omamic i nabierac, zeby nie zachodzily w ciaze po pół roku czy roku i tymbardziej nie wychodzily za mąz za zwykłych bawidamków, bo potem, jak widac po wpisach, nie idzie juz z tego wyjsc i trzeba byc na prawdę mądrą zyciowo kobietą o wielkiej sile ducha, zeby z takim sie rozwiesc. Słabe psychicznie nie daja temu rady niestety i pozniej piszą, ze przeciez mogły trafic gorzej i cieszą się z jakis najzwyklejszych rzeczy.
autor: kayla (IP:85.222.86.*)
data: 2009-09-25 16:13:45
JA ZNAM OPINNE I TO NIE JEDNEGO A TRZECH... WSZYSCY PRACUJA NA STADIONIE,,,,TZN JEDEN Z NICH AKTUALNIE WYJECHAL DO AUSTRII, DRUGI JEST ZONATY Z DZIEWCZYNA O IMIENIU ANIA A TRZECI MA DZIEWCZYNE O IMIENIU PAULINA.... JESLI CHODZI O WIECEJ SZCZEGOLOW...PROSZE O KONTAKT.POZDRAWIAM.
autor: ~Monika (IP:88.199.129.*)
data: 2009-09-26 13:42:10
na wstępie bardzo dziękuję za podawanie się za mnie !!! jako Julia i Monika...wiem kim jest osoba o imieniu Julio i powinnas sie moja droga naprawde przedstawic...dlaczego wypisywalas bzdury,ze bylas z 2packiem ? pisz prawde,chcialas z Nim byc i bylas moja falszywa przyjaciolka !!!Mialas niezly ubaw ? do Eli : co do przebadania,to mam rozumiec,ze Twoja rada wynika z tego,ze sama byl,as zmuszona to zrobic ? tylko 2pac Cie nie pamieta :) co do podawania pelnych danych osobowych na publicznmych forach prawdopodobnie jest karalne :) nie pozwole sobie na oczernianie mnie i 2paca gdyz wiem,ze jest wspanialym mezczyzna i mysle ze bedzie rownie wspanialym ojcem :) rada na przyszlosc : najpierw zastanowcie sie co i gdzie piszezcie,a dopiero to robcie bo niezawsze to moze skonczyc sie dla Was dobrze ;)
autor: kayla (IP:85.222.86.*)
data: 2009-09-26 13:44:50
JA ZNAM OBINNE -MIALO BYC... A NIE OPINNE... NIE WIEM SKAD TA POMYLKA... WIDOCZNIE ZLE COS NAPISALAM...
autor: Marta (IP:81.161.203.*)
data: 2009-09-26 17:21:33
Czy zna ktoś może Larrego z Poznania ? Ma 24 lata, studiuje, nie pracuje, często chodzi do klubu Terytorium ?
autor: Beata (IP:85.222.86.*)
data: 2009-09-27 18:45:41
ocena: minusminusminusminusminus
ja wlasnym oczom nie wierze Moniko ze jestes az taka.....niby kto sie podaje za julie i monike jak nie ty?? przestan juz grac bo to nudne...a jak juz chcesz poudawac to zmien swoje IP zagubiłaś sie w tych swoich bajkach! hahaha LOL
autor: Kinga (IP:62.233.211.*)
data: 2009-09-27 21:45:09
A moze Julia i Monika uzywaja ten sam komputer od 2paca? stad ten sam numer IP..
Bo jesli to pisze jedna osoba i wymysla takie historie to sie to ociera o schizofrenie..
autor: Gość (IP:83.26.80.*)
data: 2009-09-28 08:14:53
2 pac wyjechał jesli dobrze pamietam.
Chyba dziewczyny Nigeryjczyków zaczynają kłamać jak oni, jesli tak to to forum traci sens.Takim kolezankom dziekujemy :)
autor: gość (IP:188.33.201.*)
data: 2009-09-28 12:21:57
Kayla, napisz do mnie koniecznie maila, proszę: kk_s@gazeta.pl
autor: Adora (IP:77.254.150.*)
data: 2009-10-01 10:13:44
Strasznie to forum żałosne.
Jakiś gość pisał, że rodzina oczekiwała lepszego zięcia niż handlarza butami ze stadionu. Nie wszyscy Nigeryjczycy handlują butami na stadionie, tak jak nie wszystkie Polki są sprzątaczkami w UK. Absurd. Poza tym, ważne jest chyba, że pracuje, a nie gdzie. Oceniasz ludzi po ich miejscu pracy i wykształceniu?!? Znakomicie to świadczy o Tobie i Twojej rodzinie.
autor: kayla (IP:85.222.86.*)
data: 2009-10-01 12:24:11
ok. napisalam do Ciebie mail...na adres ktory podalas... w sprawie Obinny... napisz co konkretnie Cie interesuje.pozdrawiam.
autor: Gość (IP:62.233.211.*)
data: 2009-10-01 20:51:27
Adora mi sie jednak wydaje ze wazne gdzie pracuje, bo co jesli np zajmuje sie wyludzaniem haradzy? to niby tez praca, poza tym dla mnie jednak jest istotne co osoba z ktora mam spedzic zycie soba reprezentuje i jakie ma stanowisko, w koncu nie bede sie wstydzic przed rodzina i znajomymi, to swiadczy o ambicjach i nie jest niczym zlym
autor: ~monika (IP:88.199.129.*)
data: 2009-10-02 10:31:13
reasumujac wasz sposob wypowiedzi i tok rozumowania...przykro mi ale klania wam sie brodzik intelektualny tak jak mojej wiernej przyjaciolce !!!!! i co do GOSCIA to kochana masz bbbardzo stare info jest tu bgdzie powinien i zastanawiamy sie co zrobic osobami piszacymi o nas czytają to nigeryjczycy i smieją sie z was same wydzwaniacie do nich chodziecie za nimi a potem wielkie rozczarowanie a i jeszcze jedno tu nie wyswietla sie Ip komputera tylko polaczenie z internetem prawda jest osoba ktora to czyta i dokładnie wie dlaczego mamy takie samo ip gdybym chcaiala podac sie za inna osobe usiadlabym w pracy na innym kom;-) to bardzo proste !!!! nie chce nic wiecej przeczytac o sobie bo daje wam slowo zglosze pomowienie w odpowiednie miejsce tak samo ze ktoras operuje dokładnymi danymi!!!piszcze sobie dalej ale na wasze PRAWDZIWE tematy
autor: kwazimodo (IP:195.225.48.*)
data: 2009-10-02 10:36:37
Jest to wazne gdzie kto pracuje i co robi, bo pozniej taki Afrykanczyk moze zerowac na Was, tlumaczac sie,ze pracy znalezc nie moze w tym rasistowkim kraju i co potem z takim zrobic?
autor: Yoko (IP:85.222.86.*)
data: 2009-10-02 18:45:25
Hm, Adora nie masz racji, bo z tego co się orientuję - inteligencja partnera oraz to, co stara się w życiu osiągnąć jest świadectwem o charakterze człowieka... .Bardzo wielu z nich to ludzie po szkole średniej (a nie wiem, jaki tam jest poziom szkolnictwa), którzy nie mają żadnej ambicji by uczyć się polskiego i znaleźć pracę inną niż fizyczną. I powiem wam otwarcie - możecie się buntować, ale ja bardzo często siedząc w ich towarzystwie czuję zerowy iloraz inteligencji... . Można z nimi dyskutować na setki tematów, ale ich punkt widzenia przypomina często myślenie 4letniego dziecka... . Oczywiście - na początku każda z nas ma motyle w brzuchu i jest szaleńczo zakochana, nic nie ma znaczenia, ale z czasem przychodzi zwyczajne życie i wówczas poziom intelektualny ukochanego (co często ma związek z wykształceniem i charakterem wykonywanej pracy) może mieć kluczowe znaczenie. Powiedz Adora - czy jakbyś spotkała polaka po zawodówce, na dodatek średnio elokwentnego, który spotyka się z kumplami i raczej nie za bardzo chce się rozwijac - czy on miałby u ciebie szanse...? Moim zdaniem myślimy wtedy - "stać mnie na kogoś lepszego". No tak. A Afrykańczyk zamruga rzęsami powie nam "u are beatiful" - i nic więcej się nie liczy... .
autor: nettle (IP:86.12.237.*)
data: 2009-10-02 19:14:16
No rzeczywiscie, kwazimodo, tragedia. Potwierdzilas cos o co niektore panny juz dawno podejrzewalam.
Granica miedzy 'zerowaniem' na kims a normalnym pomaganiem sobie, jak to ma miejsce w kazdym zwiazku, jest bardzo cienka. Jezeli jednak zakwalifikujesz faceta jako pasozyta i nadal nie wiesz co z nim zrobic to ... no comment
autor: Gość (IP:83.30.184.*)
data: 2009-10-02 19:23:56
Yoko, swieta racja, szczegolnie ze Nigeryjczycy ktorych znam naprawde reprezentuja poziom myslenia kilkuletniego dziecka w stylu " po co oszczedzac co ma byc to bedzie" i moglabym przytoczyc wiele innych przykladow ale nie o to chodzi
Spotkalam osobiscie bardzo inteligentnego, wyksztalconego Nigeryjczyka, z ktoryum mozna dyskutowac na naprawde powane tematy, ktory wciaz chce sie rozwijac, czyta, chodzi na kursy i nie dba tylko o wlasne ja, ale to chlubne wyjatki. szkoda ze nie ma ich wiecej.
A prawde jest ze wiekszosc z was nie ogladnelaby sie za Polakiem po zawodowce a na afrykanczyka czasami tylko po podstawowce leca
Ja nap mam wieksze wymagania
autor: Gość (IP:83.30.184.*)
data: 2009-10-02 19:25:55
Monika lepiej sie uspokoj, chcesz sie bawic w podawania kogos do sadu za pomowienia? a co chcesz wywalczyc i kto tutaj ci krzywde robi? skoro ufasz swojemu ukochanemu, nie wchodz tutaj i nie szukaj plotek
autor: xxx (IP:83.24.142.*)
data: 2009-10-02 21:09:45
od jakiegos czasu czytam te różne opinie i śmiać mi się chce. Cały czas te same wypowiedzi.
A co do 2 paca chłopak siedzi w Norwegii czyż nie?
I jeśli tak źle oceniacie wszystkich nigeryjczyków to jak Was ocenić jeśli z jednego bagna wychodzicie i pchacie sie do drugiego.
autor: Gość (IP:83.26.85.*)
data: 2009-10-02 21:52:20
hola hola XXX nie każda tu ma na liczniku 5-10-15 Nigeryjczyków. Napewno nie ja! U mnie to pierwszy i ostatni. Uogólniasz.
autor: kayla (IP:85.222.86.*)
data: 2009-10-03 12:49:46
Boze...ja rowniez czytam od pewnego czasu te opinie na temat chlopaka o ksywie 2pack i smieje sie sama do siebie,,,, a ktoz to jest ten czlowiek- ten 2pack ze tak panny walcza o niego....pozabijacie sie nie dlugo;-) ja wiem jedno wierny to on nie jest napewno ,a wiem to sama po sobie ....otoz mialam okazje poznac pana na warszawskim stadionie...Idac do meza, zostalam przez niego zatrzymana,i to nie w celu sprzedazy mi czegos.... ale przedstawienia sie i zapytania o imie ,co dzis robie ,czy nie mam ochoty na spotkanie.... smiac mi sie zachcialo...kiedy tak szedl ze mna i mowil ze jest na stadionie nowy, ze samotny jest, i co ja tutaj robie,gdzie ide itd.... no to ja do niego ze dobrze po polsku mowi ze pewnie zone ma polke a on mi na to ze Nie a skad...ani zony ani dziewczyny a polski zna troche bo studiowal tutaj...ha ha ha.... na to ja do niego- ze pewnie znajdzie jakas dziewczyne czego mu zycze i ze sie spiesze bo do meza ide ktory tez jest czarny i pracuje tutaj...akurat to powiedzialam w miejscu gdzie najwiecej handlarzy obuwia stalo...wszyscy sie smiac zaczeli a do niego ze ja meza mam i takie tam.... na to chlopak sie pozegnal ,sorry powiedzial i poszedl sobie....pozniej pytam znajomych co to za koles ten w warkoczykach i ciemnych okularach ,ze mucha nie siada- na to oni ze 2 pack ... no i wlasnie w taki sposob poznalam 2packa.... a nadmienie ze ja juz w ciazy bylam 4 miesiace- jakos mu nie przeszkadzalo ze brzuszek mam okragly w nawiazaniu konwersacji.... cdn
autor: kayla (IP:85.222.86.*)
data: 2009-10-03 13:12:13
Slowa ktore powyzej pisalam na temat 2 packa- to nie ze zlosci ,smutku czy innych przyczyn( bo ja szczesliwa jestem z moim mezem jak dotad-Bardzo) ale faktu stwierdzenie . 2 Packa nigdy wiecej juz nie widzialam i moze nie zobacze bo i po co i z jakiej okazji...na marginesie nawet gdybym wolna byla w moim typie nie jest- ale nie w tym rzecz-bo to kwestia gustu....no coz napisalam prawde... a jesli ktos uwaza ze to pomowienia itp i itd... i ze moze nie zawsze pisanie prawdy dobrze konczy to niech w to wierzy.Dla mnie - nie mowa ale czyny sie licza...(poza tym jesli ktos nie wierzy ze faktycznie tak bylo-to powiem szczerze ze sporo swiadkow do tego tematu by sie znalazlo tak wiec - nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo)... :-)) pozdrawiam wszystkich szczesliwych w zwiazkach....
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-10-03 16:12:00
gosciu- skoro masz wieksze wymagania, to powinnas wiedziec, ze poprawna forma to "obejrzala sie" a nie "ogladnela". dobrze byloby, zebys najpierw zaczela wymagac od siebie zasad poprawnej polszczyzny, a dopiero pozniej wytykala innym braki w wysztalceniu czy nieodpowiednia prace...
autor: xxx (IP:77.254.49.*)
data: 2009-10-04 00:52:52
byl kiedys taki jeden- jonathan gozie!! znacie?? sporo moge o nim powiedziec!gg11782031
autor: Inka (IP:95.41.214.*)
data: 2009-10-04 16:04:07
Czy może któraś z Was zna Jeroma tak się przedstawia. Natomist w dokumentach ma Babatunde Oyetola Diya. Jest studentem Uniwersytetu Medycznego w Warszawie, dobrze wygląda i nie jest typem "biednego studencika"
autor: ~monika (IP:88.199.129.*)
data: 2009-10-04 17:57:58
przykro mi jest ze ktoś pisze to jaki to nie byl i co robil jestem zle spostrzegana na tym forum przez kobiete ktora sypiala z wieloma czarnymi nie patrzyła czy mają swoje kobiety podawala sie za mnie by wiedziec wiecej o 2pacu o forum powiedziala mi zona jednego z czarnych nie sądziłam ze przeczytam tyle o sobie i o nim moze piszecie prawde jaki jest jak go spostrzegacie nie przecze i teraz zastanawaim sie czy tak bardzo mnie oklamuje czy poprostu sie zmienił tak jak mi ciagle to powtarza ze zadba o nasze dziecko itd myśle ze kayla nie miala interesu w tym by kłamac jak ta JEDNA !!!!!zastanawiam sie co ntym razem bedzie mówił jak to przeczyta "co kochanie tym razem odpowiesz ze mam nie pisac z idiotkami"??
autor: Aneta (IP:89.78.124.*)
data: 2009-10-04 19:31:49
ocena: minusminusminusminusminus
Monika zgubiłam się w twoich wypowiedziach a to oznacza tylko jedno- stałaś się jednym z Nigeryjczków. "Z kim się zadajesz tym takim się stajesz".a co do połączenia z internetem to czy chcesz czy nie każde miejsce ma własne IP-więc ciągle piszesz z jednego miejsca ale pod różnymi nickami...
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-10-04 19:54:23
ocena: plusplusplusplusplus
Do Jogobella prosze cie skontaktuj sie ze mna na gg 7226216 chcialam cos spytac
autor: Gość (IP:62.233.211.*)
data: 2009-10-04 23:14:33
Jogobella, slowo "ogladnać się" funkcjonuje w poprawnej polszczyznie tak samo jak i "obejrzec sie". Ale chyba nie jestesmy na forum dla polonistow?
Poziom komentarzy coraz bardziej przypomina nastolatkow wypowiadajacych sie na forum, a brakuje racjonalnych przemyslen
autor: Yoko (IP:85.222.86.*)
data: 2009-10-05 11:07:11
No ale przecież na tym forum zbierają się różne dziewczyny z różnych środowisk, więc i poziom wypowiedzi jest różny. Ja uważam, że najgorsze jest jak któraś tu z krucjatą przybywa, jak to w jej życiu jest cudownie, a w rzeczywistości skrywa tajemnice.... .Bo myślę, że każda z nas przeżyła z nimi coś, co w jakiś sposób zmienia patrzenie na ich środowisko. I co nie było łatwe ani przyjemne.
autor: Yoko (IP:85.222.86.*)
data: 2009-10-05 11:11:22
A tak swoją drogą, to w ogóle nie kapuję TOTALNIE o co chodzi z Moniką. Tzn Moniko piszesz bez interpunkcji dlatego każda twoja wypowiedź to chaos, który trudno pojąć. Jednak ostatnie zdanie, które napisałaś świadczy o tym, że twój facet czyta to forum. Po co?
autor: Gość (IP:195.225.48.*)
data: 2009-10-05 11:19:57
Nie wiem nettle co takiego tobie potwierdziłam, chyba nie rozumiesz tekstu pisanego. W moim przypadku granica była od poczatku bardzo gruba i nie doszłam do innego etapu w zwiazku z Nigeryjczykiem, na ktorego nieszczesliwie w swoim zyciu natrafiłam. Wiec dziewczyno zastanów sie co piszesz i nie naskakuj na mnie,bo ja nie kieruje moich postów do zon we wszystko im wierzącym, tylko do dziewczyn, ktore dopiero co wpadły w ich sidła i tak na prawde nie wiedzą co je za chwile spotka.Wpisy tych pierwszych mnie nie interesują, jak widzę tekst w stylu:" jestem szczesliwa z nim, mamy dziecko i bardzo sie kochamy" to wtedy jest ... no comment.
autor: Kaaaa (IP:212.76.37.*)
data: 2009-10-05 18:03:12
A propos wypowiedzi Oli ktora pytala sie o Emmanuela Ekwueme "Tolka". Emmanuel jest dluzszy czas po rozwodzie, sama miałam w rekach jego oswiadczenie o rozwodzie. Ale razdze uwazac na jego przyjaciela Kingsleya- przedstawia sie jako Kamil. On kocha kazda, doslownie. Sama niestety dalam sie oszukac ich koledze Rolandowi.... Jak glupia wizylam w kazde jego slowo po czym okazalo sie ze bylam jedna z wielu...
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-10-06 00:57:18
ocena: plusplusplusplusplus
Ty Moniko naprawdę popatrz co piszesz bo twoje wypowiedzi są tak różne ze powiem Ci że się pogubiłam....;-) raz piszesz ze nie szukasz nowego faceta bo dostałas ostrą szkołe...za chwile co innego ;-) a tak pozwoliłam sobie spytac kogos o Ciebie i nie masz za ciekawej opini w Warszawie tylko ciekawe czemu ...Ty dobrze wiesz o czym mówie no chyba że jest jeszcze inna tak popularna Monika ktora odwiedza panów czarnych....i nie pisz ze podasz kogos do sądu bo jak będe chciala to napisze wiecej informacji o Tobie bo się tego nie boję ....i tak teraz wiem ze znasz go bardzo dobrze bo spędzasz z nim dzień przed moimm przyjazdem:) kłamiesz po to by miec kazdego dla siebie .....ale po co Ci to?? kiedyś trafisz na dziewczyne z którą będziesz musiala porozmawiać twarzą w twarz....a 2 pac ma żone wiec ty pewnie jego kochanką jesteś;) PRZESTAŃ UDAWAĆ KOGOŚ KIM NIE JESTEŚ I RÓB TO CO ROBIŁAŚ DO TEJ PORY TYLKO NIE NISZCZ LUDZIOM ŻYCIA BO KIEDYŚ KTOŚ MOŻE TOBIE TEŻ JE POKOLOROWAĆ...aha jeżeli myślisz ze pisze to by go przy sobie zatrzymać nie bo ja nie mam zamariu poniżać się wiecej do takiego poziomu!!!A jak jesteś taka odwazna to powiec panu Joe co pisałas na niego pewnie sie ucieszy....z tym ze rozgadujesz ze szukasz zony dla papierka i ze ma dziewczyne w afryce;-)
autor: Łucja (IP:83.23.55.*)
data: 2009-10-06 08:54:13
Znam Emmanuela Ekwueme " Tolka".
To były znajomy mojego męża .Faktycznie miał rozwód pare lat temu, ale z nigeryjką Precious. Od trzech lat jest w związku małżeńskim ze śliczną polko-peruwianką Dianą z Poznania, też ją poznałam. A co do tego Kamila, widziałam go z dwa razy, z tego co wiem to ma żone, ale PODOBNO nie żyją razem. Ronalda nie znam.
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-10-06 10:31:41
drogi "gościu"!!! slowo "ogladnac sie" niestety nie jest poprawne i dziwie sie, ze robiac tak podstawowe bledy jezykowe jednoczesnie sugerujesz, ze ludzie majacy kiepska prace badz niewyksztalceni powinni sie tego wstydzic. nie ma w tym nic uwlaczajacego, ze ktos sprzata czy pisze z bledami. Beato, niestey nie mam zamiaru kontaktowac sie z nikim z tego forum, bo jak widze wiekszosc ma "parcie na braz" i dla zdobycia czarnego kochanka sa w stanie zrobic wszystko (nie mam tutaj ciebie na mysli), inne skacza sobie do oczu i tropia niewiernych facetow. dla mnie to jest po prostu zalosne... zaczelam tutaj pisac, aby pokazac czytajacym to dziewczynom, ze mozna byc ladna, wyksztalcona, inteligentna zona nigeryjczyka, ktory jest wiernym, dobrym czlowiekiem, ale moje wypowiedzi zginely w powodzi jadu i intryg. przestane tutaj pisac, bo nie widze powodu dla ktoregoi mialabym to robic. czasami sobie poczytam i posmieje sie... dziewczynom w zwiazkach z nigeryjczykami zycze szczescia takiego jak moje! pozdrawiam.
p.s.
pozdrawiam takze administratorow tej stronki, pewnie maja niezy ubaw czytajac niektore posty ;)
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-10-06 10:46:12
ocena: plusplusplusplusplus
sprostowanie miało być szuka nie szukasz w ostatnim moim zdaniu post wyżej*
autor: Kinga (IP:62.233.211.*)
data: 2009-10-06 11:11:51
Ja nie znam Ronalda osobiscie, ale kiedys znalazlam go na portalu spolecznosciowym i od czasu do czasu czatujemy na msn. Pan Ronald za kazdym razem sklada mi propozycje spotkania i szuka dziewczyny:) Bo jest singlem:) I oczywiscie: "I am not like others, I am here for you" znacie to?
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-10-06 11:37:34
ocena: plusplusplusplusplus
do Jogobella chciałam się tylko spytać Ciebie o twoj post z 1 maja tego roku jak to pisałaś o jednym panu ktory wyłudza pieniądze od dziewczyn.......pozniej 25 maja ktoś tez Ciebie o to pytał ale nie uzyskała to osoba odpowiedzi chodzi o Rodzynke o ile dobrze pamietam...tylko to chciałam spytać ..tak wiem co się dzieje napisałam to wyżej...myślalam ze poznając kolejnego Nigeryjczyka będe szczęśliwa ale są dziewczyny które zniszczą wszystko i zrobią wszystko byle tylko spędzic z takim panem choć jedną noc...a potem piszą na forum jakie one są ta pokrzywdzone i straszą cię sądami...
autor: Gość (IP:62.233.211.*)
data: 2009-10-06 14:49:05
Jogobella Nigdy nie sugerowalam ze niewyksztalceni czy osoby z niezbyt dobra praca powinni sie tego wstydzic! Jedynie napisalam ze ja nie chcialabym za meza takiej osoby i to jest wszystko w tym temacie. A rzeczywiscie z powodu jednego slowa musisz podwazac cala wypowiedz, czujesz sie wtedy bardziej wyksztalcona i lepsza?
autor: mummy (IP:79.97.88.*)
data: 2009-10-06 18:30:50
myslcie co chcecie, macie do tego prawo. slubowalam na dobre i na zle i o tym staram sie teraz pamietac. caly czas prowadze wewnetrzna walke o to w co wierzyc, co jest prawda a co klamstwem. przeszlam swoje z nigeryjczykami, ale wszedzie w kazdej rasie i kraju znajdziemy dobrych i zlych facetow. nie chcialabym przechodzic tego co moja mama, mimo ze wyszla za bialego. moze zamiast odradzania, falszywych nalepek, (czesc komentazy moze z zazdrosci bo komus cos nie wyszlo), bedzie wsparcie, pomoc w zrozumieniu kultury, obyczajow. czy ktoras z was oglada nigeryjskie filmy? stara sie zrozumiec niektore fakty? bywa i tak ze to kobieta swoim zachowaniem popycha faceta do roznych rzeczy. (nie doslownie ale nawet my kobiety robimy z igly widly). szanuj siebie a bedziesz szanowana. nie zawsze musi byc tak jak my chcemy. zapytajmy siebie z iloma bialymi nam nie wyszlo, a z iloma czarnymi nam nie wyszlo. poza tym jak tak bardzo nie lubicie nigeryjczykow to zamiast szykanowac ich po prostu odetnijcie sie od tego, nie grzebcie i nie podburzajcie innych kobiet. Kwazimodo ja nie czyszcze klapy w toalecie, moj maz sprzata, nie kazdy facet je co mu zona da, a ja gotuje nigeryjskie potrawy i razem z nim jem, Potrzeba silnej kobiety by utrzymac i rozwijac zwiazek z nigeryjczykiem. spojrzmy na siebie i zapytajmy czy my jestesmy takie idealne zeby facet rzucil dla nas wszystko. zawsze sa dwie strony medalu. wiem, narzekalam na meza, teraz go tak bardzo kocham, mozecie pogubic sie w tych wyznaniach, ale zalezy mi na malzenstwie, mimo ze czasem bywa zle, czasami bywa dobrze. i dla tych dobrych chwil warto byc zona nigeryjczyka. wiele sie nauczylam, wiele poznalam, i czekam na dalszy rozwoj wypadkow. ostroznosci nigdy za wiele ale jesli jest juz sie nogami w powaznym zwiazku z panem nigeryjczykiem warto zaryzykowac i sprowadzic takiego pana na dobra droge, sa na to sposoby. poza tym nie sadze zeby powazni kandydaci na meza/partnera lazili po klubach i karmili oczy panienkami w obcislych bluzeczkach. zycze wam wszystkim tego co sobie same zyczycie. nowe dziewczyny niech beda ostrozne ale niech tez wasze doswiadczenia przesieja przez grube sito bo czasami swoimi komentazami mozecie komus zmarnowac zycie. nie mowie ze komus nie uratowalyscie juz serducha ale nie idzcie za daleko. to ze wam nie wyszlo nie znaczy ze inna, lepsza od was nie zmieni waszego bylego w domowego mezusia. tak czy inaczej ja zegnam sie z wami. dam sobie rade. dziekuje wszystkim na tym forum za rozrywke, rady, opinie i za to ze dzieki wam zrozumialam ze jestem silna i walcze o to w co wierze. Bog nas wszystkich rozliczy, z tego co zbudowalismy i z tego co popsulismy, nie wazne czy nigeryjczyk czy polka, wszyscy poznamy kiedys prawde. trzymajcie sie dziewczyny. zeby nie dac sie wam zmanipulowac, odchodze z forum bo prawde mowiac zaczelam wasze komentarze brac za bardzo do siebie i oskarzac meza o cos co ma inne logiczne wytlumaczenia. nie chce przez was zmarnowac sobie malzenstwa. pa
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-10-06 21:46:46
beata, napisalam o nim to co wiedzialam, bylam tego pewna na sto procent. cecha charakterystyczna- nigdy nie chodzil do szkoly, nie potrafil pisac po angielsku, smsy do lasek pisali mu kumple... bardzo wysoki, niestety nie wiem czy potrafie go rozpoznac, chyba nie bo widzialam go 2 razy w zyciu...
autor: Kaaaa (IP:212.76.37.*)
data: 2009-10-07 11:47:31
ocena: minus
Do Kinga. Wyśmiej go, prosił Cie już o pieniądze ? On nie szuka dziewczyny tylko żony żeby mógł tu legalnie przebywać! Spotykałam sie z nim przez ponad 2 miesiące, on ciągle ściemniał że mu zależy itd a co sie okazało po za mna były jeszcze ze 3 dziewczyny, a co jest najlepsze Kingsleyl i Emmanuel o wszystkim wiedzieli :/ jak z nich to w końcu wydusiłam powiedzieli mi że Roland im powiedział ze ja wiem o całym układzie... i że wezme z nim ślub żeby mu pomoc....
autor: Kaaaa (IP:212.76.37.*)
data: 2009-10-07 13:01:10
ocena: minus
Do Łucji: To w takim razie współczuje żonie Emmanuela bo wciska każdej lasce że jest rozwodnikiem i szuka dziewczyny bo czuje sie samotny.... Sama z reszta byłam na jedniej niby "imprezie" u niego jakos w kwietniu i widziałam co sie dzialo. Szkoda tylko dziewczyny... Generalnie to niezle ziólko z niego, jak dobrze poszukam to znajde jeszcze gdzieś wiadomości od niego, bo swego czasu tez mnie meczyl
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-10-07 17:38:43
Do Jogobella : tak sie zastanawiałam czy jest ten sam pan o którym pisała rodzynka i Ja....
autor: Kinga (IP:62.233.211.*)
data: 2009-10-07 17:53:58
Kaaa, nigdy nie bralam powaznie Ronalda, ma wszystkie cechy typowego podrywacza, wiec to raczej ja sie troche z nim bawie, ale szkoda ze facet niszczy cudze zycie i ma dobre samopoczucie bo jest wierzacy! a poza tym dziwi mnie ich naiwnosc, ze my Polki, nigdy nie odkryjemy ich numerow..
autor: Kinga (IP:62.233.211.*)
data: 2009-10-07 17:57:48
P.S. Kaa,
Roland powiedzial ze wlasnie dostal kontrakt z klubu gdzies w poblizu Opola, czyli to klamstwo skoro szuka zony dla legalizacji pobytu? tak z ciekawosci tylko pytam
autor: Kaaaa (IP:212.76.37.*)
data: 2009-10-08 09:18:07
Znając Rolanda to kłamstwo, mi wmawiał że chcą aby wyjechał grać do Londynu... Nad tym czy faktycznie jest wierzący porządnie bym sie zastanowiła, bo zawsze jak mówił że sie modli albo jest w kościele okazało sie że był z inną... Tak samo każdy sms albo telefon do niego w mojej obecność to była mama albo siostry i nie odbierał...
autor: kwazimodo (IP:195.225.48.*)
data: 2009-10-08 09:35:36
Mummy wybacz ale nie mam czego tobie zazdroscic. Gdybym chciala byc w układzie (bo zwiazkiem tego nazwac nie mozna), w ktorym on zdradza i nie szanuje (o biciu nie wspomnę nawet) miałabym to, ale się nie nadaję do takiej roli i tego nie zmienię...co wiecej nawet nie chcę się w taką kobietę zamieniac. Umarłabym z zalu gdybym systematycznie odkrywala nowe kochanki i klamstwa i patrzyła jak moj facet sie bawi z innymi, a nie ze mną. I takie kobiety, ktore na to sobie pozwalają dla mnie silne nie są, wrecz przeciwnie. A wiesz dlaczego? Bo te kobiety kiedys i tak dojrzeją do decyzji o rozstaniu, tylko bedzie juz wtedy bardzo pozno. I wątpie,zeby te "złe" posty zmarnowały komus zycie.Mnie np one otworzyly oczy i bardzo dziekuje za to. Dziekuję za kazdy wpis, nie popelniłam przez to błedu, który móglby zawazyc na całym moim życiu!!! Za kilka miesiecy DON ŁATWY (jak go nazywam w myslach) pozostanie juz tylko wspomnieniem. Innych czarnych testowac nie chce, nie bede probowac nawet.Wiesz dlaczego?Bo wiem ,ze Afrykanczyk, którego sensem zycia jest zabawa i szukanie nowych wrazeń erotycznych nie zmieni się...no moze dopiero jak stanie się impotentem. Ale ja czekac nie zamierzam na ten moment.
autor: friki (IP:81.219.203.*)
data: 2009-10-08 11:17:43
Szukam Mike z poznania? ktos zna, bardzo meczy o spotkanie
autor: ~monika (IP:88.199.129.*)
data: 2009-10-08 11:45:43
zapomialam dopisac powiedz mi prosze kim jest pan Joe uswiadom mnie bo ja bardzo chetnie sie dowiem
2pac nie jest z zoną juz od dawna łączy ich tylko dziecko śliczna córka jesli myslałaś ze nie wiem o tym to bardzo sie myliłaś czytalam mu to co napisałaś rozweselilaś mu dzien pomimo okropnej pogody
autor: kwazimodo (IP:195.225.48.*)
data: 2009-10-08 12:35:59
Kinga niech Cie nie dziwi ich "naiwnosc", bo oni nie są naiwni tylko zwyczajnie bezczelni. System u podrywacza z klubu jest taki: jak dziewczyna się połapie o co chodzi, to albo zostanie z nim, przymyka oko i udaje, ze jest super taki układzik albo odchodzi a na jej miejsce wskakuje kolejna albo i dwie. Zadnych prawdziwych emocji po rozstaniu z ich strony nie ma.
P.S I nigdy nie uwierzę, ze dziewczyna się nimi bawi. Dla zabawy też na forum się znalazłas i drążysz temat? Juz to pisałam kiedys, ale powtórze: zabawic nimi to się mozna na imprezie lub w hotelu, kto nie urywa kontaktu po tym wpada w sidła.
autor: ja (IP:194.153.119.*)
data: 2009-10-08 13:18:02
ocena: minus
Roland to chyba na stadionie pracuje jesli mowimy o tym samym kiedys gral w pilke ale jakos jego kariera sie sybko skonczyla..ma nie jedno dziecko i mieszka z jakas dziewczyna..ja i ma brata Franka zdaje sie
autor: ~monika (IP:88.199.129.*)
data: 2009-10-08 17:58:39
widze ze nie wszystkie wiadomosci są tu publikowane Beata dziekuje za ocene dla info 2pac byl jest i bedzie moim pierwszym czarnym facetem za 5 mc dam mu synka na ktorego czekamy a jesli sypiam z tyloma facetamui jak to opisałas to dziekuje ze mi powiedziałaś bo ja nie pamietam ich widocznie
MUMMY brawo za komentarz!!!! jedna madra kobieta ktora pisze co mysli i broni meza bo sama najlepiej wie kim jest i jaki jest ja tez bede broniła bo wiem kim jest moj facet a kim byl nieinteresuje mnie to dziekuje ci ze jestes kochany
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-10-08 18:38:15
ocena: plusplusplusplusplus
Moniko ty wiesz co piszesz? czy chcesz z kogos głupka zrobić...piszesz mi na gg ze Joe znasz tak bardzo dobrze i ze nawet odpisywałaś na smsy które dostawał....spedzasz z nim piekna chwile potem wychodzicie z domu a ty mi piszesz ze nie wiesz kim jest pan Joe hahaha kurde teraz to ja się może zastanowie bo może ja go tez nie znam;-) poczytaj sobie co pisałas wyżej na forum cytuje twoją wypowiedż "i jesli mysli ze go nie znam to sie bardzo myli ja juz nic nie powiem" wypowiedz z 18 września;-) to jak znasz go czy nie ?? bo ty chyba sama nie wiesz kogo znasz;) zresztą juz mnie nudzi twoja wypowiedz ...i nie strasz ludzi sadami bo nikt sie ciebie nie boi...
autor: Yoko (IP:83.30.206.*)
data: 2009-10-08 19:10:05
Tak, tak Monika - klaszcz Mummy.
Ja uważam, że wiele dziewczyn tak naprawdę nie jest w stanie sama wyjśc z opresji. Popatrzcie, co się z niektórymi dzieje. Nieszanowana, poniewierane, zdradzane - ale i tak zero reakcji, tylko pogarda dla samego siebie i uwielbienie dla męża ukochanego. Tutaj potrzebna jest pomoc specjalisty, który wyjaśni tym kobietom, że są wspaniałymi osobami, które mogą żyć lepiej. Moga być szanowane i kochane, mogą być SAMODZIELNE. Na serio - pójście do terapeuty to w dzisiejszych czasach rzecz powszechna i całkowicie normalna, nie ma w tym nic wstydliwego. dziewczyny, pamiętajcie. Jeżeli mąż traktuje was źle, podnosi rękę, flirtuje i zdradza - a wy czujecie, że nie macie siły nic z tym zrobić - to ratujcie się i poproście o pomoc. A przykład Mummy niech będzie dla nas wszystkim rodzajem przestrogi... :(:(
autor: zuza (IP:79.173.4.*)
data: 2009-10-08 20:20:25
Do Friki-chodzi ci o Mike Okoro?On ma zone i 2 dzieci.Zreszta ona jest na naszej klasie jak wiekszosc zon nigeryjczykow.
autor: Łucja (IP:83.23.83.*)
data: 2009-10-08 20:48:18
Po pierwsze wielkie Brawa dla Yoko!!! Taka Prawda!!!
Do Kaaaa: Żona Emanuela jest na Naszej Klasie,możesz tam się do niej odezwać.
autor: inka (IP:95.41.85.*)
data: 2009-10-08 20:58:43
Ja też znam Emanuela, z tego co słyszałam to ma trójkę dzieci i żone, ale może to nie o tym samym człowieku mowa. Poznałam go jak wracałam pociągiem ze Szwajcarii. Mówił, że tam pracuje. Natomiast jego dobry kolega to Jesi, nie jest przystojny, ale dobrze ubrany.
Znam jeszcze Mike, który mieszka również w Szwajcari, jest przesympatyczny, ale jak sie okazało w Warszawie to nie tylko interesy go trzymają ale żona w 9 miesiącu ciąży. A tak na marginesie to Ci Nigeryjczycy z Wawy są lepsi od tych ze Szwajcarii. Tam to panują prawdziwe prawa dżungli.
autor: ... (IP:82.210.152.*)
data: 2009-10-08 21:45:29
Moniko sama sie juz chyba pogubiłaś w wypowiedziach.Zostaw 2 paca w spokoju i daj spokojnie żyć jego dziecku i żonie razem z nim bo jest mężem i ojcem.
autor: nefretete (IP:78.30.107.*)
data: 2009-10-08 22:25:24
oja Cieeeee...ale wY WSZYSTKIE MACIE wielkie problemy. Co was naklania do uganiania sie za tymi murzynami ja tego nie czaje,wszytkie te wypowiedzi i te sledztwa(emanuel,joe,whoever!) swiadcza o tym ze jestescie uzaleznione od czarnych... jak mozecie wogole pozwolic na to by takie cos opanowalo wasze zycie? oni przyjezdzaja tu z dzungli gdzie nie ma nic, skubią jakies trawy i jedza kozy ....przyjezdzaja tu tylko dla hajsu i zeruja na Polkach, zostawiajac je jak juz dopną swego celu. Mam kumpele ktora byla z czarnym i na dobre jej to nie wyszlo, dlatego moge sie wypowiedziec w tej sprawie. Oni traktuja Polske jako miejsce czasowego pobytu zeby pozniej uzyskac mozliwosc wyjazdu do uk albo innego kraju ue i nie zalezy im na zadnej zonie,dziewczynie i innych a po 2 to oni kochaja najbarzdiej swoje mamusie i siostry,nigdy z nimi nie wygracie, nigdy nie bedziecie najwazniejsze! opanujcie sie ,te wasze klotnie dotyczace kto ma z kim dziecko i czy jest pilkarzem czy stadionem mnie rozwalają.....have mercy Girl!
autor: Kinga (IP:62.233.211.*)
data: 2009-10-09 00:03:53
Jestem na tym forum bo 2 lata temu poznalam Nigeryjczyka, ktory sie dosc tajemniczo zachowywal i szukalam wyjasnienia, a pozniej zostalam tutaj bo sama tez mialam cos do powiedzenia o nich. Akurat tym Nigeryjczykiem nie byl Roland, a jego temat draze teraz tylko dlatego ze ktos o nim wspomnial. Skoro juz mam ten smieszny kontakt z Rolandem to warto skonfrontowac jego opowiesci z tym co dziewczyny o nim wiedza.
Z zadnym Nigeryjczykiem nie bylam w zwiazku bo jestem zbyt podejrzliwa i nieufna, ale prawda jest ze cos do nich ciagnie, W sumie juz dawno powinnam dac sobie z nimi spokoj skoro i tak specjalnie nic dobrego z tego nie wynika.
autor: ????? (IP:83.19.102.*)
data: 2009-10-09 10:06:52
Do inka. Proszę inka odezwij się do mnie na e-maila: otwartaja@wp.pl
autor: ~monika (IP:88.199.129.*)
data: 2009-10-09 10:23:04
smiesze sie to robi jak mam go zostwić w spokoju tego nie pojmuje to ze jest jego zoną na papierku słyszalaś od niego ze ją kocha?? i ze chce z nia być? dlaczego decydujecie za kogos? ja nie trzymam go na sile łancuchem do lozka tez nie upiełam wszyscy mamy prawo wyboru ktoras z was sama tu napisała ze zaczepial ja na stadionie i mowił ze jest wolny ale wiem waszym zdaniem to moja wina zapewne zaraz ktoras napisze ze to moja wina ze nie sa razem jesli chce byc z zoną ma otwartą droge i on to doskonale wie
i dlaczego jak miszkał w warszawie nie bylo tam zony???? chyba w udanum zwiazku powinna byc u boku meza prawda?
autor: Misia (IP:80.238.120.*)
data: 2009-10-09 12:24:04
Witam dziewczyny czy któaś zna może Nigeryjczyka o imieniu Ike
autor: pa..la (IP:80.238.120.*)
data: 2009-10-09 13:01:18
ocena: plusplusplusplusplus
dziewczyny czy znacie chlopaka o imieniu IKE?
autor: Gość (IP:89.228.83.*)
data: 2009-10-09 14:18:29
Opisz tego IKE?
autor: ....123 (IP:89.228.83.*)
data: 2009-10-09 14:26:43
napisz co wiesz o Ike? Moj mail kasiainka@wp.pl
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-10-09 15:05:07
monika, to co piszesz... wstydu trzeba nie miec, zeby sie zadawac z zonatym facetem (nie wazne- czarny czy bialy) i jeszcze sie z tym obnosic po forach internetowych... nawet nie bede tego komentowac... zeby latac za zonatym i dzieciatym facetem??? porzadna i wartosciowa kobiete stac na "cos" lepszego. wedlug mnie kochanka, ktora polakomila sie na zonatego faceta za jakis czas obudzi sie z reka w nocniku, bo skoro koles raz zostawil rodzine, to moze zrobic to znowu! i jeszcze podajesz sie za rozne osoby, nic dziwnego ze ci panowie traktuja was tak jak traktuja...
i ten ostatni wpis tez jest udany, hahaha Misiu, czy tez pa...la! po co sobie zmieniasz nicka???? i tak widac ip! ubaw po pachy normalnie!!!
autor: Gość (IP:62.233.211.*)
data: 2009-10-09 15:45:54
Matko jedyna, ta cala Monika. Raz 2 pack jest jej mezem, a ktos sie pod nia podszywa, za chwile to jest tylko jego dziewczyna. kochanka?
Moniko zastanow sie juz troche co piszesz bo Beata ma racje ze to juz jest nudne, zwlaszcza ze nie trzymasz sie jednej wersji.
O co tutaj tak naprawde chodzi?
autor: ... (IP:82.210.152.*)
data: 2009-10-09 15:46:19
Monika nie rozśieszaj nas.Pewnie,że 2 pac mieszkał z żoną w Warszawie,a niby z kim chcesz powiedzieć że z Tobą mieszkał he he pewnie,że nie!!!Jeszcze niedawno żona 2paca Aneta była na naszej klasie i miała zdjecia z 2packiem a pod zdjeciami opisy ,,Z MOIM KOCHANYM MĘŻEM,, więc dziewczyno daj mu spokój i niech żyje szczęśliwie ze swoja kochaną żoną i córeczka.
autor: pa..la (IP:80.238.120.*)
data: 2009-10-09 18:39:09
nie zminilam specjalnie tylko myslalam ze nie przeszlo wiec dodalam jeszcze raz
autor: Michelle (IP:85.222.86.*)
data: 2009-10-09 18:53:29
ocena: minusminusminusminusminus
Drogie IP 82.210.152 zaskakująca jest zmienność Twoich niców nie pomyślałaś o tym :D miałaś już na imię :
- zosia
- kasia
- justyna
- edyta
- róża
- ewa
- judyta
- ela
- iza
- ...
- ja
to już nie jest nawet rozdwojenie jaźni
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-10-09 20:06:10
brawo!!! czyli: nowy koles- nowe imie :PPP
autor: ... (IP:82.210.152.*)
data: 2009-10-09 21:33:31
Michelle jesli jestes ciekawa kim jestem to podaj maila a sie przedstawie bo nie mam nic do ukrycia. Przecież Ty też się nie przedstawiasz swoim imieniem możesz być zosia, kasia, basia :)
autor: ... (IP:82.210.152.*)
data: 2009-10-09 21:51:11
MICHELLE tak popatrzyłam na twoje IP i smiac mi sie chce bylas juz YOKO, KAYLA, MICHELLE i dalej juz mi sie nie chce szukac to co sie czepaisz mojego IP jak sama zmieniasz ciagle imiona ha ha ha
autor: Barbara (IP:79.163.97.*)
data: 2009-10-10 10:26:35
Do jogoBELLA; Masz całkowitą rację, Monika jest osobą która żyje w zakłamanym świecie i rozbija pary i rodziny. Na taką osobę jest tylko jedno określenie, myślę że się domyślisz. POZDRAWIAM!
autor: kayla (IP:85.222.86.*)
data: 2009-10-10 11:57:28
CZY CHODZI MOZE O IKENNE....(IKE ) Z WARSZAWY ?--- JA ZNAM JESLI TO O TEGO CHODZI.
autor: Gość (IP:88.199.129.*)
data: 2009-10-10 14:09:08
te zdiecia miala aktualne na nk prawda???ty masz tak samo aktualne info jak te fotki :-)i jestes pewna ze mieszkala w w raszawie ???to ktora z was tu klamie ?? zaczepiał na stadionie nie mial zony nagle ma zone z ktora mieszka smieszne jestescie piszcie sobie co chcecie ja i tak zdania o nim nie zmienie i zapewne tez bywalas u niego jesli wiesz z kim mieszkal.
autor: Gość (IP:89.228.104.*)
data: 2009-10-10 23:08:57
wiecie co za duzo mieszacie taka jest moja opinia duzo jest IKE Ike Ikenne Ikenna i Ikechukwu a tak naprawde laski ktore spotykaja sie z facetami nawet nie znaja ich imion
autor: Iza (IP:88.156.81.*)
data: 2009-10-10 23:23:02
ocena: plusplusplusplusplus
A ja pozwolę sobie napisać parę rzeczy które mnie od pewnego czasu proszą zeby je napisać. Na temat gościa Josepha Onaluna ( Joe) ty facet jesteś naprawde orginal uwodzisz dziewczynę obiecujesz złote góry a potem chwalisz się to kolegom jak ona to zła była. A może z Tobą jest coś nie tak? przeraziło Cię że mowiła Ci prawdę? W Harendzie w afrykańskim barze szukasz żony? Ale po co? przecież i tak jej nie będziesz kochał ( co najwyżej w nocy):D .Każdej opowiadasz piekną historie jak to była dziewczyna Cię skrzywdziła. (żal) A jedyne co potrzebujesz to Visy. Monika i Ty to dobre połączenie czegoś co się nazywa zakłamanie. Joe a jak tam twój kolega 2 pac? może wszyscy razem zamieszkacie? Grunt to rodzina. POWODZENIA!
autor: Yoko (IP:85.222.86.*)
data: 2009-10-11 09:51:39
Wypraszam sobie, ale nikt nie pisał pod moim nickiem na tym forum oprócz mnie. A Monika to kobieta która potrzebuje pomocy - bo jest tak omotana przez faceta, że aż przykro patrzeć... .
autor: ~monika (IP:88.199.129.*)
data: 2009-10-11 10:12:44
smieszna jestes dziwczyno BEATA OPAMIETAJ SIE PODSTAWIASZ KOLEZANKI BY TU PISALY zaraz ty cos napiszesz by sie wybielic, pytalam wczoraj na stadionie o ciebie i tego całego JOE napisz tu prawde ze masz juz nastepnego ;-) Wiec kto jest gorszy nigeryjczycy czy Polki? Znam opinie na twoj temat i wiesz nie jest ciekawa... jedno mam obiecane ze kiedys mi cie pokaza. W afrikan bar tez bywasz a co do tego ze ja rozbijam malzenstwa niech wam bedzie ja wiem jak jest... pomyslcie ile z was tu pisze o facetach jestescie zakochane a oni mają zony. Jestescie odskocznia dla faceta! zanim ocenicie kogos ocencie same siebie czy jestescie fair.
autor: pa...la (IP:80.238.120.*)
data: 2009-10-11 12:24:54
mi chodzi o ikechukwu
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-10-11 21:35:54
monika... tak. oczywiscie. ja tu pisze o moim facecie. wiesz, ona ma zone. tyle, ze to JA jestem jego ZONA!!! a skad ty wiesz co kto robi i gdzie sie stoluje? szpiegujesz wszystkie dziewczyny i zony nigeryjczykow? podnosi co i takos samoocene, jak sie spotkasz z zonatym facetem? zaden nigdy nie bedzie cie traktowal powaznie, pamietaj- ci co zdradzaja, zawsze na kolanach wracaja do swoich zon, a kochanka... coz, to tylko kochanka- laska nie warta ani szacunku ani specjanego zachodu... nigdy nie pojedzie z nim do nigerii, nie pozna rodziny a jak nie daj boze bedzie miec z facetem dziecko, to ono ojca miec nie bedzie a moze nawet nigdy go nie pozna. niektore laski pakujac sie w zwiazek z zonatym facetem nie maja pojecia w co sie pakuja, i jeszcze naiwnie mysla, ze wygraja ta walke, niestety w nigerii nie ma czegos takiego jak "rozwod" i sa nikle szanse na to, ze chlopak odejdzie od zony.
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-10-11 21:42:32
niektore kometarze az przykro czytac, dziewczyny, ktore pisza tylko zle o nigeryjczykach sa z kolejnym... piatym, szostym, dziesiatym??? co was tak do nich ciagnie??? niestety, zadajac sie z zonatymi lub zmieniajac "narzeczonego" co tydzien nie macie szans na udany i szczesliwy zwiazek, bo zaden z nich nie wezmie sobie za zone dziewczyny, z ktora spala polowa jego kumpli (no chyba, ze musi miec papiery) ale potem to juz tylko placz i zgrzytanie zebow, no i ociekajacem jadem i intryga kometarze na internetowych forach.
acha, tak sie sklada, ze jestem uzytkownikiem takiego wlasnie forum- ponad sto szczesliwych par, bez problemow typu "mam z nim dziecko a on zniknal" czy "pomozcie maz mnie zdradza"... pozdrawiam
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-10-11 23:47:55
ocena: plusplusplusplusplus
Moniko mozesz sobie pisać co chcesz;) a w african bar byłam ostatni raz w czerwcu..pytałaś o mnie i o Joe tylko ze ja z nim już nie jestem , tak mam kogos i nie bede kłamać ;-) ale jest to tylko dobry kolega ;)
autor: Yoko (IP:85.222.86.*)
data: 2009-10-12 11:51:33
Moniko - przyznaj w duchu, że wiesz dobrze o tym, że se strony tego całego 2paca czeka cie jeszcze wiele cierpienia i łez. Pewnego dnia on zniknie - czujesz to przecież... Uwierz mi, że jesteś w jego rękach marionetką... . I na serio skomplikowałaś sobie życie zachodząc w ciążę... Tobie się wydaje, że go dzięki temu zatrzymasz przy sobie. Stary numer - nigdy się nie sprawdza.
A ty Beato powiedz - czemu znowu pakujesz się w bagno...? Kolega? I my mamy w to wierzyć...?
autor: ~monika (IP:88.199.129.*)
data: 2009-10-12 12:38:07
Jeszcze jedno co do nigerii jestes tego pewna?????? Teraz to mnie pocieszylaś jest tam ślicznie prawda bo wnioskuje ze tam bylaś. Jesli mąz cie kocha tak jak piszesz TO ZWIEDZIŁAŚ ICH KRAJ i poznalaś ich kulture. Rodziny nigeryjskie są bardzo mile i goscinne PRAWDA?
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-10-12 15:50:15
ocena: plusplusplusplusplus
Monika niestety nie podstawiam zadnej dziewczyny żeby pisała na Ciebie...wybacz...dziewczyny nie sa głupie i doskonale widzą co piszesz za bajki....
autor: Kinga (IP:62.233.211.*)
data: 2009-10-12 21:04:17
Beata, Jogobella, dajcie juz spokoj, wasze przepychanki z Monika do niczego nie prowadza, od dobrych kilkudziesieciu postow, przewija sie tylko jeden temat niezrownowaznej Moniki i 2 packa. Rzeczywiscie juz nie ma sensu wchodzic na to forum. Stracilo swoj pierwotny cel.
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-10-12 21:56:54
ocena: plusplusplusplusplus
Do Yoko. Wiesz wiele przeszłam przez 3 lata wpierw był mąż potem kolejny myslalam ze sie wkońcu uda ale Joe okazał sie taki sam bad guy jak ten którego miałam wcześniej....ale szybko wszystko wyszło na jaw i dałam sobie spokój...pytanie czemu dalej czarny? w sumie czy to Polak czy Francuz każdy może skrzywdzic....Powiedziałam sobie że do 3 razy sztuka...czuję że znow żle robie ale jak nie zaryzykuje to nigdy nie będe wiedziała że mogłam być szcześliwa...tak narazie jest kolegą ale kto wie ...jak narazie jedyne co nas łączy to szkoła;)
autor: Gość (IP:85.222.55.*)
data: 2009-10-13 16:25:05
A który Polak zechce Cie dziewczyno jesli miałaś już kilku czarnych, spojrz prawdzie w oczy :/
autor: Gość (IP:85.222.55.*)
data: 2009-10-13 17:13:11
Aha Nie pisze tego zeby Ci dociać ale Polacy tak tolerancyjni nie są jak my Polki.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-10-13 18:04:58
Hm, no nie wiem... Pamiętaj o jednym - w ich oczach jesteś już spalona - widzisz ich hipokryzja jest bardzo drażniąca. Sami potrafią zaciągnąć do łóżka to co się rusza, ale jak jakaś dziewczyna ma więcej niż jednego kolesia - to raczej nie będą cię szanować... Tak prawda. I jasne, że polak może zranić, ale coś mi się wydaje, że nie za każdym razem jest to tak spektakularne.
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-10-13 19:10:12
do moniki: tak, bylam z moim mezem niedawno w nigerii (trzy tygodnie). tak, moj maz mnie kocha. niestety moniko nie: "jesli" mnie kocha, ale "kocha mnie" bez tego twojego "jesli". nie, kraj nie jest fajny do zwiedzania. nie pojechalam tam aby zwiedzac. pojechalam aby poznac tesciowa, braci i siostry mojego meza i cala jego rodzine. z jego bracmi i matka rozmawiam przez telefon co najmniej raz w miesiacu. nie wiem jak inne nigeryjskie rodziny- ale rodzina mojego meza jest bardzo goscinna.
autor: Kokakabana (IP:79.184.174.*)
data: 2009-10-14 08:23:01
ocena: plus
Statystycznemu Polakowi wystarczy, ze dziewczyna miala jednego murzyna i juz jest skreslona. Polacy resztę sobie dopowiedzą sami, sa w tym mistrzami. Taka prawda, Polacy nie cierpią lasek, ktore zadaja sie z czarnymi, wiec lepiej sie z taką znajomoscią nie obnosic publicznie, jesli chlopak nie jest pewny. Po co narazac reputacje dla kogos, kto za kilka miesiecy zniknie lub ma juz żone i i tak nic z tego spotykania nie bedzie. Niesmak pozostanie na długo, a murzyna i tak nie bedzie juz przy boku. Warto sie nad tym czasem zastanowic. Dwa razy. Ku przestrodze.
autor: Zniesmaczona... (IP:83.175.191.*)
data: 2009-10-14 22:50:52
ocena: plusplusplusplusplus
Przeczytałam całe to forum z zapartym tchem, nie wierząc, że kobiety mogą byc aż tak naiwne... Nie mam i nie miałam nic wspólnego z Czarnoskórymi.
Oprócz kilku osób, których wypowiedzi są naprawdę sensowne (np Kwazimodo), większość Waszych wpisów to totalnie bzdury! Dziewczyny otrząśnijcie się... Uważajcie na różne choroby, bo z tego co tu wyczytałam, Oni nie lubią się zabezpieczać. Kolejna rzecz, która mnie dziwi- większość z Was, zaraz po rozpoczęciu znajomości jest w ciąży i zamierza wziąć ślub. Nie zaobserwowałam tego typu zjawisk w "normalnych" związkach. Normą jest, że dziewczyna musi pobyć kilkanaście miesięcy z facetem, zanim pomyśli w ogóle o dziecku, chyba, że zdarzy się wpadka. A Wy od razu rzucacie się do rodzenia dzieci i wychodzenia za mąż! Sparafrazuje Szmaglewską, choć może to nie na miejscu, ale "SAME SOBIE ZGOTOWAŁYŚCIE TEN LOS", dobrze wiecie w co się pakujecie :) Pozdrawiam wszystkie rozsądne!
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-10-15 11:05:50
Hej Zniesmaczona, aż dziw że znalazłaś tyle czasu, by całe forum przeczytać. I wiesz - to prawda, że nasze związki nie są normalne, ale nieprawdą jest, że tylko my jestesmy naiwne wobec facetów. Białe związki też bywają chore, a ty nie możesz oceniać czegoś, czego nie znasz. Bo dopiero jak się jest w tym środowisku to można wiele rzeczy poczuć i potem z perspektywy czasu ocenić siebie. Kobiety ogólnie tracą głowę i są zaślepione, to bolesna prawda.
A tak na marginesie - administratorze - czemu mój ostatni post się nie pojawił? Czyżby i ciebie prawda w oczy kole??? Nie było tam nic obraźliwego. A tak swoją drogą - czy ty zniesmaczona na pewno chciałaś zacytować Szmaglewską? To były słowa Nałkowskiej o ile pamiętam.
autor: ~Anna (IP:77.91.26.*)
data: 2009-10-15 11:40:44
Nie trzeba być naiwną, by wpaść w sidła ciemnoskórego kochanka. Tak samo jak przystojnego Latynosa, gorącego Hiszpana, emocjonalnego Włocha, szarmanckiego Greka czy szorstkiego Polaka. Nie musiałybyśmy wiązać się z mężczyznami wychowanymi w innych kulturach, gdyby nie wyobraźnia! To właśnie ta wyobraźnia podpowiada nam złe rozwiązania w poszukiwaniu kochanka. Przez tę właśnie wyobraźnie popełniłam błąd i zdecydowałam się pomóc ciemnoskóremu kochankowi. Mianowicie poślubić Jego kolegę, bo biedny jest i Go nie stać na studia by zalegalizować swój pobyt w Europie.
HaHaHaHa Wśród Ciemnoskórych to śpiewka stara jak świat by:
Po pierwsze : zaciągnąć kobietę do łóżka
Po drugie: znaleźć pragnącą miłości kobietę i ożenić się z Nią, by uzyskać kartę pobytu.
Naiwni to są Oni! Afrykanie ,którzy przybyli do Europy po złote runo. Czyli kasę B.Gates'a. Hahahaha na jakiej podstawie myślą, że mogą zarobić kasę, dużą kasę w świecie Białych ludzi. I to akurat negatywna strona naszej populacji białoskórych!! Tego w nas nie lubię, jawnego albo ukrytego rasismu. To jednak temat na inną dyskusję.
W każdym razie wrócę do tej wyobraźni!! co spowodowała przykre konsekwencje.
No cóż ta pokuta to kochanka w Racławicach, czekająca z córeczką mojego Męża. Dodatkowo kochanka w Czechach, co nieco brzydsza niż najbardziej przeciętne dziewczyny, ale może dobry człowiek. hehehe.. na dodatek palił marihuanę i śmierdziało w całym mieszkaniu, wchodził w butach na nowy, miękki, jasno-kolorowy dywan. Gotował zupę, której zapach czuć było w całym mieszkaniu i była tak pikantna,że mi przełyk paliło. Smakowała jak mydliny. Ale ok to Jego kultura i za tym tęsknił. Na marginesie, nadmiar chilli powoduje u nich wypryski na skórze.
Znalazłam w sobie siłę by go zostawić co by sobie sam radził. Żeby przestał mnie prosić o potwierdzenie zameldowania co chwila albo zaproszenia dla rodziny, lub jeszcze każe mi wynająć lektora angielskiego do urzędu imigracyjnego, a później nie chce Jej zapłacił!! Tłumaczowi przysięgłemu, biegłemu sądowemu!! To jak oszukać Urząd skarbowy. No ja nie mam pojęcia jak Oni tam te swoje interesy robią...Kupują i nie płacą czy co??!!
I chociaż nie ma potrzeby cytować Seweryny Szmaglewskiej, bo mało kto czyta teraz ‘’Czarne stopy’’, czy wie kogo sądzono w Norymberdze…to pozwolę sobie zacytować słowa znanego, angielskiego poety :
‘’Miłość chce służyć tylko celom swoim
Rozkosz swą własną z cudzych cierpień klei:
Innych zaraża swoim niepokojem
I umie Piekło wznieść w Niebios nadziei’’
autor: Gość (IP:89.108.206.*)
data: 2009-10-15 21:32:27
Zniesmaczona: a co to jest jak nie wpadki -ciąże planowane? tak przez Nigeryjczyków owszem zeby dostac Karty pobytu.
Jesli mnie to by nie dotyczyło nie przeczytalbym jednego zdania z tej strony. Opinii jest az 990.LEPSZA DOBRA KSIAZKA DO CZYTANIA. lol
autor: Gość (IP:62.233.211.*)
data: 2009-10-16 00:14:26
Zniesmaczona miala racje, porownujac statystyczny zwiazek 2 Polakow a Polki i Nigeryjki, to jednak nie jest to norma zachodzenie w ciaze po 2-3 miesiacach znajomosci z Polakiem, a z Afrykanczykiem?
chyba ze sa bardziej plodni i po prostu szybciej sie trafia wpadka
Nie wykluczam oczywiscie planowanych dzieci ale malo kto sie normalnie decyduje po tak krotkim czasie
autor: Zniesmaczona... (IP:83.175.191.*)
data: 2009-10-16 00:56:59
ocena: plusplusplusplusplus
Mój błąd, parafraza nie Szmaglewskiej, a Nałkowskiej (autorki książek o podobnej, intersującej mnie tematyce).
Może, drogi gościu, gdyby Ciebie to forum nie dotyczyło, to byś nie czytała. Ale ja przeczytałam i bynajmniej nie w 1 dzień, trwało to dosyć długo, a niektóre nieciekawe posty pomijałam :) Na prawdę nie mam nic wspólnego z Nigeryjczykami, jestem szczęśliwą żoną Polaka, ale nie w tym rzecz.
Czytam z czystej ciekawości, niektóre sytuacje opisane tutaj po prostu mnie rozbawiały, jak np słynna już Monika, podająca się za kilka różnych osób !
Poza tym, wiem, że są duże problemy aby utrzymać forum z konkretnymi danymi i fotografiami Nigeryjczyków. W związku z tym chciałam zaproponować pewną alternatywę.
Założenie konkretnego forum na zagranicznym serwerze. Takiego forum, ani informacji na nim zawartych prawo polskie tknąć nie może... Gdyby był ktos zainteresowany proszę pisać ;)) Pozdrawiam
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-10-16 09:23:40
matko, co za dziwne rzeczy niektore z dziewczyn wypisuja. juz to raz napisalam, przestaje sie dziwic, ze jestescie tak traktowane. co trzeba miec w glowie, zeby zgodzic sie wyjsc za maz za kumpla wlasnego faceta??? po co zachodzic w ciaze po miesiacu znajomosci??? a pozniej takie wlasnie "madre osoby" zala sie na forum, ze zostaly oszukane... ja nadal mam zamiar udowadniac, ze mozna wyjsc za maz za nigeryjczyka, i nie zostac okradziona, oszukana i porzucona. trzeba tylko sama siebie traktowac z szacunkiem i nie rzucac sie na pierwszego lepszego kolesia o ciemnej karnacji, ktorego sie zobaczy. niedlugo minie 2 lata jak mam meza nigeryjczyka. nigdy nie mialam problemow z tym, ze moze on nie jest wierny, jak wychodzil z kolegami- to wiedzialam z kim i gdzie idzie (zreszta to dziala w obie strony, ja tez mowie gdzie ide) zarobione pieniadze oddaje, rachunki oplaca, sprzata, gotuje, nie leje mnie. nie uwazam, ze wygralam jakis los na loterii, po prostu tak powinno byc, nie mam zamiaru bic mu poklonow, ze placi czynsz- przeciez to jego obowiazek, nie bede mu dziekowac, ze mnie nie bije. jest po prostu dobrym, normalnym mezem, a ja jestem szczeskiwa, bo go kocham i widze ze on kocha mnie. w profilu na nk mam wpisane jego nazwisko (wiec latwo mnie znalezc) i jeszcza zadna osoba nie pisala mi wiadomosci ze z nim spala czy cos takiego. ale oczywiscie, jak sie przechodzi do porzadku dziennego, ze facet przez tydzien nie daje znaku zycia, sciemnia ze gdzies wyjezdza, chce pozyczac kase, to pozniej czyta sie w internecie takie nieprawdopodobne historie, ze kochanka skacze do oczy zonie itp. najwyzsza pora zaczac sie szanowac, bo to co tu wypisuja te dziwne historie to najwyrazniej trafily tak jak na to same zasluzyly!!!
autor: Aneta (IP:89.78.124.*)
data: 2009-10-16 14:27:33
ocena: plus
Niewinne przypadkowe spotkanie (sklep,pub bądź klub) z Nigeryjczykiem czy też z innym Czarnym Panem, potem kilka słodkich słówek z ich jakże "szczerych" ust-oczywiście my Kobitki o WIELKIM SERDUSZKU zaczynamy przychylniej patrzeć w ich kierunku. Potem wymiana numerów telefonu, następnie (w zależności jaki to typ dziewczyny-łatwa bądź normalna) albo szybko idą do domu/hotelu albo rozpoczynają konwersacje-no i niestety ziarenko z chwili na chwile zaczyna kiełkować w serduszku (czarny urok został rzucony na niewiastę). No jaka jest odpowiedź na to że tak szybko te dziewczyny zachodzą w ciąże (po tyg. bądź po miesiącu)?? hmm... Być może mają zaufanie do partnera ze zastosuje pewne zabezpieczenie-chociaż z tego co słyszałam i czytałam nie lubią takich rzeczy. Albo po prostu inwestycja w pigułki antykoncepcyjne jest za droga dla Pań-oczywiście nie wrzucam wszystkich do jednego wora. I tak mamy niespodziankę- sweet baby:)
Więc tak na przyszłość drogie Rodaczki przed zapomnieniem się może lepiej pamiętać o tych pigułkach, bo jak sobie przeliczycie, te tabletki może i kosztują ale na pewno mniej niż późniejsze samotne życie z dzieckiem.
A poza tym pamiętajmy o jednym że oni za wszelką cenę chcą vize=ślub wiec według ich myślenia to jak jest dziecko to musi być ślub!!!!!! No bo jak tak wierzący Nigeryjczyk może mieć dziecko ale bez ślubu...????????
Słyszałam też że Czarni Panowie wyznają taka zasadę im więcej dzieci tym bardziej są męscy-tylko szkoda że później jakimś cudem większość zapomina o tych swoich sweet baby...:/
autor: Aneta (IP:89.78.124.*)
data: 2009-10-16 14:40:39
ocena: plusplusplusplusplus
"Przezorny zawsze ubezpieczony...!!!!!!!!"
autor: kokakabana (IP:79.184.181.*)
data: 2009-10-16 15:36:02
Anna o co masz zal? Co Twoj wpis ma nam przekazac? Wyszłas za kolege kochanka bo biedny, to co sie dziwisz? no chyba ze sie zakochalas w miedzy czasie jak Kasia z ksiażki Ifiego. Normalnie nie rozumiem, dywan jest wazny, jakas zupa... o co ci chodzi?
autor: wiky (IP:188.33.92.*)
data: 2009-10-16 16:21:24
ocena: minus
ja kompletnie was nie rozumiem..jedna prowadzila kruciate przeciwko swojemu mezowi i innym..tworzac bloga..a tu nagle juz sobie kolejnego znalazla najpierw Joe a potem TEGO TYLKO KOLEGE,,juz raz napisalam najpierw powinnyscie zaczac od samych siebie zanim zaczniecie oceniac kogos innego..mam namysli wypisywanie imion i historyjek kolejnych milostek ,,,same sobie wystawiacie opinie...
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-10-16 20:28:56
Tak się składa, że kobiety to mistrzynie zachodzenia w "niechcianą" ciążę. Ile jest białych par, które mają dzieci przed ślubem, po krótkiej znajomości? Setki. A dziewczyny stosują zasadę, która niestety zawodzi - łapanie faceta na dziecko. I z tego co wiem, to raczej 15latki mają szczególny dar do rodzenia dzieci... .
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-10-16 22:06:12
Yoko, no oczywiscie, ze kobiety sa mistzryniami zachodzenia w ciaze. chyba nikt ni eprzypuszcza, ze moga byc nimi faceci!!!
autor: kokakabana (IP:79.184.181.*)
data: 2009-10-16 22:14:30
ocena: plus
Oni płodzą duża liczbe dzieci, bo pozniej na starosc to przyniesie im profity. Dzieci jak dorosną to zaczną poszukiwania tatusiów po Polsce, jak dojdzie do spotkania, oni rzucą na dzieci ten urok co kiedys na nas testowali, plus stek kłamstw o wielkiej milosci do dziecka i dziecko uwierzy, jak kiedys my i są zabazpieczeni do konca zycia. Dlatego im wiecej dzieci tym lepiej. Proste i przyjemne mają misje. Nie ma co. Normalnie "Nigeryjski koszmar senny"
autor: zniesmaczona (IP:83.175.191.*)
data: 2009-10-16 22:49:59
ocena: plusplusplusplusplus
Tylko zastanówcie się- co potem taka porzucona przez Czarnoskórego kobieta ma zrobić sama z dzieckiem? Polskie społeczeństwo jest jakie jest, więc bardzo ciężko znaleźć "białego" partnera, który zaopiekuje się "czarnym" dzieckiem i pokocha je jak swoje. Ba, mając dziecko z poprzedniego związku z białym ciężko znaleźć mężczyznę, który pokocha i zaakceptuje...
Tu nasuwa się myśl, że może warto byłoby poszukać innego "czarnoskórego" partnera... I tak koło się zamyka. Kolejny partner, kolejne dziecko, kolejny ślub...
autor: aga (IP:87.205.151.*)
data: 2009-10-17 02:58:54
ocena: plusplusplusplusplus
zdziwiona jestem tym co tu czytam i przerazona zarazem, bo wydaje mi sie, ze nie kolor skóry ale wnętrze człowieka sie liczy to co zniego wypływa. Jesteśmy wszyscy ludzmi tylko ale wywodzimy sie z różnych ras- bialych, czarnych, żółtych. wszyscy mamy prawo do życi i miłósci. rozne los nam plata niespodziani ale sami na to pozwalamy i niestety ciezko nam sie przyznac i pogodzic, ze cos nam nie wyszło, nie tak mialo byc.
autor: kokakabana (IP:79.184.181.*)
data: 2009-10-17 09:56:21
ocena: minus
Zniesmaczona Twoj post to jest odpowiedz na to, dlaczego wieksza czesc kobiet z ciemnymi dziecmi kurczowo trzyma sie swoich czarnych mezow, mimo, ze mają oni sto kochanek w miesiącu, mimo, ze biją je i gardzą nimi. Malo jest kobiet, ktore wybiorą samotne zycie w spokoju-Dla tych pan wielki szacunek. A ci panowie chyba tez to wiedzą, przeciez oznak rasizmu w Polsce kazdy z nich doswiadczyl i wiedza jak jest. Wiedzą, ze jak juz jest dziecko, to oni stawiają warunki. Przykre to jest bardzo i niestety jeszcze wiele dziewczyn sie da nabrac na szczesliwy zwiazek z Afrykanczykiem, z trzeciego swiata, z kolesiem, ktory wszelkie problemy rozwiazuje krzykami, piesciami i emocjonalnym szantazem.
autor: Madzia (IP:193.239.206.*)
data: 2009-10-17 10:43:33
Zniesmaczona a czemu ty piszesz ze porzucona przez Czarnoskorego??? A czy ty w ogole bierzesz pod uwage sytuacje ze babka probujac go uwiazac sciemnia ze sie zabezpiecza po czym po kazdym stosunku sprawdza czy juz zaciazyla? I co i taki facet jak go baba zlapie ma rzucic wszystko i zaczac zyc z niekochana kobieta?? Jak taki zwiazek bedzie wygladal? I jak dlugo pociagnie? I jeszcze inna rzecz zdziwilybysce sie jak duzo prawie 30 latek probuje tego typu tricku zeby kolesia zlapac.
autor: Aneta (IP:89.78.124.*)
data: 2009-10-17 13:17:49
ocena: plusplusplusplusplus
Ok. zgodzę się z tym że niektóre z nas próbują usidlić faceta zachodząc w ciąże z facetem-ale że od razu takiego słodkiego, cudownego i jakże urokliwego Czarnego Pana?? Proszę Was może najpierw poczytajmy o nich, dowiedzmy się czegoś więcej bo to co płynie z ich "szczerych" ust nie oznacza że w 99% jest prawdą.
Może i są religijni (nawet bardzo), ale mają inną kulturę, wyznają inne zasady-to jest inny ŚWIAT!!!
Dzieci jak najbardziej są cudowne z takiej mieszanki genów-ale co potem?? czy takie dziecko będzie szczęśliwe bez ojca i czy Mama będzie miała łatwe i szczęśliwe życie??
Oczywiście (żeby nie było) mówię tyko i wyłącznie o tych 99% Nigeryjczyków.
Ps. odnośnie wpisu kokakabana- z tego co wiem to oni nie za długo żyją. Średnio żyją w Nigerii 50-55 lat (według gazety Newsweek). Więc przy takim życiu jakie maja w Europie (stres, niekończąca się impreza, narkotyki, nie spokojny sen) myślę że ten wiek życia bedzie mniejszy... Tak więc dużego pocieszenia z Kochanych dzieci mogą nie mieć.
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-10-17 17:47:16
ocena: plusplusplusplusplus
Do Wiki : I to takie interesujące ze mi nie wyszło?? wyszłam za maż ale sie obudziłam że trzeba uciekac od tego człowieka....choc nie zaprzecze że bardzo mnie to bolało to jednak sie pozbierałam...co do JOE to duzo mojej winy w tym zwiazku bylo za szybko zgodziłam się zaryzykować kolejny raz...trudno nie wyszlo ....nie powiem ze nie tęsknie za nim...ale nie jestem dziewczyna która toleruje wszystko to sa własnie te różnice kulturowe które czesto maja wpływ na rozpad związków....a kolegów czarnych mam bardzo dużo. co juz kolegów nie mozna miec? co jak juz pisze kolega to odrazu ze z nim moze jeszcze spie czy co?? co do tematu o dzieciach : szybko dziecko szybko slub;) Anetko dobra wypowiedź :)
autor: wiky (IP:94.254.249.*)
data: 2009-10-17 20:53:00
ocena: minus
dziwi mnie bo bylas taka anty czarna ...a tu nagle sobie kolejnego znalazlas..tak ostrzegalas inne przed czarnymi ..a teraz nawet wstydzisz sie postow bo czesc usunelas...
autor: nettle (IP:86.12.237.*)
data: 2009-10-17 21:21:08
Moze i taki przecietny Nigeryjczyk nalega na ciaze (choc i znalam jednego, ktory chcial dziecko dopiero 2 lata po slubie, zeby to sobie pozyc z zonka i popodrózowac), bo wiadomo - slub itd itp Jednak raz uslyszalam od takiego nalegacza, jaka to jestem madra, ze to juz ponad rok razem a ja jeszcze nie zaszlam w ciaze jak inne dziewczyny. Wiem, hipokryta.
autor: kokakabana (IP:79.186.28.*)
data: 2009-10-18 01:54:40
Srednia długosci zycia w Nigerii,w najludniejszym panstwie Afryki, zanizają chorzy zmarli na Aids oraz brak dostepu do lecznictwa i cywilizacji, ludzie umieraja tam na choroby, ktore u nas się leczy, mieszkają w slamsach, nie maja dostepu do podstawowych rzeczy. Dlatego statystyka z Nigerii nie dotyczy naszych panow w urzadzonych mieszkankach, z apteka pod nosem i lekarzem rodzinnym. Przecietnie czarni ucywilizowani zyja kilka lat krocej niz biali. Nie wszyscy czarni cpaja i wiecznie sie stresuja, wielu zyje chwila, sami taka droge wybrali bo tak jest im wygodniej. Oni dobrze sie bawia, duzo smieja i nie sa wiecznie pijani, adoracja pan i wlasne towarzystwo im sluzy. Potrafia to bez alkoholu, dojrzewali w tłoku, gdzie na alkohol nie bylo nikogo stac i to bylo normalne. Nie stawialabym im tak szybko krzyzyka.
Dobrym przykładem na to, ze zyja tez dluzej (i to w Nigerii) jest 84 letni Nigeryjczyk Abubakar, ukarany za posiadanie 82 zon. Chlopak mial tez 170 dzieciaków, wiec uwazajcie, bo mają rozmach.
W ich domach rodzinnych było zawsze duzo dzieci, wlasnie po to, zeby mial kto pomagac rodzicom pozniej a takze rodzenstwu. Wiezy finansowe miedzy dziecmi a ich rodzicami sa bardzo silne, wysyłaja im pieniadze. A wszystko to jest czescia ich kultury, ktora wynosi sie wlasnie z domu rodzinnego. Wiec oni robia jak ich ojcowie, niekiedy podswiadomie nawet. Duzo dzieci = duza rodzina=bezpiecznie.
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-10-18 02:40:09
ocena: plusplusplusplusplus
Do Wiki : anty czarna? :P opisywalam poprostu co sie stalo w moim zyciu.... a czlowiek skrzywdzony duzo gniewu w sobie ma.... tak usunelam posty na temat Joe bo ktos mu donisł ze o niego pytam.. a potem Joe mi kazal je usunać ;/ i niczego sie nie wstydze...... a tym bardziej tego ze mi 2 razy nie wyszlo z czarnymi... odrazu kolejnego.....
autor: Aneta (IP:89.78.124.*)
data: 2009-10-18 10:47:50
ocena: plusplusplusplusplus
taaakk... najpierw zróbmy jej sweet baby, zostawmy ją, bo trzeba kontynuować produkcje swojej emerytury-oby była jak największa!!! Tylko co z takim dzieckiem? jak maja im płacić, pomagać im jeśli sami nic poza celnym strzałem nie dali, ani grosza, ani grama uczucia... taaakk aahh te "szczere" usta-"kochanie ja ciężko pracowałem tam i tam żeby dać Ci to co najlepsze ohh i ahh".
Jejku powiem Wam że teraz to mi ich pomysłowość zaimponowała... hahaha To jest lepsza emerytura niż ciężkie lata siedzenia za biurkiem:) Jejku chyba chciałabym być Czarnym Panem w przyszłym życiu-normalnie lans i bans a potem big money... hahah
To nie dziwie się że tyle Czarnych ludzi jest na świecie, chyba trzeba zacząć rodzić więcej białych dzieci żeby wyrównać tą granice- No Biali Panowie do roboty...:)
autor: Aneta (IP:89.78.124.*)
data: 2009-10-18 10:54:11
ocena: plusplusplusplusplus
Abubakar (84lata) to chyba Rockeferel w Nigerii. Rany to ile on swoich dzieciaczków wysłał do Europy...; O Ciekawe czy te żony wiedziały o tym że jest ich aż tyle...hahaha
autor: kokakabana (IP:79.184.87.*)
data: 2009-10-18 17:37:42
No nic nie dali, ale przeciez sa ojcami i nadrobią swoje. Juz oni cos wymyslą na swoje usprawiedliwienie po latach nieobecnosci. Teraz tez nic nie dają dziewczynom, a laski robią dla nich wszystko. Nikt nie mowił o big money, pomoc to nie tylko pieniadze. A lans i bans to maja rzeczywiscie ha ha ha szczegolnie w klubach.
A jak sie skonczyla historia Abubakara i jego rodziny mozna sprawdzic w googlach wpisując: 82 żon.
autor: zniesmaczona (IP:83.175.191.*)
data: 2009-10-18 22:53:34
ocena: plusplusplusplusplus
Do Beata- "Joe kazał usunąć"... Bez komentarza :):):):):)
kokakabana - święta prawda... Im więcej dzieci, tym większe prawdopodobieństwo, że któreś w przyszłości pomoże. Przecież tatuś taki biedny, musiał ciężko pracować tu i tam!! Dlatego go nie było! A mamusia be i fu - jak smie mówić coś złego o czarnym tatusiu skoro ON DAŁ ŻYCIE ?? :O
autor: nettle (IP:86.12.237.*)
data: 2009-10-19 01:25:46
... i te wszystkie rewelacje odnosnie Nigeryjskich ojców sa poparte konkretnymi liczbami i procentami z pewnego zrodla, prawda? Cale 100% czy tylko 99%? Az mi sie przypomnial demotywator z kotkiem piszacym strone wikipedii... :D
Poza tym, Ameryki nie odkrylyscie (choc emocje pewnie takie same) - w kazdym kraju bez opieki socjalnej rodzice LICZA (nie znaczy, ze ja dostaja) na pomoc dzieci. Poczekajcie az OFE padna. Ciekawe czy i Wasi rodzice nie pozaluja modelu (2+1)
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-10-19 01:44:04
ocena: plus
Nie kazał ale powiedział zeby je usunąc wiec to zrobiłam... nie moja wina ze ktos mu powiedzial ze wystawiam za nim list gonczy ........ zreszta wtedy bylismy razem wiec to zrobiłam..
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-10-19 09:22:01
Do Jogobella. Napisałam "niechciane ciąże".
Generalnie to ja domyślam się, że na potrzeby forum trochę koloryzujesz swoje małżeństwo. Oczywiście - ja wierzę, że nie zdradza i jako tako dba o dom. Ale nie znam małżeństwa mieszanego, u którego nie wypływaja jakieś rażące problemy kulturowe. Tzn z tego co wiem i z doświadczenia i z obserwacji znajomych - czarni w Polsce to duże dzieci - gdzieś mają przyszłość, emeryturę, mieszkanie. Polegają na zdaniu kolegów, no i niestety... nie za bardzo grzeszą inteligencją w pewnych sytuacjach... . Czy ty na serio nie masz takich momentów, że ci ręce opadają...? Czy ten dom aż tak bardzo kipi miłością? Bo oni to chyba aż tak strasznie wylewni nie są...? Biega z tobą na spacery? Do restauracji? Czy raczej jest wiecznie zmęczony i nawet ciężko z nim o czymś pogadać? Stara się mieć dobrą, odpowiedzialną pracę? Myśli o emeryturze? Chce coś wiedzieć o Polsce? Uczy się polskiego? Wydaje mi się, że nie... . Moim zdaniem szczęśliwe małżeństwa mieszane to takie, w których kobieta AKCEPTUJE AFRYKAŃCZYKA I ODPUSZCZA MU ODPOWIEDZIALNOŚĆ, ZDOLNOŚĆ RADZENIA SOBIE, w których kobieta wszystko tłumaczy sobie "różnicą kulturową", co jest jedną, wielką bujdą. Ale to nie znaczy, że trzeba mówić - ja mam idealnie i głupia nie jestem. Bo nigdy nie wiadomo co się stanie i co życie z nimi przyniesie... . I może jutro sie okaże, że jednak wszystko sie zawali....
autor: kwazimodo (IP:195.225.48.*)
data: 2009-10-19 10:50:18
Madzia,tobie sie chyba forum pomyliło, to forum jest na temat czarnych z Nigerii, a nie synów biznesmenów. 30letnie kobiety nie sa tak głupie, zeby "zaciązyc" z ledwo poznanym afrykanskim typem. Po co kobiecie takie dziecko? Zeby raz na zawsze zamknąc sobie drogę do świata białych mezczyzn? Zeby wychowywac je w samotnosci? Watpie, zeby były takie desperatki. To raczej zakochane 20stki myslą, ze zlapały pana Boga za nogi, naiwnie wierza w ich wyznania miłosci i zachodza po kilku miesiacach spotykania a potem płacz i zal, bo albo nagle sie okaze, ze on ma jednak juz zone albo ma zwyczajnie gdzies co narobił i uciekł do kumpli. Ale na pewno nie dojrzale kobiety, ktore wiedzą jakie jest polskie spoleczenstwo i ktore na temat czarnych swoje wiedzą. No chyba, ze mówisz o paniach, na które biały nawet nie spojrzy, nie mówiąc juz o jakimkolwiek zblizeniu. Poza tym, zeby kochac sie bez prezerwatywy z czarnym, ktory MIAŁ i MA tyle kobiet ile przecietny biały przez cale zycie miec nie bedzie, to tez trzeba miec odwage i brak wyobraźni. Mnie na samą myśl o takim seksie opadłaby ochota.
autor: nettle (IP:86.12.237.*)
data: 2009-10-19 13:03:29
Yoko,
''Czy ty na serio nie masz takich momentów, że ci ręce opadają...? (....) Stara się mieć dobrą, odpowiedzialną pracę? Myśli o emeryturze? ''
Skrocialam to na potrzeby forum. Boze, dziewczyno czy Ty znasz jakichkolwiek mezczyzn?! Wiekszosc z tych rzeczy pasuje do niejednego Polka, Irlandczyka, Niemca...
Nie wiem dlaczego mnie to tak denerwuje, ze ktos moze nie dopuszczac innych rozwiazan niz swoje wlasne widzenie swiata. Przyjmij do wiadomosci, ze kazda z nas ma inne potrzeby i inna recepte na szczescie. Restauracja i spacer to bardzo schematyczne widzenie 'szczesliwego zwiazku', prosto z Harequina.
Napisalas do Yogobelli:
'Bo nigdy nie wiadomo co się stanie i co życie z nimi przyniesie... . I może jutro sie okaże, że jednak wszystko sie zawali....'
Spokojnie mozna i Tobie powiedziec to samo - moze i Ty bedziesz musiala zweryfikowac swoje poglady ktoregos dnia...
autor: Yoko (IP:62.21.3.*)
data: 2009-10-19 13:30:12
ocena: plusplusplusplusplus
Sorry, ale nie wkładaj wszystkich do jednego worka. Znam jednego Nigeryjczyka, ma swój biznes, bardzo dobrze mu idzie, świetnie mówi po polsku, ma żonę, nie włóczy się po klubach, po pracy wraca do domu i żyją sobie spokojnie - znam ich dość dobrze i to on jest tą bardziej trzeźwo myślącą osobą w rodzinie.
Piszesz "Afrykańczycy" - wsadzasz odrębnych kulturowo i osobowosciowo Nigeryjczyków do jednego worka np. z Ghanijczykami? Ci, których znam i mieszkają w Polsce, lub Niemczech, mają pozakładane rodziny, pracę, normalne życie. Owszem, zdarzy się chwast, ale jeden na dziesięc, a nie odwrotnie, jak u Nigeryjczyków. Mój osobisty natomiast (też Ghanijczyk - robi doktorat w Berlinie, ma świetną pracę - a dwa lata temu rozwiódł się z Polką - która nota bene była dzieckiem spod parasola - i to ona zaczęła szaleć w Londynie w klubach i knajpach, podczas gdy on ciężko pracował i się uczył - i to wcale nie jest punkt widzenia z jego strony - znałam ich obu.
Więc proszę Cię, Yoko, zanim skrzywdzisz swoją opinią na temat AFRYKAŃCZYKÓW, na forum pt. Nigeria - zastanów się 3 razy.
Biega z tobą na spacery? - sam mnie na nie wyciąga mówiąc, że potrzebuję świeżego powietrza.
Do restauracji? - zmuszać mnie musi, bo ja nie lubię
Czy raczej jest wiecznie zmęczony i nawet ciężko z nim o czymś pogadać? - wprost przeciwnie, to ja jestem wiecznie zmęczona :)
Stara się mieć dobrą, odpowiedzialną pracę? - ma dobrą i odpowiedzialną pracę, w dodatku mnie powiedział, że spokojnie nas utrzyma z tego, co on zarabia, więc mogę sobie "postudiować" jak chcę.
Myśli o emeryturze? - owszem, myśli, dlatego buduje dom w Ghanie, by kiedyś zrealizować nasze marzenia - wspólne!
Chce coś wiedzieć o Polsce? - zaręczam Ci, że wie o wiele więcej, niż przeciętny uczeń zawodówki.
Uczy się polskiego? - uczy się bardzo intensywnie.
Szukajcie, a znajdziecie, niekoniecznie Nigeria.
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-10-19 19:06:49
Yoko, widze, ze skoro ty masz nieciekawe zycie, zyczysz wszystkim aby tez takie mieli. tak sie sklada, ze na spacery chodzimy, do restauracji tez. praca tez jest, ubezpieczenie i skadki do emerytury takze. nie musze sie niczym chwalic, zwlaszcza przed obcymi kobietami, ktorych w zyciu na oczy nie widzialam. i nie opisuje tutaj swego szczescia po to zeby cie zazdrosc zezarla, ale po to aby udowodnic innym dziewczynom, ktore maja watpliwosci co do swego zwiazku- ze zwiazek z nigeryjczykiem moze byc szczesliwy i satysfakcjonujacy. a to co ty o tym myslisz- coz... mnie to nie interesuje. w jezyku psychologii twoja postawa nazywa sie kwasne winogrona. nie masz tego co ja, wiec wszystkim wmawiasz ze zycie z afrykanczykiem i tak jest nic nie warte. otoz nie!!! nie nalezy sluchac rozgoryczonej, rozzalonej kobiety wscieklej na caly swiat z powodu swoich porazek. kazdy ma swoj rozum, i niech postepuje wedlug tego co uwaza za sluszne. i naprawde Yoko, nie pisz nic o moim malzenstwie, bo nawet mnie nie znasz, wiec nie wiesz lepiej ode mnie jak to jest. nie znasz malzenstwa bez problemow??? ja znam okolo 80 zon afrykanczykow i jakos one nie maja problemow. ale to, ze ich znam nie uprawnia mnie do mowienia, ze wszyscy sa tak szczesliwi jak ja. tyle!
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-10-19 21:05:27
do YOko:
nie moja wina, ze wydaje ci sie ze koloryzuje. tak samo wydaje ci sie, ze wszyscy nigeryjczycy sa zli i nic nie warci... oczywiscie, ze moj maz mnie nie zdradza. nie "jako tako dba o dom" ale bardzo dba o dom. mieszkanie juz mamy. jest inteligenty, nawet skonczyl studia. kolegow ma, moze w sumie czterech. zonatych i dzieciatych. bywa wylewny. moze moj dam nie "kipi miloscia" ale czuje sie w nim dobrze i bezpiecznie. bywaja roznice zdan. ale takie same roznice bywaja w tylko polskich zwiazkavh. inaczej byloby nudno... polskiego sie uczy. nie idzie mu rewelacyjnie, ale bardzo sie stara. widzisz... jestem mloda, ladna kobieta. wyksztalcona, mam dobra prace. jestem swiadoma swoich zalet oraz swojej wartosci. a moj maz zasluguje na mnie. nigdy nie wyszlabym za maz za nieudacznika, ktory przez dwa lata nie moze znalezc pracy, zyje na moj koszt i mnie nie szanuje. badz wiec laskawa przesac snuc insynuacje na moj temat... bo musze cie zmartwic- u mnie wszystko jak najbardziej oki!!! czego tez zycze wszystkim dziewczynom afrykanczykow!
autor: ... (IP:82.210.152.*)
data: 2009-10-19 21:33:15
jogoBELLA pewnie, ze masz racje. Nie każdy pracuje na stadionie sa szczesliwe malzenstwa polsko-nigeryjskie i nie kazdy Nigeryjczyk jest taki sam. Jesli kobieta nie uklada sie zwiazek z czarnym to pisza na forum jacy to oni sa okrutni i zli ale kazdy Nigeryjczyk jest inny. Ja tez znam wiele malzenstw polsko-nigeryjskich ktore sa naprawde szczesliwe, wiec jogoBELLA nie znawaj na to co jakas kobieta(ktora nawet Cie nie zna)pisze na temat Twojego malzestwa. Zycze Ci powodzenia. Trzymaj tak dalej.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-10-20 08:01:14
Nie wiem, co to był za wpis pod moim nickiem, ale trochę śmieszny.
No cóż. Ja i tak wiem bardzo dobrze, że większość z was tworzy tutaj fantazje, po to, aby do samej siebie nie dopóścić pewnych prawd. Jednak spodziewałam się takiego odzewu - bo to naturalny odruch obronny. Moje życie jest ok, mam wszystko poukładane, nie narzekam. Przeszłam swoje, ale nie wstydzę się tego i nie udaję kogoś, kim nie jestem. A niektóre z was tak i w sumie nie mam prentensji, nie każdy chce sie przyznawać do tego, że są jakieś problemy. Szkoda tylko, że ta gloryfikacja jest tak cukierkowa i rażąca - właśnie dlatego wam nie wierzę. Napisałam o bieganiu do restauracji, bo taka przenośnia romantyczności - zaspokajania pewnych potrzeb kobiety, ktora czasem potrzebuje jakiejś wrażliwości... . Ale skoro wasi Panowie są tak bosko cudowni - to dobrze i gratulacje.
Ponad to uważam, że jednak Polacy jednak interesują się swoją emeryturą i bardziej myślą o problemach, bo mają tego świadomość. Przynajmniej ci inteligentni.
autor: kokakabana (IP:79.184.134.*)
data: 2009-10-20 09:21:16
ocena: plusplusplusplusplus
Ja nie pisze, ze są okrutni, bo mnie sie nie ułozyło. Piszę, ze sa okrutni, bo taką twarz mi pokazali. On i jego koledzy rowniez. Tak, jak jedne piszą, ze mozna zyc z czarnym jako tako, tak inne są innego zdania. I tego nie zmienimy, ale te szczesliwe z forum mozna policzyc na palcach jednej reki z tego co widac, wiec dziewczyny uwazajcie na te ziólka, bo to nie sa żarty dla nas. Malzenstwo to nie zabawa a posiadanie dzieci tymbardziej. Znałam tez takiego, ktory mial zone, szukał pracy i mieszkania intensywnie, nie chodzil z reszta kumpli do klubu, jak oni wychodzili na wojaze on kładł sie spac w pizamce. Myslałam, o to pewnie ten z tych uczciwych. Jednak pewnego dnia, widzialam jak zegnal sie czule w samochodzie jakiejs dziewczyny, ktora jego zoną nie była. Dlatego nigdy, przenigdy nie traccie czujnosci jak juz sie zdecydujecie na ciemnoskorego. Tyle.
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-10-20 19:24:50
Yoko, oczywiscie ze bywaja zli nigeryjczycy. sama kiedys znalam takiego... mimo to nie wypisuje niestworzonych historii na forum, twierdzac, ze oni wszyscy sa nic nie warci!!! ty za to wypisujesz jakies niestworzone historie o tym, ze kazda zona powinna drzec ze strachu, bo maz ja zdradzi, oszuka luz za chwile spusci lanie. wrzucasz wyszystkich do jednego wora, bo sama zle trafilas. piszesz "ja i tak wiem dobrze, ze tworzycie tutaj fantazje" jakim prawem smiesz twierdzic, ze wiesz lepiej ode mnie jak wyglada moze zycie??? kobieto, nic o nas nie wiesz!!! znam mase polakow zdradzajacych swoje zony, w zyciu nie osmielilabym sie nigdzie napisac, ze wszyscy polacy zdradzaja zony. mierzysz wszystkich jedna miara i tworzysz jakies chore, szkodliwe stereotypy.
widzisz, bylam kiedys z takim jednym panem z nigerii, bardzo znanym w warszawie. "cztery nas bylo" smiac mi sie chce jak sobie teraz przypomne... ale wiesz co ci powiem? wiesz gdzie jest pies pogrzebany??? sama nie oszukuje ludzi, wiec do glowy mi nie przyszlo, ze ktos moglby oszukac mnie... z perspektywy czasu przypominam sobie jego klamstwa - az sie sama sobie dziwie, ze w nie wierzylam... wierzylam 4 miesiace, bo wierzyc chcialam i do glowy mi nie przyszlo ze moze sciemniac. bylo: nie odbieranie telefonow, znikanie na cale dnie, telefony od lasek, ktos go widzial w klubie a mnie powiedzial ze jest chory. srednio inteligentna laska na moim miejscy zorientowala by sie od razu, ze cos nie gra. oprzytomnialam dopiero jak chcial kase ode mnie pozyczac. wystarczy troche trzezwej oceny aby odroznic zlych od dobrych. i nie zawsze to co dobre jest biale a to co zle jest czarne...
autor: zniesmaczona (IP:83.175.191.*)
data: 2009-10-20 23:47:44
"Ponad to uważam, że jednak Polacy jednak interesują się swoją emeryturą i bardziej myślą o problemach, bo mają tego świadomość. Przynajmniej ci inteligentni."
Uważam, że inteligencja niewiele ma wspólnego z zaradnością życiową. Myślenie przyszłościowe i zapobiegliwość, a inteligencja to dwie zupełnie różne kwestie.
Ponadto, czy polak, czy nigeryjczyk- jeśli jest lekkoduchem, to nic mu nie pomoże...
autor: Kokoko (IP:62.21.3.*)
data: 2009-10-21 12:47:06
ocena: plusplusplusplusplus
YOKO, to był wpis ode mnie (o Ghanijczyku i tym, żeby nie wsadzać Afrykańczyków do jednego worka) i ktoś tu na forum mąci. Wpisałam się pod swoim nickiem a admin zaadresował go Twoim nickiem DLACZEGO?
(od adminów tego forum: NIGDY nie zmieniamy żadnych nicków autorów wypowiedzi, prosimy nie wprowadzać Internautów w błąd, z góry dziękujemy)
autor: zniesmaczona (IP:83.175.191.*)
data: 2009-10-21 18:48:57
Adminowie to chyba muszą mieć niezły ubaw czytając Wasze historie :)) zresztą nie tylko oni :X
autor: Yoko (IP:83.30.216.*)
data: 2009-10-22 16:04:53
Zniesmaczona, ja się tylko zastanawiam, po co ty siedzisz na tym forum. To dziwne, że dziewczyna, która podobno nie ma nic wspólnego z czarnymi , tak często tu zagląda i jeszcze częściej się wypowiada. Dlatego tak ogólnie, jeżeli nie znasz czarnych i nie żyjesz w ich środowisku - to twoje opinie na temat moich wypowiedzi do mnie nie trafiają.
autor: ... (IP:82.210.152.*)
data: 2009-10-22 18:13:23
Yoko i znowu sie z Toba zgadzam:)
autor: zniesmaczona (IP:83.175.191.*)
data: 2009-10-22 21:09:13
ocena: plusplusplusplusplus
Yoko, gdyby do Ciebie nie trafiały, to byś nie pisała do mnie :) Zresztą cóż Ci tak przeszkadza moja obecność? Chyba poruszyłam czułą strunę... To chyba jasne, poza tym, ja się o nikim personalnie nie wypowiadam. Stwierdzam fakty, oraz przedstawiam swoje przemyślenia na dany temat- poza tym, czy na tym forum jest ZAKAZ pisania przez osoby, które czarnoskórych nie znają?? Sama formuła forum jest skierowana do osób, które chcą podzielić się swoją opinią. Chyba powinnaś stanąc na straży i cenzurować wypowiedzi :) A może będzie kiedyś tak, że wiedza i historie tutaj przytoczone kiedyś mi się w życiu przydadzą (albo komuś z moich bliskich). Czy Ty nie masz tak, że czytujesz różne artykuły, książki, poradniki etc, niekoniecznie związane z tym, czym aktualnie się zajmujesz? Tak ot, bo masz ochotę?
P.S. Wchodzę i czytam, piszę, bo lubię... I nie jest to jedyne forum, na którym się udzielam :)
Aaaa i jeszcze coś...
Myślę, że dalsza dyskusja nie ma sensu...
Szczęścia życzę :)
Pozdro
autor: magda (IP:81.170.111.*)
data: 2009-10-22 22:46:39
ocena: plusplusplusplusplus
Hej, po pierwsze facet bialy czy czarny jak ma zdradzic bic czy co tam jeszcze to to zrobi, poza tym strasznie smiesznie zalosne wywody prowadzicie kochane. ja tez jestem z nigeryjczykiem juz 4 lata i mamy dwoje dzieci i nie jest rozowo ale jest rodzinnie. powinnyscie sie podzielic na dwie grupy te ktore mysla o zalozeniu rodziny z nigeryjczykiem i te ktore chca sobie pobyc w zwiazku czy cos w tym stylu. moze wyglada to podobnie ale sie rozni. mnie sie wydaje ze to nie faceci (biali czy czarni), ale to kobiety sie zmienily zwlaszcza my biale zachodnie europejskie chcemy byc Paniami swiata i dobrze, ale faceci sie nie zmienia dalej beda tacy jacy byli i jesli z swojego pedestalu bedziemy oczekiwac ze partner bedzie jak chodzacy ideal to najlepiej zebysmy wszystkie zmienily orientacje seksualna bo tylko druga taka sama babka zrozumie nasze oczekiwania. Faceci sa podobni do zwierzat bardziej niz my co za tym idzie duzo czesciej dzialaj pod wplywem instynktow i nic sie na to nie da poradzic. do czego zmierzam bo juz pozno jesli chcesz zalozyc rodzine parcuj nad zazdroscia nad ocenianiem i sprawdzaniem smsow (to czasem i prowadzi do zdrady) skoncentruj sie nad tym ze teraz to juz nie jest zwiazek typu on i ja duzo milosci, seksu zabawy podrozy itp. teraz to juz jest jedno (z slubem czy bez) a jeszcze jak macie dziecko to juz wogole, to jest dom, bezpieczenstwo, milosc bezwarunkowa, ciezko to opisac jesli dostrzezesz to czym jest prawdziwy stabilny zwiazek spojrzysz na wiele rzeczy z innej perspektywy. no ale z drugiej strony jesli narazie tylko jestes w zwiazku bez zbednych przyszlosciowych mysli to szalej kochana i uzywaj ich do momentu kiedy spotkasz tego ktory to ma byc. bialy czarny zolty czy czerwony wazne zebys wiedziala ze to facet dla ktorego zrobisz wszystko BEZWARUNKOWO. aha a napewno ktos zakwestionuje tu opcje bycia bitym to zapoznaj sie z wnetrzem zanim zaplacisz za produkt. bo mozliwa choc ciezka jest przerobka a zwroty sa bardzo smutne zawstydzajace. pozdrawiam wszystkie drogie Panie milo mi bylo mam nadzieje ze cos tam zrozumiec z tego co pisze bo jest pozno i mi sie palce na klawiaturze mieszaja, a duzo mozna by gadac. anyway moj kontak magdziel1@yahoo.com
p.s.
jade do benin city nie dlugo tez to jakby ktos cos tam wiedzial na temat miasteczka, prosze o kontakt.
ciao :)
autor: kwazimodo (IP:195.225.48.*)
data: 2009-10-23 11:29:55
ocena: plus
Nie myslą o emeryturze?-no raczej nie. Czego oczekujecie? Zanim tu przylecieli, siedzieli przed lepianką w towarzystwie kolesi i "skubali trawki" w najlepszym wypadku. Patrzyli jak tatus przychodzi w nocy raz do jednej żony raz do drugiej, a one cale szczesliwe, nie jak my. Tatus na pewno nie rozmawial wtedy z zonami o skladkach emerytalnych.
Pózniej bez jednej walizki wsiedli w samolot do Polski i szok. Zero polskiego i spojrzenia mezczyzn spod byka. Jak juz sie nauczyli jezyka, to zorientowali sie, ze wylądowali w kraju rasistów. I tylko dziewczyny nie przechodziły kolo nich obojetnie, zawsze patrząc z zainteresowaniem im w oczy... Z krotkiej perspektywy czasu uwazam, ze bylam głupia licząc na cos konstruktywnego, mentalnosci takich panów nie da sie zmienic, tak jak i naszej. Prosto z Nigerii do polskiego domu przed tv? Bez kolegów, bez tych wszystkich dziewczyn, ktore dawały (i dają) im pocieszenie i tym samym odskocznie od calego zla jakiego w Polsce doswiadczyli? Teraz nagle mają zmienic o 180 stopni swoj punkt widzenia, bo zona tego chce i przymusza do myslenia po polsku? Bo tak bylo z polskim chlopakiem, bo taki byl zwiazek rodziców ? Moim zdaniem nie jest to mozliwe i nie ma co sie pchac w taki zwiazek, bo sa malutkie szanse, ze przetrwa on ćwierć wieku. A przeciez po to wychodzi się za mąz, zeby byc juz razem do końca, czyz nie? Zeby wspolnie sie dorabiac, zeby rozumiec sie i wspierac wzajemnie, zeby wychowywac dzieci w milosci i cieple a nie po to, zeby szperac im po telefonach, szukac kochanek i wykonywac cala brudną robote za kogos, tylko dlatego, ze jest z innego swiata.
Na szczescie! czarny nie stal sie moim fetyszem czy jak inne to okreslają nie mam "parcia na brąz" i bardzo się cieszę. To "parcie na brąz" to nic innego jak rodzaj dewiacji seksualnej, wiec lepiej tego w sobie nie podkrecać i zapomniec raz na zawsze. Czlowiek zaczyna zyc, gdy przestaje meczyc przeszłosc. Bylam na randce z Polakiem, pierwszy raz po nim i nie ma porównania drogie Panie, rozumielismy sie chwilami bez słow (co było wręcz swietne, bo z czarnym nigdy-no moze tylko gdy chodzilo o seks) a i wybór kandydatów na partnera na pewno wiekszy. Szanse, ze akurat trafi sie "wielki fan spodniczek i do tego uważający, ze nie ma w tym nic złego" są malutkie, a z Nigerią? To juz same wiecie najlepiej jak jest.
autor: ja (IP:194.153.119.*)
data: 2009-10-23 13:55:15
ocena: minus
Magda... a ty ze swoim kochanym jedziesz do Benin city?
ja bym sie zastanowila przed wyjazdem... oni tu sa slodcy a tam wracaja do traktowania kobiet tak jak ich nauczono..
autor: magda (IP:88.109.103.*)
data: 2009-10-23 15:17:11
hmmm... nie pwoeim mozesz miec racje. ale ktos juz cos tam wspomnial ze sie nie ocenia calosci po jednostce -no moze nie jednostce doslownie w tym przypadku, ale pomysl czy kazdy polak to zlodziej...?? a taka mamy opinie. jest duzo inych ale ta najbardziej popularna. mysle ze to wszystko zalezy od osoby widzisz na moj przypadek sklada sie kilka aspektow po pierwsze moj nie przeprawia sie do hiszpani pontonem ale dostal wize praktycznie pol rodziny mieszka za granica miedzy innymi w usa i to nie z powodu biedy tylko wyksztalcenia, nie jestem pierwsza biala kobieta w rodzinie, i wiele innych... mimo iz to wszystko to moze okazac sie nieistotne dopiero moge sie przekonac na miejscu i wtedy zobacze na ile i co jestem w stania zaakceptowac.
autor: ... (IP:79.173.4.*)
data: 2009-10-23 15:56:23
Bylam w Nigerii i wiecie co... nikt mnie nie zjadl :) nikt nie okradl, nikt nie uprowadzil, a traktowana bylam dobrze, mozna powiedziec bardzo dobrze. Jakos pobita nie wrocilam. Wow.
Do Magdy- nie wiem na jak dlugo jedziesz tam, ale wez na wszelki wypadek jakis prowiant. Moj zoladek jedzenia tam nie akceptowal wiec schudlam troszeczke po powrocie stamtad. Chleb czy maslo zupelnie inaczej smakuje niz tu. Poza tym nie zapomnij o tabletkach na dolegliwosci zoladkowe i na malarie. No napewno jest tam inaczej niz tu :) Powodzenia
autor: kokakabana (IP:79.184.70.*)
data: 2009-10-23 16:29:18
Magda no rzeczywiście chyba było pózno jak to pisalas...Tylko w jednym moge sie z toba zgodzic "faceci sie nie zmieniaja"- tak, szczegolnie ci z Nigerii nigdy sie nie zmienią, czym za mlodu nasiąkli tym na starosc trącic beda i juz trącą. Niestety pewnych zachowan (a wiemy wszystkie o czym mówie) nie da sie wyeliminowac.
Po wtore, czyzbys zapomniala, ze od zwiazku wszystko sie zaczyna? Dlaczego mamy sie dzielic na jakies grupy? Chyba nikt nie spotyka sie dla sportu z druga osoba? (No moze oni tylko), Jesli ludzie sie spotykają jakis czas to w pewnym celu, no chyba ze maja po 17 lat to jest inaczej. I tak mi sie wydaje, ze twoj mezulek to juz ci uswiadomil gdzie jest twoje miejsce w szeregu. Dlaczego niby po slubie juz nie ma byc zabawy z mezem, wycieczek, podrózy i udanego seksu? Bo nie rozumiem? Po slubie co? Juz tylko rodzinne obiadki, pieluchy, gary i nic wiecej? Wg ciebie bezpieczenstwo i wspolny dom to wszystko wykluczaja? To wspolczuje tobie i jemu tez. Poza tym czesto jest tak, ze ci panowie sa bardzo rodzinni, ale dopiero jak wroca do domu. Wczesniej lubia sie rodzinki wyprzec na potrzeby chwili, wiec lepiej nie isc za twoimi radami i po slubie juz przestac sie interesowac tym co robi wybranek w wolnym czasie. I wiesz, są tu dziewczyny, ktore wlasnie chcialy zrobic dla nich wszystko BEZWARUNKOWO i zrobiły. A co dostały w zamian to lepiej nie pisac.
autor: ... (IP:82.210.152.*)
data: 2009-10-23 17:44:25
JA-to Ty Magdzie piszesz jakies głupoty bylas kiedys w Afryce, ze wiesz jak oni traktuja tam kobiety? sa mili i goscinni oni i ich rodziny
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-10-23 18:15:17
Zniesmaczona, hehehe - aż się uśmiałam czytając twój post. Znam taki typ internautów, którzy siedzą i myszkują po forach, nie wiem po co, ale moim zdaniem to coś na rodzaj dziwnego uzależnienia. Nie uderzyłaś w żadną z moich strun, ale mimo wszystko moim zdaniem to dziwne, poświęcać tyle czasu na fora, no i na dodatek z taką ochotą komentować cudze życie i problemy, nie mając ryzyka, że samemu się zostanie ocenionym. No i twój nick otwarcie nam pokazuje, że nami gardzisz:) Dziękujemy:)
Ja zaglądam tylko tutaj, bo luksusem dla mnie jest, że nie trzeba się logować i pokonywać jakichś forumowych progów, co zawsze narzuca jakieś ograniczenie. Kiedyś byłam na kilku forach i znałam takie internautki jak Zniesmaczona.... .Ehhhh.
Kwazimodo, zgadzam się z twoją opinią (choć ocieka sarkazmem i jest przerysowana), oprócz jednego - Polska to wcale nie jest kraj rasistów. Owszem, ataki rasistowskiej się zdarzają, ale w większych miastach jest dla nich praca, mieszkania i ludzie ogólnie traktują ich normalnie. No, juz nie wspomnę i Paniach:P:P:P
autor: magda (IP:88.110.98.*)
data: 2009-10-23 21:28:57
dyskusja moja droga kokakabana z Toba nie ma wielkiego sensu, przykro mi bardzo z Twojego powodu ale skoro tak zle doswiadczylas zwiazek z nigeryjczykiem moze powinnas pochodzic po forach zanim sie z nim zwiazalas... mysle ze powinnas podzielic sie opinia i doswiadczeniem z innymi jak najbardziej ale nie probowac nikogo nawracac, bo uwierz mi nie jestem jedyna ktora nie narzeka na tych okrutnych nigeryjczykow...
autor: kokakabana (IP:79.184.70.*)
data: 2009-10-23 22:40:15
Magda zawsze jest sens podejmowac dyskusję, tylo trzeba umiec lub potrafic go dostrzec. Rozmowa ksztalci, nawet z ludzmi o odmiennych pogladach. Zadałam ci tylko kilka pytan dotyczacych twojej własnej wypowiedzi, a ty mi piszesz, ze nie ma sensu dyskusja? Twoim jedynym argumentem jest to, ze jest was wiecej. No ok, niech was bedzie jeszcze wiecej, ale to nie zmienia faktu, ze koledzy z Nigerii w tej wiekszej czesci sie nie nadaja jednak na partnerow zyciowych.
Jakbys nie zauwazyla to wlasnie dziele sie opinią, to co czytalas to rowniez jest moja opinia, a nawracac nikogo nie zamierzam, bo i tak sie nie da. Fora czytalam rowniez, spokojnie, ale jak sama piszesz kazdy przypadek jest inny, wiec pomysl czasem o co tak na prawde probujesz sie czepiac stawiajac trzy kropki na koncu wypowiedzi.
Ach i najwazniejsze, przykro to mi bylo, jak to sie dzialo, teraz mam loos, spokojna głowa wiec niech i tobie przykro nie bedzie z mojego powodu, bo takowego juz nie ma. Teraz tylko sie drocze, z wami szczesciarami he he
autor: mariola (IP:89.243.226.*)
data: 2009-10-24 17:17:32
ocena: plusplusplusplusplus
jestem z nigeryjczykiem od 2 lat, prawie rok juz jestesmy po slubie, jak narazie wszystko uklada sie dobrze, bylam 2 razy w Nigerii, rodzina meza przyjela mnie bardzo serdecznie i w ogole czulama sie tam bardzo szczesliwa, maz opiekowal sie mna jak jakims prezydentem
autor: wiky (IP:188.33.163.*)
data: 2009-10-24 21:36:09
ocena: minus
magda...to twoj Edo jest? tak jak moj...dlugo jestescie razem ...moze z Warszawy jestescie?
autor: zniesmaczona (IP:83.175.191.*)
data: 2009-10-25 02:10:08
ocena: plusplusplusplusplus
Wiadomo, chodzić i czytac po róznych forach można. Ale przekonać się o tym jaki na prawdę jest facet da się tylko w prawdziwym życiu. Dopóki nie spróbujesz, nie będziesz wiedziała jak mogło być. Nie można nawet na podstawie miliona nieszczęśliwych historii przekreślać czlowieka! Warto próbować, ale też byc wyczulonym na pewne kwestie. I tu bardzo przydatne jest forum...W momencie gdy pojawią się wątpliowści bądź problemy wycofać się z klasą...
autor: Asia (IP:87.207.30.*)
data: 2009-10-25 14:18:07
duzo zon jest zdradzanych wiedza o tym ale dalej z nimi sa;) prawda jest taka ze trudno wam od nich odejsc haha oni kochaja zabawe jak czytam o tych szczesliwych zonach to mi sie smiac chce:) zastanowcie sie co wasz maz robi jak wychodzi z domu! chyba nie ;-) wielu panow opisywanych na tym forum znam ;-)
autor: angel (IP:82.22.68.*)
data: 2009-10-25 14:23:51
Widze ze bardzo malo wiesz o Nigerii i jego mieszkancach. Czy z kazdym Polakiem rozumiesz sie bez slow? Jesli tak, to jest to bardzo cikawe. Nie bronie Nigeryiczykow bo ich wszystkich nie znam. Moge tylko pisac o moim mezu. Jestesmy malzenstwem od kiku lat. Mamy pieknego synka. Razem sie dorabiamy. Kupilismy sobie pol roku temu dom. Maz jest wyksztalcony i ma dobra prace. Mila tez bardzo dobra prace w Nigerii a przyjechal do UK na kontrak. Maz zawsze stara mi sie pomagac przy dziecku i w pracach domowch. Jest typowym domatorem. Po pracy zawsze wraca do domu a czas wolny spedzamy razem. Moj maz nie chodzi sam do klubow czy pabu. Uwaza ze takie rozrywki to tylko z zona. Mialam okazje poznac jego rodzine. Sa to cywilizowani, wyksztalceni ludzie. Nie zrozum mnie zle moj maz nie jest chodzocym idealem ale kto jest?
angel
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-10-26 09:29:12
Angel, widzisz - jednak mimo wszystko wykształcenie daje ogładę, jakieś zaplecze... . Dobrze trafiłaś. Oczywiście nikt nie jest idealny, ale są wady rażące i takie zwyczajne - jak w każdym małżeństwie.
autor: Adesanya (IP:89.78.122.*)
data: 2009-10-26 21:54:42
Przejrzałam całe to forum i szczerze powiedziawszy to całe ciało boli mnie od śmiechu. Pierwsza kwestia...dziewczyny po co próbujecie za wszelką cenę udowodnić swoje racje????? Zbędne to...i ta zaciekłość, zawziętość...normalnie jak u tych żon, którym powiedziałam o zdradach ich ukochanego. Śmiech na sali...lwice walczące o kawał mięsa to nic w porównaniu z tym. Gołota vs Adamek nie mieliby takiej oglądalności jakby babki wpuścić na ring.
Ok a teraz poważniej....środowisko nigeryjczyków znam od kilku lat od podszewki. Na palcach jednej ręki mogę policzyć ludzi godnych zaufania, szczęśliwych rodziców i małżonków. Imiona które tu rzucacie...Roland, Kingsley, Simon, Festus aka Prince aka kolega ze Staffa - dnow. Widziałam ich nie raz w akcji, śmiałam się z naiwności ich celów. Te wszystkie szybkie małzeństwa, a późnie dramaty. Ręce mi opadały przez długi czas...a teraz tylko patrzę z powątpieniem.
Uwierzcie mi...otwórzcie oczy. Towarzystwo Stadionowe to chodzący koszmar. Ich opinie wyrażane na temat Nas, Polek są tragiczne... Epitety jak motylki, ale cóż.... niektóre sobie zapracowały na taką opinię. Ja widzę dużo, ale szanują mnie na tyle, na ile Nigeryjczycy potrafią szanować... może bardziej się boją, że powiem ich żonom. Szczerze? Mi to rybka, sama się na jednym przejechałam, ale ten mnie nie zdradzał. Kwestia różnic charakteru, a że jeszcze dzieciak... znam też studentów. Oni też kombinują na boku i niewiele sobie z tego robią. Kosmos!
Nie będę generalizować... na własne oczy widziałam jak się zachowują kongijczycy... nie wrzucam wszystkich do jednego worka.
Jedyne co wam polece moje drogie niedowiarki z warszawy i polski, propnuję zajrzeć do tyglu plotkarskiego pt. african bar. Oczy wam mogą czasami zbieleć... mnie panowie śmieszą i wiedzą, żeby nie podchodzić, ale to co się wyprawia... czy później w klubach do których już przestałam chodzić... śmiech na sali i ludzkie dramaty. Mam też szpiega, plotkarza na stadionie... rewelacje nie z teo świata.
Pozdrawiam wszystkie z was ... i uwierzcie mi, że zanim już tak się zakochacie na śmierć i życie, zjedzcie z kimś beczkę soli... a z nigeryjczykiem to i pewnie ze trzy
autor: Gość (IP:85.222.55.*)
data: 2009-10-27 09:28:22
Wczoraj spotkała mnie smieszna sytuacja. Wracałam z pracy, przy stacji merto politechnika, kiedy czekalam na autobus, podszedł do mnie Nigeryjczyk (znam juz ich urode i akcent jestem pewna co do pochodzenia) Dał mi swoj telefon i mówi "talk to her" :) domysliłam sie ze nie mogą się dogadać i odnaleźć. Pomogłam. Ale smiałam sie pozniej poł wieczoru z tego. Komunkacja w ich przypadku jest nie mozliwa to na czym bedzie opierał sie taki zwiazek? simple answer
autor: kwazimodo (IP:195.225.48.*)
data: 2009-10-27 15:47:19
Angel nigdzie nie napisałam, ze z każdym Polakiem rozumiem sie bez słow. Tylko z tym, z którym akurat się spotykam :-) I niech tak zostanie. Powodzenia zyczę!
A Pani Adesanyo znajduje przyjemność w informowaniu żon o zdradach?
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-10-27 19:53:25
Adesanyo, piszesz samą prawdę, choć ten twój śmiech jak dla mnie jest raczej gorzki, a może nawet łzawy... .Zastanawia mnie tylko po co ty się z nimi nadal zadajesz...? Jak odkąd wiem, kim oni są trzymam sie od nich z daleka na KILOMETRY. Jest tylko mój mąż, którego kocham i którego znam, jednak jego "nigeryjskość" jest dla mnie już teraz niezauważalna. Dla mnie to moja połowa, nie wiążę go tak do końca ze środowiskiem, choć oczywiście mam się na baczności. Całe szczęście, on sam też obecnie widzi inaczej i z kumplami się nie spotyka, nie odbiera telefonów i zmienił numer, bo koledzy kochani ciągle dzwonią "choć na piwo, pożycz kasę". W moim mieszkaniu noga czarnego kumpla nie postała, nie ma chodzenia wspólnie (ja, on i oni) do pubów czy do klubu. Z resztą, kluby to dla mnie miejsca kaźni, to po prostu jakieś siedlisko i esencja całego tego zła. Dzięki temu moje małżeństwo jest normalne i spokojne, żadnych stresów i głupkowatych twarzy. Na serio, jak widzę jakiegoś odstawionego lalusia na ulicy to nie wiem czy się śmiać czy płakać, dlatego wrzuciłam na luz i historie z Warszawy póki co do mnie już nie dochodzą.
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-10-27 20:46:26
Yoko, teraz to mnie "zabilas" swoim postem! hahahaha wypominasz inym, ze ich faceci sa zli, za to TWOJ jest dobry??? to na jakiej podstawie mnie oskarzasz, ze ja klamie mowiac,, ze moj maz jest oki??? wypisujesz tutaj, ze nalezy trzymac sie od nigeryjczykow z daleka a sama masz nigeryjczyka za meza? no sory, ale ktos tu ma normalnie rozdwijenie jazni...
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-10-27 20:58:24
Yoko to chyba nasza forumowa "psychoanalityczka" stawia wszystkim diagnoze, ocenia kto sciemnia, kto klamie, ze ma dobrego meza czy chlopaka, bo ona sie wypowiada na podstawie SWOICH przezyc i doswiadczen... no prosze, prosze... wszystkim wytknie bledy, wszystkich pouczy. od dluzszego czasu grzmi jacy to nigeryjczycy sa zli, zdradzaja, nie mysla o przyszlosci i zachowuja sie jak duze dzieci. i co sie okazuje? ze sama ma meza nigeryjczyka, to bylo oczywiscie do przewidzenia, bo chwali sie jak dobrze zna nigeryjskie srodowisko, kluby i bary. cos mi sie zdaje, ze maz dal jej "niezle popalic" wiec teraz czuje potrzebe odegrania sie na wszystkich. a niech inne tez maja podlych mezow!!! bo na sto procent maja!!! prawda Yoko??? a moze sie myle? skad wiesz ze kluby to "samo zlo" bylas tam? tak sie sklada, ze w warszawskich klubach ja nie bywam. a skoro tam nie chodze (dla uscislenia- moj maz tez tam nie chadza, ani jego koledzy) to nie mam zdania w tym temacie. proste! Smutne, po prostu smutne. Skoro masz cudowne zycie ze swoim nigeryczykiem, czemu odmawiasz tego innym dziewczynom? widzisz, ja jestem z moim mezem szczesliwa i nigdy nie napisze, ze laska powinna zostawic swojego chlopaka bo wszyscy sa zli. a niech sobie znajdzie takiego jakiego ja mam! wszystkim tego zycze.
autor: Angelina (IP:212.129.91.*)
data: 2009-10-27 21:21:04
witam wszystkie panie . opowiem wam moja historie .poznalam adamsa w irlandi swietny styl boske auto wszystko perfect... byl z nigeri. nie wiele czasu potrzebowalam na to zeby zostawic ojca mojego dziecka i zwiazac sie z moim czarnym ksieciem .kochalam go on uwielbial moje dziecko i nawet nie zastanawialam sie dlaczego widujemy sie tylko w okreslonych godzinach nigdy noca. po roku okazalo sie ze moj ksiaze jest od 4 lat szczesliwym malzonkiem irlandzkiej szczesliwej zony .. wiadomoscia to uraczyl mnie jego kolega (tez nigeryczyk) .to co ja przezylam to tylko ja wiem .... ale minelo .. powiem wiecej jestesmy bardzo dobrmi przyjaciolmi teraz wybaczylam .pewnie dlatego ze dotarla do mnie prawda o tym kim oni sa i jaka maja kulture.. od tej pory poznalam wielu nigeryjczykow .so oni zawsze chetni do komplemetow spotkan itp. i powiem szczerze ze czasi mm wielka ochte spotkac sie z ktoryms z nich ale na szczescie mam swojego nigerskiego aniola stroza ktory zawsze mi to odradzi ... tak tak moj ksiaze jest moim przyjacielem ktory chroni mnie przed swoimi rodakami on jeden wie najlepiej co tkwi w ich tradycji:)) wniosek moj drogie panie taki ..... nigeryjczyk jako przyjaciel -zawsze!!! nigeryjczyk jako maz lub chlopak -- nigdy!! (chyba ze lubicie cierpiec))) i ne ma codownych wyjatkow wierny moz itp nie oklamojcie sie oni zawsze beda szukac czegos nowego ja to mowi moj ksiaze :) wiec jedyna zecz w czym sa dobrzy to niepowtarzalne romanse i goraca szczera przyjazn ..pozdrawiam serdecznie ...
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-10-27 22:41:21
ocena: plusplusplusplusplus
Zgadzam się z Angelina Nigeryjczyk przyjaciel tak... Nigeryjczyk mąż to strata czasu... przynajmniej w moim przypadku tak było.... Nigeryjczycy ze stadionu dobrzy ale jako kochanek..... nie ktoś kto może być na stałe prawda Joe?;) Ja jakoś przestałam wierzyć w to że jeszcze jakis dobry Afrykańczyk istnieje:) zawsze ta sama bajka I am single:D Can you give me your number:D you are nice;D Only You in my heart;D To jakos nudne się zrobiło.... chyba uwierzyłam w siebie a to dzięki Aneci i Magdzie dzieki dziewczyny!!!!
autor: Adesanya (IP:89.78.122.*)
data: 2009-10-28 00:51:24
Yoko...mój śmiech jest ironiczny...i zarazem smutny, bo nawet teraz szkoda mi dziewczyn, które widuje, a które tak marnują swoje życie, ale nie mi to oceniać. Jeżeli są szczęśliwe...każdy wybiera swoją drogę w życiu. Dlaczego ja się z nimi trzymam? Nie trzymam...bywam w miejscu, w którym się spotyka większość nigeryjczyków, a właściciele są moimi przyjaciółmi, więc siłą rzeczy...i żeby była jasność. Ja nie chcę się czepiać Nigeryjczyków czy innych Afrykańczyków, bo oni próbują żyć tak, żeby było im tu jak najlepiej i nie ma ich za co winić...czasami słyszałam ich życiowe perypetie, więc...mi jest tylko szkoda dziewczyn, które za nic nie chcą otworzyć oczu i myślą, że złapały byka za rogi... a później są już tylko łzy...i dzieci bez ojców.
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-10-28 06:19:59
Acha, czy to znaczy, ze powinnam wierzyc kobiecie, ktora byla ta tyle bezmyslna i nie zastanowila sie, gdzie jej kochanek znika na cale dnie, przyjani sie z czlowiekiem, ktory ja oszukal a na dodatek zrobila 5 bledow ortograficznych w jednym zdaniu? oanujcie sie, prosze!
autor: kwazimodo (IP:195.225.48.*)
data: 2009-10-28 09:58:53
ocena: minusminusminusminusminus
Yoko to sie uśmiałam. Pamietam co wczesniej pisałas. Szczerze to mogłas sobie ten wpis podarowac i ciagnąc dalej to grę,którą prowadziłas bo uwierzyłysmy Ci. No ale cóz,nie wytrzymalas chyba napięcia i musiałas przeprowadzic "cukierkową gloryfikację" równiez, mimo,ze wcześniej atakowałas szczesliwe dziewczyny z takim zapałem. Straciłas wiarygodność totalnie!!! Twoje wpisy wczesniejsze juz nic nie znaczą ...No chyba,ze masz już drugiego męza z Nigerii ha ha ha ha ha ha ha, tym razem ideała.
Angelina a co to jest "gorąca przyjaźń"? Nazwij to po imieniu to jest rasowy romans, który żywi sie Twoją miłością do niego, a nie żadna przyjaźń.Uważasz, ze to przyjaźń, bo Twój ksiąze odradza Ci spotkania z innymi Nigeryjczykami? Ha ha oni mimo,ze sami chętnie zdejmują majtki przed innymi, to kochankę wolą miec tylko dla siebie i nie chcą się nią z nikim dzielic, a juz napewno nie z własnymi kolegami. Więc nawet jakby znał uczciwego chłopaka to Ci go odradzi, nie zapomnij o tym. Omotał Cię ksiąze, zdarza sie to często, nawet gdy on nie ma boskiego auta ha ha.Przyjaciel pozwolił Ci odejsć od ojca Twojego dziecka? Sorry, zapomniałam, wtedy jeszcze nim nie był. Wtedy Cię zwodził i udawał Twojego partnera przez rok. Teraz nagle jest przyjacielem...heh teraz to on sobie znalazł kochanice, której opowiada o wyczynach kumpli i swoich a ona słucha tego z zainteresowaniem i mysli,ze to przyjaźń jest.Ciekawe ile jeszcze ma takich przyjacióleczek jak Ty, mówił Ci? czy może nie chciał juz Cie dobijac, bo to w końcu przyjaciel jest h a ha ha ha
autor: inga (IP:195.82.165.*)
data: 2009-10-28 20:13:20
Mam do Was pytanie bo przeczytalam ze znacie tez nigeryjczykow z Wiednia. Czy moze ktoras z was zna takowego o imieniu Chika? lub Rex? Dominik? lub Ogadi?
autor: Gość (IP:91.94.21.*)
data: 2009-10-28 21:45:43
Czy ktores z was kojarzą nieakiego Kelvina Koko? Gra w piłke w klubie w Kairze.
autor: kokakabana (IP:79.186.38.*)
data: 2009-10-28 22:05:15
Adesanya cos mi sie nie zgadza w tych wypowiedziach.Piszesz,ze z nimi nie trzymasz ale za chwile juz sa twoimi przyjaciolmi, piszesz,ze nie chodzisz juz do klubów, w ktorych tyle "dramatów ludzkich" sie rozgrywa a za chwile piszesz,ze bywasz w miejscu, gdzie oni sie wszyscy spotykaja. To co ty jestes? Czyzby nowa odmiana 2w1? Skoro to są chodzace koszmary to po co ty tam jestes? po co zadajesz sobie trud by ich szpiegowac, plotkowac, mówic żonom o zdradach? Napisz szczerze jaka jest twoja rola tam, wsrod tych, o ktorych sama zle sie wypowiadasz ? Bo po ostatnich wyznaniach pani Yoko na forum, wszystko jak widac jest mozliwe i moze sie zdarzyc. Wyglada mi to podobnie jak u Yoko, z tym, ze akcja rozgrywa sie na stadionie. Raz psioczenie raz uwielbienie.
Jak mozna przyjaznic sie z chodzącymi koszmarami ze stadionu hmmm co to w ogole ma byc? Głowa mnie rozbalała od tego.
autor: Adesanya (IP:89.78.122.*)
data: 2009-10-28 23:34:08
Kokokaban...po co odrazu tak agresywnie? Czytaj uważnie. Szczerze, mi to rybka czy uważasz mnie za 2 w 1 czy jakkolwiek inaczej nazwiesz. To co miałam do powiedzenia powiedziałam. Bywam w jednym miejscu, w którym się spotykają. Przyjaciele są właścicielami miejsca, o czym już pisałam wcześniej - poza tym ja nie szpieguję, słyszę o czym rozmawiają...bywalcy rozmawiają też i ze mna. Kolejna kwestia, jestem jedną z nielicznych tutaj, która miałaby oceniać....mi chodziło o dziewczyny...zresztą nie moja piaskownica, nie moje zabawki. Spuść trochę z tonu i czytaj ze zrozumieniem...i jeszcze jedno, nie wkładaj mi w klawiaturę czegoś, czego nie napisałam i nie miałam na myśli. Pozdrawiam
autor: angelina (IP:212.129.81.*)
data: 2009-10-29 02:23:57
na wstepie serdecznie przepraszam z bledy w poprzedniej wypowiedzi wybaczcie ale w irlandi skonczylam szole i polski jest dla mnie jezykiem obcym... co do przyjazni sexu i takich tam ... tak jest moim przyjacielem ..nie sypiamy ze soba ... czy rozbil moja rodzine ?? nie jestem pewna . gdybym byla szcesliwa w swoim zwiazku nigdy bym nie zdradzila ojca mojego dziecka .. tak to fakt ze oszukal ale wybaczylam bo to byla tez moja wina i glupota .. ze zdradza swoja zone to wiem bo czesto jestesmy na wspolnych imprezach :)) zwrot moj ksiaze byl w przyslowiowym nawiasie zeby odzwierciedlic kim byl dla mnie ... to ze jest oim przyjacielem udowodnil przedstawiajac mnie swoiemu znajomemu ktory nie jest nigeryjczykiem tylko irlandczykiem i za ktorego wychodze za maz w nadchodzace swieta ... moj czarny przyjaciel bedzie swiadkiem ... pisze tu tylko dlatego zeby biedne dziewczyny bez reszty zapatrzone w swich czarnych krolewiczow .. przejrzaly na oczy i zrozumialy ze ten zwiazek nie wpali ... no chyba ze ktoras z was ma slonnosci do zadawania sobie bolu .... przyjacie -tak... maz -- nie polecam... ANYWAY ITS UR CHOICE GIRLS >>>
autor: Yoko (IP:83.30.244.*)
data: 2009-10-29 16:59:01
No, ja też się uśmiałam z waszych postów, na serio;)
Generalnie wasz zmasowany atak a także zarzucenie mi "gloryfikacji" to na serio już wynajdywanie powodów, by sie do czegoś przyczepić. Jogobella - spokojnie. Ja ci nie odmawiam prawa do szczęścia. Jak już pisałam, że wierze ci, że twój mąż nie zdradza i jest dla ciebie dobry. Podważam jedynie to, że jest u ciebie tak na 10000000000% idealnie - bo tak przedstawiasz swoje życie, ale przecież w związkach mieszanych zawsze jakies problemy kulturowe są... .
A co do mojej rzekomej gloryfikacji.... hehehehe. To ci dopiero zarzut. Otóż jak widzę, większość z was nie kapuje o co chodzi. Mój mąż ma milion wad. Niektóre z nich - jak lekkomyślność, niezaradność życiowa itp. doprowadza mnie do szału. To na moich barkach spoczywają ważne decyzje, a to czasem przytłacza. O wszystkim tym pisałam niejednokrotnie. Kiedyś (kilka lat temu) przeżyłam także zdradę. To doświadczenie wywróciło moim światopoglądem do góry nogami i zaszczepiło we mnie, to, co prezentuję na tym forum. A więc jawną i agresywną niechęć wobec środowiska Afrykańczyków w Warszawie. jednak to nie zdrada męża tak mnie nastawiła. To moja prywatna sprawa, co czułam, dlaczego pozostałam przy jego boku i co się działo z nami. Jednak jako zraniona kobieta głośno mówiłam o tym co się dzieje. I nagle spadły mi łuski z oczu. Zobaczyłam, co się dzieje w okół mnie. Zobaczyłam, co wyprawiają znajomi męża, zobaczyłam, jak kłamią, jak ja również byłam okłamywana. Raz jedyny (tak Jogobello, tylko raz) poszłam do klubu. Wyszłam po 2 godzinach, bo ci kolesie stojący pod ścianą z błyszczącymi oczyma... po prostu słyszałam, jak im ślina cieknie i jak czekają, aż podchmielone laski się z nimi zabawią. Ponad to nagle moje koleżanki ze środowiska tez zaczęły mi opowiadać... one wczesniej po prostu siedziały cicho, a przechodziły i przechodzą rzeczy gorsze, niż ja. Zdrada jaką ja przeżyłam sprawiła, że przejrzałam na oczy i nie ukrywam - od tego momentu gardzę Afrykańczykami w Warszawie, bo znam tylko 2 uczciwych i wiernych żonom. A dlaczego są wierni? Bo są brzydcy i laski nawet na nich nie spojrzą w klubie, kiedy obok siedzi przystojny macho z kolczykiem w uchu i łańcuchem na szyi. Cała reszta... .
A mój mąż? Już dawno wróciliśmy po prostu do normalnego życia, aczkolwiek mój kredyt zaufania wobec niego jest jak na razie równy zero. Potrzeba lat, by się to zmieniło, ale myślę, że ma szanse. On też stał się teraz domatorem, chociaż tyle. Nigdy go nie gloryfikowałam, bo uważam, że bycie dobrym mężem jest jego obowiązkiem i oczekuję od niego bardzo wiele, a on się jakoś stara, wie, że inaczej może za to słono zapłacić. A co u niego doceniam i za co mogę dać mu plusa - to właśnie to, że nie zadaje się ze swoimi zepsutymi braćmi, a po drugie - nie wysyła kasy na Nigerię. Wiem, ilu kolesi za plecami żony wysyła tysiące złotych, a tymczasem żonie się nie przelewa.
Ode mnie to tyle. Na serio zachodzę w głowę, skąd Jogobello wzięłaś pomysł, że ja jestem nieszczęśliwa czy też "źle trafiłam". Mam swoje życie, poukładane, buduję swoje szczęście jak moge najlepiej, choć to, co kiedyś było zmieniło mnie i moje nastawienie do życia.
A to, że tutaj "generalizuję" i wrzucam do jednego wora, a także "grzmię" wynika z tego, że nic dobrego wśród nich nie widziałam i nie zobaczę. Gardze nimi szczerze i w moim życiu Nigeryjczycy jako ŚRODOWISKO są na zawsze skreśleni. Jesteśmy tylko JA I MÓJ MĄŻ. Nikt inny nie ma dla mnie znaczenia. Martwię się tylko o nasz związek i to nasz związek staram się naprawiać i ulepszać. A to całe bagno, ten śmierdzący fałsz, to może kłamstw - to już nie jest moim udziałem. Mam nadzieję, że choć część kapuje o co mi chodzi, choć wiem dobrze, że bardzo ciężko zrozumieć mój sposób myślenia. Z nienawiścią w sercu ciężko żyć, dlatego staram się ją wyrzucac z siebie, aż pewnego dnia środowisko Afrykańskie i ich ofiary staną mi się na 100% obojętne.
autor: kathrin (IP:84.112.20.*)
data: 2009-10-29 21:33:33
a czy zna ktos Dolasa z wiednia?
autor: kokakabana (IP:79.186.36.*)
data: 2009-10-29 21:51:23
Adesanya niczego "nie wkładam ci w klawiature" heh nota bene swietne pióro masz ha ha ha....
Yoko sorry, ze porównałam Twoja sytuacje do tej dziewczynki, kumpelo-przyjaciolki "chodzących koszmarów " ze stadionu. Podziwiam Twoją wiarę w malzenstwo i zycze Ci powodzenia.
autor: taylla (IP:77.254.238.*)
data: 2009-10-29 22:50:47
ocena: plusplusplusplus
Dziewczyny,Wasz " blog" jest bardzo wciągający,ja tylko czytam ,nie piszę...ale to co piszecie jest mi bardzo bliskie i zgadzam się prawie z każdą z Was po kolei..dlaczego? mimo tylu sporów? Bo... każda z Was jest na innym etapie,i ja na wielu z nich już byłam i rozumiem.Dobrze , że jest to forum..bo nagle sobie uświadamiamy , iż jest nas więcej z podobnymi problemami i jeszcze nie do końca zgłupiałyśmy..Z jednym się tylko nie zgodzę ,że cała populacja nigeryjska jest niczego nie warta,my mamy do czynienia z "imigracją" i byłoby krzywdzące mówić ze wszyscy są tacy sami,zresztą prawie wszystko co mogłabym tu napisać było już wcześniej napisane...Powiem tylko ,że mam do czynienia z nigeryjczykami/afrykańczykami od 10 lat, więc pojęcie mam dosyć duże co się działo i dzieje obecnie w ich kręgach.Byłam też w Nigerii. Aha i nie spieszcie się tak z osądzaniem innych na tym forum...życie bywa przewrotne ,a jestem pewna , że każda z nas na tym forum mogłaby napisać książkę o tym co przeżyła i pewnie każda ma swoje racje tym podyktowane. Pozdrawiam :)
autor: Yoko (IP:83.30.225.*)
data: 2009-10-30 07:52:12
Dziewczyny, myslę, że Taylla ładnie to wszystko zreasumowała. Ja dałam druga szansę, ale tylko jedną szansę. Jak na razie jest ona dobrze wykorzystana. Dlatego wierzę w naszą przyszłość, choć problemów jest tak dużo i to niezwiązanych ze zdradami, ale ze statusem materialnym, z niepewnością jutra. Oby to wszystko się udało. Pisząc tutaj mam nadzieję przestrzec te młodziutkie dziewczyny, które zadają się z gwiazdami klubów - tacy kolesie mają więcej niz jedną pannę na boku... . Wybaczyć coś takiego to już jest dla mnie nie do zniesienia, dlatego im wcześniej nabierze się ostrożności i trzeźwego myślenia, tym lepiej!
autor: katharina (IP:84.112.20.*)
data: 2009-10-30 18:02:12
ocena: plusplusplusplusplus
do taylla
hey taylla,zgadzam sie z Toba w 100%.dokladnie!nie mozna wrzucic wszystkich do jednego worka,jesli zna sie tylko jednego lub dwoch panow z afryki.ja osobiscie mialam okazje poznac ich wielu i wiem ze roznia sie strasznie od siebie.mieszkm w wiedniu i gdzie by sie czlowiek ne obejrzal to wszedzie czarno:)
ale to mi wcale nie przeszkadza,jesli ma sie ta jedyna osobe.on ne jest moim mezem i nie bedzie,ale rozumiemy sie,czasem bez slowa,dlatego jestesmy najlepszymi przyjaciolmi.i wiem ze bede sie cieszyc razem z nim jesli on bedzie szczesliwy ze swoja przyszla zona,a on jesli ja bede szczesliwa kiedys z moim mezem.i wiem tez ze zawsze moge liczyc na jego pomoc a on na moja.TO JEST WSPANIALE MIEC TAKIEGO PRAWDZIWEGO PRZYJACIELA!!!pozdrawiam wszystkich,katharina
autor: Mała (IP:94.254.242.*)
data: 2009-10-30 20:31:00
Witam dziewczyny...Ja też spotykam się z Nigeryjczykiem...i boje się, że tak jak wy tutaj piszecie on ma wiele kobiet. Nazywa sie Micheal Morgan mieszka w Olsztynie w tej chwili...jeżeli któraś go zna lub ma jakiś bliższy kontakt prosze napiszcie..bede wdzieczna..dodam ze kupił pierscionek zareczynowy..dlatego sie dopytuje..
autor: Kinga (IP:83.30.174.*)
data: 2009-10-31 11:51:27
Mała, wykorzystaj stary sprawdzony sposób, podaj jego dane - numer telefonu czy email ZAUFANEJ przyjaciolce i niech troche z nim popisze, to sie dowiesz jak bardzo jest Ci wierny
autor: Michelle (IP:94.75.121.*)
data: 2009-10-31 11:54:32
ocena: minusminusminusminusminus
Znam Micheala :) jest moim dobrym kolegą a z tym pierścionkiem to nie wiem...ostatni raz rozmawiałam z nim 2 tygodnie temu i na pytanie czy ma kogoś odpowiedział, że nie ...osobiście odradzam bo to lovelas :D możesz mieć z nim później kłopoty...
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-10-31 14:06:37
Mała, jak koleś kumpeli, że nikogo nie ma, a ma zamiar się oświadczać, to jak dla mnie nawet nie ma o czym mówić. Uważaj... .
autor: Michelle (IP:94.75.121.*)
data: 2009-10-31 17:27:55
Poza tym chyba nie możecie znać się długo bo on w Polsce jest zaledwie 4 miesiące...kartę pobytu nie potrzebuje więc nie wiem czemu mu tak spieszno :)
autor: Mała (IP:89.108.241.*)
data: 2009-11-01 04:10:04
Ale czy mówimy o tym samym Michealu? Jeżeli twierdzisz że go znasz to może powiesz mi jak sie z nim kontaktowałaś? Jestesmy razem ponad dwa miesiące...i to nie mi się spieszy tylko jemu...Albo proszę o kontakt ze mną...będe bardzo wdzięczna..mzadzia@o2.pl
autor: Gość (IP:85.222.55.*)
data: 2009-11-03 10:07:45
yoko i michelle kayla znasz wszystkich? z wawy czy olsztyna co za roznica :) Masakra
autor: .agrafka (IP:92.55.195.*)
data: 2009-11-03 12:54:02
hmm to może zna ktoś chłopaka o imieniu Jery (25l,Warszawa)-dane oczywiście mogą być jedną wielką ściemą.
wdzięczna będę za każdą odpowiedź, informację.
autor: Maja (IP:83.5.249.*)
data: 2009-11-03 13:56:51
Witam, chciałabym ostrzec niektóre z Was przed kolejnym obywatelem Nigerii, który od ponad miesiąca przebywa w Polsce. Ma 25 lat i nazywa się Charlie. Poznaliśmy się przez internet, studiował w Malezji, dzięki mojemu zaproszeniu dostał wizę i we wrześniu przyleciał mnie odwiedzić w Warszawie. Pożyczyłam mu pieniądza na bilet, opłaciłam cały pobyt, a były to nie małe koszty. Baaardzo mnie kochał, tak bardzo, że jak wygasła mu wiza to zniknął, zaszył się gdzieś i nie odzywa. Obiecywał mi, że nigdy mnie nie wykorzysta aby zostać w Polsce, na co byłam uczulona, twierdził że przylatuje tylko mnie zobaczyć i wróci na studia do Malezji. Oszukiwał mnie od samego początku. Charlie będzie teraz pilne poszukiwał żony, aby zalegalizować swój pobyt. Jest wysoki, przystojny i nie taki ciemny jak pozostali. Uważajcie, niezły aktor z niego. Dużo o nim wiem. Ma brata który pracuje na stadionie i od sierpnia ma żonę Polkę. W wyniku podpisanego przeze mnie zaproszenia wiszą nade mną teraz koszta ewentualnej deportacji Charliego - "nagroda" za zaufanie jakim go obdarzyłam. Mój numer gg 5785270
autor: kwazimodo (IP:195.225.48.*)
data: 2009-11-03 14:59:27
I tak obojetnie co bedzie tutaj napisane na temat jakiegos czarnego typa, dziewczyna jesli juz polkneła bakcyla i sie zabujała-to nie uwierzy w nic.To własnie jest ten urok czarnych. Musi sie przekonac na wlasnej skórze, ale moze (oby!!!) oczka bardziej otwarte bedą w tej sprawie, i jak w koncu z wybranka zacznie wychodzic po mału to i owo, to laska poskłada wszystko w calosc i sie zreflektuje. Pierscionka po 2,4 ani 8 miesiacach znajomosci nie przyjełabym od żadnego. Bedzie słodki do slubu, ktory pewnie w takim samym tempie zorganizuje co ten pierscionek a potem to juz loteria, ktora z twarzy pokaze, moze wszystkie na raz...
Moim zdaniem nie warto tak szybko sie deklarowac lepiej sobie pochodzic na luzie i zobaczyc z kim ma sie do czynienia. Pózniej wiadomo jak to jest, z danej obietnicy i z tego calego zametu przedslubnego juz trudno wybrnąć.
autor: Michelle (IP:94.75.121.*)
data: 2009-11-03 15:27:06
Micheala znam jeszcze za czasów gdy studiował na Ukrainie , potem mieszkał w Hiszpanii a teraz mieszka w Olsztynie i nie pisałam ,że Tobie spiszeszno tylko jemu co mnie dziwi bo on nie potrzebuje karty :) a do Gościa sorry nie znam wszystkich hehe mam wileu kolegów z tego środowiska więc siłą rzeczy niektóre osoby są mi znane
autor: Omaya (IP:188.33.164.*)
data: 2009-11-03 17:04:01
ocena: plusplusplus
Hi Tayla
Zainteresowała mnie twoja wypowiedz, podaj mi proszę e-adres, mam do ciebie kilka pytań.A swoja drogą..hehe zabawne jest to forum.Któraś z was powinna wydać książkę.
autor: Aneta (IP:89.78.124.*)
data: 2009-11-03 18:10:28
ocena: plus
Dlaczego Yoko i Michelle macie to samo IP??
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-11-03 18:13:22
Mała, ty juz masz jakiś syndrom kobiety zaślepionej.. .Ktoś chce ci pomóc, a ty od razu gniewne komentarze. Lepiej skontaktuj się z tą dziewczyną i otrzeźwiej trochę!!
autor: Angel (IP:82.22.68.*)
data: 2009-11-03 20:14:59
Widze ze moj maz to bardzo rzadki okaz i powinien byc chroniony ahah
Po co wy sie kobiety zadajecie z nigeryiczykami lub tez trwacie w takich malzenstwach skoro wiecie ze was zdradzaja na kazdym kroku i ze wogole sa tacy okropni.
autor: taylla (IP:87.205.162.*)
data: 2009-11-03 23:36:55
Do Omaya
Mój mail to taylla@o2.pl
autor: Mała (IP:89.108.205.*)
data: 2009-11-03 23:47:38
Ale ja wcale nie napisałam żadnego niemiłego komentarza... :/ stałam tylko przed ważnym wyborem...i już go podjęłam..nie jestem z Michealem...to nie miałoby sensu jeśli miałabym go całe zycie sprawdzać i zastanawiać się czy jest mi wierny...Miałam juz dosc sprawdzania go na każdym kroku..Nie wiem dlaczego ale od początku mu nie ufałam a bez zaufania ani rusz..Wiec ani zaślepiona ani agresywna wobec nikogo nie jestem. Czasami jednak słucham rozumu, a nie tylko serca. Pozdrawiam Was i dziekuje.
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-11-03 23:48:48
Maja, obawiam sie, ze twoj znajomy nie bedzie mial wcale tak latwo. przepisy sie zaostrzyly i raczej nie wezmie juz slubu na terenie polski bez waznej wizy. deportacja... wtedy pewnie sie do ciebie zwroci po pomoc. obstawiam wersje, ze bardzo chcial z toba byc ale wyszedl do kiosku po fajki i kosmici go porwali. dopiero wczoraj udalo mu sie uciec. przykro mi. trzymaj sie.
autor: Gość (IP:79.184.89.*)
data: 2009-11-04 09:07:38
yoko,michelle,kayla i kim tam jeszcze jestes, pisalas,ze gardzisz reszta Nigeryjczyków,ze nie zadajesz sie z nimi i ze jestes juz teraz ty i twoj maz tylko, a teraz nagle Micheal Morgan to twoj dobry kolega hahaha i do tego lovelasem go nazywasz, swojego dobrego kolege? Czyli tu wylewasz swoje zale a w oczy z nimi jestes super przyjacioleczka? Wychodzi na to,ze kto z kim przystaje takim sie staje, czy moze weszlas miedzy wrony i krakasz jak one.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-11-04 19:39:12
hehehehe, dopiero teraz przeczytałam wpis Anety. Po pierwsze - woooow, ty na serio śledzisz IP każdego użytkownika...? Zapisujesz to, czy zapamiętujesz...? W każdym razie ja to ja, a raz jakaś dziewczyna napisała pod moim nickiem, ale widocznie się pomyliła (była o tym mowa), więc spokojnie... . Śledź dalej... .
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-11-04 19:49:59
Hm, przyjrzałam się temu IP i faktycznie, jest identyczne. Jak to możliwe?!?! Sprawdziłam na jednym forum, tam na temat jednakowego IP toczy sie dyskusja, ja zaś potwierdzam, że "ja to ja" :P:
http://pytamy.pl/question/czy-2-komputery-mog-mie-identyczne-ip/1
autor: Maja (IP:83.5.213.*)
data: 2009-11-04 22:03:00
do jogoBELLA, skad masz informacje ze sie zaostrzyly przepisy i juz nie mozna wziac slubu bez waznej wizy? od kiedy jest ta zmiana?
autor: Michelle (IP:94.75.121.*)
data: 2009-11-04 23:11:33
Drogi Gościu na tym forum zamieściłam może z 4 wpisy ...żadne z nich nie godziło w Nigeryjczyków a nazwanie kumpla lovelasem uważam za nieszkodliwe chłopak szybko się zakochuje i odkochuje - dla mnie jako koelżanki naprawdę nie jest to problem :) i sorry jak wogóle może pisać takie głupoty ,że wylewam swoje żale ...kolega to kolega a nie kochanek ani chłopak partner czy ktokolwiek...przynajmniej dla mnie są to jasne reguły! mam wielu kolegów nigeryjczyków z racji, że studiujemy razem i sorry nie zrezygnuję ze studiów bo jakiś Gościu na forum pisze takie bzdury...i lepiej się zastanów zanim zaczniesz o kimś pisać bo jak widać zbyt pochopne były Twoje oceny ....a co do IP to ja jestem jedna Michelle na tym forum i nigdy nie podpisywałam się za nikogo innego ...może warto spytać administratorów o co kaman :) ?
autor: Aneta (IP:89.78.124.*)
data: 2009-11-04 23:23:10
ocena: plusplusplusplusplus
hahaha... Yoko jakoś tak mi się rzuciło to IP. Teraz bez przerwy spoglądam na IP- dzięki słynnej osobie 2w1:P Zresztą na tym forum wszystko już jest możliwe...
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-11-05 09:35:58
Gościu, ja także wspominałam że jestem jedną osoba, więc czytaj proszę wszystkie wpisy? I poczytaj link do forum, który zamieściłam.
maja, Jogobella ma rację, od jakiegoś czasu ślub na nieważnej wizie jest niemożliwy - no chyba, że są urzędy do których ta informacja nie dotarła. Tzn ja słyszałam, że w warszawie nawet jak do tego ślubu dojdzie, to na koniec ceremonii zjawi się służba i zgarnie kolesia... . Moim zdaniem taka sytuacja ma wiele plusów, aczkolwiek zamyka drzwi przed większością Nigeryjczyków w Polsce. Pozostają tylko legalni studenci... .
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-11-05 19:17:41
SG zwija delikwenta PRZED slubem.
autor: Aneta (IP:89.78.124.*)
data: 2009-11-06 06:38:14
ocena: plusplusplusplusplus
Dzięki temu zmniejszy się ich ilość w naszym kraju a co za tym idzie zmaleje ilość złamanych młodych serduszek-nie mówiąc nic o życiu:)
autor: kokakabana (IP:79.184.67.*)
data: 2009-11-06 09:26:48
A widzialyscie program Ewy Drzyzgi pt "Czy murzyn z Afryki to dobra partia dla polskiej dziewczyny"? Kto nie widzial, wystarczy wpisac ten tytuł w googlach jest skrót i jest tez forum. Niedlugo bedzie nowy odcinek o tych laskach, ktore mają parcie na brąz he he, ciekawe czy znowu przyjdą same grube pasztety czy normalne dziewczyny tez beda. Ja nie rozumiem tego, jak mozna o swoich dewiacjach opowiadac publicznie, ale co tam, kazdy jest inny. Pani redaktor dzielnie szuka chetnych, dostalam tez meila czy sie nie podziele historią ha ha, ale ja nie preferuje tych panów jako partnerów, juz nie.
autor: .agrafka (IP:92.55.195.*)
data: 2009-11-06 12:02:26
a ja jestem szczęśliwa. i oby tak pozostało.
;-)
autor: Mala (IP:83.9.152.*)
data: 2009-11-06 15:42:22
Do Michelle:
Rozmawialam z Michealem...skoro twierdzisz ze go znasz to moze podasz mi maila na ktorym z nnim pisalas...czy yahoo na ktorym sie z nim kontaktowalas? Nie atakuje Cie tu bron Boze..chcem tylko wiedziec jak dobrze znasz mojego chlopaka...?? Napisalas ze trzymasz sie z daleka od czarnoskorych..wiec po co sie kontkatujesz z moim facetem? :/ nie rozumiem ...mozesz mi bez zadnych nerwow oczywsicie odpowiedziec na moje pytania? Bede wdzieczna.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-11-06 21:02:07
Jogobella, pewnie, że tak, ale jak jakis slub dojdzie do skutku to moga się pojawić także na ceremonii... . I w sumie dobrze;)
Mala - mówiłaś, że już nie jesteś z tym kolesiem...? Kurcze, widze, że jednak bardzo starasz się jakoś go usprawiedliwić w swoich oczach i znaleźć powód by mu ufac... . To moim zdaniem nie ma sensu... .
autor: Adesanya (IP:89.78.122.*)
data: 2009-11-06 22:11:35
Kokokabana piękne słownicwo i wspaniały poziom reprezentujesz..."grube pasztety"! No nie powiem, ale ktoś taki jak Ty śmiał na mnie naskoczyć? W sumie teraz się nie dziwię...inteligencja aż bije po oczach. Opanuj się kobieto! Wiem, że pewnie jesteś cud, miód i orzeszki, ale takie określenia są poniżej wszelkiej krytyki!!!!!!
autor: Mala (IP:89.108.247.*)
data: 2009-11-06 22:32:03
Rozmawialam z nim dzis..a Ty nadal nie odpowiedzialas na moje pytania....
autor: Gość (IP:62.233.211.*)
data: 2009-11-07 00:42:55
Akurat sie zgadzam ze sporo Nigeryjczykow wybiera na swoje zony i kochanki grube i brzydkie w naszym pojeciu dziewczyny, Maja po porstu inne pojecie piekna, co nei znaczy ze ladne i atrakcyjne dziewczyny rowniez sa partnerkami Afrykanczykow,
autor: Michelle (IP:94.75.121.*)
data: 2009-11-07 08:17:08
ja nie jestem żadną jego kochanką czy jak dziewczyno!!! jestem jego kolezanka a kontaktowalam sie z nim ostatni raz przez facebooka ale jak chcesz to proszę mogę ci podać i jego yahoo chcociaż uważam to za zbyteczne i nie wiem czy mogę tak podawać na forum. "Napisalas ze trzymasz sie z daleka od czarnoskorych" - przepraszam gdzie to napisalam???? !!!! "kontaktujesz sie z moim facetem" haha - no wybacz ale a o twoim istnieniu nic nie bylo mi wiadomo i to on sie ze mną skontaktowal pierwszy i co poza tym ze jako znjaomi nie mozemy rozmwawiać wcale ?! napislam ze studiuje z nimi ...i czytać ze zrozumieniem bo nie chce mi się tego pisac po raz setny.....
autor: kokakabana (IP:83.23.30.*)
data: 2009-11-07 11:01:50
Powinnam byla napisac: Ciekawe czy znowu przyjda same kobiety o rubensowskich ksztaltach i niezbyt urodziwych licach...
autor: kasablanka (IP:62.121.122.*)
data: 2009-11-07 14:00:44
ocena: minusminusminusminusminus
Dziewczyny to co wiem, to wiekszosc czarnoskorych nagania laski swoim kolegom by zrobic "kontrakt marrige" kasa 50 -50 % i szukaja w tym zrodla dochodu by wyslac do rodziny.. smieszne to ale laski nie sa swiadome tego do konca... najpierw sie taka bajeruje.. bzyka i oddaje koledze na nowa czysta zone..
autor: Instytutafrykanski (IP:85.89.185.*)
data: 2009-11-07 19:02:39
Witam serdecznie, przeczytałem posty na tym forum i dochodzę do wniosku, że oprócz faktu, że są różne nieporozumienia między wieloma parami mieszanymi (tu na forum)- ale także chyba najważniejszy- jest bardzo duży problem na tle kulturowym. Instytut Afrykański chce pomóc i wspierać związki mieszane. Takie związki mogą być trudne ale nie niemożliwe. Mamy wiele przykładów udanych związków. Planujemy w przyszłości przeprowadzić szkolenie na temat inter-cultural relationships. Bardzo serdecznie zapraszamy. Adres: ul. Kilińskiego 177, Łódź. Email: instytutafrykanski@ia.org.pl Tel: 794746078.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-11-07 19:17:53
Kokakabana... .Wiesz, jednak mimo wszystko określenie "pasztet" zabrzmialo rażąco, bo faktem jest, że dziewczyny Afr. bywają otyłe a nawet gorzej... . I zapewne wiele dziewczyn na tym forum właśnie taka jest. Pomyśl, jak takie słowo brzmi w ustach faceta - to boli i to bardzo... .
Ale jeżeli myślicie, że dla nich waga i sylwetka nie ma znaczenia, to sie mylicie i to bardzo! Oni także lubia szczupłe laski, aczkolwiek absolutnie nie przeszkadza im "puszyste", a nawet potrafia dostrzec w tym sporo piękna. JEDNAKŻE oni wiedza i to bardzo dobrze, że kobiety otyłe, o niskiej samoocenie niestety - są baaaaardzo łatwym celem, o tak. Taka kobieta, na którą bialy nawet nie spojrzy, zrobi wszystko dla czarnego który wmawia jej jak bardzo ją kocha. Co gorsza (znam wiele takich przypadków) takie dziewczyny nawet pozwalają na zdrady i upokorzenia, bo wola to niz być same... .A więc to dla nich raj. Maja zone, jej pieniądze, karte pobytu, a na dodatek mogą robić co chcą!! Oczywiście nie wszystkie grube Panie tak robią, ale to bardzo podatny grunt...:( Każda pragnie miłości i akceptacji, tak łatwo uderzyc w te uczucia... .
Michelle - Małej wydaje sie że ty i ja to jedno, dlatego pisze, że trzymasz się z dala od czarnych.
Mała - trzeba przyznać, że nie znasz zasad tej gry. Nie ma lepszych i bardziej bezczelnych kłamców. A ty uwierzysz w to, co chcesz usłyszeć. Nie próbuj na siłę byc z kimś kto jest podejrzany, bo po prostu kopiesz sobie grób... .A jego piekne słówka zapewne robią ci wodę z mózgu. Jak chce się oświadczać, to niech to zrobi za 2-3 lata, tak mu powiedz - ciekawe co zrobi... .
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-11-07 19:41:36
Kokakabana, widziałam fragmenty programu, ale na serio nie było tam dużo otyłych, racej wręcz przeciwnie... . Komentarze Drzyzgi są żałosne, bo ona nie kapuje tematu totalnie. A w sumie dziewczyny mówia prawdę, tylko że widownia robi z niej pośmiewisko.
autor: kokakabana (IP:79.186.29.*)
data: 2009-11-08 09:04:38
Ewa nie kupuje tematu jak i 99% polskiego spoleczenstwa. Problemy z tego forum, dla wiekszosci ludzi sa niestety smieszne, ludzie uwazają, ze same sobie zgotowałysmy taki los wchodząc w zwiazki z Afrykanczykami, ktore w wiekszej czesci są skazane na niepowodzenie. A takie programy jak ten, z udzialem tych lasek tylko ludzi w tym przekonaniu utwierdzaja.
autor: Iza (IP:156.17.236.*)
data: 2009-11-08 12:53:27
ocena: minusminusminusminusminus
Kokakabana Wiesz czytając twoje wpisy to zastanawiam się jaką szkołę skonczyłaś....??? popatrz na siebie a potem oceniaj innych;-) A pana z Olsztyna to chyba duzo dziewczyn zna Mała bo tak sie składa ze Ja też go znam;)
autor: kokakabana (IP:79.186.29.*)
data: 2009-11-08 13:01:04
Dzis 15.35 na TVN bedzie cos o poligamii w Afryce, a jak nie to za tydzien powtórka.
autor: Barbara (IP:79.163.96.*)
data: 2009-11-08 14:24:03
CZeść dziewczyny. Jakiś czas temu znałam Nigeryjczyka o imieniu Lasbrey Nnamdi Okafor. Jeśli macie jakieś informacje o nim, proszę napiszcie jeśli to nie jest dla Was kłopotem, z góry dziękuje. Pozdrawiam. Mój meil basia7914@op.pl
autor: pa...la (IP:80.238.120.*)
data: 2009-11-08 14:55:31
Kiedyś juz pytałam ale moze teraz mi odpowioecie czy zna któraś z Was Ike (skr.) lub Ikechukwu
autor: nettle (IP:82.17.240.*)
data: 2009-11-08 15:44:35
pa...la
Ikechukwu to dosc popularne imie Igbo. Domyslam sie, ze w Warszawie czy gdzie indziej musi byc pelno "God's Power" ;)
autor: dobry duszek (IP:62.121.122.*)
data: 2009-11-08 16:24:58
Bezinteresownie polecam ostrożność co do Panów o imienich: Paul z Wawy, Pan co zwią go Didim jakoś tak (bajerant), Junior z Wawy. Tylko tyle chciałam napisać ostatni dwaj Panowie, jakich wymieniłam są w związku małżeńskim. Pozdrawiam
autor: nowa... (IP:77.253.107.*)
data: 2009-11-08 20:29:11
pa...la
znam Ikechukwu z W-wy proszę o kontakt na meila duszyczka_g@tlen.pl chcę sprawdzić czy znamy tego samego ike, z góry dziękuję, pozdrawiam
autor: Adesanya (IP:89.78.122.*)
data: 2009-11-08 21:42:33
Buahahah Paul i Didi? Czyzbys miala z nimi w sobote do czynienia? Oczywiscie, ze bajeranci ale absolutnie niegrozni. Bez przesady...nie wyrabiaj komus opinii jezeli go dobrze nie znasz
autor: gwiazdeczka (IP:94.75.78.*)
data: 2009-11-08 22:56:34
ocena: minusminusminusminusminus
Cos takiego jak niegrozny bajerant nie istnieje sorry:/ predzej czy pozniej skorzysta z okazji. Poza tym nie jest normalne ze zonaty facet imprezuje w klubie bez swojej małżonki, za to ze swymi "wiernymi" kumplami.
autor: Adesanya (IP:89.78.122.*)
data: 2009-11-09 11:46:47
Sluchajcie jak widze nie znacie obydwu Panow...to, ze imprezuje w klubie bez zony o niczym w tym przypadku nie swiadczy, nic nie wiesz o nim i jego malzenstwie. Poza tym bywa tam bardzo rzadko, gdyz praca mu nie pozwala. Imprezowal z Paulem, gdyz byla specjalna okazja.....o matko! I tak sie rodzi swiat plotek i niedomowien.
autor: Gość (IP:94.75.121.*)
data: 2009-11-09 17:24:08
Adesanya, muszę się zgodzić z gwiazdeczką... .
autor: dobry duszek (IP:62.121.122.*)
data: 2009-11-10 09:40:29
Adesany-świat plotek to własnie ty w tym momencie tworzysz..coś zakładasz domniemywasz...a o to co :Pisze sobie jakas malolata, zeby uwazac na jakis Panow.Spotkla ich tylko raz w klubie i juz sle ostrzezenie na forum.
Nie mam interesu,żeby pisac i udowadniac komu kolwiek jak to na tyle dobrze znam tych Panów,żeby móc napisac bezinteresowne ostrzezenie.A jak tos chce to sobie zrobi z tego uzytek.
Adesanyo wierze ,że pewnego dnia otrząsniejsz sie z aluzji "biały ptak" w jakiej piszesz.
autor: pa...la (IP:80.238.120.*)
data: 2009-11-10 14:59:54
czy mówicie o sobotniej imprezie paula w afrykańskiej restauracji ??
autor: eliza (IP:77.115.107.*)
data: 2009-11-11 11:07:44
chcialabym sie skontkaktowac z Sylwia ktora wczesniej pisala o sprawie z fidelisem
autor: maja (IP:91.94.118.*)
data: 2009-11-11 18:52:23
witajcie dziewczyny
Może któraś z Was miała wątpliwą przyjemność poznania Rollinsa z Wawy - studenta, 26 lat. Czekam na opinie...
autor: kamyk (IP:85.221.239.*)
data: 2009-11-12 21:49:13
ocena: plusplusplusplus
http://www.dziennikzachodni.pl/slask/158249,nigeryjski-oszust-znow-jest-grozny,id,t.html
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-11-13 15:21:57
No nieźle sobie oszust poczyna... .Jak ktoś czytał "stadion. Diabelskie igrzyska" to wie, że Nigeryjczycy to mistrzowie tego typu przekrętów. Ja na miałam także nieprzyjemność znać Pana z Nigerii, który robił biznes na innych, oszukanych... .
autor: Aneta (IP:89.78.124.*)
data: 2009-11-13 18:58:01
ocena: plusplusplusplusplus
Co za pomysłowość a jaką ciekawą przeszłość ma ten nasz Nigeryjski koleszka. Myślę że wielu Jego rodaków mogłoby się pochwalić podobnymi historiami.
Oczywiście Oni są mistrzami w przekrętach, bo cóż innego mogą robić w wielkim świecie??
Przyjeżdżają do cywilizacyjnego kraju, gdzie nie jest łatwo znaleść dobrą prace za przyzwoite pieniądze bez wykształcenia. Zresztą dochodzi niechęć do czekoladowych Panów i co ważne to to, że wielu z nich przyjeżdżając marzy o wielkiej kasie (bo rodzina w Afryce, bo zabawa itd). To wszystko prowadzi do tego że wpadają na pomysł zarobienia dużej kasy nie przemęczając się przy tym.
Oczywiście nie mówię o wszystkich Nigeryjczykach- gdzieś ten uczciwy z pewnością się znajdzie.
Ogólnie rzecz biorąc najwięcej przekrętów jest z udziałem Nigeryjczyków w Europie (patrząc na kraje Afrykańskie)
Czytałam książkę "Stadion. Diabelskie Igrzyska" i polecam ją każdej dziewczynie zakochanej/zauroczonej w "Europejskim" Nigeryjczyku - w szczególności tym nie doszłym ofiarom ich cudownego uroku:)
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-11-14 08:56:14
Kiedy ja przeczytałam "stadion..." byłam w ciężkim szoku. Ale nie z powodu przekrętów czy oszustw stadionowych, ale z powodu tego, że po raz pierwszy zobaczyłam niezamaskowany portret psychologiczny Nigeryjczyka... .
Narrator (i niestety nie można tu iść śladem teorii literatury, ktora uczy, że nie wolno utożsamiać autora z bohaterem, bo w tym wypadku po prostu autor pożycza bohaterowi swoje przekonania i sposób postrzegania świata) jest PRZEDE WSZYSTKIM człowiekiem zakochanym w samym sobie. Dba o swój interes i to dla niego sprawa numer jeden. Po drugie - wstrząsające - opisuje kim jest Polka dla kogoś takiego, jak on. Otóż Polka (czy może ogólnie kobieta) właściwie prawie nie jest człowiekiem, ale kimś w rodzaju niewolnicy, która OPĘTANA jest TYLko JEDNYM - myślą o tym, żeby zaspokoić czarnego mężczyznę. Dokładnie tak to wygląda, narrator kilkakrotnie opisuje scenę, w której kobiety na sam widok nagiego Afrykańczyka po prostu wpadają w erotyczny szał (oczywiście narrator opisuje także długość, ktora w jego przekonaniu przypomina wąż ogrodowy, na serio... ). Narrator kreuje siebie jako BOGA SEKSU, a polki jako kobiety, które nie myślą, tylko błagają o zaspokojenie. Totalne zadufanie w samym sobie, uwielbienie, a także pochwała posiadania przygód seksualnych na każdym kroku. Do tego dochodzi jeszcze żona, która jest właściwie nikim, aczkolwiek narrator wie, że ona ZAWSZE wróci, bo przecież JAK MOŻNA ZOSTAWIĆ KOGOŚ TAK WSPANIAŁEGO? W końcu to on robi jej łaskę, że w ogóle z nią jest. No i faktycznie. Żona na samych końcu sama go przeprasza za to, ze on ją zdradzał, a w tragicznym finale tracąc jego traci cały swój swiat... .
Moim zdaniem to kwintesencja myślenia tych wszystkich kolesi, którzy wyglądają jak z teledysku MTV - a takich jest krocie! Sama na własne uszy słyszałam, że niektore brzydkie polki powinni się cieszyć, że oni z nimi są:P
To tyle co do recenzji książki, przeczytajcie:)
autor: Kokokok (IP:62.21.3.*)
data: 2009-11-14 15:15:51
ocena: plusplusplusplusplus
Proszę uważać na kolesia, który mieszka obecnie w Toruniu, przyjechał z Norwegii. Nazywa się Williams Oladeyo, ma jakieś 30-32 lata (różnie podaje). Szuka idealnego modelu, spotyka się naraz z kilkoma kobietami, sam mnie o tym informuje - jesteśmy na stopie koleżeńskiej, ale dłużej już nie mogę patrzeć na to, co wyrabia. Jednym słowem - zły nie jest, ale twierdzi, że nawet będąc w małżeństwie można szukać kogoś lepszego. Decyzja nalezy do Was.
autor: Aneta (IP:89.78.124.*)
data: 2009-11-14 16:23:51
ocena: plusplusplusplusplus
Yoko pięknie to ujełaś:)
autor: kamyk (IP:85.221.239.*)
data: 2009-11-14 16:27:16
ocena: plusplusplusplus
http://www.interia.tv/wiadomosci/swiat,4589,0,1,1393403
http://www.rp.pl/artykul/193341.html
http://interia360.pl/artykul/wszystkie-kobiety-simona-mola,26343
autor: ... (IP:82.210.152.*)
data: 2009-11-14 17:27:36
Co do ksiazki,,stadion...,,to powiem tak duzo jest tam kłamstwa. Autor czyli Ify kłamie jak z nut opisujac stadion i kolesi tam pracujacych. Pisze ze on nigdy nie pracował na stadionie i nie sprzedawał nielegalnego towaru. A wiecie co powiem Wam tak, że znam Ifyego i pracował na stadionie a na dodatek handlował nielegalnym towarem: butami nike, adidas, puma do ktorych sam w domu doklejał znaczki i co Wy na to? Czemu oczerniał swoich kolegów jak sam robił to samo???? Może ktoś mi na to pytanie odpowie!!! Może chce pokazać, że jest najlepszy? Kto to wie o co tu biega...
autor: Aneta (IP:89.78.124.*)
data: 2009-11-14 19:53:54
ocena: plusplusplusplusplus
Po prostu autor tej książki wpadł na genialny pomysł, że wydając taką księgę mądrości - w której przybliża nam oblicze swych African brothers oraz swoje - zyska sławę, uznanie i co ważne, zarobi na tym DUŻĄ kasę. Sam nie przyzna się do tego co robił, bo i po co. Może oczerniając swych Afrykańskich braci uważał że zyska w oczach innych kobiet... a zresztą, któż to wie co siedzi w Jego głowie. Z tyłu tej książki było napisane że niektóre historie pochodzą również i z Jego życia.
A którą kwestie poruszoną w tej książce uważasz za oszustwo? Sądzę że sprawy przedstawiane z udziałem kobiet mogą się pokrywać z rzeczywistością.
autor: kamyk (IP:85.221.239.*)
data: 2009-11-14 20:09:22
ocena: plusplusplusplusplus
http://www.lask.policja.gov.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1073&Itemid=253
autor: Kinga (IP:62.233.211.*)
data: 2009-11-14 20:13:44
Autor sam sie juz zagubil a klamstwach, bo jesli poczytacie w necie, to najpierw w wywiadach twierdzil, ze wszystkie wydarzenia sa prawdziwe, a juz w kolejnych wywiadach twierdzi ze to wylacznei fikcja literacka.
Opisany Charlie to wypisz wymaluj Simon Mol, wiec postacie maja jak najbardziej rzeczywiscie istniejace pierwowzory.
Znam troche srodowsko nigeryjczykow i nie bylam zdziwiona praktycznie ani jednym ich zachowaniem opisanym przez pana Ify. Moze poza tym, ze az tak bardzo traktuja kobiety przedmiotowo i ze kobiety sa takie naiwne. Jak mozna bylo uwierzyc w numer z niewidzialnymi banknotami?? (kto czytal ten wie o co chodzi)
Pan Ify ma swoje na sumieniu rowniez, ale nie bede tego opisywac. Zainteresowane wiedza na ktorym forum znalezc informacje
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-11-14 20:25:18
heh, jasne, że autor opisuje sama prawdę, po prostu pozmieniał imiona i myśli, że świeci. Jednak stadionowe przekręty to moim zdaniem nic z tym, co wyrabia z kobietami.
Oczywiście dzisiaj koleś jest znienawidzony przez stadionowców i ma zapowiedziane tzw manto. Czy zarobił na tym kasę? Pewnie tak! Jednak chyba nie będzie miał odwago zrobić spotkanie autorskie z podpisywaniem książek:P:P:P:P
autor: kamyk (IP:85.221.239.*)
data: 2009-11-14 20:29:44
ocena: plusplusplusplusplus
Nie sadze aby byly to klamstwa. A swoja droga warto zwrocic uwage na:
Kto gwałci pijane kobiety?
http://religiapokoju.blox.pl/2009/11/Kto-gwalci-pijane-kobiety.html
autor: Aneta (IP:89.78.124.*)
data: 2009-11-14 22:46:09
ocena: plusplusplusplusplus
hahaha... Kamyk bardzo ciekawe artykuły wyławiasz. Mam nadzieje że wiele dziewczyn je przeczyta:) Dają nieźle do myślenia. Ja coś czuje że powoli pogłębia się u mnie niechęć do Tych Czarnych Panów-przynajmniej tych Europejskich.
Wydaje mi się że Ci Panowie żyjący w Afryce wśród swojej rodziny i przyjaciół są lepszymi ludźmi. Przyjeżdżając do Europy i głupieją:/ Nagle budzą się w innym świecie widzą takie centrum handlowe, drogi, domy, mają jedzenie i wodę pod dostatkiem i te kobiety roznegliżowane-według ich. Normalnie ELDORADO. Żyć nie umierać. Szybko uderza im woda sodowa do głowy...
autor: kamyk (IP:85.221.239.*)
data: 2009-11-14 23:52:00
ocena: plusplusplusplusplus
Ostatnio mnie interesuja przybysze z Afryki
http://wyborcza.pl/1,75248,1179958.html
http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34889,6609551,Dwa_tysiace_euro_za_falszywa_zone.html
http://wyborcza.pl/1,75517,2613523.html
http://wyborcza.pl/1,75248,1690383.html
http://wyborcza.pl/1,75477,2337973.html
autor: anka (IP:77.254.56.*)
data: 2009-11-15 00:30:25
Adesanya, skontaktuj sie ze mna pilnie pod adresem anna.kowalczyk@ymail.com Chcialabym sie Ciebie o cos spytac. Pozdrawiam
autor: anka (IP:90.217.41.*)
data: 2009-11-15 02:54:55
Czy zna ktos maxwella kalu lub justina norroma z Poznania. Prosze o opinie.
autor: kamyk (IP:85.221.239.*)
data: 2009-11-15 08:37:59
ocena: plusplusplusplusplus
Ogladala z wasz ktoras rozmowy w toku?
http://rozmowywtoku.onet.pl/1581448,1,archiwum.html
autor: kamyk (IP:85.221.239.*)
data: 2009-11-15 11:50:33
ocena: plusplusplusplusplus
http://www.bbc.co.uk/worldservice/programmes/outlook/news/story/2007/05/070514_wanau_nigeria.shtml
http://www.amnesty.ca/take_action/actions/nigeria_family_violence.php
http://www.afrol.com/articles/16471
http://www.nigeriamasterweb.com/DomesticViolence.html
autor: Anka (IP:77.254.56.*)
data: 2009-11-15 12:13:41
Adesanya, skontaktuj sie ze mna pilnie pod adresem: anna.kowalczyk@ymail.com
autor: kamyk (IP:85.221.239.*)
data: 2009-11-15 12:50:52
Do oszukanej
Tylko ze w zwiazku z Polakiem wrazie czego na 99% dziecko bedzie z Tobą. W zwiazku miesznym nie masz tej pewnosi. Podejmowanie decyzji pod wpywem emocji i pospiechu, jest zawsze decyzją glupia. Nie bierze sie pod uwage roznic kulturowych. A konsekewncje nie madrych decyzji lawto przewidziec:
http://wyborcza.pl/1,75480,7144879,W_imie_dziecka.html
http://polonia.wp.pl/title,Bulgaria-dramatyczna-walka-Polki-o-dzieci,wid,11176001,wiadomosc.html?ticaid=1914c
http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255,7234322,Nieludzkie_prawo__Dzieci_zabrane_matce.html
http://www.mmtrojmiasto.pl/6754/2009/9/6/iza-sokolowska--najpierw-ofiara-raka-teraz-meza?category=news
http://polskalokalna.pl/wiadomosci/podkarpackie/rzeszow/news/oddaj-mi-moje-dzieci,1318573,229
autor: IZA (IP:79.185.207.*)
data: 2009-11-15 15:57:47
Od długiego juz czasu rozmawiam z jednym, pytałam o niego, nie było odzewu. Mysle ze jest ok. Ma prace niechce puki co przyjechac, nie prosi o zaproszenie . wie co przeszłam nie pogania.
ALE wiem co bedzie jak/jesli przyjedzie te sliniące sie na widok murzyna panienki go zepsuja.
Zepsułysmy nigeryjczyow tak moje drogie to jacy sa to nasza/wasza winna. Gdybys zamiast słuchac jego bajeru spojrzała na niego tak jak na polaka, który nie ma pracy, nie bardzo tez jej szuka, nie ma zadnych perspektyw, i zrobiła to co powinna czyli odwrociła sie na pięcie. Niga byłby szczesliwy ze jakas sie ulitowala i z nim jest.
A tak jak nie ty to inna zawsze jakas sie znajdzie. Bedzie to jej 5-10 czarny ale dalej bedzie szukała.
Dlatego odpuszczam.
autor: lila (IP:83.23.70.*)
data: 2009-11-15 22:31:45
Dziewczyny! wiele dziewczyn pyta o facetów, a wystarczy wejść na naszą klasę i macie odpowiedz kim są, bo większość z nich ma żony.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-11-16 09:24:09
IZA, a czytałaś fora zagraniczne? Amerykanki, Niemki, Francuzki, Angielki - mają podobne problemy do nas. Zepsucie? Oczywiście, jest w tym prawda, no ale sorry - jak ktoś ma zapędy na zasadzie, że na widok chetnej kobiety od razu zdejmuje spodnie - to na to jest pewne dosadne określenie.
autor: maxwell hahahaha (IP:194.116.183.*)
data: 2009-11-16 14:11:52
maxwell-ten to ma testosteronu,nie ma co.to gwiazdor z poznańskich klubów,jest co tydzien na wyrywie albo i czesciej. Z rodzaju wieczna zabawa przy muzyce, na imprezie zawsze nowa laska. Jest bardzo znany wsrod lasek ma ksywe "prawie jak Volkswagen" czyli wodzirej-weneryk. Uważaj na niego, rodzine juz porzucil bo zwyciezyla tzw wolnosc i swoboda, czyli panienki i robie co chce.
autor: elibra (IP:77.112.199.*)
data: 2009-11-17 10:09:41
ocena: minusminusminusminusminus
nie rozumiem dlaczego wiekszosc z was ocenia Nigeryjczyków jako ze wszyscy bija, zdradzaja, robia dzieci i zostawiaja, chajtaja sie tylko dla wizy bla bla bla. Spojrzcie na inne narodowosci uwazacie ze tylko w Nigerii dzieja sie takie rzeczy??wszedzie w kazdym kraju tak jest.Ludzie!!!! Czy w Polsce czy w innym kraju faceci nie bija swoich kobiet i dzieci?? nie zdradzaja?? nie zostawiaja swoich rodzin?? Przypielyscie wszystkim Nigeryjczykom taka etykietke bo wasz zwiazek czy malzenstwo zakonczylo sie z takiego a nie innego powodu. Wy wszystkie ktore krytykujecie Nigeryjczkow tak samo byscie pisaly o chlopaku czy mezu z Polski czy innego kraju.
Piszecie ze Nigeryjczycy maja zdrade we krwi bo taka jest u nich kultura wiec wychodzi na to ze na calym swiecie jest taka kultura i na calym swiecie ludzie maja zdrade we krwi bo wszedzie tak sie dzieje.Ludzie pomyslcie troche zanim bezsensownie zaczniecie krytykowac bogu winnych ludz. To ze wam sie trafil taki a nie inny zwiazek to nie znaczy ze kazdy facet taki jest. To samo mogloby was spotkac ze strony chlopaka z innego kraju!!!! Nigeryjczycy sa takimi samymi ludzmi jak wszyscy inni i to ze ma inny kolor skory to nie znaczy ze jest kims gorszym. Wszystkim nalezy sie szacunek!!!!
Jak tu przeczytalam "ze czarny to czarny" to poprostu szkoda mi ludzi z takim podejsciem. Zycze tylko takim osobom zeby ich taki rasizm nie spotkal ze strony innych narodowosci bo to naprawde glupie myslenie i jeszcze glupsze podejscie do czlowieka ktory ma inny kolor skory. Ja osobiscie nienawidze rasistów i tepilabym takich ludzi. A na tym forum przemawia przez was zlosc bo zwiazek wam nie wyszedl.
autor: xxx (IP:82.22.68.*)
data: 2009-11-17 18:11:24
Dziewczyny czy ktoras z was zna faceta Joseph Owolabi
autor: G. (IP:87.207.129.*)
data: 2009-11-17 21:28:56
Witam Kobitki !
Podczas ostatnich wakacji poznałam (jak mi się na początku wydawało) cudnego nigeryjczyka o imieniu Kingsley. Chciałabym zaznaczyć że moja siostra jest z jego bratem od ponad 2 lat. Pamiętam że kiedy miała jakies sprzeczki ze swoim Richardem, i dzowniła do Polski aby mi o tym opowiedzieć traktowałam to z przymruzeniem oka, myśląć ze w kazdym zwiazku bywaja lepsze i gorsze dni. Jednak przyszedł czas kiedy pojechałam poznać jej wybranka i tym samym Kingsley'a. W dniu kiedy go poznalam (na imprezie powitalnej u nich w domu) był ze swoja dziewczyną (nigeryjka). Kilka dni poźniej zdobył mój numer, zaczął wydzwaniac i pisać rzeczy których nie piszemy za zwyczaj zwykłym znajomym. Zaczełam tym samym pytac, co z jego dziewczyna która sama poznałam itd. Jego reakcja za kazdym razem była taka sama, mianowicie podniesiony ton, wzburzenie i usilne zmienianie tematu. Owszem, mówil ze zerwali ale to wszystko, zadnych szczegołów. Postanowiłam uwazac i o wszystkim informowałam moja siostre. Po jakims czasie odkryłam ze obydwoje kłamią co do wieku, ukonczonych universytetów, miejsca urodzenia i ilości lat spedzonych w UK!!!! Błagałam siostre aby zerwała z Richardem ale ona mnie nie chciała słuchac, zreszta teraz tez nie. Oprocz tego byłam kilka razy na imprezie sama z Richardem i Kingsleyem bez mojej siostry gdzie moje oczy nie chciały wierzyc w to co widziały!! Richard na moich oczach całował i przytulał sie ze swoją była dziewczyna (czarna) która była przez przypadek w tym samym klubie!! Pamietam ze zrobiłam mu wtedy niezła akcje i wybiegłam z klubu! Mojej siostry nawet to nie przekonało ! Duzo by opowiadac, w kazdym razie ja też byłam okłamywana przez całe 3 miesiace, podczas których Kingsley dalej był ze swoja dzieczyna, okłamując zarówno ją jak i mnie. Upozorował ciążę tej dziewczyny w momencie kiedy znalazłam w jego telefonie połączenia od niej. Twierdził iż dowiedział sie ze jest w ciazy ale nie chciał mnie martwić bo i tak nie chce z nia miec dziecka i chce ja zmusic do usuniecia!!!!!! Zadnej ciazy nie bylo, i sam fakt ze byl w stanie pozbyc sie swojego dziecka !!!!! Kiedy dotarłam do tej dziewczyny wszystko sobie opowiedziałysmy i myslalam ze ona zerwie z nim kontakt w tym samym momencie ale nistety.....podobno nadal sa ze soba....!! Boje sie ze moją sis tez spotka cos podobnego, tymbardziej iż tych dwoje jest z jednej krwi, maja tak samo perfidny charakter i zycie dla nich to jedna wielka zabawa...!!!!
autor: Marysia (IP:88.220.69.*)
data: 2009-11-17 22:17:29
Dziewczyny!!
Czy któraś z Was miała kontakt z Nigeryjczykiem ginekologiem pracującym w Krakowie? Gość ma ok 40 lat ale mówi że jest po 30tce. Przedstawia się jaki Willam ale naprawdę ma na imię Anthony.
Wiem, ze kręci się po krakowskich klubach, zaczepia dziewczyny, często nachodzi.
Proszę o kontakt: negatywka@interia.pl
autor: Kinga (IP:62.233.211.*)
data: 2009-11-18 00:06:03
Nie znam osobiscie tego pana, ale kolezanka wspominala, ze chodzi do tego pana:) bo nigdy nie ma u niego kolejek:) i ze facet czesto umawia sie z pacjentkami (podejrzewam ze nie ma wiecej ginekologow- Nigeryjczykow w Krakowie wiec pewnie o nim mowila
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-11-18 07:48:52
Elibra, byłaś kiedys z czarnym? Jak nie, to prooooosze, bez takich altruistycznych przemówień, bo ten temat był już wałkowany.
autor: kwazimodo (IP:195.225.48.*)
data: 2009-11-18 11:52:53
ocena: plus
O tak,niewygodne dla takiego pytanie= podniesiony,gniewny głos, potem on udaje obrażonego chociaz to dziewczyna powinna sie obrazic.Najbardziej w takiej chwili by chcial,zeby dziewczyna poglaskała go po głowce i powiedziala, nie denerwuj sie kochanie, juz dobrze, juz nie pytam o nic tylko prosze cie spuść z tonu i bądz znowu śmieszny i wesolutki.Ogolnie taktyka jest taka: Zdobyc urokiem osobistym, zdominowac i pozniej wykorzystywac tak długo jak tylko sie da do własnych celów, kochanek to akurat mają oni po kilka.Jak dla mnie nawet na znajomych się nie nadają, jaki jest sens poswiecac czas komus kto klamie w kazdym zdaniu, nawet w błahych sprawach, w ktorych przeciez nie musieliby.Klamie na swoj temat,zeby pokazac jaki to on nie jest super, a tak na prawde w glowie nie ma nic,pustka, jedynie cycki się licza, im wieksze tym lepiej.Powiem szczerze, ze zaden Polak napotkany w moim zyciu nie byl az tak bezczelny. Jak widze tych wylansowanych murzynów tanczacych w ciemnym kącie sali lub stojacych pod sciana i wypatrujacych ofiary to mi sie smiac chce, ale to teraz dopiero, jak juz wiem kim są ci ludzie w ogole.
autor: Marysia (IP:88.220.69.*)
data: 2009-11-18 22:26:46
Kinga! Pewnie chodzi o tego samego.
Ja niestety miałam z nim styczność i zrobił mi wielką krzywdę, więc pragnę uprzedzić każdą, która ma z nim kontakt.
Facet jest psycholem, nachodzi, straszy....
autor: elibra (IP:77.115.105.*)
data: 2009-11-19 13:22:58
Do Yoko: Mam baaaardzo duzo znajomych i przyjacół z nigerii widze jak sie zachowuja miedzy soba i w stosunku do kobiet na codzien i na imprezach i nie dam na nich zlego slowa powiedziec. Moze poprostu ja mam szczescie ze spotkalam naprawde porzadnych nigeryjczyków i o niebo lepszych od polaczków.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-11-19 18:26:33
Kwazimodo, DOKŁADNIE!!!!! Esencja prawdy...
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-11-20 11:29:38
Elibra, oczywiście, że to co piszesz o swoich przyjaciołach jest ok, bo ja nie twierdzę, że oni są "nieprzyjacielscy". Jednak jeżeli chodzi o moje doświadczenia, to dopóki Nigeryjczycy byli moimi przyjaciółmi, wszystko było super. Możesz wierzyć lub nie, ale oni bardzo sprytnie ukrywali przede mną wszystkie brudy. Dopiero w związku zaczęłam widzieć co nieco, ale i tak nie wszystko. Dopiero potem, kiedy przejrzałam na oczy to zobaczyłam, co jest grane.
Nie wiem co to też znaczy być "w porządku w stosunku do kobiet". W końcu oni są przy każdym spotkaniu bardzo mili, to fakt, ale co mają w srodku...?
autor: Tomasz (IP:83.26.122.*)
data: 2009-11-20 20:44:02
ocena: plusplusplusplus
poszukuje kogos kto obecnie mieszka w Nigerii liub innym afrykanskim panstwie.. kontakt na maila..t-pec@wp.pl.. dziekuje!!
autor: Damian (IP:89.77.111.*)
data: 2009-11-22 00:00:39
Dosyć długo koresponduję z Nigeryjką. Ona chyba najchętniej wyjechałaby stamtąd... Jakie One są naprawdę?
proszę o porady: damianx3@wp.pl
Dzięki,
Damian
autor: Magdalena (IP:83.5.109.*)
data: 2009-11-23 15:56:59
Cześć dziewczyny, spotykam się od kilku miesięcy z Nigeryjczykiem o inicjałach Ch.E. Mam wątpliwości co do jego intencji. Jeżeli, któraś z Was go zna proszę bardzo o kontakt na e.mail: kasablanka@wp.eu.
Wiem, że miał już kilka kobiet w Polsce. Chętnie prozmawiam też z kobietą, która ma większe doświadczenie w kontaktach z Nigeryjczykiem i w jaki sposób wyegzekfować prawdę...
autor: kokakabana (IP:79.186.31.*)
data: 2009-11-23 20:09:00
W srodku bywają megalomanami, zapatrzeni w siebie i pełni mocy od Boga, wierza, ze mogą robic co chca i nigdy nie zostaną sami. Kobiety są ich i zawsze bedą do nich lgnęły. Dlatego nie licza sie z nami, a tylko sa sympatyczni.
autor: eve (IP:95.49.44.*)
data: 2009-11-25 17:17:46
Moja przygoda z Nigeryjczykiem zaczela sie 10 mieisecy temu.. po 3 tygodniach znajomosci poinformowal mnie ze musi wyjechac do Szwajcarii, ze tam chce zyc.. zylismy w zwiazku na odleglosc.. przez 9 miesiecy byl w Polsce 3 razy.. za kazdym razem jak tu przyjezdzal traktowal mnie jak ksiezniczke... reguralnie rozmawialismy przez skypa.. wsyztsko bylo pieknie i cudownie.. dopoki moj ukochany nie poprosil mnie 2 tygodnie temu o to zebym wyszla za jego brata;/ ze chce go sciagnac do europy.. nie zgodzilam sie.. niby powiedzial ze nie ma problemu ale od tamtej pory zaczal mnie inaczej traktowac.. byl chlodny, unikal kontaktu.. az wkoncu wczoraj mnie zostawil.. widac po co mu bylam potrzebna.. tylko ze mna byl zeby w razie czego wcisnac mnie swojemu bratu.. a ja myslam ze to wielka milosc;/ nigdy wiecej !
autor: wiky (IP:188.33.250.*)
data: 2009-11-25 22:30:14
Eve, a on w warszawie przed tym wyjazdem mieszkal? moze powiesz mi jak sie nazywa.. ciekawe co to za gagatek..
autor: Yoko (IP:83.30.232.*)
data: 2009-11-26 07:04:21
Eve, jestem w szoku... . Żeby się taki w piekle smażył.
autor: Okruszek (IP:78.133.208.*)
data: 2009-11-26 07:55:07
ocena: plusplusplusplusplus
Dziewczyny,
Nigeryjczycy to też ludzie są źli i dobrzy. Naprawdę nie warto generalizować. Ja jestem z Nigeryjczykiem od pół roku. Miesiąc temu okazało się, że jestem chora (bardzo) a on cały czas mnie kocha opiekuje się jak już nie mam siły i utrzymuje mnie. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny szczęśliwe ze swoimi Nigeryjczykami.
autor: kokakabana (IP:79.184.88.*)
data: 2009-11-26 21:36:26
ocena: plusplusplusplusplus
A oni wszyscy mają braci :-)))))
autor: Beata (IP:87.207.153.*)
data: 2009-11-27 11:44:07
ocena: minusminusminusminusminus
Do Magdalena moze chodzi o Charlsa???
autor: meg (IP:89.229.209.*)
data: 2009-11-28 21:27:54
Witajcie,
potrzebuję jak najwięcej informacji na temat nigeryjskiej wizy.
Mam już zaproszenia, szczepionkę, rezerwację i problem powstał z wizą. Podanie skłąda się w internecie, jednak niestety, strona jest albo nieosiągalna, albo, tuż po wypełnieniu aplikacji ucieka. Czy znacie inny sposób załatwienia wizy?
Pozdrawiam,
Magda
autor: meg (IP:89.229.209.*)
data: 2009-11-28 23:58:03
Udało mi się wypełnić podanie o wizę, jednak wyświetla mi błąd- niepoprawnie wpisana kwota środków przeznaczonych na wyjazd.
Czy wiecie o co może chodzić i jak powinno wyglądać, bo próbuję już 1000 raz kombinację kwoty z USD lub $.
autor: ~Iwona (IP:83.9.162.*)
data: 2009-11-29 20:58:36
ocena: plusplusplusplus
Czytam Wasze opinie tutaj i muszę przyznać, że wiele z nich daje dużo do myślenia. Jestem żoną Nigeryjczyka, przez krótki czas mieszkaliśmy w Nigerii ale docelowo chcemy mieszkać w Polsce. Mój mąż jest obecnie w Nigerii, ja tutaj w kraju [nie widzieliśmy się dwa lata] i czekam gdyż będzie się on starał ponownie o wizę. Piszę ponownie, ponieważ wizę raz już dostał [wcześniej otrzymał prawo pobytu tymczasowego na rok w Polsce] ale skradziono mu paszport i sprawy się skomplikowały. Po dwóch miesiącach policja ponoć znalazła paszport ale gdy mąż pojechał do ambasady został odesłany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych [swojego kraju] gdzie minister miał podpisać dokument potwierdzający, że mój mąż będzie mógł użyć swojego paszportu bez problemu ale do tej pory ten dokument nie został podpisany i odesłany do naszej ambasady. Ja czasami nie wiem co o tym myśleć, ponieważ z tego co wiem jeśli ktoś nam skradnie paszport, mamy zgłoszone to na policji i po jakimś czasie policja znajduje paszport to i tak nie możemy go użyć, gdyż dokument ten jest nieważny. Mój mąż twierdzi, że w Nigerii jest to możliwe. Powiedział mi, że nowe paszporty [E-passport] nie będą mogły być używane po wcześniejszej kradzieży, ponieważ są wprowadzane do systemu elektronicznego a jego paszport nie jest w takim systemie, ponieważ jest to zwykły [starszy] paszport. Wiele z Was ma mężów Nigeryjczyków, którzy wiedzą jak jest w ich kraju. Gdyby któraś z Was mogła napisać cokolwiek na ten temat byłabym wdzięczna. Mój mąż twierdzi, że nigdy mnie nie okłamał. Chciałabym mu wierzyć, ale nie jest to takie proste, gdyż mając prawo pobytu na rok, nie potrafił przez ten rok do mnie przyjechać.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-11-29 21:48:43
Iwona, z tego co mówi mój mąż obecnie stare paszporty (nawet z ważną datą) w Nigerii są już nieważne, tzn i tak nie można na nich wyjechać z kraju. Więc i tak musi starać się o nowy... Jednak nie jestem tego pewna. W każdym razie zamieszanie z paszportami u nich jest obecnie duże.
Natomiast nie wiem co myśleć o tym, że nie był twój mąż łaskaw przyjechać do ciebie przez rok czasu... Nie wiem co ty sądzisz o Nigerii, ale ja wolałabym chyba rozstanie, niż mieszkanie tam na stałe...
autor: jagodzianka (IP:95.40.19.*)
data: 2009-11-30 00:46:16
Agrafka i Eve prosze odezwijcie sie do mnie na maila pilnie!!!
jagodzianka.20@o2.pl
autor: mummy (IP:79.97.88.*)
data: 2009-11-30 12:17:21
Iwona, moj maz powiedzial ze wszystko jest mozliwe, bez znajomosci, bez lapowki wielu rzeczy nie da sie zalatwic, cos moze sie zgubic, zostac niezalatwione na zawsze. Mowi ze jedno jest pewne, mianowicie to ze jesli ktos ma okazje wyjechac to za zadne skarby nie zrezygnuje z tego. moze daloby sie zalatwic nowy paszport i odnowic wize, albo zlozyc dokumenty o nowa, wiem ze to duzo roboty i z Twojej i jego strony, ale determinacja sie oplaci jesli oboje tego chcecie. Masz wszelkie prawo miec watpliwosci i nie martw sie tym ze masz mieszane uczucia. co do zgubionego paszportu to dodam jeszcze ze jak sie zgubi to sie zgubi i wszystko przepada, trzeba zaczynac od poczatku. dobrze by bylo gdyby list z potwierdzeniem poprzedniej karty pobytu byl zalaczony do dokumentacji, jak rowniez polski akt malzenstwa, swiadectwo o niekaralnosci i jesli macie to kopia poprzedniej wizy albo szczegolowe dane co do numeru i dat wizy. jesli moglabym w czyms pomoc to moj email: annaolczak@hotmail.com
autor: Magdalena (IP:83.5.100.*)
data: 2009-11-30 14:10:37
Bato, niestety nie o niego chodzi. Ale już wyszło szydło z worka. Moje przeczucia były trafne. Dziewczyny, które szukaja delikfenta wiem gdzie teraz przebywa.
autor: ~Anna (IP:77.252.18.*)
data: 2009-11-30 16:56:34
Jest wiele roznych opini na temat nigeryjczykow z polkami. Ufam mojemu partnerowi ale do pewnego stopnia. Chcialabym zapytac czy ktos moze zna Emmanuel Ebaluye Oboh. Ma 32 lata. Obecnie mieszka w Manchester a pochodzi z Lagos. Prosze o kontakt pod adresem maila anna.klakla@gmail.com
autor: jagodzianka (IP:95.40.242.*)
data: 2009-12-01 10:56:08
Eve proszę jeszcze raz skontakuj sie ze mną!!!!
Jeśli ktoś ma jakieś namiary na Eve prosze o pomoc!!!
jagodzianka.20@o2.pl
autor: anya (IP:77.91.26.*)
data: 2009-12-05 14:06:35
A znacie Kogoś z Czech? Konkretnie z Pragi?
autor: inka (IP:85.222.86.*)
data: 2009-12-05 15:14:43
eve prosze o kontakt chyba laczy nas ta sama historia
autor: eve (IP:95.49.7.*)
data: 2009-12-05 15:59:27
Inka odezwij sie to moj mail: latinolady@o2.pl
autor: mariola (IP:84.13.75.*)
data: 2009-12-06 19:31:47
ocena: plusplusplusplusplus
znam brata mojego meza ktory mieszka w pradze, ma na imie Tony, jest zonaty i ma dwoje dzieci, jego zona jest Czeszka
autor: marcin (IP:217.113.74.*)
data: 2009-12-06 22:16:12
Odradzam wszystkim Paniom wychodzenia za maz za chlopakow z Nigerii. Jestem tu juz 3 lata i dosc sie napatrzylem. Po pierwsze 99% z nich to lenie, po drugie inna kultura zachowanie i mentalnosc, tu tylko zona musi byc wierna, maz niekoniecznie, nie licza sie uczucia miedzy dwojgiem ludzi tylko pieniadze, tutaj smierc czlowieka nie wywoluje zadnych emocji. Dlatego prosze uwazac, bo zazwyczaj Nigeryjczyk nie zeni sie z milosci, lecz dla korzysci, np. europejskiego paszportu. Do tego nie sa pomocni, nie otworza nawet drzwi kobiecie gdy ta ma rece zajete bo cos niesie, domem zajmuje sie wylacznie kobieta, oni nie pomagaja. Kraj tragedia, posiada ogromne zloza ropy a jest biedny, ludzie mieszkaja w Delcie Nigru w lepiankach, brak wody, brak jedzenia, ten kraj nie produkuje nic, wszystko jest z importu. W duzych miastach zlodziejstwo, bandytyzm i totalna korupcja. Do tego choroby, malaria, hiv i wiele innych. Nie bylem wczesniej rasista zanim moja noga tu nie postanela, teraz jestem. Miedzy bogatymi a biednymi przepasc, rezydencje, hotele, bogatsze domy wszystko ogrodzone murami i drutami. Lagos oprocz jednej dzielnicy jest smietniskiem, slamsem i gniazdem bandytyzmu. Wystarczy popatrzec na RPA, jakie bylo za rzadow bialych a jakie jest teraz. Pozdrawiam
autor: ~ania (IP:188.33.215.*)
data: 2009-12-06 22:45:16
Witajcie dziewczyna, znacie moze nigeryjczykow, ktorzy mieliszkaja w olsztynie? Micheal Morgan i Emmy... u Micheala byl tez brat Cliff? pozdrawiam goraco
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-12-07 01:00:07
ocena: plusplusplusplusplus
Czy któraś z was wie może czy mąż poza obecnością żony moze sobie zlożyc papiery o vise>?? zaznaczam ze nie mam na mysli tu Polski bo tu wiem ze taka obecnośc jest potrzebna.......prosze o odpowiedz gg 7226216......
autor: iza (IP:94.75.78.*)
data: 2009-12-07 07:38:10
To co marcin zaobserwował bedac w nigerii ja znam z własnego doświadczenia. prawdą jest ze kobieta musi byc wierna inaczej gotowy Cie zabić, on to co innego, w sumie nigdy sam żony nie zostawi, rozwod tylko gdy ona tego chce. lenie jeszcze jakie
Po tym wszystkim co mi zrobił jestem RASISTKĄ.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-12-07 11:45:20
Marcin, twoje słowa potwierdzają wiele moich przypuszczeń nie tylko obserwacji i wyczytanych książek. Najbardziej w Nigerii odrzuca mnie korupcja. Jest ona na całym świecie, w Polsce nagminna, ale to co tam się wyprawia, to szok. Mój mąż łapówki płacił za wszystko, począwszy od wydania aktu urodzenia poprzez (normalny, legalny) paszport... . Nawet przejazd przez most trzeba opłacać... . Natomiast nie trzeba jechać do Nigerii, żeby wiedzieć, jak mężczyźni traktują tam kobiety, o tym sporo się pisze i... łatwo wywnioskować to na podstawie naszych Panów w Polsce. Jak polka ma za sobą związek z kilkoma czarnymi (oczywiście każdemu będąc wierna), to w ich oczach jest *****, ale oni mogą robić co chcą. I tak by wymieniać... .
autor: Kinga (IP:62.233.211.*)
data: 2009-12-07 20:32:01
Dwa miesiace temu dodalam opinie o pewnym Nigeryjczyku- pilkarzu (imie pomine, ale kto sledzi forum wie o kogo chodzi) dzisiaj dostalam pelen wyrzuty email od niego ze wypisuje klamstwa o nim. On nie zna polskiego i nie sadze zeby mogl wyczytac to i znalezc ta informacje w zalewie innych.
Widac donosicielstwo wsrod slepo zakochanych dziewczyn kwitnie, a on chyba cierpi na amnezje, bo nie pamieta co pisal kilka miesiecy temu
autor: ~Anna (IP:77.91.26.*)
data: 2009-12-08 06:19:10
Drogie Panie naprawdę szkoda życia na użeranie się z kimś, kto zawiódł. Nie mam pojęcia jak możemy być tak naiwne, żeby przymykać oko na kłamstwa, omamianie słodkimi słowami. Jakiś czas temu dowiedziałam się, ze mój mąż oprócz licznych flirtów ma również dziecko z inną Polką. Niedowierzanie, płacz, załamanie, rozstanie (burzliwe)... i druga szansa po pół roku. Och jakże On był słodki przez tych 6 miesięcy, poważnie. Dlatego dałam się nabrać po raz drugi. Postanowiłam dać mu jeszcze jedną szansę. Mimo, że zaczęłam spotykać się z fajnym, ''białym'' mężczyzną, kolegą i byłym chłopakiem ze studiów. Ale powracając do ''czarnego''. Do wczoraj był tak cudowny, że naprawdę uwierzyłam! Snuł plany i marzenia o pójściu na studia, zrobieniu prawa jazdy na kierowcę tira, spodobało mu się wspólne uprawianie sportu, malowanie obrazów, po prostu wspólne pasje. Do wczoraj... Dostał decyzję. Oczywiście dalej był słodki, ale jak się okazało nie tylko dla mnie. Wróciłam do domu wcześniej i kretyn nawet nie usłyszał, jak wchodzę tak był zajęty ''kochaniem się online z jakąś laską''. Szok!! To chyba z tej radości. Miałam ochotę go zabić. Ale w zamian za to, spakowałam go, dałam na hotel i pożegnałam. Oczywiście musiałam użyć sposobu, żeby uszanował mnie i się wyniósł. Bo zaczęło się błaganie, przepraszanie na kolanach, płacz. Okropne swoją drogą zachowanie. Uczono mnie w szkole, że jest to zwykłe dręczenie psychiczne za pomocą gry na uczuciach. I teraz dziewczyny coś Wam powiem. Nie jestem gruba, ani brzydka. Wręcz przeciwnie. Jestem dziewczyną z tzw ''wyższej półki''. Wykształcona, miła,' 'bardzo atrakcyjna blondynka'', po prostu fajna. Dodatkowo robię ciekawą karierę. A po co to napisałam, żeby obalić powszechną opinię, że dziewczyny ''czarnych'' to odrzut ''białych''. To oczywiście nieprawda. Chciałam spróbować z ''czarnym''. Chciałam pomóc. I oczywiście pomogę, tzn ''poczekam do końca decyzji''. Dziewczyny, ku przestrodze moja historia. A takich jest setki tysięcy. Wiele z Was nawet nie pisze na tym forum, co przeżywa, bo to wstyd i nudne się robi. Wiele z Was ''przychodzi'' tutaj i czyta. Kiwacie głowami i mówicie: ''mój jest inny'' albo ''no tak, to prawda, ale co ja mogę zrobić''... albo czytacie, sprawdzacie, a później urządzacie karczemne awantury. Proszę NAS wszystkie, męczące się z mężczyznami, nieważne jakiego koloru skóry, nie pozwólmy się poniżać. Każda z NAS ma prawo do poczucia bezpieczeństwa i spokoju. Każda z NAS ma prawo być szczęśliwa. Nie odbierajcie sobie, na własne życzenie szansy na normalne życie. I naprawdę nigdy nie ma sytuacji bez wyjścia. Zwłaszcza, gdy z takich związków są dzieci. Podkreślam zwłaszcza, bo dla dobra dziecka właśnie, jak najszybciej powinno się odciąć od toksycznego związku! Nie dajcie się zastraszyć, bo to ONi są tutaj nielegalnie, albo pół legalnie. Nic Wam nie zrobią, bo jeśli straszą, to wiedzą, że tylko strachem albo seksem mogą Was zmusić do robienia czego chcą!! Chcecie być z ''czarnymi'' proszę bardzo, ale nie dajcie się wmanewrować w małżeństwo. A do innych ''białych''. Nie oceniajcie Nas kobiet wiążących się z ''czarnymi''. To nie jest Wasza sprawa. Każdy żyje tak, jak chce. A wybory życiowe, są indywidualną sprawą każdego z Nas. Ponadto mój autorytet-Mama, powiedziała kiedyś ''bardzo łatwo jest krytykować innych, żeby odciągnąć uwagę od naszych, własnych błędów...''. Buziaki dla wszystkich. Oby dziewczyny szczęśliwe z ''czarnymi'' były przykładem dla nieszczęśliwych. A dziewczyny nieszczęśliwe, były przykładem dla tych, które jeszcze nie wiedzą jakie bagno je czeka z ''czarnymi''. Aaaa na marginesie.. nie wykluczam związku z kolejnym ''czarnym'', ale tylko z takim, który urodził się w Europie. WESOŁYCH ŚWIĄT. OBY BYŁY SPOKOJNE I PEŁNE WIARY NA LEPSZĄ PRZYSZŁOŚĆ, NADZIEJI NA MIŁOŚĆ PIĘKNĄ, SPEŁNIONĄ I DOZGONNĄ. nO DOBRA ZDROWIA I KASY TEŻ. WAM I SOBIE!!.:)))))
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-12-08 07:38:41
Kinga, pamiętaj, że te dziewczyny są tak zaślepione, że pewnie śmierci ci życzą, bo jak śmiesz oczerniać ideał? Nie przejmuj się więc i żyj dalej. Możesz się za to cieszyć, że drania zabolała prawda:P
autor: Jula (IP:82.139.1.*)
data: 2009-12-08 10:31:59
Hej dziewczyny.Czy którejs z Was facet lub kolega czarnoskóry ma zamiar lub wyjechał do Niemiec, Szwajcarii albo Włoch? Piszcie proszę na maila Johanssonjuia@yahoo.com
Będe wdzięczna:)
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-12-08 11:44:05
ocena: minusminusminusminusminus
Do Kinga: Ja mialam taka sama sytuację napisałam o gościu zeby sie dowiedziec pare informacji a zaraz on o tym wiedział mimo ze polskiego tez nie zna;) jak to jedna z pań tu napisała parcie na brąz;-) jest jedna dziewczyna tutaj która lubi mieszać... bo czego się nie zrobi by nie stracić pięknego czarnego kochanka;-) żal !!!!!!!!!!!!
autor: kokakabana (IP:79.184.92.*)
data: 2009-12-08 16:32:15
ocena: plus
A mnie najbardziej odrzuca poligamia i branie kazdej, ktora wpadnie w lapy. Korupcja nigeryjska to nie jest problem, gdy sie tam nie mieszka. Nad lenistwem tez mozna troche popracowac i malymi krokami, metoda kija i marchewki mozna osiagnac cel. A na myslenie druga głową nic nie zaradzimy, nawet jak bedzie grzecznie siedzial w chacie miesiac to przy najblizszej nadazajacej sie okazji, pokaze na co go stac. I tak w kólko, przez lata, od wyjscia z kolegami do nastepnego wyjscia, zycie mija na tym tylko. Rodzina to bezpieczny dodatek, dach nad głowa, ciepły obiad, pieniadze zony, visa i przystań gdy przychodzi moment zmeczenia tym wszystkim, bo ile mozna.
autor: koka (IP:79.184.92.*)
data: 2009-12-08 16:47:31
A najgorsze jest to, ze oni nie doceniają tego co mają, mogą stracic wszystko to co osiagneli wybierajac zabawe w klubie z napalonymi malolatami, ktore traktują ich jak małpki z cyrku, chca zobaczyc jak jest z czarnym, pochwalic sie kolezankom ale do domu, gdzie tata przed TV siedzi juz nie zaprosza takiego. Zenujące to wszystko jest.
autor: do beaty (IP:85.222.55.*)
data: 2009-12-08 17:40:20
dokąd ta wiza?
autor: anka (IP:77.255.40.*)
data: 2009-12-08 19:26:48
ocena: minusminusminusminusminus
Marcin, mieszkajac w Nigerii przez 3 lata nie spotkales sie nigdy z "dobra" osoba ale masz do czynienia jedynie z tymi "zlymi" obywatelami? Co Cie trzyma tak dlugo w kraju, w ktorym ludzie sa tacy zli, ze stales sie rasista? I co dokladnie spowodowalo, ze jestes rasista? Mezczyzni, ktorzy nie przepuszczaja kobiet w drzwiach? Czy brak uczuc pomiedzy Niegryjczykami i Nigeryjkami? Bo nie rozumiem co masz na mysli mowiac, ze zostales rasista, w stosunku do tych niedobrych mezczyzn, biednych kobiet, czy moze calej czarnej populacji? Gdybym ja nienawidzila, az tak jakiegos panstwa, nie wytrzymalabym w nim az tak dlugo...
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-12-08 21:50:24
ocena: minusminusminusminusminus
nie wiem dokąd ta visa ogolnie pytanie jest czy jest opcja jakas przez Nigeryczyka bedac w związku z polka złozyc papiery bez jej obecnosci??? tyle juz tych przekretów robią... ze nie zdziwi mnie nic... dodam ze gosc nie posiada zadnych papierow...
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-12-08 21:54:20
tzn kartę pobytu ;)
autor: maja (IP:83.5.83.*)
data: 2009-12-08 23:04:32
ocena: minusminusminusminusminus
A mnie zastanawia podwojna moralnosc niektorych Nigeryjczykow. Niby gorliwi chrzescijanie ulubiona lektura to Biblia, moga cytowac cale jej fragmenty, caly czas mowia o Bogu, wielbia Go, nosza krzyze i rozance na szyi ale nie przeszkadza im to, aby zdradzac, krasc, oszukiwac, klamac, wykorzystywac, dopuszczac sie nielegalnyhc czynow... czyzby w Nigerii obowiazywala inna Biblia, inny dekalog, inne prawa moralne?
autor: Kinga (IP:62.233.211.*)
data: 2009-12-09 00:02:38
tak, Maja, ciesze sie ze poruszylas ten problem, ktory juz dawno zauwazylam. ROwniez nie potrafie tego pojac jak oni moga funkcjonowac w takiej podwojnej moralnosci. Chcialabym sie dowiedziec co naprawde siedzi w ich glowie.
Na szczescie problem nie dotyczy wszystich religijnych Nigeryjczykow, ale wielu z nich. znam takiego ktory codziennie jest w kosciele, naucza o Bogu i Biblii (jak najbardziej prawdziwie), a klamie na temat swojego wieku, zrodla dochodow i sytuacji rodzinnej. Gdy pytalam sie go jak tak mozna, to odpowiedzial ze powinnam ufac Bogu i nie sluchac ludzi. Facet sam sobie zaprzeczal.. zal
autor: do beaty (IP:94.75.78.*)
data: 2009-12-09 07:28:08
Oczywiscie że może, tu chodzi o kolejną kolejna karte, zgadza się tak? wcale mogą Cię nie wzywać na rozmowę więc ja dostanie. jak chcesz być wredna zanies kopie pozwu do urzedu na długiej.
autor: Yoko (IP:83.30.215.*)
data: 2009-12-09 08:21:04
Anka, widzę, że jednak nie przyjmujesz wiadomości czym jest Nigeria... . Marcin może mieć tam obowiązki zawodowe, pomyśl. A taka głupia sprawa jak pomaganie kobiecie tobie wydaje się tylko kulturowością, a świadczy o tym, że kobieta jest tam po prostu niczym, albo raczej czymś do zadowalania mężczyzny. Poczytaj najpierw trochę, a potem stawaj w obronie tego "raju"
Anna. Ja na twoim miejscu wzięłabym i wystąpiła o unieważnienie karty. Jako silna, pewna siebie kobieta powinnaś to zrobić!! W końcu on jest teraz wolny, ma kartę i za chwilę będzie kolejna dziewczyna-żona.... Jaki to ma sens...?
autor: wiky (IP:94.254.212.*)
data: 2009-12-09 11:03:18
ocena: minusminusminusminusminus
w Nigerii jest tez islam, moze ta ich chrzescijanska religijnosc ma duzo nalecjalosci z islamu, mozna traktowac kobiete jak rzecz, musi ona byc calkowicie podporzadkowana mezowi etc.. a mezus robi co chce!!!
co do karty odrazu powinnas zaniesc kopie pozwu rozwodu bo cie moga oskarzyc za ukrywanie czegos przed nimi, bo zdaje sie ze musisz powiadomic urzad o kazdej istotnej zmianie w waszym zyciu a rozwod takim jest, poza tym teraz graniczna z dluga przychodza do domu i oczekuja zobaczyc tam zone. nie jest tak latwo uzyskac kolejna karte pobytu teraz
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-12-09 11:42:38
ocena: plusplusplusplusplus
No własnie że on nie chce składać juz zadnych papierów na ul Długą;) chce to zrobić w innym kraju..... tylko pytanie czy beze mnie mu to sie uda???
autor: ~Anna (IP:77.91.26.*)
data: 2009-12-09 12:54:57
mam nadzieję, ze nie pisałaś do mnie yoko... Bo moja wypowiedź, którą podpisałam Anna to zgoła co innego niż wypociny podpisane anka... Byłoby hipokryzją z mojej strony pisać powyżej krytyczne słowa pod adresem Afrykanina a poźniej bronić kraju, którego tak naprawdę nie znam.. Poza tym bez względu na to, czy do mnie czy do kogoś innego jest niegrzecznie mówić ''poczytaj trochę'', bo to źle świadczy o Tobie.. Jeśli czytasz, chwała Ci za to.. Ciesz się, ze potrafisz czytać i rozumieć. Nie wychowujemy innych. Za to oczywiście możemy zwrócić im uwagę na niestosowne zachowanie, jak ja teraz zwracam Tobie.
autor: mummy (IP:79.97.88.*)
data: 2009-12-09 13:03:54
szukam dziewczyny ktora przechodzila przez rozwod z nigeryjczykiem. nie moge znalezc prawnika ktory by sie zajal moja sprawa, a jest skomplikowana. 9 kancelarii odmowilo mi. moze ktoras z was moglaby mi pomoc.
autor: ezinne (IP:81.203.138.*)
data: 2009-12-09 17:55:09
Mój pierwszy mężczyzna nie był typem lanserskiego przystojniaka, ale ujął mnie, a może właśnie - raczej dlatego mnie ujął;)) bo miał gadane, poczucie humoru i wiedział jak sprawić, żeby kobieta czuła się kochana. Usilnie i dość szybko próbował zaciągnąć mnie do łóżka. Nie udało się, a po kilku tygodniach dowiedziałam się, że już kiedy zaczynał ze mną, miał dziewczynę, a z jeszcze inną kręcił. Tyle o pierwszym.
Drugi bohatersko uratował mnie przed zalotami niechcianego natręta i już na drugiej randce próbował mnie bzyknąć. Nic z tego, ale był wytrwały. Szkoda, że nie tylko ze mną jedną. Jak się później dowiedziałam, było nas 4, słownie CZTERY w tym samym czasie.
Trzeci mój związek był już nieco poważniejszy - najdłuższy, chwilami myślałam nawet, że tak!! to TEN.. Po czym spadły mi klapki z oczu i zaczęłam dostrzegać smsy od jakichś panienek, zdjęcia w komórce, potajemne telefony.. No tak, taki sam jak WSZYSCY..
Czwarty był młodszy, ale jakże dojrzały, jak mi się wydawało.. Poważnie myślący o życiu, wspomnianej przez was emeryturze, dzieciach, naszym domu i małżeństwie. Byłam nawet pewna, że nie chodzi mu o żadną wizę ani kartę pobytu. Jednak po kilku miesiącach odszedł bez słowa, do dziś nie doczekałam się wytłumaczenia. Widziałam jedynie jego zdjęcia z klubów z nowymi laskami i że co rusz ma inną.
Z Piątym jestem do dzisiaj. To dopiero rok jak jesteśmy razem, ale w żadnym z wcześniejszych związków nie czułam się tak bezpieczna, kochana i doceniana. Mieszkamy razem, mój Mężczyzna w domu sprząta, gotuje, pierze, pracę ma ciężką, ale woli taką niż żadną. Jak idziemy na zakupy, to on niesie większość i zawsze otwiera mi drzwi. Nieprawdą jest, że nie mamy problemów, mamy. Ale ma je każdy związek, grunt to umiejętność ich rozwiązywania i szacunku do drugiej osoby. Codziennie uczymy się siebie i staramy zmienić to, co drugiej osobie przeszkadza. I nie powiem, mam czasem obawy, że może mnie zdradzić, oszukać czy skrzywdzić w inny sposób, ale nie dlatego, że jest czarny, ale dlatego, że już wcześniej zostałam tak potraktowana przez mężczyznę.
PS. Czterech pierwszych było rodowitymi Polakami.
autor: anka (IP:77.255.36.*)
data: 2009-12-09 21:58:41
Radzilabym czytac uwaznie. Moje pytanie brzmialo: z czego wynika rasizm Marcina. Nie wyrazalam swojej opinii na temat roznicy kulturowej w pomaganniu badz nie kobietom.
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-12-09 22:21:33
ocena: plusplusplusplusplus
Mummy napisz do mnie na gg 7226216 chyba moge ci pomóc... ;)
autor: Kinga (IP:62.233.211.*)
data: 2009-12-09 22:26:30
ezzina, niezle :) a tak ten opis jak ulal pasowal do Nieryjczykow:)
autor: nettle (IP:82.17.240.*)
data: 2009-12-09 23:23:13
ezinne,
Gratuluje inteligentnego postu, od dawna takich tu brakowalo. Swietnie wykorzystalas panujace stereotypy.
Ktora z nas czytajac post ezinne nie myslala, ze jest o Nigeryjczykach? Ja tak. Niestety, nie jest to bardzo pocieszajace, ze Nigeryjczycy nie maja monopolu na zdrady.
autor: wiky (IP:94.254.235.*)
data: 2009-12-09 23:56:49
a ma karte tutaj? jak tak dlaczego ja nie anulowalas ? znecanie psychiczne , bicie ..rozwod anuluja tylko trzeba sie ruszyc na dluga...i pogadac..
jak kraj schegen, to narob mu smrodu tutaj i jak go sprawdza nie bedzie tak latwo
autor: ~Anna (IP:77.91.26.*)
data: 2009-12-10 01:26:25
Ojoj historia ezinne śmierdzi to strasznie kłamstwem z daleka... bo jak niby, cytuję ''czterech pierwszych było rodowitymi Polakami'' skoro jak czytam ''czwarty, młodszy, dojrzały zabiegał nie dla karty pobytu czy visy.. ''Skoro to też był rzekomy Polak, to po cholerę nawet takie domniemanie, ze mógł kartę pobytu potrzebować? Naprawdę żałosne jest wymyślanie historii na potrzeby bycia zauważoną na portalu.. To forum ma pomagać dziewczynom, które nie mają odpowiedniej wiedzy na temat poczynań afrykańskich mężczyzn w Polsce..
autor: Yoko (IP:83.30.250.*)
data: 2009-12-10 07:38:01
Anna, ALE JA CHYBA WYRAŹNIE NICKI NAPISAŁAM I WIDZIAŁAŚ, ŻE NAPISAŁA DO ANKI, HM???? Przyjrzyj się postom i ichj znaczeniom, bo i do ciebie słowo skierowałam, ale totalnie ci to umknęło.
autor: Yoko (IP:83.30.250.*)
data: 2009-12-10 07:42:51
Muszę się zgodzić z Anną, że coś tu jest nie tak... .
Anka, ale po poście Marcina widać, skąd wynika rasizm. Tak jest, bo widzi zepsutych, skorumpowanych i leniwych ludzi, którzy niszczą swój kraj. Ot, co.
autor: ezinne (IP:81.203.138.*)
data: 2009-12-10 10:14:48
No to Cię muszę Anno rozczarować, nic w moim poście nie jest zmyślone, a z tą karta to był specjalny zabieg, żeby końcowe zaskoczenie było większe - chciałam mieć pewność, że wszyscy pomyślą, iż chodzi o Nigeryjczyków. Moim zamiarem było pokazanie, że bez względu na kolor skóry i pochodzenie, są faceci, którzy tak własnie się zachowują. W moim przypadku to właśnie naszym białym panom mogę zarzucić ciągoty do poligamii i kłamstwo we krwi.. Bo idąc za tokiem myślenia niektórych obecnych tu dziewczyn powinnam teraz ostrzec przed Polakami, bo skoro trafiłam na kilku oszustów, zdrajców, kłamców i bawidamków to na pewno 99,99% jest takich..
Nie twierdzę, że nie należy ostrzegać dziewczyn będących w nowych związkach z czarnymi, wręcz przeciwnie-trzeba, ale wrzucanie wszystkich do jednego wora jest nie fair. To, co powstało na tej stronie, pewnie nigdy nie było zamierzeniem adminów. Można wyciągnąć tylko jeden wniosek-Nigeryjczyk=zły i już. A jak spotkałaś dobrego, to on na pewno udaje i bądź czujna, bo tylko czeka, żeby Cię zdradzić, o ile już Cię nie oszukuje, ale Ty o tym nie wiesz.
Z jednym muszę się zgodzić-czarni w Polsce mnie nie dotyczą, bo ja swojego Mężczyznę poznałam zagranicą. Kwestią jest też w jaki sposób poznaje się faceta. Bo jeśli poznaje się go w klubie, w którym ów pan bywa co tydzień albo i częściej, delikwent ma skręta w ustach, w ręce browara a dookoła wianuszek kobiet, to wiadomo, że lubi się zabawić, co niekoniecznie dobrze wróży. Ale podejrzewam, że wśród tych wstrętnych Nigeryjczyków, na których trafiłyście, są też tacy, którzy do Polski przyjechali na studia, nie po to, żeby wyrwać łatwą żonę/paszport/wizę/kartę pobytu. Tak czy owak, dziewczyny - bądźcie ostrożne, czy to z Polakiem, Nigeryjczykiem, Turkiem czy Niemcem.
autor: mummy (IP:79.97.88.*)
data: 2009-12-10 11:09:28
Beata, bez Ciebie nie moze zrobic nic, znam pary mieszane w Grecji, Anglii, Hiszpanii i Irlandii, wszedzie to albo musza migrowac razem albo Ty musisz przedstawic dokumenty potwierdzajace Twoje zarobki, adres na terenie danego kraju, akt malzenstwa (z tlumaczeniem) i jeszcze kilka innych rzeczy. przechodzilam to sama kilka razy. jeden koles nawet ukradl zonie paszport bo chcial do anglii, sfalszowal inne dokumenty ale po sprawdzeniu ich ambasada odmowila chyba ze zona osobiscie sie stawi. i tak mu sie nie udalo. zazwyczaj to kobieta jedzie pierwsza i jak juz sie tam zadomowi sklada o family reunion visa i wtedy facet moze legalnie dluzej niz 3 miesiace przebywac a co do pozwolenia na prace to w anglii jest automatyczne, w innych trzeba czekac nawet do 9 miesiecy zanim takie pozwolenie wyjdzie. trzeba miec silne zabezpieczenie, nie mozna korzystac z socjalnej pomocy itp. duzo by gadac. ale tak jak dziewczyny mowia lepiej jesli pojdziesz i zglosisz ze masz zamiar sie rozstac z tym kolesiem, wtedy zablokujesz mu droge. niestety ja juz otworzylam droge mojemu do wszystkiego, malzenstwo ma 3 lata, ma karty pobytu w polsce, grecji i irlandii, nawet jesli sie rozwiode z nim to irlandia odnowi jego pozwolenie a nawet w grecji beze mnie bedzie mogl odnowic karte, na polsce mu nie zalezy wiec tylko tam bede miala spokoj.
autor: ~Ewa (IP:88.199.144.*)
data: 2009-12-10 12:14:08
Oj dziewczyny chyba się pogubiłyście :(
Co to Nigeryjczycy mogą być źli a Polacy nie?? myślę że ezinne mogła specjalnie napisać o tej karcie żeby nas jeszcze bardziej zmylić i brawo dla Niej. Polacy też niejednokrotnie mają po kilka dziewczyn ale to nie szkodzi bo nie są czarni tak??
Tak dziewczyny wszyscy jesteśmy takimi samymi ludźmi, kwestia wychowania i podejścia do życia.
autor: Gość (IP:62.233.211.*)
data: 2009-12-10 12:55:44
Anna, gratuluje spostrzegawczosci, rzeczywiscie nie zwrocilam uwagi na to zdanie o wize. Udalo sie dziewczynie wprowadzic nas w blad:)
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2009-12-10 19:59:48
ezinne!!! brawo!!! bardzo mi sie podobalo to, co napisalas! a zlosliwymi komentarzami sie nie przejmuj!!!
autor: Inka Linka (IP:212.76.37.*)
data: 2009-12-10 21:49:29
ezinne napisałaś "nic w moim poście nie jest zmyślone", a po czym: "a z tą karta to był specjalny zabieg, żeby końcowe zaskoczenie było większe - chciałam mieć pewność, że wszyscy pomyślą". Czyli jednak było zmyślone. Czy na pewno tylko to było zmyślone? Pewnie za chwilę dowiemy się, że i inne tutaj były zabiegi i w rzeczywistości wszystko było zmyślone. Bo chodziło tylko aby oczernić białych, a wybielić czarnych. Ja uważam, że to nie zabieg tylko wprowadzenie nas wszystkich w błąd, bo nikt myślący i czytający uważnie nie pomyślałby, że Polak będzie potrzebował kartę. Napisz prawdę, a inni będą ją oceniać, a nie wprowadzaj innych w błąd, aby osiągnąć własny cel.
autor: ~Anna (IP:77.91.26.*)
data: 2009-12-10 22:02:33
nic dodać nic ująć... przyparta do muru atakuje.. Ezinne chyba za dużo przebywałaś z Nigeryjczykami, haha. To ich typowy sposób postępowania. Złapani na kłamstwie i kręceniu w zeznaniach, atakują, obrażają się, ''odkręcają kota ogonem'' albo najprościej w świecie wypierają się, przyrzekając na życie matki.. Nie no, nie piszę tutaj więcej, zasłaniam oczy ze wstydu (bynajmniej nie z mojej winy), jak czytam takie wypowiedzi. Normalnie idę sobie i nie wrócę. Powodzenia Wam życzę Wszystkim kobiety. Buziaki.
autor: maja (IP:88.220.69.*)
data: 2009-12-10 22:02:47
Czy ktoś wie jak Nigeryjczycy traktują swoje dzieci, tzn takie z białą kobietą? I czy wszyscy chłopcy są obrzezani?
Proszę o opinie, to dla mnie bardzo ważne.
autor: Laurenie (IP:83.10.231.*)
data: 2009-12-10 22:42:19
Tak wszyscy chlopcy sa obrzezani bo nigeryjczyk nie przezyje tego jek jego syn nie bedzie obrzezany i musi do siedmiu dni po narodzinach byc obrzezany oni uwazaja ze obrzezanie jest zupelnie normalna i naturalna rzeczą i kazdy chlopiec powinien byc obrzezany
autor: do mai (IP:82.210.152.*)
data: 2009-12-10 22:54:50
Nie prawda!!!! Jesli chodzi o małżeństwa polsko-nigeryjskie to prawie kazdy chłopiec nie jest obrzezany, pisze ,,prawie,, bo zdarzaja sie wyjatki ale naprawde zadko.
autor: iza (IP:94.75.78.*)
data: 2009-12-10 23:13:37
Laurienie mylisz sie moj syn ma 9,5 miesiaca nikt go nie obrzezał, Moj mnie pytał czy to nie dobry pomysl, a ja ze mały zadecyduje jak dorośnie i sie skonczyło. on tego chce ale jak ja nie chce to nic z tego. dodam ze jestem w Polsce, wiec jako tako ja decyduje.
autor: ~Ewa (IP:88.199.144.*)
data: 2009-12-11 00:31:35
Mój mały ma 1,5 roczku też nie jest obrzezany, i wcale nie musi!!!! A nawet jeśli to ja w tym nic złego nie widzę jeśli chodzi o chłopców oczywiście
autor: mummy (IP:79.97.88.*)
data: 2009-12-11 05:21:27
ja mam dwoch chlopcow i oboje sa obrzezani, pelna higiena, nie ma typowych dla naszych nieobrzezanych dzieci schorzen. Kultura i tradycja to jedno ale czarni maja predyspozycje do chorob itp w tamtych regionach dlatego przypisane jest to rowniez do rasy. Starszy synek byl obrzezany przed skonczeniem roku, drugi jak mial 5 miesiecy. jestem jak najbardziej za!
autor: Yoko (IP:83.30.213.*)
data: 2009-12-11 07:56:43
Prędzej bym męża z domu wywaliła, niż pozwoliła mu dotknąć mojego syna. Nie wchodzi w grę, pamiętaj, że ty możesz się woli swojego faceta sprzeciwić, bo nie jesteście w jego ojczyźnie.
autor: Yoko (IP:83.30.213.*)
data: 2009-12-11 08:03:25
Ezinne, w sumie to bardzo się cieszę, że masz super faceta, i ja nigdy bym nie stwierdziła, że każdy polak jest super. bo faceci na całym świecie potrafią być podli. Weź tylko pod uwagę (!), że nie znasz naszych "polskich" Nigeryjczyków, którzy w swym fachu osiągnęli mistrzostwo... . Coś w tym jest, bo np. znam wiele par mieszanych z anglii i radzą sobie one znacznie lepiej od naszych, bo oni nie czują się tam Bogami i tyle.
autor: nettle (IP:82.17.240.*)
data: 2009-12-11 15:07:51
Nie wierze! Nawet dziewczyna, która okresla sie jako 'ta z wyzszej polki' nie poznala sie na niezbyt wyszukanym zabiegu literackim jakim bylo napisanie o wizie...
ezinne, napisz cos pod innym nickiem z tym samym IP, bo dziweczyny beda niepocieszone, ze napisalas, ze nie tylko Nigeryjczycy sa zli
autor: ezinne (IP:81.203.138.*)
data: 2009-12-11 15:12:18
Anno, ja nikogo nie atakuję, nie wykręcam się ani nie robię nic z rzeczy, które mi zarzuciłaś. Jeszcze raz powtarzam, w mojej historii są tylko fakty, ale nikt Ci nie każe wierzyć. Wzmianka o karcie jest moim osobistym przemysleniem, NIE FAKTEM, więc nie mogła być zmyślona. Facet, którego tak krótko znam gada mi o slubie, dzieciach, ale o kartę mu nie chodzi, BO JEST BIAŁY, więc mam co do tego pewność, proste prawda? Jak dobrze, że nie wszystkim trzeba wszystko wyraz po wyrazie tłumaczyć jak pięciolatkom;] Linka, nie piszę tu dla żadnego oceniania, od tego jest pani w szkole;p A jeżeli przez swoją nienawiść do czarnych dalej nie dostrzegasz sensu mojego postu, to nie wydaje mi się żeby było tu coś jeszcze do powiedzenia.
JogoBELLA - nie przejmuję się, szkoda tylko, że w niektórych jest tyle jadu, bo to absolutnie niczemu nie służy.
A co do obrzezania dziewczyny, to nie dajcie się. Macie tyle samo do powiedzenia na ten temat, co partner.
I mam pytanie na koniec - czy któraś z Was była już w Nigerii? Ja w niedalekiej przyszłości planuję, każdy detal będzie dla mnie ważny.
autor: maja (IP:88.220.69.*)
data: 2009-12-11 16:04:25
bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi :)
mam syna, nie jestem z jego ojcem Nigeryjczykiem, ale on upiera się żeby syn był obrzezany, straszy mnie też że mi go zabierze
czy to prawda, ze Nigeryjczycy bardziej kochają synów, że chłopcy są ważniejsi...
autor: inka (IP:85.222.86.*)
data: 2009-12-11 19:52:00
sledze ten portal od jakiegos czasu, w sumie od momentu kiedy zwiazalam sie z pierwszym nigeryjczykiem. mieszkla on w szawjcerii w lugano i jego klamstwa szybko zostaly rozszyfrowane. nastepny mieszkla rowniez z szwajcarii tyle ze w basel. kolejny klamca i przemytnik. kazdy z nich zajomwal sie nielegelnym handlem nie chce juz nawet pisac jakiego typu bo chyba sie kazdy domysla. teraz jestem w rowniez w mieszkanym zwiazku, jednak dlugo bylam przekonana ze moj facet nie jest z nigerii, jak sie pozniej okazalo mylilam sie. historia sie nie powtarza jak na razie. jimmy wynajmuje mieszkanie w warszawie, zajmuje sie domem, gotuje, sprzata, zabiera mnie na zagraniczne wycieczki, zakupy, imprezy, organizuje wolny czas. nie zauwazylam nic podejrzanego... ale wciaz zachowuje sie jak detektyw, jestem chora na tym punkcie, przeszukuje poczte, podswiadome podsluchuje rozmowy telefoniczne... nie moge mu zaufac... co niszczy moj zwiazek... moze czasami lepiej sobie dac troche luzu
autor: anka (IP:77.255.58.*)
data: 2009-12-11 21:04:19
Powracajac do postu Marcina - otoz mialam okazje przekonac sie do tej pory dwukrotnie na wlasne oczy jak prezentuje sie Nigeria i jej mieszkancy. Nie spotkalam sie tam z niczym zlym. Nie bede porownywala poziomu zycia mieszkancow tego kraju, z mieszkancami Polski czy Anglii, w ktorej mieszkalam bo nie da sie tego porownac... jest niezaprzeczalna roznica w rozwoju cywilizacyjnym. Wydaje mi sie, ze po czesci stad moze wynikac roznica kulturowa ale nie mi to oceniac. Tak wiec wracajac do postu Marcina - ja o Nigerii wlasne zdanie mam, spedzilam tam w sumie prawie pol roku, czyli nie tak dlugo jak on, ale w ciagu tych niecalych 6 miesiecy odebralam Nigerie, a konkretnie Lagos dosc pozytywnie. Jezeli chodzi o powinnosc zawodowa w kraju, ktorego nienawidze... no coz, ja bym dlugo w takowym nie wytrzymala, tak wiec rozumiem, ze pobyt w Nigerii moze byc ukierunkowany wzgledami zawodowymi, jednak mimo wszystko nie wyobrazam sobie pozostawania az tak dlugo w kraju, ktory mi nie odpowiada...
Jezeli chodzi o kwestie rasizmu, to jest to uprzedzenie, ktore ma dosc konkretna podstawe i jest skierowane przeciwko konkretnej grupie osob, dlatego to moje pytanie, bo moge zalozyc, ze rasizm Marcina spowodowany jest tym niewlasciwym zachowaniem Nigeryjczykow, ktorych mial okazje spotkac, ale w takim razie do kogo on sie odnosi? Do calej RASY Czarnej? Bo rasizm to uprzedzenie/dyskryminacja odnoszaca sie do wybranej rasy. Czy w takim razie to nastawienie rasisowskie Marcina odnosi sie rowniez do tych biednych kobiet, ktorym nikt nie pomaga? Jesli tak to wydaje mi sie, ze rasista byl zanim pojechal do Nigerii, a po prostu tam sie o tym przekonal.
Zauwazylam, ze na forum przewijaja sie roznego "pokroju" dziewczyny, ze tak powiem. Niektore sa z pewnoscia wspanialymi malzonkami lub sprawdzilyby sie dobrze w tej roli, ale albo nie mialy jeszcze okazji albo niestety ich zwiazek rozpadl sie dlatego, ze nie trafily na wlasciwego mezczyzne. Niestety wybranek nie okazal sie tym wlasciwym. I tym kobietom wspolczuje sytuacji w jakiej sie znalazly i zycze szczescia by udalo im sie zbudowac nowy owocny zwiazek czy to z Nigerykczykiem, czy z Polakiem, Niemcem, Chinczykiem... byle by tylko byly szczesliwy.
Niestey jednak mam wrazenie, ze wiekszosc dziewczyn na tym forum, po czesci zasluzyla sobie na takie a nie inne traktowanie ze strony Nigerykczykow. Przeszly sie po stadionie, do Harendy, Tygmontu, pod Rotunde... sporo jest dziewczyn, ktore sie przylepily do Nigeryjczyka/ow, ktorym w Nigerii trudno bylo znalezc dziewczyne, bo Nigeryjki, w wiekszosci szukaja wyksztalconych i przy kasie, tych, ktorzy soba cos reprezentuja. A niestety Polki czesto lepia sie do czarnego nie zwracajac uwage na osobowosc. A potem wejda na tego typu forum i zaczna uparcie brnac w przekonaniu, ze Nigeryjczycy i w ogole caly ich kraj to jedno wielkie dno... taki poziom wypowiedzi... ocenianie ponad 140mln kraju, ze jego obywatele sa zli, wszyscy obywatele... calkowita genralizacja... ale to jedynie swiadczy o pozionie wyksztacenia osob piszacych.
Zycze tym co sa w udanych zwiazkach (niekoniecznie z Nigeryjczykami) duzo szczescia, a tym co uparcie dstrzegaja jacy to wszyscy Nigeryjczycy sa zli, by otworzyly/li oczy i przejrzeli na oczy, ze tak samo mowi sie rozniez o Polakach zagranica, choc chyba wszyscy zgodzimy sie jednomyslnie, ze nie wszyscy Polacy sa zli i podali. Pozdrawiam
autor: Gość (IP:79.184.75.*)
data: 2009-12-12 10:34:33
A skoro juz o dzieciach mowa, czy macie jakies problemy z rasistami? Chodzi mi jedynie o Polske, Anglia mnie nie interesuje. Czy wasze dzieci doswiadczaja rasizmu w przedszkolach, placach zabaw, szkołach?
autor: Jula (IP:82.139.1.*)
data: 2009-12-12 13:32:25
Inka mogłabyś odezwac się do mnie na mail johanssonjuia@yahoo.com?
autor: angel (IP:82.22.68.*)
data: 2009-12-12 15:00:48
Zgadzam sie z Anka. Przykro mi ale odnosze takie wrazenie ze wiele kobiet sama jest sobie winna. Nie kazdy czarny jest zly ale trzeba zwracac uwage na wyksztalcenie, osobowosc, charakter a nie lepic sie do pierwszego lepszego czarnego faceta. Jesli Nigeryjczycy sa tacy zli to dlaczego wiele kobiet na tym forum mialo juz kilko partnerow z tego kraju.
autor: ~Ewa (IP:88.199.144.*)
data: 2009-12-12 17:59:16
Dziewczyny a dlaczego Was tak bardzo bulwersuje fakt obrzezania? myślę że to naprawdę higieniczne i sama się nad tym zastanawiam ale myślę też że 1,5 roczku to nie jest dobry wiek na tego typu zabieg. chyba lepiej niemowlaczkom albo starszym? Proszę o poradę doświadczonych mam w tej dziedzinie.
autor: nettle (IP:82.17.240.*)
data: 2009-12-12 22:08:05
angel,
Wiele kobiet bylo z kilkoma Nigeryjczykami chyba dlatego, ze licza, ze nastepny bedzie lepszy od poprzedniego, a nie dlatego, ze Nigeryjczycy nie sa tacy zli jak sie o nich pisze. Podobno nadzieja umiera ostatnia :)
autor: ezinne (IP:81.203.138.*)
data: 2009-12-12 23:59:02
Otóż to, jungle fever, polecą za takim, bo egzotyczny, a później płacz i zgrzytanie zębami. Tak, jak napisała wyżej Ewa-kwestia wychowania i podejścia do życia. Zadajcie sobie najpierw trochę trudu, żeby poznać priorytety Waszego chłopaka i jego zdanie w ważnych kwestiach, rozmawiajcie z sobą. Samo to, że facet zajmuje się przemytem dragów powinno sprawić, że zapali Wam się czerwona lampka.
Yoko-to nie do końca tak, że nie znam, jak to ujęłaś, Waszych polskich Nigeryjczyków. Owszem, nie mam z nimi do czynienia, bo obecnie w Polsce nie mieszkam, ale znam kilku tych klubowych lowelasów, w tym także i przemytników (żonatych i dzieciatych), tyle, że w tego typu znajomości nie mam ochoty się pakować. Ale co to są za ziółka, dobrze wiem.. I tylko teraz pytanie-dlaczego, jak twierdzisz, w Polsce Nigeryjczycy czują się jak królowie, a w przykładowej Anglii już nie?..
Maja-to, o co pytasz chyba też jest sprawą indywidualną. Znam wiele czarnych małżeństw, znam kilka mieszanych i za każdym razem jak którymś rodzi się dziecko, radość jest tak samo wielka czy to z córki czy z syna. Tyle, że niemal kazdy Nigeryjczyk chciałby mieć potomka płci męskiej, coby ród nie wyginął ;], ale to nie tak, że córka jest mniej ważna. Mnie w ogóle ujęlo to, w jaki sposób ci, których znam, zajmują się dziećmi, nie tylko swoimi ;]
autor: anka (IP:90.209.173.*)
data: 2009-12-13 15:24:57
ocena: plusplusplusplusplus
Mam 18 miesieczna coreczke i jak dotad zadnych przejawow rasizmu nie doswiadczylysmy, na szczescie!
autor: mummy (IP:79.97.88.*)
data: 2009-12-13 19:43:51
Ewa, 1,5 roczku... gdyby moj pierwszy nie mial stulejki to obrzezanie moglby w polsce przejsc dopiero w wieku dwoch lat bo zabieg jest pod narkoza i u nas w polsce nie chca wczesniej poddawac dzieci temu zabiegowi chyba ze sa medyczne powody. tu w irlandii mozna w kazdym wieku. pozdrawiam
autor: angel (IP:82.22.68.*)
data: 2009-12-13 20:58:55
Mummy nawet jesli jestescie 3 po slubie i twoj maz ma krate to mozesz zglosic w UK (jesli mieszkacie w UK) ze nie jestes juz z mezem bo odkrylas ze malzenstwo odbylo sie tylko dla papierow. Takie cos powinno byc zgloszone do Home Office i oni wciaz moga, (ale nie musza) deportowac.
autor: mummy (IP:79.97.88.*)
data: 2009-12-13 22:26:31
Angel, 3 lata po slubie, ale byl on w grecji, teraz mieszkamy w irlandii, on ma papiery w 3 krajach i raczej to nie zadziala. nadal razem mieszkamy bo on nie pracuje i jest na moim utrzymaniu, czasami w zamian za kase zajmuje sie dziecmi kiedy ja jestem w pracy. poza tym tu raczej moge bazowac na znecaniu sie fizycznym i psychicznym ale tu w irlandii to zajumuje 5 lat (rozwod), dlatego szukam w polsce bo tam malzenstwo zostalo zarejestrowane i chyba bedzie szybciej.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-12-14 07:49:55
Ezinne, na ten temat przetoczyło się już setki rozmów, ale wniosek jest jeden. W Anglii czarny to codzienność, dlatego kobietom łatwiej jest o trzeźwe myślenie (rodowitym angielkom mam na myśli). W Polsce kobiety wieszają im się na szyi i ich wielbią, co wpływa na ich ego tak, że efekty same widzimy. Choć ja uważam, że to nie tylko ego, ale wypaczona mentalność też. Więc czują się jak królowie życia... .
Co do obrzezania, skoro w Polsce obrzezać można dziecko dopiero jak podrośnie, to dopiero jestem przeciwna... . Sprzeciwiam się obrzezaniu, co by tak któremu do głowy nie przyszło, że dziewczynkę też należy obrzezać, bo z tego co wiem, to nigeryjki są obrzezane.
autor: ezinne (IP:81.203.138.*)
data: 2009-12-14 20:57:25
Yoko, spodziewałam się takiej odpowiedzi. Można by było stwierdzić, że Polki same są sobie winne, ale to by już podchodziło pod generalizowanie;] Nie jestem pewna, czy tak do końca masz rację, bo tu (w Hiszpanii) też niejednokrotnie spotkałam się z czarnym kolesiem (jednak nie każdy był Nigeryjczykiem), który uważał się za króla życia, a czarni są tu raczej nielubiani, zwłaszcza biało-czarne związki.
Co do obrzezania, to pod względem higieny jest to rzeczywiście świetna sprawa (mam na myśli chłopców oczywiście) i większość ludzi robi je dzieciom niedługo po urodzeniu, co jak mi się wydaje, jest najlepszym wyjściem. Czytałam wypowiedzi Polaków, którzy będąc już dorosłymi zdecydowali się na ten zabieg i bardzo sobie chwalą. Natomiast żadna z moich znajomych Nigeryjek nie jest obrzezana. Zdaniem mojego partnera jest to kompletne szaleństwo i nieporozumienie.
autor: nettle (IP:82.17.240.*)
data: 2009-12-14 23:31:25
Yoko,
Z jakiego zrodla zaczerpnelas informacje o obrzezanych Nigeryjkach? A moze troche konkretniej prosze - czy mialas na mysli chrzescijanki Igbo czy muzlumanki Hausa? Te z rodzin nauczycieli i lekarzy w Lagos czy z wiosek w Delcie Nigru?
Tak na marginesie, taka ogólna uwaga, pisanie o 'Nigeryjczykach' jako jednym narodzie jest jak pisanie o Europejczykach jako jednolitym narodzie - tj. wrzucanie do jednego worka oplywajacego w luksusy i wyksztalconego emeryta ze Szwajcarii, strajkujacego studenta z Grecji i prawoslawna, klepiaca biede rodzine chlopow z Bialorusi. Zupelnie inne priorytety, inne podejscie do wszystkiego, inne oczekiwania od zycia i swiata. Tak samo z 'Nigeryjczykami'
autor: Elizabeta (IP:78.21.61.*)
data: 2009-12-15 01:12:05
Cieszę się, że pojawiły się w końcu mądre słowa na tym forum, a nie tylko rozpaczliwe próby sformułowania reguły co do wszystkich przedstawicieli pewnego narodu. Reguła jest jedna: drogie panie, trzeba poznawać pana, żeby potem nie płakać. I chyba jest to reguła stara jak świat :)
Co do ostatniego stwierdzenia, że każdy Nigeryjczyk marzy o tym, żeby ten męski potomek jednak był, to powiem, że mój obsesyjnie marzy przede wszystkim o córce. Tak jakoś mu się zachciało.
Pozdrawiam wszystkie panie w szczęśliwych związkach!
autor: angel (IP:82.22.68.*)
data: 2009-12-15 10:18:10
Obrzezanie kobiet z tego co wiem jest nadal dosc popularne w nigerii zwlaszcza wsrod nie wyksztalconych rodzin i muzulmanskich jak i wszystkich odlamow chrzescijanstwa. Od tej praktyki zaczynaj odchodzic wyksztalceni ludzie z duzych miast. Wieszcie mi albo nie ale np yuruba wierzyli a moze i do tej pory wierza ze jesli kobieta jest nie obrzezana i glowa dziecka w czasie porodu dotknie np. lechtaczki to dziecko bedzie uposledzone. Znam osobiscie kobiete, ktorej rodzice nie obrzezali ale jak byla w ciazy spoleczenstwo zrobilo jej taka wode z mozgu ze poddala sie obrzezaniu w ciazy.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-12-15 22:03:54
Słyszałam o obrzezaniu kobiet od męża - mówi, że w jego mieście to naturalne i oczywiste. Co do podziałów na plemiona i religie - zgadzam się, jest to znaczące. jednak obrzezanie to stara, bardzo stara tradycja, która znana jest w wielu krajach Afryki. I wciąż kultywowana, niestety również wśród kobiet.
autor: kokakabana (IP:79.186.39.*)
data: 2009-12-16 16:34:23
Uposledzone dziecko hmmm ta ich ciemnota od poczatku mnie przerazala, heh i pewnie dlatego nie wiedzial co to jest prawdziwa namietnosc i gra wstepna...
Zycze wszystkim paniom wszystkiego dobrego na te swieta, a sobie zycze wiecej silnej woli, zeby juz nigdy nie odbierac od niego telefonow. Dziewczyny, trzymajcie sie ciepło i przepraszam te, które kiedys gdzies poczuly sie urazone moimi wypowiedziami... ten rok przyniosl mi doswiadczenie, ktorego nigdy nie zapomne i ktorego juz nigdy nie powtorze... buziaki
autor: Kinga (IP:62.233.211.*)
data: 2009-12-16 21:36:38
podpytalam przyjaciela (z plemienia Yoruba) o obrzezanie. Powiedzial, ze obrzezanie chlopcow to cos oczywistego i naturalnego. Podobno byl zdziwiony, gdy przyjechal do Polski i dowiedzial sie ze nie jest to tutaj praktykowane. Natomiast o obrzezaniu dziewczynek nie slyszal, wiec moze akurat w jego najblizszym otoczeniu nie bylo to praktykowane
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-12-16 23:00:40
ocena: plusplusplusplusplus
Już nigdy nie uwierze w miłośc Nigeryjczyka... A Zwłaszcza tego z Igbo..... nie sądziłam ze moje małżenstwo tak zniszczy mi życie..... kiedyś cieszyłam sie z każdego dnia teraz kazdy dzień jest dla mnie szary..... czlowiek który tak zniszczył mi życie jest juz na wolności.... Mam nadzieje ze ten nowy nadchodzący rok będzie lepszy.... czego życze wszystkim dziewczynom z forum.... dzięki kilku z wam zrozumiałam że trzeba zakończyć past !! Dzięki A i M:) Wesołych Świąt i Szczęsliwego Nowego Roku ;-) Powodzenia!! ;-)
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-12-17 08:20:24
Ja też wam życzę kochane wszystkiego naj naj. Ja uwielbiam święta, a mój mąż klnie na czy Polska stoi, bo śnieg go wykańcza... . Mimo wszystko uwielbiam tą atmosferę!! Więc życzę wam dużo, dużo ciepła i spokoju... Dla mnie rok 2009 był spokojny, a przede mną wyjątkowo ciężki 2010... ehhhhh :(
autor: hanka (IP:80.51.135.*)
data: 2009-12-17 16:36:44
czesc wam, chcialam się dowiedziec czy istnieja jakies randki gdzie mozna spotkać zwlaszcza murzynów którzy szukaja swojej drugiej polówki albo czego innego najlepiej ze zdjeciem, chodzi mi o link do tych randek, moga to byc nawet miedzynarodowe ale nie wiem gdzie tego szukać w internecie, to chodzi że mam znajomego murzyna, ktory pieknie mowi, komplementy, obiecanki, teksty typu "you will my wife" znamy się 2 lata przez telefon czat, raz widzielismy się i on chce mnie za zone, mowi ze jego religia to anglikanizm i obecnie mieszka w Anglii i mowi że w jego kosciele chce wziaz ślub a ja jako katoliczka mowie że chce w Polsce w moim kościelny a on stawia na swoim i wesele tez chce miec tak jak w jego religii. Mowi że mnie bardzo kocha.... tak to dlaczego wszystko na jego musi być... czasami wydaje mi się że chce mnie tylko dla dokumentow, vizy,pieniedzy... mowi ze nie ale i tak mu nie wierze. Problem jest w tym że nie mam jak go sprawdzic bo nie znam angielskiego (oczywiscie do malżeństwa sie naucze) tak zapewnia. Tak bardzo sie boje ze mnie oszuka, zastanawia mnie dlaczego nie chce wziac katolickiego slubu koscielnego w Polsce, czyżby nie mial potrzebnych dokumentow, glownie rozmawiamy na czacie i ja korzystajac z programu pomocnego w angielskim i jak mu zadaje pytania dotyczace dokumentow, albo czy ma zone to mowi że nie albo unika odpowiedzi wykrecajac sie i wkurza się ze go nie szanuje, nie rozumie go, dodam że pochodzi on z Nigerii (Enugu state) z plemienia Igbo. Tak bym się chciala dowiedziec prawdy, cos odkryć, sprawdzic go przeswietlić tylko nie wiem jak. Jak na razie to ja mieszkam w Polsce a on w Anglii i chce żebym do niego przyjechala, nauczyla się jezyka bo jak na razie to "kalicze" (choc mowi ze mnie rozumie) zamieszkala z nim i wziela z nim slub tam w Anglii, nie wiem co mam poczac, z jednej strony mu wierze z drugiej mam obawy że mnie oszuka. Zauważylam juz ze z czatu nie mozemy sie dogadac nie chodzi u tyle o jezyk angielski tylko porozumienie, lubi stawiac na swoim i ma dziwne inne rozumowanie co wynika z innosci kultury, to co na po polskiemu chce dobrze tak jak jest w naszej kulturze to dla niego jest nie do przyjecia czy wręcz lekceważace a znowu to co on mowi o czymś ze swojej kultury to znowu ja się ciskam że jak tak mozna. Co robić. dlatego pytam o jakies randki z afrykanczykami że moze bym go gdzies znalazla, bo wiem jak wyglada no i imie nazwisko i moze bym sie gdzies dowiedziala o nim dowiedziala prawdy.......:(pomóżcie) dla ciekawych powiem że nazywa się Ifeanyi Samuel Chigbo
autor: angel (IP:82.22.68.*)
data: 2009-12-17 21:09:53
Jesli Haniu chcesz szczrej odpowiedzi na twoje dylematy to daj zanc to podam ci moj e maila albo ty mi podaj twoj to cos ci napisze o slubach w UK w kosciele angliskanskim.
angel
autor: Kinga (IP:62.233.211.*)
data: 2009-12-17 21:49:03
Hanka najlpiej gdybys dala sobie spokoj z czarnym ksieciem, zwlaszcza jesli nie znasz jezyka, pospiech juz jest podejrzany, ale jesli chcesz to moge podac kilka stron randkowych
afrointroductions.com
tagged.com
hi5.com
ale musisz sie na nich zarejestrowac aby znalezc swojego ukochanego. Musze sobie przypomniec jeszcze inne portale (dalam sobie juz spokoj z randkami online, to troche mi sie zapomnialo heheh)
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-12-17 21:57:43
ocena: plusplusplusplusplus
Do Hanki.... Jezeli chcesz go sprawdzic istnieje wiele portali na których można znaleśc czarnych panów takich jak www.hi5.com www.tagged.com www.facebook.pl wystarczy ze znasz jego meila a mozesz dowiedzieć sie gdzie ma konta..... Co do tej miłości to może odpowiem z własnego doświadczenia że nie warto wierzyc Nigeryjczykom zwłaszcza tym z Igbo..... nie mówie że wszyscy sa tacy ale 98% z nich to zwykli sciemniacze... Mój przed ślubem był aniołem szanował mnie... zabierał wszędzie... kupował kwiaty .... prezenty.... Bardzo się cieszyłam że znalazłam tego jedynego na którym mogę polegać.... cieszyłam sie z kazdego dnia.... i gdy w listopadzie 2008 mi się oswiadczył bez zawahania powiedziałam tak!!!!! w styczniu 2009 odbył sie tak długo oczekiwany ślub..... niestety po ślubie poszedl sobie do africa baru i tam spedzał nasze wesele..... moje szczęscie nie trwało długo.... byłam bita poniżana.... okłamywana.... potrafił przy koledze mnie uderzyć.... Dla niego najważniejsza była rodzina w Afryce... i koledzy w Warszawie..... to był jego śiwat.... stałam sie dla niego nikim ważnym.... choć przebaczałam mu wiele razy... to po kilku dniach tygodniach wracało to samo.... przebywał w więzieniu 6 mc teraz mówi że się zmienił.... ale Ja juz nie uwierze w ani jedno jego słowo!!! Więc zanim powiesz tak Hanka zastanów sie nad tym 100 razy!!! Ja za szybko powiedziałam tak.... niestety po mężu została mi pamiątka do końca życia.... Jak coś chcesz wiecej wiedzieć to pisz na gg 7226216 Pozdrawiam!!
autor: czarna (IP:87.206.161.*)
data: 2009-12-18 01:06:11
o dzizasss !!! przeciez to śmierdzi z daleka ze ta "hanka" to podstawiony chłopczyk o czarnej karnacji.... gramatyka !!!!!!!!!!!!! tak tak tak poradzcie jej stronki!! co za masakra...
autor: iza (IP:94.75.78.*)
data: 2009-12-18 07:33:23
Beata tez tak miałam odeszłam zostwaiłam minęło prawie 2 miesiace i wiesz ja się smieje, sypiam jak należy, nie denerwuje się. o tak jestem weselsza.
Do hani: dziewczyno ratunku w co ty się pakujesz, pomysl.
Moje małżenswto sie skonczyło, wiec w nowym roku postanowilam nie odwiedzac tej strony. o Tak żeby sie nie gryżć tym wiecej.
Wiec
Wszystkiego dobrego na świeta i w każdym nowym roku.
Pozrdawiam wszystkich :)
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-12-18 07:37:28
Jest jeszcze myspace. Hania, zostaw tego kolesia, zacznij żyć... . Kurde, kim jest człowiek, który na żywo cię nie widział, a chce się żenić??? No kim, Nigeryjczykiem i wszystko jasne. Sprawdź go na portalach, ale on może się logować pod jakimiś nickami. Ja po prostu NIE WIERZĘ, ŻE KOLEŚ CZEKA NA CIEBIE 2 LATA!! Spokojnych świąt ci życzę i dobrych postanowień na nowy rok ;)
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2009-12-19 11:55:00
Czarna, bez paniki. Nawet jeżeli to czarny koleś, to co z tego...? I na serio myślisz, że czarny nie zna tych wszystkich portali...? Już oni znają, bo to królowie internetowych znajomości, do tego uwielbiają publikować swoje zdjecia, och jak oni uwielbiają ten swój wygląd wyluuuuzooowanego amerykańskiego rapera, yeah.
Ponad to czarna, tobie się wydaje, ze polki nie mają problemy z pisownią...? Czasami są tutaj takie błędy gramatyczne, że aż szok, ale w sumie jakie to ma znaczenie...? Więc nie ma się co martwić, jak dla mnie to tutaj może siedzieć cała banda czarnych - niech sobie posiedzą.
Beata, a za co ten twój siedział w kiciu? I czemu jeszcze w Polsce siedzi? Wykop go z powrotem do Afryki.
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2009-12-19 14:33:36
ocena: plusplusplusplusplus
Do Yoko:) siedział za fałszywy paszport... ale po 6 mc straży granicznej udało się niestety ustalic jego tożsamośc... wypuscili go i czeka na sprawe w Polsce.... Tylko wyszedł i za kilka dni juz wyjechał do Austri :) pecha miał ponoć go zamkneli pisze ponoć bo nie wierze w ani jedno jego słowo.... A pozatym dzwoni do mnie z komórki :) Twierdzi że to kolegi z którym siedzi haha ;) mówi że czeka na azyl i ze w Austri nie przyznał się że ma żone ;) ŚCIEMA :) Bardzo chcę go wykopać do Afryki ... ale niestety nie wiem co mam robić... Straż graniczna obiecała że pomoże a do dnia dzisiejszego nie otrzymałam żadnego telefonu ... ŻAL!!!
autor: Gość (IP:88.199.105.*)
data: 2009-12-22 01:37:01
Witam, mam pytanie czy znacie może Tino(nazwskia nie znam)Nigeryjczyka, który przebywał w Polsce kilka miesięcy, a ostatnio wyjechał do Nigerii, oczywiście z zamiarem powrotu do polski. Chciałabym sie czegoś o nim dowiedzieć, bo wydaje mi sie, ze on jest perełką, ale jak napisałam wydaje mi sie... ale prawda moze okazać sie zupełnie inna. jeśli ktoś cos o nim wie proszę o odpowiedź.
autor: gość (IP:88.199.105.*)
data: 2009-12-22 01:41:24
witam, chcę zapytać o to czy jest wśród was osoba, która zna Tino, chłopak z Nigerii, który przebywał w Polsce kilka miesięcy, a ostatnio wyjechał do swojego kraju. wydaje mi się, ze on jest perełką, o której nie jedna z was mówiła, ale pewności co do tego nie mam, jeśli któraś z was go zna, proszę napiszcie czy się nie mylę w stosunku do niego. Z góry dziękuję...
autor: ada (IP:89.195.129.*)
data: 2009-12-23 00:19:19
jestem z nigeryjczykiem 3 lata. mamy ze soba slicznego synka. nigdy nie zlapalam go na zdradzie i nigdy mnie nie udezyl. i nie wierze ze kiedykolwiek to zrobi. stara sie utrzymac nasza rodzine, pomaga w zajeciach domowych (sprzata, gotuje, zostaje z malym jak ja chce gdies wyjsc, itd...) na poczatku trudno bylo bo tego nie potrafil ale jak ktos chce to moze. teraz sie juz znamy i rozumiemy. wiemy co lubimy a czego nie, wiec szanujemy to i sie nawzajem. i chyba o to chodzi w zwiazkach, zeby isc na kompromis. ale nie moge sie nie zgodzic z opiniami ze niektozy nigeryjczycy sa straszni. sama znam paru takich i nie moge na nich patrzec.
autor: Elizabeta (IP:78.21.60.*)
data: 2009-12-23 12:40:05
Do Beata: nie tak łatwo jest dostać azyl na zachodzie, bardzo prawdopodobne jest, że po prostu sprawdzą go, że był już w Polsce i go tu odeślą, chyba, że podał fałszywe imię i nazwisko, wtedy jakieś szanse ma, ale też małe. Tak czy siak, jeśli azylu nie dostanie to go odeślą do ojczyzny prędzej czy później, chyba, że wyjdzie z ośrodka, gdzie czeka na azyl i się zaczepi gdzieś na czarno. Bardzo prawdopodobne jest, że nie przyznał się, że ma żonę, bo wtedy jego starania o azyl w Austrii byłyby bezpodstawne, bo skoro ma w Polsce żonę to powinien siedzieć przy niej i mieć kartę pobytu.
autor: babe (IP:83.26.76.*)
data: 2009-12-23 23:04:35
czy ktorejś mąż lub facet pracuje w piekarni w okolicach ronda żaba w wawie? odpowiedzi na forum. dzieki
autor: wiky (IP:188.33.90.*)
data: 2009-12-24 00:46:37
ocena: minusminusminusminusminus
Beata a ja uwazam ze powinnas skontaktowac sie w Austrii z urzedem ktorym twoj maz moze dostac azyl..napisac ze masz podejrzenie ze jest w Austrii , stara sie o azyl i podaje nie dokonca prawdziwe informacje o sobie,,jak nie wiem w jakim jest miescie ,,napisz do tego w stolicy,,zawsze warto sprobowac,,a co do strazy granicznej,,to jak ich nie pomeczysz tel w swojej sprawie to nic nie zrobia...powodzenia
autor: Gość (IP:83.26.87.*)
data: 2009-12-31 22:11:10
pAmiętacie moje drogie jak to poruszałysmy temat miłosci prawdziwej bez względu na wykształcenie zawód itp. jakie niektóre z was miały wyniosłe opinie.
A jakos mi sie przypomniało, od swego "meża słyszałam jak panowie stadionowi sie przelicytowują którego żona więcej zarabia, rekordzistka nawet 4tys z tego co mi mowił, drugi punkt zony Nigeryjczyka to wykształcenie, no i trzeci WIEK wybranki. to tyle o czystej miłości.
autor: ktos (IP:212.182.97.*)
data: 2010-01-01 12:16:35
do gosc:znam Tino ze slyszenia podobno to dobry chłopak. pozdrawiam i zycze powodzenia
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-01-03 09:32:37
Mnie się wydaje, że mimo wszystko jeszcze do niedawna punkt nr jeden to była naiwność i jak szybko może dać kartę pobytu... A co do wieku to nie wiem, bo widziałam pary mieszane o różnym przedziale wiekowym, ale czy tam była miłość - pewnie ze strony żeńskiej.
autor: ezinne (IP:81.203.138.*)
data: 2010-01-03 16:26:20
gość - Pewnie bywa i tak,ale znowu zaczyna się wrzucanie Nigeryjczyków do jednego wora.. Weźcie proszę pod uwagę to, co napisał na początku autor tego wątku - "Nigerię zamieszkują 434 grupy etniczne, mówiące 395 językami, charakteryzujące się odmiennymi tradycjami i odrębną kulturą. "Mój Mąż nigdy nie miał mi za złe, że przynoszę do domu mniej pieniędzy niż On, a przeważnie tak własnie się dzieje, kilka miesięcy byłam bez pracy i nigdy nie zrobił mi żadnej wymówki, przeciwnie, pocieszał mnie i wspierał jak mógł. A kiedy On był chwilę bez pracy, miejsca sobie nie mógł znaleźć. Wśród Jego znajomych (gdzie większość to pary niemieszane) też obserwuję, że facet pracuje, nierzadko ciężko, dba o rodzinę i docenia swoją kobietę. W kościele żonaci mężczyźni raz w roku organizują imprezę na cześć swoich żon, za tworzenie Domu, opiekę nad dziećmi. Ale to ci, mieszkający na stałe w Hiszpanii. Bo tak jak Was czytam to mam wrażenie, że ci "stadionowi", to jakiś inny gatunek;) Co do wieku, to zgadzam się z Yoko. Sama widziałam czarnego z naprawdę mało urodziwą Niemką koło 45-tki. On miał jakieś 20 lat mniej..
autor: nettle (IP:82.17.240.*)
data: 2010-01-04 03:05:08
Jestem w szoku drogi Gościu. To Nigeryjczycy nie są aniołami?!
Tego typu rozmowy sa prowadzone na calym świecie, zapewne również wśród Twoich ciotek szukających kandytów na męża dla Twojej kuzynki.
Od dawna wiadomo, że cesarz jest nagi, więc darujcie sobie odkrywanie człowieczeństwa i ludzkich wad w Nigeryjczykach. Już to przerabialismy. Zaskoczcie mnie czymś innym!
autor: ~Ewa (IP:88.199.144.*)
data: 2010-01-04 12:15:06
Yoko a mnie się wydaje że ocenianie kogoś kogo tylko widziałaś jest nie fair.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-01-04 21:50:24
Ewa, ale chyba się pomyliłaś i nie do mnie byla ta wypowiedź...? A ponad to gość nie tylko widział, ale i słyszał.
autor: J. (IP:188.33.30.*)
data: 2010-01-05 11:49:39
CI 'stadionowi' to zazwyczaj nigeryjczycy Ibo.
Kochane uważajcie jak poznajecie swoich wybranków, którzy są w Was zakochani.
Czy ktoś Wam ich przypadkiem nie poleca jako wspaniałego przyszłego męża, bo nie świadome tego zostajecie sprzedane.
Dosłownie sprzedane! Bo taki kolega który mówi że ma cud przyjaciela na męża bierze za to pieniądze. I to bardzo duże sumy.
Mimo że to nie jest ślub za pieniądze.
autor: ~Ewa (IP:88.199.144.*)
data: 2010-01-05 12:42:49
Yoko napisałaś : ".....widziałam pary mieszane o różnym przedziale wiekowym, ale czy tam była miłość - pewnie ze strony żeńskiej".
Ja tego nie potrafię zrozumieć dlaczego niektóre z Was nie mogą do siebie dopuścić faktu że Nigeryjczycy też bywają "normalnymi" kochającymi mężami??!!
Poza tym to że ktoś nie wygląda jak modelka czy model chyba nie oznacza że nie może być naprawdę kochany.
Taki już ten świat jest że są ludzie dobrzy i źli niezależnie od koloru skóry i życzę Wam żebyście trafiały tylko na tych dobrych!!!!
autor: Gość (IP:79.186.37.*)
data: 2010-01-05 12:50:14
"Milośc ze strony zenskiej tylko", wiek, wyksztalcenie, kasa - "to tyle o prawdziwej milosci"... mam pytanie czy wy te swoje spostrzezenia opieracie na doswiadczeniach ze swoim partnerem ? czy moze na obserwacjach mezow kolezanek? Wszyscy dookola tacy a nie inni, ale oczywiscie nie wasz? Tak to dziala? Dla mnie to smiesznie sie zrobilo, od czasu kiedy pozegnalam tego zdradliwego typa. Skoro nie potrafia kochac jak piszecie, to co was trzyma kolo facetow bez uczuc? Aha i nie wierzcie, ze zdrada sie nie powtorzy, nie warto oszukiwac samej siebie i zyc w swiecie marzen scietej glowy.
autor: ezinne (IP:81.203.138.*)
data: 2010-01-05 19:49:48
Owszem, ocenianie kogoś, kogo się tylko widziało jest nie fair. Inna sprawa, że spędzam z tą parą 2-3 godziny tygodniowo w poczekalni biura prawnika ;]
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-01-05 22:06:38
Heh, w sumie znowu dyskutujemy o tym samym... . Odniosę się tylko do tego, ze generalnie, skoro 99% warszawskich Nigeryjczyków zdradza swoje młode, zdolne i piękne żony, to dlaczego mam wierzyć, że są wierni kobietom w starszym wieku?
Ale na pocieszenie zaznaczam, że na pewno jest 1% tych dobrych :) :) :) Fala optymizmu na 2010 :P
autor: ~Ewa (IP:88.199.144.*)
data: 2010-01-05 22:38:10
ezinne moja opinia nie Ciebie akurat dotyczyła :)
Tak sobie myślę to na prawdę fajne że opisujecie tu swoje doświadczenia, ostrzegacie inne dziewczyny, dajecie rady .... mam tu na myśli te z Was które piszą prawdę ..... ale nie powinnyście pisać że Każdy... Wszyscy... itd są tacy....
A jak reagujecie gdy ktoś mówi: Wszyscy Polacy .....
mnie to np drażni
autor: ~Ewa (IP:88.199.144.*)
data: 2010-01-05 23:45:28
no właśnie a ja na temat "warszawskich" Nigeryjczyków nie mogę się wypowiadać bo ich na szczęście nie znam :)
A jeśli chodzi o tych z mojego otoczenia to są oni naprawdę różni, część fajna inni nie za bardzo zupełnie tak jak to bywa z Polakami :)
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2010-01-06 00:22:11
ocena: plusplusplusplusplus
Tak tak pewnie ten 1% gdzieś tam jest ...wkońcu na tym świecie sa żli i dobrzy ludzie.....Mój mąż niestety jest w tych 99% Nigeryjczyków co zdradzał swoją żone;) Na chwile obecną błaga mnie o to bym wróciła głupi mysli ze dam sie nabrac na kolejną Nigeryjską grę..;) A tak wracajac do panów z Igbo to ponad 100 których znam tylko 1 jest ok ;-) poznałam super faceta z Igbo stał sie moim przyjacielem ..... myslałam ze trafiłam na ten 1 % :D pisaliśmy poznałam go spedzałam godzinami na telefonie opowiadał mi o tych dobrych i zlych rzeczach ;) a jednak okazał sie tym złym w sylwestra powiedział mi ze pod koniec stycznia chce ze mna wziąść ślub niestety nie zgodziłam sie bo mam męża a po 2 za krótko go znam... mój romeo od tamtego czasu się zmienił ..... myslał ze szybko ślub ze mna wezmie ... no cóż stałam sie niepotrzebna ;) A pojechałam aż do Irlandi by spędzić z nim ten piękny nowy rok no cóż to tylko zycie ;) choć po tej wyprawie została mi piękna pamiątka ... pierscionek zarenczynowy... Mummy odezwij się .....
autor: agrafka. (IP:92.55.195.*)
data: 2010-01-06 21:49:58
Yoko- czytasz czasem to co piszesz?
99% to Ci źli wg Ciebie- prowadzisz statystyki, pracujesz w CBOS...? skąd takie śmiałe wnioski wysnuwasz? bo miałaś facetów z Nigerii, bo masz kolegów z Nigerii, bo Twoje koleżanki mając/miały facetów z Nigerii, bo naczytałaś się opinii na forum tym czy jakimkolwiek innym... nawet jeśli znasz 1000 Nigeryjczyków - w co wątpię, to nadal nie czyni to 99%...
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-01-06 22:13:13
Ale się agrafka obruszyła. Rozepnij się i bez stresu ;0 Jasne, że czytam co piszę, a opisuję dokładnie to co widzę. Mogłaś domyślić się, że piszę trochę z przymrużeniem oka. Natomiast tak się składa, że na wszystkich Nigeryjczyków, jakich znam i znałam tylko jeden jak na razie dotrzymuje wierności... .
Beata, kobieto - przerażasz mnie. Ty to na serio uparcie szukasz miłości, albo raczej ponownie zguby. Żeby dla takiego kolesia wydawać kasę na bilet.... .
autor: nettle (IP:82.17.240.*)
data: 2010-01-06 22:41:12
Moja polonistka z podstawówki mawiała, ze dobry to może być chleb z masłem, ale o bohaterach ksiażek / ludziach tak się nie mówi. Podnieśmy trochę poziom tej dyskusji - co to znaczy 'dobry'? Kto jest dobry dla ciebie, moze nie byc wystarczjaco dobry dla twojej kolezanki.
I jak zaklasyfikowac kogos jako dobrego / zlego? Bill Clinton mial romans niskiego lotu na oczach calego swiata i Hilary nadal jest z nim. Co wiecej, caly swiat mu jakby wszystko zapomnial. Zdradzajaca meza Księżnę Diane swiat wielbi po dzień dzisiejszy. Swiat nie jest bialy i czarny. Jest szary i to w wielu odcieniach szarosci.
Yoko - czasami piszesz dość mądre, ciekawe rzeczy, ale jak dla mnie juz dawno stracilas jakakolwiek wiarygodnosc po tym kiedy krytykowalas wszystkich Nigeryjczyków (ooopss, sorry - 99%) i ich naiwne zony, ktore twierdza, ze ich maz jest inny niz inni, po czym sama przyznalas sie, ze jestes zoną Nigeryjczyka...
Mialas szanse naprawde uczulic dziewczyny na pewne sprawy, ostrzec je, ale zmarnowals ta szanse. Szkoda.
autor: ~Anna (IP:77.91.26.*)
data: 2010-01-07 08:14:01
Wchodzę na tę stronę od czasu do czasu i aż mnie szlag trafia. Przerażające jest to,co opisujecie. Naprwdę. Sama powyżej opisałam kilka idiotycznych historii z serii Nigeryjczyk miesza z laskami. Kilka opowiesci tutaj uważam za zmyślone, na potrzebę zaistnienia na portalu społeczności. Bo im głośniej i barwniej się krzyczy, tym bardziej nas słuchają. Ale niestety a może stety, siły argumentów nie mierzy się głosem. Ile Wam potrzeba jeszcze zdrad, usuniętych, niechcianych ciązy, przepłakanych nocy, odczytanych smsów od panienek i maili z wyznaniami, typu ''jesteś cudowna, a żoną nie jestem, albo nie chcę o niej rozmawiać''. Dlaczego tak szybko przymykacie oczy na to, że Afrykanin zrobi wszystko dla papierów? Ma ogromne pokłady cierpliwości, potrafi znieść każde poniżenie w imię, dla niego wyższego celu. A Wy z językami do kolan, ostatnimi pieniędzmi w portfelu pędzicie gdzie tylko On Wam rozkaże. Nie no hiporyzja i brak szacunku do samej siebie w imię seksu i z powodu braku wiary w siebie. Nie czujcie się specjalnie traktowane, tylko dlatego, ze po kolejnej zdradzie On Was pocałuje, przytuli etc.. Przecież to chore!!! CHORE!!! Obudźcie się i odejdźcie, jeśli facet zawiedzie, nieważne czy jest czarny, zielony czy czerwony. Dziewczyny proszę uwierzcie w siebie, bo serce pęka, kiedy słyszę o aborcjach, kolejnych dzieciach, poniżaniu słownym, biciu. I tylko od czasu do czasu zdarzają się nieco mądrzejsze jak Yoko czy inne kobiety, ale niestety ich opinie znikną w gąszczu głupot wypisywanych przez zapatrzone w swojego księcia. Życie ma się tylko jedno i trzeba je dobrze przeżyć. Polecam przerzucenie się na białych. A jeśli to kwestia wiary w siebie, to nikt inny niż Wy same, Wam nie pomoże. Zanim w jakikolwiek sposób skomentujecie co napisałam, przemyślcie najpierw dlaczego godzicie się na krzywdzenie siebie ? / jeśli jest Wam źle z facetem... i zróbcie coś z tym... życie jest tylko jedno i młodość naprawdę szybko ucieka, zwłaszcza kobiecie...
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2010-01-07 12:25:27
Yoko niestety za bilet nie płaciłam...... jak znam jakiegos czarnego to juz szukam miłości??? znam ich bardzo dużo i są to tylko koledzy .............!!!!!!!!!!!!!
autor: mummy (IP:79.97.88.*)
data: 2010-01-07 19:34:56
czy wasi faceci sa nadwrazliwi kiedy dotykacie krytyka ich znajomych (Nigeryjczykow)? tak sie pytam bo moj jak uslyszy ze ktos (nawet ja) cos nie tak powie albo popatrzy sie nie tak na Nigerie, Nigeryjczykow, Nigeryjki to temu adrenalina skacze i gotowy zrobic z kazdego miazge obrazajac i wyzywajac. Wspomnialam mu ze wiekszosc Nigeryjek ktore przychodza do mnie do sklepu sa bezczelne, zadzieraja nosa i chyba nie widzialy sie w lustrze przed wyjsciem z domu i mialam takie kazanie od meza jakbym conajmniej obrazila publicznie Boga.
autor: nettle (IP:82.17.240.*)
data: 2010-01-08 00:32:28
Anno,
Zgadzam sie z Toba, ze kobiety powinny miec do siebie troche szacunku i odpuscic sobie kiedy wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuja, ze nie sa porzadnym mezczynza. Mnie szlag nie trafia, ale strasznie mnie to przygnebia, ze kobiety tak bardzo chca z kims byc, ze przymykaja oczy na tyle rzeczy... ja bym chyba tak nie mogla, ale tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono. Ale dla mnie zaden mezczyzna nie jest calym moim swiatem. Moja praca i moja rodzina sa calym moim zyciem. Jestem z mezczyzna, nie dla niego. I bede z nim dopóki nie nawali, a nie do kiedy ktos napisze, ze mam nie byc z Afrykanczykiem, bo ''bialy'' bedzie lepszy.
Wypominasz dziewczynom hipokryzje a potem chwalisz Yoko, ktora sama bedac z Nigeryjczykiem gani inne kobiety za to, ze sa z nimi...
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-01-08 07:54:16
Nettle, twoja wypowiedź była przednia i ubawiłam się. Właściwie nie wiem o co ci chodzi z moją wiarygodnością, aczkolwiek aż tak nie angażuję się emocjonalnie tutaj, żeby mi zależało na każdej pozytywnej opinii na mój temat... . Gdybyś wykrzesała z siebie odrobinę chęci, przeczytałabyś mój długi post który napisałam kiedyś i tam byś znalazła odpowiedzi. A to, że kiedyś powiedziałam, że cieszę się, że mój mąż odsunął się od czarnych, nadal uważam to za jego wielki sukces i dalej popieram, w końcu każdy medal ma dobre strony, a skoro już żyję z moim mężem od tylu lat, to oprócz jego błędów i tragedii, jakie były, chyba mogę zauważyć jakąś dobrą cechę...? Albo mi nie wolno, bo powinnam tulić do serca te, które nadal myślą, że świat to wielka różowa bańka mydlana?
autor: Gość (IP:79.184.72.*)
data: 2010-01-08 16:32:23
a ja nigdy nie uwierze, ze do slubu byl aniolem. No chyba ze slub byl "ciazowy" po pol roku od poznania, albo i wczesniej. Ale to przypadki beznadziejne, o ktorych pisac nie zamierzam. Niemozliwe jest, ze dziewczyna ktora zwiazana byla z czarnym rok, dwa czy trzy nie widziala zadnej oznaki zaklamania wczesniej. To jest niemozliwe!! ja zobaczylam pierwsze znaki juz w drugim miesiacu "chodzenia", dlatego drogie panie nie ma co płakac nad sobą teraz i sie zalic, bo wiekszosc z was wiedziala za kogo tak naprawde wychodzila za maz... teraz wylewacie zale, bo zwyczajnie kiedys bylyscie nierozsadne.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-01-08 19:10:59
Beata, nie rozumiem, dlaczego tak krzyczysz. Sama napisałaś, że znowu miałaś do czynienia z nigeryjską grą i się rozczarowałaś. Moim zdaniem chyba było w tym coś więcej niż tylko szukanie znajomego...? Sama nie wiem, ale nie rozumiem, dlaczego tak do nich lgniesz, skoro bez przerwy oni cię ranią... .
autor: ~agnieszka (IP:91.94.26.*)
data: 2010-01-08 19:56:23
płaciłam za wszystko: mieszkanie, zakupy, ubrania, bilety - za wszystko za siebie i za niego. ponad dwa lata które uciekły mi przez palce i doprawdy nie wiem kiedy. ślepo zapatrzona godziłam sie na wszystko. nauczyłam sie kłamac najblizszych by tylko bronić swojej "milości". usprawiedliwiałam przez samą sobą kazde jego zle słowo, jego brak znajomości jezyka ktory uniemozliwiał mu podjecie pracy wierzyłam w jego szczerość i oddanie. wierzyłam ze jego milosc jest szczera i odwzajemniona. nic bardziej mylnego. teraz zostałam sama z długami, które mnie przekastają i z dzieckiem. i nawet płakac juz mi sie nie chce. dobrze ze sa jeszcze prawdziwi przyjaciele, ktorzy mimo moich usilnych staran by w imie swojej "prawdziwej milosci" zniszczyc to co stało na jej przeszkodzie (krytyka i obiektywizm) oni zostali. dziekuje wam za to.
autor: Natalia (IP:89.76.54.*)
data: 2010-01-08 23:37:58
Czy zna ktos moze Kenetha Uche z igbo? Mieszka w wawie handlowal na stadionie? Pozdrawiam!
autor: Gość (IP:62.233.211.*)
data: 2010-01-08 23:41:18
Mummy, to ten twoj jest jakis nadwrazliwy, czasami krytykowalam Nigeryjczykow w obecnosci Nigeryjczyka (roznych) jedni przyznali racje, inni powiedzieli ze to nie prawda, zalezy od osoby. ale z agresywna postawa sie nie spotkalam.
Chociaz zauwazylam ze zaden Nigeryjczyk na drugiego zlego slowa nie powie i nie potepi nawet jest przekonany ze on postepuje zle
autor: marta (IP:79.186.100.*)
data: 2010-01-09 14:51:40
ocena: plusplusplusplusplus
witam. od ponad roku jestem zona nigeryjczyka, a jestesmy razem od prawie szesciu. moj maz jest katolikiem z plemienia ibo i cudownym czlowiekiem. kazdy kraj ma dobrych i zlych mezczyzn, a jedyne co ich rozni to kolor skory, ktory nie ma nic wspolnego z byciem dobrym czy zlym!!!! musze przyznac, ze mialam szczescie. moj maz jest cudownym czlowiekiem, ktory kocha mnie i bardzo szanuje. to do niego nalezy sprzatanie i gotowanie, poprostu to lubi i tego zostal nauczony w domu. jego ojciec odciazal matke we wszystkim i tak tez robi moj maz, a od kiedy urodzilam naszego synka nie robie nic poza karmieniem piersia. zycze wszystkim takiego nigeryjczyka. pozdrawiam
autor: ~Anna (IP:77.91.26.*)
data: 2010-01-09 15:12:58
Tak masz rację Nettle. Niestety nie wychwyciłam, opinii typu ''oni''. Najmocniej przepraszam, za wyrokowanie na podstawie przeczytanego, tylko jednego postu autorstwa Yoko. Oczywiście niepoważnym jest ocenianie ogółu na podstawie poczynań jednostek. Myślę, ze należałoby tego jak najszybciej zaprzestać, jeżeli chcemy być wysłuchane. To trochę jak z kawałami o blondynkach, opinią o Polkach, które wyemigrowały do UK i wiele innych przykładów. A szlag ma prawo mnie trafiać. Taki mam temperament:))) Ale rzeczywiście żenujące jest poczynanie niektórych kobiet, plątanie się w związek z facetem, który wciąż popełnia te same błędy i na dodatek nic nie zmienia na lepsze. A wiecie co jest bardziej krzywdzące? To kiedy owe kobiety mają już dzieci z innych związków i uwikłane są w dramatyczne wręcz życie z afrykańskim Panem. Zycie pełne płaczu, rozterek i niepewności. Maleńka głowa dziecka nie jest w stanie udźwignąć tego, dlaczego mama jest smutna albo klóci się z partnerem. Myślę, ze w tej sytuacji wielu, takim matkom powinien przyjrzeć się odpowiedni Urząd. To bardzo dobry pomysł. Nie wiem, czy nie optować za czymś takim, bo żal mi tych dzieci, które przez głupotę matek nie mają spokojnego dzieciństwa. A dzieci widzą więcej niż nam się wydaje. Wiem, że mam rację i wiele jest takich dziewczyn, chociażby w Warszawie. Aż żal serce ściska, kiedy pomyślę o dzieciaczkach a szlag trafia na głupotę takich matek. Pozdrawiam.
autor: taylla (IP:77.255.63.*)
data: 2010-01-09 21:03:20
Cicho siedzę aleś Anno sprawiła, że mnie wspomniany szlag trafił. Z nauką popłynełaś... a dzieci to wg mnie napewno nie masz... Dokładniej rozsierdził mnie twój tekst że "pewnym matkom" powinien się Urząd przyjrzeć. W związku z tym rozumiem, że popierasz również by Urząd przyjrzał się każdej smutnej matce, lub kłócącej się z partnerem, niepewnej jutra, ani swojego partnera?! Zapewniam Cię, że miał by pełne ręce roboty i to wśród Polaków!!!! Szczególny nadzór należy sie wg. Ciebie matkom które wychowują mulatki bądź są w związku z afrykańczykami.... tak tak jeszcze tego nam potrzeba... po prostu piękny pomysł!!! Anno na litość Boską... mogę tylko przypuszczac, że nie wiesz co oznacza trud macierzyństwa, sama wychuwuję 2 córki i zapewniam Cię że wiem. "Zycie to nie je bajka" i dramaty są wszędzie wokół nas, z pewnoscia nie będę bronić tu nigeryjczyków, bo wiem o nich nazbyt wiele złego, ale dziewczyny nie zawsze są sobie same winne, bo czy winą jest sądzić kogoś podług siebie, wg. zasad w jakich nas wychowali, byc dobrym i wybaczać, być samotnym i szukać szczęścia, kochać bezgranicznie i chcieć kogoś obdarować taką własnie miłością? Czy grzechem jest pomagać i często nieznając dobrze kultury tłumaczyć ukochanego po raz kolejny, gdy tak przekonywująco przeprasza. Wiem nigeryjczycy to perfekcyjni manipulanci i kłamcy, nie mają skrupułów, czy kobieta ma dzieci czy ich nie ma. W Polsce mają jeden cel - obywatelswto albo sex, dobrze jest tez sie ustawić na frajera czyli niech babka płaci za wszystko, ja jestem biedny i pokrzywdzony, na koniec dostaną i tak czego chcieli, a przy tym nie wydadzą za dużo pięniedzy. Nigeryjczycy mówią często źle o sobie, i miedzy sobą to prawdziwi plotkarze i intryganci, dowiedziałam sie tego już po małżeństwie, bo w trakcie mój mąz zawsze bronił innych. Uwierzycie, że dają sobie rady np. gdy któremuś żona za bardzo "żyć nie daje" (czyt. zapewne - nie słucha sie i nie przymyka oka na zdrady) a chce złapać 2 sroki za ogon, wyjechać na zachód ale jednocześnie utrzymać małżeństwo w Polsce dla papierów, doradzają sobie, wspierają sie wtedy, układaja scenariusze. To prawda, są w stanie znieść wiele w imię wyższej ideii? (czyt. uzyskanie obywatelstwa) Ale wracajac do tematu, Anno matki to tez kobiety, i tez potrzebuja miłości i ciepła i też pragna być szcześliwe, mają do tego prawo, mają tez prawo popełniać błędy, jak każdy, mają prawo szukac. Dla mnie jako matki jest tylko jedno pytanie, czy nie krzywdzę dzieci moim postępowaniem i jak to na nie wpłynie bo dzieci są jak gąbki, chłoną wszystko, ale ja tez nie jestem bez błędna mimo że sie staram i tak juz zostanie, bo wszyscy będziemy popełniać błędy do późnej starosci, ważne abyśmy uczyli się na tych błędach. Wierzę, że póki nie ma przemocy w domu, póki dzieci się kocha i dba o nie, że każda kochająca matka potrafi sama zgodnie z własnym sumieniem osądzic jaki jest jej związek i kiedy trzeba zwiewac, kiedy to juz godzi w dobro jej dzieci. Nie uchronimy dziecka przed wszystkim, a my też mamy prawo do życia i własnych wyborów. Życie zmienne jest, czasem nie ma pieniedzy i w polskich rodzinach, często sa kłopoty, dzieci od małego są podane chwijnościom, a po burzy znów wychodzi słońce. I tak to juz jest. Nie chciałabym też sprawiac wrazenia, że jestem jakąś rasitka bo mimo wszystko staram sie nią nie być, ciągle wierzę, w tych dobrych nigeryjczyków, którzy napewno sa. Ale moje doswiadczenia napewno nauczyły mnie rozwagi i ostrożności. Ja już nie szukam, ułożyłam sobie życie, jestem sama ale i nie sama mam rodzinę i dwójkę wspaniałych dzieci które zawsze będę kochac najbardziej na swiecie i one mnie, taką miłościa jakiej nie da mi żaden facet, ani polak ani nigeryjczyk. Staram się uczyć na swoich błędach i wyciągać wnioski.
autor: mummy (IP:79.97.88.*)
data: 2010-01-10 00:00:52
Brawo! Wspaniala opinia i calkowicie sie z Toba zgadzam. Sama bedac mama 2 dzieci wiem ile trzeba poswiecic. Przede mna jeszcze dluga droga do ulozenia sobie zycia bez pana nigeryjczyka ale zaczelam stawiac pierwsze kroki. Dziekuje za dodanie otuchy.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-01-10 09:43:35
Taylla, zgadzam się z tobą w zupełności i dobrze to ujęłaś słowa. Myślę jednak, że Anna źle ujęła w slowa to, co myśli Moim zdaniem krytykowała ona matki, które pomimo tego, że są zdradzane, bite, poniżane czy po prostu głęboko nieszczęśliwe zaciskają zęby i zostają przy facecie "dla dziecka". A to mit, że takie wyjście jest dla niego dobre, bo nieszczęśliwa i zdołowana matka to dla dziecka również trauma. Jest wiele kobiet, które doszczętnie niszczą swoje życie po to, by dziecko miało ojca... Ale są też kobiety, które po to, by być z facetem niszczą życie swoich dzieci. Dlatego trzeba powiedzieć BRAWO (!) dla kobiet, które potrafią żyć na własną rękę, jako silne i niezależne jednostki. Podziwiam i życzę, by więcej kobiet było na to stać.
autor: ~Anna (IP:77.91.26.*)
data: 2010-01-10 10:19:23
Ani mi w głowie obrażać kogoś, czy uczyć... Jeśli odebrałaś to jako naukę, to najwidoczniej coś ma się na rzeczy. Moja droga mam dwóch synów.. Wychowuję ich samotnie. I do głowy nie przyszłoby mi personalnie dotykać kogoś, ale skoro podkreślam, skoro poczułaś się urażona, to może warto przyjrzeć się własnemu życiu? I tak! - powinno się sprawdzać każdą rodzinę, gdzie dzieciom dzieje się tragedia, gdzie są zaniedbywane emcjonalnie i fizycznie, bo matka wplątała się w związek, z którego nie chce się wyplątać. Mamy zgoła inne podejście do wychowywania. I chociaż liczy się miłość i nie wątpie, że owe mamy kochają swoje maluchy nad życie, to jednak jakość wychowania również jest bardzo ważna. WIĘC NA PEWNO MAM RACJĘ I KAŻDA NORMALNA KOBIETA ZGODZI SIĘ ZE MNĄ. A jako matka oczywiście, ze popełniam błędy pedagogiczne, oczywiście, ze bywam smutna, oczywiście zdarzają mi się gorsze dni... ale to wszystko w granicach normy. Normy, która w żaden sposób nie zaszkodzi dzieciom. Ponadto pojęcia nie mam, jak mozna nie znając kogoś wyciagać wnioski, ze na pewno nie mam dzieci. Warto usiąść i przemyśleć to co się przeczyta. Pozdrawiam.
autor: ~Iwona (IP:83.4.141.*)
data: 2010-01-10 17:32:48
ocena: plusplusplusplus
Witam, szkoda, że nie mogę napisać czegoś miłego. Czeka mnie rozwód i trochę mnie to przeraża, ponieważ ja jestem w Polsce a mąż w Nigerii. Domyślam się, że nie będzie to takie proste. Mój mąż bardzo długo i sprytnie mnie okłamywał oraz manipulował moim uczuciem do niego, ale w końcu wszystko się wydało. Byłabym wdzięczna za informacje na temat rozwodu jeśli któraś z Was wie coś o tej smutnej procedurze.
autor: Wiosna (IP:89.76.53.*)
data: 2010-01-10 21:57:12
Witam, opowiem Wam dziwną historię. Pół roku spotykałam się z przemiłym Nigeryjczykiem o imieniu Tayo. Pracowaliśmy razem do końca grudnia. On wiedział, że mam męża i dzieci. Z mężem alkoholikiem już dawno się nie układało ale nadal mieszkał w moim domu. Tayo ciągle powtarzał, że muszę być cierpliwa, że wszystko się ułoży i będziemy mogli być razem. Teraz mój mąż w końcu się wyprowadził. Byłam szczęśliwa i... kamień w wodę, mój ukochany "rozpłynął" się. Telefon odrzuca moje połączenia, w akademiku już nie mieszka (studiował). Znajomi jakoś dziwnie nic nie wiedzą. Skoro Nigeryjczykom zależy tylko na papierach to dlaczego On nie wykorzystał sytuacji? Nic nie rozumiem. Co o tym myślicie?
autor: jogoBELLA (IP:212.76.37.*)
data: 2010-01-11 11:15:28
hej natalia! ja znam kenetha z warszawy. a nawet dwoch. a o co chodzi?
autor: koko (IP:62.21.3.*)
data: 2010-01-12 07:17:42
ocena: plusplusplusplusplus
Tak sobie myślę... jeśli już któraś z Was MUSI się wiązać z czarnym Panem, dlaczego nie wybierzecie kogoś z innego państwa w Afryce? Osobiście znam wiele afrykańskich Państw, gdzie wartości rodzinne i szacunek do kobiety są na pierwszym miejscu, nie tylko ślepa "wiara" w Boga (tylko On mnie osądzi, więc tu, na ziemi mogę być zły, ale babalawo się boją, hahaha) i pęd do życia w "eldorado". Zresztą.... wiele osób już uważa, że małżeństwo z Polką, jeśli tylko dla dokumentów, to też nic wspaniałego - w końcu aby wyjechać gdziekolwiek, muszą jechać z żoną (mówię o pobycie na dłużej, mieszkaniu tam itd). Owszem, wszędzie, tak jak już zauważyłyście, znajdziemy złych i dobrych ludzi, wspaniałych męzów i ojców, oraz krętaczy, seksmaniaków i lawirantów, ale do jasnej ciasnej... jeśli któraś z Was spotkała na swojej drodze 3 złych Igbo - po co szukają następnego? Prawda może być taka, że już Wam się nie chce szukać kogoś innego, bo nie oszukujmy się, cały ten cyrk ze zdobywaniem drugiej osoby odwalają oni, a bajer mają dobry.
Obudźcie się, kobitki, na świecie jest mnóstwo wartościowych, dobrych czarnoskórych mężczyzn, niekoniecznie w Nigerii! Mój na ten przykład pochodzi z nigeryjsko-ghanijskiej rodziny, ale urodził się w UK - i jest zuuuupełnie inny. A jak miło jest usłyszeć piękny brytyjski angielski a nie igbotic english, gdzie facet kłóci się ze mną, że nie ma takiego słowa jak selfish (I am not selling fish!) albo czyta "l" zamiast "r" (the rolly is lunning arong the load vely vely speediry hehehe - these are these boys that sell spare parts at idumota), bo niestety to już nie to, że nie było pieniędzy na edukację, przecież on w życiu nie "zaszczycił" żadnej książki swoim wzrokiem. Ja nie kpię. Ja pragnę uświadomić, że w Polsce żadna z Was nie związałaby się z gościem na takim poziomie "Omo Inaa Ke-ije"- upper iweka boys, alaba - część Nigerii, gdzie chłopcy zajmują się sprzedażą nielegalnych płyt CD, na przykład.
A dajcie im do przeczytania:
"Ferry Load lorry travels by ferry then really leaves from Askam city, the lorry drives slowly along the road running at 3km/h. mysteriously when it is running without load it slows down along the road leading down the closely streamlined eleven lane route road". To się posikacie ze śmiechu.
Chociaż to już wcale nie jest śmieszne, bo jest mi niektórych kobiet szkoda.
autor: Hanka (IP:80.50.130.*)
data: 2010-01-12 20:33:28
do angel:moj imeil bebe9@op.pl napisz mi cos o slubach w kościele anglikańskim i jak to jest z ich wiara, on na katolicyzm nie chce przejść i chce slubu w kosciele anglikanskim a ja nie chce zmieniac wiary jestem katoliczka i chce nia pozostać i w ogole na czym polega ta wiara anglikańska??
autor: gość (IP:83.5.248.*)
data: 2010-01-13 16:55:52
taylla-bardzo ciekawy post, duzo interesujacych informacji.
Wiemy juz, ze ktos na biezaco tlumaczy posty co po niektorym Nigeryjczykom... dlatego wydaje mi sie, ze bedzie coraz mniej postow ostrzegajacych... Panowie Ci, znajac dokladnie tresc tego forum, po prostu stali sie teraz bardziej czujni, ostrozniejsi i trudno bedzie ich polskim kobietom przylapac ich na zlych uczynkach.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-01-13 19:54:34
Wiosna - moim zdaniem koleś znalazł kogoś innego i tyle, nie przejmuj się tylko dalej układaj sobie życie.
Koko - w Polsce większość przyjezdnych to Nigeryjczycy. A ci z innych krajów nie są jakoś szczególnie lepsi, choć znam ich niewielu.
A jak twój facet urodził się w Anglii to jest zupełnie inna bajka... To trzeba przyznać
autor: taylla (IP:87.205.164.*)
data: 2010-01-13 21:21:42
Anno, nie obraziłaś mnie w tym poście, nie łatwo mnie urazić tym bardziej czymś co nawet nie było kierowane do mnie, jednakże tym bardziej dziwi mnie twoja opinia, jeśli rzeczywiście masz dzieci.... Próbowałam tylko podjąć polemikę i tyle. Zapewniam Cię również, że jestem NORMALNĄ kobietą, a to że nie zgadzam się z Twoją opinią z pewnością nie czyni mnie Nie Normalną.... (dziwny pomysł) Z Twojego 1 postu, jasno wynika: "Życie pełne płaczu rozterek i niepewności" oraz gdy "mama jest smutna albo kłóci się z partnerem" to wystarczający powód by przyjrzał się matkom (a jednocześnie żonom afrykańczyków) pewien Urząd. Z czym zgodzić się nie mogę. Apropos osobistych wycieczek to: Tak Anno, pewien okres w moim życiu był pełen płaczu rozterek i niepewności (nie wstydzę się tego), ale nie widzę tutaj powodu by wówczas przyjrzał się mi wówczas pewien Urząd.... To się może zdarzyć i zdarza każdemu i tyle... w polskich rodzinach też... A taki specjalny nadzór zahaczałby o rasizm. Nie jest to wystarczający powód, do takich kontroli. Ale na przykład znęcanie fizyczne czy psychiczne, to już inna sprawa i z pewnością jest tu ogromna różnica, są po prostu pewne nieprzekraczalne granice o których trzeba pamiętać. Po za tym do rozstania trzeba też dojrzeć i tyle. Ps Gościu to dla mnie jasne jak słońce, że nigeryjczycy mają dostęp do tego forum, przecież zawsze znajdą się im życzliwe dziewczyny, które przetłumaczą, zresztą... to forum publiczne, a niech sobie poczytają ;) Jednakże uważam, że jest tu tyle opinii ostrzegających, że nie mamy się o co bać, z reguły każdy kto trafia na to forum uważnie stara się czytać całość. Wiosno, pewnie to był powód nr. 2 :/
autor: do WIOSNY (IP:62.121.75.*)
data: 2010-01-13 22:05:23
Yoko-nie masz racji nie znalazl sobie innej. Wiosna podaj maila to C napisze o Tayo. Tak naprawde to dobry chłopak.
autor: kwazimodo (IP:94.127.105.*)
data: 2010-01-14 10:02:32
Mialam juz sie nie udzielac ale dzis wpadł mi w rece artyluł o pewnym gatunku meżczyzn i niestety jak ulał pasuje do czarnego, ktorego znałam. Przeczytajcie, bo mimo, ze nie znam ich wszystkich, to wydaje mi sie, ze wiekszosc z Was odkryje tam cechy swoich nigeryjskich facetów. W googlach : moj psychomąż.
autor: taylla (IP:83.142.41.*)
data: 2010-01-14 11:44:35
http://charaktery.eu/charaktery/2010/01/3186/Mój-psychomaz/
Poczytajcie... ciekawe :)
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2010-01-14 23:32:54
ocena: plusplusplusplusplus
Do wiosny jezeli chodzi o Tayo z Warszawy to go znam;) kiedys chcial byc ze mna... ale to dluga historia...... I Do Natali tez znam Kenetha mowie na niego John to dopiero kłamca..... ponoc wrocil dopiero z Holandii
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2010-01-15 10:36:53
ocena: plusplusplusplusplus
Do Yoko;) tylko że ja nie chciałam nic od niego więcej jak tylko typowej znajomosci kolega-koleżanka...... to on miał inne plany nie ja.... choc chyba zrozumiał i dalej zachwouje sie tak jak przed sylwestrem;) czyli jak kolega;-) niestety nie szukam nowego..... W chwili obecnej jestem w trakcie rozwodu z panem z Igbo więcej wrażeń nie potrzebuje! ;-)
autor: mala (IP:109.243.184.*)
data: 2010-01-15 11:59:24
Witajcie dziewczyny! mam do Was pytanie zna może któras z Was chlopaka z Warszawy o imieniu Kelvin, bynajmniej tak sie przedstawia. Pozdrawiam
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2010-01-15 23:01:00
ocena: plusplusplusplusplus
Do mała;) duzo panów o tym imieniu porusza sie po Warszawie osobiscie znam 3..... ;-) jakbys podała wiecej szczegołów......
autor: mala (IP:94.254.215.*)
data: 2010-01-16 03:53:23
do Beata:
Kelvin mieszkal na Ukrainie jakis czas.To moj email cocopuffs_1@ymail.com
autor: dori (IP:87.205.24.*)
data: 2010-01-16 20:34:13
ezinne, czy mogłabyś podać swojego emaila? bardzo proszę
autor: Wiosna (IP:89.76.53.*)
data: 2010-01-16 23:27:04
Witam, proszę o informacje o Tayo, mój mail:
wiosna-lato1@wp.pl.
Będę wdzięczna bo mnie to dziwne zniknięcie bardzo niepokoi.
do Beaty: tak to Tayo z Warszawy. Mam tylko nadzieję, że chciał być z Tobą zanim był ze mną a nie jednocześnie. Ja spotykałam się z nim od maja 2009.
autor: ezinne (IP:81.203.138.*)
data: 2010-01-16 23:29:39
dori-ezinne@gazeta.pl
autor: Koko (IP:62.21.3.*)
data: 2010-01-18 15:05:31
ocena: plusplusplusplusplus
Beata, ten Kenneth, John itd, Pan Uche, to znany ściemniacz, zresztą pisałam o nim wiele razy. Tak, jest teraz w Polsce, poprzednio przyjechał na 2-3 miesiące, a siedział ponad 10, ponoć w domu znajomych mieszkał (potem się okazało, że jego kolega Nigeryjczyk się pokłócił z żoną i wyjechał do Niemiec, więc on z jego żoną tam mieszkał sam), opowiada dziwne historie, jak to jego była oblewała go zimną wodą i maltretowała, że ma córkę i ona mu nie daje się z nią spotkać, ciągle ma jakieś dziwne interesy w Polsce, a sama wiesz, że Gosię prosił o wziecie kredytu :) Daj sobie z nim spokój... on wiecznie mataczy. Ma chyba z 10 komórek, zarzeka się, że się nie zadaje z innymi Nigeryjczykami, co nie jest prawdą. Podejrzewam, że znów posiedzi w Polsce dłużej, niż zakładał. I nie wrócił z Holandii, tylko przyjechał, bo on ma holenderskie obywatelstwo.
autor: giselle (IP:82.112.143.*)
data: 2010-01-20 18:15:29
Witam, ja chcialabym zaczerpnac troche praktycznych informacji.
Czy ktoras z was zapraszala swojego Nigeryjczyka do Polski? Czy nie ma zadnych problemow z wiza w polskiej ambasadzie w Nigerii?
Dziwny wydaje mi sie wymog ze osoba ktora sklada aplikacje musi miec wykupiony bilet powrotny?! a co jesli taki aplikant nie dostanie wizy...?
Z gory dzieki za info
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-01-20 23:29:43
Giselle, niestety nie znam odpowiedzi na twoje pytania, ale wymóg o bilecie powrotnym jest raczej oczywisty. ma to być niby gwarancja powrotu, no nie?
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2010-01-20 23:35:56
Koko jakies nieporozumienie .... ja nie musze sobie dawac z panem Kenethem spokoju bo wcale sie z nim nie zadaje... wiem o nim duzo bo kazdy o nim ma duzo informacji.... a ze mieszkal w Legionowie to go kilka osob znalo..... moja odpowiedz na temat Kenetha pojawiła sie gdyz to Natalia sie o niego pytała.. a ze go znam to odpwiedziałam na post.... szczerze to ja kolo niego nawet bym stac nie chciała on powinien mieć na imię Kłamca....;) I Koko prosze czytaj uważniej:) a wczesniejszy mój post ze jeden pan sobie dał spokoj odnosił sie z mojej strony do jednego pana z Irlandii a nie do Kenethaa...;-) pozdrawiam;)
autor: Nadia (IP:89.79.48.*)
data: 2010-01-22 00:43:53
Lucky Junior Ekwueme (piłkarz Znicza Pruszków)? Drodzy związani z tematem nigeryjskim wytężcie mózgi i proszę was bardzo napiszcie co wiecie o wyżej wymienionym przeze mnie osobniku.
autor: EMEKA (IP:94.79.65.*)
data: 2010-01-22 20:03:39
ocena: plusplusplusplusplus
i heard about this forum aimed at attacking nigerians (igbo, hausa, yoruba). first of all, i will introduce my self, my name is ARTHUR EMEKA (A.K.A AGUNAECHEIBE 1 OF ISU AWAA).
In this world they have got the bad and the good. In nigeria, we have bad nigerians and good nigerians
In poland, they have got bad polish people and good polish people.
Why should ursula say that igbos want girls for europe stay? This is ridiculous and unacceptable. I am proud to be igbo and i am dating a polish gal and i like her so much and this will hurt our relationship. We igbos we are rich, we have oil and we are the most populous in america, we dont need europe passport. But some igbo can be stupid but not all.
So just because one person is bad doesnt make everyother persons bad. Peace igbo boi.
autor: ~Anna (IP:77.91.26.*)
data: 2010-01-22 21:59:27
Drogi Emeka, a ''świstak siedzi i zawija je w te sreberka''. I niech w tym, że historycznym momencie koleżanka, która Ci o tym forum powiedziała, przetłumaczy me słowa.
autor: Adesanya (IP:89.77.183.*)
data: 2010-01-22 22:03:23
Emeka yeah ryt maybe dis generalisin aint fair but we both kno wut's goin on here, in dis country so...and most of it is causes by Igbos so no offence and don't take it so personally. Maybe u r d one who is right, but girls have also every right to write bout em experience, don't they? Takiya n good luck wiv ur gal
Lucky... "szczęśliwy" tatuś, znany w światku z usilnych podbojów
autor: Giselle (IP:82.112.143.*)
data: 2010-01-22 23:01:54
do Yoko:
dzieki za odp. Z biletem powrotnym to dziwi mnie ten wymog dlatego ze bilet wcale tani nie jest a jesli sie wizy nie dostanie to kasa przepada...
Na stronie ambasady jest napisane ze moje zaproszenie musi zostac zarejestrowane u lokalnych wadz?! nie rozumiem ! myslalam ze po prostu wysyla sie list z zaproszeniem i on jest skladany w ambasadzie w abudzy. help!
Emeka:
I don't think this forum aims to attack Nigerians... We just exchange opinions! And that some people had some bad experiences - it's different story. I believe that every open-minded person understands that EVERY nation has some good people and bad people.
autor: Nadia (IP:89.79.48.*)
data: 2010-01-23 12:15:22
Adesanya mogłabyś coś więcej napisać jeśli chodzi o "szczęśliwego tatusia" i o osobniku Lucky Ekwueme ? byłabym wdzięczna
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2010-01-23 19:15:57
ocena: plusplusplusplusplus
Ta i sreberka były kradzione;-) i znając życie pan Emeka też to za bardzo nie orginalny jest ;-) szkoda że jeszcze rozmiar buta nie podałeś...... Igbo bogaci tak tak ..... wierzmy w mikołaje..... 99% igbo to ..... i tu bez komentarza....... jak sie dragami handulje to sie ma kase prawda Emeka??? we are rich "buahahaha " we dont need europe passport" to po chole...e do Europy przyjeżdżacie skoro wy tacy bogaci w Afryce;D ZAPOMNIAŁEŚ DODAĆ ZE MASZ WIELE DZIEWCZYN !!! POZDRO;D I am proud that i finish with Igbo;D
autor: xxx (IP:79.173.6.*)
data: 2010-01-23 19:24:42
Lucky Ekwueme ma narzeczoną Paule, która jest w ciazy, niedlugo maja sie pobrać ...
autor: anka (IP:89.79.48.*)
data: 2010-01-23 23:38:14
czy ktos z was zna Tonego Chukwuemekę?
autor: gosc (IP:82.22.68.*)
data: 2010-01-24 13:48:05
Oj jaki brzydki ten twoj angileski ...
autor: :) (IP:78.30.79.*)
data: 2010-01-24 15:04:59
http://www.se.pl/sport/pilkarskie-skandale/pojdzie-siedziec-za-alimenty_103763.html
braciszek ;]
autor: Kokoko (IP:62.21.3.*)
data: 2010-01-24 15:55:34
ocena: plusplusplusplusplus
Do Beaty - wiem, przepraszam, po prostu źle odczytałam :)
Parę dni temu spotkałam u znajomego Nigeryjczyka gościa z Krakowa. Boże, co za masakra! Przyjechał do młodszego (o 15 lat) kolegi, który jest studentem, twierdząc, że przyjechał się zabawić i zrelaksować, wyjadł temu biednemu chłopakowi całe zapasy jedzenia, wyciągnął go do klubów, gdzie przed klubem oświadczył, że zgubił kartę do bankomatu, więc za wszystko musiał płacić mój kolega. Kiedy mój znajomy powiedział, że chciałby zabrać mnie (bo zna dobrze mnie i mojego narzeczonego) do klubu, tamten powiedział, że kobiety powinny siedzieć w domu (tak, wiem, że to normalne w Nigerii) i gotować, względnie czekać w łóżku. Oj, jak się biedaczyna śmiał ze swojego dowcipu...
Potem usilnie próbował mnie przekonać, że to yoruba są najbogatsi, że oni nie potrzebują polskiej wizy, ani nic - dlaczego się zapierają? Normalny człowiek przyjeżdża studiować, jak skończy, może się postarać o pracę, jeśli się w tym czasie zakocha, to jest to wspólna decyzja - ślub czy co tam dalej - po kolei. Jeśli prosto z Afryki znajdzie tu pracę, to chyba musi być bardzo dobrze wykształcony, albo ma pracę związaną ze swoim krajem - tak mi się wydaje.
Na sam koniec kolega mojego znajomego oświadczył, że nie będzie wracał pociągiem, bo jest drogi. Przeszukałam net i mówię, że autobus kosztuje 80 zł, a pociąg 64 zł. I jedzie 2 godziny krócej. Nie potrafił się przyznać, że się boi pociągiem jechać. Oczywiście przecież nie miał karty i to mój znajomy oddał mu swoje ostatnie 100 zł... Minęły 4 dni, a tamten się nawet nie odezwał, że dojechał, a na telefony nie odpowiada. Zaprzeczał, że jego bracia są źli, a sam dał najlepszy przykład swojej "klasy". Typowe.
Myślę, że powinni przestać się tak zarzekać, tylko starać się być fair i w porządku dla siebie i swojego otoczenia, bo ludzie nie są ślepi i mogą sami ocenić kto jest dobry, a kto zły. Ja odwiedziłam mojego znajomego z zamiarem poznania nowej jednostki - osoby. Zawiodłam się, ale to nie znaczy, ze każdy jest taki sam, prawda.
Szczęściem, że nawet mój znajomy stwierdził, że nigdy więcej go "kurtuazyjnie" nie zaprosi, bo nie ma zamiaru znów usłyszeć, że "Jadę taksówką z dworca PKP, zejdz na dół i zapłać, bo ja nie mam drobnych"!
Ja bym nie dzieliła na plemiona, bo to akurat nie ma żadnej gwarancji. Ten facet był Yoruba. Mam innego kolegę, który jest Igbo, i życzę mu by znalazł świetną żonę, bo nadaje się na męża i ojca, ciężko pracuje, studiuje i nie myśli o uzyskaniu "kartapobytu", bo chce po studiach pracować i mieszkać w USA, i wierzy, że może to zrobić, bo już mu się to przedtem udawało.
Myślę, że opinie które tak bulwersują Nigeryjczyków tak z niczego się nie biorą. Oni też o nas gadają na swoim forum i nic się na to nie poradzi.
autor: mala (IP:83.5.244.*)
data: 2010-01-24 17:03:16
do Kokoko, masz namiar na ich forum? mozesz tu podac?
autor: Gość (IP:62.233.211.*)
data: 2010-01-24 18:35:38
Koko a coz to za pan Yoruba? jestem z Krakowa i opis tego zachowania pasowalby mi do pewnej osoby..
do Anka: jesli chodzi o Tony;ego Chukwuemeke to poznalam go kiedys przez portal hi5, wymienilismy kilka emaili i pare sms z okazji swiat. Co najciekawsze po pewnym czasie otrzymalam wiadomosc od Tone;go na hi5 zeby go zostawila w spokoju, bo ma dziewczyne i to kolega wczesniej pisal z jego konta. Wiec do dzisiaj nie wiem o co tu chodzilo i kto tak naprawde podawal sie za niego.
autor: Patrick (IP:89.74.241.*)
data: 2010-01-25 01:33:31
Do dziewczyń, Pozdrawiam was mówien tylko ze każdy z nas jest inni a ogónianie na ten temat byłoby błedem. Nigeria to kraj rozwijający się razem z nami Nigeryjczykami. Trudno Nigeryjkom przeznac się do swoich słabosci co sam jest słaboscią. Poznajcie dobrze waszych chłopaków i nie spiescie się, a jesli maja być z wami i tak będą. Powodzenia
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-01-25 07:41:09
Ich podziały na plemiona to raczej mają znaczenie tylko dla nich. Mówią, że Igbo mają żyłkę do interesów i kasy, Yoruba są mądrzy a Hausa niebezpieczni i rzadko opuszczają kraj (co akurat jest prawdą).
A w praktyce dla nas to się nie przekłada na żadne konkrety.
autor: ~JUSTYNA (IP:89.77.246.*)
data: 2010-01-25 09:39:48
HEJ DZIEWCZYNY, CZY KTORAS MIALA MOZE OKAZJE POZNAC NIGERYJCZYKA UCHE DURE (CHRIS) Z GRECJI, DOKŁADNIE SALONIKI (ATENY).
POZDRAWIAM
autor: Kokoko (IP:62.21.3.*)
data: 2010-01-26 21:28:43
ocena: plusplusplusplusplus
Myślę, że naprawdę trzeba uważać nawet na tym forum.
Właśnie otrzymałam bardzo ostrą wiadomość na swojego maila. Więcej tu nic nie napiszę, masakra...
autor: Wiosna (IP:89.76.53.*)
data: 2010-01-27 00:03:41
A ja znów nie daję spokoju na temat Tayo z Warszawy. Ktoś "obiecał", że jak podam maila to napisze mi o nim. Ponawiam prośbę.
wiosna-lato1@wp.pl
autor: Gość (IP:62.233.211.*)
data: 2010-01-27 00:37:50
spokojnie KOKO, ja tez otrzymalam maila z pogrozkami ze klamstwa wypisuje a po kilku tygodniach.. dowiedzialam sie od tej samej osoby ze mialam racje i mnie przeprasza
to tylko taka reakcja samoobrony
autor: Yoko (IP:83.30.205.*)
data: 2010-01-27 06:28:22
Kokoko, brzmi groźnie... . Ale napisał facet, czy dziewczyna....? Nie przejmuj się psychopaci są wszędzie, nie daj się zastraszyć, bo oni nie są warci twojego strachu!!
autor: M... (IP:90.156.12.*)
data: 2010-01-27 10:55:14
Czy któraś z Was wie ile kosztuje wyrobienie nowego Nigeryjskiego paszportu, który odbiera się w Berlinie...
autor: mummy (IP:83.141.122.*)
data: 2010-01-27 15:51:44
Igbo, Yoruba, kazdy ma swoje brudy za uszami. Igbo maja chyba lepsza gadke i taki urok ze latwo sie w nich utopic, nabrac sie na ich slodkie slowka. Z mojego i moich znajomych doswiadczenia wynika ze bycie z facetem z Yoruba to firmowy zwiazek, formalnosc, brak emocji, romantyzmu, wszystko na zasadzie plan biznesowy i dazenie do jego wypelnienia. Jak bylam z Igbo to jednak ta strona emocjonalna brala gore, spontanicznosc i ryzyko. tak czy inaczej maja wiele wspolnego, zdrada, klamstwa, przekrety, podwojne zycie i ciemne sekrety. wczesniej czy pozniej my kobiety zauwazymy ze cos nie gra. czasami mijaja lata zanim zacznie w glowie dzwonic alarm. chcac byc z nigeryjczykiem musimy nauczyc sie niektorych zachowan nigeryjek, zeby w tym calym uniesieniu, milosci nie zapomniec o tym ile my jestesmy warte i co nam sie nalezy. pozdrawiam was wszystkie.
autor: do justyny (IP:94.75.78.*)
data: 2010-01-27 18:07:26
Znam chrisa mam jego email i skype pewnie ten sam koleś, gadam z nim czasami ale tak raczej kolezensko, wydaje mi sie chyba jedynym nigeryjczykiem sposrod tych których znam bez nawijki! chyba niezły facet- ostatnio bezrobotny:) jesli sie zgadza to ten sam:)
pozdro
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2010-01-28 01:13:32
Do Justyny slyszalam o tym panu.... ale nie chce wprowadzac w blad.... jezeli cos to pisz na gg 7226216 ....
autor: weronika (IP:83.25.25.*)
data: 2010-01-29 20:22:00
Witam. Swojego męża (Nigeryjczyka, Igbo) poznałam w maju 2007 roku. Ślub wzielismy w lipcu 2009 roku w Hiszpanii. Od początku znajomości napotykaliśmy na wiele problemów urzędowych. Mąż cały czas oczekuje na kartę pobytu, nie wspominając już o wizie. Jednak jedno wiemy na pewno - przetrwaliśmy najgorsze, a co nas nie zabije to nas wzmocni. Co do wszystkich opinii na forum na temat niewierności i oszustw Nigeryjczyków to mogę powiedzieć jedno - ludzie zawsze wyrabiają sobie opinię o jakiejś nacji na podstawie nagłaśnianych przypadków zachowań (np. Pani w USC przed ślubem kazała mi przeczytać artykuł niewyrażający się pochlebnie nt. Nigeryjczyków). Dlatego za granicą Polacy mają opinię złodziei - jak wiadomo niesłusznie. Apeluję: nie oceniajmy zbyt pochopnie! Pozdrawiam
autor: dd (IP:95.49.5.*)
data: 2010-01-30 09:55:54
Moje doswiadczenia i moich kolezanek, pokazuja mi ze co jeden to gorszy! Po roku znajomosci, wczoraj rano odbieram telefon od zony mojego chlopaka. jest z nim w 5 miesiacu ciazy, sa malzenstwem 3 lata. Ona jest afrykanka. Przez przypadek znalazla nasze wspolne zdjecia w jego laptopie, wczoraj przeszukala jego telefon i znalazla moj numer. jestem zalamana, nie wspominajac o tamtej dziewczynie. A najgorsze jest to ze on byl taki obludny. zawsze zapewnial ze on jest inny niz wiekszosc Nigeryjczykow, ze jemu moge ufac. Robil chore sceny zazdrosci ze mam za duzo znajomych ze za duzo wychodze z domu, ze boi sie ze poznam kogos innego. A jak czasami sie pytalam czy ma zone to byl wielce obrazony jak moge takie pytanie w ogole zadawac. Zabral mi rok z mojego zycia. nie wiem na co to wsyztsko bylo, te jego zapewnienia ze mnie kocha, ze mnie zabierze do afryki. Wczoraj do mnie zadzwonil ale to jego zona mu kazala, powiedzial tylko ze mnie przeprasza za wszystko i jest mu przykro i ze nie bedziemy tego kontynuowali. Najgorsze ze nie mam jak mu wszystkiego tego wygarnac w twarz bo on jest teraz w Szwajcarii. Masakra!
autor: Dorota (IP:82.139.1.*)
data: 2010-01-30 17:23:00
dd możesz mi powiedzieć jak miał na imię ten chłopak?
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-01-30 18:48:20
DD, przykro mi i domyślam się, że chcesz mu skopać cztery litery!!!
Ale muszę przyznać, że ja miałam te same sygnały od mojego faceta. To święte oburzenie, że jak śmiem go pytać, czy nie ma kogoś na boku. Myślę, że to jest też sposób na sprawdzenie faceta, bo oni tak reagują na to pytanie. Gniew, przekleństwa i tekst: ja jestem inny. Jasne. DD trzymaj się!
autor: j. (IP:188.33.197.*)
data: 2010-01-30 19:49:35
dd
Odezwij się na mojego maila!
jagodzianka.20@o2.pl
autor: koka (IP:79.186.27.*)
data: 2010-01-31 00:15:03
dd powiem Ci tylko tyle: ciesz sie, ze to nie Ty jestes jego żoną i ze to nie Ty nosisz jego dziecko. Wtedy dopiero mialabys tragedie! Stracilas rok, oczywiscie to dużo czasu, ktory moglabys wykorzystac na kogos innego lub na inne fajne cele, ale pamietaj, ze on nie zdolal spaprac Ci życia, tak jak żonie. To jasne, ze zona jest na pierwszym miejscu, to jej sie boi i pod jej przymusem zakonczyl znajomosc z Tobą, ale pamietaj, Ty o nim za pol roku zapomnisz, on bedzie juz tylko dziwnym i niesmacznym incydentem w Twoim życiu.. a zona? ona najblizsze miesiace i lata, z dzieckiem na ręku bedzie przezywala i zastanawiala sie co on robi i z kim jest w danej chwili, nie bedzie on z Tobą to bedzie inna mial na boku, ktorej bedzie wmawial, ze jest samotny i ze chce zalozyc rodzine... i tak do grobowej dechy, bo oni tak juz maja... ciesz sie, ze wreszcie prawda wyszla najaw. Dobrze, ze to tylko rok a nie lata czy cale zycie. Trzymaj sie i mówie Ci, ze dasz rade. O nich nie warto nawet myslec, bo to jest jednostronne myslenie. Kiedy my odchodzimy od zmysłow majac ich na uwadze, oni sie bawia i maja nas w tylku. Odezwa sie gdy bedzie po zabawie. Czy tylko na takie traktowanie nas stac? Nas piekne Polki? Raczej nie i lepiej zmienic sposób myslenia dla wlasnego dobra.
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2010-01-31 02:22:20
ocena: plusplusplusplusplus
Koka ma racje..... przykladem tego moze byc tez moje malzenstwo.... gdy to tylko dowiadywalam sie o kolejnych zdobyciach mojego meza.... co czulam? okropny ból.... ktory zostanie na całe zycie... a dziewczyna z która sie spotykał pewnie szybko zapomni że wogóle był...... DD powniaś się cieszyć że to skończyło się teraz a nie za kilka lat.... ja cierpie do dziś.... on odzywa sie tylko kiedy chcę..... jak to koka powiedziała po dobrej zabawie..... ja już nie wróce.... tylko ze przeszłośc zostawiła we mnie dużą ranę... Ale dzięki Bogu mam już przeszłośc z tym Panem za sobą!! i z tego bardzo się cieszę!!!!
autor: . (IP:94.254.172.*)
data: 2010-01-31 14:29:20
To prawda lepiej że trwało krótko, że nie jest się żoną.
Ale czasami w ciągu tego roku bądź pół w moim przypadku może wydarzyć się tyle sytuacji po których ślad choćby w psychice zostaje na wiele lat.
A moment w którym 'była żona której nienawidzi' odbiera jego telefon jest upokarzający. Po czym jak się okazuje wcale nie 'była'.
A on nadal stoi przy swoim że bardzo kocha i tęskni a ona nic nie znaczy.
Czasami żona jest wszystkiego świadoma kiedy ma z tego korzyści.
Jakie może mieć korzyści zdradzana żona??
Pieniądze.
Kiedy jej mąż rozkochuje w sobie dziewczynę żeby zarobić 'duże' pieniądze ona na tym korzysta.
Ma w końcu za co utrzymać dziecko.
A skoro jest świadoma że i tak będzie zdradzał...
autor: eM (IP:83.5.237.*)
data: 2010-01-31 17:26:54
Pewnie czesc z was mnie zaatakuje, ale nie ma to dla mnie juz znaczenia. Uciesze sie, jesli moja historia pomoze przynajmniej jednej dziewczynie. Bylam z trzema Nigeryjczykami, wyksztalconymi studentami. pierwszy mnie zdradzal. bylismy ze soba krotka, raptem kilka miesiecy ale to nie ma znaczenia, kazda zdradzona kobieta wie co czulam. Do samego konca twierdzil ze nic zlego nie zrobil... Drugi twierdzil ze chce czegos powaznego, a chcial tylko seksu, udajac glebsze uczucie wykorzystywal mnie... powiedzialam sobie wtedy koniec z nimi. tak mowil rozsadek... serce ciagnelo, ta ich zmyslowosc, nie do opisania, jakas magia. ale ten sam rozsadek mowil mi tez, ze ze statystycznego punktu widzenia nie wszyscy sa tacy sami, ze mialam tylko pecha... do trzech razy sztuka... trzeci, inne plemie, poczatkowo nie ufalam mu, przerazala mnie jego narodowosc, przerazalo mnie to co czytalam na tym i innych forach... ale tak bardzo pragnelam milosci, wierzylam w dobry swiat i dobrych ludzi... on byl inny, w koncu mnie rozkochal... wyslalam mu zaproszenie, troszke pieniedzy, dostal wize przyjechal, bylo cudownie przez kilka dni (na moj koszt) az w koncu zniknal na dobre. jest gdzies tu, stadionowi zapewne go znaja, moze i zony stadionowych... groza mi koszty jego deportacji. w sumie dalej nie wierze ze cala Nigeria to kraj podlych oszustow, po prostu nie jest to mozliwe!!! ale juz nie zaryzykuje. nie zaufam, oszukiwalam siebie wielokrotnie, ignorowalam sygnaly ostrzegawcze, dawalam kolejne szanse... oni klamia, nie szanuja kobiet, na pierwszym miejscu jest ich dobrobyt, zrobia wszystko aby zostac w europie. lojalnosc plemienna zawsze wezmie gore. wiem ze nie byli mnie warci, ale w pewnym sensie zniszczyli mnie, zabili moja spontanicznosc, ciekawosc swiata i ludzi, wiare w dobry swiat. Moze nie wszyscy sa tacy, ale moja rada, nie warto ryzykowac ze trafi sie na ten 1% dobrych, bo zycie pokazuje ze tu w Polsce nawet tego 1% nie ma... moja przyjaciolka chodzila 1,5 roku z Nigeryjczykiem grajacym w pilke nozna, tez byl inny niz pozostali, tylko "zapomnial" jej powiedziec ze juz ma zone Polke i dziecko...
autor: . (IP:85.222.86.*)
data: 2010-02-01 00:01:19
Jeszcze raz do dd prosze o kontakt.
Wszystko co mowia to tylko puste slowa.
Zawsze za slowem KOCHAM kryje sie dla nich jakas korzysc.
Czy dokumenty czy kolejne 6 badz 10 tys. euro...
Tyle kosztuje KOCHAM, w sume maly wysilek.
Dla nich to i tak nic nie znaczy zeby mowc tak kobiecie a do seks....
Lepszego sposobu na biznes znalezc chyba nie mozna.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-02-01 07:53:29
eM twoja historia jest taka, jak wiele innych... Dlatego nie ma powodu do jakiejś szczególnej krytyki. Może to być jednak ostrzeżenie dla innych co się dotyczy zaproszeń... Moim zdaniem facet, któremu trzeba wysyłać kasę i jeszcze załatwiać jego przyjazd to totalne ZERO i niech się żadne nie łudzi, że powodem jego miłości jest miłość!! A jeżeli uczucia takiego kolesia są szczere to niech sam załatwi cały swój przyjazd, łącznie z hotelem w którym zamieszka!!
Co do cierpienia żony, to powszechnie wiadomo, że Afrykanki zazwyczaj godzą się na zdrady mężów, tzn kiedy je odkrywają, to nic nie robią i przełykają gorzką prawdę w milczeniu... Właśnie dlatego nie mogę znieść tej kultury. Więc pewnie ta kobieta i tak z nim zostanie i będzie "szczęśliwą" żoną, a to co teraz dzieje się w jej sercu - założę się, że ona nawet nie zrobiła mu wyrzutów, za dużo znam takich historii...
Mam nadzieję, że te zwyczaje będą się zmieniać, choć oczywiście na pewno są i takie które biorą rozwód, ale wierzcie mi - rzadko. I ta ich duma, że u nich nie ma rozwodów!
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2010-02-01 10:47:05
tak tak słynny Charlie ze stadionu ;-) o ile chodzi o tego samego ;-) nie bój sie kosztów deportacji bo pewnie juz ma zone albo jest przed ślubem... w sumie to juz troche dawno było... znajac ich szybkie zycie sie chlopak juz zadomowił ;-)
autor: kim lewis (IP:83.25.80.*)
data: 2010-02-01 17:47:58
ocena: plusplusplusplusplus
hello. maybe do you knowone boy, about 26 years old, he is from Abuja and his name is Joshua Edohoema. I m the mother of his son. I rather do not say about our romace........ now i have a son and where he is i do not know. i m lookin' for hi, everywhere. i heard that he is in Poland or England. my polish is not good but only when i m speakin'. this is my mail address kim.lewis25@gmail.com. give me please the address for another website like this if you know.
autor: . (IP:188.33.82.*)
data: 2010-02-01 20:20:07
Dorota czy Ty znasz kogoś przebywającego w Szwajcarii??
Jeśli tak odezwij się na maila
jagodzianka.20@o2.pl
autor: eM (IP:83.5.224.*)
data: 2010-02-01 21:07:52
bede wdzieczna za jakiekolwiek informacje o niejakim Charlim ze stadionu... nr gg 5785270, dziekuje
autor: . (IP:188.33.82.*)
data: 2010-02-01 21:26:31
Czasem taką świadomą żoną jest Polka...
autor: ~JUSTYNA (IP:89.77.246.*)
data: 2010-02-01 21:27:57
do dziewczyny, która rozmawia czasem z chrisem. wpadnij na gg: 8667030
autor: Adesanya (IP:89.72.209.*)
data: 2010-02-01 22:41:09
Hehehehehe KIM LEWIS?????? Proszę..... another website like this? Do u think we r all so stupid over here? lol
Dobre sobie
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-02-02 11:10:00
Adesanya, też mi się coś tak wydaje... .
autor: weronika (IP:83.25.9.*)
data: 2010-02-04 18:57:34
ocena: plusplusplusplusplus
Wreszcie... właśnie się dowiedziałam, że mój mąż dostał wizę do Polski :)))
autor: Gosc (IP:213.46.83.*)
data: 2010-02-05 14:30:45
Dziewczyny przypadkiem weszlam na to forum... Czy ktoras z was zna moze juniora??
autor: wera (IP:95.49.49.*)
data: 2010-02-05 21:22:21
Junior pracuje na stadionie?
autor: afv (IP:78.30.95.*)
data: 2010-02-05 23:17:24
opisz go...
autor: .. (IP:62.121.122.*)
data: 2010-02-06 20:14:08
znam 2ch junior'ów z wawy
autor: Gosc (IP:213.46.83.*)
data: 2010-02-06 21:26:14
Nie ten ktorego znam nie pracuje na stadionie....
Ma na nazwisko bajikola!! Poczatku przedstawia sie nie swoim prawdziwym imieniem.... jest z kongo..
autor: ~anna (IP:77.91.26.*)
data: 2010-02-07 17:59:35
zna ktoś Bobbyego z Wiednia?
autor: Gość (IP:62.233.211.*)
data: 2010-02-07 21:25:27
ten twoj Bajikola to jest pilkarzem, wiec popytaj znajomych
autor: Gosc (IP:213.46.83.*)
data: 2010-02-08 00:44:25
Wiem ze jest pilakarzem ale myslisz ze jego znajomi powiedza mi prawde!! Nie sadze....
autor: inka (IP:85.222.86.*)
data: 2010-02-08 20:46:09
nie rozumiem jak mozna wyslac pieniadze chlopakowi ktorego poznalo sie przez internet, facet ktory prosi o pieniadze juz jest nieodpowiedzialny. juz nie mowie o utrzymywaniu, placeniu za siebie a pozniej narzekaniu na forum. a ja wam cos powiem, wina nie lezy tylko po stronie faceta, to kobiety sa glupie i naiwne. ktory facet po tym jak nieznana mu kobieta wyzna milosc daje wejsc w swoje zycie... jak mowil rozewicz, slowa sie przejadly, w tych czasach nie znacza juz nic, w sredniowieczu balismy sie klatw rzucanych przez zwyklych ludzi teraz zachowujemy sie tak samo. jak mowi ze kocha to na zawsze, amen... blagam was nie zalamujcie mnie...
jeszcze jedna sprawa, panny ktore spotykaja sie z nigeryjczykami tez nie sa swiete, mialam okazje zobaczyc ich zachowanie w dobrze wam znanych warszawskich klubach...
rada pomyslcie nad swoim zachowaniem, naiwnosc jest najwiekszym wrogiem...
autor: eM (IP:83.5.250.*)
data: 2010-02-08 22:11:58
widzisz Inka, nie bylo tak jak mowisz, wyciagasz wnioski w oparciu o niepelne dane. nie prosil mnie o pieniadze. sama mu je pozyczylam, bo zalezalo mi na spotkaniu w realu, bo wiem ze przez internet to o czlowieku nie dowiem sie wszystkiego. ja mu nie wyznalam milosci. zalezalo mi tylko aby go poznac w realu.
sama zaproponowalam mu pozyczke, gdyz z roznych wzgledow cena biletu wzrosla ponad jego chwilowe mozliwosci finansowe. a czas nam uciekal-tzn waznosc wizy. nie usprawiedliwiam go ani siebie, ale chce pokazac, jak latwo przychodzi nam krytyka innych, zwlaszcza w oparciu o niepelna wiedze. na forum nie narzekam, ale ostrzegam inne dziewczyny przed podobnymi bledami. zanim zatem naskoczysz na kogos, pomysl.
tak, kobiety sa glupie i naiwne.. bo tak bardzo pragna milosci... ciesz sie ze Ty nie jestes glupia i nawina i ze prawdopodobnie nie popelniasz podobnych bledow.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-02-08 22:33:23
Przepraszam, że to powiem, ale piłkarze....... tu nawet nie trzeba pytać znajomych..........
autor: Ewa Ofolete - żona wysokiego Paul`a z W-wy (IP:83.31.105.*)
data: 2010-02-08 23:36:10
DO Pań, a w szczególności:
1. LADY - twój wpis z 01.08.2009
2. KAYLA - twój wpis z 01.08.2009
3. KINGA201 - twój wpis z 07.08.2009 -cyt'.''szukam wysoki paul...mieszka w wawa"
4. DARIA - 09.08.2008 cyt.''od tego paula to radze z daleka''
5. TAYLLA - twój wpis z 11.02.2009, cyt." interesuje mnie też szczegóły dotyczące Paula... nie wiem czy to ten sam..."
6. DOBRY DUSZEK - twój wpis z 08.11.2009 cyt."bezinteresownie polecam ostrożność co do Panów o imionach: Paul z Wwy [...]"
7. ADESANYA - twój wpis z 08.11.2009 cyt."czyżbyś miała z nim[i] w sobotę do czynienia..." oraz cyt. "Imprezował z Paulem gdyż była specjalna okazja [...]"
8. PA...LA - twój wpis 10.11.2009 - cyt." czy mówicie o sobotniej imprezie paula w afrykańskiej restauracji??"
---------------
Co do powyższego - informuję co następuje:
- jestem żoną Paul`a od 05.2006 roku i nie zamierzamy się rozwodzić, wręcz przeciwnie
- mój mąż jest osobą towarzyską a nie dziw.. którą ktoś próbuje obrażać publicznie
- sprawę sądową o zniesławienie mojego męża wygraliśmy więc mamy doświadczenie - TO JEST OSTRZEŻENIE dla osób beztroskich i nieodpowiedzialnych za pomawianie nas - każdego można szybko i skutecznie odnaleźć niezależnie od kamuflażu.
DLATEGO:
- ja się przedstawiam i
- tego oczekuję od osób piszących na temat mojego męża lub mnie
- jeśli ktoś ma COŚ KONKRETNEGO do powiedzenia lub zapytania na temat mojego męża lub mnie - DLA OSÓB POSIADAJĄCYCH ODWAGĘ CYWILNĄ podaję mój kontakt na komunikatorze GG: 849024.
- ODPOWIEM NA KAŻDĄ POWAŻNĄ (możliwą do udowodnienia przez osobę piszącą) wiadomość lub pytanie.
Dziękuję.
Pozdrawiam i życzę wszystkim szczęścia w życiu.
autor: Ewa Ofolete - żona wysokiego Paul`a z W-wy (IP:83.31.105.*)
data: 2010-02-09 00:13:47
tak - wszystkich dobrze znam - wszyscy są żonaci i mają po 1 dziecku, na razie **
Pozdrawiam.
Na konkretne pytania odpowiadam na GG: 849024
autor: ~Ewa (IP:88.135.173.*)
data: 2010-02-09 01:28:23
Po prostu Brawo Ewa Ofolete. Myślę że większość Pań piszących tutaj nie ma tej cywilnej odwagi :/
autor: Adesanya (IP:89.72.209.*)
data: 2010-02-09 02:21:05
Mówimy o innym Paul'u...wyluzuj kobieto, sprawa o zniesławienie? Gryż, kop i zapieraj się pazurami, ale dopiero jak masz co do czegoś pewność... jak nie, przynajmniej mnie nie cytuj
autor: ~Anna (IP:77.91.26.*)
data: 2010-02-09 06:48:18
Coś musi być na rzeczy, ale bardzo chciałabym się mylić... Moja droga, mozna wnieść sprawę o zniesławienie, jak również o złośliwe nękanie, w skład którego wchodzą groźby karalne oraz za odbieranie wolności słowa. A twój post ''ostrzeżenie'', wydaje się być groźbą... Nie możesz ''ostrzegać'' przed mówieniem prawdy. Młode dziewczyny, ktore opisują na tym forum wydarzenia z życia, nie moga się bać odezwać i głośno mówić o Kimś, kto ewentualnie może je skrzywdzić. Ponadto ''nie jednemu kundelkowi imię burek''... Z drugiej strony, jeżeli jesteś szczęśliwa, a twój mąż ''czysty jak łza'' pilnujcie tego w zaciszu domowego ogniska. Poza tym nigdy nie mozna być pewnym człowieka. A 4 lata związku to wcale nie jest duzo, by odkryć partnera na nowo. Nie zdziwiłabym się, gdybyśmy za jakiś czas przeczytały także twój post i to niekoniecznie kolejny o tematyce ''lojalnie ostrzegam''... Nie sądzę, by dziewczyny wyssały sobie informacje z palca... Nawet jeśli napisały za duzo, nie uważasz że powinno dać Ci to do myślenia?... Bo żeby oskarżyć, trzeba mieć niezbite dowody... Ale to działa w obie strony.
autor: ~Anna (IP:77.91.26.*)
data: 2010-02-09 07:08:13
Droga Ewo przesledziłam sobie posty, które wyszczególniłaś... Jak na podstawie tak lakonicznych informacji, wyciągnęłaś wnioski, że mowa o twoim mężu? Tak jak napisałam wcześniej, to też mozna podciągnąć pod pomówienie... I w którym z tych postów jest napisane coś, co mogło Toba tak poruszyć? Nie rozumiem. Czyżby kolejny post w stylu ''uderz w stół, a nożyce się odezwą''? Pozdrawiam Anna Okechukwu
autor: Gosc (IP:213.46.83.*)
data: 2010-02-09 13:13:30
Pilkarze co... Myslalam ze sa tu bardziej kompetentne osoby, takie gdybanie nic nie wyjasnia, potrzebuje osoby ktora naprawde go zna i jest mi w stanie powiedziec prawde jesli nie ma takiej osoby to znaczy ze wszystko z nim okej. Pozdrawiam...
autor: Anulka (IP:80.50.130.*)
data: 2010-02-09 14:03:13
Mam znajomego z Nigerii dokładnie pochodzi w Enugu, nie znam angielskiego wiec nie moge sie dogadac, czy ktoś zna kogos z tego miasta i potrafi napisać jacy oni tam sa i jaka tam kultura panuje, goscinnosc i jaka konkretnie religia?? bede wdzieczna za kazda podpowiedz
autor: inka (IP:85.222.86.*)
data: 2010-02-09 15:18:40
e.m nie bylo to skierowane do ciebie i na podstawie twojej histori ale na podstawie przekroju przez caly ten portal
po drugie zobacz co tu sie dzieje, doniesienia, sledzenie, kochajace wierne zony, zrozpaczone kochanki...
to mnie rozbraja, to i tylko to...
autor: Ewa Ofolete - żona wysokiego Paul`a z W-wy (IP:83.31.106.*)
data: 2010-02-09 19:14:23
Gallardo, Paul, Kenneth i James są od dawna żonaci i każdy ma conajmniej 1 dziecko
Pozdrawiam
autor: Adesanya (IP:89.72.209.*)
data: 2010-02-09 20:12:37
Tak, Ewa są żonaci i dwóch z wymienionych przez Ciebie Panów zdradza swoje żony. Jeden z nich ostatnio proponował mi upojne chwile! Jak mi tu wyskoczysz z jakims pomówieniem, to dla Twojego spokoju duszy więcej się słowem nie odezwę. Taplajcie się sami w bagnie niewiedzy! Pozdrawiam serdecznie
autor: Adesanya (IP:89.72.209.*)
data: 2010-02-09 20:35:52
Zresztą po co ja tu w ogóle piszę te wszystkie rewelacje. Świata nie zbawię, nie moje bolączki. Żegnam.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-02-09 20:42:49
Do Anulki - dziewczyno, kubeł zimnej wody dla ciebie. Po pierwsze, na tym forum pisałyśmy już bardzo dużo o kulturze Afrykańczyków, możesz zauważyć, że nie są to superlatywy. A po drugie i najważniejsze - poznalaś przez neta kolesia nie dość, że z zupełnie innej beczki, to jeszcze na dodatek nie macie wspólnego języka. Mogę ci zagwarantować, że za jakiś czas w swojej skrzynce zobaczysz słowa "i love u", to na pewno zrozumiesz i nie wiem co wtedy zrobisz, ale być może zaczniesz zbierać na bilet dla niego... Nie wiem, pewnie na razie to niewinna pisanina, ale daję ci po prostu radę, żebyś bardzo uważała...
autor: ~Anna (IP:77.91.26.*)
data: 2010-02-09 21:01:07
Pisz, pisz i jeszcze raz pisz... Przynajmniej bedziesz miała czyste sumienie i być może Komus pomozesz. A ewentualną stroną prawną nie przejmuj się, jesli tylko piszesz prawdę!! Dziewczyny nie bójcie się, jest 21 wiek. Powtarzam, jeżeli wasze historie nie są zmyslone, zachęcam do odzywania się na forum.
autor: Ewa Ofolete (IP:83.31.106.*)
data: 2010-02-09 21:09:56
moja wypowiedź - miała ona na celu zapytanie o informację.. tak jak większość z Was tu czyni...
Na ten blog trafiłam przez całkowity przypadek - zajmuję się promowaniem Afryki i jej kultury a poszukiwałam informacji o charakterze turystycznym nt. Nigerii - stąd to "znalezisko".
Ponieważ mieliśmy już multum przykrości osobistych i pomówień tylko dlatego że funkcjonujemy w portalu społecznościowym (który wtedy nie miał jeszcze licznych blokad dla osób niepożądanych) pewna osoba i jej ''koleżanki'' rozpowszechniały monstrualne kłamstwa i wymysły na nasz temat.
Dlatego po dokładnym przeglądzie tego bloga
- szczególnie po wpisie Darii z 26.05.2009 g.21:36:16 i kolejnych odnoszących się do niego lub do siebie wzajemnie na temat z wpisu Darii pt. "Paul'' oraz pozostałych- Lady, Kinga201 itd doszłam do wniosku aby zadać pytanie, które zadałam.
JEŚLI FORMA MOJEJ WYPOWIEDZI KOGOKOLWIEK URAZIŁA, to Uprzemie Przepraszam, gdyż nie miałam zamiaru i nie mam zwyczaju nikogo obrażać.
Nie mam na to czasu ani ochoty, jestem po prostu szczera i tępię matactwa - skutecznie.
--------
- Adesanya: nie denerwuj się - po prostu zacytowałam wypowiedzi osób, które nawiązały do interesującego mnie wątku
- Anna Okechukwu: uważam, iż to co się, cyt. "wydaje" a nie jest napisane czy powiedziane wymaga wyjaśnienia, co niniejszym czynię i zawsze innym doradzam, więc moje ostrzeżenie nie jest groźbą jak piszesz - proszę więc nie stosować domysłów odnośnie tego co napisałam, gdyż taka nad-interpretacja, tj. przypisywanie wypowiedzi nie-wyrażonego w niej znaczenia ma właśnie z definicji cechy pomówienia.
Ponadto ja nikogo nie ostrzegam przed mówieniem prawdy, jak piszesz, tylko pytam o wyjaśnienie informacji, które są podane w interesującym mnie wątku.
Reasumując - wobec powyższego uznałam za najbardziej stosowne przedstawić się, napisać czego oczekuję i oczyścić wątek podany przez Darię- "chłopaków którzy mieszkali na Żelaznej Wawa - Gallardo, Kenneth, James i Paul" - TO BYŁO w roku 2005 oraz wątek podany przez kinga201 "wysoki Paul....mieszka w wawa".
Ponieważ wszystkich wymienionych przez mnie panów dobrze znam, wiem jak wyglądają, tak więc zainteresował mnie podany opis Paul'a.
Tym właśnie - opisem danego pana i jego imieniem (w pierwszej kolejności) kieruje się znakomita liczba Pań korespondujących na tym blogu, nieprawdaż?
=====================
Za wypowiedzi wszystkim Paniom uprzejmie dziękuję.
P.S.
U mnie i męża też nie zawsze jest łatwo - przeszliśmy razem wiele koszmarów formalno-osobistych, dlatego nie chcę aby powodowali je inni ludzie na podstawie plotek i błędnie interpretowanych obserwacji.
Wszystkiego dobrego dla Forumowiczek.
autor: Ewa Ofolete (IP:83.31.106.*)
data: 2010-02-09 21:16:55
Czy do mnie to piszesz?
Ależ proszę, odzywaj się - zasada: jak zaczęłaś konkretnie, to miej odwagę równie konkretnie dokończyć kogo masz na myśli.
Zważ czy kogoś nie próbujesz pomawiać - charakter tego blogu to nie konkurs zgadywanek, tylko wymiana informacji.
Szczerość za szczerość.
Pozdrawiam.
autor: Ewa Ofolete (IP:83.31.106.*)
data: 2010-02-09 21:32:17
Anna Okechukwu cyt. "Coś musi być na rzeczy [..]": mój mąż Paul ma od blisko roku polskie obywatelstwo (dowód osobisty) i pobyt stały - czyli odbył wszystkie procedury pobytowe i nie zmienia z tego powodu życia ze mną na inne lub z "kimś innym", a że jest bardzo przystojny sympatyczny - no cóż, to może zwracać szczególną uwagę.
Co do naszych wypowiedzi - dla mnie ważna jest precyzja a nie domysły czy sugestie. Dlaczego mówię otwarcie. Taką mam zasadę.- Polecam, gdyż to uzdrawia relacje.
Serdecznie pozdrawiam.
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2010-02-09 22:16:30
Matki, żony i kochanki :D P I tak żaden z panów znając życie i tak tak nie zmieni;-) A czy będzie miał 2,3,4 czy 5 kochanek to i tak tego nie zmienisz. A pilnowanie do końca zycia wydaję mi się naprawdę nudne... A myślisz że jak napiszesz który ma żone to inne dziewczyny to odciągnie? Znam panów którzy zostali wymienieni.
autor: Adesanya (IP:89.72.209.*)
data: 2010-02-09 22:36:19
Pisałam o Keneth'cie i James'ie... wybacz, ale moje imię i nazwisko zachowam dla siebie. Bywam w towarzystwie, widzę różne rzeczy, nie mam zamiaru być później szykanowana, zastraszana, czy cokolwiek jeszcze byłoby wymyślone. Dlaczego tu piszę? Bo jak widzę co Panowie wyprawiają, to robi mi się zwyczajnie przykro. Jestem kobietą, mam uczucia, nigdy nie zostałam zdradzona, ale jak widzę zaślepienie dziewczyn i późniejsze tragedie... cóż.
autor: Ewa Ofolete (IP:83.31.106.*)
data: 2010-02-09 22:51:06
BEATA - na temat "Matki, żony, Kochanki [...] - co to znaczy że "znasz panów którzy zostali wymienieni" ? Spotykasz ich czy tylko widujesz lub słyszysz jak ''ktoś coś'' mówił na ich temat? A którego? Wszystkich? Codziennie czy okazyjnie? Możesz odpowiedzieć precyzyjnie?
autor: Ewa Ofolete (IP:83.31.106.*)
data: 2010-02-09 23:01:47
APEL: dziewczyny !!, ja nie jestem bezkrytyczna- za wiele przeszłam osobiście w moim małżeństwie i wiele wiem o Afrykanach, ALE WSZELKIE NIEDOMÓWIENIA SĄ NAPRAWDĘ PASKUDNE ! Słowo Honoru !
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2010-02-09 23:06:09
I znowu forum travel4u skraca wypowiedzi super..... mój post z 22:16 brzmiał w orginalnej wersji inaczej........
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2010-02-09 23:10:06
Do Anny to raczej nie tak zupelnie pisz pisz mamy XXI wiek.... kiedyś sobie prawde napisałam wstawiając imie delikfenta i zostałam postraszona prawnikiem i sądem.... wycofałam wpisy choć teraz tego załuje bo wiele osób dowiedziało by sie o Panu który pracuje na Stadionie ;)
autor: ~Ewa (IP:88.135.173.*)
data: 2010-02-09 23:51:55
Dziewczyny jaki macie cel w tym żeby pisać że Oni Wszyscy są źli? Na jakiej podstawie? Czy na prawdę aż tak Was to boli że część z Nas może mieć udane życie z Nigeryjczykiem?! Tak sobie analizuje moje i moich przyjaciółek dawne czy też obecne związki i powiem że dosyć sporo "złych"Polaków by się uzbierało , ale czy to oznacza że wszyscy Polacy są źli??!!! Mierząc Waszą miarą wychodzi na to że tak.
Moja wypowiedź również nie miała na celu nikogo obrażać i oczywiście nie mam na myśli wszystkich dziewczyn wypowiadających się tutaj. Uważam że to forum nie powstało w celu obrażania Nigeryjczyków tylko w innych celach!!!
Fajne jest to że opisujecie tutaj swoje historie, może komuś nawet uda się w jakiś sposób pomóc (chociażby dobrym słowem), a tym którym się nie ułożyło na prawdę współczuję, ale to nie powód żeby na wszystkich nalatywać!!!
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2010-02-10 00:12:18
Ewo jak poczytasz się forum to dowiesz sie kim jestem... wczesniej występowałam pod nickiem Beata żona Johna...... i o ile dobrze pamiętam mój pierwszy post byl jakos na luty marzec 2009;] znam ich bardzo dużo bo logiczne ze skoro sie jest żoną to sie zna ich środowisko.... i że bywałam w afrykańskim Barku to tez poznawałam ludzi.... dużo jest osób o tym samym imieniu:) ale jeżeli chodzi o Kennetha to mam na myśli tego z Legionowa nie z Warszawy:) nie można sie sugerowac samym imieniem ... i tak jak pisalam wyzej moj post z godziny 22:16 zostal nie opublikowany w orginalnej wersji
autor: saska (IP:95.49.111.*)
data: 2010-02-10 00:19:33
wszyscy sa tacy sami wyrywacza, znam to srodowisko bardzo dobrze i wiem kto jest kim i kto ma zone a czasami i dzieci. bylam w zwiazku z nigeryjczykiem sam sie przyznal po 2 miesiacach ze ma zone ale ze chce sie ze mna spotykac bo on jej nie kocha, ze tylko dla papieru z nia jest. wiele takich tekstow slysze. byla tu z reszta o nim mowa ale imienia nie podam bo pozniej jeszcze bede zastraszana:) a ile mozna sie napatrzec w harendzie czy african barze ojojoj zadnej chetnej nie przepuszcza.. a pijana laska w clubie to najlepsza okazja. tacy z nich przykladni mezowie :) mam nadzieje ze jak zamknal stadion to czesc z nich zniknie z wawy. pozdrawiam wszystkie szczesliwe zony nigeryjczykow :)
autor: ~Anna (IP:77.91.26.*)
data: 2010-02-10 07:50:56
Ewo, dopiero po moim poście zechciałaś wyjaśnić, że prosisz. Bynajmniej poprzednia wypowiedź nie brzmiała jak prosba. Mysle, ze jeśli przeczytasz raz jeszcze twój pierwszy wpis tutaj, przyznasz mi rację. Nie ma potrzeby bronić się zaciekle, jeśli argumenty ''są bez pokrycia'' (słowa z ''Rejsu''). Jednak droga Ewo, wiadomo w jakim celu sa takie fora. Myslę sobie, że nie widząc wpisu, w którym zostanie wymienione nazwisko twojego męża, nie mozesz czuć sie absolutnie poruszona. Tylko na tej podstawie mozna wytoczyć proces cywilny. W zadnym z tych przypadkow, nazwisko nie padło. A domysły? Ewo, my kobiety musimy bronić rodzin jak lwice. Jednak musisz być bardzo ostrożna w takiej publicznej debacie i ''ostrzeganiu'' bez podstaw. Co jesli?... Co jeśli okazałoby się, że jedna z tych kobiet mówi prawdę? Co jeśli?... Proponuję wiec dużą powściągliwość w ocenie wypowiedzi. A swoja drogą, gdyby to forum dotyczyło Polaków, bo nie chcę nawet wyobrażać sobie, co mężowie mogliby zrobic za takie ploty... Bo rozmawianie o nieobecnych, to ploty:)))
autor: Gosc (IP:213.46.83.*)
data: 2010-02-10 12:05:27
Brawo dla Ewy Ofolete jestes jedyna forumkowiczka ktora zdobyla sie na taka odwage!!!! Szczerosc wypowiedzi we wlasnej osobie i na tym polega wymiana informacji... Pamietajcie dziewczyny nigdy nie sugerujcie sie tym co wam ktos przekaze bo ta osoba wcale moze nie zna prawda tylko tez od kogos cos uslyszala. Najlepszym rozwiazaniam jest poznac drogiego czlowieka i samej sie przekonac jaki naprawde jest. Wiem ze nie zawsze w zyciu jest kolorowo ale trzeba sowbie radzic z wiekszymy i mniejszymi problemami.... Pozdrawiam
autor: weronika (IP:83.25.35.*)
data: 2010-02-10 19:09:45
Do Ewy - w końcu ktoś powiedział coś sensownego!
autor: ja (IP:109.243.103.*)
data: 2010-02-10 19:55:04
ocena: minusminusminusminusminus
do Saska... a ty nadal sie z nim spotykalas mimo ze wiedzialas ze ma zone... ale nadal mialas nadzieje ze ja zostawic dla ciebie.... bo nazywal cie swoja zona
autor: saska (IP:95.49.99.*)
data: 2010-02-10 22:02:31
chyba zartujesz. od razu z nim urwalam kontakt, bo nie chce wchodzic w takie uklady. naiwna nie jestem. czesto go spotykalm (niestety) w african barze czy kfc i on nadal twierdzil ze to ze mna chce spedzic zycie i ze jak tylko dostanie papiery to pojedziemy do Austrii i tam bedziemy zyc. w koncu powiedzialm mu ze jak sie nie odczepimy to powiem wszystko jego zonie i od tamtej pory mam spokoj:)
autor: VV (IP:153.19.196.*)
data: 2010-02-12 13:15:35
ja z kilkoma mieszkam na stancji i chyba stalem sie rasista... absolutnie nic dobrego nie moge powiedziec
autor: ~Anna (IP:91.107.58.*)
data: 2010-02-12 23:12:27
Czy ktos moze mi powiedziec czy potrzebuje jakis dokumentow do zawarcia malzenstwa cywilnego w Nigerii?? z gory dziekuje i pozdrawiam
autor: Gość (IP:62.233.211.*)
data: 2010-02-13 18:53:00
a widzialas kiedys sytuacje zeby wziac slub cywilny bez zadnych dokumentow??
autor: Ewa O. (IP:83.31.94.*)
data: 2010-02-14 12:56:52
Nie wierze w połowę tego co widzę i w nic co słyszę od ludzi obcych. Polecam :)
Serdeczności :))
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-02-14 20:14:01
Ewo O., tzn. skoro nie wierzysz ani sobie ani innym, to w co wierzysz...? Bo ta podwójna negacja w końcu nie daje żadnych wniosków... .
autor: Adesanya (IP:89.72.209.*)
data: 2010-02-14 21:11:10
Klapki na oczach i idę w zaparte.... cóż podobno tak łatwiej. Przykra sprawa, ale każdy wybiera własną ścieżkę życia i nie ma co się w to wtrącać!
Wiem o którego Paula raban się podniósł, wypowiadać się nie będę, bo Pani Ewa (chyba tak się powinnam zwracać) jest mocno sceptycznie nastawiona, chce nazwisk, peseli, rozmiarów buta...a i tak nie przyjmuje do wiadomosci pewnych spraw! Dobrze... grunt, żeby żyć spokojnie.
autor: Anna Okechukwu (IP:77.91.26.*)
data: 2010-02-14 21:15:24
Ewo, niestety ostatnim postem zaprzeczyłaś wszystkiemu o czym pisałaś wcześniej. A szkoda, ogromna szkoda.... Myślę, że jesteś na tyle inteligentna, żeby samej przeanalizować wypowiedzi i wyciągnąć wnioski... Skoro nie wierzysz - dlaczego tak gorąco o tym zapewniasz?
Cóż, życzę powodzenia w wytrwaniu w tej wierze i uporządkowaniu myśli "niespokojnych i nie poukładanych"...
autor: Gość (IP:83.31.106.*)
data: 2010-02-15 17:56:57
Yoko - właśnie sobie wierzę, ale nie wyciągam pochopnie wniosków, natomiast nie wierzę obcym, którzy nie są na prawdę w moim życiu - czytaj uważnie, proszę :))
autor: mummy (IP:83.141.122.*)
data: 2010-02-15 19:02:46
w kazdej plotce jest ziarno prawdy. nie zapominajmy o tym w naszych zwiazkach.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-02-15 22:02:11
to głupie, taka kłótnia, ale Ewo, napisałaś, że nie wierzysz w to co widzisz, a więc w to, co sama rejestrujesz... . Natomiast zasada wierzenia w swoje doświadczenia jak najbardziej ok, tylko czasem warto też obserwować co innych spotyka, to się sprawdza w związkach mieszanych.
autor: Michelle (IP:94.75.121.*)
data: 2010-02-16 08:40:42
“Believe none of what you hear and half of what you see”... Benjamin Franklin
autor: ~Monika (IP:89.191.131.*)
data: 2010-02-16 12:02:51
Witam czy zna któraś z Was Larrego z Warszawy? Podejrzewam, że jeździ po całej Polsce i szuka dziewczyn - ślub za kasę. Pomocy! Jeśli wiecie coś na ten temat Prosze o kontakt
autor: Ewa O. (IP:83.31.76.*)
data: 2010-02-16 17:54:31
Yoko, życie składa sie z detali a nie z plotek i nad-interpretacji. Ponadto każdy ma własne zasady. Powinno się je mieć.
Adesanya - jesteś pewna że nie podpisujesz się niczyim nazwiskiem zamiast własnego? Skoro tak wszystko wiesz i masz tyle sugestii o mężach innych kobiet, to czemu w tobie tyle złości jak u dziecka. Nie bój się wypowiedzi. Omówienia są nie fair.
Anna Okechukwu - ja Ciebie nie oceniam, więc i Ty mnie nie oceniaj. I proszę, nie mieszaj znaczeń niewypowiedzianych.
Pozdrawiam Panie.
autor: Ewa. O. (IP:83.31.76.*)
data: 2010-02-16 18:11:02
Do wszystkich Pań i Panien: to że w coś nie wierzę, nie znaczy że nie umiem sprawdzić 'informacji' i odsiać 'zabawiania' się czyimś kosztem na poziomie przedszkola od prawdy.
Szczerze.
Serdeczności :))
autor: Drogie Panie (IP:94.75.78.*)
data: 2010-02-16 20:22:19
Co do Pani Ewy O. ja z zalozenia nie kłamie nie podejrzewam wiec innych, jak sie innym nie wieży to sugeruje sie ze tobie tez nie nalezy wiezyc. Dodam tak wisi mi co mi na to odpowiesz.
Co do reszty Dziewczyny moja sprawa rozwodowa trwa i dlatego sie nie przedstawie Bo moje kochanie nie jest swiadome tego ...
od kiedy odeszłam i z nim nie mieszkam oddycham jednak szkody w mojej psychice jakie pozostawił moj zwiazek z Nigga potrzebuja czasu, znacznie wiecej niz sprawa rozwodowa.
Podejmijcie sluszna decyzje.
Szacunek do Siebie.
autor: Adesanya (IP:89.72.209.*)
data: 2010-02-16 23:05:00
Nie jest to nazwisko...imię nigeryjskie i nie, nie podpisuje się czyimś nazwiskiem. Sprawdzaj sobie co chcesz. Nie rób mi tutaj domowej psychoanalizy mówiąc o gniewie we mnie. Twój mąż jest i był dobrze znany. Widywałam go nie raz, czy to w klubach czy innym miejscu. Nie raz z dziewczynami, które jak się domyślam nie były jego żonami. Swojego czaru próbował użyć także i na mnie, a było to około 2lat temu. Od tamtej pory jakoś go nie widziałam. Jezeli zarzucasz mi kłamstwa i intrygi, Twoja sprawa. Dlaczego się wypowiadam o mężach innych dziewczyn???? Bo ich widuje.... w różnych sytuacjach!!!!!!!!!!! Masz rację nie moja sprawa, ale czasami ciężko jest siedzieć cicho. Jeżeli także sugerujesz, że jesteś w stanie uzyskać moje prawdziwe dane, to proszę Cie bardzo.. zobaczymy co z tego wyniknie. Czasami warto spojrzeć na pewne kwestie z otwartym umysłem.
autor: do Monika (IP:95.49.123.*)
data: 2010-02-16 23:25:22
ja spotykam sie z Larrym z Warszawy. napisz wiecej szczegolow o nim, gdzie pracuje, jak wyglada.
autor: radek (IP:41.219.229.*)
data: 2010-02-16 23:34:00
hej! jestem na kontrakcie w Lagos, czy są tu jacyś młodzi Polacy w tym mieście? bo póki co trafiam na samych starych Brytoli..
autor: ~Anna (IP:77.91.26.*)
data: 2010-02-17 07:40:03
Ewo... ach Ewo... dokonałaś kompleksowej nadinterpretacji. Jeżeli chcesz możemy porozmawiać via email. Takie ''postowanie'' tutaj jest niedorzeczne.
autor: ~Anna (IP:77.91.26.*)
data: 2010-02-17 07:43:27
Zainteresował mnie post dotyczący Larrye'go... Tak, w rzeczy samej byłoby fajnie przeczytać kilka szczegółów. Bo dużo jest Panów o tym imieniu. Także proszę o wiecej informacji.
autor: olyako (IP:86.170.216.*)
data: 2010-02-17 15:00:49
mozesz poszukac na naszej klasie wpisz w wyszukiwarce lagos i napewno znajdziesz pozdrowionka
autor: Karolina (IP:83.8.74.*)
data: 2010-02-17 17:37:19
Czy ktoś zna Chrisa (Christopher) Okechukwu z Grecji (Saloniki) Wiek około 33 lat
autor: Ewa O. (IP:83.31.103.*)
data: 2010-02-17 17:59:29
Adesanya - to że mój mąż jest sympatyczny i towarzyski to nie znaczy że on i wszyscy inni panowie z którymi rozmawiasz lub których widujesz od razu ''nastają'' na twoje walory.
A ktoś już kontaktował się za mną na temat danych pp. Adesdanya.
Twoje dane mnie nie interesują - to tyle na temat Twoich domysłów i wypowiedzi.
Iza vel 'Drogie Panie' - nikt nie zarzuca Ci kłamstwa, wobec czego Twoje założenia (sugestia) nt. wiary, prawdy i kłamstwa są bezpodstawne. Powodzenia w życiu.
autor: Ewa O. (IP:83.31.103.*)
data: 2010-02-17 18:06:32
Adesanya:
Co najważniejsze - ja i mój mąż nie przebywamy w Polsce :))
autor: ~Anna (IP:77.91.26.*)
data: 2010-02-17 18:22:04
Będę wdzięczna za więcej informacji na temat Pana imieniem Larry, mieszkającego w Warszawie.... Mam nadzieję, że to pomyłka.... Dlatego potrzebuję szczegółów.
autor: Ewa O. (IP:83.31.103.*)
data: 2010-02-17 19:00:46
Anna (Okechukwu) - jeśli chcesz powiedzieć mi coś konkretnego a nie tylko pouczać - to swój GG już podawałam.
Serdeczności :))
autor: Adesanya (IP:89.72.209.*)
data: 2010-02-17 19:25:50
Nastają na moje walory? Nie mam już więcej nic do powiedzenia w tej kwestii. To gdzie teraz przebywasz niewiele mnie interesuje, pisałam o tym co było jakiś czas temu. Słuchaj między byciem "sympatycznym" jak to ujęłaś, a zabawianiem się z innymi panienkami, gdy żona wyjeżdża na weekend, ale sprowadzanie panienek do domu kolegi... to chyba jednak dwie różne kwestie. I nie... nie piszę na temat Twojego męża, bo na jego temat wiem tylko tyle ile napisałam w poście powyżej.
autor: Mola (IP:83.28.14.*)
data: 2010-02-17 20:00:35
hey, czy ktoś kojarzy moze kolesia o imieniu Harry a przynajmniej tak sie przedstawia... ale moze nie byc to jego prawdziwe imie.. jest bardzo wysoki i szczupły.
autor: Gość (IP:62.233.211.*)
data: 2010-02-17 20:52:08
do Ewy... nie rozumiem jezeli nie mieszkasz w Polsce, ufasz swjemu mezowi to skad to swiete oburzenie i straszenie na forum sadem za pomowienia tylko dlatego ze dziewczyny wspominaly o nigeryjczyku imieniem Paul. skoro tak to cie zabolalo, zaczelas tlumaczyc ze twoj maz jest tylko towarzyski.. to jakies ziarno niepewnosci zostalo zasiane.. bo jesli jestes na 100 procent pewna swojego faceta to nie reaguje gwaltownie zwlaszcza ze dziewczyny wymienily tylko imie, a nie nazwisko.
poza tym zgadzam sie, ze nie zawsze warto wierzyc w to co inni mowia, ale ja mimo wszystko wierze temu co widze.
autor: Gość (IP:95.49.7.*)
data: 2010-02-17 21:23:19
Anna, Monika odezwijcie sie na maila a propo Larrego z Warszawy. potrzebne jakies szczegoly.
riveroflove@wp.pl
autor: iza (IP:94.75.78.*)
data: 2010-02-17 22:24:30
wlasnie przez przypadek wpadł mi w oczy profil niejakiego Candiego ze stadionu z wawy zonatego z super laska Iwoną,
ale na tageed oczywiscie jest single
pasuje do opisu harrego wysoki szczuply!
http://www.tagged.com/profile.html?uid=5433363009
autor: ~Anna (IP:77.91.26.*)
data: 2010-02-18 08:06:48
Ewo, nie bądź opryskliwa, jak ogrodnik :D...Gdybym chciała Cię pouczać, to napisałabym na przykład, że robisz błędy ortograficzne. Nie wypowiedzianych piszę się oddzielnie. A ja po prostu oceniam sobie, bo mam do tego prawo, rzeczowość twoich wypowiedzi. Ewa one są dla mnie śmieszne, bo pełne sprzeczności emocjonalnych. Jedyne co mam Tobie do powiedzenia dziewczę drogie, to ..skoro jest Wam dobrze, to dlaczego w ogóle masz potrzebę bronić męża??? Jeżeli jest osobą publiczną, to jego wizerunek zawsze będzie wiązał się z plotkami, którymi normalny człowiek się nie przejmuje. Jeżeli jest bardzo towarzyski, to może za bardzo? Co? I czego ma dowieść twoja walka tutaj? Nie ma ludzi czystych jak łza. Nie ma ludzi nie popełniających błędów. Zawsze z pokorą należy oceniać siebie i innych. Wszystkie zrozumiałyśmy znaczenie Twoich postów. Prosiłaś-grożąc:)) o konkretne i ewentualnie sprawdzone informacje dotyczące twojego męża. I na tym powinnaś poprzestać. Brakuje ci zajęcia? Dlatego masz ogromną potrzebę walki z nieznanymi Tobie osobami. I nie życz serdeczności, jeśli twój post był pełen krytycznych uwag. Brakuje ci pokory Ewka. A mnie szkoda czasu na dysputy z Kimś, kto widzi przyjemność w ''posiadaniu ostatniego słowa''. Niekoniecznie mając rację.
autor: ... (IP:62.121.75.*)
data: 2010-02-18 09:52:58
Oglądajcie dzisiaj o 15.55 na TVN ROZMOWY W TOKU pt,,JAK KOCHANEK TO TYLKO MURZYN,,
autor: ~Monika (IP:89.191.131.*)
data: 2010-02-18 11:28:01
Mówi, że mieszka w Warszawie i jest nauczycielem angielskiego.
autor: ~Monika (IP:89.191.131.*)
data: 2010-02-18 11:30:07
Dziewczyny! Jeśli wiecie coś o Larrym - dajcie znać na e-mail wojownikk@interia.eu
autor: Ewa O. (IP:83.31.95.*)
data: 2010-02-18 18:09:54
do - Gość-Kinga (62.233.211) - proszę, przeczytaj mój pierwszy wpis - to wszystko zrozumiesz - do czego się odnoszę na tym forum;
- poza tym ja nikogo nie straszę tylko informuję konkretnie o co mi chodzi, a zareagowałam gdyż info nt. mojego męża było konkretne (panowie z żelaznej - z podaniem imion + opisu osoby... i kontynuacja tego wątku)
- zatem: nie reaguję ''gwałtownie'' tylko precyzyjnie ustalam o co chodzi, jeśli o coś poza ewentualnym obgadywaniem...
- ja po prostu nie wierzę w cokolwiek co widzę czy słyszę od innych (nic w życiu - wg. mnie- nie jest białe lub czarne), tylko sprawdzam w czym tkwi sedno. Po prostu.
serdeczności :))
autor: GOSC (IP:213.46.83.*)
data: 2010-02-18 21:45:31
Dziewczyny czy ktoras z was zna juniora Bajikile?? gral kiedys w pilke.
autor: Gość (IP:78.22.160.*)
data: 2010-02-19 00:47:46
a na forach o informatyce tak samo się kłócą, o to, czy apple jest złem kompletnym, czy też nie...
autor: Kinga (IP:83.4.253.*)
data: 2010-02-19 15:28:47
wlasnie przegladajac pewne forum znalazlam informacje ze autor slawnej ksiazki Stadion diabelskie igrzyska podaje sie za Larrego i jest nauczycielem jezyka angielskiego.. jesli o niego wam chodzi to nie jest tajemnica ze jest zonaty
dobrze Ewo, po prostu wyrazilam swoje zdanie, troche spoznione, bo faktycznie wczesniej wyjasnilas wszystko :)
autor: ~Anna (IP:91.104.178.*)
data: 2010-02-19 16:30:30
tak czytam te wszystkie posty i nie rozumiem tu czegos. z grubsza wynika ze zadna z was nie ufa swoim partnerom, a zwiazek bez zaufania to nie zwiazek. po co sie z kims spotykac skoro sie jemu nie ufa????? i widze ze ta Warszawa to jakas mala miejscowosc wszyscy sie tam znaja ;p
autor: Ewa O. (IP:83.31.90.*)
data: 2010-02-19 17:50:10
Anna - krytyka nie oznacza braku kultury z mojej strony - oceń siebie najpierw.
Ja wiem co powinnam robić a Twój atakujący ton i przydługie wypowiedzi pełne sprzeczności w mojej ocenie świadczą tylko o Tobie.
Jestem osobą życzliwą wobec czego jak zawsze ślę serdeczności :))
autor: Kokoko (IP:62.21.3.*)
data: 2010-02-20 22:08:12
ocena: plusplusplusplusplus
Moniko, jeśli chodzi o Larryego - to dziwię się, że jeszcze się facet nie uspokoił, ostatnio koledzy dali mu niezłą nauczkę, bo przecież ma żonę i to w ciąży, w dodatku nie jest zbytnio lubiany przez Nigeryjczyków w Polsce, ponieważ wyjawił ich sekrety, a sam się wybielał...
Również miałam wątpliwą przyjemność być podrywaną przez tego pana, facet jest bezrobotny, siedzi z żoną, którą poślubił dla papierów, która się potem w nim zakochała, ma już chyba obywatelstwo, nie odejdzie od niej bo ona jest bogata.... Uważaj, zbałamucił już niejedną.
autor: Facet (IP:149.254.51.*)
data: 2010-02-21 23:28:50
ocena: minusminusminusminusminus
z dziewczynami ktore mialy faceta z pakistanu, afryki, muzulmanina i innego. dziekuje. ajjjj jeszcze. dla wielu z nich posiadanie obywatelstwa UE to sprawa honoru. ..."Wife, only proper girl from my country"... >dlaczego> jesli ma zone z wlasnego kraju w UE (GB) i obywatelstwo niezaleznie od jej obytatelstwa, to sprawa prestizowa.
autor: żona kolegi (IP:79.162.127.*)
data: 2010-02-22 12:39:59
Darujmy sobie na tej stronie straszenie sadami, bo nie ma do tego podstaw. Smutne jest to, ze pewna pani nie zdaje sobie sprawy, ze jej zycie prywatne jest powrzechnie omawiane w gronie znajomych jej meza, wlasciwie od samego poczatku i niektorzy czytajacy jej wypowiedzi sa wstanie zweryfikowac ich prawdziwosc. Nie wiem dlaczego panuje nastawienie, ze wszyscy chca jej tylko zaszkodzic... bo moze niektorzy chcieli by jej pomoc tak aby nie marnowala swojego czasu i zaczela spokojne zycie. Wystarczy tylko szczera rozmowa. W sumie ile lat mozna zyc w klamstwie??? Widac jednak, ze jesli ktos nie chce dowiedziec sie prawdy to nic na sile. I tu nie chodzi o to aby klocic sie i udowadniac to co sie dzieje zdjeciami lub danymi osob. Po co? TO jedyny dowod? Jesli ktos usprawiedliwia i wybiela meza przy dowodach jakie posiada to zdjecia i nazwiska niczemu nie pomoga- znajdzie wytlumaczenie i na to. Forum jest super mozliwoscia aby dowiedziec sie co wyczyniaja panowie za plecami zon, a nie obrzucac blotem.
autor: ja (IP:188.33.215.*)
data: 2010-02-25 20:17:40
ocena: minusminusminusminusminus
a moze pani Ewa O. powie prawde o sobie ,,, i napisze z kogo mezem teraz jest ,, bo jej maz napewno nie jest z nia!!!!
dziewczyny uwazajcie na ta pania.. wiele zlego wyrzadzila!!!
autor: ~Anna (IP:77.91.26.*)
data: 2010-02-25 20:49:21
jezeli to, co piszecie jest prawdą, to gleba. Pani najwyraźniej wymaga pomocy specjalisty. A jak się ośmieszyła....wstyd..
autor: poszkodowani5 (IP:83.31.122.*)
data: 2010-02-26 18:32:53
ocena: minusminusminusminusminus
szkoda że pannom 'ja'/ '~ania' i innym 'żonom kolegów' tak' nudzi się - samym najwyraźniej po rozlicznych forach...
same sobie w ten sposób wystawiacie opinię pełną śmieszności bo sensu nie ma w waszej pisaninie, niestety...
autor: ~gosia (IP:86.20.47.*)
data: 2010-02-27 10:08:47
Probowalam takiego zwiazku przez 8 miesiecy, wiem co znaczy omotanie czarną skora i ta innoscia, ale niestety innosc oprocz wygladu przejawiala sie niewiernoscia, klamstwem i poczuciem braku bezpieczenstwa. Nie bylo mozna zadawac pytan gdzie byles i z kim, hahaha bo juz nie wiedzial co ma mowic, a tak ciagle sie drzec to nawet jemu sie nie chcialo. Nie mozna bylo isc z nim na miasto wieczorem, bo "z kolegamy" bylo wyjscie. Nie mozna bylo nic, nalezalo tylko sie poswiecac dla niego.
autor: xxx (IP:82.22.68.*)
data: 2010-02-27 14:31:34
wlasnie wrocilam z nigerii jesli ktos jest zainteresowany to chetnie cos napisze
autor: poszkodowani 5 -żyjący z godnością (IP:83.31.119.*)
data: 2010-02-27 15:17:40
ocena: plusplusplusplusplus
do 'xxx' - PROSIMY o powrót do pierwotnego wątku TEGO FORUM o Nigeri: jakie wrażenia, jak długo byłaś w Nigerii ( u rodziny? w pracy/ podróży służbowej?), w jakim rejonie kraju, jaka teraz jest pogoda - co smakowitego jadłaś, jacy są ludzie tam teraz...i więcej :))
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-02-27 17:30:09
Dziewczyny, wasze nicki mnie rozbrajają.
A tak swoją drogą, na TVN Style leci cykl Martyny Wojciechowskiej "Kobieta na krańcu świata". Kobiety różnych religii i różnych kultur pokazują oblicze, którego się nie spodziewałam. Na przykład kraje, w których jest wielożeństwo - jak się okazuje kobietom WYCHOWANYM w tej kulturze w ogóle to nie pasuje i cierpią... . Na serio - jak to jest, że faceci mają na świecie taką władzę! Gosia - piszesz, że byłaś 8 miesięcy z kolesiem. Jak go zostawiłaś to gratulacje. Idzie wiosna więc zapomnij co było i zacznij nowe życie:):)
autor: xxx (IP:82.22.68.*)
data: 2010-02-28 22:32:17
Bylam W Nigerii przez dwa tygodnie. Przez tydzien w Lagos a i przez kolejny tydzien w innym miejszym miescie. Miasto to jest glownie zamieszkale przez Yuruba. W Nigerii bylam pierwszy raz i bylismy u rodziny meza. Nig. to totalnie inny swiat. Jest bardzo goroco. Temperatura dochodzila do 40C. Ludzie w Nigerii sa generlanie bardzo mili i bardzo przyjaznie nastawieni do bialych. Rodzina mojego meza bardzo serdecznie mnie przyjela. Nie moglam nic robic mam namysli gotowanie czy nawet pranie wlasnych ubran. house girl musiala za mnie wszytko robic. Dostalam w prezencie tradycyjne stroje. Co do jedzenia to bylo to bardzo tradycyjne nig. jedzenie typu panedien, gari, ryz, planten i fasol, ostre sosy z miesem. Owoce i warzywa sa bardzo slodkie i soczyste. Nie ma porownania z europejskimi. W Nigerii elektrycznosc pojawia sie i znika. Tak doslownie pojawia sie i znika. Przez kilka godzin jest swiatlo a potem moze go nie byc przez kolejnych kilka godzin. Ci ktorzy moga sobie finansowo pozwolic maja wlasne generatory a biedni musza sie dostosowac. Zapomnijcie wiec o suszarkach, prostowalnicach do wlosow czy tez lokowkach. Jesli chcecie cos uprasowac to nie odkladajcie tego bo moze nie byc elektrycznosci przez kilka nastepnych godzin albo i dluzej. W Nigeri widac wielka przepasc miedzy bogatymi a biednymi. Bogaci a jest ich malo jezdza nowymi jeepami, mieszkaja w willach i posylaja dzieci do dobrych prywatnych szkol a biednym ledwo co starcza na podstawowe potrzeby. Mialam okazje odwiedzic szkole publiczna i nie bylo tam nawet okien. Drogi sa w tak koszmarnym stanie ze az szkoda gadac, zawsze mi sie wydawalo ze w Polsce sa bardzo zle drogi ale to co zobaczylam w Nig to juz przerasta wszytko. W sklepach mozna kupic wiekszosc zagranicznych rzeczy np pampersy czy mleko dla dzieci. Dla tubylcow jest to bardzo drogie a dla nas to wszytko bylo smiesznie tanie. Nie jestem oczarowana nig ale warto bylo pojechac bo to bardzo ciekawe doswiadczenie. Inna kultura, jedzenie i ubrania. Jesli ktos sie wybiera do nig to moge udzielic informacji o wymaganych szcepieniach czy o czyms co was interesuje.
autor: Alosia (IP:92.14.219.*)
data: 2010-03-01 20:05:20
Jestem zona Nigeryjczyka (Igbo) prawie dwa lata i chyba jeszcze nigdy nie bylam bardziej samotna. Moj maz tylko pracuje, oglada mecze albo siedzi przy laptopie. Zajmuje sie naszym roczny dzieckiem, jak jest w domu (tylko poznymi wieczorami), kapie je, nakarmi, przewinie. W ogole ze mna nie rozmawia, (bo nie jest rozmowny-jak mowi) zadzwoni raz dziennie by zapytac jak tam dziecko i tyle. Nie mam zadnych dowodow na to czy mnie zdradza, albo oszukuje, ale ta samotnosc w zwiazku mnie powoli zabija.. Nigdy mnie nie przytuli, nigdy nie pocaluje, tak po prostu, nigdy niczym sie nie podzieli, nie wiem o nim prawie nic.. Gdyby nie nasz synek to juz dawno bym odeszla.. Lepiej byc samemu niz samotnym we dwoje.. Nie wiem co mam robic i czy liczyc na to ze on kiedykolwiek sie zmieni. Mieszkam w UK. Pozdrawiam.
autor: Omaya (IP:188.33.219.*)
data: 2010-03-02 19:56:53
Jestem zainteresowana informacjami o Nigerii, podaj proszę swój e-mail lub inny adres, zapytam ciebie na priva.
autor: mummy (IP:83.141.122.*)
data: 2010-03-02 23:02:30
Alosia podaj gg albo email. przechodze to samo.
autor: Alosia (IP:92.8.224.*)
data: 2010-03-03 13:04:44
Mummy, chetnie Cie poznam i porozmawiam. alosia@wp.pl
autor: alosia (IP:92.8.224.*)
data: 2010-03-03 13:20:41
Jak patrze na malzenstwa Nigeryjczykow z Polkami, Slowaczkami, Czeszkami to widze wiele wspolnych cech. Te kobiety nie sa najepszymi przyjaciolkami swoich mezow. Czesto nawet nie mowia po angielsku na poziomie na ktorym swobodnie moznaby bylo sie wypowiedziec. Nigeryjczykom wystarczy zona, ktora nie bedzie ich zdradzala i tyle. Nie wazne jakie ma zainteresowania, potrzeby, poglady.. Jak moj maz chce pogadac to dzwoni do kolegi, moga wisiec na telefonie godzine. A jak mowie bysmy porozmawiali to mowi, ze przeciez nie jest rozmowny..?? Nie jestem ani glupia (mam 2 fakultety) ani brzydka. Mimo to nigdy nie uslyszalam komplementu od meza a jak probuje z nim rozmawiac to mam wrazenie ze on sie bardzo zmusza i meczy. Nie znam spacerow, wspolnych wypadow, moj maz nawet nie bierze dni wolnych, bo po co? Kasa jest na pierwszym miejscu. Z zona nie trzeba spedzac czasu. Zona jest tylko potrzebna w lozku. I wtedy rzeczywiscie jest nie wazne czy mowi po angielsku czy nie..
autor: alosia (IP:92.8.224.*)
data: 2010-03-03 13:45:35
Moj maz to najmniej romantyczny facet swiata.. Takie sprawy jak czulosc, delikatnosc sa mu zupelnie nieznane.. Owszem umyje mi samochod, zatankuje nawet jak nie wiem, naprawi laptopa albo nawigacje.. odda komorke do naprawy, slowem zrobi wszystko (no prawie) o co go poprosze. Oprocz wszystkch czulych gestow. Czy dla Nigeryjczyka to wstyd okazac czulosc zonie??? Trzymanie za reke, albo pocalowanie zony, zwykle objecie jej to jakies dziwactwo?? Czy to sie jakos da zmienic?? czy to wada narodowa z ktora nic juz sie nie da zrobic?
autor: Gość (IP:80.238.120.*)
data: 2010-03-03 14:24:07
Alosia , mummy, ja też to przechodze
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-03-03 16:21:21
Alosia, coś w tym jest... .Ja z moim też próbuję rozmawiać, z początku nie było łatwo, teraz jest już teraz ok, ale nie wiem, czy jak ktoś się po prostu nie wysila, to da się coś zmienić...? Kurcze, widzę, że potrzeba ci miłości, a jej nie dostajesz :(
XXX - dzięki za opis Nigerii, w sumie tego się spodziewałam. Ciekawe, czy sama tam kiedyś pojadę... .
autor: alosia (IP:92.8.224.*)
data: 2010-03-03 20:50:07
Tak Yoko, potrzbuje MILOSCI ale tej romantycznej. Czulosci i tego by moj maz stal sie moim najlepszym przyjacielem a ja jego. Samochod to sobie sama moge umyc, a nawigacje oddac do naprawy i o wszystko inne poprosic kolegow. Wiem, ze jest dobry, ze mnie na swoj sposob kocha, tylko dlaczego nie umie mi tego pokazac???? Napisz jak to sie stalo, ze juz teraz rozmawiacie. Jak to zrobilas? Bede wdzieczna za kazda wskazowke :)
autor: bebe (IP:78.22.160.*)
data: 2010-03-03 23:02:06
Hej Alosia, jaka wada narodowa? Zapytam jeszcze raz, chociaż ten przykład jest tu wałkowany raz za razem, czy każdy potencjalny polski mąż musi być alkoholikiem? Bo mi się wydaję, że to też podchodzi pod wadę narodową. Wiem, że dziewczyny tutaj próbują zdefiniować wspólne dla tego narodu WADY zwłaszcza, wynikające z innych uwarunkowań kulturowych, ale wydaje mi się, że to niemożliwe. Pomyślcie jaka może być w Polsce różnica pomiędzy bogatymi a biednymi (może, ale nie musi). Zamożni ludzie mają za co kupować dzieciom książki, chodzić z nimi do teatru. A teraz pomnóż takie różnice w dochodach kilka razy, wynik to różnice w standardzie życia pomiędzy Nigeryjczykami. Ale to nie jest tak, że są tam tylko bardzo bogaci i bardzo biedni, klasa średnia także istnieje, czy wasi mężowie nic wam nie mówią o swoim kraju, jak wyglądał ich dom, rodzina? Wystarczy obejrzeć nigeryjski kanał telewizyjny, przejrzeć gazetę, aby trochę zobaczyć inie będą to przecież same zdjęcia wygłodzonych dzieci. Co do samotności w związku wydaje mi się, że jest to raczej problem związków w ogóle, niektórzy mężczyźni mają problem z byciem przyjacielem dla swojej kobiety, a nawet mniej niż przyjacielem, po prostu rozmawiać. Z moim czarnulkiem rozmawiam po kilka godzin dziennie, jego bracia też są rozmowni, chłopacy, których poznałam do cichych nie należeli. Tak samo byli pośród nich ludzie ambitni, chcący coś zmienić, rzeczywistość ich kraju ich przytłacza.
autor: alosia (IP:92.8.224.*)
data: 2010-03-04 00:22:34
Pytanie do tych naprawde szczesliwych mezatek: Jak to zrobilyscie ze Wam sie uklada??? Wiem, ze nie zawsze jest w zwiazku rozowo, rozumiem takie lepsze lub gorsze dni.. Chodzi mi o takie normalne porozumienie i poczucie ze wszystko jest jak nalezy. My jestesmy mlodym malzenstwem no i ja nie stracilam jeszcze nadziei, walcze o nasze szczescie. Podobno pierwszy rok jest najgorszy. ?? Czasem mi rece opadaja, bo trudno takiego oschlego faceta zmienic w czulego Romeo. Ale moze Wy znacie sposoby?
autor: alosia (IP:92.8.224.*)
data: 2010-03-04 00:42:20
do babe - Napisalam 'wada narodowa' w zupelnie innym znaczeniu. Milam na mysli cos co bardzo trudno w kims zmienic a co wynika z innej kultury. Takie podejscie do kobiety troche jak 'house mate' - wspollokatora. A nie jak przyjaciela. Bieda, bogactwo i filmy afrykanskie to ja znam. A w Afryce juz bylam. I widzialam, ze np. faceci siadaja sobie na kolana w autobusie, albo trzymaja sie za reke, albo ida sobie pod reke. I nie ma w tym nic dziwnego. W Europie to kobiety tak robia ale faceci - NIGDY! No chyba, ze ci 'inni'. I o to mi chodzi. Czy nigeryjczyk okazujacy kobecie czulosc to dziwak? A jesli tak, to czy to mozna to zmienic? I jak???
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-03-04 07:27:26
Alosia, po prostu robiłam mu wykłady na temat tego, że się przede mną zamyka. Gadałam i gadałam i musiał słuchać:) Ale tak naprawdę POMOGŁA MI JEDNA RZECZ. A mianowicie BRAK KOLEGÓW. Jak mój mąż przestał się z nimi zadawać, to automatycznie zaczął mieć ze mną świetny kontakt, wiele rzeczy się zmieniło. W sumie to trochę brutalne, że tak nie ma teraz kumpli, ale w Warszawie nie ma nikogo godnego zaufania... .
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-03-04 07:33:38
P.S. BEBE, nie dziw się tak ciągle, że dziewczyny uogólniają sprawę. To normalna rzecz. A prawdą jest, że wielu Nigeryjczyków ma wspólne cechy i wielu z nich nie gada ze swoimi żonami. Moim zdaniem wynika to z tego, że kobieta nie jest do końca godna zwierzeń, no, ale to nie u wszystkich;) i to moja obserwacja.
autor: alosia (IP:92.8.224.*)
data: 2010-03-05 01:45:57
Yoko, zgadzam sie z Toba, ze koledzy to duuuuuzy problem w zwiazku. Kolega mojego meza codziennie wydzwanial i wisial na telefonie opowiadajac jakies 'story'.. oczywiscie kosztem naszego czasu. Czasu, ktory MY moglibysmy poswiecic na nasze rozmowy. Nagadalm mu kiedys, ze to nie koledze slubowal tylko mi, i to wobec mnie ma zobowiazania a nie wobec kolegi! No i poskutkowalo. Teraz rozmawia, jak mnie nie ma w poblizu :) Ten kumpel doslownie zatruwal nasz zwiazek. Jego zona siedziala w domu, zaniedbywana, dziecko tez (sika w majtki -4 lata! I NOSI SMOCZEK!) a ten nic tylko przychodzi do domu i wydzwania do mojego meza i zawraca mu 4 litery zamiast zajac sie soim zyciem, malzenstwem i rodzicielstwem. Nie cierpie tego kolegi. Zycie grupowe facetow to bardzo typowe. Zony siedza same z dziecmi. Trzeba to zmienic i wyjasnic czym jest partnerstwo w zwiazku - w EUROPIE Bo inaczej wszystkie bdziemy cierpialy. Pozdrawiam
autor: Adesanya (IP:89.72.209.*)
data: 2010-03-05 10:26:33
W ogóle co za bzdurne uogólnienie, że Nigeryjczycy nie okazują uczuć i że to kwestie kulturowe. No błagam was... ja nie znam ani jednego, który nie okazywałby uczuć swojej partnerce... no chyba, że mają ciche dni ;) W tym podanym przez was przypadku nasuwa się jedno... tam nie ma uczucia z jego strony, więc jest oschły... jest z kobietą, które nie kocha, frustruje go to, więc po co ma się wysilać na okazywanie uczuć. Przepraszam za szczerość, możecie mnie skrytykować, ale ja tak to widzę... a to wasze generalizowanie powala mnie na kolana.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-03-05 17:07:16
Alosia, moim zdaniem wszystko zależy od inteligencji faceta. Jeżeli jest mądry i bystry, to zabserwuje czego potrzebujesz i postara się ci to dać, pomimo, że na przykład nie leży to w jego kulturze. Jednak moim zdaniem (prywatnym) wielu z nich do bystrzaków się nie zalicza i nie zadają sobie trudu, żeby jakoś przyzwyczaić się do polskiej kultury i próbować się zmienić. Na serio. Ja nie wiem jak to jest, ale Alosia, czeka cię wiele pracy nad mężem, bo wygląda mi on na ciężki przypadek "książkowego" faceta. Ja z moim "docierałam" się dwa lata, ale pewnych rzeczy nie zmieniłam - a raczej do nich przywykłam. Czy są sposoby na super małżeństwo? Jest ich wiele, ale jedna podstawowa: DZIAŁANIE DWÓCH STRON, A NIE TYLKO JEDNEJ.
autor: ariadna (IP:95.40.80.*)
data: 2010-03-05 19:19:21
Witam, mam pytanie czy Nigeryjczyk mieszkający od 11 lat w Hiszpanii, posiadający kartę pobytu, przyjezdzjąc do Polsi potrzebuje vizę, a jeśli nie to jakie dokumenty? dziękuję za ewentualne wskazówki
autor: kinga (IP:62.233.211.*)
data: 2010-03-05 22:04:39
ariadna, tak ogolnie to mamy shengen i wszyscy posiadacze europejskich paszportow, kart pobytow nie potrzebuja zadnych wiz aby wjechac na teren Polski. wyjatek UK, tyle sie o tym walkuje a wciaz o to samo pytaja
autor: bebe (IP:78.22.160.*)
data: 2010-03-05 22:30:58
heh, z tego co zauważyłam, to jest wprost przeciwnie. Tzn. Nigeryjczycy są strasznie emocjonalni, i kobiety, i mężczyźni, dużo mówią o swoich uczuciach i ogólnie o przeżyciach duchowych, często odnoszą się do wiary podczas rozmowy, są bardzo wylewni. Z tego, co pisały poprzedniczki, wynika, że NIgeryjczyk nawet jak udaje, żeby tylko poderwać kobietę, potrafi nieźle nawijać i być taaaaaki romantyczny. Słyszałam opinię, że hit Backstreet Boys "Show me the meaning of being lonely" to w Nigerii prawie jak hymn narodowy ;P Teledyski do znanych piosenek ukazują zazwyczaj pięknych panów przutulających piękne panie, w tekstach bardzo dużo się mówi o miłości. Tak więc w popkulturze nie zauważyłam żadnych oznak tradycji traktowania kobiety oschle ;) Ale jeszcze mało o tym wszystkim wiem. I zgadzam się z opinią, że wszytsko zależy od inteligencji faceta i jego uczucia do kobiety. Czy jest tradycja, by dyskutowac o wszystkim z mężczyznami, a nie partnerką? Hm... Mimo tego, że NIgeria jest krajem rozwijającym się i kobiety mają tam pełnię praw, to wydaje mi się, że w większości miejsc panuje tam całkowity patriarchat, to mężczyźni są odpowiedzialni za 'załatwianie spraw', ale chyab, to też nie o to chodzi, bo przecież mimo takiego podziału obowiązków żyją tam kochający się wzajemnie ludzie. Wydaje mi się, że to raczej problem stadionu. NIkt mi nie powie, że nie tam kilku, jeśli nie więcej kolesi, którzy mają żony dla wizy, zabawiają się z panienkami i szafa gra. Oni po prostu kochają razem się bawić, plotkować, wywierają na siebie wzajemnie ogromna presję. Gdy byłam jeszcze w Warszawie ze swoim chłopakiem, jego kolega (pracujący na stadionie) przed resztą znajomych miał do niego głośne pretensje, o to, że już się z nim nie spotyka, ciągle tylko
autor: bebe (IP:78.22.160.*)
data: 2010-03-05 22:35:07
siedzi ze mną. To nie było zwykłe zwrócenie uwagi, on miał pretensje, że mój chłopak nie spędza z nimi każdego wieczoru, tylko wraca do pracy do domu, a wiedział, że mieszkamy razem. Plotkarze, plotkarze i jeszcze raz plotkarze, wypytują o stan związku, zwierzają się z seksualnych sukcesów-ekscesów.
DO ariadna- jeśli ma kartę pobytu, to nie potrzebuje wizy, może swobodnie podróżować po ue, do podrózy potrzebuje swój paszport z hiszpańską wizą, czy inny dokument potwierdzający, że jest w Hiszpanii legalnie oraz kartę pobytu.
autor: cola (IP:92.8.225.*)
data: 2010-03-06 15:14:29
Alosia zamiast sie zamartwiac i trwac w takim zwiazku, ktory jak widzę nie bardzo ci sie podoba poprostu wez sprawe w swoje rece! Jak on nie chce gadac ty nadawaj usiac na przeciw i opowiadaj ... gadaj... gadaj... az wkoncu sie chlopak otworzy. Moj tez siedzial przed kompem i nadawal z kumplami! A teraz jest inaczej. Wystarczy porozmawiac ze tobie by bylo by lepiej gdybys ze mna rozmawial. Zadawaj mu jak najwiecej pytan nawet o jakies duperele. Otworzy sie na bank. Jezeli nie :((( to juz nie wiem. Moze wez telefon i zadzwon do niego i pogadaj z nim w ten sposob - moze zrozumie ze cie krzywdzi! Wtedy zapyta sie co ty robisz a ty ze chcesz pogadac bo jak gadasz przez telefon to nie jestes malomówny. Zarzyj go! Ja mysle ze on nawet nie jest tego Swiadomy!
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-03-06 16:38:35
Cóż, z tą emocjonalnością jest różnie, jasne, że oni mają temperament i lubią okazywać uczucia, czasem w misiowaty sposób, ale ja bardziej miałam na myśli takie zwierzanie się. Tzn jak najlepszej przyjaciółce, a więc też i na przykład ploty o kolegach, o jakichś drobnostkach. Moim zdaniem oni często nie gadają o tym ze swymi kobietami, a raczej z wrzaskliwą bandą koleżków przy piwie i papierosie. Co do Nigeryjskich kobiet - moim zdaniem kulturowo jeszcze sporo tam brakuje do równości kobiet i mężczyzn, starsze pokolenie wywiera presję.
autor: xxx (IP:82.22.68.*)
data: 2010-03-06 21:01:01
A ja sie do pewnego stopnia zgadzam ze brak okazywania uczuc jest uwaronkowane kulturowo. Moj maz jest bradzo dobrym czlowiekiem. Nigdy nie doswiadczylam tego co tu wiekszosc z was opisuje (zdrada, przesiadywanie z kolegami czy tez malzenstwo dla wizy). Moj maz zawsze wraca po pracy do domu. Nie szlaja sie z kolegami. Wiekszosc naszych znajomych to Polacy. Mieszkamy w UK wiec jest tam sporo nigeryjczykow ale moj maz woli siedziec w domu i bawic sie z naszym synem lub ogladac mecz niz siedziec w pubie z kolegami. Moj maz tez mial problemy z okazywaniem uczuc. Kiedys go sie zapytalam czy ty mnie kochasz. A on mnie zapytal dlaczego go o to pytam. Wiec mu powiedzialam ze nie za czesto mi okazuje uczucia albo o tym mowi. Moj maz sie zdenerwowal. Ale po jakims czasie jak emocje opadly moj maz mi powiedzial ze jemu sie wydaje ze nie musi nic mowic bo ja i tak wiem ze on mnie kocha. Mojemu mezowi sie wydawalo ze jak wraca zaraz po pracy do domu, placi wszystkie rachunki, splaca kredyt za nasz dom, daje mi jeszcze pieniadze mimo ze ja pracuje i cala moja wyplata jest tylko na moje wydatki, pomaga w domu i przy dziecku i jest nam super w lozku to to juz wszystko oznacza ze on mnie bardzo kocha. Bylo mu chyba nawet przykro ze ja nie widze tego jak on mnie kocha. Moj maz okazuje uczucia w taki sposob w jaki widzial to w domu.W jego rodzinnym domu rodzice nie rozmawiali o milosci i nie chodzili na romantyczne kolacje. Moj maz woli mi dac kase niz kupic kwiaty. Postanowilam cos z tym zrobic. Ktoregos dnia zadzwonilam do mojego meza do pracy i zaprosilam go na randke. Zalatwilam opiekunke do dziecka i zabralam meza na kolacje. Nastepnego dnia moj maz kupil mi kwiaty. Pierwszy raz w zyciu. Ja sie go pytam to dla mnie? Tak. A z jakiej to okazji. Bylem wczoraj bardzo milo zaskoczony.
Jak bylam w Nigerii to zauwazylam ze mezowie nie za czesto mowia swoim zon ze je kochaja. Nie doceniaja ze one im gotuja, i robia wszystko w domu. Faceci w Nig. uwazaja ze to jest ich zon obowiazek i nie ma za co dziekowac. Radze wiec moje drogie starac sie dzialac a mniej narzekac.
autor: alosia (IP:92.11.196.*)
data: 2010-03-07 14:52:08
Cola - masz racje. Tak wlasnie zaczne robic, choc to zupelnie nie w mojej naturze. Nie lubie sie narzucac, i jesli moj maz nie ma ochoty rozmawiac, zamykam sie w sobie i zajmuje swoimi sprawami. Ale sprobuje tak jak piszesz i dam Ci znac :) Dzieki!
Yoko - mam szczescie, ze moj maz jest myslacy i wyksztalcony, choc jego towarzystwo niekoniecznie. I szlag mnie trafia ze on nie 'filtruje' znajomych tylko spedza czas z byle kim! Z takimi chlystkami nieraz ze az przykro patrzec, a juz sluchac tego co mowia to juz w ogole nie mozna! Banda prostakow. Nie chce meza do siebie zrazic, i nie chce zabronic mu kontaktow z kolegami. My niczego sobie nie zabraniamy i nie rozkazujemy. Chcialabym, zeby on sam sie od nich odcial i wolal czas spedzac ze mna. Wyuszanie czegos na moim mezu nie zadziala, to juz wiem.
Adesanya - jesli uwazasz, ze pisze bzdury to po prostu ich nie czytaj!
autor: alosia (IP:92.11.196.*)
data: 2010-03-07 14:57:13
Czy wiecie o Instytucie Afrykanskim w Lodzi? Prowadzi seminaria dla zwiazkow interkulturowych. Jego zalozycielm jest J Godson, jest tez prof na Uniwersytecie, Nigeryjczykiem, ktory ma zone - Polke i 4-o dzieci. Do niego tez sie zwrocilam z pytaniem o brak romantycznej milosci w zwiazku, i zapytalam czy jest to typowe dla nich. Oto odpowiedz: Your observation is right. The reason is basically because of largeness of families in Nigeria and lack of parental affectionate love to children and between parents. But they can also learn if they are truly in love and if their spouses show them understanding. I come from Nigeria. I have been married with my Polish wife for 16 years and we have 4 wonderful children aged- 5, 7, 13 and 15. The process hasn't been easy but it has been great for me to learn and for her to also learn. It is indeed a learning process for both couples.
autor: alosia (IP:92.11.196.*)
data: 2010-03-07 14:59:50
Adesanya - skoro tak moja wypowiedz cie powalila na kolana to moze opinia radnego pomoze ci powstac. Mam nadzieje, ze znasz angielski, powodzenia.
autor: poszkodowani5 (IP:83.31.103.*)
data: 2010-03-07 15:47:23
ocena: plusplusplusplusplus
do: Alosia - BRAWO!!! świetna robota z tym zapytaniem do Jojhna Godsona i Twoje wypowiedzi - przemyślane i kulturalne; nie tak jak Adesanya.
autor: alosia (IP:92.11.196.*)
data: 2010-03-07 15:59:06
xxx - WIEEEEELKIE dzieki!! Moze nasi mezowie sa z tej samej wioski? :)) Moj tez daje mi kase, robi szystko o co go poprosze i wraca z pracy do domu. I nie rozumie jak sie go pytam czemu mnie nie przytula. Do zadnych pabow nie chodzi, a ostanio nawet powiedzial kumplowi, zeby zadzwonil pozniej bo teraz jest z zona :)) My tez mieszkamy w UK, mozesz odezwiesz sie do mnie prywatnie? Chetnie bym Cie blizej poznala. Jak czytalam o Twoim mezu to mialam wrazenie ze czytam o swoim, tylko z Wy chyba macie wiekszy staz, co? My 2 lata. Moj maz to typowy pragmatyk i postrzega malzenstwo dokladnie tak jak Twoj! Prosze napisz do mnie. alosia@wp.pl
autor: Adesanya (IP:89.72.209.*)
data: 2010-03-07 16:01:08
Alosia angielski znam.... tak przy okazji każdy ma prawo do wyrażania opinii tak? To, że moja różni się z Twoim światopoglądem nie oznacza, że musisz się od razu wściekać.
autor: alosia (IP:92.11.196.*)
data: 2010-03-07 16:24:41
xxx - Czasem moj maz mowi, ze nie wie co co mi chodzi. Ze przeciez jest w domu, ze nigdzie nie chodzi. No tak, jest w domu ale z kolega na telefonie, albo z laptopem na kolanach. No albo oglada mecz, badz bawi sie z naszym synkiem. A mi po prostu chodzi o 'QUALITY TIME' with me. A tego to moj maz zupelnie nie rozumie. I zgadzam sie z Toba w 100% - tak dokladnie jest w Nigeryjskich rodzinach!! Radny z Lodzi tez sie z nami zgadza :)
xxx- fantastycznie ujelas portret 'dobrego' Nigeryjczyka. Brawo!
autor: xxx (IP:82.22.68.*)
data: 2010-03-07 22:52:15
Adessyno czy ty masz meza nigeryjczyka? Jak sie czyta to co napisalas w odpowiedzi na emaila Alosi to az rece opadaja "Tam nie ma uczucia z jego strony wiec jest oschly...". Wlasnie to ty generalizujesz.
autor: Izabela (IP:88.88.55.*)
data: 2010-03-08 14:09:39
Witam! Mam pytanie odnośnie rozwodu. Szczerze przyznam ze nie mialam cierpliwosci by przeczytac wszystkie posty..Wszystko mozliwe ze przegapilam gdzies odpowiedz na moje pytanie. By przygotowac przedpole do mojego pytania, pozwole sobie opisac pokrotce moja sytuacje. Moja siostra jest zona nigeryjczyka, slub cywilny odbyl sie w Nigerii. Czy ktos z Panstwa wie w jaki sposób i gdzie można złozyc pozew o rozwód, jak to wyglada i gdzie mozna uzyskac kompetentne informacje? Pozostane wdzieczna za wszelka pomoc. Odnosnie kilku przeczytanych wypowiedzi. Uwazam ze milosc jest piekna, ale jak z kazda miloscia bywa jest to uczucie trudne, wymagajace ciaglej walki z przeciwnosciami losu. Czy na partnera zyciowego wybierzemy rodaka czy tez obcokrajowca, w kazdy zwiazek musimy wlozyc obopolny wysilek i pewien zastrzyk zaufania. Wszystkim zycze pomyslnosci i czekam na informacje. Dziekuje!!!
autor: alosia (IP:92.11.180.*)
data: 2010-03-08 19:42:07
Poszkodoani5 - dziekuje :)
autor: ... (IP:79.173.6.*)
data: 2010-03-08 22:15:33
Jezeli slub byl zalegalizowany w Polsce to w Polsce, sklada pozew, przedstawiajac swoje marriage certification po polsku (bo jak slub zalegalizujesz to dostajesz polskie papiery).
autor: Adesanya (IP:89.72.209.*)
data: 2010-03-08 22:29:14
Mój dziadek jest nigeryjczykiem... mój tata w połowie. Nie mam męża nigeryjczyka i raczej mieć nie będę. Mam nadzieję, że to wystarczy, żebyście nie podważały mojej wiarygodności w kwestii znajomości tematu nigeria i związki mieszane.
autor: do Izabela (IP:149.254.49.*)
data: 2010-03-09 17:40:17
ocena: minusminusminusminusminus
stalego pobytu w UE? Wykonalyscie kawal dobrej roboty ... . Po co jej rozwod. milosc na wieki..........
autor: daga (IP:83.8.174.*)
data: 2010-03-09 18:23:10
Czy ktoś zna Micheal Morgan i Emmy, czy moze mi powiedziec cos wiecej o nich
autor: mała (IP:109.243.55.*)
data: 2010-03-09 23:59:40
DO Daga: jak możesz, odezwij sie do mnie na gg 18166262
autor: XX (IP:83.18.8.*)
data: 2010-03-10 18:53:07
Polskie dziewczyny powinny pomyslec i dowiedziec sie jak jest naprawde i co sie stalo, zanim zaczna wypisywac tutaj... Nie wszystko tutaj jest prawda o chlopakach z Nigerii
autor: ... (IP:79.173.6.*)
data: 2010-03-10 21:23:50
Do Adesanya- tak z ciekawości pytam, byłaś kiedys w Nigerii?
autor: Yoko (IP:83.30.198.*)
data: 2010-03-11 09:17:59
Panie XX, od razu widać kim Pan jest, więc chłopaku z Nigerii jeżeli ty jesteś uczciwy to super, ale twoi bracia pozostawiają sporo do życzenia.
autor: do Adesanya (IP:94.75.78.*)
data: 2010-03-14 19:32:23
Moglybyśmy pogadać na priv? zostaw jakis namiar na siebie jesli mozesz chce pogadac.
autor: Adesanya (IP:89.72.209.*)
data: 2010-03-15 11:14:56
Jeszcze nie byłam, może kiedyś. Nie jestem pewna czy chcę tam być.
Hmmmmm kontaktować się można ze mną na adres arewa@o2.pl
autor: Weronika (IP:83.25.7.*)
data: 2010-03-16 18:26:33
Dziewczyny proszę o pomoc. Mój problem przedstawia się następująco: wyszłam za mąż w Sewilli w Hiszpanii w lipcu ubiegłego roku i tam wraz z mężem złożyliśmy wniosek o wydanie dla niego karty czasowego pobytu. Do dzis nie dostaliśmy odpowiedzi. Urzędnicy z urzędu imigracyjnego twierdzą, że nasze małżeństwo jest fikcyjne, ponieważ ja (nie mogąc znależć pracy w Hiszpanii) chwilowo przebywam Polsce. Nieprzekonały ich nasze zdjęcia i korespondencja jeszcze z okresu narzeczeństwa. Nasłali na męża tamtejszą policję, która przeprowadziła z nim szczegółowy wywiad. Ja też dostałam wezwanie, jednakże miałam się stawić tydzień pózniej co ze względów finansowych nie było możliwe. Mój mąż dostał wizę z konsulatu polskiego w madrycie i przyjechał do Polski w odwiedziny po czym grzecznie wrócił do Hiszpanii, ale pracownicy Officina de Extranjeros są niezłomni. Ostatnio przyszło mi do głowy żeby złożyć wniosek o kartę pobytu w Urzędzie Wojewódzkim, dlatego mam prośbę - jeżeli któraś z Was ma w tej sprawie jakąkolwiek wiedzę proszę o odpowiedż. Pozdrawiam i dziękuję.
autor: ... (IP:79.173.6.*)
data: 2010-03-16 23:19:14
Do Weroniki. Bralas tam slub cywilny? Masz papiery? Jezeli tak to daj te papiery do tlumacza przysieglego niech przetlumaczy na j.polski i wtedy zarejestruj w urzedzie, wydadza ci polski akt slubu. Zamelduj twojego meza u siebie na podstawie waznej wizy polskiej i wtedy z tymi wszystkimi papierami (polski akt slubu, zameldowanie, zdjecie ..) idz do urzedu dla cudzoziemcow zlozyc wniosek na karte pobytu, na 99% bedziesz miala taka rozmowe i on i ty, zeby sprawdzic ze nie jestescie fikcyjnym malzenstwem. Powodzenia
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-03-17 07:23:33
Weronika - macie ciężko, bo nie dostaniecie karty, dopóki nie będziecie mieszkać razem. W Polsce policja i tak sprawdzi, czy mieszkacie razem, ponad to musicie mieć wspólny adres zameldowania. Do tego dochodzą przesłuchania was, czasem także najbliższej rodziny. W Hiszpanii na kartę czeka się długo, czasem nawet rok, w Polsce, przy dużych komplikacjach - około pół roku.
Rozumiem twoją gorycz, ale urzędnicy muszą mieć jakąś podstawę, a mieszkanie w osobnych krajach jest najgorszą opcją! Musiałabyś zacisnąć zęby, znaleźć byle jaką robotę i mieszkać razem tak długo, jak toczy się postępowanie.
autor: do weroniki (IP:78.22.160.*)
data: 2010-03-17 18:27:53
hej, wydaje mi sie, ze moze byc tak, ze musisz mieszkac w hiszpanii i miec tam prace oraz wlasna karte pobytu, zeby nie miec problemow z rejestracja meza. wiem, ze jako Polka nie potrzebujesz zezwolenia na pobyt w hiszpanii, ale chyba jesli chce sie przebywac powyzej 3 miesiecy to trzeba sobie zalatwic karte rezydenta? co ulatwia wiele rzeczy. radzilabym ci sciagnac meza do polski, tu zalatwic mu karte pobytu i wtedy bedzie juz mogl podrozowac po calej europie.
autor: Weronika (IP:83.25.17.*)
data: 2010-03-17 20:32:31
Małżeństwo w Polsce umiejscowiłam już we wrześniu 2009 roku. Najśmieszniejsze jest to, że kumpel mojego męża dostał kartę w Hiszpanii po 3 miesiącach chociaż jego żona mieszka w Niemczech, a już w ogóle dziwi mnie, że osoby które faktycznie mają papierowe małżeństwo dostają te karty najszybciej ze wszystkich. No ale co tam... dziękuję za pomoc i rady. pozdrawiam
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-03-18 07:36:12
Prawda jest taka, że nie ma żadnej reguły na dostawanie karty. Generalnie wszystko zależy od danego urzędu. W większości nie zameldujesz męża bez jego obecności oraz ważnych dokumentów pobytowych. Tak samo nie złożysz dokumentów o kartę. Potem dochodzi jeszcze wizyta policji, straży granicznej, przesłuchanie rodziny i wasze. Lepiej załatw to wszystko mieszkając z nim, oszczędzisz sobie nerwów.
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-03-18 15:30:02
Osoby tak bezkrytycznie oceniajacej swoje postępowanie nie spotkałam w zyciu.
Nie znam drugiego hipokryty, który wykorzystuje pozycję zawodową,gra na najnizszych uczuciach. Jego mina w momencie spotkania, wczoraj wieczorem w swoim mieszkaniu obu kochanek (a podejrzewam jest ich wiele) była bezcenna.
Absolutnie nie kieruje mną zazdrość. Liczy się dla mnie jakość nie ilość. Niestety do żadnego z tych kryteriów nie mozna zaliczyć Larre'go.
Kieruje mną jedynie chęć powiadomienia i uzmysłowienia innym kobietom, ze mężczyzna inteligentny jak Larry jest bardziej niebezpieczny dla naszej emocjonalnej strony psychiki niż zwykły, prymitywny kochanek.
Aż zenujące jest, że osoba jego pokroju walczy o prawa człowieka.
Pozdrawiam serdecznie.
autor: bloodrayne (IP:178.56.41.*)
data: 2010-03-18 16:58:46
Pa..La czy znalazlas juz tego Ike'a, ktorego szukalas? Tez znam Ike'a z wawy, drugie imie Kevin jesli chodzi Ci o niego to napisz do mnie na alejandra30@op.pl
autor: kwazimodo (IP:94.127.105.*)
data: 2010-03-19 14:19:46
Anna, szczerze Ci powiem, ze czytając to forum od dluzszego czasu i obserwując dziewczyny z nimi zwiazane, smialo mozna stwierdzic, ze nie tylko inteligenty jest niebezpieczny dla emocjonalnej strony psychiki... Ja sie uporalam z nim jakos, nie bylo łatwo to prawda. Kobiety, koledzy, kłamstwa. Podziekowałam mu.
autor: Paulina (IP:89.76.212.*)
data: 2010-03-19 15:18:57
Hey,
naczytalam sie na tym forum, ostrzezen i wogole, a siedzialam tu z Moim Nigeryjczykiem i az uwerzyc nie moglismy.
Ze panuje tu takie zaogolnianie i wogole
Ja jestem szczesliwa w swoim zwiazku i zawsze moge liczyc na mojego partnera. I w dodatku jest on muzulmaninem, i nie moge powiedziec ze wszyscy sa tacy, bo widzialam i dobrych i zlych.... ale nie generalizujcie wszystkich. Chcialam pozdrowic szczesliwe zwiazki i zyczyc sukcesow. Chcialam tez dodac ze w Polsce jest podobnie polowa Panow jest albo alkoholikami, albo zdradza (na 5 panow jeden nie zdradza) albo bije kobiety, i w dodadatku sa biali ;) taki maly zart
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-03-20 08:43:53
Paulina, piszesz o czymś o czym wszyscy wiemy, skoro jesteś szczęśliwa to super, a twój Nigeryjczyk idealny - tak samo. A czy byłaś już w jego ojczystym kraju? Ciekawi mnie to, bo generalnie zastanawia mnie, czy jego religia na 100% nie wnosi żadnych problemów. Znam pary, które na gruncie polskim były bardzo szczęśliwe, ale jak wyjeżdżały tam, to wtedy dopiero ujawniała się muzułmańska natura... A tak w ogóle - to słyszałyście o tym mordzie w Nigerii? zabito już 500 osób... A rząd się rozwiązał... Cudo... :(:(
autor: Anna Okorie (IP:95.171.105.*)
data: 2010-03-20 10:52:06
Proszę o publikowamie moich postów. To ostrzeżenie dla naiwnych, pragnących miłości kobiet. Ostrzegam przed Larrym O. Mieszkającym przy aleje Ujazdowskie. Deputowany z Warszawy, walczący o prawa człowieka, który kobiety traktuje przedmiotowo. Z wielką przyjemnością i nieskrywaną satysfakcją opublikuję treści wiadomości, email, oraz rozmowy ze skype i gmail chat. Myślę, ze nie tylko ja, ale wiele innych kobiet było tak oszukiwanych. Poddaję się pełnej odpowiedzialności cywilno- karnej, w przypadku problemów wobec portalu Travel4u. Wykorzystuje pozycję zawodową do sypiania z kobietami. Kompromitacja. Proszę więc portal o zamieszczenie wszystkich postów jakie wysłałam. Macie mój adres IP. Moje dane osobowe jestem w stanie przekazać w razie potrzeby. Byłoby miło, gdyby przynajmniej w Warszawie kobiety słyszały o tym Panu.
autor: a propos mordu w Nigerii.... (IP:212.160.215.*)
data: 2010-03-20 12:37:43
http://www.anglicandioceseofjos.org/dogo.html
autor: sheena (IP:80.50.132.*)
data: 2010-03-20 17:39:54
ocena: plus
Do Basi z 23.04.2008: dopiero teraz znalazłam to forum, ale znałam Lasbreya z Rzeszowa jeśli to przeczytasz to skontaktuj się ze mną na meila sheena86@o2.pl
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-03-20 22:23:55
Zdjęcia szokujące... . Po prostu szok... .
autor: ~anna (IP:86.20.62.*)
data: 2010-03-21 00:28:07
przeczytalam wiekszasc opinii, od roku 2006 !! Wyszlam za nigeryjczyka (YOROUBA) 6 lat temu. Mamy piekne, cudowne, zdrowe dzieci, dziewczynke i chlopca (4 i 6 lat). Maz nigdy mnie nie bil, nie pil, nie traktowal jak niewolnice, nie wyzywal, nie obrazal... itp Kiedy finansowo bylo dobrze, nie brakowalo mi niczego, kupil mi samochod, wanne z biczami wodnymi, bizuterie, dbal o dzieci jak o njawieksze skarby. Duzo jezdzilismy i spedzalismy sporo czasu. Kryzys nastal w anglii, gdzie sie przenieslismy. Kobiet bylo kilka, same do mnie dzwonily(!), murzynki, znalazlam smsy, maile itp. Najpierw sie wypieral, potem smial, a potem obrazil. Kasy juz nie bylo dla mnie wcale, a dzieci zapomnialy jak wyglada ich tatus. Zlozylam o separacje i mieszkam sama, pracuje (zreszta zawsze pracowalam, nawet jak nie musialam i jemu to pasowalo, mialam swoj dochod a on swoje pieniadze rozdawal na prawo i lewo). Dzieci chodza do szkoly i zycie sie toczy. Walcze z tym zwiazkiem juz 4 rok!!! nie wiele pomoglo, ani lzy ani krzyk ani prosba ani modlitwa ani jego i moja matka, ani szantaz, ani cios w jego nos. Poddalam sie. Licze tylko na siebie. Zjawia sie do dzieci czasem, pomaga czasem. Czesto jednak przysparza mi klopotow. NIe wiem co robi, kogo spotyka, gdzie bywa, czy ma pieniadze, czy nie. Nie ma juz uczucia i poniekad z tego sie ciesze, bo jest mi latwiej o tyle, ze pozbylam sie balastu - milosci, zazdrosci, strachu, zalu, paniki, wylanych lez i nieprzespanych nocy, okropnych uczuc leku o dzieci o przyszlosc. Musze przyznac, ze te czesc wygral ON. ZDOBYL PAPIERY, ZONE I DZIECI, a jak sam mowil - "nigeryjczyk bez dzieci nie jest facetem!" pobyt w europie itp.
Zlapie oddech i druga runda bedzie moja, bo mimo wielu naiwnosci, jakie polki nosza w sercach, mam jeszcze duze zasoby rozsadku, ktory gdzies zasnal, ale przebudzi sie. Jednak teraz musze byc rozwazna i dyskretna. Mysle o rozwodzie, ale teraz wlasnie musze bardzo dokladnie sie przygotowac, zeby nie wejsc z deszczu pod rynne. Apeluje do innych kobiet - badzcie rozsadne. Jesli kocha to bez slubu tez wytrzyma, dzieci sa naszym najwiekszym majatkiem, wiem, ale wazne zeby mialy tez ojca, a nie tylko dawce plemnikow.
mam 37 lat, mam na imie anna, moj email m.levis@interia.pl
pozdrawiam.
ps. zgadzam sie, ze w kazdym narodzie sa czarne owce, ale jednak musze stwierdzic, ze u nigeryjczykow to jest po prostu WYCHOWANIE, TRADYCJA, KULTURA, SPOSOB BYCIA. Dlatego z tym nie wygramy. bo to ich chleb powszedni! a dla nas zlo! oni z tym i w tym rosna, a ze nas to krzywdzi... trudno, moglysmy pomyslec wczesniej.
autor: kwiatuszek772277 (IP:212.129.92.*)
data: 2010-03-21 08:49:31
[*] Biedne dzieciaczki :(((((( niczemu winne :(((((( Coz to za bestie z tych muzumanow! Coz im te biedne dzieci przeszkadzaly? Nie rozumie tej religii...
autor: Gość (IP:83.10.168.*)
data: 2010-03-21 12:01:10
ocena: plusplus
mam wielką prośbę do dziewczyn z Wa-wy gbyby któraś znała pana o imieniu Anthony, Award lub Luciano (takie trzy imiona może mówić) to niech napisze na forum ja napewno się skontaktuję. Aha zapomniałam dodać że od niedawna jest w Polsce, mówi trochę po polsku. Dzięki wielkie i fajnie że istnieje takie forum. Pozdrawiam wszystkich
autor: daga (IP:83.8.141.*)
data: 2010-03-22 01:02:02
Czy ktos zna bliżej Micheal Morgan, jeśli tak to proszę o napisanie mi czegoś wiecej o nim
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-03-22 10:14:12
Czy znacie austriackie i hiszpańskie forum podobne do tego?
autor: iza (IP:94.75.78.*)
data: 2010-03-23 06:49:03
ocena: plusplusplusplusplus
Dziewczyny zobaczcie teledysK MALEO "ALIBI" teledysk nagrany na warszawskim stadionie, zobaczcie gwiazdy hehe
autor: asia (IP:213.46.83.*)
data: 2010-03-24 20:41:07
ocena: plusplusplusplusplus
a gdzie ten teledysk mozna zobaczyc?
autor: Yoko (IP:83.30.223.*)
data: 2010-03-25 09:43:07
Asia, na YOUTUBE..., tam gdzie można zobaczyć cały świat... .
autor: ~iwona (IP:80.54.67.*)
data: 2010-03-25 16:08:30
chcialabym sie dowiedziec jak wyglada slub z nigeryjczykiem i jak nigeryjczycy podchodza do kwestii malzenstwa.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-03-25 21:39:04
Iwona, odsyłam cię do kilkuset postów na tym forum. A co masz na myśli mówiąc jak wygląda ślub? Chodzi o stronę formalną, kulturalną...?
autor: Gość (IP:82.22.68.*)
data: 2010-03-26 14:03:32
To zalezy od wyznania, grupy etnicznej, wyksztalcenia i wilu innych czynnikow
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-03-27 11:34:26
Czy ktoś z Was posiada informacje po co Nigeryjczykowi międzynarodowy akt ślubu oraz kserokopia dowodu osobistego żony?? Usłyszałam, że jest to rzekomo niezbędne przy podpisaniu umowy o pracę w innym kraju. Kontaktując się z urzędem imigracyjnym tego kraju, ustaliłam, że dokumenty żony wcale nie są potrzebne przy podejmowaniu zatrudnienia w innym kraju wspólnoty europejskiej. Mam obawy co do celu wykorzystania moich danych osobowych. Dlatego proszę o informacje, ale sprawdzone i rzetelne. Za ewentualne domysły, dziękuję. Pozdrawiam
autor: Kinga (IP:62.233.211.*)
data: 2010-03-27 15:36:25
moze stara sie o wize do USA na przyklad?
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-03-27 17:41:48
Anna, ale to się nie trzeba niczego domyślać, nieczystość sytuacji jest jasna i na twoim miejscu nie pytałabym się o nic na jakimś forum, ale zasięgnęła porady prawnika, bo każdy inny może dać ci setki "rzetelnych porad"... . Lepiej szybko łap za telefon.
autor: Gość (IP:80.238.120.*)
data: 2010-03-27 18:30:54
wiem że taki akt ślubu i dowód jest potrzebny jeżeli chce się aplikować o papiery w innym kraju niż był zawierany związek małżeński, ale również np. moi znajomi potrzebowali taki dokument kiedy chcieli zalegalizawać swój ślub w Nigerii
autor: Gość (IP:83.11.69.*)
data: 2010-03-28 21:33:26
takie dokumenty na pewno nie są potrzebne do zawarcia umowy o pracę - mój mąż niczego takiego nie potrzebował gdy podpisywał swój kontrakt
autor: Ala (IP:77.65.38.*)
data: 2010-03-28 22:10:13
Czesc laski,
Przejrzalam to forum i nie ukrywam morale opada.. Ale ile z Was pojechalo poznac rodzinę swojego faceta przed ślubem? Ile po slubie?
autor: do Ali (IP:94.127.105.*)
data: 2010-03-29 10:35:58
O tak morale opada, ale tak to juz jest jak sie na sile chce miec faceta z innego kregu kulturowego, czytaj z innego, bo poligamicznego kregu kulturowego. Jezeli tak akceptujecie swoich chlopakow i mezów, to tą ceche musicie zaakceptowac rowniez. Czyli bedziecie wychowywac dzieci i zajmowac sie domem, a oni bedą z kolegami w panienkach przebierac. i tak juz do grobowej deski.
Co to za roznica, czy przed slubem sie pozna rodzine czy po nim? Jak tam pojedziesz, bedą milutcy, zrobią wszystko, zeby cie do nich i do syna przekonac, ale to wcale nie znaczy, ze jadąc tam sie dowiesz co to tak na prawde za ludzie są. W tydzien czy dwa, nie zobaczysz calego ich zycia, nie zobaczysz jak ojciec przez ostatnie 30 lat traktowal matkę, i lepiej nie wierz w to, ze ona zawsze byla szczesliwa... Ci mentalnie inni ludzie nigdy nie zrozumieja naszych problemów, a my ich. I tego lepiej sie trzymac, zeby sobie zycia nie zmarnowac. A jak chcesz troszke zasmakowac Afryki to idz do kina na "Kwiat Pustyni" zobaczysz co mamusia moze twojego ukochanego zrobila tez kiedys jego siostrze. Zastanów się poki czas czy jestes w stanie to wszystko kiedys zrozumiec i zaakceptowac fakt, ze kobieta tam jest niczym i nikim, i akurat ten fakt się nie zmienia. A tak ma w glowie zakodowane kazdy czarny chlopak, ktory sie tam wychowal. Wybór nalezy do ciebie.
autor: xxx (IP:82.22.68.*)
data: 2010-03-29 11:27:25
Ja poznalam mojego meza rodzine. Mam bardzo dobrego meza, slicznego synka i bardzo udane malzenstwo.
autor: aLOSia (IP:78.30.80.*)
data: 2010-03-29 14:59:50
zna ktoś Ayodeji, Deji? koles jest młody, zawsze wychodzi z jakąś inna panna z harendy :)))))
autor: alex (IP:94.75.121.*)
data: 2010-03-29 20:57:46
ocena: minusminusminusminusminus
chyba każda dziewczyna zna dejiego warszawa łódź trójmiasto itp itd ... chłopaka jest znany ma żone dziewczyn też ma bez liku .... żyć nie umierać...
autor: ~iwona (IP:80.54.67.*)
data: 2010-03-29 21:11:05
zastanawiam sie dlaczego ocenia sie tak zle afrykanczykow. oczywiscie ze jest to inna kultura i inne wychowanie ale w kazdej kulturze sa mezczyzni ktorzy zdradzaja zony, bija je a one udaja ze jest wszystko ok tylko po to by nie byc samej. nie szukac daleko Polska jest dobrym przykladem na zle traktowanie kobiet. wszedzie sa zli i dobrzy ludzie i nie mozna ich oceniac przez pryzmat swoich zlych przezyc.
autor: Adesanya (IP:89.72.209.*)
data: 2010-03-29 21:14:36
Alosia nie wiedziałam, że Deji wychodzi za każdym razem z inną... aaaa i od długiego czasu ma dziewczynę. Skąd masz tego rodzaju informacje?
autor: Inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-03-29 21:26:57
smieszycie mnie
zalamujecie
robicie z tych ludzi zwierzeta
graczy aktorow, a pani ktora odpowiedziala na wypowiedz ali jest po prostu bezkonkurencyjna
racja zyjcie z polakami jesli zbyt trudne jest zrozumienie druguej osoby, albo wezcie sie do pracy
bo z tego co widze to co najbardziej narzekaja siedza na tym forum od poczatku
a jesli nigeryjczyk chce znalesc lepsze zycie to nie pcha sie do europy gdzie kazdy dzien to klopot...
ale widze panie malo wiedza o swiecie wybaczam i odsylam do atlasu geograficznego, pozniej troche doswiadczen z podrozy i mozemy porozmawiac
biedna polska mentalnosc!!!
autor: ~Ewa (IP:88.135.173.*)
data: 2010-03-29 22:00:18
Osobo pisząca "do Ali" - Chciałam zapytać jak długo mieszkasz w Nigerii że tak dobrze znasz mieszkańców ?? :)
autor: Adesanya (IP:89.72.209.*)
data: 2010-03-30 00:34:38
Inka co za bulwesracja i frustracja wylewa się z Twojej wypowiedzi. Wziac sie do pracy? A co to ma do tematu rozmowy? To nie jest kwestia polskiej mentalności. Widze, ze malo widzialas. Szkoda slow i tyle. A Nigeryjczyk w poszukiwaniu lepszego zycia, pcha sie do europy.
autor: aLOSia (IP:78.30.87.*)
data: 2010-03-30 01:43:26
może i ma dziewczynę ale to mu nie przeszkadza zeby robić to z innymi.... zreszta jak wiekszosc ciemnoskorych panów... no ale o żonie to nie wiedziałam :))))
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-03-30 07:42:59
Inka, ale jakie problemu mają Afrykańczycy w Europie? Uściślę - w Warszawie np.? 5 dziewczyn na raz - każda daje jeść, kupuje ubrania, zaprasza na święta - jedyny problem to jak tu nie wpaść. Takie są problemy. Kryzys z pracą przeżywa teraz każdy, ale uwierz mi - oni sobie radzą i to bardzo dobrze. Co do uogólniania - te altruistyczne nawoływania już mnie nudzą. Po prostu to normalne, że się uogólnia, bo tylko tak można o czymś rozmawiać! Takie są zasady, nawet w socjologii! I nie zrobiłyśmy z nich "zwierząt", jeżeli o kimś źle się tu mówi, to sam sobie na to zasłużył...
autor: M.. (IP:90.156.12.*)
data: 2010-03-30 08:51:04
dziewczyny czy macie na myśli Ayodeji z dolnośląskiego
autor: Marta (IP:83.15.206.*)
data: 2010-03-30 10:31:51
potwierdzam to co napisała aLOSia... Deji co sobota wychodzi z inną... nie rozumiem tylko tego uśmiechu na końcu jej wypowiedzi... bo to raczej żałosne aniżeli śmieszne... nawet jego nigeryjscy kumple się z niego śmieją i dziewczyny to on na pewno nie ma a jeśli nawet ma to po pierwsze współczucia a po drugie radziłabym się jej przebadać bo przy takim jego przebiegu to łatwo się czymś zarazić ...
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-03-30 12:52:37
tak juz kolejny raz czytam Twoja wypowiedz i szczerze powiedziawszy zaczynam wyczuwac zapedy od zachodnich sasiadow, moze zbyt duzo ksiazek czytalas na temat bialej rasy, nie wiem, historia to wciagajaca dziedzina ale dla nienalezycie uporzadkowanego umyslu dosc niebezpieczna...
film kwiat pustyni... no tak radze obeznac sie bardziej w swiatowym kinie bo tendecja na robienie filmow na temat innych kultur znacznie wzrosla ale kilka lat temu, dzis ten temat stal sie w kinematografi niczym biale kozaczki, ale jak na swiecie dawno sie juz bialych kozaczkow nie nosi tak polskie panny je uwielbiaja i rzec by mozna jedno na temet watku tego filmu- chinczycy sa niscy, rosjanie lubia wodke, a wlosi jedza makaron.
odsylam do ksiazki bidul, tam mozesz poznac jak wyglada zycie w polsce dla niektorych ludzi, poszperaj troche w bibliotece a na pewno znajdziesz cos o rosnocej fali smaobojstw w chinach czy japonii, jak rowniez o sprzedawanych kobietach do domow towarzystkich w indiach, przemocy w stosunku do nich...
zlo jest na calym swiecie nie tylko w nigerii
znam mieszane pary zyjace ze soba dlugie lata... i nigdy nie slyszalam z ust tych ludzi czegos podobnego, rece opadaja
a szacunek do kobiet jest w nigerii ogromny, zwlaszcza do matek!!! Wiem bo widzialam, a swoje doswiadczenia nie opieram na imprezach w czarnych klubach lecz na podrozach i ksiazkach pisanych przez wybitnych naukowcow a nie przez kobiety ktore chca zrobic pieniadze na ludzkim nieszczesciu!!!
polacy sa zabawni poczytajcie maslowska idealny obraz w lustrze ograniczonej mentalnosci!!!
autor: ~iwona (IP:80.54.67.*)
data: 2010-03-30 14:07:02
dziewczyny chcialabym porozmawiac z kims kto jest w zwiazku malzenskim z nigeryjczykiem i mieszka w Polsce. przepraszam ale nie chce czytac zlych opini na tremat ludzi, ktorych poprostu nie znam.
moj adres mailowy to: biedronka30@o2.pl
chcialabym poznac dziewczyny ktore rozwieja moje watplowosci (nie co do osoby bo akurat Oli jestem pewna) ale pozniejszego zycia tutaj w Polsce, szukania pracy oraz zalatwiania wszelkich formalnosci
iwona
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-03-30 22:12:52
Inka,
cały sęk w tym, że mnie nie interesują Nigeryjczycy w Nigerii, ale CI W POLSCE, a tak się jakoś składa, że o tych tutaj, w Warszawie nie można powiedzieć dobrego słowa i tyle. Więc nie muszę szukać po książkach jak jest w Indiach (choć taka wiedza się przydaje), bo ja po prostu żyję tu i teraz. Kiedyś chcę poznać rodzinę męża, ale opinię wydaję tylko na temat środowiska w którym żyję. Co do matek - tak są szanowane - jak w każdej kulturze, ale to nie zmienia pewnych zachowań wobec kobiet - szczególnie polskich.
autor: aLOSia (IP:78.30.90.*)
data: 2010-03-30 22:57:38
Proszę bardzo, wszystkie osoby które miały doczynienia z Dejim o kontakt mailowy. to ważne!!!! alluneedislove@wp.pl
autor: ana (IP:109.243.193.*)
data: 2010-03-30 23:41:35
hej.
jestem zona nigeryjczyka od 4lat. jest ok.
Nie nazekam, ze jestem samotna bo nie jestem, ale wpiszcie w google "samotnosc" i przeczytajcie ile kobiet jest samotnych z polakami.
Nie ogolniajcie tylko do nigeryjczykow, polacy tez potrafia byc gburami.
A co do panienek z Harendy. Nie szukajcie tam chlopakow badz mezow bo sie ostro sprzejedziecie na tych panach.
Pozdrawiam
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-03-31 01:23:04
ja nie moge sie wypowiedziec na temat wraszawskiego towarzystwa bo go osobiscie nie znam i nie zamierzam poznac gdyz nie mieszkam w polsce...
podejdz racjonalnie, jesli facet idzie na impreze a tam panienki wija sie i narzucaja- tak sie skalda zeby bylam kilka razy w warszawskich klubach i widzialam co sie dzieje-to ja sie nie dziwie ze oni to wykorzystuja...
a wszystko zalezy od tego w jakich warunkach sie wychowal... jak ojciec traktowal matke... czy pochodzi z zamoznej czy biednej rodziny... to ma wplyw
moj maz traktuje mnie z ogromnym szacunkiem, tak jak cala swoja rodzine, nigdy nie zroil mi nic zlego wrecz przeciwnie gdy upadla moja firma i zostalam bez grosza, mam tu na mysli czas kiedy nie bylismy jeszcze razem, on jako jedyny mi pomogl...
nie powiem ze jest to zwiazek bez zarzutow, czasmi wlaczymy, czasmi cos staje pomiedzy nami, czasmi czujemy sie jak z dwoch innych planet... ale kochamy sie... i wlaczymy o to...
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-03-31 01:32:00
ja widze, ze ludzie na tym forum nie wiedza czym jest lepsze zycie...
odsylam raz jeszcze do atlasu geograficznego oprocz europy a dokladnie polski i afryki a dokladnie nigerii mamy jeszcze inne kontynenty gdzie zyje sie o wiele lepiej ale o tym byla mowa w podstwowce widac kto nie uwazal na lekcjach
i prosze mi nie mowic ze malo widzialam, nie siedze co weekend w warszawskich klubach bo jak wspomnialam nie mieszkam juz w polsce, ale podrozuje, czytam, poznaje!!!
I nie mam 20 lat zeby mnie z gory traktowac!!!
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-03-31 01:35:32
no i jak traktujecie faceta jak pieska pupilka dac jesc posprzatac i przyniesc piwo brawo
kwiesta wyboru
ja wole robic zakupy w dobrych butikach!!!
autor: olyako (IP:81.132.238.*)
data: 2010-03-31 07:43:11
ocena: minusminusminusminusminus
dziewczyny czy ktoras miala z was problemy ze zrobieniem paszportu polskiego dla dziecka :( mieszkam w uk a moj facet nie chce zeby dziecko mialo polski paszport i nie moge leciec do Polski, moj synek ma roczek i jeszcze nigdy nie bylismy w kraju :( prosze o porady :)
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-03-31 08:23:18
Dziewczyny wiecie, że wikłanie się w toksyczne związki ma bardzo skomplikowane podłoże. Przede wszystkim wynika z braku miłości i niedowartościowania. Proponuję przeanalizować dzieciństwo i okres dojrzewania. Okaże się, że każda z nas będących w związku toksycznym, pragnęła dostać od mężczyzny to, czego nie miała. Rodzice mało nas kochali, nie okazywali czulości, nie chwalili tak często jakbyśmy chciały. Mało nas przytulali, mało pokazywali, że jesteśmy warte najlepszego. Niestety późniejsze związki były najprawdopodobniej tylko miernym poszukiwaniem oznak tej czułości. I tak od mężczyzny do mężczyzny. Tłumaczenie decyzji o związku z Panami, którzy mamią nas słowami, drobnymi gestami jest niczym innym jak pragnieniem bycia kimś ważnym dla drugiej osoby.
Dlatego tak łatwo Afrykanom zwabić w swoje sidła kobiety z biedniejszych krajów, gdzie świadomość wychowywania dzieci na pełnowartościowych członków społeczeństwa jest niska.
Bardzo łatwo przyciagaja kobiety, bo oprocz pieknych słów, oferują egzotykę, cos nieznanego, nowego.
Od momentu spotykania się (i zakończenia związku) z ciemnoskórym stałam się zwolennikiem dyskryminacji.
Tak!! Mówię ''nie lubię czarnych, bo oni to czy tamto''. I chociaż mogłybyśmy dyskutować na temat uogólniania, jak swiat stary i wielki, zawsze tak będzie. Jeśli duzo Polaków kradnie, będą o nas mówić ''złodzieje'', i niewazne, że nie kradniesz TY. Jeśli kilka kotów spało na telewizorze, mówi się ''koty lubia spac w dziwnych miejscach''. Uogólnianie jest normalne. W koncu to statystyka. Niestety statystyka zdrad i matactw, w przypadku Nigeryjczyków w Europie jest zatrważająca.
Ale chciałabym przypomnieć co mieszkańcy wschodniej Europy byli lub są w stanie zrobić dla wolności. Zapytajcie rodziców, co my Polacy robilismy dla uzyskania papierów w innym kraju w czasie okupacji, PRL-u, stanu wojennego czy wczesnej demokracji? Mozna o tym równiez poczytać w internecie chociażby. Podrabianie dokumentów, zmiana tożsamości, fikcyjne małżeństwa, przemyty różnego rodzaju towaru, jak również ludzi!! Poza tym nalezy zrozumieć, jak Polacy odnajdowali się w nowej rzeczywistości obcego kraju? Przecież żyli dalej, jakby żyli w Polsce...
Takze determinację Afrykan do bycia wolnym rozumiem. Potrafię też wytłumaczyc ich sposób zycia w Europie. Nie rozumieją zmiany obyczajów. Żyją tutaj, jakby dalej zyli w Afryce. Przecież dla nich, to nie róznica. To tylko inny ląd. To my musimy być mądrzejsze i zanim wybierzemy partnera dokonywać segregacji i wybrać bardziej dla nas właściwego. Uwierzyć w siebie, w to, że jesteśmy cudowne, wartosciowe, piękne i kochane. Nie dać się złapać na kilka pieknych słów. Natomiast sfera intymna to juz inna bajka, prywatna dla każdej z osobna ;-)
Tak, dokonuję drobnej psychoanalizy, ale mogę sobie na to pozwolić.
Pozdrawiam serdecznie. Mam nadzieję, ze Komuś pomoże tych kilka pospiesznie napisanych słów. Z okazji Świat życzę Wam i sobie miłości, zdrowia psychicznego i fizycznego ;-), spokoju i radosci z posiadania rodziny, czy Kogoś kto kocha Nas takimi, jakie jestesmy.
autor: aLOSia (IP:78.30.103.*)
data: 2010-03-31 13:21:32
Alex i Marta i wszystkie dziewczyny które miały kontakt z Deji, Ayodeji z Warszawy napiszcie na alluneedislove@wp.pl .....!!!!
autor: ana (IP:109.243.140.*)
data: 2010-03-31 18:39:06
ocena: plus
ja znam juniorow z warszawy.
jeden z nich to moj maz,
prosze o kontakt na gg 19981054
autor: Gość (IP:79.184.181.*)
data: 2010-03-31 20:49:45
Inka w kilku twoich zdaniach wyczuwam calkowity brak znajomosci tematu ciemnoskorych. Chyba za duzo ci bajek naopowiadali, a ty im uwierzylas, bo dziewczyno nie rozumiem jak mozesz pisac, ze dla nich Europa to klopoty hehe, skoro taka Polska to niczym drzwi do raju, tez jeden probowal mi wciskac ciemnote, ze w Nigerii to jego rodzina wyksztalcona i bogata, a prawda sobie... Poza tym premiera filmu "Kwiat Pustyni" byla w Polsce w zeszlym tygodniu, no ale ty pewnie widzialas juz dwa lata temu hehe...
autor: gość (IP:188.33.110.*)
data: 2010-03-31 21:01:52
czytam to forum już jakiś czas i zastanawia mnie tylko jedno powiedzcie mi Kobietki czemu w tych naszych warszawskich klubach jest tyle natrętnych kobiet a raczej nastek które tylko czekają na czarnego zarobionego (w ich mniemamiu) towarka? nie dobrze mi jak widzę kolejną rozebraną pannicę wyginającą ciało przed nimi...i 90 % tych DAM to stałe bywalczynie które doskonale wiedzą że oni mają żony lub dziewczyny i mimo to dalej atakują jak jakieś sępy...
autor: + (IP:62.121.122.*)
data: 2010-03-31 21:52:59
ocena: plusplusplusplusplus
Zgadzam się i podpisuję do postu od "gość" opinia 2010.03.31 godz.21.01
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-03-31 22:01:32
proponuje czytanie ze zrozumieniem, wiem ze tego uczyli juz w szkole podstawowej ale jak widze brak uwagi mogl byc spowodowany przez wiele czynnikow.
po pierwsze mam jednego meza, nie wielu wiec trudno zeby jak to nazwialas kolokwialnie wciskali mi co, jak napisalm nie biegam po klubach warszawskich i nie przebieram w czarnoskorych mezczyznach.
po drugie, napisalm europa to miejsce problemow, przede wszystki z urzedami i jesli dla ciebie polska to raj to radze zaoszczedzic pieniazki i wybrac sie np do Kanady wtedy porozmawiamy
po trzecie napisalm tendencja w kinematografii do robienia filmow na temat innych kultur wzrosla dwa lata temu, nie wypowiadlam sie na temat premiery filmu.
dziewczyno czytaj ze zrozumieniem to ulatwi ci zycie nie tylko w tym raju jakim jest polska dla ciebie
a porzadny facet chodzi na imprezy z zona i nie oglada sie za malolatami...
widocznie czegos mu brakuje
autor: kwiatuszek227722 (IP:212.129.89.*)
data: 2010-03-31 23:33:12
do Olyako: mieszkam w Irlandii, ostatnio wyrabialam paszport mojemu synkowi w polskim konsulacie RP. 2 tygodnie czekalismy. Ale musiala byc zgoda obojga rodzicow, takze, jak ojciec Twojego dziecka nie chce, zebys z nim poleciala do Polski, to pewnie nie wyrazi zgody, zebys wyrobila dziecku paszport. Chyba, ze nalezy sie dziecku brytyjski paszport, to przegadaj jakos ojcu dziecka, zeby ten paszport mu wyrobic (ze bedziec dziecku latwiej w zyciu, jak bedze mialo brytyjski paszport)
autor: kwiatuszek227722 (IP:212.129.89.*)
data: 2010-03-31 23:43:24
Dziewszyny, co myslicie o obrzezaniu chlopcow? Ojciec mojego dziecka chce, zebysmy go obrzezali, bo taka jest tradycja w Nigerii. Troche o tym czytalam, niby pod wzgledem medycznym ma to jakies plusy. Podobno robi sie to bez znieczulenia i sama mysl o tym mnie zraza do tego, nie chce mu zadawac niepotrzebnych cierpien. Czy dziecko ktorejs z Was to przechodzilo?
autor: aLOSia (IP:78.30.103.*)
data: 2010-03-31 23:46:32
Wszystkie dziewczyny które miały kontakt z DEJI, AYODEJI Z Warszawy, proszę o kontakt mailowy!!!! alluneedislove@wp.pl ważne!!!!
autor: Gość (IP:91.94.154.*)
data: 2010-04-01 07:03:07
pożadny facet nie znaczy, nie rowna się NIgeryjczyk hahaha
Nigdzie nie jest latwo, ale w POlsce da się żyć tyle ze nam POlakom łatwiej, a waszym lubym niegryjskim bez zawodów, wyksztalcenia niekoniecznie, to przez/ dzieki (zależy jak sie konczy historia) nim wyjeżdzacie!
ale ja o czym innym, uwazajcie na nich wiele kochanek to problemy ginekologiczne zrobie testy na HPV to powszechne u nich!!! Moze nie byc grozne ale tylko może, moze nawet powodowac raka!
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wirus_brodawczaka_ludzkiego
wesołych świat
autor: ~Justyna (IP:83.8.143.*)
data: 2010-04-01 07:56:49
ocena: minusminusminusminusminus
Witam Mam na imię Justyna chciała bym ostrzec wszystkie dziewczyny przed nigeryjczykami a szczególnie przed Sylvestrem Eze z Amsterdamu Szuka teraz kobiet a ma jeszcze żone błagam dziewczyny uwazajcie
autor: żal.pl (IP:94.127.105.*)
data: 2010-04-01 09:57:55
Najsmiejszniejsze jest to, ze z wypowiedzi tych "niby' szczesliwych z czarnymi bije najwiecej jadu, zlosci i wrogosci w stosunku do innych dziewczyn z tego forum. Te, ktore najwiecej krzyczą o powrocie do podstawowki na lekcje- pewnie tylko ją skonczyly. Te, ktore ubieraja sie w "drogich butikach" , pewnie maja na mysli angielskie lumpexy. Te, ktore wmawiają innym dziewczynom niewiernosc ich mezów- same maja ze swoim slubnym problem. I pewnie te, ktorym nie podoba sie mlodosc cial na dyskotece- są juz leciwe i stare. dlatego czasami nie warto odpisywac.
autor: mummy (IP:83.141.122.*)
data: 2010-04-01 11:54:19
Hej, mieszkam w irlandii. moj maz podpisal zgode na polski paszport ale wiem ze jesli by nie podpisal to jedyna droga to irlandzki paszport. sprawdz czy dziecku sie nie nalezy. tu jeden z rodzicow musi byc trzy lata na terytorium irlandii zeby ubiegac sie o paszport dla dziecka. nie potrzeba zgody drugiego rodzica. moze w UK tez tak jest. warto sprawdzic. jesli nie, to musisz isc do sadu pozbawic go praw rodzicielskich. moj email annaolczak@hotmail.com
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-04-01 20:43:40
drogi zalu
tak chyba moge sie do ciebie zwracac przez grzecznosc
skonczylam studia, obecnie koncze pisac doktorat, nie w jezyku polskim wiec raczej tematu nie ma sensu podawac, moj maz prowadzi firme choc jest jak to nazywacie tylko nigeryjczykiem, nie mam problemow w zyciu, jestem piekna, mloda, zdolna i zadowolona z zycia...
ps. gratuluje prostoty i wiedzy o swiecie a szczegolnie ludziach
powodzenia
a zal.pl to czyta moj brat ale on ma 10 lat
autor: mummy (IP:83.141.122.*)
data: 2010-04-01 23:06:33
ja mam dwoch synkow, pierwszy byl obrzezany w wieku 11 miesiecy. zrobiono zabieg pod narkoza. bez znieczulenia tylko zaraz po porodzie robia. jesli masz pytania annaolczak@hotmail.com
autor: Alter ego (IP:82.210.147.*)
data: 2010-04-01 23:23:26
KOchana!!!!
Mialam ten sam problem. Jak tylko poinformowalam mojego meza przebywajacego za granica, ze wlasnie syn pojawil sie na swiecie, ten mi na to, ze trzeba go obzezac, zebym znlazla takie miejsce. Na sama mysl, ze mam okaleczac swoje dziecko (w polskim prawie), bo taki jest zwyczaj, nie dawala mi spac. Ja mu na to, ze nie ma tu takich miejsc i u nas to tylko Zydzi to robia i jak to zrobie to go ksiadz nie zechce ochrzcic.
Nie ma go tu i mi bylo latwiej odpierac dune argumenty:
- zwyczaj- tak na prawde konsekwencja zecia na pustyni i brak higieny, ktore groza bezplodnosci-my mamy wode i mozemy sie myc
- co jak pozna kobiete w AFRYCE, ze ona bedzie w szoku - WELL... watpie, tatus nie znalazl a syn bedzie szukal, no ale jesli, to panna bedzie go miala za Europejczyka, dla jakiejs babki mam dziecko charatac!!!!!!???
Stwierdzilam, ze jak zapragnie, moze to zrobic po 18 urodzinach, na to maz, ze bedzie bolalo, a teraz to niby co?
Zakladamy, ze dziecko placze i tyle...???
Jak widzisz jestem badzo przeciwna bo jakos nie czuje bym miala prawo ingerowac w organizm mojego dziecka, nawet przeklucie uszu to dla mnie masakra.....
Wiem jednak, ze to sie dzieje i, ze w Nigerii nawet dziewczynkom to sie robi, moze nie wszedzie....
No NIE wiem co rzecz, pisze jak ja z tym walczylam, ale ja mam go daleko, Ty blisko i to jest problem.
Powiedz mezowi by sobie sam jeszcze raz to zrobil za synka,
Jad sacze bo wlasnie dowiedziala sie, ze dalam sie zrobic jak wiekszosc tu zgromadzonych, a jednak ocalilam.....:)
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-04-02 09:43:07
Obrzezanie to zabieg, który w kulturze europejskiej nie wymaga ograniczeń wiekowych. Chyba, że spowodowany jest stulejką lub innymi warunkami natury biologicznej. Wykonywany jest pod znieczuleniem ogólnym lub miejscowym, zależy od wieku dziecka. Po zabiegu rana goi się około tygodnia. Najgorzej jest przez pierwsze 3 dni. Najlepiej podawać dziecku środki przeciwbólowe. Przygotować waciki i rywanol, oraz sól fizjologiczną w ampułkach do ziarninowania rany. Polecam zostawienia dziecka bez pieluszki. Zabieg jest absolutnie bezpieczny, jeśli przeprowadzają go specjaliści w całkowicie sterylnych warunkach. Poza tym bardzo higieniczny dla mężczyzny. Wg statystyk jest więcej plusów niż minusów. Mam pytanie do Pani Inki. Proszę Pani na jakim wydziale Pani studiowała? Według Pani informacji, powinna mieć Pani około 40, bo zazwyczaj w tym wieku najwcześniej pisze się doktorat. Wg Pani informacji, Pani brat ma 10 lat. Oczywiście jest to możliwe, Ale zakładając, że ma Pani 40 lat, Pani brat urodziłby się, kiedy miała P.30 lat. Z moich obliczeń wynika, że P.mama, kiedy rodziła brata musiała mieć ok.50 lat, albo więcej. Czyli technicznie raczej niemożliwe. Ale oczywiście, mogę się mylić i na pewno usłyszelibyśmy o tym w mediach. Przykro mi, ale nie może być Pani młoda, czy piękna i zdolna nie wiem. Natomiast frapuje mnie tylko jeden fakt, oczywiście sądzę, ze Pani wyjaśni. Pisze Pani doktorat w innym języku, wiec magisterium też P. musiała pisać zagranicą. Nie byłoby inaczej możliwość kontynuacji doktoratu. Ale P.napisała, że mieszka od kilku lat zagranicą. Więc kolejny fakt technicznie niemożliwy. To tylko dedukcja na bzie faktów, czyli coś czym obecnie zajmuję się w pracy. A, że długo szukałam takiej pracy i pracy w ogóle, ćwiczę w każdej sytuacji. Uważam, że jest Pani mądrą i wartościową kobietą. Może trochę żałującą związku tak nieudanego, że zastanawia się Pani co Ją pchnęło do tej farsy. Warto to zmienić, szybko. wtedy P. zacznie szanować siebie i zauważy, że inni też Panią szanują, tylko do tej pory nie widziała Pani oznak sympatii. Bo cały wolny czas zajmowało Pani stresowanie się nieodpowiedzialnością męża. Brakiem odpowiedzialności za Panią. Proszę pamiętać, ze ludzie szczęśliwi ze swoim życiem nie muszą chwalić się osiągnięciami. Wystarczy, że uśmiechają się do siebie w lustrze i emanują spokojem, oraz pogodą ducha. Pozdrawiam serdecznie.
autor: xxx (IP:82.22.68.*)
data: 2010-04-02 18:57:55
Inka podaj temat. Co ty myslisz ze tylko ty jedyna znasz jezyki obce
autor: ~Ewa (IP:109.243.116.*)
data: 2010-04-02 20:31:21
ocena: plus
Max, Maxwell albo Mike z Warszawy ktos go zna?
autor: beznadziejna cecha (IP:79.184.181.*)
data: 2010-04-02 21:39:24
Anna dokładnie jak piszesz, ludzie ktorzy cos osiagneli i ktorzy maja szczesliwe zycie osobiste nie wykrzykuja tego namietnie po forach, bo wiedza, ze pisac kazdy moze i w dodatku co tylko chce, cenia siebie zwyczajnie i swoja prywatnosc, czas. Uf moze ona juz zaprzestanie swoich dywagacji i zrozumie, ze to nie my, dziewczyny z forum, jestesmy winne jej frustracji. Czas zastanowic sie nad soba droga pani Inko.
autor: so (IP:77.222.244.*)
data: 2010-04-02 22:27:25
No i pan Sudy O. znowu poluje na ofiary w Warszawie...... Dziewczyny, uważajcie na siebie jeśli go poznałyście, bo to wybitny ściemniacz. Same się nie zorientujecie, kiedy zacznie "pożyczać" od Was kasę i ile, oprócz Was, jest takich "pożyczkodawczyń". Tego faceta lepiej omijać szerokim łukiem.
A co do obrzezania, to uważam, że mieszkając w Europie, gdzie nie jest to powszechny zwyczaj, nie ma sensu. To tylko ich przywiązanie do tradycji, tyle, że bardziej "inwazyjnej" niż nasze tradycje typu śmigus-dyngus.... Może trochę uprościłam mechanizm, ale tak to wg mnie wygląda.
Wesołych Świąt!
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-04-02 22:41:39
ale jaka frustracja
ja po prostu napislam, ze nie moge powiedziec nic zlego na temat nigeryjczykow ktorych znam. czy to zle
niesadze, ale jak jestem atakowana to nie nastawiam drugiego policzka...
to wy twierdzicie ze ze mna jest cos nie tak, a ja po prostu nie lubie kiedy ludzie uogulniaja. tu gdzie mieszkam mowi sie fatalnie rzeczy o polakach i jak idziesz gdzies to sie potwierdza bo jakas czesc, male spoleczenstwo zamieszkuje te regiony i reprezentuje polske ale jesli pojedziesz do polski to poznasz innych ludzi rowniez!!!
po drugie zabieg obrzezania uwazam jako calkiem dobry pomysl, moj syn jest rowniez obrzezany, moim zdaniem wyglada ladnie jesli tak mozna napisac i jest higieniczne
i zycze powodzenia bo jak to bywa na forum ludzie wyrazajacy inne opinie sa atakowani wiec dam sobie z tym spokoj...
i znam mika z warszawy tylko nie wiem czy to ten sam...
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-04-02 22:59:24
juz podaje fakty droga Pani Anno...
zaczelam studia na UAM w Collegium Polonicum, a doklanie filologie polska i klasyczna, na drugim roku zaczelam drugi kierunek na Uniwersytecie niemickim Viadrina, z dokladnoscia kulturoznawstwo
po skonczeniu filologi magisterke zrobilam z specjalizacja nauczania jezyka polskiego jako obcego... mialam wtedy 24 kontunuujac swoja nauke na Viadrinie...w czasie studow wyjechalam na wymiane studencka do szwajcarii, dodam rowniez iz na Viadrinie prosze wybaczyc spolszczenie obowiazuje znajomosc jezyka niemieckiego i angielskiego plus wybranego przez siebie. zaraz po tym pod kierownictwem dr zajmujacego sie zwiazkami polsko niemieckimi kultury zaczelam sie doktoryzowac. wyjasniam 3 lata filologi plus 1 rok dluzej przez kulturoznastwo plus dwa lata magisterki, teraz sie doktoryzuje na polsko-niemieckiej uczelni, ucze takze obcokrajowcow jezyka polskiego w polskiej szkole...
moja mama byla mloda kiedy mnie urodzila wiec nie zbyt kulturalnie jest wchodzic w temat kiedy urodzila mojego brata, zreszta mowie o przyrodnim rodzenstwie a to troche prywatna sprawa...
a moj maz jest cudownym czlowiekiem, mamy syna i dzieki niemu nie musialam przerywac na drugi okres szkoly kiedy maly sie urodzil...
to nie ja wylewam frustracje lecz wy i 40 jeszcze nie mam
jak ktos zdaje z klasy do klasy bez problemow moze byc mlodym doktorem wiec jesli ktos sie jeszcze tym zajmuje zycze powodzenia
autor: prawda boli (IP:79.184.181.*)
data: 2010-04-02 23:23:56
Skoro nie mozesz powiedziec na temat Nigeryjczykow niz zlego, to chyba musisz znac tylko dwoch albo jednego, bo kazdy, kto wszedl w ten klimat swoje widzial. Mniej wiecej jakies 90 % z nich to mezczyzni, ktorzy nie sa zdolni zyc normalnie z europejska kobietą, w wiernosci, bo na tej wlasnie stopie zaczynaja sie problemy z nimi. Wszystko byloby ok gdyby nie ich kolezanki - kochanki-taka jest prawda. Mowie otwarcie jak jest, dlatego swojego czarnego zostawilam gdy zobaczylam, ze ma wazniejsze sprawy. Ostatnim postem udownilas Inko, ze z doktoratem nie mialas nic wspolnego, nie odpisalas na szczegółowe pytania dziewczyn, do tego zrobilas kilka bledow ortograficznych, bardzo rażących. Daj sobie loos i otwórz wreszcie oczy, stac cie na cos lepszego mam nadzieje.
autor: aLOSia (IP:83.28.28.*)
data: 2010-04-02 23:43:44
Dziewczyny, które miały doczynienia z AYODEJI, DEJI Z Warszawy! odezwijcie sie na maila .... alluneedislove@wp.pl ważne!
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-04-03 08:49:52
Inka,
jeżeli rzeczywiście nie spotkałaś na swojej drodze złych Nigeryjczyków, jeżeli faktycznie jesteś spełnioną kobietą - to bardzo ci gratuluję. Bez ironii. Ja ostatnio czuję się bardzo przygnieciona rynkiem pracy, kończę studia i wygląda na to, że będę robić w jakieś firmie ksero i kawę - jeżeli w ogóle mnie zechcą. Czuję się jak Pani Nikt, ale co zrobić - muszę to przetrwać i jeżeli znajdę kiedyś fajną, dobrą pracę - to wtedy poczuję się w pełni szczęśliwa... . Natomiast muszę przyznać, że faktycznie dziwne, że nie widziałaś nigdy prawdziwej twarzy większości z nich, może nie chcesz widzieć? Nie mam na myśli Twojego męża, ale ogólnie.
Co do obrzezania - każdy ma swoje zdanie, ale ja swojego dziecka nie pozwolę nigdy tknąć (tzn jak będę miała;).
Wesołych Świąt!!!!
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-04-03 09:47:24
Nie widzę żadnej frustracji w mojej wypowiedzi. W związku z tym polemizuję na temat uogólnienia, które zawarła Pani w poście. Pani Inko mam pytania: W jakim mieście, w polskiej szkole uczy Pani języka polskiego obcokrajowców? W jakim trybie studiowała Pani we Frankfurcie? Jak brzmi nazwisko Pani promotora z czasu, kiedy kończyła Pani Viadrinę? Pytam, ponieważ brat mojego pierwszego męża kilka lat temu ukończył tę sama uczelnię. Następnie studiował na warszawskiej SGH. Po czym w prestiżowej London Business School, gdzie studiują tylko wybrani młodzi, zdolni dyrektorzy wielkich, europejskich firm. Dlatego nie omieszkam sprawdzić informacji. Ponadto nie widzę braku kultury w dywagacjach na temat Pani życia prywatnego. Ponieważ sama Pani o nim pisze na publicznym forum oznacza, że niejako dopuszcza do swojej prywatności. Co za tym idzie, Pani życie prywatne staje się w jakimś stopniu publicznym. Niegrzecznym jest jedynie wytykanie innym braku wykształcenia, pouczanie na temat rozwoju intelektualnego (jak np wytyczne do zaglądania w atlas geograficzny). Jestem pewna, że osoba studiująca kierunki pedagogiczne nie popełniłaby tak rażącego błędu świadczącego o braku ogłady, kultury i dyskryminacji. Nie każdemu jest dane być znakomicie wyedukowanym. Proszę więc, by Pani zaprzestała agresywnych ataków pod adresem dziewczyn i niegrzecznych uwag na temat wykształcenia, absencji w szkole czy poziomu intelektualnego forumowiczek. Rozumiem, że błędy ortograficzne, to tylko tzw literówki. Mam nadzieję, że taki sposób formułowania przez Panią wypowiedzi wynika tylko z chwilowego braku cierpliwości. Ponadto w dalszym ciągu zastanawia mnie jeszcze jeden, bardzo istotny fakt. Dlaczego będąc szczęśliwą żoną i mamą, do tego znakomicie wykształconą, udziela się Pani na publicznym forum? Przeprowadziłam kilka rozmów z bardzo dobrze wyedukowanymi osobami z mojego otoczenia i wszyscy udzielili mi zgoła podobnie brzmiących odpowiedzi. Nie marnowaliby czasu i chęci na anonimowe dyskusje, na publicznym forum. Chcąc być autorytetem w jakiejś dziedzinie i będąc pewnym poglądów, inwestują drogocenny czas, jaki poświęcili na badania czy edukację tylko na upublicznianie pracy. Nie na bezpłciowe dyskusje na publicznym, anonimowym gruncie. Napisać w internecie można wszystko, dalej będąc in cognito. Dlatego proszę o odpowiedź na moje pytania. Przeczytam pewnie dopiero po świętach, bo zamierzam ten czas w pełni poświęcić na odpoczynek i dla rodziny. Życzę Pani i wszystkim udzielającym się tutaj spokoju, radości z życia i doceniania jeszcze bardziej tego, co już posiadamy. Pozdrawiam.
autor: Aska (IP:92.41.121.*)
data: 2010-04-03 10:10:23
Witam wszystkich...
Przeczytalam wszystkie posty od poczatku, niektore opinie daja duzo do myslenia, ale ja chcialabym troszeczke odbiec od Waszej polemiki... Potrzebuje pomocy w znalezieniu w UK Kosciolu of England, gdzie mozna byloby dostac slub bez wiekszych problemow. Mieszkam w Szkocji i niestety Church of Scotland nie ma takiej sily jak Anglikanski. Jezeli ktoras z was moglaby mi pomoc, to bylabym niezmiernie wdzieczna, moj email to asiapap@gmail.com. Prosze to jest dla mnie bardzo wazne...
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-04-03 10:18:00
Bardzo się cieszę, że napisała Pani o Viadrinie. To nie jest spolszczenie. Tak brzmi nazwa uczelni. Napisałam w poprzednim poscie, że właśnie tę uczelnię skończył brat mojego męża. Urodził się w Bremen, po czym rodzina przeprowadziła się do Weiden, a nastepnie do Frankfurtu. Stamtąd do Warszawy, gdzie mieszkaja do dziś. Tym bardziej ku mojej uciesze i satysfakcji możemy wymienic opinie na temat zycia w Niemczech, gdzie spędziłam 2 lata będąc nastolatką. I oczywiscie informacje na temat uczelni we Franfurcie. Pozdrawiam raz jeszcze.
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-04-03 10:22:38
I jeszcze jedno, zapomniałam. Każdy obroniony doktorat oraz prace magisterskie publikowane są w internecie przez odpowiednie uczelnie. Dlatego zdecydowanie prosimy o tytuł pracy doktoranckiej i nazwisko autora ;-). Z nieskrywaną przyjemnością i (bez żadnej złosliwości Pani Inko) przeczytamy ją w swoim czasie. Chociażby w celu pogłębienia wiedzy i doświadczeń.
autor: .. (IP:79.173.6.*)
data: 2010-04-03 13:32:44
do Os- Myslalam, ze Sudiego deportowali do Nigerii bo nie mial juz waznej wizy??
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-04-03 14:39:47
racja zbyt wedukowana by tu pisac
dwa Viadrina to nazwa, Viadrinie czyli polski celownik z koncowka nie
trzy fakt znam moze z 4 nigeryjczykow
cztery jesli Pani Anna jest takim swietnym detektywem i nie ma nic do roboty prosze o skontaktowanie sie z prof dr hab p. Chojnickim, bo to jest juz smiesznie moze ja zacznie rozliczanie z zycia wyksztalcenia i szkoly a jesli chodzi o kryzys na rynku pracy to zgadza sie, ale nie od poczatku mamy to o czym marzymy, ja studiujac pracowalam jako bramanka...
powoli, powoli a wymarzona praca sie zajmie
zycze powodzenia otwartym na swiat a tym zamknietym... hm... niech sobie dalej po forum swoich mezow szukaja bo jak widze to przyjemnosc, i to nie bledy ortograficznie lecz stylistyka i skladnia
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-04-03 19:25:06
moge jedynie ostrzec przed jedna rzecza, w wawie dziala szajka nigeryjczykow zajmujacych sie handlem kobietami, obecnie kilku z nich przebywa w wiezieniu, ale niedlugo wychodza i dalej beda handlowac kobietami, dziewczyny sa wysylane do szwajcarii, wloch i francji pod roznym pretekstem wakacje, praca itp. nie pytajcie skad wiem... po prostu wiem... badzcie ostrozne!!!
autor: DeDe (IP:83.7.209.*)
data: 2010-04-04 15:05:37
Witam wszystkich!
miałam okazje przeczytać wszystkie opinie jakie tu zamieściłyście. Wasze opinie dot. gł Nigeryjczyków mieszkających w Wawie i innych miastach. Jednak nie znalazłam nic o tych z Krakowa ( oprócz Princa). Postanowiłam więc podzielić się mogłam tu zaobserwować (kraków). Przede wszystkim nie można ich generalizować. Udało mi się poznać takich, którzy są w szczęsliwych małżeństwach, związkach, są wierni, pracują. Ale także takich, którzy są na utrzymaniu żon, gł. rozrywką są spotkania z kolegami (jest to często galeria krk) czy imprezy. Przeraża mnie to, co widziałam i co słuchałam (nie rzadko się chwalą swoimi podbojami ) Widzę, że jest tu mnóstwo dziewczyn wprost pchających się w ich ramiona, a także niczego nie świadome żony albo takie które godzą się na wszystko, udając że nic nie widzą. Niestety Przykre ale prawdziwe...
btw. Wesołych Świąt
autor: Kinga (IP:62.233.211.*)
data: 2010-04-05 20:47:53
jesli chodzi o krakowskich nigeryjczykow :) to poza jednym wyjatkiem... Princem, (ma zla opinie rowniez wsrod rodakow) raczej nie moge nic zlego o nich powiedziec (znam ich wielu) wiekszosc nalezy do kosciola zielonoswiatkowego i sa naprawde porzadnymi ludzmi. Nie chodze do klubow i tam nie poznaje Nigeryjczykow wiec byc moze stad moja dobra opinia.
Dede, mozemy podyskutowac moje gg to 22120728
autor: ala (IP:188.80.0.*)
data: 2010-04-05 21:15:02
Desmond z Warszawy... ostrzegam!
autor: aLOSia (IP:83.28.17.*)
data: 2010-04-06 15:38:52
Wszystkie dziewczyny które mialy kontakt z AYODEJI, DEJI Z Warszawy.. prosze o kontakt na maila alluneedislove@wp.pl pilne!
autor: DeDe (IP:83.7.225.*)
data: 2010-04-07 00:11:12
Znam jednego Prince'a ale nie wiem czy mówimy o tym samym. Ja pierwszego Nigeryjczyka poznałam na uczelni, a później to już się jakoś potoczyło :) Niestety nie o wszystkich mogę się wypowiedzieć pozytywnie ale nikt nie jest idealny. Przede wszystkim nie można im zarzucić braku poczucia humoru, bo chyba nigdy nie poznałam innego tak wesołego narodu :) pozdrawiam
autor: nettle (IP:95.160.223.*)
data: 2010-04-09 09:18:36
Inko,
Chciałam Cię poinformować, że użytkownicy tego forum nie życzą sobie pozytywnych opinii na temat szczęśliwych związków Nigeryjczyków z Polkami, które uważają, że odniosły sukces inny niż ten w Harendzie.
;)
Swoją drogą, skierowanie tematu tego forum na związki Nigeryjczyków z Polkami było sporym odejściem od początkowego wątku (przypomnę: informacje nt. kraju), ale dyskusja mająca na celu ustalenie czy ktoś napisał doktorat czy nie ... No i skąd ten wiek 40 lat, Anno???
autor: Nigger (IP:89.77.174.*)
data: 2010-04-09 12:00:02
ocena: plus
Ktoś zna Danisa/Deniasa bądź Pako/Packo z Warszawy? Ten pierwszy podróżuje po europie, ale często gości w Polsce-Uwaga na nich!!! NIEZŁE NUMERY!!!
Pytanie o tą szajkę handlująca kobietami. Można poznać imiona tych panów- tak aby dziewczyny wiedziały na przyszłość.
autor: Ko koooo (IP:62.21.3.*)
data: 2010-04-09 16:26:35
ocena: plusplusplusplusplus
Tutaj o Panu Larrym O.
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Strzaly-do-gabinetu-dyrektora-NCK-n33011.html?sort=up
autor: Ko koo (IP:62.21.3.*)
data: 2010-04-09 16:28:07
ocena: plusplusplusplusplus
Ala, odnośnie Desmonda z Wawy, masz na myśli gościa z Sierra Leone? Podaje fałszywy wiek zawsze. Duzo ich macie na tagged, Pana Larryego O także.
autor: smiechu warci (IP:79.184.71.*)
data: 2010-04-09 20:39:20
To prawda są smieszni i mają poczucie humoru, ale jak tu sie smiać gdy wlasny facet za plecami wysyła smski do innych kobiet a poza tym te ich zarty i wyuczone na pamieć polskie zdania, oni juz dobrze wiedza, ze najlepsze wrazenie te powiedzonka robią na świezo poznanych dziewczynach. Jakies cztery razy slyszalam, jak kolega pomagal w podrywie drugiemu mowiac: "to jest najszczesliwszy dzien w twoim zyciu". Niestety jest wrecz przeciwnie, to początek niepotrzebnych problemow emocjonalnych, finansowych i ginekologicznych. Nie dajcie sie nabrac na to.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-04-10 00:07:29
harenda...
hm... bylam tam raz i musiala bym wypic butelke whisky zeby znow pokusic sie na powrot do tego miejsca...
sukcesy he, he kazdy inaczej je rozumuje
chcialam przeprosic za to, ze moj maz jest dobry dla mnie, za to ze nie interesuja go inne kobiety, za to ze jest dobrym ojcem i nie chodzi na imprezy, przepraszam rowniez ze nie mialam problemow ginekologicznych, finansowych i calej reszty...
co do osob handlujacych kobietami ja oczywiscie moge cos napisac ale nie na forum... oni maja dwie taktyki albo werbuja dziewczyny z problemami finansowymi i chca placic za slub, moze to robia ja o tym nie wiem, ale zazwyczaj udaja milosc i chca mieszkac razem i takie bzdury, pozniej podrozuja pojawiaja sie raz na jakis czas w domu, nastepnie znikaja. wystawiaja ogloszenia w internecie, jacy to oni sa biedni i jak bardzo potrzebuja pomocy. osobiscie nie mam nic do nigeryjczykow, ale ci sa niebezpieczni... zajmuja sie handlem narkotykami, i rzadko spotyka sie ich w klubach... uwazajcie szczegolnie na szwajcarie... w razie pytan zostawcie adres na forum na pewno odpisze...
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-04-10 08:41:05
Ko Kooo,
jak zobaczyłam ten link o Larym O., to mało z krzesła nie spadłam!! To jest ten koleś, o którym tyle gadacie? Występował w szansie na sukces, w serialu Camera Caffe... .
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2010-04-10 18:33:21
Do Nigger Pan Denis znany mi ale nie wiem czy chodzi o tego samego..... packo również........ ;/ Do Inka moglabys napisac czemu szczegolnie na Szwajcarie trzeba uważać? zostawiam meil betsi26@wp.pl noi czekam na wiadomość ;-)
autor: marl (IP:83.19.102.*)
data: 2010-04-10 21:48:20
do inka.
prosze mozesz pusc do ameryka i powiedziec polakom tam zeby nie robili slub za kasa, i tez do anglii i powiedz polakom tam zeby przestali robic narkotykowy biznes i żeby wracali do polski bo jest ich tam za dużo, nie tylko nigeryjczycy tak robią.
autor: zuzanna (IP:83.23.150.*)
data: 2010-04-11 00:42:34
cześć
Dziewczyny czy kojarzycie kolesia o nazwisku Williams Ugochukwu Onuoha z Nigerii, pochodzi on z Imo. Poznałam go w te wakacje letnie w Grecji. Piszemy ze sobą ale nie wiem co o nim mysleć. Jeśli słyszłyście coś o nim będę wdzięczna za informacje.
autor: DeDe (IP:83.7.233.*)
data: 2010-04-11 12:17:22
smiechu warci: akurat tak sie złożyło, że większość moich nigeryjskich znajomych mówi b. dobrze po Polsku albo się uczy Polskiego, co nie zmienia faktu, że są też tacy, którym się nie chce i nie zależy.
pozdrawiam
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2010-04-11 12:55:17
Do Zuzanna napisz na meila betsi26@wp.pl Pozdrawiam!;)
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-04-11 12:56:45
marl...
do ameryki raczej isc nie bede bo za daleko
i jak mozesz to przeczytaj moje wczesniejsze wypowiedzi, bo ja zlego slowa o tych ludziach tu nie powiedzilama ...
tak sie sklada ze akurat przydarzyla sie pewna historia ktorej bylam zupelnie nieswiadoma... i wiec swoje wiem...
autor: Edzia (IP:217.173.194.*)
data: 2010-04-11 15:34:29
Może ktoś zna nigeryjczyka Prince Paco? przedstawia sie też jako Ken.
autor: YaYa (IP:83.5.220.*)
data: 2010-04-11 15:53:45
witam, Inko mnie tez interesuja panowie ze Szwajcarii. moj mail ya27ya@wp.pl
autor: kw (IP:87.207.18.*)
data: 2010-04-11 18:40:08
Ja również proszę Inkę o informacje na temat Szwajcarii: k.w.83@wp.pl
Pozdrawiam
autor: Anisa (IP:82.160.127.*)
data: 2010-04-11 19:27:05
witam, czy któraś z Was zna może Emmanuela Egbutę, znanego również jako Daniel Omokwo lub Ben Hassan? aha, Inka bardzo proszę o informacje na temat Szwajcarii dumpweed@interia.pl
Pozdrawiam
autor: katarzyna (IP:79.97.230.*)
data: 2010-04-13 00:31:00
inka odezwij sie do mnie w sprawie panow w szwajcarii, moj email aphera@poczta.onet.pl
autor: aLOSia (IP:78.30.101.*)
data: 2010-04-13 22:53:12
Dziewczyny, jeśli któraś z Was miała doczynienia z AYODEJI, DEJI Z Warszawy ..... piszcie na
alluneedislove@wp.pl ......pilne!!!
autor: Gość (IP:81.63.84.*)
data: 2010-04-16 14:09:55
Oooo widzę że jest więcej dziewczyn którym panowie ze Szwajcarii podpadli
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-04-16 14:46:08
Bardzo proszę o informacje, czy do podjęcia pracy w Hiszpanii niezbędny jest akt ślubu na druku międzynarodowym? Usłyszałam różne opinie na temat z odpowiednich urzędów. Teraz chciałabym dowiedzieć się, czy Ktoś z Was miał do czynienia z takim przypadkiem. Bardzo proszę o odpowiedź. Pozdrawiam.
autor: daga (IP:86.63.22.*)
data: 2010-04-16 19:30:07
Witam wszystkich!!! Jestem bardzo szczęśliwa ze swoim nigeryjczykiem. Mieszkamy razem, jest cudowny, troskliwy, kochany. Latem bierzemy ślub i wiem że mojego Micheala nie zamieniłabym na innego, pozdrawiam
autor: daga (IP:82.22.68.*)
data: 2010-04-18 13:18:16
To niedobrze bo tutaj nie lubi sie takich ktore sa szczesliwe.
autor: Gość (IP:80.238.120.*)
data: 2010-04-18 15:48:47
Anna: Do podjęcia pracy w Hiszpanii jak i w innych krajach Europejskich nie jest potrzebny międzynarodowy akt ślubu tylko dokumenty potwierdzające legalny pobyt.
pozdrawiam
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-04-18 18:30:23
Oj Daga, Daga, już ten swój sarkazm zachowaj, bo nie jest potrzebny. Jak jesteś szczęśliwa, to extra, żyj swoim życiem i tyle. Skoro jednak tego pragniesz i o tym marzysz, to powiem ci to: gratuluję, cieszę się twoim szczęściem.
Pozdrawiam.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-04-18 19:25:09
Daga...
oczwuscie, ze nie dobrze. Jak ja napisalam, ze jestesm szczesliwa to sie rzucily na mnie jak jakies drapierzne zwierzeta, bo ja musze udawac. A mi po prostu smiac sie chce z tego co tu mozna czasmi przeczytac. Ciesze sie, ze nie tylko ja napisalm otwrcie, ze mi sie uklada. Bo najpierw jestesmy ludzmi, potem narodami!!! Jak mowi pewne haslo!!!
autor: Adesanya (IP:89.72.209.*)
data: 2010-04-18 19:35:02
Daga... tak, oczywiście pałamy nienawiścią i plujemy jadem na te osoby, które żyją w szczęśliwych związkach. Wyraźnie widać, że zupełnie nie zrozumiałaś wątków poruszanych przez dziewczyny tutaj.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-04-18 21:45:38
do anny- jesli chcesz podjac prace w innym kraju musisz w nim legalnie mieszkac, w urzedzie wypelniasz dokumenty, nastepnie zglaszasz sie do biura emigracyjnego, oni podejmuja decyzje na jak dlugo dostajesz podbyt, obowiazkowy jest adres w tym kraju. Zeby podjac prace musisz miesz dowod lub paszport i swiadectwa pracy, tak jak w Polsce. Dluzsza sprawa jest z legalnym pobytem, bo jak wiadomo w kazdym kraju masz prawo przebywac do trzech miesiecy bez skladania zadnych dokumentow, jako turysta. Zazwyczaj kiedy masz juz umowe i mieszkanie pobyt jest przedluzany bez zadnego problemu.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-04-19 07:48:15
Inka,
dziewczyny się na ciebie rzuciły tylko i wyłącznie dlatego, że się strasznie wymądrzałaś, a taka postawa strasznie odrzuca innych. I nie zaprzeczaj - bo patrzysz na wszystkich z góry, co się czuje i co potwierdza twoja pozycja społeczna, o której pisałaś.
Co do mówienia o szczęściu. Ja nie mam nic przeciwko, ale moim zdaniem szczęściem się lepiej nie chwalić, bo nie ma takiego powodu. Po pierwsze - jest ulotne, A KIEDY MINIE, SPALISZ SIĘ ZE WSTYDU ZANIM SIĘ PRZYZNASZ, ŻE SIELANKA ODESZŁA. A nigdy w życiu nie jest idealnie, ale jak mówisz: ja jestem szczęśliwa, a wy nie, to później wszyscy się odwracają i słusznie. Po drugie - jak się jest szczęśliwym to po prostu się żyje, nie trzeba szukać za to pochwał i poklasku, ot co.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-04-19 22:54:57
chwilo trwaj, chwili jestes piekna... uleciala bo zostalam uziemiona w domu przez chorobe...
dzis mialam wiele czasu i zaczelam przegladac to forum od samego poczatku
i za kazdym razem kiedy pojawila sie tu kobieta ktorej sie ulozylo stale bywalczynie rozszarpywaly jej marzenia rzucajac na pozarcie niepewnosci...
te szczesliwe maja sie nie odzywac a te nieszczesliwe pisac na forum
pozycja spoleczna zalezy od ciebie albo ciagniesz w dol albo brniesz do przodu
ja na poczatku sadzilam ze mozna znalesc tu na prawde fajne dziewczyny z doswiadczeniami z podrozy ale tutaj siedzi sie i narzeka
ja wciaz czekam na ciekawe wypowiedzi na temat Nigerii, polecam wycieczke w tamte strony, niezapomniane wrazenia...
a podroze ksztalca bardziej niz uniwersytety!!!
autor: igor (IP:149.254.56.*)
data: 2010-04-19 23:49:45
ocena: minusminusminusminusminus
wiec na ten temat chce dodac jedno, kazda nigeryjka robi z byle czego problemy. nigeryjki traktuja polakow za glu..ow. i szystko stawiaaja na swoja strone. wiec odradzam maluzenstw z nigeryjkami.
autor: Adesanya (IP:89.72.209.*)
data: 2010-04-20 06:59:37
Inka, pozycja społeczna nie zależy tylko od nas i ego czy "brniemy do przodu, czy nie" - polecam dokładniejsze zagłębienie się w tym socjologiczno-psychologicznym problemie.
autor: Kris (IP:212.116.220.*)
data: 2010-04-20 07:09:44
Jestem przerazony brakiem wiedzy piszacych tu o Nigerii.
Mieszkalem w Nigerii dwadziescia lat i podziele sie moimi doswiadczeniami o tym kraju.
Moze uratuje niektorych przed popelnieniem powaznych bledow w zyciu z powodu naiwnosci w podejmowaniu decyzji.
chriskotarski@yahoo.com
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-04-20 22:19:42
chetnie sie zaglebie w tym temacie
podaj bibliografie
autor: Yoko (IP:83.30.139.*)
data: 2010-04-21 07:58:44
Kris,
ale może też coś więcej na forum napiszesz?? :) 20 lat to kawał życia!
autor: Adesanya (IP:89.72.209.*)
data: 2010-04-22 05:34:55
Inka, a może troche więcej wysiłku. Skoro jesteś tak szybka w wypowiadaniu pewnych kwestii, to wypada być równie szybkim w wyszukiwaniu bibliografii... poczytaj sobie Roberta Melton'a, Ralpha Milton'a, Hyman'a czy Stouffer'a, a także zagadnienia związane z tzw. statustem przypisanym, który znacznie się róźni od osiągniętege, o którym wspominałaś wcześniej.
autor: alex (IP:85.1.245.*)
data: 2010-04-22 13:20:18
Ej Inka co tam owijać w bawełnę i nazywać ich Panami ze Szwajcarii. I tak padło tu sporo imion i nazwisk, nic się nie stanie jak pojawią się również ich.
Fakt dobra rada uważajcie na nich:
Adriano Inah, przedstawia się jednak jako Adriano Roy ale również jako David Henry lub Henry David, Mike (gdzie niegdzie prawdopodobnie Paul) Osiri i James.
'Święta Trójca' ze ich tak nazwę i nawet idealna kolejność jeśli chodzi o hierarchię wśród nich.
Kursują sobie między Polską a Szwajcarią.
autor: alex (IP:85.1.245.*)
data: 2010-04-22 17:19:01
Małe sprostowanie bo to nie tak do końca że ze Szwajcarii.
James jak mówił 'mieszka' w Wiedniu (szkoda że żona w Warszawie), zresztą jak niegdyś Adriano, który zmienił Austrię na Szwajcarię.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-04-23 00:42:38
Alex moja kocahana!!!
Pieknie to ujelas!!! Tesknie za Toba!!!
Co by pewne kobiety bez wyszukiwarek internetowych zrobily...
autor: lola11 (IP:79.97.160.*)
data: 2010-04-23 04:38:05
witam wszystkie szczesliwe i zranione kobiety i dziewczyny!
jestem przerazona wypowiedziami wiekszosci z was po przeczytaniu postow od 2006 roku. jestem zona nigeryjczyka od poltora roku, slub wzielismy po pol roku czasu, mamy dwojke dzieci i jestem bardzo sczesliwa i spelniona kobieta. owszem, klotnie sie zdarzaja bo to normalne w kazdym zwiazku ale nie powiem zebym narzekala. kochamy sie i jest nam dobrze ze soba. poczatki nie byly trudne bo od samego poczatku bardzo dobrze sie dogadywalismy ze soba, moze jedynie ze maz jest bardzo uparty jak typowy uparty osiol ale to nie przeszkasza ogolnie. pomaga mi we wszystkim, sprzata, gotuje, zajmuje sie dziecmi i spedza bardzo duzo czasu z nami bo praktycznie nigdzie nie wychodzi jedynie praca a jak wychodzi to tylko z nami. ale musze sie przyznac ze czasami miewalam okresy podejrzewania o zdradzanie ale o tylko moja chorobliwa zazdrosc. wiem ze mnie jak na razie nie zdradza i nie mysle zeby zamierzal bo trafil na piekna zone hehe :)) no ale zycie bywa przewrotne i wszystko moze sie zdarzyc... poki co jestem naprawde happy. mam nadzieje ze moje szczescie bedzie trwalo tak jak sobie przysiegalismy podczas slubu na wieki. musze tez powiedziec ze znam bardzo bardzo duzo czarnych i tez wielu z nich zdradza swoje dziewczyny czy zony, jest to okrutne zwlaszcza jesli wiem o tym i nie moge powiedziec bo nie chce niszczyc czyjegos zycia tym bardziej jak ktos jest szczesliwy i zyje w nieswiadomosci, sama bym chyba tak wolala. tak czy tak moze ja akurat trafilam na tego jednego z tych niewielu porzadnych :) ale uprzedzam tez zeby jednak miec oczy i uszy szeroko otwarte jak sie slyszy czyta i widzi o tym co niestety wiekszosc z nich wyczynia. oni lubia intensywne zycie towarzyskie, nie koniecznie z kobietami, mam tez na mysli typowe spotkania grupy facetow bo czasami 'sprawdzalam' meza i wiem ze takie tez istnieja. poza tym czarni lubia sie spotykac tylko w gronie samych facetow bo to wlasnie jest odlamek ich kultury i czasem mnie to denerwuje jak time comes no ale da sie z tym zyc :)) ja wiem duzo o ich tradycji i kulturze bo czesto rozmawiamy o tym. tak czy tak zycze wam powodzenia i szczescia dziewczyny!!
pozdrawiam wszystkie zony i dziewczyny nigeryjczykow :))
autor: Anna B (IP:94.6.113.*)
data: 2010-04-23 14:14:50
Jestem zwiazana z nigeryjczykiem nielgalem ktory jest super extra milutki dla wszystkich, mamy dziecko razem jednak jest on pod moja czujna obserwacja i jak nrazie wiem ze oj "ideal" zdrdzil by mnie z pierwsza lepsza tylko po to zeby inn bzyknac, ze mna ma wszystko wiem ze mnie nie zostawi. dla tych idiotow sex nie jest zdada wiec co jest? popatrzymy sobie na niego mozliwe ze niedlugo wroci skad przyszedl
autor: Gość (IP:80.238.120.*)
data: 2010-04-23 22:06:12
obserwuj go oni tak maja przed slubem są cudowni a po ślubie nagle zapominają jak zachowywali się wcześniej
autor: Alex (IP:62.203.87.*)
data: 2010-04-23 23:32:00
Oj Inka ja też bardzo tęsknię!!!
Musze przyznać, dobrze ich ujęłam.
A co do przeglądarek, no cóż mogą być bardzo przydatne ;)
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-04-24 06:43:06
Anna B, twój post jest trochę szokujący, bo nie bardzo rozumiem twoją intencję. Natomiast z tego co ja wiem, to jak Nigeryjczyk ma zdradzić to nie czeka tylko zdradza.
Lola 11 - podoba mi się twoje dojrzałe i mądre podejście do życia:) Właśnie o to chodzi!! Dlatego życzę, aby dalej się wszystko układało :*
autor: Alex (IP:62.203.87.*)
data: 2010-04-24 10:42:48
A tak na przestrogę co jakiś czas będę powtarzała swój post, może pojawić się jakaś nowa dziewczyna i nie wiedzieć o zagrożeniu. A nóż widelec Boss Adriano wyskoczy już z więziennych 'pasiaków' ;)
autor: Gość (IP:79.184.72.*)
data: 2010-04-24 11:33:37
inka, zamiast sączyc jad podalabys w końcu temat swojej pracy, bo ciagle czekamy a tu nic. Moze wyszukiwarka internetowa ci pomoze...
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-04-24 16:00:26
Pani Gosc zachowuje sie na tym forum jak dziecko w przedszkolu! Inka udowodnij ze nie klamiesz! Inko mowie do Ciebie udowodnij, ze napisalas doktorat!
Jak juz skoncze to wysle Ci kopie z autografem!
Po drugie! Popieram Cie jak zwykle moja Alex ponawiaj swoj post, pal mosty i kladki he, he! A pasiaki go wyszczuplaja z pewnoscia!
autor: Gość (IP:95.171.105.*)
data: 2010-04-24 19:01:38
Niestety na tym portalu hołubi się wypowiedzi typu ''disco polo'', zdradził mnie, wykorzystał i uciekł, albo hardcore ''wiem, że zdradza, nie ufam, ale zostanę i poobserwuję''. Pierwotnym zamierzeniem twórców portalu było forum dyskusyjne o podróżach. Skończyło się na ''podróżowaniu'' w głąb serca, emocji i komunikatorów internetowych w celu znalezienia dowodów zdrady. Najbardziej jednak smutne i żałosne jest wykłócanie się o pozycję społeczną i przechwalanie dotychczasowymi osiągnięciami. Bardzo prymitywna cecha. Chwalebna jest chęć rozwoju, dalszej edukacji, doktoryzowania. Smutne jest tylko, że niestety na łonie naszych polskich doktorantów znajdziemy kolejnego, który poprawnie zdania po polsku sklecić nie potrafi. Dobrze, że tego forum nie odwiedząja ludzie naprawdę liczący się dla nauki i stanowiący autorytet. Wtedy dopiero niektóre kobiety tak tłumnie krzyczące o tytułach im nadanych, spaliłyby się ze wstydu wiedząc, ze maja do czynienia z Kimś, kto naprawdę może świecić przykładem w dziedzinie osiągnięć naukowych.
autor: Ala (IP:77.65.38.*)
data: 2010-04-25 04:14:27
ja mojego Nigeryjczyka poznalam w Polce. Ale wlasnie konczyla mu sie wiza, wiec wrocil do siebie.. i tak od ponad roku usiluje wrocic z powrotem do naszego (pieknego?) kraju... rozmawiamy codziennie, bo do mnie dzwoni, z reszta tak jak obiecal. Dziewczyny - moze to naprawdę zalezy od faceta?....
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-04-25 13:46:14
Oczwiscie Alu, ze zalezy od czlowieka... Przeciez cala Nigeria nie zostala przekleta i nie tylko tam mamy oszustow, kretaczy...
Uwierz mi ja znam na prawde duzo par, ktore zyja ze soba juz dlugo. Moze to cos z Polkami jest nie tak, bo ja nie widze szpiegostw w innych krajach Europy. Ludzie maja zajecie! I tak jak tu mamy mezow ktorzy bija, pija i zdradzaja tak i tam takich zanjdziemy.
Zreszta kiedy zastanowimy sie nad Europa to Niemcy, Szewdzi, Holendrzy sa grubi i nie potrafia sie ubrac, uogulniajac, Wlosi i Hiszpanie to kochankowie na wakacje, Francuzi bajkopisarze. A stojac z drugiej strony patrzac na Polakow-zlodzieje samochodow w podrabianymi DG. Zreszta co tu duzo mowic co robia Polacy w Ameryce...
To samo co niektorzy Nigeryjczycy... w taki lub inny sposob staraja sie o staly pobyt!!!
autor: Alex (IP:83.76.146.*)
data: 2010-04-25 13:56:28
Aaaaa jeszcze jedno.
Jak przepadkiem na jakimś portalu poznacie gościa o imieniu Kennedy to dajcie sobie spokój.
Został deportowany ze Szwajcarii, biedaczysko ponownie jest w ich cudownej Nigerii, więc usilnie szuka żony.
W Polsce jeszcze nie był.
autor: Adesanya (IP:89.72.209.*)
data: 2010-04-25 20:07:28
Inka, a jak odniesiesz się do faktu, że wchodząc do pierwszego, lepszego baru w wielu regionach Nigerii i zaczniesz rozmowę na temat Polski, to uzyskasz więcej informacji niż Ty sama masz... a zwłaszcza dowiesz się o powszechnie panującej opinii, że Polki są jednymi z łatwiejszych kobiet pod względem zdobycia papieru, a co za tym idzie posiadania otwartej drogi na dalsze kraje w Europie? Inka... chwilami mnie fascynuje, czy Ty faktycznie jesteś tak ufna i zapatrzona w nigeryjski naród... czy może jest to ślepa wiara w ludzi. Cóż no... ja Ci życzę jak najlepiej! Nie nawiązałaś jeszcze do teorii socjologiczno-psychologicznych o które prosiłaś i których przedstawicieli podałam wyżej
autor: nettle (IP:81.103.136.*)
data: 2010-04-25 22:47:16
Co ma na celu dyskusja na temat wykształcenia czy doktoratu Inki? Sprawdzenie jej wiarygodności? Jeżeli nie jest tak wykształcona jak napisala to znaczy też, że nie napisała prawdy odnośnie swojego związku?!
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-04-26 19:11:31
Doktorat doktoratem, czeka mnie jeszcze dluga droga, zeby go skonczyc!
Ja wiem co Nigeryjczycy sadza na temat Polek i Polakow. I nie jest to nic milego. Natomisat ja na prawde mam dobrego meza, na prawde mam fajnych znajomych! Czasami zadziwiaja mnie swoim tokiem myslenia, ale uwierzcie mi duzo dobrego zrobili dla mnie! Moze wplyw na charekter mojego meza ma fakt ze mieszkal prawie 10 lat w Kanadzie. Nie wiem, ale z nim czuje sie najlepiej. Dla przykladu moj ostatni chlopak - kiedy to bylo - jest francuzem, pilotem dobrze znanych lini lotniczych, i to byl dopiero kretacz jakich malo. Zreszta Pani Alex wie dobrze jacy sa francuzi i jakie bajki wciskaja kobieta. Lepsze niz Nigeryjczycy. I na ich temat tez pewnie znajdziecie tego typu forum. Z tym, ze oni nie potrzebuja papierow, ale im chodzi o tani seks, bo tak sie wyrazaja o Polkach.
I najmocniej przepraszam, ze nie odnosze sie do wszystkich postow, ale procz tego forum mam duzo pracy! A widze, ze moja slawa tu nie ma konca, kazdy mysli tylko jak mnie sprowokowac! Powodzenia!
autor: lola11 (IP:79.97.160.*)
data: 2010-04-27 00:51:49
hej dziewczyny!
smieszne jest jak tak sie klocicie ze soba hehe a jest wlasciwie o co? gosc-myslisz ze zdobylas doktorat i jestes najmadrzejsza na swiecie? w dzisiejszym swiecie taki papier nic nie znaczy jesli nie ma sie DOBRYCH ZNAJOMOSCI chyba ze dla wlasnej satysfakcji w co watpie... nie mam zamiaru cie obrazic w ten sposob ale nie musisz ty obrazac dziewczyn z forum bo to nie przystoi pani doktor.... :))
wracajac do rozmowy o nigeryjczykach to ala-masz racje, to duzo zalezy od czlowieka bo tak jak czarni tak samo kazdy inny narod ma duzo podobnych do siebie wiec nie generalizujmy wszystkich facetow. moj jest z plemienia edo, najgorsi sa z igbo, tak moj maz i nawet jego brat powiedzieli bo rozmawialam z nimi o tym. a brat meza jest tez w porzadku facet. :)) czy facet ktorejs z was jest z edo?
autor: lola11 (IP:79.97.160.*)
data: 2010-04-27 01:16:32
tak apropo kultury afrykanskiej to nie wszedzie jest ona taka sama. to zalezy od plemienia. ogolnie biorac sa trzy glowne plemienia a wewnatrz sa mniejsze. czy wy dziewczyny naprawde nic nie wiecie o kulturze afrykanskiej, przywilejach mezczyzny i kobiety w domu? to bardzo zle. ogolnie rzec biorac wiekszosc mezczyzn ma po kilka zon mieszkajacych razem w domu z gromada dzieci od tych kilku zon i ten 'biedny ojciec' tych dzieci musi na nie wszystkie zarobic a jak nie to nic do domu nie przyniesie. po drugie nie wiekszosc ale duzo z nich bije swoje zony, nawet te pojedyncze czasami z byle powodu, nawet dzieci. po trzecie mezczyzna w afryce jest traktowany jak krol w domu i wszyscy sie maja go sluchac. co do obowiazkow to kobieta zajmuje sie calym domem i dziecmi, gotowanie itd a zadaniem mezczyzny jest zarabianie pieniedzy i prasowanie ciuchow bo kobieta w afryce nie prasuje, oczywiscie nie jest to zelazko elektryczne tylko metalowe stawiane na piecu do rozgrzania. poza tym mezczyzna mowi wszystkim zrob to tamto. miejscem kobiety jest kuchnia, mezczyzna nie ma prawa wejsc do kuchni moze jedynie dzieci. poza tym salon jest miejscem mezczyzny i kobieta i dzieci nie maja prawa tam wejsc jesli mezczyzna przyjmuje gosci. mezczyzni spotykaja sie tylko w gronie mezczyzn nie ma mowy o kobietach. oprocz jakis slubow czy tego typu okolicznosciach, bo ogolnie mowiac kobiety nie maja czasu jak w domu kupe roboty i gromada dzieci.
tak czy tak moze teraz sie cos zmienilo na lepsze. dla mnie to jest dziwne no ale jak mowilam moze ja akurt tak dobrze trafilam.
pozdrawiam.
autor: ona (IP:91.150.221.*)
data: 2010-04-27 12:57:51
Cześć dziewczyny.
Ile z Was tutaj mieszka obecnie w Krakowie? może spotkamy sie kiedys na rynku? Ja tez jestem z Nigeryjczykiem, poznaliśmy sie przez internet kilka m-cy temu, chciałabym z Wami porozmawiac. Proponuje spotkanie np. za tydzień albo dwa, co Wy na to? Odezwijcie sie, to mój mail: ochnes@o2.pl
autor: Marta (IP:91.150.221.*)
data: 2010-04-27 13:25:07
Czesc. Znacie Chukwunonso z Rzeszowa? Poznaliśmy sie na hi5 6 m-cy temu. Proszę o kontakt.
autor: Alex (IP:62.203.151.*)
data: 2010-04-27 15:20:28
Co prawda to prawda, Francuzi bajeranci jakich mało.
Mając obrączkę na palcu potrafią mówić że są w trakcie rozwodu :)
Adriano przynajmniej ją zdejmował ;]
autor: Johngodson (IP:85.89.185.*)
data: 2010-04-27 23:34:20
Hello everyone, reading your comments has been very educative and revealing. If any of you is interested in further consultation- please feel free to contact my wife and I. We will be glad to help you, because we believe that every marriage can work if it is built on the right foundations. We are also planning to run a one day seminar on intercultural relationships. If you are interested in this just let us know at biuro@johngodson.pl . Thanks and enjoy your discussion. John & Aneta Godson
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-04-28 07:59:01
Lola11, może coś się zmieniło w Nigerii, myślę że wielożeństwo nie jest już chyba tak powszechne, raczej jedna żona + 5 kochanek, przynajmniej nie trzeba płacić na nieślubne dzieci... Co do roli kobiety - moim zdaniem nic się nie zmieniło, bo w swoim kraju każdy zachowuje się inaczej niż poza granicami. Dlatego nigdy nie zamieszkałabym na stałe w Nigerii.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-04-28 17:57:55
Lola 11
Jest w tym duzo prawdy co napisalas, ale nie zapomnijmy ze istnieja roznego rodzaju rodziny. W przypadku mojego meza jest inaczej. Jego ojciec prowadzil firme, duzo podrozowal po swiecie i staral sie dac swojej rodzinie to co najlepsze. Moj maz mial prywatnego nauczyciela do pomocy w domu, na studia wyjechal do Kanady. Jego mama, ktora jest przecudowna kobieta jakis czas zajmowala sie dziecmi, kiedy poszly do szkoly otworzyla swoja restauracje. Rola mezczyzny jest bardzo mocna, ale ja pamietam ze u wielu moich kolezanek ze szkoly bylo jak Ty opisalas, kobieta siedzila wiecznie w kuchni i opiekowala sie dziecmi a mezczyzna siedzial przed tv. W mojeje rodzinie bylo zupelnie inaczej. Natomist moj maz lubi sprzatac, gotowac, prac etc. I to robi kiedy ja jestem zajeta. Kiedy jestem w pracy on robi mi obiad, kiedy on jest ja robie. To u nas naturalne, kto ma czas ten sie zajmuje domem. Nigdy z jego strony nie bylo przejawow agresji, a szczerze to bedac w ciazy ja potrafilam go walnac kiedy sie zdenerowalam, a on zawsze obracal to w zart. I owszem ma on wady, nikt nie jest idealny. Jak pisalam wczesniej znam jego kolegow, kilku ma zony z Europy - Szwecja, Wlochy, Hiszpania, kilku z Afryki i wiekszosc jest na prawde na poziomie, po studiach z wlasna firma. I raczej nie w glowie im kochanki, bo jak moj maz powtarza - Gdybym mial jeszcze jedna kobiete to bym zwariowal, zreszta kochanka nie oplaci moich rachunkow!
autor: Mirka (IP:79.186.72.*)
data: 2010-04-28 23:35:32
Bardzo proszę wszystkie dziewczyny (żony, narzeczone, dziewczyny) Nigeryjczyków zatrzymanych/aresztowanych w Szwajcarii o kontakt na maila mirkamb12345@gmail.com Mój mąż został aresztowany tam i wiem że takich dziewczyn jak ja jest więcej. Mój mąż podobno jest w więzieniu za narkotyki-podobno, ale raczej na pewno. Nie wiem co mam robić? co powinnam zrobić? i jak to wszystko ogarnąć? Dlatego proszę o kontakt dziewczyny , które przez to przeszły, lub przechodzą. Co do Nigerii to mogę też trochę wam opowiedzieć, byłam tam trochę. Życie tam jest inne. Prawdą jest że w każdym domu mąż ma kija na żone i dzieci - jest to normalne. Mężczyzny obowiązkiem jest dawanie pieniędzy, a to co mężowie robią (zdrady itd) żon nie interesuje. Ważną sprawą jest też to że Nigeryjczycy wierzą w czary, tzn jakieś przeklęcia (jak coś im nie wychodzi) W każdej wiosce jest ktoś w rodzaju szamana, kto doradza, lub rzuca zaklęcia itd. Co do plemion to jest ich tam mnóstwo i zawsze jedni mówią, że Ci drudzy są gorsi od nich. Co do wiary - to chrześcijaństwo tam jest inne niż u nas, bardziej fanatyczne. Znam też wielu Nigeryjczyków z Polski także wiem dziewczyny o co wam chodzi, jak piszecie o zdradach, oszustwach, przekrętach. Widziałam to nie raz. Kłamstwo w Nigerii jest powszechne, oni lubią się przechwalać "bogactwem" Wierzą że Europa to kraina gdzie pieniądze są łatwe i na ulicy leżą. Generalnie robią wszystko żeby tu się dostać. Wielu z nich ginie w drodze do Europy, ale wierzą że to Bóg tak chciał. Dużo Nigeryjczyków lubi Łatwe pieniądze, stąd te oszustwa, przekręty. A co ślubów kontraktowych - to nie oszukujmy się że są (bo są w każdym europejskim państwie) i czasami nawet dziewczyna nie umie się przywitać po angielsku. Ja generalnie nie polubiłam Nigerii i nie czuje się jakoś związana z tym państwem, ale tylko i wyłącznie dlatego, ze przerazili mnie ludzie. Są gościnni piszecie - bo oni wierzą w to że ślub z białą kobietą to błogosławieństwo od Boga dla całej rodziny, więc nie ma się co dziwić. Ale faktycznie są gościnni i mili (byłam tam jako panna i wtedy męża nie znałam) Mi nie spodobało się to jacy oni są w stosunku do siebie, jak jeden na drugiego patrzeć nie może, bo ten ma coś lepszego, nie ufają sobie, oszukują się wzajemnie. Nie ufają żonie i dopiero po długim czasie (albo w ogóle nigdy) się otwierają. Mają tez manie budowania domu w Nigerii, wielu z nich już go buduje, a żona nic o tym nie wie. Ale optymistyczne jest to że nie wszyscy, bo zależy co, kto z domu wyniósł. Warto tam pojechać, bo jest pięknie, egzotycznie, inaczej. Inna kultura, inne myślenie. A z mojego małżeńskiego doświadczenia mogę powiedzieć, że jest trudno. Dużo pracy, nerwów i łez należy włożyć w małżeństwo z Nigeryjczykiem, a i nie za każdym razem się uda. Warto przypominać im że są w Europie i tu żyje się inaczej, że muszą się też dostosować. Trzeba dużo rozmawiać, oni tego nie umieją, bo w ich rodzinnym domu tego nie było. Też dużo pytajcie, o obrzędy, rodzinę, bo dużo rzeczy się dowiecie. Goncie do pomocy w domu, bo oni czasami nie pomagają, bo nie umieją (jako nastolatkom nie wolno było im nic robić w domu, nawet wchodzić do kuchni) Nie ma jakichś gotowych rad na udane małżeństwo, a błądzenia jest rzeczą ludzką. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i czekam na maile.
autor: xxx (IP:82.22.68.*)
data: 2010-04-29 15:27:09
Lola czy ty bylas w Nigerii? Ja bylam i takie rzeczy jakie opisujesz sie jeszcze zdazaja ale wielozenstwo raczej nie jest juz popularne. Zelazka to sa juz elektryczne a wiele kobiet ma w domu house girls bo im sie placi smieszne pieniadze albo nic sie im nie placi tylko daje sie im dach nad glowa, jedzenie i posyla sie do szkoly. Co do roli kobiety to nadal mezowie sa glowami ale duzo kobiet pracuje. Wiem cos na temat Nigerii bo tam byla i to w malym miescie.
autor: lola11 (IP:85.134.142.*)
data: 2010-04-30 02:41:28
nie bylam w nigerii jeszcze ale zamierzamy leciec w tym roku, na razie nie mamy szans bo maz pracuje a poza tym niedawno urodzilam nasze kochane blizniaki, kocham je tak bardzo ze przeraza mnie mysl ze nie widzialabym ich nawet 1 dzien no a z nimi nie ma szans leciec bo sa za malutkie jeszcze :))
czesto rozmawiamy z mezem bo moj maz to straszna gadula no ale czasami tez jest busy jak kazdy. a propo kultury napewno sie cos zmienilo ale tylko u tych bogatych ludzi co maja te zelazka elektryczne i house's girl bo tych w wiekszosci biednych nie stac na to. co za zycie, jak ja sie ciesze ze sie urodzilam w europie ale meza europejczyka nigdy bym nie chciala gdybym nawet mogla cofnac czas. nie oceniam absolutnie wszystkich bo nie znam 99% ludzi na swiecie ale tak sie przejechalam na bialych facetach ze powiedzialam sobie nigdy wiecej! zawsze mialam powodzenie ale ci ktorych napotykalam chcieli tylko seksu a mnie to nigdy nie imponowalo. powiem wam dziewczyny, mam tylko 22 lata i w zyciu mialam jedynie 1 partnera w wieku 19 lat, w co pewnie nie uwierzycie hehe ale tam nie bylo tej milosci o ktorej mowie, moj maz jest moim drugim i za chiny bym go nie zamienila nawet jakby mi zlotego dawali z milionami. ma wady jak i zalety ale nawet z tymi wadami bardzo go kocham, i nie patrze na to czy ich kultura jest taka czy siaka, bo jesli ktos kogos kocha potrafi sie zmienic a przykro mi jak czytalam te wszystki wypowiedzi o tych zlych, naprawde mi przykro dziewczyny i tak bym chciala Wam jakos pomoc a pocieszenia co tu dasza jak i tak bedziecie myslaly... ja mieszkam w irlandii i tu poznalam meza i wiem ze to byla sprawa Boga, wpadlismy na siebie doslownie twarzami, ahh jak pamietam to to do dzis mam gesia skorke :PP powiem wam sposob na udany zwiazek-milosc i kompromisy, zazdrosc ale w granicach rozsadku no i duzo uczucia, czasem wystarczy calus w czolo albo zalotny usmiech i to daje to poczucie bycia kochanym :)
pozdrawiam cieplutko Was dziewczyny!
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-05-01 09:11:37
Ach, ta Nigeria... . Przeraża mnie to... i fascynuje jednocześnie... . Mam nadzieję kiedyś pojechać, choć koszta są spore.
autor: xxx (IP:82.22.68.*)
data: 2010-05-01 19:49:34
Zgadzam sie z Inka. To zalezy od rodziny. Moj maz skonczyl studia w Nigerii a potem w UK. Ma dobra prace. Jego ojciec byl wyksztalconym czlowiekiem a matka nie miala zadnego wyksztalcenia ale prowadzila wlasny maly biznes. Rodzice mojego meza tak samo traktowili corki i synow. Wszystkie dzieci wyksztalcilii wszyscy maja dobre prace i dobrze im sie powodzi. Moj maz duzo mi pomaga w domu i nie uwaza tego za wstyd. Ale jak bylismu w Nigerii to ludzie sie gapili na nas a nawet komentowali na ulicy ze moj maz niesie syna na rekach, karmi go i przewija. Moja tesciowa nauczyla swoich synow gotowac i zajmowac sie domem. To moj maz nauczyl mnie gotowac nig potrawy. Maz ma do mnie 100% zaufanie i czesto mi to okazuje. Ja tez mu ufam. Wiem ze duzo nigeryjczykow to kretacze i zdradzaja swoje zony, ale nie wszyscy tacy sa.
Pozdrawiam
autor: iza (IP:91.94.228.*)
data: 2010-05-03 16:22:58
ocena: minusminusminusminusminus
Mirka jak ten twoj przepis na udane małzenswto ma sie z tym ze twoj mąż handluje dragami, ojciec twoich dzieci (jesli je masz) handluje prochami!!!! to jest mąż ojciec czy zwykly frajer który niddy nie pojmie ze ciezka praca mozna sie dorobic a nie nieuczciwością!! a ty jedyne co powinnas zrobic to złozyć papiery rozwodowe, dla swego dobra i dobra dzieci.
autor: Paola (IP:89.72.181.*)
data: 2010-05-04 15:48:16
ocena: minusminusminus
Chcialam napisac cos dla przyszlych Pan, narzeczonych, ze nie kazdy nigeryjczyj jest zly. Zdazaja sie tacy, sama widzialam, ale widuje sie z innymi parami ktore sa po slubie kilka lat maja dzieci prace i sa szczesliwi. Fakt pozostaje faktem ze dobrze sie jest dowiedziec gdzie sie urodzil maz/wybraniec, i jakie maja tam tradycje. Mi maz pomaga, gotuje, sprzata kiedy jest jego kolej.... potrafi byc rowniez leniwcem, bo tak go nazywam, ale jest dobry dla mnie i corki z innego zwiazku. moge gratulowac szczesliwych zwiazkow, ale tak naprawde wszystko zalezy od samej pary jak do zwiazku, czy budowania przyszlosci podchodza oboje. Prawda jest ze to forum przeraza, watki o 5 zonach... to juz prawie nie aktualne, bo ten biedny maz musi zarobic na wszystkie dzieci.... no coz lece do obowiazkow heheheh ;) i pozdrawiam,
autor: xxx (IP:82.22.68.*)
data: 2010-05-05 14:30:26
Polecam wyjazd do Nigerii. Nie da sie opisac roznorodnosci tego kraju. Wyjazd jest warty kosztow. My bylismy w lutym i mam nadzieje ze uda nam sie wyjezdzac co roku. A co do house girls to same zobaczycie ile rodzin je ma. Czesto sa to jeszcze dzieci, ktore pracuja za miske ryzu i dach nad glowa wiec nie jest to luxus tylko dla bogatych, ale aby to zrozumiec trzeba tam pojechac i to samemu zobaczyc bo mi tez sie w glowie nie miescilo ze mozna oddac sowje dziecko do pracy tylko za miske ryzu i dach nad glowa.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-05-05 21:11:19
a jednak znalazly sie i te szczesliwe!!! ja swojego meza tez nigdy bym nie zamienila na zadnego innego!!!
autor: Mirka (IP:79.186.109.*)
data: 2010-05-05 22:19:45
-Ja nigdy nie podałam tu żadnego przepisu na udane małżeństwo-wręcz przeciwnie napisałam że nie ma takiego.
-Nie życzę sobie żebyś kogokolwiek z mojej rodziny nazywała frajerem, i to z wykrzyknikiem.
- Ja swojego męża nie bronię, ale to że ktoś jest oskarżony to nie oznacza że winny. Zapewniam Cię też, że mój mąż potrafi uczciwie i ciężko pracować.
- Nie znasz mnie, nic o mnie nie wiesz więc, daruj sobie też mówienie mi co powinnam, a czego nie. Po tym co napisałaś to widać, że żadnym autorytetem nie jesteś. W szczególności, że nie wiem kim jesteś i co sobą reprezentujesz, bo to forum i możesz byś
-Izą sflustrowaną nieszczęśliwą dziewczyną skrzywdzoną przez Nigeryjczyka,
-Adasiem, który ma nieograniczony dostęp do neta,
-alba panem Władkiem lat 60 znanym na osiedlu jako podglądacz.
Czytam to forum od jakiegoś czasu i jakoś nie kojarzę żebyś się tu udzielała. Jak Twój wkład ma polegać na krytykowaniu, obrażaniu i nienawiści to idź na forum polityczne.
A co house girls- to wiem że w Nigerii często dzieci pracują, nie dostają pieniędzy za pracę, ale umawiają się że np za pięć lat pracy -ten u kogo pracują; zapłaci im za szkołę, otworzy jakiś sklep lub biznes, pomoże wyjechać do Europy itd. Takie układy są tam powszechne, ale nie wiem czy akurat te house girls też mają takie układy. Jakoś przerażająco brzmi że pracują tylko za miskę ryżu, ale jest to tam możliwe, bo w niektórych regionach są bardzo, bardzo biedni ludzie.
autor: iza (IP:85.222.55.*)
data: 2010-05-06 10:06:25
Za niewinność nikogo nie zamykają.
O handlujacych prochami Nigga pełno informacji w gazetach i tv. więc Twoj mąż to nie byłby wyjątek.
A ludzie tym sie zajmujący nie zasługują na szacunek, i mowa tu nie tylko o Nigeryjczykach a ogolnie. Moja opinia jest ostra dlatego, nie dlatego ze on pochodzi z Nigerii.
Nie boli mnie Twoje szczęście. tu sie mylisz. tylko ja inaczej pojmuje szczescie, nie jest to życie u boku handlarza dragami.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-05-06 18:12:06
Mirka nie przejmuj sie Polakom internet sluzy tylko do obrazania a nie wyrazania obiektywnego zdania na jakis temat! Nieladnie jest wchodzic z butami do czyjegos zycia i wypowiadc sie tak na forum, nawet nie wiem dlaczego ten post zostal wyswietlony. Radze tej Pani napic sie zimnej wody zanim cos wiecej napisze!!!
autor: xxx (IP:82.22.68.*)
data: 2010-05-06 19:20:41
Zgadzam sie z Mirka. Ona tu wcale nie podala przepisu na szczesliwe malzenstwo. Wspolczuje Ci Mirka i mam nadzieje ze sprawa sie wyjasni.
Pozdrawiam
autor: xxx (IP:82.22.68.*)
data: 2010-05-06 19:22:50
Bardzo sie ciesze ze sa takie kobiety ktore znalazly dobrych mezow nigeryjczykow. Ja tez bym nie zamienila swojego meza na zadnego innego. Pewnie to sie nie spodoba na tym forum bo mam wrazenie ze jak ktos napisze cos pozytywnego to jest ostro krytykowany.
autor: Adesanya (IP:89.72.209.*)
data: 2010-05-06 20:46:45
Przepraszam bardzo, ale czy ma tu być kółko wzajemnej adoracji, czy wyrażenie swojej opinii??? Rozumiem, że jeżeli mam sceptyczne podejście do pewnych kwestii, to mam siedzieć cicho, bo zaraz Panie będące w "szczęśliwych" związkach z "kuzynostwem";) nigerysjkim, podniosą raban. Nie można też napisać o tym co nigeryjska brać wyprawia, bo będzie, że generalizuje... zostanę oskarżona o zawiść, rasizm, czy inne bzdury. Szanowne Panie w moich żyłach płynie nigeryjska krew, parę rzeczy wiem... i myślę, że każda z nas swoje wie i swoje przeżyła... trochę szacunku do innych ludzi. Mirka zgadzam się z Tobą, co do spraw narkotyków, ale nie pojmuję po co tak emocjonalnie piszesz.... nie znasz kobiety, nie znasz sytuacji... po co obrażać ją czy jej męża? Jest różnica między wyrażeniem swojej opinii, opowiedzeniem się za czymś czy przeciw czemuś, a obrażaniem ludzi. Pozdrawiam te szczęśliwe jak i te nieszczęśliwe
autor: Lenka (IP:82.160.127.*)
data: 2010-05-06 21:22:16
jakie to przykre, że wszystkie dziewczyny, które miały odwage napisać, że są szczęśliwe zostały tak zjechane, że brak słó... ale my Polacy tak mamy - generalizujemy wszystko - jak czarny to dealer, jak Arab - to terrorysta, jak Włoch - to mafioso, jak Rosjanin - alkoholik :) a jak Polak - to złodziej :) sama jestem w związku z Nigeryjczykiem i jest różnie - raz dobrze, raz źle, jak w każdym związku.
zyczę wszystkim szczęśliwym dziewczynom aby nadal był szczęśliwe ze swoimi mężami, chłopakami itd
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-05-06 21:22:32
Nie tylko ostro krytykowany, ale rowniez sprawdzany. I ze strony izy nie jest to ostra krytyka, ale zlosliwosc. Bo jak mozna wytykac kogos z tlumu placami i wykrzykiwac jego nazwijmy to grzechy! I jak tak bardzo jest przeciw narkotykom to niech kupi sobie znaczek zawiesi na koszulce i w ten sposob protestuje bo na prawde nie podoba mi sie to zachowanie. Nie nam osadzac i oceniac...
autor: Mirka (IP:79.186.68.*)
data: 2010-05-07 00:26:27
Iza Ty z góry założyłaś ze jest winny, bo jest Nigeryjczykiem! od razu zaczęłaś mi ubliżać, że handluje prochami! A skąd to wiesz? Ja tego nigdzie nie napisałam? Czyżby Twoje własne doświadczenie? Nigeryjczyk to oznacza od razu diler? powiem Ci że ja sama pomimo, iż osobiście rozmawiałam z prokuratorem nie wiem o co jest podejrzany dokładnie. Więc zanim dalej zaczniesz mnie tutaj opluwać to pomyśl ile teorii już wymyśliłaś na temat mojej rodziny! Generalnie to widzę, że mało zrozumiałaś z tego co napisałam. Ty chyba szukasz tu poklasku? Nie masz żadnego prawa mnie obrażać i mi ubliżać, więc zmień formę i temat swoich wypowiedzi.
xxx a w jakim rejonie Nigerii byłaś?
A co do związków to wszystkie wiemy, że rożnie bywa, bo nawet te co są szczęśliwe wiele słyszą o tym co niektórzy Nigeryjczycy wyprawiają? Poznałam wiele par i faktycznie większość to takie naciągane były, albo dla dokumentów, albo dla dobrej zabawy. Ja osobiście myślę że takie forum na którym można przeczytać o tych najbardziej znanych podrywaczach jest potrzebne, bo wiele dziewczyn przeczytało i zgasiło zapał chłopakowi. Znam tez kilka par naprawdę fajnych i udanych, muszę jednak stwierdzić, że jest ich mniej w porównaniu do oszukanych dziewczyn. A czy któraś z Was zna taką parę mieszaną tak ze stażem 20- 30 lat?
autor: lola11 (IP:85.134.163.*)
data: 2010-05-07 01:31:31
co kogo obchodzi zycie innego. a tak to prawda, ze ktoras jest szczesliwa i reszta tych nieszczesliwych zjadlaby je z zazdrosci. dziewczyny, czy to grzech albo lamanie prawa byc szczesliwym? ale czasami to tez wina kobiet ze sa one nieszczesliwe, pomyslcie nad tym... nigdy nie pokazujcie facetowi swoich lez bo oni juz wtedy widza i wiedza ze juz wszystko moga robic.
autor: **ja** (IP:83.19.102.*)
data: 2010-05-07 15:27:50
Czy ktoś z was zna Kelvina z Wawy?? koleżanka spotyka się z nim od kilku dni a on wydaje się być ok. Może ktoś wie co można się po nim spodziewać bo martwię się o koleżankę.
autor: IZA (IP:91.94.204.*)
data: 2010-05-07 21:32:56
pisałam o kelvinie wczesniej wysoki okraglutki na buzi jakos isochnia ma na nazwisko. jest zonaty podobno zona mu wybaczyla wyskoki, ma syna rocznego. jesli to ten to juz znasz odp znam go z innej okazji :)
autor: xx (IP:188.33.27.*)
data: 2010-05-07 22:41:14
do:**ja** : znam Kelvina, odezwij sie na maila, cocopuffs_1@ymail.com
autor: sara (IP:88.105.71.*)
data: 2010-05-08 01:27:27
Czy może któraś zna Micheala z Olsztyna, jestem z nim od 2 miesiący, nie wiem zbyt duzo o nim, może któraś zna go bliżej
autor: Małgorzata (IP:94.254.255.*)
data: 2010-05-08 01:36:00
Cześć, od paru dni znam chłopaka, który jest Nigeryjczykiem, mieszka w Polsce. Chcemy się spotykać, ja mam pewne obawy. On jest ode mnie kilka lat starszy, nie spotykałam się wcześniej z ciemnoskórym mężczyzną, on jest miły, podoba mi się jego zachowanie w stosunku do mnie i do innych ludzi. Na razie go poznaję, proszę o pomoc, jeśli ktoś z Was może mi napisac kilka słów prawdy o mężczyznach z Nigerii, jacy są i jak z nimi żyć. Z góry dziękuję, pozdrawiam Was wszystkich na tym forum, bo przecież cos nas łączy. Malgosia
autor: JA (IP:83.19.102.*)
data: 2010-05-08 08:25:00
Do **ja**: Masz takie samo IP jak moje. Ja też znam Kelvina, odezwij się na e-maila: otwartaja@wp.pl
autor: xxx (IP:82.22.68.*)
data: 2010-05-08 17:44:27
Bylam w Lagos ale takze w stanie Ikiti. Ikiti jest jakies okolo 5 godzin od Lagos.
Moj maz urodzil sie w stanie Ikiti i wychowywal w Ikiti i w Lagos wsrod yuruba wiec uwaza sie za yuruba. Jego rodzice sa edu ale jak moj tesc pracowal z anglikami to oni mieli trudnosci z wymowieniem jego nazwiska ktore pochodzi z edu i zaczeli uzywac jego 2 imie jako nazwisko i tak juz zostalo. Wiec moj maz ma tez yuruba nazwisko i sam uwaza sie za yuruba choc rodzice sa edu. W lutym mamy zamiar znowu wybrac sie do Nigerii ale tym razem do stanu Edu.
autor: ja (IP:109.243.94.*)
data: 2010-05-08 23:07:49
do XXX chyba EDO a nie Edu,,,
autor: ..... (IP:77.79.222.*)
data: 2010-05-09 11:31:15
czy któraś z Was zna Antonio z Wrocławia? (czytałam Wasze posty już jakiś czas temu i teraz znowu tu trafiłam, dlatego tez pytam bo może coś o nim wiecie)
autor: Anna.Sara (IP:79.186.79.*)
data: 2010-05-09 14:03:21
Ja znam Antonio z Wrocławia, bardzo dobrze. Bardzo chętnie z Tobą porozmawiam o nim mój mail: latino.anna2103@gmail.com
autor: ..... (IP:77.79.222.*)
data: 2010-05-09 15:48:10
Aniu odezwałam się do Ciebie. Napisz do mnie na gadu
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-05-09 19:58:36
Malgosiu
sadze, ze najlepiej zrobisz jesli zaczniesz sama poznawac swojego chlopaka nizeli bedziesz sie sugerowac zdaniem innych.
Ja da sie zauwazyc wieczne spory pomiedzy tymi szczesliwymi i tymi nieszczesliwymi ludzie sa rozni, nigeryjczycyc sa rozni. Najwazniejsze to miec w sobie duzo tolerancji, ale takiej zdrowej. Sama wiesz najlepiej czego oczekujesz od zwiazku i jesli on Ci to zapewni to bedziesz szczesliwa. Kobiety sa rozne, maja rozne oczekiwania wiec trudno prosic kogos o rade w takich sprawach. Jesli ja sie w czyms nie zgadzam ze swoim mezem najczesciej obracamy wszytko w zart... duzo usmiechu i wiary w zwiazek!!!
autor: xxx (IP:82.22.68.*)
data: 2010-05-09 20:32:18
Tak edo przepraszam za pomylke
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-05-09 21:47:24
Inka, masz rację, ale równocześnie jej nie masz. Gdybym ja przed swoim pierwszym związkiem trafiła na takie forum wiele rzeczy byłoby dla mnie łatwiejszych i uniknęłabym wielu, wielu błędów!! Jednak nikogo nie zapytałam o doświadczenia - to był mój błąd. Więc Gosia - idź za radą inki, ale miej czujność włączoną maksymalnie, nie ufaj za szybko, daj temu związkowi dużo czasu na rozwój... Nie wierz w słowo "kocham" po kilku dniach związku. Lepiej rozwiewaj każdą wątpliwość :) Pozdrawiam i życzę szczęścia ;)
A tak swoją drogą - to co wydaje mi się absolutnie groteskowe w tych całych sporach to fakt, że podzieliłyście się na jakieś obozy "szczęśliwych" i "nieszczęśliwych". Otóż uważam, że trudno zaliczyć się w 100% do któregoś z nich, bo życie aż takie proste i jednostajne nie jest. Wy, "szczęśliwe" też macie lub będziecie miały kryzysy, a te "nieszczęśliwe" mają szansę na nową drogę lub na poprawę sytuacji. Sęk w tym, że te "nieszczęśliwe" czasem zbyt emocjonalnie, ale szczerze dzielą się złymi doświadczeniami, które mogą pomóc właśnie takim dziewczynom jak Gosia - które dopiero wchodzą w ten świat. Więc trochę wyrozumiałości życzę wszystkim i obiektywnego spojrzenia na post :) Myślę, że tak naprawdę nikt aż tak tu nikomu nie zazdrości, po prostu życie to nie bajka i każdy sobie radzi inaczej. Ja np. zaliczyć się mogę do tych "szczęśliwych", ale czy muszę o tym komunikować całemu światu z triumfem i wykrzyknikami...?
autor: aLOSia (IP:78.30.91.*)
data: 2010-05-10 00:41:41
Czy któraś z Was zna AYODEJI z Warszawy? prosze o kontakt na maila alluneedislove@wp.pl
pilne!
autor: Gość (IP:85.1.18.*)
data: 2010-05-10 09:56:41
Dawno nie czytałam na forum tak mądrej i sensownej wypowiedzi, która tak trafnie ujmuje wszystko w całość.
Brawo Yoko!
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-05-10 11:37:39
Do kazdego zwiazku, nie wazne z kim powinnismy podchodzic z rozsadkiem. Nawet Polak nie jest w stanie zakochac sie po kilku dniach, z tym ze faktycznie tutaj istnieje ryzyko zwiazane z dokumentami!!!
autor: Doswiadczona (IP:83.23.59.*)
data: 2010-05-10 19:31:08
Małgosiu jeśli nie chcesz sobie komplikować życia i nie chcesz być jedną z wielu to lepiej sobie daruj nigeryjczyk!!! Szkoda nerwów i czasu, uciekaj póki możesz, bo jak już wpadniesz w jego sidła to będziesz zaślepiona jak większość dziewczyn tutaj i nie będziesz miała już odwrotu...!!!
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-05-10 21:43:08
Pani Doswiadczona traktuje tych ludzi ja zwierzeta a moze raczej jak mysliwych. Co znaczy, ze nie bedzie miala odwrotu jak inne dziewczyny? Radzila bym raczej uzyc slowa kobiety. Takie problemy to maja chyba tylko Polki. Jesli Nigeryjczyk to zly? A co z Kenijczykami, Somali, Sudanczykami??? Tez zli i zepsuci bo z Afryki! Rece opadaja!!!
autor: Gość (IP:94.127.105.*)
data: 2010-05-11 12:02:15
Malgorzato, znasz go kilka dni to wymien proszę z jakiego Twoj chlopak jest miasta i jak ma imie to sie szybko dowiesz z kim sie spotykasz. Pamietam jak sama pytalam tu o faceta, dostałam kilka odpowiedzi no i oczywiscie nie uwierzylam, myśląc, ze laski mi go zazdroszczą i zrobią wszystko, zeby nam sie nie udalo. Jak się skonczylo? W końcu prawda wyszła na jaw, dowiedzialam sie kim jest moj ukochany... okazalo sie, ze dla tych wszystkich polskich dziewczyn (niekoniecznie kobiet) zostawil zone z dzieckiem, ze bije, ze pije, awanturuje sie i jest nic nie wart. Czasem warto pytac.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-05-11 23:48:30
Pani Gosc jak zwykle w trybie rozkazujacym sie zwraca - wymien, napisz etc.
Ja proponuje nie popadac w paranoje, sledztwa i tego typu podobne rzeczy, sadze ze Malgosia ma troche oleju w glowie i bedzie wiedziala jesli cos jesy nie tak z tym Paniem. A tu odrazu wymienianie nazwisk, adresow...
autor: miumiu (IP:77.252.245.*)
data: 2010-05-12 18:27:40
Czy którejś z Was obiło się o uszy imię Timaya i czy wiecie coś na jego temat?
autor: ana (IP:94.254.240.*)
data: 2010-05-12 21:58:13
ocena: plusplus
co wy opowiadacie? Adriano w pasiakach! nie zartujcie! siedzi w domku z synkiem.
A co do miejsca jego zamieszkania nie wiem skad wzielyscie ze mieszka w Gdansku ze swoja naprade piekna zona i synkiem.
Skad wiem? Przyjaznilam sie z jego zona
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-05-12 22:50:42
Oj Ana jak wzruszajaca historia, piekna zona i synek szkoda, ze sypia po hotelach z innymi kobietami!!! Jedno czego nie lubie to klamstw!!!
autor: Gość (IP:62.203.74.*)
data: 2010-05-12 23:16:40
Choćby z papierów wskazujących jej dane osobowe i adres zamieszkania.
Pozdrów K... no nie będę imienia wymieniać, Koleżankę.
Przekaż że serdecznie jej współczuję wiernego męża, najbardziej szkoda mi jednak M... Małego.
A jeśli Adriano nie w pasiakach to bez obaw trafi w nie i bynajmniej nie będą to pasiaki Jego błękitnej koszuli.
autor: Alex (IP:62.203.74.*)
data: 2010-05-12 23:21:59
Zapomniałam się podpisać.
Alex
autor: Alex (IP:62.203.74.*)
data: 2010-05-12 23:28:12
Inka a dlaczego te kobiety z nim sypiają?
Bo wypiera się swojej pięknej żony i synka twierdząc że jej nie ma bądź że jest rozwiedziony.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-05-13 11:42:50
Piekna to moze byc piesn zolnierska... A skoro on taki szczesliwy malzonek to nie rozumiem dlaczego szuka przygod!!! Smieszne jest to, ze kos, napisze mala litera to slowo, otoz ktos stara sie bronic pana adriano, ciekawa jestem tylko z jakiego powodu?
autor: kara (IP:83.8.178.*)
data: 2010-05-14 10:42:42
Przeczytałam to forum i niby dobrze ale teraz mam wiele wątpliwości chciałam więc zapytać czy może ktoś zna nigeryjczyka John albo Bobby jest z Poznania ale czesto jeżdzi po Polsce lubi pokazać że ma kasę
autor: mummy (IP:83.141.122.*)
data: 2010-05-14 13:21:59
hej dziewczyny, dawno mnie nie bylo na forum, a przynajmniej sie nie udzielalam. chcialbym jednak zapytac o rade... jak wiecie jestem NADAL zona nigeryjczyka, mam dwojke dzieci. pierwszy synek jest z mojego poprzedniego zwiazku z nigeryjczykiem. zostawil mnie po dwoch i pol roku zwiazku w ciazy, ostatni raz widzialam go rano po nocy kiedy zaszlam w ciaze. kazal usunac ale urodzilam, nigdy w zaden sposob mi nie pomagal, ale raz na kilka miesiecy odnawialismy kontakt, wspominalismy stare czasy itd, kilka razy rozmawial z synkiem przez telefon, oczywiscie maly nie wie nawet ze to jego ojciec, nie ma swiadomosci a poza tym moj maz jest jedynym facetem ktorego maly zna i nazywa tata. jednak biologiczny ojciec chce od czasu do czasu porozmawiac z synkiem ale mam watpliwosci i czy na to pozwalac. maly ma 5 lat a moj maz kategorycznie zabrania kontaktow z tamtym. co myslicie?
autor: ana (IP:109.243.16.*)
data: 2010-05-14 13:41:24
Nie bronie Adriano.
Chciałam tylko uświadomić ze w waszych wypowiedziach były nie ścisłości takie jak:
MIESZKA W aUSTRII - TO NIE PRAWDA , BO W GDAŃSKU
Siedzi - to tez nie prawda.
Nie bronię go, znam go.
Szkoda mi jego rodziny...
Odezwałam sie, ponieważ kilka z was napisalo bledne info o nim, i chcialam to sprostowac :-)
Pozdrawiam
autor: sylwia (IP:91.199.250.*)
data: 2010-05-14 16:51:23
witam
od dłuższego czasu spotykam się jednym nigeryjczykim, nie mogę złego słowa na niego powiedzieć a ni na jego kolegów, ale gnębi mnie jedna sprawa, tydzień temu zaproponował mi podróż do Hiszpanii a potem do włoch, nie było w tym nic dziwnego tym bardziej że on za wszystko płaci, tylko że on ma dolecieć do mnie następnego dnia a nie razem ze mną. mimo moich próśb nie chce polecieć ze mną i tłumaczy to tym że ma ważny biznes do załatwienia w Polsce tego dnia i nie ma możliwości w tym dniu wyjechać. Gerry już kupił bilety ale ja się zawachałam. Jeśli byłyście w takiej sytuacji to proszę o wiadomość na sebidi@o2.pl
autor: mandarynka (IP:83.25.75.*)
data: 2010-05-14 20:54:37
ocena: plusplusplusplusplus
Pozdrawiam Was serdecznie. Bardzo bym prosiła Was o pomoc w takiej sprawie - chciałabym wziąć ślub z nigeryjczykiem, wiem jakie dokumenty są nam potrzebne itd, ale czy ktoś z Was wie ile kosztuje wydanie zaświadczenia o zdolności prawnej do zawarcia związku małżeńskiego dla niego? Czy potrzebujemy spędzić 2 dni w Warszawie, by ten dokument otrzymać? Czy wystarczy np. złożyć podanie o ten dokument drogą mailową i potem po niego pojechać? I pod którym adresem ambasady Nigerii to się załatwia? Bo jak dotąd znaleźliśmy 4 adresy, mamy tez 8 numerów telefonów, ale żadnego z nich nikt nie odbiera :( Bardzo będę wdzięczna za pomoc.
autor: Alex (IP:85.2.128.*)
data: 2010-05-14 21:55:10
Zacznijmy od tego że to w Twoich wypowiedziach jest wiele nieścisłości.
Pierwsza wypowiedź zdecydowanie moim zdaniem wskazuje na to że bronisz Adriano.
Zaprzeczyłaś również że mieszka w Gdańsku a teraz twierdzisz że mieszka.
Mam pytanie czemu zapytałaś skąd wzięłyśmy Gdańsk? Nikt o tym na form nigdy nie wspominał...
Po drugie ja nigdy nie napisałam że Adriano mieszka w Austrii, napisałam że niegdyś a niegdyś znaczy kiedyś.
Obecnie pomieszkuje w Szwajcarii, pewnie wiesz skoro Go znasz, może podać Ci adres i opisać mieszkanie?
A to Ci niespodzianka bo ja też Go znam i to lepiej niż On sądzi.
Z pewnych źródeł wiem że siedzi, być może to źródło nie jest wiarygodne, nie martwi mnie to.
Skoro Go znasz i przyjaźnisz się z Jego piękną jak pieśń żołnierska żoną przekaż aby nie zapomniał o naszej grze, jak masz ochotę możesz bawić się z nami, będzie fajnie!
Mi też szkoda Jego rodziny, ale najbardziej Jego samego bo pewnego sierpniowego dnia popełni wielki błąd, z którego wagi chyba w dalszym ciągu nie zdaje sobie sprawy.
Ale że Tobie szkoda? Odniosłam wrażenie iż sugerujesz że są bardzo szczęśliwym małżeństwem.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-05-14 22:10:25
Mandarynka...
na dokumenty z ambasady czeka sie do miesiaca, mozliwe dluzej. Najlepiej gdyby ktos z rodziny Twojego narzeczonego to zalatwil tak jak to moj maz zrobil. Wtedy masz dokumenty w kilka dni. W ambasadzie pobieraja oplate wiec musisz byc osobiscie, kiedy dostaja dokumenty zazwyczaj dzwonia do Ciebie i je odbierasz.
Widze, ze jest jakis odzew na temat pana Adriano. Ciekawe, ze w Polsce mieszka skoro scigany jest za pewna niezakonczona sprawe sadowa... Widze Alex, ze ktos chce sie jeszcze w to wszystko bawic. Im nas wiecej tym weselej... Moze jakies dokumenty opchniemy przy okazji!!!
autor: Alex (IP:85.2.128.*)
data: 2010-05-14 23:12:39
Ktoś się obudził i też zaczyna szukać ciekawostek na Jego temat.
A może żona sprawdza czy mówi prawdę a tu proszę, TUILE!
Tym razem może uda się sprzedać więcej niż dwa razy i za więcej niż 10tys. euro.
autor: Mirka (IP:79.186.80.*)
data: 2010-05-15 00:28:14
ANA - bardzo proszę Cię o kontakt - to bardzo ważne dla mnie. Mój mail mirkamb12345@gmail.com
MANDARYNKA - ja na dokumenty (oświadczenie o stanie cywilnym) czekałam 30 minut. Jest to oświadczenie Twojego przyszłego męża składane pod "przysięgą" że nazywa się tak i tak, rodzice tak i tak, urodził się wtedy i wtedy i nie wiąże go żadne prawo ani religia węzłem małżeńskim. Musicie być osobiście ponieważ żądają podpisania tgz. asekuracji (zobowiązanie przyszłej żony) od Ciebie. Z tego co wiem w Nigerii nie ma żadnych rejestrów, nie prowadzi się ewidencji ludności itd dlatego składa się takie oświadczenia. Jedynym sposobem na sprawdzenie przyszłego męża, jest sprawdzenie rejestru w kościele o ile brał ślub kościelny! Generalnie większość dokumentów jest na podstawie oświadczeń zaczynających się "otrzymałem wiarygodną informację od swoich rodziców, że urodziłem się wtedy i wtedy itd" Nie pamiętam ile to kosztuje, ja załatwiałam to w ambasadzie na Wiertniczej, ale ona została przeniesiona gdzieś. Najlepiej zadzwoń i zapytaj, bo oni chyba nie w każdy dzień wydają dokumenty.
MUMMY - ja bym nie pozwoliła na kontakty. Bała bym się że zawiedzie dziecko, a 5 lat to za mało żeby zrozumieć dlaczego tata obiecał i nie przyjechał. Gdyby dalej nalegał to powoli, bardzo powoli bym oswajała małego, że taka osoba jest itd, ale nie pozwoliłabym zburzyć obecnego związku. Raczej bym zmierzała tu do krótkich spotkań w domu w mojej obecności, mówieniu przez dziecko do biologicznego po imieniu itd. Wszystko na moich zasadach. W końcu kazał usunąć ciążę, a miał swoją szanse na bycie ojcem.
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-05-15 03:25:32
Mummy, jeżeli mogę coś doradzić:
Na chwilę obecną, nie znając szczegółów mogę jedynie napisać, że odradzam telefoniczny czy bezpośredni sposób wprowadzania biologicznego ojca w życie dziecka. Maluch będzie zdezorientowany i może utracić poczucie bezpieczeństwa. Myślę, że tato może sporo zaszkodzić dziecku a nawet manipulować maluchem. Spóźniony tato spokojnie może zaczekać jeszcze kilka lat, skoro minione wcale mu nie przeszkadzały, by siedzieć cicho i nie kontaktować się z synem. Na razie sama przekazuj ojcu informacje na temat rozwoju malucha. Warto zaczekać do momentu, kiedy dziecko będzie bardziej świadome definicji ''rozstanie rodziców''. Póki co budujesz poczucie bezpieczeństwa syna i to powinien być dla Ciebie priorytet. Nie pozwól tatusiowi grać na najniższych uczuciach, wzbudzać litości czy wyrzutów sumienia. To tato w pełni ponosi odpowiedzialność za nieobecność w życiu dziecka. Pora na konsekwencje, zupełnie zdrowe i z korzyścią dla malucha. Poczekaj z wieścią o biologicznym tacie do momentu jak syn skończy przynajmniej 9 lat, oraz jak będziesz całkowicie pewna, że tato znowu nie zniknie. Bo skoro raz potrafił, to nie wykluczone, że może ponownie. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-05-15 11:37:10
My mielismy dokumenty z Lagos w ktorych jego siostra poswiadczala, ze nie bral wczesniej slubu z zadna kobieta. Widze, ze wiadomosci sa rozbiezne wiec lepiej sie wybrac i dokladnie wypytac. Mielismy tez jakis stary dokument jak akt urodzenia. Wszytsko bylo potrzebne, no i wiza rowniez!
autor: ja (IP:188.33.138.*)
data: 2010-05-15 13:18:30
to jest aktualny adres ambadasy
ul. Staroscinska 1 B
tel. 22 542 41 17
i musisz byc raczej osobiscie a dokumenty dali dam od reki jak ambasador mial czas.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-05-15 14:23:42
Ewidencja ludnosci jest prowadzona, ale nie wszyscy sie zglaszaja z nowym czlonkiem rodziny. Zglaszanie dzieci jest obowiazkowe jak i w Polsce. Zazwyczaj nie robia tego ludzie mieszkajacy na wioskach. Przez co nie moga oni takze chodzic do szkoly a pozniej uzyskac legalnej wizy. My zalatwilaismy wszystkie dokumenty przez jego siostre. Z pewnoscia ambasada wszystko Wam wyjasni.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-05-15 14:35:13
A co do drugiej szansy bycia ojcem, to wydaje mi sie ze musisz sie zastanowic jak dlugo jestes w stanie oklamywac dziecko. Bo jesli nie powiesz mu prawdy Tobie moze byc rowniez ciezko. Prawda nawet ta najgorsza jest lepsza od klamstwa. Jesli to Ty by bys byla na miejscu swojego syna i po kilku latach dowiedzila sie kto jest Twoim prawdziwym tata miala bys zal do mamy? Ja raczej tak. Dla dziecka nie wazne jaki jest wazne ze jest. Twoj obecny partner oczywiscie moze go zastapic, mozliwe ze lepiej, ale zycie w klamstwie predzej czy pozniej moze wyjsc na jaw, a wtedy Twoj syn moze sie wrogo do Ciebie nastawic. Ja jestem moze zbyta naiwna, zbyt wierze w czlowieka, ale znam takich ktorzy nauczyli sie wiele na bledach. To nie jest dawanie szansy, bo jesli moj syn upadnie pod opieka mojego meza to mam mu powiedziec, ze to byla ostatnia szansa??? I nawet jesli by sprawil zawod dziecku to wciaz jest Twoj obecny mezczyzna, ktory z pewnoscia mu wynagrodzi wszystko. I raczej normalne jest ze nie chce sluchac na temat Twojego eks, po prostu boi sie Was starcic!!!
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-05-15 15:51:22
W Warszawie dokumenty załatwiasz w 40 minut, potrzeby paszport, akt urodzenia, zdjęcia i pieniądze.
autor: ana (IP:109.243.34.*)
data: 2010-05-15 20:44:27
droga alex gdy napisalam ze nie mieszka w gdansku, to byla literowka, bo mialam na mysli ze nie mieszka w austrii jak pisaly dziewczyny... zejdz ze mnie!
jak masz prywatny problem z nim to do niego ... ja tylko chcialam uscisnic pewne rzeczy na jego temat, a tak naprawde to g... mnie interesuje jego zycie i z toba tez nie bede na ten temat rozmawiac
autor: nettle (IP:81.103.136.*)
data: 2010-05-15 22:39:10
Sylwia,
Nie wiem na jak dobrze go znasz, ale jezeli poprosi Cie o przewiezienie jakiegos jego bagazu to zastanow sie 100 razy zanim polecisz. Slyszalas o 'drug mules'?
autor: Alex (IP:62.203.223.*)
data: 2010-05-15 23:07:00
Ty sprostowałaś mój post ja sprostowałam Twój, tyle.
autor: Alex (IP:62.203.223.*)
data: 2010-05-15 23:25:26
A co do problemów prywatnych, celem moich poprzednich wypowiedzi nie było wyciągnięcie ich na wierzch bo już nie istnieją, tylko ostrzeżenie dziewczyn, które mogą stać się ofiarami handlu kobietami, przed takim niebezpieczeństwem.
autor: mandarynka (IP:83.25.85.*)
data: 2010-05-16 11:15:22
ocena: plusplusplusplusplus
Pozdrawiam was i bardzo dziękuję za pomoc. Nie jestem z Warszawy i nie chciałabym tracić w tym mieście za dużo czasu. Próbowaliśmy dzwonić pod wszystkie numery telefonów Ambasady Nigerii w Polsce, jakie znaleźliśmy w necie, ale nikt nigdy nie odebrał żadnego. Cieszę się natomiast, ze przy okazji odnalazłam tą stronę, chociaż widzę, że bardzo dużo tu cierpienia jest :(
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-05-16 11:29:55
I to chyba normalne, ze glosy sie podniosly. Bo jak ktos udaje Twoje przyjaciela i wkorzystuje Cie do zarabianaia pieniedzy, opowiadajac klamstwa i obiecujac cos niby kolegom, a pozniej slyszysz jakie to on spokojne zycie wiedzie i gdzie. To Ci powiem jesli tak jest to juz calkiem niedlugo bedzie taki szczesliwy, bo zanim cos na forum napiszesz wiedz, ze sa tu ludzie z roznych srodowisk a przede wszystkim ludzie ktorzy pracuja na odpowiednich miejscach. Ja myslalam ze zdajecie sobie sprawe, ze niektore dziewczyny ktore odwiedzaja club i spotykaja sie z tymi mezczyznami nie robia tego dla przyjemnosci.
autor: mummy (IP:83.141.122.*)
data: 2010-05-16 12:36:31
dziekuje dziewczyny za wszystkie rady, daly mi do myslenia. niestety sytuacja jest bardziej skomplikowana, biologiczny ojciec malego jest w wiezieniu w afryce, pewnie spedzi tam wiele lat. nigdy nie byl kryminalista, urodzony wysoko, zamozny itd ale nieodpowiedznie towarzystwo i klopoty gotowe. tak czy inaczej dlugo sobie posiedzi wiec w takiej sytuacji obawiam sie czy kiedykolwiek sie zobacza. wiem jak trudno jest chowac prawde, to boli zwlaszcza ze on tak bardzo przypomina swojego ojca, moj maz jest niski i gruby a ojciec malego jest ponad 2 metrowa tyczka. z mezem nie uklada mi sie, mam tu na mysli przemoc zwlaszcza ta psychiczna, staralam sie wielokrotnie pracowac nad malzenstwem ale trace sily i chce odejsc jak tylko finansowo bedzie mnie stac na to bo niestety nie mam rodziny ktora by mi pomogla. wracajac do biologicznego ojca to on pojawia sie i znika, czasami nawet 3 miesiace nie daje znaku zycia, mam kontakt z jego bratem i siostra ale tez od czasu do czasu. pozdrawiam
autor: mummy (IP:83.141.122.*)
data: 2010-05-16 12:40:16
sylwia, duzo przeszlam we wloszech i nie chce zebys i ty to przechodzila. nie warto, za wczesnie na takie podroze. nie mozesz mu ufac na tak wczesnym etapie znajomosci. dlaczego nie pojedziecie na romantyczny weekened nad morze zamiast od razu do wloch. wlochy, zwlaszcza poludnie - neapol i okolice, strzez sie. ja bylam wieziona przez kilka miesiecy zanim udalo mi uciec... jesli chcesz wiedziec wiecej napisz swoj gg albo email
autor: mummy (IP:83.141.122.*)
data: 2010-05-16 12:43:25
jeszcze jedno... brazylia - portugalia- hiszpania- wlochy jest taki lancuszek narkotykowy, uwazajcie
autor: iza (IP:91.94.31.*)
data: 2010-05-16 17:57:13
szukam informacji o eliasie / moze obelu mieszka w wawie kiedys przebywał w łodzi?? zna go któraś dziewczyna, żona ?
autor: Alex (IP:62.203.240.*)
data: 2010-05-16 22:28:11
Hmmm moje posty nie są publikowane.
Maiłam więc napisać, że skoro On Cię nie obchodzi po co się bulwersujesz tym co napisałam na Jego temat.
Kochana Inko jak zwykle muszę się z Tobą zgodzić, tłumaczyć już chyba nie trzeba w jakim celu to robią.
autor: nettle (IP:81.103.136.*)
data: 2010-05-16 23:01:13
mummy,
Jezeli Twój maz zneca sie nad Toba psychicznie i/lub fizycznie, to jakie wzorce wyniosa z domu Twoje dzieci? Nie mam kwalifikacji aby wypowiadac zdecydowane prognozy odnosnie powielania wzorców wyniesionych z domu przez Twoje dzieci, ale zdrowy rozsadek mi mowi, ze jest duza szansa, ze i w doroslym zyciu Twoje dzieci beda uwazaly takie zachowania za norme. Domyslam, sie ze ciagle robisz bilans strat i zysków rozstania z mezem, ale czy wzielas tez pod uwage dorosle zycie Twoich dzieci? Odnosnie strony finansowej rozwodu - nie wiem jak dziala wymiar sprawiedliwosci w republice, ale mieszkam w Irlandii Polnocnej i w pracy dosc czesto mam doczynienia z ofiarami przemocy w rodzinie. Wystarczy, ze facet krzyczy na kobiete (nie wspomne juz o biciu), policja moze go aresztowac wylacznie na podstwie zeznan ofiary i wydac zakaz zblizania sie do rodziny. Z czyms takim sprawa rozwodowa powinna byc prostsza (na pewno nie emocjonalnie, ale od strony prawej). Jezeli masz niskie dochody to powinna Ci sprzyslugiwac Legal Aid, tj. pomoc z kosztami rozprawy sadoawej. Moze ona obejmowac calkwite zwolnienie z kosztow postepowania sadowego do czesciowego wspolfinansoawnia adwokata. A po rozwodzie chyba beda Ci przyslugiwaly wieksze zasilki niz obecnie.
Organizacja Women's Aid powinna udzielic Ci bardziej szczegolowych informacji.
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-05-17 08:30:27
Nikt nie pomoże Tobie, dopóki sama nie zdecydujesz się zostawisz męża. Pracuję z dziećmi w wieku przedszkolnym i trudną młodzieżą, przy jednej z poznańskich poradni zdrowia psychicznego. Droga Mummy żadna porada nie pomoże. Ty sama musisz zobaczyć bezsens sytuacji i znaleźć w sobie siłę, żeby zostawić drania. Jeżeli faktycznie prawdą jest co piszesz, to proszę tylko o jedno: Ratuj dzieci dziewczyno, dopóki nie będzie za późno!! Nawet nie wiesz, z ilu małymi, nie doszłymi samobójcami rozmawiałam. Statystyki nie kłamią. Patologii dopuszczają się najczęściej dzieci, które wzrastały w patologii. One po prostu nie znają innego wzorca zachowania. Uwierz, że twoje dzieci będą Cię bardziej szanowały, będą silniejsze i bardziej odporne psychiczne, jeżeli uwolnisz je z bagna, w którym tkwią. Zaufaj mi, że poradzisz sobie. A skąd to wiem? Na podstawie sposobu, w jaki piszesz. Jesteś świadoma, że to co robi twój mąż jest złe. Wiesz, że nie chcesz tak żyć. Jesteś pewna, że kiedyś się uwolnisz. Po co czekać?? Uwolnij siebie i dzieci teraz!! Szkoda czasu. Na terenie Polski służę pomocą, nie tylko teoretyczną. Jestem w stanie wspierać Cię finansowo niewielkimi kwotami. Myślę, że dołączą się do mnie inne kobiety. Możemy otworzyć konto dla Mummy i wpłacać tam tyle pieniędzy, na ile pozwala nam stan finansów. Jednak droga Mummy musisz podjąć decyzję i zacząć działać. Kto dołącza do pomocy, niech się odzywa na razie tutaj. Zachęcajmy Mummy do zmian w życiu. Powodzenia Mummy!!!
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-05-17 09:31:49
Mummy, widzę, że masz za sobą sporo bolesnych i trudnych przeżyć. Pamiętam twoje posty, które pisałaś kilka miesięcy temu... Cieszę się jednak, że zaczynasz dojrzewać do tego, aby porzucić tyrana. Nettle ma wiele racji - twój syn być może będzie podobnie traktował żonę, szczególnie, że nie wiem jak ty się trzymasz... i czy masz siłę, by przekazywać mu inne wzorce. Dziecko od razu czuje, że z mamą jest coś nie tak... Idź po pomoc, jak najszybciej, zacznij żyć, zacznij być szczęśliwa i pokaż tyranowi, że nie ma aż takie władzy. Powodzenia i wiele siły życzę.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-05-17 11:18:56
Zgadzam sie z Nettle, jesli tak wyglada sytuacja najlepiej zalatwic wszystko jak najszybciej. Ja obecnie przesnioslam sie do Szwecji i tu kobiety maja bardzo duze prawa, a zwlaszcza te z dziecmi. Za takie postepowanie tez jest zakaz zblizania sie, a panstwo placi takie pieniadze, ze jestes w stanie utrzymac sie bez pracy i oplacic mieszkanie. Pomysl Nettle jest dobry, zwroc sie gdzies, bo przeciez ciezko jest tak zyc. A co do Twojej wypowiedzi dotyczacej prztrzymywania to jestem w szoku!!! Widze, ze konkurencja na rynku rosnie...
autor: mummy (IP:83.141.122.*)
data: 2010-05-17 11:28:14
nettle, tu od strony irlandzkiej spotykam sie z pomoca organizacji itp., to prawda ze jeszcze mam nadzieje ale staram sie dazyc do niezaleznosci. rozwod przeprowadzam w polsce, tu w irlandii przepisy sa za ostre, 5 lat mieszkania osobno zeby dostac rozwod. i tak juz chce zjechac do polski wiec odkladam pieniazki na nowy poczatek w polsce dla siebie i dzieci. jestem pod ochrona sluzb socjalnych i organizacji ds przemocy w rodzinie. co tydzien skladam raporty. jednak nie winie za to nigeryjczykow, jak czytalam fora wiele kobiet przechodzi takie same rzeczy z polakami.
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2010-05-17 14:19:25
ocena: plusplusplusplusplus
Witam. Mam pytanie do was... o jednego pana... wiem ze na forum pisało sie o nim ale nie jestem w stanie teraz tego znaleśc :) przedstawia sie jako John keneth willson mieszka zarówno w polsce (legionów pod Wawą) i w Holandi... ma ponad 170 cm wzrostu jest dobrze zbudowany ...na chwile obecna jest w Polsce choc z tego co wiem w tym tygodniu ma wyjechac.... wiem ze ma dziewczyne i właściwie to jej poszukuje.... jakby cos pisac na gg 3337879
autor: Wanda Henke-Salawu (IP:83.22.60.*)
data: 2010-05-17 21:21:17
ocena: plusplusplusplusplus
Witam,
mój mąż chcę odwiedzić swoją rodzinę w Nigerii. Ale twierdzi, że jest tam zbyt niebezpiecznie żeby mnie wziąć ze sobą. Musiałby wynająć ochronę itp.
Dokładnie chodzi mi o Ibadan.
Jeżeli ktoś coś wie na ten temat proszę o inf.
mój mail to: londalicious@yahoo.com
Pozdrawiam
autor: nettle (IP:81.103.136.*)
data: 2010-05-18 00:45:58
mummy,
Domyslam sie, ze jestes z nim, bo bardzo chcesz byc kochana i najmniejszy odruch czulosci od niego Ci wystarcza. To jest chyba Twoj problem, bo ze znecaniem nauczylas sie juz zyc. Jezeli sie ze mna zgodzasz, to co w koncu zrobisz? Poczekasz az Cie zostawi czy kiedy dojdzie do tragedii?
Wanda,
Znam kilka bialych zon Nigeryjczyków które byly w róznych regionach Nigerii (nawet w Niger Delta) i wrócily cale i zdrowe. Obylo sie bez ochrony. Moze Twoj maz jest ostrozniejszy.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-05-18 07:25:47
Mój mąż jest z Ibadanu - z tego co mówi, to jest tam niebezpiecznie jak w całej Nigerii, ale żonę można spokojnie wziąć i nic się nie stanie. Jak dla mnie - on po prostu nie chce, żebyś jechała.
autor: Majeczka (IP:77.115.245.*)
data: 2010-05-18 10:15:16
Witam
czy ktoś może zna lub kojarzy jednego nigeryjczyka o imieniu Frank On jest z Warszawy
autor: Gosc000 (IP:194.66.185.*)
data: 2010-05-18 14:32:37
Ja bylam w Nigerii sama bez meza tylko z naszym rocznym synem i nic nam sie nie stalo. Nie trzeba miec ochrony no chyba ze chcesz nocami chodzic do klubow. To prawda ze Nigeria nie jest 100% bezpieczna ale twoj maz chyba przesadza. Jak chcesz to napisze cos wiecej na twoj email
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-05-18 20:59:31
Jak ja lubie te biegunowe spojrzenia na problem. Nettle pisze- moze Twoj maz jest ostrozniejszy, a Yoko jak zwykle- po prostu nie chce zebys z nim jechala. A co tam niech dziewczyna zacznie sie martwic, poszukiwac i sledzic co z nim jest nie tak.
Brawo!!!
autor: Mirka (IP:79.186.86.*)
data: 2010-05-18 23:26:13
Wanda... Nigeria jest bardzo niebezpieczna, poza mnóstwem chorób(malaria, tyfus, cholera inne) do napadów i zabójstw, które są tam na porządku dziennym znaczy nocnym. Mieszkając tam prawie codziennie widziałam jakieś ciało leżące w rynsztoku. Słyszałam też o zabójstwach tgz rytualnych (ale raczej dot. obywateli). Mnie osobiście wykańczały komary, pchły, olbrzymie karaluchy i jaszczurki (niegroźne) no i to że mnie 7 razy okradziono, a pierwszy raz już na lotnisku. Widywałam tez ludzi (białych) z obstawami, ale to byli raczej jacyś biznesmeni (może dużo podróżowali, a najczęściej między miastami zdarzały się rabunki) Jest jakoś tak przyjęte, że szanuje się białe żony i im raczej nic nie grozi. Nie rozumiem więc w jakim celu ma być ta ochrona? może ma jakieś zatargi tam? (religijne, rodzinne, plemienne) albo naopowiadał Ci czegoś, co może wyjść na jaw. Bo raczej takiego dużego zagrożenia nie ma. I mało który Nigeryjczyk nie chce się pochwalić w rodzinnym domu żoną.
Gość000 piszesz że nic się nie stało, ale ta podróż to raczej była czyjaś chora ambicja, bo roczne dziecko tak narażać to trochę nieodpowiedzialne jest według mnie. Ale się udało!
Inka skąd masz takie informacje o obowiązku ewidencji?? Bo w kraju gdzie ponad 30% społeczeństwa jest analfabetami, i sporo starszych nie zna angielskiego w mowie - to trudny obowiązek. A co do szkół to są płatne i to czy dziecko się uczy zależy od kasy. Wizy legalne załatwia się za łapówki. To jest dość powszechne w Nigerii. Ludność zlicza się przy spisach i nikt nie wie ilu tak naprawdę jest Nigeryjczyków.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-05-19 09:51:00
Co do biegunowego spojrzenia - jest ono bardzo dobre i zbawienne. Dzięki temu Wanda dostaje kilka możliwości, które może rozważyć. Ja mam wiele koleżanek, które pojechały do Nigerii, do różnych zakątków, bywało różnie, ale jako białe żony były bezpieczne, otoczone czcią, sympatią rodziny - a dumny Nigeryjczyk cieszy się, że może pokazać ukochaną wszystkim. Dlatego Wanda zna swojego męża - jeżeli ma w Nigerii coś do ukrycia, to i tak się kiedyś dowie, a jeżeli to zwykła ostrożność - to powinna go przekonać, żeby pozwolił jej jechać.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-05-19 10:47:34
Obowiazek jest, zauwaz bo widze ze tam bylas, ze Lagos jest troche inne. Sa ludzie, ktorzy sie do niego stosuja, sa rowniez szkoly panstwowe. Oczywiscie mnostow jest analfabetow, ludzie nie znaja jezykow, zgadzam sie, ale nie wiem gdzie Ty chodzilas, ze ciala widzialas. A to, ze ktos byl z rocznym dzieckiem bo nie przestepstwo, bardzo dobrze. Juz nie przesadzajmy z tymi niebezpieczenstwami, ja zadnych przejawow agresji nie widzilam.
A jesli jest jakis powod dla ktorego maz nie chce zabrac swojej zony, choc sie nigdy z tym nie spotkalam bo wszystkie moje znajome, odwiedzily Nigeriie i byly bardzo zadowlone, moze on po prostu powiedzial cos co mija sie z prawda i teraz sie wstydzi.
autor: Bejbi (IP:83.5.221.*)
data: 2010-05-19 19:10:56
Hej, zna któraś z Was może niejakiego Jonathana Gozie, piłkarza? info poprosze na mail ya27ya@wp.pl
autor: poszkodowani5 (IP:83.31.83.*)
data: 2010-05-19 19:34:31
Majeczka: Jeśli to jest Frank Uduji (Franscesco) - niewysoki (średni) okrągłej budowy- odezwij się na gg: 849024.
autor: Mirka (IP:79.186.93.*)
data: 2010-05-19 22:03:38
tak Inka masz rację, szkoły są bezpłatne od jakichś 10 lat, ale tylko podstawowe (chyba do 12 roku życia) następne są płatne. Problem w tym ze na wsiach często ich nie ma i jak rodzica stać to wysyła dzieci do internatu-płatnego zazwyczaj. Generalnie do szkoły podstawowej uczęszcza ok 70 % dzieci (większość chłopców), ale kończy ją zaledwie 30%. A poziom tych szkół jest makabryczny. Co do tych ciał, to w pewnych dzielnicach Lagos tak jest, a przynajmniej było i raczej wiele się nie zmieniło. Zresztą to dotyczy nie tylko Lagos. Ja nie mam dobrego zdania o Nigerii, uważam że jest to bogaty kraj, leniwych i biednych ludzi. Ja tam spędziłam ponad dwa lata i nie mieszkałam tylko w Lagos.
Oczywiście, że nie jest przestępstwem zabranie do Nigerii rocznego dziecka, to jest brak odpowiedzialności. Bo jakie korzyści są dla dziecka z takiego wyjazdu? żadnych. A ile niebezpieczeństw? dużo. Według mnie taka wizyta miała na celu pokazanie (dziadkom i rodzinie) dziecka. Można poczekać te kilka lat, żeby taka podróż dla dziecka była i przyjemna (bo coś zapamięta) i bezpieczna. Ale to jest tylko moje zdanie.....
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-05-20 00:12:50
Moze i dziecko moze poczekac, czasami dziadkowie nie. I sadze, ze to nie byla ostatnia podroz malucha do tego kraju, a nieodpowiedzilane jest zostawienie go w Polsce. Bez przesady to, ze jestesmy biale nie czyni z nas gwiazd i nie wszyscy chca nas od razu za to zabic!
autor: Gosc 000 (IP:194.66.185.*)
data: 2010-05-20 14:13:38
Jakim prawem mozesz wydawac taka opinie ze to byla chora ambicja? Czyja chora ambicja? Dlatego ze ty nie masz odwagi zabrac ze soba dziecka to nie oznacza ze ktos kto to zrobil to jest nieodpowiedzialny. Czy ty wogole bylas w Nigerii? Co do malarii to bralismy malarion i bylismy szcepieni na zolta febre, tyfus itp. Jak sie odpowiednio przygotujesz to wszystko powinno byc ok? A w polsce to nic sie nie moze dziecku stac?
autor: GoSc000 (IP:194.66.185.*)
data: 2010-05-20 14:18:05
Mirka moj syn ma teraz 3 lata i bylismy juz w Nigerii 5 razy. A dlaczego mam czekac kilka lat na co czekac? Nie chce byc niegrzeczna ale nas stac wiec jezdzimy do Nigerii 2 razy w roku i nigdy nic nam sie nie stalo. Tylko raz bylam sama z synem a 4 razy z mezem i z maluszkiem
autor: poszkodowani5 (IP:83.31.81.*)
data: 2010-05-20 20:53:51
Jonathan Gozie albo Gozie Jonathan, gdzie Gozie to tylko tzw. TRIBAL albo MIDDLE NAME
Oczywiście jest żonaty a piłkarzem bywał dawno, dawno temu... uważaj na niego!!! Pozdrowienia.
autor: Gość (IP:80.238.120.*)
data: 2010-05-21 20:18:24
hej zna ktoś może niejakiego Ikechukwu, Ike coś na jego temat?
autor: ana (IP:109.243.79.*)
data: 2010-05-22 00:57:09
Alex
Nie zbulwersowalam sie tym, ale jesli juz przekazujecie sobie jakies konkretne info na temat chlopakow, to niech beda to prawdziwe info i takie dodalam.
Nie powiem, urazilo mnie to ze odrazu mnie oskarzylas o jakies dziwne konszakty z nim.
Weszlam na to forum jak wyjezdzalismy z mezem do nigerii, ale niczego sie o tym kraju tu nie dowiedzialam, natomiast zaczelam sledzic watek, bo nie samowite jest to co sie tu czyta!!!
Nie wypowiadam sie na ogol bo nie mam o czym, ani ochoty. Jestem zadowolona z mojego malzenstwa, i nie musze o tym pisac... Wlasciwie na temat pana adriano byla to moja 2 wypowiedz na forum, i sie zrazilam, bo nie milo sie zachowalas i wypowiedzialas w moim kierunku
Pozdrawiam
autor: gosc (IP:83.5.232.*)
data: 2010-05-22 11:37:29
Ikechukwu to bardzo popularne imie w plemieniu igbo, moze powiesz cos wiecej na temat chlopaka, w jakim miescie urzeduje i jak wyglada.
autor: gosc (IP:94.254.238.*)
data: 2010-05-22 12:25:17
a ten Ike z Opola ,,bo jak tak to ma zone i coreczke
autor: Alex (IP:85.1.92.*)
data: 2010-05-22 17:21:25
Czy wobec tego Twoim zdaniem któraś jeszcze z moich informacji na Jego temat jest nieprawdziwa, oprócz tej że przebywa w więzieniu?
Nie oskarżyłam Ciebie o konszakty z Adriano, to była raczej prośba o przekazanie informacji, jeśli wciąż masz kontakt z Jego żoną.
To niesamowite to jest odnośnie wątku Adriano czy ogólnie?
Moje wypowiedzi były raczej bardziej oficjalne może dlatego odebrałaś je jako mające na celu urażenie Ciebie.
Takiego celu jednak nie miałam, nie w moim stylu jest obrażanie ludzi z których nie znam.
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-05-23 16:44:18
Bardzo przykro mi z powodu śmierci ciemnoskórego sprzedawcy. Moje kondolencje dla rodziny.
autor: ~monika (IP:109.243.107.*)
data: 2010-05-23 22:39:14
to moj maz umarl... nie chce waszych kondolencji... oczerniacie ich wszystkich, i coz tego nikt nie jest perfekcyjny, nie zycze sobie abyscie pisaly o moim mezu
autor: kokokok (IP:62.21.3.*)
data: 2010-05-23 23:07:22
ocena: plusplusplusplusplus
Dzień Afryki w Warszawie i w tak głupi sposób ginie Max. Po prostu nie mogę uwierzyć.
Ja również skladam wyrazy współczucia dla rodziny, choć to nie jest chyba odpowiednie miejsce na to.
Beata, John Willson też do mnie pisze, dzwoni, smsuje, ale to już przestarzały bajerant, ma 20 komórek i kombinuje jak koń pod górkę, uderza do wszystkich lasek, gdzie się da, nie ma kobiety, bo zadna go nie chce.
autor: warren (IP:89.75.72.*)
data: 2010-05-24 08:56:33
next time i will advice all polish neo-racist media to try to do some investigation before putting up stories especially TVP. a wife just lost her husband in the most gruesome way, 2 kids just lost their father to police brutality, and all you got to put up for the world to read is the police side of the story, knowing fully well the police would say anything to protect their image. A very prejudiced report in polish media, and once again you have disappointed!
autor: Gość (IP:94.124.17.*)
data: 2010-05-24 10:29:58
Chodzi o Ike z Warszawy wysoki szczupły....
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2010-05-24 11:53:19
ocena: plusplusplusplusplus
Do kokokok: Do mnie też często pisze :D ciągle mnie zaprasza wszędzie oczywiście nigdy to się nie spełniło a zreszta i tak nie mam zamiaru skorzystac... widzialam sie z nim ostatnio przez przypadek w Warszawie oczywiscie byl zasypywany smsami :) nie wnikam w jego życie... twierdzi ze ma dziecko ale matka syna nie pozwala mu sie z nim widywać... śmiać mi sie tylko chce :) jak powiedział mi ze kocha padłam ze smiechu oczywiście:P Ja mam swoje życie i mimo ze on o tym wie to pisze jak tylko pojawie sie online....
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-05-24 13:15:16
In every media publications there is only one sight of story. There is no distance. That is why my condolence for family's pain which will provide their lives to the end. However if policy investigation report will show that there was no need to shoot him, it will not turn back his life. And personally i think and ask evryone not to write about that story anymore. It is more painful for his wife. We all should respect her wish to be quiet about that. She is not interested in our conclusions in this case. She must live and care about children and deal with pain. Im asking all of us not to write about her husband anymore. We must have an understanding for her wish and all painful feelings at this moment.
autor: mila (IP:89.78.22.*)
data: 2010-05-24 22:29:50
hej dziewczyny czy mowi wam cos imie rowland eresaba
autor: gosc (IP:83.5.221.*)
data: 2010-05-24 23:18:31
co do Ike... wysoki szczuply... bardzo malo konkrente informacje, ale jesli to ten ktorego znam, to lepiej sobie go daruj
autor: aLOSia (IP:78.30.107.*)
data: 2010-05-25 00:13:21
Hej, jeśli któraś z Was miała doczynienia z AYODEJI, DEJI O. z Warszawy, piszcie na maila alluneedislove@wp.pl pilne!!!!
autor: Mirka (IP:79.186.72.*)
data: 2010-05-25 00:32:58
Do gosc000 - masz racje ja bym nie miala odwagi zabrac takiego malucha tam. W Europie mamy inne powietrze, wode, glebe, bakterie itd, a odpornosc dziecka jest wyksztalcona jak ma ok 5 lat. Moze za duzo rzeczy tam widzialam i dlatego mam takie podejscie. Szczepionki zapobiegaja zarezeniu w ilus procentach, a po zachorowaniu lagodniej przechodzisz objawy, tabletki na malarie (malarone) sa srodkami biobojczymi. Zadne pieniadze nie zagwarantuja Ci ze wszystko bedzie ok. Poza tym nie ma szczepionek na wszystko i z pewnoscią wiesz o tym, roczne dziecko nie przyjelo wszystkich dawek przeciwko np. meningokokom, a akurat zachorowanie na meningokokowe zapalenie opon m-r jest bardzo duze w Nigerii. Zreszta taka ilosc szczepionek, dla takiego malucha juz jest jakims naduzyciem. Nie zamierzam Cie tutaj uswiadamiec, bo to nie jest zadna misja. Co do 'chorych ambicji' to powiedz mi jakie korzysci sa dla dziecka z takiego wyjazdu??? I mam pytanie- szczepiliscie sie przeciwko wsciekliznie? Ja nie pisze tego zeby Cie urazic, ale pisanie ze bylas tam z rocznym dzieckiem i nic wam sie nie stało, daje mylna opinie o tym kraju, a co za tym idzie, niepotrzebne niebezpieczenstwo dla tych ktorzy sie tam dopiero wybieraja.
Inka - mysle ze dla kazdej matki zdrowie dziecka jest wazniejsze niz zobaczenie wnuka przez dziadkow. Osobiscie wolalabym pojechac nad morze/w góry niz do Nigerii odpoczac. Nie pisalam ze zabija sie bialych, i nie pisalam tylko o morderstwach. Byłas tam kiedys?
Czasami jak tu zagladam mam wrazenie ze mowimy o dwoch roznych krajach.
autor: MM (IP:88.156.170.*)
data: 2010-05-25 17:39:40
Do Mummy : nie wiem czy warto zjeżdżać do Polski. Tu murzyńsko wyglądające dzieci będą na każdym kroku spotykały się z przejawami rasizmu i będą po prostu poniżane. Moja znajoma ma synka z Kameruńczykiem - wychowuje sama bo facet o zadbaniu o rodzinę nie chciał nawet słyszeć. To dziecko ma naprawdę przechlapane, cały czas jest wyzywane od czarnuchów i wytykane palcami jako odmienne. To nie są warunki do rozwoju dziecka. Matka też jest stale obgadywana, gdyby miała "normalne" białe dziecko to w porządku, ale inny kolor skóry ludziom przeszkadza. O ułożeniu sobie życia z jakimkolwiek Polakiem czy innym białym Ukraińcem, Rosjaninem nie ma nawet co marzyć, bo każdy gdy tylko się dowie, że miałby ojcować małemu Murzynkowi natychmiast zrywa kontakt. Zresztą się wcale nie dziwię, bo taki facet zaraz byłby ogólnym pośmiewiskiem - tak niestety u nas w Polsce jest. Kobieta jest już psychicznie załamana i chce wyjechać na Wyspy lub do Holandii gdzie Murzyni nie wzbudzają takiej sensacji jak u nas. Poczytaj sobie polskie fora po tym wypadku z Nigeryjczykiem to się przekonasz jaką opinię mają Afrykańczycy w Polsce - chyba tylko w Rosji jest gorzej tam czarny to nawet bezpiecznie na ulicę wyjść nie może. Lepiej zostać w bardziej (chociaż trochę) tolerancyjnej Irlandii. No i warunki do życia, socjal są tam na wyższym poziomie, bo u nas nawet panie z urzędu czy opieki będą sie na Ciebie głupio patrzeć.
autor: Gość (IP:80.238.120.*)
data: 2010-05-25 17:55:27
mozesz cos wiecej o IKE_ MOJE GG 23677367
autor: cola (IP:92.11.56.*)
data: 2010-05-25 21:46:59
Wyrazy wspolczucia dla M zony postrzelonego Nigeryjczyka!!! Przykre ze takie sytuacje czasami maja miejsce!
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-05-25 22:24:02
Drogi gościu, a raczej Paulino z Warszawy. Ponieważ twoje IP nie jest mi obce, rozpoznałam, ze pytania są twojego autorstwa. Przestań wypytać na forum o swojego męża.
autor: ~Ewa (IP:88.135.173.*)
data: 2010-05-25 22:55:54
MM chyba troszkę przesadzasz jeśli chodzi o złe traktowanie Mulatków
autor: Omaya (IP:109.243.24.*)
data: 2010-05-25 23:03:09
Moniko, gdybyś potrzebowała mojej pomocy, masz ją bezinteresownie, Moj e-adres:chili_p@gazeta.pl
autor: Yoko (IP:83.21.176.*)
data: 2010-05-26 07:40:29
MM, taka sytuacja nie ma miejsca w Warszawie. Tutaj mulatek to normalka - podobnie jak czarny mąż itp. To o czym piszesz ma zapewne miejsce w tych wielu miastach, gdzie czarny to wielka sensacja. Dlatego Mummy - jakby co ściągaj do Warszawy :P:P:P:P
autor: N.... (IP:85.222.87.*)
data: 2010-05-26 09:55:40
Czy któraś z was zna /znała JACKSONA ????
Wyrazy współczucia dla żony postrzelonego Nigeryjczyka !
autor: ~Monika (IP:90.156.10.*)
data: 2010-05-26 16:35:14
Do MM, nie pisze się "murzyńsko wyglądające dzieci..." jak już to MULATKI. I trochę przesadzasz z tą nietolerancją bo ja mam dwoje dzieci które są mulatkami i na brak towarzystwa rówieśników moje dzieci nie narzekają. Fakt, czasami ktoś powie coś nie tak jak trzeba ale wystarczy w odpowiedni sposób wytłumaczyć dziecku. Białe dzieci, które np. są otyłe, rudowłose czy noszą okulary to też są wyśmiewane przez inne dzieci. To od nas rodziców zależy sposób ich wychowania, kultury i poszanowania dla drugiego człowieka.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-05-26 21:48:28
Ja tez tu widze wielka hiperbolizacje. Wydaje mi sie, ze ludzie przywyki juz do czarnoskorych. Nie powiem tylko w Polsce zdarzylo mi sie uslyszec niemile epitety na temat mojego meza, ale takie rzeczy moga sie zdarzyc wszedzie. Zazwyczaj mulatki wywoluja mile emocje, wiekoszsc ludzi podziwia ich urode. A w szkole lub przedszkolu to raczej normalne, ze dzieci widza swoje roznice. Kolezanka corki naszego znajomego oswiadczyla raz w przedszkolu - Jej tato jest czarny, na co dziewczynka odpowiedzila - Tak, a ja bardzo go kocham. Na tym sie skonczylo. W Rosji rowniez nie jest, az tak tragicznie moj maz mieszkal tam jakis czas, zreszta znam kilku jego znajomych, ktorzy tam zostali. Obecnie przebywam w Szwecji i cieszy mnie to jak widze dzieci bawiace sie razem, a tu jest ogromna mieszanka kulturowa Azja, Afryka, Europa roznice znikaja bo przeciez radosc z zabawy jest najwazniejsza.
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-05-27 08:15:15
Uwielbiam adminów tego portalu za cenzurę i nie stosowanie erraty. Niech żyje wolność słowa sterowanego odgórnie :-))
autor: layal (IP:82.139.43.*)
data: 2010-05-27 14:09:26
hej, ja znam chlopaka o ksywce timaya, jest facetem mojej koleżanki która jest z nim w ciaży. może moglabyś mi przybliży sylwetkę i wyglad tego faceta bo nie wiem czy mowa o tym samym? pozdrawiam
autor: izolda (IP:85.222.87.*)
data: 2010-05-27 16:06:45
Rzecznik policji celowo rozpowszechnia fałszywe informacje dotyczące zabójstwa Nigeryjczyka przez policjanta na stadionie. Policja manipuluje faktami, świadomie wprowadzając w blad opinie publiczna. Oto kilka informacji:
1. Strzaly ostrzegawcze-Nie było zadnych strzałów ostrzegawczych. Max zostal zabity pierwszym strzalem, który okazal się śmiertelny. Tak twierdza wszyscy świadkowie.
2. Proba wyrwania broni policjantowi- Nie było ani proby wyrwania broni, ani szamotaniny, jak sugeruje rzecznik policji. Świadkowie twierdza, ze doszlo do sprzeczki, a nie szamotaniny. Zamieszki rozpoczęły się dopiero po morderstwie, śmierć Maksa była impulsem, który spowodowal cala ta zadyme. A nie odwrotnie - to bzdura, ze Nigeryjczyk zginal podczas uspokajania dzikiego, agresywnego tlumu. Swietnie widac to na filmie.
3. Ranni policjanci i zdemolowane radiowozy - Rzecznik nie podaje, jakich dokladnie obrazen doznali policjanci. Czy sa to obrazenia glowy? Twarzy? Ciala? Poprosimy o konkrety… czemu rzecznik twierdzi, ze policjant, który strzelal znalazł się w szpitalu z powodu odniesionych ran? Na filmie wyraznie widac, ze nie dosc ze nie udziela pomocy poszkodowanemu, caly czas trzyma się za kabure, to po chwili odchodzi w strone innych policjantow. O wlasnych silach i nawet nie zadrapany… w szpitalu znalazł się z powodu szoku i celem badan psychiatrycznych. Rzecznik klamie mówiąc, ze pomoc nie zostala udzielona, bo tlum chciał zlinczowac policje. Film dokumentuje, ze zabojca odchodzi wolno a koledzy Maksa probuja go ratowac.
Czy rzecznik bylby uprzejmy udostępnić mediom zdjęcia rzekomo zdemolowanych samochodow policyjnych?
4. Nieumyślne spowodowanie śmierci - Czemu „nieumyślne spowodowanie śmierci „a nie „zaplanowane morderstwo” (egzekucja), skoro policjant - zabojca dzien wczesniej grozil innemu Nigeryjczykowi? Świadkowie twierdza, ze pastwil się w sobote nad kims i grozil, ze „jutro wam pokaze”.
5. Nielegalna demonstracja - Rzecznik świadomie klamie, ze tlum ludzi pod komenda na ul. Grenadierow to nielegalna demonstracja. To jak najbardziej legalna, spontaniczna akcja warszawiakow oburzonych działaniami policji.
6. „nielegalni handlarze” - Wszystkie zatrzymane w niedziele osoby przebywaja w Polsce legalnie, czesc z nich to - jak to nazywaja media „osoby z polskimi paszportami”, spośród zatrzymanych tylko kilkoro handluje butami, większość przyszla na stadion po zakupy, lub tez spotkac się ze swoimi kolegami, ponieważ stadion i pobliskie bary z chinskim jedzeniem to ich miejsce spotkan.
Dlaczego policjant udal się na akcje kontolowania legalności sprzedawanych skarpetek uzbrojony w ostra amunicje? Tym bardziej, ze „akcja” była zaplanowana na ogromnym bazarze pelnym ludzi. Nikt tam oprocz policjantow nie był uzbrojony. Dlaczego byli zatrzymywani tylko czarnoskorzy? Dlaczego rzecznik policji podaje fałszywe dane? Dlaczego opieka zostal otoczony morderca, a nie zona zabitego, która zostala sama z trojka dzieci? Skoro jest za wczesnie (wedlug rzecznika) na to aby ustalic jak naprawde było - to czemu policja podaje mediom jakiekolwiek fakty???
autor: layal (IP:82.139.43.*)
data: 2010-05-27 16:30:39
ocena: minus
hej, a o co wogóle chodzi z tym chłopakiem o ksywce timaya? z tego co wiem to ma dziewczyna która spodziewa się jego dziecka, pozdrawiam
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-05-27 20:53:00
Policja w tym kraju ma zbyt wiele praw i to daje sie zauwazyc od dawna. Jak rowniez to, ze ich swiatopoglad jest totalnie ograniczony, a wrecz uwsteczniony. To co teraz mozna zrobic to pomoc poszkodowanje kobiecie z trojka dzieci. Wydaje mi sie, ze wiem w jaki sposob moze ona dostac duze odszkodowanie i choc pieniadze nigdy nie zwroca jej meza a dzieciom ojca moga pomoc, bo jak widomo w Polsce jest je trudno zdobyc. Juz nie wspominam o marnej pomocy od panstwa.
autor: Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-05-27 22:24:39
Pani Izoldo zapewne w toku śledztwa znajdzie Pani odpowiedź na wszystkie nurtujące pytania. Tylko czemu będą służyły takie dywagacje, wycięte i cytowane ze znanego nam skądinąd szmatławca? Wynikają one nie tylko z powszechnie ujawniającej się niewiedzy na temat elementarnych podstaw. Policja i licencjonowani pracownicy ochrony zawsze mają przy sobie broń z ostrą amunicją. Proszę sobie wyobrazić jaki postrach w oczach bandytów budziłaby policja, gdyby owi bandyci wiedzieli, że broń policyjna jest na gumowe kulki? Tylko straż miejska najczęściej nosi pałki. Powinniśmy wszyscy uszanować wolę rodziny i nie wycierać sobie ust domniemywaniem faktów czy opowieściami na publicznym portalu o śmierci kogoś ojca, męża, syna, brata. Przede wszystkim, Jemu zycia to nie wróci. Poza tym, chyba nie zapominamy, ze przy okazji powodzi zginęło, w zawiniony czy nie zawiniony sposób 14 osób. Dlaczego ani jednej wypowiedzi na ten temat? To ogromna szkoda, ze portal jest monotematyczny...
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-05-27 23:53:32
Anno, moze dlatego, ze to forum dotyczy Nigerii?
autor: xxx (IP:79.173.6.*)
data: 2010-05-28 11:55:16
www.solidarnizmaksem.bzzz.net
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2010-05-28 17:32:03
ocena: minusminusminusminusminus
Do: Izolda jeżeli chce cos pani powiedzieć w tej sprawie to proszę udać sie na posterunek policji i złożyć zeznania! pisanie informacji zaczerpniętej z innego zródla niz telewizja, policja czy prokuratura wydaje mi sie bez sensu... i to nie pani jest od ustalania kto zabił czemu kto jest winny lub nie ... a co do noszenia ostrej broni przez policjantów to owszem maja takie prawo a zwłaszcza gdy udają sie w miejsce gdzie istnieje obawa popełnienie przestępstwa (a niestety dużo handlujących na stadionie robi to nielegalnie i jest to przestępstwo) Handlują podrobionymi rzeczami oszukują ludzi .. Bylo trzeba oglądac materiały tvn24 ktore wyraznie pokazuja ze policjanci chcieli udzielic pomocy. czemu nikt tego nie napisze? skoro uciekał przed policjantem miał cos do ukrycia .... i po co twoja cala ta szopka!! i tak jak pisałam na początku jezeli masz cos do powiedzenia zgłoś sie na świadka ;/
autor: Gość (IP:80.238.120.*)
data: 2010-05-28 21:40:37
Droga Beato tak się składa że przebieg całej akcji jest mi znany i On wcale nie uciekał przed policją uciekali inni... poza tym wydaje mi się że powinniście mieć troszke szacunku i przynajmniej na forum nie pisać informacji których nie jesteście pewni. I dokładnie jeżeli ktoś ma coś do powiedzenia niech uda się do odpowiedniego miejsca.
pozd
autor: ~Monika (IP:188.33.33.*)
data: 2010-05-28 22:40:48
do pani Beaty moj maz nie uciekal... jak taka jestes honorowa i chcesz byc fair to przestan PISAC o moim mezu na tym forum, nie potrafisz uszanowac mojej prosby ze nie zycze sobie zadnych kondolencji i co sie z tym wiaze PISANIEM tez o moim mezu.
autor: Małgorzata (IP:109.243.109.*)
data: 2010-05-29 00:24:53
Witam! Nazywam się Gośka, chciałabym wiedzieć, czy ktoś z Was zna Nelsona Ogbovoh? On pochodzi z Nigerii. Za informacje dziękuję. Pozdrawiam mój mail malgoska101@gmail.com
autor: izolda (IP:85.222.87.*)
data: 2010-05-29 11:07:10
do beta--- nie przypominam sobie, zebysmy byly na "ty" prawda? i nie pani decydowac gdzie mam sie udac i z kim rozmawiac, bo (poki co) zyjemy w demokratycznym panstwie a to gwarantuje mi swobode wypowiedzi i prawo wypowiadanie sie gdzie mi sie podoba, rozumiem, ze skoro pani maz mial nieprzyjemnosci z policja, gdzie racja byla po stronie wymiaru prawa to tym samym uznaje pani, ze wszyscy nigeryjczycy sa tak samo zli jak pani malzonek??? skad ta zawisc i jad? ta gorycz i chec udowodnienia, ze inni maja rowniez zle jak pani??? no chyba nie podniesie sie pani po ciosie jakim okaze sie, ze nie wszyscy oskarzeni nigeryjczycy sa winni. a zeby jeszcze pania dobisc dodam tylko, ze moj nigeryjski maz jest wspanialym czlowiekiem. i co???
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2010-05-29 18:25:08
ocena: minusminusminusminusminus
Niestety moge pisać co chce i nikt mi tego nie zabroni... boli was ze odezwałam sie przeciwko Maxwellowi!! jakos inni potrafią pracować legalnie ..... gdyby nie uciekał ani by sie nikt nie rzucał to nikt by nie zginał!! Mam nadzieje ze niedługo panowie ktorzy tak handlują przestaną wciskać ludzią buty nike za 150 zl ktore kupili za 10 zl i przerobili;) każdy ma swoje zdanie na ten temat.. i nie będe juz pisac o tym bo szkoda na to mojego czasu.... dzięki bogu niedlugo stadion zamykają!!
autor: izolda (IP:85.222.87.*)
data: 2010-05-29 20:14:42
do beaty--- nie wiem czy dodadza moj poprzedni kometarz, poniewaz dalam w nim wyraznie do zrozumienia co o takich jak pani sadze (jesli nie dodadza, to z mila checia napisze pani np. na gg jakie mam o pani i jej podobnych zdanie) ale chcialam tylko dodac ze pani madrosci sa takiego samego pokroju jak "rewelacje" rzecznika policji. handel podrobkami to nie przestepstwo, lecz wykroczenie. pozdawiam.
zona dobrego nigeryjczyka znajaca wiele polsko- nigeryjskich szczesliwych malzenstw.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-05-29 21:54:45
Oj jak mi sie podobaja wypowiedzi Izoldy. Z charakterem i szczere. A to jak sie Beato wypowiadasz na tematu cudzego nieszczescia jest oburzajace.
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2010-05-29 23:32:49
ocena: minusminusminusminusminus
Skoro wy zrobiliście z tego show.... to postanowiłam napisać swoje zdanie bo nikt mi tego nie zabroni... mam wspaniałego Nigeryjczyka ale dzięki bogu nie mieszka w Polsce i nie jest tak zepsuty jak 99% panów przebywających w RP i nie musi sprzedawac podróbek na stadionie gdyż ma legalną pracę i nie ucieka przed wymiarem sprawiedliwosci.... piszcie sobie co chcecie.... Ciekawa jestem co byście powiedzieli jakby to policjant zginał? Facet nie zyje a wy robicie z tego przedstawienie .... tyle gadacie a pewnie zadna z was na swiadka nie pojdzie.
autor: Gość (IP:85.222.87.*)
data: 2010-05-30 08:41:06
do beata--- szanujac wole rodziny, nie bede juz poruszala tematu niedzielnego zabojstwa. komentarz z opisem innej niz rzecznik wersji zamieszczam gdzie tylko moge, poniewaz wielbiony przez pania tvn jest telewizja policyjna i stronnicza. ja nie chowam do pani urazy mimo tego ze wypisywala pani tutaj oszczerswa pod adresem wszystjich obywateli nigerii. mam nadzieje, ze moje kolezanki, szczesliwe zony i dziewczyny tez nie beda mialy za zle. ten kto ma jasne, szczesliwe zycie, otoczony jest miloscia i radoscia raczej nie zwraca uwagi na drobne zlosliwosci. rzadko tez bywa zgorzknialy...
autor: izolda (IP:85.222.87.*)
data: 2010-05-30 18:56:34
beato, piszesz ze mozesz pisac i mowic co chcesz. otoz wyobraz sobie ze ja tez moge. dlaczego odmawiasz mi prawa, sama je sobie przyznajac? wydaje ci sie ze jestes lepsza? ja uwazam wrecz przeciwnie... bede pisac i mowic co mysle. moje pisanie nie oczernia nikogo. w przeciwienstwie do twoich postow. piszesz ze nigeryjczycy sa zli? aaaa nie wszyscy. tylko ten "twoj" jest dobry. czemu uwazasz ze tylko twoj partner jest oki? zwaszcze, ze masz bogate doswiadczenie na ten temat z poprzednich zwiazkow. mam kilka pytan... czy w poprzednich malzenstwach/ zwiazkach wiedzialas o tym ze twoi partnerzy/ mezowie sa zlymi ludzmi, oszustami? czy swiadomie zwiazywalas sie ze zlymi ludzimi. wiedzac o ich wadach? mniemam, ze nie. wierzylas ze sa prawi i dobrzy. prawda? skad wiec to przekonanie ze ten obecny jest inny? moze tylko takim sie wydaje, tak jak bylo we wczesniejszych przypadkach, co??? wyjasnij to prosze... nie boisz sie ze znowu zle trafilas?
autor: ..... (IP:77.79.222.*)
data: 2010-05-30 20:21:04
kobietki - ponawiam swoje pytanie - czy któraś z Was zna może Antonio z Wrocławia? potrzebuję się troszkę dowiedzieć na jego temat. Ostatnio jedna z Was mi odpowiedziała, ale nie chodziło o tą samą osobę. czekam na jakąś odpowiedź na maila : pauliknet@gmail.com
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-05-30 21:43:04
,,mam wspanilaego Nigeryjczyka,, rownie dobrze mozesz napisac ,,mam wspanialego pekinczyka, owczarka, kundelka,, etc
on sie wyraza tak o Tobie, to sa pieski czy Wasi mezowie???
autor: Małgorzata (IP:109.243.147.*)
data: 2010-05-30 21:52:23
Naprawdę mądrze piszesz, podoba mi się. Od niedawna spotykam się z chłopakiem, który pochodzi z Nigerii. Ma na imię Nelson. Chciałabym wiedzieć więcej na temat ich mentalonści, kultury i wogóle dużo róznych spraw...
Proszę Cię o kontakt, pozdrawiam :-)
malgoska101@gmail.com
autor: NnN (IP:85.222.87.*)
data: 2010-05-31 11:49:21
Jeżeli mówimy o jacksonie
hmm wysoki, prawie zawsze ma krótkie warkoczyki
nazwisko Abiye
czy któraś z was go za lub znała?
autor: Mirka (IP:83.8.50.*)
data: 2010-05-31 18:39:12
droga Beato.....
Nie rozumiem celu twoich wypowiedzi?
PO PIERWSZE - piszesz zwykle klamstwa, nie znasz wersji, nie wiesz jak bylo naprawde, a juz piszac o 'prawdziwych inform. zaczerpnietych z tv rozbawilas mnie. Prokuratura infor. nie udziela, a policja podaje tylko oficjalne stanowisko. A do tego dodajesz swoje nienawistne komentarze.
PO DRUGIE- sa pewne niepisane reguly spoleczne i warto ich przestrzegac, wiec skoro wiesz ze zaglada tu Monika to jaki masz cel w obrazaiu jej zmarlego meza? Jako kobieta, powinnas najlepiej zrozumiec druga kobiete, matke i zone w szczegolnosci w tej sytuacji! I skora masz tak wspaniale ulozone zycie to w jakim celu piszesz to wszystko? po co te zgryzliwosci, nienawiesc? ...Myslisz ze jestes z "wyzszej polki" i wolno ci wszystko-dziewczyno zagalopowalas sie i to bardzo.
Przepraszam Monika, ale nie moglam sie juz powstrzymac.
autor: Małgorzata (IP:109.243.139.*)
data: 2010-05-31 19:36:27
Dziękuję Ci za wypowiedź, cóż na razie się poznajemy. Nie chcę pisać nic o nim, sama muszę dojść do tego jaki jest. Na razie jest dobrze. On nie jest jakimś nastolatkiem, także może nie będzie tak strasznie, że będzie mnie bił, jak wypowiadają się niektóre osoby na forum.
Jest troskliwy, opiekuńczy i fajnie się ze sobą czujemy, a co będzie dalej.... to jest niewiadomą. Pozdrawiam Cię Inko i Twoją rodzinę.
To prawda, że nie wszyscy ciemnoskórzy są źli, tak samo jak Polacy, czy arabowie. Ja nie wrzucam wszystkich do jednego worka. Jeden jest dobrym człowiekiem, ktoś inny może być przeciętny, jak świat wielki, tak tez jest z nami, jesteśmy przecież, RÓŻNI, ODMIENNI. Najważniesze, abyśmy umieli ze sobą rozmawiać, żyć, pomagać sobie.
autor: izolda (IP:85.222.87.*)
data: 2010-05-31 21:03:36
inka, racja ale z drugiej strony: moj maz (dobry nigeryjczyk) ma za zone swietna polke. dobra tez:)
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-05-31 21:12:38
Popieram Mirke w 100proc!!!!!!!!!!!!
autor: ~Monika (IP:94.254.137.*)
data: 2010-05-31 21:35:32
nie ma sprawy Mirka,
nie opublikowano mojego postu a szkoda...
nie bede dyskutowac z nia o jej opini...
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-06-01 01:49:11
Dziekujemy za pozdrowienia i slemy je Wam rowniez. Zwiaki mieszane nie sa latwe, ale mozliwe. Wystarcza checi i troche zaufania, a moze byc na prawde cudownie. Cieszy mnie to, ze coraz wiecej tu szczesliwych kobiet, moze wreszcie zmieni sie to forum. Jak rowniez sterotyp jaki tu panuje.
autor: natalia (IP:91.199.250.*)
data: 2010-06-01 19:34:15
ocena: minusminusminusminusminus
Ciekawe czemu żadna z Was kochających nie pisze czym naprawdę zajmują się wasi chłopcy i mężowie i po co jeździce za granicę, bo chyb nie sa młynarzami i nie noszą przy sobie mąki
autor: Małgorzata (IP:109.243.226.*)
data: 2010-06-01 22:15:58
do Inki...
Chciałabym z Tobą trochę popisać, ale prywatnie. Tu na forum nie chcę się wypowiadać na temat mojego przyjaciela. Może kiedyś, jeśli zdecydujemy się być razem.
Masz rację, że takie związki są trudne, ale nie są niemożliwe. :-)
Pozdrawiam, podaję mojego maila goska101@poczta.onet.pl
autor: izolda (IP:85.222.87.*)
data: 2010-06-02 06:07:20
a co to za sugestie??? nie widze powodu dla ktorego mam pisac gdzie moj maz pracuje. ani nikt inny z mojej rodziny. nie zajmuje sie zreszta niczym nielegalnym, nie jezdzi za granice. ani on ani jego koledzy. takie oczernianie ludzi powinno sie karac z urzedu.
dziewczyny!!! nie dajcie sie oszukiwac!!!! tak jak istnieje dobrzy i zli polacy, tak istnieje dobrzy i zli nigeryjczycy. po prostu na poczatku znajomosci trzeba miec oczy i uszy szeroko otwarte. pisanie, ze wszyscy sa zli jest wedlug mnie kompletna bzdura i pomylka...
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-06-02 07:58:58
Tak, Inko. Może wtedy to forum, naprawdę zacznie dotyczyć Nigerii, a nie związków polsko-nigeryjskich. Z drugiej strony, nie widzę powodu, dla którego dziewczyny potrzebujące pomocy, nie miałaby szukać jej np tutaj.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-06-02 13:22:58
Natali nie wszyscy handluja narkotykami, choc fakt jest ich wielu. Moja maze tego nie robi jak i jego znajomi. To zalezy na kogo sie trafi.
autor: *malutka* (IP:82.9.112.*)
data: 2010-06-02 19:41:38
juz kiedys sie wypowiadalam, dawno temu... mam kochajacego meza, ktory jest rowniez wspanialym ojcem, tworzymy udany zwiazek, klocimy sie niekiedy, ale kto nie?
natalia - pewnie Cie to rozczaruje, ale moj maz ma legalna prace, podobnie jak wielu partnerow dziewczyn an tym forum, wiec nie rozumiem do czego pijesz... czyzby kolejna osoba i generalizacja, wysuwanie 'wnioskow' na podst. jednego przypadku?...
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-06-03 07:01:44
Naprawdę fajnie rozmawiałoby się nam, gdybyśmy przestały obrzucać się błotem. Największym problem jest tutaj generalizacja. Nie każdy Polak kradnie, nie każdy pije alkohol, nie każdy to rasista. skoro nie lubicie być oceniane wg tych samych kryteriów, dlaczego robicie to Nigeryjczykom? Mój mąż postąpił podle, ale nie znaczy to, że nie dam szansy innemu Afrykaninowi. Przecież taki sposób myślenia nie jest trudny.
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-06-04 18:48:30
Poczytajcie. Warto znać takie fakty. Pasjonuje mnie historia Czarnego Lądu a to, co udało mi się znaleźć zastanowiło mnie bardzo. Polecam lekturę:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_mozambickiego_Tu-134_w_RPA
autor: ~Monika (IP:90.156.10.*)
data: 2010-06-04 21:23:00
Do Anny, cieszę się że masz jeszcze nadzieję na to że poznasz dobrego Afrykańczyka. Trudno jest spotkać po przejściach odpowiedniego partnera (jeśli się go w ogóle spotka). Moja nadzieja na życie we dwoje w partnerstwie z dobrym ciemnoskórym mężczyzną staje się coraz mniejsza. Myśl że już do końca moich dni będę sama (nie mam na myśli moich dzieci bo one zawsze będą) bez partnera, bez męża, samotna - jest przerażająca :(
autor: Zofia (IP:109.243.51.*)
data: 2010-06-04 23:32:34
Do tego bardzo pożytecznego forum dodam jeszcze jedną historię. Zaplątana w nią była moja dobra koleżanka. Otóż po Warszawie grasuje osobnik który sam nazywa się Jala, Jalaman lub Lucky. Człowiek ten pochodzi z Nigerii i świetnie mówi po polsku. Twierdzi, że jest muzykiem. Można go często spotkać w klubach Mandala, Dobra Karma lub Afrikan Pub. Nosi dredy i ma ok 40 lat - choć na tyle nie wygląda. Otóż osoba ta to mistrz kamuflażu i kłamstw. Po małym śledztwie odkryłyśmy, że obecnie ma 4 dzieci (dwoje z (byłą?) żoną która jest w Londynie) i dwoje z innymi kobietami a piąta jest w ciąży! Obecnie nie ma gdzie mieszkać - jego polscy znajomi też prześwietlili już tę osobę. Niewykluczone że będzie szukał nowej przygody. Dodam że jest niebezpieczny, gdyż pobił 2 dziewczyny gdy dowiedział się że będzie ojcem. Dr Jekyll and Mr Hyde - udaje biednego, pokrzywdzonego by wzbudzić litość, gdy nie dostaje czego chce - np. pieniędzy, dachu nad głową - przestaje być taki miły - staje się agresywny. Nie wierzcie w ani jedno jego słowo - szkoda tych kobiet a tym bardziej tych dzieci. Ten człowiek jak mówi że kocha - to ma na myśli siebie samego lub pieniądze.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-06-05 14:47:51
Moze i historia prawdziwa, ale jak ktos moze kochac pieniadze skoro nie ma dachu nad glowa i nigdy ich nie poczul. Widocznie ten Pan nie trafil na kobiete z charakterem, kiedys ktos tez byl agresywny wobec mnie i mojej przyjaciolki lecz niezmiernie szybko sie opanowal. Nie toleruje agresji ale tez nie tolerule slabych kobiet ktore zamist walczyc siedza cicho nadstawiajac drugi policzek! Nigdy w moim zyciu!!!
autor: izolda (IP:85.222.87.*)
data: 2010-06-05 19:28:23
srednio mi sie chce wierzyc w powyzsza historie... tak jak i w inne rewelacje o podstepnych, cwanych, bijacych zony, klamiacych, handlujacych prochami... wydaje mi sie, ze polowa tych "rewelacji" jest pisana w ramach zemsty za brak zainteresowania ze strony panow... inaczej poszkodowane kobiety nie pchalyby sie w pietnasty zwiazek z nigeryjczykiem.
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-06-06 08:17:18
Drogie Panie Inka i Izolda. Chyba specjalnie prowokujecie konflikty takimi uwagami. Bo mnie się wierzyć nie chce, że tak inteligentne kobiety są autorkami, śmiesznych odrobinę wniosków. Wiem o wielu Nigeryjczykach bijących swoje żony, które skądinąd swoim zachowaniem potrafiłyby wyprowadzić z równowagi Sw. Piotra. Nie gloryfikujcie czarnych Panów, bo każdy jest inny. Wśród nich są również i zdolni do rękoczynów. Polecam artykuł (link niżej). to tylko jeden z wielu, dających znakomity obraz psychologiczny Nigeryjczyka:
http://www.nigeriansinamerica.com/articles/616/1/Nigerian-Men-and-their-Foreign-Wives/Page1.html
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-06-06 16:42:03
Anno ja nikogo nie gloryfikuje, tylko wkurza mnie pisanie o kims kto robi co chce z kobietami a zadna nie potrfi mi pokazac gdzie jego miejsce. O to mi chodzilo, a to ze Pan o ktorym jest mowa jest dalej robi to co lubi, czyli wykorzystuje to wina kobiet bo sie daja. Przepraszam, ale jakby jakis mezczyzna nagle wprowadzil mi sie do mieszkania i zaczal sie rzadzic nie mowie juz nawet o agresji to wybacz szybko by wrocil na to samo miejsce. I pochwala dla dziewczyn za misje detektewistyczna!!!
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-06-07 07:41:22
Inko nie każda kobieta jest na tyle silna, żeby przeciwstawić się przemocy. Ofiary często potrzebują długoletniej terapii. Zauważyłam, że wiele dziewczyn tkwiących w toksycznych związkach, tak bardzo przyzwyczaja się do sytuacji, że boją się zostawić oprawcę. Najczęściej na tyle się przyzwyczajają do takiego zycia, że paradoksalnie uważaja to za swego rodzaju poczucie bezpieczeństwa. Czyli lepsze zło. Najlepszym przykładem są posty dziewczyn, które piszą jak bardzo męzczyzni skrzywdzili je psychicznie i fizycznie, a jednak dalej tkwią w tych związkach. Albo szukaja partnerów o podobnym profilu psychologicznym. My nie jesteśmy przygotowane psychicznie na inne narodowości. Godzimy się wbrew sobie na róznice kulturowe. Byłyśmy wychowywane w zgoła innej mentalności. Mam pytanie. Co najbardziej denerwuje Was w Waszych partnerach i jak sobie z tym radzicie? Opisujcie drobne sprawy szczegółowo, nawet jakich zwrotów uzywacie, zeby osiągnąc uzyskac od partnera to, co chcecie. Może takie porady pomoga niektórym kobietom zrozumieć odmienność Afrykanina. Z moich obserwacji wynika, że najwieksza różnica pomiedzy białymi męzczyznami a Afrykanami jest taka, że Ci drudzy w żadnym przypadku nie dają się podporządkować.
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-06-07 16:04:41
Mam pytanie. Czy Ktoś z Was kojarzy Multy Power z Austrii albo Simon. drew H. Będę wdzięczna za info.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-06-07 23:52:26
Kiedy mi na czyms zalezy mam dwa sposoby. Albo chodze smutna, a jak zaczne plakac to wszystko moge osiagnac, ale staram sie tego nie wykorzytsywac albo jestem zdenerwowana. On nie lubi ani jedengo ani drugiego stanu, jest poztywnie nastawiony do zycia i chce zebym i ja czula sie dobrze!
U nas wladza jest 50 na 50! Kazdy jest bossem po kolei he, he. I ja nie czuje roznicy kulturowej! Moze dlatego ze od 15 lat moj maz krazy miedzy Ameryka a Europa i jego mentalnosc jest inna!
autor: aLOSia (IP:78.30.103.*)
data: 2010-06-08 12:17:44
Gdyby któraś z Was miała kiedykolwiek kontakt z AYODEJI, DEJI Z Warszawy, piszcie na maila alluneedislove@wp.pl pilne!!!!!
autor: cukiereczek (IP:82.139.43.*)
data: 2010-06-09 14:24:32
znam papa o imieniu lucky, ostatnio grasował w złotych tarasach. pewnie szukał kolejnej 'ofiary'. przykro ze tacy ludzie chodza po ziemi. pozdrawiam
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-06-09 20:57:02
Czy to była odpowiedź na moje pytanie? Bo osoba, o którą pytam nie jest z Polski.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-06-09 21:17:43
Tak sobie przegladam dzis internet i widze, ze Polki maja ogromy problem. Otoz nie pasuja im zadni mezczyzni. Turcy traktuja kobiete jako kucharke i sprzataczke, Wlosi szybko sie nudza, Francuzi maja pelno kochanek, Chinczycy w ogole nie wchodza w gre, Nigeryjczycy jak widac powyzej, a w ogole najgorsi to sa juz Polacy. Moja rada, kupic lub lepiej przygarnac kota i zasiasc w domowy pieleszach.
autor: cukiereczek (IP:82.139.43.*)
data: 2010-06-10 13:44:41
zgadzam sie w 100 % z inką :)
autor: ~Ewa (IP:88.135.173.*)
data: 2010-06-10 15:50:31
ocena: plusplusplusplusplus
Inka po prostu BRAWO trafiłaś w sedno :) I nie wymaga to większego komentarza :)
autor: baby girl (IP:89.229.140.*)
data: 2010-06-10 19:23:45
ocena: plusplusplusplusplus
Czy któraś z was zna Bena z Holandii (rotterdam)?
autor: do Beaty niegdys żony Johna (IP:85.222.55.*)
data: 2010-06-11 09:55:53
beata czy john jest w polsce? czy był ostatnio zatrzymany przez policje czy tez straz graniczną? odpowiedz prosze jesli cos wiesz, dla mnie to bardzo ważne.
autor: ~Monika (IP:90.156.10.*)
data: 2010-06-12 00:16:17
Gdzie można poznać naprawdę pożądnych ciemnoskórych mężczyzn? Pewnie nie które z was skrytykują moje pytanie ale to nie mój problem. Mam dwoje dzieci które są mulatkami i od 10 lat żaden biały mężczyzna nie chciał się za mną spotkać. Może któraś z Was kochane zna dobrego ciemnoskórego mężczyznę, ale nie takiego o którym się pisze że jest zonaty, dzieciaty a za nim ogonek kochanek. Myślę o poważnym związku ale potrzebuję pomocy...
autor: ona (IP:86.63.22.*)
data: 2010-06-12 17:25:31
Witam, mam pytanie czy któraś zna dobrze Micheal z Olsztyna? Jeśli tak to prosze napisać mi więcej o nim, moja siostra jest z nim od miesiąca i planuje ślub, boje się o nią
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-06-13 00:32:56
Przynajmniej raz nie zostalam zaatakowana!
Mam takie pytanie. Jak sie to nazywa, kiedy pisze do Was jakas dziewczyna, moze i kobieta poniewaz okazuje sie, ze znacie tego samego mezczyzne. Ow mezczyzna byl z Wasza najlepsza przyjacioka jak rowniez i ta Pani. Dowiaduje sie od Was, ze przez rok byla oklamywana, a cudowy eks narzeczony mial zone, dziecko i niejedna kochanke. Moze i nawet jej wspolczujecie, w koncu taki sam los spotkal Wasza przyjaciolke. Az tu pewnego dnia otwieracie maila i widzice, ze ta dziewczyna, kobieta nagle wypisuje z ogromna satysfakcja, ze jest szczesliwa bo wlasnie wrocila do swojego eks. Do tego samego z ktorym byla Wasza przyjaciolka, tego samego ktory oklamywal ja i nie tylko ja. Czy mi sie wydaje czy to z deka po pierwsze podle w stosunku do mojej przyjaciolki po drugie naiwne???
Jesli nie chcecie byc traktowane przez Nigeryjczykow jako latwe i tanie wizy to nie badzcie naiwne. No przeciez mi rece po raz kolejny opadaja. I nie powiecie mi, ze ona biedna slaba psychicznie jest. Napisala bym co ma slabego, ale nie opublikuja mojej wypowiedzi!!!
Jesli chcecie byc szanowane szanujcie sie i te dziewczyny, ktore sa szczesliwe ze swoimi mezami tak pewnie robia. Szanuja sie, a ich mezowie wiedza, ze maja to co najlepsze!!!
autor: Gość (IP:79.186.34.*)
data: 2010-06-13 11:41:52
Inka chyba za bardzo poplynełaś... myslisz, ze jak tupniesz nogą to zmienisz poligamicznego faceta w monogamiste? Chyba sobie zartujesz kobieto. Poza tym sugerujesz, ze tylko te co sie nie szanuja trafiaja na tych zlych a to juz lekka przesada i zwykle obrazanie normalnych dziewczyn, ktore fatalnie trafiły. Albo nie znasz zycia albo nie znasz tych facetow. Masz cudownego meza to sie ciesz, ale nie dawaj prosze coraz bardziej smiesznych rad dziewczynom skoro nie przezylas zwiazku z czarnoskorym oszustem i nie masz pojecia jak oni potrafia swietnie sie maskowac.
autor: Gość (IP:80.238.120.*)
data: 2010-06-13 13:35:50
witam baby girl ja znam Bena z holandii
autor: ~Ewa (IP:88.135.173.*)
data: 2010-06-13 17:32:23
Inka po raz drugi Brawo :) Niestety z tego co zauważyłam to tutaj często wypowiadają się dziewczyny które świadomie ..... "umawiały" się z żonatymi Nigeryjczykami a teraz robią z siebie ofiary. I tych dziewczyn niestety nie jest mi żal jak można robić coś takiego drugiej kobiecie !!!!
Kobiety szanujcie siebie same i Szanujmy się nawzajem !!!!
autor: ~Ewa (IP:88.135.173.*)
data: 2010-06-13 17:36:37
Monika odezwij się do mnie na e mail ewunia228@yahoo.pl
Pogadamy i może będę mogła jakoś pomóc ;)
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-06-13 22:06:18
Inka, rozumiem, że opisujesz sytuację, którą znasz z autopsji. Ja generalnie już nie reaguję na kobiety, które świadomie i otwarcie godzą się na zdrady, oszustwa, i wiele, wiele innych. Takie osoby są często toksyczne, agresywne, głęboko nieszczęśliwe - ale i tak brną w to swoje bagno. Dlaczego? Odpowiedzi jest wiele - ale tu raczej potrzebny jest psychoterapeuta, bo powody tkwią jak dla mnie głęboko w psychice. Żadne tłumaczenia i racjonalne argumenty nie mogą pomóc. Osobiście znam takie osoby, przyjaźnie umierają, bo się nie da słuchać... . Zgadzam się też z gościem, że wiele dziewczyn idzie w nieznane i z dobrym intencjami trafiają na zły związek - tyle, że zawiedzione nadzieje, szok, wstyd, upokorzenie i szyderstwo otoczenia są głównym powodem tego, że takie dziewczyny zamiast zakończyć związek pozostają w nim i tak się nakręca ta spirala. Opisuję to, co sama widziałam, w środowisku polskim. Ale żeby nie było tak negatywnie - w końcu historii złych i dobrych można znaleźć tyle samo. Faktem jest, co mówisz Gościu - jak się poznało smak bycia z oszustem i Panem lekkich obyczajów, inaczej się patrzy na sprawę.
autor: Kinga (IP:62.233.211.*)
data: 2010-06-13 22:55:33
Monika, jesli chcesz poznac uczciwych Nigeryjczykow to tylko takich ktorzy sa religijni, chodza do kosciola i zyja wedlug Biblii i sluchaja pastora (nie jestem nawiedzona, ale spotkalam wielu uczciwych i dobrych Nigeryjczykow w kosciele zielonoswiatkowym) szczegolnie popularny wsrod nich jest reedem church of God. Powaznie :)
autor: Małgorzata (IP:109.243.233.*)
data: 2010-06-14 00:18:46
Do Moniki
Monika, trudno mi powiedzieć czemu sądzisz, że powinnaś być z mężczyzną, który jest ciemnoskóry. Wiem, że nie każdy mężczyzna zaakceptuje dziecko innego. Być może uda mi się Ci pomóc, ale nie obiecuję. Bo to trochę potrwa, muszę z kimś porozmawiać.... A potem zobaczymy. Mieszkasz w Polsce? Pozdrawiam
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-06-14 01:23:07
Drogi Gosciu!
Zawsze musisz mnie atakowac z taka agresa??? Sytuacje znam z autopsji, fakt!!! I pisze tu tylko wylacznie o takich, ktore nie znaja granic i wiedza na co sie godza! Bo jak glupia trzeba byc, zeby jawnie dac sie oklamywac???
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-06-14 09:44:32
Kinga, nie mogę się zgodzić. Ja też znam ludzi z tego Kościoła... . I uwierz mi, przychodzą tam gwiazdy z najgorszym rodowodem - niestety religijność dla Nigeryjczyka nie ma wiele wspólnego z filozofią związku... . To raczej sprawa charakteru i przekonań, bo dla nich zdrada nie jest grzechem. Przykładem jest mój ex, który modlił się, biegał do kościoła, śpiewał pieśni religijne, a oszukiwał kilka dziewczyn na raz, a nawet ukradł bardzo znaczącą sumę pieniędzy... .
autor: iza (IP:85.222.55.*)
data: 2010-06-14 11:23:25
inka doprawdy smieszna jest twoja wypowiedz.
to laska jest puuszczalska, bo spotyka sie z zonatym, zazwyczaj o tym nie wiedzac!! lub jesli wie to zazwyczaj słyszy, ze zony nie kocha ze z nia nie bedzie, ze był z nia ze wzgledu na dziecko lub inna podobna historie.
a on nigeryjczyk czy inny jest ok majac zone i dziecko spotykajac sie z dziewczyna! jest przykladem kochajacego meza ojca!
wiesz to jak obwiniać włascicieli sklepów z alkoholem o to ze ma sie męza / ojca alkoholika.
sorry jako zdradzona zona/niestety ciagle jeszcze, nie mam pretensji do dzieczyny bo nie jej wina, tez została oszukana.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-06-14 15:08:40
A co do oszustow to tez mam o nich pojecie. Bylam z jednym mezczyzna, ktory mydlil oczy, udawal milosc i jak sie okazalo nie bylam jedyna. Z tym, ze on byl francuzem!
autor: Annna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-06-14 15:36:47
Niestety żadna z Was, nie zauważyła, ze Inka świadomie skrytykowała postawę żony, nie kochanki!! Nie znamy faktów. nie znamy odpowiedzi na pytania: czy przyjaciółka wiedziała i jak długo wiedziała o zonie? Czy przyjaciółka też urodziła mu dziecko? Czy przyjaciółka, jak to wiele ''kochanek'' czyni, walczyła o zatrzymanie Pana dla siebie? Znasz tylko wersję zasłyszaną od przyjaciółki. Wobec tego ocena zawsze będzie nieobiektywna. Bo emocje i przywiązanie do bliskiej osoby biorą górę. Nie zrozum mnie źle, ale wydaje mi się, że żadnej z nich nie można ani obronić, ani skrytykować.
autor: baby girl (IP:89.229.140.*)
data: 2010-06-14 16:12:43
czy mogłybyśmy się jakoś skontaktować? mój mail: enya812@yahoo.com
autor: Mia Cara (IP:94.15.100.*)
data: 2010-06-14 20:17:10
Wileu Nigeryjczykow chodzi do kosciola i czytaja Biblie a maja kochanki. Ich argument jest bardzo prosty w Biblii jest pelno poligamii. Chyba nie znasz nigeryjczykow i ich kultury. Mieszkalam w Nigerii przez 5 nlat i mam meza nigeryjczyka od 10 lat wiec cos wiem na ten temat
autor: ~Monika (IP:90.156.10.*)
data: 2010-06-14 21:17:30
Dziewczyny dziękuję Wam że wzięłyście pod uwagę moją wypowiedż. Mieszkam w Polsce i religia jest dla mnie bardzo ważna. Jestem Wam bardzo wdzięczna. Ewa na pewno się odezwę do ciebie. Dziękuję.
autor: :) (IP:83.8.79.*)
data: 2010-06-14 21:17:38
Pani Ewo żeby nie było że jesteśmy na ty ..... hmmm Pani uważa że dziewczyny świadomie umawiają się z Nigeryjczykami... i robią z siebie ofiary.. trafna myśl przykro mi ale w drugą stronę..... ponieważ jak oni mogą robić tak drugiej kobiecie ukrywając tak że mają żonę ...? Ale nie będę brała udziału w waszej dyskusji ...... Dobra rada :) pilnujcie waszych mężów a nie przesiadujecie w necie ... Widać że macie dużo wolnego czasu na pierdoły ...... I mam nadzieje ze ta Monika to nie ta Monika :)))
autor: monika p. (IP:188.33.90.*)
data: 2010-06-15 05:37:07
nie udzielam sie juz tutaj ale czytam... i jakby ktos pomyslal ze jestem osoba ktora tez nazywa sie Monika i pisalal kilka poprzednich komentarzy to sie myli... mam wazniejsze rzeczy teraz na glowie niz szukanie sobie kolejnego meza
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-06-15 09:23:30
Aha, jak cudnie, uderz w stół a nozyce się odezwą. hahahaha. Twój post to ewidentny dowód na to, ze uderzyłyśmy w czułą strunę. biedna, oszukana kochanka. A może tak, zanim wskoczycie do łózka nowo-poznanemu facetowi, spróbujecie dowiedzieć się o nim czegoś więcej. Na siłę próbujecie zatrzymać przy sobie mężczyznę, idąc z nim do łóżka. Później płacz, że facet ma żonę.... A im dłużej się goni króliczka, tym przyjemniej przy nim zostać. Moja droga, nawet gdybym ''przesiadywała'' nie w necie, a na moim mężu i skakała wokół niego non stop, to jak będzie chciał zdradzić to zdradzi. Taka natura łowczego. Na marginesie: na ten portal można poświęcić 5 minut dziennie. To nie jest wiele.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-06-15 10:32:27
To nie tak. Historia jest taka, ze ten pewien Pan spotykla sie z dziewczyna. Zrewala z nim. Jak sie pozniej dowiedzila w czasie gdy sie spotykali mial juz zone i dziecko. Dwiedzila sie tego ode mnie, kiedy ostrzegalam przed Szwajcaria. Ow mezczyzna byl rowniez jakis czas z moja przyjaciolka, dlatego wiedzilam jaki jest. Jej sie przyznal do zony, ale niby byli w trakcie rozwodu. Niby. Po kilku tygodniach ta Pani, nie moja przyjaciolka, polecila do niego z otwartymi ramionami wybaczyc co jej zrobil, wiedzac ze rozwodu z zona nie ma i nie bedzie. Po pierwsze oklamywal ja rok, po drugie dowiedziawszy sie o tym, rozniez po jakies przerwie dalej z nim jest godzac sie na role kochanki. Bo Pan A na pewno sie nie rozwiedzie!!!
autor: ~Ewa (IP:88.135.173.*)
data: 2010-06-15 10:54:20
Eh na temat tych facetów to ja nawet się nie będę wypowiadać bo szkoda słów zwykłe świnie. Nie chciałam absolutnie nikogo obrażać, piszę tylko o tym co zauważyłam na tym forum.
Ale wkurza mnie to ciągłe oczernianie Nigeryjczyków bo nie zawsze wina leży tylko po ich stronie.
autor: Alex (IP:62.203.59.*)
data: 2010-06-15 14:15:41
Jak juz kiedy pisalam popelnil wielki blad bawiac sie mna a tego co sie wydarzylo nie da sie odkrecic, nawet gdyby kiedykolwiek zdobyl sie na 'przepraszam 'bo zlapaly by Go wyrzuty sumienia, jest za pozno bo msciwa i pamietliwa jestem. Kiedy Go ostrzegalam myslal ze to zart wiec przekona sie osobiscie.
autor: Alex (IP:62.203.59.*)
data: 2010-06-15 17:04:40
I jeszcze jedno.
Inka nie krytykowala postawy zony tylko bylej dziewczyny ktora juz swiadoma ze Adriano ma zone i nie rozwodza sie, dziecko, ze przez prawie rok czasu oklamywal Ja wrocila do Niego. Pochwalila sie o tym mojej przyjaciolce, co byc moze mialo na celu wzbudzenie mojej zazdrosci, bo inaczej nie potrafie sobie tego wytlumaczyc.
Sadze iz wiedzac co wydarzylo sie miedzy mna a Nim powinna darowac sobie szczycenie sie tym ze znow sa razem
autor: Kinga (IP:62.233.211.*)
data: 2010-06-15 17:19:12
znam Nigeryjczykow i ich kulture (przynajmniej w pewnym stopniu), oczywiscie zgadzam sie ze religijny nie znaczy 100 procent uczciwy (sama spotkalam sie z sytuacja). ale podtrzymuje ze znalezienie ucziciwego nigeryjczyka jest bardziej prawdopodobne w kosciele niz na imprezie. Trzeba miec oczy szeroko otwarte zawsze
autor: ~Monika (IP:90.156.10.*)
data: 2010-06-15 19:10:56
Ja to nie ta Monika, mogę zmienić NICK jak będzie taka potrzeba.
autor: IZA (IP:85.222.55.*)
data: 2010-06-17 10:48:12
CZY KTORAS ZNA ZONE DARLINGTONA? Z WAWY. ZYJE Z JEDNYM Z WIEKSZYCH G... NAWET WSROD nIGA W POLSCE.
autor: Alex (IP:83.76.96.*)
data: 2010-06-17 20:27:13
Pisze jeszcze raz bo nie wiem czy moj post w koncu zostanie dodany.
A wiec widze ze jest kilka pytan do mnie z serii 'czy przyjaciolka wiedziala'.
Po pierwsze:bylam pewna ze Adriano jest rozwiedziony i na poczatku nie mialam powodow aby Jemu nie ufac, zrobilam sie czujna kiedy stwierdzil ze zle Go zrozumialam poniewaz powiedzial ze jest w trakcie rozwodu a nie po nim, jak to kobieta zaangazowana w zwiazek jest w stanie przymnkac oko na pewne rzeczy tak i ja zrobilam, jednak obserwowalam baczniej
Po drugie: nie urodzilam Mu dziecka poniewaz Je stracilam (poronilam), jednak tatus kiedy dowiedzial sie ze jestem w ciazy kazal pozbyc sie klopotu (nic dziwnego jesli nie ma sie stalego pobytu a co za tym idzie rozwodu, w takiej sytuacji dziecko z inna kobieta i pozew o alimenty bardzo by utrudnilo starania sie o karte stalego pobytu)
Po trzecie: nie, nie probowalam na sile Go zatrzymac, nie walczylam, czekalam cierpliwie do momentu w ktorym okazalo sie ze bylam jedynie towarem na sprzedaz i do momentu w ktorym telefon odebrala 'podobno byla' zona.
Potem juz kwestia czasu aby udowodnic Mu ze klamie bo niestety kiedy zlapie sie Go za reke na gorocym uczynku powie ze to nie Jego.
Czy cos jeszcze Annno chcialabys wiedziec na temat mojego zwiazku z tym czlowiekiem??
Poza tym Inka nie krytykowala postawy zony tylko bylej dziewczyny, ktora juz swiadoma ze Adriano ma zone i dziecko o czym dowiedziala sie wlasnie od Inki wrocila do Niego mimo iz byla oklamywana i zdradzana.
Dodatkowo byla na tyle mila aby poinformowac Nas o tym, co mialo na celu byc moze wzbudzenie mojej zazdrosci... bo nie potrafie tego inaczej wytlumaczyc.
autor: aLOSia (IP:78.30.73.*)
data: 2010-06-17 22:58:56
JEŚLI któraś z Was miała doczynienia z DEJI, AYODEJI z Warszawy piszcie na adres alluneedislove@wp.pl pilne!
autor: Beata (IP:83.14.169.*)
data: 2010-06-18 01:03:29
ocena: minusminusminusminusminus
Kto pyta o Johna??? moze byś sie przedstawiła kim jestes?? a nie odrazu lawina pytań co gdzie i jak...więc???
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-06-18 09:43:01
Alex i Inka jest wiele takich historii. Bardzo mi przykro, że musimy spotykać takich ludzi, jak ów Nigeryjczyk i Jego była, obecna kochanka. Tacy ludzie, nie mają w sobie żadnych wartości moralnych. O moim przypadku nie powiedziałam nikomu, chociaż minęło wiele czasu. Kobieta, która była świadkiem na moim ślubie, przez 2 lata udawała moją przyjaciółkę, zdradziła mnie z moim mężem. Nie wiem, co bardziej zabolało. Zdrada męża, czy przyjaciółki. Nie zrozumcie mnie opatrznie. Nigdy nie ma recepty na udany związek. Zastanawiałam się długo, co pchnęło go w ramiona kobiety rozchwianej emocjonalnie, mało atrakcyjnej zarówno mentalnie jak i powierzchownie... Teraz już nie interesuje mnie to tak bardzo. Zaczynam wieść inne życie. W związku z pracą i awansem, wyprowadzam się z Polski. Ucieczka? Tak, ale wcale mnie to nie martwi. Mam tylko straszne politowanie dla kobiet, które mając mężów, dzieci sypiają z cudzymi mężami, rozbijają rodziny, bo ich życie jest smutne. Zawsze takie będzie, moja droga P. Twoje życie, będzie puste i szare. Zawsze możesz być nieszczęśliwa, bo zbyt wiele oczekujesz od innych, a niczego od siebie. Rozwijaj się, inwestuj w wygląd, wiedzę, rozwój zawodowy a poczujesz się spełniona i szanowana, przez męża i syna.
autor: Gość (IP:94.127.105.*)
data: 2010-06-18 09:47:54
Alex bylas pewna, ze jest rozwiedziony? Skąd? bo tobie tak powiedzial czarnoskóry a ty mu od tak uwierzylas? no to o co masz zal? Sama jestes sobie winna.
Mnie tez jeden mowil, ze jest w trakcie rozwodu, i na drugiej randce widzialam juz papier. Uspokoiłam sie na jakis czas, nawet cieszylam sie jak dziecko, jednak pozniej zaczelam sie zastanawiac dlaczego polska zona, mająca z nim dzieci woli samotne zycie z mulatkami niz z nim. Kilka miesiecy zajęło mi poznanie prawdy ale w koncu sie udalo. Nie bede tu pisac co on zrobil tej kobiecie, ale wiedzialam jedno, nie chcialam zeby i mnie to spotkało. Wiec drogie panie, nie ma sie co cieszyc, ze wasz czarny bedzie mial rozwod czy juz go ma, bo taki rozwod nie dzieje sie bez przyczyny i nie oszukujcie samych siebie, ze jak związe sie taki typek z wami, to wszystko sie ułozy. Bo to nie prawda!!! Jesli zdradzal czy bil poprzednia panne, to z wami wczesniej czy pozniej tez to zrobi, mimo, ze jestescie piekne, madre i zadbane. Czarnoskórym panom z przeszlością mówcie NIE !!! Oni sie nie zmienią nigdy.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-06-18 11:51:11
Jaki jest powod tego, ze ludzie nie potrafia czytac ze zrozumieniem. Moj pierwszy post byl bardzo latwy do zrozumienia, a tu nikt, nawet jedna osoba nie wiedzila o co chodzi. Moze i tu wychodzi ta ciezka cecha jaka jest uogolnianie. Po co czytac dokladnie, pewnie chodzi o zdrady, a kto kogo i jak nie wazne. I jak napisla Ewa na koncu, chodzi o to ze nie zawsze wina tkwi po stronie faceta. Jak sie jest naiwna panienka to pozniej nie ma co plakac.
A co do szukania zon to miejscie godnosc i nie informujcie co, jak i z ktora. Jak beda chcialy same sie dowiedza, a jak wola zyc w nieswiadomosci to nie niszczcie jej!!!
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-06-19 08:22:29
Inka post był trochę chaotyczny. Szybko pisałaś i się trochę zaplątałaś. :P :P :P
autor: Alex (IP:85.1.62.*)
data: 2010-06-19 10:41:06
Tak, uwierzylam poniewaz tak powiedzial.
Nie zakladam z gory ze kazdy klamie.
Dlaczego tylko Czarnym z przeszloscia mowic NIE? A co z Bialym, Zoltymi, Czerwonymi?
Kazdy klamie niezaleznie od pochodzenia i koloru skory.
Klamstwo to nie jest jedynie cecha Nigeryjczykow badz wogole Afrykanczykow.
Ludzie klamia od zarania dziejow.
A Polak czy inny bialy nigdy Cie nie oklamal?
Poza tym kazdy zasluguje na druga szanse.
Jezeli kiedys ja bede rozwiedziona kobieta chcialabym miec szanse na drugi zwiazek, nie chce byc skreslona z powodu rozwodu, wiec dlaczego mialam skreslac kogos innego?
Bo jest Czarny?!
A Czarny znaczy gorszy?!
Nie stalam sie po tym rasistka bo musialabym byc nia wobec bialych a tym samym wobec siebie!
Z pewnoscia jest wiele takich historii i wiele gorszych, jednak nie pisalam tego po to zbey uzalac sie nad soba i zeby ktos to robil, poniewaz to nic nie zmieni.
A Adriano nie jest warty tego aby zalamac sie z Jego powodu.
Byly pytania wiec udzielilam odpowiedzi.
Nie lubie kiedy ktos mi cos sugeruje badz innym na moj temat.
autor: MM (IP:88.156.170.*)
data: 2010-06-19 19:07:40
No to masz Beato przesr.... Dziecko Murzyniątko i się dziwisz, że nie możesz złapać żadnego białego faceta. No musiałby być naprawdę ciężkim frajerem, aby się zgodzić na taką sytuację - sam natychmiast zostałby pośmiewiskiem i nie miałby normalnego życia. W całej Europie chyba by się taki nie znalazł. O uczciwego, a tym bardziej pracowitego czarnego też niełatwo. Proponuję poszukać wśród Azjatów. Jest u nas trochę Wietnamczyków i Chińczyków. Są to ludzie zadbani, poważnie myślący o życiu i pracowici jak pszczółki, a wiadomo że znaleźć pracowitego czarnego jest trudniej niż zgrzewkę wody na Saharze. Dlatego moja rada - rozejrzyj się za jakimś fajnym Azjatą - to poważni ludzie, czarni z natury są mało odpowiedzialni, skorzy tylko do wiecznej zabawy, pletą farmazony i dlatego niektóre rozrywkowe dziewczyny się na to łapią. Problem zaczyna się zaraz po tym jak się kończy zabawa i trzeba wejść w normalne życie gdzie czas zajmują dom, dzieci, praca itp.
autor: ~EWA (IP:188.47.230.*)
data: 2010-06-19 21:59:39
Witajcie dziewczyny!!! Znacie może Gerarda z Rzeszowa? Jest studentem i mieszka w Polsce trzy lata.
autor: Zabka (IP:195.241.131.*)
data: 2010-06-19 22:49:43
Przed chwila trafilam przez przypadek na te forum, gdyz szukalam informacji a temat poligami w afryce.. jestem zaszokowana, ze tylke nas tu jest ...
chcialabym tylko powiedziec, ze w kazdej narodowosci znajdzie sie dobra i zla osoba a wzucajac wszystkich do jednego worka mozna wiele stracic ...
obecnie mieszkam w holandii i tu naprawde mozna spotkac ludzi z calego swiata, nikt na nikogo nie patrzy jak jest ubrany, czy buty sa sprtowe z elegancka garsonka a juz na pewno nie na kolor skory.. przez to lubie ten kraj
moja histria z moim mezem- nigeryjczykiem zaczela sie nieco dziwnie, mielismy wspolnych znajomych, on studiowal w polsce ale przerwal wiec jego karta pobuty tez sie skonczyla i szukal uczciwie kogos kto mu to pomoze zalatwic .. okazal sie fajnym facetem, a ze juz wczesniej mialam paru czarych przyjaciol zobowiazalam mu sie pomoc i wyjsc za niego ... do czasu slubu spotykalismy sie regularnie i juz przed samym slubem bylo cos miedzy nami wiecej niz tylko urzedowa procedura .. moj "maz" wyjechal do amsterdamu ale przyjezdzal dwa razy w miesiacu, ja tez jezdzilam do niego .. wkoncu wrocil do polski, mieszkalismy razme przez rok, ja akurat konczylam stiudia i po tym roku przenislismy sie do amsterdamu ...
w tej chwili jestesmy po slubie trzy lata, mamy polroczna coreczke i jestesmy wszyscy naprawde szczesliwi ... czytajac to wszystko jest mi przykro co sie o nich mowi, gdyz mam na chwila wiecej czarnych niz bialych przyjaciol ... ja zaufalam mu w 100 procentach gdy przyjechalam do holandi, poznalam jego dobrych przyjaciol- fajni faceci, z zonami, rodzinami, troskliwi, zabawni i otwarci .. owszem ma tez znajomych - ktorzy lubia kobiety ale to znajomi ktorych sie ma a nie wybiera np z pracy czy szkoly .. tak wiec nasza hstoria zaczela sie dziwnie a jest naprawde wspaniale ... ja nie odczuwam roznic kulturowych, moja rodzina Toniego pokochala a on ja ... jest czuly, dba o rodzine i uwielbiam kiedy mowi po polsku - bo wszystko konczy jak kobieta - robilam, - prasowalam ... zycze kazdej z was takiego mezczyzny na jakiego ja trafilam ... chetnie tez pomoge w przekazywaniu informacji na temat ich kuchni, drobnych przywarow, ktore uwazam nie sa grozne
acha, nigeryjczycy to glosni ludzie :) serdecznie wszystkich pozdrawiam z tego forum i zycze szczescia w mieszanych malzenstwach
autor: ~Ewa (IP:88.135.173.*)
data: 2010-06-20 00:58:51
MM sorry ale kim Ty jesteś żeby takie rzeczy wypisywać?! Śmieszne !!!!
A co do pilnowania męża jak mi to ktoś podpisany tak: :) poradził to zmartwię Panią/Pana bo nie muszę. Niestety według mnie nie na tym małżeństwo polega, a jak trzeba pilnować męża to chyba lepiej od razu pomyśleć o rozwodzie. Takie jest moje zdanie.
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-06-20 09:13:58
(...) Może i w Polsce jest problemem mulatek, ale zagranicą absolutnie. Strasznie mi żal takich od pługa odciągniętych, pseudo Europejczyków. Dziwię się również portalowi, że jest bardzo nieostrożny w publikowaniu postów, będących na granicy nawoływania do agresji i noszących znamiona rasizmu. Służe więc radą wszystkich rasistom piszącym posty tutaj, nota bene prostackim i to bardzo. Bądzcie ostrożni, bo nie jesteście bezkarni. Nie jest się anonimowym w internecie. Zawsze jest mozliwość Was namierzyć. (zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - polskie prawo przewiduje ochronę przed tzw. mową nienawiści (art. 256 i 257 k.k.). Trzeba mieć świadomość, że mowa nienawiści jest jednak ścigana tylko w kontekście ochrony mniejszości narodowych, etnicznych czy wyznaniowych. Mowa o publicznym (portal jest takim miejscem) używaniu sformułowań np. rasistowskich, które miałyby na celu nawoływanie do pogardy względem danej rasy).
autor: Yoko (IP:83.26.44.*)
data: 2010-06-20 13:16:15
Alex - nie płacz już nad uogólnianiem, bo chyba nie wszyscy zauważyli, że piszemy tutaj o Afrykańczykach...? Więc pisząc na jakiś temat nie widzę żadnej konieczności porównywania jakiejś cechy u wszystkich ras, byle by nie być posądzoną o "uogólnianie" Moja uwaga - nico szorstka, ale nie dotycząca twojej historii, a twojej kolejnej wypowiedzi - rozwiedzionemu Nigeryjczykowi, szczególnie takiemu, co mieszka w Polsce chyba trzeba MÓWIĆ NIE, no chyba, że spotkasz się z jego byłą żoną, która poda ci jakieś racjonalne powody rozwodu!!! Przykre, ale prawdziwe!! Bo niestety - aby Polka rozwiodła się z Nigeryjczykiem zazwyczaj musi być na SERIO coś nie tak, ponieważ często kochamy mocno i mamy zbytnią skłonność do wybaczania, co obserwuję w moim środowisku. Śmiało mogę powiedzieć, że 90% mieszanych małżeństw, które znam, a w których coś się dzieje złego (lub coś się działo) nie rozpada się, ale zostaje razem dalej.
MM - faktycznie - niektórzy Afrykańczycy to lenie, że hej, ale myślę i wiem z autopsji, że jednak wielu z nich potrafi ciężko pracować!
autor: xxxyyy (IP:94.2.103.*)
data: 2010-06-20 14:10:17
Zgrzewke wody na saharzde to dobre ahaha. Nie wiem kim jestes MM ale bardzo sie myslisz. Moj maz jest bardzo pracowity. Dorobilismy sie domu w UK, mieszkania i 2 nowych samochodow. Wszystko to dzieki naszej pracowitosci.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-06-20 20:21:10
Faktycznie wile nieladu jest w mojej ostatniej wypowiedzi, ale sens chyba dotral do wszystkich.
Co do wypowiedzi M.M to jestem w szoku. Tacy wspaniali Azjaci. Otoz moja znajoma, a raczej nasza Alex, ma centrum rozrywki dla mezczyzn. Wiadomo o czym mowa i najdziwniejsze jest to, ze najwiecej klientow to Chinczycy i Wietnamczycy. Pytalysmy kiedys o czarnych, zdarzaja sie raz na jakis czas. Nie wazne, takie rady to lepiej zostawic sobie w swojej niedostosowanej do XXI wieku glowce. Wspolczuje pomyslu. I co z tego, ze dziecko jest mulatkiem, z pewnoscia jest przecudowne i jest powoda do domu nie wstydu. Dziewczyno gdzie Ty zyjesz??? I jak mozesz tak pisac do kogos???
I bardzo podoba mi sie wypowiedz Zabki.
No i popieram Alex!!!
autor: Gość (IP:62.233.211.*)
data: 2010-06-20 23:31:03
ja znam Geralda z Rzeszowa i to nawet bardzo dobrze. jak co to sie odezwij na gg 22120728
autor: Yoko (IP:79.191.239.*)
data: 2010-06-21 08:59:43
Anno - muszę cię zmartwić, ale jednak rasiści w sieci są jak najbardziej bezkarni... . Można zgłaszać policji, ale czy myślisz, że na serio ich to wzruszy...? Raczej nie. To przykre, ale prawdziwe.
autor: Nati (IP:77.114.146.*)
data: 2010-06-21 20:01:51
ocena: minusminusminusminusminus
Alosiu czy z Dj'em jest coś nie tak bo moja siostra się z nim teraz spotyka i zaczynam się martwić po przeczytaniu tych opinii o nim Widzę, że do świętych to on nie należy a widzę, że zaczyna się angażować w ten związek!!!! Proszę napisz coś więcej bo nie chcę żeby miała przez niego kłopoty!!!
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-06-22 06:45:20
Yoko masz rację. Ale z takimi ludźmi trzeba walczyć, uświadamiać im głupotę i bezcelowość dyskryminacji. Chciałabym jednak odnieść się do twojego postu o zdradach. Rzeczywiście Alex słysząc, że facet jest w separacji była czujna, ale dalej się z nim spotykała. więc trochę jest to krzywdzenie siebie na własne zyczenie. ale rozumiem, w końcu kiedy słyszymy od białego mężczyzny, że jest w separacji, to wierzymy, że na pewno jest. Co do zdrad, znam wiele małżeństw białych, które przeżyły z sobą 30 lat, mając w pamięci zdradę i upokorzenia. Ciemnoskórzy nie chronią swoich kobiet, przed wiedzą o zdradzie. Nie ma idealnych małżeństw. Mnie flirt mojego mężczyzny z inną kobietą nie przeszkadza, dopóty On trzyma ptaszka w spodniach. Jeżeli będzie chciał zdradzić, to zdradzi. I ja go nie upilnuję.
autor: aLOSia (IP:78.30.106.*)
data: 2010-06-22 14:40:46
Nati jak chcesz coś wiedzieć w sprawie DJ'a to napisz na maila alluneedislove@wp.pl
autor: JA (IP:83.19.102.*)
data: 2010-06-23 09:44:55
Do Anna, proszę odezwij się do mnie na e-mail: otwartaja@wp.pl
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-06-23 19:05:59
Anno, jestem trochę zaszokowana twoją definicją zdrady... Bo dla mnie zdrada to nie tylko seks, albo nawet seks w zdradzie nie jest na pierwszym miejscu... Zdrada to kontakty z inną kobietą na zasadzie flirtów, spotkań, przywiązania emocjonalnego... Jeżeli ktoś spędza z tą "drugą" dużo czasu, to nie musiał jej nawet całować - a jest to jakieś zdradzenie związku, miłości, zaufania... Zgadzam się, że w wielu małżeństwach jest różnie - i nie ma tu znaczenia kolor skóry, jednak zawsze mam na myśli pary mieszane, ponieważ to mnie w końcu bezpośrednio dotyczy...
Ja również uważam, że rasizmu nie wolno ignorować, ale wobec bagna jakie jest w internecie czuję się całkowicie bezradna...
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-06-23 21:59:30
Nie zdefiniowałam zdrady. Tylko flirt. A to diametralna róznica.
autor: nika (IP:83.168.75.*)
data: 2010-06-25 00:59:18
Dziewczyny mam pytanie: kto to był Simon Mol?
autor: magda (IP:178.56.140.*)
data: 2010-06-26 22:09:07
zna ktoś Alexa? Pracuje w szwajcarii i przyjezdza do Warszawy co jakiś czas. mowi po polsku calkiem dobrze i ma ok 27 lat. pochodzi z Nigerii
autor: Asiulek (IP:178.216.45.*)
data: 2010-06-27 09:15:13
Witam wszystkie kobietki. Ja jestem szczęśłiwą żoną Nigeryjczyka. Jesteśmy razem od 6 lat, a od 3 małżeństwem, mamy córeczkę. Rozumiem, że wiele z Was zostało zdradzonych, porzuconych i oszukanych, ale uważam, że każdy kij ma zawsze dwa końce. Tak samo jak jest wiele negatywnych opinii o Nigeryjczykach, tak samo oni mają opinię o niektórych Polkach, które wchodzą im do łóżka - bo to taka egzotyka, godzą się na papierowe małżeństwo, a później same nie wywiozują się z obietnic. Efekt jest taki, że koleś traci czas, i kupę forsy, a i tak nie ma szans na dokumenty, bo panience właśnie się odwidziało, albo podwoiła pulę. Myślę, że nie ma co generalizować. Każdy facet może zdradzać, oszukiwać i porzucać i nie musi być do tego Murzynem. Podobną opinię mamy my Polacy zagranicą, że tylko pijemy i kradniemy, a czy jest to prawdą? Znam wiele par, którym się udało lub nie. Gdzie kobiety są na piedestale, a inne były poniewierane. Mój mąż pomaga mi we wszystkim w domu, łącznie z opieką nad dzieckiem. Nie zgadzam się też, że tam jest inna kultura, czyli jaka? W tradycyjnym polskim domu to kobieta zajmowała się domem i wychowywaniem dzieci - identycznie jest w Afryce. Tylko teraz Polki tak się wyemancypowały i chciały by równouprawnienia - ja to rozumiem i szanuję, tylko trudno zmienić człowieka, który został wychowany inaczej. Kulturę mamy podobną, ale chodzi o inną mentalność. Rozbrajające jest ich poczucie czasu, a raczej jego brak, ale jak na razie nie udało mi się tego zmienić i chyba już mi się nie uda i tutaj pojawia się kompromis - bo na tym polega małżenstwo - każde, zapytajcie rodziców!
autor: Agni (IP:90.192.11.*)
data: 2010-06-27 12:49:41
Jestem w zwiazku z Igbu od 6 lat, mamy dwoje dzieci i mieszkamy w UK. Nasze relacje zaczely sie powaznie psuc od roku z powodu roznicy zdan nt wydawania pieniedzy. Nie wiem czy ma sens kontynuacja naszego zwiazku bedac ciagle pod presja klutni.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-06-27 21:16:15
ocena: plusplusplusplusplus
Poczucie czasu... Ja to nazywam czasem Afrykanskim. Mnie to smieszy bo zawsze sie pytam czy to co obiecane bedzie zrobione w czasie Europianskim czy Afrykanskim, w sumie czasami dobrze zapomniec o czasie, mi sie to udalo rowniez. Dni wolne plyna mi w Afrykanskim czasie!!!
autor: iza (IP:85.222.55.*)
data: 2010-06-28 14:30:22
Simon mol był Kamerunczykiem, nie Nigeryjczykiem miał Hiv/pozniej Aids, mial tego świadomość i zarażał kobiety. zmarł jakiś czas temu. szczegóły wygogluj :)
Co do czasu "afrykańskiego" to nie jest zabawne w zadnym układzie, to jest nieodpowiedzialność, i to coś co mnie doprowadzało do szewskiej pasji nie do śmiechu.
zdrada jest bo był flirt, a poza tym zgadzam sie z Yoko flirt to zdrada. ale to juz wg kazdej z was.
autor: magda (IP:188.47.73.*)
data: 2010-06-28 22:49:33
mam pytanie do Alex.
Czy wiesz cos na temat niejakiego Alexa albo Aleksandra albo Michaela (mowie o jednej osobie) ma ok 180 cm wzrostu.
Z tego co wiem to zna Adriano i Jamesa. Wiem ze jak jest w Polsce to przebywa ogólnie w Warszawie a tak to jest w Szwajcarii.
autor: Kinga (IP:62.233.211.*)
data: 2010-06-29 00:56:25
co do Simona Mola, spotkalam sie z opinia wsrod moich afrykanskich znajomych (nie tylko Nigeryjczykow), ze wlasciwie to nie ma pewnosci czy on mial HIV, ze nie powinno sie wierzyc we wszystko co pisza w gazateach/internecie, no i ze to raczej byla taka nagonka na niego bo pisal negatywnie o Polsce..
Coz.. no comment really
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-06-29 20:40:02
Alex jest obecnie nieosiagalna. Mialysmy tych samych znajomych i ja nie kojarze nikogo takiego. Mozliwe, ze ktos sie tak przedstawial, ale my zazwyczaj nie zwaracalysmy na to uwagi.
A co do czasu to moj maz wie ktore sprawy sa wazne i wymagaja zlatwienia, a ktore moga troche poczekac.
autor: iza (IP:85.222.55.*)
data: 2010-06-30 11:46:55
O simonie MOL jeszcze raz. poczytajcie na wikipedi wszystkie informacje sa z klauzula "jak twierdził", jeden wielki oszust, HIV stwierdzono u niego Przed tym jak dostał status uchodźcy, przy czym on nie przyjmowł do wiadomosci ze jest chory, jednoczesnie według afrykańskiego wierzenia jego sposobem na wyleczenie było przekazanie choroby jakiejs duzej liczbie ludzi-kobiet. dlatego tak to namietnie rozdawał. do konca nie przyjmował leków twierdzac ze nie jest chory.
autor: Małgorzata (IP:188.33.163.*)
data: 2010-06-30 16:15:26
Do Asiulek
Niestety z poczuciem czasu jest różnie. Jak słyszę od mojego kolegi, zadzwonię do Ciebie jutro, czekam. Nie dzwoni, może na drugi dzień jak nie zapomni. Jeśli to ja zadzwonię i rozmawiam z nim krótko, to zaraz mówi, że oddzwoni. I tak też robi, to mi się podoba. Czasem dzwoni jak się martwi, czy chce ze mną porozmawiać.
Zgadzam się z Inką, też myślę że ten czas, a raczej jego brak mozna nazwać czasem afrykańskim.
autor: Małgorzata (IP:188.33.134.*)
data: 2010-06-30 22:37:28
Do Mummy
Trochę szkoda, że tak się układa, ale myślę że synek powinien poznać prawdziwego ojca, no moze nie teraz, nie w tym wieku. Tak gdzies w wieku 8 lat, tylko jak wspominasz on jest w więzieniu.
W sumie nie wiem co mam Ci napisać, bo sama zaczęłam się spotykać z chłopakiem z Nigerii. I jak czytam, to jacy są, jak nam Polkom się z nimi nie układa, to sama się trochę obawiam co będzie z nami... Jednak na te moje zmartwienia to trochę za wcześnie, na razie nie widzę zadnych oznak do niepokoju. Wierzę, że dasz sobie radę sama z dziećmi, jak odejdziesz od drugiego męża. Powodzenia, trzymam za Ciebie kciuki, pozdrawiam :-)
autor: Asiulek (IP:178.216.45.*)
data: 2010-07-01 07:59:38
Zgadzam się, że ten czas to czas afrykański, ale nie wiem czy da się to jakoś zmienić.
Ja próbuję od 6 lat i stwierdziłam, że szkoda nerwów - lepiej przyzwyczaić się do tego.
I rzeczywiście wolne weekendy fajnie spędzać w tej strefie czasowej...
autor: Małgorzata (IP:81.15.151.*)
data: 2010-07-01 20:16:24
Do Moniki
Moniko, nie wiem czy jesteś jeszcze na tym forum czasem, jeśli tak to podam Ci mojego maila goska101@poczta.onet.pl.
Wierzę, że znajdziesz mężczyznę i będzie on takiej samej wiary. Być może ja coś pomogę, dlatego proszę o kontakt. Pozdrawiam
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-07-01 21:10:14
Widze, ze zaczal sie watek o Simonie. Znam ta sprawe poniewaz pracowal nad nia moj przyjaciel. Nie rozumiem tylko jaki ma ona zwiazek z tematami jakie sa tu poruszane. Ja proponuje tym, ktore sie nudza fajna zabawe. Wyszukajcie wszystkich mordercow, przestepcow, handlarzy narkotykow itp ale tylko o ciemnym kolorze skory. Dla utrudnienia z pochodzenia Nigeryjczykow, porownajcie je potem z przestepstwem i Polsce lub calej Europie. Kolejnosc dowolna. Zycze milej zabawy, nagroda jest bilet do klubu z "czarna muzyka" Powodzenia!!!
Rece opadaja i opadaj jak widze niekkore posty. Z tego co pamietam Anna zaproponowala fajny temat, a dokladnie opowiadanie o tym jak radzimy sobie gdy cos zaczyna "nie grac"
Nikt sie nie wypowiedzila bo po co??? Lepiej bawic sie w sprawdzanie co i kto zrobi zlego, bo gdy zawsze ciekawsze jest zlo niz dobro prawda???
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-07-01 21:19:03
Asiulek najlepszym sposobem na mala zmiane jest postraszenie. Jak moj maz zapomni czegos zrobic wystarczy, ze dosadnie mu o tym przypomne. Nie klocac sie, po prostu mowie, ze nie mam zamiaru robic tez tego co on chcial odemnie i nie zmaierzam sie przejmowac niczym, a wtedy porzadek i harmonia jaka mamy w domu na pewno zamienia sie w chaos. Po czym wychodze i za kilka sekund slysze jak przychodzi i przeprasza. Nastepnie robi o co prosilam i to nawet dwa razy lepiej. Nie krzycze, nie denerwuje sie, po prostu przyjmuje postawe osoby nie przejmujacej sie sprawami waznymi.
Ktos tu kiedys pytal o pray zyjace ze soba kilkanascie lat. Przyklady, jedni znajomi 12 lat razem plus jedna corka, drudzy maja 4 dzieci ponad 20 lat razem, reszta jest na etapie 3, 4, 5, 6, i z tego co widze swietnie sie dogaduja. Niestety wszystkie dziewczyny sa z Rosji, Ukrainy, Irlandii, Austrii...
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-07-01 21:54:29
Inka,
obserwuję z pewnym zdumieniem, że bardzo wiele oczekujesz od tego forum, pragniesz rozmowy i porządnej wymiany poglądów... No tak, tylko to forum jest swoistym fenomenem, przypadkiem - i nie spełnia warunków zwykłego forum (posty z opóźnieniem + cenzura, która czasem się przydaje :). Jeżeli chcesz porozmawiać na "prawdziwych forach", gdzie tematów jest setki, jak i setki żon i dziewczyn Afrykańczyków to mogę ci takie miejsca polecić... A tutaj po prostu nie oczekuj aż tyle. A teraz użyję twojej własnej broni: cóż to za generalizowanie, że Afrykańczycy z Polkami nie potrafią sobie ułożyć życia, hm? Cz nie krzywdzisz nas, które też mamy dosyć długi staż...? Bo moim zdaniem tak właśnie brzmi twoje ostatnie zdanie.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-07-01 21:57:10
P.S. Nie bardzo też rozumiem, dlaczego nie można rozmawiać o Panu Simonie...? W końcu sprawa jest rzeczywiście dosyć szokująca i godna uwagi - i tutaj znowu generalizowanie - bo od razu jakiś zarzut, że dziewczyny szukają negatywnych informacji o Afrykańczykach. Facet robił co robił i warto o tym mówić, bo zawsze jest to przestroga!!
autor: aLOSia (IP:178.95.22.*)
data: 2010-07-01 22:06:58
Hej jesli ktoras z was zna Deji, Ayodeji z Wawy niech pisze na alluneedislove@wp.pl pilne!
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-07-01 23:43:51
Yoko ja tez jestem Polka. I staz mi sie wydluza z dnia na dzien.
Fakt, masz racje za duzo oczekuje i jak mozesz to podaj kilka adresow.
Nie napislam, ze nie mozna o nim rozmawiac robcie co chcecie, ale jest setki ciekawszych tematow niz chory nie tylko umyslowo facet. Takich jest pelno nie tylko wsrod czarnych!!!
autor: iza (IP:85.222.55.*)
data: 2010-07-02 14:30:25
Dziewczyna zapytała powiedziałam, a nawet sama przeczytałam wiecej wiec mogłam dodać. Czy coś było nieprawdą, ze cie tak p.inko zbulwersowało? przede wszystkim zaznaczyłam ze jest Kameruńczykiem. a ty atakujesz za mowienie prawdy, czy mi się wydaje. zwykła wypowiedz na temat wiekszosci znany, ale negatywny o afrykanczyku, wywołuje atak z Twojej strony.
Ja na nich nie najeżdzam zrozumiałam ze ich zachowanie to jest to z czym się zrośli, i nawet jesli nie jest to dobre dla pozostałych: rodziny dzieci, to jest wygodne dla nich samych. dałam sobie spokoj nie mam siły walczyć, moj egzemplarz moze tez nie reformowalny był :)
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-07-02 22:39:09
Jejku czy Wy na prawde nie potraficie czytac ze zrozumieniem???
Ja nikogo nie atakuje!!!
Wyrazanie swojego zdania nie jest atakiem!!!
To co napisalam bylo ironia, ale widze ze po raz kolejny nie zostalo zrozumiane!!!
autor: Alex (IP:92.130.155.*)
data: 2010-07-03 10:13:57
Inka, jak widac wypowiedzi na troszke wyzszym poziomie zawsze sa rozumiane na opak, wiec pewne rzeczy chyba nlezy pisac 'na chlopski rozum'.
Magda jesli chodzi o Aleksa skontaktuj sie ze mna mailowo prosze aleks.gw@o2.pl
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-07-03 10:53:27
Inka:) polecam ci bardzo fajne forum "kobiety Afryki". Znajdziesz tam wiele ciekawych wątków, poznasz masę fajnych dziewczyn - sama się kiedyś udzielałam, ale pisanie tam pochłaniało mi za dużo czasu:P Myślę, że szybko zaspokoisz tam pragnienie konwersacji:) Oprócz tego znam jeszcze "Związki mieszane" - tam są pary z różnych krajów, są też chyba związki polsko-nigeryjskie wygoogluj to. Napisz potem gdzie się zalogowałaś i jak ci się podoba. Pozdrawiam
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-07-03 10:57:48
Hehe - a propos. Inka - dlaczego cały czas używasz słowa "atak". Pamiętaj - na każdym forum, na jakim się zalogujesz zawsze będzie to samo - gorąca i emocjonalna wymiana zdań. Taka jest psychologia społeczeństwa internetowego, że każdy otwarcie wyraża swoje zdanie, komentuje - czasem dogryza. Nie bierz wszystkiego do siebie, nie krzycz tak, bo myślę, że nikt cię tu nie gnębi:)
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-07-03 12:10:38
Magda!!!!
Juz mi sie przypomnialo. Alex to niby najlepszy przyjaciel Adriano. Widzialysmy go raz na imprezie w Szwajcarii.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-07-04 12:13:15
Gnebi? Mnie! Mnie nie da sie gnebic, denerwuje mnie odczytywanie moich slow na opak, a uzywam bardzo prostego jezyka wiec nie wiem kto tu ma problemy!!!
autor: Alex (IP:92.130.155.*)
data: 2010-07-04 17:57:21
Tak wlasnie 'jeden z wielu najlepszych'.
Chyba mielismy okazje byc sobie przedstawieni na tej imprezie, nie pamietam.
Ogolnie powiem tak:
Jesli zna Adriano i Jemsa, daj sobie z nim spokoj bo to sie rowna lewe interesy, ale to jest informacja drugoplanowa.
Podrozuje do Polski? Z towarzystwa Adriano tylko zonaci kursuja miedzy Polska a Szwajcaria, wiec kto wie czy wlasnie Warszawie nie ma zony.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-07-04 20:49:59
Alex kto go tam wie przeciez nie znajac mnie chcial byc moim chlopakiem. A jesli pordrouje do Polski musi miec dokumenty. Wiec zona z pewnoscia tez jakas sie znajdzie, z pewnoscia sama w domu z malym bobasem.
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-07-05 12:56:24
Ile z Was zarejestrowanych jest w innych krajach, oprócz macierzystego? Oczywiscie, wiele ''szczęśliwych'' żon nie przyzna się do pobierania benefitów w kilku krajach Europy, bo cudowni mężowie argumentują to oszustwo ''asekuracją'' w przypadku gdy kraj zony nie przyzna mu obywatelstwa i tym, że nikt tego nie sprawdza. Bardzo często Afrykanie jeżdżą do innych krajów europejskich lub poza Europą do pracy. Twierdzą, że potrzebują tylko tymczasowego zameldowania w danym kraju. Automatycznie przy mężu meldowana jest zona (nie jest wymagana jest obecność tylko akt ślubu na druku międzynarodowym). Wówczas rozpoczyna sie wiele naduzyć jak: pobieranie benefitów, kredytów, czy inne przestępstwa gospodarcze. W przypadku zatrzymania obcokrajowca (bez prawa do stałego pobytu w Unii), główną poszukiwaną staje się żona, jako obywatelka Unii i zameldowana w tym samym miejscu, co mąż obcokrajowiec. Dla przykładu:
1. Hiszpania: obecność zony, jej dokumenty i odcisk palca jest pobierany tylko, gdy obcokrajowiec nie okaże dokumentu czasowego pobytu w innym kraju.
2. Włochy: obecność zony przy zameldowaniu nie wymagana, tylko dokument jej tożsamości i akt slubu
3. Holandia, Grecja, Szwecja, Islandia, Norwegia, Czechy, Słowacja, Francja, Niemcy: jw
Tylko Wielka Brytania, Irlandia, Austria są bardziej wymagające. O reszcie krajów jeszcze nie mam informacji.
autor: kaka (IP:83.1.81.*)
data: 2010-07-05 12:58:20
ocena: plusplusplus
mam pytanie do layal i innych dziewczyn, które może znaja mojego chłopaka. od niedawna jestem z Timaya z Łodzi, mam nadzieje, ze to nie ten który ma dziewczyną i spodziewa się dziecka
autor: iza (IP:85.222.55.*)
data: 2010-07-05 14:43:34
Groteska to nie jest najprostszy sposób wyrażania się p.inko. zrozumiałam i to była moja odpowiedź na pani wypowiedź.
nie jest celem tego forum być ambitne, a rzeczowe :)
autor: Alex (IP:92.130.21.*)
data: 2010-07-05 20:14:28
Pewnie Adriano szybko znalazl mu zone, tak jak i Simbie szybko zalatwili druga dziewczyne, raptem po dwoch tygodniach...
Wiec wlasnie to napisalam ze skoro podrozuje to z pewnoscia ma zone, bo do podrozy potrzebne sa mu dokumenty, Ci z tego towarzystwa ktorzy papierow nie maja przesiaduja w Irish Pub w Basel, handluja tam narkotykami a na imprezie kupuja butelke wyhisky na siedmiu
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-07-05 22:07:24
Anna co Ty wypisujesz. Informacje jak zwykle sciagniete z netu a nie z prawdziwego zycia. Ja obecnie mieszkam w Szwecji i chyba na prawde sobie nie zdajesz sprawy jak ciezko tu zostac zameldowanym. A nie sadze, zebys porozwla po calej Europie i sprawdzala przestepstwa jakich dokunuja Nigeryjczycy w innych krajach. I pomimo duzych szans na pobieranie czego kolwiek w tym kraju tego nie robimy!!!
Sprawdzcie cos na wlasniej skorze, a potem piszcie bo normalana dziewczyna moze sie na prawde wystraszyc...
Nie moge zameldowanie w Szwecji... kraj niewymagajacy...
Alex widzisz ten post??? WB wymagajaca, dalej nie moge!!! Alex brawo za wypowiedz, padam ze smiechu!!!
autor: nettle (IP:81.103.136.*)
data: 2010-07-06 03:59:19
Anno,
Moze i Wielka Brytnia jest bardziej wymagajaca, ale dla chcacego nie ma nic trudnego. Kilka scenariuszy z zycia wzietych:
1. Rodzina, która znam osobiscie dostala ponad rok temu nowiusienki dom socjalny/komunalny (council house) w miescie w ktorym mieszkamy. Sa wlascicielmi mieszkania w PL, wiec ten dom nie powinien im sie nalezec. Nie wiem czy to ma znaczenie, ale to polska rodzina.
2. Do niedawna jeden z rodziców, obywatel EU, pracujacy w UK mógl pobierac zasilek rodzinny na dziecko, ktore faktycznie przebywalo w PL! Ludzie korzystali z tego, ze nikt nie sprawdzal gdzie jest dziecko. Nazwalabym to naduzyciem.
3. Jezeli ktos urodzil sie w Irlandii Polnocnej to moze dostac i paszport brytyjski i irlandzki. Zgadnij co mozna zrobic takimi prezentami po obu stronach granicy.
Jak mozna zinterpretowac ''szczesliwe'' zony z drugiej linijki Twojego postu? Wydaje mi sie, ze masz na mysli (popraw mnie jezeli sie myle), iz wiele z tych ktore udaja szczesliwe na forach internetowych pobiera zasilki w kilku krajach? A te, ktore sa naprawde szczesliwe nie pobieraja ich? Czy w ogole takich naprawde szczesliwych nie ma?
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-07-06 23:31:46
Szczesliwe, nieszczesliwe. Pobieraja zasilki lub nie! Kurcze jakie to wazne jest dla Was. Chcecie wiedziec, ze nie tylko Wy macie tak zle w zyciu. Kolko wzajemniej adoracji i uzalania sie jak fajnie byc nieszczesliwym. Lecz chyba same nie wicie co znaczy dla Was szczescie. Zrobie Wam przyjemnosc lub nawet uszczesliwie jesli uzywamy juz takich slow i znikne do swojego swiata!!! Bo juz mi sie nawet nie chce tego komentowac!
Yoko dzieki za linki, zapislam sie na Kobiety Afryki!!!
autor: ~Anna (IP:95.171.105.*)
data: 2010-07-06 23:41:08
Droga Inko, nie będa z Toba dyskutować. Jakże smiałabym kontrargumentować Pani doktor, która ''na prawdę'' (naprawdę) duzo podróżuje, jeszcze wiecej wie o zyciu w ''niewymagajacej'' (nie wymagajacej) Szwecji i ''czego kolwiek''(czegokolwiek-lapsus), nie opisałaby musi to być podkreślone kilkoma wykrzyknikami. To czy podrózuję, jest tylko i wyłacznie moją sprawą. Skąd czerpię wiedzę również. Inko faktycznie chyba, jak to pieknie okresliła (ironicznie) Yoko potrzebujesz zaistnieć i byc wysłuchaną. Myslę, że najlepszą dla Ciebie formą do tej ''na wysokim'' poziomie konwersacji będą czaty, szwedzkie może?...etc. Tutaj prostolijne dziewczyny piszą o zyciu, tak, jak potrafią i na bazie tego, co przezyły. Bardzo proszę adminów o opublikowanie postu w całości, bo jest to mój ostatni wpis. Tak, jak napisalam wczesniej strzelacie sobie samobója. Wasza cenzura jest mało obiektywna, a forum staje sie bardzo nieatrakcyjne merytorycznie. Zdecydowanie potrzebuję pozywki dla umysłu w postaci rozmow, które moga mnie czegoś nauczyć. A nie prymitywnych przepychanek słownych, sterowanych odgórnie.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-07-07 10:40:00
Inka, widzę, że nadal nie spożytkowałaś swojej energii, bo wypowiadasz się niezbyt grzecznie... . Podziwiam to jak potrafisz się wywyższyć, jak zwykłą wypowiedź zamieniasz w kpinę, na dodatek siłę czerpiesz z Alex z którą nadajesz w zrozumiałym dla siebie kodzie... . Weź dziewczyno wyluzuj, bo twoja postawa na serio męczy... . To, że masz rację nie znaczy, że musisz w taki sposób ją ubierać w słowa.
autor: Alex (IP:92.130.21.*)
data: 2010-07-07 13:23:18
Aby sie zarejestrowac trzeba miec umowe o prace, wiec pozazdroscic tym kobietom znajomosci w calej Europie dzieki ktorym moga byc wszedzie zatrudnione. Potem mozna pobierac benefity.
Sprobuj w Szwajcarii gwarantuje porazke, dopiero kiedy okazesz umowe o prace mozesz wynajac mieszkanie, ale zeby zdobyc ta prace...
Mnie tez to Inka smieszy, ale w sumie to jest zalosne kiedy licza na kalkulatorze po ile musza sie zlozyc, ale wszyscy sa biznesmenami, hahahaha!
autor: Kate (IP:79.188.162.*)
data: 2010-07-08 13:46:53
Witam,
Czy któraś z was brała W TYM ROKU ślub z Nigeryjczykiem, który miał zalegalizowany W TYM ROKU akt urodzenia w Ambasadzie RP w Nigerii? Pytam, bo mojemu narzeczonemu ani jego znajomym AMbasada odmawia legalizacji dajac za każdym razem inną wymówkę.
autor: Yoko (IP:83.26.46.*)
data: 2010-07-08 20:42:54
Inka, to super, że jesteś na KA, myślę, że się tam odnajdziesz, tylko pamiętaj - nie bierz wszystkiego do siebie, bo tam potrafi być gorąco:)
autor: iza k-MBAEYI (IP:85.222.55.*)
data: 2010-07-09 09:49:16
wpis usunięty na prośbę autora
autor: DO IZY (IP:94.8.94.*)
data: 2010-07-11 18:41:37
ocena: plusplusplusplusplus
CZY TWOJ MAZ TO CHIBIKE Z WARSZAWY???
autor: Chi (IP:80.87.37.*)
data: 2010-07-11 19:17:34
Czy ktos zetknol sie z nazwiskami Paschal Lazarus, a moze Paul Johnson Anyaorah, albo Johnson Bolt ? Czesto na wp mial nick Johnson moze ktos mial z nim kontakt
autor: Alex (IP:90.26.176.*)
data: 2010-07-11 20:09:00
Sadze ze nikt z nikogo czerpac sily nie musi.
Zrozumialy dla Nas kod?
Nie wydaje mi sie, nie owijam w bawelne i jestem bezposrednia jesli chodzi o wyrazanie swojej opinii.
autor: DO IZY (IP:79.184.242.*)
data: 2010-07-11 22:20:48
usunięte na prośbę autora
autor: Małgorzata (IP:188.33.42.*)
data: 2010-07-11 22:42:07
zajmijcie się tym, co ważne i istotne. Nie poruszajcie już tematu Inki, jak macie ją w ten sposób traktować !
Jest tyle ważnych tematów, na które możecie pisać, na inne nie warto.
autor: iza (IP:85.222.55.*)
data: 2010-07-12 09:36:46
propo darlingtona to wiem ze jest kilku, ten chyba nie ma dziecka, i przeleci wsio co ma...
moj ciagle maz to niestety chibike, ale ja niechce o tym juz mowić tutaj zapraszam na priv:
gg 3845379
autor: Nkwame (IP:89.250.195.*)
data: 2010-07-12 14:55:06
I am from Ghana and i am living in Switzerland. I have gone through all what everybody in this Web site have writing and it was all interesting really. In a country there must be the bad once and the good once. And in any country there are bad once, there must also be the good once too. Am living in Switzerland and i have been married to my wife for the past 10yrs and i have 2 kids and all these 10yrs there had never been any problem with me and my wife. My friend gave me the web site address because he was having problems with his wife about what 2 girls was writing here in the web. I saw this girls August last yr if am not mistaking the first time in 1 club in Basel. If this is the way Polish women are for real i will say that this girl represented Polish Women in the bad way. Sleeping with any man that come their way from Basel to Lugano and from Lugano to Biel and from Basel to Paris. Is this how Poland women are i want to ask all these other Polish women who are here. The way these 2 girls where behaving is it the way you people also behave? I need an answer please. I saw all what they wrote. they came here to decivie you people to start breaking you home and to stay like they are now. And the lastest news i heard was that one of them i dont know which one in particular have HIV. Listen women for sure there are some men who are from Nigeria who are bad and there are also responsible nigerian men who are out there. Most of my friends here in Swiss are from Nigeria, dont just because of what u read here u will break you home cos if you do. You will regreat it at last really you will be the one to regreat. And for all those Bad Nigerian men please try and change ur ways please. Polish women try and save guard your matrimonial home. Thank.
autor: aLOSia (IP:188.147.109.*)
data: 2010-07-14 12:32:32
Hej, czy któraś z Was ma lub miała z AYOD kontakt z AYODEJI, DEJI Z WARSZAWY? piszcie na maila
alluneedislove@wp.pl
pilne!
autor: Mari (IP:77.113.9.*)
data: 2010-07-14 16:36:16
I think u dont need an aswer becouse u answer yourself. In the world are bad and good ppl. The same is with nigerians and polish.
autor: Alex (IP:92.130.31.*)
data: 2010-07-15 10:46:23
I don't know if my posts will be published, but i don't intend to write it again.
Let me tell you just enough
First, could you sing up to the name which everyone knows, because you usually don't use African,
Secondly, your post is embarrassing,
Thirdly "baby watch out for black men, they lie, talk too much and just want sex"
It's not my words but your black colleague
autor: DO YOKO (IP:178.182.5.*)
data: 2010-07-15 17:00:40
ocena: minusminusminusminusminus
Ale fora, które polecasz są pełne dwulicowych starych bab, które tylko Murzyni chcieli. JAKIE TAM SĄ FAJNE DZIEWCZYNY? Administratorka, która wyszła za mąż, bo "jak nie teraz i jak nie z nim, to nikt jej nie zechce" czy inna, której mąż handlował butami, ale jak stadion zamknęli, to go nigdzie nie chcą, bo nawet nie wiadomo czy szkołę skończył? A ile jest tam kobiet po rozwodach z dziećmi, które poleciały na piękne słówka Nigeryjczyków? Kto by chciał taką starszą, pulchną panią jak nie Nigeryjczyk, który widzi w jej oczach obywatelstwo? TAKA JEST PRAWDA, tylko one w to nie wierzą. Są zdradzane i oszukiwane, ale przecież oni są niewinni! Oni je kochają! :) Ale ani pieniędzy do domu nie przynoszą, ani kwiatów na urodziny ani nic innego. POLKI! Nie bądźcie maszynkami do rozpłodu tych bajerantów, nie utrzymujcie ich, nie dawajcie papierów ani seksu! Zobaczymy czy będą Was tak kochać...
autor: iza (IP:85.222.55.*)
data: 2010-07-16 14:38:43
uwaga dostałam ostrzerzenie od Darligtona haha:) spoko jeszcze zdjecie twoje mam wiec zamieszcze. mnie nie strasz.
autor: Gość (IP:79.186.29.*)
data: 2010-07-17 11:49:18
Problem tkwi w tym, ze nie tylko stare, pulchne czy rozwiedzione są zdradzane. To jest najwiekszy problem tych facetów, ktorzy mając fajną laskę szukają seksu dalej. I gdy znajdą okazję, zrobią to nawet z podstarzalym wielorybem. Dlatego moim zdaniem sa beznadziejni i na mezow sie nie nadaja. Obojetnie czy to Nigeryjczyk biznesmen, naukowiec czy podroznik, jesli wychowal sie tam, patrzac przez calą swą mlodosc do czego "sluza" mezczyznom kobiety i jak są traktowane, to nigdy sie taki nie zmieni. To tak jakbysmy mialy zrezygnowac z choinki na swieta... A Polki juz takie są, będą bronily ich reputacji pazurami, bo tylko nieliczne stac na odwagę, zeby zaczac nowe zycie z facetem naprawde oddanym. Znam takich co zdradzali nawet o 10 rano, w czasie gdy ich kobiety byly w szkole czy pracy, a pozniej udawali swietoszkow przez cale popoludnie i wieczor, hmmm bo czego sie nie zrobi dla papierow prawda?
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-07-17 19:37:32
Do Gościa: ja też znowu usłyszałam kilka mrożących krew w żyłach historii, ale cóż... . Polki muszą zmądrzeć, a ile to zajmie lat? Nie wiem. Co forum KA - myślę, że zbyt ostra krytyka i trochę mało obiektywna. Jest tak około 100 dziewczyn - kobiet, żon, narzeczonych, rozwódek i innych. Są w różnym wieku i o różnym statucie społecznym, a pośród nich i te "głupie i naiwne" i mądre, i ładne i brzydkie - cały przekrój. Są też takie, które zadzierają nosa, ostro atakują, tak jak się to działo tutaj. Można jednak poznać wiele osób - a nie raz przenieść znajomość do "realu". Na każdym forum bywa różnie, trzeba po prostu przyjąć zasady i tyle.
autor: Alex (IP:92.130.47.*)
data: 2010-07-17 20:36:37
Sadze ze te epitety 'podstarzaly wieloryb' mozna by zastapic chocby 'nieatrakcyjna kobieta z nadwaga'.
Co za ubogi zasob slow.
Sugerujesz ze sama jestes 'dwulicowa stara baba spedzajaca' czas na forach o Afrykanczykach.
Rozczaruje Cie, bo nie wszystkie kobiety udzielajace sie sa: 'stare, brzydkie, grube, oblesne itp'.
Wrecz przeciwnie.
autor: Joanna (IP:78.8.67.*)
data: 2010-07-17 23:11:18
Szukam kobiet które (miały: mają) kontakt z nigeryjczykiem John Stanley i inne! Obecnie przebywa w Danii i kraje beneluksu. ważne Joanna Mam fotki.
autor: Aśka (IP:78.8.67.*)
data: 2010-07-17 23:30:17
Szukam dziewczyny, która była świadkiem na na moim ślubie. Aniu proszę o kontakt Joanna
autor: ~ankha (IP:188.23.182.*)
data: 2010-07-18 15:02:49
Witam.
Od jakiegos czasu sledze ten portal i jestem zszokowana. Co tutaj przeczytalam napawa groza.
Zaczelam mocno sie zastanawiac czy moze moj maz jest tego samego pokroju. Doszukiwalam sie jakis oznak zdrady, niepokojace tel, maile, podchwytliwe pytania. Powoli wpadalam w paranoje, tymbardziej ze jest z igbo co na tym forum ma najgorszza opinie. Na szczescie nic nie znalazlam :-)
Duzo rozmawiamy i znam tez jego przeszlosc (od niego samego), a nie byla kolorowa. Kluby, panienki, wszystko tak jak opisujecie, ale wiecie co, moze to zabrzmi naiwnie ale zmienil sie.
A oto moja historia. Poznalismy sie w klubie, nie jestem impezowiczka, to bylo okazjonalne spotkanie. Bylo milo, pogadalismy, potanczylismy, chcial sie jeszcze spotkac. Czemu nie? Kilka tygodni rozmow "o pogodzie", komplementy. Wpadlam jak sliwka w kompot. Szybko? Bardzo!
Wiem ze o papier mu nie chodzi, a nawet gdyby to pewnie pomoglabym mu.
W zwiazku jest roznie ale dogadujemy sie, zreszto kto widzial zwiazki doskonale???
Jestem osoba twardo stapajaca po ziemi ale tym razem skoczylam na gleboka wode. Po 5 m-cach wyjechalismy z polski, gdzie maz pracuje a ja siedze w domu i wychowuje dziecko z poprzedniego zwiazku (polak). Moj syn nigdy nie poznal biologicznego ojca, ktory jezdzi po polsce i bawi sie w szemrane interesy, przy czym to nie jego pierwsze dziecko, za to najmlodsze. W sumie teraz to nie jestem pewna ale nie o tym chcialam...
Maly go uwielbia i traktuje jak ojca, niczego mi nie brakuje, no moze troszke moich znajomych, jestem szczesliwa na dzien dzisiejszy i mam nadzieje jeszcze dluuuugo :-)
Czy zaluje swojej decyzji? NIE i moge smialo powiedziec ze jezeli te malzenstwo nie przetrwa nie bede zalowac zadnej chwili spedzonej z nim.
To tak chcialam o sobie w skrocie powiedziec.
Zycze wszystkim powodzenia w znalezieniu tego jedynego i duzo szczescia tym co juz znalazly
autor: Karolina (IP:109.243.42.*)
data: 2010-07-18 19:41:16
ocena: plusplusplus
Czy zna któraś z was Kennetha z Warszawy?
autor: Gość (IP:80.238.120.*)
data: 2010-07-18 22:08:54
Karolina ja znam Kennetha a wawy...
autor: Ala (IP:77.65.38.*)
data: 2010-07-18 22:14:58
Czesc dziewczyny,
Planuje slub z nigeryjczykiem. Ma sie odbyc w Nigerii. Czy ktoras z Was ma za soba takie doswiadczenie? Chetnie dowiem sie jakich formalnosci nalezy dopelnic i czego sie spodziewac - szczegolnie ze strony naszej ambasady w Abuja, ktora ma renome najgorszej polskiej placowki dyplomatycznej.
Pozdrawiam
autor: Gość (IP:94.75.121.*)
data: 2010-07-18 22:18:01
Kenneth o którym słyszałam ma żonę i dziecko, pracuje lub pracował na stadionie.
autor: Gość (IP:94.5.15.*)
data: 2010-07-18 23:26:25
ocena: plusplusplusplusplus
Kenetha znam ja i równiez ale czy chodzi o tego samego bo piszecie ze znacie a przeciez panów o takim samym imieniu jest wielu:) tego co ja znam mieszka pod Warszawa (Legionowo) ale czesto jezdzi do Amsterdamu w sumie nie wiem ile ma domów ale z tego co mówil to dwa;) jest dobrze zbudowany ponad 170 cm wzrostu przedstawia sie jako keneth john, Wilson:) Nie wiedziałam ze i tu mozna szukac swiadkow z własnego ślubu;-) tak to jest jak sie nie pamieta kto na ślubie bywał... A ja mam pytanie czy ktoras z was mieszka W uk? chcialabym sie dowiedziec na temat slubu koscielnego pozdrawiam ! moj mail anetadzojka@gmail.com
autor: ~ania (IP:92.69.171.*)
data: 2010-07-19 00:14:10
witam wszystkich,
ja drogie panie bylam 3 lata z nigeryjczykiem i nigdy wiecej! poznalam go w Holandii ma zone polke z ktora jak twierdz ozenil sie tylko dla papierow no i mnie(mial). Kazdy jego wyjazd do Nigerii byl strasznie dziwny nie mogl rozmawiac ze mna wieczorami zawsze dzwonil jak byl sam i to nie zadlugo bo zawsze byl w aucie i pewnego razu gdy dzwonilam odebrala kobieta i jakie bylo tlumaczenie? to byla moja siostra i zaczal strasznie krzyczec jakim prawem dzwonie tak pozno i cala wine zwalil na mnie. Znam, wielu nigeryjczykow i wierzcie mi ze 90% to oszusci albo chca papiery, albo wyslac gdzies z narkotykami. Ida do lozka prawia komplementy by osiagnoc swoj cel a w rezultacie zwsze wracaja do swojej czarnej zonki. Ich motto to zdrada, kobiety i intereszal mi tych wszystkich naiwnych polek ktore wierza w te piekne love story
pozdrawiam
autor: Karolina (IP:109.243.66.*)
data: 2010-07-19 10:56:07
Nie z Legionowa, z Warszawy. Jak coś wiecie to proszę napiszcie na maila: karma35@wp.pl
autor: iza (IP:85.222.55.*)
data: 2010-07-19 12:11:05
jaja john willson to ten kenneth mam go na skypie (...) i dodąła mzeby sobie porobic cyrki i co jest teraz w wawie i w weekend mamy sie spotkac haha wjego marzeniach tylko :D
autor: iza (IP:85.222.55.*)
data: 2010-07-19 12:22:30
zgadzam się z gosciem to zachowanie nigeryjczyków to kwestia tego z czym sie zrosli, zdrada o tak najłtwiej w srodku dnia kiedy zona w pracy a jak ona wraca uuu jaki grzeczny, a tylko pojdzcie na zwolnienie, urodzicie mu dziecko i szok gdzie ty sie włuczysz człowieku, nie masz pracy gdzie ty musisz isc? no słucham dokąd?
autor: Ala (IP:77.65.38.*)
data: 2010-07-20 01:06:45
hm.. :) liczylam na konkretna odpowiedz, ale chyba tu nikt nie ma do tego glowy...
Moje drogie Panie mysle, ze same sobie tu getto urządzamy... kazda ma swoja glowe i niech ma oczy otwarte. Nie ma sie co nakrecac - nieszczescia chodza i po białych i po czarnych ludziach
autor: czarna skóra (IP:94.127.105.*)
data: 2010-07-20 14:37:30
ocena: minusminusminusminusminus
To są najlepsze momenty na tym forum, jak wreszcie dziewczyny sie otwierają i opisują jakie ci mili Nigeryjczycy numery im wywinęli hehe, zdrada rano? to przeciez normalne ale pewnie polowa z tych zapatrzonych w nich jak w obrazek kobiet, w ogole do mysli nie dopuszcza takiego scenariusza hehe; agresja gdy pada za duzo pytań? przeciez od dawna wiadomo, ze najlepszą obroną jest atak hehe ale nie dla mnie; wyjscia z kumplami? pewnie i z kumplami ale czemu obok nich stoją te panienki?
Sprawdzalam mu telefon i meila hehehe tylko, ze on ma conajmniej dwa telefony a meili minimum 10, na kazdym portalu randkowym inny... ale nie.. dla niektórych ciagle jest czysty jak LZA haha. Moj np gdy dzwonilam do niego w niedopowiednim momencie to mówil zaraz odzwonie! ale jak to samo uslyszalam gdy do niego zadzwonil telefon, no to sorry wiedzialam wszystko.. pytam kto to byl? i zaczyna sie wrzeszczenie na mnie co to za pytania w ogole są :):)
Moj byly niger byl pikarzykiem, kiedys w meczu nie bral udzialu, bo mial kontuzję (udawana oczywiscie), ogladam zdjecia z meczu, patrze na trybuny a tam stoi z jakaś panna, a ona w niego zapatrzona. Mówil, ze jedzie do swojego dziecka z poprzedniego malzenstwa a byl u kochanki czyli kolezanki i tak w kolko moje drogie. Kazdego dnia to samo!!! Mnie sie nie chcialo denerwowac, rozszyfrowalam go i porzucilam jak psa, a on ciagle dzwoni i pisze, na sto procent nie tylko do mnie, i na sto procent ma juz nowa dziewczyne moze i któras z was, ale ciagle mu malo, bo jest z Nigerii hehe. Potrzebne mi to doswiadczenie bylo jak zeszloroczny snieg, zwykla strata czasu i nerwow. Poszukajcie dobrze to znajdziecie lepiej, przynajmniej bedzie namietnie, smiesznie i wesolo a nie...i tu sobie same odpowiedzcie jak jest.
Ale czego sie tu drogie panie spodziewac, przeciez to sa Afrykanie. Trzeci świat! Zero szacunku do kobiet, tylko wlasny tylek sie liczy oraz pieniadze, seks, papiery, ciuszki, sztuczna bizuteria, koledzy, alkohol a nie WY i wasze czarne dzieci!! Oj, sorry oni przeciez kochaja dzieci, przeciez dlatego maja ich tak duzo, w kazdym kraju lub miescie po kilka.
autor: czarna skóra (IP:94.127.105.*)
data: 2010-07-20 15:11:06
ocena: minusminusminusminusminus
a ten kenneth john wilson to byl nawet na stronie "czarni oszusci" , wiec panny uwazajcie, bo wychodzi na to, ze jego to juz zadna nie chce, bo jest, sorry za uogolnianie, zaklamany, zachlanny i zarobaczony jak kazdy z nich.
autor: Gość (IP:80.238.120.*)
data: 2010-07-20 20:11:00
Kenneth lubi toważystwo ale swą miłość już ma z jego rodzinnego miasta i niebawem bedzie miał ślub w Nigerii wiec nie wieżcie w bajki ktore wam opowiada...
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-07-20 22:02:22
Czarna skóro, oj widać, że bardzo cierpisz i ten twój ironiczny śmiech przyprawił mnie o dreszcz. Nie oceniam całości wypowiedzi, ale co do jednego zgodzę się w 100% - piłkarze... . Matko, to jest gorsze niż zaraza!!!! Miałam nieprzyjemność poznać kilka "czarnych gwiazd" - ich bezczelność jest po prostu nieziemska, po prostu kilkanaście dziewczyn na raz, z każdą zaręczeni... . Jeżeli któraś jest z piłkarzem - to nie chcę uogólniać, ale uciekajcie jak możecie... .
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-07-20 22:45:20
Ala
pytalas o konkretna sprawe wiec odpowiem. Potrzebujesz takich papierow jak zdolnosc do zawarcia zwiazku malzenskiego, odpis aktu urodzenia i rozwodu jesli bylas wczesniej mezatka. Idz do swojego urzedu stanu cywilnego i powiedz, ze chcesz brac slub za granica, tam wypelnisz odpowiednie papiery i masz co potrzeba. Jesli korzystasz z ambasady musisz wypelnic wnioski, ktore ona przesyla do poski, placisz za to ale to chyba w zaleznosci od kraju.
A co do osoby, ktora napisla ze porzucila swojego nigeryjczyka jak psa to az brak slow. Nie wiem czemu takie wypowiedzi sa publikowane, a normalne posty Alex pomijane!
autor: Gość (IP:212.183.140.*)
data: 2010-07-21 11:19:41
ocena: plusplusplusplusplus
No to jak tak zaczelismy dodawac panów do czrnej listy to dodam jeszcze jednego .. Pana o imieniu Celestine Chukwuebuka Okeke ( mowia na niego Ebu) człowiek ten szuka żony dla papierka i zrobi wszystko by ja zdobyc.... mieszka w Grecji W Atenach.. ma zone w Afryce. Uda ze Cie Kocha a za chwile zaproponuje Ci ślub z bratem hahah. Jezeli slyszeliscie o nim UWAZAJCIE!!!
autor: terefere (IP:78.22.160.*)
data: 2010-07-21 18:11:13
Z jednej strony dobrze, że dziewczyny dzielą się tu doświadczeniami. Dla kogoś bardzo młodego i ufnego spotkanie z fałszywym czarnym panem może się skończyć bardzo źle. Dobrze wiedzieć jakimi sztuczkami posługują się takie typy, zwłaszcza, że te sztuczki są takie same jak świat długi i szeroki, wszyscy mężczyźni, którzy chcą coś wyłudzić od kobiet, zachowują się podobnie. No, ale nie wszyscy mężczyźni żyją tylko po to by coś od nas wyłudzać! :) co do Nigeryjczyków... Taki chłopak, który całe życie tylko marzył, aby się wyrwać i trafić do Europy, w końcu ląduje w Polsce. I co? Nie tak łatwo jest tu dostać pracę dla Polaka, a co dopiero dla Murzyna, który mówi w jakimś dziwnym slangu angielko-brokken english. Ale to wszyscy wiemy. Taka osoba może się albo wycofać, albo zostać. Większość z nich próbuje ze wszystkich sił zostać. Oczywiście od razu po przyjeździe nawiązuje się kontakt z tymi, którzy tu są już na dobre. I oni od razu tłumaczą, jak tu się najlepiej osiedlić. Pracy nie ma, pieniędzy nie ma, najlepiej złapać babę (która często sama wchodzi w ręce). I w tym momencie taka osoba musi podjąć decyzję, w jaki sposób chce postąpić w życiu. Czy chce żyć w kłamstwie, czy nie, czy kimś się wysługiwać, czy nie. I teraz wypadałoby się wypowiedzieć co do mentalności Nigeryjczyków. Ale czy Nigeryjczyków? Mieszkam w kraju, gdzie biednych imigrantów jest mnóstwo. Jedni szybko uczą się języka, zatrudniają do najgorszej pracy i powoli ustawiają w życiu, drudzy stoją na ulicy i zaczepiają dziewczyny. Każdego prawie dnia ktoś mnie zaczepia, kiedy tylko pójdę to takiej dzielnicy. I ich dążenie do pójścia na łatwiznę widzę wypisane na twarzy. I uważam, że jest to cechą wspólna dla każdego słabego, nieuczciwego, biedującego całe życie drania, który przyjechał szukać szczęścia, a nie ma nawet za co żyć. No i to że oni lubią zabawę... A kto nie lubi? Sorry, ale jak facet jest draniem, to każdy zachowuje się tak samo. Może tylko niektórzy mają więcej klasy lub doświadczenia w oszukiwaniu. Dziewczyny, Nigeryjczycy, którzy tu przyjechali, to często osoby bez wykształcenia, bez pieniędzy, które przyjechały tu na ślepo, by szukać szczęścia w życiu. Wiele z was było w Nigerii, czy nie zauważyłyście jaka bieda i chciwość tam panuje? Jedni jakoś wiążą koniec z końcem, drudzy próbują wyłudzać pieniądze na każdym kroku. Każdego dnia ktoś próbuje cię okłamać, byle tylko wyrwać ci parę naira z kieszeni. Takie warunki życia są doskonałym nauczycielem kłamstwa i obłudy. Nie, nie bronię ich. Ale zadaję pytanie o naturę człowieka, jak byśmy się my same zachowywały, gdybyśmy zostały wychowane w takich warunkach? Czy każdy by się szczycił kulturą i uczciwością? Ilu z nas wolałoby kraść? Co potrafią zrobić Polacy, byle tylko dostać wizę w stanach? No?
Tak, jestem z Nigeryjczykiem. Mój mąż nie mógł tu dostać pracy. Jest teraz w Nigerii i ciężko pracuje na to, abyśmy mieli szanse gdzieś się razem osiedlić i normalnie żyć. Nigdy nie chciał być moim ciężarem i utrzymankiem. Wypraszam sobie rasistowskie komentarze i nagonkę, że na pewno mnie zdradza, bo ma obłudę ma we krwi. Każdy z nas podejmuje wybór, jak chce postępować w życiu, nikt nie rodzi się oszustem. Miałam to szczęście pokochać uczciwego człowieka i chciałabym, aby każda dziewczyna, która poznała Nigeryjczyka i boi się tego związku kierowała się rozsądkiem i sercem, obserwując, czy ten człowiek jest dobry i uczciwy, w jaki sposób postępuje na co dzień, jaki ma sposób na życie, a nie słuchając ogólników i czytając tylko te złe historie. Dobrzy ludzie są wszędzie, w Nigerii także.
autor: kali (IP:79.186.24.*)
data: 2010-07-21 21:15:09
Terefere jak ładnie opisalas cechy naszych polskich Nigeryjczykow... przyjezdza i pierwsze co robi spotyka sie z innymi zamieszkujacymi miasto czarnymi. Oni zdradzaja mu sekret jak przetrwac, przy okazji mówia jak fajne i łatwe do zapoznania sa Polki, dodają, ze niekiedy maja kase a jak jej nie maja to i tak wydadza na swojego czarnego chlopaka ostatni grosz. Trzeba poszerzac przeciez swoja dzialalnosc :) i mozna miec kilka dziewczyn, wtedy zysk urosnie. A ze do tego, w mlodosci mieli korzystne :) warunki do rozwijania sie w klamstwie i obludzie... no to powstala plaga polskich Nigeryjczykow jakich wszystkie tu znacie i kochacie :))))))
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-07-21 21:15:23
Terefere,
masz oczywiście sporo racji, ale twoja puenta nie jest zaskakująca, bo nikt nie powiedział, że w Nigerii nie ma dobrych ludzi!
Z jednym się nie zgodzę - z demonizacją pracy w Polsce. Owszem jest ciężko, ale pracę może znaleźć każdy, trzeba tylko poszukać! Mój mąż pracował w kilku miejscach, wszędzie bariera językowa nie była aż takim problemem, by nie móc wykonywać swoich obowiązków. Obecnie czuć kryzys, łatwo nie jest, ale praca się znajdzie i to nie aż tak źle płatna.
Napisz jak często się widujecie, jak radzicie sobie z rozłąką i kiedy planujecie zamieszkać razem? Życzę szczęścia :)
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-07-21 23:59:11
Dawno juz nie czytalam tak dlugiej i madrej wypowiedzi na tym forum.
Ja znam rowniez druga strone medalu. Tych Panow, ktorzy pochodza z bogatych rodzin i robia dalej kariere i biznesy, ale po Europie. Zreszta nie tylko Europie. Tym z kolei woda sodowa uderzyla do glowy i procz pieknych zon maja rowniez piekne i nie tylko kochanki. Znam rowniez takie Panie, ktore natarczywie za nimi biegaja, a wrecz sie narzucaja. No i pozniej placza. Jednak ten temat nie dotyczy jak widze tego forum. Tu mamy stadiony i pirane zerujace na kobietachj. Ja tylko nie wiem jak bardzo naiwna trzeba byc, zeby utrzymywac kobiete. Powinno byc na odwrot! To oni powinni biegac z kwiatami, prezentami etc.
autor: Olla (IP:82.2.201.*)
data: 2010-07-22 16:14:41
ocena: plusplusplus
Gdzie rodzi sie przestepczosc, tam gdzie jest bieda. Czy nigeryjczyk jest winny korupcji, niegospodarnosci w swoim kraju, bezrobociu? Poniewaz to ogromny kraj, wszedzie ich pelno i kombinuja jak moga. Uwazam, ze pod tym wzgledem podobni sa do nas. Przystosowuja sie do okolicznosci, a widza, ze maja powodzenie to je wykorzystuja. Same dziewczyny na to pozwalacie. Oni chca nie tylko sami sie utrzymac, ale i pomagaja rodzinie ktora zostala w kraju. Sa nieuczciwi w uczuciach? pewnie tak, ale nauczmy ich szasunku do nas, nie placzem, histeria, epitetami, a rozmowa. Znacie angielski przeciez jestescie mlodym wyksztalconym pokoleniem-jezeli nie uczcie ich polskiego, to zdolne bestie. Moj staz malzenski z mezem nigeryjczykiem to 25 lat. Jest bardzo dobrze, ale uczylismy sie wzajemnie, rozmawiajac i jeszcze raz rozmawiajac. Nie pozwolilam aby mnie lekcewazyl, sama tez tego nie robilam. Jak probowal mnie zatrzymac w domu, tlumaczyla, ze mam potrzebe kontaktu z przyjaciolmi, /ciagle bal sie, ze go zdradze/, tak dlugo o tym mowilam, az zrozumial. nauczylam sie gotowac jego potrawy, on polubil polska kuchnie. Wychowalismy 4 synow, jest dobrym ojcem, najpierw potrzeby dzieci, moje na koncu jego. Pomaga rodzinie w Nigerii, nie jestem tym zachwycona, ale szanuje jego decyzje. Wiem jak kobiety reagowaly na meza, jak nie bylismy malzenstwem, to ja tez bym stracila glowe. kolega meza powiedzial, ze on nie boi sie zony zostawic w Warszawie samej jak leci do Nigerii, ale w Nigerii, nie odstepowal by jej na krok, powiedzial, ze wlasny brat nawet chcialby ja uwiesc. Biala zona dodaje mezczyznie splendoru, jest z niej dumny i wszyscy mu jej zazdroszcza. Tak, ze jadac do Nigerii, bedziecie tak adorowane jak oni u nas.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-07-22 21:43:45
Olla - gratulacje takiego stażu, coś pięknego!!
autor: Alex (IP:81.13.221.*)
data: 2010-07-23 18:02:00
Dokladnie, powinno byc na odwrot.
Wiec moze pora rozejzec sie poza stadionem a nie z uporem maniaka brnac w to samo tylko z kims innym.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-07-23 21:22:38
Alex a moze to chodzi o te ciuchy z najlepszych pokazow mody albo o rabat u Chinczyka z Wietnamu na ryz z kurczakiem... Ludzie maja rozne slabosci tam nie wiem.
autor: kali (IP:79.184.74.*)
data: 2010-07-24 15:26:32
Ja mieszkam ponad 300 km od stadionu, nie znam zadnego czarnego ze stolicy, a i tak wszystkich Nigeryjczykow ktorych znam łaczy jedno: zdrada. Moja mama pracuje ponad 20 lat w szpitalu, na oddziale przewinelo sie wielu, wielu czarnych studentow i lekarzy i jedyne co po nich pozostalo, to mulatki jakie zrobili pielegniarkom. Pewnie i one daly sie nabrac na czule słowka...
autor: ~mala (IP:109.243.213.*)
data: 2010-07-25 16:59:35
witajcie dziewczyny, czy ktoras z Was zna Oshoke (Francis albo Kelvin) takich imion uzywa, mieszka w warszawie? pozdrawiam
autor: kiki (IP:41.206.15.*)
data: 2010-07-26 00:10:25
czesc dziewczyny.. pisze tu pierwszy raz, dopiero odkrylam to forum:) jestem z nigeryjczykiem 2 lata, aktualnie 'mieszkam w nigerii', czyli latam pomiedzy polska a nigeria z wiza turystyczna (na 3 miesiace)...
potrzebuje porady w sprawie wizy turystycznej do polski dla niego. chcialabym zeby poznal w koncu moja rodzine... planujemy slub w przyszlym roku..
probowalismy juz raz w abudzy, niestety wizy nie dostal, zaden powod nie zostal podany oczywiscie.. nie wiem w sumie czy maja taki obowiazek czy nie..
za miesiac jedziemy do ambasady drugi raz, prosze o wskazowki, czy komus sie udalo dostac wize do polski? bo czytalam juz kilka wypowiedzi ze to strasznie skomplikowane i generalnie niechetnie daja wizy do naszej 'pieknej' ojczyzny... ja wcale nie chce mieszkac w polsce po slubie, mam tutaj wlasny biznes, moj narzeczony pracuje przy wydobyciu ropy, wiec nie narzekamy absolutnie, mam takze pewnosc ze to nie dla paszportu czy obywatelstwa chce mnie za zone..;)
K.
autor: DO Kiki (IP:94.1.103.*)
data: 2010-07-26 23:10:51
ocena: plusplusplusplusplus
jezeli chodzi o dostanie sie do europy to czemu go poprostu nie zaprosisz?? jezeli chcesz pogadac napisz na maila anetadzojka@gmail.com
autor: ~ewa (IP:83.8.188.*)
data: 2010-07-27 10:01:47
może znacie kolesia, który miał firme z modelkami teraz jakieś pożyczki i nieruchomości moje gg 25237636 jest z nigeri, przystojny i sam, chyba dziwne
autor: gosc (IP:77.255.121.*)
data: 2010-07-27 14:05:53
Witam, jestem żoną nigeryjczyka od 8 lat. Jesteśmy dobrym i szczęśliwym małżeństwem z 2 dzieci, jesteśmy zupełnie normalni.
Anyway, jeżeli któraś z pań tu obecnych chciałaby poznać miłego nigeryjczyka prosiłabym o kontakt na osiemlat@gmail.com. Jest to nasz najlepszy przyjaciel (ja znam go 8 lat, mój mąż 30 lat), mieszka w Londynie. Pracuje legalnie i nie bardzo ma szczęście i okazje (dużo pracuje i nie chodzi do club'ów) znaleźć partnerkę, która jest poważnie zainteresowana. On chciałby założyć rodzinę i mieć dziecko. Ostatnio zmarła jego matka i to uświadomiło mu że czas leci nie ubłagalnie. Kolega jest przystojny, zadbany, ma pracę, jest katolikiem i ma 37 lat.
To jest zupełnie poważny post i prosiłabym o odzew dziewczyny, które poważnie myślą o normalnym związku i w perspektywie małżeństwie.
autor: Alex (IP:81.13.221.*)
data: 2010-07-27 14:50:48
Wolnosci slowa a moje posty znow nie sa publikowane
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-07-27 17:35:13
Kali wiesz ze nie kazdy mezczyzna o ciemnym kolorze skory to Nigeryjczyk? No chyba, ze Polskie Uniwersytety zastrzegly sobie tylko Panow z tego kraju. A dziewczyny z naszego forum same przeprowadzaja rekrutacje...
autor: kali (IP:79.184.74.*)
data: 2010-07-27 22:27:45
Inko znow nie czytasz uwaznie:) wydaje mi sie czasami (i chyba nie tylko mnie), ze ty szukasz jedynie zaczepki. Nie pisalam jakiej narodowosci byli studenci i lekarze ze szpitala, w ktorym pracuje moja mama:) Przeczytaj post raz jeszcze, zanim zaczniesz probowac docinac, a bedzie nam wszystkim lepiej sie na forum komunikowalo :)
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-07-28 01:01:39
Szukanie zony na forum gdzie kobiety wciaz narzekaja na Nigeryjczykow nie jest raczej dobrym pomyslem.
Dwa. Z tego co sie orientuje wiekszosc z nas pan zajmujacy sie modelkami jest bardzo slynny z oszustw materialnych. Wystarczy wpisac w wyszukiwarke.
Trzy. Co to jest wolnosc slowa???
autor: gosc (IP:87.205.28.*)
data: 2010-07-28 23:25:13
Nie bardzo wiem gdzie sie szuka zony dla Nigeryjczyka bo robie to pierwszy i jedyny raz. Jest to moj przyjaciel.
Jest to Nigeryjczyk nie mieszkajacy w Polsce, a co za tym idzie nie zepsuty przez tlum adoratorek.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-07-29 00:23:08
Oczywiscie musze przyznac racje, ze Nigeryjczycy nie mieszkajacy w Polsce sa lepsi. I nie watpie, ze ow kandydat jest wartosciowa osoba. Ale trudno jest tez znalesc wartosciowa kobiete. Zycze jak najlepiej i nic nie mam do tego postu.
Ja nie szukam zaczepki tylko wyrazam swoje zdanie. I jest to forum o Nigerii. Mala parafraza ludzie zamieszkujacy Nigerie to Nigeryjczycy i o nich wlasnie tu piszemy. A nie o wszystkich, ktorych pigment skory nie jest bialy.
autor: Alex (IP:81.13.221.*)
data: 2010-07-29 11:46:10
Prawo do publicznego wyrazania wlasnego zdania i swoich pogladow.
Podobno jest to strandard norm cywilizacyjnych.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-07-29 16:18:26
Nie dajcie się zaczepiać Ince, ona tylko na to czeka. Już kilka razy deklarowałaś Inka, że z powodu naszej prostolinijności i monotematyczności nie będziesz już tu pisać, a tymczasem każdy twój post to jakieś żale, że "na tym forum to" i "tamto". Miałaś się udzielać na KA, czy to za mało? W każdym razie dyskusja z tobą nie ma sensu, bo i tak wiesz lepiej... .
autor: EE (IP:88.156.170.*)
data: 2010-07-30 15:38:26
A dlaczego ten 37-letni Nigeryjczyk za twoim pośrednictwem szuka żony akurat w Polsce? Przecież o wiele łatwiej byłoby mu znależć żonę w Nigerii. Na czarnego mieszkającego w Europie poleci każda Murzynka.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-07-31 22:34:29
Nie zaczepiajcie Inki, bo ma wscieklizne. Yoko tupnij na mnie jeszcze noga! Bede sie udzielac gdzie i kiedy chce!
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-08-02 18:45:00
No no, Inka, cały czas pokazujesz kim jesteś... . Ja nie tupię nogą, w sumie to mało mnie interesuje, co robisz, jesteś jedną z osób, które w internecie pokazują swoje prawdziwe ja, znajdują spełnienie, poklask i nie wiem co jeszcze, ale to choroba XXI wieku. W necie możesz obrażać i być złośliwym wobec innych, drażnić i prowokować - w realnym życiu nie pozwalasz sobie na coś takiego. Więc na serio ja tylko zwracam uwagę innym dziewczynom, które czytając twoje posty wpadają w pułapkę i usiłują wymyślić ripostę. Tutaj nie ma upomnień, a jedynie cenzura i przykro się patrzy jak z tego korzystasz.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-08-02 18:48:30
P.S. Najlepiej widać kim jesteś, kiedy nie potrafiłaś się przyznać do błędu. Sama używasz słowa "atak", dajesz mnóstwo wykrzykników, gardzisz nami, bo jak możemy czytać bez zrozumienia, a kiedy Kali zwróciła uwagę na twoje niedoczytanie jej postu, dałaś jej drugą z rzędu kąśliwą odpowiedź. Kpina i patrzenie z góry... - nie wiem dokąd to prowadzi... .
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-08-02 21:28:39
Moja droga Yoko
w zyciu jestem bardziej zlosliwa niz w necie, gdyby nie cenzura jaka tu wprowadzaja napisala bym wiecej.
Do czego prowadzi? Jestem w czepku urodzona!!! A wykrzykniki lubie najbardziej!!!!!!
autor: nettle (IP:81.103.136.*)
data: 2010-08-03 00:05:23
Przerwe na chwile Wasza 'catfight' i wroce do postu kali. Juz przerabialismy to wiele razy, tj. stawianie znaku równosci miedzy czarnym a Nigeryjczykiem. To niebezpieczne uproszczenie. Dla porownania - ile ma wspolnego ze soba menel spod Twojego bloku z królowa Brytyjska? Poza kolorem skory?
Zaczelam sie zastanawiac nad granica miedzy uprzedzeniem a rasizmem. Wiekszosc z nas ma jakies uprzedzenia i sa przewaznie niegrozne. Gdzie zaczyna sie rasizm? Kiedy wykrzykuje sie faszystowskie hasla kopiac Murzyna czy kiedy przypisuje sie jakas negatywna ceche przedstawicielom jednej rasy? Nie wiem.
Tez widzialam niejedno, ale nigdy nie pokusze sie o zadne uogolnienia, bo tez nie chcialabym zeby mnie oceniano przez pryzmat innych Polek mieszkajacych za granica.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-08-03 08:44:36
Inka, tak tak - w czepku urodzona... Moja droga, reklamujesz siebie, że aż razi. Czasem tak bywa, że jak się ma wszystko, to się człowiek czuje mniej spełniony niż by chciał. To trochę przykre, że taka SUPER WOMAN jak ty zachowuje się w taki sposób, ale charakter ciężko jest zmienić, więc jakoś trzeba to przeżyć. W każdym razie możesz wierzyć - na podstawie tego co piszesz z łatwością można stworzyć twój profil psychologiczny i wychodzą zaskakujące rzeczy.
autor: Alex (IP:92.130.149.*)
data: 2010-08-03 10:45:32
Do sukcesu....
autor: ~KASIA (IP:89.78.146.*)
data: 2010-08-03 11:15:54
ocena: minusminusminusminusminus
Witam mam prosbe prosze o pomoc kogoś kto jest w nigeri ale jest polakiem i może pisać po polsku mam taki problem bo zostałam oszukana przez pana Morgana Lam okradł mnie z 590 usd i niechce mi oddać prosze ludzi dobrej woli o pomoc w odzyskaniu napewno sie jakoś rozliczymy prosze ja jestem biedna a ten pan miał mi dac kredyt ale zamiast kredytu do żada odemnie wpłąty jak wpłaciłam pieniądze to powiedziął że to zamało ale teraz ja potrzebuje peniądze a pan Morgan milczy prosze mi pomoc bede wdzieczna przez tego pana mam ochote sie zabic bo potrzebowam pieniedzy na spłąte zadłużen i żebym mogła spłacać jedną rate a ten pan mnie wykorzystał i tak wpadłam w wieksze długi prosze mi pomuc bo juz niechce mi sie zyć ale mam dzieci jak nie dostane swoich pieniedzy bo musze oddać ludziom co pożyczyłam od nich prosze zlitujcie sie piszcie na misia-kasia@wp.pl
autor: patrycja (IP:82.139.43.*)
data: 2010-08-03 13:10:56
hej dziewczyny, mam pytanie, czy znacie emeke z warszawy? pozdrawiam
autor: ewka (IP:85.182.106.*)
data: 2010-08-03 15:43:03
ja znam kolesia co mial agencje modelek w poznaniu, a teraz ma biuro nieruchomosci z zona Renata. ma z nia dwojke dzieci, znajdziesz ja na NK. on podrozuje po calej polsce i ma mnostwo kochanek, a ona to akceptuje. zalosne...
dziewczyny jak najdalej od nigeryjczykow!!! strata zdrowia, czasu i calego zycia bedac z nimi...
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-08-03 16:18:09
Wiecie gdzie lezy Wasz problem?
Zazdrosc! Wiele dziewczyn, ktore napislay tu, ze maja wspanialych mezow spotkaly sie z kasliwymi jak to Yoko nazwalas uwagami. Samam pamietam Twoja uwage do jednej z nich ze wcale nie musi sie chwalic swoim szczesciem. Biedna udzielila sie jeszcze ze dwa razy i dala sobie spokoj. Z powodu, iz obecnie mam duzo czasu bo czekam na narodziny mojego malenstwa spedzam wiecej czasu w necie.
A tutaj jest kolko wzajemniej adoracji. Oni Was nie zdradzaja dlatego, ze moze z Wami cos byc nie tak. tego zadna do wiadomosci nie przyjmie, zdradzaja bo sa z Nigerii. A to, ze moj maz nie zdradza, zarabia na rodzine i to tak, ze stac nas na dostatnie zycie, nie przynosi do domu chorob wenerycznych i nie biega po klubach czyni mnie zlosliwa. Nie po prostu tacy mezczyzni sa tez na swiecie. I nie tylko ja jestem tego przykladem, moja krolowa jak uwazacie Alex rowniez!!!
autor: Gość (IP:90.221.61.*)
data: 2010-08-03 21:20:45
ocena: plusplusplusplusplus
Do Kasi napewno pan Morgana nie posługiwał sie swoim imieniem :( nie chcę cię martwić ale odzyskanie pieniędzy od kogos kto jest w Afryce jest jak znalezienie igły w stogu siana:( jezeli potrzebowałaś kasy było trzeba wziąść kredyt w polsce w banku:( przykre to co panowie z Afryki robią :(
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-08-03 21:40:26
Inka, ale jaka zazdrość...? Ja mam równie dobrze jak ty, oprócz tego, że nie robię doktoratu i nie spodziewam się dziecka... . Ja tylko zwracam ci uwagę, że gardzenie innymi nie jest fajną metodą komunikacji - jeden lub dwa posty rozumiem, ale każdy? Co do kółka adoracji - Ty i Alex dajecie dobry przykład.
A Ty Alex widzę, że masz świetne wartości w życiu, ale pewnie napisałaś tak tylko po to, by dodać otuchy koleżance (mam nadzieję). To tyle :)
autor: Gość (IP:80.238.120.*)
data: 2010-08-03 21:59:56
do patrycja: ja znam emeke z warszawy a moze cos więcej o nim
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-08-04 00:07:20
Ja nikim nie gardze, pisze co mysle. Po drugie to sie nazywa nigeryjski przekret i z pewnoscia nie uda Ci sie odzyskac pieniedzy. Nawet nie jest pewne, ze on jest w Afryce, ja i Alex nie jestesmy kolezankami, ale przyjaciolkami.
autor: iluzja (IP:94.127.105.*)
data: 2010-08-04 09:47:27
Ta frustracja, zlosliwosc i koloryzowanie siebie i otaczajacego swiata nie bierze sie u was z niczego... Wyjechalyscie na zachod w poszukiwaniu pieniedzy na chleb i lepsze ciuszki a wpadlyscie jak z deszczu pod rynne - w rece Murzynów, z dala od domu, od przyjaciol. Stad ta zlosliwosc i kasliwosc. Teraz nie mozna juz nawet na swieta przyjechac, bo jak z Murzynem pod blok podjedziecie i z Murzyniatkami, to was menele z sasiedztwa zjedzą i zyc nie dadza, przyjaciele juz dawno sie odsuneli a i bardzo czesto najblizsi, jak mama czy tata. Wcale sie nie dziwie, ze tyle zlosci tu na tym forum. Trzeba bylo troche przemyslec co bedzie za kilka lat a nie tylko patrzec na funty, euro czy egzotyke. I nie ma co sie cietrzewic, ze w Polsce, slowianskim kraju Murzyn nie jest mile widziany i ze sami rasisci tu zyją, bo wasi Murzyni to jak wiadomo lepsi nie sa, tylko, ze zyja na lasce krajow europejskich wiec musza stwarzac pozory tolerancji, ale co by najchetniej zrobili z bialymi to kazda z was wie najlepiej. A pamietacie historie jak para Polaków pojechala do Afryki na miesiac miodowy? Ja zgwalcili brutalnie w kilku a jego zabili, wiec nasz rasizm to jest i tak bardzo delikatne wydanie. Poza tym pamietacie ten moment, kiedy powiedzialyscie rodzicom, ze jestescie zwiazane z Afrykanczykiem?? Jakie mieli miny? Czyzby tez byli rasistami?
autor: iza (IP:85.222.55.*)
data: 2010-08-04 11:48:03
tez znam emeke, jesli to ten ktorego znam to chyba spoko koles, studiuje u kozminskiego nie wiem dokładnie jak to sie nazywa ta prywatna szkoła w wawie :)
autor: Karolina (IP:109.243.56.*)
data: 2010-08-04 15:39:16
Do: Gość o IP: 80.238.120. jak znasz Kennetha z Warszawy to pisz na maila: karma35@wp.pl
autor: Alex (IP:92.130.31.*)
data: 2010-08-05 14:59:24
Yoko, nie, nie napisalam tak po to aby dodac otuchy przyjaciolce.
Sprobujesz a przekonasz sie!
Moich wartosci zyciowych nie znasz wiec okreslenie 'swietne' jest nieodpowiednie a na podstawie moich postow nie mozesz wywnioskowac jakie one sa.
Co do tego ze ja i Inka jestesmy najlepszym przykladem kolka wzajemnej adoracji rowniez sie nie zgodze, takie relacje nazywaja sie przyjaznia, znamy sie na tyle ze rozumiemy sie bez slow, takie 'czytanie w myslach'.
Byc moze nigdy nie mialas okazji takiej doswiadczyc.
Droga Iluzjo
podejzewam ze bardzo rozgoryczona opisujesz wlasna sytuacje lub ktorejs ze swoich kolezanek.
Powiem Tobie ze nie kazda osoba mieszkajaca na zachodzie jak to ujelas, chociaz jest to dla mnie prostackie okreslenie wyjechala za chlebem i lepszymi ciuszkami.
Kolacje w dobrych restauracjach i lepsze ciuszki niektore mialy i w Polsce, a i porzadnych 'Murzynow' w Polsce spotkaly.
Pozatym dziecko ze zwiazku Afrykanczyka i Bialej kobiety nie jest 'murzyniatkiem'.
O tak ja pamietam kiedy powiedzialam rodzicom ze jestem w zwiazku z Afrykanczykiem: "No to kiedy bedziemy miec wnuka Cappuccino? Bardzo Cie kochamy i jak Ty jestes szczesliwa to My rowniez."
autor: ~Ewa (IP:89.231.108.*)
data: 2010-08-05 17:15:50
Witam. Pisze z redakcji programu nadawanego w jednej z kobiecych telewizji. Poszukujemy bohaterek do cykli reportaży o kobietach. Dostałam namiar na te stronę od jednej z kobiet, która podobnie jak wiele innych kobiet związała się z Nigeryjczykiem. Wszystkie opisywane tu historie tylko potwierdzają, że warto poruszać wątek związków różnokulturowych. jeżeli któraś z Pań piszących na tym forum, ma do opowiedzenia historie, która mimo przeszkód zakończyła się happy endem, to zapraszam do skontaktowania się z nami. Warto byłoby przybliżyć ten temat dziewczynom, które są w podobnej sytuacji.
Pozdrawiam i czekam na maile:
kobietanazakrecie@tvn.pl
autor: ee (IP:88.156.170.*)
data: 2010-08-06 01:19:00
Pani Ewo z TVNu - a czy może być kobieta która ma do opowiedzenia ciekawą historię, która nie zakończyła się happy endem?
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-08-06 07:35:56
Alex, widzę, że wy również macie problemy z odbiorem postów. Jednak nie będę polemizować, bo nie ma to większego sensu. W każdym razie wiem co to jest przyjaźń całe szczęście. Może więc przedstawicie swoje racje w TVN :P Zapewne byłybyście gwiazdami odcinka ;)
autor: iluzja (IP:79.184.73.*)
data: 2010-08-06 20:04:12
To teraz nasze psiapsióki moze znajdą sluchacza w Pani Redaktor i sobie ulzą. Z pewnoscia bedzie duze zainteresowanie historią jak to z Murzynem u boku, z mulatkiem na rekach, na obczyźnie pisze sie doktorat, do tego w dostatku ,w blasku luksusu z ukochanym czarnoskórym u boku. Czekam z niecierpliwoscia na ten program:)
autor: lila (IP:178.36.26.*)
data: 2010-08-10 15:05:58
sorki mam jedno pytanko czy znacie nigeryjczyka o imieniu Tony. mieszka w wawie. jest edo.
autor: nettle (IP:81.103.136.*)
data: 2010-08-11 00:11:07
Iluzjo, zycie to nie fabula 'Londynczykow'. To nie jest tak, ze sprzedaje sie dusze diablu za zycie 'na zachodzie'. Znajomi z mojego otoczenia traktuja swoj pobyt w Wielkiej Brytanii raczej jak przeprowadzke do innego miasta w Polsce. Obecna emigracja rozni sie tym od poprzednich, ze mozna odwiedzic rodzine 2-3 razy do roku, zupelnie jakby sie mieszkalo na drugim krancu Polski, wiec nikt sie nie poswieca za 'lepsze ciuszki', a pieniedzy na chleb nie szuka 'na zachodzie', ale zarabia.
Jezeli chodzi nasze wizyty w PL - bylismy 3 razy, w niewielkim miescie (60 tys. mieszkancow). Bylam bardzo pozytywnie zaskoczona, ze nikt nie wytykal mojego meza palcem, nie bylo zadnych komentarzy (przynajmniej nie na glos). Obojetnosc mieszkancow mojego miasta w zupelnosci mi wystarcza. Nawet gdyby 'menele' spod mojego bloku 'nas zjedli' swoimi uwagami, coz 'menele' nie sa dla mnie zadnym autorytetem. W mojej rodzinie nigdy nie rozmawialo sie na temat koloru skory. Kiedy powiedzilam rodzicom, ze spotykam sie z pewnym facetem, zapytali skad jest. Na moja odpowiedz, ze z Nigerii zareagowali: 'Aha'. I tyle. Nikt sie ode mnie nie odsunal, wrecz przeciwnie, wiem, ze zawsze moge liczyc na wsparcie mojej przyjaciolki i rodziny. Moze to tylko ja mam takie szczescie. Nie, nie jest idealnie, moi rodzice nie mowia po angielsku, mój maz nie mowi po polsku. Niektorzy moi znajomi, rowniez czuja sie skrepowani w mieszanym towarzystwie, bariera jezykowa jest glowna przyczyna. Oczywiscie, ze musze sie bardziej napracowac aby wszyscy dobrze sie czuli w towarzystwie, ale dla mnie to niewygorowana cena za zwiazek.
Odnosnie programu TVN - nie bardzo rozumiem co to ma byc za happy end? Czy pani szuka pary mieszanej, ktora stoi juz nad grobem? Taka para sie juz raczej nie rozstanie. Czy to mozna nazwac happy endem?
autor: Mała (IP:86.63.22.*)
data: 2010-08-11 01:04:57
Czy może zna ktoś Micheal Morgan z Olsztyna i powiedzieć mi o nim więcej? Twierdzi że jest bardzo we mnie zakochany i chce sie oświadczyc.
autor: Alex (IP:92.130.187.*)
data: 2010-08-11 08:09:14
Tez tak sadze Yoko.
Oj zapewne bylabym gwiazda odcinka ale rozczaruje Was bo do TVN sie nie wybieram mam ciekawsze i duzo wazniejsze sprawy na glowie niz chwalenie sie czy uzalanie przed cala Polska jaki to on byl zly i niedobry.
Zakret byl, wyprostowal sie, czasami kobietom emojce sie zmieniaja i moje rowniez sie zmienily.
Ten czlowiek mnie nie interesuje wiec wizyta w TVN jest zbedna.
Ale Iluzjo skoro masz tyle do powiedzenia moze Ty sie wybierzez?
autor: www (IP:80.53.146.*)
data: 2010-08-11 14:09:12
Znam Pana o imieniu Tony, aktualnie przebywa w Warszawie- jak coś to mój email: zzz2000@wp.pl
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-08-11 15:02:04
nettle jak zawsze potrafi napisac cos madrego
obecnie dodalabym swoja opinie ale trzymam na rekach swoje murzyniatko
autor: Hilary (IP:212.76.37.*)
data: 2010-08-11 20:00:57
Przeczytałam to wszystko i aż się dziwię, że takie rzeczy tutaj wypisujecie. To co napisała np. "Mała": "Czy może zna ktoś ....... i powiedzieć mi o nim więcej? Twierdzi że jest bardzo we mnie zakochany i chce sie oświadczyc".
Kobieto!!! Może spróbuj sama go poznać, a nie, że chcesz przyjmować oświadczyny na podstawie opinii w internecie. Kosmos !!!
Wcale się nie dziwię, że potem są takie rozczarowania i żale.
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-08-11 21:44:23
Hilary, Mała robi dla siebie bardzo dobrą rzecz. Poznać Afrykańczyka? Cóż, chyba nie wiesz, że aktorstwo mają we krwi w wielu przypadkach, więc dziewczyna może go poznawać ile wlezie, a prawda może potem przyjść za późno! Oczywiście rozumiem twoje zgorszenie - pytać o kolesia w necie...? Jak jedna czy druga by zapytała przed ślubem, uwierz, że wiele łez by się nie polało!!
Alex - nie bardzo zrozumiałam twoją historię, ale z pójściem do TVN to była ironia ;)
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-08-11 21:49:21
P.S. A tak teraz sobie myślę, że pani redaktor jest chyba z TVN Style, z programu "kobieta na zakręcie", bo to prawdziwa "kobieca telewizja".
autor: iza (IP:85.222.55.*)
data: 2010-08-12 11:01:09
micheal morgan czy moze micheal williams odezwij sie do mnie zadne nie jest prawdziwe bo to nie nigeryjskie imie i nazwisko ;), zalezy skad go znasz, bardzo mozliwe ze to ten sam, ten o ktorym mowie ma corke 4 latka chyba ale, obstawiam tez ze ma zone lub conamniej narzeczona, wypisuje do mnie dzwoni w nastepny weekend bedzie w wawie jak to ten sam to mu zrobimy niespodzianke co ty na to??
i co hillary warto pytać moze jednak
moje gg 3845379
autor: Gość (IP:94.254.220.*)
data: 2010-08-12 11:12:27
do Mala, Micheal Morgan ma zone w anglii
autor: Paula (IP:145.237.103.*)
data: 2010-08-12 14:11:22
Czy ktoś zna Mike który mieszkał w Krakowie
autor: Kinga (IP:92.23.229.*)
data: 2010-08-12 14:28:08
Iza, tez znam Emeke z warszawy, ktory studiuje u kozminskiego,, jesli znamy tego samego,, to owszem gosciu moze i w porzadku generalnie,, ale ma za duzego swira na punkcie Biblii, nie mozna z nim normalnie porozmawiac bo bez przerwy cie poucza i krytykuje.. i coz.. nie chce w ogole mowic o sobie i sciemnia :)
autor: mała (IP:86.63.22.*)
data: 2010-08-13 01:05:14
Do Gość!!
Skąd wiesz że ma żone, jeśli tak to od jak dawna? To po co chce sie oświadczyć, może to nie ten sam o którym myśle? Odpisz czy na pewno to jest prawda, muszę to wiedzieć prosze
autor: Alex (IP:92.130.187.*)
data: 2010-08-13 09:20:21
Yoko, tak tez to odebralam ;)
Tak 'Kobieta na zakrecie' to napewno TVN Style, zdarzalo mi sie ogladac.
A ktorego watku dokladnie niezrozumialas?
autor: ~ewa (IP:83.8.191.*)
data: 2010-08-13 09:44:43
wiem, że miał żone ale dawno z nią nie jest i mieszka sam, kiedys miał agencje modelek teraz jakieś nieruchomości i pożyczki i jak na pierwszy rzut oka robi dobre wrażenie tylko boje sie co może być dalej, daj znać moje gg 25237636 (jaki może być ten drugi rzut)
autor: www (IP:80.53.146.*)
data: 2010-08-13 10:12:35
Moim zdaniem, oni lubią dosyć szybkie życie, a co za tym idzie wszelkie substytuty powiązane z egzystencją typu zaręczyny, potomstwo, szybka finalizacja związku nabierają na tempie. Nie koniecznie i nie zawsze idzie to w parze z dobrymi intencjami, ale są oczywiście wyjątki. Uważam, że dla kobiety zaręczyny są pewnym nowym etapem w życiu, o czym zdają sobie sprawę mężczyźni. To może tylko ułatwić mężczyznom manipulację swoją "ukochaną" lub ukochaną nr 2 (chyba zaręczyny to piękny moment, a w związku z tym pewne wzajemne zobowiązanie). Istnieje też pewne prawdopodobieństwo, że na jakimś zakątku świata... jest zona? matka?
Powodzenia! :)
autor: iza (IP:85.222.55.*)
data: 2010-08-13 10:30:07
Emeke znam z innych okoliczności, jestem dla niego "zoną" kolegi/był naszym swiadkiem na slubie/ wiec mnie nie moralizował nigdy:) choc jego facebook wskazuje ze tak jest :)
autor: Paula (IP:145.237.87.*)
data: 2010-08-13 13:49:47
autor: Kinga (IP:83.175.183.*)
data: 2008-11-30 13:39:10
Magda ja sie spotykalam z Princem w Krakowie, mieszkal tez w Warszawie.
Proszę to Panią bardzo o podanie emaila mam kilka tytań bo ja znam Prince'a z Krakowa który mieszkał tez w Warszawie. mam kilka pytań
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-08-13 20:53:16
Alex - zaczęłaś coś pisać o jakimś życiowym zakręcie i o kimś, na kim ci już nie zależy, to brzmiało tak, jak byś wspominała sama do siebie... .
autor: Alex (IP:92.130.187.*)
data: 2010-08-13 21:46:45
Nawiazanie do tego zakretu i osoby na ktorej mi juz nie zalezy (o ktorej juz bylo wspomniane-moja historia) mialo na celu wyjasnienie Iluzji dlaczego nie potrzebuje sluchacza w osobie Pani redaktor z TVN Style.
autor: Kinga (IP:92.23.157.*)
data: 2010-08-13 23:00:52
kingunia2002@yahoo.com
paula- nie ma problemu, napisz do mnie i pytaj o co chcesz
Iza- czy moge cos sie wiecej dowiedziec o Emece? skoro juz tka mnie ewangelizowal,, to przydaloby sie wiedziec z kim mialam do czynienia
autor: Ewka (IP:83.23.57.*)
data: 2010-08-14 20:38:06
John Philips z Poznania ma żone Renate i zawsze będzie ją miał, a to, że nie zle kombinuje to ma to we krwi, znam go od 15 lat i jego żone też... więc... a to że ma kase to kręci się koło niego mnóstwo panienek, gościu jest krętacz i nic nie wart!!! zresztą jest stary, po 50tce, ale wygląda młodo.
autor: alOSia (IP:72.192.189.*)
data: 2010-08-15 01:00:00
Czy ktoras z Was miala doczynienia z AYODEJI, DEJI Z Warszawy?
piszcie na alluneedislove@wp.pl
pilne!!!
autor: mała (IP:86.63.22.*)
data: 2010-08-15 02:07:38
Do Gościa
Proszę napisz czy na pewno Micheal Morgan ma żone, od kiedy, zakochałam się w nim tak mnie zakrecił, odpisz proszę
autor: Gość (IP:85.222.87.*)
data: 2010-08-16 18:36:41
Dzis bylam swiadkiem pewnej sytuacji.... koleś (Nigeryjczyk) którego znam z widzenia bo mieszka nie daleko z żoną i dzieckiem... a dzis hmmm dosiadła sie do niego kobieta oczywiscie zaczeła się rozmowa a ze ja siedzialam obok to co nieco słyszałam... dosłownie po 10 min rozmowy ten wspaniały tatus i mąż jak to jego zona uważa prosi nowo poznana pania o numer tel. ona zszokowana odpowiada "przeciez mowilam ze mam dziecko i męża" a on na to to nic.... hehehe i tak pomyslalam jak ich nie wrzucac do jednogo worka jak juz nie pierwszy raz jestem swiadkiem takowych sytuacji... poprostu dla mnie jet to naprawde jakies dziwne nie uważacie???
pozdrawiam
autor: Yoko (IP:94.75.121.*)
data: 2010-08-17 09:15:44
Ja miałam wiele podobnych sytuacji - po prostu Nigeryjczyk jak widzi kobietę, to nie przepuści okazji... . Więc gdzie można poznać tego uczciwego? Chyba tylko z polecenia :P
autor: ~Ewa (IP:88.135.173.*)
data: 2010-08-17 20:08:35
Drogi Gościu racja po prostu żałosny facet zapewne nie warty żony a tym bardziej dziecka ... ale powiedz szczerze czy biali ( Polacy ) tak nie robią ??
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-08-17 21:21:46
Nie chce nikogo bronic, bo nie ma sensu. Ale mam za soba zwiazek z francuzem i kilka nieudanych zalotow ze strony wlochow, hiszpanow, arabow i wiem, ze sa to ludzie, ktorzy robia to samo co Waszym zdaniem nigeryjczycy. Maja po kilka kobiet, kilka kochaja na raz etc. Wrzucmy wiec do jednego worka wszystkich mezczyzn.
autor: Gość (IP:79.186.36.*)
data: 2010-08-18 07:48:52
Drogi Gosciu, dla Ciebie i dla nas urodzonych w Polsce takie zaloty zonatego mezczyzny sa dziwne, dla panow urodzonych w Afryce jest to normalne:) jest to wlasnie jedna z roznic kulturowych, o ktorych niejedna z was mowi, ze ich nie ma a to najprostszy przyklad, ze jednak róznice kulturowe pomiedzy Polska a Nigeria sa i to duze, co by nie powiedziec dla szanujacych sie kobiet nie do przejscia. Tylko trzeba chciec to zobaczyc, a nie przymykac oko.
Jest jeszcze kwestia tego co napisala Ewka, ze Nigeryjczyk jest stary a wyglada mlodo, dlatego warto sie zastanowic nad malzenstwem... on po piecdziesiatce bedzie wciskal malolatom na dyskotece ze ma 37 lat, a wy juz tego kitu nie wcisniecie nikomu a do klubu to was nawet nie wpuszcza.
autor: Alex (IP:92.130.61.*)
data: 2010-08-18 11:48:25
Po takich samych doswiadczeniach jedyne co mi pozostaje to zgodzic sie z Inka.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-08-18 22:04:10
Jestescie smieszne. Waszym zdaniem te ktore sa w szczesliwych zwiazkach przymykaja oko co za tym idzie sie nie szanuja? I nikt nie mowil, ze roznic kulturowych nie ma, oczywiscie, ze sa ale sa i rozni Panowie. Taki co wyrwal sie z totalnej wioski w Nigerii raczej nie bedzie przykladnym mezem gdzie wokol tyle pokus.
autor: ciekawa (IP:188.47.252.*)
data: 2010-08-19 00:12:38
Czy znacie może Bena z Rzeszowa? Powiedział że jest singlem, ale moim zdaniem za długo już jest w Polsce, podobno dwa lata. Pytam ponieważ nie jest moim zamiarem rozbijanie czyjegoś związku lub rodziny.
autor: ~ola (IP:78.156.178.*)
data: 2010-08-20 11:24:44
Na żywo http://www.youtube.com/watch?v=MMf0NcLedPk
Żona, dziecko, niepłacone alimenty, problemy z prawem. Kilkanaście wykorzystanych finansowo kobiet i nie jedna z nich z brzuchem. Obraz Jednego z "prawie polaków" z czarną skórą.
autor: Magda (IP:89.72.68.*)
data: 2010-08-22 16:08:47
POTRZEBUJE NA TEMAT MALZENSTWA Z NIGERYJCZYKIEM
autor: Gość (IP:79.184.85.*)
data: 2010-08-23 20:14:58
Magda cale to forum jest na ten temat
autor: Cassy (IP:83.25.227.*)
data: 2010-08-24 00:46:05
Witam Panie, czy zna któraś nigeryjczyków z trójmiasta??
autor: Małgorzata (IP:188.33.115.*)
data: 2010-08-24 23:11:37
Nie wiem, czy pomogę poznałam jednego o imieniu Nelson. Więcęj mogę napisać na maila. Podam mojego goska101@poczta.onet.pl Pozdrawiam
autor: Cassy (IP:83.25.224.*)
data: 2010-08-25 14:19:50
ocena: plusplusplusplusplus
No dobra zastanawiałam się czy napisac czy nie, ale jednak zrobię to.
No więc jestem w związku z nigeryjczykiem (oczywiście nieformalnym). Spotykamy się od 5 miesięcy. Chcę powiedziec, że jestem bardzo zadowolona, obce są mi zachowania, o których niektóre z Was mówią. Spędzamy razem większośc po południów i nocy gdyż od rana mój mężczyzna ciężko pracuje. Nie chodzi do klubów wcale. Miał jedną dziewczynę w Polsce (jest tu od 2 lat), przyjechał na studia. Okazuje mi wiele uczuc, uczy mnie gotowac ma dużo zasad co do własnej przyszłej rodziny i dzieci o których otwarcie mówi. Oczywiście nie należę do osób naiwnych dlatego oczy mam otwarte i tak sprawdzam mojego mężczyznę.
Dziewczyny jedna podstawowa zasada przy umawianiu się z nigeryjczykami: wybadajcie jego pochodzenie. Jaką ma rodzinę, jak rozmawia z rodzicami, z jakiego PLEMIENIA jest (myślę, iż wiele z Was powie, ze to nie ma znaczenia, ale ma i to kolosalne), jakie szkoły skończył. Plus jakie ma ambicje i jakie szanse na ich spełnienie, oczywiście sprawdzamy pełną dokumentację.
Myślę, że gdybym poznała mężczyznę (dajmy na to nigeryjczyka) w klubie, na stadionie czy w tego typu miejscu nie liczyła bym na poważny i pełen szacunku związek. OCZYWIŚCIE NIE MÓWIĘ, ŻE TO REGUŁA. JEDYNIE PISZĘ SWOJĄ OPINIĘ.
autor: Ela (IP:95.160.102.*)
data: 2010-08-25 15:39:24
witam ;) ja równiez od dłuzszego czasu mieszkam z igeryjczykiem i powiem ze to wspaniały człowieczek, aczkolwiek miałam tez kiedys znajomych z nigerii i powiem tak istnieje dwa rodzaje ludzi i prawda jest bolesna ale tak naprawde wiekszosc nigeryjczyków przyjezdzajacych do polski szuka żon ze wzgledu na papiery dotyczace obywatelstwa europejskiego lub to zwykły czysty interes dla kasy, niestety czasem jakis mily kolega moze wam powiedziec ze ma dla was kogos naprawde miłego i super i owszem ten czlowiek moze taki byc ale ten wasz kolega za waszymi plecami dostanie niezła kase. Wielu afrykanczyków w Europie ma niezła kase ale nie ma czasu na szukanie zony dlatego jak to niektórzy nazywaja biznesem zdarza sie ze bez naszej zgody mozemy stac sie czyjas własnoscia i wiem to równiez ze zródeł tej drugiej strony. ale bez obaw istnieje tez druga grupa nigeryjczyków którzy maja juz obywatelstwo europejskie i sa w europie juz dluzej i tacy których nie interesuje zwiazek za pieniadze tak tez spotkałam mojego skarbka choc ten zwiazek przyspozył nam troche klopotów to jestem z niego dumna i mamy zamiar sprawic by trwał on w nieskończonosc. buziaki i badzcie ostrozne dziewczyny miłosc miłoscia ale potrzebujemy tez rozwagi!
autor: Alex (IP:62.202.99.*)
data: 2010-08-25 18:11:02
Owszem
autor: Cassy (IP:83.25.222.*)
data: 2010-08-25 19:42:39
Dodam jeszcze, że właśnie dokładniej przeglądam forum bo wcześniej czytałam tylko niektóre opinie (jednak się trochę uzbierało :) ) i zadziwia mnie stereotypowośc i brak wiedzy na temat Afryki niektórych forumowiczek.
"Nagle budzą się w innym świecie widzą takie centrum handlowe, drogi, domy, mają jedzenie i wodę pod dostatkiem i te kobiety roznegliżowane-według ich. Normalnie ELDORADO." Nie wiem skąd wzięłaś obraz Afryki: piach, lepianki i 1 bazar na 100000 mieszkańców, zapewne z programów w tv. ale polecam zobaczyc (przynajmniej na zdięciach) jak wygląda Lagos czy Abuja (przez które większośc przyjezdnych się przewija). Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę, ale taka Warszawka jest w porównaniu do niektórych Afrykańskich miast tak "cywilizowana" jak Działdowo w porównaniu do Warszawki.
Nie będę tu mówiła, że mam WIEEEEEEELU przyjaciół z Nigerii jak sądzi większośc z Was. Afryka jest moją pasją od 8 lat, obecnie jestem studentką afrykanistyki. Bardziej kontaktuje się z ludźmi mieszkającymi w Afryce, środowisko "polskie - nigeryjskie" a SZCZEGÓLNIE stadionowe jest mi obce i nigdy bym się nawet do nich nie zbliżyła. Ja znam (ZNAM nie jestem koleżanką) nigeryjczyków z innego rejonu Polski niż Warszawa i te o których piszecie, z tego co widzę są nieco bardziej opanowani, szanują siebie, mają cel dla którego tu przyjechali i wcale nie są to dokumenty czy pieniądze. Dobra zabawa owszem, chodzą na imprezki jednak to już sprawa kobiet z którymi się spotykają (o ile takie mają, bo kilku jest związanych z nigeryjkami).
Przykro czytac co ci panowie z Wawki wyprawiają. Widziałam ich w akcji w jednym z trójmiejskich klubów. yhhhhh szkoda gadac.
autor: Gość (IP:85.222.87.*)
data: 2010-08-26 07:43:01
cassy a ty z warszawy jestes?
autor: Cassy (IP:83.25.233.*)
data: 2010-08-26 21:41:50
Nie, ale właśnie jestem w trakcie przeprowadzki. Niestety. Studia.
autor: yvette (IP:79.190.172.*)
data: 2010-08-30 01:47:00
Witajcie dziewczyny :) Od jakiegos czasu sledze Wasza strone, a to wszystko za sprawa tego, ze pozalam Nigeryjczyka. Pochodzi z rejonu Delta, ale od 8 m-cy studiuje w stolicy RPA. Zupelnie przypadkiem sie poznalismy 10 kwietnia, kiedy to on zareagowal na moj wpis na Twitterze na temat katastrofy prezydenckiego samolotu- wyslal kondolencje. Ja mu jakos odpisalam po kilku miesiacach, a on odpowiedzial tego samego dnia. Tak bardzo milo, wiec poszukalam go na "fejsbuku" i tak sie zgadalismy. Potem byl miesiac upojnego czatowania. W drugim dniu spytal mnie jaka widze przyszlsoc dla naszego zwiazku - co mnie zaskoczylo - hola hola co tak szybko prosze pana :D W trzecim dniu zadzwonil do mnie i tak dzwonil juz srednio 1-2 razy w tygodniu. Zaskakiwalo mnie to, bo myslalam - biedna Afryka skad on ma na to kase... Na moje pytanie o prace nie odpisal, ale oddzwonil i jakos tak sie wykrecil ze pracuje w jakiejs agencji. Jak potem dopytywalam na czacie to bylo mu przykro ze nie pamietam. Czesto unikal odpowiedzi na takie pytania odnosnie dnia codziennego. Powymienialismy sie zdjeciami, on mi pisal wiersze i cudowne maile. Powiedzial ze czuje sie ze mna jak prezydent swiata, a ja jestem jego pierwsza dama... i inne tam bajery. Codziennie powtarzal jak bardzo mnie kocha, jak mocno teskni i ze on kocha mnie bardziej niz ja jego :D Zaplanowal ze mna niebieskooka dziewczynke i blagal zeby przyjechala go odwiedzic. Ustalilismy juz nawet moj przyjazd na listopad, a mi sie udalo zdobyc na to kase... I tak trwala ta sielanka przez miesiac, a po miesiacu nagla zmiana. Koniec czulych slowek, koniec emotek na czacie. Ja zaczelam dopytywac o co chodzi i skad ta nagla zmiana nastawienia. To wowczas sie prawie obrazil, ze jak ja moge tak podwazac jego slowo - bo slowo raz przez niego wypowiedziane jest jak swiete. Mial na mysli to ze jego nastawienie sie nie zmienilo, ale postanowi sie skupic na swoich rzeczach ktore ma do zrobienia, w tym studia i chec odniesienia sukcesu w pracy. No i prosil zebym z nim wytrzymala, a gdy pisalam z jest mi przykro, ze tak sie ochlodzily nasze kontakty, ze czuje sie lekcewazona - pisal mi ze to moje uczucia i mam prawo czuc sie jak chce, a on i tak wie swoje. Zas ja niepotrzebnie wyciagam wnioski z jego zachowania i biore je do siebie... Ja czuje sei teraz rozzalona, wystawiona do wiatru, no i nie moge uwierzyc, ze mim ocalego swojego rozsadk udalam sie tak nabrac. Dziewczyny napiszcie mi - czy to normalne u nigeryjczykow, ze jak juz udowodnia swoja milosc i zdobeda serce kobiety, to staja sie tacy chlodni? Jak to potem w malzenstwie wyglada? Na poczatku pieknie ladnie, a potem odezwie sie jak ma ochote? Dodam jeszcze, ze on jest chrzescijaninem - zielonoswiatkowcem, dosc religijny i katuje mnie teraz prawie codziennie zapytaniami jak sie czuje, jak minal mi dzien i God Bless you :D A nie wiem czy nie lepiej by bylo gdyby otwarcie zerwal. Poryczalabym sobie i nie robila glupich nadziei... Czekam na rady. OD razu dodaje - ze jestem swiadoma wlasnej glupoty i naiwnosci :D Takze nie krzyczcie ;)
autor: Yoko (IP:79.191.240.*)
data: 2010-08-30 19:52:40
Yvette, no skoro jesteś świadoma to w sumie spoko :P Myślę jednak, że chyba nie wierzysz w słowo "kocham" przez internet? Z mojego doświadczenia (w dosłownie każdym przypadku) na spotkaniu Nigeryjczyk wyznaje niezwykle płomienną miłość po maksymalnie 12h znajomości. Przynajmniej w Warszawie tak mają :/ Z mojego doświadczenie wynika również, że nie ma reguły na czułość w związku - to zleży od mężczyzny, z resztą - łatwo zaobserwować, że u faceta, który "zdobył" kobietę zaczyna się rutyna, często tak bywa.
Pytanie jednak - dlaczego twój, skoro nawet cię jeszcze nie widział już zaczyna sobie odpuszczać...? W sumie, sama nie wiem, czy chcesz wydawać tyle kasy i jechać tak daleko, sama musisz siebie zapytać, czy warto. Jedno, co mogę ci powiedzieć, to że kiedy go zobaczysz to on będzie słodki i cudowny bez względu na to, czy jest taki zawsze, czy tylko okazjonalnie, więc ta podróż w rzeczywistości może cię zmylić - a nie wyjaśnić wątpliwości. W każdym razie powodzenia :):)
autor: Alex (IP:62.203.219.*)
data: 2010-08-30 20:26:01
Ciezko stwierdzic jakie ma zamiary i ciezko doradzac bo to Ty z nim pisalas nie My.
Nie mozna wprost powiedziec ze on na pewno klamie ale tez sama czujesz ze cos jest z nim nie tak, ze miga sie od odpowiedzi...
Przeanalizuj wszystko jeszcze raz i nie zalamuj sie jesli to sie skonczy bo nie masz czym, nie widzieliscie sie jeszcze, nie macie dziecka, nie zdradzal Cie, nie oklamywal...
No a branie na powaznie zwiazku przez internet... hmmm?
Nastolatki chyba tak sie zakochuja....
autor: Gość (IP:79.184.133.*)
data: 2010-08-30 21:27:11
Droga Yvette, moja rada jest nastepujaca, potaktuj to jako przygode i nauczke na przyszlosc, nie nabieraj sie na czule slówka bo mówi je pewnie kazdej i wszedzie. A co do tego jak traktują zone przed slubem a jak po, to juz nawet nie ma sie co wypowiadac, bo cale to forum jest o tym co oni wyrabiali.
Jak juz Ci przejdzie uczucie to pamietaj, ze jesli on za pol roku napisze, ze wciaz bardzo Cie kocha a nie odzywal bo byl zajety, to nigdy juz mu nie odpisuj!!! Chyba zeby zrobic sobie z niego "jaja".
autor: Cassy (IP:83.25.229.*)
data: 2010-08-31 07:10:18
Nie jesteś głupia, ale naiwna. Nie chodzi tu już o samego nigeryjczyka, ale o tworzenie związku z kimś kogo się nigdy nie widziało na żywo i pałanie do niego taką miłością jak do mężczyzny z którym spotykała byś się tu na miejscu. Jestem prawie pewna, że ma kobietę tam na miejscu, a z Tobą prowadzi jedynie rozrywkowy flircik. To "uciszenie" komplementów mogło wyniknąć np. z tego, że jego kobieta dorwała się do komunikatora. Oczywiście sama musisz zweryfikować czy to co mówię może mieć wg. Ciebie sens.
autor: 6tydzien (IP:188.147.195.*)
data: 2010-08-31 20:45:21
ocena: plusplusplusplusplus
Nie martw sie, Nigeryjczyk to czlowiek taki sam jak i my nie mozna generalizowac ich jako ludzi. Oszukuja, kradna, klamia tak samo jak europejczycy. A co dzieje sie w Polsce? ile zdrad? ilu oszustow? ludzie wszedzie sa jednakowi. Moj maz nigeryjczyk na razie jest oki ale nie wiem jak bedzie pozniej. Malzenstwo to wielka odpowiedzialnosc z kazdym czlowiekiem. Byleby byl "czystym" chcrzescijaniniem. To jest bardzo wazne. Trzeba sie duzo modlic a Bog uratuje od zle powzietych decyzji. 3mam kciuki za wszystkich!!!!!
autor: Yvette (IP:79.190.172.*)
data: 2010-09-01 01:53:48
Wszystkim bardzo dziekuje za odzew. No czlowiek taki łasy jest na czułe słowka, na te wszystkie gesty, ktorych nam tu brakuje wsrod polskich mezczyzn. Rzeczywiscie albo dobrze sie kamufluje i jednoczesnie kreci tam na miejscu z kims innym albo jest porzadny, ma czyste serce, uwaza ze skoro mnie juz zdobyl, to ja mu nie uciekne, a on sobie spokojnie zajmie sie tym co potrzebuje. Moze poczul sie zaskoczony tym, ze szybko zdobylam kase na przyjazd i tez chcialby cos wiecej zarobic aby sie pokazac z najlepszej strony, gdy przyjade. Ja jednak nie pojade dopoki nie zacznie sie zachowywac jak dalej i nalegac na przyjazd. W miedzyczasie nastawiam sie psychicznie na to, ze juz nic dobrego z tej znajomosci nie wyniknie -choc przyznam bolesne to jest - i tak gdy sie powoli odlaczam od niego on wysyla jedno zdanie, ktore dodaje mi skrzydel. Tak oto w ten spososb zneca sie nade mna :D Z tego calego miesiaca wspanialosci, ktore mi zafundowal pamietam jedna sytucaje, gdy nie odzywal sie caly dzien, a na fejsbuku w miedzyczasie umiescil swoje foto. Ja sie wtedy zezloscilam, ze ma czas na foty, a na mnie nie ma. Wowczas zadzwonil, wyjasnil ze byl poza obszarem sieci caly dzien i foto zamiescil, gdyz w jednym miejscu zlapal polaczenie specjalnie dla mnie zebym sie nie martwila, no i wogole ma baterie z telefonu calkiem wyczerpana. Teraz, gdy sie nie odzywa caly czas kontroluje czy jest wtedy po zasiegiem - mam taka mozliwosc w telefonie blekbery, no i przewaznie jest tak ze nie moze zlapac sieci... Jednak mimo wszystko uwazam, ze cos jest nie tak. Ale na wszelki wypadek zaczelam sie szczepic - gdyby sie okazalo, ze jednak bedzie ok i pojade :)
autor: Kalina (IP:109.243.107.*)
data: 2010-09-01 12:38:57
czy ktoś zna Morrisa z Wiednia/Katowic?
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-09-02 13:28:07
Kazda z nas chce czuc sie piekna, kazda z nas lubi komplementy. Jednak, gdy malo ich w naszym zyciu a nagle zjawia sie ktos kto je prawi chcemy wierzyc, ze to nie bajka. Polacy nie maja kolokwialnie piszac tego bajeru jak oni. Dlatego sie nabieramy. Wazne jest podejscie z dystansem.
autor: JJJ (IP:79.162.14.*)
data: 2010-09-02 14:39:22
ocena: plusplusplusplusplus
Witajcie... Niedawno poznałam nigeryjczyka, który ma polską żonę... I powiem wam że zdradza ją na każdym kroku. Współczuje kobiecie bo dobra z niej żona i ufa mężowi. A skąd wiem że ją zdradza? Zrobił to m. in z moją koleżanką która po wszystkim mi się zwierzyła a poza tym on też mi o sobie dużo mówi... Zgadzam się że nie wszyscy tacy są ale ich kultura zezwala na posiadanie wielu kobiet i wydaje mi się ze oni już mają to we krwi. Chociaż są wyjątki.
autor: xxxyyy (IP:83.24.166.*)
data: 2010-09-02 15:28:39
Cassy mam meza nigeryjczyka, jest on bardzo dobrym czlowiekiem. Jestem bardzo szczesliwa ale co do Lagos to jest okropne. Kupe smrodu bo ludzie wywalaja smieci na ulice i pala wszystko np stare opony. Wiele budynkow sie rozxwala, nie ma dobrych ulic. Bylam tez w malym miescie i bylo duzo lepiej. Lagos to nie jest wogole cywilizowane wiem bo bylam 2 razy.
autor: zgnieciona (IP:94.65.249.*)
data: 2010-09-02 20:01:53
jestem 3 lata ze swoim czekoladka 2 lata po slubie. nigdy nie robilam zakupow, zawsze on, nigdy nie nioslam toreb z zakupami, ale tez nigdy nie dostalam kwiatka, cieple slowa-owszem slysze, ale przeszlam cos po czym stracilam calkowicie do niego zaufanie. sama nie wiem dlaczego jeszcze jestem z nim pod jednym dachem, gdybym miala prace juz by mnie tu nie bylo, chetnie popisze z kims kto mieszka w Atenach. Jestem jeszcze w szoku po tym co przeszlam i ciezko jest mi pisac o nich pozytywnie, napewno nie wszyscy jednakowi, ale dla mnie to juz tylko jeden wielki wor.
autor: ~agnieszka (IP:90.206.37.*)
data: 2010-09-04 22:17:40
Hejka przegladam to forum, byl moze juz ktos w Lagos? jest jakis hotel wart polecenia?
autor: zawiedziona (IP:94.65.247.*)
data: 2010-09-06 12:38:03
ocena: minusminusminusminusminus
moj poprztdni wpis nie zostal opublikowany. Klaniam sie wszystkim, otoz ja dziewczyny, zostalam oszukana, 3 piekne latka poszly na marne, 3 dni temu sie dowiedzialam,ze ma dziecko i slub tradycyjnym, mieszkam pod jednym dachem, bo nie pracuje i nie mam dokad isc, a on brak jakich kolwiek dzialan z mojej strony, pewnie przyjal za okaz tolerancji. Przez te lata nie bylo klotni, miedzy nami, robil zakupy, dzwigal siatki, gotowal, pomagal we wszystkim-domator, ale to nie wszystko, okazal sie zwyklym matrymonialnym oszustem, tak dziewczyny, w Atenach tez tacy sa, miejcie oczy i uszy otwarte.
autor: aLOSia (IP:78.30.73.*)
data: 2010-09-06 18:47:45
Czesc, Jesli ktoras z was ma lub miala doczynienia z DJ, DEJI O. z Warszawy piszcie na alluneedislove@wp.pl pilne!
autor: ~Agnieszka (IP:145.237.89.*)
data: 2010-09-08 16:08:38
ocena: plusplusplus
Mam męża który wyjechał w delegację w 2008 r. do Nigerii (Lagos). Miał tam być 3 tygodnie, a jest z przerwami do tej pory. Ma tam kogoś i chce się ze mną rozwieść. Zrzuca całą winę na mnie, śmiejąć się, że niczego mu nie udowodnię.
Proszę, podajcie mi namiary na kogoś (Polaka lub Nigeryjczyka), kogo mogłabym prosić o wskazówki i pomoc w tej sprawie.
Gwarantuję dyskrecję.
autor: Cassy (IP:83.25.209.*)
data: 2010-09-08 22:24:48
Agnieszka czy Twój mąż jest Polakiem?? xxyy, widzisz nie byłam w Lagos więc nie mam zamiaru się z Tobą kłócic jednak zdaję sobie sprawę z tego, że w Lagos są piękne i warte zobaczenia miejsca, ogromna ilość firm, biurowców, są bogate dzielnice. Jak każde miasto mniej lub bardziej dotknięte jest skutkami urbanizacji, ale taka jest kolej rzeczy.
autor: ~Agnieszka (IP:145.237.123.*)
data: 2010-09-09 08:29:44
Tak, mój mąż jest Polakiem. Mieszka w Lagos na Victoria Island.
Jestem teraz w trudnej sytuacji. Jeśli możecie udzielić mi jakichś wskazówek lub polecić kontakt do jakiejś zaufanej osoby, abym mogła się z nią skontaktować, to będę bardzo wdzięczna.
autor: xxxyyy (IP:95.49.14.*)
data: 2010-09-09 13:25:10
Jest pare znosnych miejsc ale jak tam pojedziesz to sama zobaczysz a Nigeria jest bardzo interesujaca i polecam
autor: gosc (IP:87.96.0.*)
data: 2010-09-09 20:24:20
wpis usunięty na prośbę autora
autor: xxxyyy (IP:83.24.168.*)
data: 2010-09-09 20:26:27
Cassy a co ty chcesz biurowce podziwiac?
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2010-09-09 21:44:34
Znam Jay Jay z Warszawy - przedstawia się jako książę, z rodziny królewskiej. Jest upiorny i zdradza na każdym kroku, nie wiem czy to ten sam...
autor: gość 12 (IP:77.254.43.*)
data: 2010-09-09 21:58:11
gosciu, tez znam Jay jaya napewno to ten sam... wiem co wyprawia... napisz ona-2010@o2.pl
autor: gość 12 (IP:77.254.43.*)
data: 2010-09-09 22:08:11
aha właściwe imie Jay Jaya to- Stephen Oke Olatunji......
autor: Cassy (IP:83.25.199.*)
data: 2010-09-09 22:13:59
xxxyyy nie koniecznie, jednak Twoja wypowiedź brzmiała tak jakby Lagos było wielką dziurą. Ja podziwiac mogę ludzi, kulturę. Nie koniecznie autostrady i czyste chodniki, bo takich nie ma nawet w naszym kraju ;).
A na pewno do Nigerii pojadę, nie koniecznie ze względu na sprawy "sercowe". Uważam, że to miejsce godne odwiedzenia jak zresztą wiele innych.
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2010-09-10 07:36:01
Jay Jay... Matko... To nie jest człowiek, tylko zwierzę, które kopuluje ze wszystkim, co mu się nadarzy. Nie ma umiaru, na dodatek ma dziewczyny nie tylko w Warszawie!! Znam go od trzech lat i DZIĘKI BOGU nie widuję - on ma w sobie coś obleśnego, po prostu ciarki mnie przechodzą. Kiedyś powiedziałam mu, że jest prostytutką i że nim gardzę, ale tylko się uśmiechał i rozwodził się nad tym, jakim to jest super ojcem. nie znam jego żony, ale ona musi wiedzieć, kim on jest, bo on wszystko robi jawnie i bardzo się z tego cieszy. Wstyd mi za ludzkość, że tacy jak on chodzą po ziemi. Także dziewczyny - wystrzegajcie się go jak możecie!!!!
autor: Gość (IP:91.94.217.*)
data: 2010-09-10 17:55:48
oso hotmail na olatke mnie chce zaliczyc koniecznie ze ja sie nie dalam nie jest w moim typie zupełnie, ale ja nie wiem co zona jeszcze z nim robi ratuj sie dziewczyno! i dziecko ratuj bo to co on znosi do domu syfa jakiegos to az strach ze na dziecko przejdzie, a ty do ginekologa bedziesz chodzic co 5 min ksiaze ani to urody ani pieniedzy
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2010-09-10 21:20:26
Gościu, wygląda na to, że żony Jaya Jaya tu nie ma, z resztą - ona na pewno musi być uświadomiona, on jest w Polsce już od kilku lat i od samego początku zaliczał co się dało. W każdym razie jego prawdziwe imię to Stephen.
autor: Maxi (IP:88.156.170.*)
data: 2010-09-11 01:32:27
Co wy dziewczyny widzicie w tych murzynach? Ze niby takie powodzenie mają? - chyba w jakiś podziemnych kręgach. Mieszkam w ok 200-tysięcznym mieście. W tutejszym klubie sportowym jednym z działaczy jest mój brat. Trzy lata temu, zeby podnieść poziom sportowy sprowadzili kilku czarnych z Afryki. Nie jednocześnie - raz trzech a po roku dwóch. Chłopaki mieli po dwadzieścia parę lat. Ponieważ brat swobodnie mówi po angielsku został takim jakby ich opiekunem i przewodnikiem. Problem w tym że murzyni z english nie za bardzo, no co najwyżej średnio. Ale jakoś tam szło się z nimi dogadać. Brat w wolnych chwilach pokazywał im miasto, zapoznawał z naszymi zwyczajami itp. Chłopaki byli oczywiście też zainteresowani rozrywkową stroną życia. Bywali w klubach, czasem też się załapywali na jakieś imprezki. I wyobrażcie sobie, że efekt żaden. Nikt z całej piątki nie znalazł dziewczyny choćby na parę dni. Mój brat parę razy podpytał dziewczyny do których czarni startowali gdzieś w klubach czy na imprezkach dlaczego nie chcą z nimi zabalować? Przeważnie słyszał jedną odpowiedź - że z czarnym to obciach, a już za nic nie pokazałyby się z takim na ulicy. Nie to że brat nagajał im panienki, ale chciał by chłopaki dobrze się w Polsce czuli, a widząc jak się ślinią na widok dziewczyn (bez względu nawet na ich urodę) chciał im jakoś ułatwić kontakty. Zresztą piłkarzami okazali się słabymi i klub z nich zrezygnował. Z tego co wiem nie ma ich już w Polsce. Też miałam z nimi od czasu do czasu sporadyczny kontakt przy różnych okazjach i nie zrobili na mnie oszałamiającego wrażenia. Owszem wstawiali różne, w sumie proste banialuki, które dobrze znacie, ale ja mam już 21 lat i jestem odporna na teksty, po drugie mam swojego faceta. Bo ze dwóch i do mnie startowało jednak ja, że tak ujmę nie jestem zainteresowana innym kolorem skóry. W ogóle otarli się oni o Europę zachodnią i dziwili się że w Polsce nie spotyka się Afrykańczyków na ulicach. No Polska pod tym względem to nie Francja czy Anglia - może na szczęście, jak widać po wcześniejszych wpisach. Często powtarzali, że wyczuwają w Polakach rasizm i takie tam bla bla. Zresztą może to i były realne odczucia bo ze dwa razy dostali po twarzy od naszych (polskich) facetów za zbyt natarczywe przystawianie się do dziewczyn. Tak więc opuścili nasz kraj chyba z ulgą, wywożąc z niego niezbyt kolorowe wspomnienia. Po przeczytaniu tego forum można by dojść do wniosku, że murzyni to książęta z bajki i każda laska myśli tylko o tym by rozłożyć przed nimi nogi. A rzeczywistość jest bardziej czarna, żę tak to określę. Większość Afrykańczyków przyjeżdżających do Polski czy w ogóle Europy to prości, biedni, niewykształceni ludzie, którzy naprawdę niewiele mają do zaoferowania europejskiej kobiecie. Jak napisałam jest to większość, bo zdarzają się na pewno jakieś wyjątki, ale to są właśnie wyjątki. Ludzie przyjeżdżają z Afryki do Europy dlatego, że ich kontynent z róznych względów stoi o wiele niżej w rozwoju cywilizacyjnym niż Europa. I ta sama przepaść dzieli jeszcze murzynów od Europejczyków. I potrzeba wiele pracy z ich strony by te różnice zniwelować. Ale czy czarni są na tyle pracowici i czy będzie im się w ogóle chciało?
autor: Cassy (IP:83.25.202.*)
data: 2010-09-11 15:46:57
no właśnie, uczucia żony to jedna sprawa, ale jaki on syf musi w sobie miec. Tzn nie wiem kto to jest, ale z tego co mówicie to możliwe, że facet zaraża wszystkimi możliwymi chorobami wenerycznymi. fuj.
autor: Karolina (IP:92.16.219.*)
data: 2010-09-11 21:19:54
Sledze to forum od jakiegos czasu. Z roznymi, przyznam odczuciami. Chcialam zapytac Pania gosc: dlaczego usunela swoj wpis na temat Pana Oke? Czyzby obawa, ze ktos nazwie Pania po imiemiu? To ze facet jest swinia nie ulega watpliwosci. Ale jaka trzeba byc ........... zeby umawiac sie z zonatym facetem wiedzac o tym i jeszcze chwalic sie tym publicznie. Ja z niecierpliwoscia czekam na kontynuacje opowiesci. I jak sie ma odwaga, albo glupote powiedziec A to trzeba tez umiec powiedziec B.
autor: Cassy (IP:83.25.202.*)
data: 2010-09-12 06:47:43
Maxi bardzo mi żal kobiet, które uważają, że z "czarnym to obciach". Z takimi paniami to dopiero wstyd mi by było gdziekolwiek wyjść. Generalnie to co Ty wiesz o przyjezdnych tu w Polsce?? To, że Twój brat sprowadził tu 5 AFRYKAŃCZYKÓW (nawet nie zaznaczyłaś jakiej są narodowości, a to robi wielką różnicę) nie oznacza, że jesteś znawcą tematu. Biedni, nie wykształceni ludzie??? NO BO JAK SZUKASZ NA STADIONIE TO SIĘ NIE DZIW. Widzisz w Polsce jest mnóstwo studentów, przedsiębiorców, ze stałymi pobytami i świetnymi zarobkami a bieda i brak edukacji nigdy nie "zawitały" do uch drzwi. Ale nie, Ty widzisz jedynie bandę brudnych czarnuchów napalonych na każdą babę, którzy są analfabetami i zboczeńcami. Przykro mi gdy czytam tego typu wypowiedzi. A tak jeszcze zapytam co masz na myśli mówiąc MURZYN? Chodzi Ci o tego ze stanów, z Francji czy z RPA? Pozdrawiam
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2010-09-12 09:18:21
Maxi, z twojej wypowiedzi czuć rasizm i pewną prostolinijność, no ale każdy inaczej się wypowiada... .
W każdym razie to nie dziw, że w twoim 200 tysięcznym mieście Panowie nie mieli brania, bo toż to byłby skandal, szok, wykluczenie z życia miasta. Co innego Warszawa, Katowice i miasta w których czarnych jest bardzo wielu. Tam w klubie spotykasz setki panienek różnego pokroju, zawsze znajdzie się jakaś chętna. Z jednym zgodzę się na pewno. Piłkarze są obrzydliwi, tak napaleni, że mogli by chyba zaliczyć kolegę z drużyny w akcie desperacji. Nie wiem czemu tak jest - pewnie dlatego, że mają o sobie jako o wielkich piłkarzach z Czarnego Lądu wysokie mniemanie.
Natomiast twoje postkolonialne spojrzenie na Afrykę i głębokie przekonanie o rasowej wyższości jest trochę śmieszne, bo na podstawie 2 ludzi oceniasz cały kontynent, ale nie ty jedna, więc nie ma się co przejmować. Pozdrawiam i oby więcej piłkarzy się nie zjechało.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-09-12 13:52:48
Ja zadnego pilkarza nie znam, ale rozsmieszylo mnie stwierdzenie Maxi ze ona ma JUZ 21 lat. Kurcze ogromne doswiadczenie zyciowe w tym wieku. I uzywanie slowa murzyn...
autor: magda (IP:91.94.249.*)
data: 2010-09-12 18:02:18
Karolino oceniasz pochopnie, nie wiedzialam kim on jest po pierwsze w momencie kiedy sie dowiedziałam postanowiłam to poruszyć, bo drani niecierpie, i uwazam ze powini zostac ukarani.
post usunęlam dlatego ze neka pan w/w mojego znajomego myslac ze on mi powiedzial ze on jednak ma zone, i zrobiąlm to dla kolegii.
ja byłam tez ta zdradzana Karolino i nigdy sobie na takie cos nie pozwolilabym
autor: xxxyyy (IP:94.6.142.*)
data: 2010-09-13 21:43:11
Cassy juz pisalam ze kraj jest warty odwiedzenia i bardzo ciekawy. Ja nie chce podziwiac czystych chodnikow ale pisalas ze Lagos to sie nie rowna z warszaw. Ja tylko napisalam ze jest tam tona smieci, duze karaluchy i ogromne gryzonie. Bogaci sa krolami a bviedni sa traktowani przez bogatych jak smieci. Moj maz tez troche inaczej opisywal Lagos. Mysle ze watro byc obiektywnym. Nigeria jest fajna, mam bardzo mile wspomnienia. Super rodzinka meza, dobre jedzenie. Polecam wyjazd bylo bardzo fajnie.
autor: BABAJAGA (IP:195.74.79.*)
data: 2010-09-14 08:46:29
ocena: plusplusplusplusplus
tak sobie tutaj zerkam i sobie mysle... tak to prwada ze oni sa tacy a nie inni. obrzucacie sie moje mile panie blotem a pragne zwrocic uwage na to jakie sa same kobiety czarnych... tak samo przekrecaja ludzi jak oni, klamia, plotkuja, wtracaja sie w zycie innych a wrecz wlaza z buciorami w cudze zwiazki. zazdrosne o cudze szcescie, obsesyjnie podejzliwe. zobaczcie z samych opisow co poniektorych znasz tego, a moze tego. ten spal z ta a ten z tamta. przepraszam ja tez znam... ale nigdy nie smiem twierdzic kto z kim spal bo materacem nie bylam.
autor: Maxi (IP:88.156.170.*)
data: 2010-09-14 17:51:39
No sorry, ale co takiego obrażliwego jest w słowie MURZYN? Przecież to normalne, funkcjonujące od wieków określenie mieszkańców Czarnego Lądu. Obowiązuje ono w potocznej mowie zwykłych ludzi, jak i w języku literackim. Murzynami nazywali czarnych już nasi oświeceni, podobnie jak i póżniej Mickiewicz, Prus, Sienkiewicz itd. We współczesnej literaturze wstawki o murzynach są obecne w prozie Pilcha, Barańczaka, Myśliwskiego czy reportarzach Kapuścińskiego. Trochę więcej oczytania moje panie. Mój bratanek który właśnie rozpoczął podstawówkę już w przedszkolu dowiedział się, że w Afryce mieszkają murzyni. Normalne. W końcu zawsze tam mieszkali. Przecież nie bedziemy dla jakiejś poprawności czy widzimisię paru afrykańskich przyjezdnych zmieniali naszych tradycji językowych. To nie my się mamy dostosowywać. Trochę więcej pewności siebie dziewczyny - w końcu Wy nie musicie widzieć świata w czarnych barwach.
autor: Cassy (IP:83.25.227.*)
data: 2010-09-14 18:19:18
Uważam, że wiek czesto nie ma większego znaczenia. 21 latka może mieć doświadczenia w dziedzinach o których np. 40 latka nigdy nie słyszała, ale ja nie o tym.
Chciałam powiedzieć że nie uważam słowa murzyn za obraźliwe czy negatywne, jednak prawda jest taka, że w tej wypowiedzi nie miało ono najmniejszego sensu.
autor: Alex (IP:95.40.198.*)
data: 2010-09-15 10:54:28
JUZ 21?
Ja uwazam ze mam DOPIERO 21.
Moim zdaniem miasto 200 tysiecy to jest marna miescina, jak i moje 130 tysieczne miasto wojewodzkie, poniewaz w innych krajach europejskich w 200 tysiecznych miastach biala kobieta nie wstydzi sie wyjsc na ulice z czarnym mezczyzna.
I dla mnie Polske od reszty Europy wciaz dzieli podobna przepasc jak Afryke od Europy i to nie koniecznie pod wzgledem finansowym lecz kulurowym.
A co do slowa 'murzyn' sama jego nie uzywam, uwazam za obrazliwe, moze gdyby nie bylo uzywane gardzaco przez rasistow nie mialoby tak negatywnego wydzwieku, np. Europejczykow nie nazywa sie 'bialasem' tylko Europejczykiem, wiec tak samo mozna nazywac 'murzynow' poprostu Afrykanczykami
autor: ada (IP:92.196.0.*)
data: 2010-09-15 13:41:45
mieszkam od niedawa w nimczech osobiscie nie znam zadnego afrykana dlatego niemialam zadnych upszedzen ale moja dobra przyjciolka byla razem z nigerina 3 lata razem ten czlowiek jezeli mozna go nazywac czlowiekiem okazal sie notorycznym klamcom, kobieciazem i wykorzystaczem materialnym; MA 2 dzieci z 2 kobietami w nimczech w nigeri zapewne tez a teraz oczkoje dzicka z polka mieszkajaca w polsce nie pisalabym tego bo co mnie to obchodzi ale widze jak moja przyjaciolka cierpi, miala sile z nim skonczyc prawie go zapomniala do (4.201O) znowu tel, sex? nie opowiadala Itak prawie zawsze widze since na rekach u mojej przyjaciolki wiem ze to jest on moja przyjaciolka jest silna osoba ale on jest jak rzep ktory nie chce sie odczepic JEGO M(imie) jest w polsce bo znowu szukal kontaktu ten obiekt jest niebespieczny, nie znam cie dziewczyno zpolski ale jestes w ciazy zkims kto nie ma zadnego respektu
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-09-15 14:15:08
rade sie udzielac na forum o literaturze...
baba jaga ma duzo racji, niestety
autor: Cassy (IP:83.25.215.*)
data: 2010-09-15 14:58:05
xxxyyy :) wierzę Ci no bo przecież tam byłaś. Jednak uważam, że karaluchy i śmieci są zjawiskiem powszechnym w biedniejszych dzielnicach na całym świecie ;) Twoje wypowiedzi na temat pozytywnych stron Nigerii jeszcze bardziej zachęcają do wyjazdu. A wspominałaś o mniejszym mieście w którym bardzo Ci się podobało. Co to za miejsce??
BABAJAGA widzę, że przez Ciebie również przemawia nienawiść. Nikt nie pisze tu z zamiarem obrzucania innych błotem. Czasami warto wymienić różne doświadczenia, nie koniecznie biorąc niektóre z nich do siebie. Każda z nas jest inna, każda pragnie być szczęśliwa w swoim związku i nie tobie oceniać w jaki sposób to robimy.
Maxi dzięki za wykład z literatury. Problem tkwi w tym, że używając słowa murzyn nie wniosłaś niczego do swojej wypowiedzi. Murzynem możemy nazwać setki narodowości i grup etnicznych więc nie wiem o którą z nich chodzi akurat Tobie gdy mówisz murzyn lub afrykańczyk?? Fakt to jest forum o Nigerii, ale widziałam tu już wpisy o nie- nigeryjczykach więc skąd mam wiedzieć?
Pozdrawiam
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2010-09-15 17:24:26
Hoooo ho ho ho, a więc teraz się rozpęta dyskusja, która trwa na MILIONACH FORÓW. Słowo murzyn. Może to ukrócę? Wg słownika etymologicznego słowo murzyn nie jest obraźliwe, pochodzi od nazwy kraju czy też ludu. A L E. W języku polskim słowo to stało się jak najbardziej obraźliwe poprzez kontekst, Afrykańczycy mówiący po polsku nie przepadają za tym określeniem. Dlaczego? Bo przeciętny Polak mówiąc murzyn ma na myśli kogoś gorszego - wiążą się z tym nawet nasze przysłowia. Maxi - dałaś niezwykły popis wiedzy literackiej, jednakże nie do końca doczytałaś czym dla oświeceniowców był murzyn.... . A Prus i Sienkiewicz uważali murzynów nie za ludzi, ale raczej za zwierzęta - miłe pieski, alby groźne małpy w zależności od napotkanego osobnika. Przeczytaj "Listy z Afryki", a się przekonasz. Odsyłam cię do książki Ząbka "Biali i Czarni. Postawy Polaków wobec Afrykanów" - znajdziesz tam analizę słowa murzyn na gruncie polskim od średniowiecza aż do czasów współczesnych, autor zrobił to fantastycznie, bo zebrał masę tekstów;
Ponad to Maxi - w twojej wypowiedzi dało się wyczuć poczucie wyższości cywilizacji ludzi białych bad czarnymi - to po prostu spojrzenie postkolonialne, które jest poważnym problemem Europy i ie tylko. Postkolonializm nie jest rasizmem - to przekonanie, które wpaja się nam od dzieciństwa.
autor: Gość (IP:79.186.32.*)
data: 2010-09-16 07:16:52
Drogie panie tak sie oburzacie, ze czarnych w Polsce nazywa sie murzynami, ze to az smieszne. A mulaci? tez cos nie tak z tym okresleniem? To lepiej zamiast wskakiwac im do lozka, pomyslalybyscie chwile co beda czuly wasze ciemne dzieci, wychowujac sie w tym kraju. Czarnoskory zawsze bedzie tu murzynem, zapomnialyscie juz wierszyk o murzynku Bambo co w Afryce mieszka? Na poczcie widzialam ostatnio bajeczke dla dzieci Dziesiocioro Murzyniatek, takze wyluzujcie sie, nie wyeliminujecie tego slowa. Ale zawsze mozecie wyeliminowac z zycia swoich murzynow jak wam cos nie pasuje.
autor: Cassy (IP:83.25.202.*)
data: 2010-09-16 14:48:09
i dobrze, że to ukróciłaś Yoko, bo prawdę mówiąc nie ma sensu rozważać czy to słowo jest obraźliwe czy nie. Dla mnie jest to słowo przyjęte w języku potocznym, które używa się na określenie czarnoskórego mężczyzny. Zero obraźliwości. Nie mam zamiaru odpowiadać za czyjąś głupotę czy nienawiść wyrażaną za pomocą używania słowa murzyn.
Pisały kiedyś niektóre panie, że ich mężowie/chłopcy mają problem z okazywaniem uczuć/ organizowaniem romantycznych randek itp. Otóż drogie kobitki nie ma się czym martwić. Mój też taki jest, zawsze mu brzęczę nad uchem "dlaczego?". Ktoś tu ładnie powiedział, że niektórzy z nich uważają, że miłości nie trzeba na okrągło okazywać. Po prostu jest się ze sobą. Mój facet również z trudem daje się namówić na randkę w restauracji :)) zawsze woli przyjechać i zjeść moją marną papkę (słabo u mnie z gotowaniem). Ale podobno co od jego kobiety to lepsze niż każda restauracja.
No, ale cóż równie dobrze mogło by to być i innych panach nie koniecznie z Nigerii. No bo przecież takie zachowania są domeną bardzo wielu panów :D
autor: Karolina (IP:92.16.214.*)
data: 2010-09-16 17:28:53
Droga Magdo. Twoj post byl az zbyt jaskrawy do odczytania, wiec nie rob z siebie teraz zdradzanej kobiety. Dla kolegi to zrobilas?
autor: Zuza (IP:195.74.79.*)
data: 2010-09-16 17:58:48
Ada a o kim ty tak piszesz? bo moze to ja jestem z nim w ciazy i nie wiem w co sie wladowalam???
autor: ezinne (IP:95.17.103.*)
data: 2010-09-16 20:07:30
Karaluchy, śmieci? Ja mieszkając w jednym z dużych miast w Hiszpanii mam tego na ulicach pod dostatkiem, a dzielnica wcale nie jest biedniejsza ;)
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-09-16 20:17:29
Bardzo mi sie podoba to co Yoku napisalas, zwlaszcza to ostatnie zdanie!
autor: Cassy (IP:83.25.202.*)
data: 2010-09-16 23:26:02
Ezinne, to co piszesz tylko potwierdza moje spostrzeżenia. Gościu a co Cię interesuje jak się będą czuły np. moje dzieci? Nigdy nie spotkałam się w Polsce z dyskryminacją dzieci z małżeństw mieszanych, wręcz przeciwnie czasami reakcja ludzi jest bardzo pozytywna.
Poza tym nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę, ale nie tylko Polska widnieje na mapie świata. Oprócz tego jest jeszcze 6 kontynentów na których nikt nie zabroni Ci zamieszkać.
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2010-09-17 07:02:39
Dzięki Inka, po prostu zaczynam pisać na ten temat pracę i sporo się naczytałam. Robiłam analizę i jestem zaszokowana, jak wielkim problemem jest postkolonializm, który szczególnie w Polsce jest marginalizowany, a przez profesorów wyśmiewany. Wiem, bo moi opiekunowie na uczelni z pewną litością przyglądają się, jak ukazuję Sienkiewiczowskie widzenie czarnych i jak wpływa ono na nasze widzenie Afryki.
Gościu - a Tobie o co znowu chodzi z tymi mulatami? Akurat to określenie jest jak najbardziej poprawne, a w Warszawie dzieci "mieszane" są całkowitą normalnością i nikt nie zwraca na nie uwagi.
autor: gość (IP:195.74.79.*)
data: 2010-09-18 17:24:01
ja dzis ogladalam bardzo fajny program naukowy na tvp1 i naukowcy jasno dowodza ze pierwszym czlowiekiem byl czarny ktory swa wedrowka po wybrzezach oraz koczowniczym zyciem zaludnial kolejno kontynenty od europy zaczynajac poprzez australie i azje. w azji do tej pory zyja czarni ludzie a raczej plemiona i to wlasnie zaintrygowalo naukowcow do rozwiazania zagadki w jaki sposob sie tam znalezli. wiec chcecie czy nie ale w kazdym z nas jest DNA afrykanczyka.
autor: ona (IP:86.63.22.*)
data: 2010-09-18 18:46:47
Czy zna któraś Micheal Morgan, od jakiegoś czasu spotykam sie z nim, chciałabym się dowiedzieć czegoś wiecej o nim, pozdrawiam
autor: ona (IP:86.63.22.*)
data: 2010-09-21 23:48:31
Witajcie!!! Czy może ktoś zna Micheal Morgan i może mi coś więcej o nim powiedzieć. Od krótkiego czasu spotykamy się i nie do końca mu wierze. Pozdraiam
autor: alinka (IP:87.206.52.*)
data: 2010-09-22 11:30:05
ocena: minusminusminusminus
dziewczyny, same latacie za tymi panami! wszystkie panie które regularnie piszą na tym forum tylko plotkują, donoszą i marzą o kolejnym wielkim uczuciu u boku gorącego nigeryjczyka! same jesteście sobie winne!!! a szczególnie te które czepiają się żonatych facetów!!! nie jedna z piszących tutaj pań sama zaczepia, sponsoruje i przymyka oko na wyskoki tych panów!
autor: Marta (IP:94.254.195.*)
data: 2010-09-22 22:13:16
tak ja znam micheala morgana jest moim mezem i ojcem naszej trojki cudownych dzieci. dwuch chlopcow i dziewczynki.
autor: ona (IP:86.63.22.*)
data: 2010-09-23 01:12:15
Do Marty- Jeśli Micheal Morgan to twój mąż to dlaczego spotyka się ze mną i proponuje małżeństwo, nie rozumie tego i ciebie i jego. Może nie o tym samym Micheal mówimy? jeśli to prawda to powiedz mi gdzie teraz mieszka on?
autor: Cassy (IP:83.25.217.*)
data: 2010-09-23 01:12:58
A skąd wiesz Alinko? Zgodzę się, że jest wiele panienek, które powiem okrutnie dały by każdemu "czarnemu ogierowi" bez względu na to czy ma żonę i dzieci czy nie.
Ale tak samo jak apelujecie o nie wrzucanie wszystkich nigeryjczyków do jednego wora tak samo Alinko nie rób tego z polskimi kobietami. Są maniaczki, które bez czarnego się nie obejdą i zdobędą jakiegoś nie zważając na wszelkie przeszkody (w postaci np. żony wychowującej jego 5 dzieci), ale takie panie przynoszą jedynie wstyd mi, innym kobietom spotykającym się z czarnoskórymi oraz ich żonom, dla których nie zawsze łatwym jest zostawić męża z bardzo wielu powodów. Gardzę takimi laskami i mam nadzieję, że będą smażyć się w piekle, bo często niszczą komuś życie i nie obwiniajmy jedynie panów, bo moje drogie, bo do tanga trzeba dwojga :)
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2010-09-23 07:29:47
No Alinka, tyle się tu naczytałaś i tak często tu zaglądasz, że widać musiałaś skomentować i także poplotkować trochę :P
autor: MIKA (IP:94.254.196.*)
data: 2010-09-25 00:06:12
ocena: plusplusplusplus
czy zna ktoras smith alade z warszawy?
czesto jest w harendzie i tygmoncie
prosze o kontakt
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2010-09-25 07:16:42
MIKE, jak czesto bywa w tych klubach to chyba nie musisz nawet o niego pytać... .
autor: Marta (IP:109.243.51.*)
data: 2010-09-25 10:44:53
To w takim razie mnie zdradza, a ja mu tak ufałam, świata poza nim nie widziałam... co ja teraz dzieciakom powiem. nie mam do ciebie zalu bo przeciez nie wiedzialas nic o mnie, prawda?
autor: jasmine (IP:93.178.182.*)
data: 2010-09-25 20:00:06
Ja znam ;)
Znam również jego żonę :)
autor: Aśka (IP:78.8.170.*)
data: 2010-09-25 21:05:10
Dlaczego myślicie, że jak się oswiadcza to 100% wolny. Uwaga!!!!! Wielu z nich prosi o rękę, chcą uśpić waszą czujność. Mój mąz też tak nabierał (dziewczyny) i dostał to co chciał Teraz czeka na spr. rozwodową. Po rozwodzie nie ma nic!!!!! Hmmmm może teraz, zapoluje, bajeruje faceta!!! Zainteresowanym prześlę fotkę.
autor: ada (IP:92.196.20.*)
data: 2010-09-26 16:43:05
zuza jezeli on mieszka w hamburgu jezdzi taxowka i ma 45 lat to mi bardzo przykro
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-09-26 20:01:59
Tragedia dzieje sie na tym forum. Kochanki rozmawiaja z zonami, chociaz same nie wiedza ktora jest kochanka, a ktora zona. Szkoda mi tylko dzieci. I szkoda mi rowniez tych kobiet, ktore swiadomie rozbijaja zwiazki bo sa tu takie rowniez. Jaki jest powod? Bo facet jest dobry w lozku? Bo z tego co widze raczej o milionerach tu mowic nie mozna...
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2010-09-27 07:42:51
Tragedia się dzieje, to prawda :( Uważam, że Marta i Ona powinny porozmawiać na privie (mailu), tak będzie lepiej, bo zawsze lepiej opowiedzieć sobie wszystko... . Ponad to Marto nie wiem, czy już powiedziałaś mężowi co odkryłaś, ale jak on się dowie, to pewnie będzie się bronił rękami i nogami, wymyśli 1000 powodów, a na końcu stwierdzi, że ona go uwiodła, nęka go i jest chora psychicznie... . Może lepiej na serio wymieńcie się mailami.
Co do kobiet rozbijających związki - takie zawsze będą istnieć. Jednak moim zdaniem tutaj więcej jest takich, które kiedy dowiadują się o tym, że są "tą drugą" po żonie wpadają w jakąś psychozę i nie chcą odpuścić... Masakra
autor: Gość (IP:79.186.31.*)
data: 2010-09-27 13:01:52
Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze zony czarnoskorych obwiniaja o wszystko obce dziewczyny i kobiety, a mezus oczywiscie niewinny, bo to jego bezczelnie podrywaja a on?? on tylko sie daje poderwac i zapomina, ze ma juz rodzine. Wg zon tą mala amnezje mozna mu wybaczyc, a dziewczyny nazwac szmatami i jest juz ok w malzenstwie. Zenada a uklony w strone zon, ktore miale odwage i pozbyly sie kobieciarza, dokladajac mu alimenty.
autor: Aśka (IP:78.8.68.*)
data: 2010-09-27 21:31:17
ocena: minusminusminusminusminus
Co za pierdoły. Ja ostrzegam przed (zaczarowaniem) Ty jesteś jedną z tych 5 -min i kocham cię Zastanów się co piszę i nie rób tragedii!!!!
autor: Viki (IP:62.21.57.*)
data: 2010-09-27 23:12:26
Witajcie:) chciałam dołączyć do Waszej dyskusji. Ja nigdy nie myslałam, że kiedys spotkam czarnoskorego i bede z nim. Tak wiec mam juz jeden zwiazek z czarnoskorym ale nie trwal dlugo gdyz jest pilkarzem w Polsce i nie zbyt mial czas dla mnie i byl malo uczuciowy tak wiec zostawilam go. Ale teraz poznalam wspanialego faceta Ma na imie Ademola i jest z Nigerii ale obecnie mieszka w Londynie. za miesiac lece do niego na spotkanie na pare dni. mam nadzieje ze wszystko sie ulozy poniewaz mam powazne plany zwiazane z nim. chyba sie zakochalam :) pozdrawiam Was dziewczyny. ps moja rodzina tez jest przeciwna ale jesli nie zaakceptuja mojego zwiazku to straca mnie...
autor: ona (IP:86.63.22.*)
data: 2010-09-28 00:21:30
do Marty!!! Może mówimy o innym Micheal, mówił mi że nie ma żony, i chce wziąść ślub ze mną tak planuje, choć znamy się bardzo krótko. Mam nadzieje ze to nie ten sam Micheal. Napisz mi skad on jest. pozdrawiam
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2010-09-28 07:59:21
Ona - ty chyba się nie łudzisz, że on się przyzna...? Piszesz tutaj i zadajesz pytania - dlaczego nie podasz swojego maila, żeby Marta mogła napisać, nie afiszując się połowie świata co się dzieje? Mogłybyście się wymienić zdjęciami i sprawa byłaby jasna, a tak będziesz kluczyć tak długi jak się da... . Nie rozumiem twojej postawy.
autor: Gość (IP:83.23.29.*)
data: 2010-09-28 16:34:18
No to Viki milej zabawy w Londynie, tylko nie zapominj z wrazenia zabrac ze soba prezerwatyw, bo zycie jest tylko jedno. Jak to czytam to rzeczywiscie psychoza mnie ogarnia, wyrzec sie rodziny dla murzyna, ktorego sie nigdy nie widzialo na oczy. To jest dopiero tragedia.
A czegos takiego jak dziewczyna rozbijajaca malzenstwo to nie ma, jest jedynie czarny maz uganiajacy sie za spodniczkami.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-09-28 23:03:50
Nikt nie powiedzial, ze mezczyzna nie jest winny. Zdrady jest winny kazdy czarny, nialy czy fioletowy. Zdrada to zdrada!!! Ja mowie o takich, ktore probuja. Mala historia, bylam z mezem na imprezie, to byl 7 miesiac ciazy. Stojac razem przy barze moj maz tanczyl caly czas rozmawiajac ze mna, dziewczyna w beszczelny sposob widzac, ze jestesmy razem podeszla i probowala z nim tanczyc w jednoznaczny sposob. Cala impreze nie mogla sie odczepic choc zmienialismy miejsca. I Twoim zdaniem przyciagnela ja moja ciaza czy co???
autor: angeli (IP:83.10.251.*)
data: 2010-09-29 10:44:03
Cześc dziewczyny bardzo proszę Was o pomoc, czy któraś z Was zna może Maobiego Valentine, dziekuje za pomoc. Pozdrawiam
autor: angeli (IP:83.10.251.*)
data: 2010-09-29 11:21:04
Cześć dziewczyny mam ogromną prośbę, czy któraś z Was zna Maobiego z Polski, jest piłkarzem... Dziekuje za wszelkie informacje. Pozdrawiam
autor: Viki (IP:62.21.57.*)
data: 2010-09-29 12:09:05
Gość nie zrozumialas mnie i nie wiem dlaczego od razu naskakujesz na kogos. napisalam ze jestem szczesliwa. a Ty od razu prezerwatywy, prosze Ciebie dziewczyno! to ze moze Ty bys wskakiwala do lozka faceta to Twoj problem. ja jade tam zebysmy sie poznali lepiej, zobaczyli czy czujemy do siebie chemie i chce zobaczyc jak zyje itd. i nie wyrzekam sie rodziny-naucz sie czytac bo napisalam jedynie ze straca mnie ale oczywiscie nie w doslownym slowa znaczeniu. poprostu uwazam, ze jezeli czlowiek jest dobry, pracowity, ulozony, kochajacy, wiedzacy czego chce w zyciu to wtedy nie ma znaczenia kolor skory. to ze jest czarny nie znaczy gorszy! mysle ze moja rodzina zaakceptuje moj wybor jesli bede tego chciala! moze mialas do czynienia z malo inteligentnymi afrykanczykami bo ja tez takich znam ale ten jest inny. ja w POlsce wiele polakow spotykalam co zachowuja sie gorzej niz czarni. uwazam, że zdarzaja sie czarni ktorzy notorycznie zdradzaja i mysle dolna glową zamiast gornej ale w kazdym spoleczenstwie niestety tak jest! dziewczyny mialy pecha poznajac tych afrykanczykow, wydaje mi sie ze moze to bys spowodowane tym, ze czuja sie oni zbyt pewnie wsrod polskich kobiet ktore na kazdej imprezie uwieszaja sie im na szyje i przy lepszej pierwszej okazji wskakuja do lozka. gdyby nasze polskie kobiety szanowaly sie to moze oni tez by mieli inny poglad na Polki i szanowali Nas. niestety ale taka jest prawda. i nie mozna mierzyc wszystkich jedna miara. ja nie wiedzialam ze bede kiedys mogla cos planowac z czarnym, ale jest wspanialym czlowiekiem a przede wszystkim normalnym- takie moze jest moje przeznaczenie. pozdrawiam.
autor: MIKA (IP:94.254.239.*)
data: 2010-09-29 17:08:25
ocena: plusplus
Do Jasmine
Moglabys mi podac male szczegoly dotyczace smith alade?
moje gg, 19981054
autor: Jamilah (IP:109.243.113.*)
data: 2010-09-30 16:16:02
Witam Was.
Nigdy nie spodziewałam się, że będę zmuszona skorzystać z waszego forum, ale życie nie pozostawia mi wyjścia.
Jeśli któraś z was zna Davida podającego się często za Timaya, Simona itd mieszkającego w łodzi i bardzo często przebywającego w warszawie to bardzo proszę o kontakt.
Bardzo chciałabym nawiązać z wami współpracę poprzez e-mail, nie chce pisać o tym na forum publicznym, gdyż nie chciałabym by w ten sposób zostały skrzywdzone osoby z tym związane, które nie są niczemu winne, żona, dzieci...
Jestem przyjaciółką żony i bardzo zależy mi by uzyskać od was informacje i wspólne zdjęcia bym mogła je jej pokazać.
autor: gaduła (IP:195.74.79.*)
data: 2010-09-30 18:57:17
co do piłkarzy to niestety rybko musze cie zmartwic ale 98% ma zony, ale jak ich lubisz to moge ci podac pare numerow hihi. do inki masz 1000% RACJI!!! nie raz, nie dwa, i nie trzy byłam swiadkiem sytuacji w ktorej panny jak rzep psiego ogona uczepiaja sie czarnych w klubach nie zwazajac na to czy ma kobiete czy nie, malo w bezczelny sposob patrzac sie w oczy jego partnerki beda probowaly pokazac jej ze sa od niej lepsze... hm moze to wynik alkoholu bo na kase to na palcach policzyc na ktorego mozna by bylo poleciac. do marty przykro mi, trzymaj sie dziewczyno a najlepiej pogon go i sie nie przejmuj...
autor: Gość (IP:79.186.25.*)
data: 2010-09-30 22:38:05
Inka to moglas jej powiedziec, ze ma spadac, a nie uciekac przed nia po kątach. Dziwne, ze o tym nie pomyslalas. Poza tym w tak zaawansowanej ciazy na imprezie??
Ja zauwazylam inny trend, murzyni wcale nie maja jakiegos wielkiego powodzenia na imprezach, a raczej zostaja do konca i o 4 nad ranem te najbardziej pijane zabieraja do domu. Tak robili koledzy mojego i jak sie pozniej okazalo moj tez, czasami im sie nie udawalo i skonczylo sie jedynie na numerach telefonów i moze jakas sie skusi na randke w pozniejszym terminie, z nudów z ciekawosci. I gdyby facet byl normalny nigdy by sie tego nie dopuscil. Nigdy by na tej imprezie bez swojej pani nie byl. Taka prawda.
autor: Kami (IP:90.214.73.*)
data: 2010-10-01 07:11:54
Spotkalam wielu inteligentnych czarnych mezczyzn, ale niestety zaden z nich nie byl wierny. nie jestem nastolaka i wiem podobno czego chce, mam za soba malzenstwo z bialym mezczyzna, kilka seksulanych zwiazkow jak i rowniez prawdziwe uczucie do Nigeryjczyka. Czlowieka ktory zdradzil, ja wybaczylam, on obiecal zmaine itd. moze powiecie, ze jestem naiwna, ale wydawalo mi sie naprawde, ze sie zmienil. Po spotkaniach z Igbo, yoruba i housa , zakochalam sie w Edo i musze przyznac, ze sprawdzanie i otwarte oczy wiele daly ale nie zatrzymaly serca. Dziewczyny uwazajcie na siebie. Ja obracam sie wsrod nich na codzien, widze ich zachowania i mam wsrod nich przyjaciol, znajomych i niemalze rodzine, ale wiem, ze juz nigdy nie bede z mezczyzna pochodzenia nigeryjskiego. nie warto lamac sobie serca i zawodzic sie, nie mam ochoty byc ktoras z kolei zona, albo byc bita, czy ponizana. Nasze swiaty roznia sie diametralnie, nie mowie, ze kazdy z nich jest zly, ale z 1000 ktorych znam nie jestem wstanie wyroznic jednego ktory nie ma jakichs powaznych cech ujemnych. jezeli macie ochote na zycie poddancze to probujcie, ja jestem za dorosla. chcialabym powiedziec, ze moj zwiazek byl piekny, bo w pewnym sensie tak bylo, wszystko bylo idealne oprocz lozka dopoki.... no wlasnie sama nie wiem. stalo sie, on sie przyznal, wybaczylam, zakochalam sie ponownie i on po kilku idealnych tygoniach nie wytrzymal okazywania mi zainteresowania i przestal ukrywac, ze viza to cos waznego. nie wazne czy bialy czy czarny mezczyzni sa bardzo do siebie podobni ale niesty u niegryjczykow wszystkie wady i zalety pomanzaja sie razy 10. jezeli macie pytania piszcie na gg 2442092.
autor: ~aga (IP:188.33.109.*)
data: 2010-10-01 19:39:37
ocena: minusminusminusminusminus
chcialabym sie czegos dowiedziec o kolesiu ktory przedstawia sie Marc Anthony i jest z Warszawy. moj email agalolo@wp.pl
autor: Cassy (IP:85.222.86.*)
data: 2010-10-02 17:55:19
Inka ma racje. Tak jak już napisałam do tanga trzeba dwojga. Żona? Dzieci? Co tam. No i jeśli nasz mężczyzna łatwo ulega pokusom (nie oszukujmy się trudno jest się pijanemu panu powstrzymać gdy półnaga lalunia ociera mu się tyłkiem o wiadome miejsce) to tylko współczuć małżonce. Ale nigdy nie obwiniajcie jedynie pana. Jest pewne przysłowie o tym jak **** nie da to pies nie weźmie. Inna sprawa jeśli dziewczyna pada ofiarą playboya. W tym momencie razem z żoną delikwenta mogą uścisnąć sobie dłonie i pogratulować beznadziejnego wyboru.
Viki baw się dobrze, ale jeśli mogę Ci doradzić nie bierz na razie niczego na serio. Nie ważne jaki by on był i co dla Ciebie robił. Poprostu się baw i spędzaj fajny czas. Wszystko przyjdzie z czasem :)
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-10-03 13:02:21
Dla tych wszystkich, ktore narzekaja na Nigeryjczykow proponuje zwiazek z pilotem, najlepiej Francuzem. Moj eks narzeczony jak sie okazalo bez granicy we mnie zakochany na boku mial jeszcze kilka innych panienek, plus zona nic nie wiedzila o tym, ze juz nie sa razem. Przykladny tatus dwoch bobasow i malzonek balowal po calym swiecie. A mnie wciaz zapewnial, ze jestem jedyna. Najlepsze, ze jego znajomi wiedzieli o tym, ze jestesmy razem i dobrze kryli przed jego zona. Dla kobiety to tragedia kiedy prawie jedna noga stoi przed oltarzem z facetem, ktory tak na prawde ma wciaz zone prawda Alex? Dwa zycia, dwa swiaty moze rozdwojenie jazni bo nie ma innego wytlumaczenia dla tych Panow jak nie choroba. Psychiczna dodam!!!
autor: Cassy (IP:85.222.86.*)
data: 2010-10-03 19:39:42
Gościu nie widzę nic złego w byciu na imprezie będąc równocześnie w ciązy. Niektórzy na imprezy chodzą by pogadać, poprzebywać ze znajomymi, nie koniecznie zachlewać się czy wywijać break dance na parkiecie ;)
Kamil nie rozumiem jednego. Skoro każdy jeden nigeryjczyk, z którym byłaś był taki okropny to czemu szukałaś kolejnego??
Po drugie szacun kobito nawet MÓJ FACET który jest NIGERYJCZYKIEM nie zna ich aż 1000 w europie ;> ciekawe skąd żeś tyle bliskich przyjaźni zawarła (bo tak mniej więcej opisałaś swoje znajomości)
I po trzecie na prawdę rozśmieszyło mnie twoje stwierdzenie, że
!!!jezeli macie ochote na zycie poddancze to probujcie, ja jestem za dorosla!!!
CO TO MA BYĆ? Piszesz jak 13 latka. Ja nie czuję się jak wieczna niewolnica. Obok mnie funkcjonuje parka oboje z nigerii i niestety również zero takiego zjawiska. Widać, że Twoje znajomości z tymi nigeryjczykami opierają się na czymś innym niż na choćby rozmowie (z całym szacunkiem), bo nie masz zielonego pojęcia na temat tego jaką rolę pełni kobieta w rodzinie i że wcale nie jest to jak napisałaś "poddanstwo".
autor: Viki (IP:62.21.57.*)
data: 2010-10-03 20:58:12
Dzieki Cassy. To, że tam lece do niego to tylko dlatego, że jestem szalona i lubie przygody:) gdybym nie byla taka na pewno nie odwazyla bym sie poleciec tam. On jest rozwiedziony z jedną polką i ma coreczke wiec mysle, że nie chodzi mu wylacznie o slub czy jakas tam vise bo w Londynie jest szanowanym czlowiekiem, ma wysoka pozycje w pracy, a jedyne co mu doskwiera to samotnosc w tej chwili-tak jak mi. wiem, ze teraz co powiem nie jest zbyt skromne ale w Polsce mam duze powodzenie u facetow tylko, że poprostu cos mnie ciagnie do niego i koniec. jestem bardzo czujna i przebiegla w zwiazku wiec jesli tylko cos bedzie mnie irytowac w jego zachowaniu od razu sie wycofam...
Kolejny temat ktory chcialam poruszyc to nie rozumiem dlaczego wszystkie kobiety od razu wychodza za maz za czarnego? jezeli on tego bardzo chce i to po krotkim czasie to daje do myslenia ze cos jest nie tak... moze faktycznie chodzi tu o inna kwestie niz tylko dozgonna milosc? ja moge zyc bez slubu jesli kogos pokocham albo chociaz dluzej pobyc i przezyc wiecej razem nim sie pobiore.
Dziewczyny apeluje: jesli podoba Wam sie facet obojetnie jakiej rasy poznajcie go najpierw i jesli okaze sie pracowitym, ulozonym, inteligentnym, wiedzacym czego chce od zycia facetem, a nie ciagle imprezy czy wyjscia z kumplami w glowie tzn ze jest duza szansa na to ze bedzie traktowal Ciebie powaznie tak jak swoje zycie i plany na przyszlosc. Wydaje mi sie, że duzo dziewczyn ktore tutaj sie wypowiadaja to tylko takie ktore maja zle przezycia z Nimi. odwiedzilam tez inne fora i na innych nie ma takiego krytycyzmu co tutaj, jakos inne kobiety sa zadowolone i szczesliwe... z Afrykanczykami. mam nadzieje, ze mi sie poszczesci i tez bede do nich nalezec :) a narazie zycze milego wieczoru! ciao
autor: ... (IP:195.74.79.*)
data: 2010-10-04 10:09:56
ja nie jestem w stanie zrozumiec jednej rzeczy-polowa z was ma zle doswiadczenia z nigeryjczykami a mimo to szukacie nowych wrazen, nie wiem zastanowcie sie, albo placzecie ze sa tacy zli i dajecie sobie spokoj albo szukajcie sobie dalej ale nie przynudzajcie i nie uzalajcie sie na forum. pozatym co to jest ... znacie tego czy tamtego, a ma zone, a ma dzieci? sorry ale co to wogole jest zeby sprawdzac swojego faceta czy kochanka na forum internetowym??? taka przyjemnosc wam to sprawia wyciagac swoje brudy publicznie? to proponuje isc do uwagi ... do glowy by mi w zyciu nie przyszlo zeby pytac sie osob ktorych na oczy nie widzialam i nic o nich nie wiem czy znaja mojego faceta czy tez meza. fajnie skoro macie wieksze zaufanie do pani inkoguto jak do swojego partnera-taki zwiazek nie ma szans na przetrwanie. a jak chcecie pana kontrolowac to proponuje wynajac detektywa...
autor: Taylla (IP:83.142.41.*)
data: 2010-10-04 10:58:04
Viki ... ja to bym się najpierw porządnie zastanowiła czy on jest naprawdę rozwiedziony... opcji jest wiele, żona moze np. czekać w PL, aż ja zabierze do siebie.. czasami to trwa latami bo im nie spieszno. To ze facet ma wysoką pozycję w pracy to nic nie znaczy, to nie jest wyznacznik jego moraliów... nawet jeśli twierdzi, że jest zagorzałym chrześcijaninem i czyta biblię... kochane nikt nie umie mydlić oczu jak oni!
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-10-04 11:52:35
na impezie bylam raz jesli juz nie z tego rozliczacie, pozlam bo obiecalam. zreszta po mnie prawie nie bylo widac ze jestem w ciazy a i wszystko przebiegalo ok, nie pilam i nie szalalam na parkiecie
a nie w moim stylu jest walczyc z malymi dziewczynkami, rowniez nie uciekalam, w ciazy nie mozna sie przeciez denerwowac
zreszta bedac w ciazy robilam wszystko, ciaza to nie choroba
autor: Alex (IP:81.62.159.*)
data: 2010-10-04 14:46:20
Racja, Francuz tez potrafi wyrzec sie rodziny i miec "przyszla zone" w kazdym porcie.
Tragedia to malo powiedziane, a uczuc nie da sie ani nazwac ani opisac i nie wazne czy to byl Nigeryjczyk czy Francuz. I niestety nie jest prawda ze wina ZAWSZE jest po obu stronach. Sa sytuacje kiedy winny jest tylko facet, jednak wiadomo ze dla wiekszosci kobiet winna jest "kochanka", ktora byla przkonana ze jest ta jedyna. Moze czasami powinno wysluchac sie kochanki, moze jej wersja po drobnych poszlakach ze maz cos kreci nie jednej kobiecie otworzy oczy, jesli zechce je otworzyc.
Viki, oczywiscie nie mowie ze On klamie ale nie sugeruj sie wylacznie tym ze napewno jest rozwiedziony i czuje sie samotny, ze nie potrzebuje vizy i papierow, bo wlasnie dlatego jezeli to bedzie Twoim jedynym bodzcem, nie wycofasz sie.
Kiedy potem np, powie Tobie ze nie zrozumieliscie sie bo powiedzial ze jest w trakcie rozwodu, bedziesz tak zaangazowana w zwiazek, iz uwierzysz ze faktycznie zle Go zrozumialas i bedziesz czekala. Bedzie czekal z tym ze 'sa w trakcie rozwodu' do momentu kiedy bedzie pewnien ze nie odejdziesz.
Co nie znaczy ze ma nie probowac,wiec powodzenia!
Tak, dwa zycia, dwa swiaty a rozdwojenie jazni i osobowosci napewno skoro i dokumenty co niektorzy mieli podwojne.
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2010-10-04 17:14:54
Viki, wybacz mój krytycyzm, ale z tym rozwodnikiem to mnie zaskoczyłaś. Jak dla mnie rozwiedziony Nigeryjczyk to raczej wróżba na problemy, ale widzę, że przełknęłaś sprawę szybko i uznałaś, że skoro ci powiedział o rozmowie, to gitara. A jaki powód podał...? Jak dla mnie to jedynym wiarygodnym źródłem będzie eks żona, ale chyba raczej z nią nie ma szans na kontakt? Pomimo pozornej rozwagi w twoich słowach rozbrzmiewa pewna naiwność i mam przeczucie, że nie wszystko będzie kolorowo.
Co do poznawania się przed ślubem, to super, zgadzam się. Niestety - reguła ta nie zawsze sprawdza się przy Nigeryjczykach, bo taki szanuje, kocha, pomaga - a na boku ma 5 innych, a ty możesz się o tym nigdy nie dowiedzieć... . Tak jak Inka, która sprawę odkryła w ostatnim momencie. A tak na marginesie - Inka, jak cała farsa wyszła na jaw? Dobrze, że nie stałaś się "drugą żoną" :/
autor: Gość (IP:79.186.25.*)
data: 2010-10-04 21:10:13
oj Viki viki jakas ty bezmyslna, czy ty myslisz, ze jakas Polka by sie z nim rozwiodla bez powodu? i to z dzieckiem? to wez ją lepiej znajdz przed wyjazdem i sie dowiedz o co chodzi, zeby nie bylo za pozno kochana. Tracisz czas na forum, wychwalajac kolesia ktorego nigdy nie widzialas, a zona jego prawde ci powie i moze rozswietli to twoja zakochana glowke, wez sie w grasc kobieto. Rozwiedziony murzyn to zly murzyn, przekonasz sie.
autor: Karolina (IP:92.16.178.*)
data: 2010-10-04 21:38:29
Czyli Gosciu, wszyscy inni rozwiedzeni sa super, bo nie sa murzynami? Nie zawsze wina za rozwod lezy po stronie mezczyzny.
autor: Viki (IP:62.21.57.*)
data: 2010-10-05 09:46:38
Ojjj dzewczyny...wiem jak wyglada jego zona wiem gdzie mieszka i rozmawialam nawet z jego coreczka:) ale nie ejstem na tyle bezczelna aby do niej pisac bo jesli on bedzie chcial mnie jej pokazac to sam to zrobi. bede z nim mieszkala wiec raczej bede miala go caly czas na oku... nie pozowole mu znikac na pare godzin:) i nie jestem zdania: rozwiedziony czlowiek to zly czlowiek!!! bo w zyciu trafiaja sie rozne sytuacje... a odnosnie Jego ex to wiem dlaczego sie rozstali ale nie bede tu tego wypisywac bo to sprawy prywatne!
Wiecie co w sumie to sobie same nawzajem robicie pranie mozgu... nie mam zamiaru popasc w paranoje ze moze mnie zdradzi... bo jak bedzie chcial to to zrobi a jak ja bede chciala to tez to zrobie!
a wiec zycze Wam milych konwersacji bo ja sie wycofuje z tego forum, gdyz kazdy tu tylko potrafi oskarzac kogos a nie np powiedziec cos milego... i skoro uwazacie ze czarni sa tacy zli to dajcie sobie spokoj z nimi! ja narazie nie przejechalam sie na żadnym i jest ok!
autor: Beata (IP:82.160.135.*)
data: 2010-10-05 15:03:38
ocena: plusplusplusplusplus
Większośc z nas wdeptuje w to samo g.. kilka razy... zgadzam się z tym ze rozwiedziony nigeryjczyk jest zdolny do wszystkiego.. 98% z nich ma już zony w Afryce i to do nich wracają jak tylko zdobędą to czego w Europie szukają!! tradycja IGBO jest poślubic czarna kobiete nie biała... i tak to niestety bywa ze wiekszosc z nich wraca na stare śmieci :) w moim zyciu poznałam wielu Nigeryjczyków którzy wydawali się kochani, płakałi błagali a jak nie otrzymywali tego czego chcą (ślubu) to odchodzili a nawet obrażali mnie i wyzywali od k... Co do poznawania męża przed ślubem hmm Nigeryjczyka trudno rozszyfrować potrafi bardzo dobrze grać i jeżeli nas nie kocha to wkrótce po slubie okaże się jakiego mamy kochanego męża. W moim przypadku tak było tego samego dnia po slubie już mielismy kłótnie... ale sama doszłam do kochanek nie potrzebowałam do tego forum i pytania ludzi wystarczyło sprawdzic bilingi telefonu:) innego pana sprawdziłam udając piekną kobiete z facebooka też dal sie nabrac. Czasami wystarczy odrobina sprytu zeby wydało sie kim tak naprawde jest nasz wspaniały facet... chcialam tez skomentowac wypowiedż gościa bez podpisu: Polki też mają złe doswiadczenia z Polakami a mimo tego szukają nastepnego ... poprostu nasza częśc dziewczyn zakochana jest w Afrykanczykach w czym nie widze problemu. Bo przeciez nie wszyscy z nich są zli prawda?? pozdrawiam
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-10-05 20:06:56
Alex rozsmieszylas mnie z tymi dokumentami.
Oczywiscie pan pilot powiedzila od razu, ze sie rozwodzi bo zona zla i go zdradzila a on placze po nocach nie je i w ogole. Wiec ja glupia uwierzylam, ze taka zla kobieta skrzywdzila takiego biednego mezczyzne. A on spotykal sie ze mna i nie tylko, wystarczyl zwykly FB, portal prawde Ci powie. No i mi powiedzial. Zona, dwojka maluchow i kochanki po swiecie. Ja jestem cieta na francuzow, wy na nigeryjczykow... zreszta faceci sa do bani. Procz mojego synka he, he ma juz dwa miesiace!!!
autor: Kami (IP:92.41.183.*)
data: 2010-10-05 20:54:18
wiec dla sprostowania mieszkam w Uk w jednym z wiekszych miast gdzie tutaj sa w zasadzie sami czarni. na 10 ulicach jest ich kilknascie tysiecy a w calym miescie okolo miliona, sama rodzina mojego Pana to jakies 100 osob wiec co w tym dziwnego, ze znam ich az tylu. uklady sa rozne i koebity tez, ja jestem jesdna z tych ktore nie lubia jak im sie mowi co maja robic, ide na kompromisy ale nie cale zycie. dlaczego szukalam kolejnego nigeryjczyka/ wcale nie szukalam, widocznie ja przyciagam ich i juz. nigdy sie za nimi nie ogladalam i nie randkowalam specjalnie tylko z nimi. wlasnie dzis dowiedzialam sie, ze moj byly, pierwszy nigeryjczyk w moim zyciu za 2 tygodnie bedzie mial corke i, ze chcial nie chcial zdradza swoja ciezarna kobiete, hmmm, no wlasnie. Musze wam powiedziec, ze probuje jeszcze raz co moze jest totalna glupota, ale ... wlasnie sama nie wiem dlaczego, chyba po prostu serce nie sluga. On wlasnie siedzi przy mnie i planujemy przeprowadzke razem juz za kilka dni. On dzis powiedzial do mnie jedna rzecz, ze prawdziwy nigeryjczyk nie uznaje rozwodow i bardzo rzadko sie to zdaza. On wie, ze ja nie chce slubu, ze mnie do tego nie zmusi, ale chemy za jakis czas dziecko. nie wiem czy sie miedzy nami ulozy, nie wiem, czy zwiazek wytrzyma, nie wiem nic ale chce sprobowac. mozecie mnie krytykowac, ale wiele z was oczernia inne, wskakuje do lozka zonatych facetow itd. zadna z nas nie jest bez wad, zadna z nas nie bedzie do konca nigdy zaakceptowana przez rodakow, czy poprostu wielu ludzi, wiec dlaczego zamiast trzymac sie razem obrzucamy sie nawzajem. Chcialabym powiedziec, ze przyszlosc bedzie latwa miedzy mna a Nicholasem ale nie wiem.
Pozdrawiam
autor: Cassy (IP:85.222.86.*)
data: 2010-10-06 16:02:16
Kami bardzo szybko zmieniasz zdanie. Albo to hipokryzja. Nie spotkalaś jeszcze uczciwego (pod względem związków nigeryjczyka, nigdy już nie wejdziesz w taki związek) a tu nagle książe z bajki. Nie łudź się, skoro z pośród "1000" każdy kręci to ten na pewno też. I nie ma opcji, żeby było inaczej. Hmmm zastanawiajace jest jedno, w mojej dzielnicy mieszka kilka tysięcy osób, a ja nie znam nawet 100 (tym bardziej, na tyle by wiedzieć czy są uczciwi czy nie) już nie mówię o czarnoskórych, albo ładnie ściemniasz albo jesteś nadczłowiekiem.
PS nie przyciągasz ich. Oni gapią się i gadają do większości kobiet. I nie tylko oni zresztą.
PS widzisz Kami ja nie jestem taka "światowa" jak Ty ale nigeryjczyków też znam (nie warszawskich i nie z uk), ale nigdy nie zauwazyłam w nich ani jednej z cech, o których mówiłaś w poprzednim poście. Tutaj więc nasuwa się pytanie z kim Ty przebywasz. Ludzie, których opisujesz wyglądają na jakieś tysięczne zgrupowanie gangsterów i alfonsów..
Hmmm uważam, że nawet Viki, którą tak wiele kobiet tu skrytykowało wydaje się być dużo poważniejszą od Ciebie. Może inne forumowiczki twierdzą inaczej, ale każdy ma swoje zdanie.
Do Viki: jeśli jeszcze czytasz to nie daj się, to są tylko opinie innych kobiet, które nie znają Twojej sytuacji. Czasami warto ich słuchać, ale również powinno się wszystko przeżyć na własnej skórze. Sama nie pojechałabym do mężczyzny odmiennego kulturowo, którego poznałam przez internet do innego kraju, myśląc, że może z tego wyjść związek. Lecz jak powiedziałam, to jest Twój wybór i to czas osądzi czy był dobry czy nie. Więc życzę powodzenia i zdaj relację po powrocie ;)
autor: Gość (IP:79.186.37.*)
data: 2010-10-06 16:56:45
Viki na tym rozwiedzionym przejedziesz sie bankowo. Widzisz co sie dzieje na forum, kobiety sa z nimi mimo ich zdrad i tego, ze są niegodziwi. Wiec jesli ta Polka zdecydowala sie na rozwód, to musialo byc juz tragicznie. A Papiery rozwodowe chociaz widzialas? czy tylko bezmyslnie wierzysz w to co mówia jego egzotyczne, czekoladowe usteczka? Czy moze kupil cie razem z biletem do UK?
Raczej nie licz na to, ze bedziesz nim rzadzic i zakazywac mu czegokolwiek, prawda jest taka, ze zamknie cie w domu w obcym miescie bez znajomych, zrobi ci dziecko a na koncu znajdzie sobie nowa naiwna, przez neta, z Polski, tak jak teraz ciebie. Wtedy zrozumiesz o czym jest mowa. Zastanow sie czy warto i sluchaj innych, bo nikt ci go nie zazdrosci, to tylko ostrzezenia od tych co to przezyly.
autor: Alex (IP:81.62.21.*)
data: 2010-10-06 20:14:18
Mnie Inka kwestia podwojnych dokumentow raczej irytuje i wciaz nie umiem sie z tego smiac.
Boze nie ma to jak ta zla zona, wariatka, ktora zdradza! A biedny mezczyzna chce zaczac nowe zycie!
Poza tym "ona jest gopia i tile"
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2010-10-06 21:07:12
Viki - wybacz, ale sama tutaj kluczysz, piszesz informacje znienacka. Znasz go przez neta, on jest rozwiedziony, a ty jedziesz do niego i jesteś zakochana. Przyznasz, że nie brzmi to najlepiej...? W każdym razie wiem, czego tu szukasz... Jest w tobie pragnienie, żeby ktoś ci powiedział, że dobrze robisz, że warto iść za głosem serca, nie oglądać się na innych. Jak się domyślam twoi bliscy pukają się po głowie... Cóż - rzuć się w ogień i zobacz co będzie. Zasada jest prosta - bierz tabletki antykoncepcyjne i nie myśl o ślubie przez najbliższe 3 lata. I tyle, w ten sposób możesz próbować szczęścia i nie pogrzebiesz się żywcem. Nie życzę ci źle - wiem po prostu, czego pragniesz, bo ja sama kiedyś szukałam akceptacji otoczenia, ale podpowiem ci, że w internecie jej nie znajdziesz...
autor: Beata (IP:82.160.135.*)
data: 2010-10-06 23:34:04
ocena: plusplusplusplusplus
skad w was tyle złości?? naskakujecie na siebie a potem macie pretensje że ktos coś powiedział. Cassy jak narazie to ty zachowujesz sie bardzo dziecinnie piszac o kims kogo nawet nie znasz!! dorosłe panie a jedna by drugiej oczy wydrapała za kochanego męża, kochanka... Zamiast sie wspierać to jedna na druga naskakuje... Naskakujecie na siebie ze inna to miała juz 10 Afrykanczyka z kolei a same lepsze nie jesteśmy !!! wkoncu szukamy tego jedynego prawda??? kazda z nasz chce byc kochana
autor: mara (IP:195.74.79.*)
data: 2010-10-07 10:27:25
mam jedno pytanko... czemu pan kupil ci bilet do Uk a naprzyklad sam nie przyleci do polski??? nie zadalas sobie tego pytania? moze powinnas sie chwilke nad tym zastanowic, niczego ci nie chce sugerowac bo byc moze sie myle w moim rozumowaniu ale czesto sie zdaza ze panowie nie posiadaja dokumentow i zapraszaja swoje zdobycze do siebie. warto tez zebys zwrocila uwage czy odbierze cie z lotniska tzn czy wogole wejdzie na lotnisko czy bedzie czekal pod lotniskiem np w taksowce. to tylko taka moja sugestia z zycia wzieta i sprawdzona moze ci to w czyms pomoze-pozdrawiam
autor: ... (IP:212.160.172.*)
data: 2010-10-07 13:56:39
Nie miałam zamiaru pisać na tym forum, ale trochę pogubiłam się w domysłach i chciałabym wymienić infomację na temat pewnego Afykanina pracującego w Home Africa Bar w Warszawie. Nie jest Nigeryjczykiem, ale zdaje się, że sztuka żonglowania słowami i uczuciami jest mu równie bliska jak Nigeryjczykom. Czy ktoś go zna? Jeśli tak, poprosiłabym o informację na priv.
autor: Bella (IP:94.2.237.*)
data: 2010-10-07 22:55:17
Czesto czytam opinie na tym forum ale nigdy sie nie udzielam ale tym razem postanowilam napisac. Gosciu nie wszyscy rozwiedzeni murzyni sa zli. Moj maz jest rozwodnikiem. Mieszkamy w UK i jego byla zona z 2 dzieci tez mieszka w UK. Jestesmy razem juz 10 lat i mamy syna. Moj maz jest lekarzem i mial brytyjski paszport wiec nie bylo to malzenstwo dla papierow. Nie ukladalo mu sie w pierwszym malzenstwie a nam jest razem super. Maz placi alimenty na dzieci i one spedzaja u nas weekendy i czasami wpadaj w tygodniu po lekcjach. Nie jestesmy przyjaciolkami z eks ale tez nie czujemy do siebie nienawisci. Czarnym tez sie nie uklada i tez sie rozwodz. W Nigerii jest bardzo malo rozwodow bo to kobiety po slubie przeprowadzaja sie do meza i w razie rozwodu nie maja gdzie sie podziac. Dzieci wedle nigeryjskiego prawa tez naleza do ojca i tak jest w calej nigerii.
Viki uwazaj na siebie bo to jest podejrzane.
autor: Alex (IP:85.1.8.*)
data: 2010-10-08 08:33:42
Zgadzam sie z Beata odnosnie szukania tego jedynego.
Bo czy kobieta majaca wielu 'kochankow' musi zostac zepchnieta na bok?
Jedne szukaja tego wlasciwego wsrod bialych inne wsrod czarnych.
Dlaczego nikt nie krytykuje kobiet uparcie wiazacych sie ze swoimi rodakami po uprzednich fatalnych zwiazkach?
Rozejzyjcie sie dookola i zobaczycie ile jest samotnych bialych matek z bialymi dziecmi, ile jest rozwodek i maltretowanych przez bialych mezow kobiet, ktore jednak dalej decyduja sie na nowe zwiazki z bialymi.
Sadze ze kobiety wiazace sie z kolejnym Nigeryjczykiem, Afrykanczykiem patrzac na niego nie widza koloru skory, tylko mezczyzne takiego jak Polak, Chinczyk, czy Francuz z ktorym chca byc.
A na koniec podejscie kobiet. Wchodzac w nowy zwiazek sa przekonane ze to jest ten jedyny, wlasciwy, ktoremu uda sie wcisnac obraczke na palec i dostosowac do swoich potrzeb oraz wymagan. Milosc i slowo 'kocham' nie ma teraz praktycznie zadnej wartosci, i sa naduzywane. Moze wiecej luzu i mniej powaznych deklaracji na starcie...?
Po co bezmyslnie odpowiadac 'tez Cie kocham' tylko dlatego ze czuje sie motyle w brzuchu?
autor: sara (IP:195.74.79.*)
data: 2010-10-08 10:10:26
do ...
ja go znam bardzo dobrze. ma na imię Didi pochodzi z kamerunu, ma zone polke oraz mała córke ok pol roczku. mieszkaja razem niedaleko african baru i z tego co wiem tworza pseudo szczesliwa rodzine. Didi jest znany z tego ze lubi skakac z kwiatka na kwiatek ale moze ty go ujazmisz - powodzenia.
autor: magda (IP:195.74.79.*)
data: 2010-10-08 10:38:41
do Beata
taaaa... kazda z nas chce byc kochana ale czy twoim zdaniem normalne jest wypytywanie na forum ludzi o faceta z ktorym sie obecnie spotykamy? nast. sprawa jest to ze moze do niektorych dziewczyn nie docieraja delikatne slowa ktore mogly by jej cos nasunac... najpierw zadaja pytanie a jak uzyskaja odpowiedz to najzwyczajniej atakuja, to pytam po co zadaja durne pytania? jesli ktos sie zali a potem ma pretensje do calego swiata a w szczegolnosci do osob ktore chca jej cos doradzic to sorry ale chyba trzeba krzyczec do takiej wielkimi literami
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2010-10-09 16:52:18
magda - tak, w tym wypadku pytanie o faceta jest całkowicie normalne i uzasadnione, ponad to jak widzisz - przynosi efekty! A to, że większość panien potem szuka sposobu na wybielenie win swojego ukochanego - to już psychoza...
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-10-10 12:15:01
podoba mi sie to - krzyczec wiekimi lietrami
alex swieta prawda wiec dodam tylko amen
autor: ~anna (IP:213.25.4.*)
data: 2010-10-10 16:12:20
byłam w Lagos 10 lat temu z moim Nigeryjczykiem i naszą wtedy 3-letnią córką. Wtedy wydawało mi się, że jest tylko mój, ale może od dawna już kogoś innego miał, a mnie bardzo umiejętnie oszukiwał. ja mieszkam w polsce on od czasu do czasu się odzywa i przyjeżdża - bardzo rzadko. Jego żona kiedyś do mnie zadzwoniła, ale on za nic w świecie nie chce rozmawiać na ten temat i do niczego się nie przyznaje.
autor: ~Agnieszka (IP:85.14.122.*)
data: 2010-10-10 20:36:10
Poznałam Dicksona niedawno.. bardzo niedawno... zwariowałam. Mieszka w Lagos.... Staram się zachowac dystans, ale chyba będzie trudno... wszyscy mnie ostrzegają... przyznaje, boje sie, bo nie lubie cierpiec... ale może czasem warto spróbować?? może dla kilu cudownych chwil, warto potem pocierpieć? Przeciez chyba te cudowne chwile spowodowały, że większość z Pań tutaj została żonami Nigeryjczyków... bo jeśli nie, to co? sprawdzić się nie da na 100% mój polski mąż przed ślubem był mega cudowny... do rany przyłóż... anioł, który potem był kilka lat moim bezwglednym katem.. więc może niezaleznie od tego, gdzie się spojrzy, spotkamy ludzi takich i takich... dobro i zło.. musi być równowaga... mam nadzieje, że to dobro... ;]
pozdrawiam wszystkich;] jeśli ktos miałby ochote chwilke mnie psychicznie wesprzeć.. moje gg 7547868
autor: ona (IP:86.63.22.*)
data: 2010-10-11 00:17:20
Marta proszę napisz coś, ja nie wiem co robić dalej. Zakochałam się w Micheal Morgan, napisz, lub któraś inna jeśli go zna bliżej.
autor: Yoko (IP:217.79.152.*)
data: 2010-10-11 07:55:20
O matko, dwa wpisy od uzależnionych kobiet... . Czy nie przeszkadza wam, że oni mają żony i dzieci, i że jesteście dla nich JEDYNIE KOLEJNĄ PADLINĄ?? Gdzie wasz szacunek wobec samych siebie...? Gdzie wasza godność? Agnieszka, wybacz, ale skoro chcesz się pakować do łóżka żonatego faceta, to po prostu nie wiem, jak mam cię oceniać... .
Ona a ty co wyprawiasz? Też nie przeszkadza ci zdradzona żona i trójka dzieci?
Może jednak faktycznie zacznę myśleć, że Nigeryjczycy wcale nie są najgorsi, bo jeszcze gorsze od nich są kobiety, które szukają upokorzenia...
autor: Gość (IP:194.66.185.*)
data: 2010-10-11 13:03:01
Ale juz wiesz ze ona ma zone to po co sobie jeszcze nim zawrazasz glowe a moze ci tak zalezy na rozbiciu malzenstwa Marty. Czy ty pomyslalas o dzieciach?
autor: motilek (IP:109.243.31.*)
data: 2010-10-11 18:15:22
ona-odezwij sie na naijababy@o2.pl ja znam bardzo dobrze Micheala
autor: ... (IP:79.162.40.*)
data: 2010-10-11 21:41:26
Dziękuję, ale nie myślałam o Didim. Wystarczy, że na niego spojrzę i wiem, że się boi do mnie odezwać. Jest tam jeszcze ktoś trzeci, stosunkowo nowy. Wiem, że ma/miał dziewczynę i wiem, że umawia się z pewną bywalczynią Home Afica, co nie przeszkadza mu flirtować z moją koleżanką, tylko czeka na jej znak. Nie mam ochoty się w to mieszać, ale koleżanka cały czas mi o nim gada. Już mam dość, może wiecie coś na jego temat. Osobiście, lubię czarnoskórych, ale trzymam się od nich z daleka. Jako koledzy są bardzo fajni, ale w związkach zupełnie się nie sprawdzają z tego co czytam i widzę w Home Africa i nie tylko. Szkoda słów.
autor: Cassy (IP:85.222.86.*)
data: 2010-10-11 22:08:59
Yoko dlaczego nazywasz Agnieszkę padliną?? Nie wiem czy myślimy o tej samej Agnieszce, ale ostatnia, która tu pisała nie wspomniała o żonie faceta (przynajmniej nie zauważyłam).
Do Agnieszki: jak widzisz swoje wspaniałe chwile z facetem, który aktualnie mieszka w Lagos?? Czy coś wskazuje na to by znalazł się w Polsce bez Twojej "pomocy"?
Ona jeśli wiesz, że mężczyzna, w którym się zakochałaś jest żonaty i co więcej dzieciaty to powinnaś odpuścić. Żona prawie zawsze jest ważniejsza, możesz być skokiem w bok, ale jeśli żonka wybaczy to Ty nie masz szans. Czuję odrazę do kobiet, które mimo wszystko dalej "napastują" łzawymi smsami lub nachodzą panów.
Beata przeczytaj jeszcze raz uważnie wypowiedzi Pani Kami. Przesycone są hipokryzją i gadkami typu "ja nie bo ja jestem dorosła" ktoś kto naprawdę jest dojrzały chyba nie powiedział by czegoś takiego. No, ale to tylko moje skromne zdanie, masz prawo uważać inaczej.
TAKI ODSKOK OD ZWIĄZKÓW I PROBLEMÓW: CZY WIE KTÓRAŚ Z PAŃ GDZIE W WAWIE ZNAJDĘ AFRICAN SHOP?? I JEŚLI TAM BYŁYŚCIE TO CO FAJNEGO Z NIEGO "WYNIOSŁYŚCIE"?
I CZY AFRICAN BAR O KTÓRYM TU WSPOMINACIE MA DO ZAOFEROWANIA COŚ CIEKAWEGO Z POMINIĘCIEM GARSTKI NAPALONYCH PANÓW???
autor: ~Agnieszka (IP:85.14.122.*)
data: 2010-10-12 10:33:41
Yoko, kto Ci powiedział, że Dickson jest żonaty? Bo nie bardzo rozumiem... Wierz mi, nie brała bym się nigdy, za żonatego faceta, jak również nie prosiła bym Cie o ocenę. Wybacz, ale nikt nie ma prawa oceniać nikogo po kilku ŹLE PRZECZYTANYCH zdaniach.
autor: maxi (IP:195.74.79.*)
data: 2010-10-12 13:33:56
swieta racja najgorsze sa wlasnie kobiety ktore ogarnia jakas psychoza i nasile szukaja upokorzenia... zczynam sie zastanawiac czy takie dziewczyny cokolwiek jest w stanie zatrzymac, bo mimo iz szukaja odpowiedzi na pytania, mimo iz je dostaja czarno na bialym ze ktos ma zone i dzieci to pchaja sie na afisz... trzeba byc mega bezczelnym zeby jeszcze nekac skrzywdzona zone i dopytywac o szczegoly oraz wyznawac jej milosc do jej meza i ojca jej dzieci... boze do czego taka kobieta jest jeszcze w stanie sie posunac? az strach sie bac, marta uwazaj bo moze ktoregos dnia panienka wbije ci tasak w plecy i powie MOJ CI ON... to jest jakas zgrooooooza!!!!! wstyd mi w takich chwilach ze tez jestem kobieta!!!
autor: Ala (IP:41.184.83.*)
data: 2010-10-12 19:14:22
Czesc dziewczyny.
Pisze aktualnie z Nigerii.
Szukam dziewczyn ktore mialy (nie)przyjemnosc byc w naszej Ambasadzie w Abuja i chcialymy sie podzielic informacjami /wesprzec w walce o nasze prawa.
Sa ludzie, ktorzy moga nam pomoc (organizacje prawne) i zwrocic uwage jak polska placowka powinna traktowac swoich obywateli (np. zapraszajac do budynku zamiast zmuszania do stania 40 min w afrykanskim upale przed brama).
Zainteresowane prosze o kontakt na: alexpa@interia.pl
Wierze ze razem mozna wiecej, tymbardziej ze wlasnie weszla ustwa o pozwach zbiorowych.
Pozdrawiam,
Ala
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2010-10-12 21:26:51
Hm, no tak - coś mi się pomyliło i myślałam, że piszesz o tym Didi, bo ja generalnie o tym barze złe rzeczy słyszałam. W takim razie wybacz. Natomiast ty Cassy źle pojęłaś moje słowa - padlinę robią sobie często Nigeryjczycy, bo dla nich te kobiety nic nie znaczą i służą po prostu na żer... . Więc nie było to określenie zarezerwowane dla Agnieszki, ale dla "ofiar".
African Shop jest w Wawie koło Pizzy Hut przy rotundzie. Sporo tam ciekawych rzeczy, ponad to miejsce to jest miejscem spotkań :)
autor: K (IP:90.216.219.*)
data: 2010-10-13 02:53:19
Cassy hipokryzja hipokryzja ale widocznie zyjemy w dwoch roznych swiatach. niestety wiele Pan na tym forum jest bardzo mlodych i troszke zagubionych, ja nie wiem wszystkiego i nigdy nie bede, az zycie poznaje sie kazdego dnia, ale mialam doczynienia z wieksza iloscia panow innego koloru skory i troszke ich poznalam. Sklep afrykanski w wawie jest na tylach KFC w centrum, obok zakladu fotograficznego, niestety jest w nim niewiele i ceny wygorowane, choc mozna nabyc plantiny i yam. Takie pytanko czy moze ktoras z was zna Xristiana (christiana) Victora z wawy ;) ???
autor: Gość (IP:79.184.90.*)
data: 2010-10-13 18:10:50
Za bardzo nie rozumiem jak mozna zakochac sie przez neta w facecie z np z Lagos, a pozniej na wlasne zyczenie biegac po urzedach i zalatwiac dla takiego papiery, tracic oszczednosci niby pozyczajac na bilet, nerwy i w ogole marnowac zycie i cenny czas. Chcesz murzyna Aga, poszukaj sobie takiego co juz jest w Europie i najlepiej z nastawieniem ze to tylko na probe, bo i tak na 99% sie przejedziesz.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-10-14 00:51:14
aleje jerozlimskie tam jest african shop w warszawie
co mozna wyniesc? nie bylam, ale jak chwile mieszkalismy w Polsce maz kupowal te duze banany, pociac i usmazyc na goracym oleju z ryzem pycha
w barze bylam raz nikt sie do mnie i mojej przyjaciolki nie przystawial, zjadlysmy nawet kolacje i naogladalysmy sie scen jakie tu opisujecie w sumie nic ciekawego
bardziej polecam restauracje papya i club platinium tam mozna znalesc ciekawych mezczyzn!!!
autor: Alex (IP:81.62.165.*)
data: 2010-10-14 13:07:49
Za duzo telenoweli.
autor: Gość (IP:79.184.83.*)
data: 2010-10-15 06:48:42
Yoko skoro kochanki dla Nigeryjczykow niz nie znacza, to zony tych zdradzajacych znacza dla nich tyle co papiery, wikt i opierunek.
autor: Cassy (IP:85.222.86.*)
data: 2010-10-15 07:52:19
Yoko masz rację, źle zrozumiałam :)
nir zgodzę się jednak z tym stwierdzeniam: dla nich te kobiety nic nie znaczą i służą po prostu na żer. Mówisz o większości warszawskich nigeryjczyków? Bo jeśli tak to ok natomiast w 3mieście proporcja jest odwrotna. Chłopaki są w miare ok może dlatego, że jeszcze bardzo młodzi i nie "wyrośnięci" w stadionowym świecie.
K ja tylko piszę co myślę.
Gościu widzisz można, internet cuda działa. Taka znajomość internetowa może przynieść wiele strat więc radzę się zastanowić.
Inka to super właśnie korci mnie bardzo by się tam wybrać z koleżankami jednak niektóre opowieści mnie trochę odstraszają. A znajdę tam olej palmowy? A i nie musisz polecać miejsc z ciekawymi facetami, bo ja na razie nie potrzebuję ;)
autor: Kerla (IP:188.28.208.*)
data: 2010-10-15 08:15:34
ocena: plusplusplusplusplus
Witam z UK. Wszystkie Panie, ktore sa zauroczone czarnymi Panami zapraszam do Londynu, na tydzien, od razu Wam przejdzie. W Polsce bierzecie to co leci, byle czarne bylo, nie smierdzialo i w miare przystojne bylo, prawda? Przyjedzcie do UK i macie w czym przebierac, ale z gory Was ostrzegam, ze sie ostro rozczarujecie. Wiekszosc tych Panow ma nigeryjskie zony, jak nie tu, to w Nigerii, najbardziej uwielbiaja spedzac czas ze swoimi znajomymi, nie z rodzina! Ploteczki, piweczko, 4 godziny spedzone u fryzjera, mecze, glosny smiech i glosna gadka, no tak, druga Nigeria. Szkoda tylko, ze kazda czarna laska najchetniej wydrapalaby nam oczy. Szkoda, ze oni nigdy nie zrozumieja do konca Was a Wy ich. Szkoda, ze zawsze bedziecie @ta biala@, mimo, ze sypiacie razem, macie dziecko, lub dwojke, ale jak sie odezwie telefon z Nigerii, to nawet 3 czy 4 w nocy nie przeszkadza, bo przeciez Nigeria jest najwazniejsza.
Jestem tak sceptycznie nastawiona, bo swoje juz przeszlam, w Polsce z jednym czarnym, w Anglii z drugim. I powiem tak: nigdy wiecej. Ta sama gadka szmatka, przeinaczanie slow, blaganie o kolejna szanse, naduzywanie slowa kocham, i to cholerne lenistwo... jak mu powiesz co ma zrobic, to zrobi, ale nic wiecej, no, ewentualnie, gdy ma dobry dzien...
Nawet tutaj, wsrod innych Afrykaknczykow oni maja opinie tych najgorszych. Przyjaciel sprzeda przyjaciela, wycyka z biznesu, oleje, a potem nawet nie przeprosi. Skads ta opinia sie przeciez wziela? Nawet gdy wydaje Ci sie, ze wiesz o nim wszystko, to zapewniam Cie, ze tak nie jest. Zawsze sie znajdzie jakis sekret. Potem Ci powie: ale przeciez ja nie klamalem! Ja tylko nie powiedzialem wszystkiego!
Uwazajcie, bo jak tu ktos napisal, jestesmy tylko padlina. A nawet jesli jestescie dobrze traktowane, to i tak jestes dla nich TYLKO kobieta. Ta, ktora trzyma dom w porzadku, ugotuje ( nieugotowane? ojej, co ja bede jadl? do baru musze isc!), zadba o terminy platnosci, wstanie w nocy do dziecka, bo Pan i wladca PRACUJE. A oni? No coz... szkoda gadac, zaklamani, odstawiajacy telenowele, kiedy Ty sie czujesz zle, okej, uda zainteresowanie, ale jak on jest chory, to jest szopka...
Czy nie wydaje sie Wam, ze pisze nie tylko o Nigeryjczykach, ale generalnie o 80% facetach?
Nikt nie jest idealny, kobiety tez, pamietajcie, ze facet to poligamista.
Tym sie roznimy od facetow, ze jestesmy wierne uczuciowo i emocjonalnie, oni przywiazani sa do nas jak do wlasnosci, do samochodu, nie sercem.
To tyle.
Zdecydowalam sie na zycie w pojedynke.
autor: Yoko (IP:94.0.145.*)
data: 2010-10-15 17:56:38
Ineczko tak zawsze wypisujesz jakie ty uczelnie nie pokonczylas a nie wiesz ze ten duzy banan to planent
autor: Beata (IP:82.160.135.*)
data: 2010-10-15 23:01:07
ocena: plusplusplusplusplus
Kerla w jakiej czesci Londynu mieszkasz?:-) moze gdzies w okolicach SE?
autor: Kerla (IP:188.28.139.*)
data: 2010-10-16 14:44:40
Ten duzy banan to plantain, not planent. Dodo.
autor: Alex (IP:85.1.238.*)
data: 2010-10-16 14:45:21
Cassy, te opowiesci nie musza Cie odstraszac.
Jezeli idziesz z kolezankami jedynie po to aby zjesc i pogadac, to na napalone na panow panie i na odwrot nie trzeba zwracac uwagi.
Dzieki temu wypad do baru bedzie udany.
W Warszawie czy w 3miescie zawsze znajdzie sie jakis zly np w Gdansku ;)
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2010-10-16 15:02:49
Hola Hola!!! Ktoś pisze pod moim nickiem !!! Ten post zaczęty od Ineczko nie pochodzi ode mnie!
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-10-16 19:54:52
Nazywaj sobie jak chcesz te duze babany na filologii to raczej nie temat numer 1. Ale za to w czarnych klubach gdzie sie obracasz mozesz wyrwac tych Panow na znajomosc kuchni i nie tylko Afrykanskiej.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-10-16 20:03:00
co do oleju palmowego to nie wiem mielismy go w domu w warszawie wiec mozliwe ze tak chyba ze maz kupil gdzies za granica, a miejsca polecilam dla wszystkich
co do tego ze oni sa leniwi to ja sie nie zgadzam, nie wszyscy. moj maz na prawde sprzata, pierze, prasuje, gotuje bo lubi. gdy przyjezdzaja do nas znajomi zawsze po sobie zmywaja chociaz o to nigdy nie prosilam... jest duzo takich przykladow ale mi sie nie chce juz pisac z tej zawisci jaka niektore dziewczyny tu wprowadzaja.
autor: Edytka (IP:94.254.155.*)
data: 2010-10-17 15:59:07
ocena: minusminusminusminusminus
czesc dziewczyny czy ktoras zna moze Oma z Warszawy? uzywa tez innych imion
autor: ana (IP:94.254.191.*)
data: 2010-10-17 17:01:30
ocena: plusplusplus
olej palmowy nazywa sie poprostu Palm oil (czerwony)
spokojnie mozna go kupic u Raszidy w sklepie w wawie
autor: Marta (IP:95.41.160.*)
data: 2010-10-17 23:35:57
Inka, kiedy przestaniesz wypisywać historie z palca wyssane? Niedługo te bzdury mi się znudzą. Raczej nie o swoim mężu opowiadasz, więc ktoś inny służy Tobie jako wyimaginowany wzór. Moje pytania to retoryka, więc twoja odpowiedź jest zupełnie zbędna, mnie bynajmniej.
autor: ezinne (IP:95.17.103.*)
data: 2010-10-18 11:01:26
Marto a skąd ta pewność, że historie Inki są z palca wyssane? Mój mąż też robi zakupy, pierze, prasuje, sprząta i gotuje lepiej niż ja i nie widzę w tym nic dziwnego.
autor: Alex (IP:85.2.141.*)
data: 2010-10-18 12:57:18
Wybacz Marto ze sie wtrace, ale stane w obronie przyjaciolki, bo oskarzanie kogos o klamstwa bez dowodow jest nie na miejscu.
I oczywscie przykro mi z powodu forumowiczek bedacych w nieudanych zwiazkach, w ktorych mezczyzna nie angazuje sie w sprawy rodzinne.
Jednak istnieja malzenstwa i zwkazki w ktorych maz jest mezem, przyjacielem, wiernym kochankiem, pierze, gotuje, sprzata, prasuje.
I ku waszemu zaskoczeniu i niedowierzaniu w tych zwizkach kobieta tez sie liczy, jest wazna, ma prawo glosu, jest obdarzona szacunkiem na jaki zasluguje jako zona i matka.
Zwiazek Inki jest wlasnie zwiazkiem PARTNERSKIM, znamy sie zbyt dobrze, wiec nie byly to jedynie odgrywane przede mna sceny z serii 'super maz'.
A bulwersacja wynika z zazdrosci, zawisci...?
Wiec Marto na koniec podaj choc jeden konkretny przyklad podwazajacy wiarygodnosc relacji miedzy Inka i jej mezem
autor: Gość (IP:94.9.222.*)
data: 2010-10-18 13:16:34
Inka wypisuje bajeczki
autor: alOsia (IP:188.33.212.*)
data: 2010-10-18 15:18:54
przestrzegam przed kolesiem o imieniu DEJI, AYODEJI O. Z WARSZAWY!
autor: magda (IP:89.79.148.*)
data: 2010-10-18 15:52:14
czesc dziewczyny czy ktoras z was zna paula z warszawy?
autor: nettle (IP:82.26.180.*)
data: 2010-10-18 22:35:15
Marto,
Bynajmniej to NIE przynajmniej!
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-10-19 00:03:25
Zreszta jest to bajka w ktorej sama chciala bys sie znalesc. Tak narzekacie na czarnych, a same wpadacie nastepnemu w ramiona, ze ten moze bedzie inny i przyniesie chociaz roze za 5 zl. Czarni z dobrymi samochodami i kasa sa dla Was tylko w teledyskach. Wiec podcieszacie sie podrobkami. Ja podrobione perfumy wyczuje na odleglosc, tak jak klamcow.
Moj maz ma rowniez wady chcecie wiedziec nie ma sprawy.
Zyje w african time, za duzo pracuje i malo czasu ma dla rodziny, czasami mnie nie slucha, szybko sie denerwuje, hiperbolizuje. Ale za to dba o czystosc i gotuje. Rowniez lepiej niz ja. urodzilam sie nie po to by sprzatac po faciecie puszki po piwie i prac skarpetki. znam swoja wartosc i nie dam sie oszukiwac ani mezczyznie ani kobiecie!!!
ps. alex twoj przyszly maz od 3 dni wstaje rano i sprzata na blysk kuchnie, jest gosciem wiec nie wymagam, ale wie ze mam malutkie dziecko i stara sie mi pomoc. mile prawda, nastepna bedzie szczesliwa, padniecie z zazdrosci.
autor: mela222 (IP:94.254.244.*)
data: 2010-10-19 11:11:49
Witam wszystkich, powiem szczerze, gdy tutaj zaglądam to ogarnia mnie wielki niepokój bo wiele złych opinni można przeczytać w tym miejscu. Sama zetknęłam się w swoim życiu z Nigeryjczykiem i powiem szczerze, że nie jestem upowazniona do tego aby kogokolwiek oceniać bo mało wiem na temat Nigerii, ludzi pochodzących z tego kraju. Wiem, że wiele czasu trzeba poświęcić aby zrozumieć tą drugą osobę, wiem,że różnice kulturowe są a ja ich czasami nie rozumiem i chcialabym bardzo zrozumieć bo wtedy łatwiej mogłabym ogarnąć myśli czlowieka z którym coś mnie łaczy. Jestem ostrożna z rożnych powodów: dlatego że wcześniej mi się nie udalo z kimś innym, dlatego że boję się, strasznie się boję. To wielkie wyzwanie zdecydować się na związek z kimś kogo trzeba się uczyć od początku. Wiem jedno rozmowa i praca nad wspólnymi relacjami dużo daje. Pozdrawiam wszystkich i powodzenia
autor: kw (IP:94.127.105.*)
data: 2010-10-19 11:12:21
Tak, tak oczywiscie wiele kobiet udzielajacych sie na tym forum ma idealnych czarnoskórych mezów, ktorzy nie zdradzaja, sprzatają, swietnie zarabiaja i prasuja tylko pytanie jest jedno, dlaczego nie powiecie nawet jak mają na imie ?? pewnie bedziecie sie zaslaniac prywatnoscią hehe, ale nikt nazwiska nie oczekuje wystarczy imie. Tylko, ze wtedy prawda wyszlaby na jaw, szczegolnie tyczy sie to czarnych mieszkajacych w Polsce. Tacy są wg was idealni i wierni, ale prawda jest taka, ze spac byscie nie mogly ze strachu, ze rankiem na forum moglby sie ukazac wpis od kochanki. I caly idealny swiat runie... co wtedy? rozwód ? never!!
Smiac mi sie chce tez z kobiety "duzego banana", ktora nie wie skad pochodza skladniki spozywcze w jej kuchni, jak sie nazywaja a jeszcze bardziej z jej broniacej pazurami przyjacioleczki, ktora reaguje szybciej niz ona sama. Skoro zwiazana jestes (jak oczywiscie ty twierdzisz Inko) z wyksztalconym czarnoskórym to dlaczego nie opisujesz np jego spojrzenia na Nigerię, na swiat, na politykę czy cokolwiek innego co mogloby kogos zainteresowac, a tylko dogryzasz i tak naprawde nie masz nic ciekawego do powiedzenia? Docinasz innym, ze sie obracają w czarnych klubach sama mając murzyna za meża? Przeciez z daleka bije od ciebie rasizm.. a moze ty wylewasz zale na panny, wsrod ktorych obraca sie twoj prawie idealny facet.
autor: motilek (IP:94.254.147.*)
data: 2010-10-19 12:01:02
Magda odezwij sie naijababy@o2.pl znam paula, tylko nie wiem czy o tym samym myslimy
autor: Vv (IP:80.53.146.*)
data: 2010-10-19 13:55:35
ocena: minusminusminusminusminus
ja znam Paula z Wawy :(
autor: MAGDA (IP:89.79.148.*)
data: 2010-10-19 15:44:14
PAUL OBASI JEST MOIM MEYEM OD PONAD 2 LAT OSTATNIO NIE UKLADA NAM SIE NAJLEPIEJ, PO TZM CO TU PRZECZYTALAM MARTWIE SIE YE MNIE YDRADY. CZY KTORAS Z WAS ZNA PAULA OBASI Z WARSZAWY?
autor: Cassy (IP:85.222.86.*)
data: 2010-10-19 18:59:56
Też uważam, że Inka nie koniecznie opowiada bajki a poprostu trafiła na fajnego faceta. Proste. Nie każda kobieta musi mieć beznadziejne życie małżeńskie. Mój nie mąż [:)] jest np. uzależniony od prasowania, chyba lubi to robić i robi to perfekcujnie. Lubi też gotować. Sprzątać lubię ja więc jest ok. Wszystko opiera się na wzajemnych relacjach i na szacunku. Jeśli istnieje on w związku to do wszystkiego można dojść.
Alosia jak wygląda ten Deji o którym tak piszesz? Ile ma lat na oko i jakieś cechy szczególne?? Bo jeden taki Deji przewinął się gdzieś kiedyś przed oczami. W sumie nie znam kolesia, widywałam tylko (nie w Wawie, ale z Wawy jest), ale pytam z czystej ciekawości.
autor: Cassy (IP:85.222.86.*)
data: 2010-10-19 19:02:10
Ana, u Raszidy? Jakiś adres? Czy namiary? Nie znam warszawy i ludzi więc nie bardzo wiem gdzie jest "u Raszidy" :)
autor: Marta (IP:86.111.105.*)
data: 2010-10-20 17:20:29
Z jakiej racji mam wierzyć w słowa. Nie kieruję mną zazdrość, czy zawiść. Jestem żoną Nigeryjczyka od 15 lat. Do głowy by mi nie przyszło publicznie opowiadać o tym jakim jest mężem. Pierze, sprząta, gotuje?? To jest tak normalne jak słońce latem.. Powtarzam, jak wierzyć w słowa, skoro na forum mozna być anonimowym i pisać, co tylko do głowy przyjdzie.. Nie widzę powodu, jak to okresliła psiapsiólka rzecznik podawać choćby jednego konkretnego dowodu na podważenie wiarygodności.. Z drugiej strony nie ma też żadnego dowodu na potwierdzenie owej wiarygodności. To tylko słowo pisane. Koniec końców trudno jest uwierzyć osobie, która popełnia tak karygodne błędy gramatyczne i ortograficzne udzielając się na publicznym forum... Dlatego przyczepiłam się do jednej forumowiczki, bo czytając jej posty, mam wrażenie, ze bije z nich prymitywna pewność siebie i trochę traktowanie innych z góry. Czytałam prawie wszystkie posty, oprócz tych na temat: wiedziałam, ze ma żonę, ale myslałam, ze się zmieni (żenada do kwadratu, albo ma zonę, ale go kocham...i serce mi zamarło. Dorosłe baby, a zamiast zając się domem, mężami, dziećmi, edukacją i pracą, upubliczniają swoje prywatne zycie.. Po co to komu? Forum powinno byc zablokowane na posty prywatne, a publikowane powinny być tylko te, którą bezpośrednio dotyczą Nigerii, a nie telenoweli polsko-nigeryjskiej, albo polsko-afrykańskiej.. Znalazłam to forum, wyszukując informacji jaki hotel mogę zabukować w Lagos, albo jakie są najtańsze środki transportu w Nigerii, lub czy mozna wynając tam samochód. Ale co znalazłam tutaj, napawa przerażeniem.
autor: ana (IP:188.33.121.*)
data: 2010-10-20 23:17:05
do Cassy:
African shop, obok metra centrum, tyly rotundy. wzdłóż Pizza Hut...
ul. Widok 36
Mozna kupic wszystko, ja osobicie uwielbiam "nigeryjskie kakało", masło orzechowe i suszone plantiny sprzedawane jako chipsy, pychota.
Proponuje rowniez maggi, w kosce "maggi cube" nie uzywam juz polskiej maggi albo kostek bo to jest genialne!
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-10-20 23:47:54
Jak tu wszystkich beledy gramatyczne raza? Sa wazniejsze problemy na swiecie niz to. A ja nie mieszkam w Polse, nie pislam jak to moj maz nie jest wyksztalcony wiec nie wiem skad sie to wzielo.
autor: Yoko (IP:89.174.189.*)
data: 2010-10-21 08:16:07
Marta, takie jest społeczeństwo XXI wieku - fora, blogi - chleb powszedni!
W każdym razie ja też uważam, że pomaganie w domu powinno być sprawą oczywistą, mój też pomaga, myje naczynia, sprząta i jest ok... Szczęście chyba polega na czymś innym - na miłości, wspieraniu się, odpowiedzialności itp. A to, czy ugotuje i pozmywa naczynia to po prostu kwestia charakteru, ja na przykład nienawidzę sprzątać i rzadko to robię, co nie oznacza, że jestem złą żoną.
autor: Marta (IP:86.111.105.*)
data: 2010-10-21 09:41:36
Pisać oczywiscie więcej nie będę, bo to przezabawne...Trzeba być bardzo skrzywdzonym, zakompleksionym, niedowartościowanym, by wymyslać historie i probować zaistnieć na forum. Kobieta Inka obraża wszystkich, którzy próbują z nią dyskutować. I tak oto, była już doktorantką, studentką -cytuję- ''kulturoznastwa'' (nie znając nazewnictwa dotyczącego potraw z rodzinnego kraju męża), oraz nauczycielką języka polskiego. Jeżeli obcokrajowcy będą się uczyć takiej polszczyzny, niech lepiej nie uczą się wcale. A psiapsiółka jeszcze lepsza, właścicielka domu uciech, romansująca z żonatym facetem, już gotowa wziąć ślub z następnym, który czeka na nią w domu ''psiapsiółki''. A to wszystko stanowi okrasę dla wychowywania dziecka... Niesamowicie zadomowiły się tutaj Panie.. Gratuluję sławy na forum, musi być Wam strasznie szaro w realiach zycia codziennego. Proponuję to, co każda porządna matka, zona i kochanka robic powinna.. prywatne sprawy, przezycia z przeszłości, czy terażniejsze zachować dla siebie. To stanowi o klasie, nie wyczuwanie zapachu podrabianych perfum.. to akurat pokazuje brak klasy...
p.s. zgadza się, powinnam była napisać, bynajmniej nie mnie, ale to już czepianie się drobiazgów, kiedy brak konkretnych argumentów i odwagi do prowadzenia rzeczowej dyskusji.
autor: Alex (IP:85.1.112.*)
data: 2010-10-21 13:16:07
No wlasnie, 'jak wierzyc w slowa, skoro na forum mozna byc anonimowym i pisac co tylko przyjdzide do glowy', moze wobec tego Ci Nigeryjczycy o ktorych tak negatywnie pisza tu obecne nie sa niczemu winni, a one z nudow i braku rozwijajacego zajecia robia z igly widly??
W takim razie spojrzmy na to i z tej strony.
A zgadzam sie z Toba Marto ze facet zajmujacy sie domem jest zjawiskiem, oczywistym jak slonce latem, ale jak mozna na tym forum zauwazyc nie dla 90% forumowiczek.
Nie wiedzialam, ze popelnianie bledow ortograficznych czy gramatycznych jest wyznacznikiem wiarygodnosci czlowieka.
Kw nikt nie powiedzial ze udane zwiazki sa idealne, ale nie znaczy tez ze zwiazek nie idealny nie moze byc udany. Moze gdyby istnieli ludzie idealni byloby to mozliwe, ale niestety nie jest.
Przyczyna mojej szybkiej reakcji jest wlasnie przyjazn tak 'ironicznie' przez Ciebie opisana, jedna dusza w dwoch cialach, mimo dzielacych nas 2,060 kilometrow.
I jesli to jest dla Ciebie powodem do smiechu to nie ma czym sie chwalic.
I tak tez jestem w udanym, szczesliwym, nieidealnym zwiazku. Bo mozna, tylko trzeba poszerzyc swoje horyzonty i rozejrzec sie dalej niz siega stadion i Tygmond lub Harenda.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-10-21 15:34:27
1. w kuchni jak wiekszosc zon nie siedze i nie mam zamiaru uczyc sie jakich skaldnikow uzywa sie do gotowania w nigerii bo nie jest mi to potrzebne
2. miec taka przyjaciolke to skarb ale nie wile z was moze sie czyms takim poszczycic, kims kto jest kiedy jest dobrze i wtedy kiedy jest na prawde zle, kims kto boi sie krwii a pomimo tego stoi nad toba w szpitalu po wypadku, kims kto sie opiekuje i nic nie chce w zamian
3. poslugujac sie trzema jezykami w dniu codziennym czego wymaga odemnie kraj w ktorym mieszkam, rodzina i praca nie jest trudno robic bledy, nie zrozumie tego ktos kto mieszka cale zycie w polsce
4. nikogo na tym forum raczej nie interesuja poglady polityczne mojego meza tylko to ile razy mnie zdradzil, co kazda z was wie lepiej niz ja
5. tutaj nie istnieja dobrzy mezowie, a te dziewczyny ktore ich maja znikaja z tego forum po pierwszym ataku
6. jesli ktos zyje 15 lat z nigeryjczykiem i dalej ma zgorzkniale podejscie do calej tej sytuacji to na prawde mi przykro
7. jak moge byc rasistka kiedy moj maz jest czarny??? czy to sie nie wyklucza?
8. jesli ktos uwaza ze nie mam nic ciekawego do powiedzenia niech przestanie czytac moje posty, niby nic ciekawego nie mowie a wciaz reagujecie...
9. tak jestem zapatrzona w siebie bo trzeba patrzec zawsze wyzej
10. zegnam, podrowienia dla stalych forumowiczek pomino malych roznic zdan milo jest czytac posty od nich, w przeciwienstwie do tych ktore wpadna na chwile i chca zablysnac!
autor: TAXI (IP:195.74.79.*)
data: 2010-10-21 20:07:42
hmmm...moge sie zgodzic i nie zgodzic- z mojego punktu widzenia i podkreslam tu szczegolnie slowo MOJEGO, uwazam ze 98% nigeryjczykow sa niestety tacy sami: kobiety, koledzy, lenistwo, kretactwo itp.aczkolwiek udalo mi sie trafic na czlowieka z ktorym jestem 4 lata i uwiezcie ze w tym czasie spotkal sie moze 3 do 5 razy z jakims kolega. generalnie nie raz mi mowil ze wstydzi sie za swoich rodakow i nie chce przebywac w ich towarzystwie bo to wielokrotnie wiaze sie z samymi problemami, do kobiet ma podejscie bardzo proste mianowicie stwierdza dosc nie ladnie ze kazda kobieta ma to samo a najseksowniejsza czescia ciala kobiety jest jej umysl i ta czesc ciala kocha, caluje jak rowniez sypia. jest w tym wiarygodny bo przez tyle lat ani razu sie nie poklucilismy ani tez nie zdazylo mu sie by kiedykolwiek wrocil do domu po godz 22. co do sprzatania i gotowania-robimy to poprostu wspolnie raz on raz ja, razem nie ma z tym problemow, na zakupy chodzimy razem... podsumowujac chcialabym tknac w was troche optymizmu jak rowniez realizmu... jesli kochasz czarnoskorych to szukaj tego jedynego tylko madrze. obserwuj na poczatku znajomosci jego zachowani i nigdy przenigdy nie dawaj drugiej szansy bo i tak sie nie zmieni-poprostu odejdz i poszukaj nastepnego bo mimo iz on placze ci w sluchawke ze cie kocha nie oznacza ze tak jest... po 2 dniach zapomni ze cie znal no chyba ze mial jakis cel wtedy bedzie gorzej sie go pozbyc. ALE PAMIETAJCIE TEZ ZE DOBRZY NIGERYJCZYCY TEZ ISTENIEJA!!!!! glowki do gory dziewczyny ;)
autor: helupka (IP:178.73.49.*)
data: 2010-10-21 21:37:47
Mam pytanie. Czy jest jakakolwiek mozliwosc kontynuowania nauki w nigerii? Moze ktos wie czy istnieja szkoly nawet platne w ktorych jest mozliwosc zdania jakiejs matury?
dzieki
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-10-22 00:22:05
Widze, ze nie rozumiesz na czym polega studiowanie kulturoznastwa, poczytaj na stronie internetowej a dowiesz sie, ze to cos wiecej niz kuchnia Nigeryjska. Powiem ci rowniez nie w tajemnicy, ze mozna studiowac dwa kierunki, malo tego moi znajomi studiuja juz kilka lat robiac wile specjalizacji i to tez jest mozliwe. Nie uwazam ze fear jest pisanie tak na temat Alex zwlaszcza, ze nie znasz historii. I wyobraz sobie, ze nie tylko jeden na nia czeka u mnie w domu, ale cala wioska! Nie zycze sobie rowniez podwazania tego w jakim domu wychowuje sie moj syn! I skoro moje posty sa obrazajace czemu je publikuja?
autor: Alex (IP:62.203.4.*)
data: 2010-10-22 00:52:56
Po pierwsze powinnas uwazniej przeczytac moje posty, wiedzialabys ze, myslalam iz romansuje z 'rozwiedzionym' facetem i wiedzialabys tez w jakim celu o tym napisalam.
Po drugie dom uciech-interes jak kazdy inny, nikt nikomu tym krzywdy nie robi.
Po trzecie czy to ze biore slub stanowi dla Ciebie jakis problem, sa jakies przeciwwskazania? Ze za szybko? Ze powinnam rozpaczac po poprzednim nieudanym zwiazku i w wieku 21 lat stac sie zgorzkniala stara panna? Nie mam najmniejszego zamiaru.
Moj przyszly maz czeka na mnie u NAS w domu, a u psiapsiolki jest gosciem, jezeli nie doczytalas i jej postu.
Czlowiek staje sie slawny gdy mowi sie o nim.
Nie wiem z kad wzielas to ze musi byc nam szaro w realiach zycia codziennego. Zycie ma tyle kolorow ile potrafisz w nim dostrzec.
Ja w swoim widze cala palete barw, mimo ze nie raz jest pod gorke.
autor: nettle (IP:86.29.106.*)
data: 2010-10-22 01:24:15
Marto,
Odwagi nie trzeba miec zeby pisac anonimowo na forum internetowym, wiec nie ma mi czego brakowac. A jaki jest temat tej 'rzeczowej' dyskusji, ktora prowadzimy? 'Czy maz pani X jest dobry czy zly?' 'Czy pani X pisze prawde?' Jakie tu mozna miec argumenty?! Rzeczywiscie, nie mam zadnych. Czytanie tego forum nalezy do moich 'guilty pleasures' i nie traktuje wypowiedzi, w ktore nie wierze, jako zamachu na PRAWDE, ktorej honoru musze bronic. Nie ma prawdy obiektywnej, ilu ludzi, tyle wersji wydarzen.
P.S. Z reguly nie czepiam sie bledów ortograficznych / gramatycznych, bo sama je pewnie robie, ale 'bynajmniej' nalezy do moich ulubioncyh kwiatków jezykowych :)
autor: Marta (IP:86.111.105.*)
data: 2010-10-22 08:31:21
Jak mnie bawi inkowo-alexowa ocena pozorów. Ja oceniam to, co czytam, Wy obie wyciągacie wnioski z wymyślonych przez siebie same informacji.
1. Nie mieszkam w Polsce, prawie od początku mojego małżeństwa, co nie zwalnie mnie ze znajomości ojczystego języka.
2. Mam cudownych 2 przyjaciół i jeszcze wspanialszą rodzinę. Oni jednak nie mają potrzeby udzielać się na publicznym forum, bo są zbyt zajęci życiem.
3. Do jakiej, całej, czy też cząstkowej sytuacji mam zgorzkniałe podejście?? Bo ja jedynie widzę, że skutecznie udaje mi się prowokować dwa mało autorytatywne źródła przekazu na tym forum.
4. A jak chcesz patrzeć jeszcze wyżej, wybierz się na Mount Everest. Może wtedy twoje życie nabierze sensu, którego nie trzeba będzie udowadniać sobie krzykliwymi wpisami na forum?
5. Tak możesz być dumna z psiapsiółki... że Cię wspiera także tutaj. W grupie siła. Sama zginęłabyś w gąszczu opinii. O tak widziałam tutaj takie wpisy: Yoko, Kokakabana, Gość, Zniesmaczona, mela222, kw, nettle, Kerla, Karolina.. i wiele, wiele innych. Nie potrzebuję wsparcia z niczyjej strony, bynajmniej nie na forum, żeby prowadzić dyskusję. Byłoby cudownie, gdyby admini wzorem innych, europejskich forów zablokowali posty plotkarkie, a publikowali dotyczące Nigerii...
autor: ezinne (IP:95.17.103.*)
data: 2010-10-22 13:39:11
Inko nic dziwnego, ze dziewczyny mające dobrych mężów 'znikają z tego forum po pierwszym ataku'. Nikomu chyba nie chce się na siłę udowadniać, że się jest szczęśliwym. Ale w jednym Marta ma rację, na forum pierwotnie służącym do dzielenia się informacjami nt. kraju powstała istna nigeryjska telenowela.
autor: ~Gosia (IP:94.9.222.*)
data: 2010-10-22 14:24:30
Witam wszystkie Panie
Czasami czytam co jest napisane na tym forum i szkoda ze jest tu tak malo wartosciwoych informacji o Nigerii, kulturze teho kraju, kuchni i ludziach (nie tylko facetach). Kobiety na tym forum tylko sobie dogryzaja. Prosze nie odbierac tego jako osobistego ataku bo nie mam zamiaru nikogo urazic ale po co wypisywac ze sie zna 3 jezyki albo sie doktoryzuje albo udawanie jaka to ja jestem wyemancypowana bo nie gotuje. Jedzenie i gotowanie odgrywa duza role w kulturze kazdego panstwa i nie trzeba byc doktorem w sprawie kultury. Ja gotuje i dbam o dom i sie tego nie wstydze. Dlaczego ma sie wstydzic ze wiem jak ugotowac egusi albo ogbono. Moja mama gotowala i moja bacia gotowala ja tez jako zona i matka powinnam zajmowac sie domem bo to my kobiety tworzymy ognisko domowe (w duze mierze~). Maz mi pomaga. Bardzo lubie jak wspolnie gotujemy i to nie tylko nigeryjskie potrawy. Czesto opowiadamy sobie przy tym o dziecinstwie, smakach z dziecinstwa i wspomnieniach z nimi zwiazanych. Casami pomaga nam nasz kilku letni synek (jakies bardzo proste czynnosci). W naszym malzenstwie jak w kazdym raz pod wozem raz na wozie ale przeciez nie trzeba o tym wypisywac na forum ja wole jak emocje opadn porozmawiac o naszych z meze bo na forum ich sie nie rozwiaze a takie rozmowy bardzo pomagaja. Mozna sobie wyjasnic wiele rzeczy i czesto okazuje sie ze to bylo tylko nieporozumienie.
Pozdrawiam
autor: Cassy (IP:85.222.86.*)
data: 2010-10-22 16:06:51
Ana dzięki bardzo :) napewno niedługo się wybiorę i posmakuję chipsów, bo narobiłaś mi teraz smaczka!
Marta: fora po to są. Nie popieram obrazy innych, ale fajnie podyskutować o czymś co dotyczny nas wszystkich. Zgoda. Forum jest o podróżach i tu można się przyczepić, ale prawie zawsze jest tak, że rozmowa schodzi na coś innego. PS. gdyby studenci kulturoznawstwa uczyli się nazw potraw lub składników wszystkich kuchni świata to studia trwały by 10 lat.
Alex zgadzam się co do Twojej wypowiedzi o związkach. Uważam że doskonałości należy szukać w niedoskonałości. Idealne nic nie jest. Niestety zgadzam się też z Inką, że na tym forum regularnie przypuszcza się atak na kobiety w udanych związkach. DZIEWCZYNY! To nie nasza wina, że nasi faceci nas szanują a my potrafimy zapewnić im takie "warunki", że wolą wrócić do nas do domu niż iść do klubu szukać panienek.
TAXI dzięki, fajny post i słowa otuchy + dobra rada, extra :)
KW a niby z jakiej racji mam Ci podawać dane mojego mężczyzny? To Twoja sprawa czy mi wierzysz czy nie. Nie musisz.
autor: magda (IP:89.79.148.*)
data: 2010-10-23 12:18:17
Vv napisz wiecej na temat paula z warszawy, chcialabym sie upewnic czy to ta sama osoba. skad go znasz itd pozdrawiam
autor: Aneta (IP:89.73.47.*)
data: 2010-10-24 20:48:20
ocena: plusplusplusplusplus
Witam wszystkich!!!!
Od dwoch dni czytam to forum i mam mieszane uczucia.... Mieszkam na stałe w uk i od jakiego czasu spotykma sie z nigeryczykiem.... jestem ostrozna .... ale tak jak on przylecialam do obcego kraju i nie chce byc sama .............. czy powinnan mu zaufac???
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2010-10-25 07:39:58
A mnie się to forum podoba:) Zawsze coś się dzieje, a admini mają przynajmniej wysokie pozycjonowanie zgody, więc wilk syty i owca cała! Co za różnica, czy zostanie zblokowane - takich miejsc jest więcej i wszędzie dziewczyny plują nienawiścią.
Moim zdaniem nie prawda, że wszystkie "szczęśliwe" są napiętnowane. Jak ktoś normalnie pisze, że ma męża, dzieci i jest ok - to tylko się cieszyć i czerpać wzór! Ja, Cassy, Inka, Alex - chyba jesteśmy szczęśliwe? Ale czy udajemy, że w naszych związkach nie ma nawet najmniejszej kłótni, zawsze jest cacy, słodko, uroczo, milutko? Nie, po prostu życie takie nie jest. Ale inna sprawa, jak przychodzi taka, przeczyta forum, a potem z pogardą miażdży nas, jakie to ona ma IDEALNE MAŁŻEŃSTWO bez skazy. Proszę was, takie chwalenie się, żeby zostać pogłaskanym po główce to można znaleźć wśród rodziny, a nie wśród kobiet, które sporo przeszły i znają różne smaki życia.
autor: Cassy (IP:85.222.86.*)
data: 2010-10-25 08:10:28
Gosia bardzo podobała mi się Twoja wypowiedź, popieram w 100%. Ja jestem na etapie nauki gotowania (nigeryjskiego), smakują mi nigeryjskie potrawy dlatego często mój facet gotuje a ja sobie oglądam i zapamiętuję. Nie ma nic wspanialszego niż gotowanie razem, często fajna zabawa i wzmacnia więzi.
Aneta żadna z nas nie zna tego człowieka, nie widzę powodu dla którego miały byśmy Ci mówić o zaufaniu do niego. Facet jak facet, poznasz, przekonasz się. Życzę powodzenia :)
autor: Alex (IP:78.23.116.*)
data: 2010-10-25 11:49:09
Marto, jestes za zablokowaniem plotkarskich postow a sama nie pieszesz o niczym innym.
Raza Cie bledy ortograficzne Inki, moje 'krzykliwe wpisy' chociaz nie widze w nich nic krzykliwego, a jednak wciaz je komentujesz i wciaz na nie odpowiadasz.
Forum istnieje od 2006 i od poczatku jego istnienia zaczely pojawiac sie wpisy o zdardzonych zonach, porzuconych kochankach etc. wiec zarzuty ze to my czynimy z niego telenowele polsko-nigeryjska sa bezpodstawne, zaczelo sie od postu aski w marcu 2007.
Rozczaruje Cie bo nie odbieram jako prowokacji Twoich wypowiedzi, nie czekam nerwowo kiedy sie pojawia bo podobnie jak u Nettle czytanie i pisanie na tym forum nalezy do moich 'guilty pleasuresr'.
Nie wypowiadam sie tez jedynie po to aby wspierac mocnym slowem Inke, poniewaz jest na tyle silna osoba ze owego wsparcia nie potrzebuje do przezycia na forum.
W zyciu stoje wystarczajaco wysoko i stabilnie wiec wyprawa na Mount Everest jest mi zbedna aczkolwiek w przyszlosci nie wykulczam takiej opcji. Nie szukam poklasku wsrod forumowiczek bo mam go na codzien, zreszta nie na tym polega wypowiadanie sie na forum.
Sens swojego zycia odnalazlam, a nawet jesli szukalabym go to napewno nie na forum.
A jezeli ktos zgadza sie z moim zdaniem to plakac z tego powodu nie bede.
autor: Marta (IP:86.111.105.*)
data: 2010-10-26 11:04:05
fora, blogi: ekshibicjonizm emocjonalny, który niczego pozytywnego do życia nie wnosi, a tylko pokazuje prostotę społeczeństwa i brak odwagi do rozwoju w innym kierunku. Jak na przykład rozwijanie wiedzy po ukończeniu studiów. Teorię wciela się w życie, a nie tylko jej uczy na pamięć, by mieć papier i później na forum pisać, jaką się skończyło szkołę. Chyba tylko po to, by traktowano Was poważniej, a jest odwrotnie. Na szczęście ocenia się jakość wypowiedzi, a nie ich ilość, przepełnioną niespójnym bełkotem. Czego się boicie? Po co pytacie na publicznym forum, czy można zaufać nowo poznanemu mężczyźnie? Po co opisujecie przeżycia z prywatnej sfery życia? Każdy przypadek jest inny. Niby czemu mają służyć rady, albo opisywane tutaj sytuacje? Uratują kogoś przed miłosną klęską albo pomogą w znalezieniu szczęścia? Nigdy!! Same musimy odkrywać kolory życia. Wszystkie udzielacie rad, albo dzielicie się szczęściem. Super. Lepiej dzielcie się swoimi przemyśleniami z partnerem, przyjaciółmi, nie obcymi osobami.
autor: Vv (IP:80.53.146.*)
data: 2010-10-26 13:25:59
ocena: minusminusminusminusminus
to moj email magdo zzz2000@wp.pl
autor: Asiorek (IP:89.108.247.*)
data: 2010-10-30 21:15:44
Mam pytanie czy ktoras z was zna, poznała kiedys Bede Okechukwu Ejiofor-NIGERYJCZYK, ponoc obecnie przebywa w Holandii.
autor: taxi (IP:195.74.79.*)
data: 2010-11-03 20:03:46
halo czy ktos tu jeszcze cos pisze???
autor: Asiorek (IP:188.33.245.*)
data: 2010-11-03 20:26:02
Czy któraś w was, poznała kiedyś nigeryjczka o imieniu Okchuwku? ma 32 lat. jest niskiego wzrostu, inwalida, kulej na prawą noge.
Obecnie ponoć orzebywa w Holandii, proszę o kontakt. Jestem Żona tego pana, sTRACIŁAM Z NIM KONTKAT OD 2008 ROKU OD KWIETNIA. DOSTAŁ VISE I ZNIKŁ...
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-11-03 22:15:11
Ja zgadzam sie z Yoko. Po raz kolejny, moze zaczynamy sie rozumiec. A w malzenstwach jak w malzenstwach sa piekne chwile, sa klotnie, sa pochlaniajace dyskusje i szybkie klotnie. Nie ma perfekcji nigdzie. Adam i Ewa tez sie pewnie sprzeczali.
autor: Yoko (IP:89.174.189.*)
data: 2010-11-04 08:42:03
Oj Marta, ale szukasz zaczepki. Przecież na całym świecie ludzie prowadzą blogi, fora - żyją tym, internet to jeden, wielki pamiętnik dla społeczeństwa i nie wymyślono tego w Polsce. I nie ma sensu z tym walczyć, bo to stało się elementem naszej kultury - czy tego chcemy, czy nie.
Co do Adama i Ewy - zgadzam się:) Małżeństwo to wielka sztuka i pewnie dlatego tak wiele z nas - kobiety z całego świata wymienia doświadczenia i uwagi, które mają pomóc i ułatwić wspólną drogę. Tak było zawsze, to się w nas nie zmienia, tyle, że nasze pokolenie ma internet i w związku z tym ta wymiana uwag jest powszechna i globalna :)
Cassy - fajnie się masz, ja ci powiem, że nie mogę znieść kuchni mojego męża, on zawsze kupuje jakieś dziwne mięso, wrzuca je do gara, dziwnie przyprawia i pochłania, a ja nie mogę czasem znieść tego zapachu :/ Wygląda jednak na to, że mąż po prostu nie potrafi gotować nigeryjskich potraw, więc jak kiedyś pojadę do Nigerii to się będę delektować tym bogactwem :)
autor: Cassy (IP:85.222.86.*)
data: 2010-11-04 13:09:16
Popieram Alex, Marto skoro blogi i fora to dla Ciebie bzdura to dlaczego tu z nami rozmawiasz? Widzisz tak się składa, że żyjemy w kraju w którym każdy ma prawo do wypowiedzi na każdy temat, jedna z możliwości aby to zrobić jest forum internetowe. Jeśli nie podoba Ci się taka forma to chyba najlepiej dla Ciebie było by opuszczenie tego dennego i beznadziejnego forum.
Zastanawia mnie jednak co ma do siebie udzielanie się na forach lub pisanie bloga i prostota, brak chęci rozwoju itp... Nie mam pojęcia gdzie Ty widzisz związek. Może łaskawie mi to wytłumaczysz? Ja niektóre rzeczy na studiach wkuwam i zapominam plus udzielam się tutaj czyli jestem tempakiem?
Co do osób, które się kogoś tu radzą, lub same udzielają porad to nie ma w tym nic złego. Ja sama będąc w dość świeżym związku chętnie czytam wpisy dziewczyn, mężatek "bardziej wtajemniczonych", bo to poprostu ciekawe i może mi się kiedyś przydać. A no i skoro jest wspólny temat to dlaczego sobie o nim nie pogadać, czy to, że mieszkamy w różnych miastach czy krajach robi jakąś różnicę? Wg mnie nie.
autor: ... (IP:178.73.49.*)
data: 2010-11-04 18:53:13
Asiorek ja znam Okchukwu
autor: martini (IP:46.113.103.*)
data: 2010-11-04 23:04:03
Witam Panie. śledze te forum od bardzo dawna... Jakiś czas temu byłam w związgu z nigeryjczykiem, wszystko było pięknie, cudownie,.. zdecydowałam sie zaryzykowac i pojechać do niego, bo nie mieszka w Polsce (wspomnę że poznliśmy sie 7 lat temu w Warszawie). Jednak po ostatniej wizycie u Niego coś sie zmieniło... pękło.. zaskoczyło... w dalszym ciągu mam z nim kontakt i uważam że jest wartościowym facetem, ale różnice kulturowe... wartości wyznawane... oraz poglądy na wiele tematów sprawiły że stchórzyłam... nie wiem po co tutaj zaglądam.. może dlatego żeby bardziej zrozumiec dlaczego tak sie stało jak sie stało. a może dlatego że gdzieś w głębi serca cały czas myślę o tym co było a naprawde uwieżcie mi były cudowne chwile. Nie będę negować pozytywnych jak i negatywnych waszych wypowiedzi dot. nigeryjczyków. Oni są specyficzni, i kazda z nas o tym doskonale wie. Powiem wam jeszcze ze jak próbuje ułozyć sobie życie, zapomnieć o nim.. to on w najmniej oczekiwanej chwili pojawia sie i burzy mi wszystko co sobie ułożyłam... Być może wyleczyłam sie już z tej miłości, ale wiem że zawsze kawałek mego serca będzie należał do niego. Może kiedyś opowiem na tym forum moją historię, ale narazie zachowam ją dla siebie i moich przyjaciół którzy naprawde trzymali kciuki za moją Miłość. Pozdrawiam ciepło.
autor: Cassy (IP:85.222.86.*)
data: 2010-11-04 23:08:19
Yoko, w sumie to są też te mniej fajne strony chyba, np. nienawidzę gotowania koźliny. Smród niesamowity, smak w sumie średni, ujdzie. No i chciałabym dodać, że pewnie Ty mając męża i już jakiś staż za sobą pewnie doświadczyłaś dużo większej różnorodności niż ja. Mi do tej pory ogólnie większość rzeczy smakowała, choć nie było ich aż tak wiele (ale kuchni włoskiej NIC nie zastąpi ;) )
autor: Iza (IP:94.1.61.*)
data: 2010-11-05 19:45:04
ocena: plusplusplusplusplus
Droga Joanno Ejiofor z Poznania niewiem po co sie interesuje swoim mężem skoro twój związek był fikcyjnym małżeństwem wziełaś za to kase a teraz szukasz męża? Skoro dostałaś to co chciałaś to po co go szukasz bo przecież nie z miłości !! Pozdrawiam Iza z Warszawy koleżanka twojego "męża"
autor: Cassy (IP:85.222.86.*)
data: 2010-11-05 22:18:18
Izo skoro go szuka to nie Twój problem i nie Twoja sprawa. Na szczęście to nie Ty jesteś jego żoną tylko ona więc akurat możesz sobie jedynie pogadać. A to, że zrobili interes jest sprawą ich własnego sumienia i właściwie to nic Ci do tego :)
Martini, jeśli nie skrzywdził Cię w zaden sposób a jedynym czynnikiem są różnice kulturowe i światopoglądowe to czemu by nie wrócić w jego objęcia? To na pewno da się pogodzić ze sobą :)
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-11-05 23:02:34
A moj maz je tylko kurczaki i ryby, no i owoce morza. Ja ich nie znosze. Kuchnia nigeryjska tez mi jakos do gustu nie przypadala, a wloska jest cudowna...
autor: funmi (IP:195.150.129.*)
data: 2010-11-07 18:27:40
Hej dziewczyny, bardzo prosze o porade jesli ktoras spotkala sie z podobnym problemem, Moj Nigeryjczyk mieszka w Niemczech tam tez studiuje i jest na wizie studenckiej, Jestesmy razem od maja, do tej pory ja do niego jezdzilam a on nie podrozowal poza granicami Niemiec. Zaplanowalismy ze przyleci do mnie do Polski w przyszlym tygodniu, zarezerwowal juz bilet, kilka dni temu wybral sie z kolega Niemcem do Belgii.
Na granicy powiedziano mu ze powienien powstrzymac sie od podrozowania bo jego PASZPORT traci waznosc za 3 miesiace.! (tzn w polowie lutego) Jestem zdruzgotana, dlaczego paszport ma znaczenie jesli posiada wize shengen wazna do konca grudnia?
jak myslicie czy to rasizm/nadgorliwosc celnika czy moze moj nigeryjczyk to wymyslil?
Nie jestem ekspertka w tych sprawach ale szukalam w necie i nie znalazlam nigdzie informacji o przynajmniej 3 miesiacach waznosci paszportu. a zaplanowalismy ze przyjedzie tylko na 2 dni.
czy ktoras sie spotkala z podobnym problemem?? nie rozumiem tego i cos mi to ie pasuje
autor: zaba (IP:195.74.79.*)
data: 2010-11-07 18:39:14
kiepskie masz info kochana o swoim mezu dlatego smiem domniemywac ze to prawda ze wzielas slub dla kasy, szkoda bo widzialam wasze slubne zdjecia i wygladaliscie na fajna pare..... ale nie o tym w kwietniu wyjechal ale do norwegi a nie holandii, potem byl kilka dni ok 5-10 maja w polsce i to chyba byl ostatni raz obecnie przebywa we francji, problem w tym tylko taki ze powiedzial wszystkim ze wyjechal z zona, wiec generalnie nie wiem o co tu chodzi. jak by co to mam jego fr. numer
autor: Gość (IP:79.184.87.*)
data: 2010-11-07 18:40:33
O tak MArtini sa bardzo specyficzni, szkoda tyko ze dla tak szerokiej damskiej publicznosci...
autor: Gość (IP:178.73.49.*)
data: 2010-11-07 20:15:51
ASIU moze przebywał we Francji ale częściej jest w Holandii a wiem to z dobrego źródła a to czy jaki wzielas ślub to twoja sprawa i uwazam ze zbedne są te komentarze
autor: Iza (IP:90.222.79.*)
data: 2010-11-07 20:41:19
ocena: plusplusplusplusplus
Droga Cassy jest to forum wiec moge pisac co chce! smieszne jest pisac ze maz się zagubił skoro faktycznym mężem nie był!! Bo jak mozna nazwac to małżenstwem jezeli obydwie strony czerpały korzyść z tego! sprzedac sie za grosze no tak Joanno czyżbyś apomniała o biznesach z panem Tonym Kamanga Bulellą? Żaba ta dziewczyna nie posiada żadnych info o swoim mężu. No coż nie będe komentować więćej pozdrawiam Cię Asiu ;*
autor: niunia (IP:83.23.126.*)
data: 2010-11-07 21:35:15
Dziewczyny, proszę Was o pomoc - w sumie o informację. Planuję wyjechać do Nigerii, żeby wziąć ślub z moim Ukochanym. Moi rodzice nie mają pojęcia, że on istnieje - ukrywam przed nimi tą znajomość, bo oni chcą, żebym wyszła za Polaka... mniejsza z tym... Proszę powiedzcie mi czy Ambasada będzie dzwonić do moich rodziców jak zacznę się ubiegać o nigeryjską wizę? (mam 26 lat) Czy Urząd Stanu Cywilnego będzie mnie sprawdzał (tel. do domu) jak wystąpię o papier świadczący o moim stanie cywilnym? Jak wezmę ślub i mąż będzie ubiegał się o wizę do Polski (będąc jeszcze w Nigerii) to czy Ambasada lub Urząd Imigracyjny będą dzwonić do mnie do domu, np. żeby sprawdzić czy moi rodzice są wszystkiego świadomi? Sorry, że tak panikuję, zdaję sobie sprawę z tego jak brzmię, ale ja na serio nie chcę, żeby oni się dowiedzieli - do czasu aż razem z mężem wrócimy do Polski, już po ślubie. Proszę odpowiedzcie na moje pytania. Z góry dzięki za rzetelne informacje.
autor: Dorota (IP:213.107.55.*)
data: 2010-11-07 22:57:26
Witam! Duzo czasu spedzilam dzisiaj z moim chlopakiem czytajac to forum, skadinad bardzo interesujace dla mnie i dla niego:) Moj chlopak pochodzi z lagos, znamy sie od roku i jestem z nim bardzo szczesliwa. Jestem po nieudanym malzenstwie z Polakiem, z ktorym mam 5 letnia coreczke, i jestem szczesliwa ze teraz moje zycie nabralo kolorow. Moja corka bardzo go kocha, jest bardzo z nim zwiazana. Planujemy wziac slub niedlugo. Bardzo bym chciala poznac inne zony badz partnerki nigeryjczykow. Jesli ktoras zechcialaby nawiazac ze mna kontakt to moj email: dorrra25@wp.pl Zycze wszystkim szczescia!!!!
autor: nettle (IP:86.31.89.*)
data: 2010-11-07 23:29:46
funmi, tylko raz przekraczalam granice miedzy Belgia a Niemcami i nie bylo zadnej kontrolii. Wlasciwie to nie wiem kiedy ja przekroczylismy, zorientowalam sie dopiero kiedy zobaczylam, ze znaki drogowe nie sa juz po niemiecku. Praktycznie kazdy mogl ja przekroczyc.
Z drugiej strony, nie wiem co moga robic osoby posiadajace niemiecka wize studencka. Jestes pewna ze jest to wiza na kraje schengen? Widzialas ta wize? Poszukaj tutaj: http://www.auswaertiges-amt.de/diplo/en/Infoservice/FAQ/VisumFuerD/Uebersicht.html Z tego co zrozumialam to visa studencka nie jest rownoznaczna z visa na kraje Schengen. Moze musi po prostu postarac sie o wize na wjazd do Polski w polskiej ambasadzie w Niemczech.
autor: Yoko (IP:89.174.189.*)
data: 2010-11-08 08:12:11
Niunia, nikt nie powinien cię sprawdzać. Wiem, że jesteś tak zakochana, że nikt ci do głowy mądrości nie wleje, ale kiedyś będziesz bardzo żałować ślubu w tak szalonych okolicznościach. A powiedz - twój przyszły mąż ma już wizę do europy, czy kartę? Bo jeżeli nie, to nie jest takie oczywiste, że po ślubie sobie do Polski przylecicie - znam takie historie, kiedy mąż utykał na lata w Nigerii, a w ambasadzie zbierał tylko głupie uśmiechy urzędników. Życzę szczęścia i pomyślności, obyś nie złamała sobie życia... :(
autor: funmi (IP:62.233.211.*)
data: 2010-11-08 08:49:52
Moja kolezanke z innego kraju afrykanskiego za kazdym razem kontroluja gdy wjezdza do Niemiec,, a odkad jestem w schengen nie pamietam zeby kiedykolwiek sprawdzali mi paszport,, moze to jakis ogolnoeuropejski rasizm.
Wiem ze w Polsce wiza studencka nie rowna sie Schengen,,, tutaj sie orientuje:) widzialam jego paszport ale nie przyjrzalam sie wizie wiec w sumie nie wiem jakiego jest typu chociaz on twierdzi ze jest schengen, podobno tez dzwonil do ambasady polskiej i moze wjechac do kraju na tej wizie, Przyczepili sie z reszta do paszportu a nie wizy.
dzieki za link ale nie znam niemeickiego wiec niestety nic z tego nie zrozumiem..
autor: funmi (IP:62.233.211.*)
data: 2010-11-08 14:32:57
Niunia i ty masz 26 lat??? a zachowanie jak nastolatki.. ciekawe co zrobisz jesli okaze sie ze w nigerii cos sie zlego wydarzy i nikt cie szukac nie bedzie.
Mysle ze moga jedynie dzwonic do rodzicow zeby potwierdzic czy malzenstwo nie jest fikcyjne. ale nie gdy chcesz wziac papiery z USC lub starac sie o wize,,
Dziewczyno dorosnij
autor: Gość (IP:178.73.49.*)
data: 2010-11-08 15:21:19
niunia jesli on bedzie staral sie o papiery w Polsce to urząd imigracyjny bedzie się kontaktował z twoimi rodzicami na 100% gdyż od jakiegoś czasu robią to w każdym przypadku a wiem z własnego doświadczenia
autor: Cassy (IP:85.222.86.*)
data: 2010-11-08 16:11:34
Izo to że za pieniądze nie zmienia faktu, że są małżeństwem i Twoje komentarze są zupełnie zbędne (oczywiście masz do nich prawo) ale raczej nic Ci do spraw małżeńskich obcego mężczyzny i jego małżonki. Popieram Gościa.
Niuniu nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale wydaje mi się trochę irracjonalne pytanie o zgodę rodziców 26 letniej kobiety.
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-11-08 19:30:00
no to sie rodzice niezle zdziwia, lepiej chyba bedzie jak im powiesz a nie postawisz ich przed faktem dokonanym. zrobisz im przykrosc... tyle
autor: nettle (IP:86.25.8.*)
data: 2010-11-08 22:08:14
funmi,
Lepiej przyzwyczaj sie do szukania informacji w internecie jezeli chcesz byc w miedzynarodowym zwiazku (tj Ty w PL, on w Niemczech na nieeuropejskim, jak sie domyslam, paszporcie). I jezeli ktos Ci poda jakis link to chociaz kliknij na niego... a nie zgaduj-zgadula, ze strona jest po niemiecku, bo nie jest (wlasciwie to jest w 4 jezykach). A nawet jezeli tam nie bedzie potrzebnej Wam informacji, to moze bedzie link do innej, przydatniejszej strony. Polecam rowniez strone MSZ jezeli tam jeszcze nie zagladalas. A poza tym jezeli Belgowie sie przyczepili do paszportu to nie koniecznie strona polska musi miec takie wyamgania. Na Twoim miejscu sama rowniez zadzwonilabym do ambasady. Zycze powodzenia i niestety zgadzam sie co do 'racial profiling' na lotniskach, ulicach, itp.
niunia, wymarzylas sobie slub a la Las Lagos, ale zastanow sie czy ktos potraktuje Cie powaznie na podstawie informacji, ktore podalas.
autor: Yoko (IP:89.174.189.*)
data: 2010-11-09 09:02:54
Cassy, masz racje, nie powinna się pytać o zgodę. Ale może stracić rodziców na zawsze... Sama po części wiem jak to jest, choć moi o ślubie wiedzieli, a pomimo tego nasze relacje są zupełnie inne.
autor: ~justyna (IP:83.7.105.*)
data: 2010-11-09 09:47:42
ocena: minusminusminusminusminus
miałam męża nigeryjczyka przed ślubem był do rany przyłoż nosił mnie na rekach a po ślubie zaczął się zmieniać. mamy dwoje dzieci gdy urodziłam drugie dziecko syna przyjechał do szpitala popatrzył ale nie widziałam radości w jego oczach ani zachowaniu mówił tylko że musi pojechać do domu bo 15 lat nie widział rodzinny jak wyjechał zadzwonił kilka razy i kontakt się urwał. zostałam sama z 2 małych dzieci. dziewczyny zastanówcie się dobrze bo to nieżli aktorzy.
autor: Cassy (IP:85.222.86.*)
data: 2010-11-09 22:12:18
Yoko chodziło mi o to, że z urzędników nikt nie powinien pytać się o zgodę, ale nie wzięłam pod uwagę tego, że mogą chcieć potwierdzić czy małżeństwo nie jest fikcyjne. Co do tego czy Niunia powinna powiedzieć rodzicom to oczywiście uważam, że tak.. i tak się dowiedzą więc lepiej załatwić to pokojowo, a nie po powrocie. Rodzice poczują się oszukani i być może nie szanowani.
Justyna przykre jest to co Ci się przytrafiło zwłaszcza, że cierpią przede wszystkim maluchy.
autor: funmi (IP:62.233.211.*)
data: 2010-11-09 23:33:05
nettle, spokojnie :) faktycznie w pierwszym odruchu nie kliknelam na link:) ale pozniej wszystko dokladnie przeczytalam nie tylko na tej jednej stronie.. i co najciekawsze wiem teraz jeszcze mniej:) to co on opowiada o wizach zupelnie sie nie zgadza z informacjami, ktore znalazlam na necie (np w necie jest napisane ze tzw national visa jest wydawana na caly okres studiow i pobyt jest ograniczony tylko do Niemiec, oprocz tego jest kilka typow wiz ABC itd) on twierdzi ze kazda wiza studencka jest shengen i nie wydaja ich dluzej niz na jeden rok i nie ma zadnych ich rodzajow,,, chyba robi ze mnie idiotke.. faktycznie moglabym zadzownic do ambasady ale ze nie przyjrzalam sie dokladnie informacjom w jego paszporcie i tak nic pewnego sie nie dowiem.
Poza tym on twierdzi ze ja go podejrzewam o jakies zbrodnie, bo chcialam widziec jego paszport ponownie (pokazal mi tylko raz), a jego 2 byle,,, nigdy go o to nie pytaly
Jestem zagubiona,, troche mnie przerasta ta sytuacja
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-11-09 23:42:38
napisze post ktory moze wywolac burze...
lub nie...
dwa tygodnie temu moj syn byl obrzezany, wiem ze wczesniej toczyly sie o to boje na forum. zabieg byl wykonany w klinice, maly mial zneczulenie miejscowe i nie czul bolu. po jego wykonaniu podaje sie dziecku czopki przeciwbolowe. moj syn nie potzrebowal dodatkowych, nie plakal i nic mu sie nie stalo. wiem, ze wile matek boi sie placzu i bolu jakie znosi dziecko. obecnie takie zabiego sa wykonywane perfekcyjnie i pod okiem dobrych specjalistow. wiec nie ma o co sie martwic, zreszta obrzezanie ma plusy...
dobra klinika i dbanie o ranie po zabiegui nic maluchowi sie nie stanie
takie zboczenie z tematu, moze komus sie przyda
ps. dodam ze moj syn mial parwie 3 miesiace i 7kg wiec bylo prawie za pozno na zabieg, a pomimo tego bylo ok.
autor: ja (IP:212.160.172.*)
data: 2010-11-10 11:05:38
Witam,
do ...
Nie miałam zamiaru pisać na tym forum, ale chyba znam tego kogoś z Home Africa Bar. Pochodzi z wyspy.
To ja byłam jego dziewczyną przez 6 miesięcy. Nie będę się rozpisywała w szczegółach. Pierwsze trzy miesiące były świetne, wszystko się zmieniło od kiedy zaczął pracować w HAB. Nie można było mi tam bywać, gdyż się wstydził. Później okazało się, że wcale taki wstydliwy nie był i nawiązywał tam dość bliskie kontakty z innymi/inną dziewczyną. Wszystko byłoby pewnie super do tej pory, gdybym tego nie odkryła. Po wykryciu prawdy zaczęły się lawinowe kłamstwa, kręcenie, oskarżanie mnie za niepowodzenie w związku i poznałam zupełnie, ale to zupełnie innego człowieka.
Zastanawiam się, czy ja coś zrobiłam źle, czy on się znudził, czy najzwyczajniej w świecie dałam się nabrać i w ogóle go nie znałam. Mam nadzieję, że tylko mnie tak potraktował i nie będzie oszukiwał nikogo więcej. Życzę powodzenia Twojej koleżance. To bardzo fajny człowiek, tyle, że ma kłopoty z wyważeniem środka ciężkości... Jest mi źle i przykro, bo zaangażowałam się w ten związek emocjonalnie i ciężko mi się pozbierać, ale minie. Byłam naiwna i czuję się wykorzystana.
Szczegóły znajomości pozostawię dla siebie.
Myślę, że bez znaczenia jest kolor skóry, każdy związek wymaga bardzo dużo wspólnej pracy a taki jeszcze więcej, Oni nigdy nie będą europejczykami, więc kompromis i nauka siebie jest konieczna. Nie ważne z kim, do miłości nikogo się nie zmusi...
Pozdrawiam Wszystkie szczęśliwe i nieszczęśliwe forumowiczki.
autor: Gość (IP:79.186.34.*)
data: 2010-11-10 19:34:50
Nie powinna sie pytac o zgode rodziców? czytam i nie wierze w te rady. Powiedz im, a potem wysluchasz rodziców i zdecydujesz. Nie rób niczego pochopnie, widzisz co dziewczyny tu o nich pisza, prawda jest taka, ze ukrywajac slub mozesz stracisz wszystko i przyjdzie moment, ze zostaniesz calkiem sama. Nie warto, nie jestes juz mlodziutka wiec chyba potrafisz uruchomic wyobraznie i postawic sie na miejscu rodziców. Jak ty bys sie czula, gdyby twoje dziecko ci to zrobilo? Pomysl, bo to ze dzisiaj masz Nigeryjczyka nie znaczy, ze za 5 czy 25 lat tez bedziesz go miala, a rodzice? Oni beda zawsze z toba jesli bedziesz grac fair. Powiedz im, wysluchaj ich, a potem zrobisz co uwazasz. I pamietaj, ze prawda i tak wyjdzie na jaw wczesniej czy pozniej.
autor: iza (IP:89.161.40.*)
data: 2010-11-11 09:29:03
Hej dziewczyny! Jestem w szoku, że nas tu tak wiele i że tak wiele podobnych tu historii. Ja też poznałam faceta Nigeryjczyka, oczywiście przez internet i mimo, że jestem już po 30 i jestem dość powściągliwa w relacjach damsko-męskich, to przyznam, że zawrócił mi w głowie; jak czytam wasze historie to usta same otwierają mi się z wrażenia i nie mam pojęcia do której kategorii Nigeryjczyków należ Vincent, którego poznałam:) W każdym razie wziełam go za skończonego wariata, bo nie znałam wcześniej żadnego Nigeryjczyka i w ogóle nigdy nie miałam do czynienia z czarnoskórymi i nie wiedziałam, że mozna zakochać się w kimś już po 3 dniach :):):) tak jak on twierdzi. Nie mogę w to uwierzyć, że można tak kłamać. Dziewczyny jak sprawdzić faceta? A może któraś go zna: ma na imię Vincent, mieszka w Grecji, pracuje na lotnisku? Będę wdzięczna, mój mail: izawo1@poczta.onet.pl
autor: Gość (IP:79.184.84.*)
data: 2010-11-11 14:09:14
Iza przekonasz sie do ktorej grupy Nigeryjczykow nalezy Vincent... najwazniejsze, ze przeczytalas forum i wiesz na co zwracac uwage. Oni sa bardzo podobni w złych zachowaniach dlatego miej oczy otwarte i nie wierz w kazde jego slowo, a wszystko sie wyjasni z czasem samo. Forum daje nieswiadomym dziewczynom najwazniejsza rzecz: pozbywa zludzen, ze trafil sie chodzacy aniol.... przynajmniej mam taka nadzieje.
autor: Gość (IP:79.184.84.*)
data: 2010-11-11 14:14:42
a jak sprawdzic faceta przez internet? Zaloz inne konto z fajna blondyna na zdjeciu, zobaczysz co ci odpisze, ale jesli nie chwyci haczyka, to wcale nie bedzie znaczyc ze jest uczciwy. Mozliwe ze juz kiedys byl tak sprawdzany i uczy sie na bledach.
autor: xxxyyy (IP:90.215.97.*)
data: 2010-11-11 15:10:07
Moj syn byl obrzezany jak mial 16 dni i to prawda ze jesli zabieg jest wykonany przez dobrego lekarza w dobrej klinice to wszytko jest ok. Ink obrzezac mozna kazdego faceta nawet doroslego wiec na to nigy nie jest za pozno. W turcji obrzezaja chlopcow jak sa troszke starsi bo chlopcy powinni pamietac ten dzien. Z tego powodu jest tez duza impreza. Moj zanjomy obrzezal sie w wieku 24 lat wiec nie prawda ze 3 miesiace to prawie za pozno
autor: Gość (IP:79.184.84.*)
data: 2010-11-12 09:04:52
Inka poddalas dziecko operacji obrzezania, bo mąż tak postanowil i nie bylo dyskusji. Prawda jest taka, ze gdybys wychowywala synka samotnie lub mialabys biale dziecko nawet przez mysl by ci to nie przeszlo. taka jest prawda.
autor: Paula (IP:145.237.88.*)
data: 2010-11-12 09:56:40
Czy ktoś zna Ugo z Bakalarskiej. Nigeryjczyk około 35 lat może więcej?
autor: nettle (IP:86.23.102.*)
data: 2010-11-12 19:27:45
inka,
Chyba rzeczywiscie bylo cos juz wczesniej na temat obrzezania, ale Twoj post nie powinien wywolac burzy, bo wydaje mi sie, ze wiekszosc z piszacych tu miala / ma do czynienia z obrzezanymi facetami, tj. Nigeryjczykami. Zadna tez raczej na ten aspekt znajomosci nie narzekala. Jezeli chcesz wywolac burze to napisz podobny post na stronie mlodziezy wszechpolskiej.
funmi,
Wlasnie dlatego chcialam zebys weszla na ta strone. Nie znam przepisow wizowych w Niemczech, wiec nie powiem Ci co jest prawda. Nie wiem czy czytalas wczesniejsze posty, ale sytuacje w ktorych ukochany obrusza sie kiedy zada sie mu niewygodne pytanie (np. o paszport) to dosc popularny trik. Nie daj sie na niego nabrac i nie pozwol sobie wmowic, ze nie wypada zadawac pytan. Zycze trafnych wyborow!
autor: Lidia (IP:91.94.13.*)
data: 2010-11-12 19:51:41
Witam wszystkich. Swojego Nigeryjczyka poznałam również przez internet w lipcu, we wrześniu wzięliśmy ślub w Dakarze (tam pracuje). A teraz szok. W tym roku rozwiodłam się po 29 latach (8 lat nieoficjalnie sama), próbowałam, ale nie wyszło. Mam 3 synów (29,22,17). Nigdy od męża nie usłyszałam nawet jednego dobrego słowa, traktował mnie bardzo źle, żyliśmy w okropnych warunkach, dlatego nie dziwne, że piękne słowa tak na mnie podziałały. Oczywiście słyszałam wiele o oszustach, jemu też nieraz zarzucałam, że chce wizę. Z każdym dniem przekonywał mnie, że może być porządnym człowiekiem. Zdecydowałam się na ślub, wiedząc, że ma 10 letnią córkę z nieformalnego związku, inna kobieta go zraniła, był sam, kawaler, w końcu postanowił znaleźć kogoś na całe życie. Na pewno wyjazd do Europy też brał pod uwagę i zdaję sobie z tego sprawę. Widziałam całą jego rodzinę na skype, rozmawiałam z córką. Wszyscy są super, a on wyjątkowy, nigdy w życiu nie spotkałam tak miłego faceta. Załatwiamy teraz wszystkie sprawy, na razie zaproszenie. To prawdziwe uczucie. Boję się, że mogą nie dać mu pozwolenia na osiedlenie. Krótko się znamy, duża różnica wieku: ja 52! on 37! Było nam ze sobą super. Uwielbiam go. On uważa, że Bóg mnie zesłał. Mam nadzieję, że jest uczciwy. Byłam z nim w kościele, rozmawiałam z pastorem, mówił, że jest porządnym człowiekiem, udziela się w kościele, wszyscy go lubią. Po prostu czuję, że mam szczęście po tylu latach. On potrzebuje miłości, uczuć i stabilizacji i ja też.
autor: zgnieciona (IP:94.67.113.*)
data: 2010-11-12 20:07:19
a z jakiej miejscowosci jest vincent, mam kumpla, ktory tez pracuje na lotnisku w atenach i moze go znac
autor: ana (IP:46.113.125.*)
data: 2010-11-12 23:29:38
Do Fumni:
jesli chodzi o paszport to jest to podstawowy dokument dla nigeryjczyka w europie jakim musi sie poslugiwac. na jego podstawie dopiero moze korzystac z wiz i np w polsce karty pobytu. tu w eurpie jest to dla nich ,,polski dowod osobisty"
moj maz jest w polsce 5 lat, posluguje sie kartami pobytu, jego paszport konczyl waznosc w tym roku i zostal upomniany przez urzad wojewodzki o konecznosci przedluzonie badz wymiany na nowy inaczej. to nie rasizm, to przepisy europejskie
autor: inka (IP:213.64.182.*)
data: 2010-11-13 10:09:14
co do zabiegu obrzeznqia to pamietam, ze byla dyskusja na temat bolu, w Szwecji tej kilince jest moliwosc obrzezania tylko do 7kg wiec ja bylam na granicy.
decyzje podjelismy wspolnie... ja nie mialam nic przeciwko, niby czemu?
autor: Lidia (IP:178.56.22.*)
data: 2010-11-13 10:37:38
Myślę, że wśród Polaków też można spotkać niezłych gagatków. Po prostu życie jest jakie jest i trzeba mieć szczęście trafić na kogoś odpowiedniego, ale o tym można przekonać się dopiero po jakimś czasie. Moja koleżanka też wyszła za Nigeryjczyka z Grecji, poznanego w internecie. Po Waszych postach zastanawiam się czy dobrze trafiła. Ona może mieć dzieci, ja nie. Dla mnie potrzebne są już tylko uczucia i ktoś naprawdę dobry. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.
autor: Lidia (IP:91.94.133.*)
data: 2010-11-13 11:38:50
Mój jest z plemienia Edo, czy ktoś zna dobrze ich kulturę i obyczaje. Mówił, że jest z rodziny monogamicznej, tak też jest w akcie małżeństwa. Stosunek do mnie ma wspaniały, nie potrafi się na mnie gniewać ani podnieść głosu, w przeciwieństwie do poprzedniego znajomego z Indii (tylko z internetu i nigdy go nie widziałam osobiście), który potrafił podnieść głos, a nawet wyłączyć dźwięk i napisać "just silence". Może duża różnica wieku też ma znaczenie, bo jednak w innych kulturach bardziej szanuje się dojrzałe kobiety. Może się mylę.
autor: emilia (IP:80.187.97.*)
data: 2010-11-13 13:48:48
mam goraca prosbe, chodzi mi o wypelnienie wniosku o wize do nigerii, mam problem z podaniem kwoty przeznaczonej na podroz. pewnie ma byc w dolarach czy naura? i ile najlepiej podac? prosze o pomoc, w grudniu lece z mezem do nigerii i jestem na etapie starania sie o wize. pozdr
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2010-11-13 14:06:41
Inka,
obrzezanie to decyzja rodziców i jeżeli dziecku nic nie jest, to ok. To uwarunkowanie kulturowe i myślę, że każda z nas będzie musiała się na tym zastanowić. Ja nie wiem, jak to będzie, bo na dziecko na razie nie jestem gotowa.
Lidia. No cóż - chyba nie masz nic do stracenia, jeżeli chodzi o osiedlenie to może być ciężko... Natomiast nie wiem, czy wszystko rozumiem. On mieszka w Nigerii? Gdzie chcecie się osiedlić?
autor: elola (IP:92.40.151.*)
data: 2010-11-13 15:04:51
ocena: plusplusplusplusplus
tu dziewczyna dosc ciekawie pisze o zyciu z nIgeryjczykiem, mieszkaja w UK. Warto poczytac. Nie jest to kolejna negatywna historia, moze twz byc dobrze.
www.wesz.blox.pl
autor: Cassy (IP:89.77.89.*)
data: 2010-11-13 15:53:13
Gościu dlaczego mówisz Ince, że obrzezała dziecko bo mąż jej kazał. Ja odkąd pamiętam chciałam obrzezać swojego przyszłego synka i na pewno to zrobię ponieważ wiem ile to ma zalet. I jest to tylko i wyłącznie moja decyzja.
autor: Funmi (IP:62.233.211.*)
data: 2010-11-13 17:39:50
Dzieki Ana :) szkoda tylko ze wczesniej sie oboje nie zainteresowalismy ta sprawa... wystarczyloby zeby przyjechal tydzien wczesniej, a tak nasze plany legly w gruzach do czasu az wyrobi nowy paszport.
co do obrzezania:) Moj chlopak byl bardzo zdziwiony ze w europie generalnie sie nie obrzezuje mezczyzn, twierdzi ze jego syn musi byc obrzezany bo "to" okropnie wyglada nieobrzezane. Mnie osobiscie to nie przeszkadza, chlopcu to nie zaszkodzi. gorzej gdyby naciskal na dziewcyznke ale przynajmniej Igbo tego nei praktykuja
autor: Lidia (IP:91.94.129.*)
data: 2010-11-13 19:45:44
Mój mąż mieszka na razie w Dakarze, tam pracuje, ale teraz chce wrócić do swojego kraju, Nigerii, żeby załatwiać nowe papiery. Chcemy mieszkać w Polsce, dla mnie lepiej, ale nie wiem, czy jemu będzie łatwo. No i problem z osiedleniem. Czy po zaproszeniu i staraniu sie o przedlużenie, dostaje się bez problemu pozwolenie na pierwsze przedłużenie pobytu?
Wnioskuję, że tak, jeśli oni wzywają na przesłuchania, albo przychodzą do domu. Ja nie mam niczego do ukrycia. Chyba raczej on miał szczęście mnie poznać, nie jestem naiwna, po prostu ryzykuję, bo uważam, że może być dobrym facetem. Przynajmniej tak czuję. Byłam z nim krótko, ale jestem naprawdę zadowolona. Wiem, że wspólne życie jest trudniejsze, ale ja nie mam natury wojowniczej, z mężem rozstaliśmy się w zgodzie, nawet tego samego dnia zaprosił mnie do siebie na grila, ale był zbyt duzym egoistą i nie dbał o rodzinę. Ja raczej ustępuję i przegrywam, a faceci potrzebują trochę zrozumienia, czułości i chcą się czuć potrzebni, zresztą tak jak kobiety. Ale tylko faceci tego warci, żeby im się poświęcić.
Ja tak właśnie chcę, aby czuł się przy mnie dobrze i nie potrzebował szukać gdzie indziej. Nie zamierzam ochrzaniać za bzdurne rzeczy, skarpetki na podłodze, nie w tym miejscu położone ubranie itp. Ale on jest samodzielny i nikt od lat za niego nic nie robił, musiał myśleć o córce, której na pewno wysyłał zarobione pieniądze, więc facet musi być odpowiedzialny. Jak stwierdził, zraniły go kobiety i dłuższy czas nie miał nikogo, w końcu postanowił poszukać kogoś na całe życie. Jestem na to gotowa, aby tylko mnie nie zawiódł.
autor: mummy (IP:83.141.122.*)
data: 2010-11-13 20:53:54
ja juz wczesniej pisalam o obrzezaniu. uwazam to za dobra decyzje. moj pierwszy synek byl obrzezany jak mial 11 miesiecy, bez komplikacji, urazu. moj drugi jest w kolejce w klinice, na wyspach czasami czeka sie rok zeby to zrobic bezplatnie, ale warto.
autor: ana (IP:94.254.177.*)
data: 2010-11-13 20:56:12
Ponownie do femni.
faktycznie wizy studenckie sa wydawane na jeden rok, a nie caly okres studiow jak napisalas, w przeciwnym wypadku kazdy moglby rezygnowac ze studiow poslugujac sie wiza, a poza tym nie trzymalo by sie to kupy skoro nasi mezowie maja wydawane dokumenty najpierw na rok, pozniej na dwa, dopiero pozniej na dluzej, a wiec dlaczego studenci mieli by miec inaczej
autor: ana (IP:94.254.177.*)
data: 2010-11-13 20:58:25
wiza studencka=schengen.
to akurat prawda
autor: Gość (IP:62.233.211.*)
data: 2010-11-13 22:56:56
Ana jeszcze raz dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz:)
ale z tego wynika ze to co wyczytalam w necie na temat wiz nijak sie ma do rzeczywistosci.. no i moj chlopak nie klamal.. chyba musze mu bardziej wierzyc na slowo, ale jestem ostrozna po tych wszystkich numerach jakie mi wykrecili Nigeryjczycy..
Moj chlopak ma jedna powazna wade jest strasznie flegmatyczny, to jest takie niepodobne do Nigeryjczykow. Rekordy pobija w myciu zebow tymi patyczkami (jak sie one nazywaja?) zajmuje mu to z 20 minut :) Roznic kulturowych narazie nie dostrzegam.. chociaz bywa uparty mimo ze nie ma racji
autor: emilia (IP:80.187.96.*)
data: 2010-11-13 23:25:52
czy ktos orientuje sie w sprawie uzyskania wizy turystycznej do nigerii? jestem na etapie wypelniania wniosku i mam kilka pytan. jesli jest ktos kompetentny bardzo prosze o pomoc. :)
autor: ana (IP:94.254.177.*)
data: 2010-11-14 02:08:52
Przeprasza fumni za przekrecenie twojego niku:-(
przepraszam i pozdrawiam
autor: xxxyyy (IP:90.215.97.*)
data: 2010-11-14 17:53:02
Emilia, bylam w Nigerii w tym roku
Wize dostalam bez problemu i nie musialam podawac zadnej kwoty ale moze dlatego ze miala zaproszenie od rodziny meza. Podaj email jak bys chciala wiecej inf.
autor: iza (IP:89.161.40.*)
data: 2010-11-14 22:05:13
Matko, to straszne... miałam nadzieję, że nikt nie zna mojego Vincenta, tym bardziej, że sama w tak krótkim czasie zakochałm się po same uszy, choć sama nie mogę w to uwierzyć - zakochałam się. Jest najwspanialszym człowiekiem na ziemi, dokładnie takim, z którym chciałabym spędzić życie; on budzi we mnie same najpiekniejsze uczucia.... - tak on pracuje na lotnisku w Atenach... i wie, że mam problem z zaufaniem - właśnie przez ten portal:) Niech się dzieje co chce... Wierzę mocno w ludzką uczciwość, bo sama jestem uczciwa... wiem, że się nie zawiodę. Pozdrawiam wszystkie zakochane dziewczyny a zawiedzionym życzę szczęścia
autor: mariola (IP:78.148.143.*)
data: 2010-11-15 01:42:49
do Lidii
ja tez jestem w zwiazku z nigeryjczykiem sporo mlodszym ode mnie. Uklada sie roznie, ogolnie raczej dobrze, jestesmy razem od 3 lat. Podaj swoj email, chetnie sie skontaktuje prywatnie
autor: Okruszek (IP:78.133.208.*)
data: 2010-11-15 07:33:21
Ja znam Ugo z Bakalarskiej. Co chciałabyś wiedzieć?
autor: Lidia (IP:178.56.88.*)
data: 2010-11-15 18:21:04
wkurzający jest ten profil, piszę też na innym, ale tam wiadomość pojawia się natychmiast i wygląda to jak na czacie. Nie ma sensu ta cenzura
autor: Marta (IP:217.173.180.*)
data: 2010-11-15 20:04:06
Lidia, a gdzie się udzielasz? Bo tutaj jak za czasów komuny. Czyta się tylko to, co adminowi pasowało opublikować.
autor: Lidia (IP:91.94.31.*)
data: 2010-11-16 04:55:31
Do marioli: Lidusiasteg@interia.eu
autor: magda (IP:89.79.148.*)
data: 2010-11-16 11:25:34
paula moj maz zapewne zna ugo z bakalarskiej bo sam tam pracuje. pozdrawiam
autor: Paula (IP:145.237.73.*)
data: 2010-11-16 13:09:14
Chciałabym wiedzieć jakim jest człowiekiem bo ostatnio poprosił moją przyjaciółkę o numer telefonu by się umówić na kawę. A na Bakalarskiej to większość ma żony i dzieci.
autor: emilia (IP:83.3.58.*)
data: 2010-11-16 18:59:55
dziekuje za odzew w sprawie wizy:) podaje maila milka10007@wp.pl i będę wdzięczna za info:) pozdr
autor: )))) (IP:62.121.122.*)
data: 2010-11-16 20:52:30
ocena: minusminusminusminusminus
Znam Ugo z Bakalarskiej. Jeśli to ten sam to ma żonę i dziecko.
Możesz napisać coś więcej...
autor: iza (IP:89.161.40.*)
data: 2010-11-16 21:36:12
do: zgnieciona
pisałam już wcześniej, że Vincent którego poznałam pracuje w Atenach. Daj mi proszę znać jeśli wiesz coś na jego temat
autor: Lidia (IP:178.56.48.*)
data: 2010-11-17 05:46:57
jestem też na forum Bollywood.pl, bo znałam Hindusa, od czasu do czasu mamy kontakt, pyta co słychać, wie, że wyszłam zamąż, bo sam mi doradzał znaleźć kogoś dobrego, a my będziemy przyjaciółmi. Jednak Hindusów trudno zrozumieć, oni myślą tylko o sobie
autor: Paula (IP:145.237.106.*)
data: 2010-11-17 10:03:48
Z relacji wiem że ma około 35 może wiecej lat. Jest przy kości i szparę między zembami, ale nie wiem nic więcej o tym Ugo, sprzedaje tam w budzie buty bo tak się poznali.
autor: synti (IP:188.33.154.*)
data: 2010-11-17 11:25:45
dziewczyny musicie zwrocic uwage na to iz nie zawsze oni podaja swoje prawdziwe imiona wlasnie z obawy przed odkryciem prawdy wiec nie zawsze osoba ktora my znamy pod imieniem np uche czy ugo mosi tak przedstawiac sie innym
autor: NnN (IP:178.73.49.*)
data: 2010-11-17 12:31:23
ocena: plusplusplusplusplus
Na bakalarskiej to 99,9% ma żony i dzieci,
ja z pytaniem może któraś z was będzie wiedziała . mąż nigeryjczyk gdy byśmy chcieli wyjechec do anglii mąż potrzebuje wizy?
proszę o odpowiedz:)
autor: gosc (IP:95.49.177.*)
data: 2010-11-17 21:08:57
hej dziewczyny, a zna ktoras Harlema z Wawy? taki duzy wysoki
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2010-11-18 01:05:41
Tak ja znam Harlema ma kilka lasek rozsianych po wawie i przeważnie występuje pod różnymi imionami. Harlem to jedno z nich nie mające nic wspólnego z prawdziwym nazwiskiem.
Widzę, że forum zmieniło się znów w "a znacie...?"
autor: kiki (IP:95.49.117.*)
data: 2010-11-18 01:07:48
Harlem to w Norwegii teraz siedzi. Ja go znam bardzo dobrze.
autor: DeDe (IP:83.7.221.*)
data: 2010-11-19 00:21:24
do NnN: jesli Twoj mąż nie ma obywatelstwa polskiego, to potrzebuje wizy, nie chce zniechecac, ale odrazu powiem, że jest dużo załatwiania i problemów z załatwieniem wizy.
autor: Gość (IP:70.99.49.*)
data: 2010-11-19 14:50:47
Witam dziewczyny. Nie zdarzylam jeszcze przeczytac calego forum, wiec nie wiem czy cos bylo o moim facecie wiec zapytam. Czy ktos zna Lucky Juniora? Mowi, ze jest wolny ale czasami sie dziwnie zachowuje i nie wiem czy mozna mu do konca wierzyc. Nie odbiera moich telefonow czesto. Dzieki za info
autor: Lida (IP:79.162.48.*)
data: 2010-11-19 17:34:47
Z postów wynika, że nigeryjczycy przebywający w Polsce są zbyt zepsuci, poczuli trochę lepsze życie i używają do woli. Są więc nic nie warci.
autor: Gość (IP:217.173.180.*)
data: 2010-11-19 20:43:34
Ci z Wiednia nie są lepsi. Wysłuchałam niedawno opowiesci kolezanki, która poslubiła Nigeryjczyka w Polsce. Po roku okazało się, że facet ma dziecko z inną kobietą w Polsce. Książe cały czas mieszka w Wiedniu, przyjezdza do niej co pól roku. Straszne, bo jestem pewna, że facet spotyka się z dziewczynami w Wiedniu. Chociaż z opowieści znajomych Nigeryjczyków z Wiednia, wiem, ze wolą spotykać sie z kobietami ze Slowacji, bo jest małe prawdopobieństwo wpadki. Szok... jak niektórzy zyja
autor: ccc (IP:79.173.6.*)
data: 2010-11-20 21:35:21
do gosci - Ale Lucky Junior? A nazwisko? Bo jednego znam i ma zone i dziecko. Ale nie wiem czy o tego samego ci chodzi.
autor: Lidia (IP:79.162.7.*)
data: 2010-11-21 08:35:06
Mój Nigeryjczyk jest świeżo z Afryki, nigdzie jeszcze nie był i wyczuwam, że jest szczery. Na pewno cieszy się, że będzie mógł się stamtąd wyrwać. Zawsze mi powtarza, że ja jestem na całe życie i ranią go takie słowa, gdy mu powiem, że kiedyś się mną znudzi, twierdzi, że jestem na całe życie, bo przecież jestem żoną, którą bardzo kocha. Jestem bardzo z niego zadowolona. Najlepszy na świecie.
autor: milka (IP:86.12.110.*)
data: 2010-11-21 18:45:35
Witam
DeDe prosze o kontakt.
aggnez@gmail.com
Pozdrawiam
autor: anonim (IP:217.76.121.*)
data: 2010-11-21 21:49:47
niunia zapomnij... ja w styczniu wzielam slub w nigerii.... zostalam tam do lipca i zdecydowalam sie wrocic i popracowac troche w pl. poznalism sie z mezem w polsce... sa na to dowody ze znalismy sie juz rok zanim wrocil do nigerii... a i tak jeszcze nie uzyskal papierow.... jak bylam w nigerii to rodzice wzieli adwokata od lutego sprawa jestw toku... zapomnij o jakiejkolwiek pomocy w ambasadzie, wrecz przeciwnie... konsulka pani Niesiołowska bedzie ci rzucac kłody pod nogi... to co zrobila mi i mojemu mezowi przechodzi ludzkie pojecie... boze z calo serca ci radze zeby zapomniala o nim i znalala sobie jakieos na miejscu.... bo w pojedynke ty i on niczego nie zdzialacie.. nie sprowadzicie go tak szybko.... a jak jest deportowany czy inne jakies historie to juz w ogole zapomnij.... my czysciutcy, znajacy sie od dawna i i dalej nic.... juz prawie rok... my bylismy przesluchiwani w ambasadzie, moi rodzice tutaj... zeznania zgodne wszyskto ok, maz ma zapewniona super prace mamy na to dokumenty, rodzice wyremontowali mi pokoj kupili nowe meble i wszystko dla mnie i meza, straz graniczna to widziala.... moja mama dala im wszystkie maile ode mnie gdzie opisywalam wszystko co sie dzialo w nigerii co robilismy jaka super ma rodzine ze mnie super traktuja wszyscy itd, pokazywala zdjecia ze slubu, takie zdjecia normalne ktore robilismy na codzien... a tu dopiero poczatek wojny o nasze wspolne zycie w polsce! przykre.... ale to jest wlasnie polska dla ciebie.
autor: ~anna (IP:217.190.128.*)
data: 2010-11-21 22:45:10
ocena: minusminusminus
wiecie roznie w zyciu bywa ale jak chcecie wiedziec to mozemy pogadac na gg 31420478
autor: Yoko (IP:89.174.189.*)
data: 2010-11-22 08:07:35
Anonimie, potwierdzam Twoje słowa, znam wiele takich historii jak Twoja, a najlepsze jest to, że przed ślubem te pary były zapewniane, że z wyjazdem do Polski nie będzie żadnego problemu - a potem bezczelne uśmiechy... i żadnej pomocy. Nie pomagają błagania i płacz.
autor: Okruszek (IP:78.133.208.*)
data: 2010-11-22 08:58:43
ocena: plusplusplusplusplus
Ja brałam ślub w Nigerii w zeszłym roku w styczniu w mają mąż miał już wizę. Nie mieliśmy żadnych problemów.
autor: laska (IP:195.74.79.*)
data: 2010-11-22 21:14:39
Lucky junior rzeczywiscie jest sam jesli chodzi ol tego co ma brata nicolasa z kinowej. z tym ze on generalnie lubi ogladac sie za spodniczkami wiec co do jego wiernosci moglabym miec watpliwosc. pozdrawiam
autor: Lidia (IP:178.56.72.*)
data: 2010-11-22 22:41:38
Czy mój mąż ma szansę załatwić wizę i przyjechać jeszcze na święta? On dopiero w następnym tygodniu będzie się o nią starał. Niech napisze jeszcze ktoś kto miał z tymi sprawami do czynienia. Dowiedzialam się w urzędzie ds. cudzoziemców, że wystarczy, gdy on zaniesie u siebie w polskiej ambasadzie polski akt małżeństwa (już go odebrałam i zamierzam wysłać przez DHL) i na tej podstawie może starać się o wizę. Jest to podobno łączenie rodzin czy coś takiego. Dokładnie nie wiem. Jego kolega, który ożenił się ze szwedką, dostał wizę na 2 lata. Mam nadzieję, że jednak nie zależy to od ich humorów.
autor: Małgorzata (IP:188.33.251.*)
data: 2010-11-22 23:12:05
Brakowało mi tej całej aury Afryki, więc znowu zajrzałam, czytam na razie Twoje wypowiedzi, pozostałe przeczytam potem..
Powiedz, czemu obrzezałaś niuńka ? :-(
Ostatnio zaczęłam wpadać do sklepiku z rzeczami wykonanymi w Afryce, zawsze cos upatrzę i kupuję, mój pokój zamienia się powoli w moją własną Afrykę ;-), więcej napiszę Ci w mailu, pozdrawiam i ściskam synka :-)
autor: Paula (IP:145.237.97.*)
data: 2010-11-23 15:11:48
Ciężko się nie zgodzić że ludzi są różni są ludzie bez względu na rasę. Zauważyłam tylko że jak nie stadion to bakalarska, wystarczy iść na zakupy i co drugi w sklepie lub na targowisku pyta się czy nie umówimy się na kawę lub na obiad a każdy z nich w domu wymyśla potem bajeczki że był u kolegi że musiał dłużej popracować. Uważam, że zdarzają się wyjątki od reguły ale są nieliczne. Najlepiej można zobaczyć po wielu przypadkach które są tu opisane na forum, jak dostaną papiery to zaraz wyjazd za pracą do innego kraju i przyjazdy co kilka miesięcy do domu. Życie marynarza odpowiada im najbardziej. Każdy ma coś do ukrycia dlatego mają po kilka telefonów by żona lub dziewczyna myślała, że to do pracy a to poprostu by jeden móc zawsze wyłaczyć i udać że się rozładował. Nie neguję że dużo krzywdy wyrządzili im Europejczycy przez kolonizację i może czasami to ich prowokuję do takiego zachowania w Europie ale po co? Oczywiście oni kochają ale czasami wydaję się że na swój sposób jak w książce "Biała Masajka" chorą miłością, albo może inaczej swoją miłością.
autor: ~Ewa (IP:88.135.173.*)
data: 2010-11-23 17:13:22
a czemu by nie obrzezać chłopców ... podkreślam chłopców. Ja żałuję że troszkę za późno czytałam i rozmawiałam z naprawdę kompetentnymi osobami i niestety mój mały jest w nieodpowiednim wieku ale gdybym teraz urodziła syna nie zastanawiałabym się
autor: Cassy (IP:85.222.86.*)
data: 2010-11-24 16:17:13
Obrzezać można chyba również chłopca w starszym wieku z tego co wiem. Tylko w klinikach musisz popytać.
Paulo co do czasów kolonialnych (i przed kolonialnych szczególnie) europejczycy zostawiali żony w europie na np. rok - 2 lata, osiedlali się na wybrzezach afryki i brali sobie czarne małżonki po czym zostawiali je z maluchami gdy misja np. handlowa się kończyła i do domku do żonki. Kościół to w pełni akceptował i w świetle prawa kościelnego takie małżeństwa z murzynkami były ok. Może teraz sytuacja się odwraca? Taka zemsta po latach :D
autor: Gość (IP:178.73.49.*)
data: 2010-11-24 20:03:11
ja znam bardzo dobrze Nicolasa z kinowej i wcale nie jest taki sam....
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2010-11-24 22:48:42
Gościu większość z Was tu "bardzo dobrze" zna "Nickolasów i całą resztę" a tak naprawdę wychodzi to po kilku miesiącach w większości postów od zrozpaczonych dziewczyn. Poważnie uważasz, że którykolwiek z nich uważa Cię za przyjaciółke od serca i zwierza Ci się ze wszystkiego? Nie sądzę. To nie ten typ ludzi.
autor: ~Ewa (IP:88.135.173.*)
data: 2010-11-25 18:55:14
Tak można obrzezać tylko że teraz byłoby to bardzo nie przyjemne dla niego więc chcę mu tego oszczędzić ... mi powiedziano że dzieciom to najlepiej max do pierwszego roku życia
autor: kw (IP:94.127.105.*)
data: 2010-11-26 12:13:44
Cassy, zemsta po latach? ale ci murzyni glowę opetali, juz sama chyba nie wiesz co piszesz.
autor: Magda (IP:84.10.184.*)
data: 2010-11-26 19:49:59
czesc dziewczyny, czy któraś z was zna Jerrego, pracuje na Bakalarskiej?? prosze o informacje na jego temat??? ważne....
autor: MAGDA (IP:84.10.184.*)
data: 2010-11-26 21:16:35
czesc kobiety, od niedawna jestem w zwiazku z nigeryjczykiem o imieniu Jerry który pracuje na Bakalarskiej? chciałabym sie dowiedziec na jego temat czegos wiecej??
autor: Misia (IP:78.88.188.*)
data: 2010-11-27 10:13:41
Dziewczyny!!! Uważajcie na Petera Olukunle Akinmolayan'a z Nigerii, miałam z nim przyjemność być, jako jego dziewczyna i... niestety to oszust. Szuka tylko panienki, która zapewni mu odpowiednie papiery i pozycję w Europie. To smutne, ale prawdziwe :( Obecnie przebywa na Górnym Śląsku okolice Katowic.
autor: xxxyyy (IP:90.218.206.*)
data: 2010-11-27 16:10:39
Obrzezac mozna w kazdym wieku tylko wiadomo czym starszy tym wiekszy bol i trauma. Moj syn byl obrzezany jak mial 16 dni (w Londynie w prywatnej klinice). Lekarz powiedzial ze on wykonuje ten zabieg na dzieciach i doroslych. Tylko ze koszt takiego zabiegu jest duzo wiekszy.
autor: Gość (IP:178.73.49.*)
data: 2010-11-27 21:20:28
Cassy on mnie nie musi byc moim przyjacielem zebym wiele wiedziala na jego temat i na temat wielu innych i ja nie pisze tu ze ja jestem z nim i jestem przyjaciolka od serca wiem o wielu i sporo a nie musze byc przyjaciólka kazdego i spotykac sie z nimi
autor: gosc (IP:94.254.206.*)
data: 2010-11-27 22:31:41
Jerry..z Bakalarskiej hahahaha, zapytaj sie o jego zone, ktora poscila sie z jego kolega!!! jerry slynny Kasanova... powodzenia dziewczyno!! bedzie Ci potrzebne!!!! hahahah
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2010-11-28 00:27:46
kw podałam pewną ciekawostkę, która mnie zainteresowała. zemsta po latach to ironia. myślałam, że znaczek :D "napomni" że nie mówię tego poważnie.
Gościu czyli innymi słowy słuchasz plotek. Przykre.
co do obrzezania to można w każdym wieku :)
autor: ~Ewa (IP:88.135.173.*)
data: 2010-11-28 01:15:04
wiem że obrzezać można w każdym wieku, byłam w klinice i lekarz mi odradził, zresztą tak jak pisałam nie chciałabym teraz narażać synka na to ... będzie dorosły sam podejmie decyzję ale jak będzie mi dane mieć drugiego synka to zrobię to od razu :)
autor: Jola R. (IP:85.222.86.*)
data: 2010-11-28 10:48:39
Magda jak chcesz coś widzieć o Jerrym z Bakalarskiej to tylko na prv ale już Ci współczuję!!! Podaj email lub gg odezwę się.
autor: magda (IP:89.79.148.*)
data: 2010-11-28 13:29:36
moj maz pracuje na bakalarskiej wiec jerry to jego kumpel ale ja na jego temat niestety nie wiem nic. pozdrawiam
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2010-11-28 14:28:13
ps KW jakim prawem twierdzisz, że "murzyni mi głowę opętali"?
Wyglądasz na osóbkę nieźle "doświadczoną murzyńsko", że tak powiem. Dlatego boli Cię wszystko co mówią kobiety szczęśliwe. To dlatego czepiasz się mnie, Inki, Alex i nie wiadomo kogo tam jeszcze. Nie dziwne. Piłkarz to niezłe ziółko, a czarnoskóry piłkarz? Jak dla mnie to porównywalne z imigracja stadionowa: przelecieć, oskubać porzucić. Takaś mądra? Trzeba było myśleć przed faktem. Cóż własne porażki radzę zatrzymać dla siebie jeśli mają one wychodzić w postaci jadu skierowanego w stronę kobiet w udanych związkach :) Znalazłam również jeden z Twoich poprzednich postów pod autorstwem ILUZJA z dnia 2010-08-04. Jest trochę żałosny (bez obrazy). Miny rodziców gdy się dowiedzieli o czarnoskórym zięciu? Moi byli bardzo szczęśliwi. Skoro w Twoje sąsiedztwo zamieszkałe jest przez meneli to bardzo mi przykro. Moje nie jest i nikt się nigdy nie czepiał. Przyjaciele i rodzina również się ode mnie nie odwrócili i nie wiem jakim prawem wypisujesz takie bajki. Zazdrość?
Również swoim postem autorstwa "żal.pl" ośmieszyłaś sama siebie. No i kolejny: wywód na temat nigeryjskiej kultury hahahaha. Pozwól, że jako afrykanista z wykształcenia skomentuję to jedynie śmiechem :)
PS. Nie myśl, że zmieniając nicki nikt nie dowie się, że to Ty piszesz. Jest takie COŚ jak adres IP. A Twoje wypowiedzi pod różnymi nickami są bardzo niespójne.
autor: Magda (IP:84.10.184.*)
data: 2010-11-28 18:21:09
witaj Jolu, oto moje gg 16213257 odezwij sie czekam
autor: zielonooka (IP:178.182.22.*)
data: 2010-11-28 20:42:59
ocena: plusplusplusplusplus
Cześć dziewczyny. czytalam to forum i miałam sprzeczne uczucia co do nigeryjskich przystojniaków. Dwa tygodnie temu poznałam na portalu Badoo Nigeryjczyka, mieszka w Austrii w Linz. Były czułe słówka z jego strony, wymiana numerów telefonu, rozmawialiśmy na slypie, po tygodniu internetowej znajomosci planowal przyjazd do Polski żeby się ze mną spotkać. Niczego nie podejrzewałam. Nie mialam pojecia o ich niecnych zamiarach wobec Polskich kobiet bo nigdy mnie to nie interesowalo, do czasu kiedy zajrzałam na to forum. Podczas jednej z rozmów po prostu powiedziałam mu że o wszystkim wiem, Jaka była jego reakcja? Powiedział tylko że to niesprawiedliwe i się rozłączył. Wnoisek jest jeden-był jednym z tych nieuczciwych. Całe szczeście że nie doszlo do tego spotkania, że się nie zakochałam bo podobno mądry Polak po szkodzie. Mam za sobą nieudane małżenstwo z Polakiem co prawda ale wariatem więc bylam wyczulona. I was mlode dziewczyny też uczulam-uważajcie. A szczęśliwe żony Nigeryjczyków jeśli takie są pozdrawiam.
autor: Gość (IP:178.73.49.*)
data: 2010-11-28 20:48:31
Cassy nie słucham plotek tylko czasem słyszę rozmowy jego z moim mężem zresztą czy to ważne ktoś o niego pytał wiec tylko napisalam sprawdzone info
autor: funmi (IP:62.233.211.*)
data: 2010-11-28 22:22:24
dzieczyny czy ktoras z was udziela sie na "forum afryki"? dlaczego to forum to taka klika? rozumiem ze ktos niezalogowany nie moze pisac postow, ale dlaczego nikt nie moze nawet przeczytac tematow poruszanych na tym forum?
ale to jeszcze ok, gorzej z rejestracja, probowalam juz sie raz zarejestrowac po tygodniu dostalam emaila, ze moj profil zostal usuniety i ze "moge sprobowac skontaktowac sie z administratorem",. fajnie tylko jak skoro na forum nie mam dostepu do zadnej funkcji.
Dlaczego mnei odrzucili skoro podalam dane i jestem dziewczyna nigeryjczyka?
Zachowanie prawie jak sekciarskie/
autor: Marta (IP:217.173.180.*)
data: 2010-11-29 12:37:29
ale adres IP nie jest tutaj pokazywany w całości, wiec jaka masz pewność Cassy, że to ta sama osoba? Poza tym, Wasze kłótnie, albo pseudo wywody na temat Afryki są żenujące. Poza tym Cassy, z tego co wspomniałaś kilka postów wczesniej, to dopiero studiujesz, a nie ukończyłaś już kierunek. Więc przestańcie w końcu robić z siebie znawców tematu, skoro prawdopodobnie Wasza znajomość Afryki, w wiekszości przypadków ogranicza się do faceta Nigeryjczyka, albo odwiedzania african shop. Po cholerę, wspominać kim się jest z wykształcenia, jeżeli jeszcze nie ukończyło się studiów. Taki zabieg ma sprawić, że twoje wypowiedzi będą powazniej traktowane? To zastanów się nad tym, jak niepoważnie teraz to wyglada. Poza wypowiedziami Pań doktor i mgr afrykanistyki, czasami publikowane są posty o zwyczajnych, ciekawych wydarzeniach z zycia. Aż przyjemnie poczytać. Te cudownie proste, cięte riposty wszystkie pseudo wykształcone zatrzymac powinny dla siebie, bo czytac juz tego nie mozna.
autor: Paula (IP:145.237.76.*)
data: 2010-11-29 14:29:48
Zaczynam podejrzewać, że mimo chęci zrozumienia ich mentalności, będzie nam cieżko. Byłam światkiem ostatnio w sobotę jak robiłyśmy zakupy z przyjaciółką na Bakalarskiej, jak widzi ładną dziewczynę to zaczyna wołać, podchodzą zagadują, zapraszają na kawę, pytają o numer. Po co to wszystko nie mogą doceniać tego co mają w domu. Wiekszość z nich mówi że kończy pracę o 14 i potem mogą się spotkać no tak bo żony pracują do 18 niekótre do 19 i on zdąży wrócić do domu przed jej powrotem. A jak dzwonią to nie odbierze i za 5 minut oddzwoni jak wyjdzie do toalety lub drugiego pomieszczenia. Byłam tego świadkiem w Fermencie jak tak robią, przy toalecie. Mam jednego znajomego który powiedział mi, że tylko kilku na 100 to osoby które warte są by z nimi być. Ponadto stwierdził, że czasami wstydzi się za swoich rodaków jak postępują w życiu.
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2010-11-30 21:25:28
Gościu rozumiem, że Twój mąż jest Polak?
Marto tak brakuje 3 cyferek. Ale logicznie myśląc osoby o 3/4 identycznych cyferek IP, mówiące w tym samym temacie, w tym samym czasie, PROWADZĄCE Z KIMŚ DIALOG raz pod jednym raz pod drugim nickiem to raczej jest ta sama osoba. Poza tym wspominałam również o wpisach gdzie kw miała taki sam nick. Proszę cofnąć się trochę w posty z lat 2007 - 2009 gdzie co piąty post ktoś oskarżał kogoś o pisanie pod jednym IP. Wtedy nikt nie miał problemu z ilością cyferek w IP.
Oczywiście, że studiuję. Nie jestem magistrem ani doktorem afrykanistyki jednakowoż kształcę się na tym kierunku i afrykanistą z wykształcenia nazwać siebie mogę. Zasób wiedzy dotyczącej tego o czym próbowała mówić Pani KW zdobywa się na na początku studiów licencjackich więc mam pełne prawo skomentować jej słowa (czego przypominam nie zrobiłam, bo i tak nie zrozumiała by o czym do niej mówię, a tak jak Pani "rzuciła by się z atakiem agresji i oskarżeń jakie kiedyś wysuwane były pod adresem Pani Inki).
A Pani znajomość Afryki Pani Marto ogranicza się do czego? Rozumiem, że spędziła Pani w Afryce wiele lat, ale nawet to nie usprawiedliwiało by jadowitych oskarżeń jakoby forumowiczki znały Afrykę tylko z perspektywy kochanki jej obywatela. Myślę, że żona np. Nigeryjczyka na co dzień mająca swoją "małą Afrykę" w domu wie o niej dużo więcej niż Pani.
Poza tym Pani Marto nie przeszłam z Panią na Ty więc nie widzę powodu aby traktowała mnie Pani jak swoją koleżankę, bo nią nie jestem. I tak ma ten zabieg sprawić aby moje wypowiedzi były poważniej traktowane. Już Pani lepiej?
PS. Jeśli dla Pani ciekawymi, przyjemnymi postami są zrozpaczone młode dziewczyny (jak i również starsze kobiety) oszukane i zdradzone przez kogoś to gratuluję Pani umiejętnego dobierania rozrywek. Nie wiem czy Pani zauważyła, ale przed Pani pojawieniem się oraz przed paroma zgryźliwymi komentarzami rozmowa toczyła się w bardzo miłej atmosferze.
Pozdrawiam Panią i proszę raczej pilnować własnego nosa a nie wyliczać komuś lata ko współczuć studiów i ubliżać żonom i kobietom nigeryjczyków.
Paulo to bardzo przykre. Mogę tylko współczuć żonom i dzieciom. Niestety to chyba często jest kwestia tego kim nasz wybranek jest i czym się zajmuje, w jakim towarzystwie na co dzień przebywa. Niektóre doświadczenia mogą zmieniać z dobrego, uczciwego człowieka na zdrajcę i szarlatana.
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2010-11-30 21:27:02
Fummi czy chodzi o forum kobiety afryki? Bo na nim miałąm dokładnie identyczną sytuację. Nie wiem o co chodzi -_-
autor: Leo (IP:87.207.130.*)
data: 2010-12-01 10:13:57
ocena: plus
Witam. Ja mam pytanie odnośnie Nigeryjek. Poznałem przez internet ładną, sympatyczną Nigeryjkę. Potem były telefony i skype. Umówiliśmy się że w Lutym przyleci do mnie na 2-3 tygodnie, a jak będzie dobrze to w kwietniu lub maju na stałe. Chciałbym się dowiedzieć jakie są Nigeryjki? Ona jest chrześcijanką, pracuje w jakimś biurze. Myśle że nie będzie miała większych problemów z zaaklimatyzowaniem się w Europie ponieważ była między innymi z Hindusem i Rosjaninem. Ma 21. Może powinienem na coś uważać ? Bardzo proszę o opinie.
autor: Paula (IP:89.72.185.*)
data: 2010-12-01 13:07:40
ocena: minusminusminusminusminus
Skoro wiecie ze ci z Bakalarskeij i wogole to takie dranie to po co same prosicie sie o rozterki ?!!? Jesli Ci w polsce i dookola sa tacy zli to zajmijcie sie swoimi sprawami a nie rozpatrujecie kazdego chlopaka na tym forum i szukacie dziury w calym?!?
Bo jak jest z Bakalarskiej to jest oszust, jak jest z Nigerii to wogole dramat, a jak jest swierzo z afryki, to sie zlapalo boga za nogi. Opamietajcie sie, bo jakis tam "x" mial 3 panny a mu nie wyszlo i teraz robicie z nigo KASANOVE, a same nie jestescie lepsze, zmieniajac ich jak rekawiczki w idiotycznym wierzeniu, ze moze to ten????! A moze niektore osoby powinny z tad odejsc i nie wypowiadac sie na pewne tematy. Bo nie o nich robicie opinie tylko SAME O SOBIE JAKIE nudne zycie prowadzicie, i czas wam zajmuje rozpisywanie sie
"A MOZE KTORAS ZNA.... " SMIECHU WARTE.. WIELKIE POSZUKIWACZKI WRAZEN (NIE MOWIE TU O WSZYSTKICH) Bo sa osoby ktore sa szczesliwe, a od razu dostaja krytyke......... zalic sie do wszystkich na stronie internetowej...... pozdrawiam serdecznnie bywalec czasowy.
autor: gosx (IP:46.112.192.*)
data: 2010-12-01 16:30:09
ocena: minus
Paula a ten twoj znajomy to nie imienia zaczynajacego sie na T?
bo jak tak to on nie taki swiety tez
autor: Yoko (IP:89.174.189.*)
data: 2010-12-02 08:26:30
Paula, o co ty się tak pieklisz...? Przecież nikt się z Tobą nie kłóci?
Leo - bardzo ciekawy twój post, mało tu mamy mężczyzn:P Myślę, że powinny się wypowiadać dziewczyny, które były trochę w Nigerii. Ja osobiście praktyczniej żadnej nie poznałam, znam tylko info z opowieści, pisałam o tym wcześniej. Natomiast czy pytałeś ją, dlaczego jej faceci byli obcych narodowości? I jakie ma zdanie na temat facetów ze swojego kraju? To może ci o niej sporo powiedzieć:)
autor: kw (IP:94.127.105.*)
data: 2010-12-02 10:59:34
Dziwne, nie moge sie nawet bronic a dziewuszka mnie obraza w najlepsze. Pewnie moje posty nie dochodza... cóz, najwyraźniej cofamy sie do czasow cenzury, tylko, ze brzydkich wyrazów nikt nie uzywal...
Paula swiezy murzyn z Afryki i tak dlugo swiezy nie bedzie, wystarczy kilka ładnych lat w Polsce, a czarni koledzy pokażą mu nasze rozesmiane dziewczyny i ich realia, wiec nie ma co sie cieszyc, ze sie zlapalo boga za nogi.
Mnie i tak najbardziej smieszy jak cassy przygaduje kobietom, ze wszyscy ich czarni to stadionowy pomiot, ze murzyn musi byc KIMS, zeby byl wierny. Ale zebys sie nie zdziwila dziewczynko, nawet wysmiewani przez ciebie pilkarze, ktorymi tak bardzo gardzisz, maja bardzo wielu kolegow studentow (w tym rowniez medycyny), wlascicieli firm i niestety jeden gorszy od drugiego. Wszyscy bez wyjatku, z zonami pilnujacymi dzieci w domu, w najlepsze podrywaja laski podczas ich samotnych spotkan kolezenskich na miescie. Im dluzszy staz w Polsce tym facet staje sie gorszy. Takze nie ciesz sie przedwczesnie, daj mu slub i dzieci czego tak pragniesz, przezyj z nim pod jednym dachem kilka lat (a nie miesiecy!!!), a wtedy moze ktoras z dziewczyn, bedzie brala twoje wpisy na powaznie i nie bedziesz musiala oglaszac sie afrykanistka z wyksztalcenia, do ktorej jeszcze ci troche brakuje, o ile w ogole. W necie kazdy jest kim chce, to nawet dzieci w szkole juz wiedza.
I chyba sie zagalopowalas troche, wyrzucasz inne z forum? obrażasz? nie szanujesz a jedynie wylewasz jad. I mam uwierzyc, ze jestes szczesliwa? jakos tego szczescia po twoich wypowiedziach nie potrafię sobie wyobrazic, raczej nie ślęczalabys wtedy po nocach, zeby spisywac numery IP, tylko zajelabys sie swoim facetem i waszym jakze wspanialym, sielankowym zyciem. Ale pewnie realia sa takie, ze nie masz co robic, to pozostaje komus przygadac, to przeciez typowo polskie... Pewnie dlatego forum kobiety Afryki jest szczelnie zamkniete. Moze dojrzale kobiety w zwiazkach mają dosc 20- stoletnich kochanek murzynów, ktorym sie wydaje, ze wszystkie rozumy pozjadaly. Od tego lepiej trzymac sie z daleka.
autor: Paula (IP:145.237.101.*)
data: 2010-12-02 15:11:43
Nie ten mój znajomy nie ma imienia na T ale na A. Co do Komentarz autorstwa Paula (IP:89.72.185.*). stwierdzam że strasznie generalizuje, ja nie jestem w związku z żadnym z nich "Bakalarskiej". Uważam, że większość pytań czy ktoś zna tego czy tamtego może określić jakiś krąg osób postępujących źle lub niegodziwie. Jedyna zasada jeśli pytacie się o kogoś nie mówcie mu odrazu co usłyszałyście lub przeczytałyście. Im więcej wiesz tym dłuzej możesz sprawdzać jakie ma cel ten człowiek. Czy chce się zabawić, wyciągnąć kasę a może coś innego dobrego. Ja wiem jedno każdy człowiek zasługuję na to by mu dać szansę ale nie tracać przy tym własnej wartości. Byłam pare razy w Harendzie i widziałam jak dziewczyny same pchają się w objęcia przebywających tam facetów. O zgrozo po co, to facet ma zabiegać o kobietę zdobywać ja i adorować do końca życia nie odwrotnie. My z moim facetem obracamy się w towarzystwie Polaków i chodzimy na imprezy do klubów gdzie nie spotyka się murzynów.
autor: funmi (IP:62.233.211.*)
data: 2010-12-02 15:32:44
Tak cassi, chodzilo mi o "kobiety afryki". zapomnialam dopisac.
Leo, z moich doswiadczen z dziewczynami z afryki zachodniej (Nigeria, Benin) wynika, ze sa to dziewczny sympatyczne, ale bardzo wyniosle i moglabym powiedziec ze momentami aroganckie. Takie nie dajace sobie w kasze dmuchac:) Slyszalam od Nigeryjczykow, ze wola biale kobiety bo sa mnie wymagajace... no i pewnie chodzi tez o to, ze wiele Afrykanek chce czekac do slubu, a panom sie spieszy.
Uwazam ze afrykanki z afryki wschodniej sa duzo bardzie otwarte, mile i pomocne.
Ale to moja osobista opinia wiec nikt nie musi sie tutaj z nia zgadzac :) Zycze szczescia z ta dziewczna :)
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2010-12-03 00:31:30
Leo nigeryjki są fajnymi kobitkami (przynajmniej te co znam), uśmiechnięte, bardzo otwarte i pełne energii. Lubią błyskotki i ogólnie same się błyszczeć ;)
Wiesz to Ty ją znasz my nie. Nie wiemy jaka ona konkretnie jest. Ale daj znać i zdaj relację jak już się spotkacie :)
Paulo nie mów "wiecie, prosicie", bo nie każda ma coś wspólnego z "panami z bakalarskiej". Wręcz odwrotnie. Taką wypowiedzią wrzucasz do jednego wora dziewczyny, żony ogólnie kobiety w poważnych związkach i panienki szukające przygód bądź trochę naiwne dziewczyny, które nie potrafia wyciągnąć wniosków ze swoich porażek. Ale co do reszty Twojej opinii to zgadzam się.
Pani KW dziewuszką proszę sobie nazywać swoje koleżanki. Nie mam zamiaru wdawać się z Panią w słowne przepychanki. Mam własne zdanie wyrobione między innymi na podstawie tego forum. Uważam, że ktoś kto ma ciężką pracę (do której nie zalicza się handel od 6 do 14 czy bycie "piłkarzem") to nie ma czasu na chodzenie po pubach, klubach i innych tego typu lokalach. A czy nie tak zachowują się Ci Panowie?
Mówi mi tu Pani o studentach medycyny? Ha! Proszę nie porównywać 20 - parolatków, którzy z racji swojego wieku hulają na lewo i prawo do 40 letnich facetów, których wiek zobowiązuje do odpowiedzialności. Koniec handlu? Idziemy na panienki. 40 lat i żona? Z kolegami z budki bazarowej do klubu. Niech żona siedzi. Student medycyny za 20 lat tak nie skończy. A jeśli już to nie w tak bezczelny i prymitywny sposób. Oczywiście może Pani mieć swoje zdanie i proszę mi go tu nie udowadniać, bo i tak nie zmieni to tego co na ten temat myślę, a tylko się Pani pogrąży.
Widzę również, że ma Pani wielkie rozeznanie w panach szukających "łatwych okazji". Ciekawe tylko dlaczego?
I widzi Pani są tu kobiety, które już przeżyły z nigeryjczykami pod jednym dachem kilka lat. Jedne są zadowolone inne nie. Przykre jest to, że poprzez Pani słowa widać iż zapewne zazdrości mi Pani młodego wieku, bo tak często wspomina o nie skończonych studiach i krótkim stażu w związku.
Nikogo nie wyrzucam z forum. Informuję, że jeśli komuś się ono nie podoba to nie ma przymusu. Widzę, że ma Pani duże problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Nie musi Pani widzieć szczęścia w moich wypowiedziach. Ważne, że ja kocham z wzajemnością mojego mężczyznę i jestem z nim bardzo szczęśliwa. Nigdy nie dał mi powodów do zwątpienia w niego i w jego zaangażowanie w związek. Nie jest Pani sprawą dlaczego jestem na tym forum nocą. I nie wiem czy zdaje Pani sobie sprawę z tego że nie zawsze można mieć mężczyznę przy sobie. To, że Pani nie wyszło to już Pani problem. Jeśli nie potrafi Pani zaakceptować czyjegoś szczęścia to proszę przynajmniej nie pluć jadem. No i na koniec dodam, że powinna Pani zgłosić się do specjalisty. Potrzebuje Pani pomocy gdyż chyba ma kompleksy związane z wiekiem. Nie mam 20 lat, a nawet jeśli nie ma powodu dla którego nie mogła bym myśleć o moim związku poważnie. Równie dobrze mogłabym być mężatką z dzieckiem. Zazdrość, zazdrość i jeszcze raz zazdrość. Bardzo Pani współczuję i jest mi Pani naprawdę żal.
Pozdrawiam.
autor: laska (IP:195.74.79.*)
data: 2010-12-03 09:04:14
neo- kochaj czarna jak najbardziej ale z doswiadczenia wiem ze nie bedzie latwo. One maja ciezkie charaktery. Musisz sie uzbroic w cierpliwosc i wyrozumialosc na roznice kulturowe, jak juz ktos wspomnial one sa bardzo wyniosle i niestety kazda z nich to ksiezniczka. Musisz liczyc sie z tym ze one sa przyzwyczajone ze facet je utrzymuje, sa bardzo zazdrosne, stanowcze i krzykliwe. Co jest plusem nie wtracaja sie w meskie sprawy siedza przy garach i opiekuja sie domem. Przedewszystkim przyzwyczaj sie do krzyku i wymowek. I raczej co bys nie zrobil to ona cie nie zostawi. Afrykanki ze wzgledu na mentalnosc nie zostawiaja mezczyzn -przyzwyczajone sa ze to one sa zostawione. Mam nadzieje ze troszke pomoglam. Pozdrawiam
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2010-12-03 15:08:41
A tak na marginesie skoro mamy grudzień to może powiecie ogólnie jak wyglądają takie międzykulturowe święta w Waszych domach??
autor: Gość (IP:83.23.30.*)
data: 2010-12-03 16:18:47
ocena: plus
Leo jak masz kase i warunki na utrzymanie jej to z pewnoscia sie wam ulozy. Pozdrawiam
autor: gość (IP:89.79.14.*)
data: 2010-12-03 23:22:15
Czy ktoś zna Augustina A. z Wiednia?
autor: Aleksandra (IP:91.94.159.*)
data: 2010-12-04 19:12:28
ok
autor: Asia (IP:91.94.232.*)
data: 2010-12-04 19:51:23
ocena: plusplusplusplusplus
Uważam, że opinie o złym prowadzeniu się czarnych panów są uzasadnione, też widziałam niejedno...
autor: ~Asia (IP:91.94.248.*)
data: 2010-12-04 20:14:42
Może któraś z pań miała przyjemność z panem Thompsonem? Dość długo on grasuje w naszym kraju...
autor: Leo (IP:87.207.130.*)
data: 2010-12-04 21:57:21
Dziękuje wszystkim za opdpowiedź. Na 101% zdam tutaj relacje z naszego spotkania. Pozdrawiam serdecznie.
autor: Leo (IP:87.207.130.*)
data: 2010-12-04 22:07:38
ocena: plusplusplusplusplus
Do YOKO
Dzięki za ciepłe przyjęcie...:)
Więc najpierw odpowiem na drugie zapytanie. Zdanie o Nigeryjczykach ma ogólnie złe. Była związana jeżeli można to tak w ogóle nazwać z jednym. Po kilku miesiącach okazało się że On ma żone i dzieci: O! Ona twierdzi że u nich to normalka, ale wtedy była bardzo młoda...
Dlaczego była z obcokrajowcami? Jedną z przyczyn jest to że pracuje w biurze firmy mającej jakiś związek z wydobyciem ropy naftowej i poznała tam wielu obcokrajowców którzy byli na kontraktach. Twierdzi że są oni zupełnie inni aniżeli Nigeryjczycy.
autor: magda (IP:188.47.2.*)
data: 2010-12-05 20:01:20
Do Inka: Mam pytanko co do obrzezania. Mój syn ma ponad 3 lata, czy jest jeszcze możliwośc wykonania tego zabiegu? Gdzie to można zrobic i ile kosztuje? Z góry dzięki za odpowiedz.
autor: Yoko (IP:89.174.189.*)
data: 2010-12-06 12:59:10
Leo, skoro ma takie zdanie o swoich krajowcach, to znaczy, że trzeźwo myśli, więc jak dla mnie - to dla niej na plus! Ma też dobrą pracę, wobec czego też dla niej na plus. Poza tym myślę, że tak naprawdę żadna z nas nie jest ci w stanie nakreślić portretu kulturowego Nigeryjek, bo po prostu jest ich znacznie mniej niż facetów i trudniej obserwuje się ich mentalność. Dlatego niech przyjeżdża i przekonasz się z kim masz do czynienia:) Po prostu bądź ostrożny i dużo z nią rozmawiaj. Pozdrawiam
autor: wiosna (IP:83.16.95.*)
data: 2010-12-06 17:39:41
Thompson-wiem o nim dużo.
Podaję mojego maila: wiosna-lato1@wp.pl
autor: dorka (IP:89.75.75.*)
data: 2010-12-07 09:01:44
usunięte na prośbę autora
autor: kw (IP:94.127.105.*)
data: 2010-12-07 14:33:55
Cassy wszystkie wiemy, ze jestes zakochana na zabój, ale co do szczerosci uczuc pana starszego to mam pewne wątpliwosci. Rozumiem, ze przez 40 lat swojego zycia nigdy nie mówil kobiecie kocham? Dopiero, gdy natrafił na ciebie cos w nim pekło i oszalal z milosci? Coż za romantyczna opowiesc, aż mi się łezka w oku zakrecila z zazdrosci...
Do mnie juz nie pisz, lepiej zacznij się zastanawiac jak przyrzadzic karpia, bo mimo, iz twoj wybranek serca z wielu polskich patelni juz go jadł, trzymam kciuki, ze to twoj bedzie najsmaczniejszy. Jakze mogloby byc inaczej. Wesolych Swiat.
autor: inka (IP:80.217.73.*)
data: 2010-12-07 14:40:12
Z tego co wiem zabieg mozna wykonac w kazdym wieku. Ja bylam w klinice dla dzieci i tam wykonuje sie ten zabieg do 3 miesiaca, kosztuje to 400 zl, jest wykonane pod znieczuleniem, jedyny problem to 24 godziny po zabiegu, kiedy dziecko jest kaprysne.
autor: ana (IP:94.254.193.*)
data: 2010-12-07 21:17:41
do INKA
mam pytanie co do obrzezania.
czy jest to obrzezanie calkowite? mam na mysli sciagniecie calej skorki, czy tylko jej naciecie?
pytam sie bo mnie tez to czeka, a ostatnio kolezanka, obrzezala "synka, w panstwowym szpitalu, (dokladnie to pod preteskstem zbyt krotkiej stulejki dostala skierowanie) ale po zabiegu okazalo sie ze poprostu zostalo cos tam naciete. nie wyglada to tak jak u naszych mezow i chlopakow.
prosze opisz dokladnie jak to wszystko wyglada i gdzie to robilas. czy w panstwowce, czy jakiejs prywatnej klinice?
diekuje za odpowiedz.
pozdrawiam
autor: inka (IP:80.217.73.*)
data: 2010-12-07 23:40:32
Zabieg byl w prywatniej klinice w Szwecji. Najpierw maly dostal czopki i znieczulenie, po 10 minutach byl wykonywany zabieg. Nie orientuje sie czy skora byla wycinana czy tylko nacinana, choc bylam przy tym to nie moglam sie patrzec. Pozniej tez ciezko bylo ocenic. Wyglada teraz bardzo ladnie i estetycznie. Sadze, ze znajdziesz w Polsce z tym, ze prywatnie. Zreszta lepiej chyba takie rzeczy robic w prywatnych klinikach, wieksza pewnosc. Zdarza sie, ze zabieg sie nie uda. Jest to jednak tylko 1 procent dzieci. Pozniej czeka Cie ciagle zmienianie opatrunkow i pilnowanie by rana nie zostala zabrudzona. Jak bedzie sie robilo wszystko zgodnie z zaleceniami lekarza to powinno byc ok. Napisz jak to jest w Polsce i jak kazali Ci dbac o rane po obrzezaniu bo jestem ciekawa, jesli chcesz moge Ci wyslac Szwedzkie zalecenia.
autor: angeli (IP:83.10.251.*)
data: 2010-12-08 14:31:56
Witam, mam prośbę "gaduła" jak mogłabym skontakotwać się z Tobą ? Pozdrawiam
autor: mała (IP:86.63.22.*)
data: 2010-12-08 21:28:23
zna moze ktos M. Morgana?
autor: stacey (IP:86.180.179.*)
data: 2010-12-09 11:24:00
i know one ogaga umukoro uti, he lives close to me here in new york.. what about him???
autor: Yoko (IP:89.174.189.*)
data: 2010-12-09 15:00:41
Mała - o ile pamiętam, już się o niego pytałaś i okazało się, że ma żonę i dzieci. Nie bardzo rozumiem, czego tak właściwie szukasz...?
autor: xxx (IP:89.228.71.*)
data: 2010-12-10 02:35:33
ja znam ja znam hahah :D i to bardzo dobrze, zastanow sie po co pytasz o niego skoro nie tylko Yoko napisala, ze on ma zone... te samo pytanie co Yoko zadala, czego wlasciwie szukasz? Ja Ci powiem ze znam go i jego zone, sa moimi bardzo bliskimi przyjaciolmi.
autor: gaduła (IP:195.74.79.*)
data: 2010-12-11 17:02:30
prosze bardzo angela-babajaga93@yahoo.com
pozdrawiam
autor: gosc (IP:83.8.68.*)
data: 2010-12-11 19:34:30
No wlasnie xxx hahhaaahaa. ciekawe czy twoja najlepsza przyjaciolka wie ze ja maz w rogi wali. a tak na marginesie jak on by byl taki czysty to by sie o niego laski na blogu nie pytaly. wiec pomysl zanim cos napiszesz. dziewczyna pyta tylko bo chce wiedziec .. powie mu nara i tyle .. a co twoja przyjaciolka powie?
autor: ~Monika (IP:87.105.11.*)
data: 2010-12-13 16:34:45
Cześć dziewczyny ;) Jakiś czas temu wyszłam za nigeryjczyka na terenie Nigerii. Dopiero co wróciłam do Polski i będe załatwiać wszytkie sprawy aby ściągnąc go tutaj. Nie zdążyłam udać się z nim do ambasady polskiej w Abudży, ponieważ poważnie zachorowalam a do tego jestem w 3 miesiacu ciąży. Mam na to zaświadczenie od tamtejszego lekarza i rekomendacje, ze powinnam wrocic do kraju i rozpocząć leczenie. Slyszalam ze para musi udac sie razem do ambasady, chociaz pani w ambasadzie powiedziala ze maz moze przyjsc sam i zlozyc wniosek. Przed moim wyjazdem do Nigerii, wyjechalismy za granice na zarobek, ale niestety dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy i udalismy sie do Nigerii wziaźć ślub. Teraz po powrocie do Polski nie mam pracy i bedzie mi ciezko przedstawic wyciag bankowy. On ma pieniadze, ale mysle, ze w urzedach to osoba zapraszajaca ma miec pieniadze na utrzymnie. Po jego przyjezdzie bedziemy na utrzymaniu moich rodzicow i bedziemy z nimi mieszkac. W zwiazku z tym mam pytanie czy oni takie cos akceptuja? Pani w polskiej ambasadzie powiedziala mi, ze ciaza przyspiesza cale postepowanie, ale nie wiem ile jest w tym prawdy. On juz wczesniej byl w Polsce i studiowal... Teoretycznie posiada ciagle wize, ale nie stawia sie do szkoly oraz po odbior karty pobytu, wiec mysle ze ta wiza nie ma juz waznosci. Prosze o porade, poniewaz bardzo go potrzebuje... Wiem ze przed swietami sciagnecie go bedzie juz nie mozliwe, ale chcialabym wiedziec ile takie cos moze potrwac. W ambasadzie powiedzieli ze od 14 dni do 90 dni maksymalnie. I czy stawiajac sie do urzedu wojewodzkiego musze miec akt malzenstwa przetlumaczony na jezyk polski? Dziekuje z gory za odpwiedz !
autor: ~kasia (IP:83.25.255.*)
data: 2010-12-14 14:53:11
witam
proszę o pomoc.. wiem że to mało prawdopodobne ale wszystkiego próbuje
siedem lat temu poznałam chłopaka nigeryjczyka.. spotykaliśmy się pare razy ale postanowiłam to szybka przerwać-niestety moi rodzice. zreszta szkoda gadac... wyjechał, poznaliśmy się w Koszalinie-zachodniopomorskie. mówił że jedzie do Krakowa tam miał jakąś prace.. wcześniej niby mieszkał w Lęborku...? tutaj był z kolegą TONY... DZWONIŁ DO MNIE JESZCZE PÓŻNIEJ JAK WYJECHAŁ ŻE MUSI LECIEC DO SIEBIE DO KRAJU BO OJCIEC CHORY... JUŻ SIE NIE ODEZWAŁ.. ZRESZTĄ WCALE MU SIE NIE DZIWIE... Tylko że ja urodziłam synka.. ma już 7 lat i zadaje dużo pytań ps. nie mam już numeru telefonu. on dzwonił do mnie na domowy tel. nie wiem czy jest jakaś szansa go odnaleźć? nie znam nazwiska-nie pamiętam
autor: Okruszek (IP:78.133.208.*)
data: 2010-12-15 07:47:28
Brałam ślub w Nigerii i nie byliśmy w ambasadzie. Wróciłam do Polski i przetłumaczyłam (tłumacz przysięgły) akt małżeństwa i zarejestrowałam małżeństwo w urzędzie stanu cywilnego w Polsce (bez problemów dostałam Polski akt małżeństwa). Potem wystąpiłam o zaproszenie (ale wydaje mi się, że można to zrobić przed uzyskaniem Polskiego aktu małżeństwa). Wysłałam wszystko mężowi. A on wystąpił z wnioskiem o wizę (wysłałam mu wypełniony wniosek). Z kasą może być problem ale również Twoi rodzice jeżeli pracują mogą mu wysłać zaproszenie. On w Nigerii musi w Abudży w Ministerstwie uwierzytelnić akt urodzenia jeszcze przed wystąpieniem z wnioskiem o wizę i to trwa z 3 tygodnie. Mi wszystko od powrotu zajęło 3 miesiące. Teraz mąż ma już kartę pobytu.
autor: nieznajoma (IP:95.160.91.*)
data: 2010-12-15 11:09:29
czy ktoś z was zna nigeryjczyka o imieniu Tony lub Ucze to ta sama osoba jest w polsce od 5 lat... potrzbuje sprawdzić jego prawdomówność bo oczernia mojego nigeryjskiego męża
autor: Gość (IP:213.189.38.*)
data: 2010-12-15 15:04:36
Kasia a pamiętasz chociaż jego imię?
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2010-12-15 19:35:19
Kasiu nie chce być pesymistką, ale chyba nie ma szans. Nawet szukając przez to forum powodzenie jest praktycznie znikome zwłaszcza, że od jego wyjazdu minęło już 7 lat. To bardzo dużo, a Tony mógł do Europy już nigdy nie wrócić. Szkoda, że nie pamiętasz nazwiska, to mogło by ewentualnie być jakąś pomocą. Ale w takiej sytuacji chyba nie da się nic zrobić i pozostaje jedynie zacząć w jakiś sposób radzić sobie z pytaniami synka :-( A może wiesz coś na temat jego pracy w Krakowie? Czym zajmował się w Lęborku? Na upartego możesz szukać w tych miejscach, może ktoś chociaż pamiętałby jego nazwisko lub znalazłabyś je w jakichś papierach? Nie chcę Cię martwić, ale po 7 latach i dawno zerwanym kontakcie ojciec Twojego dziecka może mieć już własną rodzinę i wypierać się ojcostwa. Najlepiej chyba odpuścić, ale jeśli zdecydujesz się na poszukiwania to trzymam za Ciebie kciuki.
KW - > jest takie przysłowie. Więc będę tą mądrzejszą i ustąpię :-) Zwłaszcza, że są ciekawsze tematy niż napady szału sfrustrowanej, wykorzystanej i zazdrosnej kobiety, której nie powodzi się w życiu osobistym ;-)
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2010-12-15 20:00:58
PS Fajnie, że mamy nigeryjskiego posła :))
autor: barry (IP:91.206.65.*)
data: 2010-12-15 21:14:34
Misia (wypowiedź z 27.11.2010) proszę o kontakt na mail barry114@wp.pl, Dzięki!
autor: gość (IP:195.74.79.*)
data: 2010-12-15 21:45:15
mam pytanie czy ktoras z was ma moze kontakt z niejakim Frankiem? jest to dobry kolega Nikolasa. bede wdzieczna za info;)
autor: ~Monika (IP:87.105.11.*)
data: 2010-12-16 07:53:22
@Okruszek... Dziękuje bardzooo za wyjaśnienie. Nie znam się na tych wszystkich sprawach, a jeszcze czas świąteczny i w ogóle mnie to wszystko dobija. O zaproszenie złożyłam papiery wczoraj wraz z wyciągami moich rodziców i jakoś mi to uznali. Teraz czekam na samo zaproszenie. Aktu nie musiałam jeszcze rejestrować, ale chyba tak zrobie. Tylko, że z kopii raczej mi tłumcz przysięgły nie przetłumaczy, a nawet jeśli to w urzędzie stanu cywilnego tego nie przyjmą. A może się myle? Wszystkie oryginały ma mój mąż, bo tak napisali na stronie ambasady, że musi mieć oryginały.
Okruszku, podniosłaś mnie na duchu... Mam nadzieje, że w moim przypadku też to nie potrwa dłużej, chociaż t formalności mnie dobijają. A na ile dostał Twój mąż tą kartke pobytu? Czy to już jest ta stała? Naprawde nie mam pojęcia jak to wszytko wygląda i troche mnie to przeraża.
A do dziewczyn... Wiadomo, że trafiają się dobrzy i źli nigeryjczycy... Ja też na początku miałam z moim problemy. Spawdzałam go, kontrolowałam, też miał mnóstwo kont na różnych portalach... Po prostu z czasem zobaczył, że bardzo mi zależy i zaprzestał wszystkiego. Kiedy zabrałam go do mojej rodziny i pomimo braku polskiego jakos sobie radził. Potem zaszłam w ciąże i od tej pory zmienił się totalnie. Bardzo go kocham i wiem już teraz, że on mnie też. Dziewczyny ograniczcie swoją zazdrość i te wszystkie kontrole. Jak będa widzieć, że wam naprawde zależy to staną się bardziej odpowedzialni.
autor: funmi (IP:149.156.60.*)
data: 2010-12-16 09:10:49
Nieznajoma.. kiedys na hi5 mialam kontakt z Tonym Uche.. jesli dobrze pamietam to pilkarz i mieszkal na Mazurach (to bylo 2 lata temu i zapomnialam juz). W kazdym razie.. pamietam ze na hi5 do mnie pisal, wiec wymienilismy kilka wiadomosci o niczym, nawet dostalam od niego jakiegos swiatecznego smsa. Az pewnego razu otrzymuje wiadomosc z tego samego profilu "ze mam mu dac spokoj, bo ma dziewczyne i nie rozumie dlaczego do niego w ogole pisze. A wiadomosci wczesniej wysylal kolega z jego profilu".
Sorki, ja sie nie narzucalam... a tym bardziej nie wierze, ze jego kolega korzystal z jego konta i z jego komorki... To byl nas ostatni kontakt, ale prawdopodbnie dziewcyzna jego sie dowiedziala ze ma sporo kontaktow z innymi... a pozniej pan Tony oskarza inne i jeszcze wymysla historyjki.
jezeli to ten sam. to pewnie trzeba powiedizli jego zeznania przez 2.
To tyle co wiem w tym temacie
autor: ~kasia (IP:83.27.155.*)
data: 2010-12-16 13:45:35
Też myślę że to nie ma sensu, ale co mi szkodzi spróbować.. mam naprawde wspaniałe i mądre dziecko.. trzeba żyć dalej, "chciałam tylko żeby wiedział o nim", ale jak sie nie uda to też dobrze widocznie tak miało być.. pozdrawiam
autor: Gość (IP:178.73.49.*)
data: 2010-12-16 19:08:19
gościu ja mam kontakt z nikolasem wiec jak wróci z Nigerii to go zapytam o Franka a moze coś wiecej o nim moze uzywa kilku imion i ja go znam pod innym
autor: Małgorzata (IP:94.254.174.*)
data: 2010-12-16 21:28:30
Szkoda, że tak wyszło, nie macie ze sobą kontaktu. Jednak zawsze jest jakaś nadzieja, że może kiedyś... dziecko pozna ojca. Jak w życiu, różnie bywa.
Szkoda, ze nie pamiętasz imienia.
Jak piszesz o Koszalinie, to nasuwa mi się pewna myśl, możliwe że nadal mieszka gdzieś tam, może Gdańsk..., Gdynia.
Ja poznałam Nigeryjczyka z Gdańska.
Pozdrawiam, trzymaj się ciepło ;-)
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2010-12-16 22:39:50
Kasiu to bardzo trudne wytłumaczyć synkowi całą sytuację. Podziwiam Cię i choć nic w tej sytuacji nie mogę zrobić gorąco trzymam kciuki za Ciebie i za malucha. Choć bez biologicznego ojca jestem pewna, że Twoja miłość wystarcza za Was dwoje i to jest najważniejsze ;) Pozdrawiam serdecznie.
autor: Okruszek (IP:78.133.208.*)
data: 2010-12-17 07:33:23
Mąż dostał kartę na rok. Ale jako małżonek obywatela polskiego to już się nie ma takich problemów. Lepiej byłoby zarejestrować małżeństwo w Polsce i wystąpić o wizę małżeńską. Niech mąż wyciągnie akt urodzenia i razem z aktem małżeństwa wyśle DHL (7 dni) Ty może zarejestrować tutaj w Polsce i odesłać mu DHL z powrotem (ok. 400 PLN). Ja bym tak zrobiła i tak będzie czekał zanim mu wydadzą potwierdzenie aktu urodzenia w Abudży.
Co do nigeryjczyków to są różni. Zawsze pamiętaj, że to nie jest Polak i nie staraj się przerobić go na Polaka. Dobrze jeżeli ma ponad 30 lat bo ta jest wiek w którym igboo powinni brać ślub. Ja mam b. dobrego męża. Tuż po tym jak się poznaliśmy (2 miesiące) zachorowałam b. poważnie i mąż się mną opiekował chociaż nie musiał i za to go b. cenię. Życzę powodzenia.
autor: ~kasia (IP:83.27.155.*)
data: 2010-12-17 09:06:04
Dziękuję za miłe słowa.. bałam się że mnie tu "zlinczują", a tu proszę normalni, pozytywni ludzie... pozdrawiam
autor: Gość (IP:195.74.79.*)
data: 2010-12-17 09:34:15
hm znam go niestety tylko z imienia Frank jednakze jego znakiem charakterystycznym jest to ze ma badz mial chore oko i operacje na nie dlatego ciagle chodzil w ciemnych okularach. dobrze mowi po polsku, ma taki dosc specyficzny jakby zachrypniety glos. dziekuje za odzew na moje zapytnko pozdrawiam.
autor: azalka (IP:46.113.212.*)
data: 2010-12-17 11:46:14
czescdziewczyny czy ktoras z was zna vincenta albo oge z warszawy z bakalarskiej? chcialabym sie dowiedziec kim jest i czy ma zone jakim jest czlowiekiem zanim sie z nim spotkam. prosze o info
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2010-12-17 15:35:12
Małgorzata widzę, że temat 3miejskich nigeryjczyków zaczyna pojawiać się na tym forum ;D bardzo to ciekawe.
Kasiu poszukaj żon nigeryjczyków w Krakowie, Lęborku i Koszalinie. Myślę, że one mogłyby Ci ewentualnie podać pomocną dłoń (z racji tego, że od dawna obracają się w tym towarzystwie). A nigeryjczycy jak wiadomo trzymają się razem więc tu może być jakaś nadzieja.
autor: KoCiaki (IP:46.112.227.*)
data: 2010-12-19 12:23:07
ocena: plusplusplusplusplus
Hej wszystkim, Tez jestem zona nigeryjczyka od 25.07.2009 Poznalismy się na stadionie w lipcu 2007 zaczepil mnie, on był nowy-świeży czarny w polsce' zanim sie poznalismy on byl w polsce 2 miesiace. W CHWILI gdy sie poznalismy ja mialam 16 lat a on 10 lat starszy. Ja nie pochodze z warszawy tylko 250km od wawy. Na pocztaku dzwonil do mnie pisalismy do siebie az wkoncu po 2 tygodniach przyjechalam i zostalismy parą. Przyjezdzalam do niego regularnie a po 2 miesiacach on przyjechal do mnie do mojego rodzinnego domu. Od razu wszystkich zauroczyl i wszyscy jego pokochali no i tak zaczal sie nasz powazny zwiazek po poznaniu z moja rodzina. Zaczelam liceum ale w kazdy weekend do niego jezdzilam. Pierwsze Boże narodzenie spedzil u mnie i tak sobie zylismy normalnie. Rok pozniej oswiadczyl mi sie i sie zgodzilam sie choc nie mialam jeszcze 18 lat. powiedzial ze nie chce zebysmy sie ochajtali od razu po ukonczeniu pelnoletnosci. ze kocha mnie na dobre i zle i slub i jego staly pobyt nic nie zmieni. Miesiac pozniej dowiedzialam sie ze jestem w ciazy 4 tygodnie. Stalo sie to w swieta kiedy mi sie oswiadczyl. Bylismy bardzo szczesliwi on sie cieszyl traktowal mnie jak krolowa. Ale stalo sie tak ze zaczely sie u mnie problemy w ciazy i cala ciaze przelezalam w szpitalu. w 24 tygodniu ciazy mialam cesarke i nasz Synek zmarl 2 h po porodzie. :( caly czas byl przy mnie wspieral mnie, chodzilismy razem do psychloga az po pewnym czasie stwierdzilam ze jestem jestem juz matka czas wziasc slub no i powiedzialam jemu o tym ale on stwierdzil ze nie musimu sie chajtac ze mozemy poczekac jeszcze rok albo dwa, ale po dlugich rozmowach podjelismy decyzje o slubie i zaczely sie te problemy z urzedami papierkami ambasadami ale sie uparlismy i zrobilismy wszystko. Wkoncu wzielismy slub i razem w warszawie zamieszkalismy byl caly czas przy mnie nigdy na mnie glosu nie podniosl, najwazniejsze decyzje podejmuje razem do dnia dzisiejszego. Tak jest do dnia dzisiejszego i powiem wam ze nie wszyscy czarni sa tacy jak wszyscy, zalezy duzo od czlowieka i z jakiej rodziny pochodzi. Moj mąż jest naprawde dobrym meżem potwierdzaja to wszystkie zony jakie znam i wszyscy czarni mowia ze by chciali byc tak jak moj mąz. Ja mojego męża duzo uczylam duzo tlumaczylam i pokazywalam jak my tu kobiety w polsce zyjemy i jak chcemy byc traktowane. Jestesmy juz razem 3,5 roku i nie mialam jakies wpdaki z jego strony czy ma kochanki czy nie. Jestem bardzo zazdrosna. Mu potrafimy do siebie dzwonic 10 razy dziennie gdy jestem w pracy lub na spotkaniu z przyajciolkami. MOj maż wracajac z bakalarskiej siedzi w domu i czekajac na mnie gdy wroce z pracy z kolacja z swiecami. Jest bardzo romantycznym czlowiekiem. On nie jest towarzyski, nie lubi chodzic z kolegami do barow dyskotek doslownie nigdzie, on woli kupc butelke wodki siasc w domu i wypic ze mna niz sie szlajajac sie. Teraz jestemy na etapie planowania dzidziusia, doszlismy do siebie psychocznie i fizycznie i jestemy gotowi zeby po takich przejsciach zostac prawdziwa rodzine. Moj mąz nigdy na mnie reki nie podniosl niechodzi z telefonem do ubikacji nie rozstawajac sie z nim. nie ma trakich sytuacji ja mam dostep do jego kazdej poczty w internecie i dostep do telefonu tak samo jak on do moich. My nie mamy zadnych tajemnic. On mi o wszystkim mowi o innych czarnych co robia z zonami ale ja sie tym, nie przejmuje bo wiem jaki on jest. W tym roku na Swieta mielismy jechac do nigerii, ale nie dostalam urlopu a nie chcialam sie zwolnic bo naprawde mam dobra prace i te pieniadze co mial odlozone na wyjazd kupil mi nowy samochód jako prezent na mikolajki. Bardzo sie ucieszylam. pieknie udekorowal samochód w duza kokarde to bylo naprawde mile :*:*:* ale w 2011 na swieta wielkanocne lub boze narodzenie napewno juz jedziemy, chcemy wziasc tam slub koscielny i tradycyjny w jego rodzinnym miescie enugu cala rodzina czeka na nas z utesknieniem. A najmilsze jest to ze uswiadomilismy jego rodzine ze nie przyjedziemy w tym roku, byli bardzo smutni ta wiadomoscia i oni nam zrobili prezent i przyjechal do nas jego brat z wizyta, bylo naprawde rodzinnie milo sympatycznie. Wiec naprawde dobrze trafilam i nie mozna tak mowic ze kazdy jest taki sam. Moj jest chrzescijaninem katolikiem i wiem ile dla niego znaczy Bog i Biblia. Dlatego dziewczyny jesli chcecie miec dobrego afrykanskiego męża musicie od pocztaku duzio od nich wymagac uczyc ich tlumaczyc i nie mozna wmawiac sobie albo sluchac innych ze nie warto bo wlasnie to nie prawda. trzeba wszystko robic zeby bylo dobrze, a przedewszystkim trzeba miec na pocztaku duzo nerwow. W zwiazkach z czarnymi najwazniejszy jest poczatek bo jesli od poczatku olejesz to pozniej bedziesz miala Bide w zyciu. Ja nauczylam swojego męża i do tej pory mi dziekuje ze tak duzo jego nauczylam. I powtarza mi codziennie ze jestem najwspanialsza zona na swiecie i takiego męża jak moj nikt nie ma, on jest nie powtarzalny ale kazdej kobiecie zycze takiego udanego zycia z afrykanczykiem. Dzieki za wszystko i wezcie sobie nie ktore slowa do serca i duzo osiagniecie :*:*:* dzieki za wysluchanie
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2010-12-19 17:48:25
Kociaki czytając Twój post aż ciepło mi się zrobiło na serduchu :) pokazujesz, że nawet w środowisku stadionowym można znaleźć porządnego faceta. Bardzo się cieszę, że powstają takie szczęśliwe małżeństwa jak Twoje, które opierają się na przyjaźni i zaufaniu. Jest czego pozazdrościć. Nie wykluczam, że zostaniesz zbombardowana negatywnymi opiniami.
jak byś chciała pogadać (i udzielić mi kilku wskazówek co do małżeństwa z nigeryjczykiem ;D -> bo też chciałabym wziasc cywilny tu a tradycyjny tam) to zapraszam na maila
Pozdrawiam
autor: ana (IP:46.113.115.*)
data: 2010-12-19 20:19:22
Do gosc:
o ktorego franka ci chodzi? nikolas ma kilku dobrych znajomych o tym imieniu, haha nie koniecznie prawdziwym....
podaje maila: antena02@tlen.pl
co do nicolasa, to nie jestem pewna czy wyjechal do nigerii, bo dwa dni przed odlotem mial nalot na chalupe.......
autor: ana (IP:46.113.115.*)
data: 2010-12-19 20:32:53
dziewczyny ma pytanko?
ktora z was byla w zeszlym roku na sylwestra w afrikanie?
warto bylo? cos sie ciekawego dzialo?
w tym roku wstep 50 zeta kosztuje i sie zastanawiam czy wogole oplaca sie tracic czas tam....:-)
autor: xxxyyy (IP:90.218.206.*)
data: 2010-12-19 21:22:43
Pieknie. Zgadzam sie w 100%. Moj tez jest bardzo dobry ale trzeba duzo rozmawiac i uczyc.
autor: Małgorzata (IP:188.33.136.*)
data: 2010-12-19 22:13:41
Uff... dużo do czytania i chociaż nie mam zbyt wiele czasu, warto było się zaczytać. Cieszę się, ze Wam to się w pełni udało, trzymam kciuki za powiększenie rodziny, ja miałam okazję poznać Nigeryjczyka, fajny mężczyzna, jesteśmy przyjaciółmi, parą raczej nie będziemy, on ceni sobie wolność jak nic innego, dzieli nas 3 miliardy lat świetlnych. Jednak przyjaciółmi jak najbardziej jesteśmy i mam nadzieję, że będziemy. Pozdrawiam i dziękuję za przykład UDANEGO ZWIĄZKU, OBY TAK DALEJ, pa :-)
autor: martiinnaa (IP:78.31.89.*)
data: 2010-12-19 23:13:20
miało być pięknie.... ślub, dziecko w drodze mieszkanie, praca wszystko było i.... 2 tygodnie przed slubem dowiedziałam się że mój przyszły mąż polak ma długi które zaciągnął na kasyno.
Nie chcialam slubu ale przepraszał, obiecywał, przyżekał że nie będzie bo kocha mnie i nasze nienarodzone jeszcze wtedy dziecko. Dziś jestem w trakcie rozwodu, grac nie przestał mimo narodzin naszej córeczki, zaczeły wypływać następne znowu zaciągnięte długi i do tego narkotyki, agresja, zupelny brak porozumienia, wyprowadziłam się z domu z dzieckiem. a mu to na reke, mała odwiedza raz na czas. Po tym jak sie wyprowadziłam tego samego wieczoru wyszłam z koleżanką na drinka i poznałam afrykańczyka, spodobał mi się od pierwszej chwili kiedy go zobaczyłam i vice versa.
Spotykamy się potajemnie w innym mieście bo do rozwodu nie mogę się z nim nigdzie pokazać. czytałam opinie na temat afrykanczyków na tej stronie, no cóż wszędzie są dobrzy i źli ludzie.
a on daje mi to wszystko czego potrzebuje.... nie ponagla, miłość przychodzi z czasem tak mówi i trwa przy mnie, nawet kiedy mówiłam mu zostaw mnie, jestem od ciebie starsza 2 lata mam dziecko i poki co problemy, nie zostawił, z uporem dzwoni, pisze, jest zawsze kiedy chcę, kiedy go potrzebuję... Jest opanowany, spokojny, szczerze mówi co go boli, nie pali, nie pije jedynie wino do obiadu, gotuje, sprzata, pierze-przeciwieństwo mojego juz niedługo mam nadzieje ex męża. Dla mnie najważniejsze jest moje dziecko ale i z nią ma dobry kontakt, podziwiam go za cierpliwość.
Na razie jesteśmy przyjaciółmi, ale wiem że przerodzi się to w coś więcej. wiem że kultury nasze są zupełnie inne ale jesli to ma byc ten jedyny to damy rade:) Czas pokaże na razie jestem dobrej myśli......
autor: kobo (IP:78.31.89.*)
data: 2010-12-20 17:59:11
ocena: plusplusplusplusplus
zna może nigeryjczyka Victora O?
wczesniej miszkal w rzeszowie teraz w Nedzy kolo Raciborza.prosze o kontakt moje gg 31581885
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2010-12-20 22:09:19
Martina super oby tak dalej! A córcia w jakim wieku jest? Dobrze, że odeszłaś od niego. Mam nadzieję, że nie trafisz na kolejnego takiego i życzę Ci żebyś w końcu znalazła spokój przy facecie, który pokocha Ciebie i Twoją córeczkę. I nie bój się różnic kulturowych. Paradoksalnie to właśnie one czasami łączą ;)
autor: martiinnaa (IP:78.31.89.*)
data: 2010-12-21 01:15:36
nie dziękuję Cassy bo nie chcę wszystkiego zapeszać, moja kochana córcia ma 1,5 roku, więc jeszcze nie za bardzo wie o co chodzi.... Taką mam nadzieję, że w końcu los się do mnie i małej uśmiechnie:)
A póki co czekam na rozwód. Pozdrawiam.
a Kobo to moja przyjaciółka, poznała tego chłopaka na dyskotece, jest kontrolowaną mężatką więc użyczam jej mojego laptopa. Pozdrawiam wszystkie panie:)
autor: wiosna (IP:188.47.9.*)
data: 2010-12-21 10:25:27
Martina, bardzo dobrze Cię rozumiem. Dobrze, że uciekłaś od kłopotów szybciej niż ja. Ja ocknęłam się dopiero po trzecim dziecku z moim ex-alkoholikiem. A teraz mój afrykański mężczyzna opiekuje się mną i trojgiem moich dzieciaków i jest moim prawdziwym wsparciem. Też mówiłam żeby mnie zostawił, teraz wiem, że gdyby to zrobił to popełniłabym duży błąd. Życzę Ci powodzenia. Będzie dobrze.
autor: KoCiaki (IP:46.113.125.*)
data: 2010-12-21 20:12:45
ocena: plusplusplusplusplus
zauwazylam ze tez znacie nicolasa... ja znam wszystkich z tego okregu bo czesta z nimi przebywam :):):)
autor: Gość (IP:178.73.49.*)
data: 2010-12-22 19:33:20
nicolas jeszcze nie wyjechal ale wyjezdza chyba w tym tyg. bo nie wiem czy wiecie ale bierze tam slub z nigeryjka (spr.info) a moze jakies szczegóły odnosnie Franka?
autor: martiinnaa (IP:78.31.89.*)
data: 2010-12-22 23:49:39
A propos mojego byłego wiedziałam z czym i kim mam do czynienia zdawałoby się że od samego początku, ale chciałam stworzyć mojemu dziecku dom. Nie wiedziałam tylko że on okaże się tak podły. Klapki z oczu spadły mi już przed ślubem więc byłam czujna na każdy nietakt z jego strony.... moje przeczucie mówiło mi że coś się święci i nie myliłam się. Zajmowałam się wszystkim sama: praca, dom, rachunki, sprzątanie, dziecko on był od nawet nie wiem czego, bo nie miałam w nim wcale oparcia. Nie było mi trudno odejść i nie jest mi ciężko bez niego. W twoim przypadku lepiej późno niż wcale, dobrze że odnalazłaś szczęście, kobieta ma zawsze trudniejszą sytuację odchodząc, jeśli są dzieciaki.
Twoja sytuacja pokazuje, że warto tego szczęścia szukać, życie mamy tylko jedno i warto je przeżyć ze świadomością, że jest się szczęśliwym i spełnionym.
Trzymam kciuki za całą waszą nową rodzinkę i ciepło pozdrawiam.
Mam nadzieję, że każda z nas tu odnajdzie swoje przeznaczenie:)
Pozdrawiam
autor: Paula (IP:145.237.98.*)
data: 2010-12-23 08:08:57
ocena: plusplusplus
Nie wiem czy się dwa razy moja wypowiedź nie pojawi na tym forum ale powtórzę czo napisałam. Na wstępie życzem wszystkim Wesołych i Zdrowych Świąt.
Co do tematu ślubów Nigeryjczyków ze swoimi rodaczkami to z publikacji naukowych w NG i innych wynika iż jest to zjawisko często występujące w Afryce i nie tylko w Nigerii czy krajach muzułmańskich. Wynika, iż dla tamtejszych kobiet istotna jest stopa życiowa i utrzymanie jakie mężczyzn może im zapewnić. Często jest tak że godzą się by ich faceci wyjeżdzali do Europy czy Ameryki brali ślub z innymi kobietami a nawet mieli dzieci. Gdyż wiedzą że jeśli ich sytuacja w tych krajach się ustabilizuje będą mogli zarabiać pieniadze to im niczego nie zabraknie. Wiele z nich wie że po tym czasie wróca do nich wezmą ślub i mężowie którzy będą mieszkać często na innym kontytnencie zawsze wyślą im pieniądze na dzieci i ich utrzymanie na wysokim poziomie a one nie będa musiały pracować do końca życia. Nie generalizuję, że wszyscy mają takie podejście ale z tego co widziałam w Holandii czy Niemczech wielu z nich tak robi. Po uzyskaniu stałego pobytu dochowuje tradycji a nawet często sprowadzają dzieci i żonę do Europy, gdzie moga już im zapewnić to co trzeba. Wieć może i w przypadku waszego znajomego też tak jest chce dochować tamtejszej tradycji.
autor: Gość (IP:195.74.79.*)
data: 2010-12-23 12:23:03
odnosnie franka. ma zone na jakiejs wichurze, dziecko ok 2 lat o imieniu andy, i chore oko po operacji. rok temu pomieszkiwal w holandii. chodzi w ciemnych okularach, ma zachrypniety glos, i mowi po polsku. podobno rok temu byl w nigerii.
autor: ana (IP:46.112.42.*)
data: 2010-12-24 11:43:16
a propos nicolasa, to czy on ma rozwod w polsce?
biedna ta jego niczego nie swiadoma czarna przyszla zona.
a co do franka: jesli chodzi ci o tego z chorym okiem to nie znam go za dobrze i nie chce sie wypowiadac, natomiast w tym towarzystwie jest jeszcze 2 frankow, ktorych znam i to o nich moglabym cos powiedziec
autor: ana (IP:46.112.42.*)
data: 2010-12-24 11:46:12
Życze wszystkim spokojnych i udanych, RODZINNYCH swiat.
Oby nowy rok co poniektorym przyniosl wiecej szczescia i radosci niz ten konczacy sie.
autor: gość (IP:195.74.79.*)
data: 2010-12-25 22:21:25
he, he w sumie to prosiłam o kontakt z frankiem bo jaki jest to wiem ;) wesołych świat ;***
autor: Gość (IP:83.30.11.*)
data: 2010-12-27 14:47:11
Witam, "KoCiaki" jak można się z Tobą skontaktować ? :) Dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie
autor: gościówa (IP:77.252.171.*)
data: 2010-12-28 00:25:48
napiszcie coś o Nigeryjczykach z 3MIASTA! dlaczego piszecie tylko o tych z wawy, czy to znaczy ze w 3mieście są ideały?!
autor: inka (IP:80.217.73.*)
data: 2010-12-29 10:07:34
w 3miescie to chyba mieszkaja najwieksze idealy tak, tak zwlaszcza pan adriano przykladny ojciec i maz numer 1!!!
autor: Anitka (IP:80.50.235.*)
data: 2010-12-29 10:51:09
ocena: plusplusplusplusplus
O pogadajmy o tych z Krakowa dziewczeta )
autor: BeeBee (IP:62.89.106.*)
data: 2010-12-29 12:56:48
ocena: plusplusplusplusplus
Chciałabym, zapytać o chłopaków z 3MIASTA, czy mają coś na sumieniu? Mam nadzieję to nie dotyczy mojego związku... zaczęłam się bać. Kochane dziewczyny życzę Wam w Nowym Roku dużo szczęścia, zdrowia, spełnienia marzeń oraz dobrej "nigeryjskiej miłości". Trzymajcie się cieplutko !!!
autor: Marta (IP:86.111.96.*)
data: 2010-12-29 13:54:21
Może jest Ktoś, kto bardzo dobrze zna wiedeńskie środowisko Nigeryjczyków?... Pozdrawiam i życzę udanego Sylwestra oraz wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
autor: Cassy (IP:77.113.126.*)
data: 2010-12-29 21:02:23
Gościówa jak chcesz pogadać to skontaktuj się ze mną na maila - podałam wyżej :) pozdrawiam!
Szczęśliwego nowego roku dla Was.
autor: Małgorzata (IP:94.254.209.*)
data: 2010-12-29 22:40:43
mogę z Tobą popisać jak najbardziej, ale na maila... goska101@poczta.onet.pl, pozdro :-)
autor: Gość (IP:178.73.49.*)
data: 2010-12-31 19:43:01
Hmmm.... z tego co się orietuje to Frank o którym mówicie (ten który chodzi w ciemnych okularach po operacji oka) na stałe mieszka w Rzeszowie z żona.
autor: gościówa (IP:77.252.171.*)
data: 2011-01-01 17:11:59
Inka Adriano powiadasz... mam nadzieje ze to taki zly wyjątek...
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2011-01-01 20:35:57
Chętnie pogadam z dziewczynami z 3miasta i w związkach z chłopakami z 3miasta :)
autor: KoCiaki (IP:188.33.14.*)
data: 2011-01-05 17:30:22
ocena: plusplusplusplusplus
GOŚĆ; jesli chcesz sie skontaktowac to napisz swojego @ i ja napisze do ciebie
autor: delightful (IP:178.42.133.*)
data: 2011-01-07 22:40:53
ocena: plusplusplusplusplus
Czy miał ktoś doczynienia z nigeryjczykiem o imieniu lucky?? Mieszka teraz w toruniu. Gra w Elanie.
autor: abc (IP:79.173.14.*)
data: 2011-01-08 19:22:21
W Elanie gra tylko dwoch nigeryjczykow i nikt o imieniu Lucky, chyba ci sie cos pomylilo. A nazwisko?
autor: funmi (IP:62.233.211.*)
data: 2011-01-08 22:33:38
Ostatnio przed swietami rozmawialam z Lucky, po dluzszej przerwie, pamietam jak jeszcze gral w rzeszowie a wczesniej w Jemenie. delightful, jestes jego dziewczyna?
autor: delightful (IP:83.20.13.*)
data: 2011-01-08 23:07:49
Lucky Grał w elanie wiosną. Wiem że mieszka w toruniu. Ktoś o nim coś wie??
autor: abc (IP:79.173.14.*)
data: 2011-01-09 00:18:43
hmmm to chyba o innym mowimy w takim razie :) Ja znam jednego Lucky E, ale on mieszka w Bydgoszczy z zona i coreczka.
autor: cucamaracha (IP:194.181.194.*)
data: 2011-01-09 00:49:40
ocena: plusplusplusplusplus
Witam wszystkie panie :-)
Jestem w szoku z kilku powodow
Po pierwsze jestem w szoku ze istnieje taka strona
Po drugie jestem w szoku ze tyle Polek ma blizszy kontakt z czarnoskorymi panami
Po trzecie jestem w szoku czytajac relacje z bogatych doswiadczen (niekoniecznie pozytywnych) Wszystkich wypowiedzi jeszcze nie przeczytalam bo to dluga lektura ale mam wrazenie ze cale Legos chce osiedlic sie w Polsce badz poslubic Polke
A teraz niespodzianka :-) Ja rowniez mam z wami cos wspolnego
Temat Afryka zawsze istnial gdzies we mnie i mam nieokielznany sentyment do tego kontynentu od bardzo dawna
Ostatnie wakacje spedzilam w Grecji i tam w hotelu poznalam kogo? :-) Nigeryjczyka ktory twierdzi ze mnie kocha i chce mnie poslubic Wiem wiem :-) nic nowego ...
Dla mnie zabrzmialo to smiesznie ale chcialam go poznac i zasmakowac troche innosci wiec gadam z nim na skypie i nie tylko
Oboje jestesmy po 30tce
Nalezy do kosciola protestanckiego a ja katolickiego Fajnie jest miec takiego znajomego ale cos wiecej... hmmm bardzo trudny temat
Jego ulubione zdanie to: dont make me angry
Mowilyscie cos o lapaniu Pana Boga za nogi
Ja sie zastanawiam czy to raczej oni nie lapia Pana Boga za nogi kiedy trafia im sie taka Polka
Ja zwracam uwage na kazdy szczegol
Nie mowie ze takie rzeczy nie sa w zyciu prawdopodobne, a i owszem wszystko jest mozliwe ale jestem bardzo ostrozna
Kiedy go poznalam zaczelam siegac po wiecej ksiazek na temat Afryki obyczajow ludzi polityki wszystkiego
Szukalam na necie jakis madrych forow i na nic nie moglam trafic i przez przypadek natrafilam na wasze forum :-) Ciekawa lektura ktora moze pomoc ale i tak wszytsko pozostaje w sferze naszej rozwagi rozsadku wyczucia i
kobiecej madrosci
Mysle ze nasi biali polscy faceci pospadali by z krzesel czytajac to forum az sie dziwie ze nie wtracil tu swoich trzech groszy jeszcze ani jeden (chyba ze nie wiem o tym bo nie wszystko przeczytalam) Ja mam jedno pytanie
Ow gentelman oczywiscie zaprasza mnie do siebie do Grecji a nawet moje rodzenstwo a dzis dowiedzial sie od swojego czarnego kolegi ze moze mnie odwiedzic na podstawie zaproszenia ktore moge mu wyslac
Podobno kiedys byl w Polsce i wtedy mial wize a teraz jej nie ma nie wiem dlaczego ale ma za to czerwona karte ktora pozwala mu pracowac tylko w Grecji
Czy ktoras z was wie cos wiecej o czerwonej karcie, wizach i zaproszeniach do Pl ? jak sie to zalatwia i z czym to sie je?
Licze na fachowa pomoc z gory dziekuje
Zyczac wam wszystkim madrych decyzji zyciowych
ps i sobie tez ;-)
autor: funmi (IP:62.233.211.*)
data: 2011-01-09 20:08:25
delightful, a co ty wlasciwie chcesz o nim wiedziec? rozmawialam z nim ostatnio 13 grudnia to mi mowil, ze ma dziewcyzne Beate z ktora dobrze mu sie uklada i lubi jej rodzicow, pozniej ok, 20 grudnia do mnie znowu napisal i zyczyl mi wesolych swiat. Mowil ze nadal jest w toruniu.
autor: nettle (IP:86.23.73.*)
data: 2011-01-09 21:07:37
cucamaracha,
o czerwonej karcie nic nie slyszalam. Moze chodzi o 'pink card' - karte uchodzccy ('asylum seeker'). Wydaje sie ja na 6 miesiecy a potem trzeba odnawiac co 6 miesiecy. Z ta karta i owszem mozna pracowac w Grecji, ale z tego co wiem nie mozna podrozowac po Europie. Jeszcze do niedawna (w 2009) bedac posiadaczem tej karty mozna bylo wziac slub w Grecji. Przepisy mialy sie zmienic, ale nie wiem czy sie w koncu cos zmienilo. Slub byl furtka do karty pobytu (zapomnialam jak sie nazywa i na jak dlugo jest wydawana - chyba 5 lat, z nia mozna juz podrozowac po Europie, ale tez z pewnymi ograniczeniami).
A propos 'don't make me angry' - dobrze, ze juz to wylapalas. W wolnym tlumaczeniu 'Nie zadawaj niewygodnych pytań' ;) Życzę powodzenia.
autor: delightful (IP:83.11.191.*)
data: 2011-01-09 22:12:34
nie jestem jego dziewczyna. poznalam go jakis czas temu utrzymujemy kontakt do tej pory. nic mi nie mowil o dziewczynie i sadzac po jego zapewnieniach wobec mnie i tym co mi mowi nie podejzewalabym ze ma kogos.
autor: kwazi (IP:94.127.105.*)
data: 2011-01-10 09:38:13
Cucamaracha pamietaj, ze bakcyla na czarnoskórego faceta mozna zlapac bardzo szybko, ale codzienne zycie z takim juz do najprzyjemniejszych nie nalezy. A i pozbycie się natreta tez latwe nie jest, pamietaj o tym zanim zaczniesz sie bawic w zalatwianie zaproszen i organizowanie mu przyjazdu. Lepiej jedz tam, zrobisz sobie wakacje, zobaczysz jego codzienne zycie i jest duza szansa, ze rozowe okulary same spadna przed kolejnymi krokami w waszej znajomosci.
autor: funmi (IP:62.233.211.*)
data: 2011-01-10 12:35:56
co Do Lucky, Mysle, ze mi powiedzial prawde, bo jest znajomym mojego kolegi i nic mnie z nim nie wiaze, wiec nie musial nic ukrywac, Ma dziewczyne (przynajmniej na dzien 13 grudnia) wiec pewnie jestes jedna z wielu, ktore podrywa.
Problem w tym, ze oni potrafia tak dobrze udawac i nie widza w tym zadnego problemu..
Nawet ostatnio zawiodlam sie na moim chlopaku, Coz podawal sie za innego (czatowalam od czasu do czasu z pewnym gosciem, ktory myslalam ze mieszka w UK).. Nigdy w zyciu nie przypuszczalabym ze to moj chlopak tak dobrze sie wcielil w ta role... a zawsze myslalam ze kto jak kto ale on nie potrafi udawac.. jesli chodzi o Nigeryjczykow to juz wsyzstko ejst mozliwe. Tlumaczyl sie potem, ze chcial mnie tylko sprawdzic czy go kocham, i ze to tylko bylo "journalist investigation": i ze jak bede w jego wieku (32) to tez bede umiala tak udawac.. w porzadku.. ale tak bez zajakniecia, wymyslac na poczekaniu bardzo spojne historie!
Nie wiem co z nami bedzie, narazie mu wybaczylam, ale niewykluczone, ze prowadiz jakies drugie zycie... tylko jak to sprawdze:( ja nie umiem tak grac jak on, mam kontakt z jego bratem ale jak wiadomo.. nigeryjska solidarnosc
I tego wszystkiego dowiedzialam sie przez przypadek na dzien dobry w Nowym Roku... A myslalam, ze on nigdy mnie nie oszuka, (ok, nie odkrylam ze mnie zdradza, ale okazalo sie, ze potrafi swietnie udawac i oszukiwac), ale chyba dolacze do grona tych, ktorym sie nie powiodlo.. straszny zal, bo chcialabym z nim stworzyc wspanialy zwiazek, pod wieloma wzgledami jest cudowny, inteligentny, opiekunczy, religijny.. ale coz potrafi tez perfekcyjnie grac, i kto wie, kim tak naprawde jest
Tam mi jest smutno..
autor: ME (IP:77.115.215.*)
data: 2011-01-10 14:09:09
Cucamaracha ja też o czerwonej karcie nie słyszałam i na pewno chodzi o pink card. Posiadacze tej karty już nie mogą brać ślubu w Grecji od 2010. Jeśli chodzi o zaproszenie to musisz złożyć wniosek wraz z zalacznikami do wojewody wlaściwego ze wzgledu na miejsce twojego zameldowania.Tutaj masz pomocny link http://bip.mazowieckie.pl/cmsws/page/?D;1144 Wnioski i zalaczniki do wniosków są takie same w kadym województwie.
PS. A jak nazywa się twój znajomy i w jakim mieście w Grecji mieszka? Mam znajomych w Grecji dlatego pytam.
autor: Ann (IP:77.253.159.*)
data: 2011-01-10 14:28:44
Hej,
Zwracam się z prośba o pomoc, czy ktoś moze mi doradzić...
A mianowicie, moj narzeczony mieszka obecnie w Nigerii, chcemy się pobrac.. W przyszłości chcielibysmy mieszkac w UK. Jakie jest najlepsze rozwiazanie z sytuacji. Co powinnismy robic, zeby jak najszybciej byc razem????
Prosze o maile : andziula86@o2.pl
Pozdrawiam i dziekuje za rady.
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2011-01-10 16:40:26
cucamaracha -> popieram całą Twoją wypowiedź. Bardzo mądra i Twoje podejście do tego faceta też jest jak na razie bardzo dobre :) Bez zbędnych szaleństw, ostrożnie i się zobaczy. Super :) Aby go zaprosić musi być Cię przede wszystkim stać aby go tu utrzymać i zapewnić mu komfortowy pobyt (mieszkanie, zarobki itp. ).
Co do don't make me angry i rozmaitych odmian tego tekstu -> to chyba dość powszechne ;))
Delightful -> no to masz kobitko problem. Facet Ci rogi przyprawia. Lepiej uciekaj
autor: cucamaracha (IP:194.181.194.*)
data: 2011-01-10 20:32:48
ocena: plusplusplusplusplus
nettle dziekuje za odpowiedz :-)
i przetlumaczeni nowych znaczen rozmowek polsko - angielsko - nigeryjskich ;-)
pozdrawiam wszystkich
autor: Michael (IP:188.123.201.*)
data: 2011-01-12 00:51:33
Witam wszystkich,
Naprawde probowalem przeczytac wszystkie posty, ale z czasem odpuscilem sobie dochodzac do konkluzji, iz bardziej od tego forum, przydaloby sie coponiektorym konsultacja z psychologiem i z gory uprzedzam, ze kuracja nie bedzie krotka lecz dluga i zmudna. Co to ma byc? kacik zlamanych serc, czy moze jakis portal spolecznosciowo-randkowy? zenada!
Teraz juz tlumacze moje oburzenie. Otoz chcialem zasiegnac informacji o tym, jak najszybciej (z perspektywy obywatela RP) otrzymac wize do Nigerii. Moja sytuacja jest dosc specyficzna poniewaz jestem mulatem, urodzilem sie w Nigerii i zylem tam do 7 roku zycia. Tutaj natomiast napotkalem sie z wieloma negatywnymi opiniami ktore przypisaliscie nigeryjczykom badz tez ciemnoskorym obywatelom innych krajow. Najbardziej jednak bulwersujacy jest fakt, iz argumentacja wasza jest dla mnie niezrozumiala i nielogiczna. Przypadki i przyklady, ktore przytaczacie zdarzaja sie tez w innych panstwach. Ludzie z calego swiata chcac uzyskac wize badz obywatelstwo, posuwaja sie do takich desperackich ruchow jak malzenstwo niezaleznie od plci, rasy badz wyznania. Moje drogie panie nie oszukujcie samych siebie i nie robcie z innych wariatow poniewaz z wlasnego doswiaczenia wiem, ze w 90 proc. zwiazkow roznej rasy badz krajow winowajcami rozpadu zwiazkow jestescie defakto wy same. Natomiast co do niektorych kobiet, musze powiedziec, ze jestem z was dumny, ze tak daleko dobrnelyscie w tym zwiazku i jedyna rade jaka moge dac to kierowac sie glosem wlasnego serca i rozumu, nie proszac o rade innych ludzi. Skoro tak daleko dobrnelyscie to stac was na to by podjac samodzielnie decyzje, poniewaz nikt nie bedzie za was zyl wlasnym zyciem!
A co do tych "rasistow", powiem wam jedno wszystko, co widzieliscie i nie podobalo sie wam w "Afryce" ja tez widze tutaj w Polsce, ale mimo wszystko czuje sie polakiem i bardziej mnie ujmuja zalety tego kraju i nie wglebiam sie zbytnio w jego wady. Wiem, to dosc glebokie, i watpie czy mnei zrozumiecie. Moze spojrzmy prawdzie w oczy wasze negatywne komentarze biara sie z zazdrosci, iz na "nasze" kobiety jest ogromny popyt na calym swiecie, a na was, kobiety z roznych stron swiata nei zwracaja wiekszej uwagi. Z jednej strony rozumie, poniewaz zaobserwowalem to w czasie podrozy do kilku panstw europy i stykajac sie z roznorodnymi ludzmi.
autor: ana (IP:46.112.31.*)
data: 2011-01-12 16:22:36
dziewczyny
potrzebuje przepisow kuchni afrykanskiej, chodzi mi o ciasta salatki itp.
nie mowie o przepisach na zupy fasolowe czy z miesami, tylko cos nowego.
umiem robic zupe z orzechow , pierogi afrykanskie , ciasto z dyni i daktylow , ale wciaz to za malo.
pomozcie!
autor: Alex (IP:95.40.234.*)
data: 2011-01-13 23:07:32
Po dlugiej nieobecnosci... widze ze ktos tu ponownie szuka informacji o Nigerjczykach z 3miasta.
Gosciowka, Inka ma racje, adriano to przykladny ojciec i maz numer 1, ktory nie zasluguje nawet aby pisac jego imie z wielkiej litery.
Nie polecam byc jego znajoma nie mowiac o przyjazni lub powazniejszej znajomosci.
autor: LONIL (IP:87.96.84.*)
data: 2011-01-14 02:24:11
Witam, W czerwcu tego roku rozwiodłam się po 29 latach (próbowałam, ale mąż od początku nie dbał o rodzinę). Mam 3 synów - 29, 23, 17. Mąż był jedynym mężczyzną w moim życiu, a od 2002 po nieoficjalnym odejściu od niego nie miałam nikogo i nie zamierzałam nikogo poznać. Znienawidziłam facetów. Zalogowałam się wcześniej na znanym profilu tylko dla przyjaciół. Poznałam, kogoś z Indii, byłam prawie zakochana, ale olewał mnie więc przestałam się kontaktować. Pod koniec czerwca poznałam też na profilu społecznościowym Nigeryjczyka. Nigdy w życiu tak do mnie nikt się nie odzywał i nie traktował. Był cudowny i z każdym dniem przekonywałam się o jego szczerości, choć o różnych oszustach wiedziałam i jemu nie raz zarzucałam podrywanie dla wizy. Ma córkę 10 lat, której matka podobno zachorowała i umarła, a ją wychowuje jego matka w Nigerii. On wlaśnie pracował w Senegalu w Dakarze. Zakochałam się w tym facecie bardzo, tym bardziej że ma córkę, więc pomyślałam, że po prostu chce się stamtąd wydostać, aby zapewnić jej też lepsze życie. Mam 52 lata, on 37, więc na początku nie chciałam mu wierzyć, że można zakochać się w starej babie. Mówił, że od pewnego czasu nie miał kobiety, bo druga go zraniła i postanowił poszukać kogoś miłego na całe życie. Bardzo mu się spodobałam, najpierw po profilu, potem rozmowy na skype itp. Zdecydowaliśmy się na małżeństwo. Zachowałam się jak crazy, pomimo strachu całej rodziny i znajomych, wzięłam kredyt i po ponad 2 mies poleciałam do Dakaru. Wcześniej wszystkie papiery załatwiliśmy, każdy swoje ze swojej strony. Wzięliśmy ślub. TO BYŁY MOJE NAJPIĘKSNIEJSZE 2 TYGODNIE W CAŁYM MOIM ŻYCIU. Był bardzo opiekuńczy i czuły. Staram się teraz załatwić zaproszenie. Nie wiem jak to wszystko wypadnie. Wszystko jest przeciw nam. Znajomość internetowa, krótka, widzieliśmy się tylko 2 tygodnie, różnica wieku. Bardzo pragnę z nim być i jestem ciekawa jakie szanse przetrwania ma nasze małżeństwo. Codzień widuję na skype jego rodzinę, no i drugą teściową. Oni są bardzo szczęśliwi, wszyscy jego znajomi mówią, że zmieniłam go nie do poznania, jest bardzo szczęśliwy, nie ten facet.
Cały czas wierzę, że to ma przyszłość. Nie jesteśmy jednak oboje bardzo młodzi, dzieci nie będziemy mieć no i inne już uznajemy wartości, a bycie razem i cieszenie się sobą jest najważniejsze, ja potrafię się dostosować. Jestem naprawdę szczęśliwa i myślę, że wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam.
autor: charmed (IP:193.218.151.*)
data: 2011-01-14 19:37:24
czy któraś z Was miała okazję poznać Emmanuela Ohagwu? na facebooku nazywa się Ekenedirichukwu Ekene. gra w piłkę w Kutnie. może przez badoo, bo tam też był zalogowany, ma 19 lat.
autor: LILA (IP:83.23.16.*)
data: 2011-01-15 23:31:42
Witajcie, mam pytanie - gdzie załatwić YELLOW CARD - ubiegam się o wizę do Nigerii. Pytanie do tych, co już w Nigerii byli lub są - czy są jakieś problemy z dostaniem wizy turystycznej?
Z góry dzięki za pomoc!
autor: Nikola (IP:145.237.72.*)
data: 2011-01-19 10:52:08
Hej poszukuje kogoś kto zna lub wie kto może znać pewnego faceta o iminiu Andru albo Jude. Jest Nigeryjczykiem ma charakterystyczną brudkę i często chodz i srebrnym łańcuchy ze znaczkiem Marichuany wysadzanym cyrkoniami. Lubił spędzać czas w Chempionie w Mariocie w Warszawie oglądać tam mecze. Jeśli komuś ten opis coś mówi proszę napiać czy wiecie gdzie można go teraz spotkać bo urwał nam się kontakt a chciałabym odzyskać kontakt z tą osobą. Pozdrawiam
autor: nettle (IP:86.23.63.*)
data: 2011-01-19 16:20:19
Michael,
Po przeczytaniu poczatku drugiego paragrafu Twojego postu pomyslalam: 'o fajnie, w koncu ktos kto moze powiedziec o zyciu w dwoch kulturach. Bedzie ciekawie.' Ale sie rozczarowalam. Swoim oburzaniem sie znizyles sie do poziomu osob, ktore krytykujesz. Szkoda.
Nie bardzo zrozumialam kim sa 'nasze' kobiety? Nigeryjki, Polki czy mulatki? Skoro Ty jestes mulatem, wiec logicznie wychodzi, ze mulatki. Kim by nie byly, poprzez takie kategoryzowanie ludzi nie roznisz sie od tych panien wrzucajacych wszystkich czarnoskorych do jednego worka.
Mimo wszystko mam nadzieje, ze zechcesz ktoregos dnia napisac jak minelo Ci dziecinstwo w Nigerii i dorastanie w PL? Jak zylo sie majac rodzicow z dwoch kultur? Bardzo mnie to ciekawi. Pozdrawiam
autor: gosc (IP:91.66.251.*)
data: 2011-01-19 18:19:38
co to znaczy MALAKA??? :)
autor: funmi (IP:62.233.211.*)
data: 2011-01-19 21:07:51
Nikola, ja znam jednego Jude z Warszawy, ktory ma zone i dziecko. Ale opis wygladu mi troche nie pasuje (nie ma brodki) wiec moze to jakis inny, ale skoro stracilas z nim kontakt to nie ma sensu ponownie do tego wracac
autor: gość (IP:79.173.14.*)
data: 2011-01-19 21:16:01
malaka? ale to po grecku? :)
autor: Yoko (IP:89.174.189.*)
data: 2011-01-20 08:20:24
Michael, w twojej krytyce nie ma nic konstruktywnego, niby 7 lat w Nigerii, a mam wrażenie, że nic o tym kraju nie wiesz :/ Wyszedłeś na "typowego" faceta. Nic dodać, nic ująć.
autor: ~ewa (IP:88.135.173.*)
data: 2011-01-20 11:08:01
gościu malaka to chyba najgorsze przekleństwo greckie :) chyba nie można kogoś bardziej obrazić jak właśnie mówiąc mu to ... :)
autor: inka (IP:81.21.209.*)
data: 2011-01-20 17:36:25
A ja chce przepis na nigeryjskie pierogi!!! Jesli mozna bo zaciekawilo mnie to. ja sie chcetnie naucze tez czegos gotowac.
ja czytajac post rowniez zastanawiam sie kim sa nasze kobiety???
a na marginesie kobiety pochodzenia slowianskiego sa jednym z najabrdziej pozadany niech uzyje tego slowa, kobiet i nie tylko w europie...
autor: Nikola (IP:145.237.125.*)
data: 2011-01-21 07:22:41
Funmi wiesz czasami jak stracisz z kimś kontakt bo musiałaś wyjechać i wracasz a osoba ma juz inny numer to chcesz wyjaśnić czemu tak się stało. A czy ten twór znajomy też wcześniej mieszkał we Włoszech w Weronie? Opowiedź o nim coś więcej, on miał taki chcarakterystyczny styl ubierania lubił białe golfy a ponadto własnie ten łańcuch srebrny z okragłym znaczkiem Marihuany wysadzany cyrkoniami.
autor: gościówa (IP:77.252.171.*)
data: 2011-01-21 12:34:15
Michael - bardzo fajnie, ze piszesz. Nie wiem jak mozna nie zrozumiec o co chodzilo w jego wypowiedzi. dziewczyny - "nasze kobiety" to polki, a post byl do mężczyzn kierowany tez hehe. jak widać interpretacja niezbyt trudna :D
Ja tez jestem zainteresowana przepisami, jak narazie zmaj YELYY OF RICE
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2011-01-21 16:22:22
Cocamaracha nie słuchaj kwazi z tym, że "życie z takim do naprzyjemniejszych nie należy". Mówi na własnym przykładzie co nie oznacza, że tak jest i tu na forum mamy wiele takich przykładów. Życie z moim jest wspaniałe ;)
Fummi nie wiem na czym polegają jego gry i oszustwa (no z wyjątkiem tego "investigation"), ale może nie warto tak się poddawać :) myślę sobie czasami, że zbyt wiele oczekujemy od naszych facetów: aby nam O WSZYSTKIM mówili, ze wszystkiego spowiadali, to też nie jest dobre. Spróbuj zaufać, że to co on robi jest jego dobrą intencją i że niektóre sprawy woli zatrzymać dla siebie. Nie wiem czy w Twoim przypadku takie rozwiązanie jest możliwe, ale jeśli jest tak uroczy jak piszesz to może trzeba się 2 razy zastanowić zanim z niego zrezygnujesz :)
Michael!!! świetnie mamy chłopaka na forum :) zapewne tylko na chwilkę, ale i tak bardzo fajnie. Zgadzam się w 100 % z Tobą jeśli chodzi o dziewczyny typu " kopnąl mnie w 4 litery mój nigeryjczyk i teraz walecznie idę z pomocą innym kobietom (szczególnie tym w szczęśliwych związkach) wmawiając im, że ich faceci są beeee" ;))
Co do słuchania rad to moje podejście jest takie, że nie żalę się na forum, ale chętnie czytam o takich zwykłych codziennych rzeczach jak choćby kuchnia afrykańska i to jak nasze kobitki się w niej odnajdują ;))
Nie mogę się z Tobą zgodzić co do "waszych" kobiet ;)) rozumiem, że nawiązujesz do afrykanek?? Otóż pomijam to, że Polki ( i ogólnie słowianki) słyną z ogromnej urody. Chcę tylko powiedzieć, że każda kobieta bez względu na rasę jest piękna i wspaniała :)
Alex ja waściwie nie pytam, bo mojemu ufam ;) ale pogadać mogę bardzo chętnie
LONIL wcale nie jesteś "stara" niektóre kobitki dopiero w tym wieku zaczynają życie ;) dzieci prawie odchowane, czujesz "to coś" bagaż doświadczeń posiadasz, pewnie do niektórych rzeczy podchodzisz z dystansem. Ja myślę, że to może się udać i życzę powodzenia. Mam nadzieję, że wkrótce będzie wam dane zamieszkać razem i cieszyć się życiem jakiego nie mogłaś zaznać przy byłym mężu :) A co na to synowie?
P.S również chętnie poznam jakieś ciekawe przepisy ;)
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2011-01-21 23:06:43
Yelly of rice? a cóż to takiego? Ja umiem Jollof rice ;) sama wcinam przez cały czas hehehe :) uwielbiam też takie kuleczki zrobione z mąki fasolowej i cebuli plus przyprawy ALE jest problem ze znalezieniem takiej mąki (jak ktoś wie gdzie dostać to proszę o info) mniam mniam chętnie podszkolę swoje umiejętności, dziewczyny dawajcie przepisy (najlepiej z wykorzystaniem polskich zamienników!!) ;))
autor: Funmi (IP:62.233.211.*)
data: 2011-01-21 23:23:21
Cassy wlasciwie to investigation bylo jedynym oszustwem/gra na ktorym go zlapalam. moze jest tego wiecej,,, a moze nie.. nie wiem,, bilam sie przez pewien czas z myslami i postanowilam wybaczyc, mam nadzieje ze nie zmarnuje tej szansy.
Znam Jude Ifeanyi, mozna go znalezc na nk.
autor: Michael (IP:188.123.201.*)
data: 2011-01-22 07:58:15
LILA - zeby dostac wize do Nigerii musisz dostac zaproszenie od kogos z Nigerii (osoby prywatnej badz firmy) wazne jest ze ten list musi miec bardzo specyficzna budowe i specyficznej tresci (telefonicznie sie dowiesz dzwoniac do ambasady) cala tresc Ci podyktuja, hehe
NETTLE - nie zrozumialas calkowicie mojej wypowiedzi, no chyba ze zle sie wyrazilem, bo przeciez mieszkam w Polsce tylko 20 lat (sarkazm). Moglbym opowiedziec duzo ale nie odczuwam takiej potrzeba a na domian zlego znowu zle zostalbym zinterpretowany, hehe
YOKO, dlaczego w mojej wypowiedzi mialoby byc cos konstruktywnego, czy to jest wymog konieczny na tym forum? (retoryka). Nawiazujac do tych 7 lat i malej wiedzy na temat tego kraju, to tu chyba musze Ci przyznac racje i na swoja obrone mowimy o pierwszych 7 latach mojego zycia stad tez pewnie niezbyt wiele "wynioslem" z tego okresu. P.S. zwrot "typowy facet" zabrzmialo bardzo...... feministycznie, wiec nie skomentuje.
GOSCIOWA - Ty to jestes gosciowa
autor: KoCiaki (IP:188.33.140.*)
data: 2011-01-22 12:32:36
ocena: plusplusplusplusplus
kobietki podajcie jakies przepisy afrykanskie: typu sałatki pierogi. Proszę
autor: cucamaracha (IP:194.181.194.*)
data: 2011-01-22 20:24:56
ocena: plusplusplusplusplus
Wszystkim bardzo dziekuje za zabranie glosu w mojej sprawie
Niestety (lub stety) zrezygnowalam z Johnsona i pewnie nigdy sie nie dowiem jaki jest naprawde
A ja sie ciesze ze jest takie miejsce (coprawda to strona dla podroznikow) gdzie kobiety wymieniaja sie opiniami na temat facetow
Skoro istnieje solidarnosc meska dlaczego nie moze istniec babska ;-) Wierze ze kazda z nas pragnie byc just happy Fajnie ze jestescie babki ze swoimi slabosciami, marzeniami, ze wszystkimi zaletami i ułomnosciami Bardzo dobrze ze jest takie miejsce bo niby kto ma nam pomoc jesli nie my same ;-)
autor: nettle (IP:86.29.53.*)
data: 2011-01-22 22:00:17
Michael,
Rzeczywiscie, nie powinnam byla napisac 'nie bardzo zrozumialam', ale 'nie zrozumialam'. Czytajac na forum 3 rózne interpretacje Twojej pierwszej wypowiedzi wychodzi na to, ze nie tylko ja mialam z tym problemy.
Moze ktos dal Ci w PL do zrozumienia, ze nie wyrazasz sie jasno po polsku ze wzgledu na Twoje pochodzenie i stad ten komentarz: 'no chyba ze zle sie wyrazilem, bo przeciez mieszkam w Polsce tylko 20 lat'. Nie ma po co dopatrywac sie zlosliwosci gdzie ich nie ma. Niektórzy rodza sie i mieszkaja w Polsce przez 70 lat i nie potrafia sie wypowiadac, wiec gdzie spedziles swoje pierwsze 7 lat nie ma nic wspolnego z jasnoscia wypowiadania sie, przynajmniej moim zdaniem.
Jaka wielka szkoda, ze nie oswiecisz nas na temat zycia w miedzykulturowej rodzinie!
cucamracha,
Domyslam sie, ze nie bylo latwo zrezygnowac z niego. Mam nadzieje, ze spotkasz kogos wobec kogo nie bedziesz miala watpliwosci juz na samym poczatku.
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2011-01-23 12:44:48
Michael - daleko mi do feministki;) Ale jak wchodzisz na forum i wyśmiewasz się ze złamanych serc, no to jak miałam pomyśleć? :)
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2011-01-23 14:18:09
Fummi jeśli to jedyne z jego przewinień to chyba nie ma co wpadać w panikę :) Jak wiemy mężczyźni to osobniki podstępne i ciekawskie (zresztą któż nie chciał by sprawdzić choć raz swojego partnera?? ) Miej oczy otwarte, ale chyba zbyt wiele ma zalet aby go sobie odpuścić z takiego powodu :)
Kociaki czyżby szykowała się wizyta teściowej?? ;) Ja też chętnie przepisów się nauczę. Jest jedno takie fajne coś takie kuleczki robi się ciasto z mąki fasolowej dodaje dużo cebuli, jakieś przyprawy typu pieprz sól curry i na głęboki olej z tym w formie kuleczek :D wychodzą takie fajne kuleczki złociste które smakują odrobinkę jak placki ziemniaczane i są pyyycha. Niestety nie robiłam jeszcze ze względu na brak mąki takiej :(
autor: Michał (IP:79.186.190.*)
data: 2011-01-23 18:19:49
Osobiście mam pewną anegnotę. Oczywiście nie mam na celu rozpowszechnaniu stereotypów!
Na studiach miałem wspaniałą dziewczynę. Wysoka, piękna, inteligentna. Jako średnioprzystojny facet byłem zachwycony tym, że taka osoba zwróciła uwagę na przeciętnego studenta jak ja. Spotykaliśmy się i było nam jak w bajce. Pojawiło się jedno ale.
Moja była dziewczyna wyjechała na wymianę studencką do Wielkiej Brytanii. Nie podobało mi się to, ale pomyślałem, że przecież nie będę jej blokować, zawsze to jakaś szansa. Na początku pisaliśmy sporo, potem co raz mniej.
Nie zdziwiło mnie, jak napisała mi, że nasz związek raczej nie ma sensu. W zasadzie jak wyjechała mogłem się tego domyślić. Wcześniej jej koleżanka sugerowała, że powinienem sobie darować. Połączyłem fakty i ... no cóż, w końcu nasze panie mają taką a nie inną reputację zagranicą, ktoś musi na nią pracować.
Wszystko sobie poukładałem, minęło już trochę czasu. I co się okazało? Że moja eksukochana została mamą śliczną mulatki. Wróciła do Polski, kończy studia, rodzice jej pomagają. I nawet zaczęła mnie odwiedzać. Wizyty są dziwne, ale normalnie rozmawiamy. Powiedziała, że ojciec był z Nigerii. Nie pytałem już jej o dalsze szczegóły, czy utrzymuje czy nie utrzymuje z nim kontaktów, ale obstawiam, że się na nią i na dziecko wypiął.
autor: Nikola (IP:145.237.105.*)
data: 2011-01-24 09:57:36
ocena: plusplusplus
Funmi bardzo dziękuję za informację lecz ten twój znajomy to jednak nie jest ta osoba którą próbuję odnaleść. Tak jak pisałam on w towarzystwie posługuje się imieniem Andru a Jude to wśród swoich nigryjskich znajomych. Jakby któraś z was znała albo mąż znał osoby której poszukuję to proszę o kontakt kiedyś on miał numer telfonu 506750513 ale od niestety już nie ma bardzo mi zależy by znowu odnowić z nim kontakt więc jeśli którejś z was coś to mówi piszcie będę badzo wdzięczna
autor: gosc (IP:91.66.251.*)
data: 2011-01-24 11:50:18
do: ~ewa (IP:88.135.173.*)
serio??? malaka to przeklenstwo?
myslalam, ze wrecz przeciwnie... jakies super mile slowo, moze komplement itp...
do: gość (IP:79.173.14.*)
nie wiem czy to po grecku czy nigeryjsku...
w kazdym razie uzywaja tego nigeryjczycy w grecji... podejrzewam ze to raczej po nigeryjsku, bo oni niewiele po grecku potrafia... ;)
a wiec nadal pytam innych, ktorzy wiedza co to znaczy malaka??? :)
autor: gosc (IP:91.66.251.*)
data: 2011-01-24 11:52:40
to jeszcze raz ja...
a wiec... znalazlam cos takiego nt malaka
μαλακα czyt. malaka, to po grecku znaczy miekki
czyli w tych kontekstach w ktorych slyszalam badz czytalam slowo malaka jest be sensu, to miekki mi wcale nie pasuje... hmmm :/
autor: Nelija (IP:86.7.126.*)
data: 2011-01-25 18:22:09
ocena: plusplusplusplusplus
Pierogi nigeryjskie to nic innego, jak takie wielkie ciacho- pierog z srodku z miesem, potluczonymi ziemniakami/fasola. Kupuje w nigeryjskim sklepie - dobre, ale nic rewelacyjnego. Dla mnie najlepsze z kuchni nigeryjskiej jest oczywiscie egusi, z lisciami okazi, albo ugu, z ryba i wolowina.
Puff -puff, czyli nigeryjskie paczki jest bardzo latwo zrobic, przepis znajdziecie w necie po angielsku (mniemam, ze jak ktos ma meza/chlopaka z Nigerii, to po ang. zrozumie).
Pyszny jest tez nigeryjski chleb - cos jak nasza chalka, ale w formie wielkiego bochenka prostokatnego.
Moj partner jest b. otwarty na opowiadanie mi roznych historii, rowniez zachowac Nigeryjczykow, jego siostra, ktora tez mieszka w Anglii ciagle go naprostowuje, zeby mnie szanowal jak krolowa i byl zawsze oparciem dla mnie - fajna rodzine ma ten moj :)
Bylismy juz 2 razy w Nigerii, slub planujemy w tym roku, bez pospiechu.
Cassy, dlaczego piszesz, ze Nigeryjek jest mniej, niz Nigeryjczykow i trudno jest nakreslic ich portret psychologiczny?
Tutaj w Anglii, mam wrazenie, ze one sa nieco samotne. Tzn te jeszcze wolne - panny. Angole ich nie chca, Nigeryjczycy ich nie chca, Hindusow one same nie chca, i tak dalej..
A one sa piekne, czesto b. dobrze wyksztalcone, lub zaradne, widuje takie robiace zakupy z 4 dzieci, 5 torbami i usmiechem na buzi...
NIie mozna oceniac ludzi (Nigerii i ludzi z Nigerii) na podstawie tego co siedzi w Polsce lub Londynie/ Wiedniu itd. Kazdy jest inny.
Fakt, klamstwo maja we krwi, ale nie wszyscy!
Ich zachowania, tzn prowadzanie sie z kilkoma pannami naraz to normalne w Nigerii. Aczkolwiek znajdziecie tez osoby, ktore czekaja na jedna jedyna i w wieku 40 lat sa jeszcze kawalerami.
To, ze Polki laduja im sie w lapy, to ich wcale tak nie podnieca, bo i tak wybiora kobiete, ktora stworzy im dom, ugotuje, zadba, poglaska i bedzie zaradna. Porzadny chlop taka kobiete uszanuje i bedzie sie jej trzymal, cala reszte po prostu olejcie i tyle.
Pozdrowienia z Londynu :)
autor: ~ewa (IP:88.135.173.*)
data: 2011-01-25 23:12:32
he he drogi gościu malaka to zdecydowanie nie komplement, mieszkam w Grecji, męża mam Nigeryjczyka sama nie bardzo znam grecki ale malake każdy zna ;) często jest też używana jako nasze kur .. a, albo wyrażenie niezadowolenia ale również do obrażania kogoś itp. no chyba że ja o czymś nie wiem :)
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2011-01-26 00:08:00
Wiecie co jest dla mnie kompletnie chore? To, że niektórzy faceci posługują się różnymi imionami w zależności z kim akurat mają przyjemność.. Co to znaczy, że tu ma na imię tak, tam ma na imię tak a z tym kolegą jeszcze inaczej??
Gościu nie istnieje i nigdy nie istniał (i zapewne nie będzie) taki język jak nigeryjski. Jest niandża, ale z nigerią nie ma nic wspólnego :)
NELIJA no właśnie puff puff :D jak mniemam to się robi z mąki fasolowej, a właściwie to jest z nią chyba u nas w kraju problem (??)
Co do nigeryjek nie pamiętam o którą wypowiedź Ci chodzi, ale za pewne chodziło mi o to, że jest ich mniej w Polsce (przynajmniej ja tak zauważyłam) zresztą po co nakreślać portret. Każda jest inna. Jeśli chodzi o mnie to najbardziej otwartą i smpatyczną dziewczyną jaką w życiu poznałam była nigeryjka właśnie.
Co do dalszej części Twojej wypowiedzi nie musisz mi akurat tego mówić, bo się z Tobą zgadzam. Mój partner jest wspaniały i wiem, że kobitka pracowita, zaradna i łagodna to super żona dla nigeryjczyka.
autor: Michael (IP:188.123.201.*)
data: 2011-01-26 00:16:11
nettle, gdybysmy sie starali nie byc juz zlosliwi, nie drazylibysmy tego tematu. Z jedna rzecza powinienem wkoncu sie z toba zgodzic, a mianowicie: problem w objasnianiu lub wyslawianiu swoich mysli nie jest uwarunkowany pochodzeniem, okresem pobytu w danym kraju badz nawet wieku. Szkoda tylko ze nie wyczulas ironii przesyconej sarkazmem w mojej wczesniejszej wypowiedzi, hehe. A nie dziele sie swoimi doswiadczeniami z Nigerii poniewaz niestety nie wiele (prawie nic) pamieta, a Polske no coz tylko wychwalac pod niebiosa :)
Yoko - ja wcale nie nabijam sie ze zlamanych serc, kazdy kiedys je mial zlamane lub niestety go to czeka jeszcze w przyszlosci :) poprostu gdy wszedlem na to forum, spodziewalem sie czegos innego. Byc maybe moj wstep nie byl dobry, za co winien jestem przeprosiny.
pozdrawiam
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2011-01-26 07:52:08
Michael, a masz zamiar wrócić do tej dziewczyny...? Nazywasz to zdarzenie "anegdotą", czyli moim zdaniem to dopiero jest prawdziwy sarkazm z twojej strony... :/ Mam nadzieję, że jakoś dojdziecie do sedna sprawy :P
autor: ja (IP:212.160.172.*)
data: 2011-01-26 16:44:06
Cóż, nic dodać, nic ująć:
"Ich zachowania, tzn prowadzanie sie z kilkoma pannami naraz to normalne w Nigerii. Aczkolwiek znajdziecie tez osoby, ktore czekaja na jedna jedyna i w wieku 40 lat sa jeszcze kawalerami.
To, ze Polki laduja im sie w lapy, to ich wcale tak nie podnieca, bo i tak wybiora kobiete, ktora stworzy im dom, ugotuje, zadba, poglaska i bedzie zaradna. Porzadny chlop taka kobiete uszanuje i bedzie sie jej trzymal, cala reszte po prostu olejcie i tyle."
Same odpowiadacie na wszystkie pytania. U Nigeryjczyka nie ma miejsca na kobietę, która widzi horyzont trochę inaczej niż domowe pielesze.
A więc kobiety, jeśli chcecie być szczęśliwe z Nigeryjczykiem musicie przede wszystkim prowadzić dom!!!
Co do zdrad i oszustw, każdy ma pokusę, ale Afrykanie są wychowani w przyzwoleniu na to, nie oczekuje się od nich wierności, więc są na to bardziej podatni.
Mam bardzo dobrego kolegę z Gwinei, chrześcijanin, po studiach i powiedział mi: "my się wychowaliśmy w otoczeniu, gdzie jest normalne, że facet ma kilka żon, jak mamy być wierni? sam nie ufam swoim kolegom w Polsce. Więcej Ci nie powiem, bo i tak za wiele wiesz".
Podkreślam, Gwinejczyk.
Nigeryjczyków nie znam, ale Tanzańczyk, Kenijczyk, Ghanyjczyk, wszyscy zachowują się podobnie jeśli chodzi o relacje damsko-męskie.
autor: ~wojtek (IP:41.206.12.*)
data: 2011-01-26 20:15:37
ocena: plus
Przeczytalem wiele maili ktore zostaly tu zamieszczone przed moim wyjazdem do Nigerii. Prawie wszystkie dotycza raczej facetow z Nigerii. Zastanawialem sie czy dodac swoje uwagi, ale jak widac zdecydowalem sie.
To sa fakty, ktore nie sa moja opinia, a sytuacja poznana w Nigerii, i zwyczajami. Mam tu sporo znajomych, Nigeryjczykow obojga plci. Tych bogatszych i tych biedniejszych.
Nigeryjczycy (faceci) lubia sie bawic. Nie lubia pracowac. Duzo nie pija, raczej korzystaja z jakis dragow dla siebie odpowiednich. Poznaja kobiety, jezeli wiaza sie na dluzej to czesto np. z dwiema, co nie zabrania im spotykania sie z wieloma innymi, i przez ta jedna lub dwie jest to akceptowalne. Troche bylo to dla mnie zaskakujace, ale mam tez znajoma prawniczke tu w Lagos, ktora mi wyjasnila, ze tacy sa faceci i to jest tu normalne. Jedyne co wymaga, to aby jej facet uzywal prezerwatywy. Seks z inna jest dopuszczalny, i kobiety tu to rozumieja. Zabezpieczenie zwiazane jest z dziecmi oczywiscie, ale glownie z powodu AIDS, gdzie liczba zarazonych jest tu ogromna. Kobiety, mezczyzni, nawet dzieci. Jakies 30 -50 procent w zaleznosci od rejonu.
Wyjscie z bialym do klubu, pubu, to duze wyroznienie dla Nigeryjczyka. Bardzo duze.. A "posiadanie" bialej kobiety to rewelacja. Ale przez jakis czas, bo szybko sprobuje z nastepna, nastepna i tak dalej. Bo tacy sa Nigeryjczycy, to ich tradycja i zwyczaje... Tacy sa. Pewnie sa wyjatki, ale ja nie spotkalem.
Tu mozna zaprosic prawie kazda kobiete, jezeli ktos to lubi. Zaden problem, zeby wziac numer tel i sie umowic, z mila noca. No coz, mam zone, wiec nie jestem zainteresowany. Ale chetnych jest sporo, glownie francuzow... Choc boja sie AIDS....
Pozdrowienia z Nigerii...
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2011-01-26 23:25:42
Ja: bez przesady z tym PRZEDE WSZYSTKIM prowadzić dom. Może powiem inaczej: musicie między innymi świetnie prowadzić dom i zajmować się mężem. Te dwa zdania mają zupełnie inne znaczenia. Myślę, że niektóre osoby mogły by się tu ze mną zgodzić :)
No i dodam jeszcze tylko, że pogratulować znajomych :)
Wojtku: nie zgodzę się z Tobą co to ogromnej liczby zarażonych HIV (a nie AIDS, ponieważ AIDS nie jest wirusem i nie można się AIDS zarazić ewentualnie można HIVem jak ktoś chce). Liczba nosicieli wirusa HIV oraz chorujących na AIDS w Nigerii waha się od 3 do 5 % czyli Twoje "30 - 50% dzielimy przez 10 (chcę tu zaznaczyć, że moje dane pochodzą z kilku źródeł, dlatego się wahają. Jednym z nich jest UNICEFowski raport dotyczący HIV i AIDS w krajach Afryki -> jak ktoś chce pooglądać to raporty są publikowane w sieci)
Nie chce mi się sprawdzać skąd pochodzi adres IP tego Pana, ale nie było by dla mnie zaskoczeniem gdyby jednak pochodził z Polski a nie tak jak napisał autor z Nigerii.
A więc drogie Panie mając na uwadze niezwykłe sprawozdanie Wojtka w sprawie AIDS i HIV radzę resztę jego wypowiedzi również podzielić przez 10 i za bardzo się nie przejmować :)
autor: Michael (IP:188.123.201.*)
data: 2011-01-27 03:30:12
Yoko, nie mozna wejsc do tej samej wody dwa razy :P nie potrafilem plywac i nadal nie jestem swietnym plywakiem :) mam nadzieje ze metafora dosc zrozumiala. Ja chce do Nigerii na 2 weeksy :D czy jest ktos moze w Nigerii w tej chwili? potrzebuje listu z zaproszeniem ;/ co za dziwny kraj, swoich bylych obywateli nie chca wpuscic hehe :p
autor: Marta (IP:86.111.96.*)
data: 2011-01-27 05:55:54
Mam pytanie do Wojtka:
Czy jesteś w stanie opisać obecną sytuację socjalną Nigerii? W jaki sposób rząd dba o rodziny. Rozmawiałam bezpośrednio z urzędnikami w Abuja, na temat wsparcia dla obcokrajowców w początkowym okresie życia w Nigerii.. Oczywiście, mnie - białej kobiecie przedstawiono wizję życia w N. jako egzystencję w krainie, miodem i mlekiem płynącej. A rzeczywistość swoje. Słabe szkolnictwo, w samej Abuja żadnej szkoły, w której dzieci obcokrajowców byłyby stopniowo oswajane z językiem i życiem w N. Natomiast w Lagos, każdy żyje własnym życiem. Z tego, co zaobserwowałam, jeżeli masz własny biznes lub jesteś gwiazdą showbiznes'u, to w Lagos utrzymasz siebie i rodzinę. Ewentualnie kochanki :D. Potrzebuję informacji, od Kogoś, kto długo mieszka w Nigerii i jest w stanie rzeczowo ocenić bieżącą sytuację.
Michael specyfika forum jest taka, że bez względu na to, co opublikujesz, kobiety będą się czepiać. Nie wiedzieć czemu wychwytują pojedyncze słowa, które w luźnej dyskusji mozna puścic mimo uszu i staraja się na bazie tego, z Toba dyskutowac o pierdołach. Mnie bardziej od historii z Twojego miłosnego życia (bo na pewno sam lub pomoca bliskich Tobie osób jakoś się z tym uporasz) interesuje, jak zyło Ci się w Polsce na przebiegu minionych lat? Jak radziłeś sobie, o ile musiałeś, z przejawami rasizmu. Czy znasz swojego ojca? Utrzymujesz z nim kontakt?
autor: Yoko (IP:89.174.189.*)
data: 2011-01-27 08:15:38
Wojtku, cieszę się, że masz żonę i jeszcze nie poszedłeś w tango ;) To co piszesz przeraża, ale nie pierwszy raz czytam takie rzeczy, więc chyba zaczynam się uodparniać na te ich cudowne, kulturowe zwyczaje. W każdym razie moje zdanie jest takie, że choć Nigeryjki pozwalają się traktować w ten sposób to i tak cierpią i są zazdrosne... Smutne. Ktoś pisał, że Nigeryjek w Londynie nikt nie chce. W Wawie nigdy nie widziałam, żeby jakakolwiek dziewczyna z Nigerii po przyjeździe do Polski wiązała się z rodakiem - po prostu nie chcą być w obcym kraju traktowane w ten sposób...
autor: Gość (IP:79.186.38.*)
data: 2011-01-28 15:25:15
Popieram wypowiedz Wojtka, popieram wypowiedz pod nickiem Ja. Cala prawda w kilku zdaniach. Heheh lagodne kobiety do prowadzenia domu, oczywiscie bezkonfliktowe i potulne - to panie dla Nigeryjczykow. Przeciez wiadomo, ze zadna bystra i niezależna finansowo laska nie da sie nabic murzynowi w butelke i nie bedzie siedziec jak mysz pod miotła gdy cos jest z facetem nie tak. Kobieta z pazurem, murzyn z Afryki - nie ma takiej opcji.. chyba, ze to Akon haha
autor: inka (IP:81.21.209.*)
data: 2011-01-28 17:22:07
Oj bliski jest dzien mojego rozwodu, poniewaz nie zakopalam sie w domowe pilelesze...
o czym wy w ogole piszecie bo mam wrazenie ze sami nie wiecie,
jakos nie siedze calymi dniami w domu, ale pracuje i sie ucze co moj maz bardzo chwali... jasne siedziec w domu i gotowac, prac, sprzatac w tych czasach chyba juz nie ma tak glupich kobiet.
autor: martini (IP:188.33.193.*)
data: 2011-01-29 04:59:28
"Kobieta z pazurem, murzyn z Afryki - nie ma takiej opcji" - gościu w 100 proc. racja. tak było w moim przypadku...
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2011-01-29 11:26:05
Inka, takie kobiety będą zawsze :/ Ja jestem całkowicie niezależna i mam "pazur" - ale jakoś nie niszczy to mojego małżeństwa. Uzależnić się od mężczyzny to moim zdaniem najgorsza opcja... Zawsze trzeba umieć sobie poradzić bez niego, bo życie jest nieprzewidywalne.
autor: 010 (IP:90.218.206.*)
data: 2011-01-29 14:01:15
Inko ja tez pracuje i sie ucze. Maz to bardzo chwali i zawsze mnie zachecal do studiowania. Kilka tygodni temu miala rozmowe z mezem o pozycji kobiet w niegrii i moja maz mi poweidzal ze wszystko sie zmienia jak oni przyjezdzaja do europy. W niegrfii nawet wyksztalcone pracujace kobiety nie moga liczyc na pomoc meza w pracach domowych. Te bogatsze maja sluzbe. Bylam w nigerii i sama to widzialam. Moj maz mi powiedzial ze faceci w nig nie znaja innego modelu rodziny tylko taki ze do zony naleza obowiazki zewiazane z domem a jak chce pracowac to prosze bardzo i cala kasa jest dla zony a nie do podzialu.
autor: Cotynato (IP:84.10.15.*)
data: 2011-01-29 14:36:44
Oj, dziewczyny lubicie tych nigeryjczyków, lubicie, mimo ich rozlicznych wad. My oczywiście ich nie mamy, nie podrywamy na lewo i prawo, nie zważając czy są żonaci, czy nie. Usprawiedliwiamy ich postępowanie, dopóki nas nie zostawią-jak zostajemy same szukamy dalej... nigeryjczyka. Taki wniosek wyciągnęłam z Waszych postów. Jak nie będziecie szanowały siebie to nie wymagajcie tego od nich/mężczyzn, bez wzgledu na rasę, narodowość. Nigeryjki to wspaniałe kobiety, bez kompleksów jakich my mamy mnóstwo. Ich kobiecość, seksapil jest do pozazdroszczenia. Są również krzykliwe, zazdrosne i co z tego, my nie? Mężczyżni jeżeli są faworyzowani np. w naszym kraju to wykorzystują to, a wy byście nie chciały być ciągle dowartościowywane komplementami. Mam męża nigeryjczyka i czterech synów, wiem co mówię. Nigeryjczyk prócz najbliższej rodziny, troszczy się również o dalszą. Są to klanowe zobowiązania, pomagają sobie wzajemnie, spłacają długi, np. kiedyś pomógł mi finasowo wuj, ja teraz oddaję dług jego synowi itp.
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2011-01-29 15:32:19
Zgadzam się z Inką z wyjątkiem jednego. Zajmowanie się domem wcale nie jest głupotą, niektóre kobiety tak się po prostu realizują i sa zadowolone ;)
Co do przymusu potulności i zgadzania się na wszystko to grubo się mylicie co do nigeryjek i ogólnie afrykanek :)) tyle Wam tylko na ten temat powiem bez zagłębiania się w szczegóły.
Oj biedne my kobiety nigeryjczyków :(
autor: :-) (IP:91.94.247.*)
data: 2011-01-29 17:32:36
Moi Drodzy, chyba najlepiej jak o tym, czego szuka Nigeryjczyk w żonie powie sam Nigeryjczyk. Nasz czarnoskóry poseł, John Godson, który, WAŻNE!!!, długo już mieszka w Polsce. :-)))). Wszystkim życzę dużo zacietrzewienia w przekonywaniu, że "mój mąż/chłopak taki nie jest" :-)))).
"...Przed przyjazdem do Polski Godson rozstał się z narzeczoną, która nie chciała mieć za męża misjonarza. Był załamany. Postanowił wtedy, że nie zakocha się, dopóki nie będzie pewny, że poznał właściwą kobietę. W celu rozpoznania sporządził zestaw 12 najbardziej pożądanych cech kobiety. Żona zaprzyjaźnionego z Godsonem pastora przedstawiła mu listę pięciu potencjalnych kandydatek na żonę, odpowiadających zestawowi. Wśród nich była Aneta. Po kilku spotkaniach Godson doszedł jednak do wniosku, że nic z tego nie będzie - dziewczyna nie znała angielskiego i miała wówczas ukończoną tylko zawodówkę.
Gdy przestali się już spotykać, doznał jakby olśnienia: przecież Aneta miała najważniejsze cechy z listy: uległa, cicha, z jaką delikatnością i godnością pomagała starszym osobom. – Większość dziewczyn, które znałem, były takie fu, fu – mówi dmuchając na paznokcie, jak kobiety suszące lakier – a ona jedna była do rzeczy. Pobrali się jesienią 1994 r. Dziś mają czwórkę dzieci: Sharon (15 lat), Deborah (13), Izaaka (8) i Damiana (5). Aneta Godson przyznaje, że opieka nad nimi należy do niej. Nie próbuje obarczać męża obowiązkami domowymi. – Odciążając go, angażuję się pośrednio w pomoc osobom potrzebującym, udostępniam jego czas innym – tłumaczy..."
Aby nie być gołosłowną, podaję link do wywiadu. Nie wyrwałam niczego z kontekstu
http://www.polityka.pl/kraj/ludzie/1511234,1,byl-misjonarzem-zostal-poslem.read
autor: Michael (IP:188.123.201.*)
data: 2011-01-30 13:12:19
"Nie wiedzieć czemu wychwytują pojedyncze słowa, które w luźnej dyskusji mozna puścic mimo uszu i staraja się na bazie tego, z Toba dyskutowac o pierdołach." I like it ! :))))
Jak juz mowilem, niezbyt wiele pamietam z Nigerii, lecz mam przeblyski z przeszlosci z ktorymi chetnie sie z Toba podziele. Mianowicie pamietam, zabawe nad woda, piekne widoki oceanu, biede dookola, usmiechnietych ludzi, zyjacych jakby beztrosko. Pamietam imie chlopaka starszego ode mnie, ktory zlamal mi noge grajac w pilke. Pamietam tez ze dla owczsnych kolegow nie bylem nigdy do konca czarny, a gdyby mieliby mnie sklasyfikowac to bylbym dla nich bialy. To byl wstep, dzieki ktoremu teraz moge odpowiedziec na Twoje pytanie dotyczace, rasizmu w Polsce. Otoz 20 lat temu bylo inaczej w Polsce, bylo nieco wiecej "razizmu", ale ze strony niedoksztalconych, niedojrzalych dzieci i mlodziezy. Nigdy nie bylo to nic powazniejszego- istna dziecinada (przynajmniej taka jest moja opinia). po paru latach gdy dojrzeli niektorzy z nich stali sie moimi dobrymi znajomymi, a nawet niektorzy bardzo bliskimi kolegami! Z czasem o rasistach i skinheads'ach slyszalo sie tylko w piosence "Makumba" lub w teleekspresie w urodziny Hitlera. Zycie w Polsce od poczatku bylo dla mnie czyms niezwyklym, poniewaz wydaje mi sie, iz moj wyglad zewnetrzny stal sie w jakis sposob, malym atutem w Polsce i kontaktach miedzyludzkich, bylem tzw "rodzynkiem w grupie" :)) Troche europy zwiedzilem i z pelna swiadomoscia mowie, ze rasizm, napewno jeszcze tkwi gdzies tam w mentalnosci spoleczenstwa, ale Polska jest NAJ!!bardziej tolerancyjnym krajem w Europie. A Portugalia, Francja lub Wielka Brytania - powinni sie jeszcze wielu rzeczy od nas nauczyc. Nie bede slodzic tak do konca Polsce bo jak mowie wszedzie mozna natrafic na idiotow, ale ja sobie z nimi radze i zbytnio sie nie przejmuje. Jedyna rzecza ktora mnei zasmuca w tym kraju to to, ze niezaleznie od tego jak dlugo tu jestem i niewazne jak lepiej wladam jezykiem polskim w mowie, pismie i gramatycznie poprawnie to nigdy nie bede czestym polakiem dla polaka podobnie jak w nigeri nigdy nie bylem "czarny" hehe. A co do ojca - od momentu wylotu z Nigerii nigdy wiecej go nie widzialem i nie mialem kontaktu. Teraz natomiast wiem ze jest w ciezkim stanie i stad tez planowalem sie z nim zobaczyc ale ambasada w Polsce jest zakrecona i sama wydaje sie nie potrafi sie odnalezc w sytuacji. Powiedziano mi ze odrecznie wyrobia mi paszport nigeryjski jesli przyniose nigeryjski akt urodzenia. wiec po pol roku gdy to zalatwilem powiedzieli mi ze to nie jest mozliwe juz w polsce, tylko w berlinie :| i najlatwiej podrozowac z Polski paszportem, ale musze dostac zaproszenie z Nigerii. He, niby oczywiste, ale z powodu b. trudnego (lub calkowitego braku kontaktu z ojcem) otzrymanie tego zaproszenia jest badz niemozliwe badz b. czasochlonne, a czas natomiast jest luksusem n aktore nie moge sobie pozwolic, poniewaz moze byc juz za pozno. he mam nadzieje, ze jakos udalo mi sie zobrazowac moje zycie w tym kraju. i Wybacz ze sie tak rozpisalem.
pozdrawiam
autor: niunia2222 (IP:83.21.245.*)
data: 2011-01-31 01:04:36
Witam wszystkich. Mam takie pytanie czy zna ktoś może Eustace Obi jest Nigeryjczykiem aktualnie mieszka w warszawie.
autor: XY (IP:195.74.79.*)
data: 2011-01-31 23:03:08
;) Do Michael-wiesz ja akurat lubie czytac twoje opinie bo widze w nich szczerosc i wylacznie dobre intencje. Sama oczekuje dziecka ''mulata'' ktorego ojca deportowali w ubieglym roku i mimo iz sytuacja odmienna od twojej to bardzo podobna-ty nie mozesz jechac do ojca a tu ojciec nie moze przyjechac do dziecka... W kazdym razie pisz jak najwiecej i nie przejmuj sie krytyka co poniektorych na tym forum-pozdrawia
autor: Michael (IP:188.123.201.*)
data: 2011-02-01 01:50:05
mialo tam byc "CZYSTYM POLAKIEM" a nie "CZESTYM POLAKIEM" ale mam nadzieje ze sie domyslono tego juz :D
autor: Yoko (IP:89.174.189.*)
data: 2011-02-01 08:20:10
Michael, to dobrze, że się rozpisujesz, bo piszesz ciekawe rzeczy. Dla mojego męża Polska też była zawsze przyjazna, choć jak sam mówisz - zawsze można znaleźć idiotów :/
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2011-02-01 18:42:58
Cotynato świetny post i sama prawda! :)
Słuchajcie mam takie pytanie do mam: czy chciałyście nauczyć wasze pociechy języka np. igbo, yoruba itp (w zależności od tego jakiego języka użytkownikiem jest mąż oczywiście) i czy Wam się to udało? Czy Wasze dzieci np. tylko trochę rozumieją w danym języku?
: -) "mój mąż - chłopak taki nie jest"? Chciała bym by taki był, by szukał we mnie takiej właśnie kobiety na ŻONĘ. Nie wiem co widzicie złego w cechach charakteru? Czy dzisiejsza kobieta w Polsce musi być krzykliwą heterą z biczem i grafikiem podziału obowiązków domowych? To smutne, na kobietę mającą inne cele, aspiracje i charakter patrzy się inaczej, z żalem.
autor: kw (IP:79.184.87.*)
data: 2011-02-01 22:43:06
Cotynato nie kazda tutaj jest taka jak opisujesz. Ja nie szukam i nigdy nie szukalam murzyna, ani tez nie trzymalam sie go kurczowo. Poznalam go przez przypadek, jakis czas bylismy razem, ale pozniej doszlam do tego kim byl. Nie odbiegal od opisywanej przez wiekszosc dziewczyn z tego forum nigeryjskiej "normy" tzn klamal, mial kolezanki wszedzie. Dla mnie wystarczylo powodow do rozstania. Zostawilam go i wiecej o murzynach nie mysle. A wiesz dlaczego? Bo wszyscy jego czarni kumple zachowywali sie identycznie w temacie kobiet, a ja wymagam od swojego mezczyzny czegos bardziej glebokiego, totalnego zzycia, partnerstwa i oddania a ich tanie zagrywki wzbudzaly we mnie jedynie obrzydzenie i tolerujac to mialabym po kilku latach dosc samej siebie. Zmarnowalabym sobie zycie na wlasne zyczenie. Nie chce miec z tym nic wspolnego i dlatego z uporem mianiaka potepiam takie zwiazki, uwazam, ze dla polskich dziewczyn nie sa to dobre partie na mezow ani na partnerow zyciowych. Inna kultura, dla mnie nie do ogarniecia mimo duzej sympatii do nich jako ludzi. Jako koledzy, znajomi jak najbardziej ale nic wiecej. Mnie stac na cos lepszego, na cale szczescie.
autor: Marta (IP:86.111.96.*)
data: 2011-02-02 13:52:15
Próbowałeś w Rzymie? Trudno się dodzwonić, ale próbować możesz. Załatwienie paszportu nigeryjskiego zajmuje 2 tygodnie. Piszę z autopsji. Nr tel: +39 (06) 683931. Na ich stronie znajdziesz również odnosnik do wysłania maila, ale nie polecam. Nie odpisują, wiec możesz żyć w niewiedzy. Pozdrawiam i postaram się napisać więcej, kiedy znajdę czas. Powodzenia Michale i mam nadzieję niebawem przeczytać, że odwiedzileś tatę. Szlachetne jest, że chcesz zobaczyć go przed śmiercią (odpukać w niemalowane). Życzę Tobie powodzenia.
autor: ja (IP:212.160.172.*)
data: 2011-02-04 16:19:49
Cassy, nie zrozumiałaś chyba. Nikt nie podważa tego, jak sama siebie pozycjonujesz w życiu. Jeśli tak Ci jest dobrze, to świetnie, bo właśnie o to chodzi, żebyś nie robiła niczego na siłę.
Chodzi chyba o to, że takie właśnie kobiety są najczęściej oszukiwane i niedoceniane. Każdy chce mieć taką w domu, ale niekoniecznie być jej wierny i nie chodzi tylko i wyłącznie o Nigeryjczyków. Taki jest ogólny trend i to jest przykre. Wiesz co mi powiedział pewien chłopak z Nigerii, "90% Nigeryjczyków będących w Polsce lub Europie ma jeśli nie żony, to dzieci w Afryce". Nie zamierzają o tym nikogo informować, bo często nie wpadają na koncept rozbieżności potrzeb wynikających z olbrzymiej różnicy kulturowej. Nie chodzi o skórę i jej kolor a to, w jakiej hierarchii potrzeb wyrośliśmy. Polacy będą blisko katolickiej perspektywy świata, mimo, że do kościoła nie chodzą. To są normy przetransponowane na społeczny grunt i nawet nie uświadamiamy sobie jak głęboko są w nas zakorzenione.
Cassy, chodzi o brak uczciwości znakomitej większości czarnoskórych, albo!!! postrzeganie uczciwości z perspektywy Afryki. Dla nich posiadanie wielu kobiet jest normą a kobieta, która ma tupet szybciej to wykryje i zostawi takowego delikwenta, niż kobieta, która zdaje się na męża. Nie mam intencji uogólniać, zupełnie nie o to mi chodzi.
Michael, a jak Twoja mam postrzega taki związek i jak Ty to odbierasz? Ciekawi mnie też, czy Twoja tożsamość jest dla Ciebie oczywista, czy składasz ją z eklektycznych kawałków. Dobrze jest poczytać, o czym piszesz. Wiesz, co piszesz a nie, piszesz, co wiesz…
Pozdrawiam!!!
autor: funmi (IP:62.233.211.*)
data: 2011-02-04 23:04:10
2 tygodnie? cos szybko zalatwia sie ten paszport, mojemu chlapakowi zajelo to dwa miesiace w ambasadzie w Berlinie
autor: Dziwna (IP:62.21.18.*)
data: 2011-02-05 17:13:24
A zna ktoś Nigeryjczyka z Lagos,który obecnie mieszka w Limassol na Cyprze, nazywa się Emyclif Nnodim?
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2011-02-05 18:28:02
Ja może masz rację, ale nie powiedziałabym, że posiadanie wielu kobiet jest normą. Jest tak jak tu (oczywiście pomijamy przypadek ewentualny przypadek gdy nasz mężczyzna wychował się w muzułmańskiej rodzinie) facet przede wszystkim chce mieć żonę - kobietę na całe życie, dzieci, dom. Kochanki tak jak i tutaj są. Sama z racji swojej byłej pracy w branży hotelarskiej widziałam jacy polacy są wierni. Wpada pan do hotelu, śpi z jakąś niunią po czym następnego dnia dojeżdża do niego żona i śpią w tym samym łóżku. Taki obrazek ma miejsce w 80% obłożenia hotelowego.
Więc jeśli pragniesz wmówić mi, że poprzez nasze wpojone od urodzenia zasady mamy trochę więcej moralności - przykro mi nie mogę się z Tobą zgodzić.
Co do charakteru kobiety myślę, że dobra żona (dobra w znaczeniu tradycyjnym) ma większe szanse na zatrzymanie męża w domu niż pani o feministycznych poglądach. Nikt nie powiedział, że potulna, kochająca małżonka nie może od czasu do czasu pokazać pazura prawda?
I co do tego 90% ma dzieci w Afryce :) nie zapominaj, że za równo w Polsce jak i w Europie są setki tysięcy nigeryjskich studentów, którzy przyjeżdżają tu w wieku 20 - 21 lat albo i wcześniej. Oni też mają już dzieci? Nie cała nigeryjska imigracja składa się ze stadionowych oszustów i piłkarzy. Dziewczyny popatrzcie z trochę szerszej perspektywy.
Nie chce mówić, że każdy jest święty - daleko mi do tego. Ale takie zawzięte wmawianie komuś, że Twój facet jest zły bo mój taki był, więc Ty nie masz szans na szczęście a ja jestem super bohaterką ratującą Cię przed porażką jak to od dawna już robi to zawzięcie np. kw nie jest zdrowe.
autor: Bdg (IP:93.154.135.*)
data: 2011-02-06 10:06:21
POznalam rok temu NIgeryjczyka, kory mieszka w Polsce, jest po 3 rozwodach-dodam, ze wszystkie zony polki, ma 3 dzieci, ma 43 lata jest lekarzem, na poczatku naszego poznania, obiecywal zlote gory, zycie i prace razem, uwierzylam, spotykalismy sie od czasu do czasu, nigdy nie mial dla mnie czasu by spedzic razem normalnie dzien, za to Pan doktorek od godz. 20 do 4 rana byl wolny, nie jestem idiotka i szybko sie zorientowalam o co mu tak naprawde chodzi... kiedy powiedzialam mu, ze nie mam zamiaru byc jego materacem, zmienil sie i swoje plany wobec mnie, juz nie byl taki mily i kochany, przestal sie odzywac, a jesli ja sie odezwalam do niego potrafil napisac-chcesz s... to przyjedz, nawet uslyszalam od niego, ze albo bedzie sie p.... ze mna albo nie bedzie ze mna wcale. Dalam sobie z nim spokoj, 0 szacunku i przedmiotowe traktowanie kobiet, tacy sa wlasnie Nigeryjczycy
autor: M.I. (IP:87.105.132.*)
data: 2011-02-06 13:34:41
do XY: Przepraszam, że pytam, ale jestem w bardzo podobnej sytuacji. Spodziewam się dziecka i już raz mi odmówili chociaż by wydania samego zaproszenia, ze względu na to, że mój mąż był deportowany parę miesięcy temu, bo z tego co wiem w Ambasadzie czy też Konsulacie RP w Nigerii nie będzie już problemu. Co prawda mój mąż był deportowany za głupstwo i staram się to udowodnić, ale złożyłam odwołanie do Urzędu ds. Cudzoziemców w Warszawie i czekam na odpowiedź. Czy myślisz, ze mam jakieś szanse? Czy Ty również się starałaś i nic z tego nie będzie? I nie rozumie czemu ciąża, małżeństwo i trwały związek nie może być wystarczającym powodem do przyznania chociaż czasowej wizy. Domyślam się, że czujesz to co ja będąc w ciąży i nie mając swojego ukochanego obok siebie...
autor: M.I. (IP:87.105.132.*)
data: 2011-02-06 14:18:12
Również chciałabym się odnieść do opinii KW. Chyba nie ma tutaj kobiety, żony Nigeryjczyka, która by nie miała na początku znajomości problemów dotyczących wierności. Jeśli się mylę, to przepraszam. Będąc w kilku związkach przed poznaniem mojego męża, każdy mój partner miał coś za uszami i oczywiście było mi przykro i często gęsto te związki przez moją zazdrość się rozpadały i teraz uważam, że słusznie. Kiedy poznałam swojego męża uważałam, że jest czysty jak łza, ale okazało się, że nie. Również posiadał miliony kont na przeróżnych portalach, okłamywał mnie. Mimo wszystko starałam się z tym walczyć. Kiedy z czasem doszłam do wniosku, że się zakochałam kazałam mu pousuwać wszystko. Zrobił tak, więc uznałam "o chyba on też się zakochał". Po kilku miesiącach bycia razem, wspólnego mieszkania zdecydowaliśmy się wyjechać z kraju i wtedy to pod jego nie obecność coś mnie podkusiło, żeby go sprawdzić czego wcześniej nie robiłam. No i to był mój błąd, bo okazało się, że dalej mnie oszukuje. Akurat w tym samym czasie zaczęły się nasze problemy, które doprowadziły do deportacji mojego męża, więc nie myślałam, o tym, że mnie oszukiwał, tylko co będzie dalej z nami. Kiedy odwiedzałam go w areszcie kilkakrotnie widziałam w jego oczach łzy. To uzmysłowiło mi, że ten facet mnie kocha. Tym bardziej, że w tym samym czasie dowiedziałam się, że spodziewamy się dziecka. To długich walkach, mojego męża ostatecznie deportowali do Nigerii. Ja również udałam się tam. Poznałam jego rodzinę, zaręczyliśmy się, po miesiącu wzięliśmy ślub. Powiem wam, że dużo mi dało poznanie jego rodziny, gdyż mogłam się dowiedzieć o nim rzeczy o których on sam mi nie mówił. Było to dla mnie wyjątkowe, bo jednak przedstawienie afrykańskiej rodzinie z tradycjami, białej kobiety z Europy jest czymś odmiennym. Jego zaangażowanie w uroczystości ślubne, znoszenie moich nastrojów, spełnianie moich zachcianek dało mi do zrozumienia, że on mnie kocha. Jestem w 100% pewna, że gdyby chciał, mógłby wrócić do Europy bez mojej pomocy i bez względu na to czy był deportowany i miał zakaz wjazdu czy nie. Oni mają swoje sposoby. Nadszedł czas kiedy musiałam wrócić do Polski sama... był to ciężki okres dla mnie, święta, nowy rok. Od tego momentu zrobiłam się chorobliwie zazdrosna. Nie wiem czy to przez hormony, które ze względu na dziecko we mnie buzują, czy ze względu na przeszłość mojego męża dalej mam obawy. Po prostu zaczęłam go sprawdzać. Miałam dostęp do jego kont pocztowych, facebooka, jego komunikatorów. On chyba był tego nie świadomy, nie sądził, że będę go sprawdzać. Przez pierwszy miesiąc sprawdzałam go dzień w dzień. I dzień w dzień karciłam się za to, gdyż nie znalazłam tam niczego, wręcz przeciwnie. Pisał do swoich znajomych o mnie, moim stanie o tym, że niedługo będzie ojcem. Miałam straszne wyrzuty sumienia, że go sprawdzam, ale to było silniejsze ode mnie. Mimo wszystko dzień w dzień robię mu wyrzuty, że wiem, że mnie zdradza, że nie może wytrzymać bez kobiety. Tłumacze to sobie, że wszystko jest winą ciąży i dlatego moje zachowanie jest takie. Kilka razy groził, mi, że się rozwiedziemy jeśli nie przestane. Raz nawet przez cały tydzień zaniechał odbierania telefonów ode mnie czy telefonowania do mnie. Dało mi to dużego kopniaka w tyłek, bo bycie ze sobą na odległość nie jest takie proste a ja to komplikuje jeszcze bardziej. Za każdym razem kiedy się kłócimy on mówi, że mnie rozumie, ale będą matką, jestem żoną, powinnam zachowywać się dojrzalej. On doskonale wie, że go ciągle sprawdzam, ale nigdy mi tego nie powiedział. Bardzo kocham mojego męża i to co przeszliśmy razem na pewno nas do siebie zbliżyło. Staram się unikać sprawdzania go, staram się nie awanturować. Powtarzam sobie, że nawet jeśli mnie zostawi, będę miała kogoś kto będzie mnie bardzo kochał - moje dziecko. Nie potrafię mu zaufać w 100%, może kiedy na dobre zamieszkamy razem, ale teraz mam w głowie tysiące złych myśli. Dlatego też odnosząc się do postu KW, zmarnować sobie życie można z każdym, nie zależnie od rasy czy kultury. Mało to widzimy w Tv przykładów, w tych wszystkich durnych serialach. Często dzieje się tak i w życiu. Dlatego uważam, ze jeśli poznamy jakiegoś pana z Nigerii czy innej części Afryki i wiemy, że ma coś za uszami nie przekreślajmy go od razu. Starajmy się mu pokazać, że jesteśmy dobrymi kandydatkami na żony i matki. Może przemówi im to do rozumów. Starajmy się poznać jego tło, rodzinę, krewnych, przyjaciół. Jeżeli dziewczyna się nie szanuje i pcha mu się na pierwszym spotkaniu do łóżka, nie dziwmy się, że oni wyrabiają sobie potem o nas zdanie i szukają dalej. Każdy z nas chce zaznać smaku miłości, nawet taki Nigeryjczyk, a w ich kulturze kobieta "lekkich obyczajów" niestety nie znajdzie miejsca u jego boku. Więc szuka następnej i następnej. Na pewno część z nich jest tutaj aby się tylko zabawić, ale nie osądzajmy każdego tak samo. To, że większość z nich oczekuje, aby kobieta była w domu i się nim zajmowała i wychowywała dzieci czy gotowała, uważam, że jest jak najbardziej na miejscu. Popatrzcie na swoje matki czy babki. Większość z nich również wychowywała dzieci i zajmowała się domem. Jeśli szła do pracy to musiała się zastanowić czy da sobie rade z domem i pracą zawodową. Trochę się rozpisałam. mam nadzieje, że kogoś zainteresuje. Nigdy wcześniej tutaj nie pisałam, ale często czytam wasze posty. Z większością się zgadzam, ale ilu ludzi na świecie, tyle będzie zawsze poglądów. Na temat Nigeryjczyków również. Pozdrawiam
autor: inka (IP:81.21.209.*)
data: 2011-02-06 14:49:28
w rzmie zalatwienie paszportu zajelo nam 2 dni! powodzenia
autor: nina (IP:79.186.46.*)
data: 2011-02-06 19:32:21
Witam wszystkich. Gdzie mogę zgłosić nielegalny pobyt Nigeryjczyka w Polsce? Jest oszustem spotykał się ze mną i z innymi kobietami. Oszukiwał mnie od kilku miesięcy mając dwie dziewczyny i wiele koleżanek na boku. Jest w Polsce nielegalnie i chciałabym żeby wrócił do swojego kraju, gdzie takie zachowanie jest normalne. Z góry bardzo dziękuje i Pozdrawiam.
autor: Gość (IP:178.73.49.*)
data: 2011-02-06 20:07:36
Nina mozesz zglosc to na policji badz w urzedzie do spraw cudzoziemców
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2011-02-06 20:50:31
MI świetny post. co prawda ja jeszcze z moim nie miałam problemów natury wiadomej i mam nadzieję, że się nie zaczną, ale doskonale Cię rozumiem. Nie powinnaś była robić sobie wyrzutów, że go sprawdzasz. To zupełnie normalne po tym jak Cię oszukiwał nie możesz mieć do niego zaufania OT TAK. Ale bardzo się cieszę, że teraz wszystko jest OK (no oczywiście wyłączając tę odległość), że facet się zmienił i mam nadzieję, że on szybko do Ciebie wróci. A nie myślałaś nad zamieszkaniem w Nigerii?
Zgadzam się również z Tobą, że poznanie rodziny, otoczenia w jakim dorastał też wiele daje. To wspaniałe i pouczające przeżycie. Super, że pomimo przeciwności losu jakie Cię spotkały w tym związku Ty nadal o niego walczyłaś. Tak jak mówisz mężczyzna musi widzieć w kobiecie coś więcej niż tylko zabawkę na jedną noc by planować z nią poważny związek. A właśnie większość dziewczyn (polek) widząc czarnego faceta wariuje i sama pozwala sobie na takie traktowanie.
BDG Taaaaaak właśnie tacy są nigeryjczycy. I niektóre polki też takie naiwne jak Ty, żeby z facetem po 3 rozwodach wiązać wielkie nadzieje.
Nina - a dlaczego chcesz to zgłaszać? Każdy w życiu szuka szczęścia. To, że Cię zranił nie oznacza, że musisz mu demolować życie i odsyłać z powrotem do Nigerii (być może pochodzi z nieciekawego środowiska). Każdy orze jak może i nic Ci do tego. Równie dobrze mógł Cię tak potraktować polak. Zresztą zgłaszaj se. I tak nic nie wskórasz, bo facet na pewno ma fałszywki, albo zdąży czmychnąć :D
autor: XY (IP:195.74.79.*)
data: 2011-02-06 22:31:29
do M.I.
chetnie porozmawiam z toba na ten temat ale raczej nie chcialabym na forum. podaj prosze swojego maila a napewno sie odezwe, moze wspolnymi silami cos zdzialamy a moze nawet podpowiem ci jak rozwiazac jeden z opisanych przez ciebie problemow.
do nina. - wiem ale ci nie powiem, nie znam sytuacji jaka naprawde miala miejsce wiec nie chce miec kogos na sumieniu. pozdrawiam.
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2011-02-06 22:34:56
M.I. - nooooo, można powiedzieć "masz pisane". Ciekawa twoje historia, choć nie wiem, jaki z niej płynie wniosek. Na pewno ja osobiście nie mogę zgodzić się z postulatem "nawet jak koleś ma coś za uszami daj mu szansę" - nie na gruncie polskim. Jak tutaj taki ma coś za uszami, to nogi za pas!!!! W twoim przypadku mam nadzieję, że będzie ok, skoro poznałaś całą rodzinę i był tradycyjny ślub, do tego dziecko...
Jeżeli chodzi o łzy w oczach ukochanego - tu również uwaga. Och jak oni to potrafią.
Co do żony sprzątającej i gotującej, to ja też robię te rzeczy, ale gdybym przez to nie mogła pracować zawodowo, to chyba bym się załamała!!! Ciągle w domu :/ Tylko niektóre kobiety tak potrafią i to jest ICH wybór, a nie tylko męża.
Napisz, jeżeli możesz, jakie są wasze plany i kiedy rodzisz? Pozdrawiam
autor: M.I. (IP:78.8.15.*)
data: 2011-02-07 00:55:15
do XY - moniaaa_90@yahoo.com Będę czekać z niecierpliwością :)
do Cassy - Kiedy go sprawdzałam i nic ciekawego nie znalazłam, po prostu czułam się okropnie, bo wiem, że on by mnie nigdy nie sprawdził w ten sposób. Bo nawet jak bywał zazdrosny to okazywał mi to w inny sposób. Poza tym widział jak bardzo jestem w nim zakochana i nie mogłabym się posunąć do zdrady. Zresztą nadal nie mam 100% pewności, że on czegoś tam nie robi w tej Nigerii. Jak wiadomo ich kobiety często gęsto są ładne, a facet ma swoje potrzeby. Mam tylko nadzieje, że to są moje głupie myśli. Niestety odległość miesza w głowie, tym bardziej, że po ślubie byliśmy ze sobą tylko 2 tygodnie i musiałam wracać, ponieważ zachorowałam i bałam się o dziecko. Przeżyłam w Nigerii prawie 2 miesiące i chyba nie byłabym gotowa tam zamieszkać. Nie wyobrażam sobie tam mojego życia, tym bardziej z małym dzieckiem. Już nie mówię nawet o standardach, bo nie jestem księżniczką, ale chyba się trzeba tam urodzić, żeby umieć tam żyć. Na pewno tam wrócę, ale tylko na wakacje i to nie dwu miesięczne :) Pomimo wielu miłych rzeczy i wspaniałych osób jakie tam poznałam, niestety nie jest to życie dla mnie. To jest po prostu inny świat. Może jak będę stara ;)
Jego rodzina traktowała mnie bardzo dobrze, pomimo mojego wiecznego marudzenia, że za gorąco, że złe jedzenie. Szczególnie kiedy dowiedzieli się o dziecku. Ojciec mojego męża jest muzułmaninem i ma 2 żony i pomimo, że matka mojego męża jest chrześcijanką i on również, czasami sobie myślę, że jeżeli syn się wychował w domu opartym na takich zasadach to może i sam będzie chciał tego spróbować. Miejmy nadzieje, że nie. I chyba mu nawet na to nie pozwolę :) Mówiąc o kobietach - zabawkach poniekąd miałam na myśli samą siebie. Był okres czasu kiedy wariowałam. Nie mówię o lądowaniu z każdym w łóżku, ale o samym zadawaniu się i zmienianiu facetów co jakiś czas. Ci wszyscy czarnoskórzy zazwyczaj znają się w większych jak i mniejszych miastach, więc jeśli byłam z panem x, pan y wiedział o tym kilka dni później i na pewno wymieniali się doświadczeniami ze mną. Raz kiedyś jeden z nich podszedł i powiedział mi, żebym zaczęła się szanować, bo nic nie osiągnę w skakaniu z kwiatka na kwiatek. Dlatego uważam, że często kobiety same tworzą takie sytuacje a potem wystawiają im takie a nie inne opinie.
Do Yoko - Wniosek z mojej historii jest taki, że czasem warto zaryzykować, pocierpieć... a nóż widelec może się uda. I teraz nawet jeżeli, odpukać, między nami nie wyjdzie, on dał mi coś cudownego - dziecko. I to ono będzie kochać mnie najbardziej na świecie jeśli on przestanie. Nie można czasem odpuścić jak się naprawdę kocha. Każdemu trzeba dać szansę, bo nie wiadomo czy kiedyś nas samych to nie będzie dotyczyło. Ja mojego męża nigdy nie widziałam płaczącego, ale po przesiedzeniu w areszcie prawie miesiąca czasu, gdzie rozmawiają w zupełnie innym języku, wiedząc, że zostawiło się na pastwę losu swoją kobietę w obcym kraju, która spodziewa się dziecka, uważam, że jest czymś całkiem normalnym i wątpię, że udawanym. Kiedy pokazuje mu w kamerze ubranka dla dziecka, również widzę jak oczy mu się szklą. Wszystko zależy tylko i wyłącznie od człowieka, od jego charakteru i poczucia wrażliwości na pewne sprawy.
Na dzień dzisiejszy nie mamy żadnych planów. Chciałabym dotrwać szczęśliwie i bez nerwów do porodu, który będzie pod koniec czerwca. Wiadomo, ze samej ciężko, widząc te wszystkie rodziny u ginekologa razem czy ojców z wózkami. Nie wiem co będzie, jeśli kolejny urząd mi odmówi. Może będziemy musieli się uciec do innych metod, aby mój mąż mógł tutaj być. Tym bardziej staram się udowodnić i zbierać jak najwięcej dokumentów, które świadczą o tym, że został deportowany nie słusznie. Jak wiadomo urzędasy do urzędasy i walczyć z nimi się nie da. Nie to nie. Czasami już po prostu nie mam siły, ale ktoś tam na górze taki nam ułożył scenariusz i musimy odegrać swoje role jak najlepiej, a przynajmniej starać się :) Chyba powinnam zostać pisarką coś tak czuje... hehe :)
autor: ~Ewa (IP:98.231.19.*)
data: 2011-02-07 05:59:29
Hej
Cyztalam te opinie wczesniej, wlasciwie kiedy poznalam mojego bylego nazyczonego. Mieszkam w Stanach i mialam duzo podjezen jesli chodzi o niego na poczatku. Ale nie chcialam go osadzac w oparciu o narodowosc albo kolor skory. Wkrotce zaszlam w ciaze, on jest zamezny dla papierow tutaj, ale wciaz powtarzal, ze ten zwiazek jest na powanie i jednego dnia pobierzemy sie. W trakcie naszgo zwiaku zlapalam go kilka razy na pisaniu romantycznych emaili do kobiet. Bardzo mnie to zranilo, a dla niego nie byl to wielki problem. Czulam sie bardzo zrazona i to kreowalo duzo propblemow. Pozniej mialam nasz corke i jakos tam poszlo. Pod koniec roku mielismy duzo klutni i nieporozumien. On powiedzial mi, ze kogos spotyka, ale ze boi sie, ze jak mnie opusci to bedzie zalowal. Tak wiec obiecal, ze popracuje na zwiazku. Tak wiec ostanimi tygodniami wracal do domu i mi sie wydawalo, ze wszystko wraca do normy. Walczylam o ten zwiazek tylko ze wzgledu na dobro mojej corki. Dzisiaj poszlam do kosciola po powroci widze, ze go nie bylo cos mnie tknelo, zeby sprawdzic czy jest z ta kobieta. I oczywiscie jego samochod byl pod jego domem. Wyszedl i byl zly i ja tez nie ukrywalam zlosci, ale to jak mnie potraktowal po tym jak bylismy tak dlugo, mamy corke, szukalismy jeszcze wczoraj domu razem, nie miesci mi sie w glowie. Kiedy krzyczalam czemu to robi on probowal zrobic ze mnie wariata, powiedzial mi ze przyszlam do domu jego dziewczyny, zeby sie zemscis. Nigdy nie wiedzialam, ze on sie z nia widuje a tym bardziej, ze jest jego dziewczyna, bo spedzal czas ze mna w domu. Jak mowilam mu czmu klamie, wlasnie ze mna spal ostatniej nocy. Kazal mi sie zamknac i odwracal jak ja to sobie wymyslam i jestem szalona osoba. Wierzacy czlowiek, zawsze wyrazajacy sie doglebnie o Bogu i rodzinie potraktowal mnie jak zwierze. I on mi powiedzial na koniec, ze zmarnowalam swoja szanse z nim przychodzac pod jej dom i robiac awanture. Wciaz nie moge uwierzyc, ze mnie potrakotowal w ten sposob. Pewnie sa tam rozwazni mezczyzni, ale uwazajcie. Ja bylam dobra i zrobilabym wszystko dla tego mezczyzny a on po tylu latach potraktowal mnie jak smiec. Bylam tam trzymajac jego corke na rekach. Nie zasluguje jej i moj coreczka nie zasluguje bycia kolo takiego potwora. Uwazajcie, nie dajcie sie potraktowac jak ja. Ponizylam sie tylko dlatego, ze wiezylam w prawdziwa rodzine i chcialam go zatrzymac dla mojej coreczki. Cale te ponizenie, nie bylo warte a moja corka bedzie znala prawde o jej ojcu i mam nadziej stworzyc dla niej dobra i kochajac rodzine.
autor: ~Ewa (IP:98.231.19.*)
data: 2011-02-07 06:01:50
Jesli ktos chce sie podzielic podobnym doswiadczeniem albo poprostu wyzalic, daj znac podam swoj adres enailowy.
autor: kamila (IP:89.79.28.*)
data: 2011-02-07 11:52:36
Nina a jak ma na imię ów Nigeryjczyk ?
autor: gosciowa (IP:95.49.174.*)
data: 2011-02-07 15:10:39
nina, najlepiej zglos to do strazy granicznej, do ich kompetencji naleza takie przypadki.
cassy 'kazdy orze jak moze i nic ci do tego'???? nie wiem jak mozesz tak pisac??? chlopak zranil dziewczyne i pewnie nie jedna jeszcze oszuka. tak po prostu wyrazasz zgode na zlo, ktore sie dzieje w naszym kraju polskiej obywatelce? o gwalcicielu i mordercy tez bys tak powiedziala, ze orze jak moze...
autor: funmi (IP:62.233.211.*)
data: 2011-02-07 17:09:27
Dziewczyny skoro tak szybko mozna zalatwic paszport w ambsadzie w rzymie, to ciekawa jestem dlaczego to musialo zajac 2 miesiace w Berlinie... mam nadzieje ze nie sciemnial.
autor: kw (IP:79.186.35.*)
data: 2011-02-09 10:30:02
Och cassy dziekuje za mianowanie mnie super bohaterem forum hehehe. Czuje sie zaszczycona. Przynajmniej widac, ze moje wypowiedzi do kogos trafiaja, nie daja spokojnie zasnac i daja do myslenia. Wlasnie taki jest moj zamiar. Nalezy zastanowic sie dwa razy nad powaznym zwiazkiem z rozwiazlymi Afrykanczykami. A tak w ogole cassy to widac, ze rzeczywiscie masz pazur hihi, bronisz nim kazdego czarnego chociaz nawet nie wiesz jakim jest czlowiekiem i ile krzywd dziewczynom wyrzadzil, ile dzieci narobil - wazne ze jest czekoladowy. Dla ciebie tylko to jest wazne i to jest powod aby twoj pazur szedl w ruch. A widzisz dla mnie nie. Jesli kobieta jest szczesliwa to moje posty zwyczajnie olewa i zyje swoim zyciem dalej, a ta ktora ma watpliwosci analizuje kazde zdanie. I bardzo dobrze, lepiej pojsc po rozum do glowy pozno niz wcale. przemysl to.
Co do wypowiedzi MI dla mnie totalna zenada. Typowa historyjka o zdradzajacym na lewo i prawo murzynie, ktory udaje skruchę w obliczu swojego zagrozenia. Dziecko w drodze tworzy otoczke zludnego happy endu i kurczowego trzymania sie murzynskiego rekawa za wszelka cene. Jak widac cena jest wysoka, godnosc kobiety legla w gruzach. Sprawdzaj go dalej droga MI, ale nad nowymi kontami na portalach nie zapanujesz, szczegolnie na odleglosc. Ale skoro jestes oswojona z faktem, ze konkurencja w postaci innych kobiet byla i jest, jedz na stale do Nigerii. Tam twoj pan pokaze ci jak wyglada nigeryjska milosc, codzienne zycie z nim i jego kochajaca cie olbrzymia rodzina, pokaze ci tez twoje miejsce w tym wszystkim. Powodzenia.
Bdg jestem z ciebie dumna, ze pogonilas tego zboczenca gdzie pieprz rosnie. Gdybys szla tokiem rozumowania MI czy cassy stalabys sie zona nr 4 i w niewiedzy pralabys mu majtki do teraz. Czyli gwozdz do trumny wbity przez sama siebie. Swoja droga pan doktor musi miec czar jak wiekszosc z nich, skoro nabral na swoj urok i zaciagnał do USC az trzy Polki. Pomysl tylko ile bylo kobiet chwilowek, az wlos sie jezy na glowie od tego. Pozdrawiam Cie.
autor: ezinne (IP:95.17.103.*)
data: 2011-02-09 17:32:59
Bdg, nie zgodzę się z Tobą. Taki był po prostu Nigeryjczyk, którego poznałaś i to nie dlatego, że jest Nigeryjczykiem, ale dlatego, że jest zwyczajną świnią, jak mnóstwo facetów z Niemiec, Hiszpanii, Szwajcarii, UK czy z Polski zresztą. Mój Mąż na początku znajomości, kiedy jeszcze nie mieszkaliśmy razem, miał zamiar wysłać mi zdjęcie, na którym był w samych szortach. Najpierw jednak spytał czy nie poczuję się urażona takim zdjęciem, bo "przecież mogę sobie nie życzyć":) Faktem jest, że Nigeryjczycy mają kilka cech wspólnych, ale Ty chyba byś nie chciała, żeby ktoś opowiadał, że spotkał w swoim życiu 3 łatwe i puste dziewczyny i że takie właśnie są Polki?
autor: Omaya (IP:188.33.127.*)
data: 2011-02-09 23:20:45
ocena: plusplusplusplusplus
Drogie Panie!
Miło się czyta wasze opinie, niektóre śmieszne, ale na litość boską nie róbcie błędów ortograficznych i innych podobnego formatu!!!!! W dobie dzisiejszych nakładów książkowych i edukacji mozna nad tym zapanować.
Z wyrazami szacunku
autor: misia (IP:178.73.51.*)
data: 2011-02-14 23:10:49
czy zna ktoś Nigeryjczyka o imieniu Emi/Femi. Mieszka w W-wie na ursynowie
autor: M.I. (IP:87.105.136.*)
data: 2011-02-15 00:50:25
Do kw: Widać, że brak Ci szacunku do siebie jak i do innych ludzi, tym bardziej odmiennej rasy. Więc nic dziwnego, że nie udało Ci się z kimś o odmiennej kulturze. I nie jestem pewna czy tak jak pisałaś wcześniej posiadasz do nich jakąkolwiek sympatie, skoro czarnoskóry jest dla Ciebie "murzynem". Widać, że masz zerową wiedzę na temat Afryki, tej kultury i tego, że jest to dla nich obraza.
Jeżeli chodzi o trzymanie się rękawa to jestem na tyle niezależna, a dziecko daje mi tyle radości, że gdyby między nami się nie ułożyło dałabym sobie rade i żyła dalej ze swoim dzieckiem. Pewnie by bolało, ale bycie matką pochłania zbyt wiele czasu, aby użalać się nad sobą. Afrykański mężczyzna, w odróżnieniu do wielu białych, europejczyków czy nawet polaków nigdy nie powiedział, by kobiecie aby usunęła ciąże. Jest to dla niego największa odpowiedzialność jaka go może spotkać. Przynajmniej nie mężczyzna, który wychował się w rodzinie z tradycjami. Związek może się rozpaść, ale na pewno nie kosztem dziecka. Godność kobiety legnie w gruzach tylko i wyłącznie wtedy, gdy pcha się ona każdemu na kolana, czy białemu czy czarnemu. Kiedy nie jest wierna i zdradza na lewo i prawo byle zaspokoić swoje potrzeby. To samo tyczy się panów. Pranie majtek, brudów czy gotowanie swojemu mężowi i dbanie o niego jest raczej w oczach wielu ludzi powodem do dumy. Tym bardziej jeśli tak jak mi sprawia to kobiecie przyjemność. Tak było zawsze i zostało do dzisiaj. I jestem pewna na 100%, że on odwdzięczy się za to ze zdwojoną siłą.
Bardzo wyraźnie widać, że nie wiesz kompletnie nic o afrykańskich rodzinach, życiu tam, zwyczajach. Jego rodzina, widząc mnie pierwszy raz na oczy pomogła mi bardziej niż moja własna tutaj, w Europie. Poznałam tylu Nigeryjczyków, którzy pomogli mi bezinteresownie, nie znając mnie. Jestem pewna, że gdybym tam wróciła dalej traktowano by mnie tak samo. Jeśli przeczytałabyś chociaż jedną książkę na temat kultury afrykańskiej wiedziałabyś, że biały człowiek w społeczeństwie czarnych ludzi jest czymś w rodzaju zaszczytu i nie pozwalają mu nawet prać czy gotować. Tak jak widzi Cię rodzina i bliscy będzie się to przekładało na relacje z Twoim partnerem.
Jestem bardzo szczęśliwą kobietą, a czytam i analizuje Twoje posty, bo nie rozumiem ludzi wypowiadających się na jakiś temat, a nie mających nic mądrego do powiedzenia, wręcz przeciwnie. Ludzi, którzy wypowiadają się na temat zupełnie im obcy, nie wiedząc nic o danej kulturze zwyczajach. To tak jakbym Ciebie krytykować za to, że w ogóle jesteś. Nie robię tego bo Cię kompletnie nie znam. Jedynie wnioskuje, że masz zerową wiedzę jeśli chodzi o forum NIGERIA. Każdy ma prawo do krytyki i od tego między innymi jest ta strona, ale radze najpierw poczytać co nie co lektury lub zasięgnąć po właściwą wiedzę i wtedy wypowiadać się, a nie z góry krytykować. Nie każdego z nas spotkał ból i rozczarowanie ze strony "tych" panów. Wszędzie są dobrzy i źli ludzie, nie tylko w Afryce, Nigerii.
autor: aniela (IP:82.198.250.*)
data: 2011-02-15 08:03:10
Drogie panie jestem mezatka z nigeryjczykiem 29 lat, mamy 3 dzieci poznalismy sie kiedy bylismy oboje nielegelnymi emigrantami, wiele razy prawie rozwodzilismy sie, ale kochamy sie!!!! i jako kobieta doswiadczona w takim malzenstwie mam prawo powiedziec drogie panie Nigeryjczycy oszustwo maja we krwi, malzenstwa zawierane przez nich sa wielkim oszustwem
autor: Taylla (IP:83.142.41.*)
data: 2011-02-15 09:16:32
@M.I ... jesteś kwintesencją naiwności, tylko tyle... nawet jakby ktoś chciał nie przemówić Ci do rozsądku nie zdoła... nie będę więc nawet się na to silić. Tak czy siak, Powodzenia.
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2011-02-15 10:01:04
MI - cierpienie dla miłości to sprawa oczywista, nie ma róży bez kolców... . Wasza historia jest bardzo tragiczna, bo prawo to bagno i nie ma litości :/ W każdym razie lepiej mu nigdy nie pozwól, żeby miał dwie żony...
Ewa, chyba dawno nie bylas w Polsce, widać u ciebie naleciałości językowe :) Mam nadzieję, że sobie odpuścisz ojca dziecka, bo taki to sie nigdy nie zmieni - MI daje radę, by dawać szansę, ale ja uważam, że to bez sensu... Jeżeli twój facet się tak zachowuje, to już nie wierzę, że nagle stanie się kimś innym. Życzę powodzenia i wiary w siebie.
autor: funmi (IP:62.233.211.*)
data: 2011-02-15 10:46:39
Misia, o Emi/ Femi z Warszawy to juz tutaj nieraz bylo na forum, poczytaj sobie lekture :) Pozdrowionka
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2011-02-15 15:36:29
Gościówa proszę Cię nie porównuj gwałciciela i mordercy do zwykłego macho. Nie znasz jego wersji. Zraniona kobieta jest w stanie facetowi zniszczyć życie tylko dlatego, że on jej nie chciał lub najzwyczajniej mu nie wystarczała. Oczywiście potępiam zdrady i zabawy uczuciami kobiet, ale przecież chłopak nikogo nie zamordował.
kw. nikogo nie bronię. Uważam jedynie, że takie wmawianie komuś na siłę, że "twój partner jest zły, bo mój mnie olał" jest jakąś formą desperackiej próby pozbycia się kompleksów. Dziewczynie stałą się krzywda? Ok mogę jej wysłuchać, doradzić, ale nie alarmować wszem i wobec, że wszyscy nigeryjczycy "są TACY".
Zresztą nie interesuje mnie to czy mój partner jest "czekoladowy" czy nie. Jest wspaniałym człowiekiem, którego kocham i ufam mu, który zapewnia mi szacunek i poczucie bezpieczeństwa. A odpowiadam na Twoje posty droga kw ponieważ naprawdę irytuje mnie takie wcinanie się komuś w życie i WMAWIANIE (tak jak raz próbowałaś zrobić nawet ze mną :D ), że wszyscy nasi partnerzy są beee i mamy ich kontrolować na każdym kroku bo lada chwila nas zdradzą, albo wykorzystają dla papierów.
MI nie słuchaj jej ona się po prostu wyżywa na kobietach, które są w związkach z nigeryjczykami :)
kw jeszcze jedno: "Gdybys szla tokiem rozumowania MI czy cassy stalabys sie zona nr 4 i w niewiedzy pralabys mu majtki do teraz" wcale nie mam zamiaru stać się żoną nr 4, a w praniu majtek nie ma nic złego (no chyba, że ty tego nie robisz to już współczuję ludziom, którzy z Tobą przebywają na co dzień).
Ezinne w 100% popieram.
Omaya - postaram się nie robić błędów, ale czasem jak się szybko pisze to coś można przeoczyć ;)
autor: inka (IP:81.21.219.*)
data: 2011-02-15 19:58:38
Misia ja go znam!
autor: ... (IP:87.96.122.*)
data: 2011-02-15 21:24:46
a ja lubię Kw i Ezinne. Inaczej widzą te same sprawy, ale wiedzą co piszą a nie piszą co wiedzą, albo co gorsza, co im się wydaje. Napiłabym się z nimi chętnie piwa, bo rozmowa przy nim mogłaby być ciekawa.
Swoich "trzech groszy" nie będę dodawać. Znam wiele historii od Afrykanów, zawsze mi mówią, że za dużo mi opowiadają o sobie złyh histori.
Cassy, Ty nie odpisujesz na posty, Ty ich nawet dobrze nie rozumiesz, piszesz gotowe formułki. Wybacz! Nie chodzi o kolor skóry tylko wychowanie, socjalizację. Nawet nie widzisz, że jesteś po drugiej stronie zacietrzewionej barykady i nie masz nic ciekawego do powiedzenia, w przeciwieństwie do Yoko np.
autor: ... (IP:87.96.122.*)
data: 2011-02-15 21:28:29
~Ewa - "to taka świecka tradycja", że przeprasza się Afrykanina za to, że nas oszukuje, ma romans i że się go sprawdza. "Żadna Afrkanka by tego nie zrobiła" :-) i nie mówię o Nigeryjczyku... Przykre.
autor: Gość (IP:94.127.105.*)
data: 2011-02-16 08:51:49
ocena: minusminusminusminusminus
Femi Aki - szkoda twojego czasu dziewczyno na ten zwiazek. Ma minimum jedno dziecko z Polka a mimo tego w kobietach przebiera jak kazdy z nich. Podobno jak swiezo przyjechal do Polski to jeszcze był normalny, ale polskie obyczaje i napalone laski na dyskotece Heaven w Lodzi pokazaly mu jak sie zyje u nas. Wiec sie chlopak zmienil nie do poznania. Na forum afryka org jest o nim artykul, pod nim bylo forum i laski sie wypowiadaly w samych negatywach o Femi, dyskusja o nim rozwniez toczyla sie kiedys na forum rozmów w toku, a tam to laski wymienialy nawet choroby weneryczne jakie on roznosi. Smsy pisze z bramki z neta, bo by zbanczyl tyle tego wysyla. Zrobisz co zechcesz, on wydaje sie milutki i bardzo, bardzo inteligentny, swietnie mowi i pisze po polsku, ale dązy do seksu z kim popoadnie. Daletego sie nie nadaje na partnera.
autor: iza (IP:89.161.40.*)
data: 2011-02-16 21:36:33
Witam serdecznie wszystkie Panie.
Mam pytanko czy ktoś zna Vincenta, mieszka w Atenach, pracuje na lotnisku. Bedę wdzięczna za info: izawo1@poczta.onet.pl
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2011-02-17 12:09:43
MI ma rację, zazdrość czasami zaślepia. Niektórym trudno patrzeć na czyjeś szczęście samemu ponosząc porażkę :) Ja też lubię wykonywać wiele prac domowych i coraz bardziej skłaniam się również ku gotowaniu i co? Uwłacza mojej godności to, że chcę aby mój facet miał wszystko czego mu potrzeba w domu? Jeśli niektóre z Was mają takie podejście typu: żona, która "usługuje" mężowy jest naiwną niewolnicą to nie dziwcie się, że Wasi faceci Was zostawiają lub szukają to czego nie znaleźli u Was u innych kobiet. Proste. Trzeba znaleźć złoty środek. Jeśli ja wracam do domu padnięta to oczywistym jest, że to mój facet sprawi bym już żadnymi sprawami domowymi się nie przejmowała i na odwrót.
Aniela czegoś nie rozumiem. Bardzo się kochacie, jesteście razem prawie 3 dekady a tutaj zwrot akcji i nagle mówisz o oszustwach. O co chodzi?
...
Albo masz problem z czytaniem, albo po prostu nie przeczytałaś moich wcześniejszych postów. Obstawiam to drugie. Więc teraz Cię oświecę abyś nie musiała tracić energii na ich przeglądanie. Jestem jedną z niewielu na tym forum osób, która pisze o wartościach w jakich nasz facet został wychowany. No ale to Ci chyba umknęło. Do "czekoladki" odniosłam się po mało inteligentnym i jak zwykle obraźliwym poście kw, którego część brzmiała tak: A tak w ogole cassy to widac, ze rzeczywiscie masz pazur hihi, bronisz nim kazdego czarnego chociaz nawet nie wiesz jakim jest czlowiekiem i ile krzywd dziewczynom wyrzadzil, ile dzieci narobil - wazne ze jest czekoladowy. Życzę poprawy umiejętności czytania bądź czytania ze zrozumieniem. Lub ewentualnie umiejętności nie odnoszenia się do postów, których się nie przeczytało lub przeczytało "po łebkach".
A no i oczywiście również uważam, że posty Yoko wiele wnoszą i są bardzo interesujące. Jeśli uważasz, że nie mam nic do powiedzenia to jest tylko i wyłącznie Twój problem :) Ja uważam, że mam bardzo wiele do powiedzenia i jeszcze więcej do wysłuchania. Moje posty nie są "formułkowe", jedynie wyrażam swoją opinię w sposób poprawny gramatycznie i (mam nadzieję) ortograficznie.
[jesteś po drugiej stronie zacietrzewionej barykady] - nie wiem co to ma oznaczać. Może byś tak łaskawie wyjaśniła.
autor: kw (IP:79.186.24.*)
data: 2011-02-17 16:18:02
Cassy moze sama przeczytaj wczesniejsze moje posty, w ktorych pisalam, ze zwiazana bylam tylko z jednym murzynem, w przeciwienstwie do ciebie i wielu tu piszacych jak np MI. I jak pisalam wczesniej to ja go zostawilam, bo jestem silna kobieta i zaden nie bedzie mnie klamal. Bo ja sobie na to zwyczajnie nie pozwole, godnosc mam i dla zadnego faceta jej nie strace. I jeszcze jedno, gdybym zyla zadroscia o zwiazek z murzynem juz dawno bym sobie jakiegos znalazla, bo to jak widac zaden problem, ale nie przeskakuje z murzynskich kolan na drugie murzynskie kolana i o mnie nawet zostawiony przeze mnie czarnoskory bedzie sie milo wypowiadal, bo doskonale wie, ze byl pierwszym i ostatnim czarnym w moim zyciu. Mimo, ze juz duzo czasu minelo od rozstania, on jakos nie moze zapomniec ale liczy na to ze moze to ja zapomnialam jaki jest. Niestety ja nie zapominam.
Uwazaj cassy tylko zebys nie skonczyla jak MI, bo widac, ze jeszcze nic o zyciu nie wiesz i sporo czasu bedzie musialo uplynac zanim sie dowiesz. A co do bledow ortograficznych to jest ich kilka w twoich wypowiedziach.
MI - nie zamieszczam juz riposty do twojej wypowiedzi, nie chce cie stresowac w ciazy, wiem ze i tak masz dosyc w zyciu lez.
Gosciu tez znam wiele historyjek, na tym piwie byłoby pewnie wiele smiechu. Pozdrawiam Cie.
P.S Czarni ktorych ja znam smiali sie ze slowa murzyn, i wlasnie za ich poczucie humoru lubilam to towarzystwo, w sumie to chyba tylko za to.
autor: misia (IP:178.73.51.*)
data: 2011-02-17 17:28:20
przejrzałam właściwie wszystkie wpisy na forum i nie znalazłam zbyt wiele o Femim. Mam pytanie do dziewczyn, które znają tego pana. Czy mogę prosić o więcej informacji na jego temat, np czy jest z tą kobietą z którą ponoć ma dziecko? I czy Wy utrzymjecie z nim jakis kontakt?
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2011-02-17 17:47:45
kw przeczytałam wszystkie Twoje wcześniejsze posty bardzo dokładnie. Te pod nickiem kw i pod innymi. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że miałaś jednego czarnego. Dlaczego w przeciwieństwie do mnie? Wyjaśnisz mi?
I nie chodzi mi tu wcale o zazdrość o związek z czarnym facetem, bo tu nie ma czego zazdrościć. Związek jak związek. Chodzi o to, że jesteś zbyt zazdrosna o to, że Tobie się nie udało (nie trafiłaś na takiego faceta jak niektóre z nas). Nie jestem tu po to aby się kłócić, ale Twoje posty wyraźnie przesycone są jadem do dziewczyn, które są w szczęśliwych związkach.
Dlaczego mam skończyć jak MI i co jest z nią nie tak? I czego nie wiem o życiu CO TY BYŚ WIEDZIAŁA?? Precyzuj proszę swoje wypowiedzi, ponieważ są bardzo niejasne.
A no i proszę wymień mi kilka błędów ortograficznych jakie znalazłaś w moich wypowiedziach. No skoro robię ich tyle to na pewno wskażesz mi kilka abym mogła się poprawić i już Cię nimi nie razić :)
autor: Yoko (IP:79.191.251.*)
data: 2011-02-17 18:56:36
Heh, trochę się gorąco zrobiło na forum... W każdym rasie Aniela, 29 lat z Nigeryjczykiem - ja rozumie, że po takim czasie pogodziłaś się po prostu z tym, że twój mąż... hm, po prostu czasami robi skoki w bok...? Cóż, mam nadzieję, że opatrznie zrozumiałam. Abstrahując zupełnie od twojej osoby - to jest bardzo wiele kobiet, które żyją na zasadzie wybaczania zdrad i czasem zastanawiam się, na czym stoi ten świat, że tak się dzieje...? Wynika to z tego, moim zdaniem, że po prostu za mało w siebie wierzymy jako kobiety, mówię ogólnie, a powinnyśmy pamiętać, że mamy w sobie wiele miłości, mądrości i powinnyśmy być uwielbiane i czczone! :) Znam wiele takich, które nie zostawią partnera tylko dlatego, że boją się samotności i potępienia rodziny...
autor: Marta (IP:86.111.96.*)
data: 2011-02-17 19:23:54
mogłabyś podać jakieś konkrety?
autor: misia (IP:178.73.51.*)
data: 2011-02-17 20:02:16
Inka, napisałaś że znasz Femiego. Wiesz może czy aktualnie ma jakąś stałą dziewczynę?
autor: ... (IP:91.94.161.*)
data: 2011-02-17 22:20:43
Cassy, bawisz mnie. Tyle.
"O danej kulturze" wiesz niewiele. Jestem też przekonana, że czytając to, nie masz pojęcia kim jest dr Małgorzata Szupejko, dr hab. J. Pawlik, G. Waliński (ambasador RP w Nigerii), prof. R. Vorbich, prof. N. Pawlak, prof. S. Piłaszewicz. To właśnie Oni piszą o Afryce po polsku.
Chyba, że czytasz w Igbo, Hausa czy Joruba lub innych językach używanych w Nigerii, ew. pozycje anglojęzyczne. Mam jednak nadzieję, że są to książki o charakterze naukowym przygotowujące Cię do dyskursu, który starasz się tutaj poprowadzić i w końcu opowiesz nam coś "o znajomości danej kultury".
Wybacz, to, jak piszesz i co piszesz dowodzi tylko i wyłącznie jak mało "o danej kulturze" wiesz. Nie będę się z Tobą licytować, kto wie więcej, bo przy frontalnym starciu przepadłabyś.
Starasz się nam udowodnić, że jesteś intelektualistką lubiącą gotować i prać, ale chyba nikogo nie przekonałaś. Nie zauważasz, że nikt tego nie ocenia, sama piszesz, „takiej kobiety nikt nie rzuci”. Yoko zauważyła przytomnie, że to wybór tylko i wyłącznie a nie zależność. Przeczytałaś to tak? nie sądzę.
Spodziewam się analizy psychologiczno-socjologiznej na swój temat.
- sama „czytasz po łepkach”,
- rozumiesz jak chcesz;
- wiesz swoje!
- inne.
Chciałabym Cię przeczytać za 10 lat, wtedy może wydałabyś się bardziej wiarygodna.
No to teraz się zacznie!
autor: ... (IP:91.94.161.*)
data: 2011-02-17 22:30:04
KW. to może się umówimy na babskie piwo, mieszkam w Warszawie:-)
Co do słowa Murzyn, pewnie większość bywalców tego forum używa bez skrępowania słowa Eskimos zamiast Inuita. Eskimos oznacza jedzącego surowe (w domyśle mięso) - dla mieszkańców Grenlandii jest to obraźliwe. Inuit oznacza człowieka. Mam nadziejeję, że będzie pamiętać o tej poprawności językowej.
Pozdrawiam szczęśliwe i rozsądne małżonki Afrykanów. Myślę, że takie mają gdzieś takie przepychanki słowne.
autor: ... (IP:91.94.161.*)
data: 2011-02-17 22:33:23
Cassy, jeszcze Ci podpowiem, że badania "danej kultury" powinny trwać 2 lata, najlepiej dłużej. O metodologii mogę Ci też dużo napisać, ale chciałabym wiedzieć, którą metodę wybrałaś.
Pozdrawiam!
autor: nikola (IP:87.204.45.*)
data: 2011-02-18 07:08:33
witam na forum
poznałam faceta na imię ma michael studiuje w w-wie {może ktoś go już poznał} wcześniej ponoć uczył się na cyprze ma tutaj jeszcze 2 lata studiów, ale zaczyna coś kombinować, nagle po 2-mcznej znajomości chce pożyczać ode mnie kasę na rzekomy wyjazd do usa co by tam coś zarobić, kto mu da wizę przecież dla Polaków jest ciężko to tym bardziej dla Nigeryjczyków, poradżcie co robić bo jestem zabujana na maxa i jakoś niezręcznie mi go sprawdzać, nie mieszkamy w jednym mieście widujemy się co 2-3 tyg.
autor: nikola (IP:77.253.240.*)
data: 2011-02-18 21:57:38
mam pytanko mój chłopak nigeryjczyk chce wyjechać w czasie wakacji do usa do pracy w ramach programu work & travel, czy studenci zagraniczni studiujący w Polsce mogą to zrobić?
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2011-02-18 22:25:30
Yoko wybaczanie zdrad to już zależy od indywidualnych cech kobitki oraz okoliczności. Ale masz rację, że jest wiele kobiet które CHCĄ odejść, ale się boją lub wstydzą. Często jest to bardzo trudne, a dla niektórych niewykonalne.
... kochanie wiem kim są te osoby, a niektóre z nich znam osobiście gdyż byli moimi wykładowcami :) hehe widzę, że jednak masz problem z czytaniem. Może powinnaś zostać psychologiem. Widzę, że lubisz się w to bawić :) Resztę Twojego posta pozostawię bez komentarza gdyż Ty również bardzo wybiórczo odpowiedziałaś na mój. Mam niezły ubaw czytając to co piszesz :)
PS nie potrzebuję Twoich rad. Myślę, że nie masz mi nic ciekawego do powiedzenia na temat, który mnie interesuje.
Do nikoli: osobiście nie pożyczałabym dość dużych pieniędzy facetowi po 2 miesiącach znajomości. Nie chodzi już o jego narodowość. To po prostu jest troszkę niebezpieczne :)
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2011-02-18 22:33:14
A jeszcze jedno. Jeśli któraś z Was była w Nigerii i załatwiała wizę przez zaproszenie to proszę o podanie kontaktu.
autor: ~asia (IP:91.94.211.*)
data: 2011-02-18 23:32:33
do: ... p. Walinski od dawna już nie jest ambasadorem RP w Nigerii.
autor: Yoko (IP:83.26.50.*)
data: 2011-02-19 09:55:39
Nikola, jak przeczytałam twoje posty, aż się we mnie zagotowało... Nie wiem, czy mam na ciebie krzyczeć, czy błagać, ale wiem, że i tak pożyczysz mu te pieniądze, bo jesteś "zabujana na maksa" i nie ma innej opcji, prawda...? Dziewczyno, Nigeryjczyk mieszkający w Warszawie (podkreślam to, bo tylko takich znam) chce pożyczyć kasę na wyjazd du USA?!?!?! Pieniędzy nie zobaczysz już NIGDY, jego również nie, obojętnie gdzie z tą kasą wyjedzie. Proszę więc, zaufaj sama sobie i nic mu nie dawaj - a skoro tak mu spieszno do wyjazdu to uwierz mi, że on chyba nie jest "zakochany na maska"... Apeluję do twojego rozsądku, bo bardzo nie chcę przeczytać za kilka miesięcy jak to cię okradziono i złamano ci serce :( Pozdrawiam i trzymam kciuki.
autor: JJ (IP:46.112.14.*)
data: 2011-02-19 20:06:55
Mam pytanie, zauważyłam, że niektóre posty zostały usunięte.
Chciałabym się zapytać jak to robicie aby usunąć post?
Jakiś czas temu napisałam jeden aby zebrać poprzez kontakt zwami materiały dowodowe do rozwodu i jako, że już je zebrałam chciałabym usunąć post z kontaktem do mnie, niestety za Chiny nie mam pojęcia jak to zrobić ;)
Napisałam wiadomość do administracji serwisu używając zakładki kontakt, ale minęło kilka miesięcy, a mój post wciąż widnieje na waszym forum.
Będę wdzięczna za wskazówki.
Pozdrawiam,
JJ
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2011-02-20 00:49:30
JJ spróbuj po prostu napisać w tej zwykłej wiadomości, że chcesz aby post został usunięty, podaj datę i ip. Może to coś da???
Yoko ma rację. Pożyczanie takich pieniędzy właściwie w ciemno jest bardzo niebezpieczne. To nie jest Twój stary przyjaciel ani członek rodziny te a pieniądze to nie 100 - 200 zł, stratę których mogła byś przeboleć. Przemyśl to proszę.
autor: Michael (IP:188.123.201.*)
data: 2011-02-20 04:15:18
wystarczy was spuscic z oczu na 2 tyg. i juz sobie niektorzy skacza do gardel. pragne tez powiedziec, iz z punktu widzenia ciemnoskorej osoby nie odczuwam zadnego dyskomfortu, gdy slysze slowo "murzyn" poniewaz jest to okreslenie rasy. Oczywiscie odczuwam awersje, gdy jest ono nagminnie naduzywane. zwlaszcza w moim przypadku. nie zdarzyło sie bowiem nigdy, bym powtorzyl delikwentowi trzeci raz, ze jezeli nie zyczy sobie, by sie do mnie zwracac po imieniu, to nie widze najmniejszego problemu, by przejsc na forme bardzie oficjalna czyli per Pan/Pani. poza tym dla scislosci dodaje, iz rase moja okresla sie jako mulat.
osobom czytajacym uwaznie moj post nasuwa sie jak sadze pytanie czemu "trzeci raz"? odpowiedz natomiast jest prosta. za pierwszym razem mogl nie doslyszec, za drugim razem moglem sie zajakac, ale trzeci raz swiadczylby tylko o tym, iz robi ze mnie glupka.
wiele jest postow, ciekawych, zlosliwych, poruszajacych powazne problemy, pisanych przez osoby naprawde skrzywdzone i cierpiace oraz w niektorych przypadkach pisane przez wybitnie inteligentne osoby. to nie znaczy, ze nie wszystkie sa ciekawe. pozwole sobie na nie wyszczegolnianie osob poprzez pseudonimy, w taki sposob nikogo nie pomine, ani tez nikogo nie uraze. teraz osobista dygresja do wlasciciela nick'u "...". przede wszystkim juz na wstepie - bardzo wymowna nazwa, duzo mowi, albo insynuuje. poza tym nie wiem dlaczego tak sie atakuje cassy, czy idea tego forum, nie jest wlasnie swoboda mysli i mozliwosc wypowiedzenia sie (retoryka). sam czesto bywalem uszczypliwy, a moje wypowiedzi niewatpliwie byly ironicze i przesycone sarkazmem, ale z czasem dojrzalem i zdalem sobie sprawe z tego, ze aby oceniac ludzi i wypowiadac sie o zyciu trzeba dojrzec. dojrzalosc natomiast nie wzrasta proporcjonalnie z wiekiem, ale tez nie jest ona od niej uwarunkowana. niewatpliwie cecha wyrozniajaca was od siebie jest bogatosc zasobu slownictwa i elokwencja, ale czy nie jest ona moze tylko przykrywka pustki rozgoryczonego i zgorzknialego czlowieka. (retoryka). nazwiska, ktore zostaly wczesniej przedstawione i znajomosc ich dziel nie sa wyznacznikiem czegokolwiek. i korzystajac z zasobow sieci z pewnoscia mozna je wygooglowac. rzecz jasna kieruje te uwage do wszystkich podazajacy za owczym pedem i "wyżywajacych sie" werbalnie na innych jak np cassy.
drogie panie/panienki
problemy przedstawiane w wiekszosci przypadnkow generalnie maja miejsce na calym globie. nie odkrylyscie niczego nowgo. tak, ludzie sie zdradzaja, oszukuja, robia sobie dzieci, potem porzucaja, biora slub dla obywatelswta, kloca sie, uprawiaja lepszy badz gorszy seks ALE nie jest to uwarunkowane kolerem skory.
byc moze trzeba zostawic to forum i sie zalogowac na inny z rubryka "zlamane serce". osobiscie wspolczuje kobietom piszacym "nigdy wiecej", z doswiadczenia wiem, ze takie zachowanie jest tylko ukrywaniem prawdziwych uczuc, ktore z czasem wlasnie prowadzi do takiej sytuacji, czyli wyzywanie sie na calej reszcie gatunku i tworzenie bzdurnych ideologii i "dewocjonalne oddanie sie sprawie". nie jestem tez zadnym autorytetem by moralizowac, ale trzeba by byc malo inteligentym, by czegos nie skomentowac. okolo 99 procent mowi o jednym traumatycznym zwiazku z obcokrajowcami (nie licze te udane pary, malzenstwa i generalnie ludzi szczesliwych). a teraz kolejne pytanie a ilu tych partnerow bylo - pewnie jeden. konkluzja tego badania jest nastepujaca: aby wypowiadac sie na temat jakiegos srodowiska i ludzi, badana "probka" musi byc wiarygodna! nie mowie, ze trzeba "wyrywac" i "ulegac" calemu "stadu". ale nie wchodzcie tez w polemike (choc do tego macie prawo), ale nie wydawajcie osadow, zachowajcie je dla siebie - dopoki nie bedIe to uczciwa ocena. ja tez mam o "was" opinie, ktora uwazam za wlasna i choc korci - zachowam dla siebie. oczywisice moj test jest "wiarygodny", hehe cierpliwosci, powoli bede konczyl. wiekszosc histori zdrady, pozyczania pieniedzy, zrobienia dziecka i porzucenia, slubow z powodow materialnych itp to juz przerabiali moi znajomi, o dziwo polacy i do tego biali. a o ciemnoskorych przypadkach slysze dopiero od was. nawoluje jedynie o odrobine autokrytyki.
prawde mowiac, chcialm tylko powiedziec tym ktorych sledza moja sprawe, iz nie otrzymam paszportu nigeryjskiego, poniewaz (teraz padniecie) nie posiadam obywatelstwa nigeryjskiego ALE mam prawo sie o nie ubiegac piszac do rzadu w nigerii z prosba o nadanie obywatelstwa. co za bezsen! urodzilem sie i zylem pierwsze 7 lat. zostaje mi tylko opcja zaproszenia, ktore raczej odpada
Pozdrawiam !
autor: kolorowa (IP:84.78.214.*)
data: 2011-02-20 18:14:20
Cassy ja bylam i zalatwienie wizy to czysta formalnosc i pieniazki oczywiscie. No i zaszczep sie przeciw zoltej goraczce bo wymagana jest zolta ksiazeczka przy wjezdzie
koloryafryki@go2.pl
autor: mk (IP:92.28.94.*)
data: 2011-02-20 22:34:28
ocena: minusminusminusminusminus
do nikoli
absolutnie nie pozyczaj mu zadnych pieniedzy bo juz nigdy ich nie zobaczysz, poza tym co to za facet ktory pozycza kase od kobiety
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2011-02-21 00:19:41
Michael może po kolei zaczynając od słowa "murzyn" ja również nie uważam aby to słowo było obraźliwe. Stało się takie pod wpływem użycia w celach rasistowskich i nie tylko. Oczywiście jeśli sobie ktoś nie życzy by tego słowa w jego obecności używać to przecież nie będę się kłócić.
Jestem atakowana właściwie tylko przez 2 - 3 osoby o bardzo podobnych poglądach/doświadczeniach więc jakoś nie sprawia mi to przykrości :)
Część "dewocjonalne oddanie się sprawie" a właściwie moja prośba o tego zaprzestanie jest krótkim i zwięzłym podsumowaniem tego co usiłowałam napisać do jednej z pań na tym forum. Nigdy nie mogłam znaleźć tak dosadnego i pasującego określenia.
Widzisz Michael były tu też takie kobitki, które uważały się za wielkie i zaufane przyjaciółki gigantycznego (występowały nawet 4 cyfrowe liczby) grona nigeryjczyków. Ci zwierzali im się ze wszystkich sekretów oraz ich niecnych poczynań. Taka grupa kontrolna wystarczy?? :)) Więc panie te z misją ratowania świata pojawiały się tu i relacjonowały jacy to ich przyjaciele są okrutni i beznadziejni. hm.
Co do Twojego paszportu. Czemu by nie postarać się o to obywatelstwo? Możesz zachować polskie i jednocześnie mieć nigeryjskie. Wiem, dużo z tym zachodu, ale chyba warto?
Kolorowa dzięki będę za jakiś czas pisać do Ciebie na maila co do kilku szczegółów :)
Pozdrawiam!
autor: Yoko (IP:89.174.189.*)
data: 2011-02-21 08:29:36
Michael, dłuuuugi post, ale oczywiście sporo masz racji. Tylko o co chodzi z tym wstawkami "retoryka"? Co do twojej oceny - ok, zgadza się, że wiele kobiet po jednym, tragicznym związku ocenia całą rasę czarną, ale - ja na przykład obserwuję środowisko nigeryjskie w Warszawie od wielu lat i konkluzja jest bardzo przykra... Większość Pań, znajomych, przyjaciółek po prostu została zdradzona i oszukana, na palcach jednej ręki liczę tych, którzy pozostali razem. Ostatnio nawet myślałam pozytywnie o małżeństwie, które już na serio długo było razem, urodziło się dziecko i facet wydawał się czysty. Już myślałam, że może jednak, ale niestety - przyłapano go na randce z inną.... To podkopuje moją wiarę, obecnie znam tylko dwa małżeństwa, które się dobrze mają, całą resztę szlag trafił, więc chyba jednak mogę sobie na tej podstawie wyrobić opinię... Skoro jednak ty u swoich rodaków - bo można tak ich nazwać? - nie zauważyłeś nic takiego, to znaczy, że albo bardzo starannie dobierasz kolegów, albo w ogóle się z nikim nie bratasz, albo - tak jak społeczność Nigeryjska w Warszawie - uważasz taki styl życia za zupełnie normalny. Co do tego, że u Polaków też są zdrady - no jasne, to jest choroba naszych czasów i tego się nie wyprzemy :(
Co do twojego paszportu - generalnie popaprana sprawa, walka z urzędami i prawem to wycieńczające zajęcie, ale jeszcze się nie poddawaj, zrób wszystko co możesz. Cały czas trzymam kciuki!!
autor: Marta (IP:86.111.96.*)
data: 2011-02-21 14:45:09
Możliwe Micheal'u, że będę mogła Tobie pomóc. Przygotuj proszę adres email, niezbędny do korespondencji. Pozdrawiam.
autor: kw (IP:79.186.35.*)
data: 2011-02-21 14:52:14
Cassy chetnie odpowiem na twoje pytania. Bledy ortograficzne: Polka, Nigeryjczyk, Afryka piszemy z duzej litery - ty piszesz z malej, inne bledy: poszlabym, chcialabym piszemy łacznie a nie tak jak ty piszesz "chciala bym". To chyba starczy i piatke z matury wyklucza. Kolejne pytanie, skad wiem, ze mialas juz Afrykanczyka wczesniej? Poniewaz podalas tu na forum swoj prywatny adres e-mail, ktory sobie zgooglowalam i czytalam co pisalas o wczesniejszych swoich milosciach rodem z Afryki.
Pytasz czego nie wiesz co ja bym wiedziala? To ci odpowiem, skoro uwazasz, ze w zyciu jakie sobie ulozyla MI wszystko jest ok to moim zdaniem nic o nim nie wiesz. Przeciez ona jest zamezna z mezczyzna, ze tak powiem, uwiezionym w swoim kraju, przeciez spodziewa sie ciemnego dziecka, ktore bedzie sie wychowywalo w Polsce bez ojca. To malo? Uwazasz, ze nic sie nie stalo? Ze to norma?
I teraz jeszcze pytasz o zaproszenie. Mam tylko nadzieje, ze nie zakochalas sie przez neta i nie jedziesz do Nigerii w nieznane, bo jesli tak, to wspolczuje tobie braku odpowiedzialnosci za swoje zycie i szacunku do niego. Wez sie w garsc zanim nie bedzie za pozno.
A o zwiazek z czarnym to nie jestem wcale zazdrosna, powiem wiecej bardzo sie ciesze, ze ten dziwny etap w moim zyciu juz za mna. Poznalam, doswiadczylam i z tym skonczylam. Jak mi sie zachce Afryki to pojade sobie na wycieczke, na tydzien a nie musze sie z tym wszystkim borykac kazdego dnia. I nie pluje jadem na dziewczyny w szczesliwych zwiazkach, uwazam, ze np Yoko jest szczesliwa, szanuje ja za szczerosc, za to ze sie tutaj otworzyla i powiedziala jak jest. A ciebie cassy za co mam szanowac? Do tej pory nie wnioslas nic na to forum, uwierz mi, tylko slodzisz czarnym i bronisz ich, wysylasz jakies banalne prosby o przepisy kulinarne, chwalisz sie studiowaniem i nic poza tym. Zastanow sie, bo na szacunek to trzeba sobie zasluzyc.
Gosciu dzieki za zaproszenie, ale troche daleko musialabym jechac na to piwo. Mieszkam w Poznaniu i gdybys kiedys tu byla to odezwij sie.
Micheal troche dziwna ta twoja historia, niby masz tam ojca, czyli moim zdaniem z zaproszeniem nie powinno byc zadnych problemow. Nawet jesli jest tak ciezko chory jak piszesz, to zapewne jedynakiem nie jest i ma tam bratankow, siostrzencow, braci, kogokolwiek. Nie myslales o tym, zeby ich poprosic? Cos chyba malo sie starasz.
autor: Marta (IP:86.111.96.*)
data: 2011-02-21 14:52:17
Możliwe, że niektóre kobietki będą próbowały się z Tobą skontaktować. W związku z tym, jako znak rozpoznawczy podam Tobie wszystkie IP, oraz nicki, pod którymi od niespełna 3 lat ukazywaly sie moje posty. Ponieważ zaproszenie, to powazna kwestia, dlatego proszę byś zakupił starter dowolnego operatora. Po telefonicznym skontaktowaniu się, ustalimy tekst do publikacji. Tylko na tej podstawie, będziemy ustalać dalsze procedury. Wybacz, ale muszę mieć pewnośc, że rozmawiam z odpowiednią osobą. Pozdrawiam i pozostawiam kwestię do przemyslenia.
autor: ~ola (IP:88.156.3.*)
data: 2011-02-21 17:31:19
Hey znam od 4 lat pewnego Nigeryjczyka. Poznaliśmy się w Grecji w autobusie podczas podróży po Grecji wymieniliśmy się nr telefonów przez 3 lata utrzymywaliśmy stały kontakt telefoniczny gdyż ja wyjechałam do Polski i tylko na wakacje przyjeżdżałam do Grecji ale nigdy się z nim nie spotkałam bo ja byłam w związku z egipcjaninem co było moją największa porażką w życiu. A chłopak z nigeri nadal nie ustawał dzwonił pisał na początku traktowałam go ogólnikowo pużniej gdy rozstałam się z egipcjaninem miałam rok przerwy od chłapaków, a on zgubił telefon i 6 miesiący nie mieliśmy ze sobą kontaktu. Pewnego dnia odnalazł mnie na facebooku (ileż on sie musiał mnie naszukać przeciesz nie znał nawet mojego nazwiska) dostałam od niego wiadomość że zgubił telefon i że chciał by odnowić kontakt więc mu podałam nr. Zaczeliśmy rozmawiać często na skypie i przez telefon. Stwierdziłam że polecę do Grecji do niego żeby go lepiej poznać i tak się zakochałam że świata po za nim nie widzę. Poznałam 2 polki które również mieszkają w Grecji i są z chłopakami z plemienia Ibu, opowiadały mi o swoich doświadczeniach i koleżanek których nie znałam i opinie są podzielone. Można trafić na dobrego faceta który jest inteligentny mądry i nie chce od ciebie ślubu dla wizy jak się o tym słyszy bo on już ta wizę posiada :) Otrzymał ją po 3 latach pobytu w Grecji dopiero no ale udało się :) Jest on chrześcijaninem i słyszałam nie raz jak się modli gdy mama do niego z Nigerii zadzwoni. W restauracji nie wstydzi się pokazać znak krzyża przed posiłkiem a moją decyzje szanuje iż nie chodzę do kościoła bo nie wieżę w księży. Teraz wróciłam do Polski i wciąż utrzymujemy kontakt w Maju przyleci do mnie na miesiąc do Polski poznać moją rodzinę a my w Grudniu na święta do Nigerii poznać jego. Gdy byłam w Grecji u niego było idealnie nie miałam problemu żeby spotkać się ze znajomymi moimi w Grecji czy ciocią która tam mieszka. Zawsze starał się mnie chronić opowiadał o innych czarnych chłopakach i prosił mnie żebym z nimi nie rozmawiają na ulicy gdy mnie zaczepiają podczas samotnego spaceru np. Rozmawiamy na różne tematy i uwierzcie mi z żadnym chłopakiem nie rozmawiałam chyba tak otwarcie. On nie ma z tym problemu że ja się nie zgadzam z jego zdaniem No tak jak w normalnym związku. Chłopak nie pali nie pije nie narkotyzuje się co jest niesamowicie ważne. Szanuje bardzo swoją i moją rodzinę, gdy rozmawia z moją siostra okazuje jej szacunek :) Kawka + śniadanie do łózka codziennie O ślubie na razie nie ma mowy najpierw musimy się lepiej poznać chociaż i tak uważam że jest on zupełnie inny niż jego poprzednik, który kłamał miał ogromne serce dla wielu kobiet itp Dziewczyny po raz pierwszy w życiu jestem pewna faceta bo nigdy nie potrafiłam zaufać przez całe życie faceci mnie zdradzali poniżali. Jestem pewna że kiedyś coś się zmieni Już nawet mamy za sobą z 2 kłótnie, które szybko się rozwiązały przez głupie nieporozumienia i zazdrosnych kolegów
co sądzicie o tym związku? Dziewczy które mieszkają w Nigeri może wy mi coś podpowiecie? Dziękuję i pozdrawiam
olga 917@wp.pl - o to mój e-mail
autor: mummy (IP:46.7.46.*)
data: 2011-02-21 22:56:45
Michael, masz jeszcze jedna opcje, rozmawialam z kims o Twojej sytuacji i mozna to zlatwic poprzez uwiarygodnienie przez obywatela Nigerii, w angielskim to lepiej brzmi. jesli chcialbys wiecej informacji napisz cherrylove121@yahoo.com
autor: ~Administrator (IP:1.1.1.*)
data: 2011-02-22 16:20:40
Informuję, że nie usuwamy Waszych postów, które są:
- z innego IP niż przyszła prośba,
- podane jest inne imię niż przyszla prośba,
- podany jest inny adres e-mail lub jego brak.
I najważniejsze: staramy się nie usuwać żadnych postów. Dlatego prosimy o przemyślane opinie.
Dziękuję,
Administrator Travel4u.pl
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2011-02-22 17:48:35
hahahaha KW zapewniłaś mi w tym momencie duuuużo śmiechu :) czasami piszę z małych liter, bo umyka mi shift. Może nie zauważyłaś, ale we wcześniejszych postach WCALE nie używałam wielkich liter. Chciałabym - taaak było raz :) To są literówki na klawiaturze. Za to u Ciebie można by znaleźć ich tysiące. Choćby brak polskich liter oraz również brak wielkich plus na pewno dużo błędów w pisowni. Ale ja - chyba w przeciwieństwie do Ciebie - mam w życiu inne ciekawsze rzeczy niż szukanie błędów ortograficznych na forach :) A maturę jestem pewna zdałam lepiej od Ciebie. Przynajmniej z polskiego.
Widzę, że Twoje życie musi być naprawdę nudne. Albo to po prostu ja jestem kimś o kim uwielbiasz czytać. Miło mi w takim wypadku. A co do mojego byłego faceta to Twoja teoria jest dla mnie zabawna i nie chcę jej komentować, bo ten rozdział w życiu dawno temu zakończyłam, a facet był wspaniałym człowiekiem i nigdy mnie nie skrzywdził :))
Co do MI nie mówię, że jej sytuacja jest normalna i bezproblemowa. Daleko mi od tego. Dlatego uważam, że powinna się starać i dążyć do tego aby znów być z tym mężczyzną, aby dziecko miało ojca a ona kogoś przy sobie. Dużo przeszła, ale jakoś sobie radzi i za to mam do niej szacunek.
Mam wrażenie, że położyłaś nacisk na "ciemne dziecko, które będzie się wychowywało w Polsce". Co w tym złego?
Pisząc o zaproszeniu i poznaniu przez "neta" udowodniłaś, że naprawdę nie potrafisz czytać. Pisałam wiele razy, że jestem z mężczyzną, którego bardzo kocham. Mieszkamy tu w Polsce ze 100% legalnym pobytem i bardzo dobrą pracą. Chcemy razem lecieć do Nigerii na 2 - 3 miesiące do przyszłych teściów. Tak więc mniej więcej 3/4 moich postów musiało Ci umknąć. Ale to nie szkodzi.
Nikomu nie słodzę i nikogo nie bronię. Nie oceniam facetów tych dziewczyn i kobiet w kategorii "czarni". Facet po 5 rozwodach? Facet pożyczający dużą kasę? Czy ja im słodzę? Chyba nie. Facet, który zdradził? Ok zdradził, no trudno. Trzeba znaleźć nowego. Polecam moje pierwsze posty kiedy pisałam co myślę o niektórych facetach z Wawy. Zgadzam się z Yoko w tym wypadku. Od jakiegoś czasu mieszkam w Wawie i zdarza mi się widzieć tych samych panów w objęciach różnych dziewczyn. Potępiam to. Ale oczywiście to wszystko Ci KW umknęło, bo czytasz tylko to co chcesz a nie to co jest faktycznie napisane w moich postach. Może boli Cię tylko to, że bronię mojego mężczyzny przed stereotypami. Chyba wiele kobiet by tak robiło. Jeśli się przejadę to ok. Przeczekam i znajdę sobie kogoś innego. Ale w tym momencie wiem, że to najwspanialszy człowiek jakiego poznałam, imprezy a szczególnie zdrady po prostu nie wchodzą w grę z tylko mi znanego powodu. Bronię swojego faceta, bo nigdy mnie nie skrzywdził. Proste.
Uważam, że jednak coś wnoszę do tego forum. Przecież sama od kilku (nastu?) tygodni wciąż odpowiadasz na moje posty. I nie tylko Ty. Każdy ma prawo się wypowiadać. A tak już zupełnie teoretycznie to forum bardziej przeznaczone jest dla przepisów niż dla rozważań: który warszawski nigeryjczyk zdradził, a który ma żonę, bo to właśnie nic nie wnosi do forum o podróżach do Nigerii. Ale to już teoria. Wcale nie chcę od Ciebie szacunku, ponieważ sama nie mam go do Ciebie.
Ola no to masz szczęście z tym śniadankiem do łóżka :D dobrze robisz, że nie spieszysz się do ślubu i najpierw chcesz poznać jego rodzinkę. Bądź rozsądna, a wszystko będzie dobrze :) Pozdrawiam i życzę Wam szczęścia
autor: ... (IP:91.94.148.*)
data: 2011-02-22 20:50:11
Michael, jakie znaczenie ma mój nick, gdybym napisała np. Agata byłby czytelniejszy?
Nie jestem rozgoryczona, choć mam za sobą nieudany związek z pewnym Afrykaninem z Afryki Wschodniej. Rozstaliśmy się przez jego kłamstwa i silniejszą od niego poligamiczną naturę a jak wiadomo, natury nie oszukasz.
Nazwiska mają znacznie, piszę o nich w kontekście źródła wiedzy o Afryce i tylko. Masz rację, można je wygooglować, książek i wiedzy nie wygooglujesz.
Cassy, nie było moją intencją Cię obrażać. Deklarujesz wiedzę na temat Nigerii, opowiedz nam o tym. Mam nadzieję, że zauważyłaś, że pisałam tylko i wyłącznie o tym a nie o Twoim związku, choć fakt, naiwna wydaje mi się Twoja wiara, że już wiesz jak to powinno wyglądać. Dlaczego? a dlatego, że znam ludzi o bardzo dużych komptencjach lingwistycznych, kulturowych i poszukujących trzeciej drogi w takiej relacji i nie wyszło. Niestety. Kibicuję takim związkom, kibicuję również Tobie, ale pisząc o tym, że dbając o swojego mężczyznę poprzez idealne prowadzenie domu nie stracisz go budzisz we mnie sceptyka.
Osobiście, dużo większą wiedzę posiadam na temat Afryki frankofońskiej, Nigeria nie jest moim konikiem, ale siłą rzeczy, wiem o niej sporo.
Zostając w kręgu kultury Joruba, będziemy mieli okazję w czerwcu posłuchać na żywo Ayo (jej ojciec był z plemienia Joruba).
autor: Michael (IP:188.123.201.*)
data: 2011-02-23 03:22:42
cassy, dziekuje za pochwale. na ogol staram sie byc zwiezly, precyzyjny i "obrazowy" przy probie werbalizacji swoich mysli (czego czasami nie potweirdzaja moje elaboraty, hehe) podobnie jak Ty ze zwrotem "pluc jadem". moim zdaniem jest to dosc prowokacyjny stwierdzenie jednak nie na tyle, by sie bulwersowac. co do wyjazdu, to nie mowie, ze sie poddalem, tylko na razie jestem na etapie, w ktorym nie moge wykonac zadnego kroku w przod. jednym slowem ugrzazlem. zdaje sobie jednak srawe z tego, ze nadzieja umiera ostatnia, wiec zadna jeszcze tragedia sie nie dzieje, hehe.
Yoko, dla Ciebie dzisiaj wyjatkowo postaram sie strescic. Co do dluuuugosci postu czasem nie mam nad tym kontroli. Burza mozgu i chec powiedzenia wielu rzeczy sprawia, iz czasem nie mam nad tym kontroli. na pocieszenie dodam, ze ostatni post i tak byl kiepski streszczeniem, obawialem sie natomiast tego, ze gdy bede dalej pisal, to tak sie rozpisze, ze nikomu nie bedzie sie chcialo czytaj moich wypocin.
co do Warszawy - bywam czasami i teraz wiem dlaczego sie tak dziwnie na mnie wszycy patrza, hehe. kiedys pamietam, zmuszony bylem jechac tam pociagiem i w tym wlasnie pociagu poznalem troje starszych juz ludzi. szybko nawiazalismy konwersacje. okazali sie byc wykladowcami w Stanach, Polakami, ktorzy wiele lat temu wyjechali z kraju, a teraz spedzali tu wakacje. jedna z kobiet opowiedziala mi piekna i bardzo romantyczna historie pewnej pary (Polki i Murzyna).
historia tak piekna ze do dzis pamietam, ale obiecalem sie streszczac wiec nie opowiem. zmierzam tylko do tego, ze jesli Ty znasz dwie udane pary ta kobieta znala jedna taka pare, to wsrod ok. czterdziestomilionowej populacji to ile jeszcze takich par moze byc. odpowiedz brzmi dosc sporo. wiec teraz na powaznie.
syzyfowa praca jest spieranie sie o to, ktora z ras ma wieksze sklonnosci do zdrad. powiem tylko, ze bez mrogniecia okiem jestem w stanie podac Ci przyklady ludzi bijace rekordy obcokrajowcow. sa afroamerykanie, ktorzy notorycznie dopuszczaja sie zdrady i zaliczyli wiecej kobiet niz ja wypalilem paczek papierosow. ALE znam tez i takich Polakow, nawet moze i gorszych. dla ciekawostki powiem tez, ze czesc mojego rodzenstwa moglaby byc spostrzegana jako ludzie prowadzacy rozwiazly tryb zycia, natomiast pozostala czesc jest naprawde b. porzadna. ja oczywiscie sam nie bede sie klasyfikowal dla obiektywnej oceny sytuacji. zmierzam do tego, ze osady ludzi sa oparte (lub powinny byc oparte) na podstawie ich wlasnych doswiadczen, ale z cala pewnoscia nie maja tez prawa oceniac ogolu, a tak tez czesto bywa na forum.
nie wiem czy widzialas kiedys ktoras z edycji BAR'u. byl tam taki mulat o imieniu Michael. nawet nie musze opisywac jak strasznie zle sie czulem i jak mi bylo wstyd za niego. niektorzy moi znajomi droczyli sie ze mna ze wzgledu na podobny wyglad (ich zdaniem, z czym nie moge sie zgodzic, hehe), rase oraz imie.
oczywiscie robili to w bardzo znosny sposob (musze dodac), do tego stopnia, ze sam moglem sie z nimi posmiac. NATOMIAST mam tez takich znajomych ktorzy mowili mi zebym sie tym w ogole nie przejmowal poniewaz w Polsce mamy takie slawy jak: Lech Roch Pawlak, K. Kononowicz, A.Lepper oraz Pani Barbare (jesli jakies osoby sa nieznane goraco polecam zapoznania sie z nimi na YOUTUBE). owi znajomi dali mi do zrozumienia, ze madrzy ludzie oceniaja i wystawiaja opinie indywidualnym ludziom, a nie klasom badz rasom.
moja bardzo osobista opinia. zgadzam sie z tym, ze nie powinno byc mieszanych par jezeli nie sa oni w stanie sprostac roznym przeciwnosciom losu. z doswiadczenia wiem, ze takie zwiazki nie prowadza do niczego dobrego, a nawet pozostawiaja wiele ran i suma sumarum okazuja sie nie byc warte calego zachodu i trudu. nie dlatego ze kazda Polka to su...per laska i kazdy Murzyn to ch...wast i zdradziecki pies hehe. tylko dlatego, ze zyjemy w czasach, w ktorych ludzie nie sa w stanie radzic sobie w "prostych" zwiazkach wiec po co komplikowac sobie zycie jeszcze kolorami i roznorodnosciami kulturowymi. i w tym wszystkim zamieszaniu cierpia tacy ludziska jak ja, ktorzy nie widza siebie u boku innej kobiety jak Polki, hehe. Tu odrazu odpowiadam na kolejne pytanie, ktore bardzo czesto mnie drazni. Nie lubie slow MY i WY a moimi rodakami jakich znam sa ( nie z wyboru lecz swiadomie) Polacy. nie wstydze sie i nie ukrywam pochodzenia, a gdy poznam i polubie Nigerie to z przyjemnoscia zaczne mowic ze sa moimi "ziomkami" i rodakami. a tak nawiasem jestem zwolennikiem kosmopolityzmu. poznalem ludzi z WSZYSTKICH stron calego doslownie swiata i bardzo ich szanuje. choc w Europie tez sa jacys kretyni, w Azji rowniez, podobnie jak w Afryce czy Stanach.
z ta retoryka mialem na mysli pytania retoryczne jakie zadawalem. nie chcialem uzyskac odpowidzi na nie. nie musze przytaczac definicji pytania retorycznego, hehe, poza tym nie chcialem prowokowac do dyskusji. z natury rzucona rekawice musialbym podniesc.
NIE UWAZAM TAKI STYL ZYCIA ZA NORMALNY I NIE AKCEPTUJE GO.
naprawde staralem sie jaknakrocej tylko moglem :)))
pzdr i dzieki za kciuki
DO kw. niewatpliwie dziwna historia i dosc dluga lecz gdyby to bylo takie proste jak myslisz to pewnie juz na forum chwalilbym sie tym, ze juz tam bylem. poza tym czytajac wczesniejsze posty mozna sie domyslec, ze ludzie sie starzeja a z czasem nawet umieraja. przede wszystkim dla mnie oczywiste tez jest, ze jezeli nie potrafie sie skontaktowac z ojcem ( z definicji najblizszym czlonkiem rodziny ) to co dopiero z dalsza rodzina. wez pod uwage tez, ze mialem pare latek, to bylo dawno temu i nie bylo (nie mialem) komorki, a dopiero od paru lat znane sa takie portale spolecznosciowe jak nasz-kalsa czy facebook, hehe. i wierz mi staralem sie tylko jak moglem. nie odbieraj tego jako uszczypliwosci, ale chcialas powiedziec chyba "zanim bedzie za pozno".
mummy, dziekuje za troske, przesylam na podany adres email wszystkie swoje dane kontaktowe
Marta, Tobie rowniez dziekuje. nie widze powodu, by sie zaopatrywac w drugi nr i aparat i oczekiwac na telefon, ktory nie wiadomo kiedy nadejdzie wiec przesylam swoj nr 514 241 676. pzdr i do uslyszenia.
autor: Yoko (IP:89.174.189.*)
data: 2011-02-23 13:33:01
Hehe - Administratorze, post od ciebie to na serio przeżycie :):):)
autor: ada (IP:195.74.79.*)
data: 2011-02-24 15:34:59
Witam wszystkich. Jestem z nigeryjczykiem ponad 4 lata są to złe i dobre chwile, cudownych raczej nie ma. Wiecznie czuje się odpychana i przez niego i jego rodzine która jak dzwoni nawet mnie nie pozdrowi o rozmowach z nimi już nie wspomnę tylko w jakiś szczególnych okolicznościach bodaj 3 razy. O wszystko co on żle zrobi jestem obwiniana ja tzn on coś żle zrobi a awantura jest że hej, bo on nie widzi problemu że spóźnił się 3 godz w moje imieniny albo olał wyjście do kina, tylko że ja się czepiam. A jak mnie oszuka to jeszcze jest bezczelny, ignoruje mnie i się nie odzywa 2 dni i dzwoni po kolegach szczęśliwy, a potem wraca z podkulonym ogonem i prosi o wybaczenie i tak wkoło. Bo wygląda to tak że ja powinnam się cieszyć że go wogóle mam a jak jestem zła to broń Boże pokazać mu że jestem niezadowolona. Za swoimi pójdzie w ogień nawet jak to obcy ludzie są a białych to on nie lubi bo mężczyźni są soft a kobiety nie szanują ich, nasuwa się pytanie dlaczego wiąże się z białą kobietą i staje się częścią jej rodziny. No zaczełam od złej strony a to dlatego że się pokłóciliśmy. Jeżeli chodzi o dobre strony to jest pracowity, w domu posprząta ugotuje zrobi zakupy zarobi no i nie lata po klubach, raczej domator, szanuje moich rodziców jak nikt inny. Szczerze to nie jestem szczęśliwa bo chyba ktos kto się ciągle martwi co bedzie jutro to nie może być. Niby dochodzimy do porozumienia a tu jak grom z jasnego nieba nowe problemy. Nigdy nie jestem dla niego najważniejsza, nie jestem jego przyjaciółką, jak on ma problem to dowiaduje się ostatnia i to zazwyczaj wtedy kiedy jest mu potrzebna moja pomoc. Wiele błędów popełniłam i pewnie jest jak jest. Czy on mnie kocha to jestem pewna dlatego tyle jesteśmy razem.Brak partnerstwa, porozumienia, kompromisu i ogólna nuda ani do tańca ani do różańca. Jak mamy jakieś plany to on je zawsze zmienia nie patrząc na to że żyłam nadzeją na zrealizowanie ich. Próbowałam odejść nawet kilka razy ale zawsze kończy się tak samo - jeden dzień ostatnio dwa i wracamy do siebie, bo najgorsze to jest to że miłości nam nie brak tylko zrozumienia. A człowiek zakochany nie odejdzie bo to zbyt boli. No i jak mawia moja mama to powodów do odejścia to nie mam. Że mężczyźni tacy są. Tylko że ja jestem smutna i tęsknie za mężczyzną który poprostu zadzwoni i pogada ze mną jak dobry przyjaciel a nie jak mąż który wypełnia swój obowiązek i zapyta hi how are u? -fine -ok love u bye. the end. Myśle że nie nadaje się na żone nigeryjczyka. On by chciał kobiete która zajmuje się sobą - poniedziałek fitness wtorek koleżanka środa kino, czwartek kurs piątek wyjazd na weekend do rodziny - to wszystko bez niego oczywiście. Powiem wam jedno, że gdybym wcześniej znalazła tą stronę to bym sie 100 razy zastanowiła czy chce z nim być a tak nieświadoma niczego, uczciwa pomocna dałam mu wszystko co mam a w zamian nie dostałam prawie nic. No tyle że portki w domu wiszą i te leżące zwłoki przed telewizorem mogę przytulić.
autor: ~Monika (IP:87.228.182.*)
data: 2011-02-26 17:00:42
Wyszlam za nigeryjczyka mieszkajacego na Cyprze. Zdawalam sobie sprawe, ze nie bedzie latwo, ale nie sadzilam, ze az tak. Obawialam sie, ze nasze malzenstwo jest fikcja z jego strony, ze chce mnie tylko wykorzystac dla "papierka'', ale zaufalam mu i pobralismy sie-bo go kochalam, jak nikogo wczesniej. Przed slubem byl wspanialy, tak mna omotal, ze nie bylam w stanie dostrzec niczego, co pomogloby mi otworzyc oczy. Rok po slubie urodzil na sie syn. Nie bylismy przykladnym malzenstwem, ale myslalam, ze wszystko z czasem sie jakos ulozy. Niestety tak sie nie stalo. Po tym jak ten czlowiek planowal to chyba od dluzszego czasu, oslepiajac mnie za kazdym razem calkiem sensownymi wymowkami pozwolilam mu na wyrobienie nigeryjskiego paszportu dla naszego syna i na wyjazd do Nigerii z dzieckiem na 1,5 miesiaca. Popelnilam blad swojego zycia, minelo juz 3 miesiace, maz poinformowal mnie, ze nie ma zamiaru wracac, odizolowal mnie calkowicie od dziecka (syn ma 17 miesiecy). Sprawa jest beznadziejna, gdziekolwiek pojde rozkladaja rece i mowia, ze sprawa jest trudna, prawnicy rowniez. Nie wiem, co mam robic, chyba zwariuje bez dziecka. Polska Ambasada w Nigerii pomogla mi tylko ich znalezc i stwierdzic, czy dziecko jest zdrowe. Wyslali kilka zdjec i na tym ich rola sie skonczyla. Powiedzieli, ze powinnam sie z mezem jakos dogadac. Nawet jesli stanie przed sadem to ich tak nie bedzie latwo, bo juz zaczal opowiadac w polskiej ambasadzie, ze zabral dziecko bo nie bylam dobra matka, mysle, ze rowniez oskarzy mnie o bicie syna, bo nic innego nie ma na swoja obrone.
Takze drogie Panie znajdujace sie pod wrazeniem afrykanczykow-uczcie sie na bledach, najlepiej innych osob. Ja nie mialam takiej szansy i zmarnowalam sobie zycie. Nie chodzi tu juz nawet o czas i finanse jakie wlozylam w ten zwiazek, ale przede wszystkim o dziecko. Pozbawil mnie najcenniejszej "rzeczy'' w moim zyciu-nie wiem, czy kiedykolwiek dojde do siebie po tym, co ten czlowiek mi zrobil. Nawet jesli odzyskam dziecko, kto mi odda ten stracony czas, syn sie rozwija, zmienia z dnia na dzien, a ja nie moge byc tego swiadkiem. "Maz'' powiedzial, ze jak chce zobaczyc dziecko, to moge sobie przyjechac do Nigerii jak bede miala urlop, tylko oczywiscie do hotelu, bo u niego w domu, badz w domu jego rodzicow nie jestem mile widziana. Nawiasem mowiac-wczesniej rodzina wrecz mnie ubostwiala.
Otworzcie oczy, wiem, ze nie mozna mierzyc wszystkich jedna miara, ale znam wiele takich par i przewaznie tylko kupa z tego problemow, lzy, rozgoryczenie, zal...
autor: Basia (IP:178.36.139.*)
data: 2011-02-27 19:54:53
ocena: plusplusplusplusplus
NIKOLA możesz podać mi swojego meila lub gg bo mam dla Ciebie bardzo ważne informacje na temat Michaela z Cypru studiującego obecnie w Warszawie............ lub pisz na mój adres: killer1980@windowslive.com
CZEKAM NA KONTAKT
autor: Basia (IP:178.36.50.*)
data: 2011-03-01 12:06:31
ocena: plusplusplusplusplus
Do Nikoli : mam ważne informacje na temat Michaela z Cypru......... (ale trzeba mieć pewność czy to ten sam) dlatego pisz do mnie na maila killer1980@widowslive.com lub podaj swojego....
autor: ja (IP:81.219.69.*)
data: 2011-03-01 19:47:22
Trochę śmieszą mnie te opinie o zdradach. Dziewczyny a czy nie myślałyście też o tym że winne zdradą są też kobiety. Dlaczego jak wiecie że facet jest już w związku, wchodzicie w to. Dla was to nie ma znaczenia? A potem piszecie że mają tyle dziewczyn. Jasne że facet też ma prawo wyboru, ale kobiety wy tez same pchacie się łóżek. Ale uwierzcie kolor skóry nie ma znaczenia.
autor: Yoko (IP:89.174.189.*)
data: 2011-03-03 09:32:30
Dziewczyny, mam pytanie, czy Nigeryjczyk z kartą pobytu może polecieć swobodnie na wakacje za granicą? Czy musi załatwiać jakieś formalności? Czy któraś leciała już na wakacje z mężem? Dzięki za info:)
autor: Michael (IP:188.123.201.*)
data: 2011-03-05 21:49:22
panie admin gdzie moje(nasze) posty ? :|
Od Amina: Przepraszam za mały przestój, już się poprawiam ;)
autor: Marta (IP:77.253.228.*)
data: 2011-03-06 22:50:04
Zapraszam do Zabrza 14 maja 2011 na African Museum Night, beda wystawy, bizuteria, ubrania, jedzenie i przede wszystkim muzyka z Nigerii i nie tylko, oto czesc osob, ktore beda wystepowac http://www.youtube.com/watch?v=Cel3x_kvAXk
autor: Aneta (IP:89.74.120.*)
data: 2011-03-08 17:24:51
witam, wiekszosc panow z Nigerii nie sa stali w uczuciach,i strasznie sa zakłamani... potrafia ranic..............
autor: ktoś (IP:212.160.172.*)
data: 2011-03-10 09:57:39
"...a to feler, westchnął seler..."
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Kupuja-sobie-polskie-zony-za-2-tys-euro,wid,13208433,wiadomosc_prasa.html
autor: matylda (IP:2.120.223.*)
data: 2011-03-14 01:27:54
ocena: plusplusplusplusplus
Chcialabym dowiedziec sie czegos wiecej o Maxwellu K z Poznania, jest pilkarzem. Czy ktos jest mi wstanie pomoc?
Moj email matylda01@yahoo.com
autor: Iza (IP:195.82.165.*)
data: 2011-03-14 23:39:43
Hej poznalam milego nigeryjczyka na facebook. Mamy ze soba kontakt juz pol roku. Przez przypadek dowiedzialam sie ze ma zone i dzieci w Polsce a on Mieszka juz w UK. PROSZE POMOZCIE BO ZAPRASZA MNIE DO SIEBIE.... JEGO NICK - OYINNAYA CHIKA OMIKO. Przedstawia sie jako CHIKA OMIKO LUB REX OMIKO. NIE MA GO W WYSZUKIWARCE NA FACEBOOK. Bylabym wdzieczna.-IZA
autor: Małgorzata (IP:46.112.23.*)
data: 2011-03-17 23:08:29
Witam Michaelu, fajnie ze tu jesteś, na razie nie mam za bardzo czasu, ale kiedyś przeczytam Twoje opinie, bo troszkę już je zobaczyłam, podoba mi się jak piszesz. Pozdrawiam, Małgoś :-)
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2011-03-19 20:38:33
Widzę, że nic się nie dzieje :)
To dla dziewczyn, które są czasami nadwrażliwe na różne sygnały. Nie zawsze Wasz facet musi postępować źle :)
http://www.youtube.com/watch?v=mW3EpwyuiGA
autor: indi (IP:91.193.160.*)
data: 2011-03-20 19:07:37
jesli potrzebujesz zaproszenia z Nigeri dla Ciebie to mogę zapytac może uda sie to zrobić, pozdrawiam
autor: ABC (IP:188.33.152.*)
data: 2011-03-24 00:00:51
czesc dziewczyny,
czytam i czytam i widzę, że padają tu również nazwiska tych afrykańskich amantów :)
mam pytanie czy znacie JOSEPHA ONALUNĘ z warszawy?
pozdrówka!
autor: Marta (IP:86.111.112.*)
data: 2011-03-25 13:43:46
Tak, Yoko może. Nawet jeżeli decyzja obcokrajowca jest zawieszona, a on posiada ubiegłoroczną wizę proceduralną, lub obowiązujące od r.b. zezwolenie na legalny pobyt, w postaci stempla w paszporcie, również może podróżować. Informacje podaję na podstawie prywatnego zycia oraz Ustawy o cudzoziemcach. z poprawkami na rok 2011. Pozdrawiam.
autor: Marta (IP:86.111.112.*)
data: 2011-03-25 13:59:04
Niestety w świetle prawa nie ma znamion przestępstwa. Wyraziłas zgodę (podpisując wniosek paszportowy dziecka), na jego podróżowanie z ojcem. Sprawa diamentralnie się zmieni, gdy złożysz papiery rozwodowe w Polsce. Nastepnie wniosek o ograniczenie praw rodzicielskich ojca. Czasochłonne. Przykro mi bardzo, nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Musi byc Tobie bardzo ciężko. Nie poddawaj się, nawet jeżeli będziesz miała chwile slabości, myslą przewodnią niech będzie moment odzyskania dziecka. Pod uwagę można brać tylko jedno rozwiązanie: prywatne, nie na drodze sądowej. Znasz miejsce pobytu dziecka, więc organizuj pieniądze i udaj się po niego w asyście kilkorga przyjaciół. Moim zdaniem, to jedyna opcja by odzyskać dziecko.
autor: Jola (IP:85.89.162.*)
data: 2011-03-25 20:18:53
Iza ten twoj Chika lepiej uciekaj. ma żone z nia dwoje dzieci i poki co na rozwod sie nie zanosi. Mialam z nim swego czasu kontakt. Wyrywa tony panienek
autor: Gość (IP:62.233.211.*)
data: 2011-03-25 23:46:16
Iza napisz do Rozy Omiko na facebooku.
autor: domi (IP:80.53.250.*)
data: 2011-03-26 09:33:38
O pseudo piłkarzyku maxwellu K. już było pisane na tym forum, poczytaj uważnie.
miałam z nim kiedys doczynienia, koleś to imprezowicz i kobieciarz, ma żonkę i dzieci, znajdziesz ją na NK! szkoda czasu... Pozdrawiam
autor: DOMAtyldy (IP:95.41.205.*)
data: 2011-03-26 11:24:34
Znam Pana MAxwella K Pan Maxwell Ma żonę i dziecko z reszta jego zona jest na Nk mozna sprawdzić!!! Okłamuje młode naiwne dziewczyny opowiadając różnego rodzaju bajeczki o sobie i swoim życiu - niestety wiem to ze swojego doświadczenia ... Zostałąm przez niego tak oszukane przez prawie pół roku nie wiedzialam, że ma zone i dziecko!!!! Poza tym jak później wszystko wyszło na jaw to okazało się, że takich naiwnych oprcz mnie miał dwie !!!!!! Jeszcze nigdy nie spotkałam sie z taka zakłamana przebiegłą perfidią, myslałam, że takie rzeczy zdarzają sie tylko w filmach!!!I jak życie pokazuje nie dostał nauczki i z tego co wiem to dalej prowadzi swoje rozgrywki!!!! Chodząc po imprezkach i wyrywając, naiwne ''Cały czas zastanawiam się czy napisać do jego biednej żony żeby ją może uświadomić!!! Co mam zrobić uwazajcie na tych Nigeryjczyków z tego co wiem to nie on jeden prowadzi takie życie dla nich to norma i nie maja z tym problemu wynieśli to ze swojego kraju a tam to normalne! Więc dziewczyny nie łudźcie się, że tu bedzie inaczej inaczej są wychowani!!
autor: ~anna (IP:94.1.96.*)
data: 2011-03-26 15:37:20
Czy nie chodzi przypadkiem o wysokiego dobrze zbudowanego faceta??? wczesniej mieszkal kolo stadionu ale teraz nie wiem. napisz na maila anetadzojka@gmail.com
autor: kuna (IP:83.2.207.*)
data: 2011-03-26 16:19:49
a ma ktoś jakieś doświadczenia z ghanianczykami (niewiem dokładnie czy to się akurat tak odmienia). Jeśli tak, proszę odpisać jacy oni są?
autor: Gość (IP:62.233.211.*)
data: 2011-03-26 17:52:36
kuna
ja mialam do czynienia w UK z Ghanczykami, w Polsce nie, ale co moge powiedziec, sa zupelnie inni niz Nigeryjczycy, spokojniejsi, bardziej obiektywni, otwarci. zupelnie inna mentalnosc, trudno byloby mi znalezc cos negatywnego na temat tych ktorych znam, a jeden z nich jest nawet moim bliskim przyjacielem :)
autor: M.I. (IP:78.8.242.*)
data: 2011-03-26 17:57:36
Hej Dziewczyny ;) Widzę, że pan administrator się ociągał, a ja trochę tęskniłam za waszymi postami. Czasami szkoda mi słów na komentowanie, tak więc tylko czytam i rozważam w głowie.
Do Cassy, Dziękuje Ci bardzo kochana. Między innymi dzięki takim osobom jak Ty jakoś to wszystko znoszę. Czasem wystarczy tylko parę słów, a jak wiele radości.
Poza tym, dzięki Bogu, wszystko jak na razie układa się po mojej myśli. Dostałam zaproszenie po 4 miesiącach walki z urzędami. Jednak czasem można trochę ominąć przepisy, tym bardziej jeśli nie popełniło się żadnego poważnego przestępstwa. Teraz tylko pozostaje sprawa wizy, ale mam nadzieję, że Pan Ambasador nie będzie bez serca. Mam nadzieje, że wkrótce będziemy już razem.
Co do KW, nie będę się za dużo rozpisywać, bo nie ma to większego sensu. Nie życzę Tobie, ani jakiejkolwiek kobiecie takiej sytuacji. Czy to z Polakiem, czy czarnoskórym czy z kimkolwiek. Jeżeli chodzi o dziecko, to zawsze będzie miało ojca, nie ważne jak będzie między nami i czy wszystko się ułoży. Nie jest to jego winą. I co z tego, że będzie czarne? Nie widzę, w tym nic złego... Trzeba kochać każde dziecko. Jak będziesz miała swoje i "odpukać" (bo nikomu tego nie życzę), będzie chore też je odrzucisz, bo będzie "inne"??? Może i ludzie będą na początku patrzeć i gadać, tym bardziej, jeśli mojego męża nie będzie przy nas, ale pogadają i przestaną. Czy boję się dyskryminacji ze względu na jego kolor? Oczywiście, że obawiam się, ale wszystko jest do przejścia, będę je kochać takie jest, bo będzie moje. Zresztą setki kobiet w Polsce, wychowują ciemnoskóre dzieci i czy któraś się tym przejmuje? Dlatego też i ja nie będę się przejmowała, szczególnie Twoimi komentarzami.
Tak jak to mówią w Nigerii "Nothing happens without a reasons" i widocznie taka sytuacja musiała zagościć w moim życiu i jeszcze wszystko wróci na dobrą drogę. Może i na początku byłam załamana, ale nie wolno się poddawać i walczyć o tych, których się kocha, nawet jeśli nie są idealni. Jestem teraz bardzo silna i staram się walczyć dalej. A jedną bitwę z polskimi urzędami już stoczyłam i wygrałam. Dlatego też uważam, że te miesiące "cierpień" po prostu dały mi dobrą lekcje życia.
autor: ~anna (IP:94.1.96.*)
data: 2011-03-26 17:58:16
oczywiscie swoja wypowiedz kieruje do ABC w sprawie joe onaluna z Warszawy.
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2011-03-26 18:28:07
Straszna sprawa.... . Tak długo czekałam na posty na forum a tu nagle wpisy, które mną wstrząsnęły. Monika - twoja historia o uprowadzonym dziecku mnie przeraziła... . To szok i mam nadzieję, że masz dużo siły, by przetrwać. Jedź po dziecko, najlepiej nie sama i walcz!! Oby ci się udało, dawaj znać... .
Iza - jak przeczytałam twojego posta to się zdenerwowałam - bo po co jeszcze szukasz, skoro już wiesz, ze jest żonaty? Jednak po kolejnym poście serce jeszcze bardziej mi zamarło, bo ja znam tego kolesia, a raczej jego żonę z innych for... . Pozwolę sobie przemilczeć szczegóły, bo nic dobrego nie powiem... . Różę łatwo jest znaleźć na NK i facebooku... .
Michael - źle mnie zrozumiałeś. Nie przeszkadza mi, że piszesz tak obszernie! Wręcz przeciwnie:) Fajnie, ze masz tak gadane, ale muszę przyznać, że kiedy czytam tą lawinę słów gubię wątek i zapominam jaka była teza :/ Może stosuj akapity, to będzie łatwiej się połapać, to co piszesz jest ciekawe.
Marta - jak się dowiedziałam, mając kartę pobytu i ważny paszport mój mąż może lecieć ma wakacje do strefy Shengen. Do pozostałych krajów trzeba wystąpić o wizę, a przyznam, że nie chce mi się biegać po urzędach.
Ada - powiem ci, że dobrze wiem co masz na myśli - ja z moim mężem też próbuję być przyjaciółką i o wszystkim sobie opowiadać, gadać, zwierzać się, ale bywa ciężko. Z tym, że ja go znałam wcześniej i wiedziałam, że tak będzie to mi nie przeszkaszało, więc dogadujemy się:) Jednak po twoim poście widzę, że ty jesteś już teraz uwięziona w kleszczach związku, który cię przytłacza i powiem ci tak - bądźcie razem, kochajcie się, ale nie wychodź za niego zbyt prędko (no chyba, że już jesteś jego żoną?) bo im więcej lat spędzicie tym bardziej będziesz się czuła samotna! W końcu się rozwiedziesz, bo ile można żyć będąc nierozumianą i pomijaną? Po prostu zobacz, jak czas testuje wasz związek (jesteście już cztery lata, to dużo, wiem), a pewnego dnia dojdziesz do tego, co tak na prawdę czujesz. Skoro w waszym związku nie było cudownych chwil, to po jakim czasie zaczniesz ich pragnąć tak bardzo, że w końcu wszystko rzucisz...? Po jakim czasie zmęczysz się tak bardzo, że uciekniesz i nie wrócisz...? Wybacz moje filozoficzne dywagacje, po prostu tak myślę. Nie ma nic gorszego niż samotność we dwoje. Zastanawia mnie twoje ostatnie zdanie - że gdybyś wiedziała wcześniej, to byś się nie wiązała - dlaczego piszesz tonem osoby skazanej i przegranej? Zawsze jest odwrót. Życie jest jedno i trzeba w nim czuć szczęście, albo do niego dążyć... .
autor: Marta (IP:86.111.112.*)
data: 2011-03-26 18:44:50
Jakim trzeba być człowiekiem, bez względu na rodzaj krzywdy, żeby chcieć powiadomić żonę o romansie z jej mężem? To Kogo chcecie ukarać? Faceta, czy niewinną kobietę i jej dziecko??
autor: ABC (IP:188.33.214.*)
data: 2011-03-26 20:40:27
do anna: czy to pytanie kierujesz do mnie? jeśli tak to nie wiem czy tam mieszkał, wiem że jakiś czas zamieszkiwał Tarchomin.
autor: Gość (IP:62.233.211.*)
data: 2011-03-27 12:16:43
marta,
Uwazam ze jesli ma sie mocne i sprawdzone dowody na to, ze maz zdradza, a kobieta jest tego calkowicie nieswiadoma, to.. chyba warto o tym powiedziec, oczywiscie to jest delikatna sprawa i trzeba wiedziec kiedy i jak to zrobic, ale mimo wszystko czy to jest takie niemoralne??
Raczej krzywdzeniem niewinnej kobiety jest ukrywanie takiego faktu, a szczegolnie gdy wiekszosc o tym wie, a ona jednak jest nieswiadoma.
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2011-03-27 13:30:12
Marta, nie wiem czy dobrze rozumiem twoje intencje, ale chyba lepiej żeby kobieta wiedziała, że jest zdradzana na lewo i prawo...? Niech sama podejmie decyzję czy chce być dalej z mężem czy nie, każda zasługuje na tą szczerość, bo życie w sztucznej idylli wcześniej czy później się załamie. Oczywiście, żony często wybierają postawę wyparcia się prawdy, ale to już indywidualna decyzja i styl życia... .
autor: kuna (IP:83.2.207.*)
data: 2011-03-27 16:27:53
Do Gość: dziękuje za odpowiedź :) Podniosłaś mnie na sercu..
autor: Marta (IP:86.111.112.*)
data: 2011-03-27 17:11:50
Pytanie, czy ktoś rozumie moje intencje, pozostawię bez odpowiedzi. Bo nie o intencje chodzi, lecz o znalezienie rozwiązania, pewnego typu dojrzałość emocjonalną w postepowaniu i pogladach na zycie. Trzeba zastanowić się nad jednym - co chcesz uzyskać dla siebie donosząc zonie o zdradzie? W taki sposób niczego się nie osiagnie. Wprowadzi się zamieszanie w życiu wielu osób, także swoim. Rozwiązanie jest proste, albo akceptuj związek w którym zyjesz, a jeśli nie jesteś w stanie postaw ultimatum. Albo ona albo Ja. Na równi jesteście partnerkami. Jezeli nie potrafisz zyć ze świadomością bycia drugiej, odejdź. Zacznij żyć od nowa. Informowanie zony o tym, że byłas kochanką, nie jest najlepszym pomysłem. Chociażby ze względu na konsekwencje, które dla Ciebie mogą okazać się bolesne w skutkach. To po prostu zemsta, najłatwiejsza i niestety najmniej się sprawdzająca. Poza tym naprawdę uważacie, że żona nic nie podejrzewa? Myslicie, że jak rycerz z orężem, dązycie, by uświadomić biedną żonę, jak wstrętny i ''be'' jest jej mąż, bo zdradził Ją z Wami? Trzeba zacząć zyć od nowa. Budować zdrowe relacje z nowym partnerem, a zanim się pójdzie do łożka i włączy uczucia, dać sobie czas na poznanie partnera w róznych sytuacjach. Chociażby, telefonować w nocy. Organizować spotkania w porach, które teoretycznie ''żonatemu'' mogą wydac się niedopowiednie. Wyjeżdzać razem na kilka dni. Trochę czasu nalezy poświęcić zanim zaanagazujemy sie poważnie w związek. Nie zawsze piekno chwili, motyle w brzuchu, ekscytacja związana z nowo-poznanym Panem, muszą być dobrymi przewodnikami w zyciu. Bo kiedy pochopnie, za szybko zakochujemy się w mężczyznie lub kobiecie, to nikt inny nie cierpi, kiedy coś sie nie powiedzie, tylko my same, nasza psychika, zwana ''sercem''.
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2011-03-27 20:12:52
Marta, każdy ma swój pogląd na ten temat, więc dyskusja na ten temat nie ma sensu. Jasne, że żona coś podejrzewa, skoro koleś ma więcej niż jedną pannę. Jednak psychologia zdradzanych kobiet jest szokująca i była na tym forum o tym wielokrotnie mowa. Ja stawiam się na miejscu żony - wolałabym wiedzieć, co się dzieje i móc decydować czy dalej chcę żyć w kłamstwie. Trochę dziwną obronę wytaczasz na rzecz "kochanek", ale każdy ma w życiu inne doświadczenia z których wynika życiowa filozofia...
autor: gość (IP:85.222.12.*)
data: 2011-03-27 21:11:26
John Onaluna, z tego, co wiem już nie przebywa w Polsce. Twierdził, że dzwoni z Holandii a wyswietlał mi się włoski numer. Od dawna się nie odzywał.
autor: Gość (IP:62.233.211.*)
data: 2011-03-27 21:24:32
ja mialam taka sytuacje, ze dziewczyna ktora sie zabawial moj byly (Polak akurat), piszac z nia erotyczne sms.. no i wiadomo co jeszcze przy okazji sobie robil, sama mnie o tym poinformowala. I dziekuje jej za to, bo zylismy na odleglosc i prawdopodobnie nigdy bym na to nie wpadla.
a jej juz tez zaczelo przeszkadzac ze jest taki napalony na nia, wiec obie na tym skorzystalysmy, za jednym zamachem obie pozbylysmy sie jego
autor: Marta (IP:86.111.112.*)
data: 2011-03-27 21:25:09
Yoko, Ty chciałabyś wiedzieć, co nie oznacza, że każda inna kobieta również, a w tym przypadku wspomniane z nazwiska (co w ogóle jest dla mnie nienormalne) Panie. Mysle, że tyle pojawi sie opinii, co kobiet udzielających się na tym forum. Z całą pewnością jednak, informowanie o zdradzie jest ponad wszelką wątpliwość bardzo niedojrzałym sposobem na uporanie się z samym problemem. Ponadto Yoko, mogłabyś wytłumaczyć, co rozumiesz przez stwierdzenie ''trochę dziwną obronę na rzecz kochanek''? Zdaję się, że nie do końca rozumiesz znaczenie mojego postu. Służę jednak pomocą, głównie tych, co ''słuchają oczami, nie uszami, a czytają wyobraźnią''.
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2011-03-27 23:29:01
Marta, ja z nazwiska nie wymieniałam, a jedynie z nicka. Twój poprzedni post po prostu skojarzył mi się z próbą wytłumaczenia, że kochanka nie jest gorsza od żony i też ma jakieś prawa - no jasne, że tak! Przecież nie każda kobieta wie, że jej facet ma żonę... . A te, co świadomie wikłają się w romans z żonatym - nie będę się na ten temat rozwodzić, ale nie jest to chwalebne, nawet jeżeli "serce nie sługa".
W każdym razie w jednym aspekcie się z tobą nie zgodzę - że "donoszenie żonie" jest jakąś formą niedojrzałości. Żeby do tej zdradzanej żony się odezwać trzeba mieć odwagę i przemyśleć to 1000 razy... . Oczywiście to jest akt zemsty, ale moim zdaniem z korzyścią dla owej żony, która ma szansę uwolnić się od człowieka który ją oszukuje. Owszem, może nie każda kobieta chce wiedzieć, co jej mąż robi za jej plecami, jednak takie rozumowanie przynosi szczęście na krótką metę... . Myślę, że nie ma sensu więcej się nad tym rozwodzić. Możesz mi wierzyć, że większość Pań, które dostają sygnał że są zdradzane nie tylko się tym nie przejmuje, ale wręcz grozi kochankom procesem o zniesławienie. Przecież "mój mąż jest ideałem, nie zrobiłby mi czegoś takiego". O tak, znam takie kobiety, sama nie wiem jak opisać to zjawisko, ale na ten temat też już wiele dyskutowałyśmy... . W każdym razie ten mechanizm obronny, który jest bardzo toksyczny wypycha z ich świadomości fakty, a zastępuje papką, znieczuleniem. Nie wiem jak tam można żyć, wbrew sobie, z bombą zegarową we własnym umyśle, ale zbyt wiele razy to widziałam by wierzyć, że "uświadamianie żony" przynosi jakieś efekty.
Marta, mam nadzieję, że nasza dyskusja jest zdrowa, bo przyjmujesz dosyć atakujący ton :) Pozdrawiam
autor: Merta (IP:86.111.112.*)
data: 2011-03-28 11:39:17
Poza tym owszem o zdradzie trzeba wiedzieć, ale niekoniecznie od kochanki. Wiec powtarzam, ja równiez chciałabym wiedziec, jednak telefon kochanki do mnie w tej sprawie byłby bardzo nie na miejscu. Wcale nie byłabym jej wdzięczna, czułabym pogardę, bo każda kobieta, zauważa symptomy, ale nie kazda je chce zauwazyć. To obopólna krzywda kochanki i zony. Także nie myl proszę Yoko wiedzy o zdradzie z tematem dotyczącym źródła tej wiedzy i nie wyciagaj pochopnie wniosków, z przeczytanego postu, co niejednokrotnie zdarzyło się Tobie. ''każdy ma w życiu inne doświadczenia z których wynika życiowa filozofia'', po raz kolejny w zawoalowany sposób próbujesz mnie obrazić insynuacjami. To jednak nijak mnie nie porusza, bo jestem szczęsliwa i taka łyżka dziegciu, nie zepsuje mi smaku mojego miodu ;). Zdarza się Tobie oceniać za szybko, ale pewnie nad tym pracujesz. Z resztą miło się dyskutuje. nawet z Toba, chociaż twoje poglądy znacznie odbiegają od norm społecznych.
autor: Kuna (IP:83.2.207.*)
data: 2011-03-28 20:01:26
jeszcze jedno pytanie. wiem że te informacje już się tutaj pojawiały ale widziałam że to było dawno i chciałabym się dowiedzieć co na dzień dzisiejszy potrzebuje wziąć i skąd (myślę o papierach) jeżeli chcę wziąść ślub za granica ? Z góry dziękuje za odpowiedź
autor: Marta (IP:86.111.112.*)
data: 2011-03-28 20:47:25
Jak najbardziej zdrowa Yoko. Nie widzę żadnego atakującego tonu raczej stanowczy :-). To tylko kwestia twojej interpretacji. Chciałabym bardzo poczytać posty od kobiet, które borykają się z samotnym wychowywaniem afrykańskich dzieciaczków. Jeżeli takie kobiety czytają forum, ale nie mają lub nie widzą powodu się odezwać, proszę o wpisy. Razem możemy porozmawiać o tym, z jakimi problemami borykamy się każdego dnia. Chętnie poczytam, o tym jak wygląda Wasza codzienność od strony praktycznej, merytorycznej i uczuciowej. Pozdrawiam serdecznie.
autor: Yoko (IP:89.174.189.*)
data: 2011-03-29 08:21:22
Oh Marta, jednak musiałam mi dowalić solidnie. Cóż, może jednak jestem nienormalna społecznie, a poglądy mam chore, pozostawiam do indywidualnej oceny:) Widzisz, tak na prawdę to ty doczytujesz się w moich wypowiedziach czegoś czego nie ma. Ja ostrożnie napisałam, że każdy ma jakieś doświadczenia, z których wynika jego sposób myślenia - i to jest prawda, jesteś dla mnie obcą osobą, nie znam twojej historii, więc nie mogę obiektywnie ocenić twojego zdania i vice versa. Raczej nie mam powodu, by "psuć twój miód" więc proszę nie zarzucaj mi zajadłości, bo ja akurat nie należę do takich osób :(
autor: jakaś tam (IP:212.160.172.*)
data: 2011-03-29 09:34:53
"Codzienność od strony merytorycznej"?. Marta, proszę Cię, pisz normalnie, nie sil się na efekt, bo kiepsko Ci wychodzi ... następne: "nasza psychika, zwana ''sercem''....
autor: ada (IP:195.74.79.*)
data: 2011-03-29 09:35:27
Do Yoko: miło mi że mi odpisałaś. Jesetem jego żoną 3 lata i tu mam do siebie pretensje bo widziałam że mało do mnie mówi, że nie jest romantyczny, że od samego początku był obowiązkowy - robił opłaty, kupował jedzenie, gotował, widziałam że jego rodzina nie dzwoni, ale ktoś mi powiedział że to lepiej bo oni strasznie się wtrącają i ciągle chcą pieniądze, widziałam że krótko pisze smsy itd ale jakoś wtedy to było nawet na plus bo te ich farmazony o tym jak od dnia poznania kwiatki pachną słodziej, i i love u na drugi dzień... no coment. On mówi że z rodziną to gada rzadko co pół roku i to krótko bo oni to zaraz o kasie gadają i sugerują że chcą. W zeszłym roku żalił mi się że odkąd jest w Polsce to nawet dolara nie wysłał swoim rodzicom. Widzisz ja myślałam, że on taki cichy cały czas i do każdego a tu zaraz po ślubie zauważyłam że ze swoimi i do swoich to gada i śmieje się i o wszystkim im mówi - no i poczułam się dyskryminowana. Rozwód to ja chciałam w zeszłym roku i go z domu wywaliłam ale ani mu się śni gdzieś odchodzić, torby z klatki schodowej wniósł do domu i teraz słuchaj dlaczego nie chce rozwodu !! - on twierdzi że mnie kocha i że jestem za ładna żeby mnie stracić, że u niego rozwód to wstyd i nie po to brał ślub żeby się zaraz rozwodzć i że chce mieć dzieci ze mną (o czym ja wiem bo prosi już dwa lata) a ja nie chce (a to prawda bo smutna mama to zła mama), chce być ze mną do końca życia i zawsze się o to modli w naszą rocznicę - potwierdzam szczerze. Mówi że nie robi nic złego żebym musiała go zostawiać - a jak ja mu mówie co mnie boli, co mnie rani to on ignoruje twierdząc że jeżeli o to chodzi to nie mamy poważnych problemów - totalna olewka, wracając do tematu to moim zdaniem on się boi że zabiorą mu kartę pobytu i deportują. I tu ręce opadają bo te związki czasem są utrzymywane na siłę bo rozwód równa się utrata pobytu ze względu na ślub. Czyli ich prawdziwe intencje mozna poznać dopiero jak dostaną kartę na stałe. Sytuacja nie jest taka prosta bo jak mi powiedziała pani adwokat a wogóle to 3 panie, to to że nie mam przesłanek i dowodów żeby dostać rozwód a mąż dodał że zrobi wszystko żeby było nam dobrze że mnie kocha i bedzie sie starał jeszcze bardziej żeby ten związek przetrwał i że nie zgadza sie na rozwód, a pani adwokat stwierdziła żeby walczyć o ten związek bo mąż to nie głupi facet i nie taki zły i rozwód diabli wzięli. Trochę z innej beczki - wczoraj zostaliśmy razem w domu, sam się zgodził że nie pójdzie do pracy a rzeczywistość wyglądała tak, że do 15 tej wcale się nie odezwał - był zły, że w domu siedzi zamiast zarabiać i tu jest problem numer jeden. Praca praca i praca a ja gdzieś na końcu. Dlaczego się go trzymałam i trzymam - bo nie łazi po barach, klubach i jestem pewna jego wierności no i cholera wciąż go kocham chociaż nie wiem za co :-(
autor: jakaś tam (IP:212.160.172.*)
data: 2011-03-29 09:43:10
Marta, wiem co oznacza merytoryczne odniesienie do zagadnienia, więc daruj sobie to, co chciałabyś tutaj napisać...
autor: zaneta (IP:188.102.51.*)
data: 2011-03-29 22:33:50
ocena: plusplusplusplusplus
Jestem juz dlugo z chlopakiem i chcemy sie ozenic. Ale bardzo juz duzo na ten temat sie dowjedzialam i jestem w sobie przekonana 100% ze sie uda. ale wspolczuje tym co sobie nie dali rade pozdrawiam
autor: M... (IP:90.156.10.*)
data: 2011-04-01 11:27:36
Iza ja znam Rexa Omiko i jego żonę... możemy porozmawiać prywatnie. To mój mail: wiki36@wp.pl
autor: olga (IP:77.115.187.*)
data: 2011-04-01 14:30:02
witam wszystkich. od kilku dni piszę z nigeryjczykiem. mam pewne obawy bo juz kiedys bylam w związku z lekarzem mieszkającym w polsce z nigerii i nie skończyło się to dobrze. adenayi chce na sile wymusić na mnie ze urodzę mu syna. nic nie wiem o jego kulturze ale czy to nie jest jakiś wymóg kulturowy aby mieć syna? jest muzułmaninem ale zarzeka się ze ma rozwód z zoną w nigerii. proszę o radę
autor: olga (IP:77.115.187.*)
data: 2011-04-01 14:37:25
ocena: plusplusplusplusplus
przeczytałam wszystkie opinie, ale dalej mam male obawy. związałam sie z nigeryjczykiem ale muzułmaninem. czy jeżeli mowi ze bedzie tylko ze mną to mówi prawdę?
autor: ~Agnieszka (IP:188.47.241.*)
data: 2011-04-02 05:22:19
Dziewczyny czy któraś z Was zna może Makxa, Mxwella z Rzeszowa? Studiuje w Rzeszowie i czasem wyjeżdża do Łodzi, pracuje tam. Spotykamy się i wszystko jest ok, ale kiedyś znałam nigeryjczyka a pózniej okazało się że ma żonę i syna. Nie chcę być w takiej sytuacji ponownie ani nikogo skrzywdzić swoją niewiedzą. Z góry dziękuje i pozdrawiam.
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2011-04-02 12:04:19
Ada, kiedy opisujesz swoje życie, to mam wrażenie jakbym się w lustrze przejrzała... Dużo do gadania i opowiadania, więc może podaj prywatnego maila, napiszę do Ciebie :)
Olga, wiesz dla mnie Nigeryjczyk+muzułmanin = ryzykowna mieszanka, słyszałam wiele historii, ale skoro piszesz z nim tak wiele lat, to tak na prawdę tylko ty możesz go ocenić. Hm, mogę tylko powiedzieć, że moim zdaniem skoro tak bardzo naciska na SYNA, to znaczy, że jest przywiązany do tradycji i jak dla mnie to średnio dobrze, bo w ich kulturze kobieta zawsze stoi nisko.
Proponuję ci, żebyś sięgnęła po jakąś książkę na temat muzułmanów, takiej literatury jest sporo, więc na pewno dowiesz się czegoś więcej z "fachowej ręki".
autor: Marta (IP:86.111.112.*)
data: 2011-04-04 14:59:43
Droga Olgo, mysle, że zbyt mało czasu upłyneło, byś cokolwiek mogła powiedziec na temat tego człowieka. Rozmawiasz z nim kilka dni, tylko!!! Nie poddawaj się jego urokowi tak szybko. Najzwyczajniej w świecie czekaj, obserwuj, daj sobie czas na analizę zachowania w każdej sytuacji. Nie wiem ile masz lat, ale nigdy nie jest się za starym, czy za młodym, by się zakochać bez pamięci (apropos polecam film ''Zakochany bez pamięci''). Tylko naprawdę warto poczekać i dokonać świadomego wyboru. Długo rozmyślaj, jeszcze więcej rozmawiaj. Spotkaj się z nim, bądź kilka miesięcy, zanim zdecydujesz się związać na dłużej. Czy nie tak poradziłaby Ci przyjaciółka, mama lub ktokolwiek inny, komu zależy na twoim dobrem? Niewątpliwie potrzebujesz rady. W innym przypadku nie szukałabyś ''pomocy'' tutaj.
Ostatnio jeden z moich znajomych stwierdził, że dowcip, opowiedziany przez mojego nastoletniego synka, który za chwilę przeczytacie znakomicie może nauczyć młodego człowieka czekać na zaawansowanie w związku:
Jaś pyta Małgosię w podstawówce:
- Mogę Ci zrobić bobaska?
- Nie Jasiu! Jestem za mała. Jak skończę Studia - odp. Małgosia
W Liceum Jasiu ponawia pytanie:
- Mogę Ci zrobić bobaska?
- Nie Jasiu!! Jestem za młoda. Po Studiach - odp. M.
Na Studiach Jasiu pyta znowu:
- Mogę Ci zrobić bobaska?
- Nie Jasiu!! Po Studiach, chcę skończyć Studia - odp.M
Po Studiach Jasiu pyta:
- Małgosiu, skończyłaś Studia mogę Ci zrobić w końcu bobaska?
- Po namysle, Małgosia odpowiada: Tak, Jasiu możesz mi zrobić bobaska!
Po czym Jasiu chwyta policzek Małgosi i ściskając go mówi:
a ti ti ti bobasku :D :D
Morał, na bobaska, seks i bycie razem warto poczekać, nie za długo, ale chociaż troszkę. Rozpisałam się, mam nadzieję trochę łatwiej rozumianą polszczyzną. ''Jakaśtam'' nie zamierzam z Tobą wchodzić w dłuższą dyskusję, wiec nie próbuj, bo przejawiasz małostkowość (cechę, która świadczy o przywiązywaniu wagi do rzeczy błahych, a braku widzenia tego, co naprawdę ważne). Nie zamierzam również darować sobie przenośni, bo odwaznie głoszę co myslę, w sposób jaki lubię. Jestem sobą i to mi niesamowicie pasuje.
autor: Alutka (IP:91.94.106.*)
data: 2011-04-04 18:58:09
Witam wszystkich. Moja sytuacja "w pigułce": Mój partner pracuje i mieszka w Nigerii przez 3/4 roku. Jest to Europejska placówka, wszystko w standardzie jak u nas. Planujemy mieć dziecko i być tam razem. Mój ginekolog powiedział mi, że poród i ciąża to najlepiej w Polsce. Ale nie wiem czy później moge wyjechać z takim małym dzieckiem do Nigerii. Czy ktoś z Was ma może doświadczenie w tym temacie? Wiem od mojego partnera, że tam też są matki z dziećmi (z Europy). Ale jednak pewien strach i niepewność jest, czy to jest bezpieczne.
Pozdrawiam i dziękuję za podpowiedzi.
autor: Michael (IP:188.123.201.*)
data: 2011-04-05 01:26:47
witam ponownie,
pierwsze zdanie kieruje do administratora z podziekowaniem za publikowanie postow mimo drobnych poslizgow. no coz adminowie to tez ludzie wiec pewnie maja tez swoje zycie, hehe
powstrzymywalem sie od komentowania pewnych rzeczy, co nie znaczy ze zaprzestalem sledzenia waszych opinii. moj okres "wakacyjny" dobiegl konca stad tez plany wyjazdu zostaly zaniechane.
do YOKO, szanuje twoje opinie na temat wielu rzeczy i dostrzegam niejednokrotnie madrosc wyplywajaca z twoich wypowiedzi. jednakze jest roznica miedzy madrym czlowiekiem a przemadrzala osoba. wydaje mi sie, ze latwiej byloby ci zrozumiec co pisze - czytajac poprostu drugi, a nawet i trzeci raz (gdy to konieczne). to napewno nie pozwoliloby ci sie pogubic w tej mojej lawinie mysli. po przynajmniej dwukrotnym przeczytaniu nie byloby mi przykro, ze pogubilas watek i w trakcie czytania zapomnialas o tezie.
do "..." lub "np AGATA" - w wielkiem skrocie powiem, wydaje sie, ze sposob w jaki sie podpisujesz ma duze znaczenie. mowiac o metodologii, badz czasie trwania badan danej kultury i rozrozniajac istotna roznice miedzy nazewnictwem rasy, a obrazliwym okresleniem koloru oraz cytujac dziela ludzi uwazanych za autorytet w pewnej dziedzinie, mozna sie domyslac, ze jestes osoba badz wyksztalcona badz dobrze oczytana. po wypowiedziach mozna okreslic plec. podpisujac sie natomiast wielokropkiem ja widzialem anonima, jak juz napisalem wczesniej rozgoryczonego, ktory postanowil wejsc na forum, znalezc ofiare, wyzyc sie za krzywdy jakie go spotkaly i tym samym pokazac jaki to on nie jest madry. sposob w jaki wypowiadasz sie o swojej bylej przygodzie pochodzenia afrykanskiego tez wskazuje w pewien sposob twoje nastawienie emocjonalne/psychiczne. pozwole sobie cie zacytowac:
"Rozstaliśmy się przez jego kłamstwa i silniejszą od niego poligamiczną naturę a jak wiadomo, natury nie oszukasz.". Juz tlumacze dlaczego akurat ten fragment. do niedawna bylas kochanka afrykanina, a teraz nagle stalas sie swiatowej klasy krytykiem i autorytetem w sprawie afrykanow zwlaszcza tych zamieszkujacych afryke wschodnia. nie wiem czy dobrze wyrazilem swoje mysli ale mam nadzieje, ze dotarl chociaz zarys tego co chcialem przedstawic. nie zgodze sie rowniez z tym, ze wiedzy i ksiazek nie mozna wygooglowac. mysle, ze chcialas raczej powiedziec, ze sam google nie pomoze nam wchlonac tej wiedzy. PRAWDE MOWIAC PRZYJALEM TAKA POSTAWE W STOSUNKU DO CIEBIE TYLKO PRZEZ TWOJE ZACHOWANIE I SPOSOB WYPOWIEDZI, NATOMIAST PODPIS GRAL DRUGOPLANOWA ROLE.
do Malgorzata - Rowniez witam, milej lektury zycze i pozdrawiam :)
jest pewna kwestia, ktora mnie strasznie rusza, a mianowicie pisanie imion i nazwisk ludzi. ciekawe jak wy byscie sie poczuly gdyby ktos tak o was napisal z imienia i nazwiska lub jak zareagowaliby wasi partnerzy (niezaleznie od rasy), gdyby sie dowiedzieli, ze o nich piszecie. moim zdaniem zalosne i niewporzadku jest sprawdzanie kogos w taki sposob.
pozdrawiam
autor: pes (IP:178.56.93.*)
data: 2011-04-05 12:33:40
Marta, świetnie, że jesteś sobą i odważnie głosisz, to co Ci pasuje, ale... w takim razie, nie dziw się, że ktoś to ocenia jako pseudointelektualny bełkot. No przykro mi, tak to się czyta. Poza tym, mam wrażenie, że jesteś tutaj po to, aby szukać potwierdzenia dla swoich racji, jeśli tak nie jest, to atakujesz. Wszystko.
autor: Marta (IP:86.111.112.*)
data: 2011-04-06 08:08:26
Pes dziękuję za krytykę mojej wypowiedzi. Jeżeli nie masz nic sensownego do opublikowania, to znaczy, że sama atakujesz i najwidoczniej sprawia Ci to przyjemność. Myślę, że jest między nami zbyt duża przepaść intelektualna, byś mogła zrozumieć sens wypowiedzi. W takim przypadku bardzo cieszy mnie fakt z bycia nawet pseudointelektualistą niż agresywnym ignorantem.
autor: kyla_226 (IP:79.189.172.*)
data: 2011-04-06 09:44:31
mam wielką prośbę, poznałam przesympatycznego nigeryjczyka o imieniu Idris mieszkał w warszawie, obecnie przebywa w holandii zajmuje sie sprzedażą samochodów, jeżeli któraś z was go zna prosze o kontakt kyla_226@poczta.onet.pl
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2011-04-06 21:14:44
Michael, widzę, że kolejny raz jakoś się rozmijamy w interpretacjach, więc już nie piszę nic więcej :)
autor: do marty (IP:80.87.38.*)
data: 2011-04-07 13:21:45
Ponioslas malzenską porazke wiec twoje rady sa niewiarygodne a twoje zarty o babaskach to najlepiej bedzie jak w swoim zyciu zastosujesz, bo jak widac sama ze swoim zyciem sobie nie potrafisz poradzic.
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2011-04-07 17:51:08
... pominę już to, że w dużej części zgadzam się z tym co napisał Michael, ale uwierz mi na słowo również moją intencją nie jest obrażanie lub ośmieszanie Cię. Każdy ma swoje poglądy i wartości, które wyznaje.
Nie rozumiem co do udanego związku (międzykulturowego?) mają takie kompetencje (Twój post z 2011-02-22). Kompetencje przydają się w CV, nie w życiu uczuciowym, partnerskim.
Nie miałam też na myśli tego, że doskonale prowadząc dom nie stracę swojego mężczyzny. Stracić go mogę przy każdej okazji tak samo jak on może stracić mnie. Doskonale zdaję sobie z tego sprawę, że prowadzenie domu nie jest kluczem do długiego i udanego związku, ale z drugiej strony mężczyzna czuje, że za jego ciężką pracę (między innymi na Ciebie) czymś mu się odwdzięczasz i nie jest to tylko seks czy rozmowa, ale także dbanie o komfort jego życia we własnym domu. Co nie oznacza, że nie możesz równocześnie spełniać się zawodowo, uprawiać hobby itp. No, ale tak się składa, że obie mamy prawo do własnego zdania i chwała nam za to, że je mamy.
Michael nie jestem pewna czy gdzieś to już padło (być może tak, ale jak wiesz forum jest bardzo obszerne i trudno się do takich rzeczy dokopać) z jakiej grupy etnicznej pochodzi Twój tata?
autor: Marta (IP:86.111.112.*)
data: 2011-04-08 10:11:37
Myslę sobie, że wybiorę najlepszy z mozliwych sposobów. Ignorancja. Dalsza dyskusja z kimś, kto zachowuje się tak, jest bezproduktywna i nie widzę ani powodu, ani sensu jej kontynuować. Mam nadzieję, ze powiedzie Ci się lepiej w życiu, a energię spożytkujesz na rozwój, anie na przykład pytania dotyczące Pana z Home African Bar'u. Bo to nie o inteligencji świadczy, a wręcz przeciwnie.
autor: Marta (IP:86.111.112.*)
data: 2011-04-08 10:14:05
Cassy, piękny post. Tak właśnie w życiu być powinno, związek to partnerstwo. I o tym marzy każda z nas.
autor: inka (IP:81.21.213.*)
data: 2011-04-08 13:05:08
Padne zaraz ze smiechu, zajmuje sie sprzedaza samochodow... jak oni wszyscy wiedze ze nie masz zielonego pojecia co to u nich oznacza. Powodzenia!
autor: Marta (IP:86.111.112.*)
data: 2011-04-09 21:29:40
Proszę adminów o publikację mojego postu, bo w końcu to powszechnie dostępny wiersz Tuwima. Tekst owego wiersza dedykuję, tym którym pseudo mądrość uderzyła do głowy, bo błędy które popełnili - pu…się z byle kim, byle gdzie, za byle co, bo zdradzone wylewają swe gorzkie żale, żółć i agresję na tych, których nie znają.. A najlepszy fragment:’’ i Ty za młodu niedorżnięta megiero, co masz taki tupet, że szczujesz na mnie swe szczenięta…’’ To tyle do tych, którzy ingerują w prywatność, atakują najbardziej intymne sfery życia drugiego człowieka, bo czują, że prawo mają. Kto wiersz odbierze do siebie, ten właśnie jest jego adresatem. Każdy inny uśmiechnie się pod nosem, idąc dalej przez życie normalnie robiąc swoje.
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths&feature=player_embedded#at=100
autor: Onna (IP:46.112.230.*)
data: 2011-04-09 22:55:36
ocena: minusminusminusminusminus
Idris sympatyczny hahahhahhahahahaaaa od pazdziernika 2009 do niedawna miał stałą dziewczynę a mimo to przesiadywał w necie i szukał dziewczyn, łaził po klubach, krętacz jakich mało i bierze wszystkie na litość i opowieści jaki to z niego dobry muzułmanin... handel samochodami? chyba złomem ;)
autor: Onna (IP:46.112.230.*)
data: 2011-04-09 23:01:54
kyla_226 poza tym już o nim było napisane na forum, proponuje użyć ctrl+f wpisać imię i znajdziesz wszystkie posty
autor: ~anna (IP:94.4.54.*)
data: 2011-04-10 12:41:47
ocena: plusplusplusplusplus
PAN IDRIS TO CHYBA TEN Z UL ODKRYTEJ W WARSZAWIE O ILE JESZCZE DALEJ TAM MIESZKA ;D
autor: funmi (IP:83.26.198.*)
data: 2011-04-10 18:33:04
wiesz co MArta? wczesniej ignorowalam twoje posty bo nic ciekawego nie wnosily, jednak twoj ostatni post, rozumiem ze ma obrazac? a tak naprawde pokazalas swoja "klase" i to bycie "intelektualistka". w rzeczywistosci to zadna nie napisala o tobie niczego uwlaczajacego, poszukaj sobie innego forum dla twoich intleektualnych madrosci
autor: Yoko (IP:89.174.189.*)
data: 2011-04-11 08:15:16
Funmi, nie ma sensu się denerwować na posty Marty, to jedna z osób, które chorują na przypadłość pod tytułem "jestem królową internetu" i marzą o tym, żeby wzbudzać kontrowersje, błyszczeć oczytaniem, itd. itp. Ale nie z nami takie numery, co nie? ;)
autor: Gość (IP:80.87.38.*)
data: 2011-04-11 09:54:58
Popieram post Funmi dotyczacy Marty. Kobieto zmien forum, bo przez ciebie i twoje pseudo intelektualne podejscie niedlugo nikt nie bedzie chcial tu pisac i fajne forum nam umrze. Nie chcesz zebysmy komentowaly twoje prywatne zycie nie znajac cie? To przestań sie obnazac w internecie, bedziesz miala jeden problem z glowy mniej. Pamietaj, proste rozwiazania są najlepsze, jad wylej na tego, kto na to sobie zasluzył.
autor: Misia (IP:95.160.119.*)
data: 2011-04-12 11:30:42
Marta... świetny link;) hahaha do zobaczenia w maju;) Pozdrawiam.
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2011-04-12 19:32:30
spokojnie dziewczyny. nie denerwować się :)
autor: Nina (IP:77.252.245.*)
data: 2011-04-12 21:24:14
Witam, mam sporo informacji na temat wyżej wymienionej osoby z Łodzi. Mieszkał pod moim dachem 8 miesięcy, wzięłam go z ulicy po tym jak żona go wyrzuciła z domu bo rzucił talerzem w ich dwu letnią córkę. Ma dziesiątki kochanek, z którymi sypia, dowody znalazłam w smsach, potrafił spotykać się z nimi nawet jak leżałam w szpitalu będąc z nim w ciąży. Drugi raz trafiłam do szpitala po tym jak wpadł mi w ręce aparat, którego przestał używać na początku marca tego roku. Były tam takie smsy, że nie mogłam oddychać, zaczęłam krwawić wylądowałam w szpitalu i w efekcie poroniłam. Oczywiście twierdził, że smsy same się pisały i wysyłały bo telefon był popsuty. Przynosił do domu używaną kompletną biżuterię, twierdząc, że dostał od kolego i jak mi się kolczyk podoba to przyniesie drugi itd. Zniszczył mi cale życie, w maju mieliśmy lecieć do Nigerii, żeby mógł zobaczyć swojego ojca, który jest w podeszłym wieku. Uwierzyłam, że kocha, nosił mnie na rękach po ulicy, mówił, ze nie potrafi beze mnie żyć. Budowałam jego karierę, karmiłam, wzięłam pod swój dach, zaopiekowałam się bo przysięgał, że kocha. Zostawił mnie w dzień w którym straciłam dziecko, zabierając ode mnie z domu nie swoje przedmioty. Wszystko co pozostawił wyrzuciłam i spaliłam na jego oczach. Ma dwójkę dzieci każde z inną kobietę. Zadaje się z elementem który pisze do niego "ej weź szlugi bo mnie nawet na to nie stać". Zbiera swoje żniwo wszędzie. W klubie Africanos jak się dowiedziałam bo skontaktowałam się z tymi dziewczynami do których udało mi się spisać numery, że jak go określają jest jednym z "największych (...)". Jedna z jego panienek z Warszawy Kryśka usuwała ciąże aż 7 razy a zostawił ją bo sypiała z jego najlepszym przyjacielem, ale jak to oni siebie warci wracali do siebie. Potwierdzają to smsy z tego roku. Ten człowiek swoimi zdradami, kłamstwami, oszustwami zabił swoje nienarodzone dziecko, które było przez nas w przyszłości zaplanowane, ale pojawiło się wcześniej. Nie mogę się pozbierać, każdy dzień jest gorszy od poprzedniego. Moi rodzice przyjęli go jak syna i tak go traktowali. Twierdził, że znalazł dom i że jest szczęśliwy. Pytajcie jakby co będę odpowiadać, albo podam kontakt do siebie. Dziewczyny nie ufajcie, sprawdzajcie telefony itd :(
autor: gość (IP:77.252.245.*)
data: 2011-04-12 21:30:22
Dużo informacji na temat tego człowieka, bardzo dużo. Piszcie na maila lalao@wp.pl jeśli chcecie się czegoś dowiedzieć a uwierzcie mi, że jest co opisywać. Jeden z gorszych elementów w tym kraju!!!
autor: mariola (IP:213.216.114.*)
data: 2011-04-13 15:59:57
ocena: minus
nigeryjczycy to kłamcy, krótko i prawda.
autor: Aha (IP:88.147.68.*)
data: 2011-04-13 22:38:05
Alutka, Twój partner tam jest, ma dom, samochód, klimatyzację, myślę, że normalnie możesz tam z dzieckiem jechać. Bobasek będzie się pocił na pewno na początku. Lagos jest okropnie gorące przez duże stężenie spalin, Abudża jest jeszcze bardziej gorąca, w której części Nigerii byście mieszkali? A z tym niebezpieczeństwem to nie przesadzajmy, ważne, żebyś wiedziała jakich sytuacji unikać, tak samo jak nie chodzisz sama nocą w parku w krótkiej spódniczce :) Najlepiej mieć na miejscu znajomych Nigeryjczyków. Ulicą i tak nie będziesz sobie chodzić, bo zazwyczaj nie ma chodnika lub za bardzo słońce praży, ale żadni terroryści samochodu nie zaatakują... bo i tak by Was ludzie obronili. Jak się jeździ samochodem na dłuższe dystanse zaczyna być niebezpiecznie, bo zdażają się gangi, które usiłują wyłudzić "podatek" za przejazd, kładą ostre przedmioty pod koła, jeśli się nie zatrzymasz, a jak się zatrzymasz, to nigdy nie wiadomo, czy nie zaatakują. No ale nie musisz się narażać i jeździć, można samolotem wszędzie. Na ulicy wśród ludzi oczekuj raczej gromkich pozdrowień i uścisków ręki jakbyś była samym papieżem, co innego po zmroku, w bezludnym miejscu, Twój kolor skóry niestety dla wielu opryszków oznacza tylko bogactwo.
autor: gosc (IP:178.182.100.*)
data: 2011-04-14 02:08:17
od jakiegos czasu pisze z nigeryjczykiem, wiem ze o nim pisano tutaj przeczytalam to, nawet o tym ze ponoc ma zone ale nie wiem czy to prawda on twierdzi inaczej, moze ktos zna go micheal morgan i cos wiecej napisze o nim
autor: maja (IP:89.79.202.*)
data: 2011-04-14 19:32:40
ocena: minus
Dziewczyny wy same prosicie sie o te wszystkie złe przygody i przykrości. wiadomo że ci panowie chcą was tylko dla papirów. Taka prawda.
autor: ~Agnieszka (IP:188.47.232.*)
data: 2011-04-15 04:14:36
Do Nina
Nina czy ty piszesz o Masxellu który studiuje w Rzeszowie i wyjeżdża do Łodzi do pracy? Jeśli tak to podaj mail lub inny kontakt, jest to dla mnie bardzo ważne. Gdy przeczytałam twój post byłam zdruzgotana.
autor: ~Agnieszka (IP:188.47.232.*)
data: 2011-04-15 04:33:40
Nina jeśli nie chcesz pisać na forum oto mój mail paulinask29@gmail.com.
Bardzo proszę napisz. Nie wiem co mam robić.
autor: inka (IP:81.21.213.*)
data: 2011-04-15 15:34:16
Tak bierzcie z ulicy, karmncie, utrzymujcie i slepo wierzcie! Ja nie wiem co Wy macie w tych glowach!
autor: Alutka (IP:79.162.2.*)
data: 2011-04-15 19:28:02
Dziękuję Ci za odpowiedź i zainteresowanie. Miejsce w którym mieszka mój partner to nie miasto to raczej europejska osada w Delcie Nigru, mój mężczyzna mówi na to "obóz" ogrodzony murem, z bramą strażniczą. Tam w środku jest bezpiecznie, nie wiem tylko ja taki mały bobas może zareagować na nowy klimat, kiedy szczepić i czy wogóle jest to bezpieczne dla niemowlaka i ile musi mieć miesięcy, żeby można z nim było tam jechać (chodzi mi głównie o choroby). Masz jakieś doświadczenia w tym temacie, albo możesz mi coś doradzić? Szukam kogoś z kim mogłabym porozmowiać o tym. Przecież tam też rodzą sie i żyją dzieci... Ale z drugiej strony to nie jest łatwa decyzja i jeśli się zdecyduję na ten krok to muszę być pewna, że nie zaszkodzę mojemu przyszłemu dziecku.
Pozdrawiam i czekam na opinie.
autor: SYLWIA (IP:87.96.75.*)
data: 2011-04-16 19:21:39
popieram cie za to Mariola..... a w szczegolnosci dziewczyny uwazajcie na Jerego z BAKALARSKIEJ
autor: ~Agnieszka (IP:77.114.245.*)
data: 2011-04-17 10:32:07
ocena: plusplusplusplusplus
Tak, najlepiej właśnie brać tych z najgorszego sortu, ślepo wierzyć a pozniej użalać się na forum. Gdzie Wy macie rozum, żeby ufać facetowi, którego się dobrze nie zna i jeszcze oczekiwać współczucia Waszej głupocie. A POZNIEJ PISZECIE, ŻE WSZYSCY TACY SAMI. Straszna żenada drogie Panie, jakie głupie i naiwne jesteście
autor: ~Agnieszka (IP:62.133.133.*)
data: 2011-04-17 11:43:35
Do Nina
proszę napisz na ten adres mailowy
basia7914@op.pl
ponieważ tamto konto pocztowe nie działa.
autor: M (IP:84.78.214.*)
data: 2011-04-18 09:46:57
Alutka ja bylam z malutkim dzieckiem, jesli chcesz wiecej informacji podaj email czy skype
autor: Nina (IP:77.252.245.*)
data: 2011-04-21 15:09:36
Piszę na temat Davida znanego jako Timaya, Drao Dee, i znałam go wcześniej, nasz związek trwał 2 lata, jak został bezdomny to na kolanach przyszedł niestety przyjęłam go do siebie, ale on nie zna znaczenia słów szacunek, prawda, miłość, honor itd...
autor: Nina (IP:77.252.245.*)
data: 2011-04-21 15:24:19
Są to wiadomości na temat Davida znanego jako Timaya lub Drao Dee
autor: natalia (IP:78.86.158.*)
data: 2011-04-22 11:26:10
Czesc Dziewczyny,
Chcialabym Wam wszystkim podziekowac za to forum i to ze otworzylyscie mi oczy. Bylam nieprzytomnie zakochana w nigeryjczyku przez ponad 2 lata, dwa lata chorej milosci, wspanialych chwil, cudownego seksu, pysznego jedzenia, koszmarnych awantur, interwencji policji, wyprowadzek i znikania, blagania i powrotow. Trwalam w tym snie bo wierzylam gleboko, ze przeciez moj chlopak nie moze mnie zdradzac, przeciez przysiega, blaga i mowi ze tak bardzo kocha. Mysle, ze prawda jest w tym, ze to przez wlasne niedowartosciowanie sie SAME wpedzamy w taka milosc. Bo niestety miloscia takich zwiazkow nazwac sie nie da. Nie ma zaufania, nie ma szacunku, sa tylko puste slowa. Bardzo ciezko jest sie z tym pogodzic i zwyczajnie w to uwierzyc bo paradoksalnie bardzo latwo jest w te jego slodkie zapewnienia o dozgonnej milosci uwierzyc. Odeszlam po raz ostatni ponad rok temu i moj ukochany po 3 miesiacach zrobil innej dziewczynie dziecko a w walentynki dzwonil do mnie i zapewnial ze tylko mnie kocha. Bardzo to jest smutne, wiec prosze Was uwazajcie. Pozdrawiam
autor: anika (IP:213.216.114.*)
data: 2011-04-24 18:52:41
same zobaczcie ile jest warte życie z afrykańczykiem, ja bylam krótko, nie mogłam pozwolic na oszustwa i krzywdę.
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2011-04-24 23:45:31
Natalia, w takim razie brawo, że przejrzałaś na oczy, jeszcze ci się uda ułożyć sobie życie, będzie lepiej niż myślisz :) Wesołych świąt WSZYSTKIM!
autor: Marta (IP:86.111.114.*)
data: 2011-04-26 09:15:49
to kwestia błędnego wyboru.. niewiele z was związałoby się z Polakiem pijakiem, nierobem, bez szkoły, planów na przyszłość. Chociaż nie wątpię, są desperatki.
autor: ala (IP:83.1.81.*)
data: 2011-04-27 14:25:54
czesc dziewczyny tez spotykam sie z Mikiem, który studiował wczesniej na Cyprze, co możecie o nim powiedziec, ten z którym ja sie spotykam studiuje na politechnice, napiszcie czy to może ta sama osoba
autor: łodzianka (IP:83.1.81.*)
data: 2011-04-27 15:12:40
hej, NINA sorry ale nie jestes sama, ja tez sie z nim spotykałam od jakiegos czasu, na szczescie krótko, bo zrozumiałam jakie z niego ziółko, okazało sie, ze spotyka sie z jakąs Laura, gruba strasznie (oni niestety takie najbardziej kochają) i na dodatek meżatka, a z nim do łózka chodziła, mu jak widac nic nie przeszkadza, słyszałam o tej Krysce, ale to stare i nieprawda, on mi o niej mówił i ona nigdy w ciązy nie była, wiec nie wiem skąd te informacje... dziewczyny uwazajcie na tego kolesia
autor: ~Asia (IP:85.222.12.*)
data: 2011-04-27 22:17:05
Nigeryjczycy nie kochają, zrobią wszystko żebyście tak myślały. Żyję z jednym z nich, który myśli o sobie, że jest wyjątkowo sprytny. Ma na imię Thompson. Może któraś z was spotkała go na swojej drodze? Chętnie porozmawiam.
autor: iza (IP:92.15.207.*)
data: 2011-05-01 23:32:11
ocena: plusplusplusplus
ASIA czy chodzi Ci o tego wysokiego strasznie Thomsona?
autor: Yoko (IP:89.174.189.*)
data: 2011-05-02 08:00:14
Asia, ale skoro wiesz, jaki jest ten Thompson, to po co z nim jesteś...?
autor: punia11 (IP:85.134.146.*)
data: 2011-05-03 00:18:36
dziewczyny kobiety nie bylo mnie tu juz prawie rok oj boze ja was tylko ostrzegam trzymajcie sie z dala od czarnych bo dopiero po kilku latach wychodzi cala prawda o nich OSTRZEGAM WAS!!
autor: Nina (IP:77.252.245.*)
data: 2011-05-03 13:23:51
Łodzianka napisz na maila lalao@wp.pl
autor: Nina (IP:77.252.245.*)
data: 2011-05-03 13:26:56
A Laura rozstała sie ze swoim mężem prawie dwa lata temu i była tylko z nim wiec Cię okłamywał
autor: Nina (IP:77.252.245.*)
data: 2011-05-03 13:35:52
do Łodzianki. Kryśka ma popsute zęby i takie nawet brał jemu to nie przeszkadzało, poza tym spała z jego najlepszym przyjacielem i on to odkrył jednak nie przeszkadzał mu to żeby do niej wrócić bo i tak wymienia się kolegami tymi dziewczynami z którymi sypia. W tym samym czasie spotykał się z ponad 10 dziewczynami o czym świadczyły smsy przychodzące i wychodzące.
autor: Nina (IP:77.252.245.*)
data: 2011-05-03 13:43:29
Łodzianka, jego żona jest 2 x taka jak Laura jeśli nie wiesz
autor: ~Asia (IP:85.222.12.*)
data: 2011-05-03 16:53:38
Tak, Thompson jest bardzo wysoki. A dlaczego z nim jestem? To skomplikowana sytuacja i bardzo długa historia...
autor: Alutka (IP:31.60.248.*)
data: 2011-05-03 17:05:55
Do M.
Bardzo proszę o kontakt na maila alutka22@buziaczek.pl
czekam i pozdrawiam
autor: ~anna (IP:94.8.33.*)
data: 2011-05-03 18:13:14
Czy ktoras z was wie moze jak wyglada procedura wydania visy w Wielkiej Brytani?? Czy potrzebny jest slub zeby Nigeryjczyk zdobyl papiery? Czy wystarczy podpisanie aktu urdzenia dziecka?
autor: Adesanya (IP:89.74.79.*)
data: 2011-05-03 20:35:14
Asia a czy Ty przypadkiem nie jestes ta kobieta, ktora jest pochodzi z malej miesciny, jest na jego utrzymaniu i do pracy srednio miala ochote sie wybierac, mieszka z nim i ma z nim syna? Coz jezeli uwazasz Thompsona za zla osobe, to chyba niewiele widzialas.
autor: jumbojet'ka (IP:79.139.20.*)
data: 2011-05-04 15:38:31
Witam :)
Poznałam nigeryjczyka w tym roku stosunkowo, krótko się znamy, a on mi się już oświadczył... Mieszka w Czechach ale chce przyjechać do Polski tak szczerze nie wiem co mam robić ale wiem o co chodzi z tym ślubem chociaż on mnie zapewnia, że nie... twierdzi, że mnie kocha i chce żebym została matką jego dzieci itp. wiem tyle, że pochodzi z Lagos generalnie powiedział mi wszystko co powinien i czego nie powinien mi powiedzieć... Iramofu pochodzi z Lagos może ktoś go kojarzy i może mi coś więcej na jego temat powiedzieć... ?
autor: Gość (IP:85.222.12.*)
data: 2011-05-04 21:55:00
Widziałam wystarczająco dużo, żeby mieć taką opinię o T. A co do zapału do pracy, to też nic nie wiesz. Może jesteś jedną z kobiet kóre z nim sypiają skoro go tak bronisz? Nie znasz sytuacji i jego tak dobrze jak ja, ten człowiek prowadzi podwójne życie i zmanipulował mnie tak bardzo, że jestem kłębkiem nerwów. Może wysiliłabyś się chociaż trochę i spróbowała poznać moją ciemną stronę życia z nim?
autor: ~Asia (IP:85.222.12.*)
data: 2011-05-04 22:00:47
Kiedyś Thompson był na moim utrzymaniu, przyjęłam go kiedy wszyscy się od niego odwrócili i ciężko pracowałam, żebyśmy mieli gdzie mieszkać i co jeść.
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2011-05-05 08:03:54
Dziewczyny, moim zdaniem nie ma takiego argumentu, żebyście musiały tkwić u boku tego całego Thompsona... To co piszecie strasznie brzmi, dlaczego kobiety tak strasznie dążą do autodestrukcji?!?!?!
autor: Adesanya (IP:89.74.79.*)
data: 2011-05-05 08:19:36
Nie, nie sypiam z nim i nie uwazam, zeby to forum bylo odpowiednie do rozmow o moim zyciu sexualnym. Coz lubie Thompsona, wiem duzo, nawet za duzo, wiec dziwi mnie, ze tak na niego najechalas. Kazdy ma swoja opinie tak... zycze Ci tylko tego, zebys nie spotkalas na swojej drodze kogos gorszego niz on i tyle. Poza tym nie pojmuje jednego... jak ktos, komu jest tak bardzo zle w zwiazku, nadal w nim tkwi. Pewnie, latwiej wylewac jad na forum, niz cos zrobic.
autor: ela (IP:83.31.97.*)
data: 2011-05-05 11:56:11
Witam,
Moja opinia jest nastepująca prawie każdy nigeryjczyk prowadzi podwojne życie... a naprawde znam pare przypadków. Mają żony w Polsce a za granicą kochanki i przyjeżadzają tu co 2 -3 m-ce udając kochanych mężów, lub też jak jeden ze znajomych szuka dziewczyny jest po rozwodzie i tak bardzo chcialby miec teraz dziewczyne u swojego boku.... ale prawda jest taka że potrzebuje jej tu w Polsce bo w Nigerii czeka na niego narzeczona. Ja dałam się złowić jednemu i co... są chwile piękne ale to tylko po to aby zamydlić mi oczy i uwierzcie dziewczyny prędzej czy później zostaniecie same bo albo odejdzie do Nigerii albo znajdzie sobie nową kobietę.
Więc jeżeli nie jesteście jeszcze w stałym związku (ja już niestety jestem i ciężko jest odejść....) to zastanówcie się czy warto...
pozdrawiam
autor: Marta (IP:91.145.135.*)
data: 2011-05-05 12:28:19
ocena: minusminusminusminusminus
witam wchodzę na te forum z pytaniem, może ktoś zna chłopaka imieniem STANLEY mieszka w WARSZAWIE z tego co mi mówił pracuje w FSO I mieszka na TARCHOMINIE, jest nigeryjczykiem i pochodzi z Lagos, spotkałam się z nim parę razy, oszukał mnie i szukam zemsty na nim, ma 32 lata, to mój mail: mkrystosiak@gmail.com, jeżeli coś wiecie miłe Panie proszę o kontakt
autor: Lidia (IP:46.134.115.*)
data: 2011-05-05 22:18:56
Jestem jedną z wielu, którym ułożyło się. Poznaliśmy się w internecie, pojechałam do Dakaru i wzięliśmy ślub. Przeszliśmy już drogę przez mękę z urzędami i jest właśnie ze mną, na zaproszenie, czekamy na decyzję, czy mu przedłużą pobyt. Jest człowiekiem wpaniałym (może krótko się znamy), ale czuję to, że tak jest. Ma córkę małoletnią (matka nie żyje), którą kiedyś sprowadzi tu, gdy skończy szkołę. Nigdy w życiu nie spotkałam tak dobrego człowieka. Ja mam 53 lata, on 38. Powiedział, że ze starszymi kobietami nie ma problemów, kiedyś zraniła go czarna kobieta. Nie mam już nic do stracenia. Czuję się wspaniale. Pozdrawiam.
autor: ana (IP:193.157.227.*)
data: 2011-05-06 11:21:47
do anna
o jakie dokumenty ci dokladnie chodzi?
jesli chcecie zdobyc wize do UK, to niestety nie koniecznie moze wystarczyc akt urodzenia dziecka, poza tym, twoj chlopak musi predtawic swoje srodki finansowe, np okazac wyciagi z konta, i najlepiej zeby tu pracowal lub studiowal, wtedy ambasada ma pewnosc ze ta osoba wroci do polski bo ma jakies zobowiazania, a niestety ich zdaniem dziecko nie koniecznie jest takowym
natomiast juz na miejscu jest lzej, poniewaz w anglii jak i w wielu krajach europejskich brany jest pod uwage konkubinat, i na tej podtawie mozna sie starac o dalszy pobyt
pozdrawiam
autor: m (IP:89.79.148.*)
data: 2011-05-06 15:48:30
hey dziewczyny czy ktoras z was zna paula z warszawy? pozdrawiam
autor: gościnnie (IP:77.252.245.*)
data: 2011-05-07 05:14:39
moja droga, przyjaźnię się z tą 'grubą Laurą', która tak na prawdę wcale nie jest żadnym pulpetem, zwykła, normalna dziewczyna. nie wiem skąd masz o jej wyglądzie takie informacje. ale nie o tym chciałam napisać. byłam i jestem częstym gościem w jej domu. ona przygarnęła Davida z ulicy, dała mu dom, ciepło, miłość. co dostała w zamian? dwukrotne poronienie (bo ją bił i zdradzał), ból, cierpienie, zdrady. MIESZKALI razem, a nie spotykali się. twierdził, że ją kocha i nie potrafi bez niej żyć i nieraz byłam tego świadkiem. przytulał ją, nosił na rękach, całował i mówił, że jest jego całym światem. ROBIŁ TO PUBLICZNIE, BEZ KRYCIA SIĘ PRZED JEJ RODZINĄ I PRZYJACIÓŁMI. jej rodzice traktowali go jak swojego syna, w maju mieli polecieć do jego rodzinnego domu do Nigerii. kontaktowali się z jego najbliższą rodziną, która wiedziała, że są razem. Laura poświęciła dla niego wszystko. dzisiaj, nie dalej jak godzinę temu widziałam go na ulicy z kolejną. zrobił Laurze na ulicy awanturę, że o co ona się w zasadzie czepia, wszystko jest ok. nie zadzwonił, jak była z nim kolejna, tylko zaczął dzwonić, kiedy był już sam. wyzwał Laurę od dziwek a jeszcze miesiąc temu (dzisiaj mija miesiąc), zanim ZABIŁ PRZEZ SWOJE ZDRADY I KŁAMSTWA ICH DZIECKO całował ją po brzuchu i mówił że jego sen się urzeczywistnił (my dream came truth), co słyszałam jak mówił niejednokrotnie. pierwszy raz Laura poroniła po tym, jak pobił ją na ulicy, zostawił nieprzytomną jak psa. twierdził, że dzięki niej znalazł dom, którego całe życie szukał. gdyby ją poznał jak przyjechał do Polski, to byłby najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi. wychodził z domu w południe a wracał nad ranem kolejnego dnia. co robił w tym czasie? twierdził, że jest w studio, że nagrywa płytę. ale Laura również śpiewa i zna osoby i reguły w tym biznesie. jak spotykał się z Blue Cafe, to też potrafił na spotkania z nimi przywozić swoje (...). GDZIE TEN CZŁOWIEK MA SUMIENIE I WSTYD? brał od niej pieniądze na wyjścia a potem okazywało się, że kupował za te pieniądze różne rzeczy innym dziewczynom. Laura zapewniła Davidowi (Drao Dee / Timaya / Coco...) dom, ciepło, miłość, zbudowała jego karierę a on jej odpłacił za to zdradami, oszustwami, nielojalnością i śmiercią - poronieniami ich trójki (jedna bliźniacza ciąża) dzieci. Droga łodzianko, nie wiem, czy miała byś tyle chęci i zapału, aby wstawać o 4 rano i gotować jemu nigeryjskie jedzenie, które uwielbiał w wykonaniu Laury, z czego był dumny nawet przed swoimi kumplami. twierdził, że Laura bije na głowę nawet wszystkie czarne dziewczyny. okazywał jej okrutną zazdrość o nią, nikt nie mógł nawet na nią zerknąć, bo od razu była karczemna awantura. W lokalach i klubach, gdzie razem śpiewali, wszyscy nazywają go szmatą, za to, co JEJ ZROBIŁ.
a tak od siebie jeszcze dorzucę - on proponował mi małżeństwo za kasę ze swoim kumplem - żeby kumpel dostał papiery. próbował się także do mnie dobierać, umawiać. trafił na niewłaściwą osobę, sprawa ze ślubem dla papierów już została zgłoszona na policję.
widziałam smsy, które rzekomo telefon sam pisał i wysyłał do jakichś lasek (wyszło około 15 dziewczyn z naszych obliczeń). były to smsy wychodzące i przychodzące, np.: 'I love your ass and everything, I can lick u all' albo przychodzący: 'David weź szlugi bo ja nawet na to nie mam'.
a propos kryśki - sam mówił że usuwała JEGO ciąże 7 razy!!!! zostawił ją, bo przespała się z jego najlepszym przyjacielem P. ale z smsów z lutego 2011 wynikało, że do siebie wrócili, bo ONA mu pisała 'I love u' a on 'i'm happy u r back'
Laura poświęciła mu wszystko, wybaczyła mu wiele. kochała, czekała, wierzyła nawet jak przynosił w torbie zużyte prezerwatywy do domu i jeden noszony wielki damski kolczyk - on się tłumaczył, że to kolegi a kolega mu dał kolczyk i jak się będzie Laurze podobał, to przyniesie drugi.
TEN CZŁOWIEK ZDRADZA, OSZUKUJE I KŁAMIE. MA WIELE KOBIET W TYM SAMYM CZASIE I JEST ICH UTRZYMANKIEM. przez 8 miesięcy twierdził, że nie ma gdzie mieszkać i co jeść a miał najlepsze jedzenie w tym mieście, super mieszkanie ze stołem bilardowym, sauną i jaccuzzi. wracał tam jak do hotelu, kładł się koło Laury, tulił ją i mówił że kocha najbardziej na świecie i jego życie nie jest kompletne bez niej. już po rozstaniu miał czelność dzwonić i domagać się pieniędzy, bo nie ma gdzie mieszkać i za co żyć. CZY TEN CZŁOWIEK MA JAKIKOLWIEK HONOR I DUMĘ??
DROGIE KOLEŻANKI,
ja takiego Davida widziałam na co dzień. on ją kochał, ubóstwiał, wielbił a za plecami robił co innego. próbowaliśmy (przyjaciele) jej dawno przetłumaczyć, że to niewłaściwy dla niej facet, ale uważała, że jej miłość i poświęcenie go zmieni.
nie dajcie się mu omamić, nie dajcie się wciągnąć w jego gierki. uważajcie na niego, bo jeszcze was czymś zarazi. on na prawdę sypia z różnymi laskami, niekoniecznie tymi czystymi i pachnącymi.... a jakby było tego mało - w trakcie jednej 'sesji' potrafi się nimi wymieniać z kumplami.
na koniec do ŁODZIANKI- sprawa małżeństwa Laury - w czasie, kiedy była z Davidem, jej małżeństwo już nie istniało. nie znasz Laury, więc jej nie oceniaj, bo wszyscy twierdzą, że jest aniołem.
pozdrawiam i przestrzegam,
uważajcie na siebie...
szanujcie się
nie popełnijcie takiego samego błędu jak Laura.
autor: m (IP:89.79.148.*)
data: 2011-05-07 09:36:12
do marty. ja znam stanleya jest z moja kolezanka, ale nie wiem czy o tym samym myslimy. pozdrawiam
autor: ja (IP:92.15.179.*)
data: 2011-05-07 10:23:25
przeciez ten Thompson ma dzieci i jest juz stary. dziewczyny co w nim widzicie? przeciez on nie jest piekny.
autor: hermiona (IP:78.28.31.*)
data: 2011-05-07 16:08:29
DO ABC: Znałam swego czasu Josepha Onalunę. Swego czasu byłam z nim zaręczona. Na szczęście poszłam po rozum do głowy. Z pozoru słodki, kochany, opiekuńczy ale co w nim siedzi tego nie wie nikt. No i obracał wszystko co się rusza. To było ok. 2 lat temu, więc może się zmienił, haha...
autor: ~anna (IP:94.8.19.*)
data: 2011-05-07 16:23:32
ocena: minusminusminusminusminus
do ana; chodzi mi o to ze moj facet przebywa w angli bez zadnej vizy ii ma problem z urzedem migracyjnym chcialam wiedziec jak moze otrzymac vize. czy potrzebny mu do tego malzentwo ze mna. czy akt ur dziecka moze mu pomoc w problemie
autor: Yori Yori (IP:86.7.126.*)
data: 2011-05-07 19:29:23
ocena: plusplusplusplusplus
Dziewczyny, bardzo zalezy mi na informacji o slubie per procura. Mieszkamy z moim ukochanym w Anglii, on jest juz nielegalnie od 2 miesiecy, znamy sie dlugo, ale milosc przyszla jakis rok temu.
Nie mozemy wyjechac do Nigerii ze wzgledu na moja corke, ktora ma tu szkole.
Nie mamy wymaganych dwoch lat zwiazku, wiec nie mozemy starac sie o slub przez Home Office, wiec sprobujemy per procura, czyli ktos z rodziny mojego E. bedzie reprezentowal go tam w Nigerii, a mnie bedzie reprezentowal prawnik.
Czy ktoras z Was przez to przechodzila, albo slyszala o tym?
Jesli tak, bardzo prosze o wszelkie informacje, z gory dziekuje.
Moj email : cocoposen@yahoo.com
Pozdrawiam!
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2011-05-07 21:58:54
Gościnnie, mam nadzieję, że Laura już się go pozbyła? Bo mnie w tej historii przeraża, ze tyle razy mu wybaczała...
autor: ana (IP:193.157.227.*)
data: 2011-05-08 11:39:29
do anna:
hej, wiesz sprawa jest troszke bardziej skomplikowana niz sadzilam. nie chce ci podawac blednych informacji.
jesli jestes z warszawy, to podaje namiary na bezplatne biuro prawnicze. bardzo fajni i pomocni ludzie tam pracuja, znaja sie na prawie polskim oraz europejskim.
NAPEWNO CI POMOGA I DORADZA
autor: ana (IP:193.157.227.*)
data: 2011-05-08 11:45:10
OTO ADRES:
Stowarzyszenie Interwencji Prawnej - sekcja ds cudzoziemcow
Al. 3 Maja 12/510 Warszawa
tel. 22 6215165
oczywiscie porady, pisama sa bezplatne, rowniez w jezyku angielskim
no i jest jeszcze jedna kwestia, dlaczego jest bez dokumentow w Anglii.
ale to juz wasza prywatna sprawa
Zycze powodzenie i mam nadzieje ze sie wszystko ulozy.
Napisz kiedys jak to rozwiazaliscie, mysle ze bedzie to pomoca dla innych.
pozdrawiam
autor: niemampracy (IP:66.232.107.*)
data: 2011-05-08 15:36:33
witam wszystkich.
Myślelismy, że to forum jest uzyteczne, aby pomóc ludziom i aby uniknąć problemów w ich życiu, ale o ile mi wiadomo, wiele osób bezrobotnych przychodzi na to forum i pisza wszelkiego rodzaju historie światu tylko zeby im w to uwierzyć. My słyszelismy wiele zlych doświadczeń z tego forum, wierzylismy, ze to prawda, ale to były wielkie kłamstwa zeby zniszczyć życie niewinnych ludzi, którzy nic nie wiedza o sytuacji, która spotkała ich tutaj. Dla wielu z was to forum zniszczyło wasze życie, wasze małżeństwa i wasze zwiazki, chcielibysmy wysłać pozdrowienia dla was wszystkich i mamy nadzieję, że wy wszyscy znajdziecie szczęście ponownie.
ludzie sa zazdrosni o innych ludzi. Niektórzy ludzie nigdy nie znajdą szczęścia i chcą zniszczyć szczęście innch. Czarni faceci i Nigeryjczycy nie sa dla każdej dziewczyny. Jeśli nie możecie tego zrozumieć i zaakceptować tego, zostawcie ich w spokoju. Do Was, którzy przychodza na to forum lub inne forum, aby zniszczyć kogoś, będziecie zniszczeni jeśli nie zmienicie swojego złego postępowania. My nie mowimy, że wszystkie informacje na tym forum nie sa prawdziwe. Niektóre z nich są prawdziwe, a wiele z nich to klamstwa i fałszywe histore, aby zniszczyć życie i godnośc innych ludzi. Ty wiesz kim jesteś, i my wiemy kim Ty jesteś. Więc zwracam się do wszystkich ludzi, że to forum ma zly wplyw, i nie wierzcie tak latwo we wszystko co jest napisane na tym forum, i jezeli nie wiecie czegos o danej osobie nie wciskajcie swoich paluchow tam gdzie moga zostac one spalone lub uciete. Tak jak my nie mamy pracy i do was wszystkich, którzy nie mają pracy i siedza na tym forum cały dzień, szukaja kogoś do rozmowy, do plotkowania lub zniszczyć kogos, radzę Wam znaleźć pracę i znalezc nowe zycie. Plan ktory ma zniszczyć czyjeś życie, dana osobe, w koncu zniszczy i Wasze. My nie wspieramy kogokolwiek i niczego, ale używajcie mozgu i pozwolcie waszemu sumieniu kierwac Wami. Życie jest zbyt krótkie, aby żyć z żalem. My powiedzielismy wszystko co chielismy powiedziec i Wy powinniscie wziasc te rady do serca, Wy wszyscy - zli i dobrzy ludzie. My mazyway się my nie mam pracy, dlatego jestesmy na tym forum zeby popracowac trochę i wiecie co? Opuszczamy to forum, bo forum nie placi nam za to zadnych pieniedzy, a my nie bedziey pracowac za darmo...
autor: Gość (IP:77.252.245.*)
data: 2011-05-08 17:01:49
do Yoko - tak jest jak się kogoś na prawdę kocha. a uwierz mi, stać ją na kogoś lepszego a nie na gigolo który sypia z dziewczynami i prosi o pieniądze, bo jemu wiecznie mało, a sam na siebie zarobić nie umie. wszędzie gdzie się pojawi są jakieś kłótnie, bójki, pali za sobą wszystkie mosty. Laura żeby uciec od tej miłości wyjeżdża z kraju, ale blizna na sercu zostanie na zawsze. Davida to nawet nie wzrusza, że umarły ich nienarodzone dzieci - ostatnie, Eric, miesiąc temu. on nigdzie przez całe życie nie znajdzie takiej miłości, jaką daje mu ona, bo taka miłość w prawdziwym życiu się nie zdarza. on pewnie kiedyś zrozumie, co stracił, ale wtedy będzie już dużo za późno.
autor: mariola (IP:92.28.77.*)
data: 2011-05-09 01:27:05
Do Lidii
Prosze, napisz na moj e mail, jestem w podobnym zwiazku jak Ty, starsza z mlodszym mezczyzna
marmills200@yahoo.com
pisalam juz do Ciebie wczesniej, mam nadzieje na odpowiedz
autor: kw (IP:79.186.27.*)
data: 2011-05-09 18:45:07
Ogladalam wlasnie wystep w Szansie na sukces tego Drao Dee na youtubie. Taki mily sie wydaje... hehehe jak kazdy z nich, ale to tylko pozory. Trafil na majetna i oddana mu dziewczyne i jeszcze tego uszanowac nie potrafil. A takich jak on jest na peczki dlatego uwazajcie na siebie dziewczyny. Oni o was zapomna, ewentualnie beda dazyli do dalszych seksualnych kontaktow to wszystko, na nic glebszego u afrykanskich mezczyzn liczyc nie mozna. Zycie to pokazuje niestety.
autor: Marta (IP:86.111.114.*)
data: 2011-05-09 22:32:22
''Ja nie mam pracy'' mógłbyś cały ten bełkot przetłumaczyć na język polski?
autor: Yoko (IP:89.174.189.*)
data: 2011-05-10 08:14:30
"Niemampracy" to raczej jakiś upadły Pastor, który już całą Warszawę zaliczył i teraz ma żal, że nic nie pozostało ... :):)
autor: Gość (IP:92.15.219.*)
data: 2011-05-10 14:27:38
niemampracy to jakis afrykanczyk ktory pewnie sie boi o swoj tylek. moze to Thompson?
autor: gościnnie (IP:77.252.245.*)
data: 2011-05-10 17:44:29
do kw
na tym filmie z szansy z Davidem (Drao Dee) około 3:30 zobaczysz też tam Laurę w fioletowej marynarce, gdyby nie ona to nigdy by tam nie był bo wszyscy dookoła mówili mu ze ma tam nie iść, ale Laura siłą go zatrzymała i przemówił a do rozsądku że straci ogromną szansę chociaż u niego ciężko mówić o rozsądku! Zgadnijcie dlaczego nie powiedział tam że ma córki i żonę?! Bo nie chciał, żeby jego panienki się o tym dowiedziały!!! Na casting w obecności Laury przyprowadził kogo?! Kryśkę i wtedy się znów wydało że zdradza Laurę a twierdził, że z Kryśką nie jest już kilka miesięcy, a która się rzucała, że nie zostanie z nią w Warszawie bo postanowił z Laurą do domu wrócić! Dobry jest prawda? Współczuje tym dziewczynom, na których drodze stanie....! Pozdrawiam i uważajcie na siebie
autor: funmi (IP:62.233.211.*)
data: 2011-05-10 19:37:12
ja nie mam pracy, chyba pomylila forum?
autor: STOKROTKA (IP:94.13.150.*)
data: 2011-05-11 17:59:21
ocena: plusplusplusplusplus
W 2009 ROKU WE WRZESNIU PAN JOSEPH ONALUNA TEZ MI CHCIAL SIE OSWIADCZYC I NAWET MIAL PIERSCIONEK DLA MNIE TYLKO ZE BYL ZA DUZY POWIEDZIAL ZE JEGO BYLA MU GO ODDALA JAK GO ZOSTAWILA MIALA HAHAH WIEC DUZO NAS MUSIALO BYC :p JESZCZE W ZESZLYM ROKU ZAPRASZAL MNIE DO WLOSZECH ALE URWALAM Z NIM KONTAKT ZENADA ;)
autor: ada (IP:195.74.79.*)
data: 2011-05-12 14:59:08
Do Yoko mój email ifomea@interia.pl
autor: marta (IP:109.255.65.*)
data: 2011-05-13 10:39:00
kolejna chce skonczyc w mamrze handlujac przemycajac prochy... czarni sa obrzydliwi zwlaszcza z nigerii
autor: ciekawska (IP:81.21.221.*)
data: 2011-05-13 14:29:21
czy zna ktos niejakiego Donalda ktory wyjechal do Holandii?
autor: ~Asia (IP:85.222.12.*)
data: 2011-05-13 23:00:55
Tak, Thompson ma 50 lat i nie jest piękny ale nadal grasuje po W-wie. Właściwie już dla mnie nie istnieje. Mam własne sprawy. Okaleczył mnie, ale życie toczy się, są inni wspaniali mężczyzni... : )
Do Ja napisz do mnie: alexandra34@op.pl
autor: ABC (IP:109.243.26.*)
data: 2011-05-15 22:09:55
DO STOKROTKA: proszę, odezwij się na GG 5150842. PZDR
autor: wiosna (IP:79.162.252.*)
data: 2011-05-15 22:19:57
Asia, proszę odezwij się do mnie na maila: wiosna-lato1@wp.pl. Może to jednak ten sam Thompson.
autor: funmi (IP:62.233.211.*)
data: 2011-05-16 00:19:59
ciekawska, to Donald wyjechal do Holandii? ostatnio sie do mnie odezwal, po mniej wiecej roku milczenia ale myslam ze jest nadal w warszawie
autor: ada (IP:195.74.79.*)
data: 2011-05-16 10:13:51
Witam wszystkich. Napisałam wcześniej kilka postów z moimi przeżyciami. Od tamtego czasu sytuacja strasznie się pogorszyła. Chciałabym prosić was wszystkich o pomoc i wsparcie. To mój adres email ifomea@interia.pl. Miesiąc temu w trakcie rozmowy mój mąż się tak nakręcił że zachowywał się jak wściekły goryl. Nie chciał słyszeć co mam do powiedzenia i na wszystko odpowiadał że się nie zgadza na zmiany i będzie tak jak jest teraz. To ja mu żeby odszedł. I rzucił mnie na podłogę z taką siłą że uderzyłam się w głowę i miałam mroczki przed oczami, wstalam i ruszyłam w jego stronę a on zaczął mnie uderzać w głowę, plecy. Pojechał do mojej mamy żeby jej to opowiedzieć że on się stara a ja ciągle coś chce. Postanowiliśmy sobie wybaczyć i nie doprowadzać do takich sytuacji. Moja rodzina zaczęła mieć go pod obserwacją. I wczoraj na uroczystości rodzinnej zauważyli że on się ode mnie odsuwa, jak ja do niego to on głowa w drugą stronę i cały czas znużony, niezainteresowany ani mną ani nimi. Wyszłam do toalety a on podobno zaczął się ślinić do pupy mojej siostry. ona sie schyliła a on nie pożałował sobie i gapił się do upadłego a jak wróciłam to odsunał się ode mnie i znów gapił gdzieś w dal. Wierzę bo już dawno zauważyłam że tak robi. Ale jak mu zwróciłam uwagę stwierdził że jestem przewrażliwiona. Brat zwrócił mu uwagę że mnie ani buzi ani za rękę czy przytulić a siostre pożera wzrokiem a on wpadł w szał i zaczął drzeć się na całą restaurację i wyzywać go i mnie. Wyszedł i nas zostawił. Moja rodzina powiedziała że nie chce go dalej widzieć w naszej rodzinie. Ze bicie ignorancja brak szacunku, że będzie tylko gorzej. Nie dodałam że na uroczystość w kościele i restauracji założył jeansy i t-shirt chociaż prosiłam żeby założył garnitur czy chociaż koszulę. Był jedyny tak nie stosownie ubrany i na zdjęciach wyglądał jakby pomylił imprezy. Jak idzie na spotkanie nig to odpicowany że hej a tu w d... ma. Czeka mnie ciężki okres muszę jakoś się od niego uwolnić a go kocham tak mocno że aż mnie lęk i strach przed odejściem paraliżuje. Żeby było mało to pierwszy raz sprawdziłam jego tel i dzwonią do niego dziewczyny z nigerii po 3 razy w tygodniu a twierdził od początku że nie ma kontaktu z rodziną i dzwonią do siebie góra raz na pół roku. Wątpie w jego uczciwe intencję. pewnie to ślub dla karty i tyle. Stąd jego rodzina wogole mnie nie uznaje. Dodam jeszcze że mówi że nigdy im kasy nie wysyła a chciałby, tylko że kasę którą zarabia ja nie widzę też i myśle że on utrzymuje tam rodzinę, jak zresztą większość z nich i to ukrywa. Piszcie proszę do mnie na maila, będę teraz was potrzebować na nikogo nie mogę liczyć, bo moi znajomi mi powiedzieli że oni to wiedzieli już dawno i że glupia jestem i czego wogóle rozpaczam skoro jest mi z nim źle. A to nie takie proste bo poza nim nie mam nikogo i może od jutra nikt do mnie nie zadzwoni i nikt do domu nie wróci i będę sama w bólu i płaczu. My jesteśmy w tym towarzystwie i nikt mnie nie zrozumnie tak jak wy. Mieszkam w warszawie i chętnie sie spotkam z dziewczynami które przeszly przez takie bolesne rozstanie :-(
autor: ~ASIA (IP:85.222.12.*)
data: 2011-05-16 23:49:38
DO ADY: NAPISZ DO MNIE, ROZUMIEM CIĘ. ALEXANDRA34@OP.PL
JESTEM Z W-WY
autor: gosc (IP:77.254.82.*)
data: 2011-05-17 13:08:30
Witam Cię. Sytuacja nie do pozazdroszczenia. Znam ten temat bardzo dobrze i niestety jeżeli liczysz że się zmieni to niestety dzieje się to tylko w bajkach. Czytam te wpisy i większość tych kobiet bez względu w jakim mieście mieszkają jaki mają status społeczny, wykształcenie itp ma dokładnie ten sam problem, połączyły się z mężczyznami którzy kłamią oszukują zdradzają są agresywni często w imię miłości okradają a na końcu słyszą że to jest ich wina bo nie kochały wystarczająco mocno bo gdyby kochały to powinny godzić się na traktowanie jak ściery do podłogi. Są takie które ich bronią że nie do jednego wora, że nie wszyscy są zli i to prawda bo przecież nie można potępiać dziewczyn, które wiedzą że facet ma 57 lat a nie 32 że ma 6 dzieci a nie 1 że jeszcze się nie rozwiódł a zaręczył się już z 10 razy i wyłapuje je na portalach internetowych i nadal mu wierzą albo czują że coś jest nie tak ale stają w jego obronie bo czują się wybrane, jedyne i żadne argumenty do nich nie przemawiają. Ja jestem z Poznania i chciałabym pomóc żonie pana Johna P (imie to oczywiście sam sobie nadał) niestety panienki czuja się tak wyróżnione że na pomoc nie ma szans. Ada, pomyśl sama zanim go poznałaś miałaś rodzinę znajomych, przyjaciół oni cały czas są. Jeżeli potrzebujesz rady to sama sobie odpowiedz co powiedziałabyś swojej najlepszej przyjaciółce, która była by w takiej sytuacji a znajdziesz odpowiedz. Pozdrawiam
autor: ciekawska (IP:81.21.213.*)
data: 2011-05-17 18:13:58
Tak wyjechal i nawet urodzilo mu sie drugie dziecko! Wiesz cos wiecej o nim???
autor: funmi (IP:62.233.211.*)
data: 2011-05-18 00:53:46
a czy to na pewno ten sam Donald? chociaz imie dosc rzadkie, rozmawialam z nim dzisiaj i powiedzial ze nadal jest w warszawie, czy jego nick/email to liverpool..
w sumie nie zawiele o nim wiem poza tym ze to tani podrywacz
autor: ada (IP:195.74.79.*)
data: 2011-05-18 09:45:11
Dziękuje za emaile. Moja sytuacja jest nie jasna od dawna i najgorsze że po takich akcjach później wychodzi że wina była nie tylko mojego męża ale i moja czy mojej rodziny. Kiedyś ktoś napisał żeby wierzyć w połowe tego co się widzi i w nic co sie słyszy od innych. Mój mąż ma niskie poczucie wartości, nie jest nauczony że trzeba rozmawiać, wyjasniać czy wspólnie planować, stąd jest agresywny jak mu coś mówię, jest tak bo on to odbiera jak atak zarzut, sygnał że się niesprawdza jako mąż-głowa rodziny. Że mu kobieta musi podpowiadać i pouczać a to uderza w jego ego. To bardzo źle o nim świadczy i nie rokuje dobrze na przyszłość naszą i naszej rodziny. wracając do tamtej sytuacji jak kazałam mu się wyprowadzić i zaczełam go pakować on w szoku mnie popchnął ja upadlam na podłogę. Ja zamiast wstać wyśmiać go i wyrzucić go na drugi dzień i zmienić zamki rzuciłam się na niego i zaczełam bic i kopać. Taka sama wariatka jak on. Dlaczego wam to piszę a mianowicie żebyście nie popełniały takich błędów. Jak jest źle awantura niezgodność poddenerwowanie to my kobiety powinnyśmy być mądrzejsze i powiedzieć - kochanie widzę że się bardzo denerwujesz ta rozmową, przeluszmy to na inny dzień i pomyślmy nad rozwiązaniem. A ja zła że on mi odmówił zaczęłam go wyzywć i pakować i wyrzucać z domu. Dlatego to sobie wybaczyliśmy. A druga sprawa to jest sytuacja z moją siostrą. zadzwoniłam wczoraj do każdej osoby która była przy tej sytuacji z moją siostrą i niby oglądaniem jej pupy przez mojego męża (4 osoby) i co się dowiedziałam - że on się wcale nie patrzył, mój brat mówi że on rozmawiał przez telefon i sie głośno śmiał i nawet nie zauważył że ona mu się narzuca. Szwagierka, że nic takiego nie było, że ona się wypieła do niego jak psychiczna jakaś a on spojrzał i kontynuował rozmowę jakby nic nie widzial. A kto rozpętał tą chorą akcje, a mianowicie ktoś kto od lat wiem że jest rasistą i że jest zazdrosny i bardzo wkurzony o to że jestem z czarnym i go to bardzo boli. wykorzystał sytuację żeby go osmieszyć i oczernić przed całą rodziną. Odnośnie olania mnie i odwracania się ode mnie to ciotki mówią ze on powinien nie rozmawiac przez tel tylko pielęgnować mnie i to było to odwracanie się ode mnie. Powiem wam tak za dużo alkoholu. Mąż nie jest nadskakujący mi i to mnie boli też, że taki obojętny jest, wręcz oddalony, ale ja go nigdy nie uczyłam czulości do mnie tylko czekałam że on sam się nauczy, że zobaczy u innych i zacznie robić. Pokazał mi wczoraj swój tel i te dziewczyny co widziałam że dzwonily 3 razy w zeszłym tygodniu - to jego siostry i wcale nie dzwoniły tylko puszczały sygnaly - byly to połączenia nieodebrane. Mówi że oni mu tak sygnaly puszczają ciągle żeby on oddzwonił i to wszyscy i rodzina i koledzy bo oni myslą że on ma dużo kasy i może wydzwaniać do każdego. Jak coś złego się dzieje to wtedy dzwonią od razu, tak jak ostatnio jego tata w szpitalu wylądował to zaraz zadzwonili. Słuchajcie ja nadal twierdzę ze związek z nigeryjczykiem do lekkich nie należy i że wolałabym nigdy się nie związać bo oszczędziłabym sobie wielu rozterek i przykrych sytuacji. chciałabym od niego odejść zapomnieć raz na zawsze. To takie duże dzieci, niby na zewnątrz twardy i uparty a tak naprawde wrażliwy i słaby. A ja mam niskie poczucie wartości też, jak czegoś dla mnie nie zrobi to zaraz myśle że mnie nie kocha. Dlatego związki nig-pol które przetrwały to te które mają mądre cierpliwe dojrzale kobiety.
autor: kw (IP:79.184.69.*)
data: 2011-05-18 22:20:15
Ada po przeczytaniu twojej drugiej wypowiedzi powiem szczerze, ze mi cie zal. O wiele bardziej zal niz po przeczytaniu pierwszego wpisu.... to chyba prowokacja byla, bo inaczej sobie tego wytlumaczyc nie moge.
autor: Gość (IP:83.16.95.*)
data: 2011-05-19 06:57:20
Ada, opisałaś całą sytuację bardzo dokładnie. Ja osobiście uważam, że niepotrzebnie. To jest twoja decyzja czy będziecie razem czy nie i tylko ty będziesz ponosić konsekwencję swoich decyzji. W każdym razie całkowicie Cię rozumiem. Czasami rodzina, znajomi potrafią tak nakręcić sytuację, że czlowiek zachowuje się bardzo porywczo. A jak ma ognisty charakter to już gotowa burza z piorunami. A z drugiej strony - czasami widzą więcej niż ty. Tylko cała sztuka w tym, żeby wszystko robić na spokojnie. Ja całe życie obiecuje sobie, że tak będzie i guzik mi z tego wychodzi. Tak, Ada, masz rację - facet to takie duże dziecko a dziecko zawsze będzie próbowało na ile może sobie pozwolić. Więc cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość a jednocześnie ręka na pulsie.
Pozdrawiam cieplutko.
autor: Marta (IP:86.111.114.*)
data: 2011-05-19 09:27:00
Ado tłumaczysz patologię? Naprawdę taki model rodziny, związku i miłości odpowiada Tobie? Tego chciałabyś nauczyć dzieci, które pojawią się w Twoim życiu?
autor: ciekawska (IP:81.21.213.*)
data: 2011-05-19 15:56:15
ja nie znam tego Donalda, po prostu znajoma wpakowala sie najprawdopodobniej w nieciekawy zwiazek i chcialysmy to sprawdzic.
autor: taylla (IP:87.205.201.*)
data: 2011-05-20 11:26:34
Ado.... pewnie jeszcze potrzebujesz czasu, żeby to wszystko w sobie poukładać, a ostatnia Twoja wypowiedź to jest dokładnie styl tłumaczenia nigeryjczyków.... znam go doskonale, to ich tok myślenia i ich wytłumaczenia, to są jego słowa, nie Twoje, słowa w które naiwnie chcesz wierzyc, bo stanąć przeciw rzeczywistości i zmierzyć się z nią to bardzo trudne i nie każdego na to stać, zrobić krok, do zmiany. Ja myślę że dla każdego przychodzi taki moment, a niestety czytając Twoje wypowiedzi śmiało twierdzę, że nie jesteś i nie byłaś naprawdę z nim szczęśliwa... prezentujesz na koniec postawę poddańczą... czyli wyrozumiałość dbałość o mężczyznę: "to ja winna, to ja za mało sie starałam, to ja nie mądra, to ja niedojrzała, to ja mogłam inaczej, to moja wina" ... tak tak... jasne. Bo Ty się mogłaś bardziej postarać, a teraz usiądź i zastanów się, kto jest w tym związku szczęśliwy, a kto nie, komu bardziej zależy. Mężczyzna to nie dziecko, choć często nam się tak wydawać może, bo duża część z nich jest niedojrzała emocjonalnie i tyle. Ty ich nie zmienisz Twoje postępowanie też nie. (Tak wogóle naiwnym jest twierdzenie że kogokolwiek da się zmienić podczas związku lub po ślubie... "take it or leave it" nie ma szans na zmiany, nie ma na co liczyć, bo zazwyczaj można się przeliczyć... a próby ich dokonania do nie rzadko po prostu "szarpanina") Tak samo jak nikt tu Cię nie przekona do czegokolwiek i nie nakłoni do żadnej decyzji, dopóki sama do tego nie dojrzejesz i nie zrozumiesz, tak i Ty choćbyś stanęła na rzęsach nie sprawisz, że Twój mężczyzna dojrzeje. A swoją troską sprawisz mu tylko puchowa kołderkę. Pamiętaj, ważne jest Twoje szczęście, i to facet ma dbać o Ciebie również, a nie tylko Ty o niego. Tam gdzie jest przemoc, to już bardzo źle, wiem o czym mówię... tam też jest strach... Pamiętaj masz prawo do szczęścia, do miłości i do troski jakiej wymagasz i pragniesz, i zapewne o niej mówisz, masz prawo do godności, i Twoje potrzeby też mają być respektowane. Bo inaczej to co to za miłość, co to za związek... Na pewno w głębi duszy dobrze to wiesz to wszystko. Życzę Ci dużo szczęścia i odwagi. A swoją drogą... tylko mądre i dojrzałe kobiety stać na rozstanie z mężczyzną który nie czyni ich szczęśliwymi, który nie rzadko stosuje przemoc zarówno psychiczną jak i fizyczną.., a nie trwać w unieszczęśliwijącym związku bez końca. Do tego trzeba ogromnej odwagi... Jakkolwiek Twoje życie by sie nie potoczyło, życzę Ci wszystkiego najlepszego i trzymam kciuki.
autor: ~Anna (IP:79.162.85.*)
data: 2011-05-20 16:18:54
witam, czy ktoras z pan zna lub poznala blizej Jerego z Warszawy?? pracuje na Bakalarskiej?? prosze o informacje???
autor: Była żona jednego z nich (IP:85.158.139.*)
data: 2011-05-20 16:32:09
Jesteśmy po rozwodzie, jakies 2 tygodnie, dzwoni do mnie pan ze straży granicznej, ze były mąż podał mnie jako osobe kontaktową pan mowi mi ze został zatrzymany bo nie ma dokumentu. informuje jego brata przebywajacego w anglii, ze on jest w takiej sytuacji. niech go ratuje bo go deportuja. rozwiedlismy się z jego win (kobietki, lenistwo) ale nie życze mu zle. podzwoniłam po organizacjach, dowiedziałam sie ze mu nic nie grozi, nalezy mu sie pobyt tolerowany bo mamy dziecko. on wydzwanial do mnie, prosił zobowiazywał sie. pomoglam wystosowałam pismo do wojewody. wiem ze go nie deportują, ale procedura okazuje sie dluga, bo pojawia sie jego nowa konkubina, jej matka ktore bohatersko ratuja mojego byłego meża z opresji, ciekwe czy wiedzą o tym ze jeszcze niedawno biegał za mna liczac ze zrezugnuje, zajechał do mojej miejscowości poszedł do proboszcza mojego na ratunek, proboszcz do mnie zadzwonił, zobaczyc moja mine wtedy bezcenne :)
Nie badźmy bohaterkami, nie kocha Cię, nie kochał mnie, nie kocha Szymka - syna
Nie wie Co to Miłość, nie szanuje nikogo oprocz swoich (rodziny), jest leniwy, i do tego babiarz. znam go dobrze, zbyt dobrze.
pomagłam mu z mysla o alimentach ktore mam zasadzone. i dlatego ze jestem jedynaczka, co jesli zachoruje umre, a 2 jesli dziecko zachoruje, potrzeby bedzie organ np. nerka w, krew czy coś.
Jako człowiek nie zasługuje na nic.
Moj syn zasługuje na wszystko, co ojciec mu odebrał - szanujaca kochajaca sie PEŁNA rodzine. Ja dopelniłam formalności.
autor: ABC (IP:46.113.250.*)
data: 2011-05-20 21:38:13
do hermiona: ooo... kolejna narzeczona? boże to ile on ich miał? proszę odezwij się na GG 5150842. PZDR
autor: ONA (IP:92.15.182.*)
data: 2011-05-21 00:34:58
ANNA ja znam dobrze Jerrego ktory pracuje na Bakalarskiej. Kim on jest dla Ciebie? Podaj mi maila to napisze do Ciebie.
autor: Była żona jednego z nich (IP:85.158.139.*)
data: 2011-05-21 08:50:44
Jeszcze jedno zeby nie było ze potwierdzam regułe, jestem teraz z kimś, kimś dobrym, ciepłym, czulym, kto dzwiga ze mna moją przeszłość, ma do mnie cierpliwość, nie ma słabości do wszystkich kobiet ;) normalnie pracuje, nie krzyczy, nie irytuje się, jest wesołym człowiekiem, planuje nasze wakacje.
Zdziwicie się to też Nigeryjczyk, nie igbo co prawda, ale Nigeryjczyk.
Zdarzaja się perełki, ale naprawde rzadko :) wsród kolegow mojego byłego takich nie widziałam.
Mam niezłą pracę, gdzie szanuje sie rodzica, nie dostane wymówienia po chorobowym dziecka, własnie kupuje mieszkanie, w kredycie rzecz jasna, ale to normalne. Moje życie sie prostuje :) puk puk w niemalowane.
Pozostaje tylko niesmak, po nieudanym związku i cudowne dziecko, dla którego zrobie wszystko.
Nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszło...
autor: ~Anna (IP:31.60.253.*)
data: 2011-05-21 12:24:57
witam, bardzo wspolczuje z twojej nieprzyjemnej sytuacji?? dlugo byliscie ze soba? Aco z synkiem ile ma lat na co powaznego choruje??
autor: kokoko (IP:86.7.126.*)
data: 2011-05-21 20:33:47
ocena: plusplusplusplusplus
Oni klamstwo maja we krwi. Ja mojego faceta oduczylam, bo zlapalam go na kilku malutkich klamstewkach typu: nie powiedzial, ze wyslal pieniadze do mamy, a wyslal, a jak zapytalam, czy to zrobil, to powiedzial, ze nie, itd. Powiedzialam, ze nie musi mi sie tlumaczyc z wysylanych Mamie pieniedzy, skoro one sa jego, ale niech mi potem nie jeczy, ze na czynsz nie ma, bo to on sie zobowiazal go placic. Powiedzial, ze juz klamac nie bedzie, i wie, ze ja mam cholernego nosa do klamstwa i sie zwyczajnie boi :)
Prawda jest taka, ze oni tak sobie w Nigerii radza, a to kogos wykrecic, oszukac, a to trzeba naklamac - taka narodowosc.
To prawda co napisala Ada - wytrzymac z Nigeryjczykiem moze tylko ktos, kto dobrze zna ich kulture, kto jest madry i cierpliwy - i to prawda, ze sa jak duze dzieci.
Pamietam, jak siedzielismy ogladajac jakis film, okno otwarte i jakis koles przejezdza autem z glosna muzyka reggae. Moj mowi: ojej, jak kupie sobie samochod, to tez tak bede jezdzil, wsadze Cie do auta i bedziemy glosno puszczac muzyke.
No to mu mowie, ze typowo polaczkowata i nigeryjska mentalnosc, zimne lokcie, okulary przeciwsloneczne nawet jak pada, jeszcze wlosow na zel brak.
Oczywiscie sie obrazil :)
Niektorzy z nich wiele przeszli w zyciu, musieli kombinowac, czasem krasc. Ja nie usprawiedliwiam, ja mowie skad sie to bierze.
Moj facet jednak jest inteligentny i tylko czasem wylazi z niego male dziecko. Ja go kocham, ale nie kocham go naiwnie. Jedna wpadka - i koniec. Tego kwiatu pol swiatu i ja nie bede sobie marnowac zycia.
Jak dotychczas klocimy sie raz na jakis czas, oboje jestemy nerwusami, ale w sumie to nie wyobrazamy sobie zycia bez siebie.
On sie smieje, ze ja nosze afrykanskie sukienki i chwali sie znajomym, ze gotuje egusi lepsze niz jego Mama, a ja sie smieje, jak trzyma sztame z moja corka i razem wychodza pokopac w pilke jak ja jestem wkurzona :D taki lajf, czy z Murzynem, czy z Hindusem, czy z Polakiem, czy Grekiem. I nie dzielilabym tu na Nigeryjczykow, Ghanijczykow, itd. Zachodnia Afryka jest w sumie podobna mentalnoscia.
No, to sie rozpisalam, byloby na tyle :)
Aha, pamietam jak mieszkalam w Polsce i widzialam laski szalejace za byle czarnym w Cuba Libre w Poznaniu. Niewazne, ze portki mial za krotkie i zeby co drugi, wazne, ze czarny! Zenada.
W Londynie mozna przebierac, ale tutaj nikt na nich nie zwraca uwagi, bo sa wiekszoscia, a nie mniejszoscia :)
autor: ~Anna (IP:91.94.43.*)
data: 2011-05-21 21:17:25
witaj nieznajoma ...mozemy sie skontaktowac na gg oto nr 16213257
autor: Była zona jednego z nich (IP:85.158.139.*)
data: 2011-05-24 09:27:17
Anno moj syn ma sie dobrze na chwile obecna, nic strasznego mu nie dolega, mała niedokrwistość, ma 2 lata 3 miesiace. Jednakże nie znam przyszłości, niczego nie mogę wykluczyć.
Kobiety na różnym etapie zycia potrzebuja czegos innego. co innego potrzebuje nastolatka, studentka dobrych imprez wyjsc, kina itd,
Kobieta pracujaca, matka, zona potrzebuje faceta ktory zarabia cos legalnie, i przynosi to do domu, dlaczego legalnie? bo dziecko nie moze pojsc do przedszkola, do zlobka kiedy jedno z rodziców niepracuje. faceta ktory załatwi cos w urzedzie wie jak cos zrobic albo przynajmniej jak mu powiesz co i jak to pojdzie i załatwi. ojca ktory zajmie sie dzieckiem kiedy mama gotuje, posprzata wstawi pranie. Faceta co sie nie spóznia, na ktorego mozesz liczyć. do którego dzwonisz i pytasz kiedy bedziesz i nie odpowida Ci "anytime" a ty siedzisz i czekasz z brzuchem pod broda w 9 miesiacu ciązy.
Uciekajcie od typów z Bakalaskiej - to balast którego nie da się dzwigać To dobrzy partnerzy dla 17 latki nie dla 27 latki.
Pozdrawiam was serdecznie, kochajcie madrze tych którzy na to zasługuja :)
autor: ana (IP:193.157.226.*)
data: 2011-05-25 10:07:37
Witam
Bardzo podobały mi sie ostatnie posty Kokoko i Anny. Madre z was babki.
Powiem szczerze ze to forum moze opetac, ja jak tu trafilam, szukalam "kolezanek" mojego meza, pytalam, nie znalazlam. Mialam moment ze zwatpilam, przestalam ufac, ale w sumie bezpodstawnie.
Moj maz jest trudnym czlowiekiem, ja jescze trudniejszym, ale prowadzi mnie za reke i pomaga jak moze. Tak - on. Ja mu sciszam muzyke w domu, smieje sie jak tanczy przed lusterkiem i wyzywam od gowniarzy, ale to on mobilizuje mnie do dzialania, to on mowi mi co gdzie jak zalatwic, po co, dlaczego a jak trzeba idzie sam i mimo ze nie raz urzedniczki za plecami mowily "czarnuch mysli ze wszystko wie..." zalatwi wszystko, bo jak go wygonia od frontu to wejdzie od tylu.
Trwalo za nim sie zespoilismy, byly problemy, cielam ubrania zeby zrobic mu na zlosc! Ale po 6 latach malzenstwa nie zaluje ani chwili, a nie jestem dzieckiem, tylko kobita mocno stapajaco po ziemi i realnie patrzaca na swiat. nie udaje ze nie widze pewnych zeczy. Wiem co robia jego nie ktorzy znajomi, mowie nie ktorzy! ale mysle ze nauczylam sie ufac ze on taki nie jest. jest zbyt zajety praca/nie bakalrska / domem gdzie ma swoje obowiazki, a rozrywka? nauczylismy sie razem spedzac czas ktorego i tak mamy malo, wiec wspolny sport, imprezy, czasem nawet spacer, hihi, chodz z tym najgorzej. nie wychodzi na noce, nie biega z kumplami do klubow, wychodzi ze mna i z kumplami.
dorosl do tego przy mnie, i wiecie co?
7 lat temu mial dziewczyne, przede mna. czasem widzimy ja w klubie i moj maz sie lapie za glowe, ze ona przez siedem lat zmienia facetow jak rekawiczki/czarnych/ i jescze zyje, ze nie zlapala jakiegos swinstwa, ze glupio mu ze on tam kiedys z nia sie sppotykal, a to latawica. i wiecie co? ta panna tu kiedys pisala, ze nie ma szczescia do facetow, haha, kupa smiechu. jak ma sie 6 miesiecznie to trudno sie skoncentrowac na jednym.
ale ciesze sie ze na tym forum wiekszosc dziewczyn jest realnie myslacych. jednym udalo sie w zyciu, innym nie, a u innych zobaczymy. nie czuje sie ze jade z wami na jednym wozku, bo kazdej z nas zycie wyglada inaczej, nie mniej jednak, milo jest posluchac madrych i doswiadczonych dziewczyn, a nie tylko panienek z klubu ktore wymieniaja sie nr telefonow do chlopakow, a pozniej sie dziwia ze jeden przelelecial 15 z tego samego towarzystwa
pozdrawiam
autor: Nina (IP:77.252.245.*)
data: 2011-05-26 12:19:28
Droga Anno, nie wiem czy w ostatnim zdaniu chodziło Ci o mnie "...a później się dziwią, że jeden przeleciał 15 z tego samego towarzystwa", nigdy nie zadawałam się z jego towarzystwem i nie chodziłam z nim do afrykańskich klubów gdzie wyżej wymienione panny wspominasz. Jeśli chodziłam z nim do klubów to tylko tam gdzie wykonywaliśmy swoją pracę czyli po prostu śpiewaliśmy bo jest to pasja i zajęcie, w sumie muzyka i pasja nas połączyły. Żaden z jego kolegów ani inny obcokrajowiec nigdy nie dostał ode mnie numeru telefonu, poza tym nigdy nie wdawałam się z nimi w jakiekolwiek dyskusję bo raz nie chciałam a dwa był tak zazdrosny, że gdy ktoś do mnie podszedł potrafił rozbijać szkło o ścianę w klubie. Oczywiście wiedziałam, które to panny są z tak zwanego "pogotowia w razie potrzeby" bo one się z tym nie kryją jedna z nich nawet kiedyś podeszła do mnie i publicznie mnie zapytała "jak to jest wiedząc że wczoraj spał ze mną Twój mężczyzna?" Zapytałam się tylko czy ma odwagę i czelność mi spojrzeć w oczy? Po prostu wyszłam. Więc proszę nie zaliczać mnie do w/w tkz jego Towarzystwa bo ja do niego nie należę i nigdy nie należałam. Pozdrawiam Was wszystkie bądźcie czujne, uważajcie na siebie.
autor: Cassy (IP:77.79.230.*)
data: 2011-05-26 14:40:43
Kokoko co to ma znaczyć "widziałam laski szalejecie za byle czarnym w Cuba Libre"? Fajnie, że mieszkasz w Londynie, ale tu też powoli można przebierać w obcokrajowcach. I dlaczego mówisz w 2 osobie l mnogiej? Uważasz, że wszystkie szukamy swoich facetów w klubach? Już nie wspomnę o tym, że sama pewnie go tam znalazłaś skoro tak świetnie znasz sytuację w Cuba Libre.
autor: olga (IP:178.235.223.*)
data: 2011-05-26 22:07:44
Cześć dziewczyny,
od jakiegoś czasu czytam, co piszecie i coraz bardziej myśle sobie, że mój chłopak może ściemniać. Poznaliśmy się na czacie (klasyka).
Potem on wyjechał do pracy w Norwegii, jaka to praca, podobno budowa, ale coś mi tam nie pasuje. Dzwoni codziennie z Oslo, twierdzi, że mnie kocha, że nigdy nie spojrzy na inną... mówię mu, że większość facetów tak się deklaruje, więc się notorycznie obraża. Trudno, ja musze wiedzieć czy nie padłam ofiarą kolejnego oszusta i tyle.
Z drugiej strony jest bardzo niezależny i wprost mi powiedział, że bardzo kocha samego siebie, że liczy głownie na siebie i nie potrzebuje niczego, co by go stresowało. Ja jestem podobnej natury, więc trzymamy dystans, nie ma gadki o ślubie, o dziecku, raczej walka dwóch niezależnych osób. Jeśli mówi o domu i rodzinie to ciepło, chce się uczyć polskiego, mnie nauczyć Ibo. Właśnie Ci Ibo... oni tu wyglądają na najbardziej podejrzanych. Mam oczy i uszy otwarte, sprawdzę wszystko, co mogę jak wróci, czy ma dziewczyny w Warszawie lub tam w Oslo. Trochę mnie martwią te opinie, bo on nie zachowuje się jak ktoś kto chce rządzić, pozwala mi na wszystko, to raczej ja jestem czarownicą i mam trudny charakter, ale z drugiej strony...
Nie wiem, może jestem naiwna i zaraz będe płakać jako ofiara. A jedyne co mi pozostanie to te piękne słowa i piosenki, które mi śpiewa... może któraś zna go po imieniu: ma na imię UcheGod i mieszka w Warszawie na Woli. Błagam dziewczyny, bo mogę się zakochać i będzie za późno.
autor: olga (IP:178.235.223.*)
data: 2011-05-26 22:43:26
Ponownie witam,
zapomniałam dodać, że mieszkam w Warszawie, więc szukam informacji o UcheGodzie z Warszawy. Dzięki
autor: ana (IP:193.157.226.*)
data: 2011-05-26 23:02:47
do Nina
nie znam cie, nie wymienilam zadnych imion. jesli urazilo cie to ze napisalam ogolnikowo, to przepraszam.
dziewczyny o ktorych pisalam wiedza co maja na sumieniu jest to ogolny post, jakich tu wiele....
autor: ana (IP:193.157.226.*)
data: 2011-05-26 23:07:59
do olga:
ja mieszkam w oslo....
zapewne twoj chlopak mieszka w hostelu jak my wszyscy :-(
dowiedz sie w jakim.
to jego prawdziwe imie i nazwisko?
moje gg :19981054
autor: Ewiczka (IP:71.99.68.*)
data: 2011-05-27 08:06:30
Witam serdecznie!
Po pierwsze bardzo z gory przepraszam za gramatyke, ale moj komputer niestety nie jest wersji polskiej. Po drugie od jakiegos czasu tu zagladam i stwierdzam z satysfakcja, ze ja jako zona nigeryjczyka nie mam problemow z moim mezem.
Przed znajomoscia z mezem bylam w zwiazkach damsko-meskich i jestem zdania ze tzw "cwaniakow i specjalistow od poligamii" znajdzie sie w kazdej narodowosci, nietylko nigeryjskiej.
Tutaj chcialabym skierowac moje slowa do Olgi. Moj maz jest z igbo i faktycznie
Sa to bardzo charakterystyczni mezszczyzni. Upartosc, stanowczosc, pewne odosobnienie, duma, patriarchat, wymagania, brak okazywania uczuc sa to cechy typowe dla igbo. Ponadto igbo planuja zycie. Przychodzi czas na zone, dom, dzieci. Igbo kochaja kobiety trudne. Warto smialo plakac! Ja jestem z moim szczera i wlasnie mam ten komfort, ze nie boje sie z nim klocic.
Moj maz mnie docenia bo ja potrafie go przelamac i moze sobie tam gadac pod nosem, ale i tak zrobi to co ja chce, bo wie, ze nie latwo mnie bylo zdobyc.
Wlasnie igbo maja instynkt mysliwego.
Olga sugeruje ci zebys dobrze sie bawila w czasie tej znajomosci, ale nie dawaj mu zbyt duzo... wiesz o co chodzi. Po jakims czasie zrobi sie konkretny i bedziesz wiedziala o co tu chodzi.
autor: ana (IP:193.157.226.*)
data: 2011-05-27 09:14:02
do olga:
zapytaj sie najpierw jakie dokumenty ma twoj chlopak.
niestety 90 procent nigeryjczykow pracujaca w norwegii ma zony, norwegia udostepnia im swoj rynek pracy na zasadzie "łączenia z rodzina"
czyli musza byc krewnym czlonka uni europejskiej. procedura nie jest fajna i dosc zawila.
pozostale 10 procent to ci co wjechali na wizach studenckich do norwegii, i cudeeeem udalo im sie wymienic tu dokumenty, albo dalej studiuja, tzn placa za polskie szkoly badz uczelnie i od czasu do czasu przyjezdzaja sie odchaczyc.
pytalam sie o jego dane, poniewaz obecnie znam 4 chlopakow z woli ktorzy mieszkaja w oslo a mieszkali na woli. spolecznosc jest tu mala wiec bardziej sie znamy niz np w warszawie.
upewnij sie go na jakiej zasadzie jest w europie, jakie ma papiery, a pozniej zapytaj sie go z ciekawosci jak dostal pozwolenie na pobyt w norwegii.
powodzenia
autor: ana (IP:193.157.226.*)
data: 2011-05-27 18:24:21
ocena: plusplusplus
jeszcze raz do Nina.
Wiesz chodzi mi twoj post po glowie, ale chyba pomylilas mnie z kims. Cytujesz moje slowa, ale jestem ana NIE Anna.
Pomylilas nicki. pewnie macie cos ze soba nie wyjasnionego, i odebralas moje slowa jako jej....?
autor: ag (IP:84.78.214.*)
data: 2011-05-28 00:50:17
Olga albo bardziej prawdopodobny scenariusz... jest azylantem a praca ze tak powiem mniej legalna... takich znam wlasnie z Norwegii, Austrii, Szwajcarii etc
autor: Lidia (IP:91.94.140.*)
data: 2011-05-28 09:12:21
Witam ponownie, pisałam wcześniej, że należę do tych,
nie wiem czy nielicznych, które są szczęśliwe. Jedyny jaki
mam problem, to nie chce za nic zjeść polskiego jedzenia, jeśli
czegoś nie zna nie chce nawet spróbować. Nauczył mnie
gotować jedną potrawę to co lubi, ale to za mało.
Mam prośbę, czy mógłby ktoś podać jakieś przepisy, z polskich
lub ich produktów, które urozmaicą jedzenie.
Może jest jakaś strona z przepisami na nigeryjskie jedzenie.
Piszecie niesamowite rzeczy o swoich chłopakach, ale mój
jest naprawdę i czuły i miły, pomaga, chce być tylko ze mną,
nie kłócimy się, nie ma o co. Jesteśmy już starsi i może
największe problemy są z młodymi, którzy chcą balować, a
nie osiąść jak stare pryki i patrzeć w tv. Chociaż mój jest
pełen energii i nie usiedzi na miejscu. Bardzo się staram, aby
był zadowolony i nie miał powodu do narzekań.
autor: ana (IP:193.157.226.*)
data: 2011-05-28 13:20:01
do ag:
w norwegii azylanci nie przechodza.
tu nawet polak musi miec pozwolenie na pobyt, nigeryjski azylant przyjedzie raz, dwa, trzy i zaczna sie interesowac co on tutaj robi, a wiesz mi widzialam sytuacje na lotnisku gdzie ludzie byli zawracani. oni maja swoich azylantow i nie chca przyjmowac tych na polskich dokumentach, a dodam ze azylant nie moze podrozowac 5 lat. w szange nikt tego nie pilnuje, norwegia nie jest w Uni ...... i tu troszke inaczej to wyglada
autor: monsia (IP:77.211.100.*)
data: 2011-05-28 14:11:51
witam
bede brala slub w hiszpanii z moim nigeryjczykiem ile mam czasu na zlegalizowanie malzenstwa w polsce i jak to wyglada? co mi bedzie potrzebne? i czy w nigerii takze bede musiala zlegalizowac to malzenstwo? z gory dziekuje za odpowiedz
autor: kw (IP:79.186.30.*)
data: 2011-05-28 14:58:03
Do Lidia,
chyba zapominasz, za twoj "chlopak" jest ciagle mlody w przeciwienstwie do ciebie. Odezwij sie za trzy lata, gdy on juz sie w Polsce zadomowi na dobre i kiedy ty bedziesz dobiegac 60tki a on wkroczy w kryzys wieku sredniego. Zobaczymy czy sielanka bedzie trwala dalej. Pewnie zaraz na mnie co niektore naskocza, ze zazdoszcze i ulewam jad z desperacji, ze mi z czarnym nie wyszlo... ale nic z tych rzeczy. to zwyczajny niesmak, gdy czytam wynurzenia Lidii.
autor: Ech (IP:95.49.205.*)
data: 2011-05-28 19:47:50
a na jakiej podstawie Nigeryjczykom udziela sie azylu???? przeciez u nich w kraju nie ma wojny ani zadnych powaznych przesladowan...
autor: Ewiczka (IP:71.99.68.*)
data: 2011-05-29 05:45:20
To zalezy gdzie zlozycie papiery. Slyszalam ze wielkopolska jest bardzo gorliwa w szczegolach. Po drugie to zalezy od Waszej sytuacji ekonomicznej. Gdzies musicie mieszkac i musicie miec zetelne zrodlo dochodu. Najlepiej zebys ty miala dobrze platna stala prace, a Twoj malzonek musi miec plany jak chce w PL przezyc. Na prawde to skroci czas oczekiwania na karte pobytu. Wiec warto nad tym pomyslec.
autor: Ewiczka (IP:71.99.68.*)
data: 2011-05-29 06:10:19
Nigeryjczycy lubia rolady wolowe, poandto duszone mieso koniecznie z koscia w warzywach z lisciami szpinaku. Kombinacje miesa z ryba, brzmi okropnie, ale wlasnie tak jedza. Sproboj mu zrobic ryz na ostro z warzywami. Jak mieszkasz w Warszawie to na pewno dostaniesz stock fish, ktora gotuje sie z wolowina i szpinakiem wiorkami z krabow, ostra paryka. Smierdzi starsznie, ale intygujaco smakuje. Bedzie na pewno wniebowziety. Jak nie dostaniesz stock fish, to zastap smialo wedzona ryba jak makrela i wymieszaj z ryzem. Ugotuj kaszke manna na wodzie, tak zeby stala lyzka w garnku na bacznosc. Bedziesz miala niezle widowisko jak podasz mu z zawiesistym sosem (kaszke osobo i mieso tez). Pamietaj o ostrej paryce.
A jeszcze lubia kopytka z sosem mysliwskim i bigosik. Zrobilam kiedys imprezke na 20 glodnych facetow i nic nie zostalo, wiec podejrzewam, ze i Twojemu bedzie smakowalo. Jeszcze jedza cos takiego jak moi moi. To to takie golabki nigeryjskie. Mieszasz mielone mieso z tarta na puder fasola (niestey mozna ja dostac tylko w afrykanskim albo latynoskim sklepie), mieszasz to wszystko, z pieprzem sola i paryka, woda. Na koncu wrzucacsz jajko na twardo. Taka twarda pake zawijasz w folie aluminowa i gotujesz na parze. Jak zrobisz moi moi to bedzie na pewno pod duzym wrazeniem. Nie karm go ziemniakami ani surowkami, chyba ze salata z sosem vinegrea avocado i no wlasnie zapomnialam o mango.
Na deser mozna zrobic truskawki z cukrem i jogurtem greckim, albo kisiel lub budyn.
Na sniadanie mozna zrobic omlety z cebula i znowu duza dawka papryki.
autor: wiosna (IP:188.47.44.*)
data: 2011-05-29 10:37:40
Lidio-i właśnie dlatego (na razie) nie ma między wami nieporozumień. Dogadzasz, starasz się, dbasz. Młodsze kobiety często nie mogą poświęcić swojemu mężczyźnie tyle czasu i energii. Często to dzieci są na pierwszym miejscu lub zwyczajnie to kobieta chce być w związku tą której powinno się dogadzać i otoczyć opieką. Jeśli twój facet naprawdę jest taki dobry i niekonfliktowy to dlaczego nie nauczy Cię gotować jego potraw żebyś mogła mu dogadzać jeszcze bardziej? Może po prostu ma to w nosie bo nie bardzo myśli o dalszym życiu z Tobą i nie widzi takiej potrzeby, żeby Cię uczyć. Zawsze mnie zadziwiało, że kobietom wystarczy, że facet jest.
autor: Lidia (IP:91.94.52.*)
data: 2011-05-29 11:16:07
Na każdym forum spotykam tylko ludzi sfrustrowanych i wątpiących we wszystko i wszystkich, jakby na świecie istnieli tylko podli ludzie. Przecież kobiety powinny mieć intuicję i myślę, że w moim wieku każda ją ma. Piszą do mnie tylko osoby, którym w życiu nie wyszło. Chyba na forum są tylko takie osoby, które szukają pomocy.
autor: Lidia (IP:87.96.10.*)
data: 2011-05-29 11:29:46
Co to niby znaczy wynurzenia?
Czy jestem za stara dla młodszego partnera. Czy w moim wieku nic już się nie należy i mam się tylko modlić i czekać na śmierć? Na pewno ze mną czuje się lepiej niż z niejedną młodszą. Ja wiem co teraz w życiu się liczy.
autor: Lidia (IP:79.162.57.*)
data: 2011-05-29 14:23:05
uczy mnie gotować, ale to jeszcze za mało i mówi, że musimy poszukać sklepu, w którym można kupić jego produkty, bo naszych nie chce. Truskawek nie zna i nie chciał nawet spróbować, bo nigdy nie widział i nie jadł. Tego co nie zna nie chce jeść. Dzięki za podpowiedzi co do jedzenia
autor: ana (IP:193.157.226.*)
data: 2011-05-29 18:21:37
do Ech
nie ma wojny, ale sa tereny gdzie dziala duzo bojowek, sa podkladane bomby, palone domy, ale szczerze 1 na 1500 nigeryjczykow dostaje azyl, bo slusznie sie dziwisz, nie ma podstaw do ich dawania. no chyba ze rodzice sa opozycjonistami czy cos, ale to zaaaaadkosc spotkac kogos takiego u nas w kraju.
autor: ana (IP:193.157.226.*)
data: 2011-05-29 18:32:01
do ewiczka
a moj chlop kocha ziemniaki, szczegolnie mlode z koperkiem, ale stare zalane tlusczykiem. kopytka i pyzy odpadaj, ale mloda kapustka ze schabowym, zawsze na wiosne to on 1 kapuche wylapuje w sklepie i kaze mi robic
z kuchni polskiej je wszystko oprocz nozek w galarecie. kocha ciasta drozdzowe, wszelkie mieso pieczyste. a za barszcz bialy zabije. do afrykanskiego jedzenia mnie nie zmusza, tyle lat i nie jem i nie bede, wiec jak nie jem to logiczne jest ze nie gotuje. ale poszlismy na kompromis, gotujemy na zmiane. czasem jak moj nagotuje sobie za duzo i je to juz 4 dzien to wrecz prosi o kotleta, hihhi
autor: ana (IP:193.157.226.*)
data: 2011-05-29 18:35:27
a co do surowek, je kazda w kazdej postaci, kocha polskie satalki w szczegolnosci zwykla warzywna, chociaz jak zrobie np z makrela to mu slina leci na sama mysl
to kwestia domu
znam dziewczyny ktore nie gotuja tylko panowie, i oni nawet nie wiedza co to polska kuchnia. u mnie w domku tak nie jest. moj maz moze sie poszczycic swietna znajomoscia kuchni polskiej, ale nie zapomina o swojej i gotuje dla znajomych, uffff na szczescie nie dla mnie:-)
autor: ana (IP:193.157.226.*)
data: 2011-05-29 18:39:12
do monsia
dlaczego chcesz legalizowac malzenstwo w polsce? po co!!!!!
w hiszpani macie tak genialny start. urzad emigracyjny tam jest cudowny
kochana on w hiszpani ma od reki dokumenty na 5 lat, a w polsce beda was sprawdzac, upakarzac, i nie stety u nas pracuja kretyni i co 3 parze odmawiaja dokumentow z niewiadomych przyczyn. i tu dostaniecie dokumenty tylko na rok
nie oplaca wam sie totalnie
autor: Marta (IP:86.111.114.*)
data: 2011-05-29 19:40:37
Lidio, nie wiadomo jak to wszystko się ułoży. Na pewno teraz jesteś szczęśliwa i to jest najwazniejsze. Jednak powinnas przemysleć, czy róznice wynikające z wieku i doświadczeń nie zaważa na związku, w miarę upływu czasu. Warto mysleć o przyszłości, bo czas biegnie nieubłaganie. Może rzeczywiście widzisz w tym związku szanse na miłości i wyrwanie Cię z osamotnienia, ale czy to przetrwa przekonasz się tylko za jakiś czas. Nie ryzykowałabym związku z młodszym mężczyzną, tak duzo młodszym. Chociażby ze względu na ogromne różnice mentalne. Między Wami to prawie 30 lat. Czyli jakbyś wiązała się z kolegą syna. To, ze obiektem twoich uczuć jest Nigeryjczyk, nie zmienia nic. Jest tylko mężczyzną. Ciekawe, czy kiedy Ty będziesz miała klimakterium i brak ochoty na seks, on będzie dalej wiernie czekał? Ciekawe, czy kiedy w okolicach 60tki zaczniesz chorować, bo to normalne w tym wieku i rzadko zdarzają się ludzie bez żadnych schorzeń, to ON wiernie będzie się Tobą opiekował?? Najpierw sparwdz Go w każdej sytuacji, a dopiero po kilku latach związku zdecyduj się na ślub, czy cos bardziej poważnego. Jak wiele kobiet tutaj sparzylam się, owszem. Każdy chociaż raz w życiu przeżył zawód miłosny. Tylko pozniej trzeba wyciągać wnioski i nie popełniać tych samych błędów. Jesteś w wieku mojej mamy i nie wyobrażam sobie, że kobieta tak doświadczona nie myslała o przyszłości. W końcu, to drastyczne co napiszę, ale nie zostało Ci jej tyle, co 20latce, która może zmieniać partnerów. Ty powinnaś mysleć o spokoju w miłości, bo chyba tego najbardziej Ci potrzeba. Teraz masz klapki na oczach, motyle w brzuchu etc etc... Mam tylko nadzieję, że facet Cię nie skrzywdzi i trzymam kciuki. Serdeczne pozdrowienia Lidio :)
autor: Nina (IP:77.252.245.*)
data: 2011-05-29 20:17:10
Sorry za pomyłkę upss, pozdrawiam
autor: ana (IP:193.157.226.*)
data: 2011-05-29 23:03:06
do nina
co ty, bywa :-P
pozdrawiam
autor: ag (IP:84.78.214.*)
data: 2011-05-29 23:04:41
ana swietnie ze wiesz wszystko i o wszystkim! po prostu chodzaca encyklopedia, moze ci otworze oczka. Nigeryjczycy ktorzy sa azylantami czesto maja np hiszpanskie dokumenty ale je "zostawiaja" zeby ktos pracowal w np Hiszpanii, a oni sami jada np do Austrii gdzie zostaja azylantami ale... udaja ze sa np z Sudanu, Liberii, Sierra Leone czy innego kraju ktory ma jakies problemy...
Po drugie do Monsia powiem ci tak, jesli masz zamiar miec dzieci (w Hiszpanii) z mezczyzna za ktorego wychodzisz to powinnas umiejscowic akt malzenstwa w PL, masz na to nieograniczony czas. A dlaczego?? z bardzo prostej przyczyny... chyba chcesz zeby mialy polski paszport i akt urodzenia umiejscowiony w PL, a do tego potrzebujesz umiejscowiony akt malzenstwa. Poza tym bedziesz potrzebowala pewne dokumenty etc jezeli cie to interesuje to chetnie ci powiem co i jak.
Lidia nie na wszystkich forach sa sfrustrowane i nieprzyjazne kobiety, ja znam kilka na ktorych jest mniej jadu i lapania za slowka. Zyj dla swojej radosci i ciesz sie chwila
autor: olga (IP:178.235.223.*)
data: 2011-05-29 23:29:47
ocena: plusplusplus
Cześć,
bardzo dziękuję za wskazówki, jak szukać i o co pytać... właśnie jak zaczynam temat konkretów to dostaje tylko termin powrotu do kraju i kilka fotek z kolegami:/ jutro przycisnę, żeby podał mi choć nazwę hostelu. A swoją drogą odkryłam także - dzięki Wam - że ma konto na tagged.com i jak mu o tym wspomniałam to się wściekł, że psuje mu dzień i nigdy nie chce widzieć szczęścia, naszego oczywiście. A tam postów - wyznań o zakochanych lasek mało nie było :)
do Ewiczka: tak właśnie robię, jak radzisz, ścieramy się i z pewnością daje mu do zrozumienia, że nie jestem na każde zawołanie.
Raz nawet odwalił scenę, że zrani się, jesli nie dam mu szansy wysłuchania w jakiejś kłótni... i że w Anambrze to jest zupełnie inaczej, ech
autor: Lidia (IP:87.205.85.*)
data: 2011-05-30 01:35:57
Cześć dziewczyny. Czy może któraś z was zna Eustace Obi z warszawy.
autor: Ewiczka (IP:71.99.68.*)
data: 2011-05-30 03:13:40
Gdybym byla w Twoim wieku zrobilabym to samo, czyli korzystala z zycia. Bierz to co CI los daje. Przeciez nie jestes juz wstanie cofnac tej machiny. Zaczelas, niech samo skonczy. Nie wiem dokladnie w jakim jestes wieku, ale ponoc miedzy wami jest 30 lat roznicy. To znaczy, ze jestes juz po etapie zakladania rodziny, a zycie wlasnie w tym momencie jest jak deser. Mozna byz z kims dla przyjemnosci. Tylko nie wszystkie kobiety maja taka mozliwosc.
A jak odejdzie, to odejdzie. Mezszyzni sa jak wiatr wlatuja i wylatuja, sa poprostu ulotni. Wiesz mi odchodza nawet jak sie ma 20 lat.
Ja mam meza starszego od siebie i mam nadzieje, ze nie bede musiala go wymieniac na mlodszy model............ Zartuje, musialby mi niezle zajsc za skore.... Wiesz faceci sie starzeja a kobiety dojrzewaja.
Samotnosc, hm szczerze mowiac wolalabym samotnosc niz bycie pielegniarka dziadziusia, ktory nie dba o zdrowko.
Hm... wiesz co? Fajnie masz.
Aha z klimakterium to jest czasem tak ze ma sie ochote na wiecej zblizen.
autor: Ewiczka (IP:71.99.68.*)
data: 2011-05-30 03:27:41
Lidia to tylko 15 lat roznicy! Wiesz co na prawde korzystaj. A jak chcesz torche wstrzymac zegar, to polecam lekture ''Droga do zdrowia'' Michala Tombaka. Pewnie i tak jestes bardzo atrakcyjna ... Mam mame w Twoim wieku i co ciekawe byla z facetem o 20 lat mlodszym od siebie i to ona odeszla, a nie on....
autor: Ewiczka (IP:71.99.68.*)
data: 2011-05-30 03:55:57
Masz racje to kwestia domu i ludzi. Co ja dalabym, zeby troche surowki zjadl. Jedynie groszek z marchewka, albo salata... Czasem zje paryke bo mu wcisnelam historyjke, ze to na dlugowieczne wysokie libido.
Taki byl moment, ze nie pracowalam, wiec on chodzil do pracy, a ja bylam tradycyjna zona i nauczylam sie gotowac po nigeryjsku.
autor: Yoko (IP:89.174.189.*)
data: 2011-05-30 10:49:56
Więc tak, co do jedzenia: mój mąż zje absolutnie wszystko, co jest mięsem, z tym że bardzo lubi, jeżeli do tego jest sos. Kurczak, wolowina i wieprzowina zawsze zostaja zjedzone w minutę. Przykre, że twój facet tak się broni przed jedzeniem czegoś, czego nie zna, ja na twoim miejscu nie byłabym taka litościwa, żeby mu gotować tylko afrykańskie posiłki! Ja tak zrobiłam (to znaczy gotowałam to co znam i lubię z polskiej i światowej kuchni) i teraz mój je sporo rzeczy, które przyrządam, a jak nie chce, to ma problem ;) Z tym że on sam ma zawsze swoje mięso w sosie pomidorowym, które je trzy razy w ciągu dnia z mąką na wodzie. Mnie to nie przeszkadza, że jadamy co innego!
Co do legalizacji pobytu w hiszpanii, chyba przesadzacie, że tam tak bajecznie łatwo dostać pobyt, ja słyszałam zupełnie inne historie. W Polsce trzeba sporo przeżyć, ale wcześniej czy później kartę się dostaje. W każdym kraju pary są inwigilowane, tego się nie da przeskoczyć.
autor: wiosna (IP:178.56.130.*)
data: 2011-05-30 15:08:31
Lidio, odezwij się proszę do mnie na maila:
wiosna-lato1@wp.pl
autor: aneta (IP:145.237.107.*)
data: 2011-05-30 15:28:56
pozanłam fajnego faceta murphego ze szwajcari i jestem szczęśliwa po nieudanym związku którym mnie oszukał i wykorzystał john widstom
autor: Lidia (IP:91.94.190.*)
data: 2011-05-30 19:25:43
różnica między nami to 15 lat, nie zamierzam już nikogo zmieniać, wystarczy. Jesteśmy po ślubie w 2010 r. Myślę, że on jest tu za krótko, nie chce jeść niczego polskiego, ani nawet kartofli, bo mówi, że u niego są twardsze i większe, a nasze za miękkie. Zaczyna wydziwiać. Nie spróbuje nawet kalafiora, papryki, kurczak w sosie (po afrykańsku, na ostro, dużo pomidorów i konserwa rybna) plus ziemniaki to dla niego nisko wydajne jedzenie, które nie daje siłę, mówi, że siłę dają jego warzywa, których w PL wątpię, że można znaleźć. Nie lubi właściwie miesa, nie lubi nic słodkiego, ciast, deserów. Gorszy jak małe dziecko. Gdy tam byłam wcale mi tak nie dogadzał i ciągle było to samo, spagetti lub ryż na ostro, jajecznica z rybą, ryba rzadko i wydawało mi się, że dla niego jakiekolwiek zakupy to był problem z pieniędzmi. Jakby go nie było stać na wiele. Ale ja nie jestem wybredna i wszystkożerna. Może potrzeba czasu i przyzwyczai się w końcu. To jest naprawdę problem.
autor: Lidia (IP:178.56.107.*)
data: 2011-05-31 19:23:27
nie wiem dlaczego nie pojawił się mój wczorajszy post. Między nami różnica 15 lat. Wiem, że jest dobrym człowiekiem. Po tylu latach to się czuje, choć nie miałam innych doświadczeń. Już gorzej niż miałam nie może być. Teraz wiem, że żyję.
autor: Ewiczka (IP:71.99.68.*)
data: 2011-06-01 01:10:38
do Olga: Niestety to jest taki typ mezczyzny.... musi zainwestowac, czas, sile, i oczywiscie musi byc w jakims sensie na ''czekaniu''. Krotko mowiac jak jest powazny to wytrzyma i bedzie sie staral, a jak nie to naturalnie odpadnie z gry. Tak wynika z moich obserwacji, kiedys nie wiedzialam, ze tak wlasnie sie robi selekcje potencjalnych wybrankow.
Prawda jest taka, ze wszystkie jestescie wyksztalcone i piekne, to wiem wlasnie od Afrykanczykow... a jakby tak pewnego dnia odwrocic role i niech oni placza w poduszke, wydzwaniaja, blagaja, martwia sie, graja na gitarze pod oknem i przynosza kwiaty... ja jestem szczesliwa i chcialabym zeby wiecej takich szczesliwych jak ja.
Do wszystkich dziewczyn .... Ale nam sie kulinarna atmosfera zrobila... moze znacie jakis deser nigeryjski... moj lubi "slodka chwile'' albo tryskawki i babke jogurtowa
autor: Cassy (IP:178.73.50.*)
data: 2011-06-01 02:26:41
Ech proponuję poczytać nieco prasy, pomocny jest też wuj google.. nigeryjczycy mają wiele powodów by ubiegać się o azyl i to nie tylko politycznych powodów.
Ewiczka SUPER!! Na to właśnie czekałam: szybki i zwięzły dla nigeryjczyka :) też chciałabym się nauczyć gotować tak wiele z tych potraw, ale tymczasowo nie mam takiej możliwości :(
Lidio nie przejmuj się jadem czy radami "dobrych cioć" jeśli czujesz, że on Cię szanuje i kocha to nie rezygnuj z niego. Nie każdy związek tego typu kończy się dobrze, ale dlaczego Ty masz być w tej "złej" części? Powodzenia
autor: Okruszek (IP:78.133.208.*)
data: 2011-06-01 07:51:56
Na wszystko trzeba czasu. Moim zdaniem nie wolno nikogo zmuszać do jedzenia. Bardzo trudno jest się przyzwyczaić do zupełnie innego typu. Yam zawiera więcej skrobi dlatego nie najada się naszymi ziemniakami spróbuj kupić twardą odmianę najlepiej takie żółte w środku ugotować je w całość w niewielkiej ilości wody, krótko, żeby zostały twarde, później odlać wodę i zostawić na niewielkim gazie przez kilka minut tak żeby miały lekko spieczoną skórkę. Musi być co najmniej 1 kg. dla niego, żeby nie był głodny. Co do mięsa to wybierz twardą wołowinę, kurczaka (nie z supermarketu tylko żylastego z bazaru) lub koźlinę (byłaby najlepsza) pogotuj z 1h w małej ilości wody na małym płomieniu. Dodaj ostrej marynaty do mięsa. A potem upiecz w piekarniku tak, żeby było bardzo twarde. Sałatek to raczej w Nigerii nie jedzą więc z tym bardzo powoli np. marchew, kapusta, ogórek, jabłko, banan. Ze słodyczy możesz spróbować chałkę.
autor: Yoko (IP:212.69.71.*)
data: 2011-06-01 08:12:25
Lidia, ale czemu ty się przejmujesz, że on nic nie je...??? Przecież nie jest małym dzieckiem, olej go, to szybko zacznie jeść to, co mu podasz.
autor: była żona jednego z nich (IP:85.158.138.*)
data: 2011-06-01 08:27:24
Nigeryjczycy w Polsce dostaja azyl jako Sudańczycy. wiem bo znam kilku którzy tak własnie załatwili sobie pobyt, co też potwierdzał moj ex.
Lidio jesteś bardzo odważna. Ja niestety mam podobne odczucia do "kw". zwyczajnie bałabym się.
ale zyczę powodzenia. moze wam się uda.
autor: ana (IP:193.157.226.*)
data: 2011-06-01 12:05:51
DO AG: NIE CZUJE SIE JAK ENCYKLOPEDIA, wiem co robia nigeryjczycy w europie i jakie machloje odchodza z dokumentami, ale nie ma tez co miezyc wszystkich jedna miarka, a jezeli chlopak zyje w polsce na polskich dokumentach, to naprawde nie musi jezdzic i sciemniac po europie ze np, jest somalijczykiem
do yoko, trudno jest dostac tym ktorzy tak jak tu przedstawilysmy z kolezanka maja dziwna historie z dokumentami. polska jako jeden z ostatnich kraji nie bierze odciskow palcy, i tu panowie chca legalizowac malzenstwa np, na swoich prawdziwych dokumentach, podczas gdy np w austrii maja status uchodzcy i lewe nazwiska.
ja powiem szczerze ze to co przeszlismy z mezem w polsce przez 6 lat, do przyjemnych nie nalezalo. na szczescie teraz mamy dok na nastepne 10 lat i urzad wojewodzki moze pocalowac nas w dup...... ale gdybym mogla cofnac czas, posluchalabym sie meza i malzenstwo legalizowalibysmy w europie a nie w kraju ktory jest - sory za okreslenie "sto lat za murzynami"
autor: Yoko (IP:212.69.71.*)
data: 2011-06-02 08:20:14
Ana, nie znam się aż tak na legalizowaniu pobytu w europie, więc nie będę się madrzyć :) Co do Polski - fakt, robią nam z życia piekło, my właśnie ubiegamy się o kolejną kartę, czekam na pisma odnośnie przesłuchania, czekam na posterunkowego, straż graniczną i wezwanie rodziców na komisariat. Nic z tym nie zrobimy... :(
Skoro dostaliście kartę na 10 lat, to ubiegacie się o obywatelstwo? Od otrzymania decyzji mieliście na to pół roku... Czy tu w ogóle jest ktoś, kogo mąż ma obywatelstwo? Bardzo mnie ciekawi jak wyglądają procedury, ile to trwa, co sprawdzają i w ogóle...
autor: ag (IP:84.78.214.*)
data: 2011-06-02 16:16:04
ANA wiem ze wiesz bardzo duzo, to widac :D Jesli popatrzysz dobrze to w Austrii wiekszosc Nigeryjczykow przeszla przez "azyl", a co ciekawe tam wielu przyznaje sie do narodowosci. A dlaczego ci ktorzy maja hiszpanskie badz wloskie papiery zmieniaja tozsamosc? jesli nie wiesz to ci bardzo chetnie odpowiem.
Ja osobiscie znam 2 Nigeryjczykow ktorzy dostali UN paszport ze wzgledu na ich sytuacje. Jesli powiesz ze jestes z Kaduna, z rodziny chrzescijanskiej, dostarczysz dowodow o przesladowaniach a nawet utrate czlonkow rodziny, to ze tak powiem azyl na 100% zatwierdzony. Sa tez inne sytuacje zwiazane z polityka... duzo by mowic na ten temat!
Lidia jak widzisz wiele dziewczyn cie cen i popiera. Carpe diem i tyle!
Ewiczka ... tak trzymac! A probowalas ciasto z kasza manna? moj uwielbia wszelkie ciasta, oby tylko nie bylo za duzo kremu. Albo wafel przekladany? a chrusty to juz hit sezonu! budyn im przypomina "pap" "custard, mozna tez robic ciasta z jablkami i budyniem. Oj duzo tego jest, spogladnij na fora gdzie sa zony nigeyjczykow a znajdziesz tego sporo.
autor: ~ola (IP:89.73.228.*)
data: 2011-06-03 16:21:59
Witam! Dawno się nie odzywałąm. Za tydzień mój Ike przyjeżdza do Polski nareście mia być w maju jednak że ja miałm dużo egzaminów i nie dąła bym rady mu poświęcić dużo czasu. Spędzimy w Polsce niestety tylko 10 dni i wracamy do Grcji. Ja niestety muszę jechać w głąb Grecji do pracy tak jak co roku a on zostaje w Atenach kilka dni i leci już na stałe do OSLO, a we wrześniu ja się tam również pojawię. Z KOMENTARZY WYCZYTAŁAM ŻE NIEKTÓRE Z WAS TEŻ MIESZKAJĄ W OSLO, MOŻE SIĘ KIEDYŚ SGADAMY, BO JA NIE MAM NIKOGO TAM. Na forum była mowa o jedzeniu: Mój uwielbia wątrubkę z cebulką na piwie smażoną bardzo, kurczaka ale tylko w w sosie pomidorowym i kilogramem ryżu (tylko afrykański) Ogólnie to gotujemy osobno albo on przyprawia inaczej dla siebie niż dla mnie Nie daje rady jeść ostrej papryki, która wypala mi gardło. Na zakupy chodzimy chętnie razem, a on nisi zakupy:) Mój tata powieził tak: "To twoja sprawa z kim będziesz żyć, ważne żeby tobie było dobrze", a moja mama "zawsze chciałam mieć wnuczkę mulatkę'' Rodzice mnie bardzo wspierają. Nawet gadają o ślubie, o którym ja nie chcem gadać narazie bo jest na to czas jeszczę, a Ike ma wize jeszcze przez 4 lata... Byłam teraz na wakacjach w Tunezji 2 razy po tygodniu z moją mamą a Ike nie miał nic przecikwo (chociaz wie że nie ma nic do gadania. Jak bym chciał pojechać to i tak bym pojechała, jedynie pytał czy mnie nikt tam nie zaczepiał. Może to trochę dziwne że nie liczę się z jego zdaniem, ale ja uważam że jestem za młoda, dzieci nie posiadam zebym siedział na tyłku w domu i czekałą aż on będzie. :p) Obydroje mamy cięzkie charaktery, ale uzupełniamy się, a to jest najważniejszę. mój e-mail: olga917@wp.pl
autor: Afircan Shop (IP:213.189.38.*)
data: 2011-06-03 16:55:00
Dla wszystkich zainteresowanych Sklep Afykański w Warszawie, który znajdował się dotąd na ul. Widok 20, został przeniesiony na ul. Wilczą 51/41
autor: Lidia (IP:87.96.118.*)
data: 2011-06-03 22:33:17
Decyzję ostateczną odbieramy po koniec czerwca. Mam nadzieję, że nie będą nam utrudniać. Słyszalam, że pierwszy raz przedłużają na rok i chyba w tym czasie można znaleźć legalną pracę. Gdzie można znaleźć jakąś pracę dla kogoś kto nie zna polskiego i czy jest jakieś biuro, które pomaga w tym?
autor: Cassy (IP:178.73.50.*)
data: 2011-06-05 16:16:18
Ola ten Twój facet ma super imię ;D fajnie, że starasz się być niezależna, tak trzymaj jeśli Ci to odpowiada i jemu też to nie ma w tym przecież nic złego :)
autor: ana (IP:91.186.78.*)
data: 2011-06-05 23:24:13
do yoko:
nie nie ubiegamy sie o obywatelstwo dla meza. on jest z krwi i kosci nigeryjczykiem i tyle...
w zyciu nie zmieni paszportu, niestety
podobno by zmienic obywatelstwo wystarczy zlozyc dok, ze zamiST KARTY chce sie pski paszport, troche dziwnie to brzmi, nie znam sie, poprostu ktos mi tak powiedzial i nie wiem czy wierzyc czy nie
autor: None UK (IP:41.155.70.*)
data: 2011-06-07 15:03:29
Witam wszystkich po przeczytaniu wielu postow uznalam ze wypowiem sie w pewnym temacie ktory jest mi znany nie od dzis. Uwazam ze jedynym sposobem poznania wlasnego faceta jest poznanie jego kraju rodzinnego. Inna kultura inne tradycje inne zycie. Po przyjezdzie do Europy uwolnieni od ciezkiego zycia biedy brudu, braku swiatla i pieniedzy (oczywiscie nie wszyscy) staraja sie czerpac zycie pelnymi garsciami. Wykozystuja wszystkich bo sami nie zaznali niczego dobrego i nie wiedza co to jest dobro. Poza tym jesli chcecie sprawdzic faceta to tylko tam jesli pojawicie sie w jego kraju wszyscy beda wiedziec ze on przyjechal z jakas kobieta i jesli ma nazeczona lub zone to w przeciagu kilku dni ona pojawi sie w waszym miescie gdzie sie zatrzymacie. Jesli nie chca was zabrac lub zabraniaja wypytywac o relacje rodzinne to ma co na sumieniu jak nic. Poza tym nie kazda kobieta ktora dzwoni z Nigerii to musi byc siostra. Odbierz telefon i sie przekonaj jesli to jego panienka ktorej obiecal ze ja zabierze do Europy jak dostanie karte to bedziecie szybko wiedziec bo zrobi wam karczemna awanture bo nigeryjskie kobiety sa zazdrosne i mysla ze kazde malzenstwo z europejka to kontrakt nic wiecej.
Nie kazdy jest zly ale trzeba uwazac. Jak z kazdym facetam czy to Polak czy inna nacja.
autor: ~Monika (IP:212.87.240.*)
data: 2011-06-09 17:15:48
ja tez poznalam nigeryjczyka mieszkajacego w niemczech, ktory jest w moim wieku, 22 lata, i chce do mnie przyjechac, a pozniej zebym ja jechala do niego znamy sie dopieor kilka dni, widzimy sie na skype, i pioszemy do siebie chodz kiepsko mi to idzie bo nie znam za dobrze angielskiego;) podoba mi sie jest fajny ale jakos nie potrafie sie otworzyc na niego.. boje sie i nie wiem co mam zrobic czy zaprosic go do sibeie do polski czy dac sobie spokoj, on pozniej chcialby wyjechac ze mna do innego kraju i ogolnie chce bym byla jego zona
autor: Cassy (IP:178.73.50.*)
data: 2011-06-09 22:25:00
None - być może trochę racji masz, choć nie mogę się z Tobą całkowicie zgodzić.
Monika może lepiej poszukać sobie kogoś na miejscu? Chyba nie sądzisz, że facet, który po kilku dniach internetowej znajomości twierdzi, że chce być była jego żoną jest poważny? I to facet w tym wieku? Kochanie otwórz oczy. Oczywiście zrobisz jak chcesz.
autor: Yoko (IP:212.69.71.*)
data: 2011-06-10 08:25:41
Monika, przeczytaj swój post, a zobaczysz z kim masz do czynienia. Koleś pisze do ciebie na skypie i już wyjeżdża z gadką o małżeństwie...??? BŁAGAM CIĘ. Cóż, zrobisz co będziesz chciała.
ANA - o obywatelstwo można wystąpić, kiedy po trzech latach małżeństwa otrzymujesz pozytywną decyzję odnośnie karty pobytu na 10 lat. Wówczas masz pół roku na złożenie dokumentów. Jeżeli przegapisz owo pół roku, musicie czekać, aż minie 5 lat małżeństwa i wtedy występujecie o obywatelstwo.
autor: emm (IP:83.31.135.*)
data: 2011-06-10 16:49:45
Do monika
uważaj moja droga jeśli znasz go kilka dni i nawet sie nie widzeliscie a on chce zebys byla jego zona to znaczy ze chce papierów bądz tez laski ktora bedzie dla niego pracowala, pomysl zanim co kolwiek zrobisz
autor: kw (IP:79.184.65.*)
data: 2011-06-10 17:56:48
Wszystko super None UK, tylko, ze oni maja plany na przyszlosc nie tylko z Nigeryjkami, ale przede wszystkim z obywatelkami kraju ktory wlasnie zamieszkuja. Moj byly chcial mnie zabrac do Nigerii, ale juz na impreze w Polsce, gdzie moglabym spotkac kochanki to niekoniecznie. Takze twoja teoria, o jedynym sposobie poznania swojego faceta przez jego kraj zostala obalona. Nie wszyscy chca tam wracac do czarnych kobiet, majac tu swoje zycie od wielu lat.
autor: monsia (IP:2.138.255.*)
data: 2011-06-10 21:07:38
dzieki za odpowiedz, chetnie poznam szczegoly prosze napisz mi na email monsia_gia@wp.pl.
a zeby on dostal dokumenty na 5 lat w hiszpani to gdzie musi sie udac i co mu bedzie potrzebne? i czy jak dostanie dokumenty hiszpanskie to czy bedzie mogl pracowac w austri, bo ja obecnie mieszkam w austrii?
autor: Ewiczka (IP:71.99.68.*)
data: 2011-06-12 06:35:18
Czy tez macie problemy z akceptacja rodzicow waszego zwiazku z Nigeryjczykiem? Czy tylko u mnie jest taka sytuacja? Jesli tak, to jak sobie z tym problemem radzicie?
Tak przy okazji, czy jak jestescie w towarzystwie meza, czy polscy faceci tez probuja z wami zlapac kontakt wzrokowy, wysylac caluski i prawic komplementy szeptajac cos do ucha?
Milo byc w centrum uwagi, ale dlaczego akurat jak jestem z mezem, to wlasnie czesciej dochodzi do takich sytuacji? Zaznaczam, ze nie ubieram sie wulgarnie i nie mam duzego biustu, ani nie jestem w stylu Barbie.... cos bardziej jestem w stylu Moniki Belucci lub Sophie Marceu.
autor: Ewiczka (IP:71.99.68.*)
data: 2011-06-12 06:46:02
DO ag
Nie znam deserow nigeryjskich. Szczerze moj maz nie znosi cukru i wszystko co jest polskim ciastem, uwaza za slodkie, toleruje wlasnie babke jogurtowa. Jedynie raz widzilam jak jadl tort. Byl to Nasz tort weselny o smaku migdalowym i do dzisiaj go wspomina.
Ciasto z kasza manna?! Nie wiem jak sie robi, wiec bardzo chetnie sie dowiem.
Moze zje nigeryjskie ciasto?! To byloby cos!
Nie znam innych forum gdzie sie wypowiadaja zony Nigeryjczykow. Tak wiec, prosze o podanie adresu strony internetowej.
autor: monsia (IP:2.138.255.*)
data: 2011-06-12 13:41:23
do ag
na jaki email moge ci odpisac?
autor: ~Anna (IP:79.162.41.*)
data: 2011-06-13 15:07:23
Czy któraś z Was zna Chibuzo Nwabia, mieszka w Poznaniu i z tego co wiem, rozwodzi się ze swoją żoną też Polką mieszkającą w Poznaniu. W razie jakichkolwiek informacji piszcie na maila.
autor: Ewiczka (IP:71.99.68.*)
data: 2011-06-15 04:30:02
Mam do Was pytanie jaka jest roznica pomiedzy francuskim rolnikiem, a Nigeryjczykiem?
W ramach przypominienia dodaje, ze polska ortografia jest mi znana, ale moj komputer zna tylko opcje angielska.
Pondato dodam, ze jestem zainteresowana pierwszym skojarzeniem. Jestem bardzo ciekawa co pokaze nam krzywa Gaussa :) ?
autor: ~Monika (IP:212.87.240.*)
data: 2011-06-15 11:13:50
on urodzil sie w Nigerii w Lagos, a od 3 lat mieszka i pracuje oraz gra w pilke w Niemczech, moze zle sie urodzilam o tym slubie bo nie to mialam na mysli, on poprostu chce przyjechac do mnie i mnie poznac, i wiazac ze mna plany na dalsze zycie, bo mu sie spodobalam bo codziennie widzimy sie na skypie, chodz ja dobrze nie znam ang, i bede musiala sie nauczyc ale dla niego to nie problem bo bedzie mi pomagal ..
autor: ag (IP:84.78.214.*)
data: 2011-06-16 00:06:54
Ewiczka podaj maila i ci podrzuce jakies przepisy,
monsia chyba juz wiesz jaki email, bo ci napislalam...
autor: Gość (IP:71.99.68.*)
data: 2011-06-16 03:39:31
do Anna:
Powiedz mi jakim samochodem jezdzi?
autor: Gość (IP:83.0.143.*)
data: 2011-06-16 12:30:51
Do tych, które rozważają ślub z Nigeryjczykiem - za małżeństwo mieszane w Polsce trzeba płacić wysoką cenę, często cenę odrzucenia przez społeczeństwo, rodzinę, bycia wyzywanym czy grzeczniej: tylko postrzeganym jako ktoś kto stracił rozum, bycia pod obstrzałem wszelkich ciekawskich oczu a propo każdego wyjścia i niestety niekiedy również utraty najbliższych, nie mówiąc już o wszelkich spotkaniach rodzinnych, przyjacielskich gdy mąż jeszcze nie włada polskim językiem i nie chce na takie spotkania chodzić. Owszem cenę taką jest się w stanie płacić bez problemów gdy się ma u boku kochanego męża, wpatrzonego tylko w nas i szanującego nas. Niestety wielu Nigeryjczyków potrafi ranić i to dogłębnie poprzez swoje niezliczone zdrady. Tak często bywa że nie jest to zdrada jednorazowa, którą można wybaczyć i żyć dalej. Jest to zdrada wielorazowa na każdym etapie wspólnego życia. Zdrada, po której często nie ma skruchy, ale uparte wypieranie się nawet przy najoczywistszych dowodach. Może myślicie teraz, że nikogo innego nie pokochacie, że ten Wasz narzeczony jest taki oryginalny, taki jedyny, ale wierzcie mi jakby czasem się stało, że będziecie musiały przechodzić przez takie zdrady, będziecie marzyć o najzwyklejszym mężu, nawet nie tak pięknym, ale dla którego będziecie jedyne na świecie - i naprawdę na takiego męża zasługujecie. I takiego męża możecie znaleźć choćby wśród Nigeryjczyków, tylko nie śpieszcie się do małżeństwa, jeżeli macie choćby najdrobniejsze wątpliwości co do jego wierności nie wychodzcie za mąż póki ich nie rozwiejecie na 100%, a tym bardziej nie śpieszcie się jak mu się kończy karta i nie widzi innego sposobu na przedłużenie jej jak ślub z Wami - wierzcie mi jeżeli naprawdę Was kocha znajdzie sposób aby nie narażać Was na taki stres.
Do tych na wskroś zranionych - nienawiść nie niszczy ich a Was. Sprawiedliwość ich dotknie i to nie Wy ją wymierzycie a przebaczenie da Wam spokój duszy, którego oni nie mogą zaznać.
autor: Marta (IP:86.111.114.*)
data: 2011-06-17 08:32:27
Gościu to bardzo mądry post. Niestety nie pomoże... Za kolorem i mundurem panny sznurem.
autor: ~Anna (IP:46.134.149.*)
data: 2011-06-17 09:52:18
Odnośnie Chibuzo Nwabia.
Z tego co wiem, to on nie ma żadnego samochodu.
autor: Anka (IP:88.156.169.*)
data: 2011-06-17 17:13:40
Witam, mam takie pytanko - jak to jest z Hiv-em wśród czarnych? Czy przed wpuszczeniem do Europy lub konkretnie Polski przechodzą oni jakieś badania w tym temacie? Przecież w Afryce są kraje gdzie nawet 30% populacji jest zakażona. Był już przypadek Simona Mola i nie uwierzę że to był jedyny Murzyn z AIDS w Polsce. Pytam z ciekawości ponieważ będę musiała napisać pracę na temat migracji ludności. Nie byłam, nie jestem i nie mam zamiaru wiązać się z czarnymi, żadnych czarnych też nie znam. Chociaż na zajęciach był u nas jeden Kongijczyk ale z tego co słyszałam to wyniósł się z naszego kraju. Cały czas tylko gadał że u nas to sami rasiści. Nawet ja to słyszałam chociaż zamieniłam z nim ledwie kilka zdań. Nie był zbyt rozgarnięty, bo gdyby słyszał co przeciętny Niemiec, Holender czy Duńczyk sądzi o Murzynach to uznałby Polaków za miłośników tolerancji. Zjeździłam kawałek Europy, rozmawiałam z ludźmi to wiem o czym piszę. W ogóle to przewiduję że czarni Afrykańczycy będą mieli coraz gorzej na Starym Kontynencie ale nie z powodu rasizmu białych tubylców ale arabskich przybyszy. Arabowie, których są już w Europie miliony mają Murzynów za najgorszych i ich rasizm można porównać chyba tylko z III Rzeszą. Żaden Arab nie oddałby córki za żonę Murzynowi choćby nawet ten był jak najbardziej prawowiernym muzułmaninem. (...) To tkwi w nich głęboko - w końcu setki lat (podobnie jak Europejczycy tylko dłużej) handlowali murzyńskimi niewolnikami. Poza tym Araby, mimo że też gardzą Europejczykami (ale tylko ze względów kulturowo religijnych) to jednak cenią białą skórę. To poniekąd zrozumiałe, w końcu sami nie są biali tylko śniadzi. Status towarzysko społeczny człowieka w krajach arabskich zależy m.in także od koloru skóry - im bielszy odcień tym lepiej. Tak więc konkludując przewiduję, że najwięcej przykrości europejskich Murzynów już spotyka i będzie spotykać właśnie ze strony licznie napływających arabskich przybyszy. Z Arabem też nie jestem związana żeby nie było wątpliwości - cenię to co europejskie. No więc jak z tym Hivem u murzyńskich przyjezdnych. Możecie udzielić jakiś informacji?
autor: Emila (IP:46.134.69.*)
data: 2011-06-17 18:55:41
Czy ktoś zna Franka Obinwa, mieszka w Poznaniu. Spotykam się z nim od jakiegoś czasu i chciałabym coś wiedzieć więcej na jego temat, czy ma jakieś inne na boku - taka natura Nigeryjczyków...
autor: Lidia (IP:31.61.129.*)
data: 2011-06-17 20:33:05
ja jestem właśnie w takiej sytuacji, kiedy cała rodzina odwróciła się ode mnie, nie chcą mnie zapraszać, więc się nie narzucam. U mamusi byliśmy 2 razy, była grzeczna, ale i tak swoje myśli. Jest bardzo kochany, wystarcza mi to. A źle świadczy tylko o rodzinie, która tak się zachowuje, a nie o nas. Polska to jednak dziki kraj
autor: moniika (IP:212.87.240.*)
data: 2011-06-20 21:37:13
jak ktoras dziewczyna chcialaby ze mna popisac ktora ma meza z nigerii to zapraszam do korespondencji chetni sie dowiem wszystkiego, bo mam jolega z nigerii ktory mnie zauroczyl i chcialbym doswiadczonej kolezanki popytac o ich kulture itd .. moniulka175@wp.pl
autor: Gość (IP:86.7.126.*)
data: 2011-06-21 23:11:39
ocena: plusplusplusplusplus
Cassy, cosik zabolalo, czy co? Napisalam SZALEJACE, nie szalejecie.
Cuba Libre pewnie, ze znam, bo wlasciciele sa moimi dobrymi znajomymi. Mojego meza poznalam na Uniwerku w Londynie - oboje studiowalismy na tym samym wydziale.
Cos jeszcze chcesz wiedziec ?
Smieszne to jest w ogole.
Gdzie Ty masz do przebierania w Polsce? Wszyscy dobrzy dawno znalezli swoje kobiety - sa szczesliwi i nie laza po miejscach gdzie laski czekaja z wywalonymi jezorami.
O tych odrzutach mowisz, ktore przelecialy juz wszystko w kazdym miejscie Polski? W tych mozesz sobie przebierac sama :)
autor: Gość (IP:85.232.226.*)
data: 2011-06-22 12:31:06
Wiatm całkowicie zgadzam się z przedmówczynią. Jak bym sama to pisała. Nie mozna generalizować że oni wszyscą zdradzają chcą być z nami dla papierów albo poprostu dla tego że nie mają gdzie się podziać. Moje doświadczenia były bardzo bolesne byłam zakochana i pewna że ze wzajemnością. Dobrze ze poczekalam ze ślubem i obserwowałam przez ponad rok. Po naszym rozstaniu on w ciagu 2 miesiecy jest już mężem innej (kończyła się karta i został wywalony ze szkoły). Nie żałuje szkoda mi tylko dziewczyny zastanawiałam się czy nie ostrzec ale czy ja sama bym posłuchała kogoś obcego a do tego byłą. Teraz jestem z kimś a raczej zaczynam być on ma papiery pracę swoje pieniądze i wiem ze jestem dla tego ze mnie lubi a nie po coś. Dziewczyny bądzcie ostrożne miłośc jeśli prawdziwa przetrwa wszytko.
autor: mycha (IP:178.42.251.*)
data: 2011-06-23 00:13:24
ocena: minusminusminusminusminus
OOOooooo Thomson, przeszlosc powraca, znalam go z 12 lat temu kolega mojego bylego, Thomson mial kolege Romario, zyje jeszcze?
autor: jarek (IP:77.254.180.*)
data: 2011-06-23 16:08:50
.....prawda?
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2011-06-23 20:53:42
Anka, niby tyle świata zwiedziłaś, tyle się nauczyłaś, ale twój post jest infantylny i wyniosły. Nie musisz tyle razy podkreślać, że nie jesteś związana z kimś, kto nie jest "europejski", potrafimy czytać...
autor: Gall Anonim (IP:71.99.68.*)
data: 2011-06-24 04:14:07
Frank Obinwa jest w porzadku. To na prawde student przez duze S. Jest bardzo mlody. Wiem, ze sie spotykal z dziewczynami, jak kazdy facet w tym wieku. Poprostu szanuj siebie i nie badz nachalna, to bedziesz miala wieksze szanse u niego.
autor: Ewiczka (IP:71.99.68.*)
data: 2011-06-24 05:13:48
do Anki: Nigeryjczycy do sprawy zwiazanej z AIDS odnosza sie tak samo jak Polacy. Jak sama pewnie wiesz Polacy wierza na slowo... choc bywaja wyjatki.
Stosunek do wlasnego zdrowia, postepowanie nie ma nic wspolnego jak to nazywaja z rasa (choc to tez wymyslili niedouczeni ignoranci. Polecam Biologie Villego dzial genetyka).
W Afryce facet swiadomy sypia z stala partnerka bez zabezpieczenia. Jak ma skok w bok lub byla latwa to wklada prezerwatywe.
Warto, zebys uzywala z swojej pracy slowo Czarny. Chyba, ze wszystkich Afrykanczykow zanjdujacych sie w Polsce uwazasz nadal za niewolnikow. Slowo murzyn to synonim slowa niewolnik.
autor: kokoko (IP:86.7.126.*)
data: 2011-06-24 08:55:27
ocena: plusplusplusplusplus
Anka, taka obyta jestes i podrozowalas tyle, a nie wiesz ze ARAB nie zawsze rowna sie muzulmanin, co to w ogole za zdanie, ze ARAB nie oddalby corki nawej najlepszemu muzulmaninowi-Murzynowi?
Nie wszyscy Arabowie sa muzulmaninami, tak samo jak nie kazdy muzulmanin to Arab.
Co do Franka O. z Poznania, to ma zone, na dodatek w ciazy. Ona wie, ze on zdradza na prawo i lewo. A skad wiem? To moja dobra kolezanka.
Pozdrawiam
autor: Gość (IP:85.232.226.*)
data: 2011-06-24 10:47:28
do Emilki Ja go prawdopodobnie znam to kolego mojego ex i z tego co wiem to podobna bestia do mojego ex, wygląda miło i niewinne ma jakie 24 lata i uczciwy nie jest. Ale jak mówie spotkałam go ze 2 razy jak był w wawie i to co słyszałam było smutne.
autor: ~Anna (IP:87.172.211.*)
data: 2011-06-24 10:48:20
ocena: minusminusminusminusminus
Bardzo prosze o kontakt zony ktora mieszka w Poznaniu, nigeryjczyka Marka Elendu na temat jego opini, jakim jest naprawde czlowiekiem. Pierwszy raz weszlam na forum i od deski do deski przeczytalam i musze przyznac jestem zalamana waszymi wypowiedziami, zrobil mi sie metlik w glowie. A tak pieknie mi sie ukladalo, a teraz jestem w rozsypce. ktokolwiek zna tego czlowieka prosze o kontakt, dodam, ze mieszka w Grecce (Athens).
autor: Cassy (IP:178.73.50.*)
data: 2011-06-24 14:23:10
Gościu tak najlepiej powiedzieć "właściciele to dobrzy znajomi" :) bo jak inaczej wyjaśnić, że jesteś tak obeznana w "imprezowo - podrywowym" świecie czarnoskórych, zresztą tylko winny się tłumaczy ;) I nic mnie nie zabolało, bo mój mężczyzna akurat nie jest typem imprezowicza i w klubie go nie znajdziesz.
Co Polski - wystarczy tylko wyjść na ulice większych miast.
Do Gościa ip 85 .. masz rację, grunt to cierpliwość i otwarte oczy w każdym związku nie tylko z obcokrajowcem. Ostrożności nigdy nie za wiele dla kibitki.
Moniko zrobisz jak będziesz chciała oczywiście, ale pomyśl czy facet, który poznał Cię przez internet, a który zapewne prowadzi bogate życie towarzyskie jak wielu młodych ludzi tak poprostu chce się związać z dziewczyną mieszkającą w innym kraju i w dodatku znając ją przed tak krótki okres.
autor: Karolina (IP:91.94.55.*)
data: 2011-06-24 15:21:26
Ktoś napisał o Chibuzo. To jakaś pomyłka. Czuzi nie ma żadnej żony, w związku z tym nie rozwodzi się z nikim. Trudno brać rozwód jeżeli nie miało się żony...... Czuzi jest singlem i nie ma żandej żony, czy dziewczyny. Ktoś napisał jakieś kłamstwa i bzdury. Czuzi to świetny, miły facet a to co jest tutaj napisane na jego temat to kłamstwa.
autor: Cassy (IP:178.73.50.*)
data: 2011-06-24 20:22:26
Ewiczko słowo murzyn pochodzi od słowa maur i odnosi się do muzułmanów. W Polsce miało wydźwięk pozytywny, bo kojarzyło się z muzułmańskimi kupcami również z Afryki wschodniej. Nie odbieraj tego jako atak oczywiście, bo nie jest to moim celem :) Używanie słowa czarny może wywołać równie negatywne odczucia co u niektórych murzyn, zresztą nie wszyscy mieszkańcy afryki subsaharyjskiej są czarni. Tak naprawdę to chyba nigdy nie wiadomo jakiego słowa używać aby być poprawnym politycznie :/
Anka nie sprecyzowałaś o czym chcesz pisać? Widzisz są kraje gdzie nosicielami hiv / chorującymi na aids jest prawie 1/3 społeczeństwa a są też takie gdzie odsetek jest mniejszy niż w niektórych krajach Europy. Co do badań przed przyjazdem to chyba zależy w jaki sposób klient dostaje się na teren Unii.
I nie mogę się zgodzić z tym co piszesz o arabach. Bardzo uogólniasz i podkolorowujesz. Skąd niby wzięłaś dane na temat małżeństw arabsko-murzyńskich oraz rasizmu? I z Twojej wypowiedzi wynika, że nie odróżniasz araba od muzułmanina.
autor: Magu (IP:79.186.167.*)
data: 2011-06-25 00:01:06
do kokoko: odnośnie informacji zamieszczonej przez Ciebie dnia 14.11.2009r. (troszke to dawno, ale na ta strone trafilam przez przsypadek i to dopiero dzisiaj) na temat przebywającego w Toruniu Williamsa Oladejo. Chcialabym wiedziec co wiesz o tej osobie. Jest to dla mnie bardzo wazne. Podaje moj nr gg: 2869876, gosia_rz@tlen.pl
autor: Gall Anonim (IP:71.99.68.*)
data: 2011-06-25 05:02:36
To w takim razie mamy dwoch Frankow Obinwa w Poznaniu. Bo ja jestem pewna, ze Frank nie ma zony.
Czuzi natomiast ma zone Klaudie i jest w porzadku. Albo mamy znow dwoch Czuzi w Poznaniu.
autor: kjli (IP:178.56.98.*)
data: 2011-06-25 07:47:16
W jaki sposób można usunąć swój wpis forum. Kontaktowałam się w tej sprawie kilkakrotnie poprzez formularz kontaktowy (kontakt), jednak bezskutecznie, gdyż moje wpisy nadal widnieją na forum. Proszę o pomoc w usunięciu moich wpisów.
Administrator: Jakiś czas temu zwracałem się z prośbą o zamieszczanie przemyślanych wpisów, nie byłoby wtedy problemu z potrzebą ich usuwania. Na chwilę obecną wpisy nie są usuwane, chyba, że zawierają treści, które uznamy za obraźliwe.
autor: do Gall Anonim (IP:178.56.98.*)
data: 2011-06-25 09:17:51
To jest jakaś pomyłka i mega kłamstwa. Czuzi nie ma żony. Jest singlem i jest w porządku.
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2011-06-25 18:58:41
Gall Anonim się trochę rozszalał z tymi wybielającymi postami ;) Proponuję wymienić się na mailu zdjęciami, bo tak nikt nie dojdzie do prawdy :)
autor: gościówa (IP:46.113.111.*)
data: 2011-06-25 19:54:00
ocena: plusplusplusplusplus
Bardzo ciekawe forum z różnymi opiniami.
Poznałam niedawno Nigeryjczyka oczywiście na forum randkowym, owszem jest miły i symaptyczny, ale po przeczytaniu tego forum zapaliła mi się czerwona lampka.
Może któraś z Was miała okazję poznać i coś wie o podbojach miłosnych Ehis Osa (Daniel, Ehimare) z Warszawy? Nie chcę się zaplątać w jakieś kłopoty np. z jego żoną której twierdzi że nie posiada :)
autor: Cassy (IP:178.73.50.*)
data: 2011-06-25 20:47:47
Już chyba o to pytałam, ale nie pamiętam abym dostała jakieś konkretne odpowiedzi. Pytanie kieruję do mam konkretnie: czy Wasze dzieci mówią w językach tatusiów? Albo chociaż je rozumieją w mniejszym lub większym stopniu?
autor: ~Ewa (IP:88.135.173.*)
data: 2011-06-26 10:21:44
Cassy mój młody nie mówi no jakieś pojedyncze słówka, ma trzy latka i na razie mówi bardzo dobrze po polsku, gorzej po angielsku ale uczy się pilnie i na razie nie będziemy mu nic dokładać bo po co. Jak opanuje angielski do perfekcji tak jak polski to może go tatuś nauczy ale na razie nie myślimy o tym :) a Twoje dzieci mówią?
autor: Lidia (IP:46.134.20.*)
data: 2011-06-26 11:21:22
Czy ktoś zna forum gdzie wypowiedzi pojawiają się od razu i można rozmawiać jak na czacie?
Ja jestem na takim dot. Indii i jest super
autor: Nataniel (IP:81.21.213.*)
data: 2011-06-26 13:30:13
Witam!
Moj tata jest Nigeryjczykiem, moja mama Polka. Poznali sie na studiach. Po kilku miesiacach wzieli slub, pozniej pojawilem sie ja. Moi rodzice sa ze soba ponad 20 lat. Odkad pamietam tata zawsze oklamywal mame, mial pelno kochanek. Chociaz ona nie robila mu awantur pamietam jej pytania. Daleczego znowu? Jest dobra zona, pracuje, zajmuje sie domem i dziecmi. Jest piekna, inteligentna, orginalana. Ale moj ojciec wciaz szuka nowych wrazen.
A teraz sekeret, ktory Wam chce wyjawic. Jestem taki sam jak moj ojciec. Jestem mlody, przystojny i mam dobra prace. Kobiety wprost pchaja sie w moje ramiona, a ja to wykorzystuje! Na kazdym kroku wciskam ten sam bajer! A one za kazdym razem wierza! Ja nie wiem co my mamy w sobie takiego, ze wiedzac iz klamiemy Wy i tak wierzycie? To sie ma w genach!!!
autor: Marta (IP:217.173.188.*)
data: 2011-06-26 21:57:05
co ma na celu ta prowokacja Inko, Ciekawska?
autor: Cassy (IP:178.73.50.*)
data: 2011-06-26 23:12:07
Ewo ja jeszcze nie mam dzieci, ale jeśli z obecnym partnerem się na nie kiedyś zdecydujemy chciałabym aby znały jego język. Mam świadomość, że to nie takie łatwe, ale chyba do zrobienia :) Czytałam też gdzieś, że dzici mjące od małego kontakt z więcej niż jednym językiem dużo lepiej radzą sobie później w szkole i w pracy. Fajnie, że Twój maluch ma kontakt z angielskim to bardzo ważny język.
Lidio masz rację tego typu forum jest o wiele przyjemniejsze w użyciu.
Nataniel uważaj, bo jeszcze sam się w sobie zakochasz ;)
autor: Cassy (IP:178.73.50.*)
data: 2011-06-27 01:52:58
Też zauważyłam, że IP tych osób są takie same, ale ktoś tu kiedyś powiedział aby nie sądzić po ip ;>
autor: Ewiczka (IP:71.99.68.*)
data: 2011-06-27 03:12:15
do Nataniela: Na kazdego faceta jest sposob. Wiec nie badz taki madry Ja stosuje specjalne metody w moim malzenstwie. Nie jest to latwe bo jest tysiac roznych spraw po drodze, ale w kazdym razie codziennie staram sie robic tak, aby to moj maz myslal co ja robie? I w istocie tak wlasnie nas jest.
Sam sie napedza, bo macie taka jedna rowniez wyrazna ceche i posiada ja kazdy Afrykanczyk. Kolezanki z forum pewnie domyslaja co to za cecha?
Wlasciwie jest ich kilka, tylko, ze trzeba je skierowac na odpowiedni tor, a w ten czas jestescie monogamiczni.
autor: Yoko (IP:212.69.71.*)
data: 2011-06-27 08:17:15
Ja myślę, że Nataniel już jest zakochany w sobie, widać bardzo szczęśliwy to związek.
Za wszystkie świństwa przyjdzie nam w życiu zapłacić. A jak nie w życiu, to później. Mnie to zawsze pociesza ;)
autor: ~Ewa (IP:88.135.173.*)
data: 2011-06-27 10:48:42
Cassy he he na pewno do zrobienia ale tak jak mówisz to nie takie łatwe. ja przed porodem i we wczesnych miesiącach życia mojego Słoneczka też wiele chciałam ;) rzeczywistość okazała się inna ;) myślę że to też zależy od dziecka, u mojego doszłam do wniosku że w tym momencie jest to bezsensu bo znam dzieci które były uczone "na siłę" i teraz mówią owszem i w trzech językach tylko że naraz i tak na prawdę nie da się z nimi dogadać :/
autor: nettle (IP:82.26.129.*)
data: 2011-06-27 17:06:57
@ 'Nataniel' - kiedyś natrafiłam na to: http://www.guardian.co.uk/books/quiz/2011/jun/02/naipaul-test-author-s-sex-quiz
- miałam 7 na 10 ;)
Niezbyt przekonywujący ten Nataniel (dosorsły syn mówiący, że jego matka jest piękna?!). Bardziej się postaraj.
Widzę, że Marta już nawet znalazła autorkę postu.
autor: Nataniel (IP:81.21.213.*)
data: 2011-06-27 19:24:21
Brawo! Jestes dobrym detektywem. Mi by sie nie chcialo, ale pewnie masz wprawe w sledzeniu meza! A Pani Inka to moja zona!
autor: Cassy (IP:178.73.50.*)
data: 2011-06-27 21:53:32
Nataniel to chyba wszystkie powinnyśmy pogratulować "Twojej żonie Ince" takiego wspaniałego faceta, który za każdym razem wykorzystuje panienki pchające mu się w ramiona i wciska jej ten sam bajer co innym :) I aby wcisnąć Ctrl F nie trzeba umiejętności detektywistycznych :)
Ewo to jasna sprawa, że te języki w pewnym momencie się bardzo mieszają, ale czasami jest dylemat, bo chcemy aby dziecko mogło swobodnie rozmawiać z naszymi rodzicami i teściami w ich językach.
autor: Marta (IP:217.173.188.*)
data: 2011-06-27 22:26:55
ale czego by Ci się nie chciało? Mysleć i pamiętać, czy szukać? Bo mnie się coś zdaje, że obu.
autor: Marta (IP:217.173.188.*)
data: 2011-06-28 15:40:38
szkoda mi czasu na odpieranie zarzutów Kogoś, kto poświęca czas na wypisywanie takich bzdur. Nigdy nie miałam potrzeby śledzić kogokolwiek, bo sama mysl o mozliwości takich poczynań świadczy o zaburzeniach maniakalno obsesyjnych. Pisanie fikcji, jesli się pisarzem nie jest, to też swego rodzaju dziwactwo. Kiedyś to forum miało jeszcze jakiś poziom. Kiedys pisali tutaj ludzie, którzy mieli coś sensownego do powiedzenia. Pisali o kulturze, kuchni afrykańskiej i podróżach. Teraz to forum to nie tylko zbiór historii miłosnych, co nie przeszkadza mi zbytnio.
autor: Yoko (IP:212.69.71.*)
data: 2011-06-29 08:11:08
Marta, od samego początku był tu kącik złamanych serc :)
A Nataniel, kimkolwiek jest, umiera z uciechy na nasze oburzenie. Świetna rozrywka dla niego, nie ma sensu w to grać.
autor: Cassy (IP:178.73.50.*)
data: 2011-06-29 13:01:14
Marto chciałam zauważyć, że pisanie o kulturze i podróżach skończyło się chyba na pierwszysch 3 postach. Kolejne prawie 3000 dotyczy właśnie związków z małymi próbami dygresji dotyczących kuchni, kultury, języków itp. Z jednej strony fajnie jest porozmawiać o związkach, bo kultura partnera jest ich nieodłącznym elementem, ale robienie z forum czarnej listy nigeryjczyków chyba zupełnie mija się z jego celem.
autor: Nataniel (IP:81.21.221.*)
data: 2011-06-29 14:38:45
Jak masz ochote poczytac o kuchni afrykanskiej to kup sobie ksiaze kucharska. Z tego co widze to od samego poczatku sledzicie na nim facetow, i dobrze bo Was oszukuja a Wy sie wciaz nabieracie!!!
autor: kw (IP:79.186.26.*)
data: 2011-06-30 08:27:08
Cassy a ja mysle, ze nie mija sie z celem. Kobieta poznajac Nigeryjczyka, pierwsze co robi to googluje temat. I dobrze, ze np. trafi na forum, gdzie znajdzie jego imie... Od razu problem z glowy i jedna oszukana mniej.
Nie wszystkie dziewczyny siedza w tym temacie od lat, i nie wszystkie szukaja sobie tylko czarnych mezczyzn, sa tez takie (jak ja), ktore napotkaly takiego niechcacy i wiecej juz nie chca. Bardzo fajnie, ze forum przybralo taki klimat, temat ich zaklamanych charakterow i gierek zostal zglebiony maksymalnie i teraz pozostalo juz tylko wyciagnac wnioski. Temat kuchni i kultury to dodatek, o ktorym mozna poczytac gdzie indziej, a o tym jak "porabiaja" swoje zony i dziewczyny raczej nikt pracy naukowej nie napisze.
autor: Marta (IP:217.173.188.*)
data: 2011-06-30 09:34:18
Udzielam się na forum od 2007 roku. Takich kobiet jak ''Nataniel' było dużo. Pojawiały się na chwilę i znikały nie mając nic szczególnego do napisania. Bywały takie tygodnie, że czytało się ciekawe posty. Czytało się o niewłaściwej miłości i tym, jak kobietki sobie radziły ze złymi emocjami. Prawie od początku na tym forum raziły mnie posty, w stylu a znacie TEGO czy TAMTEGO. W czym to pomoże? Przed czym uchroni??? Przed obsesją? - przeszukiwaniem prywatnego emaila? telefonu, kieszeni, portfela? - na pewno nie. O czym jeszcze napiszecie?? Jak czujemy się stłamszone w związku, odchodzimy i żyjemy dalej.
autor: Marysia (IP:31.175.6.*)
data: 2011-06-30 14:18:21
Jestem żoną nigeryjczyka od dwóch lat i mamy dziecko 1,5 roczne.... Obecnie mój mąż przebywa w więzieniu za narkotyki. Mieszkaliśmy razem w Grecji, ja wróciłam z dzieckiem do Polski.... Jak byłam w ciąży zdradzał mnie, oszukiwał a po porodzie kilka razy mnie pobił nawet w momencie kiedy trzymałam kilkudniowe dziecko na rękach.... Chcę złożyć pozew o rozwód, pozbawić praw rodzicielskich i zmienić nazwisko mi i mojemu synkowi na moje panieńskie... Czy jest to możliwe??? Proszę o pomoc....
Chciałam sie też dowiedzieć czy jak wyjdzie z więzienia czy łatwo będzie mu przyjechać do Polski? Boje się go on zawsze mnie zastraszał, nawet mnie straszył tą ich czarną magią vo-do.... Czy któraś z was się z tym spotkała???
autor: Cassy (IP:178.73.50.*)
data: 2011-06-30 14:45:14
A skąd wiesz Natanielu, że mój facet mnie oszukuje? Wróżysz z kart czy z fusów?
autor: Marta (IP:217.173.188.*)
data: 2011-06-30 15:47:27
z tego, co sobie przypominam to sama wypytywałaś o faceta. Ale nikt nic nie odpisał, bo normalnym ludziom śledzić się nie chce, to wróciłaś z chorą historią na poziomie nastoletnich galerianek. Gratuluję polotu....
autor: Nataniel (IP:81.21.221.*)
data: 2011-06-30 18:56:43
Co do Inki to wzielismy slub kiedy jeszcze studiowalismy. I miala to byc wielka milosc! Kilka miesiecy temu zabrala swoje rzeczy i odleciala z francuskim pilotem!!! Wiec ta Pani to moje eks zona! Sama pokazala mi to forum!
autor: Lidia (IP:79.162.121.*)
data: 2011-06-30 19:19:10
Poproszę w takim razie o informację, w jakiej książce kucharskiej można znaleźć przepisy o afrykańskiej kuchni. Tu chodzi, jak naszym facetom dogodzić, bo do wszystkich trafia się przede wszystkim przez żołądek.
autor: Ewiczka (IP:71.99.68.*)
data: 2011-07-01 06:03:47
Popieram zdanie Cassy.
Za duzo tu negatywnych emocji...
Jak uwiesc, albo co zrobic, zeby nie dac sie zlapac, oh to o tym jak najbardziej warto porozmawiac. To jest najpiekniejsza sztuka komunikacji interpersonalnej - uwodzenie.
O kulturze, obyczajach! Jestem za!
Ostatnio ogladam na you tube filmy Nigeryjskie. Przypominaja mi telenowele meksykanskie, aczkolwiek niektore z nich sa swietne ja TURN ME ON i UWAGA EMANCYPACJI KOBIET tez niebrak jak Blackberries.
Super poczatek ma film pod tytulem My husband in love. Jest poprostu dobitnie realna!
Na pewno daleko do Kieslowskiego, ale mozna podgladac zasciankowe zycie Nigeryjczykow.
Pozdrawiam was Wszystkich.
autor: Cassy (IP:178.73.50.*)
data: 2011-07-01 20:43:43
KW ale forum jak sama nazwa mówi jest podróżnicze, a w google jest dziesiątki jak nie setki tematów na temat nigeryjczyków, są też specjalne fora dla kobiet obcokrajowców. Trudniej z kolei jest znaleźć jakieś konkretne informacje na temat kraju np. dla osób jadących tam. Dodam jeszcze, że zapewne większość tych panów to nie takie diabły jakich się tu opisuje. Skrzywdzili jedną czy dwie koiety (a może to one zawiniły, a oni ich już mieli dość?) a skrzywdzone dziewczyny potrafią być mściwe i stąd wiele postów na tym forum. Też je obserwujesz więc widzisz często, że jedna mówi, że X jest zły zdradza, bije, kradnie lub ma żonę, a inne mówią, że to wymysły i mówią to jako osoby z otoczenia, a nie kochanki broniące swoich mężczyzn. A bogu ducha winni panowie wpadają w ramiona kolejnych maniakalno - obsesyjnych dziewczyn, które nabywają takie skłonności na podstawie wielu tutejszych postów. Oczywiście są też faceci, którzy ewidentnie nie są fair, ale chyba każdy powinien uczyć się na swoich błędach, bo nigdy nie wiemy co kieruje zawistnymi i złośliwymi wypowiedziami niektórych osób na tym forum. A Marta ma w tym wypadku rację. Takie ostrzeganie na siłę może zniszczyć najlepsze związki, a jak facet ma coś na prewdę za kołnierzem to i tak się wykręci czy to ukryje.
autor: Cassy (IP:178.73.50.*)
data: 2011-07-01 22:30:58
Marysiu nie ma się czego bać, porozmawiaj z prawnikiem on Ci wszystko wyjaśni. Na pewno możliwe jest to o czym mówisz. Co do jego zemsty to osobiście myślę, że nic Ci nie grozi. Wielu się odgraża, ale mocni są tylko w gębie. A voodoo? On se może co najwyżej na Haiti poczarować, tam się będą go bali.
Nataniel hahaha to już chyba Twój koniec. Pogrążyłeś/aś się do bólu :)
Ewiczko też kilka widziałam tylko, że daaawno temu, mój facet miał zajawkę na początku naszej znajomości na wpajanie mi nigeryjskiego kina. Osobiście nie przepadam, może dlatego, że trafiałam tylko na filmy romantyczne a takich bardzo nie lubię. Chciałabym zobaczyć jakiś dobry nigeryjski horror!! Znacie może jakieś tytuły?
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2011-07-02 13:15:52
Cassy, no to pojechałaś... Bogu ducha winni? Chyba diabłu duszę winni. Po prostu szok.
autor: Cassy (IP:178.73.50.*)
data: 2011-07-02 23:26:36
Yoko to, że jeden jest diabłu duszę winny nie znaczy, że inny nie jest Bogu ducha winny :) najlepiej sprawdzić samemu, a nie ufać takim forom, bo jak powiedziałam nigdy nie wiemy co kieruje kobietami, które tu piszą o swoich przeżyciach chętnie podając dane byłych partnerów. Ja też po rozstaniu z moim byłym byłam gotowa wykrzyczeć całemu światu jaki to on był okropny. Minęło parę lat i wiem, że wina leżała po obu stronach. Ok można podzielić się swoimi doświadzeniami, ale nie rujnować kolejnego związku swojemu byłemu facetowi, który być może teraz jest szczęśliwy z inną - a natura kobiety jest taka, że pod wpływem takich postów zacznie doszukiwać się oszustw i wad na siłę oraz je wyolbrzymiać zwłaszcza gdy zobaczy nazwisko swego wybranka na forum :) Faceci bywają różni w stosunku do różnych kobiet. Jedną mogą traktować jako zabawkę (tak to się dzieje często gdy poznają ją pijaną na imprezie), a inną jako kandydatkę na żonę i być wobec niej fair, bo jest dla niego po prostu ważna. Postaw się Yoko na miejscu faceta.. chyba też miałabyś różne podejście. Oczywiście nie mówię, że wszystkie tu zranione poznały swoich na imprezie czy w podobnych okolicznościach. Bywają i bardzo porządne, inteligentne kobiety, które po prostu trafiły na palanta.
autor: Ewiczka (IP:71.99.68.*)
data: 2011-07-03 04:31:17
Do Cassy: O horrorach nigeryjskich jeszcze nie slyszalam. Blackberries to komedia. A turm me o to film fabularny, cos w rodzaju filmu o mafii i nie ma nic wspolnego z romantyzmem.
Osobicie kino to moja pasja i nietylko afrykanskie kino. Bernardo Bertolucii pieknie pokazal Polnocna Afryke w filmie pod tytulem "Pod ochrona nieba'" albo Pod zaslona. Ogladalam w wersji angielskiej wiec tlumacze tytul od siebie.
Nie jest to film romantyczny, jest to dramat, o malzenswie, o prawach Afryki, i o tym jak kobieta ufa i jak faceta moze fantazja poniesc i jak moze to skonczyc sie tragicznie. I generalnie ten film uderza prostota jak i rowniez realizmem zycia i bycia factem lub bycia w malzenstwie.
Dalej polecam "Monachium". Jest to film rodzaj dokumentu w fabule, a jednoczesnie thiller izraleskiej produkcji. Szczerze mowiac ogladajac ten film moj uklad autonomiczny szalal. Bo raz byly kuszace sceny gotowania, po czym nagle cos sie przerazajacego dzialo na ekranie. I chyba dlatego nigdy nie zapomne tego filmu. Generalnie mozna poznac osobista tragedie kazdego Izraelczyka (nie ma nic wspolnego z antysemtizmem tylko konfliktem arabsko -izrealskim).
Ambitnych nigeryjskich filmow szukam od niedawna, ale jak dotad znalazlam tylko o problemach spolecznych we wioskach, zycie odbywa sie w miastach rowniez..
To co do tej pory widzialam pozwala mi poznac jak Nigeryjczycy zyja, co jest wazne. Ostanio powiedzialam, ze daleko im do Kieslowskiego. Prawda jest taka, ze nie mozna porowywac tych dwoch swiatow europejskiego kina z afrykanskim w zaden sposob.
Jak bede wiedziala cos o horrorach to na pewno podam Tobie tytuly. Pewnie bedzie cos w rodzaju czarnej magii lub wudu itp...
autor: Ewiczka (IP:71.99.68.*)
data: 2011-07-03 05:03:34
Do Cassy: Wiesz tak myslalam o tym Murzynie. Wlasiwie to tez kiedys uzywalam tego slowa. Na pierwszej randce tak wlasnie powiedzialm na meza. I w ten czas dowiedzialam sie, ze to slowo jest dla nich obrazliwie, jak okazalo sie nietylko dla niego, ale innych tez. Pozniej powiedzieli mi, ze to znaczy niewolnik.
Nie jestem jezykoznawca, ale Maur, tez mi sie kojarzyl z murzynem. Dla nich tj. dla tych czarnych co ja znam jest to slowo obrazliwe, wiec przestrzegam wszystkich, aby uzywali slowa Czarny, bo reaguja na prawde nieciekawie.
autor: kw (IP:79.184.74.*)
data: 2011-07-03 10:03:00
Widac Cassy, ze nie przyjmujesz do wiadomosci faktu, ze ci mezczyzni w niektorych przypadkach to diably wcielone. A przede mna facet sie nie wykreci i nic nie ukryje. Probowal, probowal i zostal sam, z kochankami... Yoko, dobrze to podsumowalas.
autor: Marta (IP:77.112.249.*)
data: 2011-07-03 10:09:54
Yoko, to była ironia ze strony Cassy.... Co do Nollywood-filmy są strasznie proste i nudne. Nie znalazłam nawet jednego, bardziej inteligentnego obrazu. Widziałam ich wiele. Zalewają rynek swoją tandetą, tak samo jak Bollywood. Z całym szacunkiem dla narodu nigeryjskiego, kino to ostatnia muza, którą powinni się zajmować...
autor: lea (IP:77.253.115.*)
data: 2011-07-03 16:17:47
hej znam twojego kolegę odezwij się :)
autor: lea31 (IP:77.253.115.*)
data: 2011-07-03 16:46:29
"gościówa" jeśli przeczytasz mojego posta skontaktuj się ze mną pod adresem lea31@onet.pl znam tego pana o którego pytasz!!!
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2011-07-03 22:16:07
Marta, zgadzam się, ich kino to po prostu dno, szkoda słów. A ze strony Cassy to nie była ironia ;) Kobiety są mściwe, ale niestety - mają powody ku temu. I tak ta ich "zemsta" na naszych nigeryjskich przyjaciół nie bardzo działa. Zawsze mają to czego chcą.
autor: gościówa (IP:195.187.34.*)
data: 2011-07-04 13:28:15
lea31 - przesłałam Ci emaila, z góry dziękuję za wszelkie informacje o moim koledze;)
autor: Cassy (IP:87.250.180.*)
data: 2011-07-04 15:09:24
Ewiczko chodzi Ci o "pod osłoną nieba" film na podstawie książki. Chciałam przeczytać, ale nie wpadła mi na razie w ręce więc może film zobaczę chociaż. A Monachium słyszałam o nim i też jak znajdę chwilę to na pewno obejrzę choć oglądanie "biednych pokrzywdzonych konfliktem palestyńsko - izraelskim izraelczyków" jest dalekie od moich przekonań, ale skoro mówisz, że warto zobaczyć to czemu nie :) A nigeryjski horror może być naprawdę zabawny!!
Co do murzynka to myślę, że nie lubią tego słowa, bo w Polsce słyszą je bardzo często w sensie negatywnym tak jak czarnuch. A może myślą, że murzyn jest tym samym co nigga czy nigger, które faktycznie były używane kiedyś do niewolników. Mój zresztą też nie lubi, a szkoda, bo murzyn czy murzynka to bardzo przyjemne słowa :) A kiedyś już tu pisałam, że ciekawe jest to, że słowo murzynka nie ma aż tak złego wydźwięku jak murzyn.
KW przecież mówię, że bywa różnie. Chyba znów masz problemy z rozumieniem tekstu czytanego, a już na pewno nie jesteś ani trochę obiektywna, bo według Ciebie każdy nigeryjczyk jest diabłem wcielonym.
hehe Marta ostre podsumowanie ;) Nollywood tak jak Bollywood skupia się przede wszystkim na ilości a czy na jakości? Nie wiem, nie znam się na kinie afrykańskim ani nigeryjskim, ale skoro produkują tego tyle to nigeryjczykom musi się chyba podobać - co nie koniecznie oznacza, że będzie podobało się nam :)
autor: Ewiczka (IP:71.99.68.*)
data: 2011-07-05 05:53:16
Powiem wam tak, to prawda nigeryjskie kino nie jest na wysokim poziomie. Zamykajac temat o nigeryjskim kinie, obejrzalam kilka tych filmow, i mialam temu ku konkretny powod. Chcialam poznac kulture.
Do Cassy: W filmie Monachium, nie ma czegos takiego, jak dobra lub zla strona, i dlatego ten film jest dobry. Podnosi adrenaline, a jak slyszalam lubisz horrory, to moze Tobie sie spodoba.
Pod ochrona nieba spodobal sie mojemu mezowi, a to jest wielki postep, bo on nie lubi filmow. To znaczy, ze musi byc to na prawde dobre kino.
Chcialabym pewnego dnia pojechac do Nigerii i zobaczyc jak na prawde wyglada. Za kazdym razem jak czytam opisy z podrozy przewaznie sa ta mezczyzni jest to wulgarny styl, przechwalanie sie. Niestety malo jest podroznikow z klasa, takich jak Kapuscinski.
Tak przy okazji bylam ostatnio na plazy oczywiscie za granica. Leze sobie, a tu mieszane parki obok mnie, dziewczyny czarne z bialymi partnerami. Pomyslalam sobie, jak gleboko zakorzeniona jest w pl niedojrzalosc spoleczna? W pl nie znam takich przypadkow.
autor: Marta (IP:86.111.99.*)
data: 2011-07-05 08:46:31
Dokończę szybciutko temat kinematografii i uciekam szybciutko na wakacje. Plaża, upał i na pewno sterta Nigeryjczyków :D:D sliniących się na widok blondynki. Mam powyżej uszu mężczyzn i ciszę się samą sobą. Bycie singlem ma dla mnie jak na razie super urok. Odpoczywam psychicznie. Ale co do kina. Ponieważ znam kinematografię światową dosyć dobrze, pozwolę sobi na wymądrzanie w tym temacie. Oto prym w Nollywood wiodą właśnie horrory, a nie obyczajowe filmy okraszone dozą naciąganego romantyzmu. Oczywiście horrory, to nic innego jak straszeni voo-doo, więc koniec końców jest się z czego pośmiać. Niestety możecie nie znaleźć tych filmów na znanych portalach. Polecam, tym, ktorzy mają jeszcze nitkę nadziei, ze nigeryjskie kino jest godne uwagi: 666-beware the end is at hand, the handkerchief 1 i 2, i hate my village (dla odmiany o kanibalach), figurka, inale.. Z resztą, wystarczy wpisać w google. Pozdrawiam i bólu brzucha życzę ze śmiechu przy oglądaniu nigeryjskich filmów. Nie wiem, jak mozna mówić, że polskie kino jest złe.. Tylko ile polskich filmów było nominowanych do Oscara, a ile nigeryjskich??
autor: Gość (IP:81.21.221.*)
data: 2011-07-05 09:14:13
Nigeryjskie horrory odbywają się na forum
autor: Cassy (IP:87.250.180.*)
data: 2011-07-05 22:21:27
Ewiczko jeśli chodzi o pary mieszane odwrotnie to widziałam kilka, bo są w Polsce takie, ale oczywiście nie ma porównania do ilości par facet czarny i biała dziewczyna. Nasi panowie na pewno chcieliby spróbować egzotyki, ale może się boją? :) A jeśli lubisz książki podróżnicze to (może już słyszałaś) polecam gorąco Kazimierza Nowaka "Rowerem i pieszo przez czarny ląd". Facet jedzie z dzisiejszej Libii aż na Przylądek Igielny i wraca do Algierii mija przy tym najróżniejsze kraje, opisuje życie we wsiach i miastach, ma bardzo ciekawe poglądy. Podróżuje rowerem, na wielbłądzie, konno, płynie własnoręcznie zbudowaną łódką. Wyruszył w roku 1931 lub 34 i podróż zajęła kilka lat. Reportaż czyta się jak książkę z dobrą fabułą. Kapuściński choć również go lubię wymięka ;) A Monachium jutro odpalę on line.
Marta dzięki za tytuły, może być śmiesznie. A gdzie jedziesz na wakacje? Zazdroszczę ja najbliższe kilka tygodni spędzę nad zimnym polskim morzem :(
autor: Marta (IP:86.111.99.*)
data: 2011-07-05 22:39:18
tak, tak wiemy Inko. Tylko nie serwuj nam zbyt dużo strachu zbytnią ilością siebie.
autor: aszka (IP:83.26.229.*)
data: 2011-07-06 02:04:37
ocena: plusplusplusplusplus
Witam Was serdecznie.
Ja również poznałam Nigeryjczyka, który obecnie mieszka w Hiszpanii.
Jeśli któraś z Was Kochane zna Arinze z Almerii napiszcie do mnie. Proszę. W mail-u ma nazwę azimzebee. Czekam i Dziękuję.
autor: w potrzebie! (IP:31.128.3.*)
data: 2011-07-06 12:10:22
czy jak on mieszka na cyprze, i ma przyjechac do polski czy potrzebuje zaproszenia ? i jak tak to ile to kosztuje... i on pochodzi z ghany
autor: Gość (IP:81.21.221.*)
data: 2011-07-06 21:14:16
A to akurat nie była Inka
autor: Gość (IP:85.232.226.*)
data: 2011-07-07 14:43:40
Witam ponownie po małej przerwie. Tak czytam i czytam i sobie mysle że my kobiety powinnyśmy być solidarne. Ja osobiście obiecałam sobie że śwaiadome nie skrzywdze żednej z nas. To jedyny sposób na nieuczciwych facetów. Ja ostrzegłam laskę z którą jak się dowiedziałam miał romans mój eks. Nie maiłam do niej pretensji bo raczej była wmanipulowana w sytuację tak samo jak ja. Teraz on ma juz żonę i klepią bide z nędzą szkoda mi jej autentycznie bo wiem że to oszust i leń jakich mało. Może i ją powinnam ostrzec ale nie zdązyłam. Kochane szanujmy się wzajemnie i pomagajmy sobie a faceci jak faceci czarni czy biali zawsze kombinują.
autor: Ewiczka (IP:71.99.68.*)
data: 2011-07-07 18:29:50
Dzieki Marta. Tez z checia obejrze nigeryjski horror. Tak myslalam, ze przewaznie jest o woodu.
Do Cassy: Ksiazke Nowaka na pewno przeczytam.
autor: Ewiczka (IP:71.99.68.*)
data: 2011-07-07 18:50:19
Marto a kto powiedzial, ze polskie kino jest zle?
Nawet jak ktos tak powiedzial, nie ma czy sie przejowac. Nie ma takiej mozliwosci, zeby wszyscy zachwycali sie tym samym.
Ludzie sa rozni.....
Tak ja na przyklad ktos mowi mi, ze to ciezko byc w zwiazku z kims kto jest z innej kultury. Tylko nie bierze pod uwage, ze ja jestem ja, a nie jak ten ktos.
Powiem szczerze, ze robie sie w ten czas niemila, tym bardziej jak te osoby za wszelka cene chca drazyc w temacie. Jakby wlasnego zycia nie mieli.
autor: Jolanta (IP:83.21.94.*)
data: 2011-07-10 17:44:01
Poznałam na Facebooku mężczyznę z Nigerii, Lagos i bardzo się w sobie zakochaliśmy. Problem jest taki, że mam męża i dzieci. West chce zebym wyszła za niego i wspolnie wychowywali naszych synów. Bardzo bym chciała zacząć nowe życie ale boje się rozwodu i postawienia wszystkiego na jedną kartę. Wszyscy moi znajomi są przeciwni temu zwiazkowi ale ja bardzo pragne wyjść za mojego Nigeryjczyka. Czytając wasze opinie podniosłam sie na duchu że Nigeryjczycy są dobrymi męzami.
autor: eznira (IP:83.26.215.*)
data: 2011-07-10 22:14:57
Jolanto, a znasz Go tylko z internetu? czy miałaś już możliwość poznać Go w realu? To ma wielkie znaczenie. Pozdrawiam.
autor: eznira (IP:83.26.215.*)
data: 2011-07-11 02:01:16
Witam Was ponownie.
Jeśli któraś z Was ma kontakt z Arinze, mieszkającym obecnie w Almerii, Hiszpanii, proszę napiszcie. Pozdrawiam.
autor: Ewiczka (IP:71.99.68.*)
data: 2011-07-11 05:47:28
DO JOLANTY: Nie znam szczegolow Twojej znajomosci. Wiem tylko, ze jest to milosc na odleglosc. Faktycznie jest postawienie wszystkiego na jedna karte, poniewaz znacie sie tylko przez internet nie w realu.
Jestem zona Nigeryjczyka i mamy dziecko. Tylko ja poznalam meza w PL i dlugo ze soba chodzilismy.
Przemysl sprawe, bo pozniej bedzie zycie w realu z Nigeryjczykiem. Przyjedzie i jak was trech utrzyma?
Chyba, ze jestes gotowa byc glowa rodziny. Zrobisz jak chcesz, nie czuj do mnie urazy, poprostu czy warto niszczyc to co juz masz?
Pamietaj, ze od meza mozesz odejsc, ale wazne jest czy Twoje dzieci beda mialy dobrze? I czy ty bedziesz miala dobrze?
autor: Gość (IP:83.31.90.*)
data: 2011-07-11 10:57:46
droga Jolanto bądź ostrożna, znam kilka małżeństw nigeryjsko-polskich w których sa dzieci kobiet z poprzedniego małżeństwa. Na początku będzie wszytko fajnie bedzie rozpieszczał dzieciaki, ale po jakims czasie znudzi sie bycie przyszywanym tatusiem naprawde znam co z zycia moich znajomych, dzieci zony zaczynają byc problemem nie są akceptowane sa odrzucane, nie narażaj na to swoich dzieci jesli je kochasz bo zostana bardzo zranione.
autor: Anita (IP:194.187.55.*)
data: 2011-07-11 20:31:49

Usunięte na prośbę Autora
autor: kw (IP:79.186.37.*)
data: 2011-07-12 09:43:40
Jolanto, dzieci Ci tego nie wybacza...
autor: Marta (IP:86.111.102.*)
data: 2011-07-12 10:36:54
Jolanta, a co się dzieje w Twoim małżeństwie, że chcesz odejść? Czego Ci brakuje?
autor: Lidia (IP:31.61.128.*)
data: 2011-07-12 20:06:28
DO JOLANTY: ja swojego też poznałam w internecie, pojechalam tam i wyszłam za mąż, teraz ściągnęłam go i jestem bardzo szczęśliwa, ale między nami bardzo duża różnica wieku - 15 lat - i byłam świeżo po rozwodzie po 29 latach. Mam 3 dorosłych synów i mogłam sobie na to pozwolić, tym bardziej, że pierwszy raz w życiu spotkałam naprawdę kochanego faceta. Jakby moje marzenia się spełniły. Jesteśmy prawie 5 miesięcy i nic się nie zmieniło. On też ma córkę. Staramy się o kartę pobytu. Wszystko w życiu jest możliwe. W Twoim przypadku nie wiem co poradzić. Czy planowałaś rozwieść się, bo jeśli nie, to może to być tylko przygoda. Oni naprawdę potrafią pięknie mówić i pisać i zapewniać. Miałam okropne wątpliwości, ale coś w nim jednak było, co przekonywało mnie o jego uczciwości. Na pewno wyrwanie się stamtąd też miało bardzo duże znaczenie, ale można trafić na dobrego człowieka.
autor: olga (IP:77.115.120.*)
data: 2011-07-13 23:08:52
dziękuję Marto za podpowiedż. ale teraz to juz calkiem mam mentlik w głowie. ale może od początku. poznalam go na facebooku kilka miesięcy temu. nazywa się adeniyi i jest kochany ale ostatnio caly czas napiera żebym przyjechala do niego z synem. twierdzi ze nas kocha i chce mieć kolejne dzieci bo dwoje stracił. twierdzi też ze jest po rozwodzie. jest muzulmaninem. jak mu powiedzialam że nie możemy teraz przyjechać to się wściekł i musiałam go przepraszac bo nie chcial już ze mną rozmawiac. nie wiem co mam na ten temat mysleć bo za każdym razem jak się poklucimy to widzę nowe białe twarze kobiet wsród jego znajomych na tym portalu. moj wcześniejszy mąz mnie bił i przez to straciłam wszystkich przyjaciól wiec nie mam kogo sie zapytac o radę. rodzice już też twierdzą ze dość facetów w moim życiu a ja mam 27 lat i chciała bym jeszcze obudzić sie przy kimś. z góry dziekuje za pomoc
autor: Leon (IP:78.86.142.*)
data: 2011-07-14 15:23:22
Hej,
Mam kumpla z Nigerii. Opowiadal mi o swoich podbojach i o tym dlaczego czesto maja wiele partnerek. Po pierwsze w Nigerii na takie cos trzeba miec kase. W PL wystarczy byc egzotycznym gosciem, bo niektore panny tego szukaja.
Pozyskanie wielku partnerek jest dla nich latwiejsze i czesto z tego korzystaja wiec uwazajcie by pozniej nie plakac.
autor: Marta (IP:86.111.102.*)
data: 2011-07-14 22:09:46
Pierwsze, co wzbudziłoby moją wątpliwość to Jego agresja. Po drugie, posiada profil na jakimś podejrzewam randkowym portalu. Kolejny minus, bo tajemnice w związku nie wróżą nic dobrego. Pytanie, czy On jest aby tylko tym jedynym, czy po prostu Kimś, kto okazał Ci namiastkę ciepła po traumie jaką przezyłaś z poprzednim partnerem. Gdy znajdziesz odpowiedź na wszystkie dręczące Ciebie pytania, wtedy będziesz wiedziała, czy warto inwestować swój czas i bezpieczeństwo synka w ten związek. Dzieci są najwazniejsze, zwłaszcza takie, które wymagają naszej całodobowej opieki. Na miłość i związek przyjdzie czas.
autor: ~Asia (IP:89.72.153.*)
data: 2011-07-15 09:17:30
Hej, czy ktoś zna Erica z Kamerunu? mieszka w Piastowie?
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2011-07-15 11:27:34
Olga, błagam cię, po prostu błagam, trzymaj się od niego z daleka!!!!!!!!!!!!!!!!!! Po prostu jak myślę sobie, że po jednym bagnie wpadasz w drugie, to czuję, że muszę zareagować. Koleś mówi, że kocha Ciebie i twojego syna?!?! Przez facebooka?! Ty wiesz, ile on panienek bajeruje?! Dla dobra dziecka zerwij tą znajomość, bo będziesz bardzo cierpieć i jeszcze za granicą pieniądze tracić. Miłość do ciebie przyjdzie, ale jak ją będziesz na siłę poganiać, na dodatek z czarnymi przez internet, to stracisz to, co masz...
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2011-07-15 11:28:24
Leon, prosta i dobrze powiedziana prawda.
autor: ezinne (IP:87.219.88.*)
data: 2011-07-15 12:30:29
Olgo bądź ostrożna z tym swoim znajomym. Po tym co piszesz można jedynie wywnioskować, że raczej nie będziesz mogła liczyć na jakiekolwiek wsparcie z jego strony. Typowe zagrywki nie tylko Nigeryjczyków, ale facetów w ogóle, to jego ciągłe obrażanie się, odwracanie kota ogonem, wywoływanie u Ciebie poczucia winy zamiast postarać się rozwiać Twoje wątpliwości.. A dodawanie do znajomych każdej jednej laski, co mu się nawinie, zwłaszcza po jakimś nieporozumieniu, też nie świadczy o nim najlepiej. Skoro już teraz tak to wygląda, to co będzie później? Zastanów się kilka razy czy odpowiada Ci życie u boku takiego człowieka zanim się na dobre zaangażujesz, bo może lepiej poczekać na takiego, który będzie Cię szanował? A fochy najlepiej ignoruj i Boże broń nie przepraszaj za nic czego nie zrobiłaś. Jeśli chce się obrażać, pozwól mu na to, ale nie psuj sobie tym humoru. Też pododawaj jakichś nowych kolesi do znajomych, a nuż znajdziesz bardziej wartościowego ;)
autor: Gość (IP:89.79.124.*)
data: 2011-07-15 13:25:29
Olgo moze lepiej dac spokoj?
autor: Lidia (IP:46.134.87.*)
data: 2011-07-15 21:18:42
Leon mimo wszystko ma rację. Jak już powiedzialam, nie mam nic do stracenia, ale w przypadku młodszych kobiet to jednak ryzyko. Nie podoba mi się, że on się obraził i kazał przepraszać. Nie obraził a wściekł. Znałam takiego, ktoremu przeszkadzały moje pytania, więc napisał mi tylko "just silent" i wyłączył dźwięk, żeby mnie nie słyszeć. Bardzo mnie lekceważył. Obecny mąż jest wspaniały. Chyba nie potrafi się złościć. Ma córkę, więc myślę, że faceci tacy są delikatniejsi. Ale nie jest mięczakiem. Nie lubi gdy siedzę w internecie i piszę z ludźmi, boi się mnie stracić. Czytałam kiedyś o muzułmaninach, całkiem normalnych i grzecznych ludziach, ale zawsze mi się to kojarzy z brakiem szacunku dla kobiet. Trzeba być ostrożnym. Jolanta może dużo ryzykować.
autor: Gość (IP:89.79.124.*)
data: 2011-07-16 03:09:19
MAM PYTANIE!!!!!!! ZNA KTOS NIGERYJCZYKOW Z AKADEMII MORSKIEJ W GDYNI? CO MOZECIE O NICH POWIEDZIEC? MOJA PRZYJACIOLKA SPOTYKA SIE Z JEDNYM Z NICH NIESTETY NIE PAMIETAM DOKLADNIE JAK SIE NAZYWA...
autor: Gość (IP:178.73.49.*)
data: 2011-07-16 12:32:05
Lidio... hmmm tak sie zastanawiam pisalas że jestescie razem juz 5 miesiecy i jest cudownie, moglabys dawac przyklad gdybys napisala ze jestescie 5 lat i jest super, czy on ma juz staly pobyt? wydaje mi sie ze nie dlatego jest wspaniale zycze Ci jak najlepiej ale zobaczysz jak zycie sie zmieni kiedy on dostanie staly pobyt. Szczerze mowiąc jeszcze nie spotkalam nigeryjczyka ktory na początku nie byl wspanialy, kochajacy i traktujący kobiete jak diament ale do jest do czasu
autor: ~aga (IP:83.20.139.*)
data: 2011-07-18 06:48:17
jesli ktos szuka jakiegokolwiek info na temat chibuzo badz franka - sluze pomoca...
autor: olga (IP:77.114.155.*)
data: 2011-07-18 20:31:46
dziękuję wam z całego serca za odpowiedzi. to duzo dla mnie znaczy. chciałam go sprawdzić podszywając się pod jakąś dziewczynę ale nie należę do tego typu kobiet co sprawdzają facetów. we wrześniu wszystko się okaże. pracuję w pewnej organizacji humanitarnej i mam wyjazd na miesiąc. może jak miesiąc nie bedzie maił ze mną kontaktu to albo odejdzie albo zostanie. ma mi również za złe ze pracowałam dla wojska. nie wiem co mam o nim teraz myśleć. teraz jeszcze doszło że chce sexu przez internet. dziękuję wam jeszcze raz z całego serca. myślalam że może ktoś z was spotkał się już z tym imieniem bo tak jak czytałam wcześniej to wiele kobiet było oszukiwanych.
autor: Marta (IP:86.111.102.*)
data: 2011-07-18 22:35:06
oszukiwanych, poniżanych, wykorzystywanych etc etc... wielu facetów jest do bani... moja przyjaciółka była 3 lata z facetem i nigdy nie spodziewałaby sie takiej sytuacji jaka zastała ją jakiś czas temu. Odwiedziła swojego mężczyznę, a po godzinie od jej przyjazdu pojawiły sie dwie jego kochanki. Na co on stweirdził, że taka jest jego natura, ma teraz dwie kobiety i jest z tym szczęśliwy. Biały, Polak, .. że tak sobie go nazwę: podstarzały lowelas cierpiący na chroniczne bezmóżdze :D. A co do niektorych, podkreślam niektórych Nigeryjczyków, to znam równie bezwzględnych białych. Ale dlaczego pozwalamy sobie na rozmowy o czarnych nich tutaj?? Bo to kwestia rasizmu.. Tak, ukrytego rasizmu, nie nazwanego, nie odkrytego i chowającego się za płaszczykiem stwierdzenia ''bo mnie skrzywdził''.. Pomyslcie, gdzy to był Polak, nigdy nie odważyłybyscie się napisać o nim tutaj, albo gdzie indziej.. Ale, że skrzywdził Was czarny facet, piszecie o nim, bo jakże to tak, ja taka cudowna, biała, a tutaj czarny mnie krzywdzi i jeszcze nawet papierów nie ma??... Pozostawiam to do przegryzienia, ale mysle, ze mogę mieć rację ;)
autor: Cassy (IP:87.250.180.*)
data: 2011-07-18 22:41:23
Gościu a co to za różnica ile z nim jest? Pisze to co czuje, nie wypowiada się jako ekspert w jakiejś dziedzinie, w której potrzebne jest doświadczenie. Jest w związku 5 miesięcy i ocenia te 5 miesięcy. Czy jest jakiś okres "próbny" w miłości, w którym nie należy oceniać swojego związku i wymieniać swoich doświadczeń? Wydaje mi się, że nie.. .A mówiąc, że po otrzymaniu stałego pobytu się zmieni jesteś równie wiarygodna jak te wszystkie wróżki piszące horoskop do BRAVO.
Olu z wojskiem to chyba chodzi o to, że tam mało kobiet a dużo facetów.. wiesz co mam na myśli :)
A jeśli chodzi o tego pana Twojego to pamiętaj, że jeden Twój błąd, a najbardziej odpokutuje synek więc miej się na baczności i miej na uwadze głównie jego dobro, ale Ty chyba o tym wiesz w końcu jesteś mamą :)
autor: ~aga (IP:83.21.105.*)
data: 2011-07-19 00:11:32
kokoko prosze odezwij sie na agabe@poczta.onet.pl !!!
autor: Anita (IP:194.187.55.*)
data: 2011-07-19 07:41:35

Usunięte na prośbę Autora
autor: Yoko (IP:212.69.71.*)
data: 2011-07-19 08:16:17
Olga, mi się wydaje, że nawet miesięczna rozłąka może nie okazać się obiektywnym sprawdzianem... Jak dla mnie nie ma co sprawdzać, koleś już przez internet narzeka i cię upokarza... :( Odpuść.
autor: kw (IP:79.186.27.*)
data: 2011-07-19 21:36:50
Olga chocbys na pol roku zniknela to nic to nie zmieni. To raczej Ty przez ten miesiac bedziesz sie wielce zastanawiac co u niego, podczas gdy on szybko przejdzie nad tym, ze Cie nie ma do porzadku dziennego. Pozniej sie odezwie i wybaczy Ci nieobecnosc. Przed Toba trudny czas, lepiej zrobisz gdy wykorzystasz swoja nieobecnosc na zapomnienie o nim.
Popieram Goscia, Lidii spadna wkrotce rozowe okulary-mozna miec tylko nadzieje, ze on nie dostanie karty tak szybko, co przedluzy sielanke.
autor: Marta (IP:86.111.102.*)
data: 2011-07-19 22:08:42
Lidio ile czasu znasz swojego mężczyznę? Przed i z małżeństwem?
autor: Barnapapa (IP:89.228.118.*)
data: 2011-07-20 01:14:30
Śmiesznie brzmi to, że podobno w kulturze europejskiej związek traktuje się inaczej niż w afrykańskiej, w której podobnież normalne jest mieć kilka kobiet na boku i kilka żon. Zapewne pani wypowiadająca się przynajmniej obejrzała program o kulturze Afryki na National Geographic. Jak obejrzała, to juz spokojnie się może wypowiadać, a jak nie obejrzała, to też może, w końcu to tylko internet i tak nikt nie skojarzy jej twarzy z bzdurami, które wypisuje, z prostackim i powierzchownym opisem "kultury afrykańskiej". Cóż my wiemy o Muzinach? Ano, że wszyscy tam siedza w buszu i mają po kilka żon i po dwadzieścioro dzieci i dlategoż oni są tacy biedni, a teraz tu poprzyjeżdżali i robią to samo u nas.
Nie ma czegoś takiego jak ogólna "kultura Afryki" tak samo jak bardzo trudno byłoby powiedzieć, czym jest w tym momencie kultura europejska, zbyt wiele różnic pomiędzy takim Polakiem a Norwegiem czy Holendrem. Co dopiero mówić o kontynencie afrykańskim zamieszkałym przez Arabów, czarnoskórych, białoskórych, muzułmanów i katolików. Sama Nigeria podzielona przez te dwie wielkie religie, ale na pewno także przez wiele pomniejszych kultów. Powstała jako zlepek róznych plemion podzielonych językami i tradycjami. Do tego stopnia, że plemię Ibo ogłosiło secesję, proklamowało utworzenie własnego kraju-Biafry, wywołało to wojnę, w której Nigeryjczycy walczyli przeciw Nigeryjczykom, wojnę, w której walczył nawet przynajmniej jeden Polak, na razie więcej ich nie znalazłam. Do dzisiaj w Nigerii każdy mówi przede wszystkim w swoim języku, a dopiero później po angielsku, często na bardzo ograniczonym poziomie. Co do monogamii i poligamii należałoby najpierw zapytac się czy dana osoba jest muzułmaninem czy katolikiem, tak dla zobrazowania tu jest mapka: http://en.wikipedia.org/wiki/Polygamy_in_Nigeria, można zobaczyć, gdzie jest legalne wielożeństwo, a gdzie nie. Tak nawiasem, co do kultury Igbo ciekawy wątek z Wikipedii: "In the past, many Igbo men practiced polygamy. The polygamous family is made up of a man and his wives and all their children. Men sometimes married multiple wives for economic reasons so as to have more people in the family, including children, to help on farms. Christian and civil marriages have changed the Igbo family since colonization. Igbo people now tend to enter monogamous courtships and create nuclear families, mainly because of Western influence. Adopted Western marriage customs, such as wedding in church, are sometimes accompanied by a traditional wedding." Mam nadzieję, że brak tłumaczenia nie przeszkadza, wszak tyle tu specjalistek, kulturoznawczyń i obieżyświatek.
Z moich doświadczeń z rodzinami Igbo i Yoruba jak na razie więcej niż jednej żony nie widziałam, także nie zauwazyła, aby było przywolenie społeczne na zdradzanie i kłamstwo. Zdrada jest wszędzie, tylko tam kobieta bardzo często jest zależna ekonomicznie od męża.
Nie chcę udawać eksperta od Nigerii. Swoją wiedzę zdobyłam jeżdżąc tam, żyjąc tam, będąc blisko z ludźmi z tamtego kraju. Rasistowskie głupoty wypisywane przez różne osoby niestety nic dobrego nie wnoszą a przeciwnie. Dziewczyny, co innego kultura afrykańska, co innego Nigeria, a co innego grupa biednych, bardzo biednych, niewykształconych ludzi, którym jakimś cudem udało się uciec z tamtego kraju i za wszelką cenę zostaną tutaj, nawet jeśli chodzi o fikcyjny ślub czy fikcyjną miłość.
autor: Yoko (IP:212.69.71.*)
data: 2011-07-20 08:17:25
Marta, sorki, ale takiego postu to jeszcze nie czytałam. Jak widzę - twoja znajomość internetu jest bardzo nikła, bo Polki o zdradzających facetach (białych) piszą nagminnie, ale na forach do tego przeznaczonych. Czytanie ze zrozumieniem podsuwa, że obecnie piszesz na forum o Nigerii, więc tutaj piszemy o czarnych, którzy zdradzają, a nie o białych, bo nie o tym tu rozmawiamy. Zastanów się, co piszesz, proszę. Rasizm? W nas jest postkolonializm, a to różnica. Tak, na pewno te straszne rasistki wychodzą za czarnych, a kiedy są poniżane i zdradzane, ich rasistowska nienawiść kieruje je tutaj... ;)
autor: ~Aga (IP:89.100.104.*)
data: 2011-07-20 22:28:01
ocena: plusplusplusplusplus
Mam meza nigeryjczyka (Ibo z Enugu) jestesmy 3 lata po slubie! Bylam w nigerii w Enugu, Lagos, Abudzi Calabar i macie racje to inny swiat ale nie znaczy ze gorszy, i raczej nie planuje tam mieszkac ale kto wie co las przyniesie nie planowalam egzotycznegfo meza a jednak mam. Mieszkamy w Dublinie i raz jest gorzej a raz lepiej jak u wszystkich pewnuie ale wiekszosci jest dobrze, moj maz jest spokojny, cierpliwy, (a ja jestem jego przeciwienstwem) nie wluczy sie nigdzie, pomaga w pracach domowych robi zakupy itd. Doprowadza mnie czasem do szalenstwa niepolktualnoscia, ale to jedyna wada. Uczy sie polskiego i czasem wychodza z tego zabawne sytuacje np. zamiast powiedziec ze cos pachnie ladnie potrafi komus oznajmic ze ladnie smierdzi!
Sa rozni nigeryjczycy jak i polacy czy inne narody dobrzy i zli! Ja spotkalam juz takich i takich. pozdrawiam
autor: Marta (IP:86.111.102.*)
data: 2011-07-20 22:36:39
cieszę się bardzo, że w opisanym przez Ciebie kierunku Yoko, moja znajomość internetu jest nikła. Jakoś nie czuję potrzeby szukania plotek. Neguję i zawsze będę, wymienianie Kogokolwiek z nazwiska. Samo opisywanie związku, który niesie za sobą ból i rozgoryczenie, to nic złego. Jak zawsze Yoko, nie bardzo rozumiesz co czytasz, a poźniej jeszcze obrażasz oponenta. Świetny sposób komunikacji. Tylko pozazdrościć.
Co do wypowiedzi Barnapapy. Z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy, ale obserwacja obcej kultury mija sie ze zrozumieniem popełnianych błędów. Poza tym jak sama potwierdziłaś, to najczęściej narodowości wychowujace się w przeświadczeniu, że nawet poligamia może byc w porządku, byle by podniosła status ekonomiczny rodziny. Rzeczywiście podciaganie tego do rangi tylko kulturowości, ktora jest składniekiem obyczajowosci danego narodu, mija sie z celem. Bardzo ubolewam nad tym, co się dzieje w krajach afrykańskich, jak Somalii na przykład. Gdzie życie dziecka jest zagrozone, bo albo dziecko może zostać zabite, albo wysłane na front, lub ukarane za słuchanie muzyki, bądź noszenie nieodpowiedniego ubrania. To wszystko napawa smutkiem, ale czy ze względu na to, mamy dać przyzwolenie na krzywdzenie naszych dzieci? Zostawianie ich bez słowa? Brak opieki i pomocy w zyciu. Przecież ''gdy wejdziesz między wrony, musisz krakać jak one''. Czyli Afrykanie przybywając do Europy, powinni adaptować się do nowych warunków, żyć wedle ogólnie przyjętych w krajach poza Afryką, zasad etycznych. Większość Afrykanów to jednostki niereformowalne, całkowicie zyjące według norm nabytych w krajach macierzystych. Może więc nie jest to kwestia kultury, ale mam wrażenie braku przygotowania na inną cywilizację. Mam pytanie B. Czy w trakcie twoich podrózy do Nigerii poznałaś równiez ludzi, którzy zyli w Europie i wrócili do Afryki? Czy rozmawiałaś(eś) z nimi na temat postrzegania zycia w innym kraju? Pozdrawiam.
autor: Cassy (IP:87.250.180.*)
data: 2011-07-21 01:00:01
Barnapapa wspaniały post. Nic dodać nic ująć. Święta racja i doskonała lektura dla wszystkich ekspertek od "kultury afrykańskiej". Osobiście uważam, że nie musisz udawać eksperta od Nigerii, ponieważ na tym forum nim jesteś. Jako osoba mająca częsty lub długi kontakt z tym krajem oraz jego mieszkańcami masz coś do powiedzenia i oby więcej postów od Ciebie.
autor: nettle (IP:86.29.190.*)
data: 2011-07-21 18:28:07
@Yoko,
Poglady Marty nie są wcale takie rewolucyjne. Założę się, że i na tym forum się już pojawiły.
Zgodzę się z Tobą co do tego, że kobiety piszą tu o Nigeryjczykach, bo to forum o Nigerii, jednak nie uważam, że ludzie rodzą się rasistami lub nie ('te straszne rasistki wychodzą za czarnych'). Możesz być 'nigga lover' a kiedy przejedziesz się na jednym lub dwóch można stać się najzagorzalszym rasistą plującym jadem na forach internetowych i w zyciu.
@Barnapapa
Ciekawy post. Co jakiś czas ktoś podnosi głos na tym forum, zeby nie uogólniać, że Afryka to ogromny, zróżnicowany kontynent, itp., ale to jak syzyfowa praca, bo potem i tak przychodzi ktoś i pisze 'czarni to, czarni tamto, czarni sa źli albo czarni są wspaniali'.
A propos Twojego stwierdzenia - 'także nie zauwazyła, aby było przywolenie społeczne na zdradzanie i kłamstwo. Zdrada jest wszędzie, tylko tam kobieta bardzo często jest zależna ekonomicznie od męża' - i to wlasnie z powodów ekonomicznych JEST większe przyzwolenie na gorsze traktowanie. Podobnie było w PL i np. w Irlandii, gdzie mieszkam. Kiedyś było tu biednie, więć kobiety trzymały się nawet tyranów, bo inaczej nie utrzymałyby się. Dodać do tego utrudnienia prawne oraz presję ze strony kościoła i rodziny przeciwko rozwodom i mamy wyjaśnienie dlaczego kobiety są w stanie tolerować zdrady, pijaństwo, itp.
Odnośnie poligamii - zgadzam się z Tobą, że wiązało się to z czynnikami ekonomicznymi i lepszym statusem społecznym, a nie skłonnością do zdrad. Nam, wychowanym w kulturze monogamicznej, może się to jednak automatycznie kojarzyć z niewiernością. Mój mąż, jak i jego znajomi wychowali się w rodzinach monogamicznych, ale poligamia wcale nie jest takim przeżytkiem. Pracowałam kiedyś z 30-letnim facetem z plemienia Yoruba z okolic Ibadan. Pochodził on z dość zamożnej rodziny i jego ojciec miał właśnie kilka żon. Było więc to zaledwie jedno pokolenie wstecz.
autor: anetadzojka@wp.pl (IP:90.222.54.*)
data: 2011-07-21 18:40:36
JA MIALAM OKAZJE POZNAC PANOW Z AKADEMI MORSKIEJ W GDYNI.... JEDEN MIAL NA IMIE DENIS DUZY POTEZNY CZARNY FACET RESZTE IMION MUSIALAM BYM SOBIE PRZYPOMNIEC...
autor: Lidia (IP:31.60.36.*)
data: 2011-07-21 19:34:46
Mój jest z plemienia Edo. Poznaliśmy się w internecie w maju 2010 i rozmawialiśmy codziennie. We wrześniu wzięliśmy ślub w Dakarze. Jestem świadoma tego, że wszystko może się zdarzyć. Trudno, ale rzeczywiście może to być tylko przygoda. Jednak czuję, że jest dobrym człowiekiem i mam nadzieję, że mi to udowodni. 2 sierpnia mamy przesłuchanie i 5 sierpnia decyzja. Już przesłuchali wszystkich możliwych znajomych. Jest dobrze. Mam nadzieję, że będzie tak dalej. Przynajmniej nie zostanie mi pamiątka w postaci dziecka. Myślę tylko pozytywnie, jestem szczęśliwa i to się teraz tylko liczy. Potem będzie potem.
autor: Marta (IP:86.111.102.*)
data: 2011-07-21 22:36:40
Psychoanaliza zachowania niektórych Nigeryjczyków, wcale nie wykazała, aby byli jakoby zmuszeni do ewentualnej poligamii z powodów ekonomicznych. Oczywiscie, to zalezy od czlowieka czy ma predyspozycje do zdrad, kłamania i mataczenia. Polecam drogie Panie szereg artykułów, okraszonych wywaiadami z Niegryjczykami żyjącymi w Budapeszcie. Będziecie bardzo zaskoczone tym, co usłyszycie. Być moze wtedy wiekszość z Was zrozumie, że mentalność niektorych została przywleczona i wyuczona w rodzinnych stronach. Pisze pospiesznie i byc może z błędami, ale znaczenie ma to, co opisuje ekspert, absolwent Oxfordu, osoba walcząca o prawa człowieka (głównie Romów) z ramienia jednej z największych organizacji w Europie ERRC, Nigeryjczyk z plemienia Youruba. Mam nadzieję, że admini opublikują nazwisko, bo to osoba powszechnie szanowana, ekspert do sparw mniejszość narodowościowych w całej Europie, również w Polsce. Wystarczy wpisać w google Larry Olomoofe i znajdą Panie wszystkie artykuły z materiałami dźwiękowymi. Moim zdaniem praca takich ludzi jak profesor O. jest godna uwagi, nie podróżnicy czasowi, którzy obserwują życie obcych kultur z dystansu, najczęściej nie będąc dopuszczonymi do ich najgłębszych i najbardziej wiarygodnych struktur. Aczkolwiek gratuluję wszystkim podróżnikom. To trochę jak ze mną. Chociaż zwiedziłam Hiszpanię i zyłam tam jakiś czas w Barcelonie (urgell). Bylam ogółem 7 razy. Ostatnio dwa tygodnie temu nie uważam, bym mogła wypowiadać się na temat życia w Hiszpanii. Nalezy pamiętac, że bez względu na to, ile gdzies mieszkamy, nie do końca poznajemy otoczenie. Ono pokazuje nam tylko tyle ze swego życia, ile chce pokazać.
autor: Marta (IP:86.111.102.*)
data: 2011-07-21 22:51:27
Lidio jestes pewna, ze Edo. Bo to plemię jest tylko w Nigerii. Z tego, co wyczytałam w Senegalu żyją: Wolofowie, Sererowie, Fulan, Tukulerzy, Mandinka i Diola.
autor: Cassy (IP:87.250.180.*)
data: 2011-07-21 23:09:03
Marto myślę, że narodowość w Afryce to pojęcie BARDZO względne. Dlaczego porównujesz sytuacje gospodarczo - ekonomiczną kraju (np. Somalia) do nagannego zachowania mężczyzn pochodzących z Afryki. Przecież to o czym piszesz to kwestia indywidualna każdego człowieka.
Nettle tu masz rację nasze poglądy zmieniają się wraz z doświadczeniami. Co do podawania nazwisk również jestem temu przeciwna, ale cóż - wolny kraj. Gorzej tylko jeśli ktoś zobaczy swoje własne i postanowi odszukać delikwentkę i pociągnąć ją do odpowiedzialności. Jeśli chodzi o zależność ekonomiczną kobiet to prawda jest taka, że zawsze w takich sytuacjach mąż, ojciec, brat może pozwolić sobie na więcej. Czy to w Nigerii czy w USA czy w Polsce. Tak nawiązując jeszcze do poligamii to moje drogie nie jest ona wcale taka zła na jaką wygląda :) My zostałyśmy wychowane w społeczeństwie typowo monogamicznym, ale częstymi są przecież namowy żony do wzięcia kolejnej towarzyszki. I co ma ten biedny mąż zrobić? Trzeba spełnić życzenie, bo patelnią po łbie ;) Zaznaczam, że u mnie to odpada, ale sama forma małżeństwa stara jak świat i dobra ekonomicznie.
Lidio trzymam kciuki. Dobrze, że myślisz pozytywnie.
autor: Gość (IP:109.243.75.*)
data: 2011-07-22 00:55:21
DO anetadzojka@wp.pl JESLI MOZESZ TO NAPISZ NA GG 37107613 TEN JEST CHUDY TAKI I DOSC WYSOKI I WYGLADA NA MLODEGO
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2011-07-22 07:17:00
Nettle, tak, wiem o czym mówisz... Ale rasizm wynikający z poczucia zdrady i cierpienia jest inny (moim zdaniem) od tego, który wynika ze światopoglądu. Ten rasizm, który ma być "karą" w końcu minie, a przecież często te skrzywdzone dziewczyny, które tutaj tak się żalą, wiążą się ponownie z Nigeryjczykami. Całkowity brak konsekwencji.
autor: Martina (IP:77.242.236.*)
data: 2011-07-22 19:16:54
ocena: minusminusminus
z Poznania.
dokładnie czterech.
autor: Marta (IP:86.111.102.*)
data: 2011-07-22 23:33:52
Yoko, wiesz jak jest. Nie wszystko da się wyjasnić słowem pisanym, gdy jest ocenzurowane i czesto okrojone z właściwego znaczenia. Znam wielu Nigeryjczyków, uwierzcie wielu, dla których zdrada nie jest seks z inną kobieta, która nie jest żoną. Nie jest tez zdradą flirt, nie jest nią również seks online. To wszystko napawa mnie obrzydzeniem. Przeprowadzane rozmowy sparwiły, ze na długo odebrało mi to chęc do związków z mężczyznami. Może to głupie dla Kogoś, ale ja czekam na prawdziwą miłość, taką romantyczną, okraszoną rutyną, bo w niej pradoksalnie kryje się poczucie bezpieczenstwa, miłość zwariowaną, lojalną, zapierającą dech w piersiach. Miłość, która spowoduje, ze mój mężczyzna będzie uwielbiał seks tylko ze mną, a nie rzędem panienek, które powiedza mu kilka miłych słów. Wierzę, ze taka miłość istnieje. Ale niestety do końca zycia mam uraz do Nigeryjczyków, nie jako ludzi, ale mężczyzn.
autor: Cassy (IP:87.250.180.*)
data: 2011-07-23 00:14:56
Marto poligamia służy przede wszystkim względom ekonomicznym również w Afryce od wieków praktykowana w celach ekonomicznych i gospodarczych oraz politycznych :) A o ile pamiętam (nie chce mi się teraz szukać) Lidia pisała, że facet jest nigeryjczykiem, ale pobrali się w Dakarze. Nic oczywiście nie stoi na przeszkodzie aby facet był Edo i urodził się w Senegalu.
Martino co z Poznania?
autor: Lidia (IP:46.134.134.*)
data: 2011-07-23 09:59:48
Ja również czekałam na prawdziwą miłość i dlatego w moim życiu był tylko jeden facet, były mąż, zresztą to była pomyłka życiowa, nie było ani deka miłości, po prostu głupota młodości. Postanowiłam nigdy nie wyjść drugi raz zamąż. Zawsze w głębi gdzieś każdy marzy o dobrym partnerze, no i trafił mi się online. Duże ryzyko, ale okazało się, że jest wspaniały. Jest z Edo. Jego rodzina mieszka w Benin City, a on w Senegalu tylko pracował, żeby zarobić na córkę. Musi opłacać jej szkołę i coś w stylu akademika. On jest moim drugim facetem w życiu, a raczej pierwszym prawdziwym, dobrym i kochanym. Zanim ściągniemy córkę, minie kilka lat. Ona musi tam skończyć szkołę, myślę, że szkoły tam są na niższym poziomie i nie wiem czy dała by sobie tu radę.
autor: Marta (IP:86.111.102.*)
data: 2011-07-23 10:36:34
Cassy, mylące i to bardzo. Nie tylko wikipedia i internet powinny być źródłem wiedzy. Jeżeli poligamia według Was jest źródłem dodatkowych dochodów, porozmawiajcie z wielu żonami w Nigerii, które z własną siostrą muszą dzielić męża. Zapytajcie, czy rzeczywiście ich status ekonomiczny jest taki duzo lepszy... Zwłaszcza wtedy gdy brakuje im jedzenia dla dzieci. Poza tym, nie bardzo wielożeństwo podniesie też status ekonomiczny mężczyzny, jeżeli zony pochodzą z biednych rodzin. Poza tym według Koranu. muzułmanin może poślubić maksymalnie 4 zony, wykazując przy tym, że podoła ich utrzymaniu. Moim zdaniem, ich uwielbienie do posiadania wielu kobiet, w Europie poza zoną kochanek, wynika z udowodnienia we własnym gronie swojej męskości. Proszę zaufać, że tak się właśnie dzieje. Czy nie zdarzyło Wam się, że Wasz ciemnoskóry kochanek prężył dumnie swoją męskość, pokazując jak jest wyposazony? Albo opowiadał z dumą o sobie, że wróci do Nigerii, zbudować dom, przejechać się najlepszym, na jaki będzie go stać samochodem, środkiem ulicy, tak by wszyscy znajomi i sąsiedzi go zobaczyli? To właśnie obyczajowość i pewne przyzwyczajenia przywiezione z rodzinnych stron. Imponowanie stanem posiadania, pieniędzy i kobiet. Moje wnioski opieram na ponad 1500 rozmów z byłymi lub obecnymi kobietami, kochankami Nigeryjczykow, z różnych plemion. Postaram się zebrać to w kupę i stworzyć scenariusz. Z dystansem na cięzkie życie Afrykanów i ciagłą walkę o przetrwanie. Ale także w oparciu o ''fikcyjne'' historie zmuszania dziewczyn do kontraktowych slubów, otwartości na seks z dziewczyną najlepszego kolegi. Zobaczymy co z tego będzie, może nic ;) a może coś ;)
autor: Marta (IP:86.111.102.*)
data: 2011-07-23 11:27:20
ok, ok nie pamiętałam po prostu. Przepraszam za pomyłkę Lidio.
autor: Cassy (IP:87.250.180.*)
data: 2011-07-23 23:07:34
Marto przecież poligamia a Afryce nie koniecznie jest muzułmańska. Pozostają religie rodzime oraz chrześcijaństwo, które zsynkretyzowane z religiami rodzimymi na potrzebę szerzenia wiary zaakceptowało poligamię. Prestiż rodziny jest wyższy, ponieważ rodzina jest większa a co za tym idzie jest więcej dzieci, a to ma przecież duże znaczenie. Większa rodzina to też więcej rąk do pracy (i więcej gęb do wyżywienia, ale bilans i tak nie rzadko wychodzi na plus). Sororat nie wiem czy w Nigerii jest praktykowany więc nie chcę o nim wspominać. Pochodzenie żon nie zawsze ma znaczenie (biedniejsze lub nie). Oczywiście nie należy też zapominać o względach politycznych jakie niesie za sobą ten rodzaj związku. Poligamia jest bardzo praktyczna i praktykowana od zamierzchłych czasów w najróżniejszych zakątkach całego świata. Gdyby była zła i służyła tylko zaspokojeniu potrzeb mężczyzny na pewno nie byłaby praktykowana na tak szeroką skalę również dziś.
Nie wiem co ma na celu takie postępowanie nigeryjczyków w Polsce być może masz rację Marto, że chcą coś komuś udowodnić. Może po prostu wykorzystują sytuację - na dyskotekach łatwo przyłapać tłumek panienek prześcigających się w bardzo pikantnych amorach do czarnego księcia. Nie należy jednak twierdzić, że takie zachowania mają swoje korzenie w "afrykańskiej poligamii".
Mój mężczyzna nie zachowuje się tak jak opisałaś, ale to może kwestia osobowości.
I nie przesadzaj przecież Afryka to nie zapadła dziura ciężkie życie i walka o przetrwania nie większa niż w dzisiejszej Europie - może tylko cele i środki trochę się różnią, ale ta sama walka ;)
A można wiedzieć Marto czym się zajmujesz? Zaintrygowało mnie to co piszesz. Chcesz nakręcić film o takiej tematyce? Zbierasz wywiady z kobietami nigeryjczyków? To bardzo ciekawe jak możesz to napisz
autor: Cassy (IP:87.250.180.*)
data: 2011-07-23 23:09:24
Poprawka właściwie to poligamię proszę wszędzie zastąpić poligynią, bo to przecież o nią się rozchodzi :)
autor: Lidia (IP:91.94.237.*)
data: 2011-07-24 00:41:08
Ale udowadnianie swojej męskości i stanu posiadania to nie tylko cecha Nigeryjczyków. Każdy facet tak się zachowuje, zresztą dużo ludzi wszystko robi na pokaz. A w rodzinie wcale nie jest tak pięknie.
autor: nettle (IP:86.23.96.*)
data: 2011-07-24 14:09:06
Marta,
Mieszasz poligamię ze zdradami -
'Psychoanaliza zachowania niektórych Nigeryjczyków, wcale nie wykazała, aby byli jakoby zmuszeni do ewentualnej poligamii z powodów ekonomicznych. Oczywiscie, to zalezy od czlowieka czy ma predyspozycje do zdrad, kłamania i mataczenia.'
Oczywiście możesz uważać, że poligamia i skłonność do zdrad są powiązane, taka Twoja opinia, ale co ma wspólnego psychoanaliza z poligamią z powodów ekonomicznych'? Możesz podać jakiegoś linka do raportu z tej psychoanaliozy? Czy te badania były przeprowadzone w Europie czy w Nigerii? Czy sama je przeprowadziłaś?
Nie wiem do kogo piszesz 'Jeżeli poligamia według Was jest źródłem dodatkowych dochodów', bo chyba nikt tak nie powiedział. Może chodziło Ci o to co Cassy napisała, że 'poligamia służy przede wszystkim względom ekonomicznym'. Nie wiem co chciała przez to powiedziec, ale moim zdaniem wcale nie służy. W spoleczeństwach gdzie jest praktykowana, większa ilość żon sugeruje jedynie zamożność mężczyzny, bo (teoretycznie) powinien je wszystkie utrzymać. No i na starość będzie komu go utrzymywać, bo przecież system emerytur nie funkcjonuje powszechenie w wielu krajach. Wcale nie bronię wielożeństwa, ale staram się zrozumieć dlaczego ludzie żyją inaczaj w innych częściach świata i chciałabym, abyś również spróbowała to zrozumieć bez oceniania ich naszymi standardami.
Zachowania, które krytykujesz również mnie strasznie irytują (chęć popisywania się drogimi rzeczami). Niestety nie ma to nic wspólnego w narodowością. U siebie też widzę Polaków, Litwinów, Nigeryjczyków, Portugalczyków, Chińczyków, którzy u siebie byli biedni, a za granicą się wzbogacili i leczą swoje kompleksy poprzez kupowanie drogich rzeczy. Przypuszczam, że podczas Twoich podróży do Hiszpanii mogłaś poznać podobnych imigrantów.
Marta, nie warto marnować Twojej energii na obrzucanie błotem całej kultury afrykańskiej za to, że skrzywdził Cię jakiś gość z Nigerii. Przykro mi z tego powodu, ale on pewnie chodzi sobie zadowolony i nie zaszkodzisz mu w żaden sposób krytykując kulturę z której się wywodzi.
autor: doorka (IP:83.5.226.*)
data: 2011-07-25 11:50:00
witam wszystkie panie, niedawno też poznałam nigeryjczyka. Często rozmawiamy przez telefon, piszemy maile, i myślę że dobrze że tylko tyle. Znam jego imię i nazwisko, wiem gdzie pracuje. Spotkaliśmy się 3 razy w KFC :)) Wiem że on chce coś więcej ale ja nie mogłabym tak żyć. W tym roku skończy 33 lata i wiecie co mi powiedział (tak między innymi). W Polsce szuka dziewczyny z którą mógłby się ożenić bo jego mama tak chce. A żona potrzeba mu jest żeby mieć z nią dzieci. Najlepiej syna. Bo w tym wieku to on powinien mieć żonę. Jak mu powiedziałam że u nas żony nie są tylko od rodzenia dzieci, to on na to że tak powinno być. Żona musi być jemu uległa, nie pytać się go gdzie on wychodzi lub wyjeżdża. Najlepiej jak nie będzie za dużo mówiła a sumiennie spełniała obowiązki żony. Ja się zaśmiałam i powiedziałam w żartach "no to już nie spotkamy się jak się ożenisz" a on na to że jego żona musi pogodzić się z tym że on się będzie spotykał z innymi kobietami, bo inaczej on otworzy drzwi i powie jej żeby sobie poszła. Dla mnie to szok. Mówił to tak normalnie, zwyczajnie... jest mi strasznie żal dziewczyn które trafią na takiego faceta. Nie wiem czy to jakiś głupi żart z jego strony, czy u nich tak po prostu jest..
autor: Marta (IP:86.111.102.*)
data: 2011-07-26 09:10:05
nettle, czy Ty czytałaś inne posty, czy tak z kontekstu wyrwalaś kilka zdań w jednym poście i postanowiłaś poszaleć jak byk w stadzie? Poligamia jest tylko pieknym wytłumaczeniem zdrady, w imię religii, oraz przyzwyczajeń kulturowych. Praktykowana jest przez ludzi prymitywnych, zamkniętych na rozwój cywilizacyjny. To dla Ciebie nettle poligamia jest ewentualnie do wytłumaczenia? Ale zdrady juz nie? ;) Bo dla mnie wszelka patologia jest trudna do zrozumienia.... Tak, Cassy piszemy scenariusz. Film chcemy nakręcić m.in. w Jos, gdzie muzułmanie usilnie próbują przejąć władzę. Dlatego co roku, giną tam setki, niewinnych ludzi. W ubiegłym roku, zabito tam brata taty mojego syna. Tylko dlatego, że stanął w obronie małego dziecka. Na tle walk religijnych, pojawi się również wątek miłosny, Abuja, Lagos i być może zakatek diamentowy i ropy. Ponadto Cassy twoja wiedza, nie wiem czy zaczerpnięta w wikipedii, czy ze studiów, jest duża. Ale.... Gdy twarzą w twarz rozmawiasz z jedną siostrą, która choć nienawidzi swojej siostry, drugiej żony męża, nie może tego pokazać, jest zupełnie inaczej. Moze przeczytać wiele Cassy, a pozniej mówić pięknym, cytowanym językiem na forum. Używać sformułowań, których większość ludzi nie rozumie. Dla mnie ważniejsze jest trafić do ludzkiej wyobraźni i serca. A to, ze ktoś nie czyta dokładnie, to już nie moja wina. Rozumiemy, tylko co chcemy zrozumieć. Przeczytać można wszystko. Ale doświadczyć i doświadczać, to zupełnie coś innego. Tak, sororat (czyli poslubienie sióstr) jest praktyktowany. Po połączeniu religii chrześcijańskiej z plemienną, nastepuje całkowity zakaz poligamii. Po połączeniu islamu z plemienną, czy samej plemiennej jest przyzwolenie na wszystkie odmiany poligamii. Uciekam na basen i pozdrawiam serdecznie
autor: doorka (IP:83.5.230.*)
data: 2011-07-27 10:22:13
Cassy, a ty orientujesz się w temacie związków damsko-meskich Nigeryjczyków??
autor: izunia (IP:85.158.138.*)
data: 2011-07-27 15:52:50
Ludzie po co te dyskusje, rozważania czy to poligamia czy zdrada? nie tracie energii na takie spory. Jakkolwiek to nazywacie: zdradą czy poligamią, to wynika z egoizmu, wygodnictwa.
Dla mnie sprawa jasna, człowiek Kochajacy, Myslacy, Kochajacy, wie co jest dobre, dla ich zwiazku, swej partnerki, dla niego (celowo dwukrotnie to napisałam)
przewiduje konsekwencje swych czynów.
Człowiek wygodny-egoista, robi co mu sie podoba z kim mu sie podoba, nie przejmuje sie małżonka/partnerka i dzieckiem.
Nie mozna nikogo tłumaczyć z jego poligami/zdrad tym ze sie wychował w takich warunkach/otoczeniu.
Jestem córką alkoholika - nie pije bo wiem ze to złe, jak to niszczy moich bliskich ktorych kocham.
To dokladnie to samo.
Widziałeś jak placze Twoja Matka, jak ją to raniło, jak ty się czułeś jako syn łajdaka? i dalej robisz to samo, znaczy nie masz mozgu, charakteru, siły woli, nie umiesz pokonać slabości nie jesteś nic wart. (akapit w szczególności dla Nataniela)
Wystarczy miesiac obserwacji faceta i da sie poznać, tylko trzeba zwracać uwagę na szczegóły.
autor: Marta (IP:86.111.102.*)
data: 2011-07-27 21:53:46
Zapomnijmy na chwilę o różnicy zdań i sróbujmy zrobić coś dla naszej ukochanej Afryki. Zamieszczam link do strony PAH. Znajdziecie tam mozliwości wpłaty pieniędzy na pomoc dla Somalii i Etopii. Wystarczy przelew nawet 1 zł. http://www.pah.org.pl/nasze-dzialania/19/253/kryzys_zywnosciowy_w_afryce_wschodniej
autor: Ann (IP:77.254.68.*)
data: 2011-07-28 10:37:53
Potrzebuję porady od dziewczyny która brała slub z Nigerejczykiem najlepiej w Polsce odnośnie papierów etc.
Pozdrawiam
Prosze o maila:
annpoo@o2.pl
autor: Marza (IP:81.97.84.*)
data: 2011-07-28 14:19:38
Hej dziewczyny :)
Pierwszy raz odwiedzam to forum. Jestem żoną Niegeryjczyka (Ibo) od 4 lat, za miesiąc urodzi nam się pierwsze dziecko. Chciałabym sie Was poradzić w dwóch kwestach. Pierwsza dotyczny "ściągnięcia" siostry męża z Nigerii do Anglii. Jeżeli ktoś ma doświadczenia w tym temacie proszę o informację (na temat rodzaju wizy, warunków, które należy spełnić itp.)? Druga dotyczy przepisów na dania nigeryjskie. Np. kulki z mąki fasolowej, smarzone w oleju ;) coś w tym rodzaju, itp. pyszności... im więcej przepisów tym lepiej. Może na jakieś słodkości?- Mój e-mail: mokeke@o2.pl
autor: Cassy (IP:87.250.180.*)
data: 2011-07-28 15:39:23
Nettle to co napisałaś "No i na starość będzie komu go utrzymywać, bo przecież system emerytur nie funkcjonuje powszechenie w wielu krajach. "jest właśnie jednym z czynników ekonomicznych prawda?
Myślę, że najgorsze co może zrobić kobieta będąca w związku z obcokrajowcem to patrzenie na jego kulturę poprzez pryzmat własnej. Robiąc to nigdy nawet nie zbliży się do jej częściowego nawet zrozumienia. Marto odłącz się od kultury Europejskiej, choć przez chwilę stań się neutralna, zrób sobie taką analizę SWOT np. poligyni. Co wywnioskujesz zachowaj dla siebie, ale warto spróbować.
Doorka to chyba tak jak wyemancypowana Polka mówi, że u niej to normalne, że ona robi karierę, a mąż sprząta, gotuje, pierze, wychowuje dziecko, bo jest równouprawnienie. Skrajności w opisywaniu swojego sposobu na życie bywają różne :) Myślę, że to najzwyklejsza popisówka.
autor: eznira (IP:83.26.228.*)
data: 2011-07-29 21:44:58
Witam,
Pytałam Was wcześniej o jednego mężczyznę, który obecnie mieszka w Hiszpanii. Może któraś go zna.
My rozmawiamy codziennie albo na skype albo przez telefon od 4 miesięcy. Fakt dużo wspólnych cech łączy go z tymi mężczyznami opisywanymi przez Was.
Pytam go dosłownie o wszystko, ile w tym prawdy?, nie wiem. Wczoraj zapytałam, czy jest legalnie w Europie, czy ma papiery, czy wziął fikcyjny ślub itd. Nie irytował się, nie śmiał, poprostu słuchał i na każde pytanie odpowiadał. Pyta mnie czasem, czy mam pytania, nowy temat. Rozmawiamy dosłownie o wszystkim. Nie proponował mi ślubu. O to równiez go zapytałam, czy jestem dla niego ta, 'która da mu papiery'. Odpowiedział, że jest wolnym człowiekiem, żyje zgodnie ze sobą, nie popędza życia tzn. nie robi nic na siłe, nie zmusza nikogo do niczego i jednocześnie o nic nie prosi. Sam uklada sobie życie wg własnego sumienia. Ciekawa jestem ile procent prawdy jest w tym. Lubię z nim rozmawiac, od jakichś10 lat interesuje się Afryką, szczególnie Kenia, Marokiem, Etiopią. Nigerią w drugiej kolejności. Teraz mam okazje posłuchać o tym kraju z osobą pochodzącą stamtąd. Dla mnie, osoby nie ufającej facetom, jest fascynujące, jak można wierzyć w te wszystkie słodkie słówka. Jest to bardzo miłe, jednak generalnie mężczyźni czasem dozują zbyt duże dawki. :) A egzotyczni panowie potrafią w krótkim czasie zauroczyć panne.
Ale co później?... Albo będziesz szczęśliwa z nim do końca swoich dni, albo będzie tak, jak opisujecie. Ale kto powiedział, że Polak, Czech, Słowak, czy inny Europejczyk, to 100 procent pewności? Fakt faktem, że na Nigeryjczyków należy uważać i swoimi własnymi sposobami wyciągnąć, jak najwięcej informacji ważnych dla nas. Nie rzucać się na faceta, tylko dlatego, że ma prześliczne oczy, trochę zimnej wody na głowe i pomyśleć. I co ważne zawsze będziesz under Nigeryjczyka. Kobieta jest POD mężczyzną, on ją szanuje, ale jest szefem. To są słowa mojego przyjaciela. Zapytałam, a nie możesz być na równi z kobietą, odpowiedział, że tam poprostu jest. Jestem zwolenniczką partnerstwa, równości, podziału obowiązków itd. Jednak i nasi mężczyźni czują się czasem panami w domu. Poczucie bezpieczeństwa, silnej ręki, oparcia w mężczyźnie szuka chyba każda kobieta, za to ona uzupelnia związek w inny sposób typowy dla mężczyzny. Co może dać ci Nigeryjczyk, który mówi, że daje ci całą swoją miłość, serce, cialo i duszę, a codziennie przesiaduje z kolegami pod domem i nic nie robi? Czeka i czeka, ale na co? Niby Bóg mu ześle lepsze życie? Albo biała żona, to jest ten 'cud' na który czekają. Mam ogromną słabość do czarnoskórych, ale zapala mi się często czerwone światło, gdy słyszę 'You are so beautifull my angel, You like to live with me, You want me, I need You in my life bc You are my precious one, my sweet love etc.'. To jest tekst faceta, który zakochał się w tobie po 3 sms-ach, albo trzech rozmowach telefonicznych? Bzdura, to jest tekst faceta, który wciska kit w konkretnym, znanym tylko przez siebie celu. Lubimy słodkości, ale czasem mdli, aż w końcu zwracamy, to co wcześniej było, jak niebo w gębie. I w duchu mówimy po co mi to było? Wiedziałam przecież, że mnie zemdli. Trochę na temat, trochę nie. Przepraszam, ale porozmawialabym sobie z którąś z Was na gg albo skype. Porozmawiała o Nigeryjczykach, o związkach, co wiecie, a co ja wiem, a czym mogę się podzielić. Dzięki kobiety. Pozdrawiam.
autor: Cassy (IP:87.250.180.*)
data: 2011-07-31 02:15:47
Marto nie poznałam nigeryjskich kobiet będących w związkach poligamicznych, ale znam arabki. Nigdy nie dostrzegłam niczego negatywnego w poligamii, ale każdy może mieć swoje zdanie. Jeśli uważasz, że poligamia jest usprawiedliwieniem do zdrad - masz do tego pełne prawo. Ja uważam, że tak nie jest. Seks pozamałżeński jest praktykowany w niektórych społecznościach "legalnie", a mimo wszystko występuje w nich poligamia.
Marto wszystko jeszcze przede mną. Nie tylko Ty na tym forum miałaś kontakt z ludźmi "tam". Nie tylko Ty z nimi rozmawiałaś. Nie mówię tylko o Nigerii oczywiście. Każdy z nas ma jakieś doświadczenia na podstawie których wyrabia sobie opinię.
Co do "połączenia" chrześcijaństwa z religiami rodzimymi nie masz najmniejszej racji o kompletnym zakazie poligamii. Kompletne zero racji. Islam tak jak chrześcijaństwo (tylko, że w o wiele większym stopniu) jest bardzo elastyczny i w wielu kwestiach jest łatwy do przysposobienia dla wyznawców religii rodzimych dlatego też znalazł tak wielu wyznawców na czarnym lądzie.
Dorka co masz na myśli czy się orientuję?
Izo dlaczego porównujesz poligamię do alkoholizmu? Musicie się z tym dziewczęta pogodzić. Poligamie była jest i będzie praktykowana już zawsze. Gdyby była zła ludzie by jej nie praktykowali. Wiadomo gdyby to działało w drugą stronę (poliandria) to na pewno nie miałybyście nic przeciwko :) niestety jak widać taki rodzaj związków można spotkać rzadko (też w Afryce) i również z przyczyn czysto ekonomicznych.
Marza trochę ewiczka nam smaku ostatnio narobiła, cofnij się w górę i znajdziesz :)
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2011-07-31 12:13:11
Ja zawsze uważałam i będę uważać, że tłumaczenie zdrad Nigeryjczyków ich kulturą i wychowaniem jest po prostu żałosną próbą wybielenia ich postępowania w Polsce. Tak więc zgadzam się z Martą. Cassy, rozumiem, że próbujesz dojść do źródła, ale jeżeli ktoś ma mózg i IQ powyżej 60, to wie, że w Polsce powinno się jednak trzymać klejnoty w spodniach, a nie szukać okazji, żeby coś przelecieć, a im więcej, tym lepiej.
autor: Lidia (IP:31.60.14.*)
data: 2011-07-31 13:35:32
eznira podaj nr gg
autor: nettle (IP:86.29.117.*)
data: 2011-07-31 14:21:33
Marta,
:D Jeżeli wyrażenie mojej opinii, która różni się od Twojej i prośba o wyjaśnienie to szaleństwo, to tak, 'poszalałam jak byk w stadzie' :)
To chyba już nie dostanę linka do wyników tej psychoanalizy zachowań niektórych Nigeryjczyków? Naprawdę mnie to zaintrygowało. Przypuszczam, że może i inne forumowiczki skorzystałyby z tych informacji.
"To dla Ciebie nettle poligamia jest ewentualnie do wytłumaczenia? Ale zdrady juz nie?" - dokładnie, tylko bez 'ewentualnie', bo 'zdrada' to zrobienie czegoś po kryjomu, tak aby ta druga osoba w związku nie wiedziała, złamanie przyrzeczeń, itp. Kiedy kobieta staje się drugą lub trzecią żoną, wie o innych żonach.
Choć dla mnie (i pewnie zdecydowanej większości kobiet wychowanych w kulturze monogamicznej, gdzie każe się nam marzyć o cudownym księciu dla którego będziemy tymi jedynymi) związek poligamiczny byłby niemożliwy do wdrożenia w życie, nie będę wyzywała ludzi, którzy to praktykują od 'prymitywnych, zamkniętych na rozwój cywilizacyjny'.
Chciałam jeszcze zacytować Twoją wypowiedź nt. poligamii:
'Bo dla mnie wszelka patologia jest trudna do zrozumienia...' Chyba już wiem dlaczgo nie możesz tego zrozumieć: 'Rozumiemy, tylko co chcemy zrozumieć.' (cytat również z Twojej wypowiedzi 26/7/11- piąta linijka od dołu).
Pozdrawiam i życzę powodzenia przy kręceniu filmu. Zdecydowanie trzeba zwrócić uwagę publiczności międzynarodowej na to co dzieje się w Jos.
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2011-07-31 22:24:43
O, Cassy, mam pomysł - zróbmy polsko-nigeryjską wersję "Och Karol", tyle że na żywo. Może namówisz swojego partnera, żeby powrócił do korzeni? Zamieszkacie sobie z kilkoma dziewczynami, a Ty będziesz smakować jaka to tradycyjna jest ta poligamia.
Wybacz moją złośliwość, ale powiem ci prawdę: piszesz takie rzeczy, bo nie zaznałaś smaku zdrady. Mówisz: pogódźmy się z tym, to jest normalne, pojmijmy ich kulturę, ale w głębi serca myślisz "mój facet by tak nie zrobił. On jest INNY". Cassy, co w Twojej głowie siedzi? Czy namawiając nas do akceptacji poligamii zgadzasz się na zdrady i poniżanie kobiet, jakie ma miejsce w Polsce przez Nigeryjczyków? Bo na to właśnie wychodzi... :/ Nie wiem, skąd ci się to wzięło, ale obyś nigdy nie musiała w tej poligamii siedzieć. Wybacz ostry ton, ale jest tu dużo nastolatek, które tylko czekają na to, aby ktoś je pogłaskał po głowie i powiedział "zaakceptuj to, co on ci robi. To norma". I ty to właśnie zrobiłaś.
autor: eznira (IP:83.26.217.*)
data: 2011-07-31 22:53:58
20741252,
:)
autor: nettle (IP:82.26.133.*)
data: 2011-08-01 00:52:40
Yoko,
Osobą, która tłumaczy skłonność Nigeryczyków do zdrad ich obyciem w kulturze poligamicznej jest właśnie Marta, z tym że ona podchodzi do tego krytycznie, więc nie wiem do kogo piszesz. Do Cassy? Do mnie?
Próba zrozumienia przyczyn poligamii w miejscu gdzie jest praktykowana a tłumaczenie zdrad Nigeryjczyków w Europie to dwie różne sprawy. Jak można je łączyć?
autor: Cassy (IP:87.250.180.*)
data: 2011-08-01 01:41:45
Yoko nie koniecznie próbuję dojść do źródła, bo nawet nie przechodzi mi przez myśl, że zachowanie niektórych facetów (zdrady i oszustwa) mają korzenie w poligamii. Wytłumaczenie jest bardzo proste i wszystkim (przynajmniej tym trzeźwo patrzącym na sytuację) jest znane: facet ma większe powodzenie (bo egzotyczny) to bierze. Tak zachowała by się duża część panów bez względu na pochodzenie.
A tak nawiązując do swobody seksualnej (nie mam tu na myśli zdrad) to zapraszam do przeczytania dodatku FOCUSa o skesie. Coś wspaniałego, naprawdę polecam. Może jeszcze jest w sprzedaży.
Popieram słowa nettle. Marto nie możesz nazywać zachowania, które obce jest Twojej kulturze prymitywnym czy patologicznym. Wystarczy powiedzieć, że tego nie popierasz i ewentualnie podać racjonalny argument bez obrażania innych. Czy muzułmanka z Arabii Saudyjskiej widząc Cię w bikini też ma nazwać Cię patologicznym prymitywem? Chyba nie.
autor: Marta (IP:86.111.102.*)
data: 2011-08-01 10:14:53
w Powstaniu Warszawskim walczył nawet Nigeryjczyk
http://wikipedia.wp.pl/wiki/August_Agbola_O%27Brown
autor: Gość (IP:83.31.110.*)
data: 2011-08-01 16:26:03
eznira a skąd on dokładnie jest? Ja znam Nigeryjczyka z Malagi tez mowi codowne rzeczy.... ale tylko mówi tak mi się wydaje a może któraś z was zna kogoś z malagi
autor: Ewka (IP:77.65.49.*)
data: 2011-08-02 00:13:29
Wiem, ze generalizowanie jest fatalne. Ale powiem tak: mniejsza o zdrady... Nigeryjczycy są dumni, zawzięci, leniwi, mają świra na punkcie pieniędzy, uwielbiają zaszpanować przed kolegami, zrobić wrażenie na otoczeniu (więc wydają na ciuchy, samochody, markowe perfumy i telefony). Ich kobieta powinna gotować, sprzątać, rodzić dzieci i zawsze się z nimi zgadzać. A jak się nie zgadza, to powinna siedzieć cicho. I o nic nie pytać, bo oni się wtedy denerwują. I musi rozumieć ich dowcipy, doceniać nigeryjskie filmy i muzyke.
Jednym slowem - pownna byc uległa - broń Boże się nie stawiać, nie kłócic. Bo wtedy on sie obrazi i zamilknie na długo, albo bedzie sie awanturował.
Zgodzicie sie? Czy też w ogóle?
autor: Afrigatita (IP:77.227.33.*)
data: 2011-08-02 20:15:28
Witam Was dziewczyny! Tez mam faceta Nigeryjczyka, bardzo chcialabym nawiazac kontakt z Eznira, moj e-mail afrigatita@o2.pl i porozmawiac na temat Nigeryjczykow w Hiszpanii. Pozdrowionka
autor: ~Justyna (IP:85.232.226.*)
data: 2011-08-05 11:42:05
eznira podaje ci swoje gg chetnie pogadam z tobą na temat związków ja miałąm doświadczenai rózne :) Pozdrawiam
36204664
autor: Lidia (IP:31.61.128.*)
data: 2011-08-05 14:14:48
HAPPY, HAPPY, HAPPY!
Dostał pozwolenie do 3.08.2012. Nareszcie wszystko za nami. Mieliśmy drugie przesłuchanie, bo chyba nie bardzo chcieli nam wierzyć. Na początku mieliśmy jakby egzamin z angielskiego. On zadawał mi pytania, ja musiałam odpowiadać, potem ja musiałam przetłumaczyć polskie pytania i mu zadać, a on musiał mi odpowiedzieć. Druga część była jak poprzednio, każdy z osobna. Pytania były te same na temat poznania się i małżeństwa. Chcieli chyba sprawdzić czy będą się zgadzały odpowiedzi jak poprzednio. HAPPY, HAPPY, HAPPY Powodzenia dla innych. Good luck!
autor: Marta (IP:86.111.102.*)
data: 2011-08-05 23:31:22
Nettle, nie chce mi się nawet dyskutować z Tobą skoro nie rozumiesz, co piszę. Tak Cassy, w zalezności od kraju arabskiego nazwana zostałabym nawet (...), gdbym nie posiadała nakrycia głowy. Taka sytuacja miała miejsce w przypadku mojej znajomej dziennikarki, która kręciła reportaż o życiu kobiet w Yazd, w Iranie. Mało brakowało, by nie została zlinczowana, bo jej włosy były odkryte, a bluzka miała zbyt duzy dekolt. I podtrzymuje swoje zdanie na temat poligamii. Jest dla mnie obrzydliwym przejawem prywitymizmu i zacofania społecznego. Tym samym jest zdrada, to nic innego jak robienie czegoś, własnie jak to okresliłaś Nettle, bez wiedzy partnera. Czemu również się sprzeciwiam. Nie podjęłabym się praktykowania poliandrii, bo nie chcę i nie potrafię dzielić się partnerem. Zostałam wychowana w cieniu innych wartości moralnych i bez względu na biczowanie z Twojej Nettle strony oraz innych osób, nie będę tłumaczyć poligamii, zdrad czy innych ułomności społecznych kulturą narodową. Człowiek dobry i mądry nie krzywdzi. Jedyne, co pozostaje dodać, to że osoby, które zdradzają, krzywdzą uczucia innych i nie odczuwają z tego powodu skrupułów, są jednostkami aspołecznymi. Żyjemy według ogólnie przyjętych norm, ale przede wszystkim według własnego sumienia i rozumu. Mój rozum nigdy nie zaakceptuje zdrady i nie zgodzi się na związek poligamiczny.
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2011-08-06 10:50:21
Lidia, ja też się tak cieszyłam, jak dostaliśmy pierwszą kartę. Sporo przed Tobą, musisz być silna.
Nettle - ja już się gubię, kto czego broni, co myśli o poligamii... Chyba zbyt wiele przemyśleń na ten temat u jednej osoby...
autor: gościówa (IP:188.33.64.*)
data: 2011-08-06 16:08:01
ocena: plusplusplusplusplus
a gdzie wasi Nigeryjczycy znajdują w Polsce pracę? czy są dobrymi pracownikami?
autor: Cassy (IP:89.79.124.*)
data: 2011-08-06 18:57:17
Yoko bardzo mi przykro, że nie zrozumiałaś ani słowa z moich wypowiedzi. Po pierwsze powiedziałam, że sama nie wzięłabym udziału w takim małżeństwie, ale jak najbardziej je popieram. Nie każę się nikomu godzić z poligamią, bo poligamia, a zdrady i oszustwa to dwie różne rzeczy i nie są ze sobą powiązane. Takie jest moje zdanie i sama definicja zdrady i poligamii. Nie myślę kategoriami "mój facet jest INNY" jest na pewno inny od panów, którzy spędzają całe noce na zabawach i dyskotekach, jednak zdaję sobie sprawę, że każdy może zdradzić. Nie namawiam nikogo do poligamii i tak nie mogłybyście jej w Polsce praktykować. Wymieniam tylko jej zalety, których według mnie jest więcej niż wad. Rozumiem, że się bulwersujesz min ze względu na te młode dziewczyny, które czytają to forum. Powiem po raz kolejny i mam nadzieję, że ostatni: zdrady i oszustwa są jak najbardziej godne potępienia, nie watro być z mężczyzną, który nas oszukuje, zdradza, bije i okrada. Poligamia to forma małżeństwa praktykowana od tysięcy lat to część dziedzictwa ludzkiego, które miało duży wpływ na bieg historii. Nie należy myśleć o poligamii jak o krzywdzie. Są miejsca i społeczności gdzie poligamia jest częścią całości i pełni bardzo ważną funkcję.
Ewka myślę, że to kwestia charakteru i zachowań wyniesionych z domu.
Lidia gratuluję :) warto było powalczyć.
autor: taylla (IP:77.253.88.*)
data: 2011-08-07 11:17:43
Ewka, świetnie te zgeneralizowałaś ;) W zupełności się z Tobą zgadzam, dokładnie tak jest!
autor: Anita (IP:194.187.55.*)
data: 2011-08-07 11:53:16
Hej, sprostowanie w sprawie moich wcześniejszych wypowiedzi: moje wypowiedzi NIE DOTYCZĄ, ani NIE ODNOSIŁY SIĘ do żadnej konkretnej osoby, żadnego konkrentego faceta, o którym pisano na tym forum - nie chcę by moje wypowidzi odbierane były żle zrozumiana jako negatywne wypowiadanie się o kimkolwiek, bo to nieprawda... nie mam wiedzy takiej żeby móc się wypowiadać o nich, o ich życiu, jacy są itp.
Pozostawiam ferowanie opinii innym osobom :)
autor: eznira (IP:83.26.224.*)
data: 2011-08-08 00:46:49
Z tego, co wiem, mieszkał kiedyś w Maladze, ma tam znajomych. Obecnie mieszka w Almerii. Dokładnie Roquetas de Mar.
Znacie kogoś z tego miasta?
Bardzo się cieszę, że znalazłam Was. :)
autor: Natalia (IP:91.199.250.*)
data: 2011-08-08 13:13:15
ocena: plusplusplus
Widzę że dużo można tu się dowiedzieć a mnie bardzo podobają się ciemnoskórzy mężczyźni i chętnie bym takiego poznała ale w realu. Jestem z Rzeszowa a tu jakoś ich nie widzę. Pomóżcie
autor: doorka (IP:83.5.223.*)
data: 2011-08-09 16:40:10
Chciałam tak ogólnie, poczytałam sobie tutaj i trochę mnie oświeciło ale jakoś się pogubiłam w tym wszystkim....
autor: eznira (IP:83.26.239.*)
data: 2011-08-10 00:05:56
Dziewczyny znacie Nigeryjczyków mieszkających w Almerii lud Maladze-Hiszpania?
Jest Ich tam sporo i przez internet szukaja m.in. Polek.
Jeśli macie jakieś informacje, napiszcie. Ja mogę coś powiedzieć, ponieważ byłam tam. :)
autor: Cassy (IP:87.250.180.*)
data: 2011-08-10 00:36:05
Marto przykro mi, że Twoja znajoma spotkała się z takim zachowaniem. Ja takiego zachowania nigdy nie doświadczyłam wręcz przeciwnie. Właściwie to nie widzę nic złego w hijabie choćby i sama go zakładałam. No, ale ja nie o tym. Chodzi mi o to, że ani Ty nie masz prawa nazywać innych kulturowo zachowań patologicznymi i innymi brzydkimi określeniami, a ludzie, których napotkała Twoja znajoma też nie powinni jej nazywać w taki sposób. To bardzo nieprzyzwoite zachowanie i świadczy tylko o wypowiadającym się. Rozumiem, że może Cię to bulwersować lub tego nie rozumiesz, bo zostałaś wychowana w takiej a nie innej kulturze, ale dlaczego od razu z pazurami na inność?
Czy trudno jest Ci zrozumieć, że poliandria nie koniecznie przynosi krzywdę, ale często korzyści? Zdania nie zmienisz i wcale nie chcę byś je zmieniała, bo gdyby każdy miał takie samo zdanie byłoby nudno. Proszę Cię tylko o nie wyrażanie się w tak brzydki sposób na temat poliandrii, bo być może jest tu ktoś kogo uczucia bardzo obrażasz (np. partner którejś z czytających pochodzi z takiej rodziny).
Fajnie, że choć na chwile na forum zapanowała dyskusja, a nie czarna lista :) to miły akcent oby tak dalej choć niektóre tematy są naprawdę kontrowersyjne, ale zawsze warto rozmawiać i poznawać inne punkty widzenia.
Natalio nie szukaj na siłę, jeśli będzie Ci przeznaczony to sam się znajdzie :) a w Rzeszowie chyba jacyś są, bo na tym forum Rzeszów często się widzi w postach.
autor: Ewiczka (IP:71.99.68.*)
data: 2011-08-10 02:29:21
Witam ponownie!
Jak sie okazuje posiadanie kilku zon wcale nie jest prosta sprawa. Mam dobrego znajomego Nigeryjczyka i jego przyjaciel mieszkajacy w NG ma kilka zon. Ponoc bardzo sie kloca, ktora ma spac z nim lozku. Dziewczyna bardzo zalezy bo okazuje sie, ze im wiecej ma dzieci z mezem tym wiecej wladzy w domu. Czlowiek ten jest bardzo bogaty i wrecz powinien miec zony i duzo dzieci. Oczywiscie nie dotyczy to wszystkich Nigeryjczykow.
Ponadto nie miec potomka jest hanba i dlatego czasem zawierane sa takie malzenstwa, aby wlasnie druga zona dala dziedzica.
Brzmi u Nas dosc dziwnie, ale u nich to norma.
autor: Yoko (IP:212.69.71.*)
data: 2011-08-10 08:52:13
Cassy - ok. Każdy ma prawo do swoich przekonań :)
Natalia, a Ty co chcesz - żebyśmy ci kochanka znalazły...?
autor: Marta (IP:86.111.102.*)
data: 2011-08-10 09:03:30
Chciałabym tylko dodać, że tak naprwdę kwestia wyjaśnień różnic pomiędzy poligamią i jej znaczeniem oraz zdradami, to kwestia filozofii. To trochę jak z morderstwem i eutanazją. Tutaj nie ma miejsca na filozoficzne rozważania, więc pozostańmy przy bardzo fajnych dyskusjach na temat życia w związku z Afrykanami. Dziękuję za mozliwość wymiany mysli i bardzo ciekawe spostrzeżenia ze strony Pań Cassy i Yoko. Pozdrawiam rownież Lidię, która na razie zakochana jak nastolatka. Ale życze, by ten stan pewnoci utrzymał sie na zawsze. aaaa zobaczcie jak polski urząd imigracyjny kpriny sobie robi z przyznawania decyzji!!! Jeden rok?? A co gdyby mężczyzna dostał bardzo dobrze płatną płacę w sektorze państwowym, czy prywatnym? Nikt przy zdrowych zmysłach nie podpisze umowy z Kimś, kto ma kartę tylko na rok. Nie zainwestuje w szkolenia takiego pracownika, bo nie ma żadnej pewności, iż ważność jego karty pobytu zostanie przedłuzona. Lidio życzę szczęścia z całego serca.
autor: A (IP:79.184.247.*)
data: 2011-08-10 14:41:44
tyle tu informacjii o facetach że aż sama zaczełam sie bać ... długo sie nad tym zastanawiałam, aż w końcu zdecydowałam sie spytać ... zna któraś Adizu z Wrocławia ... tak bliżej ... chciałabym wiedzieć czy jestem jedyna
autor: Lidia (IP:79.162.117.*)
data: 2011-08-10 16:06:47
Do Natalii: na facebooku mam w znajomych przyjaciela mojego męża-nazywa się Shadrach Ibegbuna. Obecnie mieszka w Dakarze, więc może znajomość nie będzie za bardzo w realu, ale mój też tam mieszkał i do niego pojechałam. Shadrach jest porządnym chłopakiem, grzecznym, chciałby kogoś poznać. Polecam.
autor: EW (IP:88.156.169.*)
data: 2011-08-10 16:59:09
Skąd bierze się tak wiele negatywnych opinii na temat Murzynów. Teraz, gdy są rozróby w Londynie i innych angielskich miastach fora są wręcz zalane wyzwiskami pod adresem czarnych. I nie chodzi mi o polskie fora, ale angielskie, których sporo przeglądam. Nie będę cytować, bo od co drugiego słowa uszy więdną i admin pewnie uznałby mnie za rasistkę. Zresztą nie tylko teraz, ale odkąd je czytuję, to Murzyni zawsze są oceniani bardzo negatywnie. Jak się zapytać Anglików to podają wiele powodów. Co wy o tym sądzicie? Co ciekawe turyści z Zachodu gdy przyjadą do Polski są w pierwszym rzędzie mile zaskoczeni, że nasz kraj jest taki "biały". Kilkakrotnie już słyszałam takie słowa. Niektórzy wprost mówili, że przyjechali by zobaczyć europejski kraj, gdzie nie ma na ulicach tłumów Murzynów i Arabów. Jestem po odpowiednich kursach i dorabiam sobie do studiów jako przewodnik. Widać multi kulti już im chyba zbrzydło. Czuć że rasizm zatacza w Europie coraz szersze kręgi, a najbardziej w krajach gdzie kolorowych jest najwięcej. Poprawne politycznie media obciążają oczywiście tubylców, ale ciekawe ile w tym winy kolorowych przybyszów. Dwa dni temu w pisali np. w serwisach info, że w Krakowie Nigeryjczyk pobił i pogryzł kontrolerów w tramwaju - takie wiadomości nie nastrajają przychylnie do przyjezdnych z Afryki. Chciałabym usłyszeć wasze opinie, ponieważ w przeciwieństwie do ogółu jesteście (tak myślę) nastawione przychylnie do ludzi z Czarnego Lądu. Warto wyrobić sobie opinię słuchając obu stron.
autor: funmi (IP:78.49.192.*)
data: 2011-08-11 10:11:19
Opisze wam przyklad odosobnionego przypadku Nigeryjczyka. Odosobnionego bo osobiscie nikogo podobnego nie spotkalam Zastanawiam sie czy on jest ''inny'' czy moze po prostu tzw. ''typowy nigeryjczyk''.
Nie pamietam jak sie poznalimy, prawdopodobnie przez neta, chcial abym pomogla zalatwic mu jedna sprawe urzedowa. Po pewnym okresie czatowania (ok miesiaca) Spotkalismy sie, juz na pierwszym spotkaniu praktycznie dazyl do tego zeby sie przespac. Odmowilam. Odjechal obrazony. Podczas spotkania twierdzil ze nienawidzi Polski, ze dokumenty polskie do niczego nie sa mu potrzebne, ze denerwuje go jak ktos sugeruje ze do tego dazy i ze bez problemu moglby dostac wize do Stanow. (byl w tym czasie studentem, wiec faktycznie nie musial sie martwic o dokumenty) Po mniej wiecej 3 miesiacach napisalm mi ze sie zeni. Bylam zaskoczona, jak to juz sie zeni? Powiedzial ze jest w zwiazku od 8 miesiecy i sie zeni. (Nie wazne ze ledwie pare miesiecy temu na spotkaniu twierdzil ze jest singlem i chcial mnie zaciagnac do lozka). Wzial slub, zostalam nawet zaproszona na wesele ale nie moglam pojechac. To bylo jakos ponad rok temu, ostatnio zerwalismy kontakt, ale jeszcze wczesniej czasami do mnie pisal wiec wiedzialam co sie u nich dzieje.
Na przyklad ledwie 2-3 miesiece po slubie, on wyjechal na zarobek do jednego kraju, ona do innego i mieszkala wraz z jego kuzynem. Nie odczuwal potrzeby, aby przebywac zaraz po slubie z zona. Twierdzi, ze jest Nigeryjczykiem i odrazu powiedzial zonie ze nie ma zamiaru sie zmienic ani dostosowac do polskiej kultury ze to ona musi sie przystosowac. Podobno ona to akceptuje. (nie rozumiem kobiety, oczywiscie nikt nie wymaga ze ktos calkiem zmieni swoje przyzwyczajenia ale kompromis mozna zawsze znalezc. Widzialam jego zone pare tygodni po slubie, ladna, pewnie inteligentna, a smutek widoczny byl u niej na twarzy)
Jakis czas temu, powiedzial mi ze zona jest w ciazy. Pytalam sie go, kiedy zostanie ojcem? on na to ze nie wie! bo Nigeryjczycy nie pytaja sie o takie sprawy! ze to jej obowiazek powiedziec kiedy bedzie rodzic, a on sie pytac nie bedzie. Ponadto byl razem z nia u lekarza ale wyszedl bo sie zdenerwowal, ze lekarz mowi tylko po polsku i zostawil ja sama.
Moja opowiesc moze nie ma zwiazku z prowadzona wczesniej dyskusja, ale warto zauwazyc, ze jednak nie wszyscy Nigeryjczycy sa tacy wspaniali.
Moj chlopak ma wiele zalet, nie zachowuje sie jak wiekszosc Nigeryjczykow jakich znam, a jednak w pewnych aspektach nam sie nie uklada. Szczegolnie nie lubi rozmawiac o swojej przeszlosci i zarzuca mi ze go o cos podejrzewam.. ale to inna sprawa.
co do poligamii, to osobiscie nie chcialabym byc w zwiazku poligamicznym, bo nie lubie sie dzielic :) i osobiscie moj system wartosci na to nie zezwala. aczkolwiek, nie mam nic przeciwko niej w jej naturalnym srodowisku kulturowym. Nie uwazam zeby swiadczylo to o jakimkolwiek prymitywizmie. Wychowanie w kregu chrzescijanskiej nie oznacza ze wartosci, ktore wyznajemy sa najlepsze i najbardziej uniwersalne.
Znam jednego Nigeryjczyka ktorego dziadek ze strony ojca mial 8 zon :)
autor: GOSC (IP:83.31.119.*)
data: 2011-08-11 15:37:49
eznira ja znam z Malagi ALE SKORO MOWISZ ŻE WCZESNIEJ TAM MIESZKAŁ TO MOŻE SĄ KOLEGAMI :)
autor: ~aga (IP:188.33.166.*)
data: 2011-08-11 18:00:13
ocena: minusminusminusminusminus
Dziewczyny znacie może Pana o imieniu Ray posługuje sie paszportem brytyjskim, wędruje tu i tam cała Polska, Londyn i okolice, Irlandia. Twierdzi że pochodzi z Abuja (Aba). Goli głowę, ukończył Uniwersytet w Anglii. Jeżeli umawia się tkże z wami, bardzo proszę o kontakt. sevillapyz@gmail.com
autor: Cassy (IP:87.250.180.*)
data: 2011-08-11 23:05:55
EW jak widać było na nagraniach gawiedź atakująca składała się głównie z imigrantów, gangów do których później dołączyła sfrustrowana dzieciarnia. Nie wierzę w wyższą ideę tych zamieszek. Po prostu bandziory wykorzystały sytuację i chwilę bezkarności. Mam nadzieję, że zostaną za to ukarani. Co do imigrantów to wkurza mnie sytuacja gdzie tysiące imigrantów zalega na socjalu np. w WB czy we Francji i jeszcze mają pretensje. Wiem z kolei, że np. w WB cena za szkolnictwo jest wysoka i co niektóre dzieciaki po prostu zostają bez perspektyw, ale to nie jest żadne usprawiedliwienie. Moim zdaniem? NIE dla pasożytów, którzy przyjeżdżają, bo myślą, że tu kasa na ziemi leży, a później żrą nasze podatki. Czy to imigranci z Czarnego Lądu czy z innych miejsc na świecie.
Fummi co do pierwszej części Twojej wypowiedzi ehhh nie wiem co powiedzieć. Sądzę, że wielu facetów, których tu opisujecie dotyczy tzw. przerost ambicji nad możliwościami, jakaś ciągła frustracja i chęć udowodnienia światu swojej odmienności kulturowej a zarazem "fajności":) z drugą częścią w pełni się zgadzam.
autor: Gość (IP:83.26.100.*)
data: 2011-08-12 00:37:47
GOŚĆ. Pisałam, że mieszkał w Maladze, jednak ciężko mi określic, czy tak naprawde jego dom jest w Almerii, czy w Maladze, ponieważ często tam przebywa po kilkanaście dni. Jak np. ostatnio w lipcu był tam około 3 tygodni i z tego co wiem ma pojechać niedługo znów. Nie wnikam w to w rozmowach z nim, często sama próbuje wywnioskować. Zwracam uwage na słowa, szczegóły, także czasem mi coś nie pasuje.:) Zawsze tak postępuje z facetami, nie chodzi tu o Czarnoskórego, mimo, że mi się bardzo podobają. :)
autor: Gość (IP:83.26.100.*)
data: 2011-08-12 00:40:01
A znacie Kobietki chłopaka o imieniu Arinze, czy znacie z internetu?
Pozdrowienia.
autor: ARK (IP:95.160.111.*)
data: 2011-08-12 02:21:41
EW, ja podobnie jak Ty spotkałem się ze zbieżną opinią cudzoziemców (zwłaszcza z krajów o wysokim stopniu obecności kolorowych imigrantów) o naszym kraju, pierwsza reakcja to pozytywne zaskoczenie, że w Polsce ulice nawet w dużych miastach są "białe", w skrajnym przypadku wzruszenie starszego pana w okolicach 70tki, że będąc w naszym kraju czuje się jak we Francji swojej młodości, kiedy to większość populacji stanowili rdzenni Francuzi. Opinie wprost o tym, że ktoś przyjechał do Polski spędzić tydzień urlopu w jednym z ostatnich białych europejskich krajów i "pooddychać wolnym powietrzem" również słyszałem. Rasizm czy ci ludzie po prostu czują, że MultiKulti coś im odebrało? Dla mnie osobiście jedną z ostatnich rzeczy jakich bym sobie życzył to, żeby moja dzielnica przypominała londyński Brixton czy Anderleht w Brukseli i mam jako obywatel tego kraju do tej opinii pełne prawo, bez względu na to jak zostanie ona zaszufladkowana.
autor: Yoko (IP:212.69.71.*)
data: 2011-08-12 12:21:46
Lidia, kiedy tak czytam twoje wypowiedzi, przypominam sobie siebie sprzed kilku lat. Szukanie Nigeryjczyka w necie to bardzo zły pomysł, nawet, jeżeli Tobie się udało. Niech sobie Natalia sama szuka, a jak się natnie - nie będzie miała do Ciebie pretensji.
autor: ~aga (IP:46.112.38.*)
data: 2011-08-12 15:06:14
ocena: plusplusplusplusplus
poprawka do oceny forum, sorki
autor: ~Ania (IP:188.147.24.*)
data: 2011-08-13 00:33:58
ocena: minusminusminusminusminus
Witam dziewczyny, -do Kasi Tonego znam, mieszkal w Lęborku bo grał tam w piłke w Pogoni Lębork, mial tam zone i 3 dzieci, mam do niego nr tel, jesli chcesz wiecej informacji napisz na meila ania1320@wp.pl. ale naprawde beznadziejny koles... ekenedirichukwu ekene (emmanuel Ohagwu i Valentine Maobi Ijezje moge duzo o nich powiedziec, jesli chcecie cos wiece o nich wiedziec prosze na meila, takze wiem duzo o Babatunde Alimi, i o Studentach Akademii Morskiej w Gdyni, ten wysoki chudy to prawdopodobnie Paul (to do Gość), prosze na meila jak cos
autor: Marta (IP:86.111.102.*)
data: 2011-08-13 10:01:40
Lidio mam pytanie:
Czy twój maż pracuje czy na razie Ty Was utrzymujesz?
autor: aneta (IP:188.33.166.*)
data: 2011-08-13 11:53:55
ocena: plusplusplus
5 miesiecy temu wyszłam za nigeryjczyka mieszkajacego na ukrainie nazywa sie MOSES YEMI czy moze znacie taka osobe?
autor: aneta (IP:188.33.166.*)
data: 2011-08-13 11:55:28
ocena: plusplusplus
znacie moze kogos takiego jak MOSES YEMI mieszka na ukrainie i tam studiuje
autor: kw (IP:79.186.28.*)
data: 2011-08-13 20:09:08
Osobiscie nie znam czarnych kobiet, ale ogladalam kiedys program Martyny Wojciechowskiej o poligamicznym malzenstwie, dwie zony, dzieci, jeden maz i bieda. Obydwie kobiety nie byly zadowolone z takiego ukladu, one pracowaly caly dzien zbierajac jakies algi, pozniej on to zabieral na targ i caly dzien sprzedawal, wracal wieczorem na kolacje. Mowily, ze spedza dwie noce u jednej pozniej nastepne dwie u drugiej. Ich skromne mieszkania, jesli mozna te rudery tak nazwac, dzielila sciana przez ktora wszystko bylo slychac. Te kobiety byly zalamane takim stanem rzeczy, szczegolnie pierwsza zona, ktora przez jakies trzy lata byla tą jedyna. Po czasie pojawila sie mlodsza, druga zona. To sa kobiety jak i my, obojetnie w jakiej kulturze zyja, zazdrosc nie jest im obca i nikt mi nie wmowi, ze takie "uklady" sa dobre. Jesli sa dobre to jedynie dla mezczyzn. Takiemu "mezowi" pewnie przydalaby sie i trzecia zona, alg byloby wiecej, wiecej wrazen w lozku i wiecej adoracji...
autor: aneta (IP:188.33.18.*)
data: 2011-08-14 02:13:27
ocena: plusplusplusplus
szukam informacji na temat MOSESA YEMI prosze o kontakt laguna1976@o2.pl
autor: eznira (IP:83.26.226.*)
data: 2011-08-17 18:54:25
Moje wypowiedzi ukazały się pod nickiem 'GOŚĆ'. Nie wiem dlaczego.
Pisałam dwa poprzednie-eznira.
Od Admina: nie zmieniamy podpisów, jeśli pojawił się podpis jako "gość", to albo się tak ktoś podpisał, albo nie podpisał się w ogóle (wtedy domyślnie pojawia się podpis "Gość").
autor: Marta (IP:86.111.102.*)
data: 2011-08-17 22:41:47
wielożeństwo to kontrowesrja.. a co napiszecie o tym?? http://kobieta.wp.pl/kat,65524,title,Matka-i-corka-maja-jednego-meza-wstrzasajace-praktyki-plemienia-z-Bangladeszu,wid,13693940,wiadomosc.html?ticaid=1cdc6
autor: gościówa (IP:195.187.34.*)
data: 2011-08-18 08:39:25
ocena: plusplusplusplusplus
Kto kogo utrzymuje w Waszych związkach? Czy nigeryjczykowi łatwo znaleźć normalną pracę w Polsce?
autor: Xxx (IP:83.19.102.*)
data: 2011-08-18 16:48:15
Której z Was to jest numer 507626158, albo która z Was wie czyj to jest numer?
autor: Xxx (IP:83.19.102.*)
data: 2011-08-18 16:51:02
Której z Was to jest numer 507626158, albo która z Was wie czyj to jest numer? Mój e-mail: domenaa6@wp.pl
autor: Lidia (IP:31.60.197.*)
data: 2011-08-18 19:05:00
Do Marty: na razie nie pracuje, ale można powiedzieć, że pomaga kolegom poznanym tu, na bazarze i trochę zarabia, ale to naprawdę marne pieniądze. Gdy kupi sobie kartę do telefonu, jakieś jedzenie, przyniesie coś do domu to też dobrze. Ale teraz, gdy mamy kartę pobytu, będziemy szukać legalnej pracy. Już mieliśmy propozycję pomocy przy budowie za 10 na godz. Myślę, że to nie jest źle jak dla niego.
autor: Kuna (IP:31.128.3.*)
data: 2011-08-18 21:11:35
Do K: Ja go kiedys poznalam, probowal mnie podrywac ale jak mi sie przyznal ze ma dziewczyne to urwalam kontakty, potem pisal ze ja rzucil itd ale ja juz sie nie dalam.
autor: Gość (IP:83.31.93.*)
data: 2011-08-19 11:33:00
ja znam Arinze ale nie wim czy to ten sam
autor: Paula (IP:145.237.90.*)
data: 2011-08-19 12:35:55
Xxx a nie możesz poprostu zadźwonić i zobaczyć czyj to jest numer. kup kartę Orange za 5 zł i zadźwoń ani ta osoba nie będzie wiedziała kim jesteś ani twój facet a może mąż. Bo jeśli poszukujesz kogoś o tym numerze to pewnie wytropiłaś go w jego telefoni. Najprostrze rozwiązania są najłatwiejsze.
autor: Xxx (IP:83.19.102.*)
data: 2011-08-20 17:18:07
Paula myslisz że nie dzwoniłam, nie odbiera albo wyłańcza telefon, ten numer umie tylko pisać sms-y a odebrać nie umie. A że wkroczył na temat zakazany to chcę wiedzieć kim jest.
autor: funmi (IP:83.10.119.*)
data: 2011-08-21 14:10:17
do dziewczyny ktora szukala Nigeryjczykow w rzeszowie: jeszcze niedawno spora grupa nigeryjczykow studiowala na prywatnej uczelni informatyke w Rzeszowie, ale wydaje mi sie, ze juz sie pozenili i porozjezdzali. Moze przyjada nowi :)
autor: eznira (IP:83.26.224.*)
data: 2011-08-21 16:12:11
Do dziewczyny, która napisała, że zna Arinze. Jesli możesz mi podać jakiś namiar na siebie lub napisać coś więcej o nim na mój mail krystyna.losik@wp.pl, będę bardzo wdzięczna. Chcę przede wszystkim dowiedzieć się, czy to ten sam mężczyzna, ponieważ nie mam ochoty i czasu na zabawe.
Odpisz proszę.
Pozdrawiam. :)
autor: ag (IP:84.78.214.*)
data: 2011-08-22 11:55:00
aga malutki komentarz, fajnie by bylo cos wiedziec o kraju czlowieka o ktorego pytasz, bo albo Abuja albo Aba. Abuja to jest FCT Abuja, a Aba to miasto w Abia State (igbo). Czasami warto zapytac wujka google zanim sie zada bezsensowne pytanie
autor: Afrodyta (IP:81.190.239.*)
data: 2011-08-22 18:38:55
ocena: plus
Oczywiscie, że nie można oceniać facetów po kolorze skóry, czy narodowości. Myślałam tak, dopóki nie zaczęłam się spotykać z Nigeryjczykiem mieszkającym we Wrocławiu. Poznałam przez niego także 2 innych Nigeryjczyków. Pierwszy chciał żebym umowiła go na niezobowiązujące spotkania ze swoimi koleżankami, mimo, że miał dziewczynę na poważnie, a drugi żył w dwóch związkach jednocześnie, z tym, że jedna kobieta się na to godziła, a druga nie wiedziała.
W czasie mojego 3 miesięcznego związku miewałam chwilę załamania. Czasami myślałam, że jestem zbyt podejrzliwa, czy zazdrosna. To był naprawdę świetny związek. Ale nie dajcie się zwieść, bo teraz nie wierzę w ich łzy. Powód rozstania to odkrycie interesujących smsów w telefonie :)
autor: ABC (IP:109.243.239.*)
data: 2011-08-23 11:55:40
Cześć... śledzę Twoje wątki i zastanawiam się jak to wszystko ogarniasz..... bardzo interesująca historia.... jest jakiś ciąg dalszy?
pozdrawiam
autor: aneta (IP:46.113.93.*)
data: 2011-08-23 16:08:25
ocena: minusminusminus
podje nowy e-mail do tamtego nie moge znalesc hasła i prosze o jakiekolwiek informacje na temat Moses Yemi
autor: Oyibo (IP:188.221.130.*)
data: 2011-08-24 22:38:52
ocena: plusplusplusplusplus
ja znam Adizu z wroclawia i to bardzo dobrze
autor: agata (IP:156.17.226.*)
data: 2011-08-25 01:19:50
dlaczego tak wiele negatywnych oświadczenie o czarnych tutaj, dlaczego nie słychać z obu stron opowieści przed zawarcia. jest zabawne, bo niektórzy ludzie tutaj potrzebne do życia
autor: Oyibo (IP:188.221.130.*)
data: 2011-08-25 11:55:24
znam Adizu nawet bardzo dobrze. mozemy pogadac na privie. moje gg 10634813
autor: Kaśka (IP:91.94.57.*)
data: 2011-08-28 13:04:45
ocena: plusplusplusplus
Witam wszystkie uczestniczki forum, jeżeli któraś z Was poznała kolesia o imieniu Patrick (David) Alabi pochodzącego z Lagos mieszkającego w Warszawie, dajcie znać oto mój e-mail: kejt0704@poczta.onet.pl
Zaznaczę, że byłam z nim ok 5 miesięcy to już sprawa zamiknięta ale chętnie porozmawiałabym z kimś kto ewentualnie miał z nim doczynienia.... Pozdrawiam
autor: Oyibo (IP:78.41.226.*)
data: 2011-08-30 17:57:18
Po lekturze wielu postow na tym forum dochodze do przekonania, ze z wami prawie wszystkimi cos musi byc nie tak. Wymieniacie sie pogladami na temat facetow wychowanych w zupelnie innej niz nasza kulturze i dziwicie sie, ze sa inni, niezrozumiali. Jezeli urodzisz sie w Polsce, przez wiele lat bedziesz jesc polski chleb, kielbase i bigos, to trudno bedzie ci sie zmusic do innego jedzenia, chocby do nigeryjskiego. Nie rozumiem w zwiazku z tym waszego zaskoczenia, ze oni sa inni, niz wy chcialybyscie, zeby byli. Mieszkam i pracuje w Nigerii, znam wielu Nigeryjczykow i wiele Nigeryjek. Jak wszedzie sa dobrzy ludzie i zli. Nie znaczy to jednak, ze nasza cena wydana z naszego punktu widzenia jest prawidlowa. Mierzycie ich swoja miara. To nie pozwala na prawidlowa ocene. W niektorych kregach bogaty Nigeryjczyk powinien miec wiele zon. Ostatnio napisali w lokalnej prasie, ze jeden bogaty Nigeryjczyk (nie pamietam dokladnie ale chyba 75 lat) rozwiodl sie z 20 swoimi najstarszymi zonami, zeby wziac slub z mlodszymi, bo tamte byly juz za stare. Tutaj zaden Nigeryjczyk nie ocenial go zle. Po prostu facet mial tyle kasy, ze stac go bylo na tyle zon, wiec je poslubil. Przestaly mu odpowiadac, wiec sie z nimi rozwiodl, zeby poslubic nowe. Czy dla was to cos dziwnego? W Polsce przeciez tez to sie zdarza, tyle, ze nie 20 jednorazowo. Wiekszosc z was ocenia Nigeryjczykow nie probujac zrozumiec ich kultury, historii ani religii. A juz zupelnie nie rozumiem jak mozna porownac poligamie do zdrady. W poligamii tez obowiazuja pewne zasady. A wam wydaje sie, ze jak facet chce miec lub ma wiecej niz jedna zone to znaczy, ze zdrajca. Jesli chcecie zrozumiec ich postepowanie, najpierw musicie postarac sie poznac podstawy ich postepowania. Wiekszosc z tych, z ktorymi pracuje to porzadni (w naszym rozumieniu) ludzie. Maja zony, dzieci, chwala sie nimi, pokazuja zdjecia, wracaja po pracy do domow, kiedy rozmawiaja z zonami przez telefon sa grzeczni. To wyksztalceni ludzie. A jednak na sugestie, ze zona moze im czegos zabronic (na przyklad spotkania z kolegami w weekend) odpowiadaja, ze zona nie moze robic takich rzeczy. Po prostu inna kultura. Ile z was mialaby pretensje do meza/chlopaka/partnera, ze w piatek/sobote idzie na piwo z kolegami zamiast spedzac czas z wami lub was zabierac ze soba. JEZELI CZEGOS NIE ROZUMIESZ, NIE ZNACZY TO, ZE TO COS JEST ZLE I NALEZY TO NEGATYWNIE OCENIAC.
Przepraszam za brak "ogonkow" ale trudno w Afryce o polskie litery.
Pozdrawiam wszystkie zafascynowane lub zakochane w Nigeryjczykach. Naprawde nie wszyscy sa zli. Podobnie jak Polacy.
autor: Oyibo (IP:78.41.226.*)
data: 2011-08-30 18:16:16
Mam ten artykul o poligamiscie. Bardzo przepraszam za pomylke. Facet ma 87 lat i rozwiadl sie z 21 z 86 zon zeby poslubic inne. Taka kultura, taka fantazja i takie mozliwosci. Jak w starej polskiej reklamie: "trzeba miec fantazje i pieniadze".
autor: Lidia (IP:31.60.39.*)
data: 2011-08-30 22:23:10
popieram Oyibo. Nie wszyscy są źli. Mój jest wspaniały mimo dużej różnicy wieku.
autor: Paula (IP:145.237.96.*)
data: 2011-08-31 08:07:40
Powiem ci szczerzę po części same prowokujemy takie sytuacje bo nie ma wśród kobiet lojalnosci jajników, myślą że jak poznały czarnego i pomimo dowodów że ma dziewczynę czy żonę nadal zptykają się z nimi nadal. Myśląc ze co nie zdradzą jej tak samo jak tamta poprzednią. Moja dobra przyjaciółka ma też taką sytuację ale jak panienka dowiedziała się że jest jej chłopaka żoną to napisała którtko że nie ma nic do dodania i dalej się kontaktowało z przyjaciółki mężem. Robimy z siebie tanie prostytutki za co za prę miły kłamstw i dobry sex? Zastanów się czy nie warto go kopnąć w D.... i ułożyć sobie życie na nowo, bo jak raz oszukał to bedzie to robił całe życie.
autor: gościówa (IP:195.187.34.*)
data: 2011-08-31 10:48:15
ocena: plusplusplusplusplus
Oyibo (biały człowiek) - masz zapewnę rację, ale piszesz o zachowaniu Nigeryjczyków w ich kraju, tam mają swoje zasady i nikt sie im nie dziwi i nie protestuje, bo są do nich przyzwyczajeni od pokoleń. Tutaj dyskutujemy m. in. o Nigeryjczykach , którzy z różnych powodów znaleźli się w naszym kraju i nie zawsze są świadomi jakie "zasady" panują u nas. Spotykam się z jednym z nich od ponad 2 miesięcy i mogę się tylko wypowiedzieć na temat moich osobistych spostrzeżeń. Mianowicie mój znajomy przebywa w Polsce od prawie 3 lat i zna zaledwie tylko kilka słów po polsku - nie chciał do tej pory uczyć się naszego języka - dlaczego nie wiem. Nie lubi polskich potraw, ba nawet ich nie spróbuje zakładając z góry że są niedobre, jego afrykańskie są najlepsze i mam wyłącznie takie gotować. Uważa nas Polaków za dziwnych ludzi. Owszem jest miły, uczynny, opiekuńczy, ale kilka razy przyłapałam go na kłamstwie - tak, wiem Polacy też oszukują. Dlaczego Nigeryjczycy nie przystosowują się do naszych zachowań, obyczajów, kultury? Dlaczego to my mamy akceptować ich wrodzone zwyczaje w naszym kraju? Czasami mam wrażenie że Nigeryjczycy są większymi rasistami wobec nas niż my wobec nich - przepraszam jeśli kogoś uraziłam i ma odmienne zdanie od mojego, ale to wyłącznie moje spostrzeżenia.
autor: Mimi (IP:83.31.141.*)
data: 2011-08-31 11:40:33
Do XXX to jest numer dziewczyny która teraz jest w związku z Arinze.E.
autor: kw (IP:79.184.76.*)
data: 2011-08-31 14:20:25
Oyibo, zeby znalezc ten artykul nie trzeba mieszkac w Nigerii, pisalam o nim jakis czas temu. Twoj post nic nie wnosi, skoro zyjesz w Afryce oczekuje, ze postarasz sie bardziej i opiszesz zycie tam. I nie mam na mysli czegos takiego co przed chwila przeczytalam. Szczegoly prosze, poswiec prosze nam wieczor, i opisz swoje zycie tam bardzo dokladnie. Wierze, ze jest co opisywac :) Wszystkie bedziemy bardzo wdzieczne.
autor: pato (IP:212.69.71.*)
data: 2011-08-31 14:46:49
Kasia, ja bardzo dobrze znam Patricka Alabi, ale nie chcę pisać przez maila. Czy byłaś jego żoną może? Bo mam wrażenie, że już kiedyś rozmawiałyśmy...?
autor: Cassy (IP:178.73.50.*)
data: 2011-08-31 19:06:47
Oyibo czym zajmujesz się w Nigerii? Jeśli można wiedzieć oczywiście :)
A co do faceta to pamiętam, że też kiedyś o nim gdzieś czytałam, ale z tego co pamiętam musiał rozwieść się ze wszystkimi z wyjątkiem 4 wg prawa muzułmańskiego, ale teraz to już nie jestem pewna po tym co napisałaś :)
autor: Gość (IP:83.0.143.*)
data: 2011-09-01 10:34:46
Natalia są Nigeryjczycy w Rzeszowie ale tylko żonaci, dlatego jak jakiegoś spotkasz to bądź prawie pewna że ma żonę, inaczej dawno by go tu już nie było. Nie chcę generalizować bo nie znam całego Rzeszowa, ale Cię ostrzegam żebyś byla uważna. Pozdrawiam.
autor: Gość (IP:83.0.143.*)
data: 2011-09-02 10:32:49
Oyibo nie zgadzam się z Tobą. Pewne typy zachowań jak kłamstwo, oszustwo są złe i nie ważne w jakim kraju się ktoś wychowuje, są postrzegane jako zło na całym świecie. To tak jakby się chciało powiedzieć, że morderstwo nie jest złem w niektórych krajach bo taką mają kulturę. Znane są z historii świata wydarzenia gdzie ludzie chcieli zło nazywać dobrem, i niestety kończyło się to tragicznie. A w większości tutaj przedstawione historie mówią właśnie o kłamstwie, zdradzie czy oszustwie. Różnic kulturowych nikt nie neguję, zarówno Nigeryjczyk wchodzący w związek małżeński z Polką, jak i Polka z Nigeryjczykiem powinni sobie zdawać sprawę, że "wżeniają" się w inną kulturę i to jest już sprawa pomiędzy nimi, sprawa dialogu, wzajemnych postanowień i ustępstw. Temat religii jest innym tematem, inne oczekiwania będzie mieć kobieta wychodząca za mąż za Muzułmanina a inna za Chrześcijanina, w tym Katolika. Wiele powyższych postów dotyczy kobiet zdradzonych i oszukanych przez Nigeryjskich mężów będących Katolikami. Czy przysięga małżeńska w Kościele Katolickim nie jest taka sama na całym świecie? Nie można, więc takiej zdrady usprawiedliwiać i tłumaczyć różnicami kulturowymi bo to jest bardzo wielką pomyłką. A poligamia jest jeszcze innym tematem, w poligamii jak wiesz żona musi wyrazić zgodę na kolejną, jeżeli nawet nie to przynajmniej jest o tym informowana. Nie ma nic wspólnego ze zdradą, po tym jak świadomy i dorosły człowiek przyrzekał przed Urzędem i w Kościele i wierność i wyłączność.
autor: ~aga (IP:188.33.161.*)
data: 2011-09-03 01:31:59
ocena: plusplusplusplusplus
Pomyliło mi się, Ray jest z Aby a ty nie musisz być taka niemiła. Pani ukryta agresja.
autor: kaja (IP:46.113.168.*)
data: 2011-09-03 13:10:57
Czy ktoras z was moze sie orientuje jakie mam sznse jadac do Nigeri i biorac slub na powrot razem z mezem do kraju? Czy raczej nie ma na to szans? Swiatelkiem w tunelu jest fakt iz mamy wspolne dziecko a ojciec figuruje na akcie urodzenia. Martwi mnie tylko ze podobno kaza swiezej zonie wracac do polski zeby zalegalizowac slub brany w Nigeri. Moze ze wzgledu na dziecko procedury sa inne? Prosze o odpowiedz jesli ktos z was wie cos na ten temat. Z gory serdecznie dziekuje.
autor: ana (IP:146.247.138.*)
data: 2011-09-04 17:14:22
Do Natalii z Rzeszowa
Tak jak pisala ktoras wczesniej w Rzeszowie sporo chlopakow studiowalo i studiuja dalej [czarni] ale wiekszosc ma zony, wiec lepiej sie nie tykaj, bo albo sobie zrobisz krzywde albo jakiejs biedaczce.
autor: Agness (IP:178.73.48.*)
data: 2011-09-04 18:40:17
hej dziewczyny. czy ktoras z was zna może Juliana jest z gwinei. czasem napewno podaje nie prawdziwe imie! studiuje na SGGW. jak cos piszcie na :agus81@op.pl
autor: Gość (IP:83.15.51.*)
data: 2011-09-05 00:22:19
witam czy zna ktos nigeryjczyka czasami przedstawia sie jako mike czasami boby mieszka w warszawie świetnie mowi po polsku
autor: olga (IP:95.40.150.*)
data: 2011-09-06 20:36:14
witam wszystkich. okazało się że jest nielegalnie w GB od dwóch lat i potrzebuje papierów. mimo tego że sie zawiodłam na moim nigeryjczyku to chciała bym mu pomóc. czy jest jakiś sposób oprócz małżeństwa aby jemu pomóc? jeżeli ktoś z was wie jak to zrobić proszę o pomoc. i jeżeli małżeństwo jest jedynym sposobem to też proszę o pomoc. moj adres karolina4u@op.pl
autor: ABC (IP:46.112.205.*)
data: 2011-09-07 22:18:00
witam, mam pytanie, czy któraś z Was zna Mike Yakubu. ten gosc przedstawia sie czasem KUBA lub KUBU. gdzie on sie podziewa? pzdr
autor: ABC (IP:46.112.91.*)
data: 2011-09-09 22:14:48
Witam, czy kojarzy krótas z Was - Mike Yakubu. przestawia się Kuba, Kubu. co się z nim dzieje?
autor: Joan (IP:78.8.70.*)
data: 2011-09-10 20:01:25
UE chodzi o polskę, bez obywalelstwa polskiego. Ja mieszkam w Polsce on w Holandii Co na z tego pozwolenia.
autor: Alicja (IP:89.72.154.*)
data: 2011-09-12 20:32:26
Hej,wiem że takie posty drażnią niektórych... czy zna ktoś Erica z Kamerunu, mieszka w Piastowie?
autor: Alesia (IP:188.33.68.*)
data: 2011-09-13 02:27:17
Kochane dziewczyny, szczególnie te, które szukają opinii o swoich aktualnych lub potencjalnych partnerach. Nigeryjczycy mają cały zasób imion, wiec w taki sposób raczej niczego nie osiągniecie. Przekonałam się na własnej skórze, że ci ze Szwajcarii są niebezpieczni. Przed wejściem Polski do Unii siedzieli sobie cicho i nielegalnie w Szwajcarii, bo nie mogli nawet wyjechać. Teraz wyjeżdżają bez problemu, do Polski po żony. Albo szukają innych przygód. W 2008 roku w wawie w klubie Tygmont poznałam fajnego, tak jak lubię, chudego ale umięśnionego, tatuaże, stylowa bródka, kolczyk w uchu, jednym słowem cool. Zakochałam sie znienacka, jak to z miłością bywa. powiedział że siedzi w Lausanne, ma żonę bodajże we wrocławiu, robi papier. Ja mu też powiedziałam, że jestem mężatką, faktycznie mam wspaniałego męża, który wtedy ze względów wizowych przebywął w Nigerii dość długo. Zaczelo sie od pożyczonych 50 zeta na kartę telefoniczną i kolejnych 50 na skręta. W sumie wyciągnął ode mnie na jakieś leczenia, wyjazdy po paszport itd 3.5 tys euro. Sama jestem w szoku, że tyle wyszło. No powiedzmy ze kara za zdradzanie meza. Ale w obronie powiem ze sie autentycznie na zaboj zakochałam. Od dwóch lat nie mamy kontaktu. W 2009 roku byłam w Lausanne gdzie mieszkał, spędziłąm parę dni w środowisku dilerskim. ciesze sie ze wrociłam cała. obiecywął, że bedzie cacy kiedy mój maz dostanie paszport polski. juz dostal a nadal nic o nim nie wiem. mogloby sie to wszystko gorzej skonczyc, tak go kochałam ze duzo bym dla niego zrobiła. wiele dziewczyn kontynuuje wzdychanie do swej wielkiej miłości zza krat, dobrze, jeśli w Europie. Wiem ze jestem głupia, ale ostrzegam, że właśnie ci z obszaru Szwajcaria, Niemcy Austria głównie zajmują sie narkotykami. Mam nadzieje, ze kiedys znajde jego zone i ona sie dowie, co jej maz wyprawia w wawie i ogolnie. upkorzył mnie, zawiódł, mam nadzieje tylko, ze zadziała efekt bumeranga i bedzie miał przerabane zycie. Mąż mi zdradę wybaczył, ale jestem teraz na baaaaaardzo krótkiej smyczy. Uważajcie na siebie po prostu. Znam dużo Ngeryjczyków, jestem nielubiana przez wielu bo ich przejrzałam wreszcie. A tego nikt nie lubi, są intelektualnie dosyc ograniczeni, ale strasznie zadufani w sobie. Poza tym nie ma nic. No chyba ze bezgraniczna miłość do pieniądza.
autor: Ewiczka (IP:188.33.205.*)
data: 2011-09-15 18:55:07
Do Oyibo: nie wszystkie oceniaja. Zycie z afrykanczykiem to zupelnie inny swiat. Swiat Nigerii to okolo 147 roznych grup etnicznych, wiec o mieszane malzenstwo wcale nietrudno. Prawda jest, ze trzeba isc na kompromis tak jak i w kazdym zwiazku. Gorzej jak jedna z stron nie rozumie.
Moj maz to rozumie i dlatego jestem jego zona, szczesliwa w dodatku.
Co do niektorych pan, ktore sa zawiedzione i sa negatywnie nastawione, to przewaznie osoby, ktore daly sie uwiesc tanimi sposobami. Sam pewnie wiesz, ze kobieta musi sie szanowac i wymagac, a nie dawac. Takie latwe panie nie sa szanowane w Nigerii i tak tez jest w pl. Moze nam sie to nie podobac, ale nikt nie wezmie na serio naiwnej panienki, ktora uwiezy, ze jest sie ksieciem.
Negatywne opinie to przewaznie zemsta, ze bajka o ksieciu sie skonczyla.
autor: każdy ma jedno tylko życie (IP:178.73.49.*)
data: 2011-09-15 19:54:18
Okruszek a ty myślisz że twoje małżeństwo to jest najlepsze na świecie. To sobie pomyśl że twój mąż zaraz po pracy siedzi na melinie u kolegi i pali Marihuana i wnika w życie każdego. Maże daj mu więcej roboty bo Bakalarska to za mało. Może zajmij się nim bo ty tyrasz do nocy a on to tylko wykorzystuje. Pomyśl o tym
autor: Ktoś (IP:178.73.49.*)
data: 2011-09-15 22:47:55
A czy ten Mike vel Boby nosi kolczyk D&G w uchu i jego telefon jest w Orange i kończy się na 5.....146 jeśli tak to ja go znam bardzo dobrze i możemy porozmawiać?
autor: iza (IP:85.158.139.*)
data: 2011-09-16 12:11:27
ocena: plusplusplusplusplus
jesli chcecie zalegalizowac pobyt ojca dziecka nie potrzeaba jechać do nigerii, zacznijcie od złożenia dokumentów w urzedzie do spraw cudzoziemców o tzw pobyt tolerowany. otrzymywany jest własnie ze wzgledu na dziecko. wtedy po jakimś czasie otrzyma on karte pobytu, od chwili złozenuia wniosku facet jest juz bezpieczny nie może zatrzymać go straż graniczna, nastepnie jak juz otzryma karte mozecie wyjechać oboje do nigerii i wrocic razem i razem legalizować małzenstwo.
tak bym radziła, zajmie to napewno krocej nizeli wyjazd tam małzenstwo tam i twoj powrót pół roku oczekiwanie na ojca dziecka i meżą. jakbys potzrebowała numerów ustaw dysponuje wiedzą. i pomogę ale juz na priv.
autor: iza (IP:85.158.139.*)
data: 2011-09-16 12:22:00
moj były mąż przedstwiał sie jako boby o mike nie słyszałam ale mozliwe ze to tez jedno z jego imion, miał taki email jako michael wiec moze mike tez :) naturalne dredy tak z 1,70m wzrostu, przesadnio dbajacy o siebie:) i doskonale mowi po polsku, i kocha Kobietyyyyy kazdą ale z tego co wiem mieszkał z ukochana gdzieś w Sterdni, ona ma dziecko malutkie ale nie znim :P, ja też mam dziecko juz wieksze 2.5 roku. z nim rzecz jasna.
autor: iza (IP:85.158.139.*)
data: 2011-09-16 13:57:17
Jeszcze jedno spokoj stabilna sytaucja zyciowa to jest wazne i daje szczęście, a to co dzis jest przeszłościa ... jak chcecie porawić sobie humor pospiewajcie z Beyonce "What goes around, comes back around, hey, my baby/ There was a time I thought, that you did everything right/
No lies, no wrong, boy I, must have been outta my mind/
So when I think of the time that I almost loved you/
You showed your ass and I, I saw the real you
Thank God you blew it, thank god I dodged a bullet/
I'm so over you, so baby good lookin' out/
What goes around, comes back around
Bet it sucks to be you right now."
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, wyszłysmy z tego mądrzejsze :) Miłego weekendu
autor: miksi (IP:83.9.132.*)
data: 2011-09-16 15:07:03
Do Gość
Spotykam się z Nigeryjczykiem z Rzeszowa, proszę odezwij się na mojego maila bo nie chcę nikogo skrzywdzić swoją niewiedzą, utrzymuje że jest wolny ale skoro Ty napisałaś że wszyscy są żonaci to nie wiem co mam myśleć. Nie chcę w niczyje życie wchodzić z buciorami bo wiem jak to jest. Pozdrawiam.
miski520@interia.pl
autor: Alesia (IP:46.112.181.*)
data: 2011-09-17 01:13:34
do Ewiczki: tu nie chodzi bynajmniej o to, że nie szanuje się kogoś, kto daje. Uważam, że zachowałam się bez zarzutu. Miałam sporo kasy i dało sie to pewnie wywęszyć. Nigeryjski nos. Kiedy facet płacze przed tobą, jaki jest chory i biedny to chce sie pomoc. Chetnie pomagam ludziom, niestety Nigeryjczyk to już grosza ode mnie nie dostanie. Cała wina po jego stronie. Ostrzegam wszystkie panie przed takimi osobami, ich jest teraz w Polsce mnóstwo. Dziękujmy Unii.
autor: eznira (IP:83.26.237.*)
data: 2011-09-17 23:40:44
MIMI NAPISAŁAŚ 'TO JEST NUMER DO DZIEWCZYNY, KTÓRA JEST TERAZ W ZWIĄZKU Z ARINZE'. Ale gdzie jest ten numer? , czy masz jakies informacje na jego temat?
Serdecznie pozdrawiam.
autor: Anka (IP:83.5.239.*)
data: 2011-09-19 07:47:17
Cześć dziewczyny, widzę tutaj rózne opinie, z niektórymi się zgadzam z innymi nie ale... jednym słowem.. trzeba uważać na kolesia z Warszawy 33 lata dobrze ubrany, kulturalny udający biznesmena który zakłada własną firmę (sklep z art. afrykańskimi) tylko jakoś kasy mu brak (ale to szczegół) ma facet gadane, miły, wykształcony (nie w Polsce) mówi to co chcemy usłuszeć, a taki niezaradny, zagubiony, szukający opiekuńczej kobiety bo polskiego nie umie, obecnie grasuje po Wrocku i opętuje kobietkę z dzieckiem (ja się nabrałam na cały rok bo mam kase a on ją bardzo kocha!!) i to też szczegół ... gorzej że ma romanse z paroma kobietami ale to też szczegół.. najważniejsze że skubany jest chory i zaraża kobiety weneryką.. niestety badania okresowe w mojej firmie są obowiązkowe.. jak domyślacie się o kogo chodzi to oki a jak nie to może spotkacie go na portalu randkowym bo mu się karta pobytu kończy i szuka żony w Warszawie, Wrocławiu a Kraków to on bardzo kocha... pozdrawiam.. mój email Iga5555@wp.pl ... ale pamiętajcie że nie wszyscy są źli, :))
autor: Ewiczka (IP:31.174.172.*)
data: 2011-09-20 11:12:43
do Alesii : Wybacz,ale z tym poziomem intelektualnym to troche przesada. To raczej polska strona daje sie nabrac i nie mowie o Tobie tylko o upokorzonych dziewczynach. Nigeryjczycy sa rozni, tak samo jak i w PL. Moj maz jest zdolny, poniewaz z niczego w ciagu roku zbudowal sobie miejsce pracy i zarabia tyle, co niejeden Polak, utrzymujac dom i mnie. Ponadto jak juz pisalam to on jest tym dzwoniacym kilka razy dziennie, nie ja. Chetnie wraca do domu i woli moje towarzystwo niz kolegow.
Co nie znaczy, ze byl taki cale swoje zycie. Don Juanem to on byl, ale jak byl mlodszy. Wyszalal sie tak, ze ma juz dosc, a ja z pijam smietanke i czerpie radosc, ze mam takiego fajengo faceta.
Nas szczesiem ciezko pracuje, tak zeby byla miedzy nami chemia i to jest sztuka, tym bardziej, ze jest wiele spraw i problemow i mozna sie w tym wszystkim pogubic.
autor: mimi (IP:92.41.180.*)
data: 2011-09-20 17:22:56
Dobrze sie zastanowcie dziewczyny zanim podejmiecie decyzje o slubie, niestety nie mam dobrych wspomnien, 10 lat malzenstwa i 10 lat zmarnowanych, zdrady klamstwa, nawet zapomnial dodac ze ma kilkoro dzieci tam u siebie o czym dowiedzialam sie pare lat po slubie, ostatnimi czasy wyszly nowe kwiatki a mianowicie zmajstrowal dzieciaka jednej ze swoich panienek.... sciagnal mi swoje dzieci na glowe, tez jakos zapomnial wspomniec ze ma takie plany, takze jedna wielka porazka dzieci sa okropne aroganckie, agresywne, zazdrosne, dorosle corki zachowuja sie jak jego narzeczone, juz w koncu sama zglupialam bo moze ich mamusia chce tu przyjechac i moze poprosila coreczki zeby daly w kosc tej mzungu.... w koncu skapitulowalam i zostawilam to wszystko ... pozatym czy normalny czlowiek cos takiego wytrzyma. Gdzie zreszta nie spojrzec wszedzie to samo, u znajomych a mam duzo tez ciagle zdrady i klamstwa z tym ze rozowe okulary spadaja bardzo powoli... z perspektywy czasu moge powiedziec ze nie warto bylo ..
autor: witchnwizzard (IP:88.112.11.*)
data: 2011-09-21 01:06:11
jestem w zwiazku z nigeryjczykiem. roznica wieku miedzy nami 17 lat. chetnie nawiaze kontakt z osobami w podobnej sytuacji,
moj email witchnwizzard@interia.pl
autor: BabyBoo (IP:79.189.156.*)
data: 2011-09-22 12:21:29
Moje Drogie,
chciałabym opowiedzieć Wam moją historię dotyczącą związku z Nigeryjczykiem. Do wszystkich tych, które są już w związkach bądź ich przygoda dopiero się rozpoczyna.
Otóż gdy poznałam swojego Nigeryjczyka myślałam, że spotkało mnie coś najwspanialszego w życiu. Był opiekuńczy, kochany, mówił piękne słowa, o miłości, o tym jak mnie kocha, że che mieć ze mną dzieci i strasznie kocha dzieci i jest to dla niego bardzo ważne posiadanie potomstwa i chce ze mną być do końca swojego życia. jednak nie trwało to długo, gdy musiałam na pewien czas wyjechać nie odzywał się do mnie wcale, nie dzwonił, nie pisał maili, smsów. Gdy ja próbowałam nawiązać jakiś kontakt nie odbierał telefonu, nie odpisywał. Po dwóch tygodniach zadzwonił jak gdyby nigdy nic i znowu mówił, że mnie kocha. Po moim powrocie przez przypadek zauważyłam w jego telefonie wybierane numery, były to numery telefonów jakichś dziewczyn, nie wiem może było ich około dwunastu, byłam wściekła, ale uwierzyłam w jego zapewnienia, że to koleżanki. po pół roku znajomości powiedział mi, że ma żonę, myślałam, że to sen, a jednak.... Powiedział mi, że rozwodzi się z nią bo ona go zdradza, uwierzyłam w to. jak się po czasie okazało, to żona chciała rozwodu nie mogąc już znieść jego zdrad i to ona wnosiła pozew o rozwód a nie on. Miałam już dość jego kłamstw. Odeszłam, ale on cały czas dzwonił, że mnie kocha, potrzebuje, że chce się ze mną ożenić, a wcześniej zaręczyć. Dałam sobie spokój, nie chciałam już dłużej go znać. Do czasu, gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Długo zwlekałam, żeby mu o tym powiedzieć, nie wiem, może nie chciałam. Pewnego dnia gdy do mnie zadzwonił powiedziałam mu o ciąży, że zostanie tatusiem. Rozłączył się i od tamtej pory już się nie odezwał. Pisałam mu, o wizytach u lekarza, czy chce zobaczyć dziecko, lecz bez żadnego odzewu z jego strony. na dzień dzisiejszy wiem, że zmienił numer telefonu, adres zamieszkania. Nie mam z nim żadnego kontaktu, zupełnie jakby zapadł się pod ziemię. A ja zostałam sama, a raczej nie sama ale z dzieciątkiem, które teraz nie ma ojca i najprawdopodobniej już nie będzie go miało.
Także dziewczyny bądźcie ostrożne, ponieważ to straszni kobieciarze, kłamcy. Potrafią zamydlić oczy pięknymi słowami a tak szczerze chowają swoją prawdziwą twarz. Uważajcie, żeby później nie zostać samą z dzieckiem A tak na marginesie biała kobieta z dzieckiem afrykańczyka nie ma co liczyć na związek z białym mężczyzną. Oni nie zaakceptują nigdy dziecka o innym kolorze skóry............
autor: Liza (IP:217.153.90.*)
data: 2011-09-22 23:03:49
Witam, Piszę ku przestrodze do kobiet posiadających konto na portalu Sympatia. Grasuje tam "Loreczek". To oszust. Używa imienia Lore (skrót od Abolore). Sympatia służy mu do wyszukiwania samotnych kobiet, często rozwódek. "Bada" podczas rozmów na yahoo (lorebless) czy są bogate, potem spotyka się z nimi, daje im nadzieję na stały związek, seks również ma miejsce podczas tych spotkań. Następnie wyciąga od nich pieniądze pod różnymi pozorami, najczęściej udaje biznesmana, potem "wpada" niby to w chwilowe kłopoty finansowe, a zakochane kobiety łykają haczyk i dają mu. Pieniądze nie są do odzyskania. Wydaje je na spotkania z kolejnymi kobietami, na markowe, drogie ubrania i perfumy. Zawsze czysty i zadbany, tym wzbudza zaufanie. Spotyka się z kilkoma kobietami naraz, być może jest ich nawet kilkanaście. Dziewczyny otwórzcie oczy !!!! Nie bądźcie desperatkami, nie dajcie się oszukać, nie dajcie się skrzywdzić !!!!!!!!
autor: Madzia (IP:178.73.51.*)
data: 2011-09-24 15:37:09
Hej dziewczyny. czy któras zna Anne Zawadzką? Pochodzi z Siedlec, podobno urodziła dziecko i podobno poszukuje tatusia z Afryki...
autor: eznira (IP:83.26.233.*)
data: 2011-09-30 00:20:10
Dziewczyny zalezy mi bardzo na jakiejkolwiek informacji na temat Arinze. Byl lub jest na Badoo. Pozdrawiam.
autor: Anka (IP:83.5.166.*)
data: 2011-09-30 15:43:47
Liza.. masz rację.. znam go osobiście.. jeszcze jakby było zjęcie to bym wiedziałam na 100%, on jest żonaty, mieszka w Warszawie, ma niezłą bajerke z tym swoim biznesem, no i ten... Lore Bless.. i prawda.. uważajcie na kase bo ostatnio nie ma co jeść :))))
autor: Arnika (IP:86.111.102.*)
data: 2011-09-30 19:50:26
BabyBoo, głowa do góry... Tylko prosty i biedny mężczyzna nie zaakceptuje kobiety z dzieckiem, np ciemnoskórym. Uwierz, byłam w takiej sytuacji, tylko, że to ja złozyłam papaiery o rozwód. Po 3 latach, które sama sobie wyznaczyłam na odpoczynek od związku(ów) poznałam cudownego, starszego 5 lat mezczyznę. Jesteśmy razem, mamy kolorową rodzinkę i wszystko układa się ok. Nigdy nie mów nigdy ;)
autor: Magda (IP:178.56.19.*)
data: 2011-10-01 19:24:27
ocena: minusminusminusminusminus
witajcie.. chce uprzedzic drogie panie o Jerrym pracuje na Bakalarskiej uwazajcie na tego goscia ...
autor: Ona (IP:217.17.33.*)
data: 2011-10-03 12:06:35
czesc to chyba inny Mike nie Boby bo ten z numerem Orange zaczynajacym się na 516 ... a kończacym na 146 nie mówi po polsku prawie wcale. Jakiś czas temu 3-4 miesiące wziął ślub z panienką której zrobił dziecko (nieswiadoma bidulka) mieszka w wawie na mokotowie. Ale numer z niego i naciagacz straszny.
autor: ada (IP:195.74.79.*)
data: 2011-10-03 15:58:59
Ewka zgadzam sie z towja opinia z dnia 02.08 w 100%. To strzelona w dziesiatke opinia na temat mojego meza, ktory zrujnowal mi zdrowie i jestem na drodze zeby odzyskac radosc zycia i pozbyc sie go na zawsze. Dodam jeszcze ze kocha swoich nad zycie czy to kolega czy rodzina czy nawet obcy to szanuje i podziwia tylko dlatego ze jest czarny. powoli po slubie zaczal wdrazac swoje skrzywione opinie i zadania. Nie ujawnial sie od razu tylko powoli tak zebym sie nie poddala i uciekla a raczej z placzem i smutkiem zaakceptowala. Nie wiem ile zwiazkow wsrod moich znajomych jest wporzadku ale nikt mi nie wmowi ze maz ktory rok w rok wyjezdza do nigerii na miesiac lub dwa w okresie zimowym a zony z dziecmi zostawiaja same w polsce, kiedy on sie urlopuje pod palmami z gronie rodzinki sa szczesliwe i im to pasuje. Jakby nie mozna bylo odkladac kasy dwa lata i pojechac razem
autor: agula (IP:46.113.27.*)
data: 2011-10-05 02:54:02
ocena: plusplusplusplusplus
hej kot nie zrozumie słonia, a słoń nie zrozumie kota. tak wygląda związek nigeryjczyka z polką. ha ha mój nauczył się całować, przytulać, gotować dla mnie, kochać niby po europejsku przyjezdzał z uk co miesiąc, hej. często kłamał ale dzwonił codziennie, nie ufałam mu bo zawsze coś kręcił gubił się sam w wersjach wydarzeń o których mówił, dwa razy był w polsce, nie odwiedził mnie nawet, poszedł do strip clubu. Wcześniej mieszkaliśmy razem w Angli ale nie wyrobiłam, bezczelnie gadał przez telefon z jakimiś babami jak protestowałam wywlił mnie za drzwi hej. oni traktują kobiety gorzej od krów, strasznie kochają pieniądze, już sobie wyobrażam gdybym była zupełnie zależna od niego, albo chora umarłabym z głodu. oni nie mają za wysokiej inteligencji emocjonalnej. oni nie czują tak jak my albo trafiłam na nigeryjczyka tyrana.
autor: IZA (IP:85.158.139.*)
data: 2011-10-05 10:52:18
Babyboo mysle ze nie warto go szukać, pogodz sie z tym, i szybciej tym lepiej. Nic z tego nie bedziesz miała, pewnie sie rozwiódł, do tej pory, pewnie z zona tez mial dziecko, pewnie tez nie ma pracy, pewnie alimentów tez nie zapłaci. Ojcem dziecka nie bedzie, jesli twoim niby mezem nie bedzie.
Musiałabys mu najpierw ojcostwo udowodnic, potem wystapic o alimenty, ale do widywania sie z dzieckiem go nie zmusisz.
Z własnej woli tego nie zrobi. Moj były mąz uwielbiał dzieci-mojego kuzyna coreczki zabawiał, masakra- jaki swietny wujek był, własny syn go niezna, nic go dziecka własnego los nie obchodzi.
Nie moge go namowic do kontaktu z Szymkiem, ale nawet tego niechce bo co on moze dziecku przekazać, jak sobie dobrze zyc kosztem innych, jak być utrzymankiem, i jak zarywać miliony panienek, a potem zaciagnąć je do łożka. Lepszym człowiekiem bedzie moj syn, bez widywania takiego ojca.
Aha nie mysl ze bycie matka mulata przekresla twoje ułożenie sobie zycia z białym facetem, nie jest tak, powiem Ci inaczej, taki który by tego nie akceptował, nie jest wart spojrzenia w jego strone. Nie wiem co robisz w zyciu ale jesli choc troszke obracasz sie z ludzmi wykształconymi, bedzie łatwiej. Nie spiesz sie wszystko przyjdzie w swoim czasie.
autor: ana (IP:146.247.138.*)
data: 2011-10-09 11:54:00
ocena: plusplusplusplus
hej
do ABC
co chcsz wiedziec o jakubu?
autor: kaja (IP:109.243.157.*)
data: 2011-10-10 07:03:37
wlasnie wrocilam z nigerii. gdyby ktos mial jakies pytania chetnie odpowiem. do tej pory uwazalam tak jak wiele z was ze nigeryjczycy sa oszustami i kretaczami jednak pobyt tam otworzyl mi oczy na wiele spraw ktorych tak poprostu nie rozumialam, system i mentalnosc w nigeri rzadzi sie zupelnie innymi prawami stad wlasnie wynika wiele nieporozumien miedzy partnerami mieszanymi. teraz juz wiem rozumiem i jestem najszczesliwsza osoba na ziemi w 4 letnim zwiazku z nigeryjczykiem. piszcie chetnie odpowiem na pytania. ;) pozdrawiam
autor: ~ewcia (IP:178.181.55.*)
data: 2011-10-10 11:10:44
Wpis usunięty na prośbę jego autorki.
autor: monsia (IP:85.137.144.*)
data: 2011-10-12 14:21:12
witam
potrzebuje swiadka na moj slub w maladze. z tego co wiem to musi posiadac numer N.I.E. slub odbedzie sie za jakis miesiac, ale teraz musze zglosic swiadka do urzedu, jak ktos bedzie chetny to prosze piac na moj email monsia.gia85@gmail.com
autor: ~Tomek (IP:89.230.99.*)
data: 2011-10-16 13:32:14
Nigeryjczycy to oszusci i krętacze, TAKA JEST ICH KULTURA, my tego nie rozumiemy ale oni klamanie i krecenie maja we krwii, Znam okolo 10 nigeryjczykow i nigeryjek, wszyscy sa tacy sami pomimo roznych religii, plemion i miejsc urodzenia w Nigerii. Kilka zon to dlanich normalka, kochanki to wrecz musza miec, a drobne oszustwa to dla nich naturalnosc. Smiech, zabawa, zarcik, muzyka - tact WLOSI Z AFRYKI tyle ze biedaki przewaznie.
autor: Marlyn (IP:145.237.83.*)
data: 2011-10-17 08:41:34
ocena: plus
Poszukuję informacji o studencie PW Williamie który pochodzi z Nigerii. Czy któraś z was coś o nim wie? Albo jeszcze lepiej jest jego dziewczyną?
autor: B (IP:89.76.173.*)
data: 2011-10-17 16:34:24
Iza, czy mogłabyś się skontaktować ze mną na maila: brand3456@o2.pl Nasi byli są najlepszymi przyjaciółmi. Mam parę pytań na temat rozwodu. Też mam synka. Pozdrawiam
autor: kaja (IP:188.33.64.*)
data: 2011-10-17 19:05:31
chyba powinnas jechac do afryki i tez sie pourlopowac pod palmami o ile takie znajdziesz... kazdej z was proponuje tam jechac i zapoznac sie z ta kultura od wewnatrz a dopiero potem wyciagac wnioski na forum. ciekawa jestem jak wy byscie sie zachowywaly gdyby nagle ktos was wyrwal z europy do afryki. pomyslcie nad tym glebiej bo przemawia przez kazda z was egoizm. my inaczej zachowujemy sie tu a inaczej zachowuja sie ludzie czarnego ladu. i niestety trzeba zaakceptowac fakt ze milosc jest u nich na 2 gim planie bo nikt ich nigdy tego nie uczyl, a oni sami sie tego nie naucza trzeba im to pokazac ale w twki sposob zeby to polubili. czy wy nauczylyscie sie tabliczki mnozenia z dnia na dzien i odrazu to polubilyscie i rozumialyscie ze to wam bedzie w zyciu potrzebne? latwo sie ich krytykuje tylko gorzej ze zrozumieniem. martwi mnie ze pewnie wiekszosc z was jest zdania wezmy np tygrysa-malutki tygrysek a mimo to wiemy ze nie nalezy zabierac go do domu mimo iz jest taki milusi i fajniutki bo matka natura chciala zeby zyl na wolnosci i atakowal zwierzyne i predzej czy pozniej zaatakuje i ciebie, wiec to rozumiecie i na sile nie chcecie zmieniac jego natury, wiec... dalej dopiszcie same...
autor: ana (IP:146.247.138.*)
data: 2011-10-17 20:36:17
DO ewy
skontaktuj sie ze mna na moj imeil antena02@tlen.pl
my sie znamy osobiscie:_)
aneta
autor: ana (IP:146.247.138.*)
data: 2011-10-17 20:36:49
do ewci znaczy, na temat makaweliego
autor: Baby Boo (IP:79.189.156.*)
data: 2011-10-18 08:48:21
Z udowodnieniem ojcostwa nie byłoby problemu, gdyż dziecko jest jego. Gorzej to tyle, że nie potrafię go zlokalizować i już nawet nie staram się tego robić. Mówiąc szczerze odpuściłam. Wiem już, że to będzie chłopczyk i wychowam go na wspaniałego mężczyznę, szanującego kobiety, odpowiedzialnego. Nie dam go skrzywdzić nikomu, a ojciec nigdy go nie zobaczy. Dawałam mu szansę, ale nie chciał. I będziemy szczęśliwi, nawet sami. Teraz już nie chcę, żeby on był kimkolwiek dla dziecka, mojego dziecka, tylko mojego. A ja postaram się o to, żeby miał ojca godnego naśladowania, który będzie dla małego autorytetem. Wiem, że mi się to uda, że takiego znajdę.
autor: ta naiwna biała (IP:195.187.34.*)
data: 2011-10-18 15:26:38
ocena: plusplusplusplusplus
dziewczyny uważajcie na nigeryjczyka posługującego się imieniem Daniel (na badoo), on kocha ale wyłącznie pieniądze, jak przestaniecie dawać (pożyczać) mu pieniadze, nie będziecie mu kupować jedzenia, ubrań, płacić za niego w knajpach- to jego "miłość" do Was bardzo szybko się skończy...
autor: Lidia (IP:87.96.123.*)
data: 2011-10-18 18:27:03
mój tez wiele mówi o pieniądzach, ale prawde mówiac, kto o nich nie myśli. Widzi, że nie jest mi łatwo, sam też musi wysyłać trochę pieniędzy córce, więc się nie dziwię, chce mi pomagać, doklada od czasu do czasu na zakupy ile może. Dzwoni do rodziny, do znajomych i nie dziwię sie, oni są bardzo zżyci z rodziną, w przeciwieństwie do naszych. Staram się go rozumieć, polubić jego muzykę i jedzenie, ja jednak miałam łatwiejsze życie i staram się, żeby on czuł tu się dobrze. Nie dziwię się też, że chciałby odwiedzić znajomych w innych krajach. O Europie tam wszyscy marzą, myślą, że tu jest łatwiej. Planujemy za rok jechać do Nigerii, do jego rodziny i córki. Zaczynamy oszczędzać
autor: Lidia (IP:87.96.123.*)
data: 2011-10-18 18:36:18
Kaja, podaj swoj email, to moj: Lidusiasteg@interia.eu
autor: Zbyszek (IP:178.183.224.*)
data: 2011-10-18 22:43:28
ocena: plusplusplusplus
Witam
Ja trochę z innej beczki. W przyszłym roku zamierzam odwiedzić Nigerię w ambasadzie powiedziano mi że muszę mieć zaproszenie od Nigeryjczyka. Tak naprawdę to polega to na złożeniu podpisu pod oświadczeniem + kopia paszportu obywatela Nigerii. Dużo osób na forum mówi że ma znajomych Nigeryjczyków. Będę wdzięczny za podanie jakiegoś kontaktu w tym temacie. Oczywiście nic za darmo, jak trzeba to moge za to zapłacić.
Pozdrawiam
zwyszomi@gmial.com
autor: sumienie (IP:94.191.162.*)
data: 2011-10-19 17:56:38
ocena: minusminusminusminusminus
Uwaga, Pewien mężczyzna o imieniu Valetine-Kameruńczyk, mieszka w Konstatncienie z żoną i dzieckiem. mężczyzna ten naciąga ludzi na ogromne pieniadze i nie oddaje !!! Prowadzi on biznes samochodowy PL-Niemcy
Bądzcie mądzrejsi od nas !
autor: irek (IP:89.78.155.*)
data: 2011-10-20 09:29:55
Piszecie tu o nigeryjczykach że zależy im tylko na kasie itd ale to nie kwestia koloru !!! skóry ja nie znam nigeryjczyków ale czy któraś z was zastanowiła sie jak jest z polakami: piją, zdradzają, nie pracują, zotawiają kobiety z dziećmi.... wydaje mi sie że większosc uczciwych nigeryjczykow nie szuka żony za granica a raczej cwaniacy maja tyle odwagi sprytu żeby szukać. Domyslam się że kobiety które zwiazaly się z ciemnoskórym mężczyzna i są z nim szczęsliwe spotkaly go przez przypadek. W naszym społeczeństwie panuje wiele stereotypów odnosnie koloru skóry, płci, stanu cywilnego, wykształcenia itd.... a chodzi w tym wszytkim poprostu o szczęście we wszystkim w zyciu trzeba mieć troche szczescie odnośnie zdrowia, w miłosci, w sprawach zawodowcyh.... ilu jet ludzi słabo wykształconych bo akurat im sie tak życie ulożylo a są 100 razy inteligentniejsi niż ci z paroma fakultetami, ile jest skromnych facetów, uczciwych (to nie oznacza ze cieple kluchy) ale nie są cwaniakimi na któych wiekszosc kobiet leci, ile jest ludzi którzy stosuja zdrowy tryb życia a pomimo tego zapadaja na cieżkie choroby, trzeba brać życie jakim jest i caly cza próbować i albo będziemy mieć sczęście albo nie.... Ja jestem mężczyzna 39 letnym wygladajacym dużo mlodziej wg otoczenia na max 32, jest, bardzo czuły, opiekuńczy, wierny, zaradny, pracowity, romantyk z duża wyobrażnia i temperamentem podobno przystony to opinia nie moja.. (chyba pochodzę z księżyca a nie z marsa :) np. wolne chwile zamast z kolegami wole spedzić ze swoja kobietą np : iśc do kina, do restauracji, na spacer, wyjść gdzieś potańczyć bardzo lubie i dobrze tańcze :)) prawie ideał ale co z tego? brak mi szcześcia..... moja żona była noszona na rękach, była dla mnie najważniejszai miała wszytko co chciała: dużo uczucia, miłości a także pod wzgledem materialnym... Zakochałem się w niej od pierwszego wejrzenia i tak jak część z was byłem zasślepiony kochałem ale przez wiele lat nie widziałem że z drugiej strony nie ma miłości były tylko słowa, kłamstwa itd.... cały czas byłem tylko dawcą nastawionym i żyjacym jednym celem: "co by tu jeszcze zrobić żeby byla zadowolona szcześliwa wtedy może się coś zmieni na lepsze: zapomniałem całkiem o sobie, o swoich potrzebach, marzeniach, pragnienaich. Pomimo wielu pytań z mojej strony, rozmów o nas nie mogłem liczyć na prawdę która dopiero usłyszalem ją jak się poddałem i przestałem walczyć o wzajemną miłość której nigdy nie bylo, Kiedy się poddałem różowe okulary opadły, nadzieja przestała być moja matką :) ... serce wyło z bólu i po jakimś czasie byłem w stanie przynajmnej myslec potanowiłem się rozwieśc wtedy łaskawie usłyszałem od mojej "ukochanej" prawdę "Nigdy cię nie kochałam, nie wiem czemu za ciebie wyszłam pomyłiłam miłość z przyjażnią, byłam niedojrzała przepraszam" nie pisze tego żeby sie żalić żeby szukać wspólczucia itd napisałem to dla przestrogi dla zastanowienia trzeba próbować podczas stanu emocjonalnego zwanego zakochaniem jednak troche pomyskeć zaobserwować jak jest naprawde... Teraz to już wiem że prawdziwy związek polega na wzajemności na dawaniu i braniu bez żadnego przymusu, próśb itd, jeżeli nie ma wzajemności to trzeba szukać dalej :), nie ma się też co kierowąc stereotypiami cóż spotkało mnie to co spotkało i nie ze strony ani "nigeryjczka, ani mężczyny" :) wiec tak jak juz napisałem to nie kwestia płci koloru skóry itp tylko szczescia na jaka osobę się trafi. Kończe już te poważne tematy chyba za bardzo się rozpisąłem ale coś dziś nie moge spac i trafilem przypadkowo na tą strone a tak na marginesie to zawsze bardzo podobały mi się kobiety o ciemnej karnacji (moja żona była polka ale miała bardzo ciemna karnacje i nie slowiański typ urody) chciałbym poznać i zakochać sie w afrykance radosnej o dobrym sercu ale też gorących zmysłach :) tylko jakoś w polsce to nie możliwe.....
autor: Gość (IP:83.23.30.*)
data: 2011-10-20 09:58:25
Tomek cala pawda w kilku zdaniach. A co do polskich chlopakow wychowujacych wasze czarne dzieci, to nie bylabym taka pewna, ze tylko wyksztalceni i madrzy je zaakceptuja. Mam trzy kolezanki z mulatkami, ladne dziewczyny dwie po usilnych staraniach znalezienia sobie Polaka za partnera daly za wygrana i zwiazaly sie ponownie z Muzynami, a jedna jest juz drugi rok sama. Niestety pakujac sie do lozka Murzynowi trzeba przewidziec, ze moze sie to skonczyc ciaza i zyciem w samotnosci. Warto bylo?
autor: AtraM (IP:80.50.135.*)
data: 2011-10-20 11:26:30
Cześć ludziska. Znalazłam forum przez przypadek. Od jakiegoś czasu spotykam się z Nigeryjczykiem... Czy któraś z Was może kojarzy takiego mężczyznę jak Tony? Wysoki, szczupły, 25 lat... Jeśli tak proszę o kontakt na martha98@wp.pl
autor: oma (IP:122.150.249.*)
data: 2011-10-22 05:46:55
No, przebrnelam przez wszystko, nie powiem, pouczajaca lektura, choc w wiekszosci smutna.
Dla kurazu napisze, ze jestem w zwiazku z Nigeryjczykiem poznanym na necie, osatatnio druga rocznica malzenstwa, mamy jedno dziecko, a drugie urodzi sie za dwa tygodnie (moj wybor, ze tak szybko, maz chcial poczekac jeszcze pol roku). Wiadomo, ani on, ani ja idealami nie jestesmy, mamy swoje za uszami, on glownie swoj african time, ja balaganiarstwo i niestety finansowa rozrzutnosc (ale walcze z tym). Jestem na utrzymaniu meza, nie skarzy sie i nigdy mi nic nie powiedzial na temat moich wydatkow (a wiem, ze na jego miejscu sama bym miala pare uwag ;))
I bardzo angazuje sie w wychowanie dziecka, odciazajac mnie, z wyrazna przyjemnoscia.
Wazny jest wzajemny szacunek dla siebie i chec uczestniczenia w obu kulturach, nie na zasadzie musu, ale wlasnie akceptacji partnera i jego wychowania. No i sluchanie siebie nawzajem, tego, co mamy do powiedzenia, co nam w duszy gra :)
autor: EW (IP:88.156.169.*)
data: 2011-10-22 20:11:30
To fakt, porzucona dziewczyna z małym murzyniątkiem nie ma praktycznie szans na złapanie białego faceta. Wcale się temu nie dziwię. To przecież zrozumiałe. Facet biorący zastępstwo za murzyna w wychowaniu jego dzieci musiałby być ciężkim frajerem. Wykształcony facet tym bardziej nie poleci na taki układ. Ktoś znający języki i bywały w Europie wie, jakie zdanie mają o czarnych zachodni Europejczycy. Szczerze mówiąc to my Polacy jesteśmy jeszcze jednymi z bardziej tolerancyjnych nacji. Może dlatego, że u nas ludność kolorowa, w porównaniu z Zachodem, występuje w śladowych ilościach. Wielu Polaków nie miało jeszcze okazji przekonać się czym to "pachnie". Europa zachodnia właśnie zaczyna leczyć się z oparów multi kulti i coraz odważniej białe nazywa białym a czarne czarnym. Poczytajcie sobie komentarze na angielskich portalach po sierpniowych rozruchach w Londynie. Zobaczycie wtedy co to jest rasizm. Może dlatego murzyni zaczęli pojawiać się na gościnnych występach właśnie u nas. Tam mają już skopaną opinię.
autor: Kasandra (IP:77.255.63.*)
data: 2011-10-23 10:05:25
Ja znam jakiegoś Arinze, podaj e-mail eznira to napisze.
autor: Gość (IP:83.23.176.*)
data: 2011-10-28 00:53:34
hej zna ktoś nigeryjczyków z Akademii morskiej w Gdyni?
autor: Helusia (IP:217.67.203.*)
data: 2011-11-03 15:06:45
Proszę wszystkie osoby, które mogą znać Michaela U który przebywa w Warszawie od 2008 roku, aby przesłały mi jakieś informacje o nim. Oszukał bliską mi osobę i boję się o nią
autor: ona (IP:83.26.216.*)
data: 2011-11-05 23:04:09
Witam,
Dziewczyny, co możecie powiedziec o Nigeryjczykach mieszkających w Szwajcarii?
autor: ~Ewa (IP:88.135.173.*)
data: 2011-11-06 11:29:29
Gościu Twój post jest tak żałosny że postanowiłam napisać choć rzadko udzielam się na forum. Osobiście mnie to nie dotyczy bo mam to szczęście i mam pełną rodzinę, ale czy Ty myślisz że jakaś matka żałuje tego że ma dziecko mulatka!!! co to za głupie pytanie czy warto było !!! zajmij się może swoim "idealnym" życiem !!! a One i bez polaka u boku na pewno są najszczęśliwszymi mamusiami na świecie, może Ciebie to boli ?!
EW mam propozycje pojeździj troszkę po świecie zamiast czytać przeróżne fora, a później się wypowiedz!
Irek zgadzam się z Tobą, przykre to co piszesz :( no ale takie życie. Głowa do góry na pewno odnajdziesz Tą jedną jedyną !! Wiadomo szczęście nie ma koloru, nie ważne czy u boku mamy kogoś czarnego, żółtego ... ważne żebyśmy byli szczęśliwi !!! :)))
autor: Lidia (IP:87.96.58.*)
data: 2011-11-06 14:06:50
Bardzo pięknie pisze irek i oma. To prawda, że trzeba zaakceptować siebie wzajemnie jakim się jest, ale też trzeba mieć szczęście trafić na kogoś porządnego. Ja naprawdę trafiłam na wspaniałego faceta, a między nami bardzo duża różnica wieku. Staram się nie zwracać uwagi na drobne sprawy, które może mi się nie podobają, ale nie mają żadnego znaczenia i nie warto psuć wzajemnych relacji. Oboje bardzo się szanujemy i cały czas okazujemy uczucia w czynach i słowach. Nigdy w życiu nie czułam się tak dobrze jak teraz i mam nadzieję, że to się nie zmieni. Myślę, że wiek ma duże znaczenie, bo inaczej podchodzi się do życia po przejściach.
autor: Kalina (IP:82.20.123.*)
data: 2011-11-06 17:49:13
Do EW, stwierdzenie, ze kobieta z murzyniatkiem nie ma szans na "zlapanie bialego faceta", swiadczy jak najgorzej o autorce. Mialam nie komentowac tej glupoty i obrazliwego wpisu, ale sadze, ze autorka nie zdaje sobie sprawy z prymitywizmu jaki zawarla w tekscie. Dlaczego mam kogos lapac? a moze jestem na tyle atrakcyjna jako kobieta, ze warto o mnie i dziecko zawalczyc. Po co mi mezczyzna ktorego "lape", ja chce odpowiedzialnego, kochajacego partnera a nie pierwszego lepszego, ktory laskawie mnie wezmie. Z takimi pogladami i kompleksami, to na pewno jestes na pozycji przegranej. jak bede siebie szanowac to i inni to zrobia. Ja majac malego mulatka, a nie bedac jeszcze zona jego ojca, mialam mnostwo propozycji malzenskich-nie chcialam aby ktos mnie wybieral, nie jestem towarem w sklepie. Wyszlam za ojca moich synow nigeryjczyka, jestesmi szczesliwi, ale to zasluga nas obojga, ciezka praca na ktora zdecydowalismy sie w imie milosci, ktora jak ktoras napisala nie ma koloru czarno-bialego, a wiele barw i odcieni.
autor: Marta (IP:89.68.182.*)
data: 2011-11-11 13:11:02
Cześć dziewczyny, ja też chyba nam tego Lore. tel. 69...44. Mieszka w Wawie. Niezły z niego numer i krętacz. Mnie mówi, że jest rozwodnikiem, ma 31 lat, wysoki. Reszta się mniej więcej zgadza. Często jeździ służbowo do Łodzi i Krakowa. Ostatnio ciągle dzwonią jego telefony i jest jakiś nerwowy. Jak widać trzeba być ostrożną i nie wierzyć mu. Marta.
autor: joan (IP:195.189.88.*)
data: 2011-11-11 22:42:29
ocena: minusminusminusminusminus
dziewczyny znacie tony james z uk hackey? ma podobno kolegów w wawie
autor: eznira (IP:83.26.219.*)
data: 2011-11-11 22:50:30
Czesć, Kasandra napisalaś, że znasz jakiegoś Arinze. Oto mój e-mail krystyna.losik@wp.pl. Napisz do mnie proszę, będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam wszystkich.
autor: eznira (IP:83.26.219.*)
data: 2011-11-11 23:07:16
Kasandra, prosze napisz mi kilka informacji na temat Arinze, ktorego znasz, np. jego e-mail lub nazwa skupe, gdzie mieszka (chociaż z tym może być różnie :) ). Poprostu wymieńmy się informacjami dla wlasnego dobra. Jak juz wczesniej pisalam, nie ma sensu tracic czasu dla czegoś bezsensownego. Przezorny zawsze ubezpieczony. :) PA
autor: tusia (IP:193.111.144.*)
data: 2011-11-12 13:52:19
Hej dziewczyny chciałam zapytać czy któraś z was zna może Alexa-gra w piłke nożną koło Warszawy gdzieś
autor: LALA (IP:80.238.99.*)
data: 2011-11-12 16:39:04
Eznira co mozesz powiedziec o Nigeryjczykach z Malagi bo tez znam kilku
autor: DeEm (IP:95.41.195.*)
data: 2011-11-15 11:37:15
Opowiem Wam pewną historię... Gdzieś, w dużym mieście, trzydziestoparoletnia, ładna i zadbana, wrażliwa i miła, wykształcona i inteligentna dziewczyna usilnie poszukuje faceta. Panicznie boi się samotności, ma dość domu, w którym nie ma mężczyzny, nie ma kogoś, do kogo można się przytulić, komu można się zwierzyć, ufać i poczuć się jak prawdziwa kobieta. Nie potrafi żyć sama i sama zmagać się z przytłaczającą ją codziennością. Ma syna z poprzedniego małżeństwa. Zostawiła tego człowieka, bo przez cały ten czas unikał pracy, był kiepskim ojcem i mężem, nie był w stanie zapewnić jej tego wszystkiego, czego oczekuje kobieta, żona, matka. Dziewczyna chce związać się z kimś, kto zaakceptowałby jej dziecko, był dla niego ojcem, dałby jej odrobinę ciepła, poczucie bezpieczeństwa, zaopiekowałby się nią i jej synem, stworzył normalny dom. Desperacko szuka, w internecie. Wreszcie poznaje jego – jest czarny, w podobnym wieku, wykształcony i wygadany. Wirtualne randki przenoszą się do realnego świata. Ona jeździ do niego często, kilkaset kilometrów, zakochuje się i dość szybko decyduje na małżeństwo. Sprowadza go do Polski, melduje w swoim mieszkaniu, biorą ślub, on dostaje kartę. I tu ta bajka się kończy. Wcześniej oczywiście bywały dobre chwile, musiały być, bo przecież zakochała się, przecież nawet chciała mieć z nim dziecko... Były, bo być musiały, w końcu dla niego to przepustka do lepszego życia, więc gra pozorów trwała... Tu jest inaczej, zaczynają się obowiązki, szara codzienność, realne życie, to już nie wirtualny romans tylko prawdziwe życie. Już w kilka miesięcy później, a może tygodni, on zaczyna spotykać się z wieloma kobietami, poznanymi w internecie. Ona o tym wie, chyba sama nawet mu trochę pomaga w tym wszystkim, bo jest przekonana, że on w ten sposób szuka pracy, dobrej pracy. On utwierdza ja w tym przekonaniu i przedstawia wspaniałe wizje przyszłości. To nic, że znika wieczorami, czasami na noc, czasami na kilka dni wyjeżdża do innego miasta, żeby... To nic, że nie daje jej pieniędzy, przecież nie ma pracy, taki biedny i zagubiony. To nic, że wyjeżdża w tym czasie kilkukrotnie do swojego kraju, chociaż nie może dołożyć się do rachunku za prąd i wodę, przecież robi to właśnie dla niej, żeby rozwinąć jakiś biznes, zarobić mnóstwo pieniędzy i obsypać swoją ukochaną żonę wszystkim, czego zapragnie. Ona wciąż wierzy w te jego opowieści i bardzo się stara, robi wszystko, żeby był zadowolony, znosi upokorzenia, kłamstwa... Tłumaczy to wszystko sobie, nawet jak zaczyna mieć dowody na to, że on zdradza ją, że dostaje pieniądze od innych kobiet. Jest zaślepiona, traci kontakt z rzeczywistością. I pracuje na dwa etaty, przez siedem dni w tygodniu, żeby móc zapłacić czynsz, dać dziecku kanapki do szkoły, spłacić raty kredytów. Chodzi spać w nocy, wstaje wcześnie rano, dba o dom, dba o swojego fantastycznego męża – sama dźwiga ciężkie torby z zakupami, gotuje, sprząta, pierze, prasuje, robi wszystko, żeby pan i władca był zadowolony... On tym czasie śpi do południa a wieczorem w uprasowanej poprzedniej nocy przez swoją kochającą żonę, koszuli wychodzi, żeby pójść do łóżka z inną, która daje mu "pożyczkę", oczywiście bezzwrotną... W tym czasie, ona zadłuża się jeszcze bardziej, żeby on miał pieniądze na rzekome "rozkręcenie" firmy. Ona naprawdę w to wierzy. Aż w końcu w dziewczyny pojawia się depresja, zaczynają się wizyty u psychologa, potem psychiatry, zaczynają się środki antydepresyjne. Zaczyna powoli rozumieć, kim jest ten człowiek, któremu tak bardzo zaufała. Jego relacje z jej synem są gorsze niż złe, kilkunastoletni chłopiec jest coraz bardziej zagubiony, staje się coraz bardziej zamknięty i niedostępny, zaczyna mieć problemy w szkole, problemy z rówieśnikami. Jest bardzo inteligentny, sympatyczny, otwarty i bardzo, bardzo wrażliwy, ale cała sytuacja go przerasta, nie potrafi się w tym odnaleźć. Potrzebuje ojca, nie biologicznego, tylko takiego prawdziwego, przyjaciela, autorytetu, takiego, z którym mógłby pójść na ryby, pograć w piłkę, porozmawiać o męskich sprawach, poczuć się bezpiecznie. Po straconych latach z własnym ojcem, miał trochę spokoju, kiedy żył sobie sam z mamą. Zaczął wychodzić na prostą, ale teraz znów zaczęło się piekło - ciągłe awantury w domu, zero kontaktu z nowym mężem mamy, który ją obarcza winą za złe wychowanie syna a sam nie robi nic żeby pomóc jej i jej dziecku. Chłopiec czuje się coraz bardziej osamotniony i zagubiony a wchodzi właśnie w trudny wiek dojrzewania, zmienia szkołę i środowisko. To naprawdę trudny okres dla każdego nastolatka. Podobnie jak mama, chodzi do psychologa. Potrzebują obydwoje pomocy. Ona znów zaczyna rozumieć, czego tak naprawdę brakuje jej do szczęścia - najprostszych, zwykłych chwil, ciepła, bliskości drugiej osoby, zrozumienia, spokojnej rozmowy, codziennego uśmiechu, spaceru po lesie... Pewnego dnia, kochający mąż popycha swoją białą żonę, przewraca, kopie, uderza raz, drugi, w twarz. Jest cała posiniaczona i zakrwawiona. Krew jest na podłodze, ścianach... Ucieka z domu, wraca z policjantami, którzy każą mu opuścić mieszkanie. Następnego dnia dziewczyna robi obdukcję, on wyjeżdża na kilka dni, kiedy przylatuje z powrotem, ona pozwala mu wrócić do domu. Tak, pozwala. Mijają dwa, może trzy tygodnie, w domu znów są krzyki, płacz, agresja, jej syn staje w obronie swojej poniżanej mamy. Dziewczyna wyrzuca męża z domu, każe oddać klucze. Kolejnego zaczyna pisać pozew, chce się z nim rozwieść. On przychodzi, żeby zabrać swoje rzeczy. Po kilku dniach pozew jest już w sądzie, zawiadomiony o tym fakcie odpowiednie instytucje - jemu kończy pobyt czasowy. Ona kontaktuje się też z jedną z jego sponsorek, która potwierdza jej przypuszczenia - spała z nim wielokrotnie, dawała mu pieniądze itd. Dziewczyna już nie ma złudzeń. To koniec. Zainwestowała swoje uczucia w niewłaściwego człowieka - oszukał ją, wykorzystał, zmarnował, kilka lat życia jej i jej dziecku, dał nadzieję na raj i zaprowadził do piekła. Teraz powolutku, dzień po dniu, zaczyna odzyskiwać poczucie bezpieczeństwa, zaczynała się uśmiechać, chociaż ślady po pobiciu są wciąż widoczne a jej serce wciąż krwawi. Jej rodzina oddycha z ulgą, że ona jest wolna, wolna od strachu, poniżenia, że przerwała ten patologiczny związek, że jest bezpieczna, że nic jej nie grozi. Dziewczyna zaczyna dostrzegać radosne strony życia, cieszy ją to, że nie musi wracać punktualnie o 17.00 z pracy, że kilka talerzy może trochę poczekać nieumytych, że może spokojnie porozmawiać z synem o jego problemach, smutkach i radościach o szkole, że ma czas dla niego i siebie, że nie musi bać się krzyku, że nikt jej nie straszy. Czuje się bezpieczna. Powraca jej radość życia. Ma wokół siebie ludzi, którym może zaufać, którzy ją kochają, którzy chcą by już ten koszmar nie powrócił, żeby wrócił spokój i harmonia. Jej syn też zaczyna się uśmiechać, już się nie boi, zaczyna z chęcią wracać po szkole do domu, do tego domu, do którego przez ostatni rok bał się wracać, nie mógł patrzeć na to, co jego ojczym robi z jego mamą, jak ją traktuje, jak odnosi się do niego. Powraca z dalekiej podróży, z koszmarnego świata nękających go demonów. Jest wciąż okaleczony, ale szczęśliwy, że jego mama jest bezpieczna, że poświęca mu więcej czasu, że mogą razem śmiać się. Wszystko staje się proste, wszystko staje się lepsze. I to powinien być koniec tej opowieści, ale... jest jeszcze epilog, no może jeszcze nie epilog tylko kolejny, może ostatni, rozdział... Minęło kilka tygodni. On zaczyna do niej dzwonić coraz częściej, ona jest zła. Ubliża jej, straszy, potem gra strasznie pokrzywdzonego i bierze na litość... W końcu ona spotyka się z nim raz, potem drugi... Wycofuje pozew. Uświadamia sobie, że za nim tęskni, że zrobiłaby wszystko, żeby z nim znów być, że za nim tęskni, że go kocha... Tak, kocha tego człowieka! Tak, tak, wracają dawne złudzenia, jakoś to sobie wszystko tłumaczy. Rozumiecie? Ona to wszystko sobie tłumaczy! Tłumaczy ten koszmar - jego schadzki z innymi kobietami, upokorzenia, które znosiła, kłamstwa, krzyk i bicie. Nie wyobraża sobie bycia rozwódką, z dzieckiem, w pustym domu. A może jest zastraszona i bezsilna? Nie, jeszcze nie wrócił do jej domu. Jeszcze nie. Opowieść toczy się dalej... Jak myślicie, jak się zakończy? A może nie zakończy się wcale, może to niekończąca się opowieść, napisana łzami, bólem, strachem i cierpieniem? Jak myślicie gdzie jest granica, gdzie jest cienka czerwona linia, po przekroczeniu, której ona zrozumie, gdzie leży prawda? Czy i kiedy otworzy oczy? Czy i kiedy zrozumie, że była, jest i będzie tylko narzędziem? Czy znów będzie potrafiła i mogła się cieszyć prostymi przyjemnościami, jak słodka kawa wypita gdzieś na stacji benzynowej czy zbieranie polnych kwiatów? Jak uważacie, co jeszcze spotka wszystkich uczestników tej opowieści? A może znacie podobną historię? Może to Wasza historia? Jest prawdziwa. Przysięgam. Jest prawdziwa jak łzy i krew tej dziewczyny, jak jej ból i cierpienie, jak ból i cierpienie jej bliskich, jak ból i cierpienie Tych wszystkich, którzy ją naprawdę kochają. Wierzycie, że odnajdzie się, że obudzi się z tego szalonego, desperackiego snu i zrozumie, co i kto jest naprawdę ważny w jej życiu? Wierzycie, że przestanie żyć w tym odrealnionym świecie swoich naiwnych fantazji, wyidealizowanych wizji i przerwie ten zaklęty krąg, w którym się spala? Wierzycie, że zrozumie, co w życiu jest najważniejsze, że do szczęścia nie jest jej niezbędna obecność w domu jakiegoś faceta, jego ubrań w szafie i świadomości, że ma się męża? Wierzycie, że zrozumie to, że lepiej dla niej i jej dziecka, będzie jak w domu będzie spokój, zrozumienie i uśmiech zamiast krzyków, przemocy, kłamstwa i łez. Może zrozumie, że lepsze sposoby na spokojny sen i spełnione życie, niż branie środków antydepresyjnych. Może zrozumie, że wystarczy odnaleźć spokój i bezpieczeństwo. A może znajdzie się w jej życiu ktoś, przy kim znów będzie się śmiała, z kim będzie naprawdę czuła się bezpiecznie, będzie mogła na niego liczyć? Ktoś, kto będzie się nią opiekował, da jej ciepło, czułość i będzie troskliwy? Ktoś, kto będzie miał dobry kontakt z jej synem, będzie jego przyjacielem i będzie pomagał jego mamie? Ktoś, kto nie będzie jej ranił, oszukiwał, bił, poniżał, manipulował jej uczuciami, wykorzystywał, straszył, traktował jak przedmiot, karmił złudzeniami? Ktoś, kto będzie biały? Ja wierzę. Jest, z pewnością, gdzieś taki facet, pewnie nie bez wad, kto z nas ich nie ma? Taki, który, będzie ją szanował, będzie potrafił sprawić, że znów poczuje się potrzebna, że znów poczuje się kobietą, sprawi, że będzie się śmiała, że znów będzie smakowała jej słodka kawa, będą ją zachwycały polne kwiaty i szelest jesiennych, kolorowych liści... Ktoś, kto będzie jej szeptał do ucha poezję Gałczyńskiego i zabierze ją w sobotę do Kazimierza... Ktoś, kto sprawi, że jedyne łzy, jakie popłyną z jej oczu, to łzy szczęścia... Ktoś, kto będzie za nią tęsknił i za kim ona będzie tęskniła. Opowieść trwa dalej, tu i teraz. Poczekajmy na epilog... Poczekajmy, ale nie, chyba nie znajdziecie go tutaj, to nie tandetny serial tylko prawdziwe, do bólu prawdziwe życie. To wszystko zbyt mocno boli...
autor: moda (IP:109.243.193.*)
data: 2011-11-17 16:28:27
ocena: plusplusplusplusplus
SUMIENIE
zanim napiszesz cos o kamerunczyku ktory niby oszukuje na kase zastanow sie czy twoj maz byl wobec niego uczciwy naciagajac go na koszty zeby wywalil z wlasnej kieszeni 75% wartosci auta a pozniej nie widzac nic wzamian ani kasy ani nic ... Ja dalam mu duza kase sprowadzil mi auto zaplacilam i jeszcze mi pomogl zalatwic wszystko zwiazane z dokumentami - wiec zanim oskarzysz zastanow sie czy twoj nigeryjski maz jest wporzadku
autor: Oyibo (IP:41.219.131.*)
data: 2011-11-19 11:54:12
Dziekuje Kalinie za posta. To kolejny dowod na to, ze nie wszyscy Nigeryjczycy sa zli. Tak samo, jak nie wszyscy Polacy sa dobrzy.
Mam wrazenie, ze to forum jest dla sfrustrowanych, niedojrzalych, zawiedzionych panienek, ktore stracily glowe dla facetow, ktorzy nie sa warci tego, zeby sie nimi zainteresowac. Prawda jest taka, ze dziewczyny stracily glowe dla kolorowych facetow bo sa ladni. mili, mowia to, co dziewczyny chca uslyszec, a w rzeczywistosci sa nic nie warci. To wy jestescie winne temu, ze znalazlyscie sie w takiej sytuacji. Nie oni. To nie ich wina, ze rozum wam odjelo na widok kogos tylko dlatego, ze wyglada inaczej niz wiekszosc ludzi dookola.
autor: Zona (IP:2.66.8.*)
data: 2011-11-20 19:53:40
Jestem zwiazana z nigeryjczykiem 3 lata. Poznalam go w Polsce choc mieszkalismy tam 3 miesiace. Moj maz nigdy nie mial nic wspolnego z calym stadionowym towarzystwem. Nie ma on w ogole kolegow nigeryjczykow, prowadzi swoj biznes, jest swietnym ojcem. Jest tea wiele minusow. Nie jest nam sie latwo dogadac, czesto many spiecia. Ale bez siebie zyc nie potrafimy!
autor: ~Anna (IP:217.173.182.*)
data: 2011-11-20 21:04:35
DeEm tak wierzę, że znajdzie w sobie siłę by to zakończyc. W tej opowieści odnalazłam cześc swojej historii. Mnie się udało. Udało się obudzić, wyrwac z matni i koszmaru. Bylo cięzko, ale wizja łatwiejszej przyszłości, spokojnej, bezpiecznej, bez psychicznych zawirowań, sprawiła, że odnalazłam w sobie siłę. Teraz kocham, prawdziwą dojrzałą, spokojną miłością.
Ale miłością, która daje poczucie bezpieczeństwa, sprawia, ze czuję się lekka i szczęsliwa. A przede wszystkim czuję się jedyna i kochana. Czas leczy rany, jakże prozaiczne i wyświechtane stało się to powiedzenie. Leczy owszem,ale nie pozwala zapomnieć. Paradoksalnie cieszę się, ze nie zapomniałam. Chcę pamiętać, by nigdy nie wplatać w to samo bagno ponownie. Chcę pamietac, by mój kilkunastoletni syn, dalej był szczęsliwym i otwartym na zycie, i ludzi, człowiekiem. Jak wiele kosztuje kobietę ochrona dziecka przed potworem, jak wiele kosztuje skrywanie łez nocami, bólu i upokorzenia po kolejnej zdradzie, wiem tylko ja i nie chcę tego nigdy zapomniec. Trzymam kciuki za kobiety, którym slepa milość nie przesłania rozsądku i wiary w to, że można i nalezy zyć inaczej.
autor: ~Anna (IP:217.173.182.*)
data: 2011-11-20 21:08:49
Oyibo, nie oceniaj prezentu, zanim go nie rozpakujesz. Brak empatii, wobec przezyć czy zrozumienia, że większośc Nigeryjczyków to prymitywni ludzie, owładnięci chęcia posiadania legalnego pobytu nawet za cenę krzywdy niewinnego dziecka, czy jego mamy, jest po prostu nie na miejscu. Obyś nigdy nie musiała dołaczyć do pokrzywdzonych, ani nawet godzić się z krzywdzeniem. Kazdy zyje tak, jak chce i kazdy ma prawo płakac, jesli zycie potoczy sie innymi torami.
autor: Guśka (IP:217.144.201.*)
data: 2011-11-20 21:53:07
Serdecznie gertuluję i jednocześnie zazdroszczę dziewczyną, któe trafiły na normalnego, dobrego i uczciwego Nigeryjczyka. Ja niestety nie miałam tyle szczęścia. Wiem, że w każdej narodowości zawsze znajdą się i dobrzy i źli faceci. Ja niestety nie miałam okazji poznać tych dobrych. Edwarda poznałam jakiś czas temu, pomimo początkowej niechęci po kilkunastu dniach sms-owania zgodziłam się na spotkanie i tak się to zaczeło. Ani się obejrzałam i byłam w nim zakochana po uszy... Przy nim czułam sie świetnie, spedzaliśmy miło czas, dogadywaliśmy się bardzo dobrze. Potem on zaczął mieć problemy, stracił pracę a ja dobra dusza postawiłam sobie za punkt homoru pomóc mu za wszelką cenę. Zadłużyłam się żeby pożyczyć mu pieniądze na czynsz za mieszkanie, płaciłam rachunki, robiłam zakupy. Doszło do tego że odmawiałam sobie wszystkiego żeby jemu kpić nowe ciuchy, perfumy... Oczywiście był mi niezmiernie za wszystko wdzięczny i obiecywał, że jak tylko znajdzie pracę (jej też mu nieustannie szukałam, ale zawsze coś mu nie odpowiadało) wszystko mi odda i wszystko mi wynagrodzi... Niestety nigdy się tak nie stało. Zaślepiona uczuciem do niego nie widziała co się dookoła mnie dzieje, nie skojarzyłam faktów i sytuacji. Po kilkunastu miesiącach naszej znajomości przypadkiem dowiedziałam się że on ma żone i 2 dzieci, z czego jedno ma zupełnie z inna kobietę. On oczywiście wszystkiego się wypierał kiedy go o to zapytałam. Na domiar złego spotykał się równocześnie jeszcze z inną dziewczyną. Wiem, że jest tu dużo mojej winy bo nikt mnie nigdy do niczego nie zmuszał, ale zakochana osoba nie myśli racjonalnie i nie dopuszcza do siebie pewnych faktów, a zwłaszcza jeśli osoba na któej jej zależy jest chodzącym ideałem... Ja mam złamane serce i nauczkę na całe życue, nie wspomnąc o pożyczonych pieniądzach któych mi nigdy nie odda... Przestrzegam wszystkie dziewczyny przed Edwardem z Katowic...
autor: Mila (IP:83.16.95.*)
data: 2011-11-21 10:22:45
Hej dziewczyny czy znacie może nigeryjczyka Andy lub Morgan mieszka w wawie na tarchominie
autor: iza (IP:85.158.138.*)
data: 2011-11-21 10:28:57
Ja wiem ze jest chłopak który gra w piłke w swicie nowy dwór mazowiecki on nie ma na imie alex. czesciej przedstawia sie jako adam, a wogole nazywa sie obem, podaje ci linka zobacz czu go poznajesz, czesto bywa w harendzie.
http://www.90minut.pl/wystepy.php?id=9993&id_sezon=79
autor: była żona jednego z nich (IP:85.158.138.*)
data: 2011-11-21 15:19:58
Do czego musi dojść zebyście otrzezwiały? Ten który podniósłby reke na mnie nie doczekał by rana, ale to się nie zdarzy ja nie potrzebowałam łapać go w łóżku z inna, wystarczyło ze robił co chciał, wychodził gdzie chciał, i "pracował" na stadionie - tylko tyle wystarczyło żebym go opusciła. A szambo wypłyneło - teraz wiem juz ze dziecko zony mojego byłego jest tez jego dzieckiem :) spłodzonym i nawet urodzonym w czasie trwania naszego małżenstwa. Na ostatniej sprawie rozwodowej on wyparł sie ze nie ma innych dzieci (sedzia pytał pod kątem alimentów). Ale czuł sie bezkarny małoletnia zona znała go jako bobiego, nie wiedziała nic o nim, a on czuł sie bezkarny. Miał dziecko z nią i miał czelność pojść do mojego proboszcza, zeby ratował nasze małżenstwo - to obraz morale Nigeryjczyka - dopuki nie złapano go do tej pory kłamie. Dziewczynko miłość jest slepa ale zeby aż tak ;( nie odzywał się, nakłamał, zostawił z brzuchem a ty go poslubiasz). Smutna prawda jest taka ze byś go szukała jak wiatru w polu gdybym od niego nie odeszła. To ze teraz jest z Toba to tylko dlatego ze Anglia mu sie marzy. A jego profil papilo345 juz widziałaś - dostalaś ode mnie print screeny, jaki on wierny jest? panieniek szuka smiało i otwarcie do bz...ania.
Takich jak ja się nie zdradza, bo pozniej piekło się nie skonczy, rozwód to początek, blokada w ambasadzie UK za przesiedzenie wizy i złamania warunków jej otrzymania, za długi alimentacyjne wobec dziecka sciganie przez komornika i prokurature, bedzie sprawa w sadzie chyba ze spłaci długi. Pozbawienie władzy rodzicielskiej i zmiana nazwiaska dziecku (to nie zwalnia z płacenia alimentów) wiem ze Cie to mało obejdzie ale ja zabezpieczam syna zeby na starość tatus nie oczekiwał od niego wsparcia.
Twoja żona bedzie potrzebowała wór miłości, zeby to wszystko znieść i jeszcze wor pieniedzy zeby do tego dołożyć :) Bo ja szybko nie skonczę duzo mnie to nie kosztuje, 1 min dziennie, to niewiele w rozrachunku łez wylanych w czasie naszego małżenstwa. Było miekkie serce teraz jest pora na twardą pupe :)
autor: kw (IP:83.23.29.*)
data: 2011-11-21 21:10:08
Kalina towj post jest tak zenujacy, ze nie komentuje. Juz sobie wyobrazam tych wielbicieli, ktorzy stoja w kolejce do ciebie gotowi wziac na klate pietno po murzynie.
DEEM - historia, ktora opisalas dotyczy mysle polowy kobiet z tego forum. Kazda swoj watek w tej opowiesci znajdzie, jedna jeden druga wszystkie. Szczesciarom uporanie sie z czarnym zajmuje rok, dwa a tym slabszym 10 lat. Najwazniejsze, zeby sie w koncu udalo uwolnic.
Ewa nic mnie nie boli, mam corke z Polakiem, a moglam zostac samotna matka mulata. Jednak w pore sie otrzasnelam.
autor: wiosna (IP:46.205.18.*)
data: 2011-11-23 01:45:16
do DeEm - dziewczyno, opamiętaj się. Jesteś wartościowym człowiekiem. Szkoda twojego życia na przebaczanie komuś kto nie jest Ciebie godny. Ty i Twój syn i tak zbyt długo żyliście w piekle. Nie szkoda Ci dzieciaka? Już zawsze zostanie mu w pamięci obraz poniżanej matki. Odzyskaj swoją godność chociaż w jego oczach. Twój syn ma Ciebie i ty musisz być jego autorytetem. Musisz być silna dla niego. Z całego serca życzę Ci szczęścia.
autor: karolina (IP:78.131.216.*)
data: 2011-11-23 13:10:30
mój mąż mieszkający w UK chciałby bardzo pomóc koledze który przyjechał do Uk i kończy mu sie wiza. Gdyby któraś z was chciała pojechać do Uk poznać chlopaka i zdecydowała by sie go poślubic, ,,,, płaci on za podróż i odwdzięczy sie ,,,chojnie,,, napisz do mnie jeśli zdecydujesz sie, podam numer telefonu lub email. Nie pośrednicze w tym ale moge pomóc w tłumaczeniu .... karola ,,,,,,,, karolina_1966@wp.pl
autor: Maria (IP:193.111.144.*)
data: 2011-11-23 13:30:26
Hej dziewczyny ja tez jestem z nigeryjczykiem ale mam problem z rodzicami.... nie akceptuja nawet nie chca go poznac. Czy ktoraś z was miala taka sytuacje
autor: Gość (IP:85.222.12.*)
data: 2011-11-23 21:57:42
Dziewczyny! Czy któraś z was miała do czynienia z kolesiem o im imieniu Ivor?
Odezwijcie się!
autor: Magda (IP:178.56.146.*)
data: 2011-11-23 22:46:26
Do Inka
Kiedys sie ciebie o cos pytałam. Potrzebuję zaczerpnąc pewnych informacji (moze ja tez cos Ci powiem ciekawego), to mój email poszukiwacz@inmail.pl
autor: Anka (IP:83.5.225.*)
data: 2011-11-24 09:44:59
Cześć Marta, numer się zgadza. I wiem napewno że to on. Widzę że odpadł Wrocław, ale za to pojawiła się Łódź. Nawet wiem dlaczego... ten wyjazd służbowy teraz ma na imię inaczej niż ja...
autor: karo (IP:78.131.216.*)
data: 2011-11-24 12:15:10
mój mąż jest z Południowej Afryki żyjemy zgodnie, poznaliśmy sie przez przypadek ale relacje miedzy nami sprawiły ze tworzymy zgodny związek. Jeśli któras jest z was zainteresowana małżenstwem z czarnym facetem i otrzymaniem za to wynagrodzenia, skontaktujcie sie podam wam numer telefonu, w anglii czeka fajny facet (kolega meza) ktory potrzebuje pomocy w przedluzeniu pobytu bo studia sie koncza ale tez chce mila kobietke z Polski
autor: karo (IP:78.131.216.*)
data: 2011-11-24 12:27:40
adres mailowy w sprawie małżenstwa w Anglii gdyż zapomnialam
karolina_1966@wp.pl
pa pozdrawiam
autor: estera (IP:81.219.115.*)
data: 2011-11-24 18:36:14
dziewczyny uwaga na maxwella kalu!
jeśli któraś się z nim zetknie radzę dać mu kopa w dupę, to oszust i wyzyskiwacz, może roznosić choroby, bo non stop śpi z kimś innym. dzieci w różnych częściach polski to nie jedyna rzecz, o której nie wspomina. (...) trzymajcie się od tego typa z dala (...)! szkoda, ze niektóre kobiety są takie naiwne
autor: karia (IP:188.33.52.*)
data: 2011-11-26 12:35:25
czesc dziewczyny chcialabym sie dowiedziec czy znacie kogos o imieniu emmanuel martins podaje sie za czlowieka z sierra leone ale wydaje mi sie ze jest nigeryjczykiem bo mowi w edo igbo i ang .. czy ktos wie kim on jest bo grozil mojej kolezance
autor: ~aga (IP:82.145.217.*)
data: 2011-11-26 19:15:43
Witam, prosze o nie umieszczanie mojego postu, wysłanego 22 listopada 2011. Post został napisany pochopnie pod wpływem emocji i bez uprzedniego sprawdzenia faktow. Opisuwana w nim osoba nie jest z pewnoscia tą, o ktorej pisały wczesniej forumowiczki, ma inne imię inny numer telefonu. Bardzo proszę nie zamieszczac mojego wpisu, mogłoby to spowodowac dezinformacje i noepotrzebnie podgrzac atmosferę na forum, jak rowniez przedsawic w złym swietle nieznana mi osobę. Post do tej chwili nie ukazał się więc proszę o nieumieszczanie nie zas o usunięcie. Pozdrawiam. Aga.
autor: tusia (IP:193.111.144.*)
data: 2011-11-27 16:42:54
Nie to nie ten ale dzieki za Twoja odpowiedż.
autor: BYŁA ZONA JEDNEGO Z NICH (IP:85.158.139.*)
data: 2011-11-28 09:47:59
Ivor to moj były mąż, aktualnie mąż Justyny z Paulinowa ojciec mojego dziecka i ojciec jej dziecka, jakich informacji jeszcze potrzebujesz, rzadko przedstawia sie jako Ivor (…), moja historie poczytaj, i omijaj z daleka, chyba ze jestes nowa kochanką to pojedziemy do Justynki i powiemy jej co jej mezunio znow kreci bo wierny to on nigdy nie bedzie!!! Pisze tu wszystko o nim i jak napisałam za to co mi zrobił zniszcze tak jak sobie na to zasłużył.
autor: BYŁA ZONA JEDNEGO Z NICH -IVORA (IP:85.158.139.*)
data: 2011-11-28 09:55:12
Ktora pyta o Ivora nich zacznie od poczatku tej strony, nie badz leniwa, jest tu jego pełne imie i nazwisko. Wszystkie moje posty sa na jego temat.
autor: Ewiczka (IP:31.174.97.*)
data: 2011-11-28 11:05:40
do Marii: Niestety prawie wszystkie mają problemy z akceptacją rodziny...., ale w sumie bliscy mają prawo się o Ciebie martwić, bo widzisz co się dzieje na tym forum. Ja poprostu ignoruje komentarze i nigdy nie rozmawiam z moja rodzina na temat mojego męża, ani naszych planów, ponadto nigdy nie odwiedzamy mojej rodziny razem.
Jak długo się znacie?
autor: Marcela (IP:193.111.144.*)
data: 2011-11-28 13:39:34
DO AGA !!!!!!!! moze i znam ale musisz mi powiedzieć skąd on jest
autor: kara (IP:195.74.79.*)
data: 2011-11-28 16:44:59
a skoro juz mowa o facetach - zna ktoras z was mile forumowiczki kingseya? z wawy, bo tak ladnie mi kolega makaron na uszy nawija i z czystej ciekawosci chcialabym wiedzec jakimi wyczynami moze sie on pochwalic ;) pozdrawiam goraco
autor: SUMIENIE (IP:95.209.75.*)
data: 2011-11-28 19:27:10
ocena: minusminusminusminusminus
Bardzo się cieszę "modo" że Pan wobec Ciebie okazał się godny zaufania! Swoim postem może nakieruję Cię na zarysowanie mojej tożsamości, tak by Pan Valentine zastanowił się czy ma sumienie, czy też go nie ma? Domniemywam, iż obcujesz blisko jego rodzinnego środowiska i dlatego miałaś te ogromne altruistyczne doznania oraz szczęście otrzymać nowo zakupione auto od Pana Valentine. Informacje jakimi dysponuję nie pochodzą z drugiej ręki, tylko uczestniczyłam od początku tej historii (rozmawialiśmy i spotykaliśmy się z tym Panem wiele razy).
Niestety moja historia jest diametralnie inna.
W Grudniu 2010 roku dałam Temu Panu pieniądze na zakup samochodu dla nas (włączając w to te sumę pieniędzy koszta podróży Pana Valentine). Na zakup samochodu wzięłam kredyt. Pan Valentine pojechał do Niemiec i niestety dowiedzieliśmy się że samochód jaki chcieliśmy zakupić był za drogi. Pan Valentine odmówił pomocy, aby dołożyć (pożyczyć) ok. 20 % ceny samochodu, której nam brakowało. Zrozumieliśmy, to dlatego powiedzieliśmy, że poszukamy tańszego pojazdu.
Pan Valentine oddał nam z pożyczonych pieniędzy z sumy 11 tys. złoty oddał nam 9.000 zł. Pan Valentine powiedział, iż nie uprzedziliśmy go wcześniej, iż będziemy chcieli swoje pieniądze z powrotem dał 2.000 zł swojej żonie. Pan Valentine twierdził że odda za kilka dni resztę kwoty, co oczywiście nie stało się do dnia dzisiejszego.
Ostatniego tygodnia stycznia 2011 r. Pan Valentine, którego darzyliśmy ogromną sympatią i zaufaniem zadzwonił z prośbą o pożyczkę pieniędzy na zakup drogiego samochodu dla klienta.
Z pieniędzy jakie mieliśmy z 9.000 tys pożyczyliśmy mu 750 Euro, które miał oddać w ciągu dwóch tygodni. I tak nastąpiły komplikacje... (które są mało istotne) problem ze sprzedażą samochodu, klient zrezygnował itp. Do tej pory nie zobaczyliśmy (750 euro + 2.000 zł).
W trakcie kiedy dzwoniłam, ja oraz mój mąż z prośba o oddanie pieniędzy Pan Valentine twierdził ze odda, że on po prostu odda, milion wymówek itp.
Przez tego Pana przeszłam piekło w swoim życiu, o mało nie straciłam dachu nad głową (musieliśmy sprzedać za polowe wartości nasz samochód, w czym nam pomógł pan Valentine) aby móc opłacić mieszkanie itp. Pan Valentine pożyczył nam w sumie na przeżycie 150 zł które odliczył od kwoty pieniędzy, która jest nam winien do tej pory.
Powiedziałam Panu Valentine że wyjeżdżam za granicę i muszę mieć te pieniądze z powrotem! dokładnie wiedział kiedy wyjeżdżamy, jakie nam problemy przy stworzył całym tym długiem.
Po prostu przestał odbierać telefony.
Dodatkowo w okolicach sierpnia 2011 r. Pan Valentine twierdził, że dał nasze pieniądze osobie, która miała auto do sprzedania w Niemczech i ta osoba czeka na resztę pieniędzy. Powiedzieliśmy Panu Valentine, że nie mamy żadnych pieniędzy i ze nie jesteśmy zainteresowani kupnem żadnego samochodu i lepiej aby oddał nam pożyczone pieniądze (O TYM że nie chcę żadnego auta informowałam Pana Valentina od lipca 2011 r.)
Co do tego Pana i jego dobrych intencji pomyliłam się i dla mnie jest zwykłym oszustem, krętaczem...
Pan Valentine zmienił swoje auto na inne twierdząc przy tym że w dalszym ciągu nie ma pieniędzy żeby nam oddać (no cóż może prezent od żony).
Nie oskarżam Pana Valentina, bo na to jest już za późno tylko otwarcie piszę i mówię zainteresowanym, iż jest on nieuczciwym człowiekiem. Mąż wysyłał mu sms'y, kody kart Orange- doliczymy je do długu, w trakcie kiedy Pan Valentine przebywał za granicą. Rzeczywiście nibylandyijne koszta poniesione w rozmowie z Panem Valentine (jednak w przeważającej części na nasz koszt to ponad 2.000 zł + 750 euro - firma się ceni). I mam prawo i podstawy do tego aby tak pisać i sądzić oraz ostrzegać !!!
Pozdrawiam.
autor: Yoko (IP:178.73.48.*)
data: 2011-11-28 22:31:22
Karo, Karolina - tak się zastanawiam, czy jesteś agentem, który czeka na maile od naiwnych, żeby wpadły, czy też świadomie wypisujesz tu takie propozycje? Czy w rozprawie też będziesz pośredniczyć? Czy tylko w zawieraniu małżeństwa?
autor: czarnna (IP:79.184.36.*)
data: 2011-11-29 17:41:28
Witam, jestem w związku z czarnym męzczyzna od roku, mieszkam w warszawie mam 24 lata, to moj pierwszy taki zwiazek! dziewczyny odezwijcie sie Do mnie Prosze! mam wiele pytan i watpliwosci, a nie potrafie rozmawiac o nich z kobietami ktore nigdy nie były w zwiazku z nigeryjczykiem! pozdrawiam
autor: Omaya (IP:46.112.129.*)
data: 2011-11-30 21:41:58
ocena: minusminusminusminusminus
Tak, znam tego czarnego typa, jesli chcesz info-pisz na priva: chili_p@gazeta.pl
autor: ta naiwna biała (IP:195.187.34.*)
data: 2011-12-01 09:32:52
ocena: plusplusplusplusplus
Dziewczyny odnośnie Daniela z badoo - usunął on swój profil po to by założyć inny. Teraz jest pod nikiem Osharemen lat 31. On kocha tylko pieniądze i jest świetnym aktorem.
autor: Marta (IP:89.68.182.*)
data: 2011-12-01 13:10:41
Cześć Anka, zapewne teraz każdy wyjazd ma inne imię. Sprawdzałam to konto o którym pisze Liza ale... zlikwidowane. Jak widać stan cywilny też może być pojęciem względnym i zależy od punktu siedzenia - kawaler szukający żony, żonaty, rozwodnik. Trzymajcie się dziewczyny.
autor: Była żona Ivora (IP:85.158.138.*)
data: 2011-12-01 16:28:44
Opowiem wam troszke o taktyce byłego.
1. Żony kolegów nie znają się, dlaczego? zeby utrzymywać, że żona kolegii nie narzeka, nie kłoci sie z kolega o jego wyjścia na panienki, zeby utrzymywać ze wszystkie sa zadowolone i szczęsliwe, tylko ty jedna się czepiasz wogole o co? co?? jak smiesz wogole mnie o cos podejrzewać kiedy jestem taki dobry. A tymczasem oni tez sie kłocą, rozstaja, rozwodzą.
2. Żona brata jest taka szczęsliwa uuu tez jest Polka tez maja dziecko, tyle ze o jej szczesciu wiem wiecej niz jej maż. Teraz zacznie być szczęsliwa bo odeszła od brata meżunia bo jeszcze lepszy nie mezunio jest braciszek.
3. Te co mowia ze Cie zdradziłem - te z którymi sie spotkałem - one kłamia one chca zniszczyc nasze szczęscie - zazdroszczą nam, kochanie przeciez Cie kocham, a te moje nagie zdjecie w internecie a kto tam zaglada, daj spokoj, przeciez ja tego nie uzywam (tylko zdjecia sa zrobione miesiac po slubie). a to ze w telefonie mam swoje nagie zdjecie, a nie dziecka - przecież to moj telefon ;)
4. Wyjedzmy przecież ja nie moge znaleźć pracy, w tym rasistowskim kraju, w anglii pieniadze rosna na drzewie - tylko jak tam byłem nigdzie nie pracowałem, przynajmniej tak utrzymywałem po powrocie, zeby zona przypadkiem pieniedzy nie oczekiwała.
Cała Nigeria zyje z tych paru groszy które on im wysyła, twoim dzieckiem zajmiesz sie Ty i Twoi rodzice bo tatus na dzieci nie ma.
Nasze dziecko ma taki "sweet colour"
5. Moja była to zła kobieta - gotowała, prała, sprzatała, woziła samochodem, na studia wysyłała zeby męzunio od niej nie odbiegał, płaciła czynsze, bo skad ja mam miec pieniadze, a w zamian oczekiwala wierności i troche miłosci. A on swoje pieniązki, bo je czasami miewał -na inne wydawał - inne nowe zony :D
autor: była zona Ivora - iza (IP:91.94.48.*)
data: 2011-12-04 22:11:45
Zauwazyłam niespojnośc czasem pisze jako iza czasem była zona, jak kontynuuje opowiesc to raczej jako była, jak odpowiadam, doradzam to iza :)
informacje o poczynaniach bylego
osobo ktora pytalaś o niego obejrzyj sobie to:
http://www.myspace.com/chybyke334
http://www.dating.lt/chybyke334/
http://community.flixster.com/user/chybyke334
http://lajt.polki.pl/seks_erotyka_artykul_opinie,10008066.html?cmc_id=22711
To wszystko stare posty (jeszcze przede mna) ale w tej dziedzinie nic sie nie zmieniło on zawsze bedzie taki nigdy sie nie zmieni.
skad wiem ze to on to jego loginy jego ulubione zanim stal sie bobbym, byl chibike, chybyke334, papilo334, micheal, georgescott46, i inne cuda. Pytanie kim teraz jest, jak sie teraz przedstawia bobby zna nowa zona, ivor stara :) biedakowi pc padlo i teraz poszukiwania w necie sa okrojone, tylko za posrednictwem kafejek internetowych :) poszukaj wszytko znajdziesz mnie to dzis zajelo 10 min, przypomnienie sobie jego mail tyle bylo trzeba a potem google i search.
Moze nastepna zadna sie nie nabierze bo bede zmuszona zobic bilbord w okolicy rotundy zeby wszyskie sie na patrzyly :D co to za jeden.
autor: wiosna (IP:46.205.47.*)
data: 2011-12-05 10:03:50
Dziewczyny, jak głupi może być człowiek? Ja kolejny raz zaufałam, dawałam mądre rady innym a pod moim nosem mój facet knuł plan jak mnie zostawić. Bardzo to boli, ciągle nie mogę się otrząsnąć. Wierzyłam, że to jego pierwsza żona była zła. Nie chciałam uwierzyć w jej doświadczenia z tym człowiekiem. Pomagałam mu, dbałam o ten związek, oddałam całe moje serce. Zostawił mnie w okropny sposób, zostawił dzieci które go pokochały, odszedł kiedy najbardziej go potrzebowalam. Dwa dni temu powiedział: przysięgam ci przed Bogiem, że będę z tobą, że cię nie opuszczę. Odszedł bo pokłuciliśmy się i... nie ugotowałam mu obiadu. Z tego powodu, że nie zjadł jego życie w moim domu było zagrożone. Mój ukochany Ayo po cichu znalazł sobie mieszkanie i każdy powod był dobry żeby odejść. Może nawet znalazł kobietę. Nie będę oceniać wszystkich nigeryjczyków ale ja już nie uwierzę żadnemu z nich. Pozostaje mi tylko ogromny żal, ból nie do zniesienia i wiara, że nie uda mu się już nikogo oszukać.
autor: Marta (IP:89.68.182.*)
data: 2011-12-08 11:52:59
Cześć Anka, prawdziwa miłość ma tylko jedno imię - KASA. A wyjazdy służowe były, są i będą, zresztą na miejscu też ma co robić ;). Ma jeszcze jeden telefon 511...
autor: Lenka (IP:46.134.15.*)
data: 2011-12-10 01:15:01
Nie wiem czy dobrze robie, ale "Przezorny zawsze ubezpieczony " Od roku jestem żona Nigeryjczyka, mamy 6 mies. syna. Wydaje mi sie ze Moj mąż nie jest ze mna szczery. Ma na imię VICTOR, lat 28. Pracuje w Szwajcarji i podróżuje miedzy Szwajcaria a Hiszpania. Jest bardzo przystojny, dobrze zbudowany i bardzo wysoki. Jezeli ktos moze coś wiedzieć na jego temat proszę o kontakt. Moj adres cukierek22_1987@tlen.pl Dzięki
autor: Lenka (IP:31.61.128.*)
data: 2011-12-10 12:00:17
Ps. Zapomnialam dodać, ze Moj mąż jest prawie na wszystkich portalach spolecznosciowych. Jezeli któraś z was dziewczyny moze mi pomoc to proszę o kontakt na w/w adres e-mail.
autor: Brandy (IP:89.76.173.*)
data: 2011-12-10 13:21:52
Do kara: znam kingsley'a z w-wy. Jesteśmy w trakcie rozwodu. Mamy dziecko. Krętacz straszny. Ma kilkanaście panienek na telefon, które poznaje w klubach, w necie i dzięki kolegom. Dostał już obywatelstwo, więc jest bardzo pewny siebie. Czmychnął oczywiście od razu za granicę, bo w 'tym rasistowskim kraju' nie mógł pracować. Przylatuje do Polski na panny, więc nie jesteś jedyną, którą obraca. Będzie szukał darmowego noclegu, żeby nie płacić za hotel. Możesz być jego materacem. Wybór należy do Ciebie! :) Pozdrawiam
autor: Anka (IP:83.5.164.*)
data: 2011-12-10 16:36:36
do Marty, tarfiłaś w 10! Drugi nr też się zgadza. Końcówka 037. Ile jeszcze nas jest?
autor: kara (IP:188.33.12.*)
data: 2011-12-11 17:59:00
hm...pewnie to on. ale nie mowil mi o rozwodzie i o tym ze przylatuje do polski co jakis czas. moze to nie ten sam chociaz faktycznie mowil mi o zonie i synku. napisz moze jakim samochodem jezdzi lub w jakiej miejscowosci mieszkaliscie lub imie waszego synka. cokolwiek by sie upewnic ze to on zanim mu pocisne az z butow wypadnie ;) pozdrawiam goraco
autor: Natalia (IP:83.22.11.*)
data: 2011-12-12 18:32:51
hey chciałabym się zapytać tych dziewczyn które były już w Nigerii. Czy robią jakieś problemy przy staraniu się o wizę do tego kraju? i czy trzeba wcześniej zabukować bilet za nim otrzyma się wizę? Dzięki za odpowiedź.
autor: Oliwia (IP:77.114.109.*)
data: 2011-12-13 08:49:50
Hej czy zna ktoś nigeryjczyka o imieniu Ikenna Victor ma 28 lat mieszka w Barcelonie w Hiszpani jest na facebooku piszę z różnymi dziewczynami twierdząc że się zakochał nie ma pracy więc pewnie chodzi mu o pieniądze i kartę pobytu bo nawet usłyszałam o ślubie..... chodzi mu też o seks wirtualny także uważajcie na niego........
autor: ~Agnieszka (IP:217.173.190.*)
data: 2011-12-13 17:09:49
Życzę powodzenia pannie Magdalenie z Gdańska, która obecnie gości mężczyznę z wiednia. Końcówka jego nru to 215 i charakterystyczna blizna przy szyi moga pomóc w identyfikacji. Prosze upewnić sie, że Pan poinformował, iż w Polsce ma córkę, oraz syna i nie dostał jeszcze rozwodu. Wciąż oczywiście błaga o szanse powrotu, ale ostatnio stwierdził, ze jesli nowa kobieta nie dowie sie o przeszłości szybciutko ją poslubi. Pan posługuje się kilkoma imionami, głównie Bobby, bobi, odi, mark sunday. Email rozpoczyna się od oddi.... Także współczuję i życze powodzenia. Dla mnie człowiek, który rozpoczyna nowy zwiazek od kłamstwa nie jest wart nawet odrobiny atencji. Z reszta prosze pomyśleć ile Pani dla niego znaczy, skoro wciąz błaga była zonę o ponowne przyjęcie. Oczywiście w imię wyzszych celów, jakimi sa papiery, wiza etc. Ahh przy okazji, prosze przekazac, że zalega z alimentami na kwotę około 10000 złotych. Może skoro wijecie wspólne gniazdko, pomyslicie również o spłacie wspolnego zadłużenia? Co dwie głowy to nie jedna :)))
autor: ana (IP:146.247.155.*)
data: 2011-12-13 21:51:33
ocena: minus
do KARA:
KINGSLEJOW JET JAK MROWKOW w szczegolnosci w warszawie, jesli o warszawiaku piszesz. kazda z nas zapewne zna jakiegos kingsleja, a drugie imie? moze obi?
napisz maila swojego, to moze ktoras z nas ci pomoze
autor: tomasz tomasz (IP:86.25.10.*)
data: 2011-12-13 22:44:12
poznalem piekna nigeryjke w moskwie w 2008 w maju 2011 wzielismy slub w Nigerii w lagos nasz akt malzenstwa jest zalegalizowany w nigerii i w polsce w jej paszporcie jest moje nazwisko posiada aktualne zaproszenie na rok poraz trzeci moja zona dostala wize odmowna prosze o jakies inf co jeszcze powinnismy zrobic poniewaz stracilem koncepcje
autor: Lidia (IP:31.62.23.*)
data: 2011-12-18 14:44:40
niech się częściej odzywają te, które są zadowolone, ale mają jakieś drobne nieporozumienia i wątpliwości. Ja jestem szczęśliwą żoną odkąd tu przyjechał, od marca br. Może fakt, że nie będziemy mieć dzieci (wiek) ma znaczenie, że dogadujemy się wspaniale, a ja potrafię dużo poświęcić, żeby był spokój. Zresztą on jest wspaniały i kochający, nie mamy żadnych problemów. Nie można okazywać nerwów i przejmować się drobiazgami. I nie oczekwiać nie wiadomo czego. Merry Christmas! To nasze pierwsze wspólne święta.
autor: kinga (IP:87.105.133.*)
data: 2011-12-20 18:00:22
bardzo prosze o wiadomosci odnosnie nigerii, planujemy z narzeczonym nigeryjczykiem slub w kwietniu i potem wizyte w nigerii u rodziny, bardzo prosze kaje o kontakt oddamserce@gmail.com
autor: xxx (IP:89.76.100.*)
data: 2011-12-21 00:56:27
GUŚKA z Katowic, jeśli wciąż tu zaglądasz odezwij się.
autor: xxx (IP:89.76.100.*)
data: 2011-12-21 01:32:38
Witam was dziewczyny. Zauważyłam, że forum tyczy się głównie mężczyzn pochodzących z Nigerii.
I jestem bardzo w temacie jeśli miałabym powiedzieć co nieco o tych z Katowic i okolic. Mam wielką słabość do czarnych facetów i w poszukiwaniu takiego, który byłby godny zaufania poznałam ich całe mnóstwo. Nie raz, nie dwa dostawałam później telefony od polek, które niestety - nawet w niezbyt miły sposób - uświadamiały mnie, że znalazły mój numer i smsy w telefonie, a są ich żonami oraz matkami ich dzieci. Raz otrzymałam taki telefon w obecności pewnego pana i usłyszałam, iż ma on trójkę dzieci, którymi w ogóle się nie interesuje. Co on w czasie mojej rozmowy robił? Próbował przelecieć moją przyjaciółkę. Przestałam wierzyć, że jakikolwiek nigeryjczyk jest godny uwagi. Ale tak się złożyło, że poznałam w końcu takiego, który naprawdę zdaje się być porządnym facetem. Aczkolwiek fakt, iż widujemy się codziennie wiąże się ze spędzaniem czasu z innymi nigeryjczykami (wszyscy się znają), dwóch to nawet jego współlokatorzy. Codziennie kiedy tam jestem obaj mają w zanadrzu 5 różnych dziewczyn, które są święcie przekonane o tym, iż są jedyne. Raz w przypływie żalu nad tym co się dzieje, powiedziałam jednej z dziewczyn całą prawdę. Co dostałam w zamian? Zostałam zwyzywana i wyrzucona za drzwi za wnikanie w ich prywatne życie. A dziewczyna, której próbowałam pomóc wciąż spotyka się z delikwentem. Większość z nich kłamie na temat swojego wieku, imienia, nazwiska... To horror. Mnie samej po tym co przeszłam ciężko jest uwierzyć w autentyczność uczuć swojego wybranka. Dlatego też często wystawiam jego uczucia na bardzo ciężką próbę i w tym związku to ja jestem tą złą... Muszę powiedzieć, że w porównaniu z każdym facetem jakiego poznałam w swoim życiu, to jak mnie traktuje jest wzruszające. Ale niestety uraz bierze górę i wciąż mam problem z zaufaniem mu, tylko dlatego, że przed nim było jeszcze wielu (...). Nie raz słyszałam od nich samych (i byłam świadkiem), iż w Polsce większość dziewczyn rzuca się na ten nieliczny odsetek czarnoskórych, a oni po prostu korzystają z tego zainteresowania jak się da. Ponieważ głównie w Polsce jest taka sytuacja, że jest ich zbyt mało, by starczyło dla każdej. To dla nich cudowne miejsce do wykorzystywania kobiet. Jeśli zauważyłyście coś podejrzanego, radzę uważać... Ja po roku obcowania z nimi mogłabym wydać całkiem niezły tomik opowiadań (niezbyt miłych).
autor: Gość (IP:93.154.177.*)
data: 2011-12-22 22:54:25
szkoda, ze czarni maja tyle cech wspolnych. Ciekawe, ze jak juz zdradzaja to z masa kobiet-mozna liczyc na palcach a nie z jedna gdzies romans na boku. Ida szeroko trzeba przyznac. Zyja z kobiet i na nich zeruja, jak czytam opowiesci skrzywdzonych zon, to zawsze jest ta sama historia, roznice minimalne w zachowaniu, nikt mi nie powie, ze to o czyms nie swiadczy.
autor: Anula (IP:83.25.161.*)
data: 2011-12-26 23:57:42
ocena: plusplusplusplusplus
Hej dla Wszystkich
W marcu wybieram sie do Nigerii, tam zamierzam wziasc ślub z człowiekiem, z którym jestem od ponad 5 lat i tam zamierzamy zamieszkać. Czy znajdzie sie to ktoś kto tam mieszka? Fajnie by bylo miec kogos znajomego nie tylko na slubie ale i do pogadania.
Pozdrawiam
P.S Nie wszyscy nigeryjczycy sa zli ale trzeba miec do nich cholerne szczescie
autor: Ala (IP:31.63.216.*)
data: 2011-12-28 22:37:18
Witam wpadłam tu przez przypadek i chciałam się zapytać czy zna ktos Nigerczyka Tony 32 lata mieszka w londynie w Warszawie miała zone i blizniaki dwóch chłopców
autor: jola (IP:2.100.4.*)
data: 2011-12-29 02:06:47
DZIEWCZYNY PROSZE PRZEMYSLCIE TO !!! napisze krotko wyszlam za Nigeryjczyka 5 lat temu.
jak chlopak byl ok, mily usmiechniety, czuly itd. wszystko sie zmienilo jak urodzilam syna po slubie.... okazalo sie, ze mnie zdradzal caly czas a teraz mam problemy z rozwodem i powrotem mojego syna z Nigerii do Polski.... jestem zalamana.
doszlam do wniosku, ze on potrzebowal tylko europejskiego paszportu i bialej kobiety
autor: ABC (IP:77.115.231.*)
data: 2012-01-01 22:58:50
ocena: plusplusplusplusplus
Do ana: o Yakubu? wszystko!
autor: Ala (IP:31.63.196.*)
data: 2012-01-02 01:46:37
ocena: plusplusplusplusplus
Mam pytanie czy ktoś zna Tony z Londynu kiedyś mieszkał w Warszawie miał tu żone a może nadal ma dzieci jest to dla mnie bardzo wazne ....
autor: Jaga (IP:79.184.205.*)
data: 2012-01-04 13:09:48
Bardzo proszę o kontakt z panią Moniką proszę mi podac meila do Pani!!!!!!!!!!!!!! bardzo proszę w kwietniu mam zamiar wyjechac do Nigeri -Lagos chciałabym się dowiedzieć czegoś więcej zadać parę pytań :) pozdrawiam serdecznie
autor: Marcelina (IP:80.52.178.*)
data: 2012-01-04 14:45:00
Cześć Wszystkim :-)
od zawsze wyznaję zasadę ograniczonego zaufania i prawdziwej wartości tego, na które trzeba sobie zapracować.. dlatego postanowiłam zapytać czy ktoś na tym forum zna lub słyszał o Emmanuelu z Poznania??
autor: xx (IP:88.81.130.*)
data: 2012-01-04 18:46:55
wiec tak, ja mojego meza znam od 2008. Ale jazda z nim zeby go wychowac po Polsku!!! Moj maz faktycznie jest klamczuszkiem w malych sprawach i strasznie mnie to denerwuje, ale tak juz ma. I tak zawsze wiem ze kupil nowe buty za 100 funtow! albo koszule za 50! zostawia specjalnie rachunki niby przypadkiem zeby mnie przygotowac :) i jest mniejsze wahala! Raz zdarzylo sie ze mnie uderzyl mocno! w glowe i wyladowal na policji za kratkami i w sadzie! Najlepsza kara to przestac gotowac, prac, sprzatac! Generalnie kocham go bardzo z wzajemnoscia ale niedaje temu zwiazkowi 100 procent przetrwania, moze 70. Niemam zamiaru jechac do Nigerii i nigdy nie pozwole jechac mojemu dziecku, dopoki sama bedzie mogla podjac decyzje. rozwazcie kaleczenie intymnych czesci ciala po urodzeniu, czego sie domagaja, oczywiscie nic takiego sie niewydarzylo mojej coreczce, rozne zabobonne wierzenia w szamanow, pewnie nieraz was wyzwie od wiedzm i bedzie chcial was zaprowadzic do szamana, bo masz swoja opinie hahaha, beka, niewierze ze oni w to wierza. Rozwazcie ze jestescie skazane i jezeli tam mieszkacie uzaleznione od cala wioske, braci i siostr, ktorzy wcale niesa bracmi i siostrami, rozsianymi po swiecie i blagajacymi non stop o pieniadze!!! Taki maz bardzo by chcial zarzadzac twoimi pieniedzmi i zmanipuluje cie tak ze kupisz mu bilet, dasz pieniadze na bizness, ktore pozniej przepadna bank upadl albo cos tam, J A Z D A ! Jak ktos chce to chetnie pogadam AHA! Nie wierzcie jego kolegom, ktorzy Ci mowia jacy to szczesliwi sa jego koledzy z Polkami. Taki on nigdy, przenigdy sie nieprzyzna przed jego ziomkami, a tym barzdiej niepowie ci naiwna dziewczyno , jak ciezko byc razem I ROZNICE KULTUROWE SA TAK WIELKIE ZE NAPRAWDE 2 STRONY MUSZA MIEC ZAKODOWANE WARTOSCI, KTORE POZWOLA IM TO PRZETRWAC. My wyladowalismy u psychologa.
autor: Aga żona Franka z Rzeszowa (IP:83.31.198.*)
data: 2017-01-06 18:46:37
ocena: plusplusplusplusplus
Witam wszystkich. Jestem żoną wcześniej opisanego Franka czyli Nigeryjczyka, który miał problem z okiem i chodził w ciemnych okularach i ma zachrypnięty głos. Mieszkam w Rzeszowie.
Jeżeli któraś dziewczyna chce porozmawiać to podaję mój nr gg 61592034
Chcesz podzielić się swoimi wrażeniami z podróży?
Szukasz współtowarzyszy do wspólnej wyprawy? Wejdź na Eskapadowcy.pl i napisz o tym!
dodaj swoją opinię

Travel4u.pl - nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez internautów. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.

oferty last minute Oferty last minute

partnerzy Partnerzy





last minute

Strona główna · O nas · Wczasy, wycieczki · Kraje · Przewodniki · Forum · Aktualności · Reklama · Program Partnerski · Polityka prywatności · Kontakt
 Opublikowane na stronach travel4u.pl informacje lub ceny nie stanowią oferty w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego. więcej »
Copyright © 2004-2024 Travel4u.pl. All rights reserved.