Wraz z wejściem na polski rynek usług turystycznych dużych zagranicznych biur podróży, pojawiło się funkcjonujące od dawna w zachodniej turystyce pojęcie oferty last minute, czyli na ostatnia chwilę. I choć w działalności polskich biur podróży funkcjonowały różnego rodzaju oferty, które moglibyśmy obecnie nazwać ofertami last minute, to stanowiły one niewielką część wszelkich ofert wyjazdowych. Dopiero od polowy lat 90-tych ilość ofert last minute znacznie się zwiększyła, osiągając poziom 30% wśród wszystkich ofert zagranicznych.
Konkurencja na rynku usług turystycznych oraz pewne jego nasycenie spowodowały, że biura podróży zostały zmuszone do walki o klienta. Ponadto w dużej mierze podobne programowo oferty mogły konkurować głownie ceną. Walcząc o klienta zaproponowały nowy produkt na rynku turystycznym - ofertę wyjazdu w ostatniej chwili po znacznie niższej cenie - wyjazd typu last minute.
Biura nie będąc w stanie sprzedać danej wycieczki po normalnej cenie katalogowej oraz ponosząc pewne stałe koszty związane z organizacją i przygotowaniem oferty (koszty czarterów, zakupu miejsc noclegowych) podjęły działanie mające na celu odzyskanie chociażby części zainwestowanych pieniędzy. Takie wyjazdy (wycieczki last minute) traktowano też jako formę reklamy.
Zniesienie wielu barier (np. wiz) dla obywateli Polski i pojawienie się przecenionych nawet o 50% ofert wyjazdowych sprawiło, że coraz większa liczba osób zaczęła poszukiwać i korzystać z tańszych ofert (np. last minute), nawet kosztem niższego standardu i konieczności podjęcia decyzji w ostatniej chwili. Początkowo największą grupę klientów ofert last minute stanowili ludzie młodzi (uczniowie, studenci, osoby pracujące na własny rachunek), ale z czasem coraz więcej osób średniozamożnych decydowało się na oferty last minute.
Pod koniec lat 90-tych oferty last minute stanowiły już ok. 30% wśród ofert zagranicznych. W ostatnich latach odsetek ten stopniowo maleje. Oferty last mminute są dla biur podróży w dłuższej perspektywie pod wieloma względami niekorzystne. Przede wszystkim klientów korzystających z tego typu wyjazdów przyzwyczaja się do niskich cen i do możliwości podjęcia decyzji praktycznie w dowolnej chwili. Osoby kupujące w normalnej katalogowej cenie są w tym wypadku poszkodowane, choć przecież to one finansują działalność biura i udzielają mu kredytu zaufania. Biura zdają sobie jednak sprawę, że sprzedaż tylko ofert last minute może mieć mizerne skutki finansowe gdyż z reguły nie przynosi zysku, a jedynie minimalizuje straty. Poza tym trudno jest biurom podróży w takiej sytuacji zaplanować strategię działania, skoro to klientowi pozostawia się pełną swobodę decyzji - gdzie i kiedy ma wyjechać.
Trzeba też pamiętać, że pewne koszty stałe biuro ponosi odpowiednio wcześniej przed wyjazdem. Nie dysponując pewnymi wpłatami od klientów, np. w formie zaliczek, biura zmuszone są szukać innych źródeł finansowania swojej działalności. Tak więc sezon gdzie będą przeważały oferty last minute może okazać się dla biura podróży dużym ciosem ekonomicznym.
Oferty last minute wywierają także niekorzystny psychologiczny wpływ na potencjalnych klientów. Pozostawiają w świadomości informację, że za 1200 zł możemy spędzić tydzień na Cyprze. Osoby decydujące się na wyjazd w systemie last minute raczej nie będą skłonne do zapłacenia normalnej katalogowej ceny wynoszącej np. 2350zł. Pewność co do wyjazdu, znajomość miejsca pobytu i nazwy hotelu może być zbyt małym argumentem przekonującym klienta do zapłacenia ceny o ponad 1000zł wyższej od ofert reklamowanych. Dlatego tez ostatnio biura turystyczne starają się zminimalizować procent ofert last minute na rzecz ofert standardowych. Zdarza się też, że oferta last minute może być negatywną reklamą danego biura podróży. Z konieczności kwateruje się turystów w najtańszych hotelach, najtańszych miejscowościach, ogranicza się do minimum świadczenia zawarte w cenie - pilot posiada słabe kwalifikacje, rezydent jest nieobecny, autokar nie spełnia norm technicznych.
Biura turystyczne starając się poprawić rentowność takiego wyjazdu, wprowadzają jednocześnie w ofertach last minute różnorodne świadczenia obowiązkowe dodatkowo płatne bądź fakultatywne, ale po znacznie zawyżonych cenach, np. wysokie opłaty lotniskowe, skarbowe, obowiązkowe transfery autokarowe z lotniska do hotelu, obligatoryjne dopłaty za obiadokolacje znacznie przewyższające lokalne ceny, zawyżone opłaty za wycieczki (niekiedy 50% wyższe niż proponują miejscowe biura podróży), opłaty w miejscu naszego noclegu (np. za klimatyzację, płatne plaże). Poza tym wiele osób przeglądając katalogi sądzi, że skoro hotel posiada apartamenty, klimatyzację, basen, saunę to wszystko to jest w cenie wycieczki. Najczęściej tak nie jest, za wszystko trzeba dodatkowo płacić. Biura w swoich reklamach przedstawiają z reguły zdjęcie dobrego hotelu w atrakcyjnej miejscowości turystycznej, umieszczając informację odnośnie danego miejsca docelowego, a pod zdjęciem adnotację "przykładowy hotel". Zdjęcie sugeruje, że kupując tanią wycieczkę w systemie last minute będziemy mieszkać w takim hotelu bądź podobnym. Niestety w przypadku ofert last minute wybieramy jedynie pewien standard np. hotel dwugwiazdkowy, kraj docelowy i wariant wyżywienia. To praktycznie wszystko. W dniu zakupu nie wiemy gdzie dokładnie jedziemy, do jakiego hotelu, co będziemy jedli. Biuro nie zagwarantuje nam, że będziemy w takim hotelu czy w tej miejscowości. Poza tym biura zastrzegają często, że w trakcie naszego pobytu mogą nas przekwaterować do innego hotelu o zbliżonym standardzie, a nawet do innej miejscowości, przy czym takich przekwaterowań może być kilka. Większość turystów korzystając z zakupu ofert last minute nie zdaje sobie sprawy z tej ewentualnej niedogodności.
Analizując polski rynek ofert last minute można stwierdzić, że sprzedaż tego typu ofert dotyczy bardzo wąskiej grupy programów. Większości są to proste, standardowe programy imprez wypoczynkowych realizowanych samolotem, położonych w atrakcyjnych turystycznie, choć przeludnionych miejscach na świecie.
Wśród zalet ofert last minute możemy wymienić przede wszystkim to, że nie zostaną odwołane, na pewno dojdą do skutku. Sprzedawane są przecież ostatnie wolne miejsca. Główną jednak zaletą decydującą o popularności ofert last minute jest oczywiście cena, niekiedy sięgająca 50% normalnej ceny katalogowej. Najtaniej oferta last minute sprzedawana jest na 3 dni przed wyjazdem. Najbardziej przecenione są imprezy na początku sezonu, na końcu oraz w okresie przełomu miesięcy. Wysokie przeceny biura stosują też po okresach świątecznych, np. po Sylwestrze, Wielkanocy, długim weekendzie majowym. W większości klienci akceptują pewne niedogodności w zamian za niską cenę. Korzystna cena pozwala zaoszczędzić trochę pieniędzy, które można przeznaczyć np. na dodatkowe wycieczki na miejscu.
Wiele osób korzysta z ofert last minute zakładając z góry niewielkie wydatki będąc już na miejscu. Zabierają oni wyżywienie z kraju, nie korzystają z dodatkowych wycieczek, odpoczywają tylko nad morzem i spacerują po okolicy. Takie osoby są zadowolone z oferty ponieważ ich oczekiwania skupiają się na kraju docelowym, słonecznej pogodzie czy ładnej plaży. Są w stanie zaakceptować pewne niedogodności jak np. konieczność dojścia do plaży nawet 2 km, niski standard hotelu, skromne wyżywienie, gdyż częściowo się tego spodziewali.
Niska cena ofert last minute pozwala podróżować ludziom z coraz to szerszych kręgów społecznych. Dużą zaletą ofert last minute jest to, że korzystając z tego typu ofert można zorganizować interesujący wyjazd indywidualny. Przede wszystkim warto skorzystać z oferty last minute przy zakupie samych biletów na przejazd. Linie lotnicze proponują bardzo niskie ceny przelotów w obie strony do wybranych miast świata. I tak np. można zaoszczędzone na cenie wyjazdu pieniądze przeznaczyć na wynajęcie samochodu i na miejscu według własnych potrzeb organizować sobie wyjazd, łącząc w sobie wypoczynek i zwiedzanie. Warto więc śledzić oferty przewoźników i biur turystycznych. Poza tym nie często, ale trafiają się też prawdziwe okazje. Pod koniec sezonu część hoteli jest już pusta. Wybierając standard dwugwiazdkowego hotelu otrzymujemy w związku z wolnymi miejscami i po części jako formę reklamy wyższy standard. Tak więc płacąc niewielkie pieniądze odpoczniemy w znacznie wyższym standardzie, niż oczekiwaliśmy.
Tak więc korzystając z ofert last minute musimy wziąć pod uwagę szereg elementów. Oprócz tych wyżej wymienionych, także renomę biura podróży i doświadczenie pozwalające mieć pewność, że wyjazd będzie starannie przygotowany. Należy też sprawdzić jakie dodatkowe formalności musimy załatwić my sami, np. wizy, opłaty, dodatkowe ubezpieczenie. I przede wszystkim jaka jest ostateczna cena tej imprezy. Często zdarza się, że ceny nie zawierają VAT-u, obowiązkowych dopłat, które mogą stanowić znaczny procent ceny całego wyjazdu. Trzeba też uzyskać informacje na temat dostępnych hoteli w ramach wybranego przez nas standardu i koniecznie nazwy miejscowości, jakie wchodzą w grę podczas naszego pobytu. Ponadto jeśli przez ok. 2 tygodnie oferta funkcjonuje jako last minute i nadal są wolne miejsca, warto zadać pytanie wprost jakie są minusy takiej oferty.
Wybierając kraj docelowy należy zapoznać się z cenami i panującymi zwyczajami w danym regionie. Trzeba też uwzględnić panujące warunki atmosferyczne. Często biura podróży organizują last minute do Egiptu na przełomie lipca i sierpnia kiedy jest strasznie gorąco. Niezorientowany turysta nie będąc o tym poinformowany zrobi błąd i wybierze hotel bez klimatyzacji. Albo jadąc do Tunezji w listopadzie bądź grudniu możemy być nieprzyjemnie zaskoczeni temperaturą ok. 5-10°C. Zdobycie informacji o specyfice danego kraju, regionu pozwoli nam uniknąć nieprzyjemnych rozczarowań. Decydując się na wyjazd typu last minute musimy być ostrożni i dokładnie o wszystko wypytać. Wiele zależy także od nas samych, od naszych oczekiwań, od tego jakiego standardu wymagamy. Należy zdawać sobie sprawę, że nie są to niesamowite okazje, z których zawsze warto skorzystać. Wszystko ma swoja cenę.
|